Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   O pieniądzach na Kościół zdecydują podatnicy

O pieniądzach na Kościół zdecydują podatnicy

Data: 2012-03-18 15:42:43
Autor: Jacek Biały
O pieniądzach na Kościół zdecydują podatnicy
''Episkopat zaskoczony rządowym projektem. Chce dyskutować...."
http://www.rp.pl/artykul/20,839242-Rzad-proponuje-ulge-podatkowa-na-Kosciol..html

Pomysł zastąpienia funduszu ulgą podatkową ma dobre i złe strony. Zła
strona jest taka, że 0,3 proc. z PIT to ewidentnie za mało. Rząd
cynicznie kalkuluje, że polscy katolicy wniosą z tego ok. 100 mln,
czyli więcej, niż dotychczasowe dofinansowanie państwa. Jest w tym
sporo obłudy, której strona kościelna z delikatnych przyczyn rządowi
wypominać nie chce (przynajmniej nie publicznie). Chodzi o to, że owe
wirtualne sto baniek może w praktyce skurczyć się... powiedzmy do
kilkudziesięciu, co byłoby bardzo wstydliwym problemem dla Kościoła..
Szyte na wyrost rządowe kalkulacje zakładają, że każdy zadeklarowany
katolik-podatnik odpisze sobie co rok te 0,3 procent na rzecz KR-K. I
tu można mieć wątpliwości, czy zrobi to chociażby połowa. Osobiście
znam takich katolików, którzy chodzą co niedzielę na mszę, lecz
formularza nie wypełnią albo z czystego lenistwa, albo z niechęci do
kleru.
Wyjściem z tej nieco zakłamanej sytuacji byłoby zwiększenie ulgi na
przykład do jednego procenta, lecz uwaga! Mamy w Polsce nie tylko
katolików, a nasz rząd nie jest taki głupi i dobrze wie, że są to
środowiska o wiele bardziej zdeterminowane we wspieraniu własnych
struktur. Mogłoby się okazać, że przy okazji spłacania funduszu
kościelnego budżet państwa dotuje w niemałym stopniu inne związki
religijne. Mamy wiec klasyczny paradoks złotej rybki i nielubianego
sąsiada: Dam ci więcej, ale jemu...
:
Myślę, że jeśli projekt 0.3 procent ulgi wejdzie w życie, to prędzej
czy później w atmosferze żenujących pretensji ulga ta zacznie być
podwyższana. I tu widzę dobre strony projektu. Przy godziwej
wysokości, ulga podatkowa na związki wyznaniowe jest rozwiązaniem o
niebo lepszym niż finansowanie przez państwo. Będzie to przede
wszystkim lekcja pokory dla kościelnych hierarchów, którzy od czasu
pontyfikatu polskiego papieża poczuli się ważniejsi od samego Papieża.
Będą musieli zmienić swój buńczuczny stosunek do ogółu wiernych, gdy
dotrze do nich fakt, że to są ich chlebodawcy.
Inne związki wyznaniowe również na tym zyskają, nie tylko finansowo..
Społeczeństwo jest systemem rurek połączonych i negatywne zjawiska
jednej grupy przenoszą się na inne.
__
Pozdrawiam
jb

Data: 2012-03-19 09:39:39
Autor: Marek Czaplicki
O pieniądzach na Kościół zdecydują podatnicy
Jacek Biały wrote:
''Episkopat zaskoczony rządowym projektem. Chce dyskutować...."
http://www.rp.pl/artykul/20,839242-Rzad-proponuje-ulge-podatkowa-na-Kosciol.html

Pomysł zastąpienia funduszu ulgą podatkową ma dobre i złe strony. Zła
strona jest taka, że 0,3 proc. z PIT to ewidentnie za mało. Rząd
cynicznie kalkuluje, że polscy katolicy wniosą z tego ok. 100 mln,
czyli więcej, niż dotychczasowe dofinansowanie państwa. Jest w tym
sporo obłudy, której strona kościelna z delikatnych przyczyn rządowi
wypominać nie chce (przynajmniej nie publicznie). Chodzi o to, że owe
wirtualne sto baniek może w praktyce skurczyć się... powiedzmy do
kilkudziesięciu, co byłoby bardzo wstydliwym problemem dla Kościoła.

Czy rząd ma odpowiadać za to ilu wierzących poczuje się na tyle odpowiedzialnie względem wspólnoty, że wyprodukuje tego PIT-a z odpisem? Wg mnie nie.
Dla mnie odpisanie tego ułamka procenta w PIC-ie nie jest problemem. Poczuwam się do odpowiedzialności za wspólnotę i wiem, że do istnienia każdej organizacji są potrzebne pieniądze.

Data: 2012-03-19 12:17:30
Autor: jr
O pieniądzach na Kościół zdecydują podatnicy
On 19 Mar, 09:39, Marek Czaplicki <em...@gazeta.pl> wrote:
Jacek Biały wrote:
> ''Episkopat zaskoczony rządowym projektem. Chce dyskutować...."
>http://www.rp.pl/artykul/20,839242-Rzad-proponuje-ulge-podatkowa-na-K...

> Pomysł zastąpienia funduszu ulgą podatkową ma dobre i złe strony. Zła
> strona jest taka, że 0,3 proc. z PIT to ewidentnie za mało. Rząd
> cynicznie kalkuluje, że polscy katolicy wniosą z tego ok. 100 mln,
> czyli więcej, niż dotychczasowe dofinansowanie państwa. Jest w tym
> sporo obłudy, której strona kościelna z delikatnych przyczyn rządowi
> wypominać nie chce (przynajmniej nie publicznie). Chodzi o to, że owe
> wirtualne sto baniek może w praktyce skurczyć się... powiedzmy do
> kilkudziesięciu, co byłoby bardzo wstydliwym problemem dla Kościoła.

Czy rząd ma odpowiadać za to ilu wierzących poczuje się na tyle
odpowiedzialnie względem wspólnoty, że wyprodukuje tego PIT-a z odpisem?

Niby nie, ale to chodzi o odszkodowania...
jb



Wg mnie nie.
Dla mnie odpisanie tego ułamka procenta w PIC-ie nie jest problemem.
Poczuwam się do odpowiedzialności za wspólnotę i wiem, że do istnienia
każdej organizacji są potrzebne pieniądze.

O pieniądzach na Kościół zdecydują podatnicy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona