Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   O krawcach ze wsi

O krawcach ze wsi

Data: 2012-07-08 11:34:13
Autor: u2
O krawcach ze wsi
.... czyli o bezpieczniackich watahach :)

http://bezdekretu.blogspot.com/2012/01/nowa-polska-o-krawcach-z-wsi.html


W roku 2009 ppłk dypl. w st. spocz. dr. Mikołaj Szczepan „Kruk” Ociosany
w nr.5. Biuletynu stowarzyszenia Pro Milito apelował do oficerów byłych
WSI:  „Tylko roztropnie Panowie, tylko z umiarem… Wyhamujcie w sobie,
Bracia Oficerowie, lwią bezkarność.[...] Będą zmiany ! Wracajcie do
„Nowej Polski” , która na Was czeka. Wracajcie”.
Ludzie byłych WSI otwarcie przyznawali, że „nowa Polska” zaczynała się
dla nich wraz z powstaniem koalicji PO-PSL, zaś w rządzie Donalda Tuska
upatrywali rzecznika swoich interesów. „Trzeba mieć nadzieję, że po 21
października 2007 roku – następcy Koalicji rządzącej Polską – posiądą
zgoła odmienny sposób „słuchania Rodaków”, w tym: Oficerów Służb
Specjalnych – z Przedstawicielami Wywiadu i Kontrwywiadu Wojskowego
włącznie oraz byłych Funkcjonariuszy Wojskowych Służb Informacyjnych” –
pisał już we wrześniu 2007 roku ppłk „Kruk-Ociosany”.
Gdyby sama nadzieja nie wystarczyła, sięgano po groźby: „Nie chcemy
rozgłosu, ale też nie pozwolimy by nas lekceważyła „hałastra
cienkoszyich, łysiejących wodzów” – ostrzegano w pierwszej odezwie
Komendy Głównej Pro Milito. Przesłanie dla nowej władzy brzmiało:
„Domagamy się respektowania naszych potrzeb, a w przypadku ich
pogwałcenia – podjęcie środków zaradczych. Nie dopuścimy, aby nasze
potrzeby były fiksowane, a żołnierskie biografie bezczeszczone”. Już
wówczas postawiono żądanie „rozliczenia polityków i politykierów”,
wskazując, że ci, którzy zaakceptowali likwidację WSI „muszą ponieść
odpowiedzialność za skutki swych decyzji.”.
Przez następne miesiące ludzie byłych WSI poszerzali zakres swoich
wpływów i otwarcie formułowali postulaty zmierzające do podważenia
procesu likwidacji i weryfikacji ich służby.
W liście byłych szefów WSI, opublikowanym w roku 2008 napisano:
„Postulujemy prześledzenie procesu likwidacji i weryfikacji służb pod
kątem popełnionych w jego trakcie nieprawidłowości i przypadków łamanie
prawa.” W czerwcową noc 2008 roku, Sejm głosami obecnej koalicji
uchwalił nowelizację ustawy o SKW i SW, która faktycznie zakończyła
proces weryfikacji. W uzasadnieniu noweli napisano: „Projektowane
przepisy generalnie otworzą drogę żołnierzom zawodowym zniesionych
Wojskowych Służbach Informacyjnych do „zagospodarowania ich” niezależnie
od faktu czy Komisja Weryfikacyjna wyda, czy też nie, swoje stanowisko.”
Intencje rządu Tuska wobec WSI zostały ujawnione w ówczesnym komunikacie
MON, w którym napisano, iż „ministerstwo stoi na stanowisku, iż nie
można im odbierać szansy udowodnienia, że są dobrymi fachowcami, a ich
wiedza i doświadczenie mogą być w dalszym ciągu wykorzystywane w
odnowionych służbach wywiadu i kontrwywiadu wojskowego”.
W tym okresie „dobrych fachowców” nie zabrakło w otoczeniu ówczesnego
marszałka Komorowskiego - jako inspiratorów kombinacji operacyjnej,
znanej jako „afera marszałkowa”.
Niespełna dwa lata później, gen. Marek Dukaczewski współzałożyciel
stowarzyszenia Pro Milito, powołał kolejną organizację weteranów WSI o
nazwie „Sowa”. Niemal w tym samym czasie, z nieznanych przyczyn z
ubiegania o prezydenturę zrezygnował Donald Tusk, a grupa rządząca
wystawiła kandydaturę politycznego patrona WSI - Bronisława
Komorowskiego. Datą przełomową w działalności byłych oficerów wojskowych
służb był bez wątpienia 10 kwietnia 2010 roku. Z chwilą śmierci
prezydenta Lecha Kaczyńskiego – depozytariusza aneksu do Raportu z
Weryfikacji WSI – mobilizacja tego środowiska nabrała determinacji i
rozmachu. Tylko w pamiętnym kwietniu 2010 członkowie „Sowy” spotkali się
dwukrotnie: przed katastrofą - w pierwszym dniu kwietnia na „uroczystym
spotkaniu” z gen. Dukaczewskim oraz w dniu 24.04 na Nadzwyczajnym Walnym
Zgromadzeniu Członków Stowarzyszenia.
Być może zaplanowano wówczas działania mające doprowadzić do pełnej
reaktywacji wpływów byłych WSI i przywrócenia tej służbie „dobrego
imienia”. Nieodłącznym elementem tych działań stały się liczne
zawiadomienia o rzekomych przestępstwach popełnianych przez likwidatora
WSI i członków Komisji Weryfikacyjnej. Od czasu, gdy Bronisław
Komorowski w reakcji na wezwanie przez Komisję oświadczył: „pan
Macierewicz powinien zniknąć” - osoba pierwszego szefa SKW należy do
najczęściej atakowanych przez rządowe media i przedstawicieli grupy
rządzącej. Ludzie „Sowy” mieli zatem świadomość, że ich postulaty i
zawiadomienia trafią na podatny grunt.
Antoni Macierewicz jest także bohaterem większości publikacji
zamieszczanych na stronie internetowej stowarzyszenia. Ataki nasiliły
się po objęciu przez posła funkcji przewodniczącego zespołu
parlamentarnego PiS ds. tragedii smoleńskiej. Plan dyskredytacji
Macierewicza koresponduje zatem z polityczny „zapotrzebowaniem” grupy
rządzącej, zaś postawienie posłowi zarzutów prokuratorskich urasta nie
tylko do aktu zemsty za likwidację WSI, ale pozwoli również na
propagandowe zdezawuowanie dotychczasowych ustaleń zespołu
parlamentarnego. Nie przypadkiem dowody zgromadzone przez zespół PiS
przedstawia się w fałszywym kontekście Raportu z Weryfikacji WSI. Po
publikacji Białej Księgi, autorzy ze stowarzyszenia „Sowa” napisali:
„Mamy kolejny ”Raport Macierewicza”, tym razem na temat katastrofy
smoleńskiej. Wierny harcownik Kaczyńskiego ponownie wkroczył do akcji i
przy pomocy sprawdzonych, skutecznych metod sączy do głów Polaków to, co
stanowi istotę bytu politycznego PIS-u, jad nienawiści zakamuflowany
miłością do ojczyzny. [...] Mieszanina faktów i kłamstw oraz zarzutów o
zbrodniczą działalność miała już miejsce wcześniej, w Raporcie
Macierewicza dot. WSI”.
Od wielu miesięcy ludzie z tej formacji domagają się rozwiązania swoich
„problemów”. W liście z maja 2011 roku skierowanym do Donalda Tuska,
gen. Dukaczewski przypominał: „Pragnę podkreślić, ze do chwili obecnej
nasze problemy nie zostały rozwiązane mimo deklaracji przedwyborczych
partii Pana Premiera oraz oburzenia wyrażonego w tzw. "Antyraporcie",
jak również mimo uchwalenia przez posłów Platformy Obywatelskiej zmian w
ustawie znoszącej WSI w dniu 25 lipca 2008 r., która nie uwzględnia
zapisów zawartych w wyrokach Trybunału Konstytucyjnego”.
Miesiąc później Dukaczewski w piśmie do premiera wyraził nadzieję, że
„sprawa skrzywdzonych przez Raport Antoniego Macierewicza i Komisje
Weryfikacyjna żołnierzy i pracowników WSI zostanie w końcu rozwiązana
zgodnie z zasadami obowiązującymi w demokratycznym państwie”.
Nietrudno zauważyć, że działania dyspozycyjnej prokuratury wpisują się w
sugestię ostatniego szefa WSI o rozwiązanie sprawy „skrzywdzonych”.
W obecnej kampanii nie wspomina się nawet o orzeczeniu Trybunału
Konstytucyjnego z czerwca 2008 roku, w którym stwierdzono, że ustawy o
powołaniu służb wywiadu i kontrwywiadu wojskowego są zgodne z
konstytucją, a przy likwidacji WSI nie złamano zasad konstytucyjnych.
Trybunał orzekł również, że prezydent RP nie popełnił przestępstwa,
publikując Raport z weryfikacji WSI. W prawomocnych wyrokach, wydanych w
sprawach wygranych przez Antoniego Macierewicza, sądy wielokrotnie
podkreślały, że likwidator WSI „działał w granicach prawa, nie jako
osoba prywatna, ale urzędnik państwowy - szef Komisji Weryfikacyjnej ds.
WSI i mówił o urzędowym dokumencie opublikowanym przez prezydenta -
raporcie z weryfikacji WSI”. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalając zaś
pozew Jana Wejcherta orzekł, że „dokument urzędowy chroni domniemanie
prawdziwości i autentyczności, czego nie obalono, podobnie jak nie
obalono zgodności z prawem trybu i formy powołania Macierewicza na
stanowisko państwowe”.
Orzeczenia te zadawały kłam trwającej od lat kampanii dezinformacji, w
której Macierewicza przedstawiano jako nieodpowiedzialnego szaleńca, zaś
likwidację WSI jako proces szkodliwy dla państwa i wręcz nielegalny.
Można sądzić, że celem obecnych zabiegów jest wyłącznie uchylenie
immunitetu posła PiS i postawienie go w stan oskarżenia. Okoliczność ta
zostanie następnie rozegrana w medialnych spektaklach propagandowych i
posłuży do dezawuowania treści  końcowego raportu zespołu smoleńskiego.
Organy prokuratury, bazując na doniesieniach byłych oficerów WSI muszą
mieć świadomość, że ewentualny proces sądowy zakończy się ich porażką.
Chodzi zatem o działania stricte polityczne, obliczone na doraźne efekty
propagandowe.
Pod koniec listopada 2011 roku, tuż przed ogłoszeniem informacji na
temat wniosku w sprawie uchylenia immunitetu, na stronie stowarzyszenia
„Sowa” znalazły się intrygujące słowa. Warto je odczytać w kontekście
późniejszych wydarzeń. W odpowiedzi na zarzut jednego z komentatorów
dotyczący „milczenia stowarzyszenia wobec niebywałego festiwalu
oszczerczych wypowiedzi Macierewicza i jego asystentów”, padła
odpowiedź, że „Sowa” „przygotowuje gazetki podziemne i inne ciekawe
materiały. Układa formy i kroi. To, co skroi, przymierzy na manekinach.
Uszyje na miarę. A potem już będzie tylko pruuucie.”


Artykuł opublikowany w nr 1/2012 Gazety Polskiej
Autor: Aleksander Ścios

Data: 2012-07-08 12:49:15
Autor: pluton
O krawcach ze wsi
nie streszczaj tych glupot w 1 zdaniu.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2012-07-08 08:10:51
Autor: HaMMeR
O krawcach ze wsi
On 8 Lip, 12:49, "pluton" <zielonadu...@gazeta.pl> wrote:
nie streszczaj tych glupot w 1 zdaniu.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Oczywiscie, twoja irytacja jest calkowicie zrozumiala..,
kazdy jednozdaniowy matol, taki jak ty,
dostaje mozgowego 'okresu' i potem dlugo goownem prycha na lewo i
prawo...

H

Data: 2012-07-08 17:42:23
Autor: u2
O krawcach ze wsi
W dniu 2012-07-08 17:10, HaMMeR pisze:
On 8 Lip, 12:49, "pluton" <zielonadu...@gazeta.pl> wrote:
nie streszczaj tych glupot w 1 zdaniu.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Oczywiscie, twoja irytacja jest calkowicie zrozumiala..,
kazdy jednozdaniowy matol, taki jak ty,
dostaje mozgowego 'okresu' i potem dlugo goownem prycha na lewo i
prawo...

H



Taka juz rola GWna :-)

Data: 2012-07-08 18:46:03
Autor: pluton
O krawcach ze wsi
no dobra, to stresc juz te glupoty w 1 zdaniu.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2012-07-08 15:42:27
Autor: Observatore
O krawcach ze wsi
pluton <zielonadupax@gazeta.pl> napisa(a):
nie streszczaj tych glupot w 1 zdaniu.

Mareczek Pluta z Lodzi, pomiot splodzony przez pokolenie tepych mongolow,
ktorzy przybyli do Polski ze wschodu i wymordowali Polakow, a teraz nia rzadza w/g tamtejszych zwyczajow...


--


O krawcach ze wsi

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona