Data: 2011-10-15 19:05:38 | |
Autor: Robert Tomasik | |
[kronika2prl] O odpowiedzialności funkcjonariuszy bajka krótka i gorzka | |
Użytkownik "mi" <mariano.italianoUSUN@op.pl> napisał w wiadomości news:j7ccf7$k20$1news.onet.pl...
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110711/REG03/892182026 Jeśli komornik z biegłym pomylili działki - nikt nie jest doskonały - to i tam nei upoważnia nikogo do czynnej napaści na nich. Jesli nie dali się przekonać w rozmowie, to istnieje szereg procedur odwoławczych. |
|
Data: 2011-10-16 10:04:29 | |
Autor: mi | |
[kronika2prl] O odpowiedzialności funkcjo nariuszy bajka krótka i gorzka | |
On 15.10.2011 19:05, Robert Tomasik wrote:
Jeśli komornik z biegłym pomylili działki - nikt nie jest doskonały - to W historii pierwszej i drugiej PRL było wiele dętych historii "napaści na funkcjonariuszy", które potem okazywały się zwykłymi dupokrytkami albo odwetem. I okazywało się, że oskarżony delikwent głową atakował buty funkcjonariusza. Jesli nie dali Nie szereg tylko jedna. I to bardzo uznaniowa. |
|
Data: 2011-10-16 13:49:45 | |
Autor: Robert Tomasik | |
[kronika2prl] O odpowiedzialności funkcjonariuszy bajka krótka i gorzka | |
Użytkownik "mi" <mariano.italianoUSUN@op.pl> napisał w wiadomości news:j7e36c$fo3$1news.onet.pl...
On 15.10.2011 19:05, Robert Tomasik wrote: Oczywiście, że tak. Z tym, że w tym konkretnym wypadku mał oto jest prawdopodobne. Biegły i komornik napadajacy na sąsiada dłużnika? Taż to jakaś by farsa była.
Jaka uaznaniowa? Chyba nie sądzisz, że w wypadku nieruchomości może być wątpliwość co do własności. Nawet jakby sobie to komornik opisał i wycenił, to i tak nie wpisze do ksiąg wieczystych. Druga procedura, to nakazać im stamtąd iść, a jak nie wejdą, to wezwać Policję i złożyć zawiadomienie o naruszeniu miru domowego. Pewnie samo oskarzenie by padło (błąd co do istotnej okoliczności), ale szybciutko by sobie strony wyjaśniły o co chodzi. Latanie z pięściami czy jakimś narzędziem za urzędnikami jest najgorszym z możliwych pomysłów. |
|
Data: 2011-10-16 10:27:39 | |
Autor: mi | |
[kronika2prl] O odpowiedzialności funkcjo nariuszy bajka krótka i gorzka | |
On 15.10.2011 19:05, Robert Tomasik wrote:
Jeśli komornik z biegłym pomylili działki - nikt nie jest doskonały - to Irytują mnie debilne (tak jest!) argumenty, że "zrobił to, bo został o to oskarżony". To proszę przykłady dętych zarzutów i oskarżeń, które były dupokrytkami, wykazywaniem skuteczności czy odwetem: 1. http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/reportaze/297807,1,nieslusznie-oskarzeni-przez-policje.read 3. http://policyjny.blox.pl/html/1310721,262146,169.html?8 Drugi rodzynek jest pyszny - policjanci sami zarzucają przełożonemu, że naciskał, by przedstawić zarzuty niewinnej osobie. "Czy Komendant Miejski Policji Zdzisław Stachowiak interweniował u policjantów, aby ci przedstawili zarzuty niewinnej osobie? Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji twierdzą, że tak było - pisze >Głos Wielkopolski<. - Otrzymaliśmy takie polecenie. Sprzeciwiliśmy się, ale z obawy o utratę pracy zrobiliśmy tak, jak kazali nam przełożeni - mówią anonimowo policjanci." |
|
Data: 2011-10-16 14:34:25 | |
Autor: Robert Tomasik | |
[kronika2prl] O odpowiedzialności funkcjonariuszy bajka krótka i gorzka | |
Użytkownik "mi" <mariano.italianoUSUN@op.pl> napisał w wiadomości news:j7e4hr$l8e$1news.onet.pl...
On 15.10.2011 19:05, Robert Tomasik wrote: Pewnie, ze tak i przypadki się zdarzają. Tylko jest to albo wynik pomyłki, albo celowe działanie. Celowego zajęcia mienia sąsiada wyobrazić sobie nie mogę, bo komornik by tego sprzedać i tak nie dał rady (księgi wieczyste by go nie puściły). A jak omyłkowo wszedł, to bicie go sensu nie miało. Poza tym radzę Ci zachować wiele ostrożności w odniesieniu do tego typu rewelacji prasowych, bo bardzo często dziennikarze w ogóle nie dokładają starań by ustalić stan faktyczny. W obydwu opisanych przez Ciebie wypadkach fakty przedstawiono bardzo tendencyjnie. W pierwszym wypadku - tym z kibicami - działania Policji były oparte na założeniach, ze w pociągu jadą kibice. Policjanci nakazali wszystkim opuścić wagon. Zauważ, ze tylko jeden z pasażerów został pobity. Oczywiście nie powinien być pobity, ale - nie przychodzi Ci do głowy, czemu akurat on? Jakby wykonał polecenie policjantów, to by pewnie nie doszło do tego. W drugim przypadku artykuł zawiera błedy merytoryczne. Jeśli to była kolizja, to jest to wykroczenie. W sprawach o wykroczenie nie przedstawia sie nikomu zarzutów, a jedynie kieruje wniosek o ukaranie do sądu. Now ięc już z wierzchu widać, że dziennikarze coś tam wiedzą, ale jest to bardzo mało wiarygodna wiedza. Przyczyn takiego stanu rzeczy można wymyślić kilka, ale nie chce mi sie tu bić piany, bo jak znam życie, to ja wymyślę ich kilka, a faktycznie bedzie to jeszcze inna sytuacja. W każdym razie, jeśli w artukule pojawiłsię taki kardynalny błąd merytoryczny, to raczej nie spodziewam się, by źródeł informacji dziennikarza była jakakolwiek osoba posiadająca wiedzę merytoryczną. |
|
Data: 2011-10-16 19:11:53 | |
Autor: Stokrotka | |
[kronika2prl] O odpowiedzialności funkcjonariuszy bajka krótka i gorzka | |
... Celowego zajęcia mienia sąsiada wyobrazić sobie nie mogę, bo komornik by tego sprzedać i tak nie dał rady ...Jakoś nie masz wyobraźni, wystarczy, że: bezczelnie zajmie mu czas; bezczelnie zniszczy nerwy; ! unimozliwi, niby zgodnie z prawem uzytkowanie, np siew, a z tego powodu rolnik poniesie duże straty.! -- (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://reforma.ortografi.w.interia.pl/ |
|
Data: 2011-10-16 19:37:42 | |
Autor: Robert Tomasik | |
[kronika2prl] O odpowiedzialności funkcjonariuszy bajka krótka i gorzka | |
Użytkownik "Stokrotka" <ortografia1@autograf.pl> napisał w wiadomości news:j7f38u$5g3$1news.onet.pl...
To znaczy będzie tam stał i sam siał? Wystarczyło po prostu nic nie robić. Niechby sobie opisywał sąsiednie pole. Czasu by nie zajął, bo sąd nie wpisze na sąsiednią księgę wpisu. |
|
Data: 2011-10-16 20:49:35 | |
Autor: Stokrotka | |
[kronika2prl] O odpowiedzialności funkcjonariuszy bajka krótka i gorzka | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j7f4v5$cl7$1inews.gazeta.pl... Użytkownik "Stokrotka" <ortografia1@autograf.pl> napisał w wiadomości news:j7f38u$5g3$1news.onet.pl...No właśnie i ziemia zamieni się w ciągu roku w ugur. Doprawadzałeś kiedykolwiek ugur do ziemi uprawnej? Wiesz jakie to sa niewyobrażalne koszy?! ... Czasu by nie zajął, bo sąd nie wpisze na sąsiednią księgę wpisu.Już zajął, bo facet poszedł na pole zamiast nakarmić psa, i napisał tego posta zamiast iśc do użędu i zrobić opłaty. -- (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://reforma.ortografi.w.interia.pl/ |
|
Data: 2011-10-18 09:00:18 | |
Autor: Nostradamus | |
[kronika2prl] O odpowiedzialności funkcjonariuszy bajka krótka i gorzka | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j7f4v5$cl7$1@inews.gazeta.pl...
To znaczy będzie tam stał i sam siał? Wystarczyło po prostu nic nie robić. Niechby sobie opisywał sąsiednie pole. Czasu by nie zajął, bo sąd nie wpisze na sąsiednią księgę wpisu. Dyskusja z analfabetą pokroju Stokrotki jest tak samo elegancka jak sranie na dywan. Kultura języka jest elementem kultury osobistej. |
|
Data: 2011-10-18 14:03:24 | |
Autor: Robert Tomasik | |
[kronika2prl] O odpowiedzialności funkcjonariuszy bajka krótka i gorzka | |
Użytkownik "Nostradamus" <lesiosan@wp.pl> napisał w wiadomości news:j7j864$es1$1news.icpnet.pl...
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j7f4v5$cl7$1@inews.gazeta.pl... Jesteś człowiek małej wiary. Zawsze trzeba mieć nadzieję, że się odniesie sukces dydaktyczny. Po za tym to zadna sztuka coś wytłumaczyć mądremu, który sam rozumie. |
|
Data: 2011-10-17 11:49:02 | |
Autor: KRZYZAK | |
[kronika2prl] O odpowiedzialno¶ci funkcjonariuszy bajka krótka i gorzka | |
Dnia Sat, 15 Oct 2011 19:05:38 +0200, Robert Tomasik napisa³(a):
Je¶li komornik z bieg³ym pomylili dzia³ki - nikt nie jest doskona³y - to i tam nei upowa¿nia nikogo do czynnej napa¶ci na nich. Nie bylo zadnej czynnej napasci. Urzednicy naruszyli mir domowy, nie opuscili terenu na rzadanie osoby uprawnionej. To sie nazywa obrona konieczna, a nie czynna napasc. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-10-17 15:26:35 | |
Autor: Robert Tomasik | |
[kronika2prl] O odpowiedzialno¶ci funkcjonariuszy bajka krótka i gorzka | |
U¿ytkownik "KRZYZAK" <krzyzak@krzyzak.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:asifj7g4ojxc$.2ptz7gkinnoc$.dlg40tude.net...
Dnia Sat, 15 Oct 2011 19:05:38 +0200, Robert Tomasik napisa³(a): Po pierwsze trzebaby by³o dowie¶æ, ¿e komornik z bieg³ym celowo dzia³ali bezprawnie. A je¶li nawet tak by³o - w co w±tpiê - to udowodnienie takiego dzia³ania jest skrajnie ma³o prawdopodobne. Po drugie w wypadku komornika nie dzia³a naruszenie miru domowego, a ewentualnie przekroczenie uprawnieñ (art. 231 kk), ale tego w tym wypadku te¿ najprawdopodobniej nie da siê dowie¶æ. Po trzecie jakby nawet przyj±æ Twoj± koncepcjê, to mieli by¶my ra¿±ce przekroczenie dzia³ania w obronie koniecznej, bowiem dobro zagro¿one naruszeniem (mir domowy) ma ra¿±co mniejsz± wagê od ¿ycia ludzkiego. |
|