Dzisiejsze info ze strony pracownika mB na ichnim forum przeszło bez
echa ? Przecież to hit sezonu.
Otóż jeśli ktoś ma kredyt odnawialny to kwoty na mSavera idą (po
wyczerpaniu środków z konta) w ramach tego kredytu. No kurczę co za
genialny wynalazek - brać kredyt na jakieś 16% po to, że te pieniądze
wpłacić na niecałe 4%.
No cóż za innowacyjny bank.

Użytkownik "Clegan"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:8d6ddfca-7fad-47fb-a740-9d1d97a48944@8g2000vbu.googlegroups.com...

Otóż jeśli ktoś ma kredyt odnawialny to kwoty na mSavera idą (po
wyczerpaniu środków z konta) w ramach tego kredytu. No kurczę co za
genialny wynalazek - brać kredyt na jakieś 16% po to, że te pieniądze
wpłacić na niecałe 4%.
No cóż za innowacyjny bank.

Jakim trzeba być kretynem, żeby tak ten produkt zaprojektować? Tu raczej nie chodziło o zysk banku, bo ten będzie znikomy. To jest klasyczny objaw skretynienia, moim skromnym zdaniem. Dobrze w sumie że niedozwolonego debetu nie generuje.

MarekZ <marekz@irc.pl> napisał(a):

Jakim trzeba być kretynem, żeby tak ten produkt zaprojektować? Tu raczej nie chodziło o zysk banku, bo ten będzie znikomy. To jest klasyczny objaw skretynienia, moim skromnym zdaniem. Dobrze w sumie że niedozwolonego debetu nie generuje.

Ale dalej pada pytanie kto wymyślił, że masz miesięcznie 1200 płatności i
wszystkie po 1 zł, z tego nakazałeś odkładać do pełnych 10 zł. Co oznacza, że
na mSavera ma trafić 10.800 PLN. Co to oznacza, że kiedyś na nieoprocentowanym
eKoncie należało trzymać 1200 zł celem dokonania płatności. Teraz na rachunku
trzeba by trzymać 12.000 PLN! Bo przelew jest raz w miesiącu.

GENIALNE! A czego nie ma na eKoncie to z kredytu...

--

Konfabulator <wandotroll1@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):

Ale dalej pada pytanie kto wymyślił, że masz miesięcznie 1200 płatności i
wszystkie po 1 zł, z tego nakazałeś odkładać do pełnych 10 zł. Co oznacza,

Chyba napisałem nieco po Chińsku...

Przelew z rachunku eKonto na magiczne konto oszczędnościowe mSaver odbywa się
raz w miesiącu. Jeśli tak, to wszystkie tzw. "oszczędności" z transakcji muszą
cały czas tkwić na rachunku eKonto, który nie jest oprocentowany. Co przy
wielu małych płatnościach oznacza konieczność trzymania na eKoncie dużych
kwot. A jeśli do tego dodamy kredyt odnawialny to w przypadku zapomnienia o
tym, że to są "oszczędności" bank funduje nam przesunięcie środków z kredytu
oprocentowanego na 16% (w sumie to -16%) na konto oszczędnościowe 4%, czyli
jesteśmy 12% do tyłu. To jest prawdziwa oszczędność!

--

W dniu poniedziałek, 21 maja 2012 22:53:03 UTC+2 użytkownik Konfabulator napisał:
....

Chyba napisałem nieco po Chińsku...

Przelew z rachunku eKonto na magiczne konto oszczędnościowe mSaver odbywa się
raz w miesiącu. Jeśli tak, to wszystkie tzw. "oszczędności" z transakcji muszą
cały czas tkwić na rachunku eKonto, który nie jest oprocentowany.

Czy aby na pewno? Skąd to info? Bo w pytaniach i odpowiedziach stoi: 'Kwoty po wybranych transakcjach (procent wartości transakcji, stała kwota po każdej transakcji, zaokrąglanie kwot transakcji) trafiają na rachunek mSaver po zaksięgowaniu wykonanej operacji na eKONCIE.'

Co nie zmienia faktu, że nie jest to jakaś super sprawa. Pozdrawiam
Michał M

Co nie zmienia faktu, że nie jest to jakaś super sprawa.

mSaver nie może powodować debetu czy innego zadłużenia. Jak tak się stanie, to składasz reklamację.

Pozdrawiam
Michał M

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

W dniu niedziela, 3 czerwca 2012 13:52:43 UTC+2 użytkownik Karol Y napisał:

> Co nie zmienia faktu, że nie jest to jakaś super sprawa.

mSaver nie może powodować debetu czy innego zadłużenia. Jak tak się stanie, to składasz reklamację.

Debetu może i nie może, ale uruchomić środki z kredytu odnawialnego jak najbardziej.

Czyli de facto zadłużenie może spowodować i wtedy mamy 5zł na mSaverze na +4% i jednocześnie - 5 zł kredytu na -16%.

Pozdrawiam
Michał m

W dniu 2012-06-03 13:52, Karol Y pisze:

mSaver nie może powodować debetu czy innego zadłużenia. Jak tak się
stanie, to składasz reklamację.

mBank już się skończył. Po co w ogóle wprowadzać takie oferty (pewnie kosztowało to trochę kasy) ?
Konkurencja jak np. Millennium oferuje konta oszczędnościowe na 7%, a do tego mają ogromną sieć oddziałów, oferty nawet nie ma co porównywać (Dobre Konto + Impresja i zarabiamy na czysto kilkadziesiąt zł miesięcznie). A mBank pomimo że z powodu braku oddziałów powinien mieć ofertę najlepszą to ma najgorszą (wypłaty ze wszystkich bankomatów kosztują 5 zł, polecenia zapłaty 1 zł, konto nie ma żadnej wartości dodanej) do tego oprocentowanie depozytów ma mniejsze niż PKO BP.

Czyli w mBanku za konto z podstawowymi usługami płace 6 zł (wypłaty i polecenia zapłaty) i nie mam z tego nic.
W Millennium to samo mam za darmo, do tego dostaję zwrot 3% za zakupy na stacjach benzynowych i sklepach spożywczych, w zeszłym miesiącu dostałem zwrotu 38 zł.
Dodatkowo Millenium ma oddział na każdym rogu, gdzie można iść, podjąć większa wypłatę gotówki (w mBanku takiej opcji brak, chyba że przez placówki Multibanki ale to kosztuje chyba min. 9zł - czyli śmiech na sali) albo wpłacić środki (w mBanku pozostaje wpłatomat, który zadziała albo i nie i zeżre kasę, którą odzyskamy za 30 dni - albo i nie odzyskamy :).

Impresja, która zapewnia zwrot 5% i raty 0% dwa razy w roku bije na głowę każdą kartę mBankową - i jeszcze posiada rewelacyjna ubezpieczenie, które kosztuje co prawda 5zł/miesiąc ale dzięki zwrotowi 5% i tak wychodzi darmowe (wystarczy wydać 100zł).

Oczywiście Millennium to tylko przykład, bo teraz ze święcą trzeba szukać gorszej oferty niż to co oferuje mBank.

Ja niestety po 8 latach opuszczam mBank bo już nawet sam siebie nie potrafię przekonać do tego banku, a kolejne "innowacje" to jest jakaś tragedia, pewnie kolejne "nowości" to będzie zapowiadana integracja z facebookiem czyli de facto kopiowanie z Alior sync. Tyle że o ile pasuje to do jakiegoś tworu kierowanego do nastolatków jak A sync, o tyle do banku, które ma w ofercie nawet karty Platynowe i oferuje oszczędzanie do emerytury (mSaver), usługi maklerskie i wiele innych "poważnych" usług już nie bardzo.

mBank chyba sam nie wie do kiego kieruje ofertę i w rezultacie oferta jest słaba dla wszystkich grup docelowych.

Rachunku nie zamykam z sentymentu, mam tam jeszcze ubezpieczenie auta na kolejny rok ale całą resztę już z mBanku wyprowadziłem gdzie indziej, karty zamykam lada dzień.

Ale dalej pada pytanie kto wymyślił, że masz miesięcznie 1200 płatności i
wszystkie po 1 zł, z tego nakazałeś odkładać do pełnych 10 zł. Co oznacza, że
na mSavera ma trafić 10.800 PLN. Co to oznacza, że kiedyś na nieoprocentowanym
eKoncie należało trzymać 1200 zł celem dokonania płatności. Teraz na rachunku
trzeba by trzymać 12.000 PLN! Bo przelew jest raz w miesiącu.

GENIALNE! A czego nie ma na eKoncie to z kredytu...

Bzdury opowiadasz.

- "Dodatkowo dla transakcji mniejszych lub równych 10 zł, zaokrąglenie wynosi 0 zł."

- "Dla transakcji, które są wielokrotnością 10 zł, zaokrąglenie wynosi 5 zł (przykładowo: dla transakcji na 200 zł – oszczędności wyniosą 5 zł)."

- http://www.mbank.pl/informacja/#cats=n/1////oszczednosci/msaver_zaokraglanie_kwot_transakcji.html

--
Mateusz Bogusz

Dnia Mon, 21 May 2012 13:05:54 -0700, Clegan napisał(a):

No cóş za innowacyjny bank.

Przygotowują grunt pod transformację na pejsbuka finansów ;)



--
xbartx