Data: 2010-03-08 16:16:36 | |
Autor: marmar@ | |
O co chodzi w tym szaleństwie? | |
Weronika Styka wrote:
Szanowni Panowie,I co w tym zlego? Hondy z Niemiec nie wolno wyprzedzac? Fiacik 500 przez 10 km jedzie równolegle z nami lewym pasem - w oczach determinacja i wola walki. Tempomat stoi na 130 i synowi Jednym slowem Honda pelna burakow. Zadna z osob w tej Hondzie nie wykazala sie nadmiarem ani rozumu ani inteligencji ani uprzejmosci w stosunku do wspoluzytkownika drogi. Typowe burackie "a ja ci pokaze kto tu rzadzi". Moze Fiacik 500 spieszyl sie gdzies i robil co mogl zeby zdazyc na czas, a buraki zachlystywaly sie wiekszymi mozliwosciami Hondy do tego stopnia, ze byly zdolne do stwierdznia ze cytuje : "w oczach (kierowcy Fiacika) determinacja i wola walki" koniec cytatu. Chamy przez 10 kilometrow w oczy mu bezczelnie patrzyly i ani im w glowie nie bylo, zeby rozwiazac nieprzyjemna i niebezpieczna sytuacje na drodze. Wystarczylo tylko albo lekko docisnac (przeciez to HONDA) albo zwolnic (ale to jest ponizej godnosci Hondy) i pozwolic wyprzedzic Fiacikowi). Dziwic sie ze potem za chamstwo chamstwem ludzie sie odplacaja. Ciagle czytanie o tym "jak to pieknie w Niemczech a jak h-- -wo w Polsce" to juz sie rzygac chce. Kolejny to Focus z kopcącą rurą, nie tylko nie odpuszcza, ale robi dziwne manewry - syn z trudem wciska się w TIRy poPrawdopodobnie widzial co robiliscie z Fiacikiem i wytlumaczyl wam recznie co o buractwie mysli. Tak przez kolejne kilometry, do czasu aż ja zmieniam na krótko syna. Na krótko, bo to co zaczęło się dziać od tegoJeszcze jeden przyklad jak nie nalezy zachowywac sie i myslec na drodze. Gdy ktos kogos wyprzedza i to babe w H O N D Z I E, ho ho ho ho w Hondzie to nie ma w tym nic osobistego. Po prostu chce jechac szybciej i tylko burak i idiota traktowal to bedzie jako osobista obraze i wyzwanie do pojedynku na silniki. Nie od rzeczy bylo by sie przyjrzec tej kobiecie (i reszcie rodziny) jak ona jezdzi bo jej zdolnosc kierowania nie musi ale moze pozostawiac wiele do zyczenia i stad ciagle proby wyprzedzania przez innych kierowcow. Osobista czy rodzinna opinia, jako ze subiektywna sie nie liczy. Powiem więcej - ryzykujecie życiem swoim i innych kierowców, a ta kobieta w Hondzie gdyby tylko chciała, wygralaby z Wami w cuglach.No i prosze, kolejny przyklad skad ta cala frustracja. Znowu ta H O N D A. To musi byc powod zeby wszyscy trzymali sie z daleka i z tylu bo H O N D A z Niemiec jedzie. 2/3 aut które mnie wyprzedzały to sypiące sie rzęchy, a dla większości z nich 130No prosze cigle porownujemy NASZA HONDE do wszystkiego innego w zasiegu wzroku i oczywiscie nic nie rowna sie NASZEJ HONDZIE. Siedzac w HONDZIE kobieta za kierownica jest w stanie bezblednie ocenic stan techniczny pojazdow i ile to, ktos tam, moze maksymalnie wydusic ze swojego pojazdu znaczy rzecha bo to przeciez nie Hondy. Te Hondy jako ze daja takie mozliwosci kobiecie za kierownica to musza byc naprawde cudowne auta. Gdzie to takim oszolomom w spodnicy prawo jazdy daja? Zresztą, większość z nich nasza Honda mogłaby schrupać na przystawkę! I znowu NASZA HONDA. Rozum wam ta zakup hondy odebral? Aha, to pytanie brzmi: o co chodzi w tym szaleństwie?Proste: brak kultury,jazda Honda nawet z Niemioec nie upowaznia do uwazania sie za wlaciciela drogi. |
|
Data: 2010-03-09 07:51:32 | |
Autor: MadMan | |
O co chodzi w tym szaleństwie? | |
Dnia Mon, 08 Mar 2010 16:16:36 -0700, marmar@ napisał(a):
Fiacik 500 przez 10 km jedzie równolegle z nami lewym Gdzie tu masz buractwo? Przecież to na autostradzie było. A jakby fiacik 500 się spieszył to by pocisnął szybciej. Fabia z 3 cylindrami pod maską może 140 jechać (chwilowo, fakt, ale mierzone GPSem, na zegarze było pewnie ze 150) to Fiat 500 który jest co najmniej klasę albo i dwie wyżej tym bardziej. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2010-03-09 09:22:56 | |
Autor: Mario | |
O co chodzi w tym szaleństwie? | |
puknij się w swój pusty łeb, przecież napisane jest że Honda jechała z włączonym tempomatem, ze stałą prędkością (gdybyś nie znał tego trudnego słowa). Jeśli ktoś chce wyprzedzić, powinien jechać szybciej niż pojazd wyprzedzany. A wyprzedzany byłby burakiem gdyby przyspieszał ale tego nie robił bo tempomat był włączony. mario |
|
Data: 2010-03-09 12:09:17 | |
Autor: marmar@ | |
O co chodzi w tym szaleństwie? | |
Mario wrote:
Mario idz sobie ulrzyj do kibla bo ciebie sperma na muzga za bardzo cisnie |
|
Data: 2010-03-09 10:05:12 | |
Autor: kamil | |
O co chodzi w tym szaleństwie? | |
"marmar@" <marek@op.pl> wrote in message news:mzfln.4505$ao7.461newsfe21.iad...
Aha, to pytanie brzmi: o co chodzi w tym szaleństwie?Proste: brak kultury,jazda Honda nawet z Niemioec nie upowaznia do uwazania sie za wlaciciela drogi. Rany, chlopie, odpisujesz na dwie strony trollowi jak 15-tka podniecajaca sie listami czytelniczek do bravo girl. :D Pozdrawiam Kamil |