Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   O tym jak w Bieszczadach

O tym jak w Bieszczadach

Data: 2011-04-29 12:01:55
Autor: Alfer_z_pracy
O tym jak w Bieszczadach
Roger from Cracow napisał:
5 dni na rowerze w Bieszczadach, jak ktoś ma ochotę poczytać to zapraszam:
http://www.wrota-bieszczadow.pl/opowiadanie/o-tym-jak-warto-po-bieszczadach-na-rowerze

Hello Roger! Piękne zdjęcia. Przeleciałem przez opis, mam też w pamięci własny wyjazd http://www.alfer.pl/Biesy/index.html Z jednej strony chwalisz te tereny na rower, z drugiej coraz to narzekasz na trudności w jeździe spowodowanej połamanymi drzewami i pracami drwali. To jak w końcu? Z tego co sam pamiętam te tereny na rower były właśnie takie sobie, albo szlak przez las bez widoków, albo błotko lub właśnie jakieś przeszkody. Oglądając zdjęcia wyszłoby że to super miejscówka rowerowa ale opisy trochę zmieniają to wrażenie. Ja odniosłem wrażenie, że Biesy są słabo "jeżdżalne", właśnie przez te różne utrudnienia. A może to kwestia doboru właściwego szlaku? Bo jak znam moją połówkę, która uwielbia śmigać np. po izerskich świetnie jeżdżalnych szlakach, to jak raz, drugi i trzeci zmorduje się koleinami traktorów lub noszeniem roweru przez pnie, przeklnie mnie serdecznie i nawet piękne zdjęcia tego nie wynagrodzą :)

A.

Data: 2011-04-29 12:16:09
Autor: Roger from Cracow
O tym jak w Bieszczadach

Użytkownik "Alfer_z_pracy" <alferwywalto@mp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4dba8ca7$0$2455$65785112@news.neostrada.pl...
Roger from Cracow napisał:
5 dni na rowerze w Bieszczadach, jak ktoś ma ochotę poczytać to zapraszam:
http://www.wrota-bieszczadow.pl/opowiadanie/o-tym-jak-warto-po-bieszczadach-na-rowerze

Hello Roger! Piękne zdjęcia. Przeleciałem przez opis, mam też w pamięci własny wyjazd http://www.alfer.pl/Biesy/index.html Z jednej strony chwalisz te tereny na rower, z drugiej coraz to narzekasz na trudności w jeździe spowodowanej połamanymi drzewami i pracami drwali. To jak w końcu? Z tego co sam pamiętam te tereny na rower były właśnie takie sobie, albo szlak przez las bez widoków, albo błotko lub właśnie jakieś przeszkody. Oglądając zdjęcia wyszłoby że to super miejscówka rowerowa ale opisy trochę zmieniają to wrażenie. Ja odniosłem wrażenie, że Biesy są słabo "jeżdżalne", właśnie przez te różne utrudnienia. A może to kwestia doboru właściwego szlaku? Bo jak znam moją połówkę, która uwielbia śmigać np. po izerskich świetnie jeżdżalnych szlakach, to jak raz, drugi i trzeci zmorduje się koleinami traktorów lub noszeniem roweru przez pnie, przeklnie mnie serdecznie i nawet piękne zdjęcia tego nie wynagrodzą :)


W istocie to jedynie kwestia doboru szlaków, pierwsza wpadka ze Szwejkowym
to niema się co dziwić. Szlak na uboczu, zupełnie nie uczęszczany. Drugi żółty
z Rabe po prostu nawet bez pni to jest masakra, niepotrzebnie tam polazłem.
Cała reszta super. Generalnie można zaplanować tak wyjazd, że będziesz się
jak panisko przemieszczać tylko szutrówkami i asfaltami bądź poruszał
dobrze przejezdnymi szlakami pieszymi. Badz i tu i tu ale generalnie bez
niespodzianek i utrudnień.

Roger

--
Marcin 'Roger' Pojałowski
fotografia ślubna: http://www.slubna.net
Portal fotografii bieszczadzkiej: http://www.wrota-bieszczadow.pl

Data: 2011-04-29 12:22:10
Autor: bans
O tym jak w Bieszczadach
W dniu 2011-04-29 12:01, Alfer_z_pracy pisze:

Oglądając zdjęcia wyszłoby że to super miejscówka rowerowa
ale opisy trochę zmieniają to wrażenie.

Odpowiednio skadrowane zdjęcie drzewa leżącego przy austostradzie też może robić za ilustrację do artykułu o Puszczy Białowieskiej ;)

--
bans

Data: 2011-04-29 12:36:34
Autor: Alfer_z_pracy
O tym jak w Bieszczadach
bans napisał:
Odpowiednio skadrowane zdjęcie drzewa leżącego przy austostradzie też
może robić za ilustrację do artykułu o Puszczy Białowieskiej ;)

Sugerujesz, że robota Rogera to manipulacja żeby zachęcić nas do wielogodzinnego brodzenia po nieprzejezdnych trasach? :-)

A.

Data: 2011-04-29 12:37:54
Autor: bans
O tym jak w Bieszczadach
W dniu 2011-04-29 12:36, Alfer_z_pracy pisze:

Sugerujesz, że robota Rogera to manipulacja żeby zachęcić nas do
wielogodzinnego brodzenia po nieprzejezdnych trasach? :-)

Być może po długiej walce natura fotografa zwyciężyła z naturą rowerzysty? ;)

--
bans

Data: 2011-04-29 13:03:37
Autor: Roger from Cracow
O tym jak w Bieszczadach

Użytkownik "bans" <goc@o2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ipe4tp$p8u$1@mx1.internetia.pl...
W dniu 2011-04-29 12:36, Alfer_z_pracy pisze:

Sugerujesz, że robota Rogera to manipulacja żeby zachęcić nas do
wielogodzinnego brodzenia po nieprzejezdnych trasach? :-)

Być może po długiej walce natura fotografa zwyciężyła z naturą rowerzysty? ;)


zwyciężyła moja trzecia natura - drwala :) Latam od kilku dni
z piłą spalinową  i czyszczę szlaki :)

Roger

Data: 2011-04-29 12:18:19
Autor: Jan Srzednicki
O tym jak w Bieszczadach
On 2011-04-29, Roger from Cracow wrote:

Użytkownik "bans" <goc@o2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ipe4tp$p8u$1@mx1.internetia.pl...
W dniu 2011-04-29 12:36, Alfer_z_pracy pisze:

Sugerujesz, że robota Rogera to manipulacja żeby zachęcić nas do
wielogodzinnego brodzenia po nieprzejezdnych trasach? :-)

Być może po długiej walce natura fotografa zwyciężyła z naturą rowerzysty? ;)

zwyciężyła moja trzecia natura - drwala :) Latam od kilku dni
z piłą spalinową  i czyszczę szlaki :)

Ale w takim razie pomyśl nad zostawieniem kłody od czasu do czasu,
oczywiście dobrze widocznej. Jedną kłodę na jakiś czas można przeżyć, a
jest ona z kolei doskonałą barierą dla quadów i motorów.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2011-04-29 13:10:06
Autor: bans
O tym jak w Bieszczadach
W dniu 2011-04-29 13:03, Roger from Cracow pisze:

zwyciężyła moja trzecia natura - drwala :) Latam od kilku dni
z piłą spalinową i czyszczę szlaki :)

Ten to ma życie...

--
bans

O tym jak w Bieszczadach

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona