Data: 2013-07-26 09:34:49 | |
Autor: ToMasz | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 25.07.2013 15:25, Marcin N pisze:
Już prawie kupiłem laptopa bez systemu z planem zainstalowania Linuxa,tak, ale zazwyczaj dostajesz je "wbudowane w system". JAk napiszesz na grupę linuksową jaki to model laptopa - dostaniesz odpowiedz czy i w jakim stopniu jest wspierany przez linuksa. hp, nvidia, amd/ati brother, intel - nie robią cyrków - sterowniki udostępniają. Jak koledzy pisali - moze się trafić że czytnik lini papilarnych nie zadziała bo jego producentem jest maleńka firemka i w d... ma cały świat, ważne że np lenovo podpisało kontrakt na 100tyś sztuk. JA mam chyba piątego laptopa, każdy od innego producenta i zawsze wszystko w 100% działa. Soft- jak juz czytałeś- dla ludzi jest, dla czepialskich - niema. niema jeszcze jednej istotnej rzeczy. niema wirusów..... ToMasz |
|
Data: 2013-07-26 14:23:12 | |
Autor: Chocobo | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-26 09:34, ToMasz pisze:
Soft- jak juz czytae- dla ludzi jest, dla czepialskich - niema. niema Ale to nie jest kwestia linuxa, tylko powd jest taki sam co z innym oprogramowaniem. Ludziom si nie opaca ich tworzy z powodu pomijalnej liczby uytkownikw. Marcin |
|
Data: 2013-07-26 13:27:06 | |
Autor: Edek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Szarym od mżawki świtem Fri, 26 Jul 2013 14:23:12 +0200, Chocobo wyrzucił
pustą ćwiartkę i oznajmił: W dniu 2013-07-26 09:34, ToMasz pisze: Nie. Nie ma mechanizmów. Tych samych, z których korzystają antywirusy. Jest funkcjonujący system uprawnień, czego na XP jeszcze nie było wcale, na Win 7 niby jest. Z oprogramowaniem też bym się nie rozpędzał. Gier jest b.mało. Natomiast dla szarego użytkownika nie ma różnicy pomiędzy Wordem, Photoshopem i 3ds max a Writerem, Gimpem i Blenderem. Są jedynie bariery kulturowe, dla zmanierowanej dziwnie pani od rozliczeń z UE musi być Word, bo przecież musi mieć stopkę strony z numeracją i logo i nie po to się uczyła Worda na kursie czy na studiach, żeby teraz używać czegoś darmowego (brrr...). A ja to samo mogę zrobić w ShiteOffice 1.18 na smartfonie. W zastosowaniach profesjonalnych już bywa różnie, dominuje Windows. Tyle że mam na myśli specjalistyczne oprogramowanie, nie "profesjonalnego" Excela. -- Edek |
|
Data: 2013-07-26 20:43:29 | |
Autor: Chocobo | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-26 15:27, Edek pisze:
Nie. Nie ma mechanizmw. Tych samych, z ktrych korzystaj antywirusy. A Android? Przecie to linux, a wirusw jak mrwkw. Z oprogramowaniem te bym si nie rozpdza. Gier jest b.mao. Natomiast Wydaje mi si, e jednak jest. Moe w przypadku Worda niekoniecznie, to reszta to co innego. Jeli chodzi o pomoc w sieci rwnie. Zabawy z photoshopem skoczyem w okolicach wersji 6. I mimo, e na dysku mam teraz GIMPa to po prostu jego interfejs jest dla mnie nieprzyjemny. Lepszego programu do RAWw ni Lightroom te nie znalazem. Zreszt to nie tylko o to chodzi. Linux, to cay czas niszowy system w wersji ktra powinna by bet. Ani razu nie udao mi si go jeszcze zainstalowa za pierwszym razem, a co par lat prbuj da mu szans. Zawsze wyskakuj jakie bdy przy instalacji, raz 10gb partycja okazaa si za maa do zainstalowania 4gb danych etc etc. Jak kto lubi kombinowa i si bawi, to owszem, mona. Ale po co? dla zmanierowanej dziwnie pani od rozlicze z UE musi by Word, bo Tak. Ale pani w biurze albo tego nie odczyta, albo jej si co rozjedzie. Do tego ona raczej nie ma wpywu na to co ma zainstalowane. Dla siebie moesz robi w LibreOffice, ale jak to ma i dalej, to ryzykowne troch. Marcin |
|
Data: 2013-07-26 21:23:51 | |
Autor: ToMasz | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
photoshopem skoczyem w okolicach wersji 6. I mimo, e na dysku mamwidzisz, a mnie nieprzyjemny wydaje sie sysem, ktry traktuje mnie jak debila, i 7 razy si pyta czy napewno. w ktrym jak wyczysz uaktualnienia to bdziesz o tym powiadamiany co jaki czas.... Lepszego programu do RAWw ni Lightroom te nie znalazem. Zreszt toTeraz zastanw si ilu uytkownikw komputerw ma lightrooma? Ilu widzi potrzebe obrabiania RAWw na laptopie? Prawdopodobnie takim taniutkim, bo bez systemu.... Linux, to cay czas niszowy system w wersji ktra powinna by bet. Dobrze e Twj bank o tym niewie, google, serwer news z ktrego korzystasz, router.... AniSpjrzmy prawdzie w oczy. d.. jeste nie informatyk a coteraz si wygadae. "Jakie bdy" w wiecie komputerw i windowsa prowadzi do jedynego susznego kroku - zrobie formata. raz 10gb partycja okazaa si za maa do zainstalowania 4gbSraty pierdaty. przed instalacj widzisz ile zajmie system. W 2013 roku domylny suse, ubuntu, okoo 3 giga. Jak kto lubi kombinowa i si bawi, to owszem, mona. Ale po co?po co uywasz komputera? Po to aby obrabia rawy? no to musisz kupi windowsa KUPI! nie scign. potem musisz si nauczy go stawia, bo bdeziesz to robi regularnie. potem obsugiwa antywirusa, otwiera porty w firewalu jak chcesz sciga "shareware" Po co? Mona poprosi syna ssiada eby za par z zainstalowa ubuntu i potrzebne programy do netu. wtedy mona mie urzdzenie z punktu filozofii dziaania bardziej podobne do tableta z androidem ni PC z windowsem. ale to wina MS i debili ktrzy nie potrafi korzysta z PDFa. Do tego ona raczej nie ma wpywu na to co ma zainstalowane.Ale co jest ryzykowne? eksport do PDF? Czy zapis do .doc? ToMasz PS dyskusja bya o sterownikach do linuksa. jako najwiksze firmy nie maj z tym problemu. jako wiele laptopw dziaa z linuksem - te niema problemu. problem jest jak kto si zapyta o linuksa. wtedy jak grzyby po deszczu wyrastaj ludziki krzyczce e linuks to gwno dla testerw, bo ja testowaem i masakra. Kto Was o zdanie pyta? |
|
Data: 2013-07-26 23:14:28 | |
Autor: marfi | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Uytkownik "ToMasz" <news.neostrada.pl@news.neostrada.pl> napisa w wiadomoci news:51f2ccc7$0$1469$65785112news.neostrada.pl...
po co uywasz komputera? Po to aby obrabia rawy? no to musisz kupi windowsa KUPI! nie scign. potem musisz si nauczy go stawia, bo bdeziesz to robi regularnie. potem obsugiwa antywirusa, otwiera porty w firewalu jak chcesz sciga "shareware" Po co? Mona poprosi.... Bredzisz albo piszesz z odlegej przeszosci:) -- marfi |
|
Data: 2013-07-26 23:22:06 | |
Autor: JoteR | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
"ToMasz" napisa:
po co uywasz komputera? Po to aby obrabia rawy? no to musisz kupi windowsa KUPI! nie scign Windows, drogi ToMaszu, wanie si kupuje (czsto ze sprztem), nie ciga. W odrnieniu od. Ja wiem, e Ci to bardzo boli, ale rozpaczliwymi krzykami tego nie zmienisz. potem musisz si nauczy go stawia, Jak wynika z wtku, uytkownicy maj problem w stawianiu zupenie innego systemu ;-> bo bdeziesz to robi regularnie. Z caym szacunkiem - chdoenie kotka. Windows od czasu XP SP2 postawiony na *sprawnym* sprzcie jest stabilny jak skaa i do idiotoodporny. potem obsugiwa antywirusa, Docent - nie teoretyzuj. Windziany antywirus jest w zasadzie bezobsugowy i dla przecitnego uytkownika wrcz przezroczysty. Chyba, e kto si uprze na Kaspersky'ego ;-) otwiera porty w firewalu jak chcesz sciga "shareware" Docent - nie teoretyzuj. Oprogramowanie typu P2P samo je otwiera. Czasem nawet powiadamia o tym uytkownika ;-> Po co? Ale co po co? "Zluzuj gum", bo antywindziana fobia znowu Ci wprowadzia w stan umiarkowanej histeri. Mona poprosi syna ssiada eby za par z zainstalowa ubuntu A Windows zainstaluje sobie kady gamo, ktremu uda si umieci pytk w napdzie bez uszkodzenia tego ;-> Tak. Ale pani w biurze albo tego nie odczyta, albo jej si co ale to wina MS i debili ktrzy nie potrafi korzysta z PDFa. To dokumenty w pedeefie s edytowalne? Serio? Mocarny ten Linuch ;-> Kto Was o zdanie pyta? Dla przypomnienia - to jest grupa *dyskusyjna* i kady ma prawo tu si wypowiedzie, rwnie nie pytany. Dziwne, e akurat Tobie trzeba to przypomina, ale ta antywindziana fobia spowodowaa, e tracisz poczucie miejsca i czasu. JoteR |
|
Data: 2013-07-27 00:55:36 | |
Autor: Przemysaw Ryk | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Fri, 26 Jul 2013 23:22:06 +0200, JoteR napisał(a):
(ciach…= ale to wina MS i debili którzy nie potrafią korzystać z PDFa. JoteR - są. Aczkolwiek bywa to mocno upierdliwe i - uwaga - bywa, że bez płatnych narzędzi się jednak nie obejdzie. :D (ciach…) -- [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ] [ Kobiety oczekują, że mężczyźni będą odgadywać ich życzenia. ] [ To dlatego, że nie umieją ich same sformułować. (JoeMonster.org) ] |
|
Data: 2013-07-27 01:39:22 | |
Autor: JoteR | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
"Przemysław Ryk" napisał:
ale to wina MS i debili którzy nie potrafią korzystać z PDFa. Ale przecież to miała być alternatywa dla - cytuję: "pani w biurze" i jej znienawidzonego przez ToMasza *.doc-a. i - uwaga - bywa, że bez płatnych narzędzi się jednak nie obejdzie. :D Bezpłatne (a nawet płatne, pojawiające się czasem na giveaway) poległy przy próbie wypełnienia formularza CEIDG, umieszczonego na stronie stosownego urzędu w tak zachwalanym przez ToMasza formacie PDF. JoteR |
|
Data: 2013-07-27 03:28:56 | |
Autor: Przemysaw Ryk | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Sat, 27 Jul 2013 01:39:22 +0200, JoteR napisał(a):
To dokumenty w pedeefie są edytowalne? Serio? Pani w biurze często i gęsto nienawidzi wszystkiego. Niestety najbardziej wymogu używania mózgu do myślenia. Tak z moich pewnych doświadczeń jako helpdesk mi wynika. :D i - uwaga - bywa, że bez płatnych narzędzi się jednak nie obejdzie. :D Nie do końca jestem pewien, czy tu akurat format PDF jest winowajcą… -- [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ] [ Jeżeli spotkałeś kobietę swoich marzeń, to o pozostałych marzeniach ] [ możesz śmiało zapomnieć. (z bloga Internetowego Obserwatora Mediów) ] |
|
Data: 2013-07-27 01:42:10 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 26.07.2013 23:22, JoteR pisze:
bo bdeziesz to robi regularnie. ROTFL [ciach] A Windows zainstaluje sobie kady gamo, ktremu uda si umieci pytk Tylko jeli ma cay wachlarz pytek ze sterownikami od kadej dupereli oraz instalkami kadej potrzebnej aplikacji masz jeszcze cierpliwo na wstukiwanie tych durnych numerkw czy wrcz telefoniczne rytuay eby zainstalowa i "uaktywni". Poza tym powodzenia w przeniesieniu systemu wraz ze sprawnym dyskiem do nowego komputera po padzie starego jeli np. pyta gwna nie jest niemale identyczna. W przypadku linuxa wkadasz pytk, startujesz i po kilku prostych pytaniach masz system z kompletem potrzebnych aplikacji, chociaby multimedialnych nie pieprzcych o regionach DVD. Tak. Ale pani w biurze albo tego nie odczyta, albo jej si co Tak. Poza tym mowa bya o dokumentach do czytania. Mocarny ten Linuch ;-> Ano. -- wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju. I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci... PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes! |
|
Data: 2013-07-27 03:28:56 | |
Autor: Przemysaw Ryk | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Sat, 27 Jul 2013 01:42:10 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
Z całym szacunkiem - chędożenie kotka. Windows od czasu XP SP2 Wiesz - znienawidzoną przez wszystkich Vistę jak postawiłem na kompie, tak ponad 5 lat zasuwała 24/7/365. Orkę spowodował wadliwy _sprzęt_. Ale ROTFLuj śmiało. [ciach] Globalnego punktu aktualizacji oprogramowania, to akurat użytkownikom pingwina z jednej strony zazdroszczę, z drugiej - niekoniecznie. Ot taki przykład choćby Firefoksa czy Thunderbirda, którego aktualizacje potrafią się zachowywać „interesująco”. Szczególnie w połączeniu z wrzuconymi do tego oprogramowania rozszerzeniami. Więc każdy kij ma dwa końce. Co do durnych numerków i aktywacji telefonicznej, to co masz na myśli? Poza tym powodzenia w przeniesieniu systemu wraz ze sprawnym dyskiem do nowego komputera po padzie starego jeśli np. płyta główna nie jest niemalże identyczna. Przenosiłem Windows 7 z kompa na P35 z Core 2 Duo na płytę z P67 z Core i5. Płytę trudno nazwać identyczną, wstało od kopa. Choć faktem jest, że tu pingwin jednak elastyczniej się zachowuje. W przypadku linuxa wkładasz płytkę, startujesz i po kilku prostych pytaniach masz system z kompletem potrzebnych aplikacji, chociażby multimedialnych nie pieprzących o regionach DVD. Microsoft w momencie, w którym wypuściłby system kompletnie i całkowicie opakowany aplikacjami i kodekami (coś w stylu dystrybucji pingwina) zostałby zeżarty w całości, że uwala konkurencję. Nota bene nikt się nie przypieprza do Apple, że jego Mac OS (AFAIR) by default odpala np. pliki QuickTime. Odtwarzarka QuickTime (i innych formatów) w Mac OS jest koszerna, Windows Media Player koszerny już nie jest. Ot „logika”… Tak. Ale pani w biurze albo tego nie odczyta, albo jej się coś Nie. Mowa była o: „ > Tak. Ale pani w biurze albo tego nie odczyta, albo jej się coś > rozjedzie. ale to wina MS i debili którzy nie potrafią korzystać z PDFa.” Mocarny ten Linuch ;-> A później następuje zderzenie z rzeczywistością… -- [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ] [ Bądź uczynny, pomagaj innym... a wtedy wszyscy wokół pomyślą, że to, co ] [ dla nich robisz, jest twoim zasranym obowiązkiem. (demotywatory.pl) ] |
|
Data: 2013-07-27 11:12:40 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 27.07.2013 03:28, Przemysław Ryk pisze:
Dnia Sat, 27 Jul 2013 01:42:10 +0200, Andrzej Lawa napisał(a): Jeśli stała nieużywana i niedotykana to ewentualnie uwierzę ;) [ciach] Globalnego punktu aktualizacji oprogramowania, to akurat użytkownikom U mnie (i nie tylko) działa. Co do durnych numerków i aktywacji telefonicznej, to co masz na myśli? Wszystkie te czary-mary rejestracyjno-aktywacyjne przy instalacji czy np. zmianie paru komponentów. Poza tym powodzenia w przeniesieniu systemu wraz ze sprawnym dyskiem do Nie wiem, jak Win7, ale wyżej polecane przez ciebie WinXP potrafi się po zmianie płyty głównej uwalić tak, że nawet "naprawa systemu" nie poradzi. W przypadku linuxa wkładasz płytkę, startujesz i po kilku prostych Miało być porównanie użyteczności dla użytkownika - bez względu na przyczyny ;) (tak wiem, czepiam się, ale fakt jest faktem) ^^^^^^^Tak. Ale pani w biurze albo tego nie odczyta, albo jej się coś > rozjedzie. Patrz zaznaczenie. Mocarny ten Linuch ;-> Nie, bo linux od początku pracuje w rzeczywistości ;) -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes! |
|
Data: 2013-08-01 11:47:30 | |
Autor: I.Tichy | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Andrzej Lawa <alawa.news@lechistan.com> napisa(a):
Jeli staa nieuywana i niedotykana to ewentualnie uwierz ;) Opierasz sie na stereotypach. Uzywam nie przeinstalowywanej Visty Business 64bit od 2007 roku i przez te wszystkiwe lata: - nie widzialem blue screena - komp chodzi 24/365 (reset srednio raz w miesiacu) - obsluguje siec na 8 VLANach - na Viscie odpalone dodatkowo 2 maszynki wirtualne - wszystkie dostepne aktualizacja krytyczne MS sa instalowane na biezaco - kilkanascie kont uzytkownikow tworzacych najprzerozniejsze projekty itd itd. Zlego slowa o systemie nie powiem. |
|
Data: 2013-08-15 04:26:37 | |
Autor: Przemysaw Ryk | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Sat, 27 Jul 2013 11:12:40 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
Wiesz - znienawidzoną przez wszystkich Vistę jak postawiłem na kompie, tak Ups. Katowana dzień w dzień i to całkiem ostro. :D [ciach] U mnie też działa. Ale co przy okazji potrafi odstawić, to inna historia. Co do durnych numerków i aktywacji telefonicznej, to co masz na myśli? Mówimy o wersji OEM czy BOX? Przenosiłem Windows 7 z kompa na P35 z Core 2 Duo na płytę z P67 z Core i5. Gdzie ja polecałem Windows XP? To raz. Dwa - zmiana płyty, albo szerzej - konfiguracji sprzętowej - dla wielu osób jest problemem z innego powodu. Otóż ustawienia softu się pójdą paść. A nie muszą - jeżeli się tylko pomyśli. :D W przypadku linuxa wkładasz płytkę, startujesz i po kilku prostych Bullshit. Jaki był cyrk odnośnie Windows Media Playera? Tymczasem nikt przykładowo Apple'a nie pojechał w ten sam sposób, że odtwarzacz QuickTime'a w Mac OS jest. AFAIR tak by default (niech mnie ktoś poprawi, jeżeli się mylę). ^^^^^^^Tak. Ale pani w biurze albo tego nie odczyta, albo jej się coś No jak pani w biurze ma problem z odczytem PDFa, to niech woła aktualnego informatołka. I leje go przez łeb po całości. Mocarny ten Linuch ;-> Serio? Chcesz wejść w rozmowę o tym, ile jest obsługiwanych pod pingwinem urządzeń do kalibracji monitorów? Jakie masz pod pingwinem narzędzia do color managementu? Jakie masz narzędzia do pracy po prostu działające, a nie wykorzystujące protezy, które li tylko zaraz się mogą wywalić? -- [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ] [ Q: Moze mi ktos doradzic jakas gre, ktora moze sie spodobac drugiej ] [ polowie?? A: Wstępna. (XMAX, pl.rec.gry.komputerowe) ] |
|
Data: 2013-08-02 14:32:39 | |
Autor: JoteR | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
"Andrzej Lawa" napisa:
W przypadku linuxa wkadasz pytk, startujesz i po kilku prostych pytaniach masz system z kompletem potrzebnych aplikacji, ROTFL. Napisz to koledze Marcinowi, ktry wanie po raz trzeci usiuje posadzi tego Linucha na wieo kupionym laptopie. Wiesz, nie musi by od razu kompletny, wystarczy dziaajcy ;-> Mocarny ten Linuch ;-> O ile dziaa... ;-> JoteR |
|
Data: 2013-08-02 15:06:29 | |
Autor: Marcin N | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-08-02 14:32, JoteR pisze:
"Andrzej Lawa" napisa: Ty si nie miej, tylko mi pom. Ju wiem, e do partycjonowania uyem nie tego programu. Teraz zrobiem to przez "gparted" i widz znaczn popraw: jest porzdek w dyskach, tylko jakim cudem partycja nr 1 nie jest bootowalna. Zamieniem j na "boot" w tym programie gparted, ale teraz przy uruchamianiu mam komunikat: "partition signature != 55AA". Czuj, e wystarczy jedna czy dwie komendy w terminalu i system ruszy. ;) -- MN |
|
Data: 2013-07-27 14:46:00 | |
Autor: ToMasz | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Ja wiem, e Ci to bardzo boli, ale rozpaczliwymi krzykami tego niewidzisz... tu jest grupa pewnych ludzi, ktrzy zajmuj si komputerami. ZAJMUJ si. dla nich znalezienie sterownikw, zainstalowanie ich, postawienie windowsa - to pestka. ale jak by wzi czowieka nieobeznanego ze sprztem i kaza wg instrukcji na ekranie postawi linuksa i windowsa - jaki bdzie efekt? Moe inaczej, ile czasu zajmie przeczytanie wszystkich EULA? Nie krzycze, nie rozpaczam, nie "lobbuje" za linuksem. Facet zada pytanie, dosta odpowied. Tak, kady moe wstawi swoje 3 grosze, ale to nie ja pisze ze "postawiem winde, nie dziaa". To wanie "windziarze" przyznaj si e czego tam w linuksie nie potrafi ( i wolno im) WIC LINUKS to syf, a to ju conajmniej zaczepka. jak juz napisaem - ich problem. atwiej jest w linuksie dokopa si do oznacze nieznanego sprztu ni w windosie. kady system tak ma. tylko e sam windows nigdzie nie dziaa. Zawsze bdzie wymaga dodatkowego softu, softu od rnych producentw. Bedzie dogrywanych pincet programw - wikszo z emula, kazy czy co tam teraz jest na topie. Wiem, tu si tylko obrabia RAWy z aparatu, kilka programw diagnostycznych do BMW i VW i jakie CADy. ale wiat tak nie wyglda. Komputer PC jest swoist konsol do gier, z najsabszym zasilaczem, najtasz wydajn kart graficzn, i crakowanym winodwsem i gra na wirtualnym napdzie CD. JAk to ma dziaa stabilnie jeli picet programw zapisuje co chce gdzie chce? A uytkownik jescze ma 2 antywirusy, odkurzacz i 3 system boostery? >bo bdeziesz to robi regularnie. A Windows zainstaluje sobie kady gamo, ktremu uda si umieci pytktak, ale potem jest to komputer zobmie. To dokumenty w pedeefie s edytowalne? Serio?mao kto pisze dokument w open office, potem PRZENOSI go aby edytowa w MS wordzie. Wiem, e Ty by tak robi gdyby musia, ale jakby zapyta swoich pracownikw ( sekretarki dla ktrych 2 strony to wyczyn) czy chc premie w wysokoci ceny MS office czy ms ofice na 3 lata na komputer co odpowiedz? Wiem, jak Ty zapytasz to odpowiedz e nie wiedz o co chodzi. Dla przypomnienia - to jest grupa *dyskusyjna* i kady ma prawo tu sitylko dla czego na pytanie o sterowniki do linuksa za 12 listw dostajemy informacje e linuks si do niczego nie nadaje? na kadej innej grupie za takie podjecie byyby kopy ToMasz |
|
Data: 2013-07-27 00:55:36 | |
Autor: Przemysaw Ryk | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Fri, 26 Jul 2013 21:23:51 +0200, ToMasz napisał(a):
photoshopem skończyłem w okolicach wersji 6. I mimo, że na dysku mamwidzisz, a mnie nieprzyjemny wydaje sie sysem, który traktuje mnie jak debila, i 7 razy się pyta czy napewno. w którym jak wyłączysz uaktualnienia to będziesz o tym powiadamiany co jakiś czas.... Użyszkodnik w swej masie generalnie jest debilem. Czy Ci się to podoba, czy nie. Lepszego programu do RAWów niż Lightroom też nie znalazłem. Zresztą toTeraz zastanów się ilu użytkowników komputerów ma lightrooma? Ilu widzi potrzebe obrabiania RAWów na laptopie? Prawdopodobnie takim taniutkim, bo bez systemu.... Nie no - fotografia to takie niszowe zastosowanie, a ilość urządzeń udostępniających zapisane zdjęcia w postaci RAW to można na palcach jednej ręki policzyć, przy czym ich ceny powodują, że są niedostępne dla zwykłego, przeciętnego Kowalskiego. Jassssne. Co ma do tego fakt, czy komp jest laptopem czy za ile kupionym? Linux, to cały czas niszowy system w wersji która powinna być betą. To my teraz o systemach w bankach, na serwerach, w routerach tak? Zadziwiające jest to, jak często wystarczy wspomnieć, że rozwiązania oparte o Linuksa w typowo desktopowych zastosowaniach potrafią sprawiać problemy, by zaraz jakiś artysta wyjechał z serwerami. :-/ Ani razu nie udało mi się go jeszcze zainstalować za pierwszym razem,Spójrzmy prawdzie w oczy. d.. jesteś nie informatyk To do instalacji pingwina trzeba informatyka? Bo jednak z Windows spora część zwykłej ludności sobie radzi. Lepiej, gorzej, ale sobie radzi. (ciach…) po co używasz komputera? Po to aby obrabiać rawy? no to musisz kupić windowsa KUPIĆ! Co jak co, ale Lightroom akurat naprawdę niezłym narzędziem do obróbki RAWów jest. nie sciągnąć. potem musisz się nauczyć go stawiać, bo będeziesz to robił regularnie. A mogę się już popłakać ze śmiechu? Bo wiesz - kilku znajomych fotografów o stawianiu Windows pojęcia nie ma zielonego. Ot - przynieśli komputer raz do mnie, postawiłem co trzeba, dostali kilka informacji na co uważać. Wracali - i owszem. Jak się przenosili na nowy sprzęt. Bo jakoś dziwnym trafem ten raz postawiony system działa sobie od kilku lat. potem obsługiwać antywirusa, otwierać porty w firewalu jak chcesz sciągać "shareware" O'rly? Ściągnięcie pliku np. z sourceforge wymaga otwierania portów na firewallu? Po co? Można poprosić syna sąsiada żeby za parę zł zainstalował ubuntu i Jak słyszę tekst, że cokolwiek syn sąsiada będzie za parę zł robił, to mówię wprost: proszę uprzejmie i gwarantuję, że bardzo szybko Pan(i) wróci. Jak u Pratchetta z szansą jedną na milion - sprawdza się w 9 przypadkach na 10. Tak. Ale pani w biurze albo tego nie odczyta, albo jej się cośale to wina MS i debili którzy nie potrafią korzystać z PDFa. Słyszałeś o takich sytuacjach, kiedy plik wysłany z miejsca A trzeba w miejscu B przeedytować? PDF jest bardzo fajnym formatem, ale - z całym szacunkiem - nie pierdacz głupot, że tak zajedwabiście edytowalnym. Do tego ona raczej nie ma wpływu na to co ma zainstalowane.Ale co jest ryzykowne? eksport do PDF? Czy zapis do .doc? Dokument w Wordzie 2007 (będę delikatny) -> zapis do .DOC, nie .DOCX -> otwarcie i edycja w LibreOffice i zapis do .DOC -> otwarcie w Wordzie. Nieee. Wszystko jest cacy. PS dyskusja była o sterownikach do linuksa. jakoś największe firmy nie mają z tym problemu. jakoś wiele laptopów działa z linuksem - też niema problemu. problem jest jak ktoś się zapyta o linuksa. wtedy jak grzyby po deszczu wyrastają ludziki krzyczące że linuks to gówno dla testerów, bo ja testowałem i masakra. Niejednokrotnie też wyskakują ludziki, że Linuks über alles. Tylko przyciśnięci do muru nagle zaczynają uciekać w pierdaczenie o serwerach, routerach… -- [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ] [ Jeżeli czujesz, że życie chce ci dać kopa w dupę, to raczej się nie ] [ odwracaj - jaja zdecydowanie bardziej będą bolały. (znalezione w necie) ] |
|
Data: 2013-07-27 00:37:18 | |
Autor: Edek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Szarym od mżawki świtem Sat, 27 Jul 2013 00:55:36 +0200, Przemysław Ryk
wyrzucił pustą ćwiartkę i oznajmił: Do tego ona raczej nie ma wpływu na to co ma zainstalowane.Ale co jest ryzykowne? eksport do PDF? Czy zapis do .doc? Wina używających Worda. -- Edek |
|
Data: 2013-07-27 09:43:26 | |
Autor: Chocobo | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-27 02:37, Edek pisze:
Dokument w Wordzie 2007 (bd delikatny) -> zapis do .DOC, nie .DOCX ->Wina uywajcych Worda. Tak jak zawsze. Wina wszystkich i wszystkiego tylko nie linuxa :) Marcin |
|
Data: 2013-07-27 01:47:22 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 27.07.2013 00:55, Przemysaw Ryk pisze:
To my teraz o systemach w bankach, na serwerach, w routerach tak? Mam zacz wymienia "humory" windowsa przy instalacji? Np. uporczywe i wbrew daniom instalowanie nowszych sterownikw do pewnego kontrolera dyskw, ktre to nowsze sterowniki zawieray bdy powodujce twardy zwis? Mona by pomyle, e jeli z premedytacj podtykam windzie starsze sterowniki to wiem co robi ;) by zaraz jaki artysta wyjecha z serwerami. :-/ Instalator SuSEka jest prostszy ni instalator windows. I daje od razu dziaajcy zestaw aplikacji. [ciach] Dokument w Wordzie 2007 (bd delikatny) -> zapis do .DOC, nie .DOCX -> A nie jest? -- wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju. I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci... PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes! |
|
Data: 2013-07-27 03:28:56 | |
Autor: Przemysaw Ryk | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Sat, 27 Jul 2013 01:47:22 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
W dniu 27.07.2013 00:55, Przemysław Ryk pisze: Brak aktualizacji instalatora systemu w przypadku Windows jest problemem. To akurat określam mianem debilizmu ze strony Microsoftu. Z drugiej strony - na jednym złomkowatym komputerze Windows XP SP2 się instaluje bez problemów, Mint tak domyślnie daje czarny ekran i wal się użytkowniku na ryj. :) Można by pomyśleć, że jeśli z premedytacją podtykam windzie starsze sterowniki to wiem co robię ;) Czekaj - Windows podpowiada Ci instalację nowej wersji sterowników, niż już ma postawione tak? Czyli co - aktualizacja przez Windows Update? by zaraz jakiś artysta wyjechał z serwerami. :-/ Aha. Czyli te aplikacje, to jest część systemu? To ja Ci zadam pytanie takie: jaki cyrk podniósłby się w sytuacji, kiedy kupując opcję systemu Windows miałbyś od razu możliwość instalacji MS Office i aplikacji Windows Live? To jest jedna z kwestii, która mnie wśród zwolenników pingwina - otwarcie powiem - wkurwia. Dla pingwiniarzy system = ściągnięte płytki z daną dystrybucją. Że tam ma dopiętych pierdyliard aplikacji, to już nie ważne. On ściągnął i twierdzi, że wszystko jest cacy. Tak spytam - kto Ci broni do Winodws ściągnąć darmowe kodeki, Open/LibreOffice, AIMP, GIMP, 7-zip i dziesiątki innych narzędzi? Że nie odbywa się to za pośrednictwem jednej aplikacji typu "Software Center" - też żałuję. Tyle tylko, że cała reszta by wtedy Microsoft zadziobała, że zabija konkurencję… [ciach] Chcesz sprawdzić? :) -- [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ] [ It's not how many ideas you have. It's how many you make happen. ] [ (Juan C. Santiago) ] |
|
Data: 2013-07-27 18:00:49 | |
Autor: ToMasz | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
definicja linuksa za wikipedią: Obecnie jest on udostępniany w formie licznych dystrybucji Linuksa, które składają się z jądra (niekiedy zmodyfikowanego w stosunku do oficjalnej wersji) i zestawu pakietów oprogramowania dobranego do różnorodnych wymagań. Linux= jadro+programy - daje to system operacyjny z zestawem potrzebnych/przydatnych programów. W windowsie można sobie te programy doinstalować, ale większość z użytkowników woli sobie "ściągnąć" crakowane wersje płatnych programów. ToMasz |
|
Data: 2013-07-27 19:48:29 | |
Autor: Baranek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Sat, 27 Jul 2013 00:55:36 +0200, Przemysaw Ryk napisa(a):
Dnia Fri, 26 Jul 2013 21:23:51 +0200, ToMasz napisa(a): [...] Do tego ona raczej nie ma wpywu na to co ma zainstalowane.Ale co jest ryzykowne? eksport do PDF? Czy zapis do .doc? Po pierwsze, czy na pewno Twoje dowiadczenia s aktualne? Twrcy tych pakietw do ostro pracuj nad nimi i mam wraenie, e usuwanie zadr na linii styku z najpopularniejszym pakietem biurowym stoi chyba wysoko na ich licie priorytetw. Po drugie, koncepcja, e LO lub AOO _powinny_ bezladowo modyfikowa dokumenty Worda jest chora. To jest inny program. Takie przekonanie to efekt ukrytego zaoenia, e dokumenty Worda s jakimkolwiek standardem (choby domylnym formatem wymiany edytowalnych dokumentw tekstowych). Jeeli mamy z kims wsplpracowa na poziomie pracy nad tyma samym dokumentem, to powinimy raczej zadba o jednorodne rodowisko. A w punkcie trzecim pytanie: Czy syszae powiedzenie "Dokument Worda jest przenony. Razem z komputerem." Pozdrawiam Baranek |
|
Data: 2013-08-15 04:26:37 | |
Autor: Przemysaw Ryk | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Sat, 27 Jul 2013 19:48:29 +0200, Baranek napisał(a):
Ale co jest ryzykowne? eksport do PDF? Czy zapis do .doc? Chcesz poszczególne pliki? :D Po drugie, koncepcja, że LO lub AOO _powinny_ bezśladowo modyfikować Niestety - DOCX czy DOC stał się standardem. Możesz się wściekać (tak jak ja), kwiczeć, stękać i dostać pryszczy. W 99% przypadków wysłanie DOCX czy DOC załatwi temat, wysłanie ODT spowoduje reakcję „WTF”? Jeżeli mamy z kims wspólpracować na poziomie pracy nad tyma samym Aha. A później spróbowałem używać LibreOffice. Dawno nie dostałem takiego wścieku. Gdyż logika tego czegoś uwłacza każdemu myślącemu normalnie człowiekowi. -- [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ] [ Uchodzić za idiotę w oczach kretyna - to rozkosz dla smakosza. ] [ (Georges Courteline) ] |
|
Data: 2013-08-17 23:29:01 | |
Autor: Baranek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Thu, 15 Aug 2013 04:26:37 +0200, Przemysaw Ryk napisa(a):
Dnia Sat, 27 Jul 2013 19:48:29 +0200, Baranek napisa(a): Jeli masz jakie interesujce przykady niezgodnoci i moesz je upubliczni, to czemu nie. Uywam do pracy rwnolegle MSO i LO, wic jeeli miabym si w kwestii ich niekompatybilnoci czego nauczy, na pewno jestem chtny. Po drugie, koncepcja, e LO lub AOO _powinny_ bezladowo modyfikowa Wymienione zajcia w tej materii pozostawi Tobie. DOCX czy DOC nie s adnymi standardami. Przynajmniej tak dugo, jak pod pojciem standardu rozumienmy oficjalnie ujt norm. Uywanie ich do wymiany plikw tekstowych stao si norm w sensie zwyczajowym, z racji popularnoci MSO, ale "WTF", wg moich obserwacji, powinno zdarza si coraz rzadziej, gdy niewielki odsetek firm uywa AOO lub LO, a ich pracownicy wysyaj dokumenty w tym formacie. Zreszt, o ile si nie myl, nowsze wersje MSO czytaj ODT bez protez, co oznacza automatyczne otwieranie takiego dokumentu. Jeeli mamy z kims wsplpracowa na poziomie pracy nad tyma samym Mocno powiedziane. Brzmiaoby keszcze mocniej, gdyby mia jakie konkretne przykady. I nie wygldaoby tak miesznie, gdyby nie musia dla poparcia swoich sw wyci fragment, ktry tu nastpowa, a ktry wiadczy, e zdarzyo Ci si ugrzzn na do prostym i logicznym zadaniu. Pisz tu o logice, bo akurat w Twoim przykadzie podejcie w AOO-LO wyglda mi zdecydowanie logiczniej od MSO. Dla tego jednego efektu w MSO powoano dodatkowy byt - owo graficzne to strony, ktre w OO jest po prostu zbdne. Pozdrawiam Baranek |
|
Data: 2013-08-18 17:18:54 | |
Autor: Piotr B. [pb2004] | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Baranek <baranek@home.invalid> wrote:
Dnia Sat, 27 Jul 2013 00:55:36 +0200, Przemysław Ryk napisał(a): Po drugie, koncepcja, że LO lub AOO _powinny_ bezśladowo modyfikować Są standardem ISO/IEC 29500. -- Piotr Borkowski |
|
Data: 2013-08-18 22:28:55 | |
Autor: Baranek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Sun, 18 Aug 2013 17:18:54 +0000 (UTC), Piotr B. [pb2004] napisa(a):
Baranek <baranek@home.invalid> wrote: Tylko OOXML, czyli wersje xxxX. Ta norma zreszt zawiera chyba nadal mj ulubiny kwiatek normatywny: "auto space like Word95". Pozdrawiam Baranek |
|
Data: 2013-08-19 17:18:51 | |
Autor: Piotr B. [pb2004] | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Baranek <baranek@home.invalid> wrote:
Dnia Sun, 18 Aug 2013 17:18:54 +0000 (UTC), Piotr B. [pb2004] napisał(a): Baranek <baranek@home.invalid> wrote: Tylko OOXML, czyli wersje xxxX. Formaty binarne podobnie jak OpenOffice.org XML są deprecated. Ta norma zresztą zawiera chyba nadal mój ulubiny kwiatek normatywny: "auto O co dokładnie chodzi? autoSpaceLikeWord95 to jest przejściowa właściwość kompatybilności opisana w specyfikacji pod tytułem Transitional Migration Features. Jest tam dokładnie opisane kiedy ma być spacja dodana a kiedy nie. -- Piotr Borkowski |
|
Data: 2013-08-19 21:05:25 | |
Autor: Baranek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Mon, 19 Aug 2013 17:18:51 +0000 (UTC), Piotr B. [pb2004] napisa(a):
Baranek <baranek@home.invalid> wrote: Przewiadczenie uytownikw, e dokumenty Worda to waciwy sposb na wymian danych tekstowych wynika z popularnoci tego ("przecie oni te musz mie Worda"), a nie z bycia standardem. I cignie si od czasw DOC, a nie DOCX. A te "przestarzae" i "wycofywane" formaty binarne nadal mog by preferowane, gdy udzia starych wersji MSO w firmie jest znaczcy. "Standardowo" DOCX mae ma znaczenie, gdy utrudnia ycie pracownikom. Ta norma zreszt zawiera chyba nadal mj ulubiny kwiatek normatywny: "auto O jejku. Czyby chcia tu prowadzi kampani proMicrosoftow? Jeeli kto wwozi do normy format ze swojego programu razem z wszelkimi zaszociami, to z du doz prawdopodobiestwa mona twierdzi, e celem nie jest stworzenie dobrego standardu, ale przylepienie tej etykietki do swoich wypocin wycznie dla celw marketingowych. C, MSZ standardy powinny by uzgodnieniami uatwiajcymi ycie, a nie sposobem na opublikowanie normy zakadowej (z aureol) przez potentata. Pozdrawiam Baranek |
|
Data: 2013-08-20 10:38:53 | |
Autor: Piotr B. [pb2004] | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Baranek <baranek@home.invalid> wrote:
Dnia Mon, 19 Aug 2013 17:18:51 +0000 (UTC), Piotr B. [pb2004] napisał(a): Baranek <baranek@home.invalid> wrote: Przeświadczenie użytowników, że dokumenty Worda to właściwy sposób na Ostatnia wersja MSO zapisująca domyślnie w formatach binarnych czyli MSO 2003 jeszcze tylko przez rok będzie otrzymywać poprawki bezpieczeństwa. Wkrótce więc to nie będzie problem. Ta norma zresztą zawiera chyba nadal mój ulubiny kwiatek normatywny: "auto O jejku. Czyżbyś chciał tu prowadzić kampanię proMicrosoftową? Jeśli twoją misją jest prowadzenie kampanii antyMicrosoftowej to możesz nawet pytania tak postrzegać. Mogę tylko współczuć. Jeżeli ktoś wwozi do normy format ze swojego programu razem z wszelkimi Abstrahując od ooxml po to są niektóre standardy określane jako transitional aby mogły posiadać większą kompatybilność z formatami, które mają zastąpić. -- Piotr Borkowski |
|
Data: 2013-08-21 00:11:17 | |
Autor: Baranek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Tue, 20 Aug 2013 10:38:53 +0000 (UTC), Piotr B. [pb2004] napisa(a):
Baranek <baranek@home.invalid> wrote: I jeszcze do tego wspczucie. Mam nadziej, e po moim uzasadnieniu poniej wida, e uwaam nieepotrzebne wprowadzanie zaszoci do nowo tworzonej normy za do oczywist sprzeczno z celami normalizacji (lub z pobonymi yczeniami jej teoretykw). Gdy w reakcji na to widz "naukowe uzasadnienie susznoi" smieszcego mnie elementu, to skojarzenie z propagand mona uzna nawet za najlepszy komplement, na jaki mogem si zdoby w takim stanie ducha. Jeeli kto wwozi do normy format ze swojego programu razem z wszelkimi Dlatego te osobicie auj, e MS, tworzc nowy standard, nie spisa si lepiej. Ale jednym z moich zbocze jest wiara, e dobrze wykonana robota (take cudza) daje w dystansie wicej korzyci, ni chodzenie na skrty, dla osignicia profitw juz dzi. Pozdrawiam Baranek |
|
Data: 2013-07-29 10:06:29 | |
Autor: Dominik & Co | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia 26.07.2013 Przemysław Ryk <przemyslaw.ryk@gmail.com> napisał/a:
Linux, to cały czas niszowy system w wersji która powinna być betą. To po prostu odpowiedź na głupie uogólnianie :-) Zadziwiające jest to, jak często wystarczy wspomnieć, że rozwiązania oparte To może ja wyjadę, że Linuksa (w domu) używam (poza serwerkiem) na laptopie i dwóch desktopach, które nie wiedzą, że Linux nie nadaje się na desktop, dlatego wszystko jest OK. Userzy (żona i córki 7 i 3 lata) jakoś też nie mają problemów. To do instalacji pingwina trzeba informatyka? Bo jednak z Windows spora Generalnie lepiej, jak luser nie jest administratorem, bo może sobie krzywdę zrobić. I zwykle jednak "zwykła ludność" dostaje Win z komputerem albo mu domorosły winspecjalista zainstaluje. A dla winspecjalisty największą i niewybaczalną wadą Linuksa jest to, iż nie jest klonem Windows. Obiektywnie, poziom skomplikowania instalatorów Win/Lin jest porównywalny (głównie pytania o ustawienia regionalne, użytkowników ewentualnie składniki do instalacji, zwykle w podzestawach: desktop, laptop, serwer ew. środowisko graficzne), zwykle sobie radzą bezproblemowo a wtopy się czasami tu i tu zdarzają. No i tradycyjnie podkreślę, że dystrybucji trochę jest, więc uogólnianie faktu, że instalator np. Ubuntu jest do dupy do twierdzenia "Linux jest do dupy" jest nieco dziecinne. O'rly? Ściągnięcie pliku np. z sourceforge wymaga otwierania portów na Pewnie chodzi o instalatora z dobretrojany.pl ;-) Dokument w Wordzie 2007 (będę delikatny) -> zapis do .DOC, nie .DOCX -> Dokument Word 2003, otwarty w Wordzie 2007, dopisany akapit i zapisany w formacie 2003. Przy każdej próbie ponownego otwarcia w 2003 Word wywracał się do góry kołami (sic!). Dopiero po przepuszczeniu przez OOo Word raczył dokument odczytać. Więc o "zgodności doc" pogadajmy może, jak MS ogarnie tę zgodność na poziomie wersji własnego pakietu biurowego :-) Niejednokrotnie też wyskakują ludziki, że Linuks über alles. Tylko To jest jak najbardziej logiczna odpowiedź na pierdaczenie o "nieużywalnym sofcie w wersji beta". To, że brak na Linuksa takich, czy innych programów to normalne prawo rynku- firma software'owa pisze soft na taki system, gdzie liczy na sprzedaż. Zatrudniając programistów linuksowych zwiększy koszty np. o 30%, zwiększając sprzedaż może o 0,5%. Zwyczajnie- nie opłaca się. Ale nie nadążam za lotnym tokiem rozumowania niektórych osobników, którzy z truizmu "pod Linuksa nie ma Fotoszopa" wnioskują "Linux jest do dupy". -- Dominik & kąpany (via slrn) "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec) Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu. |
|
Data: 2013-07-29 20:49:51 | |
Autor: qwerty | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Użytkownik "Dominik & Co" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kt5er5$vu3$1@node1.news.atman.pl...
Obiektywnie, poziom skomplikowania instalatorów Win/Lin jest porównywalny Chociażby slackware, pentoo. Skąd użytkownik ma wiedzieć, czy potrzebuje web serwer, bazę SQL, czy DNS serwer (Debian się o to pyta). |
|
Data: 2013-07-30 08:36:15 | |
Autor: Dominik & Co | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia 29.07.2013 qwerty <qwerty01@poczta.fm> napisał/a:
składniki do instalacji, zwykle w podzestawach: desktop, laptop, serwer I Windows server. Tak samo dla ZU :-) Skąd użytkownik ma wiedzieć, czy potrzebuje web serwer, bazę SQL, czy DNS serwer (Debian się o to pyta). Jak nie wie, to znaczy że nie potrzebuje. Proste. -- Dominik & kąpany (via slrn) "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec) Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu. |
|
Data: 2013-07-30 10:46:00 | |
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia 2013-07-30, o godz. 08:36:15
Dominik & Co <Dominik.Alaszewski@gazeta.pl.invalid> napisa(a): > Skd uytkownik ma wiedzie, czy potrzebuje web serwer, baz SQL, Nie do koca. Czsto potrzebuje tylko sam nie wie e powinien to mie. Bo brak mu wiedzy specjalistycznej. ;-) Zdrwko |
|
Data: 2013-07-30 08:55:15 | |
Autor: Dominik & Co | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia 30.07.2013 Maciek Babcia Dobosz <babcia@jewish.org.pl> napisał/a:
> Skąd użytkownik ma wiedzieć, czy potrzebuje web serwer, bazę SQL, Serwer www, SQL, DNS? Naprawdę, jesli ZU nie wie co to, to najlepiej zrobi, jak nie będzie dotykać. Nawet jak potrzebuje, tylko o tym nie wie :-) Bo brak mu wiedzy specjalistycznej. ;-) Ten, kto wie, podsunie rozwiązanie (zrozumiale dla ZU :-), zainstaluje i skonfiguruje jak trzeba. -- Dominik & kąpany (via slrn) "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec) Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu. |
|
Data: 2013-07-30 11:14:37 | |
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia 2013-07-30, o godz. 08:55:15
Dominik & Co <Dominik.Alaszewski@gazeta.pl.invalid> napisa(a): Serwer www, SQL, DNS? DNS stosunkowo rzadziej. Serwer WWW plus baz - i owszem. Ot chociaby eby mie podgld na stan UPS-a firmy APC. Albo np. program ksigowy. Zastrzegam - to tylko dwa przykady. Ale sporo softu dziaa - nawet lokalnie - poprzez przegldark. I czsto user desktopa ma odpalony serwer www i baz cho sam nie ma o tym pojcia. ;-) Naprawd, jesli ZU nie wie co to, to najlepiej zrobi, Nie do koca. Skrypt od oprogramowania powie co zainstalowa (albo zainstaluje swoje wersje) by program dziaa. Na serwerze dba o takie rzeczy admin. Na Ubuntu wyskakuje okienko e trza haso wklepa i user nie ma nawet pojcia co zinstlowa. ;-) Ten, kto wie, podsunie rozwizanie (zrozumiale dla ZU :-), zainstaluje i skonfiguruje jak trzeba. Wiele softu instaluje si obecnie metod "kliknij dalej". aden guru nie jest wtedy potrzebny. ;-) Zdrwko |
|
Data: 2013-07-30 12:52:19 | |
Autor: astro | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dominik & Co wrote in <news:kt7ttv$7b8$1node2.news.atman.pl>
Skd uytkownik ma wiedzie, czy potrzebuje web serwer, baz SQL, czy DNS serwer (Debian si o to pyta).Jak nie wie, to znaczy e nie potrzebuje. Proste. CUPS potrzebuje pokazna ilosc uzyszkodnikow (ktorzy na poczatku nie zdawali sobie sprawy, ze tym sie drukuje), grunt tylko by przy instalacji do nazwy dolaczony byl stosowny opis zastosowan :) Ciekawostka: Amazon promocyjnie (chyba trzeba sie pospieszyc z pobraniem) udostepnia za darmo ciekawy podrecznik wprowadzajacy do Linuksowego terminala. 100 Shell Programs in Unix [Kindle Edition], Sarika Jain www.amazon.com/100-Shell-Programs-Unix-ebook/dp/B008TSMID2 Polecam swoja droga przegladanie Top 100 Free w interesujacych nas kategoriach. www.amazon.com/Best-Sellers-Kindle-Store-Computers-Technology/zgbs/digital-text/156116011/ref=zg_bs_fvp_p_f_156116011?_encoding=UTF8&tf=1 -- Pozdrawiam Radoslaw Ziomber www.astrofizyka.info |
|
Data: 2013-07-30 12:37:34 | |
Autor: Dominik & Co | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia 30.07.2013 astro <r.ziomberWytnij@stop_dla_spamu!astronomia.pl> napisał/a:
CUPS potrzebuje pokazna ilosc uzyszkodnikow (ktorzy na poczatku nie zdawali Zgoda, ale w czym problem? Nie zaznaczy podczas instalacji (bo nie wie, ki diabeł) to mu sterownik drukarki automagicznie dociągnie z zależności. Polecam swoja droga przegladanie Top 100 Free w interesujacych nas No ale to trza Kundla posiadać. Ja na razie powolutku dojrzewam do tego ;-) -- Dominik & kąpany (via slrn) "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec) Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu. |
|
Data: 2013-07-31 10:57:51 | |
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia 2013-07-30, o godz. 12:37:34
Dominik & Co <Dominik.Alaszewski@gazeta.pl.invalid> napisa(a): No ale to trza Kundla posiada. Ja na razie powolutku dojrzewam do tego ;-) Nie trzeba. Starczy tablet, telefon czy komputer i ichniejsza aplikacja. Ja po sprzeday Kindle-a uywam ich czytnika gwnie na laptopie i iPadzie. Tak naprawd to zaleta Kindle-a dla mnie bya wad. Tzn. jego jednozadaniowo. Pozbyem si go bo brakowao mi podwietlenia (czytam sporo w ku jak ona ju pi). Druga wad dla mnie bya ociao interfejsu - potrzebuj czego co mi na bieco pozwala mie szybki dostp do sporej iloci dokumentacji z szybkim wyszukiwaniem. Kindle jest fajny do czytania literatury czy gazet - w innych zastosowaniach nie za bardzo si sprawdza. Zdrwko |
|
Data: 2013-08-03 14:53:12 | |
Autor: gawfron | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-31 10:57, Maciek Babcia Dobosz pisze:
Nie trzeba. Starczy tablet, telefon czy komputer i ichniejszaPaperwhite - genialne wbudowane owietlenie, czytam sporo po nocach i jest ultrawygodne. |
|
Data: 2013-08-05 09:36:12 | |
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia 2013-08-03, o godz. 14:53:12
gawfron <gawfron@spamik.pl> napisa(a): Paperwhite - genialne wbudowane owietlenie, czytam sporo po nocach i jest ultrawygodne. Mi niestety nie pasuje - neistety do szybko mi mczy wzrok. No i re baterie niwelujc zalety e-ink w tym zakresie. Poza tym jak pisaem - powolno interfejsu. Jak si czyta ksiki po kolei to nie ma to znaczenia. Jak si przeglda sporo dokumentacji czsto przeczajc si midzy dokumentami to niestety szlag czowieka trafia. Jeszcze jedn rzecz ktr wczeniej nie napisaem jest brak kolorw - dla dokumentacji te to dla mnie dua wada. Jak pisaem wczeniej - do ksiek i prasy Kindle jest OK. Do innych zastosowa niestety nie za bardzo. Zdrwko |
|
Data: 2013-08-05 18:24:25 | |
Autor: astro | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
gawfron wrote in <news:ktiufm$s1p$1node1.news.atman.pl>
Paperwhite - genialne wbudowane owietlenie, czytam sporo po nocach i jest ultrawygodne. Nie mialem okazji uzywac, przypuszczam jednak, ze oswietlenie przy pomocy nocnej lampki jest wygodniejsze. Wkurza mnie zawsze kontrast miedzy swiecacym ekranem a czarnym tlem. Posiadam Kindle Touch do ktorego mozna dokupic zewnetrzna lampke LED. Wole jednak rownomiernie oswietlic w nocy zarowno czytnik jak i jego otoczenie. www.swiatczytnikow.pl/paperwhite-czy-starszy-kindle-z-lampka www.swiatczytnikow.pl/aktualizacja-kindle-touch-5-3-2-czytnik-poprzedniej-generacji-dogania-paperwhite Ciekawy wydaje sie tani NOOK Simple Touch, ktorego mozna przeksztalcic w pelnoprawny E Inkowy tablet z Androidem. www.lifehacker.com/5889158/turn-a-99-nook-into-a-fully-fledged-android-tablet-in-four-easy-steps -- Pozdrawiam Radoslaw Ziomber www.astrofizyka.info |
|
Data: 2013-08-05 17:41:50 | |
Autor: ChrissP. | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
On 05/08/2013 17:24, astro wrote:
Ciekawy wydaje sie tani NOOK Simple Touch, ktorego mozna przeksztalcic w Uzywam NOOK'a i bardzo chwale, jednak raczej bym go w tablet nie przeksztalcal, migotanie podczas zmiany obrazu doprowadzilo by mnie do nerwicy... -- Pozdrawiam, KP |
|
Data: 2013-07-31 14:21:42 | |
Autor: astro | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dominik & Co wrote in <news:kt8c2e$tt7$1node1.news.atman.pl>
No ale to trza Kundla posiada. Oprocz rozwiazan oferowanych przez Amazon do przegladania nia niekindlu, www.amazon.com/gp/feature.html/ref=dig_arl_box?ie=UTF8&docId=1000493771 AZW mozna przekonwertowac do innego formatu, np PDF (pod warunkiem braku zabezpieczenia DRM). Konwerter online www.zamzar.com lub aplikacja Calibre. www.epubsoft.com/how-to-convert-kindle-azw-to-epub-format.html -- Pozdrawiam Radoslaw Ziomber www.astrofizyka.info |
|
Data: 2013-07-30 21:06:49 | |
Autor: qwerty | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Uytkownik "astro" napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:kt86hg$a8k$1@mx1.internetia.pl...
CUPS potrzebuje pokazna ilosc uzyszkodnikow (ktorzy na poczatku nie zdawali Ja korzystam p910nd. |
|
Data: 2013-07-27 10:09:17 | |
Autor: Chocobo | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-26 21:23, ToMasz pisze:
widzisz, a mnie nieprzyjemny wydaje sie sysem, ktry traktuje mnie jak System robiony jest pod wikszo. Nie umiesz tego wyczy? Teraz zastanw si ilu uytkownikw komputerw ma lightrooma? Ilu widzi Ilu ma lightrooma? Pewnie niewiele. Ilu robi zdjcia? Zapewne cakiem sporo. Linux, to cay czas niszowy system w wersji ktra powinna by bet.Dobrze e Twj bank o tym niewie, google, serwer news z ktrego I oni korzystaj z darmowego linuxa? Serio? Mj bank jedzie na ubuntu ktre mog sobie zassa? par lat prbuj da mu szans. Zawsze wyskakuj jakie bdy przyteraz si wygadae. "Jakie bdy" w wiecie komputerw i windowsa Wygadaem z czym? Wybacz, ale nie zamierzam specjalnie zapamitywa komunikatw ktre mi nic nie mwi, po to by par lat pniej przytacza je w dyskusji. Wiem, e kliknem wszystko w instalatorze jak naley, a system si nie instalowa poprawnie. Powiem tak. Raz na par lat prbuj si jednak przekona. Powiedzmy, e robi sk i daj szans linuxowi na zdobycie poplecznika, ktry bdzie dalej propagowa go wrd innych. Ale naprawd, mimo szczerych chci nie idzie... po co uywasz komputera? Po to aby obrabia rawy? no to musisz kupi No i? potem musisz si nauczy go stawia, Bez artw. To nie jest adna filozofia. bdeziesz to robi regularnie. Pozwl, e zacytuj: "Spjrzmy prawdzie w oczy. d.. jeste nie informatyk". Nie wiem co robisz na kompie i jakie strony odwiedzasz, ale naprawd nie ma potrzeby robi tego czciej ni raz na par lat. Zazwyczaj przy okazji wymiany sprztu. potem obsugiwa antywirusa, Antywirusw w wikszoci przypadkw nie trzeba 'obsugiwa' PS dyskusja bya o sterownikach do linuksa. jako najwiksze firmy nie Ale wiksze firmy za to pac. jako wiele laptopw dziaa z linuksem - te niema Wiele to znaczy ile?:) Kilkaset? Kilka tysicy. problem jest jak kto si zapyta o linuksa. wtedy jak grzyby Jak ju kto zauway, mona by si spodziewa po grupie dyskusyjnej, e ludzie bd na niej dyskutowa. Marcin |
|
Data: 2013-07-29 09:24:56 | |
Autor: Dominik & Co | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia 27.07.2013 Chocobo <bozupabylazaslona@poczta.fm> napisał/a:
Linux, to cały czas niszowy system w wersji która powinna być betą.Dobrze że Twój bank o tym niewie, google, serwer news z którego Serio serio. To, że Ty nie umiesz sobie wyobrazić, że Linux to nie tylko Ubuntu dla topornych, to inna sprawa. -- Dominik & kąpany (via slrn) "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec) Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu. |
|
Data: 2013-07-29 15:07:30 | |
Autor: Chocobo | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-29 11:24, Dominik & Co pisze:
I oni korzystaj z darmowego linuxa? Serio? Mj bank jedzie na ubuntuSerio serio. To, e Ty nie umiesz sobie wyobrazi, e Linux Sednem pytania byo nie to czy z linuxa, a to czy z darmowej czy z komercyjnej dystrybucji. Marcin |
|
Data: 2013-07-29 15:30:14 | |
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia 2013-07-29, o godz. 15:07:30
Chocobo <bozupabylazaslona@poczta.fm> napisa(a): W dniu 2013-07-29 11:24, Dominik & Co pisze: To nie do koca tak. Zobacz czym rni si to RH 6.4 od CentOS 6.4 ;-) Paci si gwnie za support a nie za konkretne rodowisko. Poza tym czsto jest to rodowisko toporne. Z jednego powodu: ma da pracownikowi dostp do jednej 2-3 potrezbnych mu do pracy aplikacji i do niczego wicej. bez dostpu do systemu etc. Czsto w przypadku firm jest to wprost do zwirtulizowanej aplikacji - nawet bez dostpu do systemu. Tak naprawd to w przypadku Linuxa dla pocztkujcych userw to wybr dystrybucji tak naprawd sprowadza si do wyboru opartej na pakietach .deb albo .rpm. Przy czym .rpm s chyba popularniejsze w przypadku komercyjnego softu. Ja np. wol .deb ale to raczej z powodu przyzwyczajenia (sporo serwerw mam na Debianie) ni z koniecznoci. Swego czasu cakiem fajn dla pocztkowego usera bya Mandriva dostosowana do polskich warunkw. Za niewielk kwot dostawao si rodowisko dostosowane do polskich warunkw wraz ze sprawnym supportem. Dystrybucja by a dedykowana na desktopy do pracy i zabawy. Niestety od dwch lata projekt ley. A szkoda bo np. rozwijali wasn obsug modemw komrkowych a sama dystrybucja miaa potrzebne kodeki czy oprogramowanie do obsugi multimediw. Zdrwko |
|
Data: 2013-07-30 08:48:24 | |
Autor: Dominik & Co | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia 29.07.2013 Chocobo <bozupabylazaslona@poczta.fm> napisał/a:
Sednem pytania było nie to czy z linuxa, a to czy z darmowej czy z komercyjnej dystrybucji. To może zdefiniuj różnice między "darmową" a "komercyjną" dystrybucją. Może być na przykładzie, np. RHEL vs CentOS :-) Chyba, że znasz Linuksa o zamkniętym kodzie, to wskaż, proszę. -- Dominik & kąpany (via slrn) "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec) Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu. |
|
Data: 2013-07-27 00:57:56 | |
Autor: Edek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Szarym od mżawki świtem Fri, 26 Jul 2013 20:43:29 +0200, Chocobo wyrzucił
pustą ćwiartkę i oznajmił: W dniu 2013-07-26 15:27, Edek pisze: Android nie jest linuksem, jest systemem na bazie linuksa. Nie spełnia standardów linuksa, co najmniej w kwestii systemu uprawnień. Z oprogramowaniem też bym się nie rozpędzał. Gier jest b.mało. Natomiast Kwestia przyzwyczajenia. Mam podobne trudności z programami Windowsowymi, a Office doprowadza mnie do rozpaczy jeżeli muszę go używać - tam nic się nie da znaleźć w żadnym menu, a ribbon to już kompletna porażka. Linux, to cały czas niszowy system w wersji która powinna być betą. Ani razu nie udało mi się go jeszcze zainstalować za pierwszym razem, a co parę lat próbuję dać mu szansę. Zawsze wyskakują jakieś błędy przy instalacji, raz 10gb partycja okazała się za mała do zainstalowania 4gb danych etc etc. Jak ktoś lubi kombinować i się bawić, to owszem, można. Ale po co? Ja wkładam live i działa. Albo klikam install i się instaluje zadając ze trzy pytania - jaka klawiatura i takie tam. Jakim cudem udało ci się zepsuć coś tak prostego? Czas instalacji jest nieporównywalny i umówmy się: Windows tuż po instalacji do niczego się nie nadaje. A linuks owszem. Tak. Ale pani w biurze albo tego nie odczyta, albo jej się coś rozjedzie. Do tego ona raczej nie ma wpływu na to co ma zainstalowane. A. Jest ryzykowne, jeżeli trzeba wysłać coś do urzędu. B. Rozjedzie? To jakiś żart? W Wordzie wszystko się rozjeżdża. -- Edek |
|
Data: 2013-07-27 09:57:56 | |
Autor: Chocobo | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-27 02:57, Edek pisze:
Ja wkadam live i dziaa. Albo klikam install i si instaluje zadajc No o to wanie chodzi. Nie mi. Bo klikn kilka razy dalej, to adna filozofia. Sk w tym, e problemy byy albo jeszcze w trakcie instalacji i kopiowania plikw, albo po teoretycznie zakoczonej kiedy system mia si uruchomi po raz pierwszy, a si nie uruchamia. I nie mowa o live, bo to si do normalnego uytkowania nie nadaje. Czas instalacji jest nieporwnywalny i umwmy si Na korzy Windowsa chyba jeli chodzi o moje dowiadczenia... > Windows > tu po instalacji do niczego si nie nadaje. A linuks owszem. Mhm.Ale ja MS prbuje dorzuci jaki program do instalki, to jest wtedy afera, e nie wolno. A. Jest ryzykowne, jeeli trzeba wysa co do urzdu. B. Rozjedzie? Nie wszystko tylko pliki z innych programw. A z innych korzysta jaki niky procent. Mgby napisa oczywicie, e to wina Worda, by moe. Ale to jednak jego uywa pewnie jakie 90% uytkownikw i twrcy alternatyw mogli by to mie na uwadze. Marcin |
|
Data: 2013-07-27 12:05:18 | |
Autor: Edek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Szarym od mżawki świtem Sat, 27 Jul 2013 09:57:56 +0200, Chocobo wyrzucił
pustą ćwiartkę i oznajmił: I nie mowa o live, bo to się do normalnego użytkowania nie nadaje. Bo ponieważ? Do sprawdzenia poczty i paru innych rzeczy jak najbardziej się nadaje. Przeglądarka, office - tyle potrzebuję czasami. Poza tym live ma opcję "overlay", która zachowuje zmiany. Praktycznie ma się pełny dostosowany system na usb. > Windows Mówisz o IE? I tak większość użytkowników używa IE w jednym celu: do ściągnięcia Firefoxa ewentualnie Chrome czy Opery. W urzędach UE mają dość specyficzne poczucie humoru :D. Nie powiesz mi chyba, że używasz Windows Media Player do odtwarzania filmów? -- Edek |
|
Data: 2013-07-28 13:25:58 | |
Autor: Chocobo | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-27 14:05, Edek pisze:
I nie mowa o live, bo to si do normalnego uytkowania nie nadaje.Bo poniewa? Czemu nie pracujesz na Live? A moe pracujesz. Do sprawdzenia poczty i paru innych rzeczy jak najbardziej Do tego wystarczy smartfon. Mwisz o IE? I tak wikszo uytkownikw uywa IE w jednym celu: Nie. Cakiem sporo jednak korzysta z IE. Ale nie chodzi o konkretny program, a o tok mylenia. Linux jest wietny, bo po instalacji ma wszystko. Ale jak MS prbuje dorzuci programy by mia wszystko, to wtedy jest wrednym zym monopolist. Nie powiesz mi chyba, Nie, ale moe kto lubi. Rwnie dobrze mgbym powiedzie, "nie powiesz mi chyba, e uywasz linuxa"... Marcin |
|
Data: 2013-07-28 12:06:27 | |
Autor: Edek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Szarym od mżawki świtem Sun, 28 Jul 2013 13:25:58 +0200, Chocobo wyrzucił
pustą ćwiartkę i oznajmił: W dniu 2013-07-27 14:05, Edek pisze: Czasami tak. Gdy windows miał problem z obsługą modemu, w podróży, wetknąłem live na usb - i po problemie. Do sprawdzenia poczty i paru innych rzeczy jak najbardziej Użytkownicy Windows często tak mówią. Windows jest często podobnie responsywny. Jak się pozna lepsze rzeczy, dopiero wtedy ciężko jest się przestawić spowrotem. Nie. Całkiem sporo jednak korzysta z IE. Ale nie chodzi o konkretny program, a o tok myślenia. Linux jest świetny, bo po instalacji ma wszystko. Ale jak MS próbuje dorzucić programy by miał wszystko, to wtedy jest wrednym złym monopolistą. Co ma jedno do drugiego? Prawny kruczek. Gdyby Microsoft nie stosował praktyk monopolistycznych nikt by się nie czepiał. Większość ludzi dlatego używa Windows, a nie dlatego, że to jest lepszy system. To są "subtelne" tricki, takie jak "stwórzmy na początek masę problemów, to potem osiołki będą się cieszyły bardziej z cukierkowatego wyglądu desktopu" albo "jak po zalogowaniu się trzeba poczekać 5 minut potem już jest generalnie lepiej (i dodajmy w reklamie, że boot trwa 3s)". -- Edek |
|
Data: 2013-07-28 14:20:23 | |
Autor: Chocobo | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-28 14:06, Edek pisze:
Czemu nie pracujesz na Live? A moe pracujesz.Czasami tak. Bardziej mi chodzio o Twj gwny komputer, nazwijmy to domowy. Nie o jakie konkretne pojedyncze zastosowania. Nie. Cakiem sporo jednak korzysta z IE. Ale nie chodzi o konkretny No ale to zwolennicy linuxa rzucaj tym jako argumentem, nawet tutaj byo. Windows jest gorszy, bo po zainstalowaniu nic nie mona na nim robi. Gdyby Microsoft nie stosowa Powikszanie funkcjonalnoci to praktyki monopolistyczne? Jak w takim razie nazwiesz to, e linux po instalacji 'ma programy do wszystkiego'? Wikszo ludzi Wikszo uywa, bo ma tu wicej oprogramowania ktre zna i atwiej im bdzie poprosi o pomoc znajomego jakby co. Taka troch samonapdzajca si machina. Ale to imo nie kwestia monopolu. Przecie komputer mona zoy samemu, wtedy nie ma z zestawie windowsa. A mimo to ludzie wybieraj jego, a nie linuxa. s "subtelne" tricki, takie jak "stwrzmy na pocztek mas problemw, Jaki desktop ma ubuntu? albo "jak po zalogowaniu si trzeba poczeka 5 minut potem Jak instalujesz Vist, na Pentium3 z 1gb ram, to moe tak by. U mnie system jest gotowy w okoo minut. Zainstalowanie na takim sprzcie nowego ubuntu z unity i wodotryskami raczej nic nie zmieni. Marcin |
|
Data: 2013-07-28 12:43:50 | |
Autor: Edek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Szarym od mżawki świtem Sun, 28 Jul 2013 14:20:23 +0200, Chocobo wyrzucił
pustą ćwiartkę i oznajmił: albo "jak po zalogowaniu się trzeba poczekać 5 minut potem Spróbuj najpierw zainstalować, potem pogadamy. -- Edek |
|
Data: 2013-07-28 14:47:49 | |
Autor: Chocobo | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-28 14:43, Edek pisze:
Sprbuj najpierw zainstalowa, potem pogadamy. No wanie z t instalacj to same problemy :) Marcin |
|
Data: 2013-07-28 14:56:11 | |
Autor: RR | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-28 14:47, Chocobo pisze:
W dniu 2013-07-28 14:43, Edek pisze: Zawsze moesz zainstalowa na plikopartycji przy pomocy Wubi. ;-) -- rry |
|
Data: 2013-07-28 15:22:59 | |
Autor: Chocobo | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-28 14:56, RR pisze:
Zawsze moesz zainstalowa na plikopartycji Z win8 i UEFI to chyba nie dziaa. Marcin |
|
Data: 2013-07-28 15:51:07 | |
Autor: RR | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-28 15:22, Chocobo pisze:
W dniu 2013-07-28 14:56, RR pisze: Zapomniaem o UEFI... No to kiszka. -- rry |
|
Data: 2013-07-28 14:40:38 | |
Autor: Edek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Szarym od mżawki świtem Sun, 28 Jul 2013 15:51:07 +0200, RR wyrzucił pustą
ćwiartkę i oznajmił: Zapomniałem o UEFI... No to kiszka. Piękny przykład praktyk monopolistycznych na rynku desktopów. Wręcz chamski, Secure Boot ma miejsce na jeden klucz i jest to klucz Microsoftu. Nic to nie daje jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, a trzeba się namęczyć, żeby inny system działał. I Marcin może sobie narzekać na instalator (nie działa, bo patrz powyżej), nie jest kompatybilne (bo Microsoft się postarał, żeby nic innego nie działało). PS. Zdaje się, że jest obejście Secure Boot. -- Edek |
|
Data: 2013-07-29 20:54:16 | |
Autor: qwerty | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Użytkownik "Edek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kt3ah6$cvu$6@node1.news.atman.pl...
PS. Zdaje się, że jest obejście Secure Boot. Tak, przestawia się w biosie na disabled. Ale lepiej pierdolić głupoty, że to monopol microsoftu. |
|
Data: 2013-07-29 19:13:44 | |
Autor: Edek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Szarym od mżawki świtem Mon, 29 Jul 2013 20:54:16 +0200, qwerty wyrzucił
pustą ćwiartkę i oznajmił: Użytkownik "Edek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kt3ah6$cvu$6@node1.news.atman.pl... Oj, nie znasz się: feature zaprojektowany i zaimplementowany tak, że może korzystać z niego tylko jeden producent? Czysty monopol, dlatego aktualnie M$ podpisuje dystrybucje linuksa za 99$ (i cokolwiek innego dowlnym osobom mającym legalny adres...). Gdzie ten świat zmierza. -- Edek |
|
Data: 2013-07-29 07:49:13 | |
Autor: Marcin N | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-28 14:43, Edek pisze:
Jak instalujesz Vistę, na Pentium3 z 1gb ram, to może tak być. U mnie Spróbuj najpierw zainstalować, potem pogadamy. Jaką instalację Linuksa polecilibyście dla tego laptopa z początkowego postu wątku? 4 GB RAM, Intel i3 2.2 GHz, grafika HD3000. Na służyć do obsługi Office'a - najbardziej kompatybilnej wersji z Excelem jak to możliwe oraz do internetu i multimediów. Mają też działać pasjanso-podobne gry. -- MN |
|
Data: 2013-07-29 09:20:19 | |
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia 2013-07-29, o godz. 07:49:13
Marcin N <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisa(a): Jak instalacj Linuksa polecilibycie dla tego laptopa z A model laptoka konkretnie jaki? ;-) 4 GB RAM, Intel i3 2.2 GHz, grafika HD3000. Ubuntu? Bo chyba najpopularniejsze na laptopach i mocno je wspiera oc czasu gdy pojawiy si netbooki. Przy czym kwestia wyboru wersji. Albo najnowsze 13.04 albo 12.04. 12.04 to wersja LTS - Long Time Support czyli masz 60 miesicy wsparcia i uaktualnie. 13.04 ma 18 miesicy wsparcia wic licz si z tym e za jaki czas konieczny moe okaza si upgrade do nowszej wersji by korzysta z najnowszych wersji oprogramowania. Jeli 12.04LTS to polecam wersj z http://ubuntu.pl/ - masz j dostosowan do polskich warunkw z powycinanymi np. niepotrzebnymi lokalizacjami. Do tego po instalacji proponuj cign i odpali skrypt Ubumatic http://www.linuxone.pl/ubumatic ktry w prosty sposb doda repozytoria i sporo potrzebnych rzeczy ktre z powodw wasnociowych czy filozofii firmy Canonical nie znalazy si w oryginalnej instalce (kodeki, obsuga flash-a, obsuga GG etc.). No i w prosty sposb pozwala wyczy Unity zastpujc go sprawdzonym Gnome-m. ;-) Co do Office - musisz wyprbowa co Tobie pasuje - ciko poradzi gdy nie wiadomo co z tym Excellem robisz. Gry karciane - OIDP jakie s po domylnej instalacji. Jeli nie ma - po prostu doinstaluj za pomoc menadera pakietw. Wszystkie znane z instalacji win s dostpne. Zdrwko |
|
Data: 2013-07-29 11:36:55 | |
Autor: Marcin N | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-29 09:20, Maciek Babcia Dobosz pisze:
Jeli 12.04LTS to polecam wersj z http://ubuntu.pl/ - Jak wersj wybra: 32 czy 64 bit? Ma to znaczenie? -- MN |
|
Data: 2013-07-29 11:56:02 | |
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia 2013-07-29, o godz. 11:36:55
Marcin N <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisa(a): W dniu 2013-07-29 09:20, Maciek Babcia Dobosz pisze: Raczej 64-bit przy takiej iloci RAM. Choc i 32-bitowy kernel j obsuy ale chyba ju nie warto kombinowa. Kiedy miao to znaczenie bo wiele oprogramowania byo tylko w wersji 32-bit. Np. Adobe nie udostpnia wersji 64-bit. W tej chwili 64 bity to norma, 32 jest kompilowane dla zgodnoci ze starym sprztem. Zdrwko |
|
Data: 2013-07-29 16:22:41 | |
Autor: Marcin N | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-29 11:56, Maciek Babcia Dobosz pisze:
Dnia 2013-07-29, o godz. 11:36:55 To jeszcze laickie pytanie: mam ju obraz ISO na dysku. Jak go teraz przygotowa na penie? Po prostu skopiowa pliki z obrazu, czy jest jaka specjalna procedura? Akcja si toczy pod W7. -- MN |
|
Data: 2013-07-29 17:47:09 | |
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia 2013-07-29, o godz. 16:22:41
Marcin N <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisa(a): To jeszcze laickie pytanie: http://www.ubuntu.com/download/desktop/create-a-usb-stick-on-windows Starczy? ;-) Zdrwko |
|
Data: 2013-07-29 18:19:52 | |
Autor: Marcin N | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-29 17:47, Maciek Babcia Dobosz pisze:
Dnia 2013-07-29, o godz. 16:22:41 Mam nadziej. przygotowaem pena z t wersj: http://ubuntu.pl/pobierz.php (64 bit) Zobaczymy, jak bdzie wyglda mj pierwszy kontakt z linuxem. A, jeszcze pytanie: jak radzicie podzieli partycje? 40 GB (system), 5 GB (swap - czytaem, e powinno by wicej ni RAM, eby sprawnie dziaaa hibernacja), 450 GB (home i reszta). Dobrze bdzie? 40 GB na system pozwoli w razie czego w przyszoci zainstalowa W7. -- MN |
|
Data: 2013-07-29 18:58:27 | |
Autor: Marcin N | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-29 18:19, Marcin N pisze:
Zobaczymy, jak bdzie wyglda mj pierwszy kontakt z linuxem. UPS! Na prb chciaem uruchomi to, co na penie jako system. Sprbowaem na desktopie i netbooku. W obu przypadkach dostaem taki ekran: http://scr.hu/4w1/kvgn8 Co teraz? -- MN |
|
Data: 2013-07-29 19:27:56 | |
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia 2013-07-29, o godz. 18:58:27
Marcin N <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisa(a): W dniu 2013-07-29 18:19, Marcin N pisze: Wyglda na le przygotowany pendrive. Sformatuj go pod Win, cignij LiLi: http://www.linuxliveusb.com/en/download Przygotuj pendrive z ISO za jego pomoc i sprbuj jeszcze raz. Zdrwko |
|
Data: 2013-07-29 21:38:50 | |
Autor: Marcin N | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-29 19:27, Maciek Babcia Dobosz pisze:
Na prb chciaem uruchomi to, co na penie jako system. Wyglda na le przygotowany pendrive. Sformatuj go pod Win, cignij Te mi zamierdziao wadliwym penem. Uyem innego i dziaa. Na duym desktopie - nawet fajne pierwsze wraenie. Na netbooku jednak zdarzaj si bardzo dugie zacicia np. przy "centrum oprogramowania" (czy jako tak) - nawet kursor myszy zamiera. No i pojawi si kopot: nie ma sterownika do drukarki Brother DCP-135C. Zaproponowa jaki inny ale nie da rady wydrukowa strony testowej. W dodatku na netku w ogle nie zauway, e do desktopa jest doczepiona ta drukarka. W tej chwili z kadego komputera w domu mog drukowa o ile desktop jest wczony. Co z tym zrobi? -- MN |
|
Data: 2013-07-29 20:23:54 | |
Autor: astro | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Marcin N wrote:
Na netbooku jednak zdarzają się bardzo długie zacięcia np. przy "centrum oprogramowania" (czy jakoś tak) - nawet kursor myszy zamiera. Na netbookach lepiej sprawdza sie systemy oparte na lzejszych srodowiskach, najlepiej LXDE, ewentualnie XFCE. www.phoronix.com/scan.php?page=article&item=linux_desktop_vitals Np Lubuntu. www.lubuntu.net No i pojawił się kłopot: nie ma sterownika do drukarki Brother DCP-135C. Moze producent ma na stronie dedykowany sterownik dla drukarki? Np Samsung ML-1610 poprawnie zaczal mi dzialac dopiero po instalacji oprogramowania producenta, defaultowo CUPS sobie z nim nie radzil. -- Pozdrawiam Radoslaw Ziomber www.astrofizyka.info |
|
Data: 2013-07-30 01:43:28 | |
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia 2013-07-29, o godz. 21:38:50
Marcin N <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisa(a): Te mi zamierdziao wadliwym penem. Uyem innego i dziaa. W przypadku sytemu live niestety problemem jest prdko transmisji danych z nonika.
Trzeci link w Google po wpisaniu frazy "brother dcp-135 linux": http://www.ubucentrum.net/2009/12/instalacja-drukarki-brother-dcp-135c-w.html W dodatku na netku w ogle nie zauway, e do desktopa jest Zainstalowa sterownik. A wczeniej wypic i wpic kabel na ktorym jest pdczona drukarka. Zdrwko |
|
Data: 2013-07-29 19:24:07 | |
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia 2013-07-29, o godz. 18:19:52
Marcin N <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisa(a): A, jeszcze pytanie: jak radzicie podzieli partycje? 40 GB (system), /swap moesz sobie odpuci. Wedug starej szkoy powinno go by 2x tyle co RAM. Na system starczy spokojnie poowa tego co zaplanowae. Ile na dane uytkownika to ju indywidualna sprawa. Jeli nie chcesz si bawi to spokojnie moesz zrobi tylko swap i partycj na dane i system - tak proponuje ZTCP Ubuntu cho ja wol dla porzdku i atwiejszej przenoszalnoci dane uytkownika trzyma na oddzielnym dysku. Zdrwko |
|
Data: 2013-07-29 13:31:32 | |
Autor: Edek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Szarym od mżawki świtem Mon, 29 Jul 2013 07:49:13 +0200, Marcin N wyrzucił
pustą ćwiartkę i oznajmił: W dniu 2013-07-28 14:43, Edek pisze: Jaką instalację Linuksa polecilibyście dla tego laptopa z początkowego postu wątku? Dowolną mainstreamową (czyli nie mini-wersja-na-router-z-64MB-flash). Ja bym użył mojej ulubionej, ale możesz ściągnąć kilka live, po kolei wrzucić na USB i obejrzeć - wybrać tą, która się najbardziej podoba po drobnym przeyzwyczajeniu. Wersje live są praktycznie takie same jak pełne systemy, do obejrzenia się jak najbardziej nadają, przy tych wymaganiach możesz w ogóle zostać przy live jak wygooglasz sobie jak sprawić, żeby ci pliki nie znikały - live często są read-only/copy-on-write i zmiany znikają po reboocie. Potem warto zainstalować jedną tylko po to, żeby nauczyć się z nią obchodzić (wyobraź sobie, że nie znasz jeszcze windows i musisz dociągnąć player, dostosować pulpit - to samo z linuksem, tylko guziki są w innym miejscu). Zdecydowanie 64-bit imho, ale 32-bit też jest ok. -- Edek |
|
Data: 2013-07-27 01:33:33 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 26.07.2013 20:43, Chocobo pisze:
Linux, to cay czas niszowy system w wersji ktra powinna by bet. Ani Bzdura. razu nie udao mi si go jeszcze zainstalowa za pierwszym razem, a co Musisz by strasznie niekompetentny. [ciach] uczya Worda na kursie czy na studiach, eby teraz uywa czego Ten sam problem dotyczy rnych wersji MS Office. -- wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju. I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci... PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes! |
|
Data: 2013-07-28 13:30:59 | |
Autor: Chocobo | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-27 01:33, Andrzej Lawa pisze:
Linux, to cay czas niszowy system w wersji ktra powinna by bet. AniBzdura. To twoja opinia. I jakich 10% uytkownikw komputerw (optymistycznie patrzc). razu nie udao mi si go jeszcze zainstalowa za pierwszym razem, a coMusisz by strasznie niekompetentny. Za to ty na pewno jeste super kompetentny i pewnie dlatego uwaasz Windowsa za system ktry trzeba regularnie reinstalowa. Przypomniaem sobie tamt sytuacj. Ubuntu 12.04 zainstalowany na 10gb partycji. W pewnym momencie doszo info, e jest nowa wersja 12.10. Niestety okazao si, e nie moe si zaktualizowa, bo nie ma miejsca (Nic na t partycj nie wgrywaem, tylko to co si zainstalowao z pyty). Trzeba byo robi peny install Marcin |
|
Data: 2013-07-28 16:36:22 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 28.07.2013 13:30, Chocobo pisze:
W dniu 2013-07-27 01:33, Andrzej Lawa pisze: Reszta zwyczajnie ma to co przyszo z komputerem, a o linuxie jeli syszaa to tylko kamstwa marketoidw mikrosoftu. razu nie udao mi si go jeszcze zainstalowa za pierwszym razem, a coMusisz by strasznie niekompetentny. Przepraszam bardzo, ale teraz to ty piszesz, e co prbujesz regularnie instalowa i ci nie wychodzi. Przypomniaem sobie tamt sytuacj. Ubuntu 12.04 zainstalowany na 10gb Trzeba byo powikszy partycj. To do trywialne zadanie. -- wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju. I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci... PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes! |
|
Data: 2013-07-28 17:29:04 | |
Autor: Chocobo | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-28 16:36, Andrzej Lawa pisze:
To twoja opinia. I jakich 10% uytkownikw komputerw (optymistycznieReszta zwyczajnie ma to co przyszo z komputerem, a o linuxie jeli Czyli ma to co zamawiaa. Ci co skadaj sami komputery te rzadko linuxa wybieraj. Za to ty na pewno jeste super kompetentny i pewnie dlatego uwaaszPrzepraszam bardzo, ale teraz to ty piszesz, e co prbujesz regularnie Tak. I nie uwaam by to bya moja wina. Natomiast ty wczeniej sugerowae, e nie jeste w stanie uywa windowsa. ">>> Z caym szacunkiem - chdoenie kotka. Windows od czasu XP SP2 >>> postawiony na *sprawnym* sprzcie jest stabilny jak skaa i do >>> idiotoodporny. >> >> ROTFL > > Wiesz - znienawidzon przez wszystkich Vist jak postawiem na kompie, tak > ponad 5 lat zasuwaa 24/7/365. Ork spowodowa wadliwy _sprzt_. Ale ROTFLuj > miao. Jeli staa nieuywana i niedotykana to ewentualnie uwierz " Marcin |
|
Data: 2013-07-28 18:46:51 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 28.07.2013 17:29, Chocobo pisze:
Reszta zwyczajnie ma to co przyszo z komputerem, a o linuxie jeli Nie. Ma to co byo. Ci co skadaj sami komputery te rzadko linuxa wybieraj. eby si nie zdziwi. Za to ty na pewno jeste super kompetentny i pewnie dlatego uwaaszPrzepraszam bardzo, ale teraz to ty piszesz, e co prbujesz regularnie Mylisz si. Natomiast ty wczeniej sugerowae, e nie jeste w stanie uywa windowsa. Kamiesz. ">>> Z caym szacunkiem - chdoenie kotka. Windows od czasu XP SP2 OK, to w takim razie poprosz o logi wiadczce o 5-letnim uptime dla Visty. -- wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju. I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci... PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes! |
|
Data: 2013-07-28 20:48:45 | |
Autor: Przemysaw Ryk | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Sun, 28 Jul 2013 18:46:51 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
(ciach…) > Wiesz - znienawidzoną przez wszystkich Vistę jak postawiłem na Skąd wytrzasnąłeś wniosek, że przez te 5 lat komp z rzeczoną Vistą nie był ani razu restartowany, to nie wiem. Uptime'y po dwa do trzech tygodni. Komp wykorzystywany produkcyjnie do DTP, działający również jako maszynka do oglądania filmów, odtwarzania muzyki, grzebania w necie, majstrowania w VMware i gier. -- [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ] [ Nic tak nie pogłębia wkurwienia, jak pogodni optymiści. (www.shapes.pl) ] |
|
Data: 2013-07-28 23:33:18 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 28.07.2013 20:48, Przemysław Ryk pisze:
Dnia Sun, 28 Jul 2013 18:46:51 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ > ROTFLuj Czy może u ciebie doba ma więcej jak 24 godziny a tydzień więcej jak 7 dni? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes! |
|
Data: 2013-07-29 13:38:38 | |
Autor: Przemysaw Ryk | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Sun, 28 Jul 2013 23:33:18 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
(ciach…)^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ Czy gdzieś pisałem, że bez restartu? Natomiast komp faktycznie włączony był non-stop. -- [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ] [ Animal rights? Animals have the right to be tasty. ] [ (znalezione w necie) ] |
|
Data: 2013-07-27 05:41:54 | |
Autor: astro | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Chocobo wrote in <news:ksug0o$v6$1node1.news.atman.pl>
Ani razu nie udao mi si go jeszcze zainstalowa za pierwszym razem, Linuxa instaluje przecietnie kilka razy w roku, od wielu lat. NIGDY* nie mialem problemow z instalatorem, nigdy sie nie wywalal. Zawsze instalacja przebiegala bez problemow, a system byl w pelni sprawny po tym procesie. Wypisac liste konfiguracji sprzetowych z jakimi testowalem? *Wyjatek stanowi prehistoryczny Dell C600 (PIII 850MHz, 512MB RAM), ktorego rynkowa premiera miala miejsce w 2001 r. Czasami instalatorowi zdarzylo sie wykrzaczyc, ale bardziej obwinialbym sprzet - sprawiajacy problemy zdezelowany naped DVD (ewentualnie bledy pamieci RAM - nie testowalem jej), niz nieudolnosc samego Linuxa. Instalacja tych samych wersji systemu na wieeelu innych komputerach przebiegala ZAWSZE bez problemu. A'propos edycji PDF: wtyczka PDF Import pozwala na modyfikacje tych dokumentow w OO/LO. http://extensions.services.openoffice.org/en/project/oracle-pdf-import-extension Zintegrowana jest nawet z LibreOffice >= 3.3. www.libreoffice.org/features/extensions Nie, nie twierdze, ze zawsze dziala poprawnie, do obslugi prostszych dokumentow sie jednak nadaje. Moj komentarz do calego watku... Marcin N pyta o sterowniki dla Linuksa, a kilka osob zamiast sprobowac odpowiedziec rzeczowo na na nie, stwierdza, ze Linux to zly system na biurkowy komputer. Od lat uzywam praktycznie tylko pingwina i jakos nie odczuwam zadnych problemow. Z tego co widze od dluzszego czasu na usenecie, forach - znaczna czesc linuksohejterow: 1. W ogole nie widziala tego systemu na oczy i zmysla problemy, badz tez powtarza jak mantre "obiegowe" bolaczki tego systemu sprzed wielu lat. Od dawna juz nieaktualne. 2. Uzywala ten system bardzo krotko, ale tak na prawde zrazili sie do tego systemu nie z powodu wad samego rozwiazania, acz troche odmiennej obslugi i przyzwyczajeniami z Windowsa. Czasami nawet spotyka sie osoby przypuszczalnie zakompleksione, ktore bezdyskusyjnie uwazaja swoje rzeczy za najlepsze na swiecie. "Posiadam BMW. To najlepsze samochody na swiecie. Po 5 tys. km w Mercedasach psuje sie prostolinijny wtrysk paliwa w anatomicznej skrzyni biegow, wiec posiadacze innych aut to frajerzy" Wydaje mi sie, ze podchodze do swojego systemu w zdrowy sposob. Nie naklaniam nikogo do porzucenia Windowsa na rzecz Linuxa. Nie twierdze, ze moj system jest lepszy. Nie wypowiem sie w kwestii wyzszosci jednego srodowiska nad drugim. To raczej bezsensowna dyskusja. Niesamowicie denerwuja mnie natomiast w wiekszosci zupelnie bezpodstawne wypowiedzi w stylu "bo Linux sie nie nadaje", "bo nic pod tym nie dziala", "bo trzeba byc informatykiem, konieczna jest znajomosc konsoli, linux jest bardzo trudny w obsludze". Wbrew pozorom Linux dla nowicjusza, ktory nie przywykl do Windowsa wcale o wiele trudniejszy w obsludze nie jest. Nawet instalacja nie jest bardziej skomplikowana. Linux vs. Windows w roznych zastosowaniach: przegladanie www - przegladarki sa takie same (brak IE dla Linuxa...), identycznie sie z nich korzysta. Klienci poczty (z wyjatkiem Outlooka) na ogol rowniez sa wieloplatoformowe. pakiety biurowe - LibreOffice zapewnia wystarczajaca funkcjonalnosc dla praktycznie kazego, szczegolnie domowego uzytkownika. Problem moze stanowic jedynie otwarcie dokumentow przygotowanych w Office, wtedy: 1.uruchom MS Office pod WINE! Nie stac Cie na licencje? To nie argument, Office nie jest elementem Windowsa, i tak musialbys zaplacic, by uruchomic go pod Win... 2. popros nadawce o zapisanie w innym formacie 3. popros innego posiadacza MS Office o przekonwertowanie programowanie - oprocz srodowisk Microsoftu (i przypuszczalnie narzedzi dla oblubienca Apple: Objective-C), Linux jest rewelacyjnym srodowiskiem dla programisty. Narzedzi jest w cholere, i to czesto najbardziej zaawansowanych w danej dziedzinie. obrobka zdjec - pliki RAW wywoluje w Darktable, czasem UFRaw, obrabiam w GIMPie. Ciekawostka: wiekszosc nowych aplikacji Adobe jest poprawnie obslugiwana przez WINE. http://appdb.winehq.org/objectManager.php?bIsQueue=false&bIsRejected=false&sClass=vendor&iId=12&sAction=view&sTitle=View+Developer Rowniez Photoshop Elements. http://appdb.winehq.org/appview.php?appId=1794 Swoja droga RAW jest genialnym formatem, szczegolnie przydatnym do "odratowania" zdjec z nieprawidlowym balansem bieli, czy tez parametrami ekspozycji. Mozna z niego korzystac w tanich kompaktach Canona dzieki firmware CHDK. http://chdk.wikia.com sluchanie muzyki, ogladanie filmow - nie ma najmniejszego problemu. Jesli nie ma jakiegos kodeka z powodow licencyjnych, po kilku kliknieciach zostanie on doinstalowany. VLC odtworzy prawie wszystko. Problem moga stanowic strumienie wideo na stronach www wykorzystujace Silverlight. Czesto mozna sobie z tym poradzic dzieki XBMC: www.ubucentrum.net/2012/09/odtwarzanie-w-ubuntu-tvn-player-tvp-vod.html gry - nie mam pojecia, nie gram (nie, nie dlatego, ze moj system na to nie pozwala, po prostu nigdy nie odczuwalem takiej potrzeby). Przypuszczalnie tytulow dedykowanych pingwinowi jest jeszcze bardzo malo, niektore Windowsowe gry da sie uruchomic pod WINE. Bodajze sa jeszcze komercyjne rozwiazania (CrossOver www.codeweavers.com/products/cxgames ), ktore zapewniaja jeszcze lepsza kompatybilnosc. Jak wplywa to na wydajnosc - wysoce prawdopodobne, ze pod Windowsem gry dzialaja szybciej, ale w gruncie rzeczy kompletnie mnie to nie obchodzi i to tylko moje domniemania. specjalistyczne oprogramowanie, np CAD, GIS, ktore nie ma wersji dla Linuxa, nie dziala tez poprawnie pod WINE: no coz, masz pecha. Nalezysz do mniejszosci, ktora musi posiadac (rowniez) Win na dysku. Podsumowujac: staniesz sie posiadaczem nowego komputera, nie boisz sie nowosci. Jesli jestes zmuszony do korzystania z aplikacji, ktora nie dziala pod Linuksem (w tym pod WINE), nie ma tez odpowiednikow spelniajacych twoje oczekiwania - oczywiscie musisz kupic licencje Windowsa. Jesli nie, zakup systemu operacyjego wcale nie jest konieczny. Nie musisz sie obawiac Linuxa: pod jego kontrola wykonasz bez problemu te same czynnosci. Na poczatku bedziesz nieefektywny, troche czasu zajmie ci przyzwyczajenie sie do nowego srodowiska. Pozniej bedziesz mogl robic to samo, co pod kontrola Win, w tym samym tempie. Osiagniecie zadanego celu pod Linuxem statystycznie nie wymaga wiekszej ilosci krokow, a zwlaszcza bardziej skomplikowanych niz pod Windowsem. Te kroki moga byc tylko troche odmienne od dotychczasowych przyzwyczajen. -- Pozdrawiam Radoslaw Ziomber www.astrofizyka.info |
|
Data: 2013-07-27 16:15:27 | |
Autor: Krystek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-27 05:41, astro pisze:
obrobka zdjec - pliki RAW wywoluje w Darktable, czasem UFRaw, obrabiam w A ja polecam do obrbki RAW (skoro w dyskusji pado to zajcie na PC) - dziaajcy natwynie pod Linuksem - program Corel AfterShot Pro - <http://www.corel.com/corel/pages/index.jsp?pgid=12800164> Jest to odchudzony (nie pod wzgldem funkcjonalnoci, a szybkoci dziaania) Lightroom, ktry potrafi zapisywa pliki zmian rdowych RAW-w w formacie kompatybilnym z Lightroomem. K. -- http://www.krystek.art.pl/ |
|
Data: 2013-07-28 13:47:10 | |
Autor: Chocobo | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-27 05:41, astro pisze:
Linuxa instaluje przecietnie kilka razy w roku, od wielu lat. NIGDY* nie No to teraz drobne fotostory: Dysk ssd 128gb, Zainstalowany na nim Win8. Zostawione 10gb wolnego miejsca (nie podzielonego na partycje). Tak na wszelki wypadek, kiedy pewnie znw dam szans linuxowi. Postanowiem da dzi. Wkadam pendrive z ubuntu 13.04. Uruchamia si instalator, wybieram jzyk, klikam dalej. Wybieram opcj zainstaluj obok Windows 8 (ma si pojawi menu wyboru systemu). Mieli dysk, mieli, po chwil pierwszy zgrzyt: http://prntscr.com/1hzf7x Ale jak to, przecie byo 10gb wolnego, instalator na starcie informowa, e potrzebuje 5,4 chyba, odfajkowane na zielono... No nic, nie bd ryzykowa, wracam. http://prntscr.com/1hzfgf Hmm... Bardzo sprytnie. Instalator sam sobie podzieli tak, e praktycznie ca przestrze przydzieli na swap. Chyba priorytetem, powinno by jednak miejsce na system? Po co komu 8gb swapu, przy 8gb ram? No nic, zaraz to zmienimy. Tak... hmm. Ops, wyglda na to, e si nie da. Nie mona zmieni rozmiaru partycji ktr chcemy dopiero utworzy. Bardzo fajne :) No nic, wracam do pocztku, wybieram ostatni opcj tworz partycj / i /swap. Ale jestem przecie ZU, skd mam wiedzie jakie wybra ile na nie przydzieli, i jak sformatowa, bo do wyboru jest kilkanacie opcji. Robi wic tak jak proponowa system chwil wczeniej, tylko z innymi rozmiarami. Jest. Idzie. Chyba, bo nie wida, adnego paska postpu, ani informacji o tym co si dzieje, czy co i co si akurat instaluje. Jedynie jaki odpowiednik windowsowej klepsydry. Po kilku minutach (szybko, jestem zaskoczony, chocia tak naprawd nie wiem co si zainstalowao) informacja, e instalacja zakoczona. Fajnie. Reset. Wcza si Windows 8 :) Halo, nie miao by jakiego gruba, czy jakiego innego managera? I jak tu traktowa ten system powanie? Marcin |
|
Data: 2013-07-28 11:57:43 | |
Autor: Edek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Szarym od mżawki świtem Sun, 28 Jul 2013 13:47:10 +0200, Chocobo wyrzucił
pustą ćwiartkę i oznajmił: W dniu 2013-07-27 05:41, astro pisze:[pełna łez historia]
Mając dysk 128 GB zostawiłeś 10 GB na system i jeszcze swap? Jak Ciebie traktować poważnie? -- Edek |
|
Data: 2013-07-28 14:23:39 | |
Autor: Chocobo | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-28 13:57, Edek pisze:
I jak tu traktowa ten system powanie?Majc dysk 128 GB zostawie 10 GB na system i jeszcze swap? Jak Ciebie To wytumacz mi po co wicej? Zwaszcza na swap? Na partycj, na ktrej ma by tylko rzekomo wietny szybki system. Instalator krzyczy, e system najlepiej bdzie dziaa jak bdzie 5gb miejsca na dysku. Wic albo twrcy nie wiedz co mwi, albo Ty. Chtnie posucham ile powinienem zostawi i dlaczego. Marcin |
|
Data: 2013-07-28 14:32:07 | |
Autor: Chocobo | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-28 13:57, Edek pisze:
[pena ez historia] A ju pomijajc, e sprytnie zignorowae konkretne argumenty, to nagle si okazuje, e uytkownik ktry chce mie linuxa, powinien by ogarnity na tyle by wiedzie, jakiego typu partycje s mu potrzebne, e jest co takiego jak swap. I, e musi go uywa i traci cenne gigabajty danych ktre kupi z myl o przeznaczeniu ich na zdjcia :) Marcin |
|
Data: 2013-07-28 14:46:14 | |
Autor: RadoslawF | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia 2013-07-28 14:32, Uytkownik Chocobo napisa:
W dniu 2013-07-28 13:57, Edek pisze: Nie przeinaczaj faktw, nie "uytkownik ktry chce mie linuxa" tylko uytkownik ktry chce mie na dysku dwa systemy. Jeli sam tej rnicy nie dostrzege to moe odpu dyskusj na grupie. Pozdrawiam |
|
Data: 2013-07-28 14:56:28 | |
Autor: Chocobo | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-28 14:46, RadoslawF pisze:
Nie przeinaczaj faktw, nie "uytkownik ktry chce mie linuxa" Faktem jest, e nikt nie pozbdzie si windowsa i nie zainstaluje linuxa ot tak. I wikszo wpierw chce zainstalowa obok. Jeli sam tej rnicy nie dostrzege to moe odpu dyskusj Rozumiem, e tak wyglda ta wspaniaa spoeczno linuxowa ktra a rwie si do pomocy? Ju druga osoba zaczyna by niemia, eby nie powiedzie obraa mnie, poniewa nie radz sobie z instalacj systemu. adnej merytorycznej podpowiedzi tylko same docinki. Ale pewnie, atwiej jest zwali win na monopol MS, a nie na lipny system i bezuyteczne rodowisko uytkownikw. Wanie dlatego ten system nie przekroczy i zapewne nie przekroczy 2% udziaw. Z mojej strony to chyba EOT, po raz kolejny sprbowaem, po raz kolejny nie wyszo, po raz kolejny nikt nic sensownego nie doradzi, ani nie wytumaczy. Dyskusje na ten temat po prostu s bezsensowne. Marcin |
|
Data: 2013-07-28 16:18:56 | |
Autor: RadoslawF | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia 2013-07-28 14:56, Uytkownik Chocobo napisa:
Nie przeinaczaj faktw, nie "uytkownik ktry chce mie linuxa" Co nie tumaczy tego e wyrazie si na tyle nieprecyzyjnie e uznaem to za tendencyjne kamstwo. Jeli sam tej rnicy nie dostrzege to moe odpu dyskusj A na jakim forum czy grupie linuxowej pytae ? Ale pewnie, atwiej jest zwali win na monopol MS, a nie na lipny system i bezuyteczne rodowisko uytkownikw. Jak kto jest idiot i liczy na porad w sprawie oprogramowania na grupie sprztowej to faktycznie nie powinien dotyka si linuxa. Pozdrawiam |
|
Data: 2013-07-28 16:30:38 | |
Autor: Chocobo | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-28 16:18, RadoslawF pisze:
Co nie tumaczy tego e wyrazie si na tyle nieprecyzyjnie Aha A na jakim forum czy grupie linuxowej pytae ? Tutaj mam paru uytkownikw. Mwisz, e tam s milsi? Jak kto jest idiot i liczy na porad w sprawie oprogramowania Dyskusja zrobia si OT ju dawno. Jak kto i tak ju pisze, a woli pisa obelgi zamiast czego sensownego to tylko o nim wiadczy. Cig dalszy fotostory: Uruchomiem live, eby wyedytowa grub. Do tego trzeba byo uy terminala, ktrego nigdzie w okolicy nie byo. Trzeba byo wygugla jak to zrobi. Skopiowaem par nic nie mwicych mi komend (i tak naprawd nie opisanych), wybraem dysk na ktrym ma si zainstalowa (oczywicie nie gwny) i poszo. Na starcie wybraem dysk z Grubem jako pierwszy i piknie. Jest, dziaa! Co prawda jakim cudem mam dwie linijki z win8 (sda i sdb - oba uruchamiaj ten sam system) ale nic to. Wybieram Ubuntu. Chwila oczekiwania i voila: http://prntscr.com/1i01xb Padem ze miechu. I to mimo tego, e Live i instalator problemu nie miay :) Kto mi jeszcze powie, e to nie jest beta, do testowania dla maniakw? Dzikuj, do widzenia. Marcin |
|
Data: 2013-07-28 14:36:34 | |
Autor: Edek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Szarym od mżawki świtem Sun, 28 Jul 2013 16:30:38 +0200, Chocobo wyrzucił
pustą ćwiartkę i oznajmił: Chwila oczekiwania i voila: Windows ma tak domyślnie, dopiero po zainstalowaniu sterowników zaczął mieć normalną rozdzielczość. Czyli jak nie wszędzie masz lepiej to znaczy, że masz gorzej. Z tym ostatnim trudno się nie zgodzić. Ktoś mi jeszcze powie, że to nie jest beta, do testowania dla maniaków? W takim razie Windows dostaje do widzenia, bo zawsze tak ma. -- Edek |
|
Data: 2013-07-28 16:57:05 | |
Autor: Chocobo | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-28 16:36, Edek pisze:
Padem ze miechu. I to mimo tego, e Live i instalator problemu nie Ale jak mia, a tu tylko tryb tekstowy. Zreszt to nieprawda, chyba, e piszesz o XP (ktry ma 10 lat, a nie chcemy chyba tutaj porwnywa z linuxem sprzed 10 lat). 8 i chyba w 7 spokojnie bez sterownikw dedykowanych dziaa w normalnej rozdziace. Poza tym cay proces instalacji to kilka klikw, cznie ze sterownikami. A tutaj patrz, jak si trzeba gimnastykowa. Mylisz, e normalny uytkownika da rad? A nawet jeli to po co? To jak za przeproszeniem rzebienie w gwnie. Marcin |
|
Data: 2013-07-28 16:46:49 | |
Autor: Edek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Szarym od mżawki świtem Sun, 28 Jul 2013 16:57:05 +0200, Chocobo wyrzucił
pustą ćwiartkę i oznajmił: W dniu 2013-07-28 16:36, Edek pisze: Windows ma tak domyślnie, dopiero po zainstalowaniu sterowników zaczął Seven. Przerabiałem niedawno. Poza tym cały proces instalacji to kilka klików, łącznie ze sterownikami. A tutaj patrz, jak się trzeba gimnastykować. Myślisz, że normalny użytkownika da radę? A nawet jeśli to po co? To jak za przeproszeniem rzeźbienie w gównie. Pomimo całej separacji, ascii przez kilka serwerów, chyba wypisuję się z wątku (jem). Nie wiem jaki to pebkac, ale większość instalacji to kilka klików. Spróbuj porównać instalację Win 7 i Win 8 obok siebie do dwóch linuksów obok siebie. Żeby porównywać takie same procedury. Na czysty dysk system instaluje się w 5 minut. -- Edek |
|
Data: 2013-07-29 21:03:05 | |
Autor: qwerty | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Użytkownik "Edek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kt3htp$cvu$7@node1.news.atman.pl...
Seven. Przerabiałem niedawno. Ja też. Była rozdzielczość 2xfull hd, ale po wgraniu sterowników mogłem włączyć aero. |
|
Data: 2013-07-28 17:05:40 | |
Autor: astro | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Chocobo wrote:
Uruchomiłem live, żeby wyedytować grub. Do tego trzeba było użyć terminala, którego nigdzie w okolicy nie było. Do naprawy GRUB moze posluzyc narzedzie graficzne instalowane z poziomu LiveCD: Boot Repair http://help.ubuntu.com/community/Boot-Repair www.ubucentrum.net/2011/07/boot-repair-naprawa-bootloadera-kilkoma.html Rowniez Grub Customizer http://launchpad.net/grub-customizer Swoja droga masz jakiegos pecha. Od lat uzywam GNU/Linuxa na kilku stanowiskach i dziala to stabilnie, bezproblematycznie. -- Pozdrawiam Radoslaw Ziomber www.astrofizyka.info |
|
Data: 2013-08-15 11:46:40 | |
Autor: Jawi | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-28 16:18, RadoslawF pisze:
Ale racz zauway, e dyskusja si w jaki "dziwny" sposb rozwina tutaj.Rozumiem, e tak wyglda ta wspaniaa spoeczno linuxowa ktra a Jeszcze niedawno WinXP mia "dziwny" problem z instalacj na dyskach SATA. M$ chcia od userw jakiego urzdzenia co si zwie FDD :))))Ale pewnie, atwiej jest zwali win na monopol MS, a nie na lipny Wikszo wczesnych gimnazjalistw i pewnie licealistw nawet nie wiedziaa co to jest. A M$ od nich tego wymaga. Mona by powiedzie M$ mia monopol i czsto nadal ma na tego typu zachowania. Moim zdaniem to wtedy mona przyj e Windows to lipny system w wersji beta. eby nie byo, w pracy uytkuje i wind i linuxa, w domu jednak tylko windy. Jest dla mnie wygodniejsza i spenia moje oczekiwania, po prostu i nie musz jej instalowa co chwil jako to niektrzy chc mi wmwi :) I jedni i drudzy chcc przekona oponentw do swojej racji powinni si wykaza kultur w dyskusji ;) Mona by te napisa: Jeli kto jest idiot i nie przeczyta z uwag caego wtku a zabiera si za wyraanie opinii o innych na podstawie jednego wpisu..." :) -- |
|
Data: 2013-07-28 14:43:54 | |
Autor: RR | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-28 13:57, Edek pisze:
Ubuntu z zainstalowanymi przeglądarkami, programami multimedialnymi, komunikacyjnymi i biurowymi, nie zajmuje więcej niż 5 GB. Jeżeli dane składuje się na partycji ntfs (aby były dostępne również dla Windowsa), nie ma sensu przydzielać większej partycji. Kwestia swapu - nigdy nie przydzielałem osobnej partycji w przypadku nowych dystrybucji i gdy komputer ma co najmniej 2 GB pamięci. -- rry |
|
Data: 2013-07-28 16:41:19 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 28.07.2013 13:47, Chocobo pisze:
No nic, wracam do pocztku, wybieram ostatni opcj tworz partycj / i Manipulacja godna marketoida z M$. Mowa bya o instalacji systemu na goym komputerze, a nie rnych dwch systemw obok siebie. Swoj drog sprbuj zainstalowa w podobnych warunkach obok siebie Win8 i WinXP. -- wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju. I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci... PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes! |
|
Data: 2013-08-03 12:52:21 | |
Autor: Przemysaw Ryk | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Sun, 28 Jul 2013 16:41:19 +0200, Andrzej Lawa napisa(a):
W dniu 28.07.2013 13:47, Chocobo pisze: A w czym problem? Tak z ciekawoci. -- [ Przemysaw "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ] [ House: There's a lot of porn piling up on the Internet. Doesn't download ] [ itself. ("House M.D. 3x20 House Training") ] |
|
Data: 2013-07-28 22:22:45 | |
Autor: gawfron | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 2013-07-28 13:47, Chocobo pisze:
Zgodnie z ideologi zaprezentowan w wtku - jak winda robi problem, to gupi i saby system M$. Jak linux robi problem, to wina gupiego uytkownika. Prawda e proste? |
|
Data: 2013-08-15 04:06:37 | |
Autor: Przemysaw Ryk | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Sat, 27 Jul 2013 05:41:54 +0200, astro napisał(a):
Chocobo wrote in <news:ksug0o$v6$1node1.news.atman.pl> Mnie niestety niejednokrotnie nawet dystybucja Live wierzgała. :( Inna sprawa - Windows znam, Linuksa akurat nie. Ale z Windows wiem, że najbardziej upierdliwym problemem jest podanie sterowników do kontrolera SATA dla dysków działających w trybie AHCI. Jak to się obejdzie, to problemów z wyświetlaniem obrazu nie ma. Pingwin mnie niejednokrotnie zaskoczył opcją „coś tam mielę, ale wuja wyświetlam”. Niefajnie mnie tym zaskoczył. :( (ciach…) A'propos edycji PDF: wtyczka PDF Import pozwala na modyfikacje tych Edycja dokumentu na bazie PDFa - powiem tak - dość odważne podejście. Szczególnie jeżeli ktoś wymienia dokumenty z użytkownikiem MS Office. Po części pewnie wynika to z zamkniętego formatu DOCX, po części z „logiki” autorów Open/LibreOffice. A ta jest doprawdy… zaskakująca. Ja się w pełni zgadzam, że pewne funkcje nie będą działać identycznie, jak w MS Office, że pewnych rzeczy Open/Libre Office nie obsługuje. Ale do pewnych kwestii podejście jest takie, że naprawdę się zastanawiam, co i w jakich ilościach należy pić lub palić, żeby na takowe pomysły wpaść. Gdyby co - służę przykładem. :D Moj komentarz do calego watku... Marcin N pyta o sterowniki dla Linuksa, a Linuks jako system zły nie jest. Odpowiednio ogarnięty i administrowany będzie spełniać swoje zadania. Paradoksalnie - to samo jest z Windows. Kwestia odpowiedniego zdefiniowania potrzeb, dobrania odpowiednich rozwiązań. Czasami bywa ciężko. Przykład ciężkości - choć branża trochę inna. Ja trafiłem na moment, kiedy upgrade oprogramowania Adobe do wersji CS6 wyszedł mi korzystnie. Bardzo nie lubię oddawać plików otwartych, ale czasami muszę. I bywa zgryz - bo odbiorca dysponuje pakietem w wersji CS4. I sorry, ale ja mu źródeł tak nie przepiszę, żeby InDesign CS4 nie krzyczał. I wytłumacz komuś, że to nie moja zła wola i utrudnianie życia, ale po prostu fakt rozpiętości 3 wersji (de facto - CS4, CS5, CS5.5, CS6 - przy czym pliki między CS5 i CS5.5 są kompatybilne AFAIR) powoduje, że odbiorca _będzie_ miał problem. Od lat uzywam praktycznie tylko pingwina i jakos nie odczuwam zadnych Jak zawsze - zależy od zastosowań i możliwej do uzyskania pomocy. Ja staram się być samowystarczalny. Windows znam po prostu lepiej. I jak postawiłem serwer FTP dla zaprzyjaźnionego stowarzyszenia, to on stoi na maszynie z Windows na pokładzie. Może pod takie zastosowania pingwin byłby lepszy, może mniejszych zasobów sprzętowych by potrzebował. Ale jak sobie pomyślę, ile czasu by mi zeszło na rozkminianie tego, co z czym, jak i w ogóle… Nie kalkuluje mi się. Z tego co widze od dluzszego czasu na usenecie, forach - znaczna czesc Wiesz - to się potrafi zemścić. Często zdarza mi się rozmawiać ze zwolennikami Thunderbirda jako doskonałego klienta poczty, a z Lightningiem to już cudowności. Jak zaczynam sypać przykładami - przepraszam za wyrażenie - kurewskiego kretynizmu tego rozwiązania, to zapada taka niezręczna cisza… 2. Uzywala ten system bardzo krotko, ale tak na prawde zrazili sie do tego Przyzwyczajenia są bardzo wredne. Cyrk odnośnie wstążki, która pojawiła się w MS Office 2007 pamiętasz? Jaki był najczęstszy argument przeciw? Bo z tego, co ja kojarzę był to tekst „bo jest inaczej niż w poprzednim Wordzie”. Dlaczego to tak bolało? Bo Użyszkodnicy nauczeni byli klikać metodą małpy. Zabrałbyś im Office'a 2003 i dał OpenOffice - i miałbyś ten sam płacz. Czasami nawet spotyka sie osoby przypuszczalnie zakompleksione, ktore Spotkałeś kilku MacWyznawców? :D Wydaje mi sie, ze podchodze do swojego systemu w zdrowy sposob. Nie Instalacja, początki obsługi - nie jest trudniejszy. Choć instalacja nawet świeżych dystrybucji potrafi krwi miejscami napsuć. Tyle tylko, że bardzo często pojawia się błąd w rozumowaniu. Polegający na tym, że Linuksa utożsamia się z daną dystrybucją i/lub zestawem domyślnie instalowanego oprogramowania. Linux vs. Windows w roznych zastosowaniach: Tutaj jeszcze jest w miarę OK. pakiety biurowe - LibreOffice zapewnia wystarczajaca funkcjonalnosc dla I tu jest koniec dyskusji - dla domowego użytkownika. Mogę Ci wystawić za chwilę dwa szablony dokumentów, które trzeba było osobno przygotować dla LibreOffice'a, gdyż - choć bardzo proste - to przepisania z Worda 2010 nie miały prawa wytrzymać. Trochę tu winię „logikę” LibreWritera. Chcesz - pooglądasz. :D Problem moze stanowic Bullshit. Użytkownik Linuksa licencji na MS Office nie wykupił. No bo po co - skoro ma darmowe narzędzia, będące podobno doskonałym odpowiednikiem Windows i MS Office. A wystarczy arkusz w Excelu, którego autor korzystał nie tylko z formuły SUMA, a nie daj boziu są w nim wklepane makra. I przepraszam najmocniej - jest pozamiatane. programowanie - oprocz srodowisk Microsoftu (i przypuszczalnie narzedzi dla Odnośnie programowania, to się nie wypowiadam - nie moja działka. obrobka zdjec - pliki RAW wywoluje w Darktable, czasem UFRaw, obrabiam w Przepraszam - jestem może „skażony”, ale nie pisz / nie mów w mojej obecności o GIMPie. Programu o bardziej skretyniałym interfejsie i bardziej posranych skrótach klawiaturowych, to chyba nie widziałem. Używałem i używam różnych programów - choć na codzień moim narzędziem pracy jest Adobe CS. Serio - pod adresem żadnego softu nie słałem takich bluzgów, jak pod adresem GIMPa, którego przyszło mi dwa miesiące używać. Co do obsługi pod WINE - chcesz iść tą drogą? Naprawdę? Bo ja środowiska produkcyjnego nie postawiłbym na czymś, co może zadziała, a może nie. Swoja droga RAW jest genialnym formatem, szczegolnie przydatnym do I fajnie. :D sluchanie muzyki, ogladanie filmow - nie ma najmniejszego problemu. Jesli Tutaj jest faktycznie bardzo fajnie. gry - nie mam pojecia, nie gram (nie, nie dlatego, ze moj system na to nie Dopóki na ocenie, recenzji, czy przygotowaniu tłumaczeń gier nie zarabiasz na życie, to Cię to zajączkuje. specjalistyczne oprogramowanie, np CAD, GIS, ktore nie ma wersji dla Nie tak do końca. Dam Ci stanowisko z pingwinem, inkscape, gimpem i Scribusem. A potem powiem - skalibruj ten monitor. Dam Ci stanowisko - typowo biurowa praca, Excel wykorzystywany. Jest trochę arkuszy wzajemnie korzystających z danych, używających kilku makr. Dam Ci stanowisko - potrzeba użwywania kilku szablonów, pliki wymieniane między użytkownikami MS Office, a Ty masz LibreOffice. Opcję rozjeżdżania się elementów widzisz niechętnie. Podejmujesz się postawienia stacji roboczych na pingwinie skonfigurowanych tak, żeby nie było problemów z wymianą plików między pingwinem, a Windows z MS Office? Podsumowujac: staniesz sie posiadaczem nowego komputera, nie boisz sie I dlatego tylu MacWyznawców ma na drugiej partycji postawionego Windows. ;D Ot - dygresja - nabijam się. ;D Nie musisz sie obawiac Linuxa: pod jego kontrola wykonasz bez problemu te Odważna teza. Serio - GIMP, Inkscape, Sribus, to nie są odpowiedniki - po kolei - Photoshopa, Illustratora, InDesigna. Osiagniecie zadanego celu pod Linuxem statystycznie nie wymaga wiekszej Weź np. Pain .NET dla Windows z raczej normalnymi skrótami klawiaturowymi (raczej przypominającymi to, co w większości nawet komercyjnego softu można spotkać) i weź GIMPa z jego popierdaczonym wszystkim - od interfejsu począwszy, po skróty klawiaturowe. A potem pogadamy o tej „lekiej” odmienności… -- [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ] [ Tak śmierdzą tylko pingwiny i niektóre zakonnice. ] [ (Król Julian, „Madagaskar”) ] |
|
Data: 2013-08-18 00:57:34 | |
Autor: Baranek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Thu, 15 Aug 2013 04:06:37 +0200, Przemysław Ryk napisał(a):
Dnia Sat, 27 Jul 2013 05:41:54 +0200, astro napisał(a): Kilka uwag do wybranych fragmentów... [...] (ciach…) Zgadzam się, że edycja dokumentu otrzymanego w PDF-ie to dość dziwna metoda popełniania samobójstwa. Tyle, że nie ma to nic wspólnego z zaletami lub wadami OO czy MSO. Owszem, wspomniana wtyczka pozwala na import PDF-a, ale nie do Writera, lecz do Drawa (lub Impressa). Zaleta, gdy w akcie rozpaczy chcemy zmienić kilka drobiazgów w 1-2 stronnicowym dokumencie. Podobne efekty (podobnie kiepskie) uzyskamy za pomocą "konwerterów" PDF-DOC. [...] Jak zawsze - zależy od zastosowań i możliwej do uzyskania pomocy. Ja staram Tu akurat nie Ty podejmowałeś decyzję. To zaprzyjażnione stowarzyszenie wolało Ciebie (i Twoje warunki - Windows), niż teoretycznie tańszego Linuksa + inną żywą siłę roboczą. [...] Przyzwyczajenia są bardzo wredne. Cyrk odnośnie wstążki, która pojawiła się Nie przesadzaj. Wstążka to naprawdę poważna zmiana interfejsu. W moich obserwacjach "Wordowiec" posadzony do Writera (dopóki nie wchodzimy w zaawansowane zadania) zacinał się dopiero przy numeracji stron (w OO automat do wstawiania numerków dostępny jest jako dodatek) [...] pakiety biurowe - LibreOffice zapewnia wystarczajaca funkcjonalnosc dla Cały czas usiłujesz oprzeć argumentację na fakcie, że OO nie jest tym samym programem co MSO. Ano nie jest. Sugerujesz przy tym, że na najważniejszym zadaniem OO jest idealna współpraca z posiadaczami MSO. Nooo nie jest. Jeżeli zechcę w swoim biurze wprowadzić OO, to nie po to, żeby części ludzi fundować MSO i martwić się, czy ich niezgodności nie zabiją. Takie decyzje powinno się podejmować świadomie i najczęściej tak się je podejmuje. [...] specjalistyczne oprogramowanie, np CAD, GIS, ktore nie ma wersji dla Złośliwy, a dokładniej bezsensowne złośliwy "zawodowiec". Przepraszam za takie czepianie się za pomocą cudzysłowu, ale zawodowiec wie, co może zdziałać określonymi narzędziami i albo kopie dół łopatą, albo bez koparki nie zawija rękawów. Dam Ci stanowisko - typowo biurowa praca, Excel wykorzystywany. Jest trochę No i znów ta wymiana. Uważasz, że świecie wszyscy chcą komplikować sobie życie i nie umieją organizować sobie jednorodnego środowiska pracy? [...] Nie musisz sie obawiac Linuxa: pod jego kontrola wykonasz bez problemu te Hmm. Niby Ty to wiesz, ale sugerujesz, że inni na pewno nie. Albo, że małpa z Photoshopem uzyska lepsze efekty, niż małpa z GIMPem. Osiagniecie zadanego celu pod Linuxem statystycznie nie wymaga wiekszej MSZ tutaj zbytnio polegasz na osobistym (negatywnym) doświadczeniu. Z pewnością zawodowiec przesiadający się na mocno odmienny program cierpi sakramenckie katusze. Z radością zauważa każde podobieństwo do swojego podstawowego narzędzia i pluje, gdy nic takiego nie zobaczy. Jednak (znów MSZ) większość pomyj wylewanych na GIMPa wynika z interfejsu wielookienkowego, zaprojektowanego pod linuksowe menedżery okien. W Windows taka filozofia słabo się sprawdzała, m.in. dlatego, że Windowsowy menedżer okien nie potrafi ich obsługiwać tak dobrze, jak linuksowe. A w związku z tym wygląda skrajnie obco dla Windowsowca, który w dodatku nie widzi jego zalet. O ile się nie mylę, po instalacji GIMP nadal domyślnie uruchamia się "wielookienkowo", więc możliwość włączenia "jednookienkowości" w niewielkim stopniu wpływa na wrażenie dziwności interfejsu u nowych użytkowników. Pozdrawiam Baranek |
|
Data: 2013-08-18 16:58:53 | |
Autor: Piotr B. [pb2004] | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Przemysław Ryk <przemyslaw.ryk@gmail.com> wrote:
Edycja dokumentu na bazie PDFa - powiem tak - dość odważne podejście. OOXML nie jest zamknięty. Jest standardem ISO w przeciwieństwie do ODF, którego obecnie używana w AOO i LO wersja 1.2 Extended takim standardem nie jest. Starsze formaty binarne MSO także już od dość dawna mają opublikowaną specyfikację więc argument o zamkniętości jest obecnie nieprawdziwy. -- Piotr Borkowski |
|
Data: 2013-08-18 18:03:02 | |
Autor: Edek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Szarym od mżawki świtem Sun, 18 Aug 2013 16:58:53 +0000, Piotr B. [pb2004]
wyrzucił pustą ćwiartkę i oznajmił: OOXML nie jest zamknięty. Jest standardem ISO w przeciwieństwie do ODF, którego obecnie używana w AOO i LO wersja 1.2 Extended takim standardem nie jest. Starsze formaty binarne MSO także już od dość dawna mają opublikowaną specyfikację więc argument o zamkniętości jest obecnie nieprawdziwy. OOXML jest otwarty tylko z nazwy, zawiera zamknięte elementy. Ale to jeszcze mały problem. Większy jest tego rodzaju, że standardy są uzgadniane, są pewną formą umowy zainteresowanych osób twierdzących, że uznają standard. A OOXML był głosowany wiele razy i złośliwi mówią, że za były głosy jednej firmy wraz z dużą liczbą platynowych partnerek, tfu, partnerów. Przez co nie wierzę, że OOXML kiedykolwiek stanie się de facto standardem. -- Edek |
|
Data: 2013-08-18 23:11:56 | |
Autor: Baranek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Sun, 18 Aug 2013 18:03:02 +0000 (UTC), Edek napisa(a):
Szarym od mawki witem Sun, 18 Aug 2013 16:58:53 +0000, Piotr B. [pb2004] Chyba jednak odwrcie wano argumentw. Sposb przegosowania normy uznabym jedynie za sygna, e dokument mierdzi. Gdyby nie zawieraa ona elementw zamknitych i sam MS si jej trzyma, nie widziabym problemu z nazywaniem jej standardem. Pozdrawiam Baranek |
|
Data: 2013-08-19 15:38:54 | |
Autor: Piotr B. [pb2004] | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Edek <edek.pienkowski@gmail.com> wrote:
Szarym od mżawki świtem Sun, 18 Aug 2013 16:58:53 +0000, Piotr B. [pb2004] OOXML nie jest zamknięty. Jest standardem ISO w przeciwieństwie do ODF, którego obecnie używana w AOO i LO wersja 1.2 Extended takim standardem nie jest. Starsze formaty binarne MSO także już od dość dawna mają opublikowaną specyfikację więc argument o zamkniętości jest obecnie nieprawdziwy. OOXML jest otwarty tylko z nazwy, zawiera zamknięte elementy. Ale to jeszcze mały problem. Wersja Strict czy Transitional? O jakie konkretnie elementy zamknięte chodzi? Większy jest tego rodzaju, że standardy są uzgadniane, są pewną formą umowy zainteresowanych osób twierdzących, że uznają standard. A OOXML W przeciwieństwie do ODF najnowsza wersja OOXML przeszła proces i jest standardem ISO. Po przeciwnej stronie jest tylko kulawe ODF 1.1 nieużywane domyślnie w żadnym pakiecie. -- Piotr Borkowski |
|
Data: 2013-08-19 16:48:13 | |
Autor: Edek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Szarym od mżawki świtem Mon, 19 Aug 2013 15:38:54 +0000, Piotr B. [pb2004]
wyrzucił pustą ćwiartkę i oznajmił: Edek <edek.pienkowski@gmail.com> wrote: Microsoft sam nie implementuje Strict, co pokazuje, po co on istnieje - można twierdzić że Strict jest otwarty (naciągane i tak) więc uzasadnia istnienie oficjalnie pół-zamkniętego Transitional. Dwa główne: OLE i "custom text in XML", nie wspominając drobnych nadużyć samego XMLa. Na dodatek otwarte stanrdy są wolne od opłat, co przy OOXML jest mocno wątpliwe już ze względu na konstrukcję standardu, który zakłada robienie wszystkiego tak jak Microsoft, co jest sporym prawnym hakiem. Większy jest tego rodzaju, że standardy są uzgadniane, są pewną formą umowy zainteresowanych osób twierdzących, że uznają standard. A OOXML "Przeszła proces" to tak jak ten policjant co "pił z nimi" podczas gdy został wezwany do interwencji przez sąsiadów. Ok, wpuścili go. -- Edek |
|
Data: 2013-08-19 17:58:55 | |
Autor: Piotr B. [pb2004] | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Edek <edek.pienkowski@gmail.com> wrote:
Szarym od mżawki świtem Mon, 19 Aug 2013 15:38:54 +0000, Piotr B. [pb2004] Edek <edek.pienkowski@gmail.com> wrote: Microsoft sam nie implementuje Strict, Litości. Uaktualnij swoje informacje. MSO 2013 domyślnie dokumenty zapisuje w wersji Strict. Dwa główne: OLE i "custom text in XML", nie wspominając drobnych nadużyć Możesz podać linki do zarzutów? Google nie znajduje frazy custom text in XML w kontekście OOXML, a OLE to mechanizm osadzania obiektów i nie wiem jaki jest zarzut? AOO i LO przecież go obsługują. Na dodatek otwarte stanrdy są wolne od opłat, co przy OOXML jest mocno Naczytałeś się jakiejś propagandy albo sam ją uprawiasz. ISO to ISO i jest tak samo otwarte w przypadku OOXML jak i ODF 1.1. Większy jest tego rodzaju, że standardy są uzgadniane, są pewną formą umowy zainteresowanych osób twierdzących, że uznają standard. A OOXML "Przeszła proces" to tak jak ten policjant co "pił z nimi" podczas gdy Partnerzy Microsoftu zainteresowani ustandaryzowaniem OOXML mają takie same prawa udziału w głosowaniu jak hejterzy Microsoftu przeciwni OOXML. -- Piotr Borkowski |
|
Data: 2013-08-19 19:04:24 | |
Autor: Edek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Szarym od mżawki świtem Mon, 19 Aug 2013 17:58:55 +0000, Piotr B. [pb2004]
wyrzucił pustą ćwiartkę i oznajmił: Dwa główne: OLE i "custom text in XML", nie wspominając drobnych nadużyć Możesz podać linki do zarzutów? Google nie znajduje frazy custom text in "Linki do zarzutów" - err, what? Potrzebujesz policyjną notatkę służbową czy interpelację poselską? Widzisz, Microsoft ma takie podejście, musi być jakaś instytucja która wyda coś mocą instytucji - bez tego nie mógłby żyć. Dlatego istnieje parę zabawnych standardów ECMA między innymi, ale o ile dla większości świata takie instytucje są forum do rozmowy i wypracowania wspólnego podejścia, dla Microsoft liczy się "a bo ISO/ECMA powiedziało, że to standard". Nic złego niby, ale nie jako cel sam w sobie. Inaczej mówiąc prezentujesz podejście, które rozumiem, ale którego nie zamierzam powielać. Gdybyś znał XML wiedziałbyś na czym polega custom text. "Przeszła proces" to tak jak ten policjant co "pił z nimi" podczas gdy Wiele standardów przechodzi jednomyślnie, a nie za drugim razem przy braku zainteresowania połowy. I mylisz się z hejterstwem Microsoft - nie podobają się metody a nie sama firma. Sprowadzanie standardów do praw głosowania jest sowieckim zagraniem. Standardy mają znaczenie tylko o tyle, o ile są uznawane. Na dodatek Microsoft strzela sobie w stopę: OOXML ma 6000 stron zamiast 700 bo nie uznaje praktycznie ŻADNEGO otwartego standardu, kurde, nawet nie MathML. Co jest wbrew wszelkim zwyczajom, taki "ja wszystko sam", wszystko po swojemu i co mi tu ktoś będzie jakieś uznane standardy podsuwał. Dla reszty świata oznacza to tyle, że nie można użyć gotowych narzędzi osługujących MathML (i wiele innych standardów). Koło otwartości OOXML nawet nie leżało. -- Edek |
|
Data: 2013-08-20 10:18:53 | |
Autor: Piotr B. [pb2004] | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Edek <edek.pienkowski@gmail.com> wrote:
Szarym od mżawki świtem Mon, 19 Aug 2013 17:58:55 +0000, Piotr B. [pb2004] Dwa główne: OLE i "custom text in XML", nie wspominając drobnych nadużyć Możesz podać linki do zarzutów? Google nie znajduje frazy custom text in "Linki do zarzutów" - err, what? Potrzebujesz policyjną notatkę służbową Wyjaśnienia co konkretnie wg Ciebie jest źle w OOXML bo na razie tego w żaden sposób nie wyjaśniłeś. Takie hasełka to żadne wyjaśnienie. "Przeszła proces" to tak jak ten policjant co "pił z nimi" podczas gdy Wiele standardów przechodzi jednomyślnie, a nie za drugim razem przy Liczy się tylko ocena kandydującego standardu. Po argumentach przeciwników było widać czy to jest hejterstwo czy tylko przychylność ODF. Naprawdę merytorycznych zarzutów było niewiele. Sprowadzanie standardów do praw głosowania jest sowieckim zagraniem. Standardy mają znaczenie tylko o tyle, o ile są uznawane. Na dodatek MathML 2.0 nie obsługuje znaczników przydatnych w przetwarzaniu tekstu. Zresztą co to za zarzut liczby stron. Co z tego że np. ODF 1.1 ma te 700(?) stron gdy obecnie jest martwym standardem bo nie definiował wielu rzeczy. -- Piotr Borkowski |
|
Data: 2013-08-20 10:48:49 | |
Autor: Edek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Szarym od mżawki świtem Tue, 20 Aug 2013 10:18:53 +0000, Piotr B. [pb2004]
wyrzucił pustą ćwiartkę i oznajmił: Wyjaśnienia co konkretnie wg Ciebie jest źle w OOXML bo na razie tego w żaden sposób nie wyjaśniłeś. Takie hasełka to żadne wyjaśnienie. Użyj Google, tym razem skuteczniej. Ciężko mi dyskutować na poziomie określeń "jest źle". "Przeszła proces" to tak jak ten policjant co "pił z nimi" podczas gdy Znam podobne podejście z innych miejsc - każda krytyka jest hejterstwem, pomyjami czy dowolnym innym pustym określeniem. Niestety na uciekanie w takie rejony nie ma lekarstwa, dyskusja się kończy. Zwłaszcza merytoryczna dyskusja. Sprowadzanie standardów do praw głosowania jest sowieckim zagraniem. Standardy mają znaczenie tylko o tyle, o ile są uznawane. Na dodatek Zarzut dotyczy nie tylko liczby stron, ale też ignorowania pozostałych standardów. To jest dość proste: mając do wyboru używanie innych otwartych standardów albo specyfikując wszystko po swojemu Microsoft gra biznesowo. Gdyby użył innych standardów i sepcyfikacja miała setki stron a nie tysiące łatwiej byłoby wszystkim ją zaimplementować, bo istnieją albo są rozwijane gotowe elementy. Więc biznes uber alles, utrudnijmy życie wszystkim implementującym "otwarty" standard, w końcu nie po to przepychamy ten standard, żeby był implementowany przez kogokolwiek poza nami. Przecież "otwartość" nie oznacza, że chcemy zrezygnować z vendor lock-in w pakietach office. ODF nie jest martwym standardem i generalnie nie jest standaryzowany przez ISO. Co nie odbiega od generalnych reguł, różne domeny są regulowane przez różne ciała, takie jak IETF dla Internetu czy W3C dla HTMLa i innego contentu. Microsoft wycelował w ISO i ma ten swój standard ISO, ignorując wszystko pozostałe. -- Edek |
|
Data: 2013-08-20 12:38:53 | |
Autor: Piotr B. [pb2004] | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Edek <edek.pienkowski@gmail.com> wrote:
Szarym od mżawki świtem Tue, 20 Aug 2013 10:18:53 +0000, Piotr B. [pb2004] Wyjaśnienia co konkretnie wg Ciebie jest źle w OOXML bo na razie tego w żaden sposób nie wyjaśniłeś. Takie hasełka to żadne wyjaśnienie. Użyj Google, tym razem skuteczniej. Ciężko mi dyskutować na poziomie określeń "jest źle". Nie bądź śmieszny. To ty napisałeś ooxml jest złe bo OLE. Jeśli nie potrafisz rozwinąć takiego swojego twierdzenia to rzeczywiście ciężko jest dyskutować. Jeśli nie masz nic do dodania w tym temacie to będzie EOT z mojej strony. Znam podobne podejście z innych miejsc - każda krytyka jest hejterstwem, Jeśli Ciebie potraktować jako przykład krytyka ooxml to niestety ale tylko zarzut o MathML jest merytoryczny. Pozostałe zarzuty wynikają z niewiedzy (twierdzenie o nieimplementowaniu przez Microsoft Strict), nie podałeś uzasadnienia (wykorzystanie OLE jest be) albo nie podobają Ci się głosujący. Podobnie było gdy toczyła się dyskusja i odbywało głosowanie więc podtrzymuję swoją opinię. [...] biznes uber alles, Masz prawo to tak widzieć ale to tylko jeden z punktów widzenia. ODF nie jest martwym standardem Pisałem o ODF 1.1. i generalnie nie jest standaryzowany Znaczy w latach 2011-2012 zapowiadający z OASIS taką standaryzację ODF 1.2 kłamali, a ODF 1.1 na siłę został zgłoszony do ISO przez przeciwników. Rozumiem. -- Piotr Borkowski |
|
Data: 2013-08-20 14:27:58 | |
Autor: Edek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Szarym od mżawki świtem Tue, 20 Aug 2013 12:38:53 +0000, Piotr B. [pb2004]
wyrzucił pustą ćwiartkę i oznajmił: Nie bądź śmieszny. To ty napisałeś ooxml jest złe bo OLE. Jeśli nie potrafisz rozwinąć takiego swojego twierdzenia to rzeczywiście ciężko jest dyskutować. Jeśli nie masz nic do dodania w tym temacie to będzie EOT z mojej strony. Chcesz może powiedzieć, że OLE jest tak samo otwartym standardem? Hmm, może nawet przyznam rację, ale muszę się zastanowić, chyba że to "oczywista oczywistość" Jeśli Ciebie potraktować jako przykład krytyka ooxml to niestety ale tylko zarzut o MathML jest merytoryczny. Pozostałe zarzuty wynikają z niewiedzy (twierdzenie o nieimplementowaniu przez Microsoft Strict), nie podałeś uzasadnienia (wykorzystanie OLE jest be) albo nie podobają Ci się głosujący. Podobnie było gdy toczyła się dyskusja i odbywało głosowanie więc podtrzymuję swoją opinię. Nie o MathML tylko o (nie) używaniu istniejących standardów. Sam MathML nie jest narzutem kilku tysięcy stron. A co Ty w zasadzie podałeś poza ironicznym coolaide? [...] biznes uber alles, Zastanów się, dlaczego standard był głosowany dwa razy i dlaczego wiele "punktów widzenia" widzi metody głosowania jako nadużycie i tak samo sam standard. ODF nie jest martwym standardem No a dlaczego pisałeś o ODF 1.1? Niby wszystko wiesz. i generalnie nie jest standaryzowany Jak widzę silenie się na ironię zawsze podejrzewam, że za tym kryje się niezła pustka. ODF jest standardem OASIS, co zupełnie wystarcza podobnie jak w przypadku powszechnie używanych komerecyjnie standardów: https://www.oasis-open.org/committees/tc_home.php?wg_abbrev=office Czy zostanie ustandardyzowany przez ISO czy nie jest istotne dla innych zastosowań niż sam standard OASIS. -- Edek |
|
Data: 2013-08-20 18:58:52 | |
Autor: Piotr B. [pb2004] | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Edek <edek.pienkowski@gmail.com> wrote:
Szarym od mżawki świtem Tue, 20 Aug 2013 12:38:53 +0000, Piotr B. [pb2004] Nie bądź śmieszny. To ty napisałeś ooxml jest złe bo OLE. Jeśli nie potrafisz rozwinąć takiego swojego twierdzenia to rzeczywiście ciężko jest dyskutować. Jeśli nie masz nic do dodania w tym temacie to będzie EOT z mojej strony. Chcesz może powiedzieć, że OLE jest tak samo otwartym standardem? Hmm, Może zacytuję zdanie nt. OLE ze studium German Fraunhofer Institute porównującego ODF i OOXML: "Translatability of embedded objects between ODF and OOXML is not confronted by any major barriers; both standards support Object Linking and Embedding (OLE) as well as alternative image representations of linked objects." i "The translatability between ODF and OOXML faces no major barriers as both standards support Object Linking and Embedding (OLE) as well as alternative image representations of linked objects." Może wybrali złych ekspertów. Musisz im wytłumaczyć że OLE i OOXML to zło, a samo dobro to ODF i OLE. Jeśli Ciebie potraktować jako przykład krytyka ooxml to niestety ale tylko zarzut o MathML jest merytoryczny. Pozostałe zarzuty wynikają z niewiedzy (twierdzenie o nieimplementowaniu przez Microsoft Strict), nie podałeś uzasadnienia (wykorzystanie OLE jest be) albo nie podobają Ci się głosujący. Podobnie było gdy toczyła się dyskusja i odbywało głosowanie więc podtrzymuję swoją opinię. Nie o MathML tylko o (nie) używaniu istniejących standardów. Sam MathML nie A co Ty w zasadzie podałeś poza ironicznym coolaide? Ja? To ty wymyślasz zarzuty już nie napiszę skąd. Nie chce mi się cytować zdania o MathML z powyższego źródła. [...] biznes uber alles, Zastanów się, dlaczego standard był głosowany dwa razy i dlaczego Ty widzisz zło Microsoftu, ja widzę koalicję IBM, Sun, Google i pomniejszych przeciwników Microsoftu przeciwko OOXML. ODF nie jest martwym standardem No a dlaczego pisałeś o ODF 1.1? Niby wszystko wiesz. Tylko ODF 1.1 jest standardem ISO. Mimo zapowiedzi OASIS do tej pory nie zgłoszono nowszej wersji. i generalnie nie jest standaryzowany Jak widzę silenie się na ironię zawsze podejrzewam, że za tym kryje :-)) Oczywiście że niezła pustka. ISO/IEC JTC 1/SC 34/WG 6 generalnie nie istnieje i generalnie nie standaryzuje ODF. Pustka... ODF jest standardem OASIS, co zupełnie wystarcza OASIS wystarcza a ECMA/ISO nie. Rozjaśniłeś. A już na poważnie chociaż dyskusja z Tobą jest rozweselająca to jest to jednak odejście od tematyki tej grupy więc z mojej strony EOD. -- Piotr Borkowski |
|
Data: 2013-08-20 19:56:41 | |
Autor: Edek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Szarym od mżawki świtem Tue, 20 Aug 2013 18:58:52 +0000, Piotr B. [pb2004]
wyrzucił pustą ćwiartkę i oznajmił: Edek <edek.pienkowski@gmail.com> wrote: Chcesz może powiedzieć, że OLE jest tak samo otwartym standardem? Hmm, Obawiam, że nie bardzo wiesz co cytujesz. Ten dokument dotyczy konwersji pomiędzy OOXML i ODF. Niczego innego, nie ocenia otwartości standardów. Jeżeli się powołujesz na pracę ekspertów, dobra rada: przeczytaj wstęp, będziesz wiedział o czym mówią. A co Ty w zasadzie podałeś poza ironicznym coolaide? Przeczytałem zdanie nt. MathML i nie mam pojęcia, dlaczego miałbyś je cytować albo nie. Zastanów się, dlaczego standard był głosowany dwa razy i dlaczego Spiskowcy i nie ludzie ale wilki wbijają Microsoftowi szpilki... Nigdy nie nazwałem tego złem. Co najwyżej, zgodnie z sugestiami wielu Państw członkowkich ISO, należy zmienić procedury aby uniknąć takiej siary w przyszłości. ODF nie jest martwym standardem Człowieku, i co z tego że nie zgłoszono do ISO nowej wersji? I dlaczego mówisz o bardzo starym standardzie tylko dlatego, że jest standardem ISO? OASIS wystarcza a ECMA/ISO nie. Rozjaśniłeś. A już na poważnie chociaż dyskusja z Tobą jest rozweselająca to jest to jednak odejście od tematyki tej grupy więc z mojej strony EOD. Dyskusja z kimś, kto po ułańsku woła Ho Ho i powołuje się na rzeczy, których nie rozumie - faktycznie, mało sensu w sensie. -- Edek |
|
Data: 2013-08-18 22:42:39 | |
Autor: Michal | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
On 15/08/2013 03:06 Przemysław Ryk wrote:
Przyzwyczajenia są bardzo wredne. Cyrk odnośnie wstążki, która Z mojego doświadczenia najczęściej podnoszonym problemem było "to mi zajmuje kawałek ekranu, da się to wyłączyć?" Linux vs. Windows w roznych zastosowaniach: Tutaj jeszcze jest w miarę OK. dlaczego w "miarę"? obrobka zdjec - pliki RAW wywoluje w Darktable, czasem UFRaw, Przepraszam - jestem może „skażony”, ale nie pisz / nie mów w mojej Bądź konsekwentny - sam parę akapitów wyżej pisałeś o przyzwyczajeniach. Przez kilka lat obrabiałem zdjęcia w Digikam i Gimp. A ponieważ nie miałem nawyków z programów Adobe wiec nie zauważyłem żadnego "skretyniałego interfejsu" ani "posranych skrótów klawiaturowych". Nie tak do końca. Proszę bardzo: http://www.argyllcms.com/ - o ile wiem działa z większością dostępnych czujników. Nie jest to może najłatwiejsza (czytaj klikalna) procedura, ale działa. Dam Ci stanowisko - typowo biurowa praca, Excel wykorzystywany. Jest miałem parę razy problemy z wymianą dokumentów pomiędzy różnymi wersjami MS Office (różnymi w sensie numerków lub systemów operacyjnych) więc nie dziwią mnie problemy z wymianą pomiędzy różnymi programami. Ale niestety tu LO ma jeszcze sporo do nadrobienia. Odważna teza. Serio - GIMP, Inkscape, Sribus, to nie są odpowiedniki Nie są. Ale w większości przypadków wystarczają nawet do zastosowań w małym biznesie. Spotkałem kiedyś młodego człowieka, który poznał Inskape na tyle, że ograniczała go tylko wyobraźnia. I tym Inskapem, współpracując z drukarniami, zarabiał na codzienny kieliszek chleba. Używał MacOs więc nie była to kwestia niedostępności Ilustratora tylko świadomego wyboru. Weź np. Pain .NET dla Windows z raczej normalnymi skrótami Patrz wyżej... Wszystkich zapewniających o stabilności Windows poprosiłbym o wyjaśnienie jak to możliwe że od czasu do czasu, losowo, bez żadnej prawidłowości jeden z trzydziestu-kilku identycznych(*) komputerów "zapomina" jakie i gdzie ma dostępne drukarki sieciowe (czasem jednego użytkownika, czasem wszystkich)... albo jak to jest że (nadal mówimy o identycznych komputerach) jeden z trzydziestu-kilku komputerów nagle nie należy do domeny i trzeba go znów przyłączyć. Po czym to samo dzieje się za dwa dni, za dwa miesiące, za rok, albo wcale. Loteria kompletna. Albo dlaczego jeśli wyciągniemy kabelek sieciowy z maszyny należącej do domeny czasem wyświetlany jest komunikat że korzystamy z profilu tymczasowego, a czasem nie i problem się ujawnia dopiero przy próbie zapisu na dysku sieciowym... A może ktoś wie jak to jest, że czasem w Office wskazanie literki dysku sieciowego powoduje wyświetlenie komunikatu o braku uprawnień do zapisu, ale wpisanie (lub wyklikanie) całej ścieżki pozwala zapisać w tym samym miejscu bez problemu? Takie drobiazgi nie są może problemem (a wymieniłem tylko kilka z którymi najczęściej się spotykam) jak mamy do czynienia z kilkoma komputerami, ale jak mamy ich kilkaset to wygląda to trochę inaczej... (*) pisząc identycznych mam na myśli identyczny hardware i system odtwarzany, jednocześnie na wszystkich komputerach, z tego samego obrazu. -- Michał |
|
Data: 2013-07-27 00:28:56 | |
Autor: Przemysaw Ryk | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Fri, 26 Jul 2013 13:27:06 +0000 (UTC), Edek napisał(a):
(ciach…) Z oprogramowaniem też bym się nie rozpędzał. Gier jest b.mało. Natomiast Nie do końca się z tym zgodzę. Gdzie mogę, to stosuję tego typu rozwiązania - jeżeli się rzeczywiście sprawdzają. Co do różnic między Wordem, a OpenOffice Writerem, Phosothopem (dla szarego użytkownika - seriously?), a GIMPem… Logika rozwiązań w różnej maści oprogramowaniu open source nie przestaje mnie zadziwiać. GIMPa używać musiałm na szczęście krótko, ale jego interfejs i kompletne oderwanie skrótów klawiaturowych od raczej znanych kanonów skląłem po wielokroć. Logika LibreOffice Writera też mnie zdziwiła. Nie wiem, co palą lub zażywają jego twórcy, ale niech mi ktoś wyjaśni: dlaczego ustawiając tło strony (strony - podkreślam) muszę jednocześnie ustawić marginesy na 0 mm, żeby faktycznie tło zajmowało _cały_ obszar strony? Zestawienie Photoshopa i szarego użytkownika to trochę za daleko idące wnioski. To, że sporo osób Photoshopa piraci i używa niewielkiego fragmentu jego możliwości - takie są fakty. Ale mając do wyboru GIMPa za free i Photoshop Elements nie jestem przekonany, czy na pewno chciałoby mi się szarpać z GIMPem. W zastosowaniach profesjonalnych już bywa różnie, dominuje Windows. Używanie cudzysłowiu w określeniu do profesjonalności Excela? Serio? Zależy jak ową specjalistyczność zdefiniować. Mówisz o zastosowaniach opartych na systemach wbudowanych? -- [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ] [ W kobiecie jest dobre tylko to, co jest w niej najlepsze. ] [ (Nicholas de Cohamfort) ] |
|
Data: 2013-07-27 00:46:06 | |
Autor: Edek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Szarym od mżawki świtem Sat, 27 Jul 2013 00:28:56 +0200, Przemysław Ryk
wyrzucił pustą ćwiartkę i oznajmił: W zastosowaniach profesjonalnych już bywa różnie, dominuje Windows. Mam kalkulator z + - * / i nawet ^, ma parę inncyh przycisków. Wątpisz w profesjonalność mojego kalkulatora? Jest tak samo profesjonalny jak dowolny arkusz kalkulacyjny. Z systemami wbudowanymi to nie bardzo wiem o co chodzi. Znaczy, Win na nich nie ma prawa działać, ale i tak nie rozumiem argumentu. -- Edek |
|
Data: 2013-07-27 04:08:56 | |
Autor: Przemysaw Ryk | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Sat, 27 Jul 2013 00:46:06 +0000 (UTC), Edek napisa(a):
W zastosowaniach profesjonalnych ju bywa rnie, dominuje Windows. Nie. Twj kalkulator moe by w wielu zastosowaniach wyjedwabistym narzdziem. Ale serio z Excelem moe konkurowa? :D Z systemami wbudowanymi to nie bardzo wiem o co chodzi. Znaczy, Win System wbudowany - czyli system obsugujcy konkretne urzdzenie, napisany pod potrzeby obsugi tylko i wycznie konkretnie danego sprztu. Czy to bdzie Windows, Linuks czy cokolwiek innego - niewane. :D -- [ Przemysaw "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ] [ Boksera obrazi moe kady, ale nie kady zdy przeprosi. ] [ (z bloga Internetowego Obserwatora Mediw) ] |
|
Data: 2013-07-27 15:07:56 | |
Autor: ToMasz | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Nie do końca się z tym zgodzę. Gdzie mogę, to stosuję tego typu rozwiązaniaPytanie: Ile procent użytkowników edytora(procesora) tekstu, ma zamiar coś napisać i wydrukować w taki sposób aby tło nie było przeźroczyste? (białe)? 10 na całym świecie? Jeśli uważasz że to jest błąd, napisz o tym do twórców - w następnej wersji poprawią. Jeśli znajdziesz coś niewygodnego w ms word - oleją Cię ciepłym moczem. Czemu nie porównujesz gimpa do painta? Adobe elements 11 (strona producenta) kosztuje 24.59 usd na miesiąc. Jeśli musisz tyle płacić za program, cena komputera i systemu jest drugorzędna. Tak samo możesz powiedzieć ze na linuksa niema programów do obsługi komputerów w samochodach, samolotach..... ale co to jest zastosowanie profesjonalne? Zawodowe? Oczywiście że dominuje windows, bo jest popularniejszy i każdy głupi produkując cokolwiek co współpracuje z komputerem napisze soft na windowsa. to jest profesjonalizm. Profesjonalizm to także wielkie korporacje, które do swojego działania wykorzystują komputery. te firmy wybierają linuksa jako swój system operacyjny. PRoblemem są niedouki informatyczne, które aby pomnożyć cene towaru razy ilość sztuk a następnie zrobić sumę, WYMAGAJĄ Exela. Jak robisz w exelu takie obliczenia których nie wykona O.O calc - chyle głowę. ale jak już Ci przejdzie uczucie dumy, zadaj sobie pytanie które wcześniej padło: ile jest takich osób. ToMasz PS ja już kiedyś dojdzie do tego ze za użytkowanie windowsa będzie trzeba płacić abonament roczny, to pogadamy o wadach linuksa |
|
Data: 2013-07-29 02:18:23 | |
Autor: Iguan_007 Iguan_007 | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
On Saturday, July 27, 2013 11:07:56 PM UTC+10, ToMasz wrote:
Jak robisz w exelu takie obliczenia ktrych nie wykona O.O calc - chyle gow. ale jak ju Ci przejdzie uczucie dumy, zadaj sobie pytanie ktre wczeniej pado: ile jest takich osb. Szczerze mowiac mysle, ze nieco bardziej zaawansowanych uzytkownikow jest calkiem sporo. To oczywiscie troche zalezy co robisz bo inaczej wyglada to z perspektywy grafika a inaczej z pozycji np. pracownika banku. Excel jest chyba najczesciej lekcewazony przez ludzi ktorzy tak naprawde go nie znaja i widza tylko kilka kratek. A tak naprawde polaczenie programowania w VBA, mozliwosci sciagania danych przez ODBC czy mozliwosc uzycia SQL czyni z Excela naprawde niezle narzedzie. Z jakiegos powodu taki Reuters, Bloomberg czy Matlab jednak wlasnie z Excelem sie lacza. Widzialem aplikacje do liczenia VARu czy zarzadzania portfelem opcjii w wiekszych instytucjach zbudowane w Excelu. Dane sciagaja sobie z baz danych, wyliczenia robia w VBA a wyniki wysylaja (co wazne - w powszechnie akceptowalnym formacie) do koncowych uzytkownikow. Ten przyslowiowy kalkulator o ktorym byla mowa wczesniej chyba jednak tego nie potrafi :-) Pozdrawiam, Iguan -- Iguan007 Sezon caly rok: http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia |
|
Data: 2013-08-03 12:52:21 | |
Autor: Przemysaw Ryk | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Sat, 27 Jul 2013 15:07:56 +0200, ToMasz napisał(a):
Nie do końca się z tym zgodzę. Gdzie mogę, to stosuję tego typu rozwiązaniaPytanie: Ile procent użytkowników edytora(procesora) tekstu, ma zamiar coś napisać i wydrukować w taki sposób aby tło nie było przeźroczyste? (białe)? 10 na całym świecie? Jeśli uważasz że to jest błąd, napisz o tym do twórców - w następnej wersji poprawią. Jeśli znajdziesz coś niewygodnego w ms word - oleją Cię ciepłym moczem. Jeżeli dla twórców oprogramowania 10% userów na całym świecie, to jest pikuś i można olać, to ja nie mam więcej pytań. Czy w Microsoftcie oleją mnie ciepłym moczem? Nie wiem. Ale jednak na taki debilizm, jak konieczność ustawiania zerowej wielkości marginesów, by tło było widoczne na całej stronie, to jednak w Microsoftcie nie wpadli… Na razie trafiło mi się to raz - zleceniodawca chciał mieć przygotowane szablony dla dokumentów z podłożonym tłem. Używają LibreOffice'a. Co się nakląłem, to moje. Raz z rozkminieniem jak pogodzić logikę odnośnie związku tła z marginesami, a dwa - z całkowitym zarzynaniem jednego rdzenia procesora, gdy takowe tło podłożone w LibreOffice Writer było. Zestawienie Photoshopa i szarego użytkownika to trochę za daleko idąceCzemu nie porównujesz gimpa do painta? Nie ta kategoria produktu. Adobe elements 11 (strona producenta) kosztuje 24.59 usd na miesiąc. Jeśli O'rly? Bo jak wklepałem Photoshop Elements w Ceneo.pl, to się pojawiły trochę inne opcje. Np. takie, że za Adobe Photoshop Elements 11 PL WIN BOX zapłacisz 320,80 PLN. Grzebię po stronie Adobe i szczerze mówiąc tak się nie bardzo mogę dogrzebać do oferty, o której piszesz. :( Tak samo możesz powiedzieć ze na linuksa niema programów do obsługi A gdyby tam stało przedszkole w przyszłości… ale co to jest zastosowanie profesjonalne? Zawodowe? Oczywiście że dominuje windows, bo jest popularniejszy i każdy głupi produkując cokolwiek co współpracuje z komputerem napisze soft na windowsa. to jest profesjonalizm. Profesjonalizm to także wielkie korporacje, które do swojego działania wykorzystują komputery. te firmy wybierają linuksa jako swój system operacyjny.W zastosowaniach profesjonalnych już bywa różnie, dominuje Windows. Do jakich zastosowań? Bo wiesz - jak któregoś dnia popatrzyłem na środowisko pracy koleżanki, to się pogłaskałem po pysku i stwierdziłem, że ja tu pełen szacun co najwyżej zaprezentować mogę. Same arkusze naszpikowane formułami, plus makra ułatwiające wiele zadań. Tak - wszystko to bazowało na Excelu. Ale jak przychodziło do wyciągania zestawień różnego rodzaju danych, to kilkoma kliknięciami dało się zrobić takie cudeńka, że o ja pierdaczę. Nie byłbym sobą, gdybym nie spytał, czy ktoś spróbował przenosin / implementacji tych rozwiązań do Open/LibreOffice. „Spierdalaj w podskokach” było najłagodniejszym komentarzem wstępnym, później poszły wyjaśnienia co do detali. PRoblemem są niedouki informatyczne, które aby pomnożyć cene towaru razy ilość sztuk a następnie zrobić sumę, WYMAGAJĄ Exela. Nie. To jest popierdolony program nauczania / szkoleń. Uczenie klikania w danym programie, a nie definiowania problemu i szukania jego rozwiązania. Stąd później cyrk, jak w miejsce Office'a 2003 pojawił się 2007. Wstążka jest do dupy, nic tu nie działa, nic nie można znaleźć. Prawda jest taka, że 99% gardłujących miało ze wstążką problem, gdyż nie wiedziało, czego mają szukać. Jak robisz w exelu takie obliczenia których nie wykona O.O calc - chyle Seriously - rąbiesz bardzo odważną tezą. Natomiast idąc dalej tym tokiem - zrobienie dokumentu czy szablonu w Wordzie, który będzie miał tło na całej wielkości strony, zajmuje w porywach do 5 minut. Przy okazji marginesami można sobie sterować jak się chce. Siedziałem przy LibreOffice Writerze około doby, żeby rozkminić jego logikę i powiem Ci wprost - dawno tak nie kląłem. Podobnie z inną kwestią - zleceniodawca widział, że w dokumentach z Worda pewną interaktywność zawrzeć można. Ot - ten prostokąt w danym miejscu, po odpowiednim kliknięciu będzie hiperłączem do danej strony. Szczerze mówiąc - w Wordzie zrobienie czegoś takiego jest banalne. Potem wziąłem się za LibreOffice. I znowu kląłem tak, że ojciec dyrechtor by mi słowotwórstwa zazdrościł. Hint polega na tym: widzieli, że tak można, a potem się okazało, że oferowany im w sumie niezły odpowiednik Office'a jest naprawdę niezły, tylko nikt nie wspomniał, ile za tym idzie wad, ograniczeń i problemów. PS ja już kiedyś dojdzie do tego ze za użytkowanie windowsa będzie trzeba płacić abonament roczny, to pogadamy o wadach linuksa Jak się policzy wtedy, ile czasu i pieniędzy zeżre rozwiązywanie problemów userów linuksa to pogadamy. -- [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ] [ Męskie: „I dlaczego ona się obraziła? Przecież nic takiego nie ] [ powiedziałem!” przypomina bardzo kobiece: „Nie wiem dlaczego się zepsuło?] [ Ja tego nie ruszałam, samo się zrobiło!”. (JoeMonster.org) ] |
|
Data: 2013-07-27 19:31:08 | |
Autor: Baranek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Sat, 27 Jul 2013 00:28:56 +0200, Przemysław Ryk napisał(a):
Dnia Fri, 26 Jul 2013 13:27:06 +0000 (UTC), Edek napisał(a): Wybacz, ale gadasz dziwne rzeczy. "Kanon" wśród programów graficznych? Rozumiem edycję tekstu, ale zabawa z grafiką to w porównaniu z tekstem zajęcie sporadyczne. W dodatku bardziej skomplikowane. W przeciwieństwie do edytorów tekstu człowiek, który nauczył się uzyskiwać jakieś efekty w programie, którego zaczął uzywać, bardzo niechętnie przesiądzie się na coś innego, bo zbyt dużo będzie musiał się uczyć, zanim znów uzyska zadowalające go efekty. I skróty klawiaturowe tutaj to mały pikuś. To, że Ty zmuszałeś się do korzystania z GIMPa, mając jak rozumiem pewną praktykę zdobytą z innym programem, nie oznacza, że te rozwiązania są złe. Logika LibreOffice Writera też mnie zdziwiła. Nie Mnie zadziwia Twoja logika. Chcesz uzyskać w pełni kolorową stronę, na której umieścisz tekst. Czyli coś na kształt ulotki, folderu lub zaawansowanego graficzne dzieła. Pomijając juz kwestię, że domowa drukarka wymusi na Tobie znacznie większe marginesy, to do tego nie służy edytor tekstu! Masz programy graficzne, które pozwolą zrobić ulotkę. Masz też narzędzia do DTP, którymi zadziwisz świat cud publikacją. Zaprzęganie do tego edytora tekstu i marudzenie, że nie można w nim zrobić materiału ze "spadami" to jak mielenie kawy w maszynce do mięsa i marudzenie, że "jakaś taka gruba wychodzi..." Pozdrawiam Baranek |
|
Data: 2013-08-03 12:52:21 | |
Autor: Przemysaw Ryk | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Sat, 27 Jul 2013 19:31:08 +0200, Baranek napisał(a):
Nie do końca się z tym zgodzę. Gdzie mogę, to stosuję tego typu rozwiązania Popatrz na skróty klawiaturowe w GIMPie, popatrz na to, co jest choćby w Paint .NET. Ja naprawdęjestem otwarty na stosowanie innych rozwiązań, gdzie mogę podrzucam dobre darmowe programy, ale przepraszam uprzejmie - z GIMPa zmuszony byłem korzystać około dwóch miesięcy. Nie wyobrażasz sobie, jakiej ilości bluzgów te dwa miesiące u mnie wygenerowały. Nie dlatego, że to nie był Photoshop. Dlatego, że najprostsze operacje, w sporej części programów graficznych wykonywane w podobny sposób, akurat w GIMPie musiały być przypisane inaczej. Nożeż… W przeciwieństwie do edytorów tekstu człowiek, który nauczył się uzyskiwać No to mam nadzieję, że trafisz na program, który pod np. Ctrl+C wcale nie będzie miał opcji kopiowania zaznaczonego fragmentu… To, że Ty zmuszałeś się do korzystania z GIMPa, mając jak rozumiem pewną Nie tyle sam się zmuszałem, co byłem zmuszony. :D I trzepnęło mną, gdyż - na co dzień pracując w zestawie InDesign, Illustrator, Photoshop, to bardzo dużych problemów z używaniem np. Corela nie mam. Pierdolety i przyzwyczajenia oczywiście biorą górę, ale od biedy z CorelDRAW jestem w stanie pracować. GIMP okazał się być narzędziem z innej - i to naprawdę - poronionej rzeczywistości. Logika LibreOffice Writera też mnie zdziwiła. Nie A ja Ci na to: skończył się przygotowany w drukarni papier firmowy, wymóg jest, żeby kilka dokumentów na takowym wyprodukować. Znajoma firma, której całe CI przygotowywałem, ma też szablony dokumentów z firmowymi nadrukami w wersji uwzględniającej minimalne marginesy ich biurowej drukarki. Normalnie jest: załaduj papier firmowy do drukarki, twórz dokument na bazie szablonu A, drukuj. Sytuacja awaryjna pt. papier firmowy się skończył: twórz dokument na bazie szablonu B, drukuj. I serio - nie wjeżdżaj mi z opcjami spadów i narzędzi do DTP, bo ja akurat z DTP żyję. :D -- [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ] [ 5 Mouris… 5! A teraz japa! (Król Julian, „Madagaskar”) ] |
|
Data: 2013-08-05 00:36:19 | |
Autor: Baranek | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Dnia Sat, 3 Aug 2013 12:52:21 +0200, Przemysław Ryk napisał(a):
Dnia Sat, 27 Jul 2013 19:31:08 +0200, Baranek napisał(a):Wziąłem GIMPa, Paint.Neta i ściągę do skrótów Photoshopa. Po czwartej funkcji dałem sobie spokój. Skróty były zawsze inne. Być może Twoje odczucia są inne, ale na niekorzyść Twojej wiarygodności przemawia to, że, co sam wyznajesz, zostałeś zmuszony do przesiadki ze znanego i lubianego narzędzia na program, który "nie passował Ci do ręki". W przeciwieństwie do edytorów tekstu człowiek, który nauczył się uzyskiwać Nie wiem co miałbym wunieść z takiego spotkania. Przenonanie, że "kanon" wśród edytorów tekstu jest słabo zdefiniowany? Nie potrzebuję tej lekcji. Różnica polega na tym, że praca z edytorem to (w dużym uproszczeniu) głównie klepanie po literkach, przemieszczanie po tekście w celu usunięcia błędów lub naniesienia poprawek i zapisywanie wiekopomnego dzieła. Łatwiej uzyskać poczucie "jest tu prawie tak jak w moim ulubionym edytorze". Przy programie graficznym to, co ma ochotę zrobić dziś użytkownik jest znacznie trudniejsze do zgadnięcia (pzynajmniej w zakresie podstawowych operacji). To, że Ty zmuszałeś się do korzystania z GIMPa, mając jak rozumiem pewną Niemiarodajne żródło. Logika LibreOffice Writera też mnie zdziwiła. Nie No to jako zawodowiec dałeś plamę. OK. Rozmumiem, że to nie jest "Twój" program. Ale roztkliwianie się, że "tło nie zachowało się jak w Wordzie" to pachnie amatorszczyzną. Ja, amator, mogę Ci podpowiedzieć, jak to robią "ludzie nie z tej ziemi". Nie tykają marginesów, bo nie ma takiej potrzeby. Jak już chcemy mieć na każdej stronie jakieś tło wyłażące poza marginesy, to pakujemy ten rysunek do dokumentu, ale kotwiczymy go w stopce lub nagłówku (i pozwalamy mu przepływać). Mam nadzieję, że jako zawodowiec docenisz zalety takiego rozwiązania (porównując z Wordem). Pozdrawiam Baranek |
|
Data: 2013-07-27 01:29:43 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
W dniu 26.07.2013 15:27, Edek pisze:
Nie. Nie ma mechanizmw. Tych samych, z ktrych korzystaj antywirusy. Natywnych niby tak, ale np. Unreal Tournament rekompilowany na linuxa widziaem i dziaa piknie. Przypuszczam, ze to raczej kwestia polityki ni realnych problemw/kosztw. Dodatkowo sporo rzeczy adnie dziaa pod WinE. dla szarego uytkownika nie ma rnicy pomidzy Wordem, Photoshopem i Nie wspominajc o uyszkodnikach, ktrzy maj problem przy np. ikonce o ciut innym ksztacie i nieco innym pooeniu. Ale ci si wyo pomidzy rnymi wersjami office/windows ;) uczya Worda na kursie czy na studiach, eby teraz uywa czego Czyby? -- wiadomie psujcy kodowanie i formatowanie wierszy s jak srajcy z lenistwa i gupoty na rodku pokoju. I jeszcze ci durnie tumacz to nowoczesnoci... PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes! |
|
Data: 2013-07-27 22:11:52 | |
Autor: qwerty | |
Nowy laptop bez systemu a Linux | |
Użytkownik "ToMasz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:51f2267d$0$1446$65785112@news.neostrada.pl...
niema wirusów..... Są. |