Data: 2011-01-09 06:53:25 | |
Autor: Nurkowanie Kobiet | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Uwaga!
Nurkowanie Kobiet ogłasza przetarg: :) Dla grupy dobrze nurkujących kobiet poszukujemy przemiłego instruktora/ instruktorki - federacja bez znaczenia, liczą się umiejętności i osobowość, do przeprowadzenia warsztatów z technik pływania pod wodą z dużym naciskiem na "back kick'a". Zainteresowanych instruktorów prosimy o przysłanie autorskiej propozycji planu warsztatów i ceny (bez kosztów wynajęcia toru na basenie). Miejsce zajęć: basen w Warszawie. Prosimy o składanie ofert do 01 lutego 2011 do Doroty Łeweć: dorisnurek@poczta.fm kom. 609 954 923 www.nurkowaniekobiet.pl |
|
Data: 2011-01-09 18:19:58 | |
Autor: Zakrzówek Kraken | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Użytkownik "Nurkowanie Kobiet" <nurkowanie.kobiet@gmail.com> napisał w wiadomości news:9e50448e-1621-4d99-a2d6-04b89c467ee7j1g2000vbl.googlegroups.com... Uwaga! Jeżeli w grupie dobrze nurkujących kobiet są jakieś osoby chętne na kurs instruktorski to zapraszam. Przy okazji kursu Instruktorskiego PADI zainteresowana dobrze nurkująca osoba nauczy się technik pływania z dużym naciskiem na back kick'a i żadne przetargi nie będą potrzebne. To chyba najlepsza droga. Maciek "Szczęściarz" Curzydło Course Director PADI |
|
Data: 2011-01-09 20:02:00 | |
Autor: jacekplacek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Cześć Maciek :) Gwoli informacji, ponieważ dopisujesz się do reklamy koleżanki-nurka: w SDI OW Instruktor ma prawo szkolić do poziomu asystenta instruktora włącznie. Mam też pytanie. Kiedy na kursie INSTRUKTORSKIM widzisz czas i miejsce na naukę podstaw nurkowania, takich jak np. wspomniana żabka wsteczna? Może się mylę, ale wydaje mi się, że Dorota ma znakomity pomysł aby braki z niedoskonałych czasem kursów uzupełniać na drodze warsztatów a nie zawracać głowę i tracić czas na jednym z najdroższych szkoleń w nurkowaniu. W PADI kurs instruktorski kosztuje chyba z 10 000zł i osobiście nie byłbym zachwycony, gdyby w tym moim słono opłaconym czasie, ktoś z kandydatów miał się uczyć(na prawdę, nie symulacja) technik, które można opanować kosztem kilkuset złotowych warsztatów. Pozdrawiam. Jacek. -- |
|
Data: 2011-01-09 23:18:19 | |
Autor: Zakrzówek Kraken | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:igd47o$gid$1inews.gazeta.pl... Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a): Mylisz się i właśnie ci się wydaje. Widzisz Jacek, problem pojawia się jak ktoś, kto nie ma za dużo pojęcia o nauce nurkowania zaczyna zastanawiać się nad tym co mu się wydaje. Zamiast po prostu zapytać. Zapytać bez wstawiania co mu się wydaje. Na kursie instruktorskim sporo czasu zajmuje mi pokazywanie jak prowadzę zajęcia pod wodą aby potem kandydaci na instruktorów mogli zgodnie z pokazanymi patentami prowadzić szkolenie podczas kursu instruktorskiego. Normalna sprawa na każdym dobrym wyższym kursie. Np. na kursie Instruktorskim. Zresztą na kursie Divemastera jest podobnie oczywiście w mniejszym zakresie. Jacek czy ty już zrobiłeś kurs Divemastera czy dopiero się wybierasz bo trochę nie rozumiem twoich wątpliwości. Pokazywanie jak prowadzi sie zajęcia polega na tym że ja gram rolę instruktora a kandydaci odgrywają role kursantów z różnego poziomu szkolenia. OWD, AOWD, Rescue, specjalizacji np. doskonała pływalność - różne. Oczywiście podczas takich zajęć pokazuję jak uczyć różnych umiejętności. Czyli tematem może być dmuchanie maski, CESA, pływanie żabą do przodu czy do tyłu. Oczywiście podstawowym celem zajęć nie jest nauka danej umiejętności tylko to jak prowadzić zajęcia i asekurować. Ale często wybieram takie umiejętności których akurat nie zna dobrze część kandydatów. Np. pływanie do tyłu czy pływanie pod niskimi linkami - szukam aż znajdę :-), bo maskę to dmuchają wszyscy i zabawa jest mniejsza. Jeżeli część grupy ma problem z daną umiejętnością to w niczym to nie przeszkadza. Ja i tak zaczynam od dokładnego omówienia, ćwiczeń wprowadzających i kolejno idziemy przez wszystkie etapy. Na tym poziomie jeżeli ktoś nie umie np. żaby do tyłu to szybko łapie bo jest w sumie obnurkowany. Widzisz Jacek na kursie uczymy uczyć symulując że nie umiemy. Więc jeżeli ktoś ma problem z jakimś ćwiczeniem na początku to w niczym to nie przeszkadza a czasami nadaje trochę realizmu naszym zabawom. Zaproponowałem prowadzony przez siebie kurs Instruktora PADI ponieważ jeżeli w grupie "Nurkowanie Kobiet" jak zrozumiałem nie ma instruktora który by potrafił poprowadzić zajęcia z żaby do tyłu; jeżeli źle zrozumiałem to przepraszam - ale jak mogłem zrozumieć to, że szukają instruktora do takich warsztatów. Pomyślałem, że na dłuższą metę lepiej będzie im zrobić kurs instruktora PADI i samemu prowadzić takie zajęcia niż za każdym razem wynajmować instruktora. W PADI kurs instruktorski kosztuje chyba z 10 000zł i osobiście nie byłbym Rozumie, że chodzi ci o to że ty zapłaciłeś za kurs 10 000 zł a tu w czasie kursu ktoś się uczy czegoś tak podstawowego jak żaba do tyłu. Tu może dwie sprawy. Po pierwsze jeżeli obserwuje się jak ktoś się naprawdę czegoś uczy to sami uczymy się może nie więcej ale trochę innych, też ważnych rzeczy. Dlatego podczas kursu staram się stwarzać sytuacje trudne dla poszczególnych kandydatów, tak aby sami mogli sobie przypomnieć jak to jest a ich koledzy zobaczyć jak wygląda kiedy rozwiązuję realne problemy. Jak umieją tak "podstawowe rzeczy" jak żaba do tyłu to się znajduje inne :-) mam bogatą wyobraźnię i nikt na nudę nie narzeka. Po drugie i to jest dużo ważniejsze. Zakładając, że sprawa dotyczyła by innej sytuacji gdzie rzeczywiście braki u jednego kandydata powodują stratę czasu u innych kandydatów to twoje słowa odsłaniają niezbyt chwalebny stosunek do ludzi. Oceniając twoje podejście do innych nurków (oczywiście tylko na podstawie twoich wypowiedzi) oblałeś właśnie podstawową umiejętność Divemastera i Instruktora czyli postawę. Ktoś o takim podejściu do innych stawiający na pierwszym miejscu wydane przez siebie pieniądze nad umożliwienie komuś innemu nadrobienie nawet zawinionych i "niedopuszczalnych" braków jest bardzo słabym materiałem na Divemastra czy Instruktora w sumie właściwie na nurka. Nie sprawdzi się jako instruktor ponieważ z moich obserwacji przekłada się to na promowanie podobnych postaw u kursantów. Promowaniu ludzi o podobnej postawie na Divemasterów. Będzie kiepskim nurkiem ponieważ od pewnego poziomu każdy umie pływać do tyłu a niestety nie każdy potrafi poświęcić swój czas czy pieniądze dla innych czy coś co łączy tak naprawdę te obie rzeczy czyli UWAGĘ. Osobiście też zauważam że osoby mające podobne tendencje nie mają żadnych oporów przed zajmowaniem swoimi problemami całej grupy. Bo pewnie jak byś przyszedł do mnie na kurs instruktorski to grupa musiała by tracić swój drogi czas czekając aż wytłumaczę ci menadry postawy dobrego Divemastera i Instruktora. Menadry przecież podstawowe które każdy kandydat na Instruktora mający przecież wyższy stopień dowolnej organizacji powinien znać już wcześniej. Ale osobiście uważam, że nie tracili by czasu mimo tego że powinieneś takie rzeczy wiedzieć jak jesteś Divemasterem bo sporo by się nauczyli w realnej a nie symulowanej rozmowie. Na koniec dodam że jeżeli jesteś już divemasterem to twoje braki w postawie nie są pewnie błędem twojego instruktora który pewnie tak jak każdy dobry instruktor próbował cię nauczyć. Myślę że trafił na trudny materiał. Maciek "Szczęściarz" Curzydło A w ogóle to zabawnie tu jest na tej liście dyskusyjnej. |
|
Data: 2011-01-10 00:05:03 | |
Autor: jacekplacek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Cześć Maćku. Fajnie, że odpisałeś, mimo, ze na pewno jesteś bardzo zapracowany. Na prawde, fajnie, że znalazłeś czas.
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Maćku, słowa "mam pytanie" oznaczają, że mam pytanie. Nie wiem, jak to zinterpretowałeś, ale to było pytanie. Mam nadzieję, że wyjaśniłem? Na kursie instruktorskim sporo czasu zajmuje mi pokazywanie jak prowadzę zajęcia pod wodą aby potem kandydaci na instruktorów mogli zgodnie z pokazanymi patentami prowadzić szkolenie podczas kursu instruktorskiego. Normalna sprawa na każdym dobrym wyższym kursie. Np. na kursie Instruktorskim. Zresztą na kursie Divemastera jest podobnie oczywiście w mniejszym zakresie. Jacek czy ty już zrobiłeś kurs Divemastera czy dopiero się wybierasz bo trochę nie rozumiem twoich wątpliwości. Maćku, myślałem, że pamiętasz, jak bardzo przekonywałeś mnie do kursu instruktorskiego u siebie - było to chwilę po tym, jak powiedziałem Ci, że zrobiłem kurs DM. Szkoda, że nie pamiętasz, ale pewnie masz tyle na głowie, że kto by tam takie rzeczy spamiętał. A pytam, bo rozważałem kurs instruktorki PADI. Myślę, że to bardzo ładnie z Twojej strony, że te moje wątpliwości niższym tekstem rozwiałeś i uznałeś, że się do tego nie nadaję. Najważniejsze to umieć się w dwa słowa zorientować i powiedzieć potencjalnemu klientowi co o nim myślisz - prosto, szczerze, bez owijania w bawełnę. Szkoda, że nikt wcześniej mi nie powiedział - tak jak Ty - że się nie nadaję na nurka. Na prawdę szkoda, że wcześniej nie trafiłem na Ciebie - oszczędziło by mi to pewnie sporo trudów i przyszłych rozczarowań. A tak, być może inny instruktor PADI mnie nakłamie, że jednak się nadaję i tam zrobię kurs instruktorski... Musze to poważnie przemyśleć. Tym bardziej, ze jeden kurs instruktorski już zrobiłem a tu taka niespodzianka - CD PADI mówi mi, że się nie nadaję... Trudno, jakoś to zniosę. Nie wiesz czy można gdzieś składać reklamacje? Pokazywanie jak prowadzi sie zajęcia polega na tym że ja gram rolę instruktora a kandydaci odgrywają role kursantów z różnego poziomu szkolenia. OWD, AOWD, Rescue, specjalizacji np. doskonała pływalność - różne. Pewnie mnie coś nie tak powiedziano, ale kluczem jest tu słowo "odgrywają". "odgrywają" oznacza nie co innego, tylko że umieją, ale udają, ze nie umieją. Tak sądzę. Ale możesz mieć inne zdanie - masz do tego prawo. Oczywiście podczas takich zajęć pokazuję jak uczyć różnych umiejętności. Czyli tematem może być dmuchanie maski, CESA, pływanie żabą do przodu czydo tyłu. Oczywiście podstawowym celem zajęć nie jest nauka danej umiejętności tylko to jak prowadzić zajęcia i asekurować. Ale często wybieram takie umiejętności których akurat nie zna dobrze część kandydatów. Np. pływaniedo tyłu czy pływanie pod niskimi linkami - szukam aż znajdę :-), bo maskę to dmuchają wszyscy i zabawa jest mniejsza. Z Twojej argumentacji rozumiem, że najlepiej jest, jakby taki kandydat NIC nie umiał - mógłby wtedy jeszcze lepiej się nauczyć uczyć, bo podpatrzyłby wszystkie sztuczki? W sumie racja i nie ma co sie rozdrabniać, na jakąs żabkę i inne trudne rzeczy... Widzisz Jacek na kursie uczymy uczyć symulując że nie umiemy. Więc jeżeli ktoś ma problem z jakimś ćwiczeniem na początku to w niczym to nie przeszkadza a czasami nadaje trochę realizmu naszym zabawom. "Symulować", że się nie umie, znowu oznacza, że się umie i tylko udaje, że się nie umie. A ja pytałem, gdzie i kiedy widzisz miejsce na kursie instruktorskim, żeby NA PRAWDĘ kandydata uczyć podstaw, które powinien umieć wykonać prawidłowo a nauczyć się je wykonywać na poziomie instruktorskim, czyli demonstracyjnie. Widzisz, nie wiem, czy umiesz pływać żabka wsteczną, ale tryb demonstracyjny o niebo odbiega od płynięcia "jakośtam" przez gościa, który przed chwilą się tego nauczył. Myślałem, że na takim kursie u Ciebie jest to szlifowanie, wirtuozeria - taki balet, majstersztyk pokazu a nie nauka podstaw. Po prostu myślałem, że za to się płaci - umieć pokazać (oczywiście obok wielu innych umiejetności, ale ta jest chyba tez ważna - czy się mylę?) Zaproponowałem prowadzony przez siebie kurs Instruktora PADI ponieważjeżeli w grupie "Nurkowanie Kobiet" jak zrozumiałem nie ma instruktora który by potrafił poprowadzić zajęcia z żaby do tyłu; jeżeli źle zrozumiałem to przepraszam - ale jak mogłem zrozumieć to, że szukają instruktora do takich warsztatów. Pomyślałem, że na dłuższą metę lepiej będzie im zrobić kurs instruktora PADI i samemu prowadzić takie zajęcia niż za każdym razem wynajmować instruktora. Oczywiście, że ludzie mają prawo róznie rozumieć ten sam tekst. Ja np. zrozumiałem to tak, że ktoś szukający kierowcy, po prostu szuka kierowcy a nie kursu prawa jazdy. Oczywiście można zakładać, że taki szukajacy, prawa jazdy nie posiada a posiada tylko kilka aut... ale można też zakładać, że mając kilka aut, szuka po prostu kierowcy. Ale tak ja to rozumiem, a Ty masz prawo inaczej. A wogóle, to myślałem, że to fajny pomysł - jak ktos chce kupić rower, to napisać że ma się do sprzedania ciężarówkę, bo wtedy większy porządek jest na liście a nie porozwalane wątki reklamowe. Tak myślałem - że chcesz aby wszystkie reklamy były w jednym wątku. Ale źle myślałem. Mam nadzieję, że dasz mi prawo do błędów, podobnie jak ja daję je Tobie, i nie będziemy się gniewać. W PADIumiejętność Divemastera i Instruktora czyli postawę. Nie gniewaj się Maćku, ale nie zrozumiałeś co do Ciebie napisałem. Ty mi cały czas tłumaczysz o symulacji, udawaniu. A ja Ciebie pytałem o prawdziwe umiejętności. Myślę, że jeżeli są jasno postawione wymagania i kryteria, jakie stawia się przed kandydatami, to bardzo nie uczciwie ze strony takiego kandydata jest zatajenie, że tych kryteriów nie spełnia. Oczywiście, jeżeli Ty w czasie kursu instruktorskiego zakładasz NAUCZANIE podstaw(jeszcze raz, bo możesz coś pomylić - nie mówię o symulacji a o braku podstaw u kandydata) i jest to w programie kursu instruktorskiego PADI, to wszystko ok. Ale ja tego programu nie znam i dlatego pytam. Czy wszystkie osoby, mające podobne "problemy" jak ja(czyli czy przypadkiem nie marnujesz ich czasu i pieniedzy), nie nadają się na instruktorów PADI? Rozumiem, że prowadzisz rozmowy kwalifikacyjne i na ich podstawie weryfikujesz czy kandydat może u Ciebie wydać pieniądze i go zechcesz uczyć, czy nie. To bardzo szlachetne z Twojej strony, bo nie naraża ludzi na głupie i bezsensowne wydanie całkiem sporych pieniędzy. Nie sprawdzi się jako instruktor ponieważ z moich obserwacji przekłada się to na promowanie podobnych postaw u kursantów. Promowaniu ludzi o podobnej postawie na Divemasterów.Instruktora mający przecież wyższy stopień dowolnej organizacji powinien znać już wcześniej. Ale osobiście uważam, że nie tracili by czasu mimo tego że powinieneś takie rzeczy wiedzieć jak jesteś Divemasterem bo sporo by się nauczyli w realnej a nie symulowanej rozmowie. Widzisz, ja myślałem że "meandry postawy dobrego Divemastera i INSTRUKTORA" są, między innymi, treścią kursu instruktorskiego u Ciebie. Rozumiem, że powinni to umieć i wiedzieć, PRZED przystąpieniem do kursu. Możesz napisać gdzie i kiedy mają się tego nauczyć, jak nie na takim kursie? Bo jeżeli mieliby się tego nauczyć na kursie, to nie tracili by czasu, bo dokładnie za to zapłacili, że te "meandry" poznają. Na koniec dodam że jeżeli jesteś już divemasterem to twoje braki w postawie nie są pewnie błędem twojego instruktora który pewnie tak jak każdy dobry instruktor próbował cię nauczyć. Myślę że trafił na trudny materiał. Na koniec dodam, że jeden kurs instruktorski ukończyłem i zastanawiałem sie nad poszerzeniem horyzontów w PADI. Mi na kursie instruktorskim powiedziano, że podstawy, takie jak trym, style, maska i wiele innych - to juz umiem i teraz mam się nauczyć przekazać te umiejetności, pokazać, zademonstrować. Mi jest po prostu trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś nie umiejący pływać, tego pływania uczył. Ale właśnie dlatego pytam, gdzie i kiedy widzisz miejsce na naukę podstaw a nie szlifowanie pokazów umiejętności już posiadanych i to w stopniu co najmniej dobrym. Szkoda, że na podstawie tak prostego pytania, oceniłeś, że nie nadaję się nawet na nurka. Ale tez dziękuję Ci za cenne uwagi i oszczędzenie mi całkiem sporej gotówki. Pozdrawiam. Jacek. Maciek "Szczęściarz" CurzydłoPrawda? Fajnie, że Ci się podoba. Szkoda, że nie piszą tu częściej kandydaci na nurków, czy jakieś kolejne nurkowe stopnie. Mógłbyś im oszczędzić wielu rozczarowań a wielu innych zachęcić - i to wszystko na podstawie postów, bo w końcu wtedy okazuje się czy się kogoś lubi czy nie i można na tej podstawie określić jego predyspozycje. Miłego wieczoru życzę i mam nadzieję, że się nie gniewasz, jeżeli coś źle zrowumiałem, zinterpretowałem... -- |
|
Data: 2011-01-10 08:45:16 | |
Autor: Zakrzówek Kraken | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:igdiff$185$1inews.gazeta.pl... Maćku, myślałem, że pamiętasz, jak bardzo przekonywałeś mnie do kursu Z tego co pamiętam to spotkaliśmy się raz siedząc przy kiełbaskach przy grillu na Zakrzówku. Opowiadałem chyba, że jeżeli chcesz się nauczyć uczyć nurkowania to wybierz jakiś porządny kurs instruktorski. Czyli 2 tygodnie szkolenia, sporo nurkowania i sporo metodyki. Pewnie też zaproponowałem ci wspólne nurkowanie aby zorientować się co umiesz. Tak to pamiętam. Nie pamiętam jaki masz stopień czy miałeś w momencie naszej rozmowy. Może mi się trochę mylić to co zasłyszałem na liście z tamtą rozmową. Często piszesz o sidemount'cie czy sprawach poziomu szkolenia. Ale tak samo jak nie wiem czy masz kurs sidemounta tak samo nie wiem czy masz kurs divemastera. Ale jeżeli uważasz takie spotkania przy grillu za sposób zdobywania informacji o kursach to uważam, że źle do tego podchodzisz. Osoby które chcą zdobyć informacje na temat tego czy wybrać kurs u mnie umawiają się na wspólnego nurka, potem idziemy do Krakena. Rozmawiamy o kursie, przygotowaniu kandydata. Wtedy mają informacje do rzetelnej oceny siebie i swojej drogi, mojego kursu oraz oczywiście innych kursów z którymi go porównują. Oczywiście część osób z góry wybiera krótsze i tańsze kursy (często dające może nawet większe uprawnienia) ale oczywiście przedstawia swoje decyzje jako głęboko przemyślane, podjęte ze znajomością rzeczy. Ale jakoś nigdy żadnej z tych osób nie widziałem aby przyjechały razem zanurkować. Sporo osób jednak przyjeżdża na wspólne nurkowania i potem większość robi kursy w Krakenie. Nie wszyscy ale większość. Jak to tłumaczę na kursach instruktorskich. Jeżeli ty instruktor poszedłeś z nurkiem do wody. "Obcym" nurkiem to po wyjściu on ma zapytać. "Czy mogę się u ciebie szkolić" - taki jest cel kursów instruktorskich które prowadzę a ci co na nich byli wiedzą o czym mówię :-) Ale tez dziękuję Ci za cenne Proszę bardzo, zawsze do usług. Tylko widzisz cały twój meil utwierdził mnie w przekonaniu że masz problemy z postawą (podejściem do nurkowania). Niestety jak mówi teoria (i praktyka też) postawy nie da się nauczyć poprzez teorię (np. tu na liście) tylko przez praktykę. Nauka podejścia do nurków i szkolenia boli bardziej niż wysiłek po ostrym treningu. Wybierz więc kurs gdzie prowadzący ma podobne podejście do ciebie i nie będziesz musiał nic zmieniać. Poważnie mówię. Po co się uczyć nowych rzeczy a po ich porządnym poznaniu wybrać która jest lepsza. Lepiej iść utartą "swoją" drogą. Osobiście zapraszam wszystkich zainteresowanych na wspólne nurkowanie. Wystarczy napisać meila i jak nurkuję czy szkolę dołączyć się. Potem wypić razem herbatę w Krakenie i porozmawiać o swoich zainteresowaniach i planach. Nawet jeżeli z dowolnego powodu od ceny po cele nauki nie wybierzesz kursu Instruktora PADI w stylu jaki go prowadzę to myślę, że dla kandydata dla instruktora taka rozmowa to zawsze trochę rzetelnej wiedzy. Najbliższy kurs instruktorski 19 marzec 3 kwiecień. Potem MSDT 4-8 kwietnia Maciek "Szczęściarz" Curzydło 601 823 005 maciek@kraken.pl |
|
Data: 2011-01-10 18:19:56 | |
Autor: jacekplacek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Cześć Maciek. Fajnie, że znowu znalazłeś czas dla mnie. To bardzo cenne, taka bezpośredniość i otwartość ze strony CD PADI - szczególnie tak przenikliwego jak Ty. Szkoda, że nie potrafimy się zrozumieć. Może wrócę do początku
(oczywiście nie do tego, że niegrzecznie potraktowałeś koleżankę) Otóż Maćku, interesuje mnie, czy zakres i treść kursu instruktorskiego PADI(a określaja to chyba jasno i jednoznacznie standardy) zawiera NAUKĘ PODSTAW nurkowania, kandydatów na instruktorów. Czy ten standard przewiduje, że taki kandydat ma prawo tych podstaw nie mieć i zamiast nabyć je w toku swojego dotychczasowego szkolenia, ma to zrobić w trakcie kursu instruktorskiego. Szkoda, że skupiasz się na wyimaginowanej przez siebie mojej „postawie”, ale skoro usiłujesz to robić, może ja pokrótce nakreślę. Otóż Maćku, jeżeli są kolejne kursy, nazwijmy je A i B, i aby przystąpić do kursu B, musisz najpierw opanować zakres A, to może się okazać, że ktoś kto za ten kurs A zapłacił i go ukończył, tych umiejętności nie nabył. Nie istotne dlaczego, istotne dla mnie jest, ze ich nie posiada. I teraz taki człowiek przystępuje do kursu B w towarzystwie 3 innych osób, które ten zakres A mają doskonale opanowany. Otóż, nie wiedzę najmniejszego powodu, aby te 3 osoby za swoje pieniądze i w swoim czasie miały ZAMIAST zapłaconego kursu B, ponownie przejść kurs A. Być może taka powtórka by im się przydała a być może nie – nie istotne, bo Oni zapłacili za co innego i dokładnie to im się należy, za co zapłacili. Nie ulega też wątpliwości, że osoba nie mająca umiejętności A a chcąca nabyć umiejętność B, wymaga większej i dodatkowej pracy – jest to bezdyskusyjne. Tylko dlaczego miałbym to robić za cudze pieniądze? Myślę, że to bardzo nieuczciwe. Tym bardziej, że sam kiedyś znalazłem się w takiej sytuacji: opłaciłem konkretny kurs, instruktor zajał się brakami moich kolegów i potem zabrakło czasu na dokończenie przeze mnie szkolenia – zapłaciłem i nie otrzymałem towaru, mówiąc najprościej. Sugerujesz Maćku, że taka postawa instruktora jest prawidłowa a moja(czyli dać to za co się bierze pieniądze) jest nieprawidłowa? Cóż, każdy ma prawo do nawet najgłupszego zdania… I to według Ciebie dyskwalifikuje mnie jako nurka… ciekawe podejście. Wracając do mojego pytania. Jeżeli kurs instruktorski przewiduje w standardach, że kandydat ma prawo mieć poważne braki w umiejętnościach i w trakcie tego kursu instruktorskiego masz obowiązek te braki u kandydata nadrobić. Ale napisałeś nie tak dawno: „Kurs instruktorski ma nauczyć ludzi nie nurkowania to umieją (oczywiście często muszą jeszcze poprawić swoje umiejętności) ale właśnie nauczyć ich wykonywania ćwiczeń w jakości demonstracyjnej czyli z rozbiciem na poszczególne (istotne) elementy.” – to Twoje słowa Maćku: Wypowiedziane w tym wątku: http://groups.google.com/group/pl.rec.nurkowanie/browse_thread/thread/ c132c5fc60bb4018/c5d723e44af431aa?lnk=gst&q=Zakrz%C3%B3wek +Kraken#c5d723e44af431aa Czyli gdzie jest miejsce na naukę podstaw W TRAKCIE kursu instruktorskiego? Sam jej nie widzisz a nam tu jakieś bajki opowiadasz, ot i tyle. Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a): > Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:igdiff$185$1inews.gazeta.pl...się trochę mylić to co zasłyszałem na liście z tamtą rozmową. Jak napisałem, nie każdy musi mieć dobrą pamięć i ja to rozumiem. Nie jest to jakaś wielka wada, więc nie ma o czym mówić. Ale nasza „rozmowa” tak nie wyglądała. Przede wszystkim, nie odbyła się przy grillu, bo to niegrzeczne i gdybys usiłował rozmawiać ze mną, jednocześnie jedząc kiełbasę, podziękowałbym Ci za taką „grzeczność” i poprosił o inny termin, kiedy będziesz mniej zajęty. Wspólne nurkowanie nie raz mi proponowałeś, kilka razy ja Tobie, ale się nie udało – trudno, ale też nie tego dotyczyła rozmowa o ile można to rozmową nazwać. Po prostu zaprosiłeś mnie do stołu i przekonywałeś, że kurs w PADI ma największy sens(rynek zbytu) i że fajnie by było, gdybym zrobił to u Ciebie. Ponieważ mam blisko, było to(i to nawet do wczoraj, kiedy jednoznacznie zdyskwalifikowałeś moją osobę) mocno prawdopodobne. Wracając do tematu. Opowiadałeś mi, jak świetlana droga jest przed instruktorem PADI, że jak wklepię w Google słowo „nurkowanie” to wykaże mi prawie wyłącznie bazy PADI, i tak przebiegała rozmowa. Nie było mowy o żadnym czekdajwie, czy moim podejściu – w ogóle Cię to nie interesowało. Szkoda, że teraz piszesz co innego i autorytatywnie próbujesz oceniać predyspozycje znad klawiatury. Mam wrażenie, że coś się w Tobie wypaliło i stawiasz się ponad innymi nurkami. Często piszesz o sidemount'cie czy sprawach poziomu szkolenia. Ale tak samo jak nie wiem czy masz kurs sidemounta tak samo nie wiem czy masz kurs divemastera. Jeżeli przeszkadza Ci, że piszę o nieznanych Ci technikach, to po prostu nie czytaj. Albo się z tymi technikami zapoznaj, ale nie besztaj mnie tutaj. Ale jeżeli uważasz takie spotkania przy grillu za sposób zdobywania informacji o kursach to uważam, że źle do tego podchodzisz. Wielokrotnie na różnych forach pytałeś o DIR, stałe balasty i polemizowałeś, wartościowałeś nie znany Ci system. Wielokrotnie proponowałem Ci ukończenie specjalistycznego szkolenia, bo Internet nie jest miejscem na praktyczną naukę nurkowania. Po słowach, które wyżej napisałeś, mogę być z siebie dumny, bo jesteś jedną z pierwszych osób, gdzie odniosłem osobisty sukces dydaktyczny. Dziękuję Maćku za tę informację i mam nadzieję, że przypisanie sobie tego wydarzenia(że praktycznego nurkowania uczymy się w wodzie), jest z Twojej strony przeoczeniem. W każdym razie – gratuluję. Osoby które chcą zdobyć informacje na temat tego czy wybrać kurs u mnie umawiają się na wspólnego nurka, potem idziemy do Krakena. Rozmawiamy o kursie, przygotowaniu kandydata. Wtedy mają informacje do rzetelnej oceny siebie i swojej drogi, mojego kursu oraz oczywiście innych kursów z którymi go porównują.o czym mówię :-) Ale z drugiej strony publicznie zarzucasz rozmówcy, że nie nadaje się na nurka, co Cię dyskwalifikuje jako nauczyciela nie tylko w moich oczach. Tym bardziej, ze wielokrotnie podkreślałeś, że nie widziałeś mnie w wodzie. > Ale tez dziękuję Ci za cennemnie w przekonaniu że masz problemy z postawą (podejściem do nurkowania). Niestety jak mówi teoria (i praktyka też) postawy nie da się nauczyćpoprzez teorię (np. tu na liście) tylko przez praktykę. Nauka podejścia do nurków i szkolenia boli bardziej niż wysiłek po ostrym treningu. Wybierz więc kurs gdzie prowadzący ma podobne podejście do ciebie i nie będziesz musiał nic zmieniać. Poważnie mówię. Po co się uczyć nowych rzeczy a po ich porządnym poznaniu wybrać która jest lepsza. Lepiej iść utartą "swoją" drogą. A skąd wiesz, co jest dla mnie nowe? Na jakiej podstawie? Na tej, że mam wątpliwości, czy uczenie podstaw kandydata na instruktora, jest zgodne ze standardami PADI? Osobiście zapraszam wszystkich zainteresowanych na wspólne nurkowanie. Wystarczy napisać meila i jak nurkuję czy szkolę dołączyć się. Potem wypić razem herbatę w Krakenie i porozmawiać o swoich zainteresowaniach iplanach. Nawet jeżeli z dowolnego powodu od ceny po cele nauki nie wybierzesz kursu Instruktora PADI w stylu jaki go prowadzę to myślę, że dla kandydata dla instruktora taka rozmowa to zawsze trochę rzetelnej wiedzy.Warto pamiętać, że podobnie jak to jest ze mną w tym wątku, Maciek zawsze może uznać(autorytatywnie, bo nie ma co do tego żadnych zapisów), że się nie nadajesz… Ogłasza się tu sporo CD PADI. Myslę, że pomysł z oceną wstępną predyspozycji kandydata jest autorskim pomysłem Maćka. Inny CD PADI, na takie Maćkowe podejście już raz kiedyś nie wytrzymał i napisał: „Maćku, Generalnie z definicji staram się nie wdawać w tasiemcowe dyskusje na grupie ze względu na fakt, iż zdecydowana większość z nich zawsze przeistacza się w zwykłe pyskówki. Niemniej jednak zaciekawiło mnie napisane przez Ciebie powyższe sformułowanie. Czy mógłbyś szerzej wyjaśnić, co rozumiesz poprzez "właściwe podejście"? Kto według Ciebie miałby oceniać (wyławiać) oraz w/g jakich kryteriów (kto te kryteria miałby ustanawiać), czy dany kandydat spełnia "wymagania wstępne w kwestii właściwego podejścia"? (cokolwiek to znaczy)... Jacek Wendołowski PADI Course Director” http://groups.google.com/group/pl.rec.nurkowanie/browse_thread/thread/ c1f8585db290ff2a/0058ff9a3d2f82ed?lnk=gst&q=Zakrz%C3%B3wek +Kraken#0058ff9a3d2f82ed Pozdrawiam Cię Maćku serdecznie. Jacek. -- |
|
Data: 2011-01-10 19:11:56 | |
Autor: | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
Jak napisałem, nie każdy musi mieć dobrą pamięć i ja to rozumiem. Nie jestto jakaś wielka wada, więc nie ma o czym mówić.... Jeżeli przeszkadza Ci, że piszę o nieznanych Ci technikach, to po prostu nie czytaj. Albo się z tymi technikami zapoznaj, ale nie besztaj mnie tutaj..... Wielokrotnie na różnych forach pytałeś o DIR, stałe balasty i polemizowałeś, wartościowałeś nie znany Ci system. Wielokrotnie proponowałem Ci ukończenie specjalistycznego szkolenia, bo Internet nie jest miejscem na praktyczną naukę nurkowania. Po słowach, które wyżej napisałeś, mogę być z siebiedumny, bo jesteś jedną z pierwszych osób, gdzie odniosłem osobisty sukces dydaktyczny. Dziękuję Maćku za tę informację i mam nadzieję, że przypisanie sobie tego wydarzenia(że praktycznego nurkowania uczymy się w wodzie), jest z Twojej strony przeoczeniem. W każdym razie – gratuluję. Jacku Biernacki tu ciekawa dyskusja z Twoim udziałem, teraz prawie instruktorem w organizacji w której jest jeden z rozmówców którego ostatni ordynarnie potraktowałeś, co jest Twoją klasyczną metodą. Polecam cały wątek pokazuje rozwój rozdwojenia jaźni "jacekplacek". http://groups.google.com/group/pl.rec.nurkowanie/browse_thread/thread/eb5edfe6 e0cedcaa/a9c110e259d7446c "jacekplacek Wyświetl profil Więcej opcji 14 Paź 2009, 12:54 Zboj <zboj_...@mnc.dot.pl> napisał(a): > nurek w > PIANCE. Nawet pod uwagę nie bierze, że pianka do nurkowania jest > bezpieczna > tylko do pewnego wyporu. Powyżej, nawet z pięcioma twinami na głowę, się > nie > nadaje. Tylko tyle i aż tyle. Rozwiń proszę swoją myśl dot. bezpieczeńśtwa użycia pianki w kontekście jej wyporu. Kiedy pianka przestaje być w Twojej opinii bezpieczna? Lub jeszcze prościej - w jakich warunkach (związanych z wyporem, nie np. temperaturą) stanie się niebezpieczna. Chciałbym dobrze zrozumieć Twoją myśl. Wymieniłem jeden z elementów. Można tak wspomnieć kolejny, potem następny i następny... i rozbierać po kolei. Efekt? Taki jak poniższy post smoka, czy nowego anonima. Myślę, że na Twoje pytanie powinien odpowiedzieć Wiesiu K, czy Maciek C: zrobią to znacznie lepiej niż ja. W każdym razie chodzi o prostą zależność wyporu-balastu-głębokości i związanych z tym konsekwencji w konfiguracji i procedurach. -- Zakrzówek Kraken Wyświetl profil Więcej opcji 14 Paź 2009, 13:43 Użytkownik " jacekplacek" <jaceki...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hb4e4s$q7b$1inews.gazeta.pl... Wymieniłem jeden z elementów. Można tak wspomnieć kolejny, potem następny i następny... i rozbierać po kolei. Efekt? Taki jak poniższy post smoka, czy nowego anonima. Myślę, że na Twoje pytanie powinien odpowiedzieć Wiesiu K, czy Maciek C: zrobią to znacznie lepiej niż ja. W każdym razie chodzi o prostą zależność wyporu-balastu-głębokości i związanych z tym konsekwencji w konfiguracji i procedurach. Jacek, niestety nic nie wiem o zagrożeniach płynących z nurkowania w piance. Zawsze mi się wydawało, że nurkowanie w piance jest w tym znaczeniu bezpieczniejsze (pod względem wypornościowym) od suchego skafandra, że pianka traci pływalność powoli (wraz z głębokością) i żadna nagła awaria jej nie grozi - nic nas nie zaskoczy - a to jest zawsze problem (zaskoczenie). Oczywiście jeżeli potrzebujemy drugiego źródła pływalności to bierzemy podwójne skrzydło czy dwa skrzydła. Suchy ma zalety przez automatyczną redundancję pływalności ale jest też źródłem ewentualnych kłopotów. W pewnych nurkowaniach zaleca się oprócz suchego jednak dwa skrzydła czy podwójny worek. Bardzo byłbym ciekawy kto ci opowiedział o tym zagrożeniu płynącym z używania pianki? Producent suchaczy - to rozumiem :-) Może instruktor - jak byś mógł bardziej precyzyjnie przytoczyć jego słowa - może coś źle zrozumiałeś Czy wynika to z twojego doświadczenia - opowiedz jakiego bo zawsze chętnie dowiaduję się czegoś z doświadczeń innych nurków. Generalnie chodzi o to abyś wyjaśnił jak piszesz: "prostą zależność wyporu-balastu-głębokości i związanych z tym konsekwencji w konfiguracji i procedurach." Pozdrawiam Maciek "Szczęściarz" Curzydło toja siepytam Wyświetl profil Więcej opcji 14 Paź 2009, 14:08 On Oct 14, 1:54 pm, " jacekplacek" <jaceki...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote: Wymieniłem jeden z elementów. Można tak wspomnieć kolejny, potem następny i następny... i rozbierać po kolei. Moznaby było jakbyś miał jakąs wiedzę .... Efekt? Taki jak poniższy post smoka, czy nowego anonima. Przedstaw sie z imienia nazwiska i podaj adres zameldowania, bo na razie sam jesteś dla mnie anonimem. Zauważyłem jedynie iż odpowiadasz w podobnym stylu co rc - "błyskasz" madrościami i piszesz nie na temat dyskusji - miało być coś o procedurach w przypadku zalodzenia AO, a pitolisz coś o śmiertelnym zagrożeniu płynącym z używania pianek podczas nurkowania - co miliony ludzi robi codziennie na całym świecie i żyją. Myślę, że na Twoje pytanie powinien odpowiedzieć Wiesiu K, czy Maciek C: zrobią to znacznie lepiej niż ja. To są jacyś przestępcy że sam inicjał zamiast nazwiska ? Nic dziwnego że nie odpowiesz, sam przecież nurkujesz głównie w internecie (po ilości postów tu na fn i diw sądząc). W każdym razie chodzi o prostą zależność wyporu-balastu-głębokości i związanych z tym konsekwencji w konfiguracji i procedurach. Skoro prosta to ją przedstaw. ....ale .... ty przecież sam tej zależności nie rozumiesz .. jak i wielu innych rzeczy dlatego ich nie przedstawiasz, bo się boisz że coś pokręcisz i się ośmieszysz. " pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2011-01-10 19:44:55 | |
Autor: jacekplacek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
<demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
ciachMyślę, że te słowa powinny przejść do historii: "Jacek, niestety nic nie wiem o zagrożeniach płynących z nurkowania w piance." Rysiu, dziękuje za ten link. Pomaga ocenić prawo do decydowania, kto może nurkować a kto nie powinien, bez przypomnienia podstaw. -- |
|
Data: 2011-01-10 22:42:37 | |
Autor: Zakrzówek Kraken | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:igfikc$jno$1inews.gazeta.pl... Przede wszystkim, nie odbyła się przy grillu, bo to niegrzeczne iPrzepraszam, że cię uraziłem tym że pamiętałem że z tobą rozmawiałem podczas jedzenia kiełbasek z grilla. Nigdy by mi to nie przyszło do głowy. Ale ja chyba mam po prostu takie podejście, że rozmawiam z ludźmi również kiedy razem jemy. Masz rację są inni CD PADI których podejście na pewno lepiej ci pasuje i których wypowiedzi uważasz za ważne. Idź do kogoś takiego. Myslę, że pomysł z oceną wstępną No jak widzisz Jacek, Jacek ma jak rozumiem taki sam ja ty pogląd, że nie należy oceniać postawy kandydata. Ja uważam inaczej, ale po to mamy różnych szkoleniowców aby każdy sobie wybrał takiego jaki mu pasuje. Pisałem ci zresztą, że pewnie wybierzesz takiego którego postawa nie różni się od twojej. Muszę niestety przerwać na jakieś dwa tygodnie rozmowy bo wyjeżdżam. Wszystkiego dobrego MSC |
|
Data: 2011-01-11 08:11:01 | |
Autor: jacekplacek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
podczas jedzenia kiełbasek z grilla. Nigdy by mi to nie przyszło do głowy. Ale ja chyba mam po prostu takie podejście, że rozmawiam z ludźmi również kiedy razem jemy. Widzisz Macku, cały problem z Tobą jest taki, że zawsze musisz przypiąć jakąś łatkę, dowalić. A to nie jest tak, że Ty jesteś szlachetny bo "oceniasz" zdolność kandydata przed kursem a inni nie, bo nie na tym ta cała zabawa polega i dobrze o tym wiesz. Natomiast oceniając Twoją postawę w tym wątku - i nie tylko - to moim zdaniem jest ona daleka od świecenia przykładem lojalności i obiektywizmu, jakie są wymagane nie tylko od szeregowych instruktorów, ale od ich trenerów w szczególności. Również wszystkiego dobrego życzę i sporo wypoczynku - pomaga nabrać dystansu. Pozdrawiam. Jacek. -- |
|
Data: 2011-01-11 09:06:18 | |
Autor: | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
> No jak widzisz Jacek, Jacek ma jak rozumiem taki sam ja ty pogląd, że nie > należy oceniać postawy kandydata.jakąś łatkę, dowalić. A to nie jest tak, że Ty jesteś szlachetny bo "oceniasz" zdolność kandydata przed kursem a inni nie, bo nie na tym ta cała zabawa polega i dobrze o tym wiesz. Natomiast oceniając Twoją postawę w tym wątku - i nie tylko - to moim zdaniem jest ona daleka od świecenia przykładem lojalności i obiektywizmu, jakie są wymagane nie tylko od szeregowych instruktorów, ale od ich trenerów w szczególności. Jacku Biernacki, "cały problem z Tobą jest taki, że zawsze musisz przypiąć jakąś łatkę, dowalić." Tyle że to nie prawada. Naoglądasz się Bogartesa, już jesteś tak samo dobry, porozmawiasz z ludźmi którzy coś już zrobili w nurkowaniu, już jesteś tak samo dobry. Któryś z Twoich idoli komuś nabluzgał, już jesteś tak samo dobry. To faktycznie jedyna Twoja umiejętność. Ilu kursantów w życiu wyszkoliłeś ? Ilu instruktorów ? Psychologię skończyłeś ? Czy jesteś prawdomówny ? "Znaj miarę mocium Panie" pozdrawiam rc ps "Szczęściarz" mnie nie opłaca i jeszcze nie jedną spileczkę w niego wbiję. -- |
|
Data: 2011-01-11 09:42:38 | |
Autor: Eloster | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
<demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a): > > No jak widzisz Jacek, Jacek ma jak rozumiem taki sam ja ty pogląd, żenie > > należy oceniać postawy kandydata.sobie > > wybrał takiego jaki mu pasuje. Pisałem ci zresztą, że pewniewybierzesz > > takiego którego postawa nie różni się od twojej.wątku - > i nie tylko - to moim zdaniem jest ona daleka od świecenia przykładem > lojalności i obiektywizmu, jakie są wymagane nie tylko od szeregowych > instruktorów, ale od ich trenerów w szczególności.wbiję. Rysiu, Wszyscy przecież wiedzą, że jesteś tajnym agentem, opłacanym przez bazy, centra nurkowe oraz niezależnych instruktorów tylko po to, żeby gnebić jackaplacka. Zlecenia otrzymujesz poprzez fora internetowe oraz inne szyfrowane wiadomości. jacekplacek, ma całe archiwum tych wiadomości. Teraz też przestanie (miejmy taką nadzieję) jeździć na Zakrzówek. Zabawa jest przednia :) -- |
|
Data: 2011-01-11 11:10:33 | |
Autor: jacekplacek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Eloster <eloster@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
jacekplacek, ma całe archiwum tych wiadomości. Teraz też przestanie (miejmy taką nadzieję) jeździć na Zakrzówek. Porąbały Ci się osoby. Od archiwów, nagrywania, ustalania, demaskowania to Czarnecki tutaj jest - zlecenia przyjmuje jawnie i publicznie. Z Zakrzówkiem Cię zmartwię, nie mam zamiaru przestać tam nurkować. Różnice zdań z normalnymi ludźmi nie prowadzą do akcji odwetowych, jak miało to miejsce w przypadku innej bazy i innego dzierżawcy. -- |
|
Data: 2011-01-11 11:22:58 | |
Autor: | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
Porąbały Ci się osoby. Od archiwów, nagrywania, ustalania, demaskowania to Czarnecki tutaj jest - zlecenia przyjmuje jawnie i publicznie. Po co Jacku Biernacki kłamiesz o nagrywaniu, żeby legenda martyrologii była dłuższa ? Że JFK ma problemy z sobą po śmierci partnera, to jego sprawa, że boi się telefonu to jego sprawa. Jak oskarża mnie zupełnie niesłusznie, to nich się nie dziwi że środowisko się dowiaduje o jego lękach (kabaret przedni). To kapitalnie załatwia jego autorytet. Dokładnie tak samo jak Twój Jacku Biernacki przyszły instruktorze w ... . Kłamca jesteś i tyle, Zdemaskować człowieka który nie ma kontaktu z rzeczywistością to zbrodnia !! jak dotyczy Ciebie ? pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2011-01-11 12:14:01 | |
Autor: Eloster | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
Eloster <eloster@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a): > jacekplacek, ma całe archiwum tych wiadomości. Teraz też przestanie(miejmy > taką nadzieję) jeździć na Zakrzówek.Zakrzówkiem Cię zmartwię, nie mam zamiaru przestać tam nurkować. Różnice zdań znormalnymi ludźmi nie prowadzą do akcji odwetowych, jak miało to miejsce w przypadkuinnej bazy i innego dzierżawcy. Hm ... faktycznie masz problem z rozumieniem treści czytanych. Zdrowia życzę. -- |
|
Data: 2011-01-11 11:04:45 | |
Autor: jacekplacek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
<demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
Któryś z Twoich idoli komuś nabluzgał, Jak chodzi o Twoją osobę, robię Rysiu co tylko mogę, ale musisz mi wybaczyć, że mimo wszystko nie nadążam :( -- |
|
Data: 2011-01-11 11:27:41 | |
Autor: | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
Jak chodzi o Twoją osobę, robię Rysiu co tylko mogę, ale musisz mi wybaczyć,że mimo wszystko nie nadążam :( Też się zastanawiam dlaczego nie nadążasz, mam tylko 3 zgłoszenia w przeciągu 5 lat. Nie jest to rewelacyjne tempo a nawet to jest nieosiągalne, bardzo dziwne. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2011-01-12 18:27:37 | |
Autor: jacekplacek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
<demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a): > Jak chodzi o Twoją osobę, robię Rysiu co tylko mogę, ale musisz miwybaczyć, żeprzeciągu 5 lat. Nie jest to rewelacyjne tempo a nawet to jest nieosiągalne, bardzodziwne. A przed tymi zgłoszeniami co osiągnąłeś? "Do trudnych nie należy obszerna, łatwa opowieści inne to ściema kicior itp. Trudne są w Rumunii tam można nurkować technicznie i głęboko. Włoskie jaskinie trudne nie są, przejrzystość mają dobrą." -- |
|
Data: 2011-01-12 18:39:08 | |
Autor: | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
A przed tymi zgłoszeniami co osiągnąłeś? "Do trudnych nie należy obszerna, łatwa opowieści inne to ściema kicior itp. Trudne są w Rumunii tam można nurkować technicznie i głęboko. Włoskie jaskinie trudne nie są, przejrzystość mają dobrą." Znowu masz wrażenie że umiesz to co inni, wiesz jak to się nazywa. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2011-01-12 19:16:11 | |
Autor: jacekplacek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
<demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a): > A przed tymi zgłoszeniami co osiągnąłeś? > > "Do trudnych nie należy obszerna, łatwa opowieści inne to ściema kicioritp. > Trudne są w Rumunii tam można nurkować technicznie i głęboko. > Włoskie jaskinie trudne nie są, przejrzystość mają dobrą."Nie rozumiem? Co masz na myśli, że niby ja mam jakieś wrażenie? Zadałem proste pytanie: przed tymi patentami co osiągnąłeś? "Do trudnych nie należy obszerna, łatwa opowieści inne to ściema kicior itp. Trudne są w Rumunii tam można nurkować technicznie i głęboko. Włoskie jaskinie trudne nie są, przejrzystość mają dobrą." -- |
|
Data: 2011-01-12 20:25:13 | |
Autor: | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
> Znowu masz wrażenie że umiesz to co inni, wiesz jak to się nazywa. Posłużyłeś się nie swoim opisem, powtórenej eksploracji. Nie Twoja zasługa, nie pierwotna eksploracja. Jesteś nikim że musisz takie numery odstawiać ? pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2011-01-12 20:52:47 | |
Autor: jacekplacek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
<demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a): > > Znowu masz wrażenie że umiesz to co inni, wiesz jak to się nazywa.itp. > Trudne są w Rumunii tam można nurkować technicznie i głęboko. > Włoskie jaskinie trudne nie są, przejrzystość mają dobrą."Bo to Twój opis Rysiu - po prostu spodobał mi się. Ale nie o to pytałem. -- |
|
Data: 2011-01-12 21:22:43 | |
Autor: | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
Bo to Twój opis Rysiu - po prostu spodobał mi się. Ale nie o to pytałem. To nie jest mój opis, tylko gościa którego znasz i ja też. Kabret jest taki że: tamta jaskinia jest już zeksplorowana. Obiach Polakom przynosi chasło "powtórna eksploracja". Co do pytania, to wyraziłem wątpliwość, zupełnie nie wyraziłeś swojego stanowiska. Uciekłeś w cudze cytaty i kolejne pytania. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2011-01-12 21:51:26 | |
Autor: jacekplacek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
<demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a): > Bo to Twój opis Rysiu - po prostu spodobał mi się. Ale nie o to pytałem. "Do trudnych nie należy obszerna, łatwa opowieści inne to ściema kicior itp. Trudne są w Rumunii tam można nurkować technicznie i głęboko. Włoskie jaskinie trudne nie są, przejrzystość mają dobrą." To nie jest mój opis, tylko gościa którego znasz i ja też. Jak to "nie Twój"? Nie podałeś, że kogoś cytujesz, więc Twój. Nie ma się czego wstydzić Rysiu. Poza tym nie znam nikogo o bełkocie podobnym do Twojego. Obiach Polakom przynosi chasło Co Polakom przynosi? Obiad? A może obciach? Np. taki, że hasło piszesz "chasło"? Czy taki, że w pierwszych 4 słowach krótkiego zdania są dwa błędy? Co do pytania, to wyraziłem wątpliwość, zupełnie nie wyraziłeś swojego stanowiska. Uciekłeś w cudze cytaty i kolejne pytania.Jaką znowu wątpliwość? Zapytałem co osiągnąłeś zanim dałeś te swoje zgłoszenia. Nie wstydź się, na pewno byłeś wielki. -- |
|
Data: 2011-01-12 22:12:33 | |
Autor: | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
"Do trudnych nie należy obszerna, łatwa opowieści inne to ściema kicior itp. Trudne są w Rumunii tam można nurkować technicznie i głęboko. Włoskie jaskinie trudne nie są, przejrzystość mają dobrą."Twojego. To przypierdoliłeś ludziom o których masz dobre zdanie, gratuluję. Zapytaj "Maki" kto jest autorem. Lub przeczytaj w Nuras-Info. Co Polakom przynosi? Obiad? A może obciach? Np. taki, że hasło piszesz "chasło"? Czy taki, że w pierwszych 4 słowach krótkiego zdania są dwa błędy? Wielokrotnie mówiłem że błędy ortograficzne będę robił i to się nie zmieni. W Europie po występach jednego który opisuje powtórne eksploracje z pozostałych polaków robią jaja. Powinieneś to wiedzieć, skoro jesteś taki oblatany. Jaką znowu wątpliwość? Zapytałem co osiągnąłeś zanim dałeś te swoje zgłoszenia. Nie wstydź się, na pewno byłeś wielki. Sięgnij do kilku postów wyżej, znowu nie rozumiesz słowa pisanego, co również zauważył "Eloster". pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2011-01-12 22:20:31 | |
Autor: | |
Zapytaj "Maki" jak się czuje po kopniaku od Ciebie. | |
<demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
To przypierdoliłeś ludziom o których masz dobre zdanie, gratuluję. "Tu kilka faktów o jednym projekcie, jest to w tym wydaniu periodyku." Nie rozumiesz takiego tekstu ? "jest to w tym wydaniu periodyku." http://groups.google.com/group/pl.rec.nurkowanie/browse_thread/thread/469e5f59 914b4f55 Za brak wyrażnego odgraniczenia cudzysłowem przepraszam, lecz jeśt źródło podane. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2011-01-12 22:24:10 | |
Autor: jacekplacek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
<demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a): > "Do trudnych nie należy obszerna, łatwa opowieści inne to ściema kicioritp. > Trudne są w Rumunii tam można nurkować technicznie i głęboko. > Włoskie jaskinie trudne nie są, przejrzystość mają dobrą."błędy? również zauważył "Eloster". W przeciwieństwie do Ciebie, nie wiem kto to jest "Maka" ani nie bywam w Europie, więc nie wiem czy ktoś z kogoś robi sobie jaja. Zazdroszczę Ci, że możesz "bywać" i jesteś taki oblatany w najnowszych trendach i wiadomościach. Ale nie będę naciskał, wiem, że tak skromnemu człowiekowi niezręcznie jest mówić o sobie. Tacy jak Ty, zwykle stoją w cieniu a gdy rozświetli ich, ich sława, skromnie zwieszają nosek, nie wiedząc co powiedzieć. -- |
|
Data: 2011-01-12 22:49:42 | |
Autor: | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
W przeciwieństwie do Ciebie, nie wiem kto to jest "Maka" Zabrakło jednej literki, Ty zmieniłeś jeszcze jedną, też nie wiem kto to jest "Maka" ale wiem kto to jest "Majki". Mogłeś sprawdzić w odpowienim nr Nuras- Info. ani nie bywam w Europie, więc nie wiem czy ktoś z kogoś robi sobie jaja. Zazdroszczę Ci, że możesz "bywać" i jesteś taki oblatany w najnowszych trendach iwiadomościach. To bardzo proste, robisz ciekawy wynalazek, który jest nowością w znanym stanie techniki (to ten drobny wymóg formalny), potem to już z górki albo i nie. Lecz dzięki temu otwiera się wiele dźwi, które są zamknięte dla typowych użytkowników. Ale nie będę naciskał, wiem, że tak skromnemu człowiekowi niezręcznie jest mówić o sobie. Tacy jak Ty, zwykle stoją w cieniu a gdy rozświetli ich, ich sława, skromnie zwieszają nosek, nie wiedząc co powiedzieć. Mówisz o sobie (jaja), czy o mnie ? Może znowu o wyobrażeniu czegoś czego nie dasz rady ogarnąć. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2011-01-11 07:17:52 | |
Autor: Pszemol | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
" jacekplacek" <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message news:igfikc$jno$1inews.gazeta.pl...
Jak napisałem, nie każdy musi mieć dobrą pamięć i ja to rozumiem. Nie jest to Czy może się ktoś bardziej nadymać niż to? Ale jesteś skrajnie niesympatyczny... |
|
Data: 2011-01-11 10:20:06 | |
Autor: 666 | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
marneszanse
Czy można wykonać "back kick'a" w karminowych, turkusowych lub błękitnych płetwach bez sprężyn?? -- -- - z dużym naciskiem na "back kick'a". -- |
|
Data: 2011-01-11 11:44:35 | |
Autor: Włodek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Użytkownik "Nurkowanie Kobiet" <nurkowanie.kobiet@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:9e50448e-1621-4d99-a2d6-04b89c467ee7@j1g2000vbl.googlegroups.com... Uwaga! Ponieważ z moich obserwacji wynika że każdy nurek ma inne problemy do poprawienia to i plan warsztatów musi być oparty o to co trzeba z takim człowiekiem zrobić aby osiągnął wyższy poziom umiejętności. Między innymi dlatego że poprawna technika pływania (każdym stylem) wymaga dobrej kontroli pływalności oraz poprawnie ustawionego trymu i co bardzo ważne nie posiadania różnych złych nawyków które mogą niweczyć postępy w tej nauce. Z tego powodu mi osobiście trudno stworzyć taki plan warsztatów bo nic nie wiem o kandydatach do nauki. W mojej praktyce warsztatowej najpierw rozmawiam z nurkami o ich ocenie swoich umiejętności i tego w czym mogę mu pomóc. Potem na tej podstawie ustalamy wstępny plan działania w wodzie. Tam weryfikuję własną ocenę ucznia i bywa że zmieniam całkowicie plan i zaczynamy od tego co było uznane przez niego jako opanowane. Poprostu często nurkowie nie mają świadomości co i jak robią pod wodą. W trakcie zajęć filmuję niektóre elementy i omawiamy to co widać. Ale jakbyś była zainteresowana moim planem pracy z nurkiem to proszę chociaż opisać z jakimi problemami mamy do czynienia u nurków chcących takie warsztaty odbyć a jeszcze lepiej było by pokazać na filmikach jak sobie te osoby radzą pod wodą przy wykonywaniu tych technik o których tu rozmawiamy oraz o podstawach czyli kontroli pływalności np. podczas nieruchomego zawisu w toni. Taka szersza podstawa dała by mi w miarę realną możliwość oceny drogi jaką mamy do przebycia. Inaczej jest to wróżenie z fusów a nie realny plan do wykonania. Acha więcej niż 2 osób nie przyjmuję na warsztaty. Zwykle zajęcia trwają 3-4 godziny w wodzie w trakcie których uczniowie zwykle cały czas ciężko pracują nad swoimi umiejętnościami. Warsztaty zaczynają się od rana a trwają czasem do 17-18. Ale to jak pisałem zależy od wstępnych umiejętności ucznia jego wytrzymałości i zdolności do opanowywania tych umiejętności. Jak do tej pory tylko raz mi się zdarzyło że nurek był świetnie przygotowany i miał talent do tego. Wymagał tylko drobnych poprawek w zasadzie tylko uświadamiających mu jego błędy. Każda uwaga była natychmiast wprowadzana do jego umiejętności. Chłopak naprawdę fajnie czół temat. Wszystkich tych którzy chcieli by poprawić swoje umiejętności nurkowe zapraszam na warsztaty nad jezioro Trześniowskie. -- Pozdrawiam Włodek www.balastnurkowy.yoyo.pl www.fotkiw.yoyo.pl |
|
Data: 2011-01-11 11:00:53 | |
Autor: jacekplacek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
a2d6-04b89c467ee7@j1g2000vbl.googlegroups.com.. .tej nauce.ucznia i bywa że zmieniam całkowicie plan i zaczynamy od tego co było uznane przez niego jako opanowane. Poprostu często nurkowie nie mają świadomości co ijak robią pod wodą. W trakcie zajęć filmuję niektóre elementy i omawiamy to co widać.chociaż opisać z jakimi problemami mamy do czynienia u nurków chcących takie warsztaty odbyć a jeszcze lepiej było by pokazać na filmikach jak sobie te osoby radzą pod wodą przy wykonywaniu tych technik o których tu rozmawiamy oraz o podstawach czyli kontroli pływalności np. podczas nieruchomegozawisu w toni. Taka szersza podstawa dała by mi w miarę realną możliwość oceny drogi jaką mamy do przebycia. Inaczej jest to wróżenie z fusów a nie realny plan do wykonania.3-4 godziny w wodzie w trakcie których uczniowie zwykle cały czas ciężkopracują nad swoimi umiejętnościami. Warsztaty zaczynają się od rana a trwają czasem do 17-18. Ale to jak pisałem zależy od wstępnych umiejętności ucznia jego wytrzymałości i zdolności do opanowywania tych umiejętności. Jak do tejpory tylko raz mi się zdarzyło że nurek był świetnie przygotowany i miał talent do tego. Wymagał tylko drobnych poprawek w zasadzie tylko uświadamiających mu jego błędy. Każda uwaga była natychmiast wprowadzana do jego umiejętności. Chłopak naprawdę fajnie czół temat. Czegos tu nie rozumiem. W tym samym wątku Maciek twierdzi, że potrafi w trkcie kursu instruktorskiego nauczyć back kicka na tyle błyskawicznie, że delikwent po drugim strzale palcami może tego nauczać... Osobiście widzę w tym więcej problemów a pomijając samo ruszenie się w tył, to do płyniecia nad krętą poręczówką, ze zmianą poziomów jest jeszcze daleka droga. Czyli da się w jedne krótkie zajęcia nauczyć tego stylu na poziomie instruktosrkim, czy nie? Ciekaw jestem pomysłów. -- |
|
Data: 2011-01-11 13:07:14 | |
Autor: Włodek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ighd95$mvb$1@inews.gazeta.pl... Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a): W mojej ocenie wsteczny jest najtrudniejszym stylem. Dlaczego? Dlatego że od początku uczy się nurków pływania do przodu i mamy określone przyzwyczajenia np. te wynikające z dynamiki pracy płetwami mającej za odruchowy cel zniwelowanie różnych błędów od konfiguracyjnych do emocjonalnych. Zaczynając uczenie się nurkowania nie da się od razu nauczyć wszystkiego na najwyższym poziomie. Poprostu aby był dodatni progres w umiejętnościach nurek musi opanować podstawy by potem dokładać wyższe umiejętności. Wsteczny zaś wymaga bardzo precyzyjnego poprowadzenia płetwy i zmiany dynamiki praca - powrót do pozycji wyjściowej. Wymaga też poczucia tego co jest z nami w toni wodnej i tego jak płetwy, których nie widzimy i nie możemy realnie ocenić, faktycznie pracują i co z nami robią. To zaś wymaga umiejętności swobodnego wiszenia w toni z poczuciem własnej pozycji. To wymaga z kolei sporej pracy nad sobą. Oczywiście są znane ćwiczenia różnych elementów tej techniki których celem jest wytrenowanie pamięci mięśniowej tak aby nauczyć się poprawnego prowadzenia płetwy. W mojej ocenie naukę wstecznego trzeba zacząć od poprawnego i świadomego opanowania żabki. Tu w żabce, jak wyżej, istnieją bardzo silne przyzwyczajenia bardzo negatywnie wpływające na technikę żabki wywodzące się z niezrozumienia dynamicznych zależności skutkujących np. oszczędnością wydatku energetycznego. Nurkowie zwykle nie mają poprawnej sylwetki i pozycji a to skutkuje złym nieświadomym ustawieniem płetw. Poprostu zwykle swoboda i świadomość własnych działań zastąpiona jest rozwiązaniem siłowym problemów z trymem lub nawet z pływalnością. Nawet to jak jesteśmy przez naturę skonstruowani psycho-fizycznie wpływa na to jakie błędy będziemy popełniali W mojej ocenie nie da się w ciągu krótkich jednych zajęć opanować wszystkich niuansów jakiejś techniki Ale można i taki jest cel warsztatów uświadomić to jak nurek pływa i co robi nie tak jak powinien oraz to co winien zrobić na dalszych nurkowaniach aby jak najszybciej dojść do poprawnej techniki. Ważnym elementem jest doprowadzenie do poprawności w jakimś elemencie i wskazanie nurkowi kiedy jest OK i Enter do pamięci. Jak już wiesz jak jest poprawnie to łatwiej będzie ponownie wrócić do tego stanu. Bo w istocie świadomość naszego zachowania się w wodzie to podstawa do poprawienia błędów. Pamiętasz jak rozmawialiśmy ze chętnie wszedł bym z Tobą do wody na warsztaty abyś Ty swoim okiem ocenił co robię nie tak jak powinienem. Bo jak wiesz uznaję że wciąż się uczę nurkowania :-) I wcale się tego nie wstydzę! Nie widzimy siebie w wodzie i dlatego niezwykle trudno jest nam nas samych ocenić. Zwłaszcza tego jak odruchowi działają nasze daleko odstawione końcówki. Nie zawsze wierzymy "mentorowi" (instruktorzy i DM wiedzą co mam na myśli) że coś jest nie tak no bo przecież fajnie mi się nurkuje. Tyle ze to fajnie nie zawsze jest robione swobodnie i poprawnie. To są niuanse takie jak np wysiłkowa technika oddychania stosowana do precyzyjnego zawisu w toni lub stabilizacja typu "głaskanie kota" gdy trym jest nie poprawny lub w tym celu przy złej sylwetce niepoprawne odruchowe ustawienie płetw. Jest naprawdę wiele szczegółów o których nie myślimy że są i działają bo o nich nie wiemy. Stąd tak ważne jest zdefiniowanie braków w umiejętnościach i od początku ustawianie poprawności. Back kick w mojej ocenie jest na końcu tej ścieżki. Zresztą poprawnie czyli skutecznie wstecznym można pływać kilkoma sposobami (ja umiem trzema przy czym jednego odłamu wciąż się uczę:-) Poza tym uważam że kurs instruktorski ma uczyć tego jak ma instruktor uczyć nurkowania w zgodzie ze standardem federacji. Za taki kurs z przyjemnością zapłaciłem w PADI. Nurek przystępując do kursu winien już umieć to co zostało określone we wstępnych wymaganiach minimach. Kurs instruktorski ma uczyć także postawy wobec nurków, kursantów i to podlega weryfikacji w trakcie kursu (trudne ale możliwe). Dlaczego? Postawy nurków wobec otoczenia są bardzo różne i zależą od potrzeb lub świadomości danego nurka. Postaw wobec swoich kursantów zmieniać się może gdy nurek staje opiekunem i zaczyna odpowiadać za niego. Zaczyna tu działać zasada znana każdemu a określona "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" Standard i kurs instruktorski ma nauczyć sposobu patrzenia na nurka - człowieka z punktu widzenia nauczyciela. Nie mówi się i nie określa tego pojęciem etyka instruktorska a powinno. To tyle bo muszę popracować przy balaście zamiast gardłować netowo. Na dziś limit mi się skończył:-). -- Pozdrawiam Włodek www.balastnurkowy.yoyo.pl www.fotkiw.yoyo.pl -- |
|
Data: 2011-01-11 15:43:06 | |
Autor: jacekplacek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
Nurek przystępując do kursu winien już umieć to co zostało określone we wstępnych wymaganiach minimach.potrzeb lub świadomości danego nurka. Postaw wobec swoich kursantów zmieniać się może gdy nurek staje opiekunem i zaczyna odpowiadać za niego. Zaczyna tu działać zasada znana każdemu a określona "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" Standard i kurs instruktorski ma nauczyć sposobu patrzenia na nurka - człowieka z punktu widzenia nauczyciela. Nie mówi się i nie określa tego pojęciem etyka instruktorska a powinno. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Jak widać, nie jestem odosobniony w swoich poglądach. Ciekaw jestem, jak podchodzisz do największego zarzutu Maćka wobec mnie. Chodzi o douczanie jednego kursanta - kosztem zamkniętego ramowo czasu innych - umiejętności które powinien nabyć w POPRZEDNICH szkoleniach a będących warunkiem przystąpienia do tego, na którym się znalazł. Ja bym zaproponował powtórzenie konkretnego kursu lub warsztaty a nie wbijał gościa na siłę w sytuację w której nie powinien się znaleźć. Co do samej weryfikacji postaw. W trakcie kursu, trener ma nauczyć jak taka postawa powinna wyglądać - i tak rozumiem możliwą do dokonania weryfikację, weryfikację własnych wyobrażeń postawy, do takich jakie powinien według organizacji reprezentować. Natomiast autorytatywne określanie PRZED szkoleniem, na podstawie jednego/kilku czekdajwów uważam za kompletnie odrealnione. Kurs ma dać podstawy a co z nimi zrobi absolwent, zweryfikuje rynek - cała filozofia. Z resztą jakiś czas temu osobiście wywołałem taka dyskusje na tym forum, będąc wówczas przekonanym, że właśnie trenerzy powinni mieć jakieś tajemne narzędzia oceny, czy kandydat ma predyspozycje, czy nie i to oni mieliby decydować, kto się do tego zawodu nadaje a kto nie. Argumenty jakie mi wtedy przedstawili rozmówcy(Ty Włodku i chyba Maciek - ale tu nie dam sobie nic uciąć) pozwoliły jasno zrozumieć błędność takiego stwierdzenia. Pozdrawiam. Jacek. -- |
|
Data: 2011-01-11 16:13:15 | |
Autor: | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
> Standard i kurs instruktorski ma nauczyć sposobu patrzenia na > nurka - człowieka z punktu widzenia nauczyciela. Nie mówi się i nieokreśla > tego pojęciem etyka instruktorska a powinno. Jak widać, nie jestem odosobniony w swoich poglądach. Jesteś odosobniony, uważasz że chamstwem i bluzganiem stajesz się lepszym nurkiem, bo masz trudności ze zrozumieniem prostych zagadnień. Ciekaw jestem, jak podchodzisz do największego zarzutu Maćka wobec mnie. Chodzi o douczanie jednego kursanta - kosztem zamkniętego ramowo czasu innych - umiejętności które powinien nabyć w POPRZEDNICH szkoleniach a będących warunkiem przystąpienia do tego, na którym się znalazł. Cwana strategia (jaja) napuszczenie jednego z PADI na innego z PADI. Natomiast autorytatywne określanie PRZED szkoleniem, na podstawie jednego/kilku czekdajwów uważam za kompletnie odrealnione. Kurs ma dać podstawy a co z nimi zrobi absolwent, zweryfikuje rynek - cała filozofia. Z resztą jakiś czas temu osobiście wywołałem taka dyskusje na tym forum, będąc wówczas przekonanym, że właśnie trenerzypowinni mieć jakieś tajemne narzędzia oceny, czy kandydat ma predyspozycje, czy niei to oni mieliby decydować, kto się do tego zawodu nadaje a kto nie. Argumenty jakie mi wtedy przedstawili rozmówcy(Ty Włodku i chyba Maciek - ale tu nie dam sobie nic uciąć) pozwoliły jasno zrozumieć błędność takiegostwierdzenia. Starannie omijasz problem postawy moralnej, kandydata na instruktora nurkowania. Wcześniej czy później trafisz na inteligenta, którego opowieści o morderczych własnościach pianek rozbawią i to przed pozostałymi kursantami zobi z Ciebie jelenia. Co wtedy zrobisz ? pokazałeś nieraz na sekcie. Byle trudniejsze pytanie z dekompresji i znowu problem, nawet nie odróżniasz NOF od modelu dekompresyjnego. Można tego mnożyć długo. Ratuje Ciebie obecny trend szkoleniowy, uczenie minimalnej ilości informacji. Na PP w ubiegłym roku zapoznałem Andrzeja Bacińskiego z Michałem Brajtą (ten od nurkowania w Himalajach). Wymienili poglądy na szkolenie. To ta sama impreza na której Paweł Poręba mnie nie poznawał, a Starnawski jaknaj bardziej, B.Grynda także. Naucz się podstaw, dobra jest książka "Aparaty Nurkowe z Regeneracją Czynnika Oddechowego" R.Kłos. (mało prawdopodobne żeby JP sięnął, jeszcze mniej żeby zrozumiał 10% materiału). pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2011-01-15 11:06:13 | |
Autor: Włodek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Użytkownik <demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ighvir$hfh$1@inews.gazeta.pl... jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):CIACH Ciekaw jestem, jak podchodzisz do największego zarzutu Rysiu widzę że nie rozumiesz jednej sprawy. Tutaj wyrażamy swoje poglądy na rożne sprawy. Swoje poglądy możemy mieć różne bo często zależą one od doświadczeń i podejścia do różnych spraw. Czasem przedstawiamy to co zostało określone standardami federacji której instruktorami jesteśmy. Wtedy z tekstu wynika że to nie nasza osobista opinia a przedstawiamy standard federacji którą wtedy reprezentujemy. To podstawa dobrej dyskusji z poszanowaniem interlokutora. Jednak wtedy gdy umówię się na kurs u Maćka (lub kogokolwiek innego) wtedy ponad wszelką wątpliwość nie będę z nim dyskutował na temat swoich przemyśleń a będę chłonął jak najwięcej z tego co będzie miał mi do przekazania. Rysiu to jest publiczna dyskusja i nikt tu nie napuszcza jednego na drugiego. Przynajmniej ja się nie dam napuścić wtedy gdy nie są to moje własne opinie. Ponieważ mam już trochę lat i trochę doświadczenia nurkowego i trochę nauczycielskiego to mam wrażenie że już mogę wyrażać w miarę przemyślane swoje opinie. Także te dotyczące kształtowania zajęć z nurkami. Nawiasem mówiąc mam napisaną odpowiedź dla JP na ten temat tylko muszę ją ponownie przeczytać zanim puszczę w świat. Tak poprostu mam że nie jestem doskonały i muszę siebie sprawdzić czy bzdetów nie napisałem w szybkim pisaniu odpowiedzi. Teraz nie mam czasu na czytanie bo muszę jeszcze przed wyjazdem odlać małe ciężarki do kieszeni z nowo wykonanej formy. Pierwszy próbny odlew to fajna zabawa :-)) CIACH -- Pozdrawiam Włodek www.balastnurkowy.yoyo.pl www.fotkiw.yoyo.pl |
|
Data: 2011-01-15 10:35:00 | |
Autor: | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
> Cwana strategia (jaja) napuszczenie jednego z PADI na innego z PADI. Rysiu widzę że nie rozumiesz jednej sprawy. Tutaj wyrażamy swoje poglądy na Włodek nie zauważyłeś (jaja) ? w tym momencie odstawiłeś marudzenie przynudzanie. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2011-01-11 11:40:04 | |
Autor: | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
i co bardzo ważne nie posiadania różnych złych nawyków które mogą niweczyć postępy w tej nauce. Dawno dawno temu w książce dla trenerów pływackich było o nauce stylów pływackich i stosowaniu przyrządów (kilka sprężyn od ekspandora połączonych szeregowo i wstępnie napiętych) w utrwalaniu pamięci mięśmiowej pod obciążeniem. Z własnych obserwaci, błędy pojawiają się jak się jest zmęczonym i dopiero w takim stanie należy utrwalać nowe nawyki. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2011-01-11 13:18:32 | |
Autor: Włodek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Użytkownik <demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ighfik$ip$1@inews.gazeta.pl... Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a): Rysiu tam zapewne chodziło o to że sportowiec pływacki kiedy jest już zmęczony traci poprawny styl. Tu w nurkowaniu chodzi o to żeby nurek świadomie machał płetwami po to żeby jak najmniej się męczył. Nurek rekreacyjny z nurkowania ma wyjść nie zajechany na amen zaś trenujący zawodnik odwrotnie bo ma być na maksa obciążony treningiem (odpowiednio poprowadzony trening). Nurek rekreacyjny podnosi kondycje, planuje nurkowanie tak aby się na nurkowaniu zanadto nie zmęczył a pływak na zawodach ma dać z siebie wszystko na co go stać. Nurek zwraca uwagę na technikę i swobodę bez zmęczenia Pływak zwraca uwagę na technikę przy maksymalnym obciążeniu. Prawda? -- Pozdrawiam Włodek www.balastnurkowy.yoyo.pl www.fotkiw.yoyo.pl |
|
Data: 2011-01-11 12:33:51 | |
Autor: | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
Rysiu tam zapewne chodziło o to że sportowiec pływacki kiedy jest już zmęczony traci poprawny styl. Każdy człowiek traci na umiejętnościach, tyle że ten z utrwalonymi umiejętnościami mniej traci. Tu w nurkowaniu chodzi o to żeby nurek świadomie machał płetwami po to żeby jak najmniej się męczył. Nurek rekreacyjny z nurkowania ma wyjść nie zajechany na amen zaś trenujący zawodnik odwrotnie bo ma być na maksa obciążony treningiem (odpowiednio poprowadzony trening). Tego świadomego machania może się nauczyć szybciej lub wolniej. Nurek rekreacyjny podnosi kondycje, planuje nurkowanie tak aby się na nurkowaniu zanadto nie zmęczył a pływak na zawodach ma dać z siebie wszystko na co go stać. Nurek zwraca uwagę na technikę i swobodę bez zmęczenia Pływak zwraca uwagę na technikę przy maksymalnym obciążeniu. Niedawno była informacja o wypadku w Egipcie, możliwe że przy wyższej wydolności lub wyższych umiejętnościach udało by się uniknąć, może nie udało by się. Trudniejsze warunki mogą się zdarzyć zawsze. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2011-01-11 19:38:35 | |
Autor: Włodek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Użytkownik <demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ighinf$9pi$1@inews.gazeta.pl... Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a): Rysiu my rozmawiamy o zapominaniu umiejętności czy o treningu wysiłkowym poprawnej techniki po to aby pływak miał ją także dobrą gdy się zmęczy?
Owszem Tyle że ja napisałem o różnicach które jak mi się zdaje występują w podany przez Ciebie przykładzie w stosunku do typowych potrzeb w nurkowaniu.
Możliwe że gdyby mieli wydolność J Kowalczyk to zawrócili by prąd zstępujący. Rysiu tam nie zawinił brak kondycji ale coś zupełnie odwrotnego. Próba zastąpienia planowania nurkowania, złamanie zasad bezpiecznego nurkowania i wiedzy o środowisku - kondycją nurka. Wydaje mi się że wszyscy nurkowie wiedzą że kondycja nurka najczęściej przegra z żywiołem wodnym. -- Pozdrawiam Włodek www.balastnurkowy.yoyo.pl www.fotkiw.yoyo.pl |
|
Data: 2011-01-11 19:30:56 | |
Autor: | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
Rysiu my rozmawiamy o zapominaniu umiejętności czy o treningu wysiłkowym poprawnej techniki po to aby pływak miał ją także dobrą gdy się zmęczy? O utracie części umiejętności w stresie czy zmęczeniu. > Tego świadomego machania może się nauczyć szybciej lub wolniej. Ze swej strony mówię o metodach nauczenia, z obciążeniem lub bez na ławeczce. Przed wysiłkiem lub po wysiłku z obciążeniem, to najefektywniejsze zapamiętanie. Sprawdź na szczególnie oprnych. Rysiu tam nie zawinił brak kondycji ale coś zupełnie odwrotnego. Dlatego wtedy zastanawiałem się kiedy bym się wyłamał z grupy, przechodząc na własną drogę ewakuacji. Wydaje mi się że wszyscy nurkowie wiedzą że kondycja nurka najczęściej przegra z żywiołem wodnym. OWD ? pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2011-01-12 12:31:17 | |
Autor: Włodek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Użytkownik <demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:igib5g$kva$1@inews.gazeta.pl... Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a): Zatem przypomnę to co się wycięło Tobie Odniosłeś się do mojego fragmentu: i co bardzo Napisałeś Dawno dawno temu w książce dla trenerów pływackich było o nauce stylów pływackich i stosowaniu przyrządów (kilka sprężyn od ekspandora połączonych szeregowo i wstępnie napiętych) w utrwalaniu pamięci mięśmiowej pod obciążeniem. Z własnych obserwaci, błędy pojawiają się jak się jest zmęczonym i dopiero w takim stanie należy utrwalać nowe nawyki. Ja TyOwszem Tyle że ja napisałem o różnicach które jak mi się zdaje występują w Ze swej strony mówię o metodach nauczenia, z obciążeniem lub bez na ławeczce. Nie, napisałeś wyłącznie to co wkleiłem. Nie ma tam nic o treningu techniki bez wysiłku. Zresztą także popełniasz pomyłkę bo błędy pojawiają się nie tylko pod obciążeniem choć obciążenie także może poprawiać technikę np pływanie kraulem bardziej poprawnie wychodzi gdy nurek ma odpowiednią prędkość. Tyle że jest to wynik sił składowych i gdy taki nurek zaczyna płynąć wolno zaczyna mieć problemy z tą techniką. Pisałem już że nurek rekreacyjny to nie nurek który ma robić wyczyn na granicy wydolności a ma planować i realizować nurkowanie w zgodzie z jego możliwościami tu fizycznymi. Jest to zresztą zgodne z podstawowymi zasadami bezpieczeństwa w nurkowaniu oraz zasadami dobrej praktyki nurkowej. Czym innym jest podnoszenie swojej kondycji a czym innym trenowanie techniki po to aby w zmęczeniu wykonywać ją poprawnie To Rysiu są inne światy. A ja Rysiu piszę o tym że różne złe nawyki JUŻ ISTNIEJĄCE u nurka, mogą niweczyć postępy w tej nauce. Nie napisałem wiele na temat metodyki nauczania tych umiejętności, nie podałem technik opanowywania poszczególnych składowych umiejętności (bo to mój warsztat), . Prawda? Zatem po co rozszerzasz zakres rozmowy w kierunku który nie ma zastosowania w nurkowaniu rekreacyjnym choćby z samej definicji takiego hobby? W pływaniu sportowym owszem tak stosuje się różne patenty na wydolność i technikę np pływanie w dresach, z rączkami, z holowaniem wiaderek, z deską między nogami i pewnie wiele innych. Naoglądałem się tego gdy profesjonalni trenerzy sportowi Marek G czy Andrzej S trenowali swoich zawodników (pomagałem im w zakresie jaki mogłem i mieli nawet niezłe wyniki w skali PL) Dresy oglądałem gdy DD zajeżdżał się w basenie. Zresztą na dzień dzisiejszy w PL z tego co wiem we Wrocławiu prowadzi się lub ma się prowadzić badania nad efektywnością pływania różnymi technikami i próbuje się ustalić która z nich daje najlepsze rezultaty (swego czasu proszono mnie o zarekomendowanie nurków do tych badań) Rysiu tam nie zawinił brak kondycji ale coś zupełnie odwrotnego. Owszem to mógł by być poprawny tok myślenia. A być może "Twój nóż w dno" byłby dobrym środkiem zaradczym na popełnione błędy już w trakcie planowania nurkowania a tylko pogłębione w trakcie realizacji (te wnioski wyciągam z tego co wiem ale zapewne nie wiem wszystkiego). Tyle ze tamto zdarzenie to skutek nie braku kondycji tylko błędy planu i jego realizacji oraz zaniechania dotyczące np kontroli zapasu gazu i wynikających odpowiednich decyzji pod wodą. Wydaje mi się że wszyscy nurkowie wiedzą że kondycja nurka najczęściej A co ma piernik do wiatraka? Poziom OWD mówi tylko o tym że nurek uzyskał te kwalifikacje. Prawda że nie mówi nic ani o wydolności nurka ani o jego świadomości ryzyka w związku z prądem, nie mówi także nic na temat doświadczenia nurka w nurkowaniu w prądzie.. -- Pozdrawiam Włodek www.balastnurkowy.yoyo.pl www.fotkiw.yoyo.pl |
|
Data: 2011-01-12 12:16:12 | |
Autor: | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
> Ze swej strony mówię o metodach nauczenia, z obciążeniem lub bez na > ławeczce. To powinien zmienić płetwy, w Rondine L można było machać i wolno i szybko i z niską amplitudą i wysoką. W pięknych plasticzanych kolorowych to nie wychodzi tak łatwo. Pisałem już że nurek rekreacyjny to nie nurek który ma robić wyczyn na granicy wydolności a ma planować i realizować nurkowanie w zgodzie z jego możliwościami tu fizycznymi. Jest to zresztą zgodne z podstawowymi zasadami bezpieczeństwa w nurkowaniu oraz zasadami dobrej praktyki nurkowej. Czym innym jest podnoszenie swojej kondycji a czym innym trenowanie techniki po to aby w zmęczeniu wykonywać ją poprawnie To Rysiu są inne światy. Nurek rekreacyjny nie musi gotować wody w d... na każdym nurkowaniu, nie musi trzymać trymu obsesyjnie po DIR-owsku. Lecz powinno się jego nauczyć efektywnie nowych technik, jeśli chce. Na mocno utrrwalony zły nawyk, możesz stosować kadziło lub skuteczniejszą metodę. A ja Rysiu piszę o tym że różne złe nawyki JUŻ ISTNIEJĄCE u nurka, mogą niweczyć postępy w tej nauce. Nie napisałem wiele na temat metodyki nauczania tych umiejętności, nie podałem technik opanowywania poszczególnych składowych umiejętności (bo to mój warsztat), . Prawda? Ja jestem ten niedobry !! i piszę wprost, bo to nie mój warsztat, a wiedza jest dostępna. Zatem po co rozszerzasz zakres rozmowy w kierunku który nie ma zastosowania w nurkowaniu rekreacyjnym choćby z samej definicji takiego hobby? No ma, nawet w radzieckiej literaturze były cwiczenia na ścianie do nauki pracy nóg w płetwach. Określenia "na ścianie" nie chcę celowo rozwijać, jest poprawne gramatycznie, choć tak nie wygląda. W pływaniu sportowym owszem tak stosuje się różne patenty na wydolność i technikę np pływanie w dresach, z rączkami, z holowaniem wiaderek, z deską między nogami i pewnie wiele innych. Naoglądałem się tego gdy profesjonalni trenerzy sportowi Marek G czy Andrzej S trenowali swoich zawodników (pomagałem im w zakresie jaki mogłem i mieli nawet niezłe wyniki w skali PL) Dresy oglądałem gdy DD zajeżdżał się w basenie. Zmęczenie rekreacyjnego nurka następuje zwykle łatwiej, utrwalanie poprawnego ruchu jest bardzo korzystne w tym momencie, bez obciążenia jest mniej efektywne o tym mówię, bez pływania z deską zanurzoną ustawioną prostopadle do kierunku płynięcia. Chociarz to doskonały pokaz różnicy oporów, dobra sylwetka zła sywetka lub "kupa poręcznego szpeju". Zresztą na dzień dzisiejszy w PL z tego co wiem we Wrocławiu prowadzi się lub ma się prowadzić badania nad efektywnością pływania różnymi technikami i próbuje się ustalić która z nich daje najlepsze rezultaty (swego czasu proszono mnie o zarekomendowanie nurków do tych badań) Oczywiście najefektywniejsza technika to pływanie żabką do tyłu w monopłetwie. (jaja). Do sprintu monopłetwa lub dwie długie płetwy, Do ciągnięcia dużej ilości w mało opływowej konfiguracji DIR żabka jest najefektywniejsza. Polscy nurkowie z MW pływają kraulem z Francuskiej też, Niemieckiej także. > Dlatego wtedy zastanawiałem się kiedy bym się wyłamał z grupy, Jest tradycja ratownictwa górniczego sprawdzania zapasu tlenu u wszystkich w zastępie. Nurkując ze Stanisławem Tlałką jak on sprawdzał zapas, to pokazywałem również swój manometr, żeby wiedział. W swoim sprzęcie mam rezerwę. Chyba że używam bardzo małych butli. Lecz wnich wiadomo kiedy spada i nie będzie już lepiej. >> Wydaje mi się że wszyscy nurkowie wiedzą ż A co ma piernik do wiatraka? Albo wszyscy albo tylko część. To ten wiatrak który mieli mąkę na pierniki. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2011-01-12 20:40:21 | |
Autor: Włodek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Użytkownik <demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:igk62b$os8$1@inews.gazeta.pl... Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a): Rysiu to nie chodzi o typ płetw czy ich amplitudę. Poprawnie można to robić na każdych płetwach zmieniając amplitudę. To był przykład techniki która jest pozornie łatwiejsza gdy wkładasz w nią wysiłek a ruch wody Ci pomaga. Ale skąd Ty o tym możesz wiedzieć?
Ty znowu o swoim. Tak podłącz sprężyny lub gumy i ucz nurka napinać mięśnie. Ty wiesz w ogóle o czym piszesz? Na zły nawyk trzeba odpowiedniej pracy aby je spróbować poprawić.
Nie, jesteś świetny człowiek. Tylko tak jakoś Ci wychodzi że najczęściej piszesz poprostu nie na temat nie mając pojęcia o tym jak uczy się poszczególnych technik nurkowania. Podajesz jakieś nie przystające przykłady z dawnych czasów. Ilu ludzi nauczyłeś nurkować? Nikogo? No właśnie. Jakie złe nawyki znasz u nurków i ile tych nawyków likwidowałeś? Żadnych? No właśnie Pisz Rysiu to na czym się znasz a będziesz naprawdę użyteczny dla środowiska sektowego
No to włuszcz dlaczego ma znaczenie rozszerzanie przez Ciebie tematu poza zakres zainteresowań nurków rekreacyjnych i jaki związek ma literatura Radziecka z zamierzchłych czasów na współczesność nurkowania rekreacyjnego. Nie interesuje mnie że ma bo to już napisałeś bez podania argumentów!
O jakiej efektywności mówisz? Uczenie technik pływania robi się w wodzie i wystarczające są opory jakie ta stawia. Nie. Raczyłeś zauważyć że w podręczniku pływaków były ćwiczenia ze sprężynami mającymi za cel wyrobić technikę gdy są zmęczeni. Nie, bo nurek rekreacyjny ma planować nurkowanie w zgodzie z własnymi możliwościami. To też podstawy zasad bezpiecznego nurkowania. Ale fakt jest taki że nurek rekreacyjny zwykle łatwiej się męczy od sportowca. bez pływania z deską zanurzoną ustawioną prostopadle do kierunku płynięcia. Chociarz to doskonały pokaz różnicy oporów, dobra Nie, mylisz się. Poprzecznie postawiona deska psuje zalety dobrej sylwetki i nic nie uzyskasz w tym temacie (możesz co najwyżej unaocznić jak rosną opory w wodzie). Za to jest znakomitym ćwiczeniem do poprawienia kondycji a także do poprawienia wydolności bezdechowej. Z tak ustawioną deską pływałem po 25 m na bezdechu. Jest znacznie lepszy sposób pracy nad sylwetką nurka SCUBA Jest także lepszy sposób pracy nad sylwetką u nurka bezdechowego. Ćwiczyłem więc wiem :-) A Ty Rysiu powiedz co ćwiczyłeś w tych technikach?
Znowu odpowiadasz nie na temat. Komandosów przeciwstawiasz nurkom rekreacyjnym. Komandos to taki sportowiec dla potrzeb wojska. Jarzysz różnicę? Żabkę oceniasz bez określenia rodzaju płetw choć te są ważniejsze niż cała reszta klamotów, mylisz się twierdząc że konfiguracja wg DIR jest mało opływowa choć jest właśnie taka, nie rozumiesz dlaczego MW używają tego stylu, plątasz style i odpowiedni sprzęt stosowany do szybkiego pływania w płetwach. Rozumiesz Rysiu o czym piszesz? Bo ja prawdę mówiąc nie bardzo bo wydawało mi się że znasz się na niuansach współczesnego nurkowania. Ale widzę że jednak nie.
Wychodzisz poza temat ale dość blisko meritum Tak to jest lub może być dobra praktyka i gdyby ją zastosowano pewnie nie pchali by się w szambo prądowe.
Zapomniałeś i wycięło Ci się jakoś tak przypadkiem :-). OWD? A co ma piernik do wiatraka? Albo wszyscy albo tylko część. To ten wiatrak który mieli mąkę na Proponuję Ci przeczytać współczesny podręcznik do OWD a wtedy będziesz wiedział że wszyscy z porządnych federacji o tym wiedzą jak planować i nurkować aby było bezpiecznie na nurkowaniach odpowiadających ich kwalifikacjom. -- Pozdrawiam Włodek www.balastnurkowy.yoyo.pl www.fotkiw.yoyo.pl |
|
Data: 2011-01-12 21:14:57 | |
Autor: | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
On 12 Sty, 20:40, Włodek <div...@poczta.onet.pl> wrote:
> To powinien zmienić płetwy, w Rondine L można było machać i wolno i szybko To się wkopałeś. Pływałem w płetwach Nierpa, Akwanaft, Delfin, Najady, Rondine L, Rondine PRO Rubber, Też w pierdzielonych plasticzanych, nazw z powodu obrzydzenia nie wymienię. Rondine L R.Gałach i jego rodzina bardzo lubią, wiem gówno wiedzą, bo musisz użyć w dyskusji argumentu którym się błaźnisz. Ty znowu o swoim. Tak podłącz sprężyny lub gumy i ucz nurka napinać mięśnie. Dokładnie nie wiesz o czym mówię, spróbuj. Nie, jesteś świetny człowiek. Tylko tak jakoś Ci wychodzi że najczęściej Zwyklę piszę dla osób które umieją brakujące elementy dopisać, uczenie innych zupełnie mnie nie interesuje. Mogę to powtórzyć jeśli potrzebujesz. Jak nie umiesz skorzystać to trudno żebym tym się zamartwiał. Ilu ludzi nauczyłeś nurkować? Braci Bliźniaków i jeszcze kilka osób miało pierwszy kontakt z nurkowaniem pod moją opieką. Znowu robisz z siebie Jacka Bierackiego, daruj sobie. Jakie złe nawyki znasz u nurków i ile tych nawyków likwidowałeś? Tak bardzo się zdenerwowałeś że nie znasz efektywnych metod uczenia poprawnych technik że posuwasz się do takich metod jakie musi stosować Paweł Poręba. Zakłada jakiś stan i traktuje jako prawdę absolutną. Znasz powiedzenie " Niestać mnie, uczyć się na własnych błędach". No to włuszcz dlaczego ma znaczenie rozszerzanie przez Ciebie tematu poza To nie jest rozszerzenie, poprostu nie znasz tego elementu szkolenia z innymi metodami. O jakiej efektywności mówisz? To jesteś kilkadziesiąt lat za Murzynami. Bardzo przepraszam Murzynów, to jedynie powiedzenie obrazujące zaściankowość. Nie. Raczyłeś zauważyć że w podręczniku pływaków były ćwiczenia ze Bo to najlepszy sposób na szybkie usuwanie błędów, że nawet nie możesz sobie wyobrazić jak to zrealizować to pisz skargi na Berdyczów. Nie, bo nurek rekreacyjny ma planować nurkowanie w zgodzie z własnymi Oczywiście dlatego podnoszenie bezpieczeństwa w wodzie to techniki przemieszczania które wymagają małego wydatku energetycznego. Nie, mylisz się. Poprzecznie postawiona deska psuje zalety dobrej sylwetki i To jakieś zalety jednak widzisz tylko odpowiedz co robiłeś żeby nie wylecieć na powierzchnię, Wiesz o czym mówię ? z 1, 2, 3 deskami daje się przepłynąć 25 m, lecz nie da się z deską prostopadle do kierunku płynięcia. Wylatujesz na powierzchnię. Jest znacznie lepszy sposób pracy nad sylwetką nurka SCUBA Jest także lepszy Skecja sportowa LOK na basenie krytym Legii 50m, pierwszą 50 tam przepłynąłem. Znowu odpowiadasz nie na temat. Zklasyfikowałem style i przydatność w różnych aspektach co jest niejasne. Rekreacyjny kraulem nie może pływać ? Żabkę oceniasz bez określenia rodzaju płetw choć te są ważniejsze niż cała Dwa setejdze w bardzo najmniej opływowych butlach jakieś skrzydło i inne drobiazgi. Obejrzyj co dawno dawno temu robiono w La'Spirotechnique. Potem opowiadaj jaki to DIR jest opływowy. nie rozumiesz dlaczego MW używają tego Nurkowie z MW nie używają długich płetw do kraula, używają takich samych jak rekreacja. Przypomij Włodek kiedy rozmawiałeś o szkoleniu z Szefem wyszkolenia w jakiejś zagranicznej MW. Postaraj się na przyszłość mówić o tym co jest Twoim osiągnięciem, a nie Twoim brakiem wiedzy. Jako ancymon z dobrą pamięcią przypomnij, czy próbowałem Ciebie poniżać jak się okazało że nie orientujesz się co to jest dekompresja ciągła. Oczywiście mogłem powiedzieć że jesteś zielony i zostałeś w średniowieczu nurkowania. Wtedy tego nie rozbiłem, bo również miałeś właściwą formę dyskutowania. Teraz to zrobiłem, żeby Tobie dorównać. Czy tego potrzebujesz ? Zapomniałeś i wycięło Ci się jakoś tak przypadkiem :-). Zupełnie celowo użyłem fragmentu w którym mówisz wszyscy co oznacza bez żadnego wyjątku, potem pojawiają się wyjątki, to jest barak zrozumienia słów które się używa. Proponuję Ci przeczytać współczesny podręcznik do OWD a wtedy będziesz Znowu używasz słowa które znaczy co innego, nie wszyscy. Skoro był tamten wypadek. Nie wszyscy skoro instruktor wypuścił ludzi w takie warunki, Nie wszyscy skoro DM nie zarządził odwrotu. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2011-01-13 10:05:27 | |
Autor: Włodek | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
Użytkownik <demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:igl5kh$34n$1@inews.gazeta.pl... On 12 Sty, 20:40, Włodek <div...@poczta.onet.pl> wrote: Nie. To Ty Rysiu znowu uciekasz w inne sprawy od tego co sam napisałeś nie mające bezpośredniego związku z tematem nawet poprzednie Twoje odpowiedzi. Ja też lubię Sprinty, Akwanafty, długie z NRD i kilka innych. Kilka innych nie lubię ale inni je lubią. Tyle że to nic nie znaczy w świetle braku Twoich argumentów w tej dyskusji. No bo skąd Ty możesz o tym wiedzieć skoro nigdy nie uczyłeś nurkowania.
Nie wiem i chyba nikt nie wie. Jeśli nikt nie wie to warto się nad tym zastanowić. Spróbuj :-)
No to masz problem bo na sekcie większość przestała Cię rozumieć lub nigdy nie rozumiała. Nie zauważyłeś tego?. To przykre żyć tak w odosobnieniu intelektualnym. Prawda?
Świetnie bo to fajna sprawa. Jeden z moich absolwentów kilka razy do roku zabiera swoich znajomych na nurkowanie. Niektórzy trafiają do mnie i ich uczę jak być nurkiem, amatorem tego hobby. Zapytałem wprost jakie masz doświadczenia w uczeniu nurkowania A ty mi o braciach bliźniakach i kilku osobach. Nauczyłeś ich nurkowania od początku do końca czy tylko dałeś pooddychać? Jak dałeś pooddychać za rączkę to jak sądzę jest to bardzo niewielki dorobek dydaktyczny nie dający podstaw do rozmowy na temat np technik pracy płetwami np wsteczym. Znowu robisz z siebie Jacka Bierackiego, daruj sobie. Jeśli Jacek Biernacki też Cię pytał o konkretne Twoje doświadczenia w jakiejś dziedzinie i nie potrafiłeś się wykazać. To pewnie masz rację. To Twoje wartościowanie świata a nie moje. Możesz to nawet nazwać jak chcesz. Nic mi do tego To Twój problem
Ależ to chyba Ty Ryszardzie się nieco zdenerwowałeś skora następuje wyraźna zmiana Twojego poglądu na mnie :-)). Ani mnie to parzy ani ziębi Bo to Twoja sprawa a nie moja. Ja robię swoje tak jak umiem :-) Ja nie zmieniłem swojego poglądu na Ciebie Bo wciąż uważam Ciebie za wyjątkowo mądrego gościa. Uważam tak wbrew tym którzy mają o Tobie jedyne zdanie wyrobione na podstawie dyskusji z Tobą. Tylko że Ty niestety próbujesz rozmawiać o sprawach na których niestety nie masz większego pojęcia np ostatnia dyskusja o SM, której nie chciało mi się kończyć. No widzisz pytałem Cię co oznacza efektywność Ale Ty nie byłeś w stanie odpowiedzieć nic konkretnego. Podałeś efektywne metody treningu dla pływaków wyczynowych nie dla nurków rekreacyjnych. Ale skąd Ty możesz znać różnicę skoro nie nauczyłeś nurkować nikogo. Podaj jakieś efektywne formy nauczania różnych technik nurkowych to pewnie powiem żeś gość. A tak sam widzisz jak kiepsko wypadasz. że posuwasz się do takich metod jakie musi stosować Paweł Poręba. No widzisz sam jak jest. Nie zaskoczyłeś mnie w ogóle. Jeśli ktoś nie zgadza się z Twoimi poglądami lub mówi ze się nie znasz na czymś lub pyta Cię o konkrety to Ty masz jeden jedyny pomysł na jego klasyfikację wg własnych kryteriów. Zakłada jakiś stan i traktuje jako prawdę absolutną. Dlatego ludzie wybierają instruktorów żeby się nauczyć czegoś a nie ludzi którzy tego nie umieją.
Znowu uciekasz od konkretnej odpowiedzi Chowasz się za stwierdzeniem że nie znam czegoś tam co sobie umyśliłeś. Twoje stwierdzenia są całkowicie nie wiarygodne Bo nie dałeś żadnego konkretnego argumentu. Czekam że mnie zjesz na śniadanie w tym temacie. Ale się nie doczekam bo za chwilę stwierdzisz że nie rozmawiasz z nikim poniżej Twojego poziomu. Albo podasz argument Zabierek albo zapytasz mnie o to ile mam P :-)
O jakiej efektywności mówisz Rysiu?. Stwierdzenie że jestem za murzynami nie jest odpowiedzią na zadane pytanie! Jak sądzę rozumiesz to bo logika powinna u Ciebie być na wysokim poziomie. Twoja odpowiedź jest, jak zwykle, zwykłą ucieczką od konkretów, na których, przykro mi to pisać, bo Cię lubię i szanuję, ale się nie znasz. Przyjmij to że nikt nie zna się na wszystkim Zwykle ktoś kto zna się na wszystkim ma jakieś problemy osobowościowe.
To Twoja opinia jak zwykle nie poparta żadnym konkretem. Bo np ja wiem i obserwuję że nurkowie przestają uczyć się efektywnie gdy są już zmęczeni np fizycznie. Ale nie twierdzę że zmęczenie fizyczne nie ma pozytywnego wpływu na nurka Oczywiście ma. Ale przypominam Ci bo zapominasz co napisałeś na początku Cytat Dawno dawno temu w książce dla trenerów pływackich było o nauce stylów pływackich i stosowaniu przyrządów (kilka sprężyn od ekspandora połączonych szeregowo i wstępnie napiętych) w utrwalaniu pamięci mięśmiowej pod obciążeniem. Z własnych obserwacji, błędy pojawiają się jak się jest zmęczonym i dopiero w takim stanie należy utrwalać nowe nawyki. Koniec Rzecz w tym Rysiu że w nurkowaniu błędy są i pojawiają się mimo że nurek nie jest zmęczony. W nurkowaniu nie trzeba nurków zamęczyć aby lepiej łąpali umiejętności. Rzecz w tym ze cytat Twojej wypowiedzi dotyczył pływaków wyczynowych a nie nurków amatorów. Ale rozumiem ze zostałeś w swoich poglądach jeszcze w epoce kiedy obowiązywała zasada uczenia nurkowania "w p...ę i na gaz". Nauka pływania opierała się na tym aby wrzucić gościa na głęboką wodę Jak się nie utopi to znacz że pływa. Taką i ja drogę przeszedłem ale już dawno ta droga przestała być dobrą metodyką nauczania nurkowania. Dzisiaj trochę inaczej się to robi. Szkoda ze nic o tym nie wiesz. Jest fajne doświadczenie na pamięć mięśniową. Ale niestety nie ma znaczenia w technice nurkowania.
Ale nie są to te same zalety o których Ty piszesz. Wiesz o czym mówię ? z 1, 2, 3 deskami daje się przepłynąć 25 m, lecz nie No widzisz to ze wylatujesz na powierzchnię nie jest wynikiem złej sylwetki tylko znacznej wyporności tego i braku mocy w twoich końcówkach. Brałem dwie deski i one służyły mi za stery głębokości. Trzeba było dobrze mieszać płetwami żeby dać radę. Tyle ze to nie ćwiczyło sylwetki a inne bardzo ważne umiejętności bardzo przydatne nurkowi Na sylwetę są inne ćwiczenia pokazujące jak ona ma wpływ na opory płynięcia. Znasz je? Acha Ty znasz ale nie powiesz bo mam się domyślić :-)
Basen SP 10 w Głogowie pierwsze 75 m na bosaka tam przepłynąłem Tylko to bez znaczenia dla tej dyskusji. Znowu nie odpowiedziałeś na pytanie które dotyczyło technik treningowych które poprawiały Twoją sylwetkę?.
Może oczywiście. Tyle ze Ty nie zaklasyfikowałeś styli tylko:
Ale po co tu znowu rozszerzasz dyskusję o dodatkowe butle boczne? Znowu brakuje Ci argumentu na temat? Mam wrażenie ze piszesz o obudowach zestawów dwubutlowych, Choć kto Cię tam wie o czym piszesz. W każdym razie podajesz jakiś przykład całkowicie nie przystający do możliwości współczesnych zestawów nurkowych i procedur wynikających z tych konfiguracji. To Ryszardzie przepaść nie pozwalająca na takie porównania. Jeśli tego używasz to wyłącznie po to aby cokolwiek napisać i odwrócić uwagę od meritum dyskusji. Znam jeszcze bardziej opływowy zestaw to pojedyncza butla P11 z noszakiem plastykowym jednym AO bez kamizelki Nurkowałeś zapewne to wiesz. Ja lubię czasem użyć czegoś podobnego i z przyjemnością na tym pływam. Tylko Rysiu to zupełnie inna sprawa z tymi współczesnymi zestawami i inne możliwości niż 30-50 lat temu. Zauważ że coś się zmieniło dość radykalnie nie tylko w sprzęcie, jego konfiguracji lub w procedurach. Tak konfiguracja DIR jest opływowa a wynika to ze sprzętu używanego, konfiguracji tegoż, techniki użycia i kilku zasad które stosują nurkowie chlubiący się stosowaniem zasad DIR. Gdybyś spróbował zrozumieć ten system wartościowania konfiguracji i technik to zapewne nie widział byś tak wielkiej przepaści między prehistorią nurkowania a współczesnością. Rysiu warto poznać po to aby zrozumieć. Jeden z moich znajomych zatwardziały DIR nurek kiedy w dłuższej rozmowie, w klamociarni i pokazywaniu różnych klamotów, opowiedziałem o dawnych podstawach nurkowania i Jego systemu Był zdziwiony że jedno z drugim tak blisko się wiąże. Choć wcześniej jemu się wydawało że to sama nowość nad nowościami w nurkowaniu. Rysiu wystarczy zrozumieć :-)
Ale ja nigdzie nie napisałem że używają długich płetw Podajesz przykład który nie wyszedł z moich usta. Jak to się nazywa? Przypomij Włodek kiedy rozmawiałeś o szkoleniu z Szefem wyszkolenia w Przypomnij nam kiedy to Ty rozmawiałeś z szefem szkolenia jakiejś federacji o technice pływania i gdzie ten wywiad był opublikowany? Ale z tego rozumiem że zamiast przedstawiać swoje P ileś tam uczyłeś go jak mają jego podwładni machać płetwami? Postaraj się na przyszłość mówić o tym co jest Twoim osiągnięciem, a nie Nie podważyłeś żadnym argumentem tego co napisałem Podałeś tylko tobie znane jakieś materiały które istnieją z równym prawdopodobieństwem jakby nie istniały? Konkrety, konkrety Rysiu się liczą! Jako ancymon z dobrą pamięcią przypomnij, czy próbowałem Ciebie poniżać No właśnie Tu widać jak na dłoni cel Twoich chyba większości dyskusji które przeprowadziłeś. Twoim celem jest poniżenie innych bo wydaje Ci się że w ten sposób dowartościujesz się we własnych oczach. Bo w oczach innych z pewnością tracisz wtedy najwięcej. Wiesz jak to można zdefiniować? Tak w ogóle to nie rozumiem Twojej postawy. Piszesz na sektę do nurków jak najbardziej rekreacyjnych o tym że nie masz tu z kim dyskutować na Twoim poziomie. To po co tu w ogóle zaglądasz? Pisałem już Ci abyś zamknął się z naukowcami w gabinecie a tam będziesz miał godnych przeciwników do dyskusji na Twoim poziomie. Jak bym był tak mądry jak Ty to tam szukał bym inspiracji i potwierdzenia swojej wartości. Tu na sekcie niestety nikt Cię nie potrafi docenić. Bo tu są same nurki nurkujące bez innych osiągnięć. Oczywiście mogłem powiedzieć że jesteś zielony i zostałeś w średniowieczu Znowu muszę Ci wkleić Twój cytat z mojej treści bo znowu zniknął! Mam nieodparte wrażenie że znika dlatego że jest tam inne stwierdzenie nie pasujące do Twojej tezy! Cytat >> Wydaje mi się że wszyscy nurkowie wiedzą ż Tym stwierdzeniem jest "wydaje mi się że" Rozumiesz Rysiu co te słówka znaczą? Już rozumiesz jak błądzisz twierdząc z całą stanowczością że bez żadnego wyjątku? To stwierdzenie oznacza że od samego początku zdania nie mam pewności o którą tu mnie oskarżasz! Widzisz już kompletny brak logiki w Twoim całym wywodzie. Poza tym na poparcie mojej tezy zaproponowałem Ci przeczytanie podręcznika podstaw nurkowania A tam przeczytasz o tym co tylko mało rozgarnięty człowiek może nie wiedzieć. No tak, nie wiedzą o tym także osoby trochę ułomne umysłowo. Ale one nie nurkują lub nie powinny nurkować.
Ależ Rysiu to że ktoś popełnia błąd nie znaczy że nie zdaje sobie sprawy ze swoich ograniczeń w kontakcie z prądem wodnym. Poza tym napisałem że "wszyscy z porządnych federacji" A to jest ograniczenie którego byłeś łaskaw nie zauważyć w swojej tendencyjnej wypowiedzi. Jak to się nazywa gdy ktoś wybiórczo używa czyichś wypowiedzi? Nie jest to przypadkiem próba manipulacji? Nie mam więcej czasu Rysiu na Twoje coraz to nowe butle czy przypominanie zdarzeń z historii albo inne zwroty w dyskusjach. Poprostu szkoda mi na to czasu bo mam lepsze zajęcia niż spory sektowe :-). Acha bo to bardzo ważne, w kilka ostatnich dni mając trochę czasu pobawiłem się z Tobą prowokując i odkrywając mechanizmy Twojego sposobu dyskusji. Twoich przepychanek z innymi nigdy nie analizowałem dokładnie więc nie byłem pewien. Mam nadzieję że mi tą dyskusję wybaczysz Choć to i tak nie ma jakiegoś wielkiego znaczenia. Ja mam wrażenie że swój cel osiągnąłem :-) A Ty Ryszardzie? Wiem dokładnie jak dyskutujesz i jakie cele Tobie przyświecają :-) Ponieważ wojsko Cię interesuje to taki rodzaj zorientowania się co się dzieje na polu walki nazywa się rozpoznaniem ogniem :-) Postaram się więcej z Tobą nie dyskutować bo to nie prowadzi do żadnych pozytywnych wniosków :-) Pozytywnego zdania o Tobie nie zmieniłem bo znasz się na kilku sprawach dużo lepiej niż ja i pewnie dużo lepiej niż inni. Na innych niestety nie mimo tego że próbujesz dyskutować z pozycji znawcy. Dużo lepiej było by abyś jak czegoś nie wiesz zapytał A napewno znajdą się chętni aby Ci to wyjaśnić. Tyle że z Tobą nie ma sensu dyskutować dokładnie tak jak z moim wujkiem który zawsze znał się na wszystkim. Taka rodzinna mądrala nie mająca pojęcia o większości spraw na które wydawał z siebie głos. Na kilku innych owszem chyba tak Ale nie było mi dane sprawdzać bo ja z kolei się nie znam na tym aby oceniać. -- Trzymaj się Rysiu ciepło i powodzenia w wynalazkach. Pozdrawiam Włodek www.balastnurkowy.yoyo.pl www.fotkiw.yoyo.pl |
|
Data: 2011-01-13 01:50:10 | |
Autor: demolant | |
Nurkowanie Kobiet ogłasza PRZETARG na warsztaty! :) | |
On 13 Sty, 10:05, Włodek <div...@poczta.onet.pl> wrote:
No bo sk d Ty mo esz o tym wiedzie skoro nigdy nie uczy e nurkowania. Zawodowo nie miałem najmniejszych chęci, lecz ludzi którzy nigdy nie pływali w płetwach a koniecznie chcieli w takich długich, to i owszem.. Najlepszy był ancymon który w Rondine L pływał żabką, wyjątkowo mało efektywnie to szło bez płetw był by lepszy. Nie wiem i chyba nikt nie wie. Je li nikt nie wie to warto si nad tym Dochodzimy do porozumienia. Cały cykl pracy jest z obciążeniem, to daje dobre zapamiętanie. Żadnych czarów w tym nie ma, tylko odrobina wiedzy. No to masz problem bo na sekcie wi kszo przesta a Ci rozumie lub nigdy Sekta to nie jest świat, to takie lokalne zadupczańskie bajoro. wietnie bo to fajna sprawa. Jeden z moich absolwent w kilka razy do roku Ja wysłałem znajomych do PTTK z nakazem omijania LOK. Poszli skończyli. Zapyta em wprost jakie masz do wiadczenia w uczeniu nurkowania A ty mi o Bracia mieli pierwszy kontakt z OC na basenie na ul.Barcelońskiej, ich zadanie polegało na pływaniu pod wodą między dwoma zestawami. Do jednego był przykręcony Kajman, w drugim była Ukraina 2, butle techniczne 10l. 18kg, Żeby odpłynąć od Kkajmana trzeba było zakręcić butle, przypływając odkręcić. Też uczysz swoich przyjacół w ten sposób ? Nic mi do tego To Tw j problem Ale to nie mój problem to problem pewnej organizacji która sobie jaja funduje. Ja robi swoje Moższ robić to jeszcze efektywniej, tylko zaplecze robisz sam. Ja nie zmieni em swojego pogl du na Ciebie Bo wci uwa am Ciebie za Miałem zapytanie pewnego człowieka którego znasz, "co ty pierniczysz o specjalnych AO" Celowo ocenzurowałem wszystko, co jednoznacznie mogło by odpowiedzieć kto Ciebie tak ocenił. Jest z bardzo wąskiej grupy osób które o AO wiedzą niesamowicie dużo. No widzisz pyta em Ci co oznacza efektywno Ale Ty nie by e w stanie Napisałem nieco wyżej. Dlatego ludzie wybieraj instruktor w eby si nauczy czego a nie ludzi Umiesz i masz zaplecze do szkolenia ruchu nóg w róznych stylach pod obciążeniem. Jak narazie nie dysponujesz takim zapleczem to musisz chwalić swój ogonek jak każda pliszka. Ale si nie doczekam bo za chwil stwierdzisz e Wymienianie nr to zabawa na zakompleksionych ludzi, znający swoją wartość nie wchodzą w takie dyskusje. Jak s dz rozumiesz to bo logika powinna u Ciebie by na wysokim poziomie. W pierwszym terminie zdana. Twoja odpowied jest, jak zwykle, zwyk ucieczk od konkret w, na kt rych, Tylko po wielokroć pisałem że nie znam się na wszystkim, natomiast obici w dyskusjach zwykle podnoszą taki bzdurny argument. Z w asnych obserwacji, b dy pojawiaj si jak si jest zm czonym i dopiero Dokładnie o tym mówię, dopisujesz do tego tego czego nie napisałem tylko po to żeby osłonić braki w zapleczy technicznym do prowadzenia nauki różnych styłow efektywnie. Ale rozumiem ze zosta e w swoich pogl dach jeszcze w epoce kiedy Akurat dawno temu trenerzy pływaccy sięgneli do treningu siłowego i ćwiczenia również na sucho pod obciążeniem, dało to efekty. Uczepiłeś się katowania, starannie omijasz ten drugi aspekt ćwiczenia pod obciążeniem. Opowiadasz że woda jest wystarczającym oporem. Nie jest, dla pamięci mięśniowej, cwiczenie z obciązeniej jest!!! bardzo efektywną metodą. pozdrawiam rc |
|