Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   O naturze kłamstwa

O naturze kłamstwa

Data: 2010-06-18 04:34:25
Autor: Pistacjusz
O naturze kłamstwa
Zachowanie niektórych osób tutaj, np Lorna, skłoniło mnie do
poruszenia tego tematu. Dlaczego tak wielu ludzi woli żyć w iluzji?
Dlaczego kiedy mając do wyboru prawdę i kłamstwo zawsze wybiorą
kłamstwo? Nawet za cenę własnego lub cudzego życia? Dlaczego uciekają
przed prawdą, rzeczywistością, obserwacją, rzetelną informacją?

Naturę tego fenomenu można analizować na płaszczyźnie socjologicznej
(dysonans poznawczy, konformizm) lub socjobiologicznej (konieczność
funkcjonowania w stadzie). Jednak oba podejścia wydają się być
niewystarczające i nieadekwatne ponieważ tak irracjonalne zachowanie
dobprowadza właśnie do zagłady tych osobników oraz całych ich stad.
Dlatego bliżej prawdy wydaje się być Majmonides który takie osobniki
nazywał "gorszymi od bydła" ("gorszymi od zwierząt") ponieważ te
osobniki nie tylko nie mają cech "człowieka myślącego" ale nawet nie
radzą sobie tak jak zwierzęta które w sytuacji zagrożenia przynajmniej
atakują lub uciekają (a nie ignorują rzeczywistość). Jak słusznie
zauważył też Majmonides, wydają się być zaprogramowane na
samozniszczenie (dlatego Majmonides twierdził, że można je bezkarnie
zabijać) oraz szkodliwe dla otoczenia (wg. Majmonidesa "złośliwe").
Jednak to co proponuje Majmonides jest jedynie opisem sytuacji,
problemu a nie tłumaczy jego przyczyn.

Skąd się więc wziął ten mechanizm samooszukiwania?

Moim zdaniem jest on połączeniem skrajnie silnego mechanizmu obronnego
z wyuczoną bezradnością. Z jednej strony taki osobnik stara się
wyprzeć dwie proste prawdy a z drugiej wyuczona bezradność zapewnia
ciągłe podtrzymywanie tego wyparcia.
Co to za proste prawdy? Pierwsza to taka, że człowiek jest śmiertelny
a życie kruche. Wyparcie tej świadomości blokuje jednocześnie
działanie instynktu samozachowawczego. Druga to taka, że osobnik
ponosi pełną odpowiedzialność za swoje czyny lub ich brak czego
konsekwencją może być wcześniejsza śmierć. Wyuczona bezradność musi
bronić swego stanuwięc podtrzymuje te mechanizmy obronne.

Jakie stąd można wysnuć wnioski praktyczne?

Pierwszy, najbardziej oczywisty to taki, że z takimi zakłamanymi
osobnikami nie warto dyskutować ani wchodzić w spory bo to nikomu (a
już najmniej nam) żadnego pożytku przynieść nie może. Można śię trochę
pobawić ich kosztem jeśli to komuś sprawia przyjemność ale to
wszystko.

Druga, jeśli już w swoim bezgranicznym miłosierdzi chcecie komuś
takiemu pomóc to droga do tego wiedzie jedynie przez usunięcie
wyuczonej bezradności czyli przez skłonienie takiego osobnika do
samodzielnego działania, odpowiedzialności itp.
Innymi słowy, matołowi nie można wszystkiego tłumaczyć ani odrabiać za
niego prac domowych bo popada przez to w jeszcze większe rozleniwienie
i iluzję.

Data: 2010-06-18 13:59:56
Autor: Piotr
O naturze kłamstwa
Dnia Fri, 18 Jun 2010 04:34:25 -0700 (PDT), Pistacjusz napisał(a):

Zachowanie niektórych osób tutaj, np Lorna, skłoniło mnie do
poruszenia tego tematu. Dlaczego tak wielu ludzi woli żyć w iluzji?
Dlaczego kiedy mając do wyboru prawdę i kłamstwo zawsze wybiorą
kłamstwo? Nawet za cenę własnego lub cudzego życia? Dlaczego uciekają
przed prawdą, rzeczywistością, obserwacją, rzetelną informacją?


Ale z wyjasnianiem tej "natury kłamstwa" to ci nie bardzo wyszło.  :-)
Kłamanie to świadomy proces, czyli wiem, że mówię nieprawdę i robię to.
Samooszukiwanie już do końca świadome nie jest, a z takim procesem mamy do
czynienia u ludzi zatrutych gwnem.
Piotr
--
Czego to wałkuństwo nie zrobi:
http://groups.google.pl/group/pl.soc.polityka/browse_thread/thread/4501b48e02130afb/3ec3d
0c6a7b11a64?hl=pl&q=zagoni%C5%82em+do+pa%C5%82y+boukun#3ec3d0c6a7b11a64
http://groups.google.pl/group/pl.soc.polityka/browse_thread/thread/84a2b657d52c4467
/04dc6809edc1d10f?hl=pl&lnk=gst&q=pochla%C5%82em+tydzie%C5%84%27+#04dc68
09edc1d10f

Data: 2010-06-18 05:14:11
Autor: Pistacjusz
O naturze kłamstwa
On 18 Cze, 13:59, Piotr <p...@wp.pl> wrote:
Dnia Fri, 18 Jun 2010 04:34:25 -0700 (PDT), Pistacjusz napisa (a):

> Zachowanie niekt rych os b tutaj, np Lorna, sk oni o mnie do
> poruszenia tego tematu. Dlaczego tak wielu ludzi woli y w iluzji?
> Dlaczego kiedy maj c do wyboru prawd i k amstwo zawsze wybior
> k amstwo? Nawet za cen w asnego lub cudzego ycia? Dlaczego uciekaj
> przed prawd , rzeczywisto ci , obserwacj , rzeteln informacj ?

Ale z wyjasnianiem tej "natury k amstwa" to ci nie bardzo wysz o.  :-)
K amanie to wiadomy proces, czyli wiem, e m wi nieprawd i robi to.
Samooszukiwanie ju do ko ca wiadome nie jest, a z takim procesem mamy do
czynienia u ludzi zatrutych gwnem.
Piotr
--

Rzeczywiście może lepszym określeniem byłoby np. "fałszowanie
rzeczywistości",
"tworzenie iluzji" czy coś takiego. Ale słowo "kłamstwo" jest bardziej
potoczne, pojemne, ogólne i częściej samo
narzuca się nam gdy spotykamy się z tym fenomenem. Dlatego je
wybrałem.

O naturze kłamstwa

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona