Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   O podstawach państwa doskonałego.

O podstawach państwa doskonałego.

Data: 2016-08-09 14:10:24
Autor: pinokio
O podstawach państwa doskonałego.
W dniu 09.08.2016 o 11:43, LeoTar pisze:
1. Jakie wartości powinny cechować relacje między obywatelami w państwie
doskonałym?

Wolność, równość, braterstwo.

Nic nowego nie wymyśliłeś, masoni to wymyślili dawno przede Tobą ;-)
mordowano w imię równości w 20 wieku, potem w imię "wolności" powstał róbtacochcetyzm a teraz papież nawołuje do "braterstwa".

Data: 2016-08-09 14:12:24
Autor: pinokio
O podstawach państwa doskonałego.
W dniu 09.08.2016 o 14:10, pinokio pisze:
W dniu 09.08.2016 o 11:43, LeoTar pisze:
1. Jakie wartości powinny cechować relacje między obywatelami w państwie
doskonałym?

Wolność, równość, braterstwo.

Nic nowego nie wymyśliłeś, masoni to wymyślili dawno przede Tobą ;-)

Chociaż jako nowość doszła konieczność kazirodztwa.

Data: 2016-08-09 15:49:08
Autor: Trefniś
O podstawach państwa doskonałego.
W dniu .08.2016 o 14:12 pinokio <pinokio@nie.adres.pl> pisze:

W dniu 09.08.2016 o 14:10, pinokio pisze:
W dniu 09.08.2016 o 11:43, LeoTar pisze:
1. Jakie wartości powinny cechować relacje między obywatelami w  państwie
doskonałym?

Wolność, równość, braterstwo.

Nic nowego nie wymyśliłeś, masoni to wymyślili dawno przede Tobą ;-)

Chociaż jako nowość doszła konieczność kazirodztwa.


Cytat z posta LeoTara rozpoczynającego wątek:

"oto kilka istotnych uwag dotyczących wczesnego wychowania dziecka.

Uczymy się przez:
obserwację,
naśladowanie
i doświadczanie
z naszymi rodzicami/opiekunami."

Zauważcie - _wczesnego_ wychowania dziecka.

Tu już nie chodzi tylko o kazirodztwo!

--
Trefniś

Data: 2016-08-09 16:47:59
Autor: LeoTar
O podstawach państwa doskonałego.
Trefniś pisze:
W dniu .08.2016 o 14:12 pinokio <pinokio@nie.adres.pl> pisze:
W dniu 09.08.2016 o 14:10, pinokio pisze:
W dniu 09.08.2016 o 11:43, LeoTar pisze:

1. Jakie wartości powinny cechować relacje między obywatelami w
państwie doskonałym?

Wolność, równość, braterstwo.

Nic nowego nie wymyśliłeś, masoni to wymyślili dawno przede Tobą ;-)

Chociaż jako nowość doszła konieczność kazirodztwa.

Cytat z posta LeoTara rozpoczynającego wątek:

"oto kilka istotnych uwag dotyczących wczesnego wychowania dziecka.

Uczymy się przez:
     obserwację,
     naśladowanie
     i doświadczanie
z naszymi rodzicami/opiekunami."

Zauważcie - _wczesnego_ wychowania dziecka.

Tu już nie chodzi tylko o kazirodztwo!

Chodzi o wychowanie dziecka bez tajemnic od samej kołyski. Każda tajemnica, czegokolwiek by ona nie dotyczyła, staje się źródłem władzy sprawowanej przez tego, który tajemnicę ukrywa. A więc jeżeli chcemy wykreować dziecko na człowieka wolego to musi on poznać wszystkie "tajemnice" swoich rodziców/opiekunów/wychowawców. Co wcale nie znaczy, że 4 czy 5, czy nawet 11 latek ma uprawiać z nimi seks. Do inicjacji powinno dojść w wieku kiedy dziecko jest fizycznie, psychicznie i społecznie dojrzałe, w chwili przed założeniem przez nie jego własnej rodziny. Inicjacja seksualna ma utrwalić to czego dziecko nauczyło się od swoich rodziców obserwując ich od swojego urodzenia.


--
LeoTar

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

Data: 2016-08-09 16:52:21
Autor: Trefniś
O podstawach państwa doskonałego.
W dniu .08.2016 o 16:47 LeoTar <LeoTar@wp.pl> pisze:

Trefniś pisze:
W dniu .08.2016 o 14:12 pinokio <pinokio@nie.adres.pl> pisze:
W dniu 09.08.2016 o 14:10, pinokio pisze:
W dniu 09.08.2016 o 11:43, LeoTar pisze:

1. Jakie wartości powinny cechować relacje między obywatelami w
państwie doskonałym?

Wolność, równość, braterstwo.

Nic nowego nie wymyśliłeś, masoni to wymyślili dawno przede Tobą ;-)

Chociaż jako nowość doszła konieczność kazirodztwa.

Cytat z posta LeoTara rozpoczynającego wątek:

"oto kilka istotnych uwag dotyczących wczesnego wychowania dziecka.

Uczymy się przez:
     obserwację,
     naśladowanie
     i doświadczanie
z naszymi rodzicami/opiekunami."

Zauważcie - _wczesnego_ wychowania dziecka.

Tu już nie chodzi tylko o kazirodztwo!

Chodzi o wychowanie dziecka bez tajemnic od samej kołyski. Każda  tajemnica, czegokolwiek by ona nie dotyczyła, staje się źródłem władzy  sprawowanej przez tego, który tajemnicę ukrywa. A więc jeżeli chcemy  wykreować dziecko na człowieka wolego to musi on poznać wszystkie  "tajemnice" swoich rodziców/opiekunów/wychowawców. Co wcale nie znaczy,  że 4 czy 5, czy nawet 11 latek ma uprawiać z nimi seks. Do inicjacji  powinno dojść w wieku kiedy dziecko jest fizycznie, psychicznie i  społecznie dojrzałe, w chwili przed założeniem przez nie jego własnej  rodziny. Inicjacja seksualna ma utrwalić to czego dziecko nauczyło się  od swoich rodziców obserwując ich od swojego urodzenia.

Będzie bezpieczniej, kiedy wypowie się w tej sprawie prokurator.
Co najmniej 200b KK.

--
Trefniś

Data: 2016-08-09 17:19:48
Autor: LeoTar
O podstawach państwa doskonałego.

Trefniś pisze:
W dniu .08.2016 o 16:47 LeoTar <LeoTar@wp.pl> pisze:
Trefniś pisze:
W dniu .08.2016 o 14:12 pinokio <pinokio@nie.adres.pl> pisze:
W dniu 09.08.2016 o 14:10, pinokio pisze:
W dniu 09.08.2016 o 11:43, LeoTar pisze:

1. Jakie wartości powinny cechować relacje między obywatelami w
państwie doskonałym?

Wolność, równość, braterstwo.

Nic nowego nie wymyśliłeś, masoni to wymyślili dawno przede Tobą ;-)

Chociaż jako nowość doszła konieczność kazirodztwa.

Cytat z posta LeoTara rozpoczynającego wątek:

"oto kilka istotnych uwag dotyczących wczesnego wychowania dziecka.

Uczymy się przez:
     obserwację,
     naśladowanie
     i doświadczanie
z naszymi rodzicami/opiekunami."

Zauważcie - _wczesnego_ wychowania dziecka.

Tu już nie chodzi tylko o kazirodztwo!

Chodzi o wychowanie dziecka bez tajemnic od samej kołyski. Każda
tajemnica, czegokolwiek by ona nie dotyczyła, staje się źródłem władzy
sprawowanej przez tego, który tajemnicę ukrywa. A więc jeżeli chcemy
wykreować dziecko na człowieka wolego to musi on poznać wszystkie
"tajemnice" swoich rodziców/opiekunów/wychowawców. Co wcale nie
znaczy, że 4 czy 5, czy nawet 11 latek ma uprawiać z nimi seks. Do
inicjacji powinno dojść w wieku kiedy dziecko jest fizycznie,
psychicznie i społecznie dojrzałe, w chwili przed założeniem przez nie
jego własnej rodziny. Inicjacja seksualna ma utrwalić to czego dziecko
nauczyło się od swoich rodziców obserwując ich od swojego urodzenia.

Będzie bezpieczniej, kiedy wypowie się w tej sprawie prokurator.
Co najmniej 200b KK.

No więc ruszaj. Ja nigdy nie ukrywałem swoich poglądów ani też nie ukrywałem się przed tzw. wymiarem sprawiedliwości. Tyle tylko, że oni coraz bardziej skłaniają się ku moim tezom bo, jak mawiają, najciemniej jest pod latarnią. Sprawy relacji seksualnych między między rodzicami a dziećmi zawsze były przedmiotem zainteresowania prawa stanowionego i nigdy nie dawały rozwiązań jednoznacznych. Ba, wzburzały umysły samych prawników, którzy nie zdawali sobie sprawy z tego, że za zakazem i wynikającym z niego brakiem poczucia własnej wartości ukrywa się prostytucja, nie tylko ta uliczna ale również ta małżeńska. Dzięki małżeńskiej prostytucji prawdziwym jest powiedzenie, żę: "Mężczyźni żądzą światem, a mężczyznami kobiety". To kobiety wysyłały i wysyłają mężczyzn na wojny by ci walczyli o ich, kobiet (!) bezpieczeństwo, a same wychowują następne pokolenia męskich synów-niewolników i córek-prostytutek, najstarszego i najbardziej upokarzającego zawodu świata. I nie da się tego zmienić dopóty, dopóki będzie panował zakaz, który jest przyczyną wbudowywania w podświadomość dziecka braku poczucia własnej wartości. Na skutek braku poczucia własnej wartości dorosłe (ale niedojrzałe emocjonalnie i społecznie) dziecko próbuje odzyskać poczucie własnej wartości ale jest to już tylko jego syzyfowa praca przy okazji wykonywania której dziecko krzywdzi inne dorosłe dzieci poniżając je. No bo żeby skompensować swój brak poczucia własnej wartości pogrąża inne osobniki w najbardziej przedziwne, opracowane przez siebie sposoby. I tak to trwa od samego zarania Życia, od chwili gdy nieświadomy Stwórca zaczął tworzyć ale nie wiedział jak to robić gdyż sam nie miał żadnego doświadczenia wychowawczego. MUSIAŁ więc popełnić błąd by wyhodować przemoc, dzięki której ma szansę odzyskać świadomość samego siebie.


--
LeoTar

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

Data: 2016-08-09 17:26:36
Autor: Ikselka
O podstawach państwa doskonałego.
Dnia Tue, 09 Aug 2016 16:52:21 +0200, Trefniś napisał(a):

W dniu .08.2016 o 16:47 LeoTar <LeoTar@wp.pl> pisze:

Trefniś pisze:
W dniu .08.2016 o 14:12 pinokio <pinokio@nie.adres.pl> pisze:
W dniu 09.08.2016 o 14:10, pinokio pisze:
W dniu 09.08.2016 o 11:43, LeoTar pisze:

1. Jakie wartości powinny cechować relacje między obywatelami w
państwie doskonałym?

Wolność, równość, braterstwo.

Nic nowego nie wymyśliłeś, masoni to wymyślili dawno przede Tobą ;-)

Chociaż jako nowość doszła konieczność kazirodztwa.

Cytat z posta LeoTara rozpoczynającego wątek:

"oto kilka istotnych uwag dotyczących wczesnego wychowania dziecka.

Uczymy się przez:
     obserwację,
     naśladowanie
     i doświadczanie
z naszymi rodzicami/opiekunami."

Zauważcie - _wczesnego_ wychowania dziecka.

Tu już nie chodzi tylko o kazirodztwo!

Chodzi o wychowanie dziecka bez tajemnic od samej kołyski. Każda  tajemnica, czegokolwiek by ona nie dotyczyła, staje się źródłem władzy  sprawowanej przez tego, który tajemnicę ukrywa. A więc jeżeli chcemy  wykreować dziecko na człowieka wolego to musi on poznać wszystkie  "tajemnice" swoich rodziców/opiekunów/wychowawców. Co wcale nie znaczy,  że 4 czy 5, czy nawet 11 latek ma uprawiać z nimi seks. Do inicjacji  powinno dojść w wieku kiedy dziecko jest fizycznie, psychicznie i  społecznie dojrzałe, w chwili przed założeniem przez nie jego własnej  rodziny. Inicjacja seksualna ma utrwalić to czego dziecko nauczyło się  od swoich rodziców obserwując ich od swojego urodzenia.

Będzie bezpieczniej, kiedy wypowie się w tej sprawie prokurator.
Co najmniej 200b KK.

Poczekaj, bo mnie tu jednak mocno ciekawi, jak miałoby dojść do współżycia
młodego "fizycznie, psychicznie i  społecznie dojrzałego, w chwili przed
założeniem przez niego jego własnej rodziny" (czyli zapewne mającego już
bardzo konkretny i równie młody obiekt seksualnych westchnień), człowieka
ze zgrzybiałym (dla niego) rodzicem 3333333333333333-]

Data: 2016-08-09 17:38:01
Autor: Trefniś
O podstawach państwa doskonałego.
W dniu .08.2016 o 17:26 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Tue, 09 Aug 2016 16:52:21 +0200, Trefniś napisał(a):

W dniu .08.2016 o 16:47 LeoTar <LeoTar@wp.pl> pisze:

Trefniś pisze:
W dniu .08.2016 o 14:12 pinokio <pinokio@nie.adres.pl> pisze:
W dniu 09.08.2016 o 14:10, pinokio pisze:
W dniu 09.08.2016 o 11:43, LeoTar pisze:

1. Jakie wartości powinny cechować relacje między obywatelami w
państwie doskonałym?

Wolność, równość, braterstwo.

Nic nowego nie wymyśliłeś, masoni to wymyślili dawno przede Tobą ;-)

Chociaż jako nowość doszła konieczność kazirodztwa.

Cytat z posta LeoTara rozpoczynającego wątek:

"oto kilka istotnych uwag dotyczących wczesnego wychowania dziecka.

Uczymy się przez:
     obserwację,
     naśladowanie
     i doświadczanie
z naszymi rodzicami/opiekunami."

Zauważcie - _wczesnego_ wychowania dziecka.

Tu już nie chodzi tylko o kazirodztwo!

Chodzi o wychowanie dziecka bez tajemnic od samej kołyski. Każda
tajemnica, czegokolwiek by ona nie dotyczyła, staje się źródłem władzy
sprawowanej przez tego, który tajemnicę ukrywa. A więc jeżeli chcemy
wykreować dziecko na człowieka wolego to musi on poznać wszystkie
"tajemnice" swoich rodziców/opiekunów/wychowawców. Co wcale nie znaczy,
że 4 czy 5, czy nawet 11 latek ma uprawiać z nimi seks. Do inicjacji
powinno dojść w wieku kiedy dziecko jest fizycznie, psychicznie i
społecznie dojrzałe, w chwili przed założeniem przez nie jego własnej
rodziny. Inicjacja seksualna ma utrwalić to czego dziecko nauczyło się
od swoich rodziców obserwując ich od swojego urodzenia.

Będzie bezpieczniej, kiedy wypowie się w tej sprawie prokurator.
Co najmniej 200b KK.

Poczekaj, bo mnie tu jednak mocno ciekawi, jak miałoby dojść do  współżycia
młodego "fizycznie, psychicznie i  społecznie dojrzałego, w chwili przed
założeniem przez niego jego własnej rodziny" (czyli zapewne mającego już
bardzo konkretny i równie młody obiekt seksualnych westchnień), człowieka
ze zgrzybiałym (dla niego) rodzicem 3333333333333333-]

Ale to pytanie przecież do LeoTara, ja podobnie jak Ty tego nie rozumiem.
Choć LeoTar wykorzystywany przez siebie mechanizm już ujawnił w tym wątku.
Zna niebezpieczeństwo, bo ten kierunek omówił, choć niepytany.
Oczywiście "zracjonalizował" go sobie, czego prokuratura wcale nie musi  uznać.

--
Trefniś

Data: 2016-08-09 17:42:18
Autor: Ikselka
O podstawach państwa doskonałego.
Dnia Tue, 09 Aug 2016 17:38:01 +0200, Trefniś napisał(a):

W dniu .08.2016 o 17:26 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Tue, 09 Aug 2016 16:52:21 +0200, Trefniś napisał(a):

W dniu .08.2016 o 16:47 LeoTar <LeoTar@wp.pl> pisze:

Trefniś pisze:
W dniu .08.2016 o 14:12 pinokio <pinokio@nie.adres.pl> pisze:
W dniu 09.08.2016 o 14:10, pinokio pisze:
W dniu 09.08.2016 o 11:43, LeoTar pisze:

1. Jakie wartości powinny cechować relacje między obywatelami w
państwie doskonałym?

Wolność, równość, braterstwo.

Nic nowego nie wymyśliłeś, masoni to wymyślili dawno przede Tobą ;-)

Chociaż jako nowość doszła konieczność kazirodztwa.

Cytat z posta LeoTara rozpoczynającego wątek:

"oto kilka istotnych uwag dotyczących wczesnego wychowania dziecka.

Uczymy się przez:
     obserwację,
     naśladowanie
     i doświadczanie
z naszymi rodzicami/opiekunami."

Zauważcie - _wczesnego_ wychowania dziecka.

Tu już nie chodzi tylko o kazirodztwo!

Chodzi o wychowanie dziecka bez tajemnic od samej kołyski. Każda
tajemnica, czegokolwiek by ona nie dotyczyła, staje się źródłem władzy
sprawowanej przez tego, który tajemnicę ukrywa. A więc jeżeli chcemy
wykreować dziecko na człowieka wolego to musi on poznać wszystkie
"tajemnice" swoich rodziców/opiekunów/wychowawców. Co wcale nie znaczy,
że 4 czy 5, czy nawet 11 latek ma uprawiać z nimi seks. Do inicjacji
powinno dojść w wieku kiedy dziecko jest fizycznie, psychicznie i
społecznie dojrzałe, w chwili przed założeniem przez nie jego własnej
rodziny. Inicjacja seksualna ma utrwalić to czego dziecko nauczyło się
od swoich rodziców obserwując ich od swojego urodzenia.

Będzie bezpieczniej, kiedy wypowie się w tej sprawie prokurator.
Co najmniej 200b KK.

Poczekaj, bo mnie tu jednak mocno ciekawi, jak miałoby dojść do  współżycia
młodego "fizycznie, psychicznie i  społecznie dojrzałego, w chwili przed
założeniem przez niego jego własnej rodziny" (czyli zapewne mającego już
bardzo konkretny i równie młody obiekt seksualnych westchnień), człowieka
ze zgrzybiałym (dla niego) rodzicem 3333333333333333-]

Ale to pytanie przecież do LeoTara, ja podobnie jak Ty tego nie rozumiem.
Choć LeoTar wykorzystywany przez siebie mechanizm już ujawnił w tym wątku.
Zna niebezpieczeństwo, bo ten kierunek omówił, choć niepytany.
Oczywiście "zracjonalizował" go sobie, czego prokuratura wcale nie musi  uznać.

Atam. Baje opowiada, a ja oto znalazłam słaby punkt jego teorii
33333333333333-]

Data: 2016-08-09 17:59:50
Autor: Trefniś
O podstawach państwa doskonałego.
W dniu .08.2016 o 17:42 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Tue, 09 Aug 2016 17:38:01 +0200, Trefniś napisał(a):

W dniu .08.2016 o 17:26 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Tue, 09 Aug 2016 16:52:21 +0200, Trefniś napisał(a):

W dniu .08.2016 o 16:47 LeoTar <LeoTar@wp.pl> pisze:

Trefniś pisze:
W dniu .08.2016 o 14:12 pinokio <pinokio@nie.adres.pl> pisze:
W dniu 09.08.2016 o 14:10, pinokio pisze:
W dniu 09.08.2016 o 11:43, LeoTar pisze:

1. Jakie wartości powinny cechować relacje między obywatelami w
państwie doskonałym?

Wolność, równość, braterstwo.

Nic nowego nie wymyśliłeś, masoni to wymyślili dawno przede Tobą  ;-)

Chociaż jako nowość doszła konieczność kazirodztwa.

Cytat z posta LeoTara rozpoczynającego wątek:

"oto kilka istotnych uwag dotyczących wczesnego wychowania dziecka.

Uczymy się przez:
     obserwację,
     naśladowanie
     i doświadczanie
z naszymi rodzicami/opiekunami."

Zauważcie - _wczesnego_ wychowania dziecka.

Tu już nie chodzi tylko o kazirodztwo!

Chodzi o wychowanie dziecka bez tajemnic od samej kołyski. Każda
tajemnica, czegokolwiek by ona nie dotyczyła, staje się źródłem  władzy
sprawowanej przez tego, który tajemnicę ukrywa. A więc jeżeli chcemy
wykreować dziecko na człowieka wolego to musi on poznać wszystkie
"tajemnice" swoich rodziców/opiekunów/wychowawców. Co wcale nie  znaczy,
że 4 czy 5, czy nawet 11 latek ma uprawiać z nimi seks. Do inicjacji
powinno dojść w wieku kiedy dziecko jest fizycznie, psychicznie i
społecznie dojrzałe, w chwili przed założeniem przez nie jego własnej
rodziny. Inicjacja seksualna ma utrwalić to czego dziecko nauczyło  się
od swoich rodziców obserwując ich od swojego urodzenia.

Będzie bezpieczniej, kiedy wypowie się w tej sprawie prokurator..
Co najmniej 200b KK.

Poczekaj, bo mnie tu jednak mocno ciekawi, jak miałoby dojść do
współżycia
młodego "fizycznie, psychicznie i  społecznie dojrzałego, w chwili  przed
założeniem przez niego jego własnej rodziny" (czyli zapewne mającego  już
bardzo konkretny i równie młody obiekt seksualnych westchnień),  człowieka
ze zgrzybiałym (dla niego) rodzicem 3333333333333333-]

Ale to pytanie przecież do LeoTara, ja podobnie jak Ty tego nie  rozumiem.
Choć LeoTar wykorzystywany przez siebie mechanizm już ujawnił w tym  wątku.
Zna niebezpieczeństwo, bo ten kierunek omówił, choć niepytany..
Oczywiście "zracjonalizował" go sobie, czego prokuratura wcale nie musi
uznać.

Atam. Baje opowiada, a ja oto znalazłam słaby punkt jego teorii
33333333333333-]

Po prostu nie czytasz go uważnie (i bardzo dobrze!).
On sam siebie już przekonał (gorzej - uniewinnił przy okazji!) i swój  punkt widzenia tu przedstawił.
Czekam na dalsze jego wypowiedzi.

--
Trefniś

Data: 2016-08-09 18:00:09
Autor: LeoTar
O podstawach państwa doskonałego.
Ikselka pisze:
Dnia Tue, 09 Aug 2016 17:38:01 +0200, Trefniś napisał(a):
W dniu .08.2016 o 17:26 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:
Dnia Tue, 09 Aug 2016 16:52:21 +0200, Trefniś napisał(a):
W dniu .08.2016 o 16:47 LeoTar <LeoTar@wp.pl> pisze:

Chodzi o wychowanie dziecka bez tajemnic od samej kołyski.
Każda tajemnica, czegokolwiek by ona nie dotyczyła, staje się
źródłem władzy sprawowanej przez tego, który tajemnicę
ukrywa. A więc jeżeli chcemy wykreować dziecko na człowieka
wolego to musi on poznać wszystkie "tajemnice" swoich
rodziców/opiekunów/wychowawców. Co wcale nie znaczy, że 4 czy
5, czy nawet 11 latek ma uprawiać z nimi seks. Do inicjacji
powinno dojść w wieku kiedy dziecko jest fizycznie,
psychicznie i społecznie dojrzałe, w chwili przed założeniem
przez nie jego własnej rodziny. Inicjacja seksualna ma
utrwalić to czego dziecko nauczyło się od swoich rodziców
obserwując ich od swojego urodzenia.

Będzie bezpieczniej, kiedy wypowie się w tej sprawie
prokurator. Co najmniej 200b KK.

Poczekaj, bo mnie tu jednak mocno ciekawi, jak miałoby dojść do
współżycia młodego "fizycznie, psychicznie i  społecznie
dojrzałego, w chwili przed założeniem przez niego jego własnej
rodziny" (czyli zapewne mającego już bardzo konkretny i równie
młody obiekt seksualnych westchnień), człowieka ze zgrzybiałym
(dla niego) rodzicem 3333333333333333-]

Ale to pytanie przecież do LeoTara, ja podobnie jak Ty tego nie
rozumiem. Choć LeoTar wykorzystywany przez siebie mechanizm już
ujawnił w tym wątku. Zna niebezpieczeństwo, bo ten kierunek omówił,
choć niepytany. Oczywiście "zracjonalizował" go sobie, czego
prokuratura wcale nie musi uznać.

Atam. Baje opowiada, a ja oto znalazłam słaby punkt jego teorii
33333333333333-]

A co takiego znalazłaś, mhm? No chyba, że zamierzasz to zachować jako tajemnicę wyłącznie dla siebie, żeby publikę trzymać w napięciu i czuć się... lepszą od całej reszty. ;-)


--
LeoTar

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

Data: 2016-08-09 18:13:17
Autor: Ikselka
O podstawach państwa doskonałego.
Dnia Tue, 9 Aug 2016 18:00:09 +0200, LeoTar napisał(a):

Ikselka pisze:
Dnia Tue, 09 Aug 2016 17:38:01 +0200, Trefniś napisał(a):
W dniu .08.2016 o 17:26 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:
Dnia Tue, 09 Aug 2016 16:52:21 +0200, Trefniś napisał(a):
W dniu .08.2016 o 16:47 LeoTar <LeoTar@wp.pl> pisze:

Chodzi o wychowanie dziecka bez tajemnic od samej kołyski.
Każda tajemnica, czegokolwiek by ona nie dotyczyła, staje się
źródłem władzy sprawowanej przez tego, który tajemnicę
ukrywa. A więc jeżeli chcemy wykreować dziecko na człowieka
wolego to musi on poznać wszystkie "tajemnice" swoich
rodziców/opiekunów/wychowawców. Co wcale nie znaczy, że 4 czy
5, czy nawet 11 latek ma uprawiać z nimi seks. Do inicjacji
powinno dojść w wieku kiedy dziecko jest fizycznie,
psychicznie i społecznie dojrzałe, w chwili przed założeniem
przez nie jego własnej rodziny. Inicjacja seksualna ma
utrwalić to czego dziecko nauczyło się od swoich rodziców
obserwując ich od swojego urodzenia.

Będzie bezpieczniej, kiedy wypowie się w tej sprawie
prokurator. Co najmniej 200b KK.

Poczekaj, bo mnie tu jednak mocno ciekawi, jak miałoby dojść do
współżycia młodego "fizycznie, psychicznie i  społecznie
dojrzałego, w chwili przed założeniem przez niego jego własnej
rodziny" (czyli zapewne mającego już bardzo konkretny i równie
młody obiekt seksualnych westchnień), człowieka ze zgrzybiałym
(dla niego) rodzicem 3333333333333333-]

Ale to pytanie przecież do LeoTara, ja podobnie jak Ty tego nie
rozumiem. Choć LeoTar wykorzystywany przez siebie mechanizm już
ujawnił w tym wątku. Zna niebezpieczeństwo, bo ten kierunek omówił,
choć niepytany. Oczywiście "zracjonalizował" go sobie, czego
prokuratura wcale nie musi uznać.

Atam. Baje opowiada, a ja oto znalazłam słaby punkt jego teorii
33333333333333-]

A co takiego znalazłaś, mhm? No chyba, że zamierzasz to zachować jako tajemnicę wyłącznie dla siebie, żeby publikę trzymać w napięciu i czuć się... lepszą od całej reszty. ;-)

Przecież napisałam wyraźnie, co: stary, zgrzybiały rodzic jako obiekt
zainteresowania seksualnego młodego człowieka (JUŻ NIE DZIECKA, skoro za
chwilę zakłada rodzinę).
Chyba że ten młody człowiek byłby tak samo pop...lony jak rodzice. Wtedy
wszystko możliwe, więc także jego nekrofilia jako efekt "wychowania". No i
w takim przypadku prokuratorem by trza takich rodziców pogonić,
rzeczywiście :->

Data: 2016-08-09 19:03:53
Autor: pinokio
O podstawach państwa doskonałego.
W dniu 09.08.2016 o 18:13, Ikselka pisze:
Przecież napisałam wyraźnie, co: stary, zgrzybiały rodzic jako obiekt
zainteresowania seksualnego młodego człowieka (JUŻ NIE DZIECKA, skoro za
chwilę zakłada rodzinę).

Dla takiego pop..lnego rodzica pewnie młode ciałko dziecka było by nie do pogardzenia, ale z punktu widzenia dziecka była by to ogromna trauma.

Data: 2016-08-09 20:40:13
Autor: Ikselka
O podstawach państwa doskonałego.
Dnia Tue, 9 Aug 2016 19:03:53 +0200, pinokio napisał(a):

W dniu 09.08.2016 o 18:13, Ikselka pisze:
Przecież napisałam wyraźnie, co: stary, zgrzybiały rodzic jako obiekt
zainteresowania seksualnego młodego człowieka (JUŻ NIE DZIECKA, skoro za
chwilę zakłada rodzinę).

Dla takiego pop..lnego rodzica pewnie młode ciałko dziecka było by nie do pogardzenia, ale z punktu widzenia dziecka była by to ogromna trauma.

Nie w jaskini czy kurnej chacie z jedną izbą i wspólnym legowiskiem.

Data: 2016-08-09 20:42:29
Autor: pinokio
O podstawach państwa doskonałego.
W dniu 09.08.2016 o 20:40, Ikselka pisze:
Dla takiego pop..lnego rodzica pewnie młode ciałko dziecka było by nie
do pogardzenia, ale z punktu widzenia dziecka była by to ogromna trauma.

Nie w jaskini czy kurnej chacie z jedną izbą i wspólnym legowiskiem.
Nawet w jaskini czy kurnej chacie z jedną izbą i wspólnym legowiskiem seks z rodzicem to była by trauma.

Data: 2016-08-09 21:02:07
Autor: Ikselka
ladowanie rodzica w sikaniu :-> (was: O podstawach państwa doskonałego.)
Dnia Tue, 9 Aug 2016 20:42:29 +0200, pinokio napisał(a):

W dniu 09.08.2016 o 20:40, Ikselka pisze:
Dla takiego pop..lnego rodzica pewnie młode ciałko dziecka było by nie
do pogardzenia, ale z punktu widzenia dziecka była by to ogromna trauma.

Nie w jaskini czy kurnej chacie z jedną izbą i wspólnym legowiskiem.
Nawet w jaskini czy kurnej chacie z jedną izbą i wspólnym legowiskiem seks z rodzicem to była by trauma.

Nie dla dziecka, które nie zna innych wzorców i seks z rodzicem jest dla
niego jednym z przyjetych zachowan w stadzie - tak jak uczy sie od rodzica
sikac na stojaco czy wzajemnie iskac 3-|

Data: 2016-08-10 00:31:56
Autor: Ikselka
Errata. Re: ladowanie rodzica w sikaniu :-> (was: ladowanie rodzica w sikaniu :->)
Dnia Tue, 9 Aug 2016 21:02:07 +0200, Ikselka napisał(a):

Dnia Tue, 9 Aug 2016 20:42:29 +0200, pinokio napisał(a):

W dniu 09.08.2016 o 20:40, Ikselka pisze:
Dla takiego pop..lnego rodzica pewnie młode ciałko dziecka było by nie
do pogardzenia, ale z punktu widzenia dziecka była by to ogromna trauma.

Nie w jaskini czy kurnej chacie z jedną izbą i wspólnym legowiskiem.
Nawet w jaskini czy kurnej chacie z jedną izbą i wspólnym legowiskiem seks z rodzicem to była by trauma.

Nie dla dziecka, które nie zna innych wzorców i seks z rodzicem jest dla
niego jednym z przyjetych zachowan w stadzie - tak jak uczy sie od rodzica
sikac na stojaco czy wzajemnie iskac 3-|

Nie wiem jak mi się wkleił do tematu ten kawałek ze schowka "copy".

Data: 2016-08-09 17:52:06
Autor: LeoTar
O podstawach państwa doskonałego.
Ikselka pisze:
Dnia Tue, 09 Aug 2016 16:52:21 +0200, Trefniś napisał(a):

W dniu .08.2016 o 16:47 LeoTar <LeoTar@wp.pl> pisze:

Trefniś pisze:
W dniu .08.2016 o 14:12 pinokio <pinokio@nie.adres.pl> pisze:
W dniu 09.08.2016 o 14:10, pinokio pisze:
W dniu 09.08.2016 o 11:43, LeoTar pisze:

1. Jakie wartości powinny cechować relacje między obywatelami w
państwie doskonałym?

Wolność, równość, braterstwo.

Nic nowego nie wymyśliłeś, masoni to wymyślili dawno przede Tobą ;-)

Chociaż jako nowość doszła konieczność kazirodztwa.

Cytat z posta LeoTara rozpoczynającego wątek:

"oto kilka istotnych uwag dotyczących wczesnego wychowania dziecka.

Uczymy się przez:
      obserwację,
      naśladowanie
      i doświadczanie
z naszymi rodzicami/opiekunami."

Zauważcie - _wczesnego_ wychowania dziecka.

Tu już nie chodzi tylko o kazirodztwo!

Chodzi o wychowanie dziecka bez tajemnic od samej kołyski. Każda
tajemnica, czegokolwiek by ona nie dotyczyła, staje się źródłem władzy
sprawowanej przez tego, który tajemnicę ukrywa. A więc jeżeli chcemy
wykreować dziecko na człowieka wolego to musi on poznać wszystkie
"tajemnice" swoich rodziców/opiekunów/wychowawców. Co wcale nie znaczy,
że 4 czy 5, czy nawet 11 latek ma uprawiać z nimi seks. Do inicjacji
powinno dojść w wieku kiedy dziecko jest fizycznie, psychicznie i
społecznie dojrzałe, w chwili przed założeniem przez nie jego własnej
rodziny. Inicjacja seksualna ma utrwalić to czego dziecko nauczyło się
od swoich rodziców obserwując ich od swojego urodzenia.

Będzie bezpieczniej, kiedy wypowie się w tej sprawie prokurator.
Co najmniej 200b KK.

Poczekaj, bo mnie tu jednak mocno ciekawi, jak miałoby dojść do współżycia
młodego "fizycznie, psychicznie i  społecznie dojrzałego, w chwili przed
założeniem przez niego jego własnej rodziny" (czyli zapewne mającego już
bardzo konkretny i równie młody obiekt seksualnych westchnień), człowieka
ze zgrzybiałym (dla niego) rodzicem 3333333333333333-]

Pierwszym obiektem westchnień chłopca jest matka a córki ojciec. Dopiero gdy te obiekty zakazują zdobywania od nich wiedzy pojawiają się obiekty zewnętrzne. Zauważ, że zazwyczaj tylko chłopcy są napaleni na dziewczyny, dziewczyny zaś testują na nich swoje zdolności manipulacyjne nabyte w domu rodzinnym z obserwowania w jaki sposób matki manipulują swoimi partnerami, zazwyczaj ojcami córek. Chłopcy są rozpalani seksualnie przez swoje matki, które odpychają swoich mężów/ojców (czują do nich podświadomy wstręt za uprawianą przez siebie prostytucję, ale winą obciążają wyłącznie mężów; ale już nie kochanków)a przyciągają seksualnie synów. Córki są zaś przez matki od ojców odpychane gdyż kobieta w dalszym ciągu traktuje mężczyznę jako swoją własność i odgania od niego potencjalną rywalkę (córkę traktuje jak każdą inną). Kuczem do rozwiązania całej plątaniny jest przywrócenie kobiecie poczucia własnej wartości poprzez jej emocjonalne zrównanie się z z matką. A to jest możliwe w akcie inicjacji seksualnej w rodzinnym trójkącie, gdy stanie się ona równa swojej matce-bogini. Każda inna próba odzyskania poczucia własnej wartości, np. przez pracę i osiągnięcia zawodowe czy też przez malowanie i strojenie się jest syzyfową pracą, jest próbą nietrwałą, działającą tylko przez pewien czas. Tak samo walka z innymi kobietami o atrakcyjnego faceta to tylko łatanie dziur, próby odzyskania utraconego w dzieciństwie poczucia własnej wartości.


--
LeoTar

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

Data: 2016-08-09 18:06:12
Autor: Ikselka
O podstawach państwa doskonałego.
Dnia Tue, 9 Aug 2016 17:52:06 +0200, LeoTar napisał(a):

Pierwszym obiektem westchnień chłopca jest matka a córki ojciec.

Chyba w okresie karmienia i w wieku przedszkolnym - potem to już jest pani
w szkole i liderzy zespołow rockowych.
Ale pleciesz 3-]

Data: 2016-08-09 18:25:19
Autor: Trefniś
O podstawach państwa doskonałego.
W dniu .08.2016 o 18:06 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Tue, 9 Aug 2016 17:52:06 +0200, LeoTar napisał(a):

Pierwszym obiektem westchnień chłopca jest matka a córki ojciec..

Chyba w okresie karmienia i w wieku przedszkolnym - potem to już jest  pani
w szkole i liderzy zespołow rockowych.
Ale pleciesz 3-]

Ikselka, on cały czas pisze o _wczesnym_ etapie wychowania dziecka, to  jest pedofilia i kazirodztwo!

--
Trefniś

Data: 2016-08-09 18:38:38
Autor: Ikselka
O podstawach państwa doskonałego.
Dnia Tue, 09 Aug 2016 18:25:19 +0200, Trefniś napisał(a):

W dniu .08.2016 o 18:06 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Tue, 9 Aug 2016 17:52:06 +0200, LeoTar napisał(a):

Pierwszym obiektem westchnień chłopca jest matka a córki ojciec.

Chyba w okresie karmienia i w wieku przedszkolnym - potem to już jest  pani
w szkole i liderzy zespołow rockowych.
Ale pleciesz 3-]

Ikselka, on cały czas pisze o _wczesnym_ etapie wychowania dziecka,

"Do inicjacji powinno dojść w wieku kiedy dziecko jest fizycznie, psychicznie i społecznie dojrzałe, w chwili przed założeniem przez nie jego własnej rodziny. "

Data: 2016-08-09 18:43:36
Autor: Ikselka
O podstawach państwa doskonałego.
Dnia Tue, 09 Aug 2016 18:25:19 +0200, Trefniś napisał(a):

W dniu .08.2016 o 18:06 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Tue, 9 Aug 2016 17:52:06 +0200, LeoTar napisał(a):

Pierwszym obiektem westchnień chłopca jest matka a córki ojciec.

Chyba w okresie karmienia i w wieku przedszkolnym - potem to już jest  pani
w szkole i liderzy zespołow rockowych.
Ale pleciesz 3-]

Ikselka, on cały czas pisze o _wczesnym_ etapie wychowania dziecka

"Do inicjacji powinno dojść w wieku kiedy dziecko jest fizycznie, psychicznie i społecznie dojrzałe, w chwili przed założeniem przez nie jego własnej rodziny. "

Natomiast to, co "on" pisze o wczesnym etapie wychowania, kiedyś było
codziennością, normą w rodzinie: kiedy wszystkie pokolenia mieszkały razem
w jednej jaskini czy izbie (izba czy to w chacie na wsi, czy w czynszówce w
mieście), życie seksualne rodziców nie było żadną tajemnicą dla śpiących z
nimi w nogach łóżka lub na tym samym legowisku dzieci, było codziennością,
postrzeganą przez nie na identycznej zasadzie, jak wschody i zachody słońca
czy to, że ptak lata, a ryba pływa.

Data: 2016-08-09 10:24:15
Autor: Jakub A. Krzewicki
O podstawach państwa doskonałego.
W dniu wtorek, 9 sierpnia 2016 18:43:38 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
Dnia Tue, 09 Aug 2016 18:25:19 +0200, Trefniś napisał(a):

> W dniu .08.2016 o 18:06 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:
> >> Dnia Tue, 9 Aug 2016 17:52:06 +0200, LeoTar napisał(a):
>>
>>> Pierwszym obiektem westchnień chłopca jest matka a córki ojciec.
>>
>> Chyba w okresie karmienia i w wieku przedszkolnym - potem to już jest  >> pani
>> w szkole i liderzy zespołow rockowych.
>> Ale pleciesz 3-]
> > Ikselka, on cały czas pisze o _wczesnym_ etapie wychowania dziecka

"Do inicjacji powinno dojść w wieku kiedy dziecko jest fizycznie, psychicznie i społecznie dojrzałe, w chwili przed założeniem przez nie jego własnej rodziny. "

Natomiast to, co "on" pisze o wczesnym etapie wychowania, kiedyś było
codziennością, normą w rodzinie: kiedy wszystkie pokolenia mieszkały razem
w jednej jaskini czy izbie (izba czy to w chacie na wsi, czy w czynszówce w
mieście), życie seksualne rodziców nie było żadną tajemnicą dla śpiących z
nimi w nogach łóżka lub na tym samym legowisku dzieci, było codziennością,
postrzeganą przez nie na identycznej zasadzie, jak wschody i zachody słońca
czy to, że ptak lata, a ryba pływa.

No i do tego dziadostwa chce wrócić?
No może nie do końca dziadostwa, bo akurat podpatrywanie rodziców wychodziło
im raczej na dobre, jeżeli chodzi o edukację seksualną. Ale poza tym dziecko
powinno mieć odrębny kąt do edukacji intelektualnej, gdzie panuje cisza
i spokój, żeby miało przyjemność z czytania książek. A takie stłoczenie
nie pozwalało na podobny stopień koncentracji uwagi i z tego powodu uważam
takie warunki za dziadowskie.

Data: 2016-08-09 19:36:29
Autor: pinokio
O podstawach państwa doskonałego.
W dniu 09.08.2016 o 19:24, Jakub A. Krzewicki pisze:
im raczej na dobre, jeżeli chodzi o edukację seksualną. Ale poza tym dziecko
powinno mieć odrębny kąt do edukacji intelektualnej, gdzie panuje cisza
i spokój, żeby miało przyjemność z czytania książek. A takie stłoczenie

Zgadzam się z Tobą

Data: 2016-08-09 21:29:09
Autor: u2
O podstawach państwa doskonałego.
W dniu 2016-08-09 o 19:36, pinokio pisze:
W dniu 09.08.2016 o 19:24, Jakub A. Krzewicki pisze:
im raczej na dobre, jeżeli chodzi o edukację seksualną. Ale poza tym
dziecko
powinno mieć odrębny kąt do edukacji intelektualnej, gdzie panuje cisza
i spokój, żeby miało przyjemność z czytania książek. A takie stłoczenie

Zgadzam się z Tobą

przytakujesz dla bezdzietnego starego kawalarza:)

--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Data: 2016-08-10 12:19:38
Autor: Trefniś
O podstawach państwa doskonałego.
W dniu .08.2016 o 18:43 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Tue, 09 Aug 2016 18:25:19 +0200, Trefniś napisał(a):

W dniu .08.2016 o 18:06 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Tue, 9 Aug 2016 17:52:06 +0200, LeoTar napisał(a):

Pierwszym obiektem westchnień chłopca jest matka a córki ojciec.

Chyba w okresie karmienia i w wieku przedszkolnym - potem to już jest
pani
w szkole i liderzy zespołow rockowych.
Ale pleciesz 3-]

Ikselka, on cały czas pisze o _wczesnym_ etapie wychowania dziecka

"Do inicjacji
powinno dojść w wieku kiedy dziecko jest fizycznie, psychicznie i
społecznie dojrzałe, w chwili przed założeniem przez nie jego własnej
rodziny. "

Już sam pomysł cytowania i dyskusji nad "poglądami" LeoTara uważam za  głęboko niestosowny.
Zwłaszcza, że te poglądy noszą znamiona przestępstwa (już pisałem, art.  200b KK).

Ale wyjątkowo, mam nadzieję kończąc Twoje litościwe szukanie  "uzasadnienia" dla jawnego propagowania pedokazirodztwa...

Cytujesz zdanie o _inicjacji_ która w najpowszechniejszym znaczeniu jest  rozpoczęciem _współżycia_ seksualnego, jest pierwszym _aktem_ seksualnym.
Być może Ty rozumiesz inaczej, ale jestem pewien, że LeoTar tak to rozumie.
Bo to w jego rozumieniu rozszerza jego możliwości:

"oto kilka istotnych uwag dotyczących wczesnego wychowania dziecka.

Uczymy się przez:
obserwację,
naśladowanie
i doświadczanie
z naszymi rodzicami/opiekunami."

Seksualność dziecka budzi się dość wcześnie, znacznie wcześniej niż tuż  przed inicjacją.
I LeoTar chce dzieci doświadczać _osobiście_ jako rodzic, czy opiekun, w  konsekwencji aż do owej inicjacji!

Naprawdę, nie ma sensu analizowanie i racjonalizowanie jakichś wybranych  fragmentów wypowiedzi LeoTara, trzeba widzieć _całość_

Natomiast to, co "on" pisze o wczesnym etapie wychowania, kiedyś było
codziennością, normą w rodzinie: kiedy wszystkie pokolenia mieszkały  razem
w jednej jaskini czy izbie (izba czy to w chacie na wsi, czy w  czynszówce w
mieście), życie seksualne rodziców nie było żadną tajemnicą dla śpiących  z
nimi w nogach łóżka lub na tym samym legowisku dzieci, było  codziennością,
postrzeganą przez nie na identycznej zasadzie, jak wschody i zachody  słońca
czy to, że ptak lata, a ryba pływa.

Jak wyżej - ten człowiek chce dzieci uczyć i je doświadczać _znacznie_  bardziej, niż to opisujesz.
Proponuję jednak zostawić to fachowcom!

--
Trefniś

Data: 2016-08-10 17:41:42
Autor: Ikselka
O podstawach państwa doskonałego.
Dnia Wed, 10 Aug 2016 12:19:38 +0200, Trefniś napisał(a):

W dniu .08.2016 o 18:43 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Tue, 09 Aug 2016 18:25:19 +0200, Trefniś napisał(a):

W dniu .08.2016 o 18:06 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Tue, 9 Aug 2016 17:52:06 +0200, LeoTar napisał(a):

Pierwszym obiektem westchnień chłopca jest matka a córki ojciec.

Chyba w okresie karmienia i w wieku przedszkolnym - potem to już jest
pani
w szkole i liderzy zespołow rockowych.
Ale pleciesz 3-]

Ikselka, on cały czas pisze o _wczesnym_ etapie wychowania dziecka

"Do inicjacji
powinno dojść w wieku kiedy dziecko jest fizycznie, psychicznie i
społecznie dojrzałe, w chwili przed założeniem przez nie jego własnej
rodziny. "

Już sam pomysł cytowania i dyskusji nad "poglądami" LeoTara uważam za  głęboko niestosowny.
Zwłaszcza, że te poglądy noszą znamiona przestępstwa (już pisałem, art.  200b KK).

Ale wyjątkowo, mam nadzieję kończąc Twoje litościwe szukanie  "uzasadnienia" dla jawnego propagowania pedokazirodztwa...

Cytujesz zdanie o _inicjacji_ która w najpowszechniejszym znaczeniu jest  rozpoczęciem _współżycia_ seksualnego, jest pierwszym _aktem_ seksualnym.
Być może Ty rozumiesz inaczej, ale jestem pewien, że LeoTar tak to rozumie.
Bo to w jego rozumieniu rozszerza jego możliwości:

"oto kilka istotnych uwag dotyczących wczesnego wychowania dziecka.

Uczymy się przez:
obserwację,
naśladowanie
i doświadczanie
z naszymi rodzicami/opiekunami."

Seksualność dziecka budzi się dość wcześnie, znacznie wcześniej niż tuż  przed inicjacją.
I LeoTar chce dzieci doświadczać _osobiście_ jako rodzic, czy opiekun, w  konsekwencji aż do owej inicjacji!

Naprawdę, nie ma sensu analizowanie i racjonalizowanie jakichś wybranych  fragmentów wypowiedzi LeoTara, trzeba widzieć _całość_

Natomiast to, co "on" pisze o wczesnym etapie wychowania, kiedyś było
codziennością, normą w rodzinie: kiedy wszystkie pokolenia mieszkały  razem
w jednej jaskini czy izbie (izba czy to w chacie na wsi, czy w  czynszówce w
mieście), życie seksualne rodziców nie było żadną tajemnicą dla śpiących  z
nimi w nogach łóżka lub na tym samym legowisku dzieci, było  codziennością,
postrzeganą przez nie na identycznej zasadzie, jak wschody i zachody  słońca
czy to, że ptak lata, a ryba pływa.

Jak wyżej - ten człowiek chce dzieci uczyć i je doświadczać _znacznie_  bardziej, niż to opisujesz.
Proponuję jednak zostawić to fachowcom!

To znaczy KOMU????
3-O

Data: 2016-08-10 19:34:03
Autor: Trefniś
O podstawach państwa doskonałego.
W dniu .08.2016 o 17:41 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Wed, 10 Aug 2016 12:19:38 +0200, Trefniś napisał(a):

(...)
Proponuję jednak zostawić to fachowcom!

To znaczy KOMU????
3-O

Kto zajmuje się ściganiem przestępstw?
http://www.arslege.pl/publiczne-propagowanie-tresci-o-charakterze-pedofilskim/k1/a236/

--
Trefniś

Data: 2016-08-10 19:51:30
Autor: Ikselka
O podstawach państwa doskonałego.
Dnia Wed, 10 Aug 2016 19:34:03 +0200, Trefniś napisał(a):

W dniu .08.2016 o 17:41 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Wed, 10 Aug 2016 12:19:38 +0200, Trefniś napisał(a):

(...)
Proponuję jednak zostawić to fachowcom!

To znaczy KOMU????
3-O

Kto zajmuje się ściganiem przestępstw?
http://www.arslege.pl/publiczne-propagowanie-tresci-o-charakterze-pedofilskim/k1/a236/

No wiesz, to wcale nie wynika z Twej wypowiedzi:
"Jak wyżej - ten człowiek chce dzieci uczyć i je doświadczać _znacznie_  bardziej, niż to opisujesz.
Proponuję jednak zostawić to fachowcom!"

Data: 2016-08-10 19:54:07
Autor: Trefniś
O podstawach państwa doskonałego.
W dniu .08.2016 o 19:51 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Wed, 10 Aug 2016 19:34:03 +0200, Trefniś napisał(a):

W dniu .08.2016 o 17:41 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Wed, 10 Aug 2016 12:19:38 +0200, Trefniś napisał(a):

(...)
Proponuję jednak zostawić to fachowcom!

To znaczy KOMU????
3-O

Kto zajmuje się ściganiem przestępstw?
http://www.arslege.pl/publiczne-propagowanie-tresci-o-charakterze-pedofilskim/k1/a236/

No wiesz, to wcale nie wynika z Twej wypowiedzi:
"Jak wyżej - ten człowiek chce dzieci uczyć i je doświadczać _znacznie_
bardziej, niż to opisujesz.
Proponuję jednak zostawić to fachowcom!"

Ale teraz już wynika.

--
Trefniś

Data: 2016-08-10 20:06:33
Autor: Ikselka
O podstawach państwa doskonałego.
Dnia Wed, 10 Aug 2016 19:54:07 +0200, Trefniś napisał(a):

W dniu .08.2016 o 19:51 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Wed, 10 Aug 2016 19:34:03 +0200, Trefniś napisał(a):

W dniu .08.2016 o 17:41 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Wed, 10 Aug 2016 12:19:38 +0200, Trefniś napisał(a):

(...)
Proponuję jednak zostawić to fachowcom!

To znaczy KOMU????
3-O

Kto zajmuje się ściganiem przestępstw?
http://www.arslege.pl/publiczne-propagowanie-tresci-o-charakterze-pedofilskim/k1/a236/

No wiesz, to wcale nie wynika z Twej wypowiedzi:
"Jak wyżej - ten człowiek chce dzieci uczyć i je doświadczać _znacznie_
bardziej, niż to opisujesz.
Proponuję jednak zostawić to fachowcom!"

Ale teraz już wynika.

Nie. W pierwszym cytowanym zdaniu mówisz o "uczeniu i doświadczaniu" dzieci
przez "tego człowieka" [dom.: LeoTara].
W drugim zdaniu odnosisz się do pierwszego, czyli NADAL do "uczenia i
doświadczania" - postulując "zostawić TO [dom.: uczenie i doświadczanie]
fachowcom."

Stąd moje wielkie! zdziwienie.
Jesli więc chcesz być poprawnie rozumiany, zadbaj o styl i spójność
wypowiedzi.

Data: 2016-08-10 21:07:59
Autor: Trefniś
O podstawach państwa doskonałego.
W dniu .08.2016 o 20:06 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Wed, 10 Aug 2016 19:54:07 +0200, Trefniś napisał(a):


(...)
Kto zajmuje się ściganiem przestępstw?
http://www.arslege.pl/publiczne-propagowanie-tresci-o-charakterze-pedofilskim/k1/a236/

No wiesz, to wcale nie wynika z Twej wypowiedzi:
"Jak wyżej - ten człowiek chce dzieci uczyć i je doświadczać _znacznie_
bardziej, niż to opisujesz.
Proponuję jednak zostawić to fachowcom!"

Ale teraz już wynika.

Nie.
W pierwszym cytowanym zdaniu mówisz o "uczeniu i doświadczaniu" dzieci
przez "tego człowieka" [dom.: LeoTara].
W drugim zdaniu odnosisz się do pierwszego, czyli NADAL do "uczenia i
doświadczania" - postulując "zostawić TO [dom.: uczenie i doświadczanie]
fachowcom."

Stąd moje wielkie! zdziwienie.
Jesli więc chcesz być poprawnie rozumiany, zadbaj o styl i spójność
wypowiedzi.

To fakt, fachowcy powinni zająć się LeoTarem i jego poglądami. Już  zrozumiałaś?
Zapewne jesteś jedyną osobą, która miała tę wątpliwość..
Ale też jedyną w wątku, która próbowała popierać poglądy LeoTara, co może  być niebezpieczne!

Ty jednak jesteś lekko czepialska, jak zauważa Wiesiaczek :)

--
Trefniś

Data: 2016-08-10 21:56:04
Autor: Ikselka
O podstawach państwa doskonałego.
Dnia Wed, 10 Aug 2016 21:07:59 +0200, Trefniś napisał(a):

W dniu .08.2016 o 20:06 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Wed, 10 Aug 2016 19:54:07 +0200, Trefniś napisał(a):


(...)
Kto zajmuje się ściganiem przestępstw?
http://www.arslege.pl/publiczne-propagowanie-tresci-o-charakterze-pedofilskim/k1/a236/

No wiesz, to wcale nie wynika z Twej wypowiedzi:
"Jak wyżej - ten człowiek chce dzieci uczyć i je doświadczać _znacznie_
bardziej, niż to opisujesz.
Proponuję jednak zostawić to fachowcom!"

Ale teraz już wynika.

Nie.
W pierwszym cytowanym zdaniu mówisz o "uczeniu i doświadczaniu" dzieci
przez "tego człowieka" [dom.: LeoTara].
W drugim zdaniu odnosisz się do pierwszego, czyli NADAL do "uczenia i
doświadczania" - postulując "zostawić TO [dom.: uczenie i doświadczanie]
fachowcom."

Stąd moje wielkie! zdziwienie.
Jesli więc chcesz być poprawnie rozumiany, zadbaj o styl i spójność
wypowiedzi.

To fakt, fachowcy powinni zająć się LeoTarem i jego poglądami. Już  zrozumiałaś?

Widzę, że TY nie 3-|

Zapewne jesteś jedyną osobą, która miała tę wątpliwość.

Jeśli tak, to by było tragiczne - znaczyłoby to, że NIKT Cię nie czyta
opróz mnie :->


Ale też jedyną w wątku, która próbowała popierać poglądy LeoTara,

Nadinterpretujesz - typowy objaw tzw. agresji z niezrozumienia.
Niezrozumienia tekstu pisanego :->

co może  być niebezpieczne!

Naślij na mnie "fachowców". LOL


Ty jednak jesteś lekko czepialska, jak zauważa Wiesiaczek :)

Trzymam się zasad. Ot co.

Data: 2016-08-10 22:12:01
Autor: Trefniś
O podstawach państwa doskonałego.
W dniu .08.2016 o 21:56 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Wed, 10 Aug 2016 21:07:59 +0200, Trefniś napisał(a):

W dniu .08.2016 o 20:06 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Wed, 10 Aug 2016 19:54:07 +0200, Trefniś napisał(a):


(...)
Kto zajmuje się ściganiem przestępstw?
http://www.arslege.pl/publiczne-propagowanie-tresci-o-charakterze-pedofilskim/k1/a236/

No wiesz, to wcale nie wynika z Twej wypowiedzi:
"Jak wyżej - ten człowiek chce dzieci uczyć i je doświadczać  _znacznie_
bardziej, niż to opisujesz.
Proponuję jednak zostawić to fachowcom!"

Ale teraz już wynika.

Nie.
W pierwszym cytowanym zdaniu mówisz o "uczeniu i doświadczaniu" dzieci
przez "tego człowieka" [dom.: LeoTara].
W drugim zdaniu odnosisz się do pierwszego, czyli NADAL do "uczenia i
doświadczania" - postulując "zostawić TO [dom.: uczenie i  doświadczanie]
fachowcom."

Stąd moje wielkie! zdziwienie.
Jesli więc chcesz być poprawnie rozumiany, zadbaj o styl i spójność
wypowiedzi.

To fakt, fachowcy powinni zająć się LeoTarem i jego poglądami.. Już
zrozumiałaś?

Widzę, że TY nie 3-|

Zapewne jesteś jedyną osobą, która miała tę wątpliwość.

Jeśli tak, to by było tragiczne - znaczyłoby to, że NIKT Cię nie czyta
opróz mnie :->


Ale też jedyną w wątku, która próbowała popierać poglądy LeoTara,

Nadinterpretujesz - typowy objaw tzw. agresji z niezrozumienia.
Niezrozumienia tekstu pisanego :->

co może
być niebezpieczne!

Naślij na mnie "fachowców". LOL


Ty jednak jesteś lekko czepialska, jak zauważa Wiesiaczek :)

Trzymam się zasad. Ot co.

To teraz umyj rączki, "po" wypada...

--
Trefniś

Data: 2016-08-10 22:37:57
Autor: Ikselka
O podstawach państwa doskonałego.
Dnia Wed, 10 Aug 2016 22:12:01 +0200, Trefniś napisał(a):

W dniu .08.2016 o 21:56 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Wed, 10 Aug 2016 21:07:59 +0200, Trefniś napisał(a):

W dniu .08.2016 o 20:06 Ikselka <ikselk@gazeta.pl> pisze:

Dnia Wed, 10 Aug 2016 19:54:07 +0200, Trefniś napisał(a):


(...)
Kto zajmuje się ściganiem przestępstw?
http://www.arslege.pl/publiczne-propagowanie-tresci-o-charakterze-pedofilskim/k1/a236/

No wiesz, to wcale nie wynika z Twej wypowiedzi:
"Jak wyżej - ten człowiek chce dzieci uczyć i je doświadczać  _znacznie_
bardziej, niż to opisujesz.
Proponuję jednak zostawić to fachowcom!"

Ale teraz już wynika.

Nie.
W pierwszym cytowanym zdaniu mówisz o "uczeniu i doświadczaniu" dzieci
przez "tego człowieka" [dom.: LeoTara].
W drugim zdaniu odnosisz się do pierwszego, czyli NADAL do "uczenia i
doświadczania" - postulując "zostawić TO [dom.: uczenie i  doświadczanie]
fachowcom."

Stąd moje wielkie! zdziwienie.
Jesli więc chcesz być poprawnie rozumiany, zadbaj o styl i spójność
wypowiedzi.

To fakt, fachowcy powinni zająć się LeoTarem i jego poglądami. Już
zrozumiałaś?

Widzę, że TY nie 3-|

Zapewne jesteś jedyną osobą, która miała tę wątpliwość.

Jeśli tak, to by było tragiczne - znaczyłoby to, że NIKT Cię nie czyta
opróz mnie :->


Ale też jedyną w wątku, która próbowała popierać poglądy LeoTara,

Nadinterpretujesz - typowy objaw tzw. agresji z niezrozumienia.
Niezrozumienia tekstu pisanego :->

co może
być niebezpieczne!

Naślij na mnie "fachowców". LOL


Ty jednak jesteś lekko czepialska, jak zauważa Wiesiaczek :)

Trzymam się zasad. Ot co.

To teraz umyj rączki, "po" wypada...

Nic mi nie wypada.

Data: 2016-08-09 16:41:18
Autor: LeoTar
O podstawach państwa doskonałego.
pinokio pisze:
W dniu 09.08.2016 o 14:10, pinokio pisze:
W dniu 09.08.2016 o 11:43, LeoTar pisze:

1. Jakie wartości powinny cechować relacje między obywatelami w państwie
doskonałym?

Wolność, równość, braterstwo.

Nic nowego nie wymyśliłeś, masoni to wymyślili dawno przede Tobą ;-)

Chociaż jako nowość doszła konieczność kazirodztwa.

Jeszcze raz sprostuję gamonia jakim raczyłeś się ponownie okazać.

A kazirodztwem mamy do czynienia wówczas gdy jedno (!) z rodziców uzależnia od siebie dziecko emocjonalnie (z podtekstem seksualnym) lub fizycznie uprawiając z dzieckiem seks. Na dziecko, które i tak jest od rodzica uzależnione materialnie, zostaje wymuszona relacja seksualnego podporządkowania się rodzicowi, który na dziecku zaspokaja swoje niezaspokojone potrzeby seksualne. W kazirodztwie to rodzic sięga po dziecko zniewalając je. O tym dlaczego mogę napisać oddzielnie.

Natomiast celem inicjacji seksualnej dziecka w rodzinie, w towarzystwie obojga rodziców jest całkowite uwolnienie dziecka od jakichkolwiek zależności emocjonalnych o podtekście seksualnym przez zaspokojenie dziecięcych potrzeb:
- zrównania się z rodzicem tej samej płci,
- zaspokojenie potrzeby doskonałego "pierwszego razu".
- pewność i brak jakichkolwiek wątpliwości co do złych intencji Autorytetów z którymi dziecko doświadcza pierwszego razu,
- odebranie z rąk rodzica tej samej płci co dziecko wzorca partnera seksualnego,
- doświadczalną wiedzą "w pigułce" o tym jak mają wyglądać relacje między kobietą i mężczyzną,
- poznanie emocjonalnego świata Stwórcy czyli rodziców.
Warunkiem powodzenia jest wysoki stan świadomości rodziców, którzy ponadto muszą sami być wolni od wszelkich uzależnień s ich relacje muszą być oparte na Prawdzie, braku fałszu i zakłamania. Nie może być więc obecna prostytucja małżeńska, która niestety, występuję we wszystkich obecnie istniejących związkach, w których partnerzy nie przeżyli inicjacji seksualnej wśród swoich rodziców.

Z powyższego wynika, że by wprowadzić inicjacje seksualną w rodzinie jako element wychowania seksualnego najpierw trzeba przygotować do tego rodziców, którzy muszą przejść pełną przemianę świadomości by wyeliminować syf panujący w ich umysłach. Trzeba więc ich uświadomić co do celu, który mają osiągnąć; a najważniejszym celem tym, i najtrudniejszym do zrealizowania, jest wyeliminowanie prostytucji z zachowań kobiet, dzięki której sprawują one destrukcyjną władzę nad mężczyznami.


--
LeoTar

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

Data: 2016-08-09 19:07:33
Autor: Ghost
O podstawach państwa doskonałego.


Użytkownik "LeoTar"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nocq2p$v4b$1@node2.news.atman.pl...

pinokio pisze:
W dniu 09.08.2016 o 14:10, pinokio pisze:
W dniu 09.08.2016 o 11:43, LeoTar pisze:

1. Jakie wartości powinny cechować relacje między obywatelami w państwie
doskonałym?

Wolność, równość, braterstwo.

Nic nowego nie wymyśliłeś, masoni to wymyślili dawno przede Tobą ;-)

Chociaż jako nowość doszła konieczność kazirodztwa.

Jeszcze raz sprostuję gamonia jakim raczyłeś się ponownie okazać.

A kazirodztwem mamy do czynienia wówczas gdy jedno (!) z rodziców uzależnia od siebie dziecko emocjonalnie (z podtekstem seksualnym) lub fizycznie uprawiając z dzieckiem seks.

Bzdura
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kazirodztwo
Kazirodztwo - rodzaj parafilii[1] polegający na zachowaniu seksualnym w stosunku do osoby blisko spokrewnionej[2].

O podstawach państwa doskonałego.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona