Witam,

właśnie, jak w temacie. Załóżmy, że przechodzę do Play z zachowanie
numeru Ery 602 XXX XXX. Powszechnie wiadomo, że wydzwonki do Play są
droższe niż do wielkiej trójki. Skąd o tym ma wiedzieć ktoś, kto
dzwoni do mnie i widzi, że 602 XXX XXX, to jak by nie patrzeć, numer
Ery.
W Play mówią, że system taktuje wydzwonkę do Playa. Nie jestem jednak
pewny, czy mówią dobrze, bo kiedyś wydaje mi się, że na forum
wspominano, że tak nie jest...

Pytanie samo się ciśnie: jak w takim układzie taktowany jest ktoś do
mnie dzwoniący, kto nie ma pojęcia, że już jestem w Play?
Dzięki za odp.

Pozd.
Mr Adzio

Dnia Tue, 09 Mar 2010 01:09:27 -0800, Mr Adzio napisał(a):

Pytanie samo się ciśnie: jak w takim układzie taktowany jest ktoś do
mnie dzwoniący, kto nie ma pojęcia, że już jestem w Play?

Przeniesiono już setki tysięcy numerów, a Ty myślisz, że to jest problem? "Wiedza" Twojego rozmówcy nie ma nic do rzeczy. Komputer powie gdzie jest ten numer i policzy go jak trzeba.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <==
[reklama] dobry fotograf w mieście Wrocław ==> http://foto-krzyki.pl

Użytkownik "Mr Adzio" <horemheb@op.pl> napisał

Załóżmy, że przechodzę do Play
jak w takim układzie taktowany jest ktoś do
mnie dzwoniący, kto nie ma pojęcia, że już jestem w Play?

Ty żartujesz tak? No chyba, że masz 8 lat, to wybaczam. Ale już dzieci w tym wieku, wiedzą co to google. I prosta logika. Skoro przeszedłeś do Play, to o jaką Erę Ci kaman? Weź użyj głowy, litości.

On 9 Mar, 10:19, "Tomek" <toma...@wytnijtowp.pl> wrote:

Użytkownik "Mr Adzio" <horem...@op.pl> napisał

> Załóżmy, że przechodzę do Play
> jak w takim układzie taktowany jest ktoś do
> mnie dzwoniący, kto nie ma pojęcia, że już jestem w Play?

Ty żartujesz tak? No chyba, że masz 8 lat, to wybaczam. Ale już dzieci w tym
wieku, wiedzą co to google. I prosta logika. Skoro przeszedłeś do Play, to o
jaką Erę Ci kaman? Weź użyj głowy, litości.

Koles, bede mowil tak samo jak ty. Takim jezykiem, bo do chamskich
kołków mówi się ich językiem. Wiem co to jest google, a ty sie buraku
nie musisz wymądrzać i obrażać kogoś, jak ten ktoś ciebie, cepie, nie
obraża. A jakbyś użył tego, co masz w głowie, chyba masz, to byś
zajarzył, że pytanie jest rozsądne, bo poniekąd jest adekwatne z
sytuacją roamingową.

Wyobraź sobie koleś, że jesteś taki głupi jak ja i dzwonisz do innego
goscia na numer 602, 501, czy 601. I gadasz z nim mędrcu przez 400
minut, bo tyle masz wolnych minut. A potem przychodzi ci rachunek 400
x 0,xx, bo przeciez w pakiecie masz minuty do wszystkich, ale nie do
Play. Więc zostaleś ukarany einsteinie! Kumasz w kiepale o co biega,
mondziole?

A teraz mozesz mnie wyzywac, bo na nic wiecej ciebie, i poprzednika,
nie stac!
Mam to w powazaniu!

Bez pozdrowien.
Mr Adzio

On 9 Mar, 10:41, Mr Adzio <horem...@op.pl> wrote:

(bzdury)
Wyobraź sobie koleś, że jesteś taki głupi jak ja i dzwonisz do innego
goscia na numer 602, 501, czy 601. I gadasz z nim mędrcu przez 400
minut, bo tyle masz wolnych minut. A potem przychodzi ci rachunek 400
x 0,xx, bo przeciez w pakiecie masz minuty do wszystkich, ale nie do
Play.

Ale to po stronie dzwoniacego lezy upewnienie sie w jakiej sieci jest
numer na ktory dzwoni. Nie rozumiem Twoejgo problemu. Taryfikacja jest
zgodna z tym do jakiej sieci nalezy dany numeer a nie do jakiej nalezal

Użytkownik "badzio" <badzio@gmail.com>

Ale to po stronie dzwoniacego lezy upewnienie sie w jakiej sieci jest
numer na ktory dzwoni.
--

Skąd miałby uzyskać taką informację ?

niusy.pl pisze:

Użytkownik "badzio" <badzio@gmail.com>

Ale to po stronie dzwoniacego lezy upewnienie sie w jakiej sieci jest
numer na ktory dzwoni.
-- Skąd miałby uzyskać taką informację ?

   WWW.SPRAWDZNUMER.PL

--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>

Ale to po stronie dzwoniacego lezy upewnienie sie w jakiej sieci jest
numer na ktory dzwoni.
-- Skąd miałby uzyskać taką informację ?

  WWW.SPRAWDZNUMER.PL

Nie pytam gdzie można próbować/szukać. Chodzi o to, że informacji o pewnych numerach nie uzyskasz. Już mi się nie chce odszukiwać korespondencji z operatorem jak to jakiś dobrze znany mi numer zgłaszany był według serwisu operatora jako "krajowy" a ja akurat miałem abonamentowe minuty tylko na stacjonarne i w sieci.

W dniu 2010-03-10 18:21, Liwiusz pisze:

Skąd miałby uzyskać taką informację ?

WWW.SPRAWDZNUMER.PL

o cholercia jestem w plusie?!
Lol zaczynam rozumieć problem Mr Adzio :)

PlaMa pisze:

W dniu 2010-03-10 18:21, Liwiusz pisze:

Skąd miałby uzyskać taką informację ?

WWW.SPRAWDZNUMER.PL

o cholercia jestem w plusie?!
Lol zaczynam rozumieć problem Mr Adzio :)

   Źle podaje? Kiedy się przeniosłeś?

--
Liwiusz

Liwiusz pisze:

Skąd miałby uzyskać taką informację ?

WWW.SPRAWDZNUMER.PL

o cholercia jestem w plusie?!
Lol zaczynam rozumieć problem Mr Adzio :)

  Źle podaje? Kiedy się przeniosłeś?

W październiku a jestem w mBanku (znaczy się od kwietnia w play)

Dnia Tue, 09 Mar 2010 01:41:09 -0800, Mr Adzio napisał(a):

Wyobraź sobie koleś, że jesteś taki głupi jak ja i dzwonisz do innego
goscia na numer 602, 501, czy 601. I gadasz z nim mędrcu przez 400
minut, bo tyle masz wolnych minut. A potem przychodzi ci rachunek 400 x
0,xx, bo przeciez w pakiecie masz minuty do wszystkich, ale nie do Play.
Więc zostaleś ukarany einsteinie!

No skoro dzwonił do Play to płacił jak za Play, co? ;-) Jeśli chodzi o możliwość sprawdzenia gdzie jest dany numer to są różne sposoby. W internecie, w telefonie -- dasz radę.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <==
[reklama] dobry fotograf w mieście Wrocław ==> http://foto-krzyki.pl

Użytkownik "Mr Adzio" <horemheb@op.pl> napisał

... bo do chamskich kołków ..., a ty sie buraku, cepie,

Gratuluję. Zamiast argumentów, agresja. Fakt pomyliłem się, to nie 8 lat. To 5.

Wyobraź sobie koleś, że jesteś taki głupi jak ja

Tego sobie nie mogę nawet wyobrazić, dawno skończyłem 5 lat.

dzwonisz do innego goscia na numer 602, 501, czy 601. I gadasz z nim mędrcu przez 400

minut, bo tyle masz wolnych minut. A potem przychodzi ci rachunek 400
x 0,xx, bo przeciez w pakiecie masz minuty do wszystkich, ale nie do
Play. Więc zostaleś ukarany einsteinie! Kumasz w kiepale o co biega,
mondziole?

Ja kumam, oczywiście, ty zostałeś ukarany za swoją głupotę, bo każdy na tej grupie i poza nią, wie co to przeniesienie numeru i zanim wygada 400 minut, upewnia się, w jakiej sieci jest rozmówca. Proste? Nie dla ciebie pewnie, ale to mnie nie dziwi.

On 9 Mar, 11:07, "Tomek" <toma...@wytnijtowp.pl> wrote:

Użytkownik "Mr Adzio" <horem...@op.pl> napisał

> ... bo do chamskich kołków ..., a ty sie buraku, cepie,

Gratuluję. Zamiast argumentów, agresja. Fakt pomyliłem się, to nie 8 lat. To 5.

> Wyobraź sobie koleś, że jesteś taki głupi jak ja

Tego sobie nie mogę nawet wyobrazić, dawno skończyłem 5 lat.

> dzwonisz do innego goscia na numer 602, 501, czy 601. I gadasz z nim mędrcu
> przez 400

minut, bo tyle masz wolnych minut. A potem przychodzi ci rachunek 400
x 0,xx, bo przeciez w pakiecie masz minuty do wszystkich, ale nie do
Play. Więc zostaleś ukarany einsteinie! Kumasz w kiepale o co biega,
mondziole?

Ja kumam, oczywiście, ty zostałeś ukarany za swoją głupotę, bo każdy na tej
grupie i poza nią, wie co to przeniesienie numeru i zanim wygada 400 minut,
upewnia się, w jakiej sieci jest rozmówca. Proste? Nie dla ciebie pewnie, ale to
mnie nie dziwi.

Koles, smiem watpic, czy skumales :-) Daj sobie juz spokoj z ta
technoscholastyka!

P.
Mr Adzio

Użytkownik "Tomek" <tomaa33@wytnijtowp.pl>

...każdy na tej grupie i poza nią, wie co to przeniesienie numeru i zanim wygada 400 minut, upewnia się, w jakiej sieci jest rozmówca. Proste? ...

Tego się właściwie nie da zrobić

"niusy.pl" napisał:

...każdy na tej grupie i poza nią, wie co to przeniesienie numeru
i zanim wygada 400 minut, upewnia się, w jakiej sieci jest rozmówca.

Tego się właściwie nie da zrobić

Dlaczego? Co przeszkadza w ciągu pierwszych 400 sekund połączenia zapytać rozmówcę, w jakiej sieci ma numer? Nieśmiałość? IMHO da się ją przezwyciężyć w ciągu 400 minut ględzenia ;->

JoteR

Użytkownik "JoteR" <joter@pf.pl>

...każdy na tej grupie i poza nią, wie co to przeniesienie numeru
i zanim wygada 400 minut, upewnia się, w jakiej sieci jest rozmówca.

Tego się właściwie nie da zrobić

Dlaczego? Co przeszkadza w ciągu pierwszych 400 sekund połączenia zapytać rozmówcę, w jakiej sieci ma numer? Nieśmiałość? IMHO da się ją przezwyciężyć w ciągu 400 minut ględzenia ;->

Rozmówca nie musi wiedzieć w jakiej sieci jest telefon z którego korzysta. Może go to najzwyczajniej w świecie nie interesować. Poza tym numer można przenieść.

"niusy.pl" napisał:

i zanim wygada 400 minut, upewnia się, w jakiej sieci jest rozmówca.

Tego się właściwie nie da zrobić

Dlaczego? Co przeszkadza w ciągu pierwszych 400 sekund połączenia
zapytać rozmówcę, w jakiej sieci ma numer?

Rozmówca nie musi wiedzieć w jakiej sieci jest telefon z którego korzysta. Może go to najzwyczajniej w świecie nie interesować.

Hmm, podajesz jakiś skrajny przykład i na jego podstawie generalizujesz?
Jaki procent, a raczej promil użytkowników telefonu nie ma świadomości, w jakiej sieci ma kartę?

Poza tym numer można przenieść.

Bez wiedzy i świadomości użytkownika? Znowu jakiś promil.

JoteR

On 2010-03-10 20:34, JoteR wrote:

Rozmówca nie musi wiedzieć w jakiej sieci jest telefon z którego
korzysta. Może go to najzwyczajniej w świecie nie interesować.

Hmm, podajesz jakiś skrajny przykład i na jego podstawie generalizujesz?
Jaki procent, a raczej promil użytkowników telefonu nie ma świadomości,
w jakiej sieci ma kartę?

Zauważalny, szczególnie w przypadku prepaidów. Popytaj kioskarzy, gdzieś dalej od cywilizacji, chociaż dziś widziałem takiego misia w inmedio w warszawskiej Arkadii :)

Użytkownik "JoteR" <joter@pf.pl>

i zanim wygada 400 minut, upewnia się, w jakiej sieci jest rozmówca.

Tego się właściwie nie da zrobić

Dlaczego? Co przeszkadza w ciągu pierwszych 400 sekund połączenia
zapytać rozmówcę, w jakiej sieci ma numer?

Rozmówca nie musi wiedzieć w jakiej sieci jest telefon z którego korzysta. Może go to najzwyczajniej w świecie nie interesować.

Hmm, podajesz jakiś skrajny przykład i na jego podstawie generalizujesz?

To Ty generalizujesz. Ja tylko powiedziałem, że upewnić się nie da a nie że nie można skutecznie podejrzewać

"niusy.pl" napisał:

i zanim wygada 400 minut, upewnia się, w jakiej sieci jest rozmówca.

Tego się właściwie nie da zrobić

To Ty generalizujesz.

Bynajmniej.

Ja tylko powiedziałem, że upewnić się nie da a nie że nie można skutecznie podejrzewać

Chcesz przez to powiedzieć, że rozmówca, z którym się ględzi przez 400 minut może świadomie zełgać? Gratuluję "znajomych w sieci" ;->
Argument o nieświadomości można sobie statystycznie w buty włożyć, specjalnie od wczoraj w czasie każdej z odbytych kilkunastu rozmów pytałem interlokutora/kę, w jakiej sieci ma telefon. O dziwo, wszyscy wiedzieli, nawet moje 11-letnie dzieci ;->

JoteR

Użytkownik "JoteR" <joter@pf.pl>

i zanim wygada 400 minut, upewnia się, w jakiej sieci jest rozmówca.

Tego się właściwie nie da zrobić

To Ty generalizujesz.

Bynajmniej.

Przecież wyrażnie widać, że mówisz o swoich rozmówcach, którzy akurat wiedzą, jakby na nich kończył się cały świat.

Ja tylko powiedziałem, że upewnić się nie da a nie że nie można skutecznie podejrzewać

Chcesz przez to powiedzieć, że rozmówca, z którym się ględzi przez 400 minut może świadomie zełgać? Gratuluję "znajomych w sieci" ;->

Pierdoły bez związku. Nic mi nie wiadomo o tym, by ktoś mówił o przegadaniu 400 minut z jednym rozmówcą. Wykonując zwykłe rozmowy biznesowe dzwoni się do różnych firm nie po to by sprawdzać gdzie każdy rozmówca ma telefon. A nawet gdyby chodziło o te 400 minut z jednym to tym bardziej krytyczne ze względu na zawartą umowę jest określenie do jakiej sieci łączymy się.

Argument o nieświadomości można sobie statystycznie w buty włożyć, specjalnie od wczoraj w czasie każdej z odbytych kilkunastu rozmów pytałem interlokutora/kę, w jakiej sieci ma telefon. O dziwo, wszyscy wiedzieli, nawet moje 11-letnie dzieci ;->

Jaka próbka, takie wyniki.

Dnia Tue, 9 Mar 2010 01:41:09 -0800 (PST), Mr Adzio napisał(a):

Koles, bede mowil tak samo jak ty. Takim jezykiem, bo do chamskich
kołków mówi się ich językiem.

W sumie to lepiej być chamskim kołkiem niż tępym kołkiem :/

Jego odpowiedź nie była agresywna (chociaż mogłaby być, bo pytanie
rzeczywiśćie średnio mądre), a ty odpowiedziałeś tak jakby ci zgwałcił
kota.

--
marcin

Numery już nic całkowicie nie znaczą, to tylko cyferki, liczy się do  jakiego operatora dzwonisz.

A i to się z czasem zdewaluuje.


--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
   - Szukałem, ale nie znalazłem."

Użytkownik "Piotr M" <xx@xx.xx>

Numery już nic całkowicie nie znaczą, to tylko cyferki, liczy się do
jakiego operatora dzwonisz.

A i to się z czasem zdewaluuje.
--
Nie będzie darmowych/tanich minut do własnej sieci ??? Jaki mechanizm ekonomiczny miałby to spowodować ?!

Dnia 09-03-2010 o 10:47:11 niusy.pl <ops@ops.op.invalid> napisał(a):

Nie będzie darmowych/tanich minut do własnej sieci ??? Jaki mechanizm  ekonomiczny miałby to spowodować ?!

Hmm, dynamika rozwoju techniki i szybkości i ilości przesyłu danych.
Bo co to jest voice w dobie przyszłych technologii co będziemy mieli w  komórkach przepustowość internetu pow. 100Mb/s

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
   - Szukałem, ale nie znalazłem."

Użytkownik "Piotr M" <xx@xx.xx> napisał w wiadomości news:op.u9anpmhh13q3bqpiotr-asus...

Numery już nic całkowicie nie znaczą, to tylko cyferki, liczy się do jakiego operatora dzwonisz.

A i to się z czasem zdewaluuje.

Ten czas to jeszcze 4 lata
http://pl.wikipedia.org/wiki/Play_(sieć_telefonii_komórkowej)#Krytyka
ku... tylko w Polsce taki bajzel możliwy, jak zwykle

On Tue, 09 Mar 2010 10:38:00 +0100, "Piotr M" <xx@xx.xx> wrote:

Numery już nic całkowicie nie znaczą, to tylko cyferki, liczy się do  jakiego operatora dzwonisz.

A i to się z czasem zdewaluuje.

i dlatego powinna byc mozliwosc sprawdzenia numeru u swojego operatora
za posrednictwem swojego aparatu np. jakims kodem i/lub przy wybraniu
numeru system operatora powinien informowac o koszcie polaczenia (bez
uwzgledniania promocji, darmowych itp. - tylko cene regularna).

Taki system ma opertor voipowy Freeconet - po wybraniu numeru system
gada o koszcie za minute.

Mysle, ze UKE powinno sie zabrac za te sprawe i wprowadzic obowiazek
dla operatorow.

--
ThinkXtra

Użytkownik <adresss@poczta.pl> napisał w wiadomości news:ps7cp59d0stu5tmsh658e7h4uv4m9fp3ii4ax.com...

On Tue, 09 Mar 2010 10:38:00 +0100, "Piotr M" <xx@xx.xx> wrote:

Numery już nic całkowicie nie znaczą, to tylko cyferki, liczy się do
jakiego operatora dzwonisz.

A i to się z czasem zdewaluuje.

i dlatego powinna byc mozliwosc sprawdzenia numeru u swojego operatora
za posrednictwem swojego aparatu np. jakims kodem i/lub przy wybraniu
numeru system operatora powinien informowac o koszcie polaczenia (bez
uwzgledniania promocji, darmowych itp. - tylko cene regularna).

Taki system ma opertor voipowy Freeconet - po wybraniu numeru system
gada o koszcie za minute.

Mysle, ze UKE powinno sie zabrac za te sprawe i wprowadzic obowiazek
dla operatorow.

W Orange jest dzwoni się pod *555 i jest możliwość sprawdzenia w jakiej sieci dany numer jest.
Ale jest to upierdliwe i lepiej by zrównali wreszcie stawki :|
a czy ze stacjonarek też się rożróżnia komórki*  oraz play z polsatem?

Użytkownik "ktos2" napisał w wiadomości news:hn58o3$s8e$1nemesis.news.neostrada.pl...

a czy ze stacjonarek też się rożróżnia komórki*  oraz play z polsatem?

oczywiście. nawet "matka" netia preferuje innych niż córkę
"netia mobile" - obecnie P4.

Dnia 09-03-2010 o 11:18:38 <adresss@poczta.pl> napisał(a):

Taki system ma opertor voipowy Freeconet - po wybraniu numeru system
gada o koszcie za minute.

Dokładnie, a nawet lepiej .
Ja to bym chciał aby nikt mi nie gadał, tylko aby "system" od razu łączył  najtaniej jak się da, np zawsze wewnątrz-sieciowo i z pakietów i z  pakietów, i żeby te pakiety sam se doładowywał, i żeby ten "system" to był  tak 4 opów w jednej karcie :P

Mysle, ze UKE powinno sie zabrac za te sprawe i wprowadzic obowiazek
dla operatorow.

Może i powinno, ale w życiu tego nie zrobi, główną zabawkę operatorów byś  zepsuł. A jak zabawka zepsuta to wiesz ile mniej podatków idzie do  budżetu? :)

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
   - Szukałem, ale nie znalazłem."