Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   O waleniu konia

O waleniu konia

Data: 2011-12-08 09:19:30
Autor: u2
O waleniu konia
boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):
Chuj tam z polityką i tak nas rżną i tak... Tak mi się przypomniało, jak kiedyś
, za dobrych czasów byłem na kolonii letniejz Zakładów Mięsnych gdzie tato pracował jako palacz w Bystrzycy Kłodzkiej. Miałem wtedy chyba 9 lat, leżeliśmy
 w swojej grupie ze 20 osób na łóżkach w sali i w drugim krańcu ode mnie leżał taki chłopak, grubasek. Do dzisiaj pamiętam jego nazwisko, od Paris pochodne. I
 tem dzieciak tak zaczyna nagle nawijać do całej sali, że lubi walić gruchę, bo to dobrze roobi dla zdrowia i zaczyna przy wszystkich dzieciakach kapucyna obracać. Ja sie go pytam, co mu się zaczyna dziać, jak tak sie małym bawi, bo mnie często mały swędzi, jak ocieram o prześcieradło... On mówi, że nic ki że j
a muszę mieć jakąś chorobę i powinienem pójść do lekarza... dziosiaj wiem, że to on był niedorozwiniety i miał problemy erekcyjne...
Potem spotkałem tego chłopaka, jak już był wysokim młodzieńcem na wczasach w ośrodku Zakładów Mięsnych w Międzyzdrojach, od razu go poznałem, śmiać mi się chciało i miałem wielką ochotę go zapytać, czy w końcu wie, co to jest orgazm i
 czy mu się kiedykolwiek udało go osiągnąć..

Nie rozumiem, jak można tak w pusto fiutem ruszać...

boukun

Przecież ty do dziś masz suche wytryski. Marszczenie freda nie wydobywa u
ciebie ani kropli płynu. Przepchaj sobie fiuta szprychą od roweru. Szprychę
może ci porzyczyć rAzor vel oY!stair. Od tego roweru który jego dziadek
zajebał rower ruskiemu, a ten od niemca. --


O waleniu konia

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona