Data: 2013-08-18 12:34:49 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
O tablicy w nieodpowiednim miejscu | |
W Odessie ktoś zdemolował nieco tablicę poświęconą pamięci prezydenta Kaczyńskiego. Skala zniszczeń widoczna jest na sfatygowanym nieco zdjęciu.
Prawicowe portale natychmiast ruszyły do ataku i zawyły z oburzenia. Ich prawo i ich ta para co to cała w gwizdek leci. Nie jestem jakimś gorącym zwolennikiem mazania pomników farbą (z wyłączeniem Dmowskiego), ale też nie będę ginął za tablicę z Kaczyńskim. No fucking way! A tak w ogóle, to po kiego grzyba w tej Odessie tablica z jakimś Kaczyńskim? Miłości to jakiejś wielkiej nigdy nie było, a pokazówki prezydentów, to tylko nic nie znaczące… pokazówki. Innymi słowy ni chuja ten prezydent nie jest im tam potrzebny. Nie trza było tej tablicy tam wklejać, to by nie mieli czego mazać. Poza tym oczami wyobraźni już widzę, co to by się w Polsze działo, gdyby tak gdzieś i z jakiś równie wydumanych powodów, ktoś wmurował tablicę poświęconą Kuczmie, albo Banderze, albo nawet Putinowi. Czy ktoś chce się ze mną założyć, że coś by się stało, czy może nic by się nie stało? http://tiny.pl/hz9k3 -- Dyskusja z wierzącym jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej. |
|