Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   O czym marzy redaktor Sakiewicz.

O czym marzy redaktor Sakiewicz.

Data: 2011-05-04 17:47:13
Autor: Przemysław W
O czym marzy redaktor Sakiewicz.
- Chcę mieć największy tygodnik w Polsce i przekształcić kluby w społeczeństwo obywatelskie - wyznaje w tygodniku "Polityka" Tomasz Sakiewicz, redaktor "Gazety Polskiej".
"Polityka" opisuje przebudzenie "Gazety Polskiej", prawicowego tygodnika, który z katastrofy smoleńskiej uczynił główny temat. To właśnie tragedia i spiskowe teorie o jej przyczynach gromadzą ludzi na spotkaniach klubów "Gazety Polskiej". - Do chwili katastrofy smoleńskiej istniało 120 klubów - czytamy w Polityce. - W ciągu ostatniego roku powstało ich dwa razy więcej niż przez poprzednie pięć lat.

Skoczyła też sprzedaż. - Gdy Tomasz Sakiewicz przejmował tygodnik sześć lat temu miesięczna sprzedaż wynosiła 10 tys. egzemplarzy. W kwietniu 2010 roku okazało się, że sprzedaż gazety skoczyła z 25 tys. egzemplarzy do 42 tys. W maju się podwoiła, a w styczniu 2011 r. osiągnęła średnią 87 tys. egzemplarzy - czytamy w Polityce. A Sakiewicz wyznaje: - Po katastrofie smoleńskiej okazało się, że jesteśmy na fali.



Nie ukrywa, że chce te pięć minut wykorzystać. Stąd spotkania klubowiczów, wystawy posmoleńskie, marsze na Krakowskim Przedmieściu. Wcześniej "GP" głównie lustrowała, ujawniała agentów, obnażała służby. - Materiały do publikacji przygotowywano często w IPN - mówi "Polityce" były dyrektor artystyczny "GP" Krzysztof Hejke, obecnie skłócony z Sakiewiczem. - A identyfikacja bohaterów teczek odbywała się przy pomocy kolegów z Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Cała strategia gazety była oparta na kontaktach z IPN.

Dziś widać, że cała strategia "GP" oparta jest o katastrofę smoleńską. - Paliwo smoleńskie zasila dziś medialny układ, którego najważniejszymi elementami są "GP", miesięcznik "Nowe Państwo", witryna internetowa Niezalezna.pl, internetowa Gazeta Polska TV i założona przez spółkę Rejtan internetowa księgarnia "Gazety Polskiej". A szef GP szczerze wyznaje swoje marzenia: - Chce mieć największy tygodnik w Polsce i przekształcić kluby w społeczeństwo obywatelskie.

O tym jak Sakiewicz przejmował "GP" przeczytasz w "Polityce".



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,9537434,O_czym_marzy_redaktor_Sakiewicz.html#ixzz1LOnsyC7l



Przemek

--

"W "Gazecie" Janicki ujawnił, że płk Florczak kilka miesięcy przed tragedią przeczuwał, że do niej dojdzie. W prokuraturze szef BOR zeznał, że pułkownik fatalnie oceniał współpracę z kancelarią prezydenta Lecha Kaczyńskiego. "Szefie, kiedyś dojdzie do tragedii i zginie wiele niewinnych osób"- miał powiedzieć po powrocie z jednej z delegacji z prezydentem."

Data: 2011-05-04 22:36:52
Autor: Kaczysta
O czym marzy redaktor Sakiewicz.

Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:iprse5$ad$1inews.gazeta.pl...
- Chcę mieć największy tygodnik w Polsce i przekształcić kluby w społeczeństwo obywatelskie - wyznaje w tygodniku "Polityka" Tomasz Sakiewicz, redaktor "Gazety Polskiej".
"Polityka" opisuje przebudzenie "Gazety Polskiej", prawicowego tygodnika, który z katastrofy smoleńskiej uczynił główny temat. To właśnie tragedia i spiskowe teorie o jej przyczynach gromadzą ludzi na spotkaniach klubów "Gazety Polskiej". - Do chwili katastrofy smoleńskiej istniało 120 klubów - czytamy w Polityce. - W ciągu ostatniego roku powstało ich dwa razy więcej niż przez poprzednie pięć lat.

Skoczyła też sprzedaż. - Gdy Tomasz Sakiewicz przejmował tygodnik sześć lat temu miesięczna sprzedaż wynosiła 10 tys. egzemplarzy. W kwietniu 2010 roku okazało się, że sprzedaż gazety skoczyła z 25 tys. egzemplarzy do 42 tys. W maju się podwoiła, a w styczniu 2011 r. osiągnęła średnią 87 tys. egzemplarzy - czytamy w Polityce. A Sakiewicz wyznaje: - Po katastrofie smoleńskiej okazało się, że jesteśmy na fali.



Nie ukrywa, że chce te pięć minut wykorzystać. Stąd spotkania klubowiczów, wystawy posmoleńskie, marsze na Krakowskim Przedmieściu. Wcześniej "GP" głównie lustrowała, ujawniała agentów, obnażała służby. - Materiały do publikacji przygotowywano często w IPN - mówi "Polityce" były dyrektor artystyczny "GP" Krzysztof Hejke, obecnie skłócony z Sakiewiczem. - A identyfikacja bohaterów teczek odbywała się przy pomocy kolegów z Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Cała strategia gazety była oparta na kontaktach z IPN.

Dziś widać, że cała strategia "GP" oparta jest o katastrofę smoleńską. - Paliwo smoleńskie zasila dziś medialny układ, którego najważniejszymi elementami są "GP", miesięcznik "Nowe Państwo", witryna internetowa Niezalezna.pl, internetowa Gazeta Polska TV i założona przez spółkę Rejtan internetowa księgarnia "Gazety Polskiej". A szef GP szczerze wyznaje swoje marzenia: - Chce mieć największy tygodnik w Polsce i przekształcić kluby w społeczeństwo obywatelskie.

O tym jak Sakiewicz przejmował "GP" przeczytasz w "Polityce".



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,9537434,O_czym_marzy_redaktor_Sakiewicz.html#ixzz1LOnsyC7l



Przemek

No i co z tego? O katatsrofie pisały też innae tytuły - tyle tylko, że ściemniały jak mogły i realizowały ściśle linię, wytyczoną przez służby. GP zaś pisał bez ściemy - ba! tę ściemę wskazywała palcem.
AZ

Data: 2011-05-04 22:46:45
Autor: u2
O czym marzy redaktor Sakiewicz.
W dniu 2011-05-04 22:36, Kaczysta pisze:
No i co z tego? O katatsrofie pisały też innae tytuły - tyle tylko, że
ściemniały jak mogły i realizowały ściśle linię, wytyczoną przez służby.
GP zaś pisał bez ściemy - ba! tę ściemę wskazywała palcem.
AZ


GWniane specsłużby można określić terminem które ukułem ja : merdia :)

Data: 2011-05-05 01:54:55
Autor: Pit Kowalski albo Nowak
O czym marzy redaktor Sakiewicz.
u2 wrote:

W dniu 2011-05-04 22:36, Kaczysta pisze:
No i co z tego? O katatsrofie pisały też innae tytuły - tyle tylko, że
ściemniały jak mogły i realizowały ściśle linię, wytyczoną przez służby.
GP zaś pisał bez ściemy - ba! tę ściemę wskazywała palcem.
AZ


GWniane specsłużby można określić terminem które ukułem ja : merdia :)

Nie wyglądasz mi raczej na Stanisława Michalkiewicza.

:))))))))))))))))))))

Na Grzegorza Rossę - autora tegoż terminu - zresztą też.

PS Określenie "mendia" również ma już swego autora, więc nie kombinuj. ;)
--
Pit

Data: 2011-05-05 07:49:56
Autor: Przemysław W
O czym marzy redaktor Sakiewicz.

GWniane specsłużby można określić terminem które ukułem ja : merdia :)

Nie wyglądasz mi raczej na Stanisława Michalkiewicza.

:))))))))))))))))))))

Na Grzegorza Rossę - autora tegoż terminu - zresztą też.

PS Określenie "mendia" również ma już swego autora, więc nie kombinuj. ;)
-- Pit


To jest klasyczny przykład jak się wychodzi na pospolitego.....chuja. Nieprawdaż u2?


Przemek

--

"W "Gazecie" Janicki ujawnił, że płk Florczak kilka miesięcy przed tragedią przeczuwał, że do niej dojdzie. W prokuraturze szef BOR zeznał, że pułkownik fatalnie oceniał współpracę z kancelarią prezydenta Lecha Kaczyńskiego. "Szefie, kiedyś dojdzie do tragedii i zginie wiele niewinnych osób"- miał powiedzieć po powrocie z jednej z delegacji z prezydentem."

Data: 2011-05-05 07:46:50
Autor: Przemysław W
O czym marzy redaktor Sakiewicz.
Użytkownik "Kaczysta" <mechanik@gmail.pl> napisał

No i co z tego? O katatsrofie pisały też innae tytuły - tyle tylko, że ściemniały jak mogły i realizowały ściśle linię, wytyczoną przez służby. GP zaś pisał bez ściemy - ba! tę ściemę wskazywała palcem.



O katastrofie pisały wszystkie gazety, tylko nie wszystkie chciały tę tragedię wykorzystywać w tak perfidny sposób jak Sakiewicz, który na obecną chwilę ma na koncie około trzydziestu rozpraw za pisanie kłamstw.


Przemek

--

"W "Gazecie" Janicki ujawnił, że płk Florczak kilka miesięcy przed tragedią przeczuwał, że do niej dojdzie. W prokuraturze szef BOR zeznał, że pułkownik fatalnie oceniał współpracę z kancelarią prezydenta Lecha Kaczyńskiego. "Szefie, kiedyś dojdzie do tragedii i zginie wiele niewinnych osób"- miał powiedzieć po powrocie z jednej z delegacji z prezydentem."

O czym marzy redaktor Sakiewicz.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona