Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   OC bez prawa jazdy

OC bez prawa jazdy

Data: 2013-01-28 13:07:34
Autor: Icek
OC bez prawa jazdy
W dniu 2013-01-27 12:46, krysmar pisze:
Witajcie
Który ubezpieczyciel przyjmie ode mnie obowiązkową składkę OC w
przypadku, gdy nie mam prawa jazdy?
W cennikach internetowych nie ma w ogóle takiej opcji do wyboru.
Mam zamiar oczywiście jeździć bez prawa jazdy, komunikacja miejska to
kpina i rozbój w biały dzień, obecnie bez samochodu nie można żyć, a
normalnie prawa jazdy nie da się zdać w tym chorym kraju. Czy oprócz
500zł mandatu w razie kontroli, grozi mi coś w przypadku ewentualnej
stłuczki z czyjejkolwiek winy? Ubezpieczyciel poda mnie do sądu, lub coś
takiego?

nikt nie kontroluje czy właściciel ma PJ.

Jak nie umiesz zdać na PJ to jesteś na tyle niedoświadczony/niedouczony, że wolałbym abyś za kółko nie wsiadał.

Pomijam już, że faktycznie egzamin do najbardziej ludzkich nie należy ale spokojnie do zdania. Poza tym przepisy tajne nie są



Icek

Data: 2013-01-28 13:17:01
Autor: Krzysztof Jodłowski
OC bez prawa jazdy
Jak nie umiesz zdać na PJ to jesteś na tyle niedoświadczony/niedouczony,
że wolałbym abyś za kółko nie wsiadał.

Spoko. Codziennie (a właściwie codziennie w sezonie letnim) po drogach jeżdżą tysiące osób bez prawa jady, nawet nikt nie wymaga od nich znajomości przepisów ruchu drogowego - to rowerzyści. Niektórzy z nich znają podstawy KRD, ale stosować im się nie chce. I co prawo na to?

--
Krzysztof

Data: 2013-01-28 13:48:11
Autor: RadoslawF
OC bez prawa jazdy
Dnia 2013-01-28 13:17, Użytkownik Krzysztof Jodłowski napisał:
Jak nie umiesz zdać na PJ to jesteś na tyle niedoświadczony/niedouczony,
że wolałbym abyś za kółko nie wsiadał.

Spoko. Codziennie (a właściwie codziennie w sezonie letnim) po drogach jeżdżą tysiące osób bez prawa jady, nawet nikt nie wymaga od nich znajomości przepisów ruchu drogowego - to rowerzyści. Niektórzy z nich znają podstawy KRD, ale stosować im się nie chce. I co prawo na to?

To samo co na pełnoletnich użytkowników motorowerków wszelakich.
Niech sobie jeżdżą.


Pozdrawiam

Data: 2013-01-28 13:51:56
Autor: Andrzej Lawa
OC bez prawa jazdy
W dniu 28.01.2013 13:17, Krzysztof Jodłowski pisze:
Jak nie umiesz zdać na PJ to jesteś na tyle niedoświadczony/niedouczony,
że wolałbym abyś za kółko nie wsiadał.

Spoko. Codziennie (a właściwie codziennie w sezonie letnim) po drogach
jeżdżą tysiące osób bez prawa jady, nawet nikt nie wymaga od nich
znajomości przepisów ruchu drogowego - to rowerzyści. Niektórzy z nich

Wymaga. Wiedział byś, gdybyś znał przepisy.

Data: 2013-01-28 13:53:31
Autor: Liwiusz
OC bez prawa jazdy
W dniu 2013-01-28 13:51, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 28.01.2013 13:17, Krzysztof Jodłowski pisze:
Jak nie umiesz zdać na PJ to jesteś na tyle niedoświadczony/niedouczony,
że wolałbym abyś za kółko nie wsiadał.

Spoko. Codziennie (a właściwie codziennie w sezonie letnim) po drogach
jeżdżą tysiące osób bez prawa jady, nawet nikt nie wymaga od nich
znajomości przepisów ruchu drogowego - to rowerzyści. Niektórzy z nich

Wymaga. Wiedział byś, gdybyś znał przepisy.

Wymagają przestrzegania przepisów, to subtelna różnica :)

--
Liwiusz

Data: 2013-01-28 14:12:56
Autor: Andrzej Lawa
OC bez prawa jazdy
W dniu 28.01.2013 13:53, Liwiusz pisze:

Spoko. Codziennie (a właściwie codziennie w sezonie letnim) po drogach
jeżdżą tysiące osób bez prawa jady, nawet nikt nie wymaga od nich
znajomości przepisów ruchu drogowego - to rowerzyści. Niektórzy z nich

Wymaga. Wiedział byś, gdybyś znał przepisy.

Wymagają przestrzegania przepisów, to subtelna różnica :)


W sumie żeby przestrzegać, trzeba znać - inaczej masz tylko szczęśliwy
traf ;)

Data: 2013-01-28 17:56:27
Autor: Krzysztof Jodłowski
OC bez prawa jazdy
> W sumie żeby przestrzegać, trzeba znać - inaczej masz tylko szczęśliwy
> traf ;)

Ale suma sumarum, nie musisz znać byle by przestrzegać. Sprowadza się to do tego, że jeśli teoretycznie chcesz być w porządku, to poznasz tylko te przepisy, które będą dotyczyć konkretnego Twojego ruchu rowerowego a nie częstotliwości migania kierunkowskazów.
Rzeczywistość jest taka, że rowerzyści praktycznie nie znają przepisów, poza naprawdę podstawami poznanymi przez obserwację otoczenia a nie czytaniem treści przepisów.
Skutery to samo.
Jak zwykle wszystko jest dobrze póki nie zdarza się nieszczęście lub konflikt interesów na drodze.

--
Krzysztof

Data: 2013-01-28 18:41:14
Autor: Gotfryd Smolik news
OC bez prawa jazdy
On Mon, 28 Jan 2013, Krzysztof Jodłowski wrote:

Rzeczywistość jest taka, że rowerzyści praktycznie nie znają przepisów, poza naprawdę podstawami poznanymi przez obserwację otoczenia a nie czytaniem treści przepisów.

  Wypraszam sobie :P
  Mam pytanie - czy piszesz również o tych którzy mają PJ?

pzdr, cyklista
  ;)

Data: 2013-01-28 18:44:54
Autor: Bydlę
OC bez prawa jazdy
On 2013-01-28 18:41:14 +0100, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> said:

On Mon, 28 Jan 2013, Krzysztof Jodłowski wrote:

Rzeczywistość jest taka, że rowerzyści praktycznie nie znają przepisów, poza naprawdę podstawami poznanymi przez obserwację otoczenia a nie czytaniem treści przepisów.

  Wypraszam sobie :P
  Mam pytanie - czy piszesz rĂłwnieĹź o tych ktĂłrzy mają PJ?

Odebrałem to inaczej: gdy widzę JAK rowerzyści (zdecydowana większość) jeżdżą po chodnikach i czasami innych miejscach, to mam podejrzenia, że ich wiedza nt. pord brzmi:

„a ja mam rower!”



pzdr, cyklista
  ;)

:-)


--
Bydlę

Data: 2013-01-28 20:30:16
Autor: Gotfryd Smolik news
OC bez prawa jazdy
On Mon, 28 Jan 2013, Bydlę wrote:

Odebrałem to inaczej: gdy widzę JAK rowerzyści (zdecydowana większość) jeżdżą po chodnikach i czasami innych miejscach, to mam podejrzenia, że ich wiedza nt. pord brzmi:

a ja mam rower!

  Wiem :)
  Ale tu w rachubę wchodzą dwie zupełnie różne sprawy:
1. "i nie mam pojęcia co to są przepisy"
2. "i przepisy mam w <censored>"

  Dochodzi jeszcze:
3. "innych uczestników ruchu również mam gdzieś".
  Nie pokrywa się ona z 1. i 2. (choć może występować
pewna korelacja).

  Tyle, że jak tak patrzę po samochodach, to może w mniejszym natężęniu
i z mniejszą gęstością, ale te wersje RÓWNIEŻ mają zastosowanie :]
  I to nie tyle jakoś szczególnie wobec rowerzystów, a tak ogólnie,
wobec siebie i pozostałych uczestników ruchu.
  Powiedz, że np. nie widujesz samochodów jadących wzdłuż chodnika,
a nie uwierzę.

  Inna sprawa, że przybywa "nowych" rowerzystów o wyżej wymienionych
właściwościach. I z tym rzeczywiście jest problem.
  No, może nie o tej porze roku :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-01-29 10:42:09
Autor: Bydlę
OC bez prawa jazdy
On 2013-01-28 20:30:16 +0100, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> said:

  Dochodzi jeszcze:
3. "innych uczestników ruchu również mam gdzieś".

Tak, to dobra definicja.
Wycofuję się z mojej.


  Tyle, że jak tak patrzę po samochodach, to może w mniejszym natężęniu
i z mniejszą gęstością, ale te wersje RÓWNIEŻ mają zastosowanie :]

OK, pieszym też można przylepić łatkę.
Tyle, że oni (wehikularze i perpedesiarze) o wiele mniej gardłują o prawie i jego szanowaniu...


  Powiedz, że np. nie widujesz samochodów jadących wzdłuż chodnika,
a nie uwierzę.

<rzep>
Wzdłuż? Wszystkie tak jeżdżą!
</rzep>
;-)

Natomiast jeśli chodzi o jeżdżące po chodniku, to w zasadzie nie widuję.
(może dlatego, że dość rzadko bywam w centrach miast - na peryferiach jest luźniej)

  No, może nie o tej porze roku :>
:-)))


--
Bydlę

Data: 2013-01-29 14:21:19
Autor: Gotfryd Smolik news
OC bez prawa jazdy
On Tue, 29 Jan 2013, Bydlę wrote:

Tyle, że oni (wehikularze i perpedesiarze) o wiele mniej gardłują
o prawie i jego szanowaniu...

  Obstawiam, że *CI* pedelarze o któych piszesz, też o prawie
nie gardłują :)

  Powiedz, że np. nie widujesz samochodów jadących wzdłuż chodnika,
a nie uwierzę.

<rzep>
Wzdłuż? Wszystkie tak jeżdżą!
</rzep>
;-)

  Trafiony :)

Natomiast jeśli chodzi o jeżdżące po chodniku, to w zasadzie nie widuję.
(może dlatego, że dość rzadko bywam w centrach miast - na peryferiach jest luźniej)

  No ja tak na peryferium, a widuję regularnie - "przecież MUSZĘ
zaparkować", a kto by tam przez krawężnik przejeżdżał; przecież
samochodowi nie będzie przeszkadzała rynienka wygnieciona
w chodnikowych płytkach.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-01-29 19:20:40
Autor: Bydlę
OC bez prawa jazdy
On 2013-01-29 14:21:19 +0100, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> said:

On Tue, 29 Jan 2013, Bydlę wrote:

Natomiast jeśli chodzi o jeżdżące po chodniku, to w zasadzie nie widuję.
(może dlatego, że dość rzadko bywam w centrach miast - na peryferiach jest luźniej)

  No ja tak na peryferium, a widuję regularnie - "przecież MUSZĘ
zaparkować", a kto by tam przez krawężnik przejeżdżał; przecież
samochodowi nie będzie przeszkadzała rynienka wygnieciona
w chodnikowych płytkach.

Teraz jestem już pewien, że nie widuję takich ancymonów.
Serio.


--
Bydlę

Data: 2013-01-29 14:45:36
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OC bez prawa jazdy
W dniu 29.01.2013 10:42, Bydlę pisze:
  Powiedz, że np. nie widujesz samochodów jadących wzdłuż chodnika,
a nie uwierzę.

<rzep>
Wzdłuż? Wszystkie tak jeżdżą!
</rzep>
;-)

Nie sądzę. Samochód, a raczej jego kierowca, ma prawo jechać tylko w poprzek chodnika i też tylko w określony sposób.

Jeżeli miałeś na myśli ,,równolegle do'' to ,,wzdłuż'' ma jednak inne nieco znaczenie, bo co prawda kierunek ten sam, ale położenie we wnętrzu obiektu.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-01-29 19:10:51
Autor: Gotfryd Smolik news
OC bez prawa jazdy
On Tue, 29 Jan 2013, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

W dniu 29.01.2013 10:42, Bydlę pisze:
  Powiedz, że np. nie widujesz samochodów jadących wzdłuż chodnika,
a nie uwierzę.

<rzep>
Wzdłuż? Wszystkie tak jeżdżą!
</rzep>
;-)

Nie sądzę. Samochód, a raczej jego kierowca, ma prawo jechać tylko w poprzek
chodnika i też tylko w określony sposób.

Jeżeli miałeś na myśli ,,równolegle do'' to ,,wzdłuż'' ma jednak inne nieco
znaczenie, bo co prawda kierunek ten sam, ale położenie we wnętrzu obiektu.

  Hm... powiadasz, że jak ktoś mówi, że jedzie wzdłuż rzeki
to popełnia błąd językowy, skoro ma na myśli drogę biegnącą
wzdłuż... wróć, równolegle do rzeki?

  Ustawodawca był przezorny i wyraźnie zastrzegł "jazdy wzdłuż *po*
chodniku", IMO słusznie, a ja tego zastrzeżenia nie uczyniłem :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-01-29 20:56:59
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
OC bez prawa jazdy
W dniu 29.01.2013 19:10, Gotfryd Smolik news pisze:
  Hm... powiadasz, że jak ktoś mówi, że jedzie wzdłuż rzeki
to popełnia błąd językowy, skoro ma na myśli drogę biegnącą
wzdłuż... wróć, równolegle do rzeki?

Może to kwestia tego, że ja bym tak nie powiedział i mi to dziwnie brzmi.
Ale może i masz rację, bo mnie też np. drażnią medialne doniesienia, typu: ,,islamiści podłożyli bombę'', bo mi się ,,islamiści'' w mózgu jednoznacznie kojarzą ze znawcami islamu, badaczami itp. A wyznawcy islamu od zawsze byli dla mnie muzułmanami. No ale sprawdziłem w słowniku i faktycznie islamista może również znaczyć wyznawca islamu. A jednak wciąż mnie to drażni.

Pewnie ze wzdłuż jest podobnie. Mój mózg widać działa tak, że wzdłuż czegoś automatycznie mi się kojarzy z jechaniem po tym czymś.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2013-01-30 00:40:33
Autor: Gotfryd Smolik news
OC bez prawa jazdy
On Tue, 29 Jan 2013, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Może to kwestia tego, że ja bym tak nie powiedział i mi to dziwnie brzmi.

  Pewnie tak :)
  Chyba każdy tak ma, znaczy jakieś indywidualne "niestosowania"
danego słowa, dopuszczalne jednak w języku.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-01-30 11:38:29
Autor: Bydlę
OC bez prawa jazdy
On 2013-01-29 14:45:36 +0100, Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> said:

W dniu 29.01.2013 10:42, Bydlę pisze:
  Powiedz, że np. nie widujesz samochodów jadących wzdłuż chodnika,
a nie uwierzę.

<rzep>
Wzdłuż? Wszystkie tak jeżdżą!
</rzep>
;-)

Nie sądzę. Samochód, a raczej jego kierowca, ma prawo jechać tylko w poprzek chodnika i też tylko w określony sposób.

Oczywista nieprawda.



Jeżeli miałeś na myśli ,,równolegle do'' to ,,wzdłuż'' ma jednak inne nieco znaczenie, bo co prawda kierunek ten sam, ale położenie we wnętrzu obiektu.

O! Opisz, proszę, jak idziesz wzdłuż ściany czy muru.
Wewnątrz?
Jak?


--
Bydlę

Data: 2013-01-28 21:32:04
Autor: Andrzej Lawa
OC bez prawa jazdy
W dniu 28.01.2013 18:44, Bydlę pisze:

Odebrałem to inaczej: gdy widzę JAK rowerzyści (zdecydowana większość)
jeżdżą po chodnikach i czasami innych miejscach, to mam podejrzenia, że

Wiesz, wielu (np. ja) jeździ po chodnikach ze strachu przed samochodami
oraz dlatego, że chodniki są dość puste (przynajmniej tam gdzie po nich
jeżdżę).

To nie jest kwestia znajomości lub nie przepisów tylko świadomego ich
łamania w ramach instynktu samozachowawczego oraz zdrowego rozsądku.

PS: zwracam uwagę, że to nie odnosi się do karkołomnego slalomu po, heh,
zaludnionym ;) chodniku.

Data: 2013-01-28 19:37:46
Autor: Krzysztof Jodłowski
OC bez prawa jazdy
  Wypraszam sobie :P

Uogólniłem w masie. Taka kolejna zła odmiana demokracji :P
Teraz nie jeżdżę rowerkiem [wiem jestem leniwy:)], ale wcześniej jeździłem. Miałem dawno wyrobioną kartę rowerową, a później PJ. Teraz gość na rowerze, który nie ma pojęcia o ruchu drogowym, fluga na mnie po zajechaniu mi drogi. Jakby miał jakieś podstawy do tego... Znak czasów.
Prywatnie bardzo mi się podoba ruch drogowy typu Kalkuta. Chciałbym tam kiedyś pojechać i pojeździć. Tylko tam nikt się nie spodziewa znajomości przepisów, bo sam ich nie zna. Wszyscy o tym wiedzą i odpowiednio nie ufają nikomu i niczemu (poza swoim klaksonem i zderzakiem). U nas taki styl nie jest normą, więc jak ktoś zaczyna odwalać głupoty na drodze, to ma większe szanse na bum, bo inni się tego nie spodziewają. A wracając do tematu wątku: znając przepisy i potwierdzając to zdaniem PJ, zmniejszają się szanse na bum na drodze.

  Mam pytanie - czy piszesz również o tych którzy mają PJ?

Nie. Temat dotyczył nieposiadania PJ.

--
pozdrawiam
Krzysztof Jodłowski

Data: 2013-01-28 21:52:14
Autor: Gotfryd Smolik news
OC bez prawa jazdy
On Mon, 28 Jan 2013, Krzysztof Jodłowski wrote:

Uogólniłem w masie. Taka kolejna zła odmiana demokracji :P

  Wiem :)

Teraz gość na rowerze,
który nie ma pojęcia o ruchu drogowym, fluga na mnie po zajechaniu mi drogi. Jakby miał jakieś podstawy do tego... Znak czasów.

  Szkoda że nie jeżdżę z kamerką - ale prawdą jest, że żadnej gwarancji
na to że osobnik zasuwający samochodem ma pojęcie o ruchu (ewentualnie
ma PJ) rzecz jasna nie ma :), ale gdzie ma klakson wie.

  Mam pytanie - czy piszesz również o tych którzy mają PJ?

Nie. Temat dotyczył nieposiadania PJ.

  Szczera prawda, wycofuję się na z góry upatrzone pozycje.
  Ale tym samym poprzednich cytatów to zastrzeżenie również dotyczy ;)

pzdr, Gotfryd

OC bez prawa jazdy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona