Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.pilka-nozna   »   Nowy trener Wis³y

Nowy trener Wis³y

Data: 2010-08-21 22:44:36
Autor: PB
Nowy trener Wis³y
On 21 Sie, 11:09, "Fidelio" <tmackow...@onet.eu> wrote:
http://www.sport.pl/pilka/1,70998,8278347,Ekstraklasa__Wisla_Krakow_m...

Tutaj na temat nowego Holendra wypowiada siê Arkadiusz Radomski,
znaj±cy trochê Eredivisie.
http://futbolnet.pl/wiadomosci/arkadiusz-radomski-robert-maaskant-to-wysmienity-trener


- Nie patrzmy na nazwiska - apeluje.

- Maaskant jest naprawdê wy¶mienitym trenerem, ciesz±cym siê w
Holandii znakomit± opini±. Zdaniem tamtejszych mediów, mia³ wkrótce
trafiæ do klubu z wielkiej trójki - Ajaxu, Feyenoordu lub PSV. Jestem
zdumiony, ¿e wybra³ Wis³ê - zaznacza Radomski. - On potrafi posk³adaæ,
zreperowaæ, ka¿d± dru¿ynê!

Maaskant przez ostatnie dwa sezony prowadzi³ z niez³ym skutkiem NAC
Breda, zajmuj±c ósme i dziesi±te miejsce w Eredivisie. Obecne
rozgrywki rozpocz±³ od remisu z AZ Alkmaar i pora¿ki z FC Utrecht, ale
to problemy finansowe zadecydowa³y o jego rozwodzie z NAC.
- Za kadencji Maaskanta pi³karze z Bredy pokazywali super futbol.
Fajnie, ¿e do Polski trafi³ taki szkoleniowiec - nie kryje Radomski.

Obecny pomocnik i kapitan Cracovii nie boi siê o powtórkê sytuacji,
jaka mia³a miejsce za czasów Dana Petrescu. Wtedy gracze Wis³y
zbuntowali siê przeciwko morderczym æwiczeniom, co zaowocowa³o
zwolnieniem Rumuna. - Czêsto rozmawiam z pi³karzami Bredy i wiem, ¿e
Maaskant nie jest zwolennikiem twardej rêki podczas treningów. Stosuje
za to du¿o zajêæ z pi³kami. K³adzie te¿ spory nacisk na elementy
taktyczne. Na pewno spodoba siê to ch³opakom. Maaskant na 100 procent
znajdzie z nimi wspólny jêzyk - gwarantuje Radomski.

Data: 2010-08-22 11:50:28
Autor: Cavallino
Nowy trener Wis³y
U¿ytkownik "PB" <bat_oczir@gazeta.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:

Maaskant nie jest zwolennikiem twardej rêki podczas treningów. Stosuje
za to du¿o zajêæ z pi³kami. K³adzie te¿ spory nacisk na elementy
taktyczne.

No popatrz, to da siê dobrze, ale bez zamordyzmu?
Zawsze co¶ takiego podejrzewa³em, ale zbija³a z panta³yku Wasza pewno¶æ, ¿e to niemo¿liwe jest. ;-)

Na pewno spodoba siê to ch³opakom. Maaskant na 100 procent
znajdzie z nimi wspólny jêzyk - gwarantuje Radomski.

I oby to wypali³o.
Szczerze tego Wi¶le ¿yczê, choæ mam ¶wiadomo¶æ, ¿e to by wzmocni³o g³ównego rywala Lecha.
Ale mo¿e udana próba o¶mieli i nasz zarz±d w przysz³o¶ci, ¿eby dobrze poszukaæ sensownego trenera (czyt. nie w stylu Petrescu czy Radolskiego) za granic±.

Data: 2010-08-22 12:25:11
Autor: Fidelio
Nowy trener Wis³y
Maaskant nie jest zwolennikiem twardej rêki podczas treningów. Stosuje
za to du¿o zajêæ z pi³kami. K³adzie te¿ spory nacisk na elementy
taktyczne.

No popatrz, to da siê dobrze, ale bez zamordyzmu?
Zawsze co¶ takiego podejrzewa³em, ale zbija³a z panta³yku Wasza pewno¶æ, ¿e to niemo¿liwe jest. ;-)

Na pewno spodoba siê to ch³opakom. Maaskant na 100 procent
znajdzie z nimi wspólny jêzyk - gwarantuje Radomski.

I oby to wypali³o.
Szczerze tego Wi¶le ¿yczê, choæ mam ¶wiadomo¶æ, ¿e to by wzmocni³o g³ównego rywala Lecha.
Ale mo¿e udana próba o¶mieli i nasz zarz±d w przysz³o¶ci, ¿eby dobrze poszukaæ sensownego trenera (czyt. nie w stylu Petrescu czy Radolskiego) za granic±.

Radomski chyba wie co mówi i to pozwala zachowaæ pewien optyzmizm.

O ile praca Holendrów nie bêdzie torpedowana powinno to Wi¶le wyj¶æ na zdrowie i mo¿e w koñcu co¶ siê ruszy, bo je¶li uda siê Polonii z Bakero i Wi¶le z Maaskantem to mo¿e jakie¶ nowe wzorce uda siê zaszczepiæ.

Ponawiam pytanie: czy Bakero to pierwszy trener z zachodniej Europy, który zosta³ trenerem klubu ekstraklasy?

Data: 2010-08-22 12:37:08
Autor: Fidelio
Nowy trener Wis³y
U¿ytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i4qrsu$ie7$1news.onet.pl...
U¿ytkownik "PB" <bat_oczir@gazeta.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:

Maaskant nie jest zwolennikiem twardej rêki podczas treningów. Stosuje
za to du¿o zajêæ z pi³kami. K³adzie te¿ spory nacisk na elementy
taktyczne.

No popatrz, to da siê dobrze, ale bez zamordyzmu?
Zawsze co¶ takiego podejrzewa³em, ale zbija³a z panta³yku Wasza pewno¶æ, ¿e to niemo¿liwe jest. ;-)

To zalezy pewnie z kim masz do czynienia, z jednymi siê da bez a z innymi nie.
No i jeszcze co kto rozumie przez "zamordyzm" bo obawiam siê, ¿e np. rozgrywki Premier League to dla naszych wspania³ych ch³opaków prawdziwy holocaust by by³, a dla
Angoli to norma.

Data: 2010-08-22 22:59:43
Autor: Cavallino
Nowy trener Wis³y
U¿ytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisa³ w wiadomo¶ci news:

No popatrz, to da siê dobrze, ale bez zamordyzmu?
Zawsze co¶ takiego podejrzewa³em, ale zbija³a z panta³yku Wasza pewno¶æ, ¿e to niemo¿liwe jest. ;-)

To zalezy pewnie z kim masz do czynienia, z jednymi siê da bez a z innymi nie.
No i jeszcze co kto rozumie przez "zamordyzm" bo obawiam siê, ¿e np. rozgrywki Premier League to dla naszych wspania³ych ch³opaków prawdziwy holocaust by by³, a dla
Angoli to norma.

Dok³adnie o to mi chodzi.
Czyli o taki sposób, który pozwoli NASZYM pi³karzom nie daæ siê zajechaæ jak dzikie os³y, co potem koñczy siê 10 kontuzjami w rundzie, tylko normalnie trenowaæ i lepiej graæ.

Data: 2010-08-23 07:16:45
Autor: Viking
Nowy trener Wis³y
"Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> wrote in
news:i4s33p$bju$1news.onet.pl:
Dok³adnie o to mi chodzi.
Czyli o taki sposób, który pozwoli NASZYM pi³karzom nie daæ siê
zajechaæ jak dzikie os³y, co potem koñczy siê 10 kontuzjami w
rundzie, tylko normalnie trenowaæ i lepiej graæ.

do tego musisz miec sztab ludzie odpowiedzialnych za odnowe i opieke medyczna a nie masera po awf-ie ew kursie z urzedu pracy i dochodzacego lekarza ktory pojawi sie raz w tygodniu

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 10684393

Data: 2010-08-23 10:27:47
Autor: Cavallino
Nowy trener Wis³y
U¿ytkownik "Viking" <jonnyb@poczta_ns_onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:Xns9DDD5439972B4Viking193.42.231.152...
"Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> wrote in
news:i4s33p$bju$1news.onet.pl:

Dok³adnie o to mi chodzi.
Czyli o taki sposób, który pozwoli NASZYM pi³karzom nie daæ siê
zajechaæ jak dzikie os³y, co potem koñczy siê 10 kontuzjami w
rundzie, tylko normalnie trenowaæ i lepiej graæ.

do tego musisz miec sztab ludzie odpowiedzialnych za odnowe i opieke
medyczna a nie masera po awf-ie ew kursie z urzedu pracy i
dochodzacego lekarza ktory pojawi sie raz w tygodniu

No ale to jeste¶my w stanie chyba zrobiæ?
Na pewno szybciej ni¿ dotkniêciem czarodziejskiej ró¿ki spowodowaæ wymianê pi³karzy, an takich których nawet Petrescu nie zajedzie.
Stojê na stanowisku ¿e tak jak taktykê trzeba dobieraæ do posiadanego materia³u, tak treningi równie¿.
Odwrotnie siê nie da, o ile nie jeste¶my Chelsea.

Data: 2010-08-23 03:06:51
Autor: JC
Nowy trener Wis³y
On 23 Sie, 10:27, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:


Na pewno szybciej ni¿ dotkniêciem czarodziejskiej ró¿ki spowodowaæ wymianê
pi³karzy, an takich których nawet Petrescu nie zajedzie.
Stojê na stanowisku ¿e tak jak taktykê trzeba dobieraæ do posiadanego
materia³u, tak treningi równie¿.

W jakim¶ stopniu masz racjê, tyle ¿e wzglêdnie m³ody pi³karz nie jest
tworem ostatecznym. Nie jestem pewien, czy dobieraj±c treningi nale¿y
bardzo siê sugerowaæ mo¿liwo¶ciami (a raczej:chêciami) zawodników, czy
narzucaæ re¿im który zwiêkszy tym ch³opakom wydolno¶æ, wytrzyma³o¶æ,
etc. Wg mnie, jak kto¶ nie umie, to powinien trenowaæ wiêcej, a nie
siadaæ do o¶lej ³awki i patrzeæ, jak trener kupuje m³odego ch³opaka z
Ba³kan, który podobno to umie.

Odwrotnie siê nie da, o ile nie jeste¶my Chelsea.

Ale o ile siê nie mylê, nie piszemy tu o bajecznej technice czy
umiejêtno¶ci strzelania zabójczych wolnych a'la Ronald Koeman. Je¶li
za¶ chodzi o kondycjê, to wszystko jest do zrobienia przy odpowiednio
intensywnym i konsekwentnym treningu. Po to zreszt± one s±-im wiêcej
powtórzeñ, tym mniejsze zmêczenie pó¼niej i tym wiêkszy automatyzm
czynno¶ci, co siê przek³ada na precyzjê.

pzdr
JC

Data: 2010-08-23 12:21:08
Autor: Cavallino
Nowy trener Wis³y
U¿ytkownik "JC" <teufelswerk@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:605c3b49-208c-4d59-a863-fb85bad91a1dy11g2000yqm.googlegroups.com...
On 23 Sie, 10:27, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:


Na pewno szybciej ni¿ dotkniêciem czarodziejskiej ró¿ki spowodowaæ wymianê
pi³karzy, an takich których nawet Petrescu nie zajedzie.
Stojê na stanowisku ¿e tak jak taktykê trzeba dobieraæ do posiadanego
materia³u, tak treningi równie¿.

W jakim¶ stopniu masz racjê, tyle ¿e wzglêdnie m³ody pi³karz nie jest
tworem ostatecznym.

Na ile m³ody?
Bo obawiam siê, ¿e nie masz racji, je¶li uwa¿asz ¿e nasi ligowi pi³karze z dnia na dzieñ poddaniu du¿o ciê¿szym trningom dadz± radê.
Niektórzy o nadzwyczajnej wydolno¶ci pewnie dadz±.
W przypadku reszty skoñczy siê tak jak z B³aszczykowskim, który jest czê¶ciej kontuzjowany ni¿ zdrowy.
Trening trzeba nasilaæ stopniowo, jak zaczniesz od 7 czy 10 roku ¿ycia, to 20 latka mo¿esz ju¿ mieæ podatengo na mocny trening.

Nie jestem pewien, czy dobieraj±c treningi nale¿y
bardzo siê sugerowaæ mo¿liwo¶ciami (a raczej:chêciami) zawodników, czy
narzucaæ re¿im który zwiêkszy tym ch³opakom wydolno¶æ, wytrzyma³o¶æ,

Tak, ale po 10 latach, a nie 10 dniach, czego w Polsce siê oczekuje.

etc. Wg mnie, jak kto¶ nie umie, to powinien trenowaæ wiêcej, a nie
siadaæ do o¶lej ³awki i patrzeæ, jak trener kupuje m³odego ch³opaka z
Ba³kan, który podobno to umie.

Niestety na to wygl±da, ¿e takich co umiej±, ale pochodz± spoza Polski bêdzie coraz wiêcej.
Niektórzy przy nich wytrzymaj±, np. taki Bandrowski który odpoczywa biegaj±c, ale wiêkszo¶æ nie ma szans.
I teraz pytanie - czy z takiego zbiorowiska wytrzyma³ych obcokrajowców da siê zmontowaæ zmotywowana dru¿ynê, czy czasem nie jest lepiej mieæ trochê mniej wytrzyma³ych, za to bardziej uzdolnionych Polaków.
Dla reprezy pewnie lepiej.

Odwrotnie siê nie da, o ile nie jeste¶my Chelsea.

Ale o ile siê nie mylê, nie piszemy tu o bajecznej technice czy
umiejêtno¶ci strzelania zabójczych wolnych a'la Ronald Koeman. Je¶li
za¶ chodzi o kondycjê, to wszystko jest do zrobienia przy odpowiednio
intensywnym i konsekwentnym treningu.

Odpowiednio do mo¿liwo¶ci materia³u dozowanym - o to mi chodzi³o.
Nie mo¿emy z dnia na dzieñ wymagaæ od naszych cieniasów, aby wytrzymywali tyle co ludzie, którzy zapierdzielaj± w ten sposób od dzieciaka.
Nawet jak siê zatn± i spróbuj±, to siê zar¿n± i to bêdzie jedyny efekt.

Data: 2010-08-23 09:16:02
Autor: JC
Nowy trener Wis³y
On 23 Sie, 12:21, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:

Na ile m³ody?
Bo obawiam siê, ¿e nie masz racji, je¶li uwa¿asz ¿e nasi ligowi pi³karze z
dnia na dzieñ poddaniu du¿o ciê¿szym trningom dadz± radê.
Niektórzy o nadzwyczajnej wydolno¶ci pewnie dadz±.

To inaczej: co to jest "dawaæ radê" na treningach? Prze¿yæ? Jakby
mia³o wygl±daæ to nie danie rady-kontuzja na treningu?

W przypadku reszty skoñczy siê tak jak z B³aszczykowskim, który jest
czê¶ciej kontuzjowany ni¿ zdrowy.
Trening trzeba nasilaæ stopniowo, jak zaczniesz od 7 czy 10 roku ¿ycia, to
20 latka mo¿esz ju¿ mieæ podatengo na mocny trening.

Nawet 60latkowie biegaj± w maratonach, a wiêkszo¶æ z nich nie ma za
sob± szczególnie kator¿niczych treningów, czy przesz³o¶ci zawodniczej.
Trening trzeba nasilaæ stopniowo, racja, co nie znaczy, ¿e w wypadku
by³o-nie-by³o zawodowych sportowców trzeba to tempo podnosiæ o 2
pompki dziennie, ¿eby siê ch³opcy nie przegrzali.

Tak, ale po 10 latach, a nie 10 dniach, czego w Polsce siê oczekuje.

To jest jeszcze inna kwestia: rzeczywistych osi±gów pi³karza, a tego
co robi na boisku. Je¶li boczny obroñca nie w³±cza siê do akcji
ofensywnych, to mo¿e nie zawsze dlatego, ¿e nie mo¿e biegaæ. W Polsce
siê oczekuje kator¿niczych treningów, ¿eby w ich efekcie pi³karze
walczyli o ka¿d± kêpkê trawy i biegali od bramki do bramki - tymczasem
to dla nich nowo¶æ. W Wi¶le ciê¿kie treningi skoñczy³y siê odwrotnie,
obra¿eni pi³karze mieli grê w dupie, wiêc zwolniono trenera.

Niestety na to wygl±da, ¿e takich co umiej±, ale pochodz± spoza Polski
bêdzie coraz wiêcej.
Niektórzy przy nich wytrzymaj±, np. taki Bandrowski który odpoczywa
biegaj±c, ale wiêkszo¶æ nie ma szans.

No w³a¶nie-umiej±. Czy na Ba³kanach maj± fajniejsze bie¿nie, boiska
albo si³ownie? Nie. Wiêc ta ró¿nica w postawie na boisku tkwi w
mentalno¶ci gracza, tego czy od zawsze by³ uczony walki i rywalizacji.
Mówisz o Bandrowskim-on ma charakter walczaka, wiêc nawet je¶li nie
jest najszybszy i najbardziej wytrzyma³y, to w pojedynkach z mniej
zdeterminowanymi graczami wychodzi obronn± rêk±. Kto ma charakter (jak
pisz± na forum Lecha) "pizdeczki" ten wymiêka po paru sprintach i
niewa¿ne, ile jest w stanie przebiec na bie¿ni w cieplarnianych
warunkach-na boisku miêknie rura.

I teraz pytanie - czy z takiego zbiorowiska wytrzyma³ych obcokrajowców da
siê zmontowaæ zmotywowana dru¿ynê, czy czasem nie jest lepiej mieæ trochê
mniej wytrzyma³ych, za to bardziej uzdolnionych Polaków.
Dla reprezy pewnie lepiej.

Zale¿y od pomys³u na grê. Jeszcze parêna¶cie lat temu wiêkszo¶æ dru¿yn
mówi³a z podziwem o przygotowaniu fizycznym Polaków, bo i taki do¶æ
niezgrabny, si³owy, model prezentowa³y polskie kapele. Dzi¶ próbuje
siê graæ szybciej, bardziej technicznie i pomys³owo, z finezj±, wiêc
odstajemy, bo do takiego stylu gry inne ligi przygotowywa³y siê
latami. Dla reprezy by³oby idealnie, gdyby dru¿yny ligowe gra³y
ró¿nymi systemami i ustawieniami, mieliby¶my bardziej wszechstronnych
graczy. Potrzebujemy zarówno wytrzyma³ych drwali, jak i wiotkich,
sprytnych techników.

Odpowiednio do mo¿liwo¶ci materia³u dozowanym - o to mi chodzi³o.
Nie mo¿emy z dnia na dzieñ wymagaæ od naszych cieniasów, aby wytrzymywali
tyle co ludzie, którzy zapierdzielaj± w ten sposób od dzieciaka.

Z dnia na dzieñ-nie, zreszt± kto by oczekiwa³? Ile sezonów wytrzyma³ w
lidze w jednej dru¿ynie trener-zamordysta?

Nawet jak siê zatn± i spróbuj±, to siê zar¿n± i to bêdzie jedyny efekt.

Zale¿y od indywidualnych predyspozycji i szczegó³ów re¿imu
treningowego. Gdyby zwiêkszyæ liczbê spotkañ w sezonie nie by³oby
przecie¿ plagi kontuzji, z drugiej strony-wbija³o by siê pi³karzy w
rytm ze zwiêkszon± dawk± obci±¿eñ i krótszym wypoczynkiem.

pzdr
JC

Data: 2010-08-23 18:46:45
Autor: Cavallino
Nowy trener Wis³y
U¿ytkownik "JC" <teufelswerk@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:5b51c22e-a64e-4ba1-baee-da570c0be996q22g2000yqm.googlegroups.com...
On 23 Sie, 12:21, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:

Na ile m³ody?
Bo obawiam siê, ¿e nie masz racji, je¶li uwa¿asz ¿e nasi ligowi pi³karze z
dnia na dzieñ poddaniu du¿o ciê¿szym trningom dadz± radê.
Niektórzy o nadzwyczajnej wydolno¶ci pewnie dadz±.

To inaczej: co to jest "dawaæ radê" na treningach? Prze¿yæ?

Byæ po nich w lepszej formie ni¿ przed nimi.
I nie chodzi o kondycjê, tylko tak ogólnie, ¿eby gra zespo³u jako ca³o¶ci siê poprawi³a.

Jakby
mia³o wygl±daæ to nie danie rady-kontuzja na treningu?

HINT: B³aszczykowski.


Trening trzeba nasilaæ stopniowo, jak zaczniesz od 7 czy 10 roku ¿ycia, to
20 latka mo¿esz ju¿ mieæ podatnego na mocny trening.

Nawet 60latkowie biegaj± w maratonach, a wiêkszo¶æ z nich nie ma za
sob± szczególnie kator¿niczych treningów, czy przesz³o¶ci zawodniczej.

Ale pi³karz nie ma biegaæ w maratonach, tylko dobrze graæ w pi³kê.
Obawiam siê, ¿e nacisk na robienie z pi³karzy maratoñczyków niczego dobrego nie przyniesie.
Obserwuj±c to jak pi³ka siê zmienia ju¿ to przecie¿ widaæ, ¿e jest gorzej ni¿ by³o.

Trening trzeba nasilaæ stopniowo, racja, co nie znaczy, ¿e w wypadku
by³o-nie-by³o zawodowych sportowców trzeba to tempo podnosiæ o 2
pompki dziennie, ¿eby siê ch³opcy nie przegrzali.

Bardzo mo¿liwe.
Przy za³o¿eniu ¿e w ogóle w ich wieku zwiêkszenie treningu co¶ da.

Tak, ale po 10 latach, a nie 10 dniach, czego w Polsce siê oczekuje.

To jest jeszcze inna kwestia: rzeczywistych osi±gów pi³karza, a tego
co robi na boisku. Je¶li boczny obroñca nie w³±cza siê do akcji
ofensywnych, to mo¿e nie zawsze dlatego, ¿e nie mo¿e biegaæ.

Ano w³a¶nie.
Bywaj± mecze ¿e taki Kikut nie za czêsto siê w³±cza, a komu jak komu, ale jemu pary na pewno nie brakuje.
To samo Wojtkowiak - on siê w³±cza i ma to sens tylko wtedy gdy jest w dobrej formie i wcale nie chodzi o wytrzyma³o¶æ.


W Polsce
siê oczekuje kator¿niczych treningów, ¿eby w ich efekcie pi³karze
walczyli o ka¿d± kêpkê trawy i biegali od bramki do bramki - tymczasem
to dla nich nowo¶æ. W Wi¶le ciê¿kie treningi skoñczy³y siê odwrotnie,
obra¿eni pi³karze mieli grê w dupie, wiêc zwolniono trenera.

Z drugiej strony nikt nie da g³owy, ¿e byli obra¿eni, a nie ¿e faktycznie byli zajechani.
Pomyliæ obra¿anie siê na trenera z brakiem fizycznych mo¿liwo¶ci ³atwo.

Niestety na to wygl±da, ¿e takich co umiej±, ale pochodz± spoza Polski
bêdzie coraz wiêcej.
Niektórzy przy nich wytrzymaj±, np. taki Bandrowski który odpoczywa
biegaj±c, ale wiêkszo¶æ nie ma szans.

No w³a¶nie-umiej±. Czy na Ba³kanach maj± fajniejsze bie¿nie, boiska
albo si³ownie? Nie.

Mo¿e maj± mniej fajniesze komputery, starzy maj± gorsz± pracê, wiêc oni gorsze perspektywy, wiêc widz± nadziejê w sporcie i im siê chce?

Mówisz o Bandrowskim-on ma charakter walczaka, wiêc nawet je¶li nie
jest najszybszy i najbardziej wytrzyma³y


Kiedy on jest najbardziej wytrzyma³y.
Idê o zak³ad ¿e zabiega ka¿dego przeciwnika w tej lidze, z zagranicznymi na czele.
Ma za to inne minusy - jest do¶æ wolny i nie najlepiej podaje, o strzelaniu nie mówi±c.

I teraz pytanie - czy mamy wychowywaæ samych Bandrowskich?
Czy jednak czasem taki polski Stilic czy Zaj±c te¿ by siê przyda³?


, to w pojedynkach z mniej
zdeterminowanymi graczami wychodzi obronn± rêk±. Kto ma charakter (jak
pisz± na forum Lecha) "pizdeczki" ten wymiêka po paru sprintach i
niewa¿ne, ile jest w stanie przebiec na bie¿ni w cieplarnianych
warunkach-na boisku miêknie rura.

O Wichniarku tak pisz±?
To by siê zgadza³o z moim obserwacjami.
Stilic te¿ do tego by pasowa³.


Ale znam przyk³ad go¶cia, który z panienki a'la Stilic, dziêki zmianie podej¶cia zrobi³ siê jednym z najlepszych rozgrywaj±cych w kraju.
Nazywa³ siê Dariusz Skrzypczak.
Przypakowa³ trochê, zacz±³ walczyæ na boisku, graæ ostro i z miejsca zniknê³y wszystkie problemy.
Dawno to by³o, wiêc nie pamiêtam z czego wynika³a ta zmiana, czy dorós³ czy co innego, ale ró¿nica by³a powalaj±ca.


Nie mo¿emy z dnia na dzieñ wymagaæ od naszych cieniasów, aby wytrzymywali
tyle co ludzie, którzy zapierdzielaj± w ten sposób od dzieciaka.

Z dnia na dzieñ-nie,

Z tygodnia na tydzieñ, miesi±ca na miesi±c, ani nawet z roku na rok te¿ nie.

zreszt± kto by oczekiwa³?

No ci, co to chcieli aby panienki z Wis³y zmieni³y siê w drwali po dotkniêciu czwrodziejskiej ró¿ki Petrescu.
A mo¿e oni po prostu nie byli ju¿ w stanie?


Ile sezonów wytrzyma³ w
lidze w jednej dru¿ynie trener-zamordysta?

Petrescu krótko, Radolski trochê d³u¿ej, Smuda lata ca³e.
Efekty ich pracy by³y znikome, ¿eby nie powiedzieæ ¿e wiêcej zaszkodzili ni¿ pomogli.

Nawet jak siê zatn± i spróbuj±, to siê zar¿n± i to bêdzie jedyny efekt.

Zale¿y od indywidualnych predyspozycji

Ano w³a¶nie.
Mo¿na przyj±æ w ciemno, ¿e wiêkszo¶æ polskich pi³karzyków by³a selekcjonowana na bazie posiadanego talentu, a nie zdolno¶ci do morderczych treningów, wiêc jej po prostu nie maj±.
Wiêc potrzebna jest zmiana podej¶cia, ale od 7 latków.
Co za tym idzie, ¿eby zmiana sposobu trenowania przynios³a efekty, trzeba czekaæ ca³e pokolenia, a nie rok czy dwa.

Gdyby zwiêkszyæ liczbê spotkañ w sezonie nie by³oby
przecie¿ plagi kontuzji

Sk±d ta pewno¶æ?
Je¶li by ma³o zdolni trenerzy ubzdurali sobie, ¿e jak wiêcej bêdziemy graæ, to ³adowaæ akumulatory te¿ trzeba d³u¿ej, to w³a¶nie jedynym pewnym skutkiem by³aby masa kontuzji przeci±¿eniowych.

Data: 2010-08-23 12:05:18
Autor: JC
Nowy trener Wis³y
On 23 Sie, 18:46, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:

>To inaczej: co to jest "dawaæ radê" na treningach? Prze¿yæ?

Byæ po nich w lepszej formie ni¿ przed nimi.
I nie chodzi o kondycjê, tylko tak ogólnie, ¿eby gra zespo³u jako ca³o¶ci
siê poprawi³a.

No ale to trzeba czym¶ mierzyæ, bo ciê¿ko mówiæ o jednym graczu z
perspektywy teamworku i dokonañ ca³ego zespo³u.

HINT: B³aszczykowski.

NIe pytam kto, tylko jakby to mia³o wygl±daæ w wiêkszej kupie. Czyli
co, dwa okr±¿enia, czy 10 pompek za du¿o i pó³ dru¿yny w szpitalu?

Ale pi³karz nie ma biegaæ w maratonach, tylko dobrze graæ w pi³kê.
Obawiam siê, ¿e nacisk na robienie z pi³karzy maratoñczyków niczego dobrego
nie przyniesie.

To chyba zale¿y od stylu gry zespo³u-na zapleczu Premiership nie
u¶wiadczysz bajecznych techników i finezyjnej gry kombinacyjnej.
Trening powinien z kolei byæ dostosowany do pomys³u na taktykê.

Bardzo mo¿liwe.
Przy za³o¿eniu ¿e w ogóle w ich wieku zwiêkszenie treningu co¶ da.

W ka¿dym wieku co¶ daje.

Ano w³a¶nie.
Bywaj± mecze ¿e taki Kikut nie za czêsto siê w³±cza, a komu jak komu, ale
jemu pary na pewno nie brakuje.
To samo Wojtkowiak - on siê w³±cza i ma to sens tylko wtedy gdy jest w
dobrej formie i wcale nie chodzi o wytrzyma³o¶æ.

Dlatego trening fizyczny powinien byæ robiony na równi z taktycznym i
technicznym. Co z tego, ¿e kolo szybko biega, jak nikt nie wie, gdzie
mu pi³kê pos³aæ? Vide Tshibamba.

Z drugiej strony nikt nie da g³owy, ¿e byli obra¿eni, a nie ¿e faktycznie
byli zajechani.
Pomyliæ obra¿anie siê na trenera z brakiem fizycznych mo¿liwo¶ci ³atwo.

Ale dla prosa nie powinno byæ opcji bycia zajechanym d³u¿ej ni¿ 2-4
dni.

Mo¿e maj± mniej fajniesze komputery, starzy maj± gorsz± pracê, wiêc oni
gorsze perspektywy, wiêc widz± nadziejê w sporcie i im siê chce?

Chodzi o ilo¶æ powtórzeñ. Im wiêcej powtórzeñ, tym wiêkszy automatyzm
w technice, wiêksze do¶wiadczenie i wiêksza tolerancja organizmu
(wydolno¶æ,itd.). Jak siê kto zmotywuje do tego-jego sprawa. Mo¿e
kasa, mo¿e ambicja, chêæ zaimponowania A¶ce z III F, whatever. Ale
masz racjê, ¿e tkwi to w g³owie, czyli organie który nasi pi³karze
maj± z regu³y wype³niony sianem.


I teraz pytanie - czy mamy wychowywaæ samych Bandrowskich?
Czy jednak czasem taki polski Stilic czy Zaj±c te¿ by siê przyda³?

To pytanie o styl gry danej dru¿yny. Jedno to pomys³ na koncepcjê gry-
wyprowadzania ataków, obrony, wysoko¶ci pressingu,itd., a drugie to
wprowadzanie tego w ¿ycie z dostêpnym "materia³em ludzkim".


O Wichniarku tak pisz±?
To by siê zgadza³o z moim obserwacjami.
Stilic te¿ do tego by pasowa³.

Pisano tak przed meczem na Ukrainie, wiêc pewnie dotyczy³o
wszystkich :)

Dawno to by³o, wiêc nie pamiêtam z czego wynika³a ta zmiana, czy dorós³ czy
co innego, ale ró¿nica by³a powalaj±ca.

Najpewniej surowy trener. Zauwa¿y³e¶, ¿e je¶li pi³karze chwal±
trenera, to tylko wymagacza i zamordystê, a prawie nigdy trenera-
kumpla, co wszystko rozumie i o nic siê nie gniewa?


No ci, co to chcieli aby panienki z Wis³y zmieni³y siê w drwali po
dotkniêciu czwrodziejskiej ró¿ki Petrescu.
A mo¿e oni po prostu nie byli ju¿ w stanie?

I znowu-nie byli w stanie czego zrobiæ? Ja my¶lê, ¿e ka¿da poprawa
warunków fizycznych czy techniki czy si³y strza³u, etc. jest spoko. I
nie s±dzê, aby Dan chcia³ to w miesi±c lub dwa wy¶rubowaæ do poziomu
kapel z pó³fina³u LM. Na pewno w zasiêgu Wi¶laków by³o poprawienie
osi±gów-niekiedy mo¿e z beznadziejnego na s³aby, ale zawsze. Zreszt±,
naj³atwiej o wyra¼ny postêp, kiedy jest siê cienkim.

Petrescu krótko, Radolski trochê d³u¿ej, Smuda lata ca³e.
Efekty ich pracy by³y znikome, ¿eby nie powiedzieæ ¿e wiêcej zaszkodzili ni¿
pomogli.

Ekhem, Smuda mia³ znikome efekty? Jego Widzew w lidze mia¿d¿y³, w LM
te¿ nie chowa³ siê pod stó³, by³o git. Wiadomo, jak oceniasz jego
wyczyny w Lechu, ale to jedna z kilku kapel, jak± prowadzi³. 3
majstry, Puchar Polski i co wa¿ne, gra bez kompleksów w pucharach
europejskich.


Ano w³a¶nie.
Mo¿na przyj±æ w ciemno, ¿e wiêkszo¶æ polskich pi³karzyków by³a
selekcjonowana na bazie posiadanego talentu, a nie zdolno¶ci do morderczych
treningów, wiêc jej po prostu nie maj±.
Wiêc potrzebna jest zmiana podej¶cia, ale od 7 latków.
Co za tym idzie, ¿eby zmiana sposobu trenowania przynios³a efekty, trzeba
czekaæ ca³e pokolenia, a nie rok czy dwa.

Jak dowodzi Gladwell, talent w zasadzie nie ma znaczenia. Wszystko
mo¿na nadrobiæ treningiem. Podany przez niego przyk³ad hokeistów
kanadyjskich mia¿d¿y wyobra¼niê-tam niemal ca³a reprezentacja seniorów
i juniorów to gracze urodzeni w pierwszym kwartale roku-tylko dziêki
temu, ¿e zapisy na zajêcia odbywaj± siê 1 stycznia,a dzieciak musi
mieæ wtedy ukoñczone 9 lat. Czyli im wcze¶niej siê urodzi, tym wiêcej
ma czasu do tej pierwszej selekcji. Te g³upie parê miesiêcy wiêcej na
trening+trochê lepsze warunki fizyczne powoduj±, ¿e gracz jest
wyra¼nie bardziej warto¶ciowy od ch³opaków urodzonych np. w czerwcu..
Pó¼niej selekcje odbywaj± siê w zasadzie co rok, dwa, ci±gle
przesuwaj±c najlepszych wy¿ej. Fina³ jest taki, ¿e do draftu do NHL
startuj± ju¿ naprawdê wypasieni zawodnicy, trenuj±cy ciê¿ko i
regularnie od nastu lat, na ka¿dym szczeblu bij±cy setki swoich
rówie¶ników na g³owê. Mora³ z tego taki, ¿e wyrwany z kontekstu
trening nic nie daje. Je¶li by to rozwi±zaæ systemowo, powi±zaæ to z
Orlikami, Szko³ami Mistrzostwa Sportowego, etc. to materia³ wyj¶ciowy
w klubach by³by lepszy. U nas to dzieje siê za pó¼no, za ma³o
intensywnie i bez znacz±cego progresu. Dlatego m³okos z Ba³kanów jest
du¿o lepszy od polskiego, zazwyczaj ma po prostu w nogach tysi±ce
godzin treningu wiêcej. W wieku 25 lat nie nadrobisz ju¿ tego, ale
mo¿esz podgoniæ.

Sk±d ta pewno¶æ?
Je¶li by ma³o zdolni trenerzy ubzdurali sobie, ¿e jak wiêcej bêdziemy graæ,
to ³adowaæ akumulatory te¿ trzeba d³u¿ej, to w³a¶nie jedynym pewnym skutkiem
by³aby masa kontuzji przeci±¿eniowych.

Nie jestem pewien, czy nasi pi³karze graj± na setkê. Je¶li nie, to
mogliby te re¿imy wytrzymaæ.

pzdr
JC

Data: 2010-08-23 22:38:42
Autor: Cavallino
Nowy trener Wis³y
U¿ytkownik "JC" <teufelswerk@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:66f2155c-bb07-4edb-a7d4-8b3c2ae7e16ft2g2000yqe.googlegroups.com...
On 23 Sie, 18:46, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:

>To inaczej: co to jest "dawaæ radê" na treningach? Prze¿yæ?

Byæ po nich w lepszej formie ni¿ przed nimi.
I nie chodzi o kondycjê, tylko tak ogólnie, ¿eby gra zespo³u jako ca³o¶ci
siê poprawi³a.

No ale to trzeba czym¶ mierzyæ, bo ciê¿ko mówiæ o jednym graczu z
perspektywy teamworku i dokonañ ca³ego zespo³u.

A jednak taki jest jest cel.
I je¶li po zakatowaniu zespo³u gra siê nie poprawia³a, tylko wrêcz przeciwnie na d³u¿sz± metê, to raczej nie ma co u¶wiêcaæ takich ¶rodków.

HINT: B³aszczykowski.

NIe pytam kto, tylko jakby to mia³o wygl±daæ w wiêkszej kupie. Czyli
co, dwa okr±¿enia, czy 10 pompek za du¿o i pó³ dru¿yny w szpitalu?

Po dwóch okr±¿eniach nie, ale ju¿ po dwóch miesi±cach takiego trenowania - bardzo mo¿liwe.



Ale pi³karz nie ma biegaæ w maratonach, tylko dobrze graæ w pi³kê.
Obawiam siê, ¿e nacisk na robienie z pi³karzy maratoñczyków niczego dobrego
nie przyniesie.

To chyba zale¿y od stylu gry zespo³u

Mówimy o polskim zespole.
¯aden nie gra jak maratoñczycy.

Trening powinien z kolei byæ dostosowany do pomys³u na taktykê.

I przede wszystkim do mo¿liwo¶ci zawodników.

Bardzo mo¿liwe.
Przy za³o¿eniu ¿e w ogóle w ich wieku zwiêkszenie treningu co¶ da.

W ka¿dym wieku co¶ daje.

Na przyk³ad zwiêksza siê ilo¶æ kontuzji.
Bez zauwa¿alnej poprawy gry.
Przetrenowane nie raz i nie dwa.

Ano w³a¶nie.
Bywaj± mecze ¿e taki Kikut nie za czêsto siê w³±cza, a komu jak komu, ale
jemu pary na pewno nie brakuje.
To samo Wojtkowiak - on siê w³±cza i ma to sens tylko wtedy gdy jest w
dobrej formie i wcale nie chodzi o wytrzyma³o¶æ.

Dlatego trening fizyczny powinien byæ robiony na równi z taktycznym i
technicznym.

A przede wszystkim bardzo zindywidualizowany.
Inny dla Bandrowskiego, a inny dla Rudnevsa.

Wysy³anie ca³ej dru¿yny w góry na ten sam dystans totalnie mija siê z celem.
Wiêcej szkód ni¿ po¿ytku.


Co z tego, ¿e kolo szybko biega, jak nikt nie wie, gdzie
mu pi³kê pos³aæ? Vide Tshibamba.

To kwestia zgrania jest, prêdzej czy pó¼niej siê dotr±.
Z Afrykanami raczej pó¼niej, nasi ze sob± szybciej.

Z drugiej strony nikt nie da g³owy, ¿e byli obra¿eni, a nie ¿e faktycznie
byli zajechani.
Pomyliæ obra¿anie siê na trenera z brakiem fizycznych mo¿liwo¶ci ³atwo.

Ale dla prosa nie powinno byæ opcji bycia zajechanym d³u¿ej ni¿ 2-4
dni.

Uuuuuu, tak szybko regeneracja chyba nie nastêpuje po miesi±cach przetrenowywania.
Ale specem nie jestem, wiêc móg³by siê kto¶ wypowiedzieæ dok³adniej.

Mo¿e maj± mniej fajniesze komputery, starzy maj± gorsz± pracê, wiêc oni
gorsze perspektywy, wiêc widz± nadziejê w sporcie i im siê chce?

Chodzi o ilo¶æ powtórzeñ.

Nie o tym mówiê.
Jak wybierasz ze 100 graczy to ³atwiej wybraæ takich co potrafi±, ni¿ przy wyborze z 20.

I teraz pytanie - czy mamy wychowywaæ samych Bandrowskich?
Czy jednak czasem taki polski Stilic czy Zaj±c te¿ by siê przyda³?

To pytanie o styl gry danej dru¿yny.

Nie.
To pytanie czy produkujemy kreatywnych pi³karzy czy maszyny do biegania.
W ka¿dym zespole przydaj± siê go¶cie od czarnej roboty, od szybkiego biegania i od dobrego podawania.
Szansa ¿e uda siê to po³±czyæ w jednym graczu jest znikoma, a nawet je¶li to pogra w klubie rok, wiêc po¿ytek i tak ¿aden.


Dawno to by³o, wiêc nie pamiêtam z czego wynika³a ta zmiana, czy dorós³ czy
co innego, ale ró¿nica by³a powalaj±ca.

Najpewniej surowy trener.

Nie pamiêtam w jakim okresie nast±pi³a ta przemiana, ale jakich¶ wybitnych trenerów w Lechu za czasów Skrzypczaka nie kojarzê.
Najbardziej znany to by³ Apostel.


Zauwa¿y³e¶, ¿e je¶li pi³karze chwal±
trenera, to tylko wymagacza i zamordystê, a prawie nigdy trenera-
kumpla, co wszystko rozumie i o nic siê nie gniewa?

Nie zauwa¿y³em.
Peszko za bardzo Smudy nigdy nie chwali³, a od¿y³ pi³karsko kiedy Smudê z Lecha pogoniono.
Za to pi³karzy chwal±cych Michniewicza-kumpla, to trochê by³o.


No ci, co to chcieli aby panienki z Wis³y zmieni³y siê w drwali po
dotkniêciu czwrodziejskiej ró¿ki Petrescu.
A mo¿e oni po prostu nie byli ju¿ w stanie?

I znowu-nie byli w stanie czego zrobiæ?

Tak.
Nie byli, gdy zacz±³ z grubej rury.
Mo¿e gdyby wprowadza³ obci±¿enia stopniowo i z g³ow±.
Ale tego chyba nikt nie przetestowa³ na ¿ywym organi¼mie w Polsce.

Ja my¶lê, ¿e ka¿da poprawa
warunków fizycznych czy techniki czy si³y strza³u, etc. jest spoko. I
nie s±dzê, aby Dan chcia³ to w miesi±c lub dwa wy¶rubowaæ do poziomu
kapel z pó³fina³u LM.

A ja w³a¶nie to podejrzewam, zw³aszcza ¿e by³ pocz±tkuj±cym trenerem i móg³ nie znaæ innego trenowania ni¿ takie które sam stosowa³.
A które jak mo¿na siê spodziewaæ nie by³o tym, które mogli wytrzymaæ nasi kopacze.
St±d te opinie o wytrenowanym Penksie, który po prostu by³ przyzwyczajony do takiego natê¿enia.

Petrescu krótko, Radolski trochê d³u¿ej, Smuda lata ca³e.
Efekty ich pracy by³y znikome, ¿eby nie powiedzieæ ¿e wiêcej zaszkodzili ni¿
pomogli.

Ekhem, Smuda mia³ znikome efekty? Jego Widzew

Ale kiedy to by³o?
Nie wypowiadam siê o Smudzie sprzed 15 lat, nawet nie wiem jak wtedy ich trenowa³.

Mówiê o tym co by³o mi dane obserwowaæ d³u¿ej i co tydzieñ, a do tego stosunkowo niedawno.

Wiadomo, jak oceniasz jego
wyczyny w Lechu, ale to jedna z kilku kapel, jak± prowadzi³. 3
majstry

A potem d³ugo nic.
Pi³ka przez 15 lat zmieni³a siê kolosalnie, wymogi wobec trenerki równie¿.


, Puchar Polski i co wa¿ne, gra bez kompleksów w pucharach
europejskich.

Mo¿na przyj±æ w ciemno, ¿e wiêkszo¶æ polskich pi³karzyków by³a
selekcjonowana na bazie posiadanego talentu, a nie zdolno¶ci do morderczych
treningów, wiêc jej po prostu nie maj±.
Wiêc potrzebna jest zmiana podej¶cia, ale od 7 latków.
Co za tym idzie, ¿eby zmiana sposobu trenowania przynios³a efekty, trzeba
czekaæ ca³e pokolenia, a nie rok czy dwa.

Jak dowodzi Gladwell, talent w zasadzie nie ma znaczenia.

Ale zrozumia³e¶ co powy¿ej napisa³em?
Skoro byli ¼le wyselekcjonowani i ¼le prowadzeni to ju¿ tych strat nie nadrobisz.
A próbuj±c i stosuj±c dla nich metody rodem z II ligi angielskiej dodatkowo zabijesz w nich wszystko czym jeszcze trochê siê bronili, bazuj±c na talencie.

Je¶li by to rozwi±zaæ systemowo, powi±zaæ to z
Orlikami, Szko³ami Mistrzostwa Sportowego, etc. to materia³ wyj¶ciowy
w klubach by³by lepszy. U nas to dzieje siê za pó¼no, za ma³o
intensywnie i bez znacz±cego progresu.

Dok³adnie o to mi chodzi³o.
W³a¶nie dlatego musimy poczekaæ na nowe pokolenie.
Ale nie od dzi¶, tylko od momentu poprawy szkolenia m³odzie¿y.

W wieku 25 lat nie nadrobisz ju¿ tego, ale mo¿esz podgoniæ.

Byle nie przesadziæ, bo wtedy pogorszysz.

Sk±d ta pewno¶æ?
Je¶li by ma³o zdolni trenerzy ubzdurali sobie, ¿e jak wiêcej bêdziemy graæ,
to ³adowaæ akumulatory te¿ trzeba d³u¿ej, to w³a¶nie jedynym pewnym skutkiem
by³aby masa kontuzji przeci±¿eniowych.

Nie jestem pewien, czy nasi pi³karze graj± na setkê. Je¶li nie, to
mogliby te re¿imy wytrzymaæ.

Ale tego siê zapewne nie dowiemy, bo jak przez rok graæ nie bêd±, to trenera pogoni ka¿dy prezes.

Data: 2010-08-24 00:32:01
Autor: JC
Nowy trener Wis³y
On 23 Sie, 22:38, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:

A jednak taki jest jest cel.
I je¶li po zakatowaniu zespo³u gra siê nie poprawia³a, tylko wrêcz
przeciwnie na d³u¿sz± metê, to raczej nie ma co u¶wiêcaæ takich ¶rodków.

Okre¶lenie, ¿e gra siê nie poprawia³a jest na tyle ogólne, ¿e ciê¿ko
wi±zaæ je z intensywno¶ci± treningów.

Po dwóch okr±¿eniach nie, ale ju¿ po dwóch miesi±cach takiego trenowania -
bardzo mo¿liwe.

Ale nieod³±cznym elementem treningu jest pó¼niej regeneracja,
od¿ywianie, itd. Wg mnie ryzyko kontuzji jest bardzo niewielkie.
Trzymaj±c siê polskich realiów-wiêkszo¶æ dru¿yn szybko odpada z
europejskich pucharów, Pucharu Ligi ju¿ nie ma, Puchar Polski jest
zazwyczaj olewany, wiêc znakomita wiêkszo¶æ klubów Ekstraklasy ¿yje
praktycznie tylko meczami ligowymi, których jest niewiele. Ergo:maj±
wiêcej czasu na trening i regeneracjê po nim ni¿ jacy¶ koledzy z
Niemiec, Anglii czy W³och.

Mówimy o polskim zespole.
¯aden nie gra jak maratoñczycy.

Ten nieszczêsny maraton przywo³a³em jako przyk³ad du¿ej wytrzyma³o¶ci.
I jasne, ¿e ¿aden zespó³ takiej wytrzyma³o¶ci nie posiada, to widaæ w
meczach pucharowych, kiedy polska dru¿yna próbuje graæ pressingiem,
albo, nie daj Bo¿e, sama musi siê z nim zmagaæ.

I przede wszystkim do mo¿liwo¶ci zawodników.

Trening ma s³u¿yæ zwiêkszaniu mo¿liwo¶ci zawodników. To dostosowanie o
którym piszesz ma polegaæ na tym, ¿e pi³karz przez ca³y rok robi tyle
powtórzeñ, ile zwykle potrafi zrobiæ bez zadyszki?

Na przyk³ad zwiêksza siê ilo¶æ kontuzji.
Bez zauwa¿alnej poprawy gry.
Przetrenowane nie raz i nie dwa.

Je¶li nie zwiêkszasz obci±¿eñ i nie zmieniasz zestawu æwiczeñ, to nie
poprawiasz formy, co najwy¿ej utrzymujesz wszystko na sta³ym poziomie.
Wiêc w przypadku polskiej dru¿yny albo ingerujesz w trening, ¿eby
poprawiæ osi±gi pi³karzy, albo ze strachu przed kontuzjami nic nie
zmieniasz i próbujesz co¶ ugraæ ich dotychczasowymi umiejêtno¶ciami.

A przede wszystkim bardzo zindywidualizowany.
Inny dla Bandrowskiego, a inny dla Rudnevsa.

To oczywiste.

To kwestia zgrania jest, prêdzej czy pó¼niej siê dotr±.
Z Afrykanami raczej pó¼niej, nasi ze sob± szybciej.

To te¿ kwestia treningu.

Uuuuuu, tak szybko regeneracja chyba nie nastêpuje po miesi±cach
przetrenowywania.
Ale specem nie jestem, wiêc móg³by siê kto¶ wypowiedzieæ dok³adniej.

Zak³adam, ¿e nawet po morderczym treningu pi³karzy kto¶ masuje i maj±
jaki¶ czas na regeneracjê.

To pytanie czy produkujemy kreatywnych pi³karzy czy maszyny do biegania..
W ka¿dym zespole przydaj± siê go¶cie od czarnej roboty, od szybkiego
biegania i od dobrego podawania.

No i to chyba zale¿y od stylu gry dru¿yny, czy¿ nie? Je¶li masz
bocznego obroñcê, to znaim dobierzesz mu trening powiniene¶ mieæ wizjê
tego, jak on ma graæ i treningiem doprowadzaæ go do tego stanu
umiejêtno¶ci i kondycji. W jednych dru¿ynach taki go¶æ tylko przerywa
akcje skrzyd³owych, w innych jest pe³noprawnym zawodnikiem ofensywnym,
strzela z dystansu, do¶rodkowuje i u¿ywa prostopad³ych podañ-to, jak
on bêdzie gra³ zale¿y od tego, co mu ka¿esz robiæ na meczu i treningu,
on siê przecie¿ z tymi skillami nie rodzi.

Szansa ¿e uda siê to po³±czyæ w jednym graczu jest znikoma, a nawet je¶li to
pogra w klubie rok, wiêc po¿ytek i tak ¿aden.

Nie, bo je¶li pogra rok (w domy¶le: kto¶ go kupi), to klub bêdzie mia³
kasê, równie¿ na nastêpnych, mo¿e nawet lepszych.

Nie pamiêtam w jakim okresie nast±pi³a ta przemiana, ale jakich¶ wybitnych
trenerów w Lechu za czasów Skrzypczaka nie kojarzê.
Najbardziej znany to by³ Apostel.

Wybitny to z regu³y taki z tytu³ami. Ja mówiê o surowym.

Nie zauwa¿y³em.
Peszko za bardzo Smudy nigdy nie chwali³, a od¿y³ pi³karsko kiedy Smudê z
Lecha pogoniono.

IMO styl Peszki to nie jest to, czego chcia³ Franz.

Za to pi³karzy chwal±cych Michniewicza-kumpla, to trochê by³o.

W tym wypadku my¶lê, ¿e jeszcze z innych powodów go pi³karze lubili,
ale cicho sza.

Tak.
Nie byli, gdy zacz±³ z grubej rury.
Mo¿e gdyby wprowadza³ obci±¿enia stopniowo i z g³ow±.
Ale tego chyba nikt nie przetestowa³ na ¿ywym organi¼mie w Polsce.

Byæ mo¿e uzna³, ¿e nie ma co pob³a¿aæ, kto odpadnie tego w nastêpnym
oknie transferowym siê zast±pi. Bo to w sumie taka sytuacja jak
czasami maj± nauczyciele, przychodz± na lekcje i ci±gle im klasa mówi,
¿e z poprzednim nauczycielem "tego nie by³o". Mo¿esz wtedy olaæ swój
program i nadrabiaæ braki, albo jechaæ swoim programem i wymagaæ, ¿eby
w miêdzyczasie nadrabiali zaleg³o¶ci.


A ja w³a¶nie to podejrzewam, zw³aszcza ¿e by³ pocz±tkuj±cym trenerem i móg³
nie znaæ innego trenowania ni¿ takie które sam stosowa³.
A które jak mo¿na siê spodziewaæ nie by³o tym, które mogli wytrzymaæ nasi
kopacze.

Tyle, ¿e ten pocz±tkuj±cy trener chwilê pó¼niej mia³ sukcesy w pracy z
nawet bardzo ma³ymi klubami. I plagi kontuzji chyba tam nie by³o-tak
siê wg Ciebie nauczy³ na Wi¶le, czy po prostu genetycznie Rumuni
lepiej s± przystosowani do jego treningów ni¿ Polacy?

St±d te opinie o wytrenowanym Penksie, który po prostu by³ przyzwyczajony do
takiego natê¿enia.

No to skoro dziadek wytrzymywa³ te treningi, to dlaczego Dan mia³ nie
wymagaæ tego samego od kolesi kilka lat m³odszych?


Ale kiedy to by³o?
Nie wypowiadam siê o Smudzie sprzed 15 lat, nawet nie wiem jak wtedy ich
trenowa³.

Jego dru¿yny gra³y podobnie, nie s±dzê ¿eby dokonywa³ wielkich zmian.

Ale zrozumia³e¶ co powy¿ej napisa³em?
Skoro byli ¼le wyselekcjonowani i ¼le prowadzeni to ju¿ tych strat nie
nadrobisz.
A próbuj±c i stosuj±c dla nich metody rodem z II ligi angielskiej dodatkowo
zabijesz w nich wszystko czym jeszcze trochê siê bronili, bazuj±c na
talencie.

Tyle, ¿e to w³a¶nie ten talent (który chyba rozumiesz jako technikê)
jest tym, czego akurat polskim pi³karzom ciê¿ko zazdro¶ciæ. 40
milionów ludzi w kraju,w  którym pi³ka no¿na jest najbardziej
popularnym sportem i nie mamy nawet dwóch przyzwoitych bocznych
obroñców, pomocników z dobrym uderzeniem z dystansu i potrafi±cych
robiæ zagro¿enie z sta³ych fragmentów gry mamy co najwy¿ej kilku. Wiêc
jak dla mnie to szansa dla tych kolesi to trening fizyczny. Co do
reszty-¿e konieczny jest system, konsekwentne prowadzenie gracza od
ko³yski do profesjonalnego boiska, itd. to siê zgadzamy.

Ale tego siê zapewne nie dowiemy, bo jak przez rok graæ nie bêd±, to trenera
pogoni ka¿dy prezes.

I kó³ko siê zamyka.

pzdr
JC

Data: 2010-08-24 11:04:13
Autor: Cavallino
Nowy trener Wis³y
U¿ytkownik "JC" <teufelswerk@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:ff9cb12e-6ead-417c-b396-d9e0b4c24537y11g2000yqm.googlegroups.com...
On 23 Sie, 22:38, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:

A jednak taki jest jest cel.
I je¶li po zakatowaniu zespo³u gra siê nie poprawia³a, tylko wrêcz
przeciwnie na d³u¿sz± metê, to raczej nie ma co u¶wiêcaæ takich ¶rodków.

Okre¶lenie, ¿e gra siê nie poprawia³a jest na tyle ogólne, ¿e ciê¿ko
wi±zaæ je z intensywno¶ci± treningów.

Tym bardziej nie dowodzi chyba faktu, i¿ ciê¿kie treningi wnosz± cokolwiek pozytywnego.



Po dwóch okr±¿eniach nie, ale ju¿ po dwóch miesi±cach takiego trenowania -
bardzo mo¿liwe.

Ale nieod³±cznym elementem treningu jest pó¼niej regeneracja,
od¿ywianie, itd.

Teraz to ju¿ próbujesz problem rozmyæ, albo sugerujesz ¿e jak trenuj± lekko, to im ¿arcie z McDonalda nie szkodzi.

Wg mnie ryzyko kontuzji jest bardzo niewielkie.

A wg mnie bardzo du¿e.


Trzymaj±c siê polskich realiów-wiêkszo¶æ dru¿yn szybko odpada z
europejskich pucharów, Pucharu Ligi ju¿ nie ma, Puchar Polski jest
zazwyczaj olewany, wiêc znakomita wiêkszo¶æ klubów Ekstraklasy ¿yje
praktycznie tylko meczami ligowymi, których jest niewiele. Ergo:maj±
wiêcej czasu na trening i regeneracjê po nim ni¿ jacy¶ koledzy z
Niemiec, Anglii czy W³och.

I wiêcej czasu na zar¿niêcie materia³u przez nawiedzonego trenera.
Jak grasz co trzy dni, to na zarzynanie nie ma czasu, bo praktycznie tylko rozruchy po i przedmeczowe robi±. ;-)

I jasne, ¿e ¿aden zespó³ takiej wytrzyma³o¶ci nie posiada, to widaæ w
meczach pucharowych

Po meczach pucharowych widaæ g³ównie, ¿e polskie zespo³y nie zosta³y do nich przygotowane, m.in. w³a¶nie dlatego ¿e próbowano ciê¿kim treningiem doj¶æ do tego co ty by¶ chcia³, zamiast siê ogrywaæ pi³karsko.

, kiedy polska dru¿yna próbuje graæ pressingiem,
albo, nie daj Bo¿e, sama musi siê z nim zmagaæ.

Dwa lata temu Lech nie mia³ wiêkszych problemów z graniem pressingiem.
A sporo meczów wygrywa³ w koñcówkach.

I przede wszystkim do mo¿liwo¶ci zawodników.
Trening ma s³u¿yæ zwiêkszaniu mo¿liwo¶ci zawodników.

Ale nie mo¿liwo¶ci do pokonywania maratonów.

To dostosowanie o
którym piszesz ma polegaæ na tym, ¿e pi³karz przez ca³y rok robi tyle
powtórzeñ, ile zwykle potrafi zrobiæ bez zadyszki?

Nic takiego nie pisa³em.

Je¶li nie zwiêkszasz obci±¿eñ i nie zmieniasz zestawu æwiczeñ, to nie
poprawiasz formy

Bzdura.
Zwiêkszanie obci±¿eñ zw³aszcza podczas sezonu, je¶li jako¶ wp³ynie na formê, to raczej j± zabije.


Wiêc w przypadku polskiej dru¿yny albo ingerujesz w trening, ¿eby
poprawiæ osi±gi pi³karzy

Owszem.
O ile ingerujesz nie oznacza dok³adasz im do pieca poza granice ich mo¿liwo¶ci.

, albo ze strachu przed kontuzjami nic nie
zmieniasz i próbujesz co¶ ugraæ ich dotychczasowymi umiejêtno¶ciami.

¦wiat nie jest czarno bia³y i miêdzy wszystkim a niczym jest kupa miejsca do popisu.

A przede wszystkim bardzo zindywidualizowany.
Inny dla Bandrowskiego, a inny dla Rudnevsa.

To oczywiste.

Nie jestem przekonany czy dla Petrescu i Smudy te¿.

To kwestia zgrania jest, prêdzej czy pó¼niej siê dotr±.
Z Afrykanami raczej pó¼niej, nasi ze sob± szybciej.

To te¿ kwestia treningu.

Owszem, zw³aszcza tego który mieli od dzieciñstwa.

Uuuuuu, tak szybko regeneracja chyba nie nastêpuje po miesi±cach
przetrenowywania.
Ale specem nie jestem, wiêc móg³by siê kto¶ wypowiedzieæ dok³adniej.

Zak³adam, ¿e nawet po morderczym treningu pi³karzy kto¶ masuje i maj±
jaki¶ czas na regeneracjê.

Np. 2 lata? ;-)

To pytanie czy produkujemy kreatywnych pi³karzy czy maszyny do biegania.
W ka¿dym zespole przydaj± siê go¶cie od czarnej roboty, od szybkiego
biegania i od dobrego podawania.

No i to chyba zale¿y od stylu gry dru¿yny, czy¿ nie?

Nie, a przynajmniej nie powinno.
Inaczej wychodz± potworki w stylu Valerengi.

Je¶li masz
bocznego obroñcê, to znaim dobierzesz mu trening powiniene¶ mieæ wizjê
tego, jak on ma graæ i treningiem doprowadzaæ go do tego stanu
umiejêtno¶ci i kondycji.

Wolê jak kto¶ nie ma wizji, za to dobrze i z pomoc± fizjologa pozna mo¿liwo¶ci zawodnika, jego dobre i s³abe strony i odpowiednio do tego dobierze mu funkcjê na boisku i styl gry.
I wskutek tego odpowiednio ustawi trening.
Wizjonerzy to s± dobrzy w innych zawodach.


W jednych dru¿ynach taki go¶æ tylko przerywa
akcje skrzyd³owych, w innych jest pe³noprawnym zawodnikiem ofensywnym,
strzela z dystansu, do¶rodkowuje i u¿ywa prostopad³ych podañ-to, jak
on bêdzie gra³ zale¿y od tego, co mu ka¿esz robiæ na meczu i treningu,
on siê przecie¿ z tymi skillami nie rodzi.

Nie, nie i jeszcze raz nie.
Dok³adnie odwrotnie.
To zale¿y od tego jakiego zawodnika masz do dyspozycji.
I pod typ zawodnika masz dobraæ trening, ¿eby nie zabiæ jego wrodzonych cech.

Kikut mo¿e graæ tak jak pisa³e¶, bo ma ku temu predyspozycje, Henriquez czy Gancarczyk nadaj± siê tylko do przerywania akcji i ¿aden trening tego nie zmieni³ i nie zmieni (a trenuj± razem).
Trening mo¿e za to spowodowaæ ¿e Kikut bêdzie kiepsko wygl±da³ w ofensywie, a Garnek w defensywie. ;-)

Szansa ¿e uda siê to po³±czyæ w jednym graczu jest znikoma, a nawet je¶li to
pogra w klubie rok, wiêc po¿ytek i tak ¿aden.

Nie, bo je¶li pogra rok (w domy¶le: kto¶ go kupi), to klub bêdzie mia³
kasê, równie¿ na nastêpnych, mo¿e nawet lepszych.

Taaa, bo zaczynali¶my od tego ¿e w Polsce jest ogromny wybór graczy o du¿ych umiejêtno¶ciach.
Zejd¼ na ziemiê.


Nie pamiêtam w jakim okresie nast±pi³a ta przemiana, ale jakich¶ wybitnych
trenerów w Lechu za czasów Skrzypczaka nie kojarzê.
Najbardziej znany to by³ Apostel.

Wybitny to z regu³y taki z tytu³ami. Ja mówiê o surowym.

No i w³a¶nie o to mi chodzi, ¿e o ¿adnym taka fama nie chodzi³a.

Nie zauwa¿y³em.
Peszko za bardzo Smudy nigdy nie chwali³, a od¿y³ pi³karsko kiedy Smudê z
Lecha pogoniono.

IMO styl Peszki to nie jest to, czego chcia³ Franz.

Odwrotnie - to Franz nie umia³ prawid³owo poprawiæ Peszki i go marnowa³.
Teraz dok³adnie to samo powtarza w kadrze.

Nie byli, gdy zacz±³ z grubej rury.
Mo¿e gdyby wprowadza³ obci±¿enia stopniowo i z g³ow±.
Ale tego chyba nikt nie przetestowa³ na ¿ywym organi¼mie w Polsce.

Byæ mo¿e uzna³, ¿e nie ma co pob³a¿aæ, kto odpadnie tego w nastêpnym
oknie transferowym siê zast±pi.

No i zast±pili.
Trenera sabota¿ystê bez zró¿nicowanych umiejêtno¶ci.

A ja w³a¶nie to podejrzewam, zw³aszcza ¿e by³ pocz±tkuj±cym trenerem i móg³
nie znaæ innego trenowania ni¿ takie które sam stosowa³.
A które jak mo¿na siê spodziewaæ nie by³o tym, które mogli wytrzymaæ nasi
kopacze.

Tyle, ¿e ten pocz±tkuj±cy trener chwilê pó¼niej mia³ sukcesy w pracy z
nawet bardzo ma³ymi klubami.

Wieloma?
Zreszt± ju¿ by³ mniej pocz±tkuj±cy, mo¿e wyluzowa³ trochê, a z tego co s³ysza³em to wymieni³ dru¿ynê pod siebie.
Z ma³ymi klubikami tak siê da.

I plagi kontuzji chyba tam nie by³o-tak
siê wg Ciebie nauczy³ na Wi¶le, czy po prostu genetycznie Rumuni
lepiej s± przystosowani do jego treningów ni¿ Polacy?

Bardzo mo¿liwe ¿e obie te opcje, plus j.w.

St±d te opinie o wytrenowanym Penksie, który po prostu by³ przyzwyczajony do
takiego natê¿enia.

No to skoro dziadek wytrzymywa³ te treningi, to dlaczego Dan mia³ nie
wymagaæ tego samego od kolesi kilka lat m³odszych?

Bo nie byli tak trenowani od dzieciaka, a z dnia na dzieñ tak siê nie da?

Skoro byli ¼le wyselekcjonowani i ¼le prowadzeni to ju¿ tych strat nie
nadrobisz.
A próbuj±c i stosuj±c dla nich metody rodem z II ligi angielskiej dodatkowo
zabijesz w nich wszystko czym jeszcze trochê siê bronili, bazuj±c na
talencie.

Tyle, ¿e to w³a¶nie ten talent (który chyba rozumiesz jako technikê)

Niekoniecznie.
Jeden wyró¿nia³ siê wzrostem, inny trochê szybciej ni¿ rówie¶nicy biega³, wiêc ucieka³ obroñcom, jeszcze inni co¶ tak kiwek na podwórku liznêli, to i te¿ górowali nad równie¶nikami.
No to takich wybrano i takich dalej trenowano.

Co do
reszty-¿e konieczny jest system, konsekwentne prowadzenie gracza od
ko³yski do profesjonalnego boiska, itd. to siê zgadzamy.

Oczywi¶cie.

Ale tego siê zapewne nie dowiemy, bo jak przez rok graæ nie bêd±, to trenera
pogoni ka¿dy prezes.

I kó³ko siê zamyka.

A co siê dziwisz?
Skoro kto¶ chce prowadziæ eksperymenty na zespole, zamiast go po ludzku trenowaæ, to niewielu bêdzie chêtnych do finansowania takich pomys³ów.
Kiedy¶ da³ siê nabraæ Filipiak Majewskiemu, pozwoli³ mu wymieniæ praktycznie ca³± dru¿ynê i pamiêtasz co by³o?
Po dwóch latach musi j± budowaæ jeszcze raz od zera i za ciê¿k± kasê.

Data: 2010-08-25 00:18:46
Autor: JC
Nowy trener Wis³y
On 24 Sie, 11:04, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:
Tym bardziej nie dowodzi chyba faktu, i¿ ciê¿kie treningi wnosz± cokolwiek
pozytywnego.

Ciê¿ki trening umo¿liwia bardziej spektakularne efekty w krótszym
czasie. Ty równasz ciê¿kie z "za ciê¿kimi" :).

Teraz to ju¿ próbujesz problem rozmyæ, albo sugerujesz ¿e jak trenuj± lekko,
to im ¿arcie z McDonalda nie szkodzi.

Nie, po prostu trening sk³ada siê m.in. z fazy "po", która jest równie
wa¿na, co same æwiczenia. Nie ma opcji, ¿eby pi³karze æwiczyli z jej
pominiêciem.

A wg mnie bardzo du¿e.

Ile razy w historii zdarzy³o siê, ¿eby w jakiej¶ kapeli by³ wiêkszy
szpital, spowodowany treningami?


I wiêcej czasu na zar¿niêcie materia³u przez nawiedzonego trenera..
Jak grasz co trzy dni, to na zarzynanie nie ma czasu, bo praktycznie tylko
rozruchy po i przedmeczowe robi±. ;-)

No widzisz, czyli wypada³oby zwiêkszyæ liczbê spotkañ, ¿eby pi³karzy
uchroniæ :) I mieliby wtedy regularny trening w wersji light :)


Po meczach pucharowych widaæ g³ównie, ¿e polskie zespo³y nie zosta³y do nich
przygotowane, m.in. w³a¶nie dlatego ¿e próbowano ciê¿kim treningiem doj¶æ do
tego co ty by¶ chcia³, zamiast siê ogrywaæ pi³karsko.

Nie, one po prostu nie by³y szykowane na puchary. Je¶li uwa¿asz, ¿e
pi³karz ma sporo do nadrobienia to ciê¿ki trening (choæ nie wiem, czy
to samo rozumiemy pod tym pojêciem) jest jedynym wyj¶ciem.

Dwa lata temu Lech nie mia³ wiêkszych problemów z graniem pressingiem.
A sporo meczów wygrywa³ w koñcówkach.

....a treningi mia³ lajtowe?


> I przede wszystkim do mo¿liwo¶ci zawodników.
>Trening ma s³u¿yæ zwiêkszaniu mo¿liwo¶ci zawodników.

Ale nie mo¿liwo¶ci do pokonywania maratonów.

I nikt tego nie wymaga. Jak w ci±gu meczu go¶æ przebiegnie 8 km to ju¿
jest wyczyn.


> To dostosowanie o
>którym piszesz ma polegaæ na tym, ¿e pi³karz przez ca³y rok robi tyle
>powtórzeñ, ile zwykle potrafi zrobiæ bez zadyszki?

Nic takiego nie pisa³em.

No wiêc napisz teraz: co to jest "trening dostosowany do mo¿liwo¶ci".
Trener chce, ¿eby zawodnik by³ w stanie wiêcej przebiec, zawodniczy
maks to powiedzmy 10 okr±¿eñ. Ma wiêc mu serwowaæ te 10 okr±¿eñ przez
ca³y sezon?

Bzdura.
Zwiêkszanie obci±¿eñ zw³aszcza podczas sezonu, je¶li jako¶ wp³ynie na formê,
to raczej j± zabije.

Nie trenowa³e¶ nigdy ¿adnego sportu, prawda?

Owszem.
O ile ingerujesz nie oznacza dok³adasz im do pieca poza granice ich
mo¿liwo¶ci.

I znowu te mo¿liwo¶ci. Jeste¶ w Wi¶le, masz przed sob± leniwca typu
Bro¿ek Pawe³. Pytasz siê go, ile do tej pory trenowa³, ¿e jest taki
super i ka¿esz mu robiæ to samo, dok³adnie przez tyle samo, ¿eby nie
przeci±¿yæ?

¦wiat nie jest czarno bia³y i miêdzy wszystkim a niczym jest kupa miejsca do
popisu.

Dlatego nie wiem, czemu siê wzdrygasz przed okre¶leniem "ciê¿ki
trening" i snujesz wizje szpitala w dru¿ynie. Jakby ch³opcy trenowali
ca³y czas tyle, ile potrafi± bez "a³a", to by w doros³ej karierze nie
potrafili siê od jednej bramki do drugiej przebiec. Fakty s± takie, ¿e
polscy pi³karze s± zapó¼nieni kondycyjnie, taki np. Jeleñ jest
wyj±tkiem. Remedium jest takie, ¿eby wymuszaæ podnoszenie wydolno¶ci,
albo...przygotowywaæ meczow± taktykê z uwzglêdnieniem tego, ¿e od 70
minuty przy bardziej wymagaj±cym rywalu ca³a dru¿yna bêdzie ju¿
nadawa³a siê do zmiany. I paradoksalnie, wiêksze ryzyko kontuzji jest
w tym drugim przypadku.

Nie jestem przekonany czy dla Petrescu i Smudy te¿.

Tego siê nie dowiemy raczej. A ¿ale do Petrescu zg³aszali pi³karze,
którzy mnie nie przekonuj± jako wzór pracowito¶ci.

>Zak³adam, ¿e nawet po morderczym treningu pi³karzy kto¶ masuje i maj±
>jaki¶ czas na regeneracjê.

Np. 2 lata? ;-)

Tak, 5 lat kator¿niczego treningu i 2 lata odpoczynku :D

Nie, a przynajmniej nie powinno.
Inaczej wychodz± potworki w stylu Valerengi.

Jak nie, jak tak? Masz jaki¶ pomys³ na grê i z niego wynika, ¿e boczny
obroñca powinien rozwijaæ inne umiejêtno¶ci ni¿ np. ofensywny ¶rodkowy
pomocnik. Ró¿nicujesz wiêc treningi pod taktykê, chyba ¿e chcesz
traciæ czas na naukê napastników w¶lizgów, a stoperów-lobowania
bramkarza. My¶lisz, ¿e w ManU Van Nistelrooy i Tevez mieli taki sam
trening?

> Je¶li masz
>bocznego obroñcê, to znaim dobierzesz mu trening powiniene¶ mieæ wizjê
>tego, jak on ma graæ i treningiem doprowadzaæ go do tego stanu
>umiejêtno¶ci i kondycji.

Wolê jak kto¶ nie ma wizji, za to dobrze i z pomoc± fizjologa pozna
mo¿liwo¶ci zawodnika, jego dobre i s³abe strony i odpowiednio do tego
dobierze mu funkcjê na boisku i styl gry.
I wskutek tego odpowiednio ustawi trening.

Czyli jak masz drewniaka w dru¿ynie, to dobierasz mu równie drewnian±
funkcjê-stañ Rysiek tutaj i wykopuj pi³kê na auty? Jeste¶ wolny i nie
masz wytrzyma³o¶ci to nie biegaj, pograj z kolegami w pingponga?

Wizjonerzy to s± dobrzy w innych zawodach.

Zapomnia³e¶, ¿e trener jest rozliczany z wyników. Jak powie, ¿e wiêcej
z dru¿yny nie móg³ wycisn±æ, to powiedz± mu, ¿e jest s³aby, a lepszych
pi³karzy móg³ kupiæ. Jak nie masz wizji gry zespo³u, to sk±d masz
wiedzieæ chocia¿by kogo kupiæ?

Nie, nie i jeszcze raz nie.
Dok³adnie odwrotnie.
To zale¿y od tego jakiego zawodnika masz do dyspozycji.
I pod typ zawodnika masz dobraæ trening, ¿eby nie zabiæ jego wrodzonych
cech.

Czyli jak w ca³ej dru¿ynie nikt nie umie dobrze kornera wykonaæ, to
siê umawiamy, ¿e tego nie trenujemy. A jak kto¶ super strzela karne,
to niech je trenuje dalej, ¿eby w nim tego nie zabiæ.


Kikut mo¿e graæ tak jak pisa³e¶, bo ma ku temu predyspozycje, Henriquez czy
Gancarczyk nadaj± siê tylko do przerywania akcji i ¿aden trening tego nie
zmieni³ i nie zmieni (a trenuj± razem).

Bo u nas nawet w s³owniku nie ma chyba odrêbnego okre¶lenia na to,
kiedy np. dla Anglików Kikut by³by "wing back", a tamtych dwóch to
w³a¶nie boczni obroñcy.

Trening mo¿e za to spowodowaæ ¿e Kikut bêdzie kiepsko wygl±da³ w ofensywie,
a Garnek w defensywie. ;-)

Czyli oni nie trenuj±? :)


> Szansa ¿e uda siê to po³±czyæ w jednym graczu jest znikoma, a nawet je¶li
> to
> pogra w klubie rok, wiêc po¿ytek i tak ¿aden.

Heh, faktycznie-szkoda mieæ dobrych graczy, bo jeszcze odejd± i kto¶
za nich zap³aci.

Taaa, bo zaczynali¶my od tego ¿e w Polsce jest ogromny wybór graczy o du¿ych
umiejêtno¶ciach.
Zejd¼ na ziemiê.

Nikt nie mówi tylko o Polsce, to raz. Je¶li masz dobre praktyki
treningowe, to dobrego gracza jeste¶ w stanie stworzyæ z nawet do¶æ
przeciêtnego materia³u, wiêc pole poszukiwañ Ci siê poszerza.

Odwrotnie - to Franz nie umia³ prawid³owo poprawiæ Peszki i go marnowa³.
Teraz dok³adnie to samo powtarza w kadrze.

Mia³ inn± wizjê gry po prostu. Forlan te¿ w Manchesterze nie gra³ nic
specjalnego, bo styl gry do niego nie pasowa³.

Zreszt± ju¿ by³ mniej pocz±tkuj±cy, mo¿e wyluzowa³ trochê, a z tego co
s³ysza³em to wymieni³ dru¿ynê pod siebie.
Z ma³ymi klubikami tak siê da.

Z ma³ymi klubikami da siê z marszu zrobiæ majstra i wjechaæ do fazy
grupowej LM? To szkoda, ¿e my u siebie mamy same gigantyczne, którym
to wyj¶æ nie mo¿e.

Bardzo mo¿liwe ¿e obie te opcje, plus j.w.

A ja my¶lê, ¿e to kwestia trafno¶ci pomys³u na grê i dostosowania
treningów. No pain, no gain.

Bo nie byli tak trenowani od dzieciaka, a z dnia na dzieñ tak siê nie da?

Wiêc siê zwiêksza obci±¿enia stopniowo. Na 100% tak nie by³o w Wi¶le?


Niekoniecznie.
Jeden wyró¿nia³ siê wzrostem, inny trochê szybciej ni¿ rówie¶nicy biega³,
wiêc ucieka³ obroñcom, jeszcze inni co¶ tak kiwek na podwórku liznêli, to i
te¿ górowali nad równie¶nikami.
No to takich wybrano i takich dalej trenowano.

No i ciê¿ki trening (niekoniecznie si³owy czy aerobowy-po prostu z
du¿± ilo¶ci± powtórzeñ) by w nich to zabi³?

A co siê dziwisz?
Skoro kto¶ chce prowadziæ eksperymenty na zespole, zamiast go po ludzku
trenowaæ, to niewielu bêdzie chêtnych do finansowania takich pomys³ów.

Jedynym eksperymentem, jaki zrobi³ Petrescu na pewno, by³o to ¿e
poszed³ do Wis³y. Jak sam mówi³ pó¼niej w wywiadach, nie wyobra¿a
sobie sytuacji, w której pi³karze z Premiership skar¿± siê prezesowi,
¿e za du¿o pracuj± na treningach, a on im robi prezent i zwalnia
trenera. To w³a¶nie ogon machaj±cy psem (pi³karze zwalniaj±cy
trenerów) s± eksperymentem. A je¶li trener widzi, ¿e pi³karze nie daj±
rady, to jedyn± opcj± jest serwowaæ im takie treningi, ¿eby zaleg³o¶ci
odrobili.

Kiedy¶ da³ siê nabraæ Filipiak Majewskiemu, pozwoli³ mu wymieniæ praktycznie
ca³± dru¿ynê i pamiêtasz co by³o?
Po dwóch latach musi j± budowaæ jeszcze raz od zera i za ciê¿k± kasê.

I ca³a Polska siê z niego ¶mia³a, jak tylko poszed³ news o
zatrudnieniu "Laptopa". Nie ka¿dy trener zamordysta musi byæ wybitny.
Majewski to go¶æ bez pomys³u i bez sukcesów, wina Filipiaka, ¿e
oczekiwa³ od niego cudów.

pzdr
JC

Data: 2010-08-25 11:06:59
Autor: Cavallino
Nowy trener Wis³y
U¿ytkownik "JC" <teufelswerk@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:17637306-c178-49b9-aaf5-fdd0077ff154x25g2000yqj.googlegroups.com...
On 24 Sie, 11:04, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:
Tym bardziej nie dowodzi chyba faktu, i¿ ciê¿kie treningi wnosz± cokolwiek
pozytywnego.

Ciê¿ki trening umo¿liwia bardziej spektakularne efekty w krótszym
czasie. Ty równasz ciê¿kie z "za ciê¿kimi" :).

To nie ja, to trenerzy.
Ciê¿ki niezindywidualizowany = za ciê¿ki dla czê¶ci graczy.

A wg mnie bardzo du¿e.

Ile razy w historii zdarzy³o siê, ¿eby w jakiej¶ kapeli by³ wiêkszy
szpital, spowodowany treningami?

Groclin swego czasu potrafi³ graæ bez wiêkszo¶ci graczy z pierwszego sk³adu, gdy Radolski potrenowa³ go przez kilka miesiêcy.


I wiêcej czasu na zar¿niêcie materia³u przez nawiedzonego trenera.
Jak grasz co trzy dni, to na zarzynanie nie ma czasu, bo praktycznie tylko
rozruchy po i przedmeczowe robi±. ;-)

No widzisz, czyli wypada³oby zwiêkszyæ liczbê spotkañ, ¿eby pi³karzy
uchroniæ :) I mieliby wtedy regularny trening w wersji light :)

Nigdy nie twierdzi³em nic innego.


Po meczach pucharowych widaæ g³ównie, ¿e polskie zespo³y nie zosta³y do nich
przygotowane, m.in. w³a¶nie dlatego ¿e próbowano ciê¿kim treningiem doj¶æ do
tego co ty by¶ chcia³, zamiast siê ogrywaæ pi³karsko.

Nie, one po prostu nie by³y szykowane na puchary.

Czyli trening w okresie poprzedzaj±cym by³ ZA CIʯKI w stosunku do potrzeb.
A po nim zabrak³o czasu na za³apanie ¶wie¿o¶ci i lekkich nóg.

Dwa lata temu Lech nie mia³ wiêkszych problemów z graniem pressingiem.
A sporo meczów wygrywa³ w koñcówkach.

...a treningi mia³ lajtowe?

Kiedy?
Miêdzy meczami zapewne tak, nawet Smuda nie odwa¿y³by siê jeszcze dok³adaæ do pieca.
A grali co trzy dni.


I nikt tego nie wymaga. Jak w ci±gu meczu go¶æ przebiegnie 8 km to ju¿
jest wyczyn.

Eeee tam, Bandro regularnie biega po 12.
8 to chyba ka¿dy w Lechu, który gra ca³y mecz przebiega.



> To dostosowanie o
>którym piszesz ma polegaæ na tym, ¿e pi³karz przez ca³y rok robi tyle
>powtórzeñ, ile zwykle potrafi zrobiæ bez zadyszki?

Nic takiego nie pisa³em.

No wiêc napisz teraz: co to jest "trening dostosowany do mo¿liwo¶ci".
Trener chce, ¿eby zawodnik by³ w stanie wiêcej przebiec, zawodniczy
maks to powiedzmy 10 okr±¿eñ. Ma wiêc mu serwowaæ te 10 okr±¿eñ przez
ca³y sezon?

Trening dostosowany do mo¿liwo¶ci to taki, który przynosi efekty.
Wisi mi co chce trener, je¶li skutkiem jego treningów maj±cych niby na celu poprawê kondycji, Zaj±c zacznie cz³apaæ zamiast biegaæ sprintem i nie bêdzie w stanie przegoniæ obroñcy przeciwnika, to taki trening uznam za z³y.


Bzdura.
Zwiêkszanie obci±¿eñ zw³aszcza podczas sezonu, je¶li jako¶ wp³ynie na formê,
to raczej j± zabije.

Nie trenowa³e¶ nigdy ¿adnego sportu, prawda?

Trenowa³em i to nawet kilka.
Z pi³k± no¿n± na czele.
Ale obawiam siê, ¿e jako¶æ prowadzonych wtedy treningów nie by³a ¿adnym wyk³adnikiem i na jej podstawie nie wyci±gam ¿adnych wniosków.

Owszem.
O ile ingerujesz nie oznacza dok³adasz im do pieca poza granice ich
mo¿liwo¶ci.

I znowu te mo¿liwo¶ci.

Bo Ty uparcie nie chcesz o nich pamiêtaæ.

Jeste¶ w Wi¶le, masz przed sob± leniwca typu
Bro¿ek Pawe³. Pytasz siê go, ile do tej pory trenowa³, ¿e jest taki
super i ka¿esz mu robiæ to samo, dok³adnie przez tyle samo, ¿eby nie
przeci±¿yæ?

Je¶li do³o¿enie do pieca spowoduje, ze bêdzie gra³ jeszcze gorzej, to oczywi¶cie ¿e tak.
A zgodnie z regu³ami sztuki, szukam fizjologa, który ustawi tak jego trening, ¿eby Bro¿ek siê poprawi³ a nie pogorszy³.
Podej¶cie typu "wszyscy maj± zapierdalaæ na treningu bo ja tak powiedzia³em" to droga do nik±d.


¦wiat nie jest czarno bia³y i miêdzy wszystkim a niczym jest kupa miejsca do
popisu.

Dlatego nie wiem, czemu siê wzdrygasz przed okre¶leniem "ciê¿ki
trening" i snujesz wizje szpitala w dru¿ynie.

Bo nie jestem napalonym absolwentem AWF, który chce teoryjki w ¿ycie wdra¿aæ i trochê w ¿yciu widzia³em.

Jakby ch³opcy trenowali
ca³y czas tyle, ile potrafi± bez "a³a", to by w doros³ej karierze nie
potrafili siê od jednej bramki do drugiej przebiec.

Z tym akurat nikt nie dyskutuje.


Fakty s± takie, ¿e
polscy pi³karze s± zapó¼nieni kondycyjnie

I z tym te¿ nie.

, taki np. Jeleñ jest
wyj±tkiem. Remedium jest takie, ¿eby wymuszaæ podnoszenie wydolno¶ci,

Owszem.
Z naciskiem na to, ¿eby nie przegi±æ.
Je¶li mia³oby to zaszkodziæ, to lepiej nie wymuszaæ i mieæ dobrego, szybkiego gracza na 70 minut, ni¿ na 0 minut.
Albo z powodu kontuzji, albo z powodu braku szybko¶ci.

Tego siê nie dowiemy raczej. A ¿ale do Petrescu zg³aszali pi³karze,
którzy mnie nie przekonuj± jako wzór pracowito¶ci.

A mnie nie przekonuje t³umaczenie wszystkiego lenistwem.



>Zak³adam, ¿e nawet po morderczym treningu pi³karzy kto¶ masuje i maj±
>jaki¶ czas na regeneracjê.

Np. 2 lata? ;-)

Tak, 5 lat kator¿niczego treningu

Ok, ale zaczynaj od 7 latków.
Jak wytrzymaj± to Twoje bêdzie na wierzchu.

Nie, a przynajmniej nie powinno.
Inaczej wychodz± potworki w stylu Valerengi.

Jak nie, jak tak? Masz jaki¶ pomys³ na grê i z niego wynika

Jak krowie na rowie.
Pomys³y na grê bez uwzglêdnienia predyspozycji graczy to mo¿esz sobie wsadziæ, tak g³êboko ¿e Ci oczy na wierzch wyjd±.

Potem kibice p³acz±, ¿e Nowak nie sprawdza siê w obronie, ¿e Sasin jest cienki.
A to w³a¶nie pomys³y go¶ci, którzy mieli w³asne wizje w Twoim stylu.

Wolê jak kto¶ nie ma wizji, za to dobrze i z pomoc± fizjologa pozna
mo¿liwo¶ci zawodnika, jego dobre i s³abe strony i odpowiednio do tego
dobierze mu funkcjê na boisku i styl gry.
I wskutek tego odpowiednio ustawi trening.

Czyli jak masz drewniaka w dru¿ynie, to dobierasz mu równie drewnian±
funkcjê-stañ Rysiek tutaj i wykopuj pi³kê na auty?

Ale¿ sk±d, z miejsca powierzam mu funkcjê rozgrywaj±cego lub ewentualnie skrzyd³owego. ;-)
Mo¿na jeszcze pomy¶leæ nad ustawieniem go na bramce.
W koñcu to ja mam wizjê i tylko to siê liczy, reszta w tym fakt ¿e siê nie nadaje jest nieistotna.

Wizjonerzy to s± dobrzy w innych zawodach.

Zapomnia³e¶, ¿e trener jest rozliczany z wyników.

I to Ci w³a¶nie klarujê, ¿e to co Ty proponujesz to idealna autostrada do ich braku.

To zale¿y od tego jakiego zawodnika masz do dyspozycji.
I pod typ zawodnika masz dobraæ trening, ¿eby nie zabiæ jego wrodzonych
cech.

Czyli jak w ca³ej dru¿ynie nikt nie umie dobrze kornera wykonaæ, to
siê umawiamy, ¿e tego nie trenujemy.

W Lechu chyba w³a¶nie tak to wygl±da niestety. :-(

Kikut mo¿e graæ tak jak pisa³e¶, bo ma ku temu predyspozycje, Henriquez czy
Gancarczyk nadaj± siê tylko do przerywania akcji i ¿aden trening tego nie
zmieni³ i nie zmieni (a trenuj± razem).

Bo u nas nawet w s³owniku nie ma chyba odrêbnego okre¶lenia na to,
kiedy np. dla Anglików Kikut by³by "wing back", a tamtych dwóch to
w³a¶nie boczni obroñcy.

No i to Ci w³a¶nie klarujê.
Jak wymy¶lisz taktykê ¿eby nie wyj¶æ z w³asnej po³owy, tylko ustawiæ autobus w polu karnym, to wstawiasz na boki Henriqueza i Wojtkowiaka, a jak chcesz graæ na powa¿nie to na praw± obronê dajesz Kikuta, a na lew± trzeba kogo¶ kupiæ. ;-)

Trening mo¿e za to spowodowaæ ¿e Kikut bêdzie kiepsko wygl±da³ w ofensywie,
a Garnek w defensywie. ;-)

Czyli oni nie trenuj±? :)

Nie napisa³em ¿e "ka¿dy trening", bardziej chodzi³o o "istnieje taki trening, JC w³a¶nie o nim truje".

Taaa, bo zaczynali¶my od tego ¿e w Polsce jest ogromny wybór graczy o du¿ych
umiejêtno¶ciach.
Zejd¼ na ziemiê.

Nikt nie mówi tylko o Polsce

Ja mówiê wy³±cznie o Polsce przez ca³y czas.

Odwrotnie - to Franz nie umia³ prawid³owo poprawiæ Peszki i go marnowa³.
Teraz dok³adnie to samo powtarza w kadrze.

Mia³ inn± wizjê gry po prostu.

No w³a¶nie o tym mówiê - ¿e podporz±dkowanie graczy do wizji nie mo¿e daæ dobrych skutków i nie da³o.
Nie widzia³em jeszcze w Polsce ¿eby taki sposób przyniós³ dobry skutek, aczkolwiek ju¿ nie bardzo pamietam jak by³o w Widzewie, czy to Smuda ponabywa³ graczy którzy pasowali do koncepcji, czy byli na tyle przed konkurencj± ¿e i tak dali radê.

Pamiêtam za to ustawianie Szymkowiaka na obronie i rzucanie w niego bidonami.
Nie jest chyba przypadkiem, ¿e Szymek najlepszy by³, gdy ju¿ siê od pomys³ów Smudy uwolni³ i gra³ jako ¶rodkowy pomocnik.



Zreszt± ju¿ by³ mniej pocz±tkuj±cy, mo¿e wyluzowa³ trochê, a z tego co
s³ysza³em to wymieni³ dru¿ynê pod siebie.
Z ma³ymi klubikami tak siê da.

Z ma³ymi klubikami da siê z marszu zrobiæ majstra i wjechaæ do fazy
grupowej LM?

Da siê kupiæ ca³± dru¿ynê pod swoje zapotrzebowania.
Co pó¼niej z tym trener zrobi to ju¿ zale¿y od niego, nie przeczê ¿e Danowi siê uda³o.
Ale w Wi¶le by siê nie uda³o, bo nikt by nie da³ zgody i kasy na kupienie ca³ej dru¿yny na odpowiednim poziomie.

Bardzo mo¿liwe ¿e obie te opcje, plus j.w.

A ja my¶lê, ¿e to kwestia trafno¶ci pomys³u na grê i dostosowania
treningów.

Dok³adnie odwrotnie.
Trafno¶ci transferów pod pomys³ na grê.


Bo nie byli tak trenowani od dzieciaka, a z dnia na dzieñ tak siê nie da?

Wiêc siê zwiêksza obci±¿enia stopniowo. Na 100% tak nie by³o w Wi¶le?

S±dz±c po efektach to tak nie by³o, bo nic siê nie poprawi³o, a du¿o popsu³o.


Niekoniecznie.
Jeden wyró¿nia³ siê wzrostem, inny trochê szybciej ni¿ rówie¶nicy biega³,
wiêc ucieka³ obroñcom, jeszcze inni co¶ tak kiwek na podwórku liznêli, to i
te¿ górowali nad równie¶nikami.
No to takich wybrano i takich dalej trenowano.

No i ciê¿ki trening (niekoniecznie si³owy czy aerobowy-po prostu z
du¿± ilo¶ci± powtórzeñ) by w nich to zabi³?

Usilnie starasz siê nie zrozumieæ przekazu, czy g³upa palisz?



A co siê dziwisz?
Skoro kto¶ chce prowadziæ eksperymenty na zespole, zamiast go po ludzku
trenowaæ, to niewielu bêdzie chêtnych do finansowania takich pomys³ów.

Jedynym eksperymentem, jaki zrobi³ Petrescu na pewno, by³o to ¿e
poszed³ do Wis³y.

Dok³adnie.
Powinien najpierw siê dowiedzieæ, ¿e Wis³a od zawsze gra krakowsk± pi³kê, bazuj±c± na krótkich, szybkich podaniach i technice i z góry przewidzieæ ¿e nie da rady w ten sposób ich trenowaæ.
I z góry dowiedzieæ siê, ¿e nie dostanie zgody na wymianê ca³ego sk³adu, na pasuj±cy do taktyki "kopnij, biegnij i wrzucaj" jaka obowi±zywa³a w Anglii gdy gra³ w niej Petrescu, wskutek czego innej nie umie.



Jak sam mówi³ pó¼niej w wywiadach, nie wyobra¿a
sobie sytuacji, w której pi³karze z Premiership skar¿± siê prezesowi,
¿e za du¿o pracuj± na treningach

W³a¶nie na tym polega problem, ¿e on sobie ma³o wyobra¿a³, a rzeczywisto¶æ go przeros³a.
Jak znam ¿ycie w nastêpnym klubie zaczyna³ rozmowy z zarz±dem od tego czy ma przyzwolenie na kupê transferów pod swoj± koncepcjê.
Z tego co tu pisali to mia³.
St±d sukces.

A je¶li trener widzi, ¿e pi³karze nie daj±
rady, to jedyn± opcj± jest serwowaæ im takie treningi, ¿eby zaleg³o¶ci
odrobili.

Wzglêdnie zmieniæ taktykê na tak± w której obecni dadz± radê, albo zmieniæ obecnych na innych którzy nadaj± siê do taktyki.
To drugie nie w tym kraju i nie na tym poziomie.


Kiedy¶ da³ siê nabraæ Filipiak Majewskiemu, pozwoli³ mu wymieniæ praktycznie
ca³± dru¿ynê i pamiêtasz co by³o?
Po dwóch latach musi j± budowaæ jeszcze raz od zera i za ciê¿k± kasê.

I ca³a Polska siê z niego ¶mia³a, jak tylko poszed³ news o
zatrudnieniu "Laptopa". Nie ka¿dy trener zamordysta musi byæ wybitny.

No w³a¶nie, wiêc sk±d przekonanie ¿e jak ju¿ jest zamordyst±, to wie co robi i przyniesie to dobre skutki?
Jak mam dok³adnie odwrotne.

Data: 2010-08-26 03:50:33
Autor: JC
Nowy trener Wis³y
On 25 Sie, 11:06, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:
To nie ja, to trenerzy.
Ciê¿ki niezindywidualizowany = za ciê¿ki dla czê¶ci graczy.

Ale halo: kto pisa³ o niezindywidualizowanym? Ja jestem fanem ciê¿kiej
pracy, co nie znaczy, ¿e da³bym Messiemu taki trening, jaki ma Gortat.
I pisz±c "ciê¿ki" nigdzie nie mia³em na my¶li absurdalnych obci±¿eñ-
ka¿dy fizjolog powinien byæ w stanie obliczyæ optymaln± dawkê
konkretnych cwiczeñ dla gracza.

Groclin swego czasu potrafi³ graæ bez wiêkszo¶ci graczy z pierwszego sk³adu,
gdy Radolski potrenowa³ go przez kilka miesiêcy.

Czyli zdarza siê to w granicach b³êdu statystycznego.

Nigdy nie twierdzi³em nic innego.

Ale pisa³e¶ o dostosowaniu do mo¿liwo¶ci graczy, ¿eby talentu nie
pogubili. To jak teraz Lech chce prze³o¿yæ mecz ze ¦l±skiem, to lepiej
¿eby zagra³ normalnie i wzmacnia³a siê wydolno¶æ graczy, czy maj±
odpoczywaæ albo ciê¿ko trenowaæ? :)


> Po meczach pucharowych widaæ g³ównie, ¿e polskie zespo³y nie zosta³y do

Czyli trening w okresie poprzedzaj±cym by³ ZA CIʯKI w stosunku do potrzeb.
A po nim zabrak³o czasu na za³apanie ¶wie¿o¶ci i lekkich nóg.

Nie s±dzê. My¶lê, ¿e potrzeby s± po prostu wiêksze od mo¿liwo¶ci.

>I nikt tego nie wymaga. Jak w ci±gu meczu go¶æ przebiegnie 8 km to ju¿
>jest wyczyn.

Eeee tam, Bandro regularnie biega po 12.
8 to chyba ka¿dy w Lechu, który gra ca³y mecz przebiega.

Nie wiem, dawno statystyk na ten temat nie widzia³em, acz nie s±dzê.


Trening dostosowany do mo¿liwo¶ci to taki, który przynosi efekty.
Wisi mi co chce trener, je¶li skutkiem jego treningów maj±cych niby na celu
poprawê kondycji, Zaj±c zacznie cz³apaæ zamiast biegaæ sprintem i nie bêdzie
w stanie przegoniæ obroñcy przeciwnika, to taki trening uznam za z³y.

Patrzenie od strony efektów w tym wypadku jest cokolwiek wypaczone,
np. nie uwzglêdnia formy przeciwnika, na którego tle chcia³by¶ te
efekty obserwowaæ.

Bo Ty uparcie nie chcesz o nich pamiêtaæ.

To jak pytam, jak je okre¶liæ to siê migasz i piszesz mi o efektach.
Wiêc je¶li uwa¿asz, ¿e nie ma na ustalenie tych mo¿liwo¶ci sposobu, to
nie ma co mieæ pretensje do trenerów, ¿e ich nie znaj± i przetrenowuj±/
niedotrenowuj± graczy.

Podej¶cie typu "wszyscy maj± zapierdalaæ na treningu bo ja tak powiedzia³em"
to droga do nik±d.

Chyba, ¿e to zapierdalaæ odnosi siê do zaanga¿owania, a ka¿dy ma
sensownie ustawiony trening, dopasowany do roli,jak± ma pe³niæ na
boisku.


Bo nie jestem napalonym absolwentem AWF, który chce teoryjki w ¿ycie wdra¿aæ
i trochê w ¿yciu widzia³em.

Tak, wiemy. Masz tê przewagê nad Zieliñskim, ¿e nie widzisz treningów
Lecha, wiêc lepiej siê orientujesz w formie zawodników. Ca³a Polska
czyta³a:)

>Tego siê nie dowiemy raczej. A ¿ale do Petrescu zg³aszali pi³karze,
>którzy mnie nie przekonuj± jako wzór pracowito¶ci.

A mnie nie przekonuje t³umaczenie wszystkiego lenistwem.

A mnie przekonuje, ¿e po odej¶ciu z Wis³y Dan zrobi³ sukces jakimi¶
mega ogórkami, podczas gdy Wis³a do dzi¶ nie jest w stanie siê do LM
wstrzeliæ.

Jak krowie na rowie.
Pomys³y na grê bez uwzglêdnienia predyspozycji graczy to mo¿esz sobie
wsadziæ, tak g³êboko ¿e Ci oczy na wierzch wyjd±.

Wstrzymaj konie, ¶wintuszku. Pomys³y na grê, dostosowane do kapeli,
gdzie umiejêtno¶ci s± nik³e, musia³yby owocowaæ planami gry a'la wf:
biegajcie i kopcie, zobaczymy co bêdzie. Trening niweluje te
niedoskona³o¶ci i umo¿liwia Ci dopasowanie graczy do wizji. Zreszt±,
nie przkeonamy siê czy pierwsze by³o jajko, czy kura.


Potem kibice p³acz±, ¿e Nowak nie sprawdza siê w obronie, ¿e Sasin jest
cienki.
A to w³a¶nie pomys³y go¶ci, którzy mieli w³asne wizje w Twoim stylu.

Bo oczywi¶cie tych go¶ci by³o dwóch. Ci, co odnosz± sukcesy, z
pewno¶ci± bez wyj±tku stosuj± Twoj± koncepcjê, na co masz tradycyjnie
mocne dowody w postaci w³asnych przypuszczeñ :)


Ale¿ sk±d, z miejsca powierzam mu funkcjê rozgrywaj±cego lub ewentualnie
skrzyd³owego. ;-)
Mo¿na jeszcze pomy¶leæ nad ustawieniem go na bramce.
W koñcu to ja mam wizjê i tylko to siê liczy, reszta w tym fakt ¿e siê nie
nadaje jest nieistotna.

S± jeszcze transfery. I odcienie szaro¶ci pomiêdzy czerni± i biel±. I
pytanie, jak Zieliñski postrzega w takim razie talenty i uzdolnienia
Zapotoki. Nie mieszcz± mu siê w wizji, czy po g³êbokiej analizie
mo¿liwo¶ci graczy wysz³o, ¿e najlepiej mu wychodzi ogrzewanie ³awki
po¶ladkami i warto rozwijaæ go w tym kierunku?

I to Ci w³a¶nie klarujê, ¿e to co Ty proponujesz to idealna autostrada do
ich braku.

Bo mocny trening=zero wyników. A ¿e wiêkszo¶æ pi³karzy, którzy co¶
wygrali, mówi ¿e zawdziêcza to dobrze zrealizowanej taktyce i pracy na
treningach-nieistotne. Przecie¿ wiesz lepiej.

W Lechu chyba w³a¶nie tak to wygl±da niestety. :-(

Delikatnie przypomnê, ¿e s± jeszcze inne kluby na ¶wiecie.

Ja mówiê wy³±cznie o Polsce przez ca³y czas.

W sumie to chyba wy³±cznie o Lechu wrêcz.

Nie widzia³em jeszcze w Polsce ¿eby taki sposób przyniós³ dobry skutek,
aczkolwiek ju¿ nie bardzo pamietam jak by³o w Widzewie, czy to Smuda
ponabywa³ graczy którzy pasowali do koncepcji, czy byli na tyle przed
konkurencj± ¿e i tak dali radê.

Pasowali, bo nawet ich pó¼niej za sob± przenosi³.


Pamiêtam za to ustawianie Szymkowiaka na obronie i rzucanie w niego
bidonami.
Nie jest chyba przypadkiem, ¿e Szymek najlepszy by³, gdy ju¿ siê od pomys³ów
Smudy uwolni³ i gra³ jako ¶rodkowy pomocnik.

Zw³aszcza w Turcji.

Da siê kupiæ ca³± dru¿ynê pod swoje zapotrzebowania.
Co pó¼niej z tym trener zrobi to ju¿ zale¿y od niego, nie przeczê ¿e Danowi
siê uda³o.
Ale w Wi¶le by siê nie uda³o, bo nikt by nie da³ zgody i kasy na kupienie
ca³ej dru¿yny na odpowiednim poziomie.

Zupe³nie serio pytam: a w tym swoim rumuñskim klubie kupi³ sobie ca³±
jedenastkê?


> Bardzo mo¿liwe ¿e obie te opcje, plus j.w.
>A ja my¶lê, ¿e to kwestia trafno¶ci pomys³u na grê i dostosowania
>treningów.

Dok³adnie odwrotnie.
Trafno¶ci transferów pod pomys³ na grê.

Bo treningami siê ukszta³towaæ zawodników pod pomys³ na grê nie da. W
Barcelonie wszystkie dru¿yny m³odzie¿owe graj± tym systemem, co
seniorzy, ale to pewnie przypadek.

S±dz±c po efektach to tak nie by³o, bo nic siê nie poprawi³o, a du¿o
popsu³o.

Jak przez parê miesiêcy porobisz brzuszki czy pompki, to jeszcze nie
zostaniesz Pudzianem. Du¿e zapó¼nienia=konieczno¶æ d³ugoterminowych,
ciê¿kich treningów=efekty po czasie. Czasu akurat wiele nie by³o.

pzdr
JC

Data: 2010-08-26 13:11:54
Autor: Cavallino
Nowy trener Wis³y
U¿ytkownik "JC" <teufelswerk@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:
Ale halo: kto pisa³ o niezindywidualizowanym? Ja jestem fanem ciê¿kiej
pracy, co nie znaczy, ¿e da³bym Messiemu taki trening, jaki ma Gortat.
I pisz±c "ciê¿ki" nigdzie nie mia³em na my¶li absurdalnych obci±¿eñ-
ka¿dy fizjolog powinien byæ w stanie obliczyæ optymaln± dawkê
konkretnych cwiczeñ dla gracza.

By³o od tego zacz±æ, to by¶my piany nie bili.

Nigdy nie twierdzi³em nic innego.

Ale pisa³e¶ o dostosowaniu do mo¿liwo¶ci graczy, ¿eby talentu nie
pogubili. To jak teraz Lech chce prze³o¿yæ mecz ze ¦l±skiem, to lepiej
¿eby zagra³ normalnie i wzmacnia³a siê wydolno¶æ graczy, czy maj±
odpoczywaæ albo ciê¿ko trenowaæ? :)

Ale to nie chodzi o odpoczynek po ciê¿kiej grze, tylko o to ¿eby zd±¿yli wróciæ z kadry.
Pamiêtaj, ¿e mamy te¿ graczy z Ameryki Po³udniowej, a mecz pocz±tkowo planowano ju¿ w pi±tek.

Trening dostosowany do mo¿liwo¶ci to taki, który przynosi efekty.
Wisi mi co chce trener, je¶li skutkiem jego treningów maj±cych niby na celu
poprawê kondycji, Zaj±c zacznie cz³apaæ zamiast biegaæ sprintem i nie bêdzie
w stanie przegoniæ obroñcy przeciwnika, to taki trening uznam za z³y.

Patrzenie od strony efektów w tym wypadku jest cokolwiek wypaczone,

Jassssne.
Bo trenuje siê tak tylko ¿eby sobie trenowaæ.

np. nie uwzglêdnia formy przeciwnika, na którego tle chcia³by¶ te
efekty obserwowaæ.

Akurat szybko¶æ Zaj±ca jest do¶æ wymierna, jak jest w formie to ¿aden obroñca zanim nie zd±¿y, przynajmniej w naszej lidzie.

Bo Ty uparcie nie chcesz o nich pamiêtaæ.

To jak pytam, jak je okre¶liæ to siê migasz i piszesz mi o efektach.

No bo o nie chodzi.
Jak nie bêd± trenowaæ wcale, a efekty siê poprawi± to ja jestem za.

Bo nie jestem napalonym absolwentem AWF, który chce teoryjki w ¿ycie wdra¿aæ
i trochê w ¿yciu widzia³em.

Tak, wiemy. Masz tê przewagê nad Zieliñskim, ¿e nie widzisz treningów
Lecha, wiêc lepiej siê orientujesz w formie zawodników.

Chodzi³o o orientowanie siê kto jest BEZ FORMY.
Kim go zast±piæ - to ju¿ sprawa trenera.
Albo losu - ten okaza³ siê najlepszym selekcjonerem ostatnio.

A mnie nie przekonuje t³umaczenie wszystkiego lenistwem.

A mnie przekonuje, ¿e po odej¶ciu z Wis³y Dan zrobi³ sukces jakimi¶
mega ogórkami

Ale do czego Ciê to przekonuje?
¯e by³ w stanie to zrobiæ z Wis³±, czy ¿e to jest mo¿liwe?
Bo od czasów Artmedii chyba nikt w to drugie nie w±tpi.

Pomys³y na grê bez uwzglêdnienia predyspozycji graczy to mo¿esz sobie
wsadziæ, tak g³êboko ¿e Ci oczy na wierzch wyjd±.

Wstrzymaj konie, ¶wintuszku. Pomys³y na grê, dostosowane do kapeli,
gdzie umiejêtno¶ci s± nik³e, musia³yby owocowaæ planami gry a'la wf:

Masz wyj±tkowo ograniczone pole rozumowania, je¶li takie bzdury Ci wychodz±.

Potem kibice p³acz±, ¿e Nowak nie sprawdza siê w obronie, ¿e Sasin jest
cienki.
A to w³a¶nie pomys³y go¶ci, którzy mieli w³asne wizje w Twoim stylu.

Bo oczywi¶cie tych go¶ci by³o dwóch.

????
O czym nawijasz, nie zrozumia³e¶ na co odpowiadasz?


Ci, co odnosz± sukcesy, z
pewno¶ci± bez wyj±tku stosuj± Twoj± koncepcjê

Dok³adnie.
Jak Smuda próbowa³ zrobiæ z ka¿dego napastnika obroñcê, to ani razu mu to nie wysz³o.
Jako ¿e inni nie maj± tak durnych pomys³ów, to i komu¶ co rok wychodzi.

Ale¿ sk±d, z miejsca powierzam mu funkcjê rozgrywaj±cego lub ewentualnie
skrzyd³owego. ;-)
Mo¿na jeszcze pomy¶leæ nad ustawieniem go na bramce.
W koñcu to ja mam wizjê i tylko to siê liczy, reszta w tym fakt ¿e siê nie
nadaje jest nieistotna.

S± jeszcze transfery.

Tak jest.
Najlepiej nabyæ trenera, który potrafi prawid³owo wykorzystaæ posiadany materia³.
Wyjdzie taniej.


I odcienie szaro¶ci pomiêdzy czerni± i biel±. I
pytanie, jak Zieliñski postrzega w takim razie talenty i uzdolnienia
Zapotoki. Nie mieszcz± mu siê w wizji, czy po g³êbokiej analizie
mo¿liwo¶ci graczy wysz³o, ¿e najlepiej mu wychodzi ogrzewanie ³awki
po¶ladkami i warto rozwijaæ go w tym kierunku?

Powinno mu wyj¶æ, ¿e w ogóle nie warto zajmowaæ nim miejsca w dru¿ynie i w autobusie.
I zapewne tak siê skoñczy.

I to Ci w³a¶nie klarujê, ¿e to co Ty proponujesz to idealna autostrada do
ich braku.

Bo mocny trening=zero wyników.

W polskich warunkach tak, bo nikt nie wie jak go zrobiæ, tak ¿eby mia³ sens.



A ¿e wiêkszo¶æ pi³karzy, którzy co¶
wygrali, mówi ¿e zawdziêcza to dobrze zrealizowanej taktyce i pracy na
treningach-nieistotne.

Jasne, Wilk tak niedawno mówi³, ¿e mocniej potrenowali wiêc od razu lepiej graj±.
W tydzieñ im siê normalnie tak trening poprawi³ ¿e od razu efekty s±.

S³uchaj dalej pierdzielenia pi³karzy. ;-)

W Lechu chyba w³a¶nie tak to wygl±da niestety. :-(

Delikatnie przypomnê, ¿e s± jeszcze inne kluby na ¶wiecie.

Deilkatnie przypomnê - ¿e ja obserwujê g³ównie ten, wiêc na ten temat mogê co¶ powiedzieæ.


Ja mówiê wy³±cznie o Polsce przez ca³y czas.

W sumie to chyba wy³±cznie o Lechu wrêcz.

G³ównie.
O Widzewie za du¿o nie powiem, bo go dwa lata na oczy nie widzia³em.


Nie widzia³em jeszcze w Polsce ¿eby taki sposób przyniós³ dobry skutek,
aczkolwiek ju¿ nie bardzo pamietam jak by³o w Widzewie, czy to Smuda
ponabywa³ graczy którzy pasowali do koncepcji, czy byli na tyle przed
konkurencj± ¿e i tak dali radê.

Pasowali, bo nawet ich pó¼niej za sob± przenosi³.

Znowu nie zrozumia³e¶ sensu tego akapitu.


Pamiêtam za to ustawianie Szymkowiaka na obronie i rzucanie w niego
bidonami.
Nie jest chyba przypadkiem, ¿e Szymek najlepszy by³, gdy ju¿ siê od pomys³ów
Smudy uwolni³ i gra³ jako ¶rodkowy pomocnik.

Zw³aszcza w Turcji.

Nie wiem, nie widzia³em, to i siê nie wypowiadam.
Na jakim kanale ogl±da³e¶ te mecze? ;-)

Ale w Wi¶le by siê nie uda³o, bo nikt by nie da³ zgody i kasy na kupienie
ca³ej dru¿yny na odpowiednim poziomie.

Zupe³nie serio pytam: a w tym swoim rumuñskim klubie kupi³ sobie ca³±
jedenastkê?

Jak sie dopytywa³em na grupie, to mniej wiêcej takie wnioski wychodzi³y.
Yammy pytaj, on co¶ wiedzia³ dok³adniej, a przynajmniej tak zeznawa³.

Dok³adnie odwrotnie.
Trafno¶ci transferów pod pomys³ na grê.

Bo treningami siê ukszta³towaæ zawodników pod pomys³ na grê nie da.

Da siê, jak zaczniesz od 10 latka.
Masz tyle czasu w jakim¶ klubie?

W
Barcelonie wszystkie dru¿yny m³odzie¿owe graj± tym systemem, co
seniorzy, ale to pewnie przypadek.

Nie bardzo rozumiem, po co próbujesz zanegowaæ moj± koncepcjê argumentami ja potwierdzaj±cymi?

S±dz±c po efektach to tak nie by³o, bo nic siê nie poprawi³o, a du¿o
popsu³o.

Jak przez parê miesiêcy porobisz brzuszki czy pompki, to jeszcze nie
zostaniesz Pudzianem.

W³a¶nie Ci t³umaczê, ¿e wiêkszo¶æ NIGDY nie zostanie Pudzianem, niezale¿nie od tego jak bardzo bêdziesz ich katowa³ na treningach.
Wiêc niech Ci którzy szybko biegaj± siê szkol± na sprinterów.
Niezale¿nie od Twoich wizji.

Du¿e zapó¼nienia=konieczno¶æ d³ugoterminowych,
ciê¿kich treningów=efekty po czasie.

Jasne.
W kilka lat z Pudziana zrobisz sprintera, a z Urbasia Pudziana, bo mia³e¶ wizjê i zmieni³e¶ im trening.
ROTFL !!!!

Data: 2010-08-26 08:07:10
Autor: JC
Nowy trener Wis³y
On 26 Sie, 13:11, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:
By³o od tego zacz±æ, to by¶my piany nie bili.

Jestem odpowiedzialny za to co piszê, nie za to, co do tego dopiszesz.
"Ciê¿ki trening" nie zawiera info o kontuzji, zaje¿d¿aniu kogo¶ poza
granice tolerancji na przeci±¿enia, itd.

Ale to nie chodzi o odpoczynek po ciê¿kiej grze, tylko o to ¿eby zd±¿yli
wróciæ z kadry.
Pamiêtaj, ¿e mamy te¿ graczy z Ameryki Po³udniowej, a mecz pocz±tkowo
planowano ju¿ w pi±tek.

To chyba nie ¦l±ska wina akurat. AFAIR w Premiership treneiros czêsto
maj± focha, jak im pó³ kapeli jedzie na Puchar Narodów Afryki, ale
poza bodaj¿e Wengerem nikt nie piszcza³.
Zawsze mo¿na wnosiæ o potraktowanie jak Prokom w PLK :D

Jassssne.
Bo trenuje siê tak tylko ¿eby sobie trenowaæ.

Nie, ale Ty patrzysz na efekty na boisku, a nie w kategorii postêpu
gracza, które w meczu mog± ujawniæ siê pó¼niej.

Akurat szybko¶æ Zaj±ca jest do¶æ wymierna, jak jest w formie to ¿aden
obroñca zanim nie zd±¿y, przynajmniej w naszej lidzie.

No to mamy 1 zawodnika i 1 parametr do mierzenia. Czad.

Chodzi³o o orientowanie siê kto jest BEZ FORMY.
Kim go zast±piæ - to ju¿ sprawa trenera.
Albo losu - ten okaza³ siê najlepszym selekcjonerem ostatnio.

No to jak my¶lisz, ¿e maj±c mniej danych widzisz wiêcej ni¿ Zieliñski,
to my¶lê, ¿e powiniene¶ w trenerkê pój¶æ. Ca³kiem serio piszê.

Ale do czego Ciê to przekonuje?
¯e by³ w stanie to zrobiæ z Wis³±, czy ¿e to jest mo¿liwe?
Bo od czasów Artmedii chyba nikt w to drugie nie w±tpi.

Przekonuje mnie, ¿e skoro anonimowymi ogórasami by³ w stanie ugraæ
takie wyniki, to tylko lenistwem  pi³karzy Wis³y mo¿na t³umaczyæ ich
wyniki. Patrz±c obiektywnie: Wis³a mia³a lepszy bud¿et, lepsz±
sytuacjê wyj¶ciow±, renomê, wsparcie kibiców, etc. I taka kapela nie
wjecha³± do LM. Dan ogórkami rozstrzela³ wielkie rumuñskie firmy w
rodzaju Dinama czy Steauy Bukareszt i pó¼niej zda³ egzamin w
pucharach.

O czym nawijasz, nie zrozumia³e¶ na co odpowiadasz?

Po kolei. Ja mówiê, ¿e trener dopasowuje sobie pi³karzy (przez trening
i transfery) do wizji gry zespo³u. A Ty, ¿eby wysz³o, ¿e gdzie¿ tam,
absolutnie, podajesz mi jaki¶ przyk³ad z Sasinem, ¿e to jest niby
takie w³a¶nie posiadanie zgubnej wizji trenerskiej. Mówimy tu o
zjawisku szerszym ni¿ polska liga.

Dok³adnie.
Jak Smuda próbowa³ zrobiæ z ka¿dego napastnika obroñcê, to ani razu mu to
nie wysz³o.
Jako ¿e inni nie maj± tak durnych pomys³ów, to i komu¶ co rok wychodzi.

Swojego czasu takie pomys³y udanie wprowadza³ w ¿ycie Mourinho czy
Beenhakker. Temu pierwszemu jak rozumiem, wg Ciebie niewiele wysz³o.
Spox. Tyle ¿e ja nie mówiê o tym, ¿e w ramach wizji zmienia siê
zawodnikom miejsce na boisku.

Tak jest.
Najlepiej nabyæ trenera, który potrafi prawid³owo wykorzystaæ posiadany
materia³.
Wyjdzie taniej.

To tak chyba podsumowuj±c dyskusjê mo¿na zanotowaæ, ¿e ja bardziej
wierzê w trening, Ty w transfery. U mnie to wynika z fascynacji WHUFC
i Ajaxem.

Powinno mu wyj¶æ, ¿e w ogóle nie warto zajmowaæ nim miejsca w dru¿ynie i w
autobusie.
I zapewne tak siê skoñczy.

Ale nie wysz³o i naprawdê ciê¿ko znale¼æ tu wyt³umaczenie nie
zahaczaj±ce o jakie¶ korupcyjne bajery lub w³a¶nie wizjê gry
Zieliñskiego, której w tym aspekcie (przydatno¶ci Janka) nikt chyba
nie rozumie i nie podziela.

W polskich warunkach tak, bo nikt nie wie jak go zrobiæ, tak ¿eby mia³ sens.

To ju¿ trochê pojecha³e¶ po bandzie. By³y przypadki, ¿e u jakiego¶
trenera pi³karz nabiera³ formy i umiejêtno¶ci. Vide Niedzielan,
kupiony za worek pi³ek. I ten pomocnik z Chelsea bodaj¿e, którego
kiedy¶ nie chcieli w Zag³êbiu Lubin - Essien ?

Jasne, Wilk tak niedawno mówi³, ¿e mocniej potrenowali wiêc od razu lepiej
graj±.
W tydzieñ im siê normalnie tak trening poprawi³ ¿e od razu efekty s±.

A czemu nie? Specjalnego koncertu i tak nie grali na Ukrainie.

>Delikatnie przypomnê, ¿e s± jeszcze inne kluby na ¶wiecie.

Deilkatnie przypomnê - ¿e ja obserwujê g³ównie ten, wiêc na ten temat mogê
co¶ powiedzieæ.

OK, ale nie ka¿da teoria jest do zweryfikowania przez kryterium "czy
tak to jest w Lechu?", pamiêtaj o tym.

Nie wiem, nie widzia³em, to i siê nie wypowiadam.
Na jakim kanale ogl±da³e¶ te mecze? ;-)

O wyczynach Szymkowiaka w Turcji pisa³y czêsto media. Wielkiej furory
tam nie zrobi³ mimo obiecuj±cych pocz±tków, tak to podsumujmy.

Jak sie dopytywa³em na grupie, to mniej wiêcej takie wnioski wychodzi³y.
Yammy pytaj, on co¶ wiedzia³ dok³adniej, a przynajmniej tak zeznawa³.

Jak klikam po nazwiskach pi³karzy na Wikipedii, to czê¶æ siedzia³a w
klubie wcze¶niej, czê¶æ dosz³a ju¿ po mistrzostwie. Nie przeklikn±³em
wszystkich, ale teza o kupnie ca³ej brand new 11 brzmi kosmicznie.

Da siê, jak zaczniesz od 10 latka.
Masz tyle czasu w jakim¶ klubie?

Nie, ale te¿ mo¿e ci go¶cie nie s± a¿ tak zepsuci.


> W
>Barcelonie wszystkie dru¿yny m³odzie¿owe graj± tym systemem, co
>seniorzy, ale to pewnie przypadek.

Nie bardzo rozumiem, po co próbujesz zanegowaæ moj± koncepcjê argumentami ja
potwierdzaj±cymi?

Bo jestem obiektywnym wojownikiem o prawdê:) Ja pokazujê, ¿e jedna
wizja (np. ofensywne granie systemem 4-3-3, d³ugie utrzymywanie siê
przy pi³ce, krótkie podania, etc.) mo¿e obowi±zywaæ na ca³ym pionie
organizacyjnym wszystkich dru¿yn. Tak jak rozumiem Twoj± teoriê, to
tam albo by dotransferowywali sobie (tak¿e do juniorów chyba?)
pi³karzy albo zmieniali koncepcjê w ka¿dej dru¿ynie, bo tu pomocnik
by³by za wolny, a tam skrzyd³owy taki fajny, ¿e zagrajmy 3-5-2, bo to
nam najfajniej pasuje.

W³a¶nie Ci t³umaczê, ¿e wiêkszo¶æ NIGDY nie zostanie Pudzianem, niezale¿nie
od tego jak bardzo bêdziesz ich katowa³ na treningach.
Wiêc niech Ci którzy szybko biegaj± siê szkol± na sprinterów.
Niezale¿nie od Twoich wizji.

Nigdy nie zostanie, ale siê podszkoli w tym elemencie. A ju¿ od woli
trenera zale¿y (i tej legendarnej wizji:)) czy w danym kopaczu
rozwijaæ atuty, czy wyrównywaæ braki w danym momencie.

Jasne.
W kilka lat z Pudziana zrobisz sprintera, a z Urbasia Pudziana, bo mia³e¶
wizjê i zmieni³e¶ im trening.
ROTFL !!!!

¯art trochê pod Strasburgera albo Drozdê, ale cieszê siê, ¿e siê
ubawi³e¶. W³asn± nadinterpretacj±, ale dobre i to, keep smiling.

pzdr
JC

Data: 2010-08-26 17:56:20
Autor: Cavallino
Nowy trener Wis³y
U¿ytkownik "JC" <teufelswerk@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:

"Ciê¿ki trening" nie zawiera info o kontuzji, zaje¿d¿aniu kogo¶ poza
granice tolerancji na przeci±¿enia, itd.

Dla mnie zawiera, bo tak siê koñczy³y wszystkie mi znane przypadki jego uskuteczniania przez speców w naszej lidze.

Ale to nie chodzi o odpoczynek po ciê¿kiej grze, tylko o to ¿eby zd±¿yli
wróciæ z kadry.
Pamiêtaj, ¿e mamy te¿ graczy z Ameryki Po³udniowej, a mecz pocz±tkowo
planowano ju¿ w pi±tek.

To chyba nie ¦l±ska wina akurat.

A co ma z tym ¦l±sk wspólnego?
Mecz zosta³ przez C+ ustalony na niedzielê i nie ma problemu.


Jassssne.
Bo trenuje siê tak tylko ¿eby sobie trenowaæ.

Nie, ale Ty patrzysz na efekty na boisku, a nie w kategorii postêpu gracza

No bo tak siê sk³ada, ¿e jestem kibicem, a nie managerem takiego gracza.

Chodzi³o o orientowanie siê kto jest BEZ FORMY.
Kim go zast±piæ - to ju¿ sprawa trenera.
Albo losu - ten okaza³ siê najlepszym selekcjonerem ostatnio.

No to jak my¶lisz, ¿e maj±c mniej danych widzisz wiêcej ni¿ Zieliñski,
to my¶lê, ¿e powiniene¶ w trenerkê pój¶æ. Ca³kiem serio piszê.

Dziêki, ale to ¿e dostrzegam problemy, nie oznacza jeszcze ¿e wiem jak je rozwi±zaæ.
A to jest najtrudniejszy kawa³ek tego chleba, a nie selekcja graczy.


Ale do czego Ciê to przekonuje?
¯e by³ w stanie to zrobiæ z Wis³±, czy ¿e to jest mo¿liwe?
Bo od czasów Artmedii chyba nikt w to drugie nie w±tpi.

Przekonuje mnie, ¿e skoro anonimowymi ogórasami by³ w stanie ugraæ
takie wyniki, to tylko lenistwem  pi³karzy Wis³y mo¿na t³umaczyæ ich
wyniki.

No to sobie tak t³umacz, mnie nic do tego.

Patrz±c obiektywnie: Wis³a mia³a lepszy bud¿et, lepsz±
sytuacjê wyj¶ciow±, renomê, wsparcie kibiców, etc.

I dlatego nie mo¿na by³o sobie na niej przeprowadzaæ eksperymentów zwi±zanych z totaln± zmian± filozofii grania z dnia na dzieñ, tak jak to zrobi³ Petrescu.
To by³ powód, dla którego taki pomys³ by³ z góry skazany na niepowodzenie.
Lenistwo pi³karzy to tylko ma³y dodatek do ca³ej reszty.


O czym nawijasz, nie zrozumia³e¶ na co odpowiadasz?

Po kolei. Ja mówiê, ¿e trener dopasowuje sobie pi³karzy (przez trening
i transfery) do wizji gry zespo³u.

A ja mówiê, ¿e DOBRY trener powinien robiæ dok³adnie odwrotnie - dostosowywaæ swoj± wizjê gry do posiadanego materia³u, o ile nie ma zgody na jego wymianê.

A Ty, ¿eby wysz³o, ¿e gdzie¿ tam,
absolutnie, podajesz mi jaki¶ przyk³ad z Sasinem, ¿e to jest niby
takie w³a¶nie posiadanie zgubnej wizji trenerskiej.

A nie jest?
To co to jest?


Dok³adnie.
Jak Smuda próbowa³ zrobiæ z ka¿dego napastnika obroñcê, to ani razu mu to
nie wysz³o.
Jako ¿e inni nie maj± tak durnych pomys³ów, to i komu¶ co rok wychodzi.

Swojego czasu takie pomys³y udanie wprowadza³ w ¿ycie Mourinho

Nie bardzo.
On po prostu kupowa³ takich pi³karzy jacy mu pasowali, nie mia³ ograniczeñ takich jak Wis³a.
Jak z Realu zrobi najlepszy zespó³ na ¶wiecie i stanie siê to innymi metodami ni¿ wymiana ca³ego sk³adu, to sam przyznam ¿e jest geniuszem.
Na razie jest tylko zabójc± futbolu, piaskiem w trybach.

Spox. Tyle ¿e ja nie mówiê o tym, ¿e w ramach wizji zmienia siê
zawodnikom miejsce na boisku.

Mówi³e¶ ¿e w ramach wizji z bocznego obroñcy od murowania bramy zrobisz ¶wietnego ofensywnego.
Nie da siê.
Albo masz w sobie do tego ¿y³kê, albo nie.
I nawet jak siê do¶rodkowywaæ nauczy, to i tak niewiele to zmieni.

To tak chyba podsumowuj±c dyskusjê mo¿na zanotowaæ, ¿e ja bardziej
wierzê w trening, Ty w transfery.

Nie.
Ja bardziej wierzê w trening, a Ty w zamordyzm.
Polega to na tym, ¿e trenowaæ trzeba lat kilkana¶cie, bo przez kilka miesiêcy nic nie naprawisz.
A jak siê uwe¼miesz, to mo¿esz zepsuæ.

U mnie to wynika z fascynacji WHUFC i Ajaxem.

W Ajaxie dzia³a system, a nie wolna amerykanka trenerów.
I o to mi chodzi, ¿eby taki system dzia³a³ te¿ w Polsce.
Bez systemu nic nie zdzia³asz.

Powinno mu wyj¶æ, ¿e w ogóle nie warto zajmowaæ nim miejsca w dru¿ynie i w
autobusie.
I zapewne tak siê skoñczy.

Ale nie wysz³o

Spoko, przyznanie siê do pora¿ki nie jest takie ³atwe.
Ale Lech sprz±ta ¶mieci w dru¿ynie co rok, wiêc w którym¶ momencie zamiot± i Zapotokê, bo na li¶cie p³ac przecie¿ jest.
A czy to wyjdzie od samego Zieliñskiego to ju¿ mniej wa¿na kwestia.
Smuda te¿ ci±gn±³ Cueto za uszy do koñca.


i naprawdê ciê¿ko znale¼æ tu wyt³umaczenie nie
zahaczaj±ce o jakie¶ korupcyjne bajery lub w³a¶nie wizjê gry
Zieliñskiego, której w tym aspekcie (przydatno¶ci Janka) nikt chyba
nie rozumie i nie podziela.

Ty siê przed pracodawc± ³atwo przyznajesz do wpadek?

W polskich warunkach tak, bo nikt nie wie jak go zrobiæ, tak ¿eby mia³ sens.

To ju¿ trochê pojecha³e¶ po bandzie. By³y przypadki, ¿e u jakiego¶
trenera pi³karz nabiera³ formy i umiejêtno¶ci.

Po zajebi¶cie ciê¿kim treningu?

Jasne, Wilk tak niedawno mówi³, ¿e mocniej potrenowali wiêc od razu lepiej
graj±.
W tydzieñ im siê normalnie tak trening poprawi³ ¿e od razu efekty s±.

A czemu nie?

Di¿sus, z kim ja gadam, z fantast± wierz±cym w s³owa kopacza i w czarodziejsk± moc trenigu, odmieniaj±c± zespó³ w tydzieñ.
Jedyne co im siê mog³o poprawiæ w tydzieñ to samopoczucie.

Deilkatnie przypomnê - ¿e ja obserwujê g³ównie ten, wiêc na ten temat mogê
co¶ powiedzieæ.

OK, ale nie ka¿da teoria jest do zweryfikowania przez kryterium "czy
tak to jest w Lechu?"

Albo innym polskim klubie.
To ¿e co¶ siê sprawdza w Anglii, na tamtym materiale nie ¶wiadczy dok³adnie o niczym, w konktek¶cie tego czy da siê zastosowaæ u nas.

Jak sie dopytywa³em na grupie, to mniej wiêcej takie wnioski wychodzi³y.
Yammy pytaj, on co¶ wiedzia³ dok³adniej, a przynajmniej tak zeznawa³.

Jak klikam po nazwiskach pi³karzy na Wikipedii, to czê¶æ siedzia³a w
klubie wcze¶niej

Ale gra³a?
I kiedy to jest wcze¶niej, przed Petrescu, czy przed LM?

Da siê, jak zaczniesz od 10 latka.
Masz tyle czasu w jakim¶ klubie?

Nie, ale te¿ mo¿e ci go¶cie nie s± a¿ tak zepsuci.

Nie, to absolutny przypadek, ¿e jeste¶my tam gdzie jeste¶my.
Tylko z³y trening jest tego powodem.
Naprawdê w to wierzysz?

Nie bardzo rozumiem, po co próbujesz zanegowaæ moj± koncepcjê argumentami ja
potwierdzaj±cymi?

Bo jestem obiektywnym wojownikiem o prawdê:) Ja pokazujê, ¿e jedna
wizja (np. ofensywne granie systemem 4-3-3, d³ugie utrzymywanie siê
przy pi³ce, krótkie podania, etc.) mo¿e obowi±zywaæ na ca³ym pionie
organizacyjnym wszystkich dru¿yn.

No i w³a¶nie to jest system, którego nie mamy i bez którego mo¿emy sobie pofiukaæ a nie wizje posiadaæ.
A w zwi±zku z tym jedyne co nam pozostaje to dostosowywanie siê do realiów i maksymalizacja efektów na tym co mamy.


Tak jak rozumiem Twoj± teoriê, to
tam albo by dotransferowywali sobie (tak¿e do juniorów chyba?)

Oczywi¶cie ¿e tak.
My¶la³e¶ ¿e Messi to od 7 latka gra w Barcelonie?

pi³karzy albo zmieniali koncepcjê w ka¿dej dru¿ynie

Nie - po prostu wyselekcjonowali od samego pocz±tku ludzi, którzy siê do koncepcji nadaj± i poustawiali ich na w³a¶ciwych pozycjach.
A i tak wiêkszo¶æ jednak musieli kupiæ z zewn±trz.

Zrozum, Ty mówisz ¿eby to robiæ u 25 latków, a ja Ci klarujê ¿e trzeba u 7 latków, bo 25 latka diametralnie ju¿ nie zmienisz, za pó¼no.

W³a¶nie Ci t³umaczê, ¿e wiêkszo¶æ NIGDY nie zostanie Pudzianem, niezale¿nie
od tego jak bardzo bêdziesz ich katowa³ na treningach.
Wiêc niech Ci którzy szybko biegaj± siê szkol± na sprinterów.
Niezale¿nie od Twoich wizji.

Nigdy nie zostanie, ale siê podszkoli w tym elemencie.

I zabije to co w nim by³o dobrego, w efekcie bêdzie mierny w ka¿dym aspekcie.
Nie bêdzie ani Pudzianem, ani Urbasiem.


A ju¿ od woli
trenera zale¿y (i tej legendarnej wizji:)) czy w danym kopaczu
rozwijaæ atuty, czy wyrównywaæ braki w danym momencie.

I dlatego tacy co to maj± wolê odbiegaj±c± od tego co mówiê, szybko koñcz± na aucie na szczê¶cie.
Albo czasem na stanowisku selekcjonera reprezy, ale pewnie te¿ bez sukcesów.

Data: 2010-08-27 00:30:43
Autor: JC
Nowy trener Wis³y
On 26 Sie, 17:56, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:
>"Ciê¿ki trening" nie zawiera info o kontuzji, zaje¿d¿aniu kogo¶ poza
>granice tolerancji na przeci±¿enia, itd.

Dla mnie zawiera, bo tak siê koñczy³y wszystkie mi znane przypadki jego
uskuteczniania przez speców w naszej lidze.

W naszej pó³amatorskiej lidze wiele okre¶leñ u¿ywanych jest w
niew³a¶ciwym kontek¶cie.

A co ma z tym ¦l±sk wspólnego?

Chyba on by skorzysta³, gdyby kluczowi gracze Lecha nie wyst±pili?

No bo tak siê sk³ada, ¿e jestem kibicem, a nie managerem takiego gracza.

Manager gracza te¿ go nie ogl±da na ka¿dym treningu.

Dziêki, ale to ¿e dostrzegam problemy, nie oznacza jeszcze ¿e wiem jak je
rozwi±zaæ.
A to jest najtrudniejszy kawa³ek tego chleba, a nie selekcja graczy.

Jeste¶ dla siebie zbyt surowy. :)

>Przekonuje mnie, ¿e skoro anonimowymi ogórasami by³ w stanie ugraæ
>takie wyniki, to tylko lenistwem  pi³karzy Wis³y mo¿na t³umaczyæ ich
>wyniki.

No to sobie tak t³umacz, mnie nic do tego.

Trzeba by³o od razu pisaæ, ¿e Petrescu ma u Ciebie reputacjê jak
Smuda, to bym nie strzêpi³ klawiatury :)

I dlatego nie mo¿na by³o sobie na niej przeprowadzaæ eksperymentów
zwi±zanych z totaln± zmian± filozofii grania z dnia na dzieñ, tak jak to
zrobi³ Petrescu.
To by³ powód, dla którego taki pomys³ by³ z góry skazany na niepowodzenie.
Lenistwo pi³karzy to tylko ma³y dodatek do ca³ej reszty.

Eksperyment polegaj±cy na nak³onieniu graczy do bardziej intensywnej
pracy?

A ja mówiê, ¿e DOBRY trener powinien robiæ dok³adnie odwrotnie -
dostosowywaæ swoj± wizjê gry do posiadanego materia³u, o ile nie ma zgody na
jego wymianê.

Jak mówi³em, to jest dyskusja z gatunku rozwa¿añ, czy pierwsze by³o
jajko, czy kura. Pasujê.

> A Ty, ¿eby wysz³o, ¿e gdzie¿ tam,
>absolutnie, podajesz mi jaki¶ przyk³ad z Sasinem, ¿e to jest niby
>takie w³a¶nie posiadanie zgubnej wizji trenerskiej.

A nie jest?
To co to jest?

To jest demagogia. Jak Ci moja teza nie pasuje, to starasz siê znale¼æ
w polskiej lidze lub wy³±cznie w historii Lecha jaki¶ dowód, ¿e nie
mam racji. Mo¿na znale¼æ setki przyk³adów wybitnych trenerów, którzy
dopasowywali dru¿ynê do swojej wizji, ale nie-Ty mi rzucisz
Majewskiego i powiesz, ¿e on ilustruje skuteczno¶æ tego, o czym mówiê.
Mówiê o ciê¿kim treningu, które to okre¶lenie nie schodzi z ust
wiêkszo¶ci trenerów dru¿yn z LM, ale wtedy Ty wyci±gniesz Smudê,
przypomnisz ¿e w Lechu za jego kadencji sza³u nie by³o, wiêc
niniejszym "ciê¿ki trening" efektów nie przynosi, no bo skoro w Lechu
nie da³ rady, to pewnie nigdzie indziej.

>Swojego czasu takie pomys³y udanie wprowadza³ w ¿ycie Mourinho

Nie bardzo.
On po prostu kupowa³ takich pi³karzy jacy mu pasowali, nie mia³ ograniczeñ
takich jak Wis³a.

W tamtym momencie pisa³em konkretnie o zamianach pozycji pi³karzom,
które to zagadnienie sam narzuci³e¶. No wiêc Jose mia³ za sob± kilka
takich eksperymentów, z których najg³o¶niejszy polega³ bodaj na
przesuniêciu Drogby do obrony.

Jak z Realu zrobi najlepszy zespó³ na ¶wiecie i stanie siê to innymi
metodami ni¿ wymiana ca³ego sk³adu, to sam przyznam ¿e jest geniuszem.
Na razie jest tylko zabójc± futbolu, piaskiem w trybach.

Nie lubiê go¶cia, ale patrz±c w jego CV trzeba mu oddaæ, ¿e nie tylko
transferami robi³ swoje sukcesy, a tych te¿ ma sporo.


Mówi³e¶ ¿e w ramach wizji z bocznego obroñcy od murowania bramy zrobisz
¶wietnego ofensywnego.
Nie da siê.
Albo masz w sobie do tego ¿y³kê, albo nie.
I nawet jak siê do¶rodkowywaæ nauczy, to i tak niewiele to zmieni.

Zmiana pozycji to jedno. Styl gry i pojedyncze umiejêtno¶ci to drugie.
Coraz czê¶ciej dru¿yny (niekoniecznie w Polsce) próbuj± graæ futbol
totalny, wiêc pi³karze s± w rzeczywisto¶ci kilkupozycyjni. Nie dziwi
boczny obroñca, który gra tak¿e jako skrzyd³owy, skrzyd³owy graj±cy
jako napastnik, albo ¶rodkowy obroñca z zajebistym strza³em z
dystansu. Nie jest sensacj±, kiedy jakiemu¶ pi³karzowi dotrenowywuje
siê drug± nogê, po czym mo¿e on graæ z powodzeniem na obu stronach
boiska, itd.

Nie.
Ja bardziej wierzê w trening, a Ty w zamordyzm.

A to ju¿ jest tylko Twoja opinia. Nigdzie nie napisa³em niczego, co by
wskazywa³o na to, co sugerujesz. Wmawiasz sobie, co ja nazywam
"ciê¿kim treningiem" i próbujesz z tym polemizowaæ.

Polega to na tym, ¿e trenowaæ trzeba lat kilkana¶cie, bo przez kilka
miesiêcy nic nie naprawisz.

Naprawisz, ale niekoniecznie od razu tyle, ile by¶ chcia³, normalna
rzecz.

A jak siê uwe¼miesz, to mo¿esz zepsuæ.

Przypomnê, nigdzie nie pisa³em, ¿e pi³karze maj± od ¶witu do nocy
biegaæ dooko³a boiska, albo przez 16h dziennie graæ w dziada. Dla mnie
jest oczywisto¶ci± konsultowanie natê¿eñ z fizjologami, odpowiedni
czas na regeneracjê, w³a¶ciwe od¿ywianie itd.

W Ajaxie dzia³a system, a nie wolna amerykanka trenerów.
I o to mi chodzi, ¿eby taki system dzia³a³ te¿ w Polsce.
Bez systemu nic nie zdzia³asz.

I przy systemie siê zgadzamy. O tym, ¿e jego czê¶ci± musi byæ
intensywny trening, skoro Ajax jest w stanie wystawiaæ praktycznie
dzieci do powa¿nych meczów, nie bêdê siê rozwodzi³, bo zaraz bêdziesz
szala³.

Spoko, przyznanie siê do pora¿ki nie jest takie ³atwe.
Ale Lech sprz±ta ¶mieci w dru¿ynie co rok, wiêc w którym¶ momencie zamiot± i
Zapotokê, bo na li¶cie p³ac przecie¿ jest.

Po¿yjemy, zobaczymy.

A czy to wyjdzie od samego Zieliñskiego to ju¿ mniej wa¿na kwestia.
Smuda te¿ ci±gn±³ Cueto za uszy do koñca.

Nie porównywa³bym tych sytuacji :)

Ty siê przed pracodawc± ³atwo przyznajesz do wpadek?

Pewnie. I tak wyjd±, ale je¶li nie ode mnie i nie natychmiast,
konsekwencje by³yby gorsze. I widaæ to na przyk³adzie
Zieliñskiego:trzyma tego Jasia, publika siê wkurwia, trener wpuszcza
go na boisko-chyba z nadziej±, ¿e siê ch³op prze³amie-facet siê kopie
w czo³o, publika w¶cieka siê dalej i ma dosyæ tej komedii.

Po zajebi¶cie ciê¿kim treningu?

Tak to z regu³y uzasadnia³a przynajmniej jedna ze stron.

Di¿sus, z kim ja gadam, z fantast± wierz±cym w s³owa kopacza i w
czarodziejsk± moc trenigu, odmieniaj±c± zespó³ w tydzieñ.
Jedyne co im siê mog³o poprawiæ w tydzieñ to samopoczucie.

Nie no, spoko. Pi³karz pewnie k³amie, trener siê nie zna bo widzi
pi³karzy na treningach, co mu zaciemnia obraz, absolwenci AWF nie
wiedz± nic o roli treningu i dobiernaiu obci±¿eñ w sporcie. Jeszcze
jaki¶ autorytet obalisz, ¿eby przypadkiem nie wysz³o, ¿e w czym¶ kto¶
wie lepiej od Ciebie?

Albo innym polskim klubie.
To ¿e co¶ siê sprawdza w Anglii, na tamtym materiale nie ¶wiadczy dok³adnie
o niczym, w konktek¶cie tego czy da siê zastosowaæ u nas.

Bo tam pi³karze maj± osiem p³uc i b³onê miêdzy palcami, graj±
kwadratow± pi³k± do 3 bramek jednocze¶nie na boisku w kszta³cie litery
"Ó". Wyluzuj. Masz trochê racji w tym, ¿e tu jest inne ¶rodowisko
(widaæ choæby po wizycie w poznañskim oddziale UM, odpowiedzialnym za
przygotowania do Euro-Bareja wiecznie ¿ywy), wiêc zarówno efekty
dzia³añ, jak i ich wdra¿anie musz± siê nieco ró¿niæ, ale nie ma co
wpadaæ w skrajno¶æ i twierdziæ, ¿e jest to zupe³nie nieprzewidywalne-
taki jest bowiem sens systemów, ¿e co¶ porz±dkuj± i przynosz±
spodziewane rezultaty.

Ale gra³a?
I kiedy to jest wcze¶niej, przed Petrescu, czy przed LM?

Przed Petrescu, przed LM-ró¿nie. Nie sprawdza³em wszystkich, czê¶æ
faktycznie przysz³a przed mistrzowskim sezonem, ale nie widzia³em,
¿eby by³o to regu³±. Ilo¶ci meczów nie obczaja³em. Mo¿e akurat
trafi³em na kilku graczy, którzy siê wy³amuj± z koncepcji, nie wiem-
nie chce mi siê przeklikiwaæ przez profil ka¿dego zawodnika, ¿eby to
sprawdzaæ.

Nie, to absolutny przypadek, ¿e jeste¶my tam gdzie jeste¶my.
Tylko z³y trening jest tego powodem.
Naprawdê w to wierzysz?

Ech...w innym temacie jest gadka o rzutach ro¿nych i tym, ¿e w Polsce
nawet ze stoj±cej pi³ki ma³o kto umie celnie do¶rodkowaæ. Winny jest
system, bo to jest podstawa pi³karskiego rzemios³a-tu siê chyba
zgadzamy. Natomiast dalej-ja wierzê, ¿e tego elementu da siê nauczyæ,
albo chocia¿ go poprawiæ. A Ty wierzysz, ¿e jak kto¶ nie umie, to ju¿
umia³ nie bêdzie i trzeba dopasowaæ taktykê pod graczy, którzy nie
potrafi± do¶rodkowywaæ?

No i w³a¶nie to jest system, którego nie mamy i bez którego mo¿emy sobie
pofiukaæ a nie wizje posiadaæ.
A w zwi±zku z tym jedyne co nam pozostaje to dostosowywanie siê do realiów i
maksymalizacja efektów na tym co mamy.

Czyli tworzenie systemu (szkolenia). A ten wynika z wizji tego,co
pi³karz w jakim wieku i na okre¶lonej pozycji umieæ powinien. Dlatego
polski chaotyczny i rozgrzebany system szkolenia+opieranie re¿imów na
archaicznej ksi±¿ce Talagi koñczy siê tym co widaæ.

Oczywi¶cie ¿e tak.
My¶la³e¶ ¿e Messi to od 7 latka gra w Barcelonie?

Nie, i co z tego? Wychowankiem wg Fifa jeste¶, je¶li w wieku 15-21
(chyba) spêdzasz 3 lata w jakim¶ klubie. Ca³e to grono wychowanków,
które Barca ma w pierwszym sk³adzie teraz, pewnie mog³o gdzie¶
przewin±æ siê wcze¶niej przez jakie¶ ma³e kluby z pipidówek, zanim
kto¶ im zaproponowa³ grê w m³odzie¿owych ekipach Blaugrana. Takie
transfery jak Messiego do FCB, czy Fabregasa do Arsenalu to jednak
rzadko¶æ.

I dlatego tacy co to maj± wolê odbiegaj±c± od tego co mówiê, szybko koñcz±
na aucie na szczê¶cie.

Fajowo, ¿e znasz wolê wszystkich trenerów ¶wiata. Szkoda, ¿e oni nie
znaj± Twojej koncepcji, wtedy wszyscy by wygrywali.

Albo czasem na stanowisku selekcjonera reprezy, ale pewnie te¿ bez sukcesów.

No pewnie, ¿e bez, przecie¿ transferów tam nie mo¿na robiæ :)

pzdr
JC

Data: 2010-08-27 10:28:29
Autor: Cavallino
Nowy trener Wis³y
U¿ytkownik "JC" <teufelswerk@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:b98f5034-58ba-4feb-b594-74fbd4f1b2daz10g2000yqb.googlegroups.com...
On 26 Sie, 17:56, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:
>"Ciê¿ki trening" nie zawiera info o kontuzji, zaje¿d¿aniu kogo¶ poza
>granice tolerancji na przeci±¿enia, itd.

Dla mnie zawiera, bo tak siê koñczy³y wszystkie mi znane przypadki jego
uskuteczniania przez speców w naszej lidze.

W naszej pó³amatorskiej lidze wiele okre¶leñ u¿ywanych jest w
niew³a¶ciwym kontek¶cie.

A o niej mówimy.

A co ma z tym ¦l±sk wspólnego?

Chyba on by skorzysta³, gdyby kluczowi gracze Lecha nie wyst±pili?

Kluczowi by wyst±pili.
Na miejsce Henriqueza jest jeszcze Djurdjevic, moim zdaniem lepszy.

Dziêki, ale to ¿e dostrzegam problemy, nie oznacza jeszcze ¿e wiem jak je
rozwi±zaæ.
A to jest najtrudniejszy kawa³ek tego chleba, a nie selekcja graczy.

Jeste¶ dla siebie zbyt surowy. :)

Tak trzeba.
Rób tak samo, bêdziesz czê¶ciej pisa³ do rzeczy.

>Przekonuje mnie, ¿e skoro anonimowymi ogórasami by³ w stanie ugraæ
>takie wyniki, to tylko lenistwem pi³karzy Wis³y mo¿na t³umaczyæ ich
>wyniki.

No to sobie tak t³umacz, mnie nic do tego.

Trzeba by³o od razu pisaæ, ¿e Petrescu ma u Ciebie reputacjê jak
Smuda,

Nie ¿artuj.
Smuda ma wy¿sz±.

To by³ powód, dla którego taki pomys³ by³ z góry skazany na niepowodzenie.
Lenistwo pi³karzy to tylko ma³y dodatek do ca³ej reszty.

Eksperyment polegaj±cy na nak³onieniu graczy do bardziej intensywnej
pracy?

Nie nak³onieniu, tylko zmuszeniu i nie bardziej intensywnej pracy, tylko zmiany systemu gry, na taki do którego siê nie nadawali.

A ja mówiê, ¿e DOBRY trener powinien robiæ dok³adnie odwrotnie -
dostosowywaæ swoj± wizjê gry do posiadanego materia³u, o ile nie ma zgody na
jego wymianê.

Jak mówi³em, to jest dyskusja z gatunku rozwa¿añ, czy pierwsze by³o
jajko, czy kura. Pasujê.

Prawid³owo.

> A Ty, ¿eby wysz³o, ¿e gdzie¿ tam,
>absolutnie, podajesz mi jaki¶ przyk³ad z Sasinem, ¿e to jest niby
>takie w³a¶nie posiadanie zgubnej wizji trenerskiej.

A nie jest?
To co to jest?

To jest demagogia.

Nie - to jest idealny przyk³ad.

Jak Ci moja teza nie pasuje, to starasz siê znale¼æ
w polskiej lidze lub wy³±cznie w historii Lecha jaki¶ dowód, ¿e nie
mam racji.

Dok³adnie.
W przeciwieñstwie do Ciebie, takie przyk³ady s± nagminne.
Ty kontrprzyk³adów znale¼æ nie potrafisz, wiêc posi³kujesz siê banialukami w stylu "bo ja wiem lepiej, co z tego ¿e w praktyce w Polsce siê to nie sprawdza".

On po prostu kupowa³ takich pi³karzy jacy mu pasowali, nie mia³ ograniczeñ
takich jak Wis³a.

W tamtym momencie pisa³em konkretnie o zamianach pozycji pi³karzom,
które to zagadnienie sam narzuci³e¶. No wiêc Jose mia³ za sob± kilka
takich eksperymentów, z których najg³o¶niejszy polega³ bodaj na
przesuniêciu Drogby do obrony.

Wiesz, eksperyment fajna rzecz, je¶li kto¶ umie dostrzec ¿e siê nie sprawdzi³ i zawczasu siê z niego wycofaæ.
Smuda nigdy nie wycofa³ siê z pomys³u robienia z napastników obroñców, a Drogba jednak gra jako napastnik i gra³ tak te¿ u Mourinho i m.in. na tym polega ró¿nica miêdzy tymi panami.

Jak z Realu zrobi najlepszy zespó³ na ¶wiecie i stanie siê to innymi
metodami ni¿ wymiana ca³ego sk³adu, to sam przyznam ¿e jest geniuszem.
Na razie jest tylko zabójc± futbolu, piaskiem w trybach.

Nie lubiê go¶cia, ale patrz±c w jego CV trzeba mu oddaæ, ¿e nie tylko
transferami robi³ swoje sukcesy, a tych te¿ ma sporo.

Owszem, ale jakim kosztem?
Niech raz zrobi sukces i da siê to ogl±daæ, sam bêdê mu klaska³.


Mówi³e¶ ¿e w ramach wizji z bocznego obroñcy od murowania bramy zrobisz
¶wietnego ofensywnego.
Nie da siê.
Albo masz w sobie do tego ¿y³kê, albo nie.
I nawet jak siê do¶rodkowywaæ nauczy, to i tak niewiele to zmieni.

Zmiana pozycji to jedno. Styl gry i pojedyncze umiejêtno¶ci to drugie.
Coraz czê¶ciej dru¿yny (niekoniecznie w Polsce) próbuj± graæ futbol
totalny, wiêc pi³karze s± w rzeczywisto¶ci kilkupozycyjni. Nie dziwi
boczny obroñca, który gra tak¿e jako skrzyd³owy, skrzyd³owy graj±cy
jako napastnik, albo ¶rodkowy obroñca z zajebistym strza³em z
dystansu.

W t± stronê faktycznie nie dziwi.
Dziwi w drug±, gdy go¶ci bez ¯ADNYCH predyspozycji do gry obronnej przesuwa siê do obrony.
To proszenie siê o k³opoty i ulubiony pomys³ trenerów eksperymentatorów od siedmiu bole¶ci.

Ja bardziej wierzê w trening, a Ty w zamordyzm.

A to ju¿ jest tylko Twoja opinia. Nigdzie nie napisa³em niczego, co by
wskazywa³o na to, co sugerujesz.

Napisa³e¶, bo o to spierasz siê ze mn± w tym w±tku.
Gdyby by³o inaczej, to po drugim po¶cie napisa³by¶ "tak, masz racjê, trzeba uwa¿aæ ¿eby nie przesadziæ, bo z tego wiêcej szkód ni¿ po¿ytku" i nie kontynuowa³ dyskusji o niczym.

Polega to na tym, ¿e trenowaæ trzeba lat kilkana¶cie, bo przez kilka
miesiêcy nic nie naprawisz.

Naprawisz, ale niekoniecznie od razu tyle, ile by¶ chcia³, normalna
rzecz.

Dobra - nie naprawisz w stopniu zauwa¿alnym.
A jak przesadzisz, to zepsujesz wiêcej ni¿ naprawisz.
I wbrew pozorom ³atwiej du¿o zepsuæ w ten sposób ni¿ naprawiæ cokolwiek.


W Ajaxie dzia³a system, a nie wolna amerykanka trenerów.
I o to mi chodzi, ¿eby taki system dzia³a³ te¿ w Polsce.
Bez systemu nic nie zdzia³asz.

I przy systemie siê zgadzamy. O tym, ¿e jego czê¶ci± musi byæ
intensywny trening, skoro Ajax jest w stanie wystawiaæ praktycznie
dzieci do powa¿nych meczów, nie bêdê siê rozwodzi³, bo zaraz bêdziesz
szala³.

Nic z tych rzeczy, oczywi¶cie ¿e trening musi byæ intensywny, ale od dzieciaka, a nie od 25 latka.
To ta ró¿nica która nas dzieli, Ty uwa¿asz ¿e przeniesienie z dnia na dzieñ treningu z Ajaxu na naszych ligowców da dobre efekty, a ja ¿e im zaszkodzi.

A czy to wyjdzie od samego Zieliñskiego to ju¿ mniej wa¿na kwestia.
Smuda te¿ ci±gn±³ Cueto za uszy do koñca.

Nie porównywa³bym tych sytuacji :)

Nie widzê ró¿nicy.
Mo¿e poza jedn± - ponoæ Janek pali siê w meczach psychicznie.
A Cueto to by³ zwyk³y leñ, który opierdziela³ siê te¿ na treningach (nie wszystkich rzecz jasna, mia³ okres ¿e próbowa³).

Ty siê przed pracodawc± ³atwo przyznajesz do wpadek?

Pewnie.

No to podziwiaæ, Zieliñski tyle jaj nie ma.

Di¿sus, z kim ja gadam, z fantast± wierz±cym w s³owa kopacza i w
czarodziejsk± moc trenigu, odmieniaj±c± zespó³ w tydzieñ.
Jedyne co im siê mog³o poprawiæ w tydzieñ to samopoczucie.

Nie no, spoko. Pi³karz pewnie k³amie

Nie - wygaduje androny i myli przyczyny ze skutkami.
Tak jak Ty. ;-)


, trener siê nie zna bo widzi pi³karzy na treningach, co mu zaciemnia obraz

Ale¿ sk±d, dobra postawa Zapotoki to jasny obraz, ¿e siê nie myli. ;-)

To ¿e co¶ siê sprawdza w Anglii, na tamtym materiale nie ¶wiadczy dok³adnie
o niczym, w konktek¶cie tego czy da siê zastosowaæ u nas.

Bo tam pi³karze maj± osiem p³uc i b³onê miêdzy palcami

Nie - bo tam pi³karze s± od dzieciaka przyzwyczajeni do ciê¿kich treningów i ich organizm te¿.
A starego pi³karza mo¿esz przyzwyczaiæ, ale organizmu ju¿ nie oszukasz.

Nie, to absolutny przypadek, ¿e jeste¶my tam gdzie jeste¶my.
Tylko z³y trening jest tego powodem.
Naprawdê w to wierzysz?

Ech...w innym temacie jest gadka o rzutach ro¿nych i tym, ¿e w Polsce
nawet ze stoj±cej pi³ki ma³o kto umie celnie do¶rodkowaæ.

Ale to ju¿ Ty mówi³e¶, a nie ja.

Ja twierdzi³em, ¿e nie mamy opracowanych dobrych rozwi±zañ, a nie ¿e i tak nikt nie umia³by ich wykonaæ.


A Ty wierzysz, ¿e jak kto¶ nie umie, to ju¿
umia³ nie bêdzie i trzeba dopasowaæ taktykê pod graczy, którzy nie
potrafi± do¶rodkowywaæ?

Znowu k³amiesz, nigdy nic takiego nie pisa³em.

No i w³a¶nie to jest system, którego nie mamy i bez którego mo¿emy sobie
pofiukaæ a nie wizje posiadaæ.
A w zwi±zku z tym jedyne co nam pozostaje to dostosowywanie siê do realiów i
maksymalizacja efektów na tym co mamy.

Czyli tworzenie systemu (szkolenia).

Owszem, ale to na innym poziomie.
Przy rozmowie o pracy trenerów ligowych na system nie mo¿na siê powo³ywaæ, bo go nie ma.
Jak bêdzie to wtedy pogadamy.



Oczywi¶cie ¿e tak.
My¶la³e¶ ¿e Messi to od 7 latka gra w Barcelonie?

Nie, i co z tego? Wychowankiem wg Fifa jeste¶

O czym Ty nawijasz?
Co mnie obchodzi kiedy jeste¶ wychowankiem wg Fifa?
Nie o tym dyskutowali¶my, tylko o tym czy Barca robi transfery, równie¿ m³odzie¿y.
Oczywi¶cie ¿e robi i Messi jest jednym z nich.

I prawid³owo - na tym polega dobra selekcja m³odzie¿y, nie tylko opieraæ siê na tej która pierwsze kroki stawia w danym klubie, ale te¿ szukaæ ich w ca³ej okolicy (u nas), albo i ¶wiecie (w FCB).

I dlatego tacy co to maj± wolê odbiegaj±c± od tego co mówiê, szybko koñcz±
na aucie na szczê¶cie.

Fajowo, ¿e znasz wolê wszystkich trenerów ¶wiata.

Ca³y czas mówiê o polskiej lidze.

Albo czasem na stanowisku selekcjonera reprezy, ale pewnie te¿ bez sukcesów.

No pewnie, ¿e bez, przecie¿ transferów tam nie mo¿na robiæ :)

I ju¿ jegomo¶æ z tego powodu narzeka.
Najpierw z³y by³ Lech, bo mu nie kupi³ Messiego, a ciekawe na kogo siê obrazi, ¿e mu Messiego do kadry nie zatrudni±.
Na Bronka czy Latê? ;-)

Data: 2010-08-26 09:23:28
Autor: Jan Strybyszewski
Nowy trener Wis³y
Cavallino pisze:

Tym bardziej nie dowodzi chyba faktu, i¿ ciê¿kie treningi wnosz± cokolwiek pozytywnego.

Oczywiscie ze wnosza... wytrzymalosc, czasem sile.
i oczywiscie ze kazdego mozna zarznac zbyt duzym obciazeniem.

Data: 2010-08-23 20:28:10
Autor: Mark
Nowy trener Wis³y
Dnia Mon, 23 Aug 2010 18:46:45 +0200, Cavallino napisa³(a):

Nawet 60latkowie biegaj± w maratonach, a wiêkszo¶æ z nich nie ma za
sob± szczególnie kator¿niczych treningów, czy przesz³o¶ci zawodniczej.

Ale pi³karz nie ma biegaæ w maratonach, tylko dobrze graæ w pi³kê.
Obawiam siê, ¿e nacisk na robienie z pi³karzy maratoñczyków niczego dobrego nie przyniesie

A nawet samo zlo. Specyfika biegu maratonskiego jest diametralnie inna -
startujesz wolnym tempem, rozkladasz sily na caly bieg, lapiesz drugi
oddech, itp.
Na boisku to masz sekwencje wolnych truchtow i blyskawicznych sprintow -
obawiam sie ze maratonczycy nie daliby temu rady jednak


--
Mark

Data: 2010-08-23 21:27:38
Autor: Smok Eustachy
Nowy trener Wis³y
Dnia Mon, 23 Aug 2010 12:21:08 +0200, Cavallino napisał(a):
/.../
Odpowiednio do możliwości materiału dozowanym - o to mi chodziło. Nie
możemy z dnia na dzień wymagać od naszych cieniasów, aby wytrzymywali
tyle co ludzie, którzy zapierdzielają w ten sposób od dzieciaka. Nawet
jak się zatną i spróbują, to się zarżną i to będzie jedyny efekt.

Po pierwsze nikt nie mówi że z dnia na dzień ale mają zacząć się przykładać i rozkręcać.

Data: 2010-08-23 23:31:29
Autor: Cavallino
Nowy trener Wisły
Użytkownik "Smok Eustachy" <smok.eustachy@wurg.pl> napisał w wiadomości news:i4up4a$pg9$2news.net.icm.edu.pl...
Dnia Mon, 23 Aug 2010 12:21:08 +0200, Cavallino napisał(a):
/.../
Odpowiednio do możliwości materiału dozowanym - o to mi chodziło. Nie
możemy z dnia na dzień wymagać od naszych cieniasów, aby wytrzymywali
tyle co ludzie, którzy zapierdzielają w ten sposób od dzieciaka. Nawet
jak się zatną i spróbują, to się zarżną i to będzie jedyny efekt.

Po pierwsze nikt nie mówi że z dnia na dzień

No to jeszcze trzeba trenera, który miałby sprawdzony plan jak to zrobić np. w 5 lat.
I klubu który da mu tyle czasu, piłkarzy którzy się nie rozejdą do innych w tym czasie.
IMO żądania nierealne.
Już prędzej Polaków będzie ciężko spotkać w tym czasie w Ekstraklasie.

Data: 2010-08-24 07:07:28
Autor: Viking
Nowy trener Wis³y
"Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> wrote in
news:i4tbdt$jfa$1news.onet.pl:
No ale to jeste¶my w stanie chyba zrobiæ?

najwyrazniej nie skoro do dzis mlodziesz pilkarsa z kontuzja leci do przychodni rejonowej

Na pewno szybciej ni¿ dotkniêciem czarodziejskiej ró¿ki spowodowaæ
wymianê pi³karzy, an takich których nawet Petrescu nie zajedzie.

nie ma takich w zasiegu polskich mozliwosci finansowych

Stojê na stanowisku ¿e tak jak taktykê trzeba dobieraæ do
posiadanego materia³u, tak treningi równie¿.

wobec tego pewnego poziomu nie przeskoczysz z tym materialem ludzkim ktory masz a nowy wyrasta z dokladnie tymi samymi wadami

Odwrotnie siê nie da, o ile nie jeste¶my Chelsea.

nigdy sie nie da, nawet chelsea daleko na tym nie zajechala, sukces to udana kombinacja zawodnikow trenera i taktyki, skracaja to znacznie bo generalnie sa to sztaby ludzi:)

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 10684393

Data: 2010-08-24 10:39:03
Autor: Cavallino
Nowy trener Wis³y
U¿ytkownik "Viking" <jonnyb@poczta_ns_onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:

Na pewno szybciej ni¿ dotkniêciem czarodziejskiej ró¿ki spowodowaæ
wymianê pi³karzy, an takich których nawet Petrescu nie zajedzie.

nie ma takich w zasiegu polskich mozliwosci finansowych

Te¿ tak s±dzê.



Stojê na stanowisku ¿e tak jak taktykê trzeba dobieraæ do
posiadanego materia³u, tak treningi równie¿.

wobec tego pewnego poziomu nie przeskoczysz z tym materialem ludzkim
ktory masz a nowy wyrasta z dokladnie tymi samymi wadami

Dalej nie ma sporu.



Odwrotnie siê nie da, o ile nie jeste¶my Chelsea.

nigdy sie nie da, nawet chelsea daleko na tym nie zajechala, sukces to
udana kombinacja zawodnikow trenera i taktyki, skracaja to znacznie bo
generalnie sa to sztaby ludzi:)

A na to nie wiem co odpowiedzieæ. ;-)

Data: 2010-08-22 13:22:34
Autor: maciej
Nowy trener Wis³y
Cavallino napisa³:

No popatrz, to da siê dobrze, ale bez zamordyzmu?

LOL, zamordyzm, obowi±zek siedzenia w klubie d³u¿ej ni¿ trwa sam trening i nakaz biegania na tym¿e treningu jak pi³karzowi zawodowemu przysta³o.
Straszne rzeczy, zupe³ny zamordyzm.

Ale mo¿e udana próba o¶mieli i nasz zarz±d w przysz³o¶ci, ¿eby dobrze poszukaæ sensownego trenera czyt. nie w stylu Petrescu

Ten "niesensowny trener" osi±gn±³ wiêcej ni¿ ca³y sensowny Lech w ostatnich 3 latach, wiêc swoje matrixowskie projekcje wyg³aszaj mo¿e w swoim zwyczajowym towarzystwie, czyli w piaskownicy, bo tutaj przyt³aczaj±ca wiêkszo¶æ zna podstawowe fakty.

Data: 2010-08-22 14:06:10
Autor: Danpe
Nowy trener Wis³y
On Sun, 22 Aug 2010 13:22:34 +0200, "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l>
wrote:


Ten "niesensowny trener" osi±gn±³ wiêcej ni¿ ca³y sensowny Lech w ostatnich 3 latach

Chyba wieksze, niz kiedykolwiek Lech :)

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Nowy trener Wis³y

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona