Przed i po spotkaniu Gornika z Widzewem doszło do powaznych starc kibiców obu druzyn z ochrona i policja.
Niby zwykla zadyma, którą łatwo napietnowac ale czy tylko? A moze zwykla prowokacja? Tylko czyja i po co?
Tak czy inaczej trudno nie odniesc wrazenia, ze włodarze Gornika nie radza sobie nie tylko w kwestiach sportowych. Organizacyjnie tez to wygląda coraz gorzej.

Na razie stadion został zamknięty przez Prezydent Miasta (niezależnie od ewentualnych kar PZPN). A swoja drogą jak kluby w przypadkach zamknięcia stadionu radza sobie ze zwrotem pieniedzy za zapłacone karnety na iles tam meczow?  W kazdym razie dziwnie to wszystko wyglądało tam na miejscu.

Ponizej oświadczenie Stowarzyszenia w sprawie wniosku Policji o zamknięcie stadionu im. Ernesta Pohla

W odpowiedzi na medialne spekulacje dotyczące zamknięcia stadionu Górnika Zabrze, Stowarzyszenie Klub Sympatyków Górnika Zabrze wyraża stanowczą dezaprobatę dla wniosku komendanta Policji w Zabrzu.

To za sprawą źle zabezpieczonego przejścia grupy kibiców z Łodzi doszło do wydostania się z kordonu grupy kilkuset kibiców Widzewa i przedostania się ich w obręb strefy kibiców Górnika, a co za tym idzie bezpośredniego kontaktu.

Zrzucenie całej odpowiedzialności na kibiców Górnika Zabrze, bo tak właśnie zostanie odebrana kwestia zamknięcia stadionu dla kibiców, to próba zatuszowania błędów, które popełniono podczas transportowania kibiców z dworca na stadion oraz bezpośrednio na obiekcie, gdy służba ochrony nie była w stanie zatrzymać kibiców gości przedzierających się na boczne boisko.

Wszystkie te niedociągnięcia ze strony służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo oraz szybka reakcja w sprawie zamknięcia stadionu wydają się zbyt dziwne, by uznać je za przypadkowe.

Stowarzyszenie w żaden sposób nie usprawiedliwia negatywnych zachowań kibiców, niemniej jednak zamykanie stadionu w kontekście popełnionych błędów jest przewrotne i nie adekwatne do sytuacji.

Ze sportowym pozdrowieniem
Stowarzyszenie Klub Sympatyków Górnika Zabrze

Andrzej Bogacki <andrzejek72@interia.pl> napisał(a):

Przed i po spotkaniu Gornika z Widzewem doszło do powaznych starc kibiców obu druzyn z ochrona i policja.
Niby zwykla zadyma, którą łatwo napietnowac ale czy tylko? A moze zwykla prowokacja? Tylko czyja i po co?
Tak czy inaczej trudno nie odniesc wrazenia, ze włodarze Gornika nie radza sobie nie tylko w kwestiach sportowych. Organizacyjnie tez to wygląda coraz gorzej.

Pewnie spora czesc Widzewiakow byla niebieska i stad zadyma.

--

Ze sportowym pozdrowieniem
Stowarzyszenie Klub Sympatyków Górnika Zabrze

I pewnie to ochrona biegała z nożami w rękach?

I pewnie to ochrona biegała z nożami w rękach?

Nie wiem, którzy biegali z nożami w rekach. Ty wiesz?? Jak wiesz to idz z tym na Policje zeby bydło wyłapali.

Wiem natomiast, że na Gorniku przyjmowani sa kibice wszystkich druzyn przeciwnych (co nie zdaza sie ani w ekstraklasie ani tym bardziej w I lidze), a kibice Gornika w duzej liczbie jeszdzą wszedzie gdzie sie da i zadnych klopotów z nimi nie było. Noze, ani płyty chodnikowe w powietrzu nie latają. Tym razem na meczu tez było raczej spokojnie pomimo złego wyniku.
Nie podlega jednak dyskusji, że wsród "widzewiaków" sporo osób było z Chorzowa a tym juz mogło bardziej zależeć na zadymie w Zabrzu. I otym ochrona i policja powinny wiedziec i sektory oddzielic tak, zeby jakies hordy sie nie przedzierały.
A swoją drogą ciekaw jestem jak wyobrażacie sobie reakcję tłumu wychodzacego z meczu i widzacego atakującą hordę kiboli. Sorrki ale ja sobie nie wyobrazam inaczej niz atakiem na nich.

Użytkownik "Andrzej Bogacki" <andrzejek72@interia.pl> napisał w wiadomości news:hcpds4$cm7$1polsl.pl...

A swoją drogą ciekaw jestem jak wyobrażacie sobie reakcję tłumu wychodzacego z meczu i widzacego atakującą hordę kiboli. Sorrki ale ja sobie nie wyobrazam inaczej niz atakiem na nich.

Daj spokój. Myśle, że jesteś na tyle zorientowany, że wiesz który rejon stadionu są w stanie atakowac kibice gości przed meczem. Część rodzinna to raczej nie jest. Zreszta to nie pierwszy taki przypadek zadymy pod stadionem przed spotkaniem. To samo bylo jakis czas temu  Legią i w tamtym sezonie z Jagielonią, gdzie inicjatorem bylo bydlo z Zabrza.

Myśle, że jesteś na tyle zorientowany, że wiesz który rejon

stadionu są w stanie atakowac kibice gości przed meczem.

Ty tez przeciez znasz ten stadion i wiesz, ze jezeli atakowana jest alejka pomiędzy bramą a starym zegarem to moze sie tam znależć mnóstwo (tysiące) przypadkowych osób, nie zainteresowanych bitwą. Zwykle kibice przyjezdni sa przetrzymywani na stadionie az okolice opustoszeją a teraz udało im sie wyrwać.

Nie bronie kibolstwa ale coś czuje w kościach, że w tym przypadku nie chodzi tylko o zwykła kibicowską zadyme. mysle, ze to było swiadome działanie i komus był na rekę taki rozwój sytuacji. A dało sie tego uniknąc

Użytkownik "Andrzej Bogacki" <andrzejek72@interia.pl> napisał w wiadomości news:hcpeoa$266$1polsl.pl...

Nie bronie kibolstwa ale coś czuje w kościach, że w tym przypadku nie chodzi tylko o zwykła kibicowską zadyme. mysle, ze to było swiadome działanie i komus był na rekę taki rozwój sytuacji.

Kibolom na pewno. Jedni wjechali pod kasy, drudzy ostrzelali ich z rakietnic i wbili komuś nóż. Ubaw po pachy, a po meczu dogryweczka na bocznym boisku, żeby nie było niedosytu. Punkty do Ligi Chuliganów są, w TMK może nawet dadzą z tym plakacik, cud miód. Nie wiem, kto miałby jeszcze na tym skorzystać.

pzdr
JC

Użytkownik "Andrzej Bogacki" <andrzejek72@interia.pl> napisał w wiadomości news:hcpeoa$266$1polsl.pl...

Ty tez przeciez znasz ten stadion i wiesz, ze jezeli atakowana jest alejka pomiędzy bramą a starym zegarem to moze sie tam znależć mnóstwo (tysiące) przypadkowych osób, nie zainteresowanych bitwą.

Jedyna opcja to zaatakowanie ulicy prostopadlej do ulicy Roosevelta. A tam wiekszosc to Torcida. Nie przecze ze przypadkowe osoby tez byly ale jestem pewien ze reakcja bydla z Zabrza byla natychmiastowa.

Nie bronie kibolstwa ale coś czuje w kościach, że w tym przypadku nie chodzi tylko o zwykła kibicowską zadyme. mysle, ze to było swiadome działanie i komus był na rekę taki rozwój sytuacji. A dało sie tego uniknąc

Sadze ze to co jest nie na reke klubu to nie na reke miastu, bo Górnik to jedna z niewielu wizytowek. Nie widze powodu dlaczego ktos mialby specjalnie niedopilnowac. Poza tym za bardzo w ciemno bierzesz wersje kibolstwa ze policja slabo zabezpieczyla. Nie zawsze da sie powstrzymac bydlo.

Sadze ze to co jest nie na reke klubu to nie na reke miastu, bo Górnik to jedna z niewielu wizytowek. Nie widze powodu dlaczego ktos mialby specjalnie niedopilnowac. Poza tym za bardzo w ciemno bierzesz wersje kibolstwa ze policja slabo zabezpieczyla. Nie zawsze da sie powstrzymac bydlo.

Ok. Nie bedę bronil tez na ktore nie mam dowodow (a tylko plotki) ale... niektorzy kibole Ruchu zacieraja rece.

A poza tym nie słyszałes cos o zmianach w samym klubie?
Nie mowie tylko o wietrzeniu szatni bo słyszałem tez o wietrzeniu gabinetów...

Użytkownik "Andrzej Bogacki" <andrzejek72@interia.pl> napisał w wiadomości

A poza tym nie słyszałes cos o zmianach w samym klubie?
Nie mowie tylko o wietrzeniu szatni bo słyszałem tez o wietrzeniu gabinetów...

Ja od ponad miesiaca odpuszczam wszystko co zwiazane z Górnikiem. Początkowo sądziłem, że to mój syndrom pazdziernikowego wypalenia, który co roku mi towarzyszy ale to chyba cos wiecej. Moze przejde sie na Wisle, ale obecnie nie intersuje mnie nic co zwiazane z tym klubem. Moze do wiosny sie cos zmieni.

Użytkownik "Andrzej Bogacki" <andrzejek72@interia.pl> napisał w wiadomości

Na razie stadion został zamknięty przez Prezydent Miasta (niezależnie od ewentualnych kar PZPN).

Bardzo dobra decyzja. Niech durnie poskamlą z powodu zabrania zabawek.

Od kilku lat nie potrafie tez przeczytac sensownego oswiadczenia wydanego przez jakies kibicowskie stowarzyszenie. Albo pisza, że policja przesadzila, ze agresywna, ze srodki nalozone byly nieadekwatne do sytuacji a teraz piszą, że to wina policji i ochrony bo słabo zabezpieczyli przejście kibiców Widzewa. Nosz poplakac ze smiechu sie mozna :)

Od kilku lat nie potrafie tez przeczytac sensownego oswiadczenia wydanego przez jakies kibicowskie stowarzyszenie.

http://www.gornik.zabrze.pl/page.php?id=15663&a=more
zerknij na to. moze nie jakoś przesadnie "mądre" ale miłe. zadymy nie było

Andrzej Bogacki pisze:

> To za sprawą źle zabezpieczonego przejścia grupy kibiców z Łodzi
doszło do

wydostania się z kordonu grupy kilkuset kibiców Widzewa i przedostania się ich w obręb strefy kibiców Górnika, a co za tym idzie bezpośredniego kontaktu.

I wszystko jasne. Policja nie dopilnowała, i dlatego jakies matoly
musialy sie bic ze soba.

Zrzucenie całej odpowiedzialności na kibiców Górnika Zabrze, bo tak właśnie zostanie odebrana kwestia zamknięcia stadionu dla kibiców, to próba zatuszowania błędów, które popełniono podczas transportowania kibiców z dworca na stadion oraz bezpośrednio na obiekcie, gdy służba ochrony nie była w stanie zatrzymać kibiców gości przedzierających się na boczne boisko.

Nastepnym razem jednych i drugich trzymac w klatkach (osobnych, albo i nie).
A inna rzecz, ze to prawda ze kibice Gornika ucierpia dlatego, ze matoly
mieniace sie kibicami Gornika czy Widzewa, postanowily sie lac ze soba.

Pozdrawiam,
Wojtek