Data: 2009-07-28 12:56:39 | |
Autor: Atlantis | |
O czym chciałbyś zobaczyć polski film? | |
Od dawna chciałbym zobaczyć jedną, jedyną polską produkcję.
Ekranizację "Xavrasa Wyżryna" Dukaja. ;) |
|
Data: 2009-07-28 18:41:11 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
O czym chciałbyś zobaczyć polski film? | |
Dnia 28.07.2009, o godzinie 12.56.39, na pl.rec.film, Atlantis napisał(a):
Od dawna chciałbym zobaczyć jedną, jedyną polską produkcję. Ja bym się nawet zadowoliły banalnym Krzyśkiem Kotowskim byle nakręconym w stylu amerykańskich sensacji, a nie polskich Ekstradycji (choć do tej serii poza realizacją specjalnie nic nie mam). -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2009-07-29 11:31:09 | |
Autor: Atlantis | |
O czym chciałbyś zobaczyć polski film? | |
Jeszcze wracając do Xavrasa, to ja jednak na tą produkcję nie liczę.
Problem nie leży wcale w kosztach, bo lasów u nas dostatek i renderować ich nie trzeba. :) Oczywiście trochę trzeba by wyłożyć na pirotechników i animatorów (zwłaszcza ostatnie sceny) ale bez przesady - dużo droższe produkcje nasza rodzima kinematografia znosiła. ;) Obawiam się, że już na poziomie scenariusza film zostałby odrzucony dzieląc los "Westerplatte". Tam sam plan pokazania żołnierzy II RP jako zwykłych ludzi (a nie rycerzy bez skazy w lśniących zbrojach) sprawił, że głos zabrali państwowi oficjele stawiając pod znakiem zapytania dalsze losy produkcji. Niskobudżetowy "Jutro idziemy do kina" został zmieszany z błotem przez prasę katolicką za to, że przedstawiciele pokolenia Kolumbów uprawiali tam przedślubny seks (bynajmniej nie w wydaniu American Pie a wchodzenia w dorosłe życie i poznawania uczuć, brutalnie przerwanych przez wojnę) co jak wiadomo nie mogło być miejsca w II RP będącej ostoją katolickich wartości (statystyki urodzeń dzieci nieślubnych są zapewne sfałszowane :P). Co dopiero mówić o filmie w którym: a) Wzięto pod uwagę, że Polska w ogóle mogła przegrać wojnę z Bolszewikami. Przecież wszyscy wiedzą, że pod Warszawą wygrał nie Piłsudski, ale Matka Boska. :> b) Zatarto kompletnie granice między dobrem a złem a polscy partyzanci są sadystycznymi typami ukształtowanymi przed trwającą od dziesięcioleci wojnę. Przecież wiadomo, że Polski partyzant to zawsze bohater bez skazy walczący za wolność "naszą i waszą". ;) |
|