Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Nowy system transakcyjny mBanku

Nowy system transakcyjny mBanku

Data: 2009-06-14 22:58:26
Autor: sunmoon
Nowy system transakcyjny mBanku
MałgosiaK pisze:

Jak Wasze odczucia?

jest gorzej :-) konkretne uwagi, z którymi się zgadzam, koledzy już przekazali w poprzednich postach...

Data: 2009-06-14 23:19:19
Autor: Rafał
Nowy system transakcyjny mBanku
sunmoon pisze:
jest gorzej :-) konkretne uwagi, z którymi się zgadzam, koledzy już przekazali w poprzednich postach...

To mi przypomina narzekanie na Office 2007. Nie jest gorzej, jest inaczej. I tylko z czasem mozna ocenic czy teraz jest łatwiej czy nie. I łatwo mi mówić, bo ledwie parę groszy zostawiłem w mBanku ;>

--
Raf

Data: 2009-06-14 17:10:24
Autor: witek
Nowy system transakcyjny mBanku
Rafał wrote:
sunmoon pisze:
jest gorzej :-) konkretne uwagi, z którymi się zgadzam, koledzy już przekazali w poprzednich postach...

To mi przypomina narzekanie na Office 2007. Nie jest gorzej, jest inaczej. I tylko z czasem mozna ocenic czy teraz jest łatwiej czy nie. I łatwo mi mówić, bo ledwie parę groszy zostawiłem w mBanku ;>


Office 2007 inaczej? No zgadza się. To tak jak sprawny inaczej.
Office 2007 jest cięzko upośledzony a nie inaczej.

Data: 2009-06-15 00:27:09
Autor: Mithos
Nowy system transakcyjny mBanku
witek pisze:
Office 2007 inaczej? No zgadza się. To tak jak sprawny inaczej.
Office 2007 jest cięzko upośledzony a nie inaczej.

A mnie Office 2007 odpowiada dużo bardziej niż poprzednia wersja. Podobnie jak i VISTA jest 100 razy lepsza od XP.


--
Mithos

Data: 2009-06-14 19:46:55
Autor: witek
Nowy system transakcyjny mBanku
Mithos wrote:
witek pisze:
Office 2007 inaczej? No zgadza się. To tak jak sprawny inaczej.
Office 2007 jest cięzko upośledzony a nie inaczej.

A mnie Office 2007 odpowiada dużo bardziej niż poprzednia wersja. Podobnie jak i VISTA jest 100 razy lepsza od XP.


Vista bedzie jak  Windows Me. Za pare miesiecy wejdzie Windows 7 i Vista pojdzie w zqapomnienie. Microsoft liczy kase ilu frajerow dalo sie naciagnac.

Data: 2009-06-15 08:40:03
Autor: Wojciech Bancer
Nowy system transakcyjny mBanku
On 2009-06-15, witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:

[...]

A mnie Office 2007 odpowiada dużo bardziej niż poprzednia wersja. Podobnie jak i VISTA jest 100 razy lepsza od XP.
Vista bedzie jak  Windows Me. Za pare miesiecy wejdzie Windows 7 i Vista pojdzie w zqapomnienie. Microsoft liczy kase ilu frajerow dalo sie naciagnac.

Jak już szukać analogii, to bardziej jak Windows 2000.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2009-06-15 13:30:45
Autor: Jacek Osiecki
Nowy system transakcyjny mBanku
Dnia 15 Jun 2009 10:40:03 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):
On 2009-06-15, witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:
[...]
A mnie Office 2007 odpowiada dużo bardziej niż poprzednia wersja. Podobnie jak i VISTA jest 100 razy lepsza od XP.
Vista bedzie jak  Windows Me. Za pare miesiecy wejdzie Windows 7 i Vista pojdzie w zqapomnienie. Microsoft liczy kase ilu frajerow dalo sie
Jak już szukać analogii, to bardziej jak Windows 2000.

Właśnie jak Windows Me - mało używalne, powolne... Jak się tylko pojawi
następca to przestanie istnieć (w przeciwieństwie do windows 2000, które
długo było przez ludzi używane zanim XP nie stało się w miarę sensowne).

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-06-15 13:41:30
Autor: Wojciech Bancer
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
On 2009-06-15, Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> wrote:

[...]

A mnie Office 2007 odpowiada dużo bardziej niż poprzednia wersja. Podobnie jak i VISTA jest 100 razy lepsza od XP.
Vista bedzie jak  Windows Me. Za pare miesiecy wejdzie Windows 7 i Vista pojdzie w zqapomnienie. Microsoft liczy kase ilu frajerow dalo sie
Jak już szukać analogii, to bardziej jak Windows 2000.

Właśnie jak Windows Me - mało używalne, powolne...

Dokładnie tak samo jak Windows 2000 na nieodpowiednim sprzęcie. :-)
Ja używam Visty na 3 komputerach z powodzeniem, bezproblemowo, bez spadku wydajności. Normalnie czary. :-P

Jak się tylko pojawi
następca to przestanie istnieć (w przeciwieństwie do windows 2000, które
długo było przez ludzi używane zanim XP nie stało się w miarę sensowne).

Z czego architektura Windows 7 jest identyczna z Vistą, jedynie zrobili
drobny lifting i usprawnili parę bibliotek. Coś jak 2000 -> XP, a zupełnie nie jak Me -> XP. ME to był Windows 98 po liftingu, podczas gdy W7 to jest
Vista, z paroma usprawnieniami.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2009-06-15 18:39:48
Autor: Mithos
Nowy system transakcyjny mBanku
Jacek Osiecki pisze:
Właśnie jak Windows Me - mało używalne, powolne... Jak się tylko pojawi
następca to przestanie istnieć (w przeciwieństwie do windows 2000, które
długo było przez ludzi używane zanim XP nie stało się w miarę sensowne).

Jak się ma słaby sprzęt to i XP będzie wolno działał. U mnie VISTA śmiga aż miło, a konfiguracje mam raczej przeciętną (Core2Duo 2,2 ghz + 4gb RAM + Radeon 512 mega). Co do małej używalności to nie wiem o co chodzi : VISTA działa szybko, sprawnie jest systemem intuicyjnym i ma sporo fajnych wodotrysków.


--
Mithos

Data: 2009-06-15 20:13:05
Autor: Jacek Osiecki
Nowy system transakcyjny mBanku
Dnia Mon, 15 Jun 2009 18:39:48 +0200, Mithos napisał(a):
Jacek Osiecki pisze:
Właśnie jak Windows Me - mało używalne, powolne... Jak się tylko pojawi
następca to przestanie istnieć (w przeciwieństwie do windows 2000, które
długo było przez ludzi używane zanim XP nie stało się w miarę sensowne).
Jak się ma słaby sprzęt to i XP będzie wolno działał. U mnie VISTA śmiga aż miło, a konfiguracje mam raczej przeciętną (Core2Duo 2,2 ghz + 4gb RAM + Radeon 512 mega). Co do małej używalności to nie wiem o co chodzi : VISTA działa szybko, sprawnie jest systemem intuicyjnym i ma sporo fajnych wodotrysków.

Wodotryski Visty są fajne w takim samym stopniu jak rdzewiejący polonez
pomalowany w płomienie ;) Mam dość świeżego i wydajnego notebooka, ale
dopiero po przejściu z Visty na XP dostał skrzydeł - zdecydowanie szybsze
uruchamianie, praca i stabilność systemu.

Porównanie Visty do Me jest na tyle trafne, że ten system diabli wiedzą komu
i po co - ot taki niepotrzebny przystanek po drodze do windows 7...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-06-15 22:30:17
Autor: Mithos
Nowy system transakcyjny mBanku
Jacek Osiecki pisze:
Wodotryski Visty są fajne w takim samym stopniu jak rdzewiejący polonez
pomalowany w płomienie ;) Mam dość świeżego i wydajnego notebooka, ale
dopiero po przejściu z Visty na XP dostał skrzydeł - zdecydowanie szybsze
uruchamianie, praca i stabilność systemu.

Co to znaczy wydajny notebook ? Na moim laptopie wszystko działa pięknie.

Stabilność ? Szybsze uruchamianie ? Na Xp ? Jakieś bajki opowiadasz. Od września zeszłego roku system zawiesił mi się RAZ, zero blue screenów, zero problemów z czymkolwiek, laptop miewał okresy że działał non stop 72h i z systemem zero problemów.
Wszystko jest tam gdzie powinno, totalna intuicyjność. System idealny.

Porównanie Visty do Me jest na tyle trafne, że ten system diabli wiedzą komu
i po co - ot taki niepotrzebny przystanek po drodze do windows 7...

Mi osobiście znudził się szaro-bury XP. VISTA to jak dla mnie powiew świeżości i lepszego systemu na PC jeszcze nigdy nie było.


--
Mithos

Data: 2009-06-15 18:27:34
Autor: witek
Nowy system transakcyjny mBanku
Mithos wrote:

Mi osobiście znudził się szaro-bury XP. VISTA to jak dla mnie powiew świeżości i lepszego systemu na PC jeszcze nigdy nie było.


O tak, kolorowy bajerancki interfejs to podstawa systemu operacyjnego.
Powinien cię Microsoft natychmiast zatrudnić, conajmniej na stanowisku szefa dzialu GUI.

Data: 2009-06-16 06:48:31
Autor: Olgierd
Nowy system transakcyjny mBanku
Dnia Mon, 15 Jun 2009 18:27:34 -0500, witek napisał(a):

Mi osobiście znudził się szaro-bury XP. VISTA to jak dla mnie powiew
świeżości i lepszego systemu na PC jeszcze nigdy nie było.

O tak, kolorowy bajerancki interfejs to podstawa systemu operacyjnego.
Powinien cię Microsoft natychmiast zatrudnić, conajmniej na stanowisku
szefa dzialu GUI.

Przypomnę, że Mithos także karty płatnicze ocenia po ich wyglądzie. --
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2009-06-16 22:37:10
Autor: Mithos
Nowy system transakcyjny mBanku
Olgierd pisze:
Przypomnę, że Mithos także karty płatnicze ocenia po ich wyglądzie.

Oczywiście. W przypadku kart ich wygląd również ma dla mnie znaczenie.


--
Mithos

Data: 2009-06-16 22:36:41
Autor: Mithos
Nowy system transakcyjny mBanku
witek pisze:
O tak, kolorowy bajerancki interfejs to podstawa systemu operacyjnego.
Powinien cię Microsoft natychmiast zatrudnić, conajmniej na stanowisku szefa dzialu GUI.

Oczywistym jest iż wygląd ma znaczenie. Nie ważne, czy chodzi o samochód, ubranie czy system operacyjny. Jeśli można mieć coś ładniejszego i równie funkcjonalnego (albo nawet bardziej) to jaki ma sens wybierać brzydszą opcję ?


--
Mithos

Data: 2009-06-15 20:57:28
Autor: Jacek Osiecki
Nowy system transakcyjny mBanku
Dnia Mon, 15 Jun 2009 22:30:17 +0200, Mithos napisał(a):
Jacek Osiecki pisze:
Wodotryski Visty są fajne w takim samym stopniu jak rdzewiejący polonez
pomalowany w płomienie ;) Mam dość świeżego i wydajnego notebooka, ale
dopiero po przejściu z Visty na XP dostał skrzydeł - zdecydowanie szybsze
uruchamianie, praca i stabilność systemu.
Co to znaczy wydajny notebook ? Na moim laptopie wszystko działa pięknie.

Bo nie miałeś na nim XP. Zresztą skoro jesteś z tych których wystarczy
przekupić przebajerowanym interfejsem to bez znaczenia.

Stabilność ? Szybsze uruchamianie ? Na Xp ? Jakieś bajki opowiadasz.

Nie pisałbym, gdybym sam nie przeinstalował Visty na XP - musiałem to zrobić
bo pod Vistą nie działały niektóre potrzebne programy, a bonusem było
zwiększenie wydajności systemu.

Wszystko jest tam gdzie powinno, totalna intuicyjność. System idealny.

Żaden system MS nie jest idealny :> Nawet Windows7, pod którym MS nadal nie
potrafił zaimplementować czegoś tak banalnego jak wirtualne pulpity...

Porównanie Visty do Me jest na tyle trafne, że ten system diabli wiedzą komu
i po co - ot taki niepotrzebny przystanek po drodze do windows 7...
Mi osobiście znudził się szaro-bury XP. VISTA to jak dla mnie powiew świeżości i lepszego systemu na PC jeszcze nigdy nie było.

Ja potrzebuję systemu po to by pracować, a nie wzdychać patrząc na szklany
interfejs.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-06-16 22:35:03
Autor: Mithos
Nowy system transakcyjny mBanku
Jacek Osiecki pisze:
Bo nie miałeś na nim XP. Zresztą skoro jesteś z tych których wystarczy
przekupić przebajerowanym interfejsem to bez znaczenia.

Ale po co mam mieć na nim XP skoro VISTA działa jak dla mnie błyskawicznie ?

To tak jak z samochodami, można twierdzić że auto, które jedzie max 300km/h jest fajniejsze od tego, które jedzie 220km/h, ale dla kogoś co jeździ max 180km/h to jest w ogóle bez znaczenia.

Nikt mnie niczym nie przekupił, system dostałem z laptopem. Nie mogłem zresztą dostać nic innego, bo XP już wtedy było ciężko dostać. Zresztą chciałem VISTĘ i ją mam.

Nie pisałbym, gdybym sam nie przeinstalował Visty na XP - musiałem to zrobić
bo pod Vistą nie działały niektóre potrzebne programy, a bonusem było
zwiększenie wydajności systemu.

Mi wszystko działa.

Żaden system MS nie jest idealny :> Nawet Windows7, pod którym MS nadal nie
potrafił zaimplementować czegoś tak banalnego jak wirtualne pulpity...

Po prostu nie ma rzeczy idealnych. Póki co na PC nie było lepszego systemu niż VISTA.

Ja potrzebuję systemu po to by pracować, a nie wzdychać patrząc na szklany
interfejs.

Jednemu starczy do pracy drewniane krzesło i lampka, a kto inny preferuje miękki fotel i światło zza okna. Co kto lubi.


--
Mithos

Data: 2009-06-15 18:37:02
Autor: Mithos
Nowy system transakcyjny mBanku
witek pisze:
Vista bedzie jak  Windows Me. Za pare miesiecy wejdzie Windows 7 i Vista pojdzie w zqapomnienie. Microsoft liczy kase ilu frajerow dalo sie naciagnac.

No i co z tego ? Ważne, że system jest świetny. Dostałem VISTE razem z laptopem, więc jest mi obojętne ile będzie ona żyła (gdybym nie dostał VISTY to bym dostał co innego).


--
Mithos

Data: 2009-06-15 20:14:24
Autor: Jacek Osiecki
Nowy system transakcyjny mBanku
Dnia Mon, 15 Jun 2009 18:37:02 +0200, Mithos napisał(a):
witek pisze:
Vista bedzie jak  Windows Me. Za pare miesiecy wejdzie Windows 7 i Vista pojdzie w zqapomnienie. Microsoft liczy kase ilu frajerow dalo sie naciagnac.
No i co z tego ? Ważne, że system jest świetny. Dostałem VISTE razem z laptopem, więc jest mi obojętne ile będzie ona żyła (gdybym nie dostał VISTY to bym dostał co innego).

Ja też dostałem z laptopem, ale wolałem zainstalować XP żeby mieć
wygodniejszy i szybszy system :)

--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-06-15 22:30:55
Autor: Mithos
Nowy system transakcyjny mBanku
Jacek Osiecki pisze:
Ja też dostałem z laptopem, ale wolałem zainstalować XP żeby mieć
wygodniejszy i szybszy system :)

VISTA jest znacznie wygodniejsza. Szybkość działania taka sama jak XP. To co masz za dziwnego laptopa ?


--
Mithos

Data: 2009-06-15 20:53:29
Autor: Jacek Osiecki
Nowy system transakcyjny mBanku
Dnia Mon, 15 Jun 2009 22:30:55 +0200, Mithos napisał(a):
Jacek Osiecki pisze:
Ja też dostałem z laptopem, ale wolałem zainstalować XP żeby mieć
wygodniejszy i szybszy system :)
VISTA jest znacznie wygodniejsza.

W czym niby wygodniejsza? Przy dowolnej akcji fefdziesiąt razy zadaje durne
pytania, wszystkie normalne czynności są w niej pokręcone tylko i wyłącznie
po to żeby można było przy okazji ich wykonywania pokazać jak najwięcej
bezsensownych bajerków.

Szybkość działania taka sama jak XP.

Jakoś wszędzie po zainstalowaniu XP szybkość działania zdecydowanie wzrasta :)

To co masz za dziwnego laptopa ?

Normalnego - T8300@2.4GHz + 3GB ram. Na poprzednim z coreSolo i 2GB ram,
który sobie doskonale radził z winXP, Vista by ledwo zipiała. Na obecnym
sobie radziła, ale gorzej niż XP.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-06-15 23:29:31
Autor: zlotowinfo
Nowy system transakcyjny mBanku
Użytkownik "Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> napisał w wiadomości news:slrnh3dd69.4h6.joshuatau.ceti.pl...
Szybkość działania taka sama jak XP.

Jakoś wszędzie po zainstalowaniu XP szybkość działania zdecydowanie wzrasta :)


nie podejmuj takiego tematu, to bezcelowe
pewnych typów nie przegadasz znam to z grupy o viście
choćbyś nie wiem jak tłumaczył, nawet pokazał
dla nich vista jest tak samo szybka jak xp

żałośni ludzie, ale i tacy są potrzebni jako betatesterzy,
kolejnego sprawnie działającego systemu, czyli windows 7

Data: 2009-06-16 11:52:25
Autor: S.T.
Nowy system transakcyjny mBanku
żałośni ludzie, ale i tacy są potrzebni jako betatesterzy,
kolejnego sprawnie działającego systemu, czyli windows 7

Tylko jaki pożytek z betatestera, któremu wszystko działa idealnie? ;-)

--


Data: 2009-06-16 22:41:10
Autor: Mithos
Nowy system transakcyjny mBanku
zlotowinfo pisze:
nie podejmuj takiego tematu, to bezcelowe
pewnych typów nie przegadasz znam to z grupy o viście
choćbyś nie wiem jak tłumaczył, nawet pokazał
dla nich vista jest tak samo szybka jak xp

Skoro udowadniasz coś nieprawdziwego to znaczy, że to z tobą jest coś nie tak na umyśle.


--
Mithos

Data: 2009-06-17 10:22:03
Autor: Paweł Tyll
Nowy system transakcyjny mBanku
On Tue, 16 Jun 2009 22:41:10 +0200, Mithos <fake@adres.pl> wrote:
Skoro udowadniasz coś nieprawdziwego to znaczy, Ĺźe to z tobą jest coś  nie tak na umyśle.
Eh, totalne NTG, ale ile osĂłb jeszcze musi napisać, Ĺźe XP to upgrade dla  Visty, Ĺźebyś to zrozumiał? PĂłki co z bredni to podobało mi się 'Vista  działa mi rĂłwnie szybko co XP' w wątku w ktĂłrym wykazałeś, Ĺźe na sprzęcie  na ktĂłrym masz Vistę nigdy nie miałeś XP ;)

Podobało mi się jeszcze podniecanie się uptime 3 dni i brakiem  bluescreenĂłw. Ja się logowałem prawie trzy miesiące temu (drugi kwietnia).  ZwaĹźywszy, Ĺźe jestem dalej zalogowany, to chyba nie było bluescreena od  tamtej pory ;)
Nie sugeruję, Ĺźe na viście byłoby inaczej, ale po co mi system obfitujący  w kwiatki typu 'wymagania: 512MB, Vista 1GB'? Bo ładniej wygląda? W  systemie operacyjnym chyba nie szukam ładnego wyglądu ;)

Data: 2009-06-16 22:39:55
Autor: Mithos
Nowy system transakcyjny mBanku
Jacek Osiecki pisze:
W czym niby wygodniejsza? Przy dowolnej akcji fefdziesiąt razy zadaje durne
pytania, wszystkie normalne czynności są w niej pokręcone tylko i wyłącznie
po to żeby można było przy okazji ich wykonywania pokazać jak najwięcej
bezsensownych bajerków.

Jest bardziej intuicyjna. Wszystko jest tam gdzie chciałbym żeby było. Durnych pytań i pokręcenia nie stwierdziłem. Może problem nie leży w systemie ?

Jakoś wszędzie po zainstalowaniu XP szybkość działania zdecydowanie wzrasta :)

Weź pod uwagę, że do niektórych sprzętów ciężko dostać sterowniki do XP. A jak szybkość wzrośnie o 10% to nawet tego nie odczuję skoro już teraz wszystko mi działa super szybko.

Normalnego - T8300@2.4GHz + 3GB ram. Na poprzednim z coreSolo i 2GB ram,
który sobie doskonale radził z winXP, Vista by ledwo zipiała. Na obecnym
sobie radziła, ale gorzej niż XP.

To widać masz jakiś dziwny sprzęt (jaka marka?), w którym coś nie działa tak jak powinno.


--
Mithos

Data: 2009-06-16 21:18:19
Autor: Jacek Osiecki
Nowy system transakcyjny mBanku
Dnia Tue, 16 Jun 2009 22:39:55 +0200, Mithos napisał(a):
Jacek Osiecki pisze:
W czym niby wygodniejsza? Przy dowolnej akcji fefdziesiąt razy zadaje durne
pytania, wszystkie normalne czynności są w niej pokręcone tylko i wyłącznie
po to żeby można było przy okazji ich wykonywania pokazać jak najwięcej
bezsensownych bajerków.
Jest bardziej intuicyjna. Wszystko jest tam gdzie chciałbym żeby było. Durnych pytań i pokręcenia nie stwierdziłem. Może problem nie leży w systemie ?

Ty się zachwycasz bajerami, lubisz jak okienko się robi półprzezroczyste,
jak kursor przybiera różne kształty w zależności od funkcji... A dla mnie
liczy się wygoda pracy - skróty klawiszowe, szybkość reakcji interfejsu.
Wyłączam głupoty typu znikanie menu czy animacja okien - bo dzięki temu
system szybciej reaguje na to co chcę zrobić.

A co do durnych pytań - chyba jesteś ślepy jeśli ich nie zauważyłeś :>
Przy prawie każdej głębiej sięgającej czynności trzeba non stop odpowiadać
"tak, jestem pewny że jestem pewny"...

Jakoś wszędzie po zainstalowaniu XP szybkość działania zdecydowanie wzrasta :)
Weź pod uwagę, że do niektórych sprzętów ciężko dostać sterowniki do XP.

Wystarczy poszukać - przy popularnym sprzęcie (takim jak mój) nie stanowi to
najmniejszego problemu.

A jak szybkość wzrośnie o 10% to nawet tego nie odczuję skoro już teraz wszystko mi działa super szybko.

Dla mnie przyrost prędkości był wystarczający, tym bardziej że mogłem się
pozbyć przebajerowanego interfejsu visty.

Normalnego - T8300@2.4GHz + 3GB ram. Na poprzednim z coreSolo i 2GB ram,
który sobie doskonale radził z winXP, Vista by ledwo zipiała. Na obecnym
sobie radziła, ale gorzej niż XP.
To widać masz jakiś dziwny sprzęt (jaka marka?), w którym coś nie działa tak jak powinno.

Dell XPS M1330. I nie, nie jestem jedyną osobą która jest zadowolona po
zmianie visty na XP na tym laptopie :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-06-16 23:23:13
Autor: Mithos
Nowy system transakcyjny mBanku
Jacek Osiecki pisze:
Wystarczy poszukać - przy popularnym sprzęcie (takim jak mój) nie stanowi to
najmniejszego problemu.

Forum notebookcheck.pl potwierdza jednak, że bardzo wiele osób ma z tym spore problemy (i to użytkowników zaawansowanych dla laika taka operacja jest praktycznie niewykonalna).

Proponuję DEOT. Niech każdy używa tego co mu odpowiada.


--
Mithos

Data: 2009-06-17 10:33:17
Autor: Marx
Nowy system transakcyjny mBanku
Mithos pisze:
Jacek Osiecki pisze:
Ja też dostałem z laptopem, ale wolałem zainstalować XP żeby mieć
wygodniejszy i szybszy system :)

VISTA jest znacznie wygodniejsza. Szybkość działania taka sama jak XP. To co masz za dziwnego laptopa ?

hehehe dawno sie tak nie usmialem :)
Vista wygodniejsza :D i szybsza! :D:D:D
Marx

Data: 2009-06-17 16:55:16
Autor: zlotowinfo
Nowy system transakcyjny mBanku
Użytkownik "Marx" <Marx@nospam.com> napisał w wiadomości news:h1aaaj$8i7$3nemesis.news.neostrada.pl...
Mithos pisze:
Jacek Osiecki pisze:
Ja też dostałem z laptopem, ale wolałem zainstalować XP żeby mieć
wygodniejszy i szybszy system :)

VISTA jest znacznie wygodniejsza. Szybkość działania taka sama jak XP. To co masz za dziwnego laptopa ?

hehehe dawno sie tak nie usmialem :)
Vista wygodniejsza :D i szybsza! :D:D:D

powiedz to mithosowi to cię zje, dawno nie było muła nad vistę ze stajni microsyfta

Data: 2009-06-17 21:26:45
Autor: Michal Kurowski
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku

hehehe dawno sie tak nie usmialem :)
Vista wygodniejsza :D i szybsza! :D:D:D


A jest - i wygodniejsza i szybsza - w osiąganiu tego czego np ja chcę ;-)

Problem z akceptacją Visty nie jest w ogóle techniczny - tylko kulturowy.

W ciągu ostatnich paru lat szeroko rozumiana publika została po raz
pierwszy wprowadzona w sytację wyboru w temacie "jaki ma być
mój komputer" - nie chodzi tylko o linuksa ale pewnie przede wszystkim
firefoxa.

Efektem jest taka właśnie sterotypowa krańcowość postaw ("tylko firefox,
IE to syf") z jednoczesnym atawizmem ("ja chcę moje XP",  "IE ?, IE6 nie
trzyma standartów").

Pewnie decydujący dla powszechnej renomy Visty stał się UAC -
- domyślna sytuacja uprawnień użytkownika na windowsie staje
się zasadniczo analogiczna do "pokręconego linuksa".

--
Michał

--


Data: 2009-06-18 00:12:00
Autor: Krzysztof Halasa
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
"Michal Kurowski" <mkur@WYTNIJ.gazeta.pl> writes:

Pewnie decydujący dla powszechnej renomy Visty stał się UAC -

Union Aerospace Corp? :-)

- domyślna sytuacja uprawnień użytkownika na windowsie staje
się zasadniczo analogiczna do "pokręconego linuksa".

Tzn. jasna i przejrzysta? To nie tak zle chyba?
(Viste mam od mniej-wiecej poczatku wieku, ale to jest odbiornik GPS,
zas ta od MS widzialem ze 2 razy, tzn. ekran widzialem kątem oka).
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-06-18 00:57:04
Autor: zlotowinfo
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Użytkownik "Michal Kurowski" <mkur@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h1bn2l$1sp$1inews.gazeta.pl...
>
hehehe dawno sie tak nie usmialem :)
Vista wygodniejsza :D i szybsza! :D:D:D

A jest - i wygodniejsza i szybsza - w osiąganiu tego czego np ja chcę ;-)


chyba dopiero wtedy jak już wszystko załaduje do ramu i tam trzyma do następnych uruchomień, tu się mogę zgodzić, ale uruchom bardziej wymagającą grę i odda ram, i muł od początku
start systemu, jak i komfort pracy z jednorazowo uruchamianymi aplikacjami zdecydowanie na korzyść xp

xp bez radził sobie znacznie szybciej gdy program był uruchamiany jednorazowo, coś daje ten mechanizm visty jak się uruchamia programy wielokrotnie ot cała tajemnica "szybkości" visty, np. pierwsze uruchomienie outlook express w viście kilka razy wolniejsze

Data: 2009-06-17 23:19:55
Autor: Wojciech Bancer
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
On 2009-06-17, zlotowinfo <usuntousun@go2.pl> wrote:

[...]

xp bez radził sobie znacznie szybciej gdy program był uruchamiany jednorazowo, coś daje ten mechanizm visty jak się uruchamia programy wielokrotnie ot cała tajemnica "szybkości" visty, np. pierwsze uruchomienie outlook express w viście kilka razy wolniejsze

Tak w 2002 toczka w toczke te same argumenty były.
Tylko wtedy tym dobrym był 98, a XP tym złym.
Też gry nie chodziły lepiej, też wszystko było wolne, itd. itp.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2009-06-18 06:12:08
Autor: Jacek Osiecki
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Dnia 18 Jun 2009 01:19:55 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):
On 2009-06-17, zlotowinfo <usuntousun@go2.pl> wrote:
[...]
xp bez radził sobie znacznie szybciej gdy program był uruchamiany jednorazowo, coś daje ten mechanizm visty jak się uruchamia programy wielokrotnie ot cała tajemnica "szybkości" visty, np. pierwsze uruchomienie outlook express w viście kilka razy wolniejsze
Tak w 2002 toczka w toczke te same argumenty były.
Tylko wtedy tym dobrym był 98, a XP tym złym.
Też gry nie chodziły lepiej, też wszystko było wolne, itd. itp.

W 2002 XP konkurowało z windows 2000, w stosunku do którego było
zapluskwione i przebajerowane. Dopiero SP2 w XP zmienił je na tyle, że
zostało ostatecznie zaakceptowane... Natomiast co do konkurencji linii NT
z linią win9x - owszem, win9x było szybsze ale wszyscy mieli świadomość że
coś za coś (w tym przypadku albo szybkość albo stabilność).
Vista nie daje nic poza przebajerowanym interfejsem - a jest wolniejsza.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-06-18 08:17:59
Autor: Wojciech Bancer
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
On 2009-06-18, Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> wrote:

[...]

Tak w 2002 toczka w toczke te same argumenty były.
Tylko wtedy tym dobrym był 98, a XP tym złym.
Też gry nie chodziły lepiej, też wszystko było wolne, itd. itp.

W 2002 XP konkurowało z windows 2000, w stosunku do którego było
zapluskwione i przebajerowane. Dopiero SP2 w XP zmienił je na tyle, że
zostało ostatecznie zaakceptowane...

LOL. To poczytaj sobie jak ludzie psioczyli na SP2. :)
XP był lepszy na nowszym sprzęcie, bo potrafił wykorzystać jego możliwości. Tylko tyle i aż tyle.

Postawisz XP [1] na stacji graficznej z 8GB RAM?

[1] Od razu piszę, że XP x64 to jest dopiero pomyłka.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2009-06-18 12:34:03
Autor: Jacek Osiecki
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Dnia 18 Jun 2009 10:17:59 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):
Postawisz XP [1] na stacji graficznej z 8GB RAM?
[1] Od razu piszę, że XP x64 to jest dopiero pomyłka.

Vista 32bit też nie widzi 8GB :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-06-18 12:51:40
Autor: Wojciech Bancer
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
On 2009-06-18, Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> wrote:

[...]

Postawisz XP [1] na stacji graficznej z 8GB RAM?
[1] Od razu piszę, że XP x64 to jest dopiero pomyłka.
Vista 32bit też nie widzi 8GB :)

Nie pisałem, że widzi. Pytałem "co tam postawisz" :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2009-06-19 08:18:51
Autor: Marx
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Wojciech Bancer pisze:
On 2009-06-18, Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> wrote:

[...]

Postawisz XP [1] na stacji graficznej z 8GB RAM?
[1] Od razu piszę, że XP x64 to jest dopiero pomyłka.
Vista 32bit też nie widzi 8GB :)

Nie pisałem, że widzi. Pytałem "co tam postawisz" :)

Linuxa + wmvare :D
Albo 4GB sprzedam i postawie XP
Marx

Data: 2009-06-19 06:37:44
Autor: Wojciech Bancer
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
On 2009-06-19, Marx <Marx@nospam.com> wrote:

[...]

Nie pisałem, że widzi. Pytałem "co tam postawisz" :)

Linuxa + wmvare :D

I to nie będzie wolniejsze?

Albo 4GB sprzedam i postawie XP

XP efektywnie widzi ok. 3GB.
A w zastosowaniach graficznych, przy obróbce naprawdę dużych plików
RAM ma spore znaczenie. Sorry, no bonus.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2009-06-19 03:58:40
Autor: witek
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Wojciech Bancer wrote:

XP efektywnie widzi ok. 3GB.
A w zastosowaniach graficznych, przy obróbce naprawdę dużych plików
RAM ma spore znaczenie. Sorry, no bonus.

Do takich rzeczy to sie uzywa maca a nie pecetow.
PC to jest dobry do napisania maila a nie pracy nad grafiką.

Data: 2009-06-19 10:46:38
Autor: Marx
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Wojciech Bancer pisze:
On 2009-06-19, Marx <Marx@nospam.com> wrote:

[...]

Nie pisałem, że widzi. Pytałem "co tam postawisz" :)
Linuxa + wmvare :D

I to nie będzie wolniejsze?
w grach pewnie tak. Tylko po co ci w grach 8GB? poza tym emotikona nie widziales?

Albo 4GB sprzedam i postawie XP

XP efektywnie widzi ok. 3GB.
A w zastosowaniach graficznych, przy obróbce naprawdę dużych plików
RAM ma spore znaczenie. Sorry, no bonus.
a w modelowaniu procesow przemyslowch to i 20GB moze byc malo...
Marx

Data: 2009-06-18 08:24:41
Autor: Marx
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Wojciech Bancer pisze:
On 2009-06-17, zlotowinfo <usuntousun@go2.pl> wrote:

[...]

xp bez radził sobie znacznie szybciej gdy program był uruchamiany jednorazowo, coś daje ten mechanizm visty jak się uruchamia programy wielokrotnie ot cała tajemnica "szybkości" visty, np. pierwsze uruchomienie outlook express w viście kilka razy wolniejsze

Tak w 2002 toczka w toczke te same argumenty były.
Tylko wtedy tym dobrym był 98, a XP tym złym.
Też gry nie chodziły lepiej, też wszystko było wolne, itd. itp.

no bo tak bylo, wszystko dzialalo wolniej. Windows 95 mozna bylo odpalic bodajze na 32MB RAMu albo i mniej.
Uzywam na codzien i Viste i XP - Vista to pozeracz RAMu, i jest zdecydowanie wolniejsza.
Marx

Data: 2009-06-18 02:42:43
Autor: Jarek Andrzejewski
Nowy system transakcyjny mBanku
On Jun 18, 8:24 am, Marx <M...@nospam.com> wrote:

Uzywam na codzien i Viste i XP - Vista to pozeracz RAMu, i jest

akurat to bzdurny argument przeciw Viście. Pożera i co z nim robi?
Przetrawia i wydala? RAM sie bardziej zużywa?
Być może ma to znaczenie przy wirtualizacji wielu Vist na jednym
komputerze, ale chyba nie to miałeś na myśli.

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2009-06-18 14:55:21
Autor: Krzysztof Halasa
Nowy system transakcyjny mBanku
Jarek Andrzejewski <ptja.pl@googlemail.com> writes:

Uzywam na codzien i Viste i XP - Vista to pozeracz RAMu, i jest

akurat to bzdurny argument przeciw Viście. Pożera i co z nim robi?
Przetrawia i wydala? RAM sie bardziej zużywa?
Być może ma to znaczenie przy wirtualizacji wielu Vist na jednym
komputerze, ale chyba nie to miałeś na myśli.

Ja sie nie znam na Viscie ale nie widze nic bzdurnego w pozeraniu RAMu.
Z tym ze moze chodzic o rozne rzeczy, np. o "wycieki" pamieci, albo po
prostu sam system moze zajmowac wiecej niz powinien.

Swoja droga w przypadku Linuksa sa potencjalnie dokladnie takie same
mozliwosci - np. Fedora 11 32-bit (= najnowsza wersja, wlasnie
opublikowana) bez problemu dziala na starym laptopie P333 + 128 MB RAM,
ale z malo wymagajacym "managerem okien" (np. openbox). Jakby ktos
chcial odpalac na tym Gnome albo inne KDE, i pewnie jeszcze
trojwymiarowe desktopy (w sensie np. Compiza) to by chyba bylo
cieniutko.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-06-19 08:19:55
Autor: Marx
Nowy system transakcyjny mBanku
Jarek Andrzejewski pisze:
On Jun 18, 8:24 am, Marx <M...@nospam.com> wrote:

Uzywam na codzien i Viste i XP - Vista to pozeracz RAMu, i jest

akurat to bzdurny argument przeciw Viście. Pożera i co z nim robi?

swapuje. Wciaz w kolko swapuje.

Marx

Data: 2009-06-19 03:57:11
Autor: witek
Nowy system transakcyjny mBanku
Marx wrote:
Jarek Andrzejewski pisze:
On Jun 18, 8:24 am, Marx <M...@nospam.com> wrote:

Uzywam na codzien i Viste i XP - Vista to pozeracz RAMu, i jest

akurat to bzdurny argument przeciw Viście. Pożera i co z nim robi?

swapuje. Wciaz w kolko swapuje.

Marx


e tam, raczej indeksuje.
Po za tym jak na 4 GB i 32 bitowej visice chcesz miec  wszystkie możliwe apliakcje uruchomione to sie nie dziw ze bedzie mulił.

To nie Vista tylko pamięciożerne aplikacje.

Data: 2009-06-18 09:40:57
Autor: Robert Kois
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Dnia Thu, 18 Jun 2009 08:24:41 +0200, Marx napisał(a):

no bo tak bylo, wszystko dzialalo wolniej. Windows 95 mozna bylo odpalic bodajze na 32MB RAMu albo i mniej.

Odpalić się chyba dało na 2MB, teoretycznie instalacja wymagała 4MB ale
dało się to obejść.

--
Kojer

Data: 2009-06-18 06:59:29
Autor: Jacek Osiecki
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Dnia Wed, 17 Jun 2009 21:26:45 +0000 (UTC), Michal Kurowski napisał(a):
hehehe dawno sie tak nie usmialem :)
Vista wygodniejsza :D i szybsza! :D:D:D
A jest - i wygodniejsza i szybsza - w osiąganiu tego czego np ja chcę ;-)

W ustawianiu nowych theme'ów chyba, bo do pracy szybsza nie jest :>

Problem z akceptacją Visty nie jest w ogóle techniczny - tylko kulturowy.

No kulturowy - ludzie nie chcą tracić wydajności w imię niczego.

Efektem jest taka właśnie sterotypowa krańcowość postaw ("tylko firefox,
IE to syf") z jednoczesnym atawizmem ("ja chcę moje XP",  "IE ?, IE6 nie
trzyma standartów").

Bo IE6 to syf nad syfy - jak to gówno wreszcie zdechnie, to ludzie piszący
strony odetchną :)

Pewnie decydujący dla powszechnej renomy Visty stał się UAC -
- domyślna sytuacja uprawnień użytkownika na windowsie staje
się zasadniczo analogiczna do "pokręconego linuksa".

UAC nie ma nic wspólnego z "pokręconym linuxem" - zamiast przejrzystego
systemu uprawnień bombarduje użytkownika milionem bzdurnych pytań przy
niemal każdej akcji, co prowadzi do całkowitej znieczulicy i nauczenia usera
żeby klikać "OK"...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-06-18 02:22:23
Autor: witek
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Jacek Osiecki wrote:

UAC nie ma nic wspólnego z "pokręconym linuxem" - zamiast przejrzystego
systemu uprawnień bombarduje użytkownika milionem bzdurnych pytań przy
niemal każdej akcji, co prowadzi do całkowitej znieczulicy i nauczenia usera
żeby klikać "OK"...


to sobie zmien.

Data: 2009-06-18 08:06:42
Autor: Jacek Osiecki
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Dnia Thu, 18 Jun 2009 02:22:23 -0500, witek napisał(a):
Jacek Osiecki wrote:
UAC nie ma nic wspólnego z "pokręconym linuxem" - zamiast przejrzystego
systemu uprawnień bombarduje użytkownika milionem bzdurnych pytań przy
niemal każdej akcji, co prowadzi do całkowitej znieczulicy i nauczenia usera
żeby klikać "OK"...
to sobie zmien.

Po co, skoro mogę mieć lepszy system - XP? :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-06-18 08:19:35
Autor: Wojciech Bancer
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
On 2009-06-18, Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> wrote:

[...]

niemal każdej akcji, co prowadzi do całkowitej znieczulicy i nauczenia usera
żeby klikać "OK"...
to sobie zmien.
Po co, skoro mogę mieć lepszy system - XP? :)

Narzekasz na opcję którą można wyłączyć dwoma kliknięciami w panelu użytkownika.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2009-06-18 21:06:47
Autor: Mithos
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Wojciech Bancer pisze:
Narzekasz na opcję którą można wyłączyć dwoma kliknięciami w panelu użytkownika.

Dla niektórych "fachowców" to zbyt trudne.

Ważne, że XP jest lepsze, szybsze i fajniejsze, bo tak, a VISTA to szajs, a jak twierdzisz inaczej to jesteś leszcz, nie masz pojęcia o czym piszesz i w ogóle to plonk :)


--
Mithos

Data: 2009-06-19 08:21:37
Autor: Marx
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Mithos pisze:
Wojciech Bancer pisze:
Narzekasz na opcję którą można wyłączyć dwoma kliknięciami w panelu użytkownika.

Dla niektórych "fachowców" to zbyt trudne.

Ważne, że XP jest lepsze, szybsze i fajniejsze, bo tak, a VISTA to szajs, a jak twierdzisz inaczej to jesteś leszcz, nie masz pojęcia o czym piszesz i w ogóle to plonk :)

wpadasz w skrajnosci.
XP jest szybsze od Visty
Obu systemow da sie uzywac.

Marx

Data: 2009-06-19 23:13:20
Autor: zlotowinfo
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Użytkownik "Marx" <Marx@nospam.com> napisał w wiadomości news:h1fati$6mn$6atlantis.news.neostrada.pl...
Mithos pisze:
Wojciech Bancer pisze:
Narzekasz na opcję którą można wyłączyć dwoma kliknięciami w panelu użytkownika.

Dla niektórych "fachowców" to zbyt trudne.

Ważne, że XP jest lepsze, szybsze i fajniejsze, bo tak, a VISTA to szajs, a jak twierdzisz inaczej to jesteś leszcz, nie masz pojęcia o czym piszesz i w ogóle to plonk :)

wpadasz w skrajnosci.
XP jest szybsze od Visty
Obu systemow da sie uzywac.


miałem XP i sprzedałem, teraz z ubolewaniem używam Visty,
na razie godzę się z tą porażką, tylko z jednego powodu:
vista opiera się trojanom skuteczniej niż xp

tylko czy nie osiągnąłbym tego samego stopnia zamulenia i bezpieczeństwa używając xp z antywirusem nortona?

Data: 2009-06-19 21:54:54
Autor: Olgierd
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Dnia Fri, 19 Jun 2009 23:13:20 +0200, zlotowinfo napisał(a):

tylko czy nie osiągnąłbym tego samego stopnia zamulenia i bezpieczeństwa
używając xp z antywirusem nortona?

Aż chce się zacytować słowa Kisiela: "socjalizm to ustrój, w którym ludzie bohatersko znoszą trudności nie znane innym ustrojom" ;-) --
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis << http://olgierd.bblog.pl <<
<< reklama >> potrzebny fotograf we Wrocławiu? <<
<< http://zaklad.foto-krzyki.pl >>

Data: 2009-06-20 09:02:21
Autor: Jacek Osiecki
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Dnia Fri, 19 Jun 2009 21:54:54 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):
Dnia Fri, 19 Jun 2009 23:13:20 +0200, zlotowinfo napisał(a):
tylko czy nie osiągnąłbym tego samego stopnia zamulenia i bezpieczeństwa
używając xp z antywirusem nortona?
Aż chce się zacytować słowa Kisiela: "socjalizm to ustrój, w którym ludzie bohatersko znoszą trudności nie znane innym ustrojom" ;-)

Gdyby linux był tak popularny jak windows i używany przez tak wielką rzeszę
mało uświadomionych informatycznie użytkowników, to wirusy pod linuxa by
były równie popularne co pod windowsy :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-06-20 14:34:18
Autor: Krzysztof Halasa
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> writes:

Gdyby linux był tak popularny jak windows i używany przez tak wielką rzeszę
mało uświadomionych informatycznie użytkowników, to wirusy pod linuxa by
były równie popularne co pod windowsy :)

Falsz, zalozenia Linuksa (nie tylko Linuksa, kazdego wzglednie
wspolczesnego systemu poza MS Windows, i chyba MS Windows takze od
pewnego czasu robi cos w tym kierunku) skutecznie utrudniaja dzialanie
wirusow. Sensowna organizacja uprawnien, nieuzywanie uprzywilejowanych
kont do "zwyklej" pracy, "przymusowa" kontrola uprawnien (mandatory
access control) w czasie pracy "zwyklych" programow - jesli system ma
byc i w praktyce jest odporny na dzialanie uzytkownikow posiadajacych na
nim konta (z dostepem do shella), to jakie to daje pole do dzialania
jakims nieinteligentnym programom ("wirusom")?
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-06-20 14:20:40
Autor: Jacek Osiecki
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Dnia Sat, 20 Jun 2009 14:34:18 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> writes:
Gdyby linux był tak popularny jak windows i używany przez tak wielką rzeszę
mało uświadomionych informatycznie użytkowników, to wirusy pod linuxa by
były równie popularne co pod windowsy :)
Falsz, zalozenia Linuksa (nie tylko Linuksa, kazdego wzglednie
wspolczesnego systemu poza MS Windows, i chyba MS Windows takze od
pewnego czasu robi cos w tym kierunku) skutecznie utrudniaja dzialanie
wirusow. Sensowna organizacja uprawnien, nieuzywanie uprzywilejowanych

A nie zauważyłeś, że poziom użytkowników komputerów spadł już do poziomu
w którym nawet "albański wirus" zaczyna być groźny? Zresztą bardzo dużo
wirusów właśnie działa na zasadzie tego albańskiego - idiota dostaje maila
od nieznanej osoby, z zahasłowanym zipem, obrazkiem z hasłem do zipa, w zipie
widzi plik cycki_angeliny_jolie.jpg.      exe... i co? I kretyn uruchamia.

W takich warunkach żaden system nie jest bezpieczny - owszem, Windows jest
na trochę gorszej pozycji bo nadal mnóstwo programów dostaje głupawki gdy
nie działają z prawami roota, ale biorąc pod uwagę że jakoś użytkownikowi
trzeba udostępnić możliwość instalacji/konfiguracji softu - i tak jakoś
będzie wchodził na konto roota. A wirus razem z nim... Zresztą wystarczy
zobaczyć jak dużo jest różnych botnetów opartych o serwery linuxowe -
automaty wyszukują serwery z banalnymi zestawami user/hasło lub dziurawymi
aplikacjami php, na zaatakowanym serwerze wrzucają pakiet exploitów by wleźć
na roota, a następnie czekają na rozkazy i robią co ich pan i władca każe.
Co gorsza, świadomość ich istnienia jest niewielka - a to najkrótsza droga
do przeoczenia ataku...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-06-20 22:39:36
Autor: Krzysztof Halasa
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> writes:

A nie zauważyłeś, że poziom użytkowników komputerów spadł już do poziomu
w którym nawet "albański wirus" zaczyna być groźny? Zresztą bardzo dużo
wirusów właśnie działa na zasadzie tego albańskiego - idiota dostaje maila
od nieznanej osoby, z zahasłowanym zipem, obrazkiem z hasłem do zipa, w zipie
widzi plik cycki_angeliny_jolie.jpg.      exe... i co? I kretyn uruchamia.

W przypadku Linuksa user musialby zapisac plik, zmienic mu prawa na
takie "do wykonywania" i nastepnie go uruchomic. I jeszcze musialby miec
do tego wszystkiego uprawnienia, oraz (domyslam sie) potrafic uzyc
polecen np. chmod w terminalu (terminale to jest dla wielu osob czarna
magia i pierwsza skuteczna zapora). Ale moze da sie bez terminala?

Przeciez w MS Windows nawet tylko wejscie do katalogu i napisanie w nim
nazwy pliku, ktory jest w tym katalogu (i ma "rozszerzenie .exe itp, nie
musi miec zadnych innych szczegolnych cech chyba?) powoduje uruchomienie
takiego programu. Cos takiego w Linuksie? Bez zartow.

W takich warunkach żaden system nie jest bezpieczny - owszem, Windows jest
na trochę gorszej pozycji bo nadal mnóstwo programów dostaje głupawki gdy
nie działają z prawami roota,

Za to w Linuksie programy nawet dzialajace jako root (normalnie "demony"
maja swoje UIDy) maja ograniczone prawa do takich, ktore sa im niezbedne
:-)

ale biorąc pod uwagę że jakoś użytkownikowi
trzeba udostępnić możliwość instalacji/konfiguracji softu - i tak jakoś
będzie wchodził na konto roota.

To jest raczej malo oczywiste.

A wirus razem z nim... Zresztą wystarczy
zobaczyć jak dużo jest różnych botnetów opartych o serwery linuxowe -

Jak duzo? Gdzie to sie oglada?

Ale oczywiscie Linux nie jest nijak odporny na doswiadczonego admina
dzialajacego w zlych zamiarach.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-06-20 20:54:39
Autor: Wojciech Bancer
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
On 2009-06-20, Krzysztof Halasa <khc@pm.waw.pl> wrote:

[...]

A nie zauważyłeś, że poziom użytkowników komputerów spadł już do poziomu
w którym nawet "albański wirus" zaczyna być groźny? Zresztą bardzo dużo
wirusów właśnie działa na zasadzie tego albańskiego - idiota dostaje maila
od nieznanej osoby, z zahasłowanym zipem, obrazkiem z hasłem do zipa, w zipie
widzi plik cycki_angeliny_jolie.jpg.      exe... i co? I kretyn uruchamia.

W przypadku Linuksa user musialby zapisac plik, zmienic mu prawa na
takie "do wykonywania" i nastepnie go uruchomic.

Come on. Jakby się pojawiła taka potrzeba, to program mailowy zrobi to automatycznie.

I jeszcze musialby miec do tego wszystkiego uprawnienia, oraz (domyslam sie) potrafic uzyc polecen np. chmod w terminalu (terminale to jest dla wielu osob czarna  magia i pierwsza skuteczna zapora). Ale moze da sie bez terminala?

Uprawnienia do chmod dla pliku którego jest właścicielem?

[...]

W takich warunkach żaden system nie jest bezpieczny - owszem, Windows jest
na trochę gorszej pozycji bo nadal mnóstwo programów dostaje głupawki gdy
nie działają z prawami roota,

Za to w Linuksie programy nawet dzialajace jako root (normalnie "demony"
maja swoje UIDy) maja ograniczone prawa do takich, ktore sa im niezbedne
:-)

Wirus nie musi działać jako root. Wystarczy że wywali/uszkodzi dane usera.
To jest większa szkoda niż postawienie domowego systemu od zera, choć
niektórym się to nie mieści.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2009-06-20 23:55:12
Autor: Krzysztof Halasa
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Wojciech Bancer <proteus@post.pl> writes:

Come on. Jakby się pojawiła taka potrzeba, to program mailowy zrobi to automatycznie.

Ale nie ma potrzeby, nie ma sensu gdybac co by bylo gdy nie jest.

Uprawnienia do chmod dla pliku którego jest właścicielem?

Tzn. chmod pewnie da sie bez problemu zrobic, ale samo wykonanie takiego
pliku moze byc niemozliwe. Przeciez nawet lata przed MAC "noexec" dla
/home i /tmp to byla normalna sprawa.

Wirus nie musi działać jako root. Wystarczy że wywali/uszkodzi dane usera.
To jest większa szkoda niż postawienie domowego systemu od zera, choć
niektórym się to nie mieści.

Nie, nie wystarczy. Wirus musi sie w jakis sposob rozmnazac. Jesli to ma
byc zlosliwy program, ktory ma uszkodzic dane usera, to nie stanowi on
zagrozenia na zewnatrz i mozna go sprowadzic do zwyklego ataku (tyle ze
takiego "niespersonalizowanego" i przez to mniej niebezpiecznego).
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-06-20 22:11:26
Autor: Wojciech Bancer
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
On 2009-06-20, Krzysztof Halasa <khc@pm.waw.pl> wrote:

[...]

Come on. Jakby się pojawiła taka potrzeba, to program mailowy zrobi to automatycznie.
Ale nie ma potrzeby, nie ma sensu gdybac co by bylo gdy nie jest.

To nie jest gdybanie. To po prostu jest konieczność.

Uprawnienia do chmod dla pliku którego jest właścicielem?

Tzn. chmod pewnie da sie bez problemu zrobic, ale samo wykonanie takiego
pliku moze byc niemozliwe.

Dziwne. W moim ubuntu się w home exeki wykonują. Coś popsułem?

Przeciez nawet lata przed MAC "noexec" dla /home i /tmp to byla normalna sprawa.

I jesteś pewny że piszesz o systemie dla domowego usera, a nie systemie
skonfigurowanym przez kogoś kto się zna na rzeczy i nie potrzebuje ułatwień
dostępu? Come on.

Wirus nie musi działać jako root. Wystarczy że wywali/uszkodzi dane usera.
To jest większa szkoda niż postawienie domowego systemu od zera, choć
niektórym się to nie mieści.

Nie, nie wystarczy. Wirus musi sie w jakis sposob rozmnazac.

Albański wystarczy.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2009-06-21 03:23:05
Autor: Krzysztof Halasa
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Wojciech Bancer <proteus@post.pl> writes:

To nie jest gdybanie. To po prostu jest konieczność.

Koniecznosc wykonywania plikow otrzymanych poczta? No nie wiem.

Dziwne. W moim ubuntu się w home exeki wykonują. Coś popsułem?

No coz, to jest opcja.

I jesteś pewny że piszesz o systemie dla domowego usera, a nie systemie
skonfigurowanym przez kogoś kto się zna na rzeczy i nie potrzebuje ułatwień
dostępu? Come on.

Uruchamianie programow z $HOME to nie jest zadne ulatwienie
czegokolwiek. Nie widze problemu z noexec na /home dla domowego usera.
Przyznaje ze nie wiem jak i czy w ogole sa konfigurowane Linuksy
sprzedawane z pecetami, bo to generalnie takiego przypadku dotyczy
(ktos, kto jest w stanie zainstalowac sobie Linuksa rozumie, ze
uruchamianie programow otrzymanych poczta od nie wiadomo kogo nie jest
dobrym pomyslem).

Albański wystarczy.

Rownie dobrze moze byc to wirus nie potrzebujacy do niczego komputera.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-06-20 22:44:06
Autor: Jacek Osiecki
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Dnia Sat, 20 Jun 2009 23:55:12 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
Wojciech Bancer <proteus@post.pl> writes:
Come on. Jakby się pojawiła taka potrzeba, to program mailowy zrobi to automatycznie.
Ale nie ma potrzeby, nie ma sensu gdybac co by bylo gdy nie jest.

Gdybanie zaczęło się jak napisałem "gdyby linux był równie popularny".
Od tego momentu nie ma zakazu gdybania, można najwyżej zbijać sobie
wzajemnie argumenty ;)

Wirus nie musi działać jako root. Wystarczy że wywali/uszkodzi dane usera.
To jest większa szkoda niż postawienie domowego systemu od zera, choć
niektórym się to nie mieści.
Nie, nie wystarczy. Wirus musi sie w jakis sposob rozmnazac. Jesli to ma
byc zlosliwy program, ktory ma uszkodzic dane usera, to nie stanowi on
zagrozenia na zewnatrz i mozna go sprowadzic do zwyklego ataku (tyle ze
takiego "niespersonalizowanego" i przez to mniej niebezpiecznego).

Teraz wirusy nie służą do wyrządzania drobnych złośliwości, tylko do
zarabiania pieniędzy. Do szantażowania ofiary by zapłaciła okup bo inaczej
zostanie zaDDoSowana, do wykradania danych... Jeśli program się może
uruchomić to z reguły będzie mógł zrobic wiele innych rzeczy.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-06-21 03:24:56
Autor: Krzysztof Halasa
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> writes:

Od tego momentu nie ma zakazu gdybania, można najwyżej zbijać sobie
wzajemnie argumenty ;)

Jasne. "Gdyby Linux byl Windowsem". Ale nie jest.

Teraz wirusy nie służą do wyrządzania drobnych złośliwości, tylko do
zarabiania pieniędzy. Do szantażowania ofiary by zapłaciła okup bo inaczej
zostanie zaDDoSowana, do wykradania danych... Jeśli program się może
uruchomić to z reguły będzie mógł zrobic wiele innych rzeczy.

Nie ma takiej reguly. Kiedys tak bylo, ale to przeszlosc, chyba ze
sysadmin specjalnie sobie takiej sytuacji zazyczy (i nie jest to "click
OK to disable").
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-06-21 12:47:24
Autor: Jacek Osiecki
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Dnia Sun, 21 Jun 2009 03:24:56 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> writes:

Teraz wirusy nie służą do wyrządzania drobnych złośliwości, tylko do
zarabiania pieniędzy. Do szantażowania ofiary by zapłaciła okup bo inaczej
zostanie zaDDoSowana, do wykradania danych... Jeśli program się może
uruchomić to z reguły będzie mógł zrobic wiele innych rzeczy.
Nie ma takiej reguly. Kiedys tak bylo, ale to przeszlosc, chyba ze
sysadmin specjalnie sobie takiej sytuacji zazyczy (i nie jest to "click
OK to disable").

Zamień teraz sysadmina na panią Jadzię co kupiła sobie komputer na promocji
w Tesco. Ona też sobie poradzi z zarządzeniem GRSecurity, SELinuxem? Nie.
I dlatego też w typowych dystrybucjach dla typowego Kowalskiego nie byłoby
takich elementów.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-06-20 21:13:56
Autor: witek
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Krzysztof Halasa wrote:
Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> writes:

A nie zauważyłeś, że poziom użytkowników komputerów spadł już do poziomu
w którym nawet "albański wirus" zaczyna być groźny? Zresztą bardzo dużo
wirusów właśnie działa na zasadzie tego albańskiego - idiota dostaje maila
od nieznanej osoby, z zahasłowanym zipem, obrazkiem z hasłem do zipa, w zipie
widzi plik cycki_angeliny_jolie.jpg.      exe... i co? I kretyn uruchamia.

W przypadku Linuksa user musialby zapisac plik, zmienic mu prawa na
takie "do wykonywania" i nastepnie go uruchomic. I jeszcze musialby miec
do tego wszystkiego uprawnienia, oraz (domyslam sie) potrafic uzyc
polecen np. chmod w terminalu (terminale to jest dla wielu osob czarna
magia i pierwsza skuteczna zapora). Ale moze da sie bez terminala?

Przeciez w MS Windows nawet tylko wejscie do katalogu i napisanie w nim
nazwy pliku, ktory jest w tym katalogu (i ma "rozszerzenie .exe itp, nie
musi miec zadnych innych szczegolnych cech chyba?) powoduje uruchomienie
takiego programu. Cos takiego w Linuksie? Bez zartow.


odpalałeś kiedyś X Window ?

Data: 2009-06-21 14:09:51
Autor: Krzysztof Halasa
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes:

odpalałeś kiedyś X Window ?

To pytanie retoryczne chyba?
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-06-20 21:18:43
Autor: Jacek Osiecki
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Dnia Sat, 20 Jun 2009 22:39:36 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> writes:

A nie zauważyłeś, że poziom użytkowników komputerów spadł już do poziomu
w którym nawet "albański wirus" zaczyna być groźny? Zresztą bardzo dużo
wirusów właśnie działa na zasadzie tego albańskiego - idiota dostaje maila

W przypadku Linuksa user musialby zapisac plik, zmienic mu prawa na
takie "do wykonywania" i nastepnie go uruchomic.

"Zobacz te fascynujonce tits Angelina Jolie, zapisz file i chmod 755 i run"
:) Poza tym na etapie gdzie linux jest bardzo popularny, co chwila by były
dostępne różne "fajne śmieszne programiki" rozsyłane sobie przez userów -
więc albo programy pocztowe by miały mechanizmy ich uruchamiania, albo
użyszkodnicy by mieli już wprawę w ich uruchamianiu.

I jeszcze musialby miec do tego wszystkiego uprawnienia,

Instalacja dla end usera z noexec na /home? Możliwe, ale mało praktyczne -
nie mówiąc już o tym, że niekoniecznie /home musi być na osobnej partycji.

oraz (domyslam sie) potrafic uzyc polecen np. chmod w terminalu (terminale
to jest dla wielu osob czarna magia i pierwsza skuteczna zapora). Ale moze
da sie bez terminala?

Jw., a poza tym KDE nie widziałeś? Zakładamy że linuxa używa tyle ludzi co
teraz windows...

Przeciez w MS Windows nawet tylko wejscie do katalogu i napisanie w nim
nazwy pliku, ktory jest w tym katalogu (i ma "rozszerzenie .exe itp, nie
musi miec zadnych innych szczegolnych cech chyba?) powoduje uruchomienie
takiego programu. Cos takiego w Linuksie? Bez zartow.

Może trudniej, może nie - ale by się dało.

W takich warunkach żaden system nie jest bezpieczny - owszem, Windows jest
na trochę gorszej pozycji bo nadal mnóstwo programów dostaje głupawki gdy
nie działają z prawami roota,
Za to w Linuksie programy nawet dzialajace jako root (normalnie "demony"
maja swoje UIDy) maja ograniczone prawa do takich, ktore sa im niezbedne
:-)

Demony i różne programy mają też swoje dziury i dziurzyska, a program
użytkownika może próbować je wykorzystać. A nawet bez tego może osiągnąć
cel - zacząć floodować wskazany serwer-ofiarę, rozsyłać się dalej...
Uprawnienia super-usera wcale nie są teraz niezbędne by szkodzić - wirusy
już dawno przestały służyć do złośliwego formatowania dysku, teraz służą do
wykradania danych i atakowania ofiar które nie zapłacą "okupu".

ale biorąc pod uwagę że jakoś użytkownikowi
trzeba udostępnić możliwość instalacji/konfiguracji softu - i tak jakoś
będzie wchodził na konto roota.
To jest raczej malo oczywiste.

To _jest_ oczywiste, bo linux którego mają używać miliardy mu^Wużytkowników,
będzie potrzebował takich mechanizmów.

A wirus razem z nim... Zresztą wystarczy
zobaczyć jak dużo jest różnych botnetów opartych o serwery linuxowe -
Jak duzo? Gdzie to sie oglada?

Jak się ma serwer to się ogląda ;) Komunikaty w logach o próbach wejścia
przez ssh na losowych użytkowników to norma (dziesiątki tysięcy prób
dziennie), oglądając logi apache'a od razu człowiek jest na bieżąco z listą
dziurawych forów/webmaili/CRMów... Wiadomo, to są z reguły tylko próby - ale
jeśli już jakakolwiek furtka jest uchylona, dziadostwo włazi na serwer i
zaczyna bruździć choćby podrzuconym skryptem PHP (np. rozsyłać się dalej,
floodować serwery itd.).

Ale oczywiscie Linux nie jest nijak odporny na doswiadczonego admina
dzialajacego w zlych zamiarach.

Jest odporny, tylko od pewnego poziomu bezpieczeństwa przestaje być używalny :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-06-21 00:17:58
Autor: Krzysztof Halasa
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> writes:

"Zobacz te fascynujonce tits Angelina Jolie, zapisz file i chmod 755 i run"
:) Poza tym na etapie gdzie linux jest bardzo popularny, co chwila by były
dostępne różne "fajne śmieszne programiki" rozsyłane sobie przez userów -
więc albo programy pocztowe by miały mechanizmy ich uruchamiania, albo
użyszkodnicy by mieli już wprawę w ich uruchamianiu.

Przeciez Linux jest bardzo popularny. Nie tak jak MS Windows, nie
watpie, i pewnie niekoniecznie w kregach ludzi, ktorzy go uzywaja do
sapera i pisania w MS Wordzie.
Programy pocztowe maja takie funkcje, jakie zaprojektowali ich autorzy,
to nie ma nic wspolnego z wyobrazeniami amatorow takich jakichs "Angelin".

Jw., a poza tym KDE nie widziałeś? Zakładamy że linuxa używa tyle ludzi co
teraz windows...

Szczerze mowiac nie uzywam, ale napisalem ze moze da sie bez konsoli. Da
sie w KDE?

Może trudniej, może nie - ale by się dało.

Ale zeby to zrobic potrzebna jest wiedza, ktora jednoczesnie albo raczej
wczesniej pozwala na ocene zagrozenia wynikajacego z takich dzialan.

Demony i różne programy mają też swoje dziury i dziurzyska, a program
użytkownika może próbować je wykorzystać.

Probowac, jasne. Niech teraz np. wyjdzie z chroota albo przekona
SELinuksa do swoich racji. Oba rozwiazania stosowane domyslnie.

A nawet bez tego może osiągnąć
cel - zacząć floodować wskazany serwer-ofiarę, rozsyłać się dalej...

Ciekawe jak, jesli np. nie bedzie mial praw od otwierania polaczen
sieciowych.

Uprawnienia super-usera wcale nie są teraz niezbędne by szkodzić - wirusy
już dawno przestały służyć do złośliwego formatowania dysku, teraz służą do
wykradania danych i atakowania ofiar które nie zapłacą "okupu".

Zeby to robic musza miec mozliwosc komunikowania sie m.in. ze swoimi
mocodawcami. To moze byc pewien problem.

ale biorąc pod uwagę że jakoś użytkownikowi
trzeba udostępnić możliwość instalacji/konfiguracji softu - i tak jakoś
będzie wchodził na konto roota.

Tzn. mialem napisac ze to nie jest oczywisty wniosek z powyzszego:

A wirus razem z nim...


Jak duzo? Gdzie to sie oglada?

Jak się ma serwer to się ogląda ;)

No mam pare :-)

Komunikaty w logach o próbach wejścia
przez ssh na losowych użytkowników to norma (dziesiątki tysięcy prób
dziennie),

Az tyle to akurat chyba nie, ale przyznaje ze nie licze,
i zdecydowanie z pojedynczych adresow IP (wiele prob z jednego adresu
np. w Chinach albo innej Korei). Nie za bardzo wyglada na botnet. Tak
czy owak, skad wniosek ze to botnet linuksowy?

Hasla userow sa domyslnie sprawdzane pod katem malej odpornosci
"slownikowej" itp. wiec jesli ktos specjalnie nie popsuje sobie systemu
to te proby logowania mozna o kant d4.

oglądając logi apache'a od razu człowiek jest na bieżąco z listą
dziurawych forów/webmaili/CRMów...

Tylko skad wniosek ze to botnet linuksowy?

Wiadomo, to są z reguły tylko próby - ale
jeśli już jakakolwiek furtka jest uchylona, dziadostwo włazi na serwer i
zaczyna bruździć choćby podrzuconym skryptem PHP (np. rozsyłać się dalej,
floodować serwery itd.).

Tyle ze furtka jest praktycznie zawsze zamknieta.

Mialem do czynienia z pewna liczba wlaman do systemow Linuksowych
(akurat nie moich, z moich to tylko raz poprosilem kogos o wlamanie
przez wlasnie znaleziona dziure w sendmailu i zalatanie jej, bo bylem
daleko od cywilizacji, to bylo w ubieglym wieku). Znakomita wiekszosc
to byly prawdziwe wlamania przez zywa osobe po drugiej stronie
(korzystajace z dawno poznanych dziur - nielatane systemy). Zadnego
wlamania dokonanego przez bota sobie nie przypominam.

Jest odporny, tylko od pewnego poziomu bezpieczeństwa przestaje być używalny :)

A to prawda, latwosc uzywania (w pewnym sensie przynajmniej) jest
odwrotnie proporcjonalna do bezpieczenstwa. Linux stawia na
bezpieczenstwo kosztem latwosci, i stad wlasnie wynika brak wirusow.

Myslisz moze ze produkty MS sa dlatego dziurawe, ze ich programisci sa
gorsi? W ogole tez tak pewnie jest w jakims zapewne niewielkim stopniu,
ale przede wszystkim ta roznica wynika z roznic w celach dzialania
"firm", nie z umiejetnosci programistow.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-06-20 22:40:03
Autor: Jacek Osiecki
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Dnia Sun, 21 Jun 2009 00:17:58 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> writes:
"Zobacz te fascynujonce tits Angelina Jolie, zapisz file i chmod 755 i run"
:) Poza tym na etapie gdzie linux jest bardzo popularny, co chwila by były
dostępne różne "fajne śmieszne programiki" rozsyłane sobie przez userów -
więc albo programy pocztowe by miały mechanizmy ich uruchamiania, albo
użyszkodnicy by mieli już wprawę w ich uruchamianiu.
Przeciez Linux jest bardzo popularny. Nie tak jak MS Windows, nie
watpie, i pewnie niekoniecznie w kregach ludzi, ktorzy go uzywaja do
sapera i pisania w MS Wordzie.

I w tym właśnie rzecz. Cały czas piszę, że podatność na wirusy to coraz
mniej kwestia techniczna a coraz bardziej - socjologiczna. A im więcej
użytkowników danego systemu, tym większa szansa że trafi się na mało
zorientowanego w tematach bezpieczeństwa.

Programy pocztowe maja takie funkcje, jakie zaprojektowali ich autorzy,
to nie ma nic wspolnego z wyobrazeniami amatorow takich jakichs "Angelin".

Jeśli linux by był tak popularny jak windows, to uruchamianie obcych
programów by musiało być łatwiejsze - tak po prostu.

Jw., a poza tym KDE nie widziałeś? Zakładamy że linuxa używa tyle ludzi co
teraz windows...
Szczerze mowiac nie uzywam, ale napisalem ze moze da sie bez konsoli. Da
sie w KDE?

A czemu miałoby się nie dać? Żadna filozofia...

Może trudniej, może nie - ale by się dało.
Ale zeby to zrobic potrzebna jest wiedza, ktora jednoczesnie albo raczej
wczesniej pozwala na ocene zagrozenia wynikajacego z takich dzialan.

Nie mówimy o linuksie takim jak teraz, mówimy o linuksie którego używają
miliardy totalnych lewusów komputerowych.

Demony i różne programy mają też swoje dziury i dziurzyska, a program
użytkownika może próbować je wykorzystać.
Probowac, jasne. Niech teraz np. wyjdzie z chroota albo przekona
SELinuksa do swoich racji. Oba rozwiazania stosowane domyslnie.

I taki system dla każdego ma zmusić użytkowników do zmieniania haseł co
tydzień i przechodzenia specjalnej procedury za każdym razem gdy próbują
uruchomić jakiś nowy program przysłany przez kolegę? Odpada.

A nawet bez tego może osiągnąć
cel - zacząć floodować wskazany serwer-ofiarę, rozsyłać się dalej...
Ciekawe jak, jesli np. nie bedzie mial praw od otwierania polaczen
sieciowych.

Wirus instalujący plugin firefoxa. Zablokujesz FF prawa do otwierania
połączeń sieciowych?

Uprawnienia super-usera wcale nie są teraz niezbędne by szkodzić - wirusy
już dawno przestały służyć do złośliwego formatowania dysku, teraz służą do
wykradania danych i atakowania ofiar które nie zapłacą "okupu".
Zeby to robic musza miec mozliwosc komunikowania sie m.in. ze swoimi
mocodawcami. To moze byc pewien problem.

Jw - niekoniecznie.

Jak duzo? Gdzie to sie oglada?
Jak się ma serwer to się ogląda ;)
No mam pare :-)

No wiem ;)

Komunikaty w logach o próbach wejścia
przez ssh na losowych użytkowników to norma (dziesiątki tysięcy prób
dziennie),
Az tyle to akurat chyba nie, ale przyznaje ze nie licze,
i zdecydowanie z pojedynczych adresow IP (wiele prob z jednego adresu
np. w Chinach albo innej Korei). Nie za bardzo wyglada na botnet. Tak
czy owak, skad wniosek ze to botnet linuksowy?

Po prędkości i sposobie działania? Co do ilości prób wejścia na ssh - na
niektórych serwerach jednego dnia mam ich kilkadziesiąt, a na innych tego
samego kilkadziesiąt tysięcy. Ot kwestia losowa. A jeśli chodzi o
"botnetowość" - byłem raz świadkiem sytuacji, gdy po włamie przez
niezałatanego webmaila od razu było odpalone nasłuchiwanie komend i
następnie bombardowanie ofiary pakietami.

Hasla userow sa domyslnie sprawdzane pod katem malej odpornosci
"slownikowej" itp. wiec jesli ktos specjalnie nie popsuje sobie systemu
to te proby logowania mozna o kant d4.

Owszem, ale już gorzej z exploitami aplikacji PHP - owszem, można się przed
tym zabezpieczać, ale znowu rozbija się o temat "bezpieczeństwo czy łatwość
używania" :)

oglądając logi apache'a od razu człowiek jest na bieżąco z listą
dziurawych forów/webmaili/CRMów...
Tylko skad wniosek ze to botnet linuksowy?

Tak się toto zachowywało.

Wiadomo, to są z reguły tylko próby - ale
jeśli już jakakolwiek furtka jest uchylona, dziadostwo włazi na serwer i
zaczyna bruździć choćby podrzuconym skryptem PHP (np. rozsyłać się dalej,
floodować serwery itd.).
Tyle ze furtka jest praktycznie zawsze zamknieta.

Im więcej użytkowników, im więcej aplikacji, tym większa szansa że nie
zawsze. Gdyby była zawsze zamknięta to by nie było tego tematu, nie sądisz? ;)

Jest odporny, tylko od pewnego poziomu bezpieczeństwa przestaje być używalny :)

A to prawda, latwosc uzywania (w pewnym sensie przynajmniej) jest
odwrotnie proporcjonalna do bezpieczenstwa. Linux stawia na
bezpieczenstwo kosztem latwosci, i stad wlasnie wynika brak wirusow.

Jeśli użytkowników linuxa miałoby być tyle co użytkowników windows, to nie
obeszłoby się bez przesunięcia suwaka w kierunku łatwości użytkowania.
Dlatego właśnie twierdzę, że mała ilość lub brak wirusów linuxowych wynika
wyłącznie z małej popularności linuxa.

Myslisz moze ze produkty MS sa dlatego dziurawe, ze ich programisci sa
gorsi?

Absolutnie nie! Owszem, w dużym produkcie który musi nosić na grzbiecie
piętno przeszłości i historycznych wersji, który nie może sobie pozwolić na
informowanie "library not found" przy drobnej różnicy w wersji bibliotek,
może być łatwiej o błędy (zwłaszcza przy oprogramowaniu zamkniętym). Ale
główną przyczyną jest postawienie na łatwość użytkowania - ot decyzja
polityczna.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-06-21 04:02:03
Autor: Krzysztof Halasa
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> writes:

Jeśli linux by był tak popularny jak windows, to uruchamianie obcych
programów by musiało być łatwiejsze - tak po prostu.

Uruchamianie "obcych programow" jest latwe. Tyle ze procedura pozwala na
myslenie w trakcie. Nie ma zadnego powodu by bylo to "latwiejsze", nikt
takiego czegos nie zaimplementuje w systemie.

A czemu miałoby się nie dać? Żadna filozofia...

Nie chodzi o filozofie, ale o narzedzie. Nie uzywam, nie wiem.

Nie mówimy o linuksie takim jak teraz, mówimy o linuksie którego używają
miliardy totalnych lewusów komputerowych.

Liczba nie ma znaczenia. Linuksa uzywaja "lewusy komputerowe". Tyle ze
maja odpowiednio przygotowane srodowisko. Nie ma zadnego powodu dla
ktorego systemem mieliby zajmowac sie (w sensie administrowania) ludzie,
ktorzy nie potrafia nic ponad sapera i OOffice.

Np. ja nie potrafie uzywac dzwigu ani sekwenatora DNA - i nie uzywam.
Jakbym potrzebowal to najpierw bym sie nauczyl.

I taki system dla każdego ma zmusić użytkowników do zmieniania haseł co
tydzień i przechodzenia specjalnej procedury za każdym razem gdy próbują
uruchomić jakiś nowy program przysłany przez kolegę? Odpada.

Niczego takiego nie napisalem. BTW zmienianie hasel co tydzien to jest
chora idea z punktu widzenia bezpieczenstwa. Ona ma sens w zupelnie
innych warunkach, wtedy gdy haslo jest poznac stosunkowo latwo (np.
jedno haslo dla wielu ludzi). W przypadku zastosowan komputerowych - bez
sensu.

Program "przyslany przez kolege" jest z definicji potencjalnym
zagrozeniem i nie ma zadnego powodu by go uruchamiac. Chyba ze
wierzymy koledze i mamy wystarczajaca wiedze by sie odpowiednio
zabezpieczyc - ale wtedy to nie jest problem.

Skanery poczty bardzo czesto odrzucaja zalaczniki .exe itp. wiec chyba
z MS Windows zasady sa takie same? Tylko implementacja nie do konca jest
z nimi zgodna?

Wirus instalujący plugin firefoxa. Zablokujesz FF prawa do otwierania
połączeń sieciowych?

A jak ten wirus sie zainstaluje jako plugin?

Nie zrozum mnie zle - to nie jest tak, ze mozna calkowicie uszczelnic
system, jesli mamy uzytkownika sklonnego do dzialania przeciwko nam
(tzn. pewnie mozna, ale nie bedzie to bardzo "przyjemne" w pracy).
Trzeba zakladac dobra wole uzytkownika i tylko ew. brak wiedzy.

Zeby to robic musza miec mozliwosc komunikowania sie m.in. ze swoimi
mocodawcami. To moze byc pewien problem.

Jw - niekoniecznie.

Jak to niekoniecznie? Izolowany program jest glupi i do niczego
sensownego nie moze sluzyc.

Po prędkości i sposobie działania?

To nie okresla, ze to byl botnet, ani ze linuksowy. Mogl to byc np. skrypt
odpalony przez atakujacego.

A jeśli chodzi o
"botnetowość" - byłem raz świadkiem sytuacji, gdy po włamie przez
niezałatanego webmaila od razu było odpalone nasłuchiwanie komend i
następnie bombardowanie ofiary pakietami.

Ale to bylo raz, tak? Skad wniosek ze to byl w ogole botnet (nie mozna
tego wykluczyc ale tez nie mozna zalozyc bez zadnych danych)? Skad
wiadomo, ze to byl Linux?

Owszem, ale już gorzej z exploitami aplikacji PHP - owszem, można się przed
tym zabezpieczać, ale znowu rozbija się o temat "bezpieczeństwo czy łatwość
używania" :)

Ale wiesz, pisanie aplikacji serwerowych, nawet w PHP, to jest nieco
inna bajka niz tylko "zwykle" uzywanie systemu przez lusera.

oglądając logi apache'a od razu człowiek jest na bieżąco z listą
dziurawych forów/webmaili/CRMów...
Tylko skad wniosek ze to botnet linuksowy?

Tak się toto zachowywało.

Tzn. jak? Sprawdziles chociaz czy to byl Linux, np. mmapem?

Im więcej użytkowników, im więcej aplikacji, tym większa szansa że nie
zawsze. Gdyby była zawsze zamknięta to by nie było tego tematu, nie sądisz? ;)

Nie. To kwestia zalozen.

Jeśli użytkowników linuxa miałoby być tyle co użytkowników windows, to nie
obeszłoby się bez przesunięcia suwaka w kierunku łatwości użytkowania.

Dlaczego tak uwazasz? Liczba uzytkownikow nie jest kryterium przy
podejmowaniu tego typu decyzji. Sprawdzone wielokrotnie.

W przypadku MS to pewnie wyglada zupelnie inaczej, bo przeklada sie
bezposrednio na kase. Ale tu nie ma takiej zaleznosci.

Dlatego właśnie twierdzę, że mała ilość lub brak wirusów linuxowych wynika
wyłącznie z małej popularności linuxa.

Ale Linux jest popularny. Jeszcze niedawno (no, w pewnym sensie) w sieci
bylo mniej MS Windows niz w tej chwili jest Linuksow. I co, nie bylo
"wirusow" (sieciowych)? Byly, pojawily sie praktycznie wraz ze swoimi
ofiarami.

Ale
główną przyczyną jest postawienie na łatwość użytkowania - ot decyzja
polityczna.

Wlasnie. I dlatego wirusow na Linuksa w praktyce nie ma.

Swoja droga, to jest zle pojeta latwosc.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-06-21 12:45:45
Autor: Jacek Osiecki
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Dnia Sun, 21 Jun 2009 04:02:03 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> writes:
Jeśli linux by był tak popularny jak windows, to uruchamianie obcych
programów by musiało być łatwiejsze - tak po prostu.
Uruchamianie "obcych programow" jest latwe. Tyle ze procedura pozwala na
myslenie w trakcie. Nie ma zadnego powodu by bylo to "latwiejsze", nikt
takiego czegos nie zaimplementuje w systemie.

Zaimplementuje się w systemie, który ma być popularny i ma być
"administrowany" przez przypadkowych użytkowników - tak jak teraz windows.

Nie mówimy o linuksie takim jak teraz, mówimy o linuksie którego używają
miliardy totalnych lewusów komputerowych.
Liczba nie ma znaczenia. Linuksa uzywaja "lewusy komputerowe". Tyle ze
maja odpowiednio przygotowane srodowisko. Nie ma zadnego powodu dla
ktorego systemem mieliby zajmowac sie (w sensie administrowania) ludzie,
ktorzy nie potrafia nic ponad sapera i OOffice.

Oczywiście że przy popularnym systemie właśnie tacy ludzie będą systemem
"administrować" - sugerujesz że zamiast tego każdy by sobie zatrudniał
sysadmina? Bez przesady, proszę :)

Program "przyslany przez kolege" jest z definicji potencjalnym
zagrozeniem i nie ma zadnego powodu by go uruchamiac. Chyba ze
wierzymy koledze i mamy wystarczajaca wiedze by sie odpowiednio
zabezpieczyc - ale wtedy to nie jest problem.

Mówimy o popularnym systemie - nie o systemie dla geeków, którzy sprawdzą
kod źródłowy aplikacji i odpalą ją na maszynie wirtualnej zanim ją uruchomią
na swoim systemie... Ludzie przesyłają sobie różne rzeczy - zdjęcia,
filmiki, prezentacje... i programiki. "O, taki fajny mikołaj łazi po
pulpicie" itp...

Wirus instalujący plugin firefoxa. Zablokujesz FF prawa do otwierania
połączeń sieciowych?
A jak ten wirus sie zainstaluje jako plugin?

A cóż to za filozofia? Wrzucenie kilku plików, zmiana konfiguracji FF
i gotowe.

Nie zrozum mnie zle - to nie jest tak, ze mozna calkowicie uszczelnic
system, jesli mamy uzytkownika sklonnego do dzialania przeciwko nam
(tzn. pewnie mozna, ale nie bedzie to bardzo "przyjemne" w pracy).
Trzeba zakladac dobra wole uzytkownika i tylko ew. brak wiedzy.

Nie ma żadnego "przeciwko nam". Użytkownik kupuje komputer z zainstalowanym
linuxem, sam sobie adminem sterem i okrętem. Jak mu nie działa nagrywanie
płytek w aplikacji to uruchamia ją jako root bo od kolegi usłyszał że wtedy
wszystko działa (o, i działa - to będę już używał roota). A SELinuxa
wyłączy, bo go wkurzają te komunikaty - kolega tak zrobił i wszystko mu
szybciej działa...

A jeśli chodzi o
"botnetowość" - byłem raz świadkiem sytuacji, gdy po włamie przez
niezałatanego webmaila od razu było odpalone nasłuchiwanie komend i
następnie bombardowanie ofiary pakietami.
Ale to bylo raz, tak? Skad wniosek ze to byl w ogole botnet (nie mozna
tego wykluczyc ale tez nie mozna zalozyc bez zadnych danych)? Skad
wiadomo, ze to byl Linux?

Choćby to że wlazł na irc i czekał na komendy, a gdy takowe się pojawiły -
rozpoczął atak (wtedy eksperyment został przerwany ;). Może i gdzieś tam był
udział człowieka, być może minimalnie większy niż przy typowych windzianych
botnetach - ale też i ofiary innego typu (choć w obserwowanym przypadku
wszystko wyglądało na pełny automat). Aha - atak przeprowadzony z innego
linuxa zarażonego w podobny sposób (dziurawy webmail).

oglądając logi apache'a od razu człowiek jest na bieżąco z listą
dziurawych forów/webmaili/CRMów...
Tylko skad wniosek ze to botnet linuksowy?
Tak się toto zachowywało.
Tzn. jak? Sprawdziles chociaz czy to byl Linux, np. mmapem?

jw.

Im więcej użytkowników, im więcej aplikacji, tym większa szansa że nie
zawsze. Gdyby była zawsze zamknięta to by nie było tego tematu, nie sądisz? ;)
Nie. To kwestia zalozen.

Właśnie kwestia założeń - linux w obecnym kształcie nie nadaje się dla
wielkiej masy mało świadomych użytkowników.

Jeśli użytkowników linuxa miałoby być tyle co użytkowników windows, to nie
obeszłoby się bez przesunięcia suwaka w kierunku łatwości użytkowania.
Dlaczego tak uwazasz? Liczba uzytkownikow nie jest kryterium przy
podejmowaniu tego typu decyzji. Sprawdzone wielokrotnie.

W tym przypadku jest - bez ułatwienia administracji linux nie mógłby w żaden
sposób zająć takiej pozycji jak obecnie windows.

W przypadku MS to pewnie wyglada zupelnie inaczej, bo przeklada sie
bezposrednio na kase. Ale tu nie ma takiej zaleznosci.

A w linuksie przekłada się bezpośrednio na... małą popularność :) Stąd też
dysproporcja w udziałach (oczywiście liczy się też zupełnie inna pozycja
startowa MS vs. Linux).

Dlatego właśnie twierdzę, że mała ilość lub brak wirusów linuxowych wynika
wyłącznie z małej popularności linuxa.
Ale Linux jest popularny. Jeszcze niedawno (no, w pewnym sensie) w sieci
bylo mniej MS Windows niz w tej chwili jest Linuksow. I co, nie bylo
"wirusow" (sieciowych)? Byly, pojawily sie praktycznie wraz ze swoimi
ofiarami.

Linux NIE jest popularny jeśli chodzi o instalacje klienckie - udział poniżej
procenta to naprawdę niewiele. A jeśli mowa o czasie o którym piszesz -
linuxy/unixy były wtedy zarządzane przez nieporównanie bardziej świadomych
użytkowników niż obecnie windowsy, odpowiednio zabezpieczane, twórcy wirusów
ledwo zaczynali myśleć o innym ich wykorzystaniu niż robienie psikusów
użytkownikom lub zemsta na świecie za rzucenie przez dziewczynę, o botnetach
nikomu się nie śniło. Teraz wirusy i spam to kasa, kasa, kasa - i to
wielka... Wirusy są tam gdzie się to opłaca i robią to co się opłaca. Gdyby
linuxów było odpowiednio dużo, to antywirusy pod linuxa byłyby równie
popularne jak pod windowsy.

Znam kilku _świadomych_ użytkowników windows, którzy spokojnie sobie radzą
bez dodatkowych firewalli i bez antywirusa - ale takich jak oni jest na tyle
mało, że windows jest po prostu świetnym celem.

główną przyczyną jest postawienie na łatwość użytkowania - ot decyzja
polityczna.
Wlasnie. I dlatego wirusow na Linuksa w praktyce nie ma.

I ponownie - wirusów na linuxa jest mało, bo używa go mało ludzi (ergo -
mało analfabetów informatycznych którym można wcisnąć wirusa).

Swoja droga, to jest zle pojeta latwosc.

Łatwość z której wynika popularność - niestety takie twarde prawa rynku ;)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-06-21 22:29:41
Autor: Krzysztof Halasa
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> writes:

Właśnie kwestia założeń - linux w obecnym kształcie nie nadaje się dla
wielkiej masy mało świadomych użytkowników.

I o to wlasnie chodzi. To m.in. jest powodem, dla ktorego nie ma
wirusow. A nie jakies bajki o np. rzekomym braku popularnosci.

W tym przypadku jest - bez ułatwienia administracji linux nie mógłby w żaden
sposób zająć takiej pozycji jak obecnie windows.

I swietnie. Po co mialby zajmowac taka pozycje? Dzwig tez jest mniej
popularny od MS Windows i nikt chyba nie ma pretensji. Na dzwigi takze
nie ma chyba wirusow?

A w linuksie przekłada się bezpośrednio na... małą popularność :) Stąd też
dysproporcja w udziałach

W jakich udzialach? Udzialy i rynek to jest sprawa firm, ktore zarabiaja
kase.

(oczywiście liczy się też zupełnie inna pozycja
startowa MS vs. Linux).

Jak dla kogo.

Linux NIE jest popularny jeśli chodzi o instalacje klienckie - udział poniżej
procenta to naprawdę niewiele. A jeśli mowa o czasie o którym piszesz -
linuxy/unixy były wtedy zarządzane przez nieporównanie bardziej świadomych
użytkowników niż obecnie windowsy, odpowiednio zabezpieczane, twórcy wirusów
ledwo zaczynali myśleć o innym ich wykorzystaniu niż robienie psikusów
użytkownikom lub zemsta na świecie za rzucenie przez dziewczynę, o botnetach
nikomu się nie śniło.

Piszesz o czyms innym. Procenty nie maja nic do rzeczy. W tej chwili
Linuksow podpietych do sieci jest wiecej niz np. 10 lub 15 lat temu bylo
podpietych Windows. Gdy tylko pojawily sie Windows podpiete do sieci,
pojawily sie "wirusy" (sieciowe, bo oczywiscie wczesniej byly rozne
exekowe oraz np. boot sectorowe).
Inna sprawa ze z tym zabezpieczeniem systemow UNIX w przeszlosci to
lekkie nieporozumienie chyba.

Teraz wirusy i spam to kasa, kasa, kasa - i to
wielka... Wirusy są tam gdzie się to opłaca i robią to co się opłaca. Gdyby
linuxów było odpowiednio dużo, to antywirusy pod linuxa byłyby równie
popularne jak pod windowsy.

Kiedys nie bylo kasy a wirusy - owszem.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-06-19 23:25:01
Autor: Valdi.Pavlack
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
"zlotowinfo" news:h1gv1g$d2g$1inews.gazeta.pl

tylko czy nie osiągnąłbym tego samego stopnia zamulenia i bezpieczeństwa
używając xp z antywirusem nortona?

A może sprawa jest prostsza niż samemu ci się to wydaje? Może warto zadać
sobie pytanie co robię źle, że te trojany znajdują się na moim kompie? :)

Data: 2009-06-20 09:08:08
Autor: zlotowinfo
[OT] Nowy system transakcyjny mBanku
Użytkownik "Valdi.Pavlack" <Valdi.Pavlack@PSL.NOspam.pl> napisał w wiadomości news:h1guuq$v9a$5news.interia.pl...
"zlotowinfo" news:h1gv1g$d2g$1inews.gazeta.pl

tylko czy nie osiągnąłbym tego samego stopnia zamulenia i bezpieczeństwa
używając xp z antywirusem nortona?

A może sprawa jest prostsza niż samemu ci się to wydaje? Może warto zadać
sobie pytanie co robię źle, że te trojany znajdują się na moim kompie? :)


nie miewałem trojanów, to było porównanie
oraz próba przekonania samego siebie do tej porażki

xp instalowałem raz na 2-3 lata, raz z winy microsoftu
zachciało mi się zaktualizować system
xp zaczął tak mulić że musiałem instalować od nowa

Data: 2009-06-15 05:54:40
Autor: krzysztofsf@wp.pl
Nowy system transakcyjny mBanku
On 14 Cze, 22:58, sunmoon <sunmoon51_no_s...@gazeta.pl> wrote:
MałgosiaK pisze:

> Jak Wasze odczucia?



Rozczarowanie.
przeprowadzilem przelew z data przyszla z emax+ do ostatniego
zatwierdzenia i wtedy mnie oplulo, ze sie nie da.
ie mozecie unieaktywnic tego poladaty , zamiast dodawac kalendarz,
mimo, ze funkcjonalnosc nie doszla?


Ugolnie strasznie muli, ale mam nadzieje, ze z powodu duzego
zainteresowania i kilkakrotnie wiekszej ilosci logujacych niz zwykle.
Jakby tak mialo zostac na stael to byloby przykre.

Nowy system transakcyjny mBanku

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona