Tesla ze swoim pikaniem się chowa ;)

https://www.youtube.com/watch?v=fIhd-BAHDr0&feature=youtu.be&t=416

Witaj spider, 21 sty 2019 w news:5c45b460$0$504$65785112
@news.neostrada.pl napisałeś/aś:

Tesla ze swoim pikaniem się chowa ;)

https://www.youtube.com/watch?v=fIhd-BAHDr0&feature=youtu.be&t=416

Z mojego małego doświadczenia wynika, że taki kobiecy system ostrzegania może mieć taką wadę, że uaktywnia się bez przerwy - reaguje na wszystko, w tym błahostki - co w końcu prowadzi do ingnorowania go. Poza tym jest nieprecyzyjny - Jezzzuu, uwaga, uważaj mają bardzo dużą pojemność i nigdy nie wiadmo, czego się spodziewać.

pueblo <nomail@nomail.pl> wrote:

Jezzzuu, uwaga, uważaj mają bardzo dużą pojemność i nigdy nie wiadmo, czego się spodziewać.

Zagrożenia. Zazwyczaj na drodze.

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Mon, 21 Jan 2019 13:00:32 +0100, spider

Tesla ze swoim pikaniem się chowa ;)

No ale fakt jest taki, że kobita pasażer wcześniej zauważyła zagrożenie niż
kierowca męski. Co jest trochę śmieszne ale i przerażające. No a byli tu na
grupie tacy co się dziwili, że ja przy zbliżaniu się do skrzyżowania (także
na zielonym) zdejmuję nogę z gazu i trzymam nad hamulcem, szczególnie jak z
boku coś nadjeżdża albo nie mam wystarczającej widoczności czy coś
nadjeżdża.

--
Pozdor
Myjk

W dniu poniedziałek, 21 stycznia 2019 06:19:59 UTC-6 użytkownik Myjk napisał:

Mon, 21 Jan 2019 13:00:32 +0100, spider > Tesla ze swoim pikaniem się chowa ;)

No ale fakt jest taki, że kobita pasażer wcześniej zauważyła zagrożenie niż
kierowca męski. Co jest trochę śmieszne ale i przerażające. No a byli tu na
grupie tacy co się dziwili, że ja przy zbliżaniu się do skrzyżowania (także
na zielonym) zdejmuję nogę z gazu i trzymam nad hamulcem, szczególnie jak z
boku coś nadjeżdża albo nie mam wystarczającej widoczności czy coś
nadjeżdża.

Probujesz cos insynuowac?

Jak znam zycie to kierowca patrzyl czy mu zaden pieszy nie wylezie przed maske a swiatlo zielone automatycznie wylacza w nim czujnosc na "szwagra z boku".
A baba sie wzbudzila wczesniej na jednym z tysiaca filmikow gdzie zazwyczaj budza sie jak juz jest po wszystkim.

Od chwili kiedy bialy sie pojawil do zderzenia jest jakies 3 sekundy.
Od chwili kiedy zaczal sie zachowywac podejrzanie do wykonania manewru jakies 2 sek.
Jak sie marcin patrzyl na przejscia albo zerkal w lewo skad jednak wiecej "poznoczerwonych" jezdzi to sie babie udalo o sekunde byc szybsza.

Czy z tego cokolwiek pozytecznego wynika?

Użytkownik Myjk myjkel@nospam.op.pl ...

Tesla ze swoim pikaniem się chowa ;)

No ale fakt jest taki, że kobita pasażer wcześniej zauważyła
zagrożenie niż kierowca męski. Co jest trochę śmieszne ale i
przerażające. No a byli tu na grupie tacy co się dziwili, że ja przy
zbliżaniu się do skrzyżowania (także na zielonym) zdejmuję nogę z
gazu i trzymam nad hamulcem, szczególnie jak z boku coś nadjeżdża
albo nie mam wystarczającej widoczności czy coś nadjeżdża.

Tu są wrecz tacy to mowia: zielone = jedz / idz i sie nie interesuj :)))
A potem patrza na człowieka jak na wariata... ;-P

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Każdy samochód będzie ci mógł służyć do końca życia
jeśli będziesz wystarczająco szybko jeździł.

W dniu poniedziałek, 21 stycznia 2019 12:59:58 UTC-6 użytkownik Budzik napisał:

Użytkownik Myjk myjkel@nospam.op.pl ...

>> Tesla ze swoim pikaniem się chowa ;)
> > No ale fakt jest taki, że kobita pasażer wcześniej zauważyła
> zagrożenie niż kierowca męski. Co jest trochę śmieszne ale i
> przerażające. No a byli tu na grupie tacy co się dziwili, że ja przy
> zbliżaniu się do skrzyżowania (także na zielonym) zdejmuję nogę z
> gazu i trzymam nad hamulcem, szczególnie jak z boku coś nadjeżdża
> albo nie mam wystarczającej widoczności czy coś nadjeżdża.

Tu są wrecz tacy to mowia: zielone = jedz / idz i sie nie interesuj :)))
A potem patrza na człowieka jak na wariata... ;-P

Znasz ten kawal konczacy sie:
"A co jak mi szwagier z boku wyskoczy?"

W dniu 21.01.2019 o 19:59, Budzik pisze:

Tu są wrecz tacy to mowia: zielone = jedz / idz i sie nie interesuj :)))
A potem patrza na człowieka jak na wariata... ;-P

Są też tacy co lepiej temat hamowania ogarniają niż abs i wyprowadzania z poślizgu niż ESP.

Najciekawsze z tego jest, że mistrzowie co jadąc na zielonym ogarniają wjeżdzających z boku z prędkościami miejskimi (czyli ok 70) twierdzą jedocześnie, ze nie są w stanie ogarnąć pieszego wchodzącego na przejście dla pieszych (z prędkością o rząd niższą).

Shrek

Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

W dniu 21.01.2019 o 19:59, Budzik pisze:

Tu są wrecz tacy to mowia: zielone = jedz / idz i sie nie interesuj
:))) A potem patrza na człowieka jak na wariata... ;-P

Są też tacy co lepiej temat hamowania ogarniają niż abs i
wyprowadzania z poślizgu niż ESP.

Serio serio? Kto?
 

Najciekawsze z tego jest, że mistrzowie co jadąc na zielonym
ogarniają wjeżdzających z boku z prędkościami miejskimi (czyli ok
70) twierdzą jedocześnie, ze nie są w stanie ogarnąć pieszego
wchodzącego na przejście dla pieszych (z prędkością o rząd niższą).

No fakt, ci muszą się czuć najbardziej nierozumiani! :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Adam 'Sherwood' Zaparciński: "Polecam gorąco kaski na rower."
Marcin Szeffer: "Dziękuję. Wolę kaski na głowę."

W dniu 21.01.2019 o 22:59, Budzik pisze:

Tu są wrecz tacy to mowia: zielone = jedz / idz i sie nie interesuj
:))) A potem patrza na człowieka jak na wariata... ;-P

Są też tacy co lepiej temat hamowania ogarniają niż abs i
wyprowadzania z poślizgu niż ESP.

Serio serio? Kto?

Byli tacy, co twierdzili, że lepiej zadziałają bez trzyliterowych skrótów. Z kilka lat temu w okolicach (po) oponie z węża.

Najciekawsze z tego jest, że mistrzowie co jadąc na zielonym
ogarniają wjeżdzających z boku z prędkościami miejskimi (czyli ok
70) twierdzą jedocześnie, ze nie są w stanie ogarnąć pieszego
wchodzącego na przejście dla pieszych (z prędkością o rząd niższą).

No fakt, ci muszą się czuć najbardziej nierozumiani! :)

Tak zwany paradoks kierowcy-sarmaty. Kierują lepiej niż średnia, ogarniają szwagrów na czerwonym, tylko piesi im wtargują...

Shrek.

Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Tu są wrecz tacy to mowia: zielone = jedz / idz i sie nie interesuj
:))) A potem patrza na człowieka jak na wariata... ;-P

Są też tacy co lepiej temat hamowania ogarniają niż abs i
wyprowadzania z poślizgu niż ESP.

Serio serio? Kto?

Byli tacy, co twierdzili, że lepiej zadziałają bez trzyliterowych skrótów. Z kilka lat temu w okolicach (po) oponie z węża.

Hmm, ogólnie najlepszym sposobem jest nie doprowadzanie do koniecznosci uzycia. :)
Ale jak juz trzeba to twierdzenie iz zahamuje sie lepiej na sliskm niz abs jest ciekawa forma przekonania o własnych umiejetnosciach.

Najciekawsze z tego jest, że mistrzowie co jadąc na zielonym
ogarniają wjeżdzających z boku z prędkościami miejskimi (czyli ok
70) twierdzą jedocześnie, ze nie są w stanie ogarnąć pieszego
wchodzącego na przejście dla pieszych (z prędkością o rząd niższą).

No fakt, ci muszą się czuć najbardziej nierozumiani! :)

Tak zwany paradoks kierowcy-sarmaty. Kierują lepiej niż średnia, ogarniają szwagrów na czerwonym, tylko piesi im wtargują...

Ja to najbardziej boje sie tych co nie ogarniaja ani tego ani tego.
I to z zadnego punktu siedzenia.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jesteś tak dumny ze swej inteligencji jak skazaniec, dumny,
że jego więzienna cela jest taka obszerna."  Anthony de Mello SJ

W dniu 22.01.2019 o 12:59, Budzik pisze:

Byli tacy, co twierdzili, że lepiej zadziałają bez trzyliterowych
skrótów. Z kilka lat temu w okolicach (po) oponie z węża.

Hmm, ogólnie najlepszym sposobem jest nie doprowadzanie do koniecznosci
uzycia. :)

Tu się nie zgodzę - po to abs jest, żeby z niego korzystać. Wiem, że lepiej jak zadziała niż hamować nieoptymalnie jak jest potrzeba.

Shrek

Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Byli tacy, co twierdzili, że lepiej zadziałają bez trzyliterowych
skrótów. Z kilka lat temu w okolicach (po) oponie z węża.

Hmm, ogólnie najlepszym sposobem jest nie doprowadzanie do
koniecznosci uzycia. :)

Tu się nie zgodzę - po to abs jest, żeby z niego korzystać. Wiem, że
lepiej jak zadziała niż hamować nieoptymalnie jak jest potrzeba.

Jak jest potrzeba to nie ma tematu - wciskasz i hamujesz.
Chodzi o to zeby tej potrzeby nie kreowac.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Adam 'Sherwood' Zaparciński: "Polecam gorąco kaski na rower."
Marcin Szeffer: "Dziękuję. Wolę kaski na głowę."

W dniu 23.01.2019 o 05:59, Budzik pisze:

Jak jest potrzeba to nie ma tematu - wciskasz i hamujesz.
Chodzi o to zeby tej potrzeby nie kreowac.

Najlepiej to z domu nie wychodzić...

Shrek

Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Jak jest potrzeba to nie ma tematu - wciskasz i hamujesz.
Chodzi o to zeby tej potrzeby nie kreowac.

Najlepiej to z domu nie wychodzić...

Ale jest jeszcze wiele stanów posrednich.
Mozna wychodzic i jezdzic wszedzie korzystajac z maksymalnych mozliwości hamulcy w samochodzie, mozna tez jezdzic z głowa. To piekne ze jest tyle roznych opcji :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Mężczyzna musi trzy rzeczy w życiu zrobić...
wyrwać drzewo, zburzyć dom i dać w pysk swojemu synowi...

W dniu 23.01.2019 o 16:59, Budzik pisze:

Najlepiej to z domu nie wychodzić...

Ale jest jeszcze wiele stanów posrednich.
Mozna wychodzic i jezdzic wszedzie korzystajac z maksymalnych mozliwości
hamulcy w samochodzie, mozna tez jezdzic z głowa. To piekne ze jest tyle
roznych opcji :)

Na tej zasadzie to można wogóle hamulców nie serwisować, bo przecież "rozsądniej" jest nie doprowadzać do konieczności ich użycia na więcej niż powiedzmy 20%.

Shrek

Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Najlepiej to z domu nie wychodzić...

Ale jest jeszcze wiele stanów posrednich.
Mozna wychodzic i jezdzic wszedzie korzystajac z maksymalnych
mozliwości hamulcy w samochodzie, mozna tez jezdzic z głowa. To
piekne ze jest tyle roznych opcji :)

Na tej zasadzie to można wogóle hamulców nie serwisować, bo przecież
"rozsądniej" jest nie doprowadzać do konieczności ich użycia na
więcej niż powiedzmy 20%.

Przeciez to bzdurne wnioski!
To ze jezdze w sposób który sprawia ze naprawde sporadycznie właczy sie ABS nijak sie ma do tego czy bede musiał awaryjnie hamowac czy nie, chocby z tego powodu ze sa tez inni uczestnicy ruchu, tudziez dlatego ze człowiek moze sie po prostu pomylic.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Początek i koniec zawsze są jednością."
Frank Herbert

W dniu 23.01.2019 o 20:59, Budzik pisze:

Na tej zasadzie to można wogóle hamulców nie serwisować, bo przecież
"rozsądniej" jest nie doprowadzać do konieczności ich użycia na
więcej niż powiedzmy 20%.

Przeciez to bzdurne wnioski!

To dobrze, że zauważyłeś bez emotka.

Shrek

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q26bt2$u0r$4@node2.news.atman.pl...
W dniu 21.01.2019 o 22:59, Budzik pisze:

Są też tacy co lepiej temat hamowania ogarniają niż abs i
wyprowadzania z poślizgu niż ESP.

Serio serio? Kto?

Byli tacy, co twierdzili, że lepiej zadziałają bez trzyliterowych skrótów. Z kilka lat temu w okolicach (po) oponie z węża.

Mialem pare samochodow bez ABS i jakos hamowanie nigdy nie bylo problemem.
Takze, gdy testowo jechalem jedna strona po lodzie.

Wiec ABS mi raczej nie pomaga.

Co innego ESP...

Najciekawsze z tego jest, że mistrzowie co jadąc na zielonym
ogarniają wjeżdzających z boku z prędkościami miejskimi (czyli ok
70) twierdzą jedocześnie, ze nie są w stanie ogarnąć pieszego
wchodzącego na przejście dla pieszych (z prędkością o rząd niższą).

No fakt, ci muszą się czuć najbardziej nierozumiani! :)

Tak zwany paradoks kierowcy-sarmaty. Kierują lepiej niż średnia, ogarniają szwagrów na czerwonym, tylko piesi im wtargują...

Bo pieszy powinien poczekac na chodniku :-)

J.

W dniu 23.01.2019 o 21:31, J.F. pisze:

Mialem pare samochodow bez ABS i jakos hamowanie nigdy nie bylo problemem.
Takze, gdy testowo jechalem jedna strona po lodzie.

Bo ABS nie jest od pomagania na lodzie.

Wiec ABS mi raczej nie pomaga.

Co innego ESP...

No mi to właśnie ESP nie pomaga - do tej pory radziłem sobie bez, co nie znaczy że nie chciałem mieć;)  A absu aktywnie używałem.

Tak zwany paradoks kierowcy-sarmaty. Kierują lepiej niż średnia, ogarniają szwagrów na czerwonym, tylko piesi im wtargują...

Bo pieszy powinien poczekac na chodniku :-)

Podobnie jak szwagier na czerownym. A jednak szwagra ponoć ogarniają a piesi im wtargiwują - paradoks jak nic.

Shrek

On 2019-01-21 13:20, Myjk wrote:

Mon, 21 Jan 2019 13:00:32 +0100, spider

Tesla ze swoim pikaniem się chowa ;)

No ale fakt jest taki, że kobita pasażer wcześniej zauważyła zagrożenie niż
kierowca męski. Co jest trochę śmieszne ale i przerażające. No a byli tu na
grupie tacy co się dziwili, że ja przy zbliżaniu się do skrzyżowania (także
na zielonym) zdejmuję nogę z gazu i trzymam nad hamulcem, szczególnie jak z
boku coś nadjeżdża albo nie mam wystarczającej widoczności czy coś
nadjeżdża.

Kobiety dostrzegają nawet zagrożenia, których nie ma. Np zatrzymując się przed pustym rondem.

spider <"spajder[wytnij]"@wp.pl> wrote:

Tesla ze swoim pikaniem się chowa ;)

https://www.youtube.com/watch?v=fIhd-BAHDr0&feature=youtu.be&t=416

W sumie czujniki parkowania też.

https://pocisk.org/6932/czujnik_parkowania.html

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

W dniu 2019-01-21 o 13:00, spider pisze:

Tesla ze swoim pikaniem się chowa ;)

https://www.youtube.com/watch?v=fIhd-BAHDr0&feature=youtu.be&t=416

Słabe, bab krzyczących jest pełno, tesla nie tylko pika ale też reaguje,
tutaj lekko by przyhamowała i tego taksiarza ominęła z prawej.

--
Pozdr
Janusz