Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   O co tu chodzi?

O co tu chodzi?

Data: 2014-05-18 13:02:16
Autor: P.B.
O co tu chodzi?
Dnia Sun, 18 May 2014 08:28:15 +0200, Trybun napisał(a):

Przecież informacje o tym czy dane auto ma przegląd ma znaczenie tylko wtedy gdy pojazd jest używany. Po kiego grzyba policji czy SM naklejkowa informacja  czy pojazd ma ważny przegląd gdy on stoi gdzieś zaparkowany?

http://moto.wp.pl/kat,106078,title,Badanie-techniczne-idzie-zmiana-cen,wid,16596687,wiadomosc.html

Kolejne dyscyplinowanie bydła w drodze do stosowanie naklejek na czołach bądź kolczyków na uszach?

Na swoim prywatnym terenie możesz trzymać sobie wraki bez przeglądu.
Publiczny parking, czy ulica nie są miejscem do przechowywania złomów
niezdatnych do jazdy. W cywilizowanych krajach stosowane jest to od dawna:
w Wielkiej Brytanii listonosze mają obowiązek zgłaszania samochodów z
nieważną nalepką MOT i odpowiednie służby wywożą takie graty na parkingi za
miasto. Dzięki temu nie ma tam problemu z zardzewiałymi wartburgami
zaśmiecającymi przestrzeń publiczną. We własnym ogródku możesz trzymać co
tylko chcesz, ale ulica to nie składnica złomu jak w Bolandzie.


--
Pozdrawiam,
Przemek

Data: 2014-05-18 12:29:54
Autor: X-Man
O co tu chodzi?
"P.B." <pbernat@wp.pl> wrote in message news:1xqb8vuztlnqb$.y6ffbzjivic4.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 18 May 2014 08:28:15 +0200, Trybun napisał(a):
Przecież informacje o tym czy dane auto ma przegląd ma znaczenie tylko
wtedy gdy pojazd jest używany. Po kiego grzyba policji czy SM naklejkowa
informacja  czy pojazd ma ważny przegląd gdy on stoi gdzieś zaparkowany?
http://moto.wp.pl/kat,106078,title,Badanie-techniczne-idzie-zmiana-cen,wi
d,16596687,wiadomosc.html
Kolejne dyscyplinowanie bydła w drodze do stosowanie naklejek na czołach
bądź kolczyków na uszach?
Na swoim prywatnym terenie możesz trzymać sobie wraki bez przeglądu.
Publiczny parking, czy ulica nie są miejscem do przechowywania złomów
niezdatnych do jazdy. W cywilizowanych krajach stosowane jest to od dawna:
w Wielkiej Brytanii listonosze mają obowiązek zgłaszania samochodów z
nieważną nalepką MOT

nie wiem kto ci takich bzdur naopowiadał ale nie ma obowiązku posiadania nalepek z MOT i ich eksponowania. Na publicznej drodze nie można poruszać się i parkować pojazdów bez ważnego road tax (kółko road taxu musi być umieszczone za przednią szybą) A ta historia z listonoszami to już wogóle jakiś mit... Za brak MOT jest jakiś mandat (jak poruszasz się tkaim autem po drodze) a nie konfiskata a parkowac sobie możesz jak długo chcesz jeśli tylko masz ważny road tax.

Pzdr
Piotrek

Data: 2014-05-18 14:11:30
Autor: P.B.
O co tu chodzi?
Dnia Sun, 18 May 2014 12:29:54 +0100, X-Man napisał(a):

nie wiem kto ci takich bzdur naopowiadał ale nie ma obowiązku posiadania nalepek z MOT i ich eksponowania. Na publicznej drodze nie można poruszać się i parkować pojazdów bez ważnego road tax (kółko road taxu musi być umieszczone za przednią szybą) A ta historia z listonoszami to już wogóle jakiś mit... Za brak MOT jest jakiś mandat (jak poruszasz się tkaim autem po drodze) a nie konfiskata a parkowac sobie możesz jak długo chcesz jeśli tylko masz ważny road tax.

Pomieszałem MOT z Road Taxem - pisałem już o tym.


--
Pozdrawiam,
Przemek

Data: 2014-05-18 13:17:06
Autor: P.B.
O co tu chodzi?
Dnia Sun, 18 May 2014 13:02:16 +0200, P.B. napisał(a):

Na swoim prywatnym terenie możesz trzymać sobie wraki bez przeglądu.
Publiczny parking, czy ulica nie są miejscem do przechowywania złomów
niezdatnych do jazdy. W cywilizowanych krajach stosowane jest to od dawna:
w Wielkiej Brytanii listonosze mają obowiązek zgłaszania samochodów z
nieważną nalepką MOT i odpowiednie służby wywożą takie graty na parkingi za
miasto. Dzięki temu nie ma tam problemu z zardzewiałymi wartburgami
zaśmiecającymi przestrzeń publiczną. We własnym ogródku możesz trzymać co
tylko chcesz, ale ulica to nie składnica złomu jak w Bolandzie.

Pokręciłem - brak MOT to mandat. Nalepki chyba mają, ale to bez znaczenia
bo w dwie sekundy można sprawdzić każde auto w necie. Laweta na parking
jest natomiast za brak kółka z podatkiem drogowym. Podatek jest obowiązkowy
tylko dla samochodów na drogach publicznych - na prywatnym terenie można
jeździć bez, ale nie ręka boska broni żeby samochód bez road taxu wypatrzył
na publicznej drodze, czy parkingu listonosz, policjant albo cieć ze strefy
parkingowej! --
Pozdrawiam,
Przemek

Data: 2014-05-18 13:51:23
Autor: Trybun
O co tu chodzi?
W dniu 2014-05-18 13:02, P.B. pisze:
Dnia Sun, 18 May 2014 08:28:15 +0200, Trybun napisał(a):

Przecież informacje o tym czy dane auto ma przegląd ma znaczenie tylko
wtedy gdy pojazd jest używany. Po kiego grzyba policji czy SM naklejkowa
informacja  czy pojazd ma ważny przegląd gdy on stoi gdzieś zaparkowany?

http://moto.wp.pl/kat,106078,title,Badanie-techniczne-idzie-zmiana-cen,wid,16596687,wiadomosc.html

Kolejne dyscyplinowanie bydła w drodze do stosowanie naklejek na czołach
bądź kolczyków na uszach?
Na swoim prywatnym terenie możesz trzymać sobie wraki bez przeglądu.
Publiczny parking, czy ulica nie są miejscem do przechowywania złomów
niezdatnych do jazdy. W cywilizowanych krajach stosowane jest to od dawna:
w Wielkiej Brytanii listonosze mają obowiązek zgłaszania samochodów z
nieważną nalepką MOT i odpowiednie służby wywożą takie graty na parkingi za
miasto. Dzięki temu nie ma tam problemu z zardzewiałymi wartburgami
zaśmiecającymi przestrzeń publiczną. We własnym ogródku możesz trzymać co
tylko chcesz, ale ulica to nie składnica złomu jak w Bolandzie.



Nie utożsamiaj posiadania karty parkingowej z obowiazkiem naklejania informacji o przeglądzie technicznym na szybie, czy tablicy rejestracyjnej. Dla kogo ma być ta informacja - dla złodzieja, żeby wiedział że auto jest sprawne i może je ukraść?

Trochę logiki - wyjeżdżam na urlop, do pracy za granicę, planowany pobyt w szpitalu, co robię, ano muszę pędzić do stacji obsługi, bo inaczej na moje stojące na parkingu auto spadnie deszcz mandatów z tytułu nieposiadania naklejki o ważnym przeglądzie technicznym..

O co tu chodzi?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona