Naiwnych którzy w szczycie bańki spekulacyjnej nieruchomości kupili mieszkania płacąc 3000, 5000 a nawet 9000 zł za metr kwadratowy w Polsce nie brakuje. Wzięli kredyty we franku, który już poszedł 50% w górę i dalej rośnie, a zarabiają w złotówkach. Niby nie grali na giełdzie z powodu ryzyka, ale w komplecie połączyli kilka czynników ryzyka: opcję walutową, duży lewar, zakład o to że przez 30 lat będzie zdrowie i praca i załozenie wzrostu cen nieruchomości.

Głupio się ożenić, drogo kupić i tanio sprzedać każdy głupi potrafi.

Różne historie ludzie opowiadają, ale najlepiej rozmawia sie o konkretach.
No to teraz konkretny przykład nieruchomości, którą miałem okazję wczoraj poznać organoleptycznie.
Wejdź na stronę http://maps.google.pl/
Wpisz w wyszukiwarkę: Delmestraße 96, Bremen, Deutschland
Kliknij zdjęcie po lewej stronie aby zobaczyć nieruchomość w Street View.

Kamienica jak widać w centrum miasta. Po południowej stronie jest niewidoczny z tej ulicy taras na 1 piętrze. Jest gotowa do zamieszkania, ale nowi właściciele zdecydowali się wypruć zupełnie zdrową instalację elektryczną, zerwać podwieszane sufity, wewnętrzne futryny, płytki i wykładziny. Ja bym stolarkę i instalacje zostawił, bo one i tak są zrobione porządniej niż w nowych budynkach w Polsce. Okna zespolone drewniane w stanie idealnym. Zero wilgoci. Dach zdrowy.
Koszt utrzymania to 320 euro podatków na rok. Żadnych czynszów, żadnych funduszów remontowych, ani dopłat do części wspólnej bo nie ma części wspólnej. Do tego koszt śmieci, prądu i wody. Ewentualne remonty raz na kilkadziesiąt lat jak u wszystkich. Piwnica, parter, piętro i drugie piętro. Chyba też strych, ale nie oglądałem. W sumie 300 metrów kwadratowych.

I teraz najlepsze.
Została zakupiona za 75 000 euro. 1000 zł za metr kwadratowy. Za dwuletnie lub trzyletnie dochody, a o pracę tam łatwiej niż u nas.

U nas idioci kupili zapleśniałe klitki za i płacą na remonty cieknących dachów, dojazdy z przedmieścia. W dodatku są niewolnikami rosnącego franka i kredytów na 30 lat. Durnie. Jeszcze tylko im solarów brakuje.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

W dniu 2011-01-07 09:28, Jan Werbinski pisze:

idioci kupili zapleśniałe klitki

I w dodatku nie trzymają tam hektolitrów wody gazowanej w zgrzewkach,
no ja pierdzielę, co za idioci, naprawdę idioci, słów mi brak, tacy idioci.
P.

W dniu 2011-01-07 09:28, Jan Werbinski pisze:

Durnie. Jeszcze tylko im solarĂłw brakuje.

I zapasu wody mineralnej!

--
bans

W dniu 2011-01-07 09:52, bans pisze:

W dniu 2011-01-07 09:28, Jan Werbinski pisze:

Durnie. Jeszcze tylko im solarĂłw brakuje.

I zapasu wody mineralnej!

w wannie!

to wyglada na jakas meliniarska okolice

Koszt utrzymania to 320 euro podatków na rok. Żadnych czynszów, żadnych funduszów remontowych, ani dopłat do części wspólnej bo nie ma części wspólnej. Do tego koszt śmieci, prądu i wody.

Warto zauważyć, że dla przykładu w takim Hamburgu woda kosztuje 151,25E (586,85zł) miesięcznie (przy zużyciu 18m3). We Wrocławiu za taką samą ilość płaci się 119,97zł.

--
Marcos
marek [AT] microstock . pl

http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z podróży

Użytkownik "=Marcos=" <marcos.MALPA@.wyprawa.NIE.DLA.SPAMU.info> napisał w wiadomości news:ig70jr$7bc$1inews.gazeta.pl...

Koszt utrzymania to 320 euro podatków na rok. Żadnych czynszów, żadnych funduszów remontowych, ani dopłat do części wspólnej bo nie ma części wspólnej. Do tego koszt śmieci, prądu i wody.

Warto zauważyć, że dla przykładu w takim Hamburgu woda kosztuje 151,25E (586,85zł) miesięcznie (przy zużyciu 18m3). We Wrocławiu za taką samą ilość płaci się 119,97zł.

Czyli 33 zł za m3. U nas bez oszczędzania idzie 4m3/miesiąc/osobę czyli 28 zł. Gdyby była droższa, to byśmy oszczędzali i zeszli do 2m3 dzięki wykorzystaniu deszczówki, perlatorów itp.

Płacą 4 razy drożej za wodę, taniej za mieszkania, zarabiają 6-8 razy więcej.


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

W dniu 2011-01-07 13:47, Jan Werbinski pisze:

bez oszczędzania idzie 4m3/miesiąc/osobę

Weź pod uwagę, że większość ludzi często się kąpie i trudno im z tego zrezygnować.
P.

Użytkownik "Pan Piskorz" <piskorz1@buziaczek.pl> napisał w wiadomości news:ig7386$evp$1inews.gazeta.pl...

W dniu 2011-01-07 13:47, Jan Werbinski pisze:

bez oszczędzania idzie 4m3/miesiąc/osobę

Weź pod uwagę, że większość ludzi często się kąpie i trudno im z tego zrezygnować.

To nie jest argument dla Werbińskiego. Werbiński jest zawsze wykąpany.
;)

AI

"Anna Izabela" <annaizabela11@gazeta.pl> wrote in message news:ig766u$o5s$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Pan Piskorz" <piskorz1@buziaczek.pl> napisał w wiadomości news:ig7386$evp$1inews.gazeta.pl...

W dniu 2011-01-07 13:47, Jan Werbinski pisze:

bez oszczędzania idzie 4m3/miesiąc/osobę

Weź pod uwagę, że większość ludzi często się kąpie i trudno im z tego zrezygnować.

To nie jest argument dla Werbińskiego. Werbiński jest zawsze wykąpany.
;)

AI

Hm, nowy nick?  Po co?

W dniu 2011-01-07 14:58, Anna Izabela pisze:

Użytkownik "Pan Piskorz" <piskorz1@buziaczek.pl> napisał w wiadomości
news:ig7386$evp$1inews.gazeta.pl...

W dniu 2011-01-07 13:47, Jan Werbinski pisze:

bez oszczędzania idzie 4m3/miesiąc/osobę

Weź pod uwagę, że większość ludzi często się kąpie i trudno im z tego
zrezygnować.

To nie jest argument dla Werbińskiego. Werbiński jest zawsze wykąpany.
;)

Na zapas.
Przynajmniej tygodniowy.

--
RomanS
___________________
Ja zawsze mam rację.
Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie.
(G. J. Gigol)

Użytkownik "Anna Izabela" <annaizabela11@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ig766u$o5s$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Pan Piskorz" <piskorz1@buziaczek.pl> napisał w wiadomości news:ig7386$evp$1inews.gazeta.pl...

W dniu 2011-01-07 13:47, Jan Werbinski pisze:

bez oszczędzania idzie 4m3/miesiąc/osobę

Weź pod uwagę, że większość ludzi często się kąpie i trudno im z tego zrezygnować.

To nie jest argument dla Werbińskiego. Werbiński jest zawsze wykąpany.
;)

A Ty jesteś zawsze niedopchnięta.


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Użytkownik "Pan Piskorz" <piskorz1@buziaczek.pl> napisał w wiadomości news:ig7386$evp$1inews.gazeta.pl...

W dniu 2011-01-07 13:47, Jan Werbinski pisze:

bez oszczędzania idzie 4m3/miesiąc/osobę

Weź pod uwagę, że większość ludzi często się kąpie i trudno im z tego zrezygnować.
P.

Większość bierze prysznic. Kąpiel 2-3 razy dziennie to 2 godziny, a prysznic to 20 minut.
--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Wpisz w wyszukiwarkę: Delmestraße 96, Bremen, Deutschland

I teraz najlepsze.
Została zakupiona za 75 000 euro. 1000 zł za metr kwadratowy. Za dwuletnie lub trzyletnie dochody, a o pracę tam łatwiej niż u nas.

-- Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

No fakt okazja nie lada, jest tam chyba tylko jeden minus:

po jaką cholerę mi mieszkanie w Bremen, Paryżu czy innym Londynie?
kupować tylko po to żeby się przed sąsiadami pochwalić, że okazyjnie się kupiło?
przecież te "barany" o których pisałeś mieszkają w Polsce, a nie w DE. Jakby mieszkali w DE to by sobie kupili okazyjną kamienicę w Bremen, a tak płacą takie ceny jakie są w PL. Oni też chętnie zarabialiby kilka razy więcej  i płacili po 1000PLN za m2, tylko jakoś nikt u nas nie chce w takiej cenie sprzedawać - nie wiedzieć czemu.

jasiek

Użytkownik "jasiek" <jasiekabc@poczta.fm> napisał w wiadomości news:ig75r6$n4i$1inews.gazeta.pl...

Wpisz w wyszukiwarkę: Delmestraße 96, Bremen, Deutschland

I teraz najlepsze.
Została zakupiona za 75 000 euro. 1000 zł za metr kwadratowy. Za dwuletnie lub trzyletnie dochody, a o pracę tam łatwiej niż u nas.

-- Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

No fakt okazja nie lada, jest tam chyba tylko jeden minus:

po jaką cholerę mi mieszkanie w Bremen, Paryżu czy innym Londynie?
kupować tylko po to żeby się przed sąsiadami pochwalić, że okazyjnie się kupiło?

To jest przykład. Analogicznie po cholerę mi mieszkanie w Warszawie?

przecież te "barany" o których pisałeś mieszkają w Polsce, a nie w DE. Jakby mieszkali w DE to by sobie kupili okazyjną kamienicę w Bremen, a tak płacą takie ceny jakie są w PL. Oni też chętnie zarabialiby kilka razy więcej  i płacili po 1000PLN za m2, tylko jakoś nikt u nas nie chce w takiej cenie sprzedawać - nie wiedzieć czemu.

Nie wiedzieć czemu ludzie płacą drożej za m2 w niedorozwiniętym kraju bez autostrad, na skraju zapaści gospodarczej (deficyt), gdzie zarabiają kilka razy mniej.
Ja też nie wiem.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Dnia Fri, 7 Jan 2011 16:14:10 +0100, Jan Werbinski napisał(a):

Nie wiedzieć czemu ludzie płacą drożej za m2 w niedorozwiniętym kraju bez autostrad, na skraju zapaści gospodarczej (deficyt), gdzie zarabiają kilka razy mniej.
Ja też nie wiem.

Samo frajerstwo kupujacych nie wystarcza. Potrzeban jest wspolpraca bankow.
Dlatego wlasnie jestem zwolennikiem obciazenia ich dodatkowym podatkiem.

--
Premier Donald tusk ostrzega Polaków
http://www.youtube.com/watch?v=JrnhFZilEeg

Użytkownik "KRZYZAK" <krzyzak@krzyzak.pl> napisał w wiadomości news:11ocun4c54gi9.16y6r2s49bisk$.dlg40tude.net...

Dnia Fri, 7 Jan 2011 16:14:10 +0100, Jan Werbinski napisał(a):

Nie wiedzieć czemu ludzie płacą drożej za m2 w niedorozwiniętym kraju bez
autostrad, na skraju zapaści gospodarczej (deficyt), gdzie zarabiają kilka
razy mniej.
Ja też nie wiem.

Samo frajerstwo kupujacych nie wystarcza. Potrzeban jest wspolpraca bankow.
Dlatego wlasnie jestem zwolennikiem obciazenia ich dodatkowym podatkiem.

Ten podatek zapłacimy właśnie my, czyli klienci. Zauważ że ostatnio wiele bezpłatnych produktów stało się płatnymi (Inteligo karta, Polbank, Getin i inne). Oni już przerzucili na klientów podatek, którego jeszcze nie ma.

Frajerzy są i będą goleni. Muszą myśleć. Zabronisz bankom, to znajdą się inni. Lepszym sposobem byłoby nauczanie podstaw finansów już w szkole podstawowej. Jak by szczeniak umiał obliczyć procent składany od pożyczania truskawek, to by nie podpisywał głupich umów kredytowych. Albo gdyby musiał policzyć ile jabłek musi odłożyć jeż przez 80 dni, żeby potem zimować przez 40, to by nie głosował na kurwy polityczne podczas wyborów.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Dnia Fri, 7 Jan 2011 16:40:50 +0100, Jan Werbinski napisał(a):

Ten podatek zapłacimy właśnie my, czyli klienci.

Zaplaca do spoly ci, ktorzy generuja takie banieczki. Czyli dobrze.

Zauważ że ostatnio wiele bezpłatnych produktów stało się płatnymi (Inteligo karta, Polbank, Getin i inne). Oni już przerzucili na klientów podatek, którego jeszcze nie ma.

No i dobrze. Zawsze uwazalem, ze takie produkty powinny byc platne. Wtedy
placa za nie ci, ktorzy je wykorzystuja, a nie wszyscy.

Frajerzy są i będą goleni. Muszą myśleć. Zabronisz bankom, to znajdą się inni. Lepszym sposobem byłoby nauczanie podstaw finansów już w szkole podstawowej.

Gowno da nauczanie finansow, bo gdzies trzeba mieszkac. Developer nie
frajer i wie, ze jak jest latwy kredyt, to chetny sie zawsze znajdzie.
Ostatnio okazalo sie, ze oplaca sie budowac 40% tansze mieszkania:)

--
Premier Donald tusk ostrzega Polaków
http://www.youtube.com/watch?v=JrnhFZilEeg

Użytkownik "KRZYZAK" <krzyzak@krzyzak.pl> napisał w wiadomości news:it17xg9q2b7t$.x3vst2llwg6e$.dlg40tude.net...

Dnia Fri, 7 Jan 2011 16:40:50 +0100, Jan Werbinski napisał(a):

Ten podatek zapłacimy właśnie my, czyli klienci.

Zaplaca do spoly ci, ktorzy generuja takie banieczki. Czyli dobrze.

Czyli ci, którzy mają jakieś pieniądze. A pośrednio także ci, którzy ich nie mają. I dobrze.

Zauważ że ostatnio wiele
bezpłatnych produktów stało się płatnymi (Inteligo karta, Polbank, Getin i
inne). Oni już przerzucili na klientów podatek, którego jeszcze nie ma.

No i dobrze. Zawsze uwazalem, ze takie produkty powinny byc platne. Wtedy
placa za nie ci, ktorzy je wykorzystuja, a nie wszyscy.

Na szczęście nie ma obowiązku ich używać i są jeszcze banki bezpłatne.

Frajerzy są i będą goleni. Muszą myśleć. Zabronisz bankom, to znajdą się
inni. Lepszym sposobem byłoby nauczanie podstaw finansów już w szkole
podstawowej.

Gowno da nauczanie finansow, bo gdzies trzeba mieszkac. Developer nie
frajer i wie, ze jak jest latwy kredyt, to chetny sie zawsze znajdzie.
Ostatnio okazalo sie, ze oplaca sie budowac 40% tansze mieszkania:)

Jak pokazuje przykład krajów trzeciego świata oraz historia PRL mylisz się.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Jan Werbinski wrote:
> są jeszcze banki bezpłatne.


Banki?
Z pewnością nie.
--
Bydlę

Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości news:ig7ft2$g5j$3cougar.axelspringer.pl...

Jan Werbinski wrote:
> są jeszcze banki bezpłatne.


Banki?
Z pewnością nie.

mBank chyba jest darmowy jeśli nie brać płatnych usług

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Dnia Fri, 7 Jan 2011 18:07:13 +0100, Jan Werbinski napisał(a):

są jeszcze banki bezpłatne.

Banki?
Z pewnością nie.

mBank chyba jest darmowy jeśli nie brać płatnych usług

"Autobus jest darmowy, jeśli do niego nie wsiadać".

--
Yakhub

Jan Werbinski wrote:
> Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości
> news:ig7ft2$g5j$3cougar.axelspringer.pl...
>
>> Jan Werbinski wrote:
>> > są jeszcze banki bezpłatne.
>>
>>
>> Banki?
>> Z pewnością nie.
>
>
> mBank chyba jest darmowy

Nieprawda.


> jeśli nie brać płatnych usług


???
Czytałeś to przed wysłaniem?


--
Bydlę

Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości news:ig7kv0$ors$3cougar.axelspringer.pl...

Jan Werbinski wrote:
> Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości
> news:ig7ft2$g5j$3cougar.axelspringer.pl...
>
>> Jan Werbinski wrote:
>> > są jeszcze banki bezpłatne.
>>
>>
>> Banki?
>> Z pewnością nie.
>
>
> mBank chyba jest darmowy

Nieprawda.


> jeśli nie brać płatnych usług


???
Czytałeś to przed wysłaniem?

Mam mBank od lat i nie płacę za nic. Ale podobno coś tam mają płatnego, więc trzeba uważać.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Dnia Fri, 7 Jan 2011 19:34:22 +0100, Jan Werbinski napisał(a):

> są jeszcze banki bezpłatne.

Banki?
Z pewnością nie.

mBank chyba jest darmowy

Nieprawda.

jeśli nie brać płatnych usług

???
Czytałeś to przed wysłaniem?

Mam mBank od lat

A nazywasz się BRE ?

--
Yakhub

Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1sxbd1on4hgib.dlgwazzenon.pl...

Dnia Fri, 7 Jan 2011 19:34:22 +0100, Jan Werbinski napisał(a):

> są jeszcze banki bezpłatne.

Banki?
Z pewnością nie.

mBank chyba jest darmowy

Nieprawda.

jeśli nie brać płatnych usług

???
Czytałeś to przed wysłaniem?

Mam mBank od lat

A nazywasz się BRE ?

Nie, a jednak mam.
BRE też kiedyś miałem.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Jan Werbinski wrote:
> Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości
>> Czytałeś to przed wysłaniem?
>
>
> Mam mBank od lat i nie płacę za nic.


Ale napisałeś, że jeśli nie liczyć usług płatnych, to coś tam jest bezpłatne.
To się kupy nie trzyma.

(i dalej nie odróżniasz banku od konta czy usługi)



--
Bydlę

Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości news:ig9oud$3a6$1cougar.axelspringer.pl...

Jan Werbinski wrote:
> Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości
>> Czytałeś to przed wysłaniem?
>
>
> Mam mBank od lat i nie płacę za nic.


Ale napisałeś, że jeśli nie liczyć usług płatnych, to coś tam jest bezpłatne.
To się kupy nie trzyma.

(i dalej nie odróżniasz banku od konta czy usługi)

Odróżniam. I dalej uparcie używam potocznego rozumienia tego słowa.
Mam bank, niedaleko mam sklep, supermarket, urząd, a trochę dalej mam rząd, sejm.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Dnia pięknego Fri, 07 Jan 2011 19:34:22 +0100 osobnik zwany Jan Werbinski
wystukał:

Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości
news:ig7kv0$ors$3cougar.axelspringer.pl...

Jan Werbinski wrote:
> Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości
> news:ig7ft2$g5j$3cougar.axelspringer.pl...
>
>> Jan Werbinski wrote:
>> > są jeszcze banki bezpłatne.
>>
>>
>> Banki?
>> Z pewnością nie.
>
>
> mBank chyba jest darmowy

Nieprawda.


> jeśli nie brać płatnych usług


???
Czytałeś to przed wysłaniem?

Mam mBank od lat i nie płacę za nic. Ale podobno coś tam mają płatnego,
więc trzeba uważać.

płacisz, tylko woda z wanny zaćmiła ci umysł i nie zauważasz.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:iga68v$te8$4news.onet.pl...

Dnia pięknego Fri, 07 Jan 2011 19:34:22 +0100 osobnik zwany Jan Werbinski
wystukał:

Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości
news:ig7kv0$ors$3cougar.axelspringer.pl...

Jan Werbinski wrote:
> Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości
> news:ig7ft2$g5j$3cougar.axelspringer.pl...
>
>> Jan Werbinski wrote:
>> > są jeszcze banki bezpłatne.
>>
>>
>> Banki?
>> Z pewnością nie.
>
>
> mBank chyba jest darmowy

Nieprawda.


> jeśli nie brać płatnych usług


???
Czytałeś to przed wysłaniem?

Mam mBank od lat i nie płacę za nic. Ale podobno coś tam mają płatnego,
więc trzeba uważać.

płacisz, tylko woda z wanny zaćmiła ci umysł i nie zauważasz.

Pan płaci, Pani płaci, społeczeństwo.
O to Ci chodziło?

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Dnia pięknego Sun, 09 Jan 2011 06:01:32 +0100 osobnik zwany Jan Werbinski
wystukał:

płacisz, tylko woda z wanny zaćmiła ci umysł i nie zauważasz.

Pan płaci, Pani płaci, społeczeństwo. O to Ci chodziło?

nie, to Ty płacisz, ja z gównianymi bankami nie gadam


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:igc9o7$mdj$2news.onet.pl...

Dnia pięknego Sun, 09 Jan 2011 06:01:32 +0100 osobnik zwany Jan Werbinski
wystukał:

płacisz, tylko woda z wanny zaćmiła ci umysł i nie zauważasz.

Pan płaci, Pani płaci, społeczeństwo. O to Ci chodziło?

nie, to Ty płacisz, ja z gównianymi bankami nie gadam

Podziel się wiedzą o niegównianych bankach. Jak się nazywa i ile kosztuje kredyt?

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Jan Werbinski wrote:

Mam mBank od lat i nie płacę za nic. Ale podobno coś tam mają
płatnego, więc trzeba uważać.

tanie gówno...

Użytkownik "Jan Werbinski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4d273403$0$2440$65785112@news.neostrada.pl...

Albo gdyby musiał policzyć ile jabłek musi odłożyć jeż przez 80 dni, żeby potem zimować przez

40, to by nie głosował na kurwy polityczne podczas wyborów.


Jeż obłożony tonami jabłek zdechłby bo jabłek nie jada.
Na kogo głosuje ktoś kto w bajki o jeżu i jabłkach jeszcze wierzy :-)

Feah

KRZYZAK wrote:

Dnia Fri, 7 Jan 2011 16:14:10 +0100, Jan Werbinski napisał(a):

Nie wiedzieć czemu ludzie płacą drożej za m2 w niedorozwiniętym
kraju bez autostrad, na skraju zapaści gospodarczej (deficyt), gdzie
zarabiają kilka razy mniej.
Ja też nie wiem.

Samo frajerstwo kupujacych nie wystarcza. Potrzeban jest wspolpraca
bankow. Dlatego wlasnie jestem zwolennikiem obciazenia ich dodatkowym
podatkiem.

a ja sądzę że najlepiej znacjonalizować a pieniądze rozdać biedny :)

Nie wiedzieć czemu ludzie płacą drożej za m2 w niedorozwiniętym kraju bez autostrad, na skraju zapaści gospodarczej (deficyt), gdzie zarabiają kilka razy mniej.
Ja też nie wiem.

Co Ty jeszcze robisz w tym niedorozwiniętym kraju.
Ja też nie wiem.

emarcin

PS. Bremen czeka.

Użytkownik "emarcin" <emarcin@tlen.pl> napisał w wiadomości news:4d27575c$0$2445$65785112news.neostrada.pl...

Nie wiedzieć czemu ludzie płacą drożej za m2 w niedorozwiniętym kraju bez autostrad, na skraju zapaści gospodarczej (deficyt), gdzie zarabiają kilka razy mniej.
Ja też nie wiem.

Co Ty jeszcze robisz w tym niedorozwiniętym kraju.
Ja też nie wiem.

Delektuję się patrząc na niewolników.

emarcin

PS. Bremen czeka.

Przecież byłem wczoraj.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4d275cd4$0$2453$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "emarcin" <emarcin@tlen.pl> napisał w wiadomości news:4d27575c$0$2445$65785112news.neostrada.pl...

Nie wiedzieć czemu ludzie płacą drożej za m2 w niedorozwiniętym kraju bez autostrad, na skraju zapaści gospodarczej (deficyt), gdzie zarabiają kilka razy mniej.
Ja też nie wiem.

Co Ty jeszcze robisz w tym niedorozwiniętym kraju.
Ja też nie wiem.

Delektuję się patrząc na niewolników.

Sam jestes niewolnik, racjonalizujacy swoje nedzne zycie w przytulkach, bo sie nie oplaca.

czeŚĆ,
 ... a dzień taki sam u nas jak u Was,
 napisał emarcin na pl.pregierz do nas:

> Ja też nie wiem.
Co Ty jeszcze robisz w tym niedorozwiniętym kraju.

Troluje :o)

emarcin

pozdrawiam
Wiki

--
                                            wiktor [wiki] matlakiewicz
(> - - ^.^_,                                     http://wiki.smutek.pl

W dniu 2011-01-07 09:28, Jan Werbinski pisze:

U nas idioci kupili zapleśniałe klitki za i płacą na remonty cieknących
dachów, dojazdy z przedmieścia. W dodatku są niewolnikami rosnącego
franka i kredytĂłw na 30 lat. Durnie. Jeszcze tylko im solarĂłw brakuje.

dobre rady dawać po fakcie, to każdy gupi potrafi :]
--
zimo wypierdalaj, bo chcemy budować boiska!

Użytkownik "Diabełson" <hellboy@satan.org> napisał w wiadomości news:7OGVo.1658$NG3.884newsfe22.ams2...

W dniu 2011-01-07 09:28, Jan Werbinski pisze:

U nas idioci kupili zapleśniałe klitki za i płacą na remonty cieknących
dachów, dojazdy z przedmieścia. W dodatku są niewolnikami rosnącego
franka i kredytĂłw na 30 lat. Durnie. Jeszcze tylko im solarĂłw brakuje.

dobre rady dawać po fakcie, to każdy gupi potrafi :]

Moja rada na dziś. Czekać z zakupem domów. Nie zadłużać się na dłużej, niż kilka lat. Nie kupować solarów jeżeli mają się zwrócić dłużej, niż po 5 latach. Nie kupować pompy ciepła, jeżeli jej wyższa do alternatywy cena zwróci się na różnicy kosztów dłużej niż 5 lat. Podpisz intercyzę. Ocieplić dom, ale koszt ocieplenia ma się zwrócić w mniejszych rachunkach za energię nie dłużej niż przez 10 lat. Nie licz na ZUS i państwo. Miej zapas wody pitnej i jedzenia na minimum tydzień. Bądź przygotowany na przetrwanie tygodnia bez ogrzewania i prądu.

Wystarczy?
:)

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Dnia Fri, 7 Jan 2011 17:14:13 +0100, Jan Werbinski napisał(a):

Miej zapas wody pitnej i jedzenia na minimum tydzień. Bądź przygotowany na przetrwanie tygodnia bez ogrzewania i prądu.

Kupowac zlote krugerandy. To bezpieczniejsza inwestycja niz nieruchomosci.
Sa podstawy przypuszczac, ze liberalny rzad PO przed niczym sie nie cofnie

--
Premier Donald tusk ostrzega Polaków
http://www.youtube.com/watch?v=JrnhFZilEeg

Użytkownik "KRZYZAK" <krzyzak@krzyzak.pl> napisał w wiadomości news:1dm5c3li65m6h$.mokl22u383t1.dlg40tude.net...

Dnia Fri, 7 Jan 2011 17:14:13 +0100, Jan Werbinski napisał(a):

Miej zapas wody
pitnej i jedzenia na minimum tydzień. Bądź przygotowany na przetrwanie
tygodnia bez ogrzewania i prądu.

Kupowac zlote krugerandy. To bezpieczniejsza inwestycja niz nieruchomosci.
Sa podstawy przypuszczac, ze liberalny rzad PO przed niczym sie nie cofnie

Może one podrożeją, a może nie. Złoto już sporo podrożało i ja osobiście go nie lubię w tej cenie.


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

W Jan Werbinski napisal:

Może one podrożeją, a może nie. Złoto już sporo podrożało i ja osobiście go nie lubię w tej cenie.

Polubisz. W zeszłym roku natknąłem się na oszacowanie, że po ruchac emisyjnych
FED z roku 2008 i 2009 deprecjacja dolara wyniesie ok. 70%, znaczy się: spadnie
do 1/3 wartości.

Wzrost cen złota w USD za ostatie lata wynosił (r/r):
2005 17,9%
2006 23,1%
2007 30,3%
2008 5%
2009 12%
2010 30%

I tak sobie rosnie od 11 lat, a działania Bernanke i FED-u walnie się do tego przyczyniają.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:ig7j6a$b01$1srv.cyf-kr.edu.pl...

W Jan Werbinski napisal:

Może one podrożeją, a może nie. Złoto już sporo podrożało i ja osobiście go
nie lubię w tej cenie.

Polubisz. W zeszłym roku natknąłem się na oszacowanie, że po ruchac emisyjnych
FED z roku 2008 i 2009 deprecjacja dolara wyniesie ok. 70%, znaczy się: spadnie
do 1/3 wartości.

Naganiają na złoto coraz bardziej. Kiedyś naganiali na nieruchomości.

Wzrost cen złota w USD za ostatie lata wynosił (r/r):
2005 17,9%
2006 23,1%
2007 30,3%
2008 5%
2009 12%
2010 30%

I tak sobie rosnie od 11 lat, a działania Bernanke i FED-u walnie się do tego przyczyniają.

Ale przedtem kilkanaście lat taniało. Dopiero odrobiło straty. Widzę lepsze inwestycje. Nie twierdzę, że złoto nie podrożeje jeszcze z dziesięć razy przez dwa lata, ale ja po prostu nie wchodzę do tego pociągu.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Jan Werbinski wrote:
> Złoto już sporo podrożało i ja osobiście
> go nie lubię w tej cenie.


A nieosobiście uwielbiasz?
Jak?

--
Bydlę

Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości news:ig7ksh$ors$2cougar.axelspringer.pl...

Jan Werbinski wrote:
> Złoto już sporo podrożało i ja osobiście
> go nie lubię w tej cenie.


A nieosobiście uwielbiasz?
Jak?

Nieosobiście? Spytaj nie moją osobę.


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Jan Werbinski wrote:
> Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości
> news:ig7ksh$ors$2cougar.axelspringer.pl...
>
>> Jan Werbinski wrote:
>> > Złoto już sporo podrożało i ja osobiście
>> > go nie lubię w tej cenie.
>>
>>
>> A nieosobiście uwielbiasz?
>> Jak?
>
>
> Nieosobiście? Spytaj nie moją osobę.
>
>
Czyli nie wyszedłbyś na nieuka, gdybyś napisał, że nie lubisz złota w danej cenie?
To "osobiście" miało coś zamaskowć?
Jakieś braki?
Kompleksy?
Po co to (całkowicie zbędne) "osobiście"?

--
Bydlę

W Bydlę napisal:

To "osobiście" miało coś zamaskowć?
Jakieś braki? Kompleksy?
Po co to (całkowicie zbędne) "osobiście"?

Może jest maklerem? Osobiście nie lubi,
a zawodowo musi tym handlować? ;)

--
Pozdrawiam,

Jacek

Jacek_P wrote:
> W Bydlę napisal:
>
>>To "osobiście" miało coś zamaskowć?
>>Jakieś braki? Kompleksy?
>>Po co to (całkowicie zbędne) "osobiście"?
>
>
> Może jest maklerem? Osobiście nie lubi,

OK, zatrzymajmy się nad tym.

Osobiście, czyli będąc na miejscu i czyniąc co czynił.
Nie przez umyślnego, pełnomocnika, tylko osobiście.


> a zawodowo musi tym handlować? ;)

Myslisz, zdaje się, prywatne zdanie, od osobistego udziału w czymś.

Osobiście można komuś pomagać w nauce - np. robiąc mu korektę czy tłumacząc wzór, a nieosobiście, np. wysyłając pieniądze na tutora.




Nie można czegoś lubić (czy nie lubić) osobiście.

--
Bydlę

W Bydlę napisal:

Myslisz, zdaje się, prywatne zdanie, od osobistego udziału w czymś.
(...) Nie można czegoś lubić (czy nie lubić) osobiście.

Myślisz potocznie, a ja niestety mam zbyt często kontakty z US.
Tam jest BARDZO istotne rozróżnienie 'osobiście' i 'na cele DG'.
I to skarbowe 'osobiście' jest dalekie znaczeniowo od twojego
'osobiście' rozumianego jako 'bezpośrednio'.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Jacek_P wrote:

W Bydlę napisal:

Myslisz, zdaje się, prywatne zdanie, od osobistego udziału w czymś.
(...) Nie można czegoś lubić (czy nie lubić) osobiście.

Myślisz potocznie, a ja niestety mam zbyt często kontakty z US.
Tam jest BARDZO istotne rozróżnienie 'osobiście' i 'na cele DG'.

Dawaj ten przepis o tym, że w języku polskim można coś lubić osobiście.


--
Bydlę

W Bydlę napisal:

Dawaj ten przepis o tym, że w języku polskim można coś lubić osobiście.

He, he, jeżeli US wykaże mu, że lubiąc osobiście dostawał takiej ekstazy,
jak po płatnej usłudze, to ani chybi będzie musiał odprowadzić zaległy PIT
i VAT :D

--
Pozdrawiam,

Jacek

Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości news:ig9p1i$3a6$2cougar.axelspringer.pl...

Jan Werbinski wrote:
> Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości
> news:ig7ksh$ors$2cougar.axelspringer.pl...
>
>> Jan Werbinski wrote:
>> > Złoto już sporo podrożało i ja osobiście
>> > go nie lubię w tej cenie.
>>
>>
>> A nieosobiście uwielbiasz?
>> Jak?
>
>
> Nieosobiście? Spytaj nie moją osobę.
>
>
Czyli nie wyszedłbyś na nieuka, gdybyś napisał, że nie lubisz złota w danej cenie?
To "osobiście" miało coś zamaskowć?
Jakieś braki?
Kompleksy?
Po co to (całkowicie zbędne) "osobiście"?

Rzuciłem Ci na przynętę. Żebyś się pastwił. Dla odwrócenia uwagi.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

W dniu 09.01.2011 05:54, Jan Werbinski pisze:

Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości
news:ig9p1i$3a6$2cougar.axelspringer.pl...

Jan Werbinski wrote:
> Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości
> news:ig7ksh$ors$2cougar.axelspringer.pl...
>
>> Jan Werbinski wrote:
>> > Złoto już sporo podrożało i ja osobiście
>> > go nie lubię w tej cenie.
>>
>>
>> A nieosobiście uwielbiasz?
>> Jak?
>
>
> Nieosobiście? Spytaj nie moją osobę.
>
>
Czyli nie wyszedłbyś na nieuka, gdybyś napisał, że nie lubisz złota w
danej cenie?
To "osobiście" miało coś zamaskowć?
Jakieś braki?
Kompleksy?
Po co to (całkowicie zbędne) "osobiście"?

Rzuciłem Ci na przynętę. Żebyś się pastwił. Dla odwrócenia uwagi.

Jakieś to takie śliskie z Twojej strony. Zresztą wielu takich teraz jest w sieci.
Żadnego charakteru, odpowiedzialnośći, godności tylko wymigiwanie się i próby maskowania swoich ułomności.
Nie stać Cię, żeby przyznać się do błędu i podziękować?

I tak dobrze, że nie zjebałeś go za zwróconą uwagę, bo i takich jest wielu :)


--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

Łatwiej dostać przez łeb.


-- -- -

| Kupowac zlote krugerandy.

On Fri, 7 Jan 2011, KRZYZAK wrote:

Kupowac zlote krugerandy. To bezpieczniejsza inwestycja niz nieruchomosci.
Sa podstawy przypuszczac, ze liberalny rzad PO przed niczym sie nie cofnie

  Masz na myśli podatek katastr(of)alny czy nakaz sprzedaży złota
państwu, ostatnio ćwiczony w zeszłym wieku w USA?
(ale to ostatnie oznaczałoby konieczność kupienia złota na "szarym rynku",
żeby papierów nie było).

pzdr, Gotfryd

W dniu 2011-01-07 17:14, Jan Werbinski pisze:

Użytkownik "Diabełson" <hellboy@satan.org> napisał w wiadomości
news:7OGVo.1658$NG3.884newsfe22.ams2...

W dniu 2011-01-07 09:28, Jan Werbinski pisze:

U nas idioci kupili zapleśniałe klitki za i płacą na remonty cieknących
dachów, dojazdy z przedmieścia. W dodatku są niewolnikami rosnącego
franka i kredytĂłw na 30 lat. Durnie. Jeszcze tylko im solarĂłw brakuje.

dobre rady dawać po fakcie, to każdy gupi potrafi :]

Moja rada na dziś. Czekać z zakupem domów. Nie zadłużać się na dłużej,
niż kilka lat. Nie kupować solarów jeżeli mają się zwrócić dłużej, niż
po 5 latach. Nie kupować pompy ciepła, jeżeli jej wyższa do alternatywy
cena zwróci się na różnicy kosztów dłużej niż 5 lat. Podpisz intercyzę.
Ocieplić dom, ale koszt ocieplenia ma się zwrócić w mniejszych
rachunkach za energię nie dłużej niż przez 10 lat. Nie licz na ZUS i
państwo. Miej zapas wody pitnej i jedzenia na minimum tydzień. Bądź
przygotowany na przetrwanie tygodnia bez ogrzewania i prądu.

Wystarczy?
:)

dobry Ĺźart tynfa...znaczy tak
a tak na poważnie, to się zgadzam z tym powyżej, no może niekoniecznie z tą wodą. Powiedz, Ty jakiś Jańcio Wodnik jesteś cy co?

--
zimo wypierdalaj, bo chcemy budować boiska!

Użytkownik "Diabełson" <hellboy@satan.org> napisał w wiadomości news:d5HVo.1661$NG3.676newsfe22.ams2...

W dniu 2011-01-07 17:14, Jan Werbinski pisze:

Użytkownik "Diabełson" <hellboy@satan.org> napisał w wiadomości
news:7OGVo.1658$NG3.884newsfe22.ams2...

W dniu 2011-01-07 09:28, Jan Werbinski pisze:

U nas idioci kupili zapleśniałe klitki za i płacą na remonty cieknących
dachów, dojazdy z przedmieścia. W dodatku są niewolnikami rosnącego
franka i kredytĂłw na 30 lat. Durnie. Jeszcze tylko im solarĂłw brakuje.

dobre rady dawać po fakcie, to każdy gupi potrafi :]

Moja rada na dziś. Czekać z zakupem domów. Nie zadłużać się na dłużej,
niż kilka lat. Nie kupować solarów jeżeli mają się zwrócić dłużej, niż
po 5 latach. Nie kupować pompy ciepła, jeżeli jej wyższa do alternatywy
cena zwróci się na różnicy kosztów dłużej niż 5 lat. Podpisz intercyzę.
Ocieplić dom, ale koszt ocieplenia ma się zwrócić w mniejszych
rachunkach za energię nie dłużej niż przez 10 lat. Nie licz na ZUS i
państwo. Miej zapas wody pitnej i jedzenia na minimum tydzień. Bądź
przygotowany na przetrwanie tygodnia bez ogrzewania i prądu.

Wystarczy?
:)

dobry Ĺźart tynfa...znaczy tak
a tak na poważnie, to się zgadzam z tym powyżej, no może niekoniecznie z tą wodą. Powiedz, Ty jakiś Jańcio Wodnik jesteś cy co?

Woda pitna u mnie. Parę zgrzewek gazowanej, co ją i tak kupuję w Makro (3 zł za 6x1,5l). 80 litrów w bojlerze CW. Wino w balonach (nie woda, ale też da się wypić).
W czym widzisz problem? Widzisz tu jakiś koszt poza 6 zł za dodatkowe dwie zgrzewki, które i tak się zwraca dzięki robieniu większych zakupów rzadziej, co daje oszczędność czasu i paliwa.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Dnia Fri, 7 Jan 2011 09:28:52 +0100, Jan Werbinski napisał(a):

Kamienica jak widać w centrum miasta. Po południowej stronie jest niewidoczny z tej ulicy taras na 1 piętrze. Jest gotowa do zamieszkania, ale nowi właściciele zdecydowali się wypruć zupełnie zdrową instalację elektryczną, zerwać podwieszane sufity, wewnętrzne futryny, płytki i wykładziny. Ja bym stolarkę i instalacje zostawił, bo one i tak są zrobione porządniej niż w nowych budynkach w Polsce. Okna zespolone drewniane w stanie idealnym. Zero wilgoci. Dach zdrowy.
Koszt utrzymania to 320 euro podatków na rok. Żadnych czynszów, żadnych funduszów remontowych, ani dopłat do części wspólnej bo nie ma części wspólnej. Do tego koszt śmieci, prądu i wody. Ewentualne remonty raz na kilkadziesiąt lat jak u wszystkich. Piwnica, parter, piętro i drugie piętro. Chyba też strych, ale nie oglądałem. W sumie 300 metrów kwadratowych.

I teraz najlepsze.
Została zakupiona za 75 000 euro. 1000 zł za metr kwadratowy. Za dwuletnie lub trzyletnie dochody,

Ale najciekawsze będzie to, kiedy się ujawni ten SĘK :-)

Dnia Fri, 7 Jan 2011 20:22:08 +0100, Ikselka napisał(a):

Kamienica jak widać w centrum miasta. Po południowej stronie jest niewidoczny z tej ulicy taras na 1 piętrze. Jest gotowa do zamieszkania, ale nowi właściciele zdecydowali się wypruć zupełnie zdrową instalację elektryczną, zerwać podwieszane sufity, wewnętrzne futryny, płytki i wykładziny. Ja bym stolarkę i instalacje zostawił, bo one i tak są zrobione porządniej niż w nowych budynkach w Polsce. Okna zespolone drewniane w stanie idealnym. Zero wilgoci. Dach zdrowy.
Koszt utrzymania to 320 euro podatków na rok. Żadnych czynszów, żadnych funduszów remontowych, ani dopłat do części wspólnej bo nie ma części wspólnej. Do tego koszt śmieci, prądu i wody. Ewentualne remonty raz na kilkadziesiąt lat jak u wszystkich. Piwnica, parter, piętro i drugie piętro. Chyba też strych, ale nie oglądałem. W sumie 300 metrów kwadratowych.

I teraz najlepsze.
Została zakupiona za 75 000 euro. 1000 zł za metr kwadratowy. Za dwuletnie lub trzyletnie dochody,

Ale najciekawsze będzie to, kiedy się ujawni ten SĘK :-)

Oczywiście, jeżeli Rozencwajgowa jeszcze dziś się przeniesie na łono
Abrahama...

--
Yakhub

Dnia Fri, 7 Jan 2011 20:40:42 +0100, Yakhub napisał(a):

Dnia Fri, 7 Jan 2011 20:22:08 +0100, Ikselka napisał(a):

Kamienica jak widać w centrum miasta. Po południowej stronie jest niewidoczny z tej ulicy taras na 1 piętrze. Jest gotowa do zamieszkania, ale nowi właściciele zdecydowali się wypruć zupełnie zdrową instalację elektryczną, zerwać podwieszane sufity, wewnętrzne futryny, płytki i wykładziny. Ja bym stolarkę i instalacje zostawił, bo one i tak są zrobione porządniej niż w nowych budynkach w Polsce. Okna zespolone drewniane w stanie idealnym. Zero wilgoci. Dach zdrowy.
Koszt utrzymania to 320 euro podatków na rok. Żadnych czynszów, żadnych funduszów remontowych, ani dopłat do części wspólnej bo nie ma części wspólnej. Do tego koszt śmieci, prądu i wody. Ewentualne remonty raz na kilkadziesiąt lat jak u wszystkich. Piwnica, parter, piętro i drugie piętro. Chyba też strych, ale nie oglądałem. W sumie 300 metrów kwadratowych.

I teraz najlepsze.
Została zakupiona za 75 000 euro. 1000 zł za metr kwadratowy. Za dwuletnie lub trzyletnie dochody,

Ale najciekawsze będzie to, kiedy się ujawni ten SĘK :-)

Oczywiście, jeżeli Rozencwajgowa jeszcze dziś się przeniesie na łono
Abrahama...

:-)

W dniu 2011-01-07 20:40, Yakhub pisze:

Oczywiście, jeżeli Rozencwajgowa jeszcze dziś się przeniesie na łono
Abrahama...

A co jej jest?

--
jp

Użytkownik "jp" <jp@gmail.com> napisał w wiadomości news:ig9jk7$r0o$1node1.news.atman.pl...

W dniu 2011-01-07 20:40, Yakhub pisze:

Oczywiście, jeżeli Rozencwajgowa jeszcze dziś się przeniesie na łono
Abrahama...

A co jej jest?

- Co by i nie było, to my dziedziczymy dwadzieścia procent, tylko Lutmann musi mieć pewność, że Honigmann go wypuści, oczywiście, jeżeli Rozencwajgowa jeszcze dziś się przeniesie na łono Abrahama, to Malwina Fajnsztajn nie ma nic przeciwko, tylko Lipszyc musi mieć pięćset dolary...

AI

Dnia Sat, 8 Jan 2011 13:23:10 +0100, Anna Izabela napisał(a):

- Co by i nie było, to my dziedziczymy dwadzieścia procent, tylko Lutmann musi mieć pewność, że Honigmann go wypuści, oczywiście, jeżeli Rozencwajgowa jeszcze dziś się przeniesie na łono Abrahama, to Malwina Fajnsztajn nie ma nic przeciwko, tylko Lipszyc musi mieć pięćset dolary...

....nie gotówką! ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Dnia Sat, 08 Jan 2011 13:00:07 +0100, jp napisał(a):

W dniu 2011-01-07 20:40, Yakhub pisze:

Oczywiście, jeżeli Rozencwajgowa jeszcze dziś się przeniesie na łono
Abrahama...

A co jej jest?

Co by jej nie było, to my dziedziczymy 20%, tylko Lutman musi mieć pięćset
dolary... --
Yakhub

Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:oyjjxeyuz5yj.dlgwazzenon.pl...

Dnia Sat, 08 Jan 2011 13:00:07 +0100, jp napisał(a):

W dniu 2011-01-07 20:40, Yakhub pisze:

Oczywiście, jeżeli Rozencwajgowa jeszcze dziś się przeniesie na łono
Abrahama...

A co jej jest?

Co by jej nie było, to my dziedziczymy 20%, tylko Lutman musi mieć pięćset
dolary...

Lipszyc. Lipszyc musi mieć pięćset dolary, Lutmann  to musi mieć pewność, że Honigmann go wypuści.

;)

AI

Dnia Sat, 8 Jan 2011 13:33:04 +0100, Anna Izabela napisał(a):

Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:oyjjxeyuz5yj.dlgwazzenon.pl...

Dnia Sat, 08 Jan 2011 13:00:07 +0100, jp napisał(a):

W dniu 2011-01-07 20:40, Yakhub pisze:

Oczywiście, jeżeli Rozencwajgowa jeszcze dziś się przeniesie na łono
Abrahama...

A co jej jest?

Co by jej nie było, to my dziedziczymy 20%, tylko Lutman musi mieć pięćset
dolary...

Lipszyc. Lipszyc musi mieć pięćset dolary, Lutmann  to musi mieć pewność, że Honigmann go wypuści.

No tak. Ale nie gotówką, tylko połowę. Na resztę zwolnienie od protestu.

--
Yakhub

Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:141cwyvenon85$.dlgwazzenon.pl...

Dnia Sat, 8 Jan 2011 13:33:04 +0100, Anna Izabela napisał(a):

Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:oyjjxeyuz5yj.dlgwazzenon.pl...

Dnia Sat, 08 Jan 2011 13:00:07 +0100, jp napisał(a):

W dniu 2011-01-07 20:40, Yakhub pisze:

Oczywiście, jeżeli Rozencwajgowa jeszcze dziś się przeniesie na łono
Abrahama...

A co jej jest?

Co by jej nie było, to my dziedziczymy 20%, tylko Lutman musi mieć pięćset
dolary...

Lipszyc. Lipszyc musi mieć pięćset dolary, Lutmann  to musi mieć pewność, że
Honigmann go wypuści.

No tak. Ale nie gotówką, tylko połowę. Na resztę zwolnienie od protestu.

Tylko skąd pewność, że Rozencwajgowa by wyzionęła ducha?


AI

"Anna Izabela" <annaizabela11@gazeta.pl> wrote in message news:ig9o0i$kk6$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:141cwyvenon85$.dlgwazzenon.pl...

Dnia Sat, 8 Jan 2011 13:33:04 +0100, Anna Izabela napisał(a):

Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:oyjjxeyuz5yj.dlgwazzenon.pl...

Dnia Sat, 08 Jan 2011 13:00:07 +0100, jp napisał(a):

W dniu 2011-01-07 20:40, Yakhub pisze:

Oczywiście, jeżeli Rozencwajgowa jeszcze dziś się przeniesie na łono
Abrahama...

A co jej jest?

Co by jej nie było, to my dziedziczymy 20%, tylko Lutman musi mieć pięćset
dolary...

Lipszyc. Lipszyc musi mieć pięćset dolary, Lutmann  to musi mieć pewność, że
Honigmann go wypuści.

No tak. Ale nie gotówką, tylko połowę. Na resztę zwolnienie od protestu.

Tylko skąd pewność, że Rozencwajgowa by wyzionęła ducha?


AI

Same parchate łyżwy i pundelki... Oraz Pferdek, kóry bebla...

Użytkownik "Anna Izabela" <annaizabela11@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ig9o0i$kk6$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:141cwyvenon85$.dlgwazzenon.pl...

Dnia Sat, 8 Jan 2011 13:33:04 +0100, Anna Izabela napisał(a):

Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:oyjjxeyuz5yj.dlgwazzenon.pl...

Dnia Sat, 08 Jan 2011 13:00:07 +0100, jp napisał(a):

W dniu 2011-01-07 20:40, Yakhub pisze:

Oczywiście, jeżeli Rozencwajgowa jeszcze dziś się przeniesie na łono
Abrahama...

A co jej jest?

Co by jej nie było, to my dziedziczymy 20%, tylko Lutman musi mieć pięćset
dolary...

Lipszyc. Lipszyc musi mieć pięćset dolary, Lutmann  to musi mieć pewność, że
Honigmann go wypuści.

No tak. Ale nie gotówką, tylko połowę. Na resztę zwolnienie od protestu.

Tylko skąd pewność, że Rozencwajgowa by wyzionęła ducha?

Tak przy okazji smutna refleksja, która mi się często nasuwa przy studiowaniu dziejów Żydów polskich, a zwłaszcza przy wizytach na cmentarzu żydowskim w Łodzi gdy patrzę na setki ponad stuletnich macew obrośniętych bluszczem, a również gdy słucham Dudka...
Cały ten ogromny świat, wspaniały przecież, chociaż i w wielkiej częsci biedny, brudny i prymitywny, caly ten ogromny świat ludzki, świat, którego wkladu w literaturę, sztukę, naukę polską nikt przy zdrowych zmysłach nie podważy, cały ten fascynujący świat bezpowrotnie zaginął, znikł, wyparował. Nie ma. Żaden z moich znajomych pochodzący z podłódzkich miateczek, Aleksandrowa, Strykowa, Lutomierska, Głowna i innych, nie tylko nie zna żadnego Żyda, ale i nie ma zielonego pojęcia jak te miejscowości wygladały zaledwie sto lat temu. Ta nieobecność, to zniknięcie, niemalże bez śladu, są dla mnie uderzające, fakt - dla mnie, bo ja się interesuję tym żywo, co obchodzi zwykłego człowieka, że naprawdę jakiś Rappaport dzwonił w interesie do jakiegoś Goldberga, a jakaś Rozencwajgowa unosząc się na łokciu w łóżku zażywała gorzkie lekarstwo podawane przez jakiegoś żydowskiego lekarza w nadziei na wyzdrowienie?

Mnie jest żal.
Tęsknię za Tobą, Żydzie. (nie moje)

AI

W Anna Izabela napisal:

Mnie jest Ĺźal.

W stylu 'żal mi wystrzelanych amerykańskich Indian'?

Tęsknię za Tobą, Żydzie. (nie moje)

Niespecjalnie tęsknię. Może dlatego, że mam z nimi bezpośredni kontakt,
na Ukrainie i w Izraelu. Normalni ludzi za wyjątkiem ortodoksów, podobnie jak przeciętni Polacy też są normalni poza grupą nawiedzonych moherów. Przypisujesz im jakieś nadnaturalne cechy, indywidualne i grupowe, mitologizujesz in plus, podobnie jak mkarwan - in minus. Ich obecność w polskim społeczeństwie
nie była neutralna, a w pamięci zapisali się zarówno fabrykanci-filantropi,
fundujący stypendia, budujący domy dla robotników (vide twoja Łódź),
jak i cwani lichwiarze bezwzględnie niszczący zadłużone rodziny, czy sklepikarze
w rasistowskim stylu wycinający polską konkurencję. Zgadnij, kto mocniej zapisze się w pamięci: filantrop czy lichwiarz?

--
Pozdrawiam,

Jacek

Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:ig9qdi$8j4$1srv.cyf-kr.edu.pl...

W Anna Izabela napisal:

Mnie jest Ĺźal.

W stylu 'żal mi wystrzelanych amerykańskich Indian'?

Tęsknię za Tobą, Żydzie. (nie moje)

Niespecjalnie tęsknię. Może dlatego, że mam z nimi bezpośredni kontakt,
na Ukrainie i w Izraelu. Normalni ludzi za wyjątkiem ortodoksów, podobnie
jak przeciętni Polacy też są normalni poza grupą nawiedzonych moherów.
Przypisujesz im jakieś nadnaturalne cechy, indywidualne i grupowe, mitologizujesz
in plus,

Nic podobnego. Nigdzie o tym nie pisałam, że są wyjątkowo lepsi.

Ich obecność w polskim społeczeństwie
nie była neutralna, a w pamięci zapisali się zarówno fabrykanci-filantropi,
fundujący stypendia, budujący domy dla robotników (vide twoja Łódź),
jak i cwani lichwiarze bezwzględnie niszczący zadłużone rodziny, czy sklepikarze
w rasistowskim stylu wycinający polską konkurencję.

Usiłujesz mi objaśnic rzeczy, które od lat są mi wiadome. :-D


Zgadnij, kto mocniej zapisze

się w pamięci: filantrop czy lichwiarz?

Proszę, nie zadawaj mi dziecinnych pytań.

AI

W Anna Izabela napisal:

Proszę, nie zadawaj mi dziecinnych pytań.

Zadaję 'dziecinne' pytania, bo wyjeżdżasz z infantylnie
emocjonalnym 'Tęsknię za tobą, Żydzie'.

A jak się potem dziwić, że filo- i antysemici są nierozerwalnie
związani i nie mogą bez siebie żyć.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:ig9rn9$9bc$1srv.cyf-kr.edu.pl...

W Anna Izabela napisal:

Proszę, nie zadawaj mi dziecinnych pytań.

Zadaję 'dziecinne' pytania, bo wyjeżdżasz z infantylnie
emocjonalnym 'Tęsknię za tobą, Żydzie'.

hmmm...
http://www.tesknie.com/

Infantylne, powiadasz?...
Może masz rację, przeniosę sie do wątku o wyższości swietlówek naz zwyczajnymi żarówkami...


AI

Dnia Sat, 8 Jan 2011 15:42:23 +0100, Anna Izabela napisał(a):

Może masz rację, przeniosę sie do wątku o wyższości swietlówek naz zwyczajnymi żarówkami...

 Za późno, na tym etapie wątku już musisz się doktoryzować z toksykologii
rtęci ;)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Użytkownik "Borys Pogoreło" <borys@pl.edu.leszno> napisał w wiadomości news:zxyvzxixnkr2$.1tbzs9go2yiyi$.dlg40tude.net...

Dnia Sat, 8 Jan 2011 15:42:23 +0100, Anna Izabela napisał(a):

Może masz rację, przeniosę sie do wątku o wyższości swietlówek naz
zwyczajnymi żarówkami...

Za późno, na tym etapie wątku już musisz się doktoryzować z toksykologii
rtęci ;)

Ja w ogóle nie rozumiem o co chodzi?? Po uj komus długie godziny udowadniać wyższość tej nad tamtą, koncząc dyspute w iście pręgierzowy sposób:
- ty kretynie!
- ty idioto!!!
;-O)))
A temat mnie nic a nic nie interesuje! ;-P

AI

Dnia Sat, 8 Jan 2011 17:53:21 +0100, Anna Izabela napisał(a):

Za późno, na tym etapie wątku już musisz się doktoryzować z toksykologii
rtęci ;)

Ja w ogóle nie rozumiem o co chodzi?? Po uj komus długie godziny udowadniać wyższość tej nad tamtą, koncząc dyspute w iście pręgierzowy sposób:
- ty kretynie!
- ty idioto!!!

 A ile przy tym zabawy!

A temat mnie nic a nic nie interesuje! ;-P

 To w czymś tutaj przeszkadza? ;)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Użytkownik "Borys Pogoreło" <borys@pl.edu.leszno> napisał w wiadomości news:m4merpg41g9u$.1qkpjugi7cise.dlg40tude.net...

Dnia Sat, 8 Jan 2011 17:53:21 +0100, Anna Izabela napisał(a):

Za późno, na tym etapie wątku już musisz się doktoryzować z toksykologii
rtęci ;)

Ja w ogóle nie rozumiem o co chodzi?? Po uj komus długie godziny udowadniać
wyższość tej nad tamtą, koncząc dyspute w iście pręgierzowy sposób:
- ty kretynie!
- ty idioto!!!

A ile przy tym zabawy!

Co kto lubi... ;-P)

A temat mnie nic a nic nie interesuje! ;-P

To w czymś tutaj przeszkadza? ;)

Fakt, zupełnie nie!
;-)

AI

Dnia Sat, 8 Jan 2011 18:08:14 +0100, Anna Izabela napisał(a):

Ja w ogóle nie rozumiem o co chodzi?? Po uj komus długie godziny udowadniać
wyższość tej nad tamtą, koncząc dyspute w iście pręgierzowy sposób:
- ty kretynie!
- ty idioto!!!

A ile przy tym zabawy!

Co kto lubi... ;-P)

 No fakt, ze Staniaka taka rozrywka jak z Koziołka pisarz sonetów ;)

A temat mnie nic a nic nie interesuje! ;-P

To w czymś tutaj przeszkadza? ;)

Fakt, zupełnie nie!
;-)

 To wbijaj na moje miejsce, bo mnie się już wątek znudził :)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Użytkownik "Borys Pogoreło" <borys@pl.edu.leszno> napisał w wiadomości news:wd1vstclp671.1lkoi5jk23ffy$.dlg40tude.net...

Dnia Sat, 8 Jan 2011 18:08:14 +0100, Anna Izabela napisał(a):

Ja w ogóle nie rozumiem o co chodzi?? Po uj komus długie godziny
udowadniać
wyższość tej nad tamtą, koncząc dyspute w iście pręgierzowy sposób:
- ty kretynie!
- ty idioto!!!

A ile przy tym zabawy!

Co kto lubi... ;-P)

No fakt, ze Staniaka taka rozrywka jak z Koziołka pisarz sonetów ;)

A temat mnie nic a nic nie interesuje! ;-P

To w czymś tutaj przeszkadza? ;)

Fakt, zupełnie nie!
;-)

To wbijaj na moje miejsce, bo mnie się już wątek znudził :)

Eeee, nie,. dzięki, wątek o żarówkach jest po prostu nudny!
;)

AI

Użytkownik "Anna Izabela" <annaizabela11@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ig9osl$n3k$1inews.gazeta.pl...

. Ta nieobecność, to zniknięcie, niemalże bez śladu, są dla mnie uderzające, fakt - dla mnie, bo ja się interesuję tym żywo, co obchodzi zwykłego człowieka, że naprawdę jakiś Rappaport dzwonił w interesie do jakiegoś Goldberga, a jakaś Rozencwajgowa unosząc się na łokciu w łóżku zażywała gorzkie lekarstwo podawane przez jakiegoś żydowskiego lekarza w nadziei na wyzdrowienie?

Mnie jest żal.
Tęsknię za Tobą, Żydzie. (nie moje)

Na parterze pod Baracami mieszkała stara Cymerowa z córka Sabiną. Cymerowa była rozlazła i krępa i wyglądała jak ropucha. Na liście lokatorów w bramie figurowała jako ,,Cymer Ruchla - z funduszów własnych". Co to były za fundusze, wiedzieli tylko niektórzy. Antosia mówiła., że do Sabiny ,,przychodzili Panowie" Mieli to być zresztą panowie ,,nie byle jakie", co to według jej relacji "parokonkami zajeżdżają na Pańską, stają koło blacharza i jak nikt nie widzi, buch do bramy, a potem myk przez podwórko i do sieni. Stara Cymerowa miała na ten czas wychodzić z domu i tak długo stać i czekać w bramie, dopokąd gość nie wyjdzie". Antosia mówiła jeszcze, że Cymerową nie boli głowa skąd brać na życie, bo Sabina ,,bierze dziesięć rubli za kurs", i że stara tuczy Sabinę na rosołkach i kurzych kotlecikach, "żeby panom było miękko spać". Sabina leżała po całych dniach rozwalona w oknie. Nosiła japońskie kimona, a w uszach dyndały jej złote kolce. Miała zawsze mnóstwo słodyczy i kiedy była w humorze, rzucała je dzieciom przez okno, jak rzuca się okruszyny wróblom. Mama zabraniała nam przyjmować czegokolwiek od Sabiny czy Cymerowej. W piątki Cymerowa robiła nieopisany harmider w swojej kuchni. Waliła tasakiem, hukała i dzwoniła w moździerz hałasowała fajerkami. Z kuchni na parterze szedł smakowity zapach pieczonych chał i ostry korzenny faszerowanej ryby. Kiedyś Cymerowa poczęstowała nas przez okno jakimś zawijanym, cynamonowym ciastem. Maks powiedział, że to się nazywa ,,umentasz" i że to jest "bycze". Sam wziął, a myśmy odmówili na co obrażona Cymerowa z trzaskiem zamknęła okno i rzuciła pod naszym adresem - Paliaczki!

 "Łódzkie pory roku" Irena Tuwim

W dniu 2011-01-08 14:14, Anna Izabela pisze:

Tylko skąd pewność, że Rozencwajgowa by wyzionęła ducha?

I w tym jest sęk ;-)

--
jp

Użytkownik "jp" <jp@gmail.com> napisał w wiadomości news:ig9vi7$sv6$1node1.news.atman.pl...

W dniu 2011-01-08 14:14, Anna Izabela pisze:

Tylko skąd pewność, że Rozencwajgowa by wyzionęła ducha?

I w tym jest sęk ;-)

Ja cofam ten sęk. Ja cofam wszystkie sęki na świecie!

AI

"Anna Izabela" <annaizabela11@gazeta.pl> wrote in message news:iga0ab$g39$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "jp" <jp@gmail.com> napisał w wiadomości news:ig9vi7$sv6$1node1.news.atman.pl...

W dniu 2011-01-08 14:14, Anna Izabela pisze:

Tylko skąd pewność, że Rozencwajgowa by wyzionęła ducha?

I w tym jest sęk ;-)

Ja cofam ten sęk. Ja cofam wszystkie sęki na świecie!

AI

Szparę też?!

W dniu 2011-01-08 16:36, Anna Izabela pisze:

Ja cofam ten sęk. Ja cofam wszystkie sęki na świecie!
AI

Słuchaj, tylko ten tartak to ja bym zatrzymał dla siebie...

--
jp

W dniu 2011-01-07 08:28, Jan Werbinski pisze:

Naiwnych którzy w szczycie bańki spekulacyjnej nieruchomości kupili
mieszkania płacąc 3000, 5000 a nawet 9000 zł za metr kwadratowy w Polsce
nie brakuje. Wzięli kredyty we franku, który już poszedł 50% w górę i
dalej rośnie, a zarabiają w złotówkach.

Ale wiesz, że nadal płacą mniej od tych którzy wzięli kredyty w złotówkach? Myślisz że branie kredytu w walucie w której zarabiasz coś Ci gwarantuje?

Tzw. ryzyko kursowe, którym modne było i jest straszyć to ściema w przypadku kredytów hipotecznych, gdy _oprocentowanie_ się zmienia. W skrócie - nawet jeśli masz kredyt w złotówkach, to przy skoku walut (czyli spadku wartości złotego) zaczniesz płacić większe raty. A różnica w oprocentowaniu dobije "złotówkowiczów" do końca. Aktualne oprocentowanie kredytu w CHF dla np. Millenium to 1,42 %.

W skrócie - osoby które w 2006 roku wzięły kredyt w CHF (gdy frank był po 2 z groszami) płaciły i nadal płacą ratę o kilka stów niższą, niż ci którzy wzięli kredyt w złotówkach. I będą płacić aż do magicznej granicy (o ile dobrze pamiętam z wyliczeń) za którą frank będzie kosztować ok. 5 PLN. Z tym że gdy coś takiego nastąpi to kredyt dla osób żyjących w Polsce będzie już tylko jednym z poważnych problemów :)

Jumal

Jumal wrote:

W skrócie - osoby które w 2006 roku wzięły kredyt w CHF (gdy frank był
po 2 z groszami) płaciły i nadal płacą ratę o kilka stów niższą, niż ci
którzy wzięli kredyt w złotówkach. I będą płacić aż do magicznej granicy
(o ile dobrze pamiętam z wyliczeń) za którą frank będzie kosztować ok. 5
PLN. Z tym że gdy coś takiego nastąpi to kredyt dla osób żyjących w
Polsce będzie już tylko jednym z poważnych problemów :)

Coś mi tu nie gra. Jeśli jedna waluta ulega mniejszej inflacji niż inna, to naturalnym jest, że będzie się względem niej umacniać tak, aby zneutralizować różnicę. Gdyby było inaczej to pojawiłaby się możliwość arbitrażu (np. biorę kredyt we frankach i pakuję w obligacje złotówkowe).

Oczywiście niewielkie odchyłki są możliwe, bo ważny jest też np. bilans handlowy, ale generalnie nie powinno być większej różnicy w której walucie biorę kredyt.

Rozjaśni mi to ktoś?

"Jumal" <jumal@vp.pl> сообщил/сообщила в новостях следующее: news:iga06u$tp2$1news.onet.pl...

W skrócie - osoby które w 2006 roku wzięły kredyt w CHF (gdy frank był po 2 z groszami) płaciły i nadal płacą ratę o kilka stów niższą, niż ci którzy wzięli kredyt w złotówkach. I będą płacić aż do magicznej granicy (o ile dobrze pamiętam z wyliczeń) za którą frank będzie kosztować ok. 5 PLN. Z tym że gdy coś takiego nastąpi to kredyt dla osób żyjących w Polsce będzie już tylko jednym z poważnych problemów :)

Moze to i wszystko prawda, ale wiekszosc tych, co brala w frankach (smiem twierdzic, ze z 99% hipotecznych), brala dlatego, ze przy owczesnym kursie franka mogli wziac _wiekszy_ kredyt za te sama rate, ktora placiliby w zlotowkowym kredycie. Dzieki temu mogli kupic albo wieksze mieszkanie, albo skrocic czas placenia. I wraz z oslabieniem zlotowki ich wyliczenia poszly sie czochrac, a kredyt z taniego zrobil sie _dla nich_ drogi i niewielkim pocieszeniem dla nich jest, ze jakby wzieli taki kredyt w zlotowkach, placiliby wiecej.

--
Jaszyn

Jaszyn wrote:

"Jumal" <jumal@vp.pl> сообщил/сообщила в новостях следующее:
news:iga06u$tp2$1news.onet.pl...

W skrócie - osoby które w 2006 roku wzięły kredyt w CHF (gdy frank
był po 2 z groszami) płaciły i nadal płacą ratę o kilka stów niższą,
niż ci którzy wzięli kredyt w złotówkach. I będą płacić aż do
magicznej granicy (o ile dobrze pamiętam z wyliczeń) za którą frank
będzie kosztować ok. 5 PLN. Z tym że gdy coś takiego nastąpi to
kredyt dla osób żyjących w Polsce będzie już tylko jednym z
powaĹźnych problemĂłw :)

Moze to i wszystko prawda, ale wiekszosc tych, co brala w frankach
(smiem twierdzic, ze z 99% hipotecznych), brala dlatego, ze przy
owczesnym kursie franka mogli wziac _wiekszy_ kredyt za te sama rate,
ktora placiliby w zlotowkowym kredycie. Dzieki temu mogli kupic albo
wieksze mieszkanie, albo skrocic czas placenia. I wraz z oslabieniem
zlotowki ich wyliczenia poszly sie czochrac, a kredyt z taniego
zrobil sie _dla nich_ drogi i niewielkim pocieszeniem dla nich jest,
ze jakby wzieli taki kredyt w zlotowkach, placiliby więcej.

a to Ĺźe ktoś jest baranem  i funduje sobie na kredyt rezydencje zamiast domu do mieszkania to jest skończona głupota. Ja wybudowałem dom w sam raz, wziąłem trochę kredytu zwykłego komercyjnego (100 000) na pięć lat... i tak zapłacę sporo mniej do banku niĹź hipopłatnicy.

Stwierdziłem ze wolę płacić sporo miesięcznie ale krótko niż założyć sobie na szyję homonto na resztę życia.

"Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> сообщил/сообщила в новостях следующее: news:igad34$b5k$1news.onet.pl...

Ja wybudowałem dom w sam raz, wziąłem trochę kredytu zwykłego komercyjnego (100 000) na pięć lat... i tak zapłacę sporo mniej do banku niż hipopłatnicy.

I krocej. Co jest wazne, gdyz ciezko zaplanowac prace i zdrowie na najblizszych 30 lat. :)

Stwierdziłem ze wolę płacić sporo miesięcznie ale krótko niż założyć sobie na szyję homonto na resztę życia.

Ano wlasnie. Ja rozumiem jeszcze rozsadne ceny mieszkan i niska rate, nie wieksza niz te, ktore ludzie placa na telewizor. Ale zarzynanie sie przez 20-30 lat, aby splacac "swoje" mieszkanie (BTW, strasznie lubilem dziwne miny hipoteciarzy, gdy im tlumaczylem, ze to mieszkanie bedzie ich wlasnoscia dopiero wtedy, gdy go splaca bankowi) to idiotyzm.

--
Jaszyn

Ja wybudowałem dom w sam raz, wziąłem trochę kredytu zwykłego komercyjnego (100 000) na pięć lat... i tak zapłacę sporo mniej do banku niż hipopłatnicy.

I krocej. Co jest wazne, gdyz ciezko zaplanowac prace i zdrowie na najblizszych 30 lat. :)

A nie lepiej płacić długo - małą ratę, a gdy "wpadną" pieniądze spłacić część kredytu.

To, że trudno zaplanować pracę i zdrowie na najbliższe 30 lat, jest tak samo trudne
jak plany nawet na kilka (kilkanaście) lat.

Stwierdziłem ze wolę płacić sporo miesięcznie ale krótko niż założyć sobie na szyję homonto na resztę życia.

Ano wlasnie. Ja rozumiem jeszcze rozsadne ceny mieszkan i niska rate, nie wieksza niz te, ktore ludzie placa na telewizor. Ale zarzynanie sie przez 20-30 lat, aby splacac "swoje" mieszkanie

W/g mnie alternatywą zakupu jest wynajem mieszkania.
Ratę kredytu należy więc odnosić do tej wielkości.
Wolę myślenie - zamiast wynajmować, wolę kupować powoli coś dla siebie.

BTW, strasznie lubilem dziwne miny hipoteciarzy, gdy im tlumaczylem,
ze to mieszkanie bedzie ich wlasnoscia dopiero wtedy,
 gdy go splaca bankowi.

To znaczy, że moja księga wieczysta kłamie ;)

W tym kraju to już nikomu nie można ufać

Pozdrawiam emarcin

Użytkownik "emarcin" <emarcin@tlen.pl> napisał w wiadomości news:4d2996a1$0$2505$65785112news.neostrada.pl...

Ja wybudowałem dom w sam raz, wziąłem trochę kredytu zwykłego komercyjnego (100 000) na pięć lat... i tak zapłacę sporo mniej do banku niż hipopłatnicy.

I krocej. Co jest wazne, gdyz ciezko zaplanowac prace i zdrowie na najblizszych 30 lat. :)

A nie lepiej płacić długo - małą ratę, a gdy "wpadną" pieniądze spłacić część kredytu.

Lepiej dopóki nieruchomości nie spadają z powodu krachu jak w USA, albo gwałtownie rosną stopy procentowe jak wkrótce w Polsce.
Długi kredyt zamienia wysokość raty na ryzyko.

To, że trudno zaplanować pracę i zdrowie na najbliższe 30 lat, jest tak samo trudne
jak plany nawet na kilka (kilkanaście) lat.

Nie. Tak samo jak przewidywanie pogody na 1 dzień jest dużo łatwiejsze niż na tydzień.

Stwierdziłem ze wolę płacić sporo miesięcznie ale krótko niż założyć sobie na szyję homonto na resztę życia.

Ano wlasnie. Ja rozumiem jeszcze rozsadne ceny mieszkan i niska rate, nie wieksza niz te, ktore ludzie placa na telewizor. Ale zarzynanie sie przez 20-30 lat, aby splacac "swoje" mieszkanie

W/g mnie alternatywą zakupu jest wynajem mieszkania.
Ratę kredytu należy więc odnosić do tej wielkości.
Wolę myślenie - zamiast wynajmować, wolę kupować powoli coś dla siebie.

Tylko że tak trzeba robić kiedy ceny są niskie, a nie na szczycie spekulacji nieruchomościami.

BTW, strasznie lubilem dziwne miny hipoteciarzy, gdy im tlumaczylem,
ze to mieszkanie bedzie ich wlasnoscia dopiero wtedy,
 gdy go splaca bankowi.

To znaczy, że moja księga wieczysta kłamie ;)

W tym kraju to już nikomu nie można ufać

Wiesz jak łatwo bank może zapis w Twojej księdze zmienić? O tak: pstryk. I już Cię nie ma.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Dnia Sun, 9 Jan 2011 12:11:12 +0100, Jan Werbinski napisał(a):

Stwierdziłem ze wolę płacić sporo miesięcznie ale krótko niż założyć sobie na szyję homonto na resztę życia.

Ano wlasnie. Ja rozumiem jeszcze rozsadne ceny mieszkan i niska rate, nie wieksza niz te, ktore ludzie placa na telewizor. Ale zarzynanie sie przez 20-30 lat, aby splacac "swoje" mieszkanie

W/g mnie alternatywą zakupu jest wynajem mieszkania.
Ratę kredytu należy więc odnosić do tej wielkości.
Wolę myślenie - zamiast wynajmować, wolę kupować powoli coś dla siebie.

Tylko że tak trzeba robić kiedy ceny są niskie, a nie na szczycie spekulacji nieruchomościami.

Widzisz, sęk w tym, że ludzie nie kupują mieszkania wtedy, kiedy ceny
nieruchomości spadają, a wtedy, kiedy mieszkanie jest im potrzebne.

Alternatywą często jest mieszkanie u rodziców do czterdziestki, albo
ukatrupienie babci...

--
Yakhub

Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:bdwhxjp0tw4m.dlgwazzenon.pl...

Dnia Sun, 9 Jan 2011 12:11:12 +0100, Jan Werbinski napisał(a):

Stwierdziłem ze wolę płacić sporo miesięcznie ale krótko niż założyć
sobie na szyję homonto na resztę życia.

Ano wlasnie. Ja rozumiem jeszcze rozsadne ceny mieszkan i niska rate, nie
wieksza niz te, ktore ludzie placa na telewizor. Ale zarzynanie sie przez
20-30 lat, aby splacac "swoje" mieszkanie

W/g mnie alternatywą zakupu jest wynajem mieszkania.
Ratę kredytu należy więc odnosić do tej wielkości.
Wolę myślenie - zamiast wynajmować, wolę kupować powoli coś dla siebie.

Tylko że tak trzeba robić kiedy ceny są niskie, a nie na szczycie spekulacji
nieruchomościami.

Widzisz, sęk w tym, że ludzie nie kupują mieszkania wtedy, kiedy ceny
nieruchomości spadają, a wtedy, kiedy mieszkanie jest im potrzebne.

Alternatywą często jest mieszkanie u rodziców do czterdziestki, albo
ukatrupienie babci...

Jeżeli mieszkanie jest potrzebne, to się je wynajmuje. Z zakupem wtedy nie trzeba się śpieszyć i robić to na górce jak stado baranów.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Jan Werbinski wrote:

Alternatywą często jest mieszkanie u rodziców do czterdziestki, albo
ukatrupienie babci...

Jeżeli mieszkanie jest potrzebne, to się je wynajmuje. Z zakupem
wtedy nie trzeba się śpieszyć i robić to na górce jak stado baranów.

Wynajem mieszkania w PL jest często bardzo drogim interesem...

Jeśli masz zamiar mieszkać dłużej to zwykle musisz zrobić jakiś remont, większy lub mniejszy ale kosztujący sporo pieniędzy :) Wtapiasz forsę w cudze mieszkanie.

To wszystko jest tylko teoretycznie bardzo proste, w praktyce ludzie chcą sobie zapewnić jakieś warunki normalnego życia, chcą mieć dzieci i chcą aby te dzieci miały gdzie mieszkać. Nie mają oszczędności i nie mają za co kupić mieszkania czy domu, są w dupie.

Pozostaje im tylko kredyt na 40 lat i nadzieja że będą w stanie spłacać ten kredyt.

My wszyscy którym sie jakoś tam udało powinniśmy sie tylko cieszyć.

Oczywiście branie kredytu na ponad stan to skrajna głupota, Szczególnie, że dzieci sie wyniosą z domu i zostanie im wielki dom którego nie będą mieli za co utrzymać. Należy zawsze postępować racjonalnie.

Domy typu rezydencja to sobie można budować jak sie ma dochody pokrywające budowę takiego domu w okresie roku czy dwóch :)

Dnia Sun, 9 Jan 2011 23:04:09 +0100, Marek Dyjor napisał(a):

Jeśli masz zamiar mieszkać dłużej to zwykle musisz zrobić jakiś remont, większy lub mniejszy ale kosztujący sporo pieniędzy :) Wtapiasz forsę w cudze mieszkanie.

Że co? Owszem, mogę remont zrobić, ale tylko wtedy, kiedy koszt tego
remontu odliczę od czynszu.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Dnia Mon, 10 Jan 2011 21:24:02 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Sun, 9 Jan 2011 23:04:09 +0100, Marek Dyjor napisał(a):

Jeśli masz zamiar mieszkać dłużej to zwykle musisz zrobić jakiś remont, większy lub mniejszy ale kosztujący sporo pieniędzy :) Wtapiasz forsę w cudze mieszkanie.

Że co? Owszem, mogę remont zrobić, ale tylko wtedy, kiedy koszt tego
remontu odliczę od czynszu.

Właściciel mieszkania może się na taki układ zgodzić, albo i nie.

Jak się nie zgodzi, to masz wybór: mieszkać w syfie, albo wtapiać kasę.

--
Yakhub

Dnia Mon, 10 Jan 2011 22:13:41 +0100, Yakhub napisał(a):

Że co? Owszem, mogę remont zrobić, ale tylko wtedy, kiedy koszt tego
remontu odliczę od czynszu.

Właściciel mieszkania może się na taki układ zgodzić, albo i nie.
Jak się nie zgodzi, to masz wybór: mieszkać w syfie, albo wtapiać kasę.

Ależ skąd, mam wybór - mieszkac w syfie, albo mieszkać gdzie indziej. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Sun, 9 Jan 2011 23:04:09 +0100, Marek Dyjor napisał(a):

Jeśli masz zamiar mieszkać dłużej to zwykle musisz zrobić jakiś
remont, większy lub mniejszy ale kosztujący sporo pieniędzy :)
Wtapiasz forsę w cudze mieszkanie.

Że co? Owszem, mogę remont zrobić, ale tylko wtedy, kiedy koszt tego
remontu odliczę od czynszu.

ho ho ...

czasem jeszcze będziesz musiał doprowadzić mieszkanie do poprzedniego stanu na końcu :)

Dnia Tue, 11 Jan 2011 14:19:22 +0100, Marek Dyjor napisał(a):

czasem jeszcze będziesz musiał doprowadzić mieszkanie do poprzedniego stanu na końcu :)

Na końcu, to sobie może wynajmujący stanąć :P

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Tue, 11 Jan 2011 14:19:22 +0100, Marek Dyjor napisał(a):

czasem jeszcze będziesz musiał doprowadzić mieszkanie do
poprzedniego stanu na końcu :)

Na końcu, to sobie może wynajmujący stanąć :P

racja, najwyżej nie dostanie kaucji :)

Dnia Fri, 14 Jan 2011 21:36:21 +0100, Marek Dyjor napisał(a):

Na końcu, to sobie może wynajmujący stanąć :P

racja, najwyżej nie dostanie kaucji :)

Wynajmujący, czy najemca? Odróżniasz?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

emarcin wrote:

Ja wybudowałem dom w sam raz, wziąłem trochę kredytu zwykłego
komercyjnego (100 000) na pięć lat... i tak zapłacę sporo mniej do
banku niż hipopłatnicy.

I krocej. Co jest wazne, gdyz ciezko zaplanowac prace i zdrowie na
najblizszych 30 lat. :)

A nie lepiej płacić długo - małą ratę, a gdy "wpadną" pieniądze
spłacić część kredytu.

jak wpadną pieniądze to je wydasz na remont tego mieszkania, lub domu:)

Genralnie ja byłem w tej dobrej sytuacji że miałem środki na sfinansowanie budowy, i potrzebowałem tylko dołożyć. Faktem jest że jak ktoś niema nic to jest w czarnej dupie.

BTW, strasznie lubilem dziwne miny hipoteciarzy, gdy im tlumaczylem,
ze to mieszkanie bedzie ich wlasnoscia dopiero wtedy,
 gdy go splaca bankowi.

To znaczy, że moja księga wieczysta kłamie ;)

poczytaj sobei cała księgę :)

Użytkownik "Jumal" <jumal@vp.pl> napisał w wiadomości news:iga06u$tp2$1news.onet.pl...

W dniu 2011-01-07 08:28, Jan Werbinski pisze:

Naiwnych którzy w szczycie bańki spekulacyjnej nieruchomości kupili
mieszkania płacąc 3000, 5000 a nawet 9000 zł za metr kwadratowy w Polsce
nie brakuje. Wzięli kredyty we franku, który już poszedł 50% w górę i
dalej rośnie, a zarabiają w złotówkach.

Ale wiesz, że nadal płacą mniej od tych którzy wzięli kredyty w złotówkach? Myślisz że branie kredytu w walucie w której zarabiasz coś Ci gwarantuje?

Tak jest, ale nie zawsze. Są kredyty w złotówkach, których rata jest tańsza od CHF.

Tzw. ryzyko kursowe, którym modne było i jest straszyć to ściema w przypadku kredytów hipotecznych, gdy _oprocentowanie_ się zmienia. W skrócie - nawet jeśli masz kredyt w złotówkach, to przy skoku walut (czyli spadku wartości złotego) zaczniesz płacić większe raty. A różnica w oprocentowaniu dobije "złotówkowiczów" do końca. Aktualne oprocentowanie kredytu w CHF dla np. Millenium to 1,42 %.

Kumpel wziął kredyt złotówkowy oprocentowany na WIBOR + ułamek procenta. Aktualnie jego oprocentowanie wynosi poniżej 6%, praktycznie tyle, co lokaty bankowe dające 5,6%

W skrócie - osoby które w 2006 roku wzięły kredyt w CHF (gdy frank był po 2 z groszami) płaciły i nadal płacą ratę o kilka stów niższą, niż ci którzy wzięli kredyt w złotówkach. I będą płacić aż do magicznej granicy

Poprawka. Niż ci, którzy wzięli drogi kredyt w złotówkach, ale dużo więcej niż ci którzy wzięli tani kredyt w złotówkach.

(o ile dobrze pamiętam z wyliczeń) za którą frank będzie kosztować ok. 5 PLN. Z tym że gdy coś takiego nastąpi to kredyt dla osób żyjących w Polsce będzie już tylko jednym z poważnych problemów :)

Niekoniecznie. Zauważ że w najbliższych latach będziemu musieli kupić bardzo dużo franków. Tymczasem szwajcarzy nie będą musieli kupować złotówek. Może pójść w górę.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

To wg ciebie mało, czy dużo procentów?
Bo większość "starych" kredytów denominowanych w CHF wypada na dziś mocno poniżej 1,5% (wliczając stałe marże 0,5%-0,95% plus Libor
3M na dziś niemal śladowy).


-- -- -

| Kumpel wziął kredyt złotówkowy oprocentowany na WIBOR + ułamek procenta.
| Aktualnie jego oprocentowanie wynosi poniżej 6%, praktycznie tyle, co lokaty bankowe dające 5,6%

Użytkownik "ąćęłńóśźż" <antyspam@interia.pl> napisał w wiadomości news:igejl4$152$1news.net.icm.edu.pl...

To wg ciebie mało, czy dużo procentów?
Bo większość "starych" kredytów denominowanych w CHF wypada na dziś mocno poniżej 1,5% (wliczając stałe marże 0,5%-0,95% plus Libor
3M na dziś niemal śladowy).

Zapomniałeś o wzroście kursu.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Już Ci tłumaczono jak pastuszkowi przy krowach, o ile musiałby wzrosnąć kurs walut, żeby przestał się opłacać niemal zerowy dziś
Libor (w porĂłwnaniu do Wiboru).

A kurs jak to kurs - raz wzrośnie, raz spadnie.
Za to marża jest stała wg umowy.
Ryzyko:  ewentualny wzrost Liboru (oj bywało, bywało w historii).
Pytanie natomiast, czy i tak kiedykolwiek Wibor będzie niższy, niż Libor??


-- -- -

| Zapomniałeś o wzroście kursu.

Użytkownik "ąćęłńóśźż" <antyspam@interia.pl> napisał w wiadomości news:igf92g$cbu$1news.net.icm.edu.pl...

Już Ci tłumaczono jak pastuszkowi przy krowach, o ile musiałby wzrosnąć kurs walut, żeby przestał się opłacać niemal zerowy dziś
Libor (w porĂłwnaniu do Wiboru).

A kurs jak to kurs - raz wzrośnie, raz spadnie.
Za to marża jest stała wg umowy.
Ryzyko:  ewentualny wzrost Liboru (oj bywało, bywało w historii).
Pytanie natomiast, czy i tak kiedykolwiek Wibor będzie niższy, niż Libor??

Kredyt w złotówkach oprocentowany na 5,8% kiedy zarabia się w złotówkach, jest lepszy od walutowego.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4d2dac27$0$2436$65785112news.neostrada.pl...

> Kredyt w złotówkach oprocentowany na 5,8% kiedy zarabia się w > złotówkach,
jest lepszy od walutowego.

Kredyt 200tys na 20lat
Rata kredytu CHF(2%)- 1011zł
Rata kredytu PLN(5,8%)-1410zł
Rata kredytu USD(5.6%)-1390zł


--
Pozdrawiam

Krzysiek

Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:igmpde$5gb$1news.onet.pl...

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4d2dac27$0$2436$65785112news.neostrada.pl...

> Kredyt w złotówkach oprocentowany na 5,8% kiedy zarabia się w > złotówkach,
jest lepszy od walutowego.

Kredyt 200tys na 20lat
Rata kredytu CHF(2%)- 1011zł
Rata kredytu PLN(5,8%)-1410zł
Rata kredytu USD(5.6%)-1390zł

Dane chwilowe nie uwzględniają ryzyka kursowego.

Gdyby tak jak piszesz było w długim terminie i ryzyko kursowe nie miałoby znaczenia, to dlaczego nie wziąć maksymalnego kredytu we frankach i nie włożyć go na lokatę? Obecnie lokaty są już na 5-6%.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4d337084$0$2486>> >Kredyt 200tys na 20lat

Dane chwilowe nie uwzględniają ryzyka kursowego.

Przez ostatnie min 5lat(a pewnie i dłużej) wychodziło jeszcze lepiej na korzyść chf chociazby.

Gdyby tak jak piszesz było w długim terminie i ryzyko kursowe nie miałoby znaczenia, to dlaczego nie wziąć maksymalnego kredytu we frankach i nie włożyć go na lokatę? Obecnie lokaty są już na 5-6%.

Bo nie dostaniesz "gotĂłwki" na takich zasadach. Sa to kredyty na cele mieszkaniowe- budowe, rozbudowe, kupno itp.

Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:ih0rv6$4hm$1news.onet.pl...

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4d337084$0$2486>> >Kredyt 200tys na 20lat

Dane chwilowe nie uwzględniają ryzyka kursowego.

Przez ostatnie min 5lat(a pewnie i dłużej) wychodziło jeszcze lepiej na korzyść chf chociazby.

Gdyby tak jak piszesz było w długim terminie i ryzyko kursowe nie miałoby znaczenia, to dlaczego nie wziąć maksymalnego kredytu we frankach i nie włożyć go na lokatę? Obecnie lokaty są już na 5-6%.

Bo nie dostaniesz "gotĂłwki" na takich zasadach. Sa to kredyty na cele mieszkaniowe- budowe, rozbudowe, kupno itp.

Dostaniesz. Do otrzymania kredytu hipotecznego możesz zastawić posiadaną już nieruchomość i zarabiać. Przecież to takie proste.

Kredytobiorcy CHF uparcie nie zauważają, że w ich racie wogóle nie ma ODSETEK. Kiedy stopy procentowe w Szwajcarii ruszą do góry, a przecież muszą ruszyć, to rata się znacząco zwiększy. Dodatkowo wtedy wzrośnie apetyt na szwajcarską walutę ze strony inwestorów szukających bezpiecznego pieniądza z przyzwoitymi odsetkami.

Mamy dwa powaĹźne czynniki ryzyka. Moim zdaniem obecna niska rata CHF jest chwilowa.
Dla tych, co brali kredyt na kilka lat jest oczywiście lepsza od PLN, ale dla wieloletnich kredytów jest odwrotnie.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4d340b65$0$2454$65785112news.neostrada.pl...

Dostaniesz. Do otrzymania kredytu hipotecznego możesz zastawić posiadaną już nieruchomość i zarabiać. Przecież to takie proste.

Co Ty za bzdury piszesz
Po otrzymaniu kredytu hipotecznego masz juz z reguły wpis na hipotece kredytowanej nieruchomości więc juz jej w praktyce zastawić nie możesz. A nawet jak jakiś bank zgodzi się wpisac na drugim miejscu to aby dostac gotówke dostaniesz ew. pożyczke hipoteczną a nie kredyt i ta pożyczka będzie miał sporo wyższe oprocentowanie niz kredyt.

Kredytobiorcy CHF uparcie nie zauważają, że w ich racie wogóle nie ma ODSETEK. Kiedy stopy procentowe w Szwajcarii ruszą do góry, a przecież muszą ruszyć, to rata się znacząco zwiększy. Dodatkowo wtedy wzrośnie apetyt na szwajcarską walutę ze strony inwestorów szukających bezpiecznego pieniądza z przyzwoitymi odsetkami.

Szwajcaria na razie nie planuje podwyĹźek stĂłp.
Stopy w Polsce raczej w tym roku wzrosną

Mamy dwa powaĹźne czynniki ryzyka. Moim zdaniem obecna niska rata CHF jest chwilowa.
Dla tych, co brali kredyt na kilka lat jest oczywiście lepsza od PLN, ale dla wieloletnich kredytów jest odwrotnie.

A co będzie ze stopami w PLN wg Twoich wieloletnich prognoz?


--
Pozdrawiam

Krzysiek

Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:ih175i$a13$1news.onet.pl...

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4d340b65$0$2454$65785112news.neostrada.pl...

Dostaniesz. Do otrzymania kredytu hipotecznego możesz zastawić posiadaną już nieruchomość i zarabiać. Przecież to takie proste.

Co Ty za bzdury piszesz
Po otrzymaniu kredytu hipotecznego masz juz z reguły wpis na hipotece kredytowanej nieruchomości więc juz jej w praktyce zastawić nie możesz. A nawet jak jakiś bank zgodzi się wpisac na drugim miejscu to aby dostac gotówke dostaniesz ew. pożyczke hipoteczną a nie kredyt i ta pożyczka będzie miał sporo wyższe oprocentowanie niz kredyt.

Masz nieruchomość, to możesz ustanowić na niej hipotekę.
Musisz ją oczywiście mieć. Nigdy bym na to nie wpadł, że przyjdzie Ci do głowy zabezpieczanie kredytu czymś, co nie jest Twoją własnością. :)

Kredytobiorcy CHF uparcie nie zauważają, że w ich racie wogóle nie ma ODSETEK. Kiedy stopy procentowe w Szwajcarii ruszą do góry, a przecież muszą ruszyć, to rata się znacząco zwiększy. Dodatkowo wtedy wzrośnie apetyt na szwajcarską walutę ze strony inwestorów szukających bezpiecznego pieniądza z przyzwoitymi odsetkami.

Szwajcaria na razie nie planuje podwyĹźek stĂłp.
Stopy w Polsce raczej w tym roku wzrosną

Na razie to rok lub dwa. Kredyty ludzie biorą na 30 lat.

Mamy dwa powaĹźne czynniki ryzyka. Moim zdaniem obecna niska rata CHF jest chwilowa.
Dla tych, co brali kredyt na kilka lat jest oczywiście lepsza od PLN, ale dla wieloletnich kredytów jest odwrotnie.

A co będzie ze stopami w PLN wg Twoich wieloletnich prognoz?

Spekuluję, że wzrosną w tym roku i przyszłym, a później to nie wiem.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4d347ef1$0$2453$65785112news.neostrada.pl...

Masz nieruchomość, to możesz ustanowić na niej hipotekę.
Musisz ją oczywiście mieć. Nigdy bym na to nie wpadł, że przyjdzie Ci do głowy zabezpieczanie kredytu czymś, co nie jest Twoją własnością. :)

I znowu bzdury. co z tego że mogę ustanowic hipoteke na nieruchomosci skoro żaden bank nie zechce wpisac sie na drugim miejscu.

Na razie to rok lub dwa. Kredyty ludzie biorą na 30 lat.

I w ostatnich latach nienajgorzej wyszli na walutowych


--
Pozdrawiam

Kris

Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:ih29pj$49t$1news.onet.pl...

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4d347ef1$0$2453$65785112news.neostrada.pl...

Masz nieruchomość, to możesz ustanowić na niej hipotekę.
Musisz ją oczywiście mieć. Nigdy bym na to nie wpadł, że przyjdzie Ci do głowy zabezpieczanie kredytu czymś, co nie jest Twoją własnością. :)

I znowu bzdury. co z tego że mogę ustanowic hipoteke na nieruchomosci skoro żaden bank nie zechce wpisac sie na drugim miejscu.

Na razie to rok lub dwa. Kredyty ludzie biorą na 30 lat.

I w ostatnich latach nienajgorzej wyszli na walutowych

I pewnie nienajgorzej wyjdą ci co biorą teraz. Problem w tym, że niskie stopy i wysoki kurs złotówki sprawia złudzenie większej zdolności kredytowej.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Ciekawe jaki będzie wtedy Wibor.


-- -- -

| Kiedy stopy procentowe w Szwajcarii ruszą do góry, a przecież muszą ruszyć, to rata się znacząco zwiększy.

Dnia Thu, 13 Jan 2011 12:58:38 +0100, Kris napisał(a):

Kredyt 200tys na 20lat
Rata kredytu CHF(2%)- 1011zł

Płatna w złotówkach, oczywiście.
Bo umowa polega na tym, ze płacisz w złotówkach i za nie kupujesz franki od
banku, po kursie aktualnym, czyli zmiennym.
Dodatkowo wnosisz opłatę dla banku za przeliczenie po kursie, ze złotówek
na franki, od każdego kupionego u nich franka.

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:65xihezdrdk9$.230121heix8f.dlg40tude.net...

Dnia Thu, 13 Jan 2011 12:58:38 +0100, Kris napisał(a):

Kredyt 200tys na 20lat
Rata kredytu CHF(2%)- 1011zł

Płatna w złotówkach, oczywiście.

W złotówkach, przecierz napisałem  "zł"

Bo umowa polega na tym, ze płacisz w złotówkach i za nie kupujesz franki od
banku, po kursie aktualnym, czyli zmiennym.

Czyli czasami po 3zł a czasami po 2zł, a bywało po 1,8zł

Dodatkowo wnosisz opłatę dla banku za przeliczenie po kursie, ze złotówek
na franki, od każdego kupionego u nich franka.

Spread


--
Pozdrawiam

Kris

Ustal sobie oprocentowanie kredytu w złotówkach na 10,8% i nadal twierdź, że rzekomo kredyt w złotówkach kiedy zarabia się w
złotówkach, jest lepszy od walutowego.
Lub na 20,8%.
Albo na 30,8%.
I podaj nam przy ilu %% zmieniasz zdanie.
Otrzymamy punkt "zero Werbińskiego" ;-))


-- -- -

| Kredyt w złotówkach oprocentowany na 5,8% kiedy zarabia się w złotówkach, jest lepszy od walutowego.

żytkownik "ąćęłńóśźż" <antyspam@interia.pl> napisał w wiadomości news:ign5e8$41a$1news.net.icm.edu.pl...

Ustal sobie oprocentowanie kredytu w złotówkach na 10,8% i nadal twierdź, że rzekomo kredyt w złotówkach kiedy zarabia się w
złotówkach, jest lepszy od walutowego.
Lub na 20,8%.
Albo na 30,8%.
I podaj nam przy ilu %% zmieniasz zdanie.
Otrzymamy punkt "zero Werbińskiego" ;-))

Zaciągnij maksymalny możliwy kredyt we franku na 1-2%, włóż na lokatę w PLN 5-6% i żyj z odsetek. Przecież to takie proste.

Jak masz dom, to zastaw go pod hipotekę za 100 000 franków i zarabiaj 750 zł miesięcznie. Czysty zysk.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Ależ przecież wielu tak zrobiło czy pomnożyło miliardowe majątki.
Oczywiście mieli swoich ludzi w minfinie i wiedzeili o zmianach kursu w tej samej chwili, co Balcerek ( lub chwilę wcześniej ;))
Proceder trwa do dzisiaj, tylko centrum decyzyjne się nieco przeniosło.

Dodatkowo nie rozumiesz niestety jednej waĹźnej rzeczy:
Długoterminowo należy przyjąć, że nieruchomość nie traci (i z ostrożności nie zyskuje) wraz z inflacją.
A lokata pieniężna traci.


-- -- -

| Zaciągnij maksymalny możliwy kredyt we franku na 1-2%, włóż na lokatę w PLN 5-6% i żyj z odsetek.

Jan Werbinski wrote:

Naiwnych którzy w szczycie bańki spekulacyjnej nieruchomości kupili
mieszkania płacąc 3000, 5000 a nawet 9000 zł za metr kwadratowy w
Polsce nie brakuje. Wzięli kredyty we franku, który już poszedł 50% w
górę i dalej rośnie, a zarabiają w złotówkach. Niby nie grali na
giełdzie z powodu ryzyka, ale w komplecie połączyli kilka czynników
ryzyka: opcję walutową, duży lewar, zakład o to że przez 30 lat
będzie zdrowie i praca i załozenie wzrostu cen nieruchomości.

Głupio się ożenić, drogo kupić i tanio sprzedać każdy głupi potrafi.

Różne historie ludzie opowiadają, ale najlepiej rozmawia sie o
konkretach. No to teraz konkretny przykład nieruchomości, którą
miałem okazję wczoraj poznać organoleptycznie.
Wejdź na stronę http://maps.google.pl/
Wpisz w wyszukiwarkę: Delmestraße 96, Bremen, Deutschland
Kliknij zdjęcie po lewej stronie aby zobaczyć nieruchomość w Street
View.
Kamienica jak widać w centrum miasta. Po południowej stronie jest
niewidoczny z tej ulicy taras na 1 piętrze. Jest gotowa do
zamieszkania, ale nowi właściciele zdecydowali się wypruć zupełnie
zdrową instalację elektryczną, zerwać podwieszane sufity, wewnętrzne
futryny, płytki i wykładziny. Ja bym stolarkę i instalacje zostawił,
bo one i tak są zrobione porządniej niż w nowych budynkach w Polsce.
Okna zespolone drewniane w stanie idealnym. Zero wilgoci. Dach zdrowy.
Koszt utrzymania to 320 euro podatków na rok. Żadnych czynszów,
żadnych funduszów remontowych, ani dopłat do części wspólnej bo nie
ma części wspólnej. Do tego koszt śmieci, prądu i wody. Ewentualne
remonty raz na kilkadziesiąt lat jak u wszystkich. Piwnica, parter,
piętro i drugie piętro. Chyba też strych, ale nie oglądałem. W sumie
300 metrów kwadratowych.
I teraz najlepsze.
Została zakupiona za 75 000 euro. 1000 zł za metr kwadratowy. Za
dwuletnie lub trzyletnie dochody, a o pracę tam łatwiej niż u nas.

U nas idioci kupili zapleśniałe klitki za i płacą na remonty
cieknących dachów, dojazdy z przedmieścia. W dodatku są niewolnikami
rosnącego franka i kredytów na 30 lat. Durnie. Jeszcze tylko im
solarów brakuje.

to teraz poszukaj dlaczego tam te nieruchomości są za takie śmieszne pieniądze :)

jak dobrze poszukasz to w Bieszczadach kupisz tano dom z hektarami, tylko powstaje pytanie co będziesz tam robił.

Swego czasu był link do super apartamentpowców z basenami i obsługa gdzieś w Singapurze czy w innyej Azji, ceny były bardzo atrakcyjne 100 000 za 70 m2:)