Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Nowy rower zony - zaskoczenie,

Nowy rower zony - zaskoczenie,

Data: 2014-07-08 13:24:34
Autor: Andrzej Ozieblo
Nowy rower zony - zaskoczenie,
Witam, dawno mnie tu nie bylo. Moze ktos mnie jeszcze pamieta. Nie tak dawno spotkalem Marcina Hyle i jeszcze jednego Warszawiaka z dawnych czasow. Ja jeszcze zyje zyje, na rowerze troche jezdze. Czesto z zona. Podkrakowskie wertepy, tempo emeryckie. No i oczywiscie obowiazkowe rowery na urlopie wozone na dachu samochodu i intesywnie uzywane w "bazach".

Ostatnio postanowilem kupic zonie nowy rower. Ten stary, damski goral Giant, jeszcze na stalowej ramie, wciaz nieskazitelny mechanicznie, zuzyl sie moralnie. W koncu ma prawie 20 lat. Wymyslilem sobie naiwnie, ze zonie goral juz niepotrzebny. Lepszy bedzie cross. Miala byc niespodzianka... i byla. Z nowym Unibike Crossfire (typowy damskich cross) pojawilem sie w domu. Dodajmy w rocznice slubu. :) I co? Porazka! Dlaczego ten rower ma takie wielkie kola, dlaczego ma tak wysoko podniesiona kierownice i dlaczego w ogole jest taki wielki? Takie byly pytania i pretensje.

W najblizsza sobote udalismy sie wiec z nowo zakupionym rowerem w sklepie (Secesja w Krakowie) z zamiarem oddania tego i ew. kupna innego. Zaczelismy przymierzac inny cross firmy Ghost. Tez niedobrze. A moze pani chce gorala? - przytomnie zapytal sprzedawca. Dodajmy, ze moja zona, choc wciaz piekna i atrakcyjna, przekroczyla (podobno) juz tzw. kope. Pierwszy byl jakis damski goral Ghost, 26". Wolalabym "megarange" powiedziala zona majac na mysli bardziej miekkie przylozenia. Nastepny kandydat, Ghost miss 3000 to bylo to. Wszystko pasowalo wlaczenie z "megarange" :). Bynajmniej nierekreacyjna sylwetka, to jest to. Jak dla mnie duze zaskoczenie. Na koniec byly jeszcze przymiarki do karbonu. Bardzo fajny rowerek, tylko cena 7000 zl podzialala zniechecajaco.

Odbylismy juz pierwsza wycieczke. Okolice dolinek Szklarki. Slicznie. Wszystko OK, nawet twarde, ale widac anatomicznie dobrze dobrane, siodelko przypasowalo. I byl tez pierwszy upadek. Wjechalam w kaluze, bo przeciez mam taki rasowy rower - mowila zona. Kaluza okazala sie glebsza. :)

Pozdrawiam

Data: 2014-07-08 07:33:09
Autor: Ignac
Nowy rower zony - zaskoczenie,
W dniu wtorek, 8 lipca 2014 13:24:34 UTC+2 użytkownik Andrzej Ozieblo napisał:
Witam, dawno mnie tu nie bylo. Moze ktos mnie jeszcze pamieta.
Ja pamiętam
Dlaczego ten rower ma takie wielkie kola, dlaczego ma tak wysoko podniesiona kierownice i dlaczego w ogole jest taki wielki? Takie byly pytania i pretensje.

To tylko kwestia przyzwyczajenia/przywyknięcia do roweru przez 20 lat,
gdyby zamiast Ciebie podsunąć jej innego faceta,też pewnie wytknęła
by mu to czego Ty nie masz.Strzelam,dlaczego taki gruby,niski,łysy i
nie ma kasy.Ot,kobieca natura,wszystkie tak mają.

Data: 2014-07-09 15:47:53
Autor: Andrzej Ozieblo
Nowy rower zony - zaskoczenie,
W dniu 2014-07-08 16:33, Ignac pisze:

To tylko kwestia przyzwyczajenia/przywyknięcia do roweru przez 20 lat,
gdyby zamiast Ciebie podsunąć jej innego faceta,też pewnie wytknęła
by mu to czego Ty nie masz.Strzelam,dlaczego taki gruby,niski,łysy i
nie ma kasy.Ot,kobieca natura,wszystkie tak mają.

Same pudla, nawet kasa jest. :)

Przyzwyczajenie na pewno, ale to nie tlumaczy wszystkiego. Od 7-go roku zycia jezdze na rowerze (a skonczylem niedawno 64 lata). Przez wiele lat, az do kupienia pierwszego, lichego gorala, jezdzilem na szosowkach w pozycji mocno pochylonej i wydluzonej, jak to na szosowce. Potem byla juz seria gorali. Znow dosc pochylona sylwetka. Powoli jednak zmieniaja mi sie upodobania. W obecnym goralu wymienilem rure sterowa na najdluzsza z mozliwych, ale najchetniej jeszcze bardziej bym sie wyprostowal. Pojawily sie pomysly na kupno trekkingu lub crossa. I sadzilem, ze u zony jest podobnie. Nie jest - stad zaskoczenie.

Data: 2014-07-10 10:59:42
Autor: 666
Nowy rower zony - zaskoczenie,
Nie zrozumiałeś dowcipu.
Nic dziwnego, od tylu lat zonaty...


-- -- -
Same pudla

Data: 2014-07-13 12:11:50
Autor: Pszemol
Nowy rower zony - zaskoczenie,
"Andrzej Ozieblo" <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote in message news:lpjh6l$3n4$1srv13.cyf-kr.edu.pl...
W dniu 2014-07-08 16:33, Ignac pisze:

To tylko kwestia przyzwyczajenia/przywyknięcia do roweru przez 20 lat,
gdyby zamiast Ciebie podsunąć jej innego faceta,też pewnie wytknęła
by mu to czego Ty nie masz.Strzelam,dlaczego taki gruby,niski,łysy i
nie ma kasy.Ot,kobieca natura,wszystkie tak mają.

Same pudla, nawet kasa jest. :)

Andrzeju - przeczytaj jeszcze raz, to byłyby epitety o tym nowym...

Data: 2014-07-08 15:47:06
Autor: fifak
Nowy rower zony - zaskoczenie,
W najblizsza sobote udalismy sie wiec z nowo zakupionym rowerem w
sklepie (Secesja w Krakowie) z zamiarem oddania tego i ew. kupna innego.
Zaczelismy przymierzac inny cross firmy Ghost. Tez niedobrze. A moze
pani chce gorala? - przytomnie zapytal sprzedawca. Dodajmy, ze moja
zona, choc wciaz piekna i atrakcyjna, przekroczyla (podobno) juz tzw.
kope. Pierwszy byl jakis damski goral Ghost, 26". Wolalabym "megarange"
powiedziala zona majac na mysli bardziej miekkie przylozenia. Nastepny
kandydat, Ghost miss 3000 to bylo to. Wszystko pasowalo wlaczenie z
"megarange" :). Bynajmniej nierekreacyjna sylwetka, to jest to. Jak dla
mnie duze zaskoczenie. Na koniec byly jeszcze przymiarki do karbonu.
Bardzo fajny rowerek, tylko cena 7000 zl podzialala zniechecajaco.

niewielka różnica w rozmiarze/geometrii ramy, inny mostek i już zupełnie inny rower - tyle

Data: 2014-07-09 10:15:39
Autor: bbjk
Nowy rower zony - zaskoczenie,
W dniu 2014-07-08 13:24, Andrzej Ozieblo pisze:
Witam, dawno mnie tu nie bylo. Moze ktos mnie jeszcze pamieta.

Pamięta!
A jakżeby inaczej?
--
B.
http://bajarkowe.blogspot.com/

Data: 2014-07-09 15:49:24
Autor: Andrzej Ozieblo
Nowy rower zony - zaskoczenie,
W dniu 2014-07-09 10:15, bbjk pisze:
W dniu 2014-07-08 13:24, Andrzej Ozieblo pisze:
Witam, dawno mnie tu nie bylo. Moze ktos mnie jeszcze pamieta.

Pamięta!
A jakżeby inaczej?

:)

Data: 2014-07-09 16:01:19
Autor: MichałG
Nowy rower zony - zaskoczenie,
bbjk pisze:
W dniu 2014-07-08 13:24, Andrzej Ozieblo pisze:
Witam, dawno mnie tu nie bylo. Moze ktos mnie jeszcze pamieta.

Pamięta!
A jakżeby inaczej?

i to nie tylko jeden.....

Pozdrawiam
Michał

-- -
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

Data: 2014-07-09 23:01:50
Autor: Titus Atomicus
Nowy rower zony - zaskoczenie,
In article <lpgkds$3l3$1@srv13.cyf-kr.edu.pl>,
 Andrzej Ozieblo <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote:

Witam, dawno mnie tu nie bylo. Moze ktos mnie jeszcze pamieta.
E, przesadzasz. Moze ze 3 lata cie nie bylo...
--
TA

Data: 2014-07-10 09:16:46
Autor: cytawa
Nowy rower zony - zaskoczenie,
Andrzej Ozieblo pisze:

Witam, dawno mnie tu nie bylo. Moze ktos mnie jeszcze pamieta.

Witam. Bardzo sie ciesze, ze i ty pamietasz o grupie. Mam nadzieje, ze czasem czytales cos bez pisania.



Ostatnio postanowilem kupic zonie nowy rower. Ten stary, damski goral
Giant, jeszcze na stalowej ramie, wciaz nieskazitelny mechanicznie,
zuzyl sie moralnie.

My jednak jestesmy bardziej wierni. Caly czas ujezdzamy te same rowery. A kreca sie zadziwiajaco lekko i sie nie psuja. A dodatkowo moja zona ma np. ciagle predkosciomierz na linke. Pokazuje swoje wlasne kilometry ale jest i czesto bywa przedmiotem westnien starych rowerzystow. (Predkosciomierz nie zona :) )

Pozdrawiam
Jan Cytawa

Data: 2014-07-10 12:31:59
Autor: Andrzej Ozieblo
Nowy rower zony - zaskoczenie,
W dniu 2014-07-10 09:16, cytawa pisze:

Witam. Bardzo sie ciesze, ze i ty pamietasz o grupie. Mam nadzieje, ze
czasem czytales cos bez pisania.

Tak, czasem zagladalem, ale ozywialem sie glownie wtedy, gdy wiecej jezdzilem. A ze jezdzilem niewiele (z wyjatkiem jazdy po miescie na skladaku, ktorej ciezko zaliczyc do rowerowej pasji), wiec malo bywalem.

My jednak jestesmy bardziej wierni. Caly czas ujezdzamy te same rowery.
A kreca sie zadziwiajaco lekko i sie nie psuja. A dodatkowo moja zona ma
np. ciagle predkosciomierz na linke. Pokazuje swoje wlasne kilometry ale
jest i czesto bywa przedmiotem westnien starych rowerzystow.
(Predkosciomierz nie zona :) )

A to sa jakies inne niz linkowe? ;) Ja tez pozostaje wierny linkom. Za duzo tego promieniowania w powietrzu jak dla mnie. Skocine odstawilem kilka lat temu, choc krecila sie nieskazitelnie. Glowny powod: problemy z kregoslupem i kupno fulla. Pomoglo, przynajmniej na kregoslup. Stary rower zony pasowal jej bardzo. Ale wyglad mial juz niespecjalny. Duzo rdzy, m.in. i dlatego, ze uwielbia jezdzic na rowerze plaza.

Jasiu, to ze Wasze rowery sa sprawne, to oczywiste, gdy mechanik jest za darmo. A nie psuja sie, bo mechanik wczesniej przewiduje mozliwe usterki i awarie. Moje rowery tez sie nie psuja. :) A od kiedy mamy tarczowki, to nawet hamulcow nie musze (no prawie) regulowac. Zapomnialem tez jak sie centruje kola, bo nie musialem centrowac od kilku lat, zreszta przy tarczowkach, nie ma totakiego znaczenia.

Pozdrawiam

Data: 2014-07-10 13:06:01
Autor: Liwiusz
Nowy rower zony - zaskoczenie,
W dniu 2014-07-10 09:16, cytawa pisze:
ciagle predkosciomierz na linke.

A jaki to jest?

BTW: czy są jeszcze dostępne drogomierze mechaniczne - takie, że dzyndzel na kole zahacza przy każdym obrocie o dzyndzel na widelcu, a potem patrzy się ile było obrotów koła/przejechanej trasy?

--
Liwiusz

Data: 2014-07-10 17:05:57
Autor: Titus Atomicus
Nowy rower zony - zaskoczenie,
In article <lpls2s$bih$1@node1.news.atman.pl>,
 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

W dniu 2014-07-10 09:16, cytawa pisze:
> ciagle predkosciomierz na linke.

A jaki to jest?

BTW: czy są jeszcze dostępne drogomierze mechaniczne - takie, że dzyndzel na kole zahacza przy każdym obrocie o dzyndzel na widelcu, a potem patrzy się ile było obrotów koła/przejechanej trasy?

O, wlasnie - gdzie mozna kupic taka linke?
Bo w stacjonarnym mojej matki sie cos takiego urwalo.
Bylem w kilku sklepach ze sprzetem rehabilitacyjnym, to robia wielkie oczy i odsylaja do sklepow rowerowych.
:-(
--
TA

Data: 2014-07-10 18:17:08
Autor: PeJot
Nowy rower zony - zaskoczenie,
W dniu 2014-07-10 17:05, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

O, wlasnie - gdzie mozna kupic taka linke?
Bo w stacjonarnym mojej matki sie cos takiego urwalo.
Bylem w kilku sklepach ze sprzetem rehabilitacyjnym, to robia wielkie
oczy i odsylaja do sklepow rowerowych.
:-(

Zaryzykowałbym wizytę w sklepie z częściami do motocykli i motorowerów.

--
Piotr Jankisz

Data: 2014-07-11 08:54:11
Autor: coaster
Nowy rower zony - zaskoczenie,
W dniu 2014-07-10 18:17, PeJot pisze:
W dniu 2014-07-10 17:05, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

O, wlasnie - gdzie mozna kupic taka linke?
Bo w stacjonarnym mojej matki sie cos takiego urwalo.
Bylem w kilku sklepach ze sprzetem rehabilitacyjnym, to robia wielkie
oczy i odsylaja do sklepow rowerowych.
:-(

Zaryzykowałbym wizytę w sklepie z częściami do motocykli i motorowerów.


Trzeba by bylo kupic calosc a to nie te mocowania i srednice kol (tu w "mechaniku" sredncy sobie nie przestawisz ;-)  )

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2014-07-14 05:27:12
Autor: Titus Atomicus
Nowy rower zony - zaskoczenie,
In article <lpo1mj$1lt$3@news.supermedia.pl>,
 coaster <manypeny@mac.com> wrote:

W dniu 2014-07-10 18:17, PeJot pisze:
> W dniu 2014-07-10 17:05, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
>
>> O, wlasnie - gdzie mozna kupic taka linke?
>> Bo w stacjonarnym mojej matki sie cos takiego urwalo.
>> Bylem w kilku sklepach ze sprzetem rehabilitacyjnym, to robia wielkie
>> oczy i odsylaja do sklepow rowerowych.
>> :-(
>>
> Zaryzykowałbym wizytę w sklepie z częściami do motocykli i motorowerów.
>

Trzeba by bylo kupic calosc a to nie te mocowania i srednice kol (tu w "mechaniku" sredncy sobie nie przestawisz ;-)  )

Hm, ale co ma srednica do tego?
Wydaje mi sie ze taka linka przenosi obroty. Wiec nic nie trzeba przestawiac.
--
TA

Data: 2014-07-14 08:50:51
Autor: cytawa
Nowy rower zony - zaskoczenie,
W dniu 2014-07-14 05:27, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Hm, ale co ma srednica do tego?
Wydaje mi sie ze taka linka przenosi obroty. Wiec nic nie trzeba
przestawiac.

ma. Linka nie przenosi obrotow 1:1.  Sam "czujnik" ma jakies przelozenie do roznych kol byly rozne napedy. Kiedys zona miala naped podwyzszajacy. To znaczy na 1 km w rzeczywistosci licznik pokazywal jakies 1.3 km. Ale ten "naped" sie zuzyl i teraz ma taki, ze na 1 km pokazuje ok. 0.7 km.

Jan Cytawa

Data: 2014-07-11 08:52:33
Autor: coaster
Nowy rower zony - zaskoczenie,
W dniu 2014-07-10 17:05, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
In article <lpls2s$bih$1@node1.news.atman.pl>,
  Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

W dniu 2014-07-10 09:16, cytawa pisze:
ciagle predkosciomierz na linke.

A jaki to jest?

BTW: czy są jeszcze dostępne drogomierze mechaniczne - takie, że
dzyndzel na kole zahacza przy każdym obrocie o dzyndzel na widelcu, a
potem patrzy się ile było obrotów koła/przejechanej trasy?

O, wlasnie - gdzie mozna kupic taka linke?
Bo w stacjonarnym mojej matki sie cos takiego urwalo.
Bylem w kilku sklepach ze sprzetem rehabilitacyjnym, to robia wielkie
oczy i odsylaja do sklepow rowerowych.
:-(

Allegro - rowery/czesci/zabytkowe
e-Bay - cycling/vintage parts

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2014-07-10 19:05:56
Autor: 666
Nowy rower zony - zaskoczenie,
BTW - wiesz, co się dzieje z grupą o prawie?
Znikła z serwerów?
Podatki ledwo, ledwo, ale się trzymają.


-- -- -
"Liwiusz" wrote in message news

Data: 2014-07-10 19:06:45
Autor: Liwiusz
Nowy rower zony - zaskoczenie,
W dniu 2014-07-10 19:05,  666 pisze:
BTW - wiesz, co się dzieje z grupą o prawie?
Znikła z serwerów?
Podatki ledwo, ledwo, ale się trzymają.

Jest. OCB?

--
Liwiusz

Data: 2014-07-10 19:39:12
Autor: 666
Nowy rower zony - zaskoczenie,
To cos nazywać grupą?
Czy istnieją dwa swiaty?
Zeszliście do undergroundu?
http://e-prawnik.pl/narzedzia/grupy-dyskusyjne/pl.soc.prawo/


-- -- -
Jest.

Data: 2014-07-10 22:24:19
Autor: Liwiusz
Nowy rower zony - zaskoczenie,
W dniu 2014-07-10 19:39,  666 pisze:
To cos nazywać grupą?
Czy istnieją dwa swiaty?
Zeszliście do undergroundu?
http://e-prawnik.pl/narzedzia/grupy-dyskusyjne/pl.soc.prawo/


-- -- -
Jest.


Korzystaj normalnie z serwera nius, a nie z jakiejś niedziałającej bramki na www :)

--
Liwiusz

Data: 2014-07-11 00:15:59
Autor: 666
Nowy rower zony - zaskoczenie,
No akurat prawo jest u mnie popie...one ;-)
Ale dzięki, pobawię się w wolnej chwili, może inny czytnik, może inny serwer.

Data: 2014-07-11 02:41:37
Autor: Titus Atomicus
Nowy rower zony - zaskoczenie,
In article <lpmspm$fkj$1@node1.news.atman.pl>,
 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

W dniu 2014-07-10 19:39,  666 pisze:
> To cos nazywać grupą?
> Czy istnieją dwa swiaty?
> Zeszliście do undergroundu?
> http://e-prawnik.pl/narzedzia/grupy-dyskusyjne/pl.soc.prawo/
>
>
> -- -- -
>> Jest.
>

Korzystaj normalnie z serwera nius, a nie z jakiejś niedziałającej bramki na www :)

Rzecz w tym, ze kol. 666 dal sie poznac na wiekszosci grup jako notoryczny troll nieliczacy sie z netykieta. I pewnie wiekszosc ma go w kfie...
--
TA

Data: 2014-07-11 08:42:57
Autor: coaster
Nowy rower zony - zaskoczenie,
W dniu 2014-07-10 13:06, Liwiusz pisze:
W dniu 2014-07-10 09:16, cytawa pisze:
ciagle predkosciomierz na linke.

A jaki to jest?

Na linke obracajaca sie w pancerzu :-)
http://www.cyclechat.net/threads/huret-speedo.111424/
http://www.cyclechat.net/threads/huret-speedo.111424/
http://www.cyclechat.net/threads/huret-speedo.111424/
http://www.cyclechat.net/threads/huret-speedo.111424/


BTW: czy są jeszcze dostępne drogomierze mechaniczne - takie, że
dzyndzel na kole zahacza przy każdym obrocie o dzyndzel na widelcu, a
potem patrzy się ile było obrotów koła/przejechanej trasy?

Sa takie - na Allegro od czasu do czasu bywaja uzywane ruskie, nrd-owskie, polskie. Trafiaja sie tez nowki w pudelku. Na e-Bay rowniez mozna takie znalezc. A klasyczne mechaniczne predkosciomierze/liczniki tez znajdziesz jak dobrze poszukasz ale ceny nie sa niskie ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2014-07-11 09:15:20
Autor: coaster
Nowy rower zony - zaskoczenie,
W dniu 2014-07-11 08:42, coaster pisze:
na Allegro od czasu do czasu bywaja uzywane ruskie

O wlasnie:
http://allegro.pl/licznik-km-cccp-na-kola-27-28-oryginal-i4410215025.html

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2014-07-11 14:45:59
Autor: Andrzej Ozieblo
Nowy rower zony - zaskoczenie,
W dniu 2014-07-11 08:42, coaster pisze:
A jaki to jest?

Na linke obracajaca sie w pancerzu :-)
http://www.cyclechat.net/threads/huret-speedo.111424/

Takiego jeszcze nie widzialem, z wyjatkiem samochodu. :) Czlowiek sie caly czas uczy. Dla mnie "na linke" znaczylo z kablem (przewodem), nie system bezprzewodowy. Czyli takiego na linke nie znalem, ale w mlodosci uzywalem takiego czysto mechanicznego, z dzyndzelkiem przykrecanym do szprych i poruszajacym kolko z wypustkami. Chyba nawet mam gdzies taki w piwnicy. Moze sprzedam na allegro. :)

Data: 2014-07-11 15:20:28
Autor: cytawa
Nowy rower zony - zaskoczenie,
Andrzej Ozieblo pisze:

http://www.cyclechat.net/threads/huret-speedo.111424/

Takiego jeszcze nie widzialem, z wyjatkiem samochodu. :) Czlowiek sie
caly czas uczy. Dla mnie "na linke" znaczylo z kablem (przewodem), nie
system bezprzewodowy. Czyli takiego na linke nie znalem, ale w mlodosci
uzywalem takiego czysto mechanicznego, z dzyndzelkiem przykrecanym do
szprych i poruszajacym kolko z wypustkami. Chyba nawet mam gdzies taki w
piwnicy. Moze sprzedam na allegro. :)


Nie widziales, bo moze za krotko zyjesz :D.
Taki licznik to byl w latach 80tych szczytem marzen. Sprowadzilem taki z DDRu. Ladnych pare lat jezdzilem a potem dalem Iwonie. W miedzyczasie
po 40 tysiacach licznik sie popsul ale juz skads  mialem drugi. I tak do dzisiaj.

Zdravim

Jan Cytawa

Nowy rower zony - zaskoczenie,

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona