Data: 2014-09-05 07:45:06 | |
Autor: stevep | |
O w mordę jeża. | |
# W Pile ktoś nie pomyślał i doprowadził do sytuacji kryzysowej. Na upartego można by to nawet nazwać celową prowokacją.
A chodzi o to, że tamtejsi proboszczowie tamtejszej parafii, nie chcą by skwerek u zbiegu ulic Browarnej i 11 Listopada nosił imię kardynała Ignacego Jeża. Skwer jest bowiem mały, niepozorny i w ogóle nic nie znaczący, a to nie licuje z powagą patrona. Ksiądz Oracz mówi: „Protest dotyczy nazwania małego skwerku: trawnika, jakichś tam krzaczków i jednej ławeczki, miejsca mało znaczącego, gdzieś z boku, imieniem księdza kardynała Ignacego Jeża, człowieka symbolu”. To absolutnie bezdyskusyjne, że symbole symbolicznych wymagają decyzji. Tuż obok znajduje się całkiem pokaźna arteria, w zasadzie dzieląca Piłę na pół i nie wiadomo czemu nazwana ulicą Powstańców Wielkopolskich. Jest w sam raz, tym bardziej że Powstanie Wielkopolskie, to jedno z tych niestety wygranych, więc naprawdę nie za bardzo jest się czym chwalić i co promować. # Ze strony: http://tnij.org/y90i9dz -- stevep -- -- - Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|