Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   Nowy śpiwór ze starego puchu?

Nowy śpiwór ze starego puchu?

Data: 2012-02-17 03:40:52
Autor: Filip
Nowy śpiwór ze starego puchu?
Witam!
Dożywają dni moje dwa śpiwory puchowe, które uszyte były drogą
opłaconego zamówienia indywidualnego u niejakiego Marczaka w Warszawie
AD 1990. W swoich najlepszych latach zapewniały mi komfortowe warunki
przy temp. poniżej 20C. Czy istnieją jeszcze spece w tymże mieście
albo i Krakowie, którym można je powierzyć w celu uszycia jednego
nowego? Czy w ogóle to ma sens, abstrahuję od kwestii ekonomicznej.
Pozdrawiam,
Filip

Data: 2012-02-17 12:47:52
Autor: Wojciech wierba
Nowy śpiwór ze starego puchu?
W dniu 2012-02-17 12:40, Filip pisze:
Witam!
Dożywają dni moje dwa śpiwory puchowe, które uszyte były drogą
opłaconego zamówienia indywidualnego u niejakiego Marczaka w Warszawie
AD 1990. W swoich najlepszych latach zapewniały mi komfortowe warunki
przy temp. poniżej 20C. Czy istnieją jeszcze spece w tymże mieście
albo i Krakowie, którym można je powierzyć w celu uszycia jednego
nowego? Czy w ogóle to ma sens, abstrahuję od kwestii ekonomicznej.
Pozdrawiam,

Jak najbardziej ma sens.
W Krakowie taką usługę świadczy EKSPLO
http://www.eksplo.com.pl/

Uszycie nowej powłoki, zależnie od materiałów (nie mają Pertexu)
i bajerów kosztuje od ~300-500 zł razem z czyszczeniem starego puchu.

Wysyłasz im stare śpiwory, oni odsysaja puch, dają do czyszczenia
i napełniaja nową powłokę.

Robiłem tak wielokrotnie.

Pozdrawiam
Wojtek

Data: 2012-02-17 04:31:28
Autor: Filip
Nowy śpiwór ze starego puchu?
Wojtku,
wiedziałem, że mogę na Ciebie liczyć - dziękuję - uczynię więc tak
zatem, niech tylko zima minie
pozdrawiam,
Filip

Data: 2012-02-19 14:15:01
Autor: Jacek G.
Nowy śpiwór ze starego puchu?
On 17 Lut, 12:47, Wojciech wierba <Wojciech.Wie...@ifj.edu.pl> wrote:
Jak najbardziej ma sens.
W Krakowie taką usługę świadczy EKSPLOhttp://www.eksplo.com.pl/

Uszycie nowej powłoki, zależnie od materiałów (nie mają Pertexu)
i bajerów kosztuje od ~300-500 zł razem z czyszczeniem starego puchu.

Wysyłasz im stare śpiwory, oni odsysaja puch, dają do czyszczenia
i napełniaja nową powłokę.

Robiłem tak wielokrotnie.
Potwierdzam, też przerabiałem w Eksplo jakieś 3 lata temu stare, szyte
własnoręcznie w 1985 r śpiwory i uważam, że opłaciło się to.. Można też
sobie zażyczyć dołożenia nowego puchu jeśli starego przy czyszczeniu
ubędzie (oczywiście za dopłatą).
--
Jacek G.

Data: 2012-02-18 12:48:50
Autor: Zbynek Ltd.
Nowy śpiwór ze starego puchu?
Elo

Filip napisał(a) :
Dożywają dni moje dwa śpiwory puchowe, które uszyte były drogą
opłaconego zamówienia indywidualnego u niejakiego Marczaka w Warszawie
AD 1990. W swoich najlepszych latach zapewniały mi komfortowe warunki
przy temp. poniżej 20C. Czy istnieją jeszcze spece w tymże mieście
albo i Krakowie, którym można je powierzyć w celu uszycia jednego
nowego? Czy w ogóle to ma sens, abstrahuję od kwestii ekonomicznej.

Nie wiem, czy ma sens. Skoro chcesz z dwóch zrobić jeden, to czy ten
puch nie jest już zbity, poklejony, połamany? Miałbyś tylko 2 razy
cięższy śpiwór w rezultacie. Nie wiem, jak bardzo czyszczenie
odrestaurowałoby kompletnie zniszczony puch.

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]

Data: 2012-02-18 13:15:27
Autor: Tomasz Sójka
Nowy śpiwór ze starego puchu?
Dnia Sat, 18 Feb 2012 12:48:50 +0100, Zbynek Ltd. napisał(a):

Elo
...Czy w ogóle to ma sens, abstrahuję od kwestii ekonomicznej.
Nie wiem, czy ma sens.

Kocham takie odpowiedzi :) Są jak ożywcza bryza w upalny dzień :))
Pzdr. Tomek

Data: 2012-02-20 17:56:30
Autor: Doczu
Nowy śpiwór ze starego puchu?
Tomasz Sójka <nobody@gmail.com> napisał(a):

Kocham takie odpowiedzi :) Są jak ożywcza bryza w upalny dzień :))
Pzdr. Tomek
Całkowicie bym w czambuł nie potępiał odpowiedzi Zbynka, bo pewna logika w niej jest.
Jesli komuś nie zależy na wadze śpiwora, to jasne że warto taki myk zrobić, ale jesli jednak ktoś myśli o odchudzeniu sprzętu, bez utraty właściwości to raczej średni pomysł.
Podobnie rzecz ma się z powłoką - jesli komuś sprzęt jest potrzebny li tylko do bacówek, wiat itp. to nie ma się co spinać, ale jesli jeszcze ktoś myśli o dłuższych biwakach pod namiotem czy w jamie, to raczej poniżej poziomu Pertexu bym nie schodził.
Podsumowując kazdy musi sam ocenić opłacalność takiej operacji i to że jednym się to opłaca, nie oznacza że dla innych będzie sensowne.

--


Data: 2012-02-20 21:55:38
Autor: Tomasz Sójka
Nowy śpiwór ze starego puchu?
Dnia Mon, 20 Feb 2012 17:56:30 +0000 (UTC), Doczu napisał(a):

Tomasz Sójka <nobody@gmail.com> napisał(a):

Kocham takie odpowiedzi :) Są jak ożywcza bryza w upalny dzień :))
Pzdr. Tomek
Całkowicie bym w czambuł nie potępiał odpowiedzi Zbynka, bo pewna logika w niej jest.
Jesli komuś nie zależy na wadze śpiwora, to jasne że warto taki myk zrobić, ale jesli jednak ktoś myśli o odchudzeniu sprzętu, bez utraty właściwości to raczej średni pomysł.
Podobnie rzecz ma się z powłoką - jesli komuś sprzęt jest potrzebny li tylko do bacówek, wiat itp. to nie ma się co spinać, ale jesli jeszcze ktoś myśli o dłuższych biwakach pod namiotem czy w jamie, to raczej poniżej poziomu Pertexu bym nie schodził.
Podsumowując kazdy musi sam ocenić opłacalność takiej operacji i to że jednym się to opłaca, nie oznacza że dla innych będzie sensowne.

Oj tam. Psujesz mi Doczu całą przyjemność. Czy ja cokolwiek napisałem czy
warto lub nie? Wątkodawca pyta czy to ma sens. ... Ltd. odpowiada że nie
wie. Ale przecież droczy się tylko, bo doskonale wie i nie czekając dłużej
niż jedną spację wyłuszcza swój pogląd, dla niepoznaki poddając go
enkapsulacji w tzw. pytania naprowadzające.  :)))
Pozdrawiam Tomek
P.S. Dlaczego zaraz Pertex. Przecież sam ponownie zniżyłeś się do poziomu
lustrzanki? ;)

Data: 2012-02-20 22:23:32
Autor: Zbynek Ltd.
Nowy śpiwór ze starego puchu?
Elo

Tomasz Sójka napisał(a) :
Dnia Mon, 20 Feb 2012 17:56:30 +0000 (UTC), Doczu napisał(a):

Tomasz Sójka <nobody@gmail.com> napisał(a):

Kocham takie odpowiedzi :) Są jak ożywcza bryza w upalny dzień :))
Pzdr. Tomek
Całkowicie bym w czambuł nie potępiał odpowiedzi Zbynka, bo pewna logika w niej jest.
Jesli komuś nie zależy na wadze śpiwora, to jasne że warto taki myk zrobić, ale jesli jednak ktoś myśli o odchudzeniu sprzętu, bez utraty właściwości to raczej średni pomysł.
Podobnie rzecz ma się z powłoką - jesli komuś sprzęt jest potrzebny li tylko do bacówek, wiat itp. to nie ma się co spinać, ale jesli jeszcze ktoś myśli o dłuższych biwakach pod namiotem czy w jamie, to raczej poniżej poziomu Pertexu bym nie schodził.
Podsumowując kazdy musi sam ocenić opłacalność takiej operacji i to że jednym się to opłaca, nie oznacza że dla innych będzie sensowne.

Oj tam. Psujesz mi Doczu całą przyjemność. Czy ja cokolwiek napisałem czy
warto lub nie? Wątkodawca pyta czy to ma sens. ... Ltd. odpowiada że nie
wie. Ale przecież droczy się tylko, bo doskonale wie

Proszę mi tu (a fuj) w usta nie wkładać :-P

i nie czekając dłużej
niż jedną spację wyłuszcza swój pogląd, dla niepoznaki poddając go
enkapsulacji w tzw. pytania naprowadzające.  :)))

No dobra, to uzewnętrznię się, choć nie spodziewam się dowodu
uznania w kopercie na parapecie.
Przedstawiłem jeden z ujemnych aspektów wspomnianej przeróbki. W
zależności od rodzaju spędzania wolnego czasu, taki parametr może
być pomijalny, lub stanowić niepotrzebny wydatek czasowo-pieniężny.
Od wątkotwórcy będzie zależeć, czy może poświęcić te parę złotych na
 przeróbkę i uzyskać zadowalający go efekt.
Nie znam wspomnianego p. Marczaka, więc nie wiem jaki puch ładował.
Może być on obecnie w różnej kondycji. Puch, nie wspomniany pan M.
;-) Zarówno doskonałej, jak i, za przeproszeniem, pierzynowej. Mimo
posiadania w domu pierzyn z puchu gęsiego, bałbym się użyć go do
śpiwora. Pierzyny już swoje lata mają i żadne tam oczyszczanie nie
zrobiłoby z niego wartego inwestycji śpiwora. Nawet po dopuszeniu
dobrej jakości nowym puchem.

Filip, są tu na grupie ludzie używający puchowych śpiworów podobnie
długo. I są one nadal w dobrym stanie. Wszystko zależy od sposobu
przechowywania, używania, rodzaju puchu. Podejrzewam, że nawet nie
myślą o przeróbce.

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]

Data: 2012-02-21 00:35:04
Autor: Tomasz Sójka
Nowy śpiwór ze starego puchu?
Dnia Mon, 20 Feb 2012 22:23:32 +0100, Zbynek Ltd. napisał(a):

Elo

No dobra, to uzewnętrznię się, choć nie spodziewam się dowodu
uznania w kopercie na parapecie.
Przedstawiłem jeden z ujemnych aspektów wspomnianej przeróbki. W
zależności od rodzaju spędzania wolnego czasu, taki parametr może
być pomijalny, lub stanowić niepotrzebny wydatek czasowo-pieniężny.
Od wątkotwórcy będzie zależeć, czy może poświęcić te parę złotych na
 przeróbkę i uzyskać zadowalający go efekt.
Nie znam wspomnianego p. Marczaka, więc nie wiem jaki puch ładował.
Może być on obecnie w różnej kondycji. Puch, nie wspomniany pan M.
;-) Zarówno doskonałej, jak i, za przeproszeniem, pierzynowej. Mimo
posiadania w domu pierzyn z puchu gęsiego, bałbym się użyć go do
śpiwora. Pierzyny już swoje lata mają i żadne tam oczyszczanie nie
zrobiłoby z niego wartego inwestycji śpiwora. Nawet po dopuszeniu
dobrej jakości nowym puchem.

Filip, są tu na grupie ludzie używający puchowych śpiworów podobnie
długo. I są one nadal w dobrym stanie. Wszystko zależy od sposobu
przechowywania, używania, rodzaju puchu. Podejrzewam, że nawet nie
myślą o przeróbce.

Nie trzeba było tak od razu po męsku? Jak coś wiesz to dawaj, wszak precel
to jedna wielka burza mózguf i każda (zwłaszcza) przemyślana opinia jest
cenna :)
Pozdrawiam Tomek

Data: 2012-02-21 07:52:31
Autor: Doczu
Nowy śpiwór ze starego puchu?
Tomasz Sójka <nobody@gmail.com> napisał(a):
Oj tam. Psujesz mi Doczu całą przyjemność. Czy ja cokolwiek napisałem czy
warto lub nie? Wątkodawca pyta czy to ma sens. ... Ltd. odpowiada że nie
wie. Ale przecież droczy się tylko, bo doskonale wie i nie czekając dłużej
niż jedną spację wyłuszcza swój pogląd, dla niepoznaki poddając go
enkapsulacji w tzw. pytania naprowadzające.  :)))
Pozdrawiam Tomek

No tak - wybacz Tomku. Nie wyczułem tej subtelnej nuty ironii ;) W związku z kłopotami z czytnikiem bywam tu rzadko i stąd nie jestem juz tak czujny na takie niuanse :)

P.S. Dlaczego zaraz Pertex. Przecież sam ponownie zniżyłeś się do poziomu
lustrzanki? ;)

no powrotu do tkanin typu poliester czy też bawełny raczej nie przewiduję, ale istotnie nie musi to być Pertex. Może być Toray czy inne o podobnych parametrach.
Pozdrawiam.

--


Data: 2012-02-21 00:45:28
Autor: MariuszS
Nowy śpiwór ze starego puchu?
Ja też dokonałem takiego zabiegu (w Eksplo, zresztą)
Miałem własnoręcznie uszyty w 1980 r śpiwór, o wdzięcznym imieniu
"Czerwona Śmierć" (poszycie z czerwonego ortalionu, wnętrze z
różowego, bawełnianego wsypu andrychowskiego, a puch - był ręcznie
skubany "w najdzikszych rejonach Gorców" ;-)))
Ważyło toto chyba 3,5 kg , ale "robiło" do minus trzydziestu paru :-)
W Eksplo zrobili nam z tego dwa śpiwory, i dokładając po ~100 g nowego
puchu.
Podczas czyszczenia starego puchu, orzekli, że dziś nie ma szans na
zakupienie puchu o takiej jakości (myślę, że chodzi o inne żywienie
drobiu).
Fakt, materiały na poszycie dostępne wówczas (~2001 roku) w Eksplo nie
były zbyt nowoczesne, i śpiworki ważą sporo, ale są za trwałe :-)

Data: 2012-02-21 10:00:12
Autor: Stefan
Nowy śpiwór ze starego puchu?

Użytkownik "MariuszS" <m16@pro.onet.pl> napisał w wiadomości news:1439ed82-153a-47cd-b309-a10a8d4181bee27g2000vbu.googlegroups.com...
Ja też dokonałem takiego zabiegu (w Eksplo, zresztą)
Miałem własnoręcznie uszyty w 1980 r śpiwór, o wdzięcznym imieniu
"Czerwona Śmierć" (poszycie z czerwonego ortalionu, wnętrze z
różowego, bawełnianego wsypu andrychowskiego, a puch - był ręcznie
skubany "w najdzikszych rejonach Gorców" ;-)))
Ważyło toto chyba 3,5 kg , ale "robiło" do minus trzydziestu paru :-)

Jakbym widział moją puchóweczkę:)))) tylko ortaliono było granatowe:))))
pozdr
Stefan

Data: 2012-02-21 14:49:36
Autor: Zbynek Ltd.
Nowy śpiwór ze starego puchu?
MariuszS napisał(a) :
Ja też dokonałem takiego zabiegu (w Eksplo, zresztą)
Miałem własnoręcznie uszyty w 1980 r śpiwór, o wdzięcznym imieniu
"Czerwona Śmierć" (poszycie z czerwonego ortalionu, wnętrze z
różowego, bawełnianego wsypu andrychowskiego, a puch - był ręcznie
skubany "w najdzikszych rejonach Gorców" ;-)))
Ważyło toto chyba 3,5 kg , ale "robiło" do minus trzydziestu paru :-)
W Eksplo zrobili nam z tego dwa śpiwory, i dokładając po ~100 g nowego
puchu.

Jestem ciekaw ile było puchu w tym starym śpiworze.

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]

Data: 2012-02-21 08:03:00
Autor: MariuszS
Nowy śpiwór ze starego puchu?

Jestem ciekaw ile było puchu w tym starym śpiworze.

Pytałem Alzheimera, ale nie pamięta... ;-)
Chyba ponad dwa kilo :-)

Data: 2012-02-18 20:19:28
Autor: adamw777
Nowy śpiwór ze starego puchu?
Pare lat temu byla dyskusja i wyszlo, ze trzeba robic tylko z nowego. Nie chce mi sie szukac, ale stary podobno nie odzyskuje swej sprezystosci, otoczki tluszczyku itp

Adam

Nowy śpiwór ze starego puchu?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona