Data: 2014-02-10 23:43:43 | |
Autor: qwerty | |
OCZ zbankrutowa?? | |
UĹźytkownik "Tadeusz" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:lda8k0$e01$1@pippin.nask.net.pl...
i po gwarancji... Po co w dzisiejszych czasach gwarancja? |
|
Data: 2014-02-11 08:11:44 | |
Autor: z | |
OCZ zbankrutowa? | |
W dniu 2014-02-10 23:43, qwerty pisze:
Po co w dzisiejszych czasach gwarancja? Akurat w dzisiejszych czasach jest bardziej potrzebna niż kiedyś. Urządzenia są tak konstruowane żeby psuły się zaraz po gwarancji a nie działały 10 lat. Dlatego mądry konsument ;-) dopłaca parę groszy żeby mieć 5 lat gwarancji a nie 2. Zawsze taniej chociaż jest wbrew wpychanym nam do mózgów teoriom o napędzaniu konsumpcji. :-) z |
|
Data: 2014-02-11 19:07:35 | |
Autor: qwerty | |
OCZ zbankrutowa? | |
Użytkownik "z" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:52f9cd30$0$2147$65785112@news.neostrada.pl...
Akurat w dzisiejszych czasach jest bardziej potrzebna niż kiedyś. Za towar odpowiada sprzedawca (zgodność towaru z umową). |
|
Data: 2014-02-11 22:52:43 | |
Autor: z | |
OCZ zbankrutowa? | |
W dniu 2014-02-11 19:07, qwerty pisze:
Za towar odpowiada sprzedawca (zgodność towaru z umową). Ale nie przez 3-5 lat. z |
|
Data: 2014-02-11 20:07:53 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowa? | |
"z" <z@z.pl> wrote in message news:52f9cd30$0$2147$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-02-10 23:43, qwerty pisze: To są mity z kółka gospodyń wiejskich... |
|
Data: 2014-02-12 09:02:17 | |
Autor: m4rkiz | |
OCZ zbankrutowa? | |
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:ldel1v$eoe$1dont-email.me...
Akurat w dzisiejszych czasach jest bardziej potrzebna niż kiedyś.To są mity z kółka gospodyń wiejskich... oczywiscie masz jakies wsparcie? bo ja na przyklad wiem jak wyglada obecnie trwalosc sprzetu agd ze sredniej polki - mozna by sie spodziewac ze przez ostatnie 30 lat technika posunela sie nieco do przodu i sprzet tak banalny jak lodowka bedzie dzialal dekadami tymczasem na zupelnie niereprezentacyjnej probce kilku sztuk widze ze dzisiejsze lodowki padaja jak muchy a 30 letni polar dalej dziala u ludzi ktorym przekazalismy go po powodzi podobnie z pralkami - silnik pompy wody przestal dzialac po dwoch latach, kolnierz pekl w innej po miesiacu, w jeszcze innej podczas pierwszego gotowania rozpadlo sie szklo z drzwiczek owszem, jakies miele za 5-6 minimalnych wyplat pewnie podziala z 15 lat, ale wydaje mi sie ze nawet o ile nie ma sie zepsuc zaraz po gwarancji to producenci maja dokladnie w dupie to co dzieje sie po tych 24-36 miesiacach bo wola sprzedac nastepna sztuke wszystkie firmy daza do tego zeby sprzedawac abonamenty, moim zdaniem predzej czy pozniej to samo czeka nas w kazdej dziedzinie, zwlaszcza pod naciskiem wszelakich ekologow cala masa sprzetu nagle stanie sie niezniszczalna (co najwyzej bedzie przekladany co rok do nowszej obudowy zeby dac klientowi cos 'nowego'), a w zamian producent bedzie dostawal kase tak dlugo jak sprzet bedzie dzialal -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2014-02-12 12:41:40 | |
Autor: rs | |
OCZ zbankrutowa? | |
On 2/12/2014 4:02 AM, m4rkiz wrote:
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message problem jest obecnie również w tym, ze nawet jak kupujesz sprzęt z wyższej polki, to nie ma żadnej pewności, ze będzie on działał dekadami. mimo całej nadprodukcji wszelkiej maści sprzętu, to tak naprawdę nie ma co wybrać, żeby mieć na lata. wszystkie firmy daza do tego zeby sprzedawac abonamenty, moim zdaniem chyba z 8-10 lat temu rozmawiałem z CEO Wacoma, który żartobliwie stwierdził, ze Wacom to kiepska firma, bo produkuje sprzęt, który zasadniczo się nie psuje. ludzie wymieniają tylko rysiki, kiedy się zużyją. ale jednak taki jest obecnie model dochodowości firmy. musi sprzedawać, coraz więcej, przynosić udziałowcom coraz więcej, z kwartału na kwartał. zarobek na czysto, tej samej kwoty, świadczy dziś o spadku rentowności firmy, co odbija się na jej udziałach na giełdzie itp. tego się nie da otrzymać, choć starzenie części, tak aby sprzęt psuł się zaraz po końcu gwarancji sięga początku zeszłego wieku. z drugiej strony jednak muszę przyznać, że jak zaprojektowanie dobrego sprzętu jest sztuka, to zaprojektowanie "dobrego" sprzętu, tak aby się popsuł w dwa tygodnie po końcu gwarancji uważam za mistrzostwo świata. <rs> |
|
Data: 2014-02-12 18:17:54 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowa? | |
"rs" <no.address@no.spam.info> wrote in message news:52fbb249$0$50739$c3e8da3$92d0a893news.astraweb.com...
problem jest obecnie również w tym, ze nawet jak kupujesz sprzęt z wyższej polki, to nie ma żadnej pewności, ze będzie on działał dekadami. mimo całej nadprodukcji wszelkiej maści sprzętu, to tak naprawdę nie ma co wybrać, żeby mieć na lata. Zgadza się. Cena detaliczna (na półce) ma mierne przełożenie na jakość. Dwa produkty o skrajnie różnej cenie detalicznej mogą mieć dokładnie takie same koszty produkcji, mogą być nawet produkowane z tych samych elementów i w tej samej fabryce a różnić się tylko nalepką na obudowie. Tak jest z wieloma artykułami które trafiają jako na półki jako marki "sklepowe". W USA jest taka marka Kenmore sprzedawana w sieciach sklepów Sears. Sears umawia się z Sanyo aby im wyprodukowało taką a taką mikrofalówkę, umawia się z Whirlpoolem aby im wyprodukowało taką a taką pralkę i te firmy robią produkt podobny lub taki sam do swojego a tylko dają na wierzch nalepkę Kenmore bo idzie to z przeznaczeniem do sklepów Sears. chyba z 8-10 lat temu rozmawiałem z CEO Wacoma, który żartobliwie stwierdził, ze Wacom to kiepska firma, bo produkuje sprzęt, który zasadniczo się nie psuje. ludzie wymieniają tylko rysiki, kiedy się zużyją. ale jednak taki jest obecnie model dochodowości firmy. musi sprzedawać, coraz więcej, przynosić udziałowcom coraz więcej, z kwartału na kwartał. zarobek na czysto, tej samej kwoty, świadczy dziś o spadku rentowności firmy, co odbija się na jej udziałach na giełdzie itp. otóż to. tego się nie da otrzymać, choć starzenie części, tak aby sprzęt psuł się zaraz po końcu gwarancji sięga początku zeszłego wieku. Że co? z drugiej strony jednak muszę przyznać, że jak zaprojektowanie dobrego sprzętu jest sztuka, to zaprojektowanie "dobrego" sprzętu, tak aby się popsuł w dwa tygodnie po końcu gwarancji uważam za mistrzostwo świata. <rs> To jest mit z kółka gospodyń wiejskich. Po angielsku "urban legend". |
|
Data: 2014-02-12 23:07:07 | |
Autor: rs | |
OCZ zbankrutowa? | |
On 2/12/2014 7:17 PM, Pszemol wrote:
z drugiej strony jednak muszę przyznać, że jak zaprojektowanie dobrego powtarzasz się. i zapewne to że na początku lat dziewięćdziesiątych GE za sezonowanie ogniw wolframowych w swoich żarówkach miał class action suit to tez urban legend. Pszemol. gdzieś ty się uchował, że o takich rzeczach nie wiesz, siedząc w usiech? <rs> |
|
Data: 2014-02-13 11:04:59 | |
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz | |
OCZ zbankrutowa? | |
Dnia 2014-02-12, o godz. 23:07:07
rs <no.address@no.spam.info> napisał(a): powtarzasz się. i zapewne to że na początku lat dziewięćdziesiątych Początki zmowy producentów żarówek w US-iech według znawców teorii spiskowych sięgają lat dwudziestych XX wieku. Zdrówko |
|
Data: 2014-02-13 11:46:52 | |
Autor: z | |
OCZ zbankrutowa? | |
W dniu 2014-02-13 11:04, Maciek Babcia Dobosz pisze:
Początki zmowy producentów żarówek w US-iech według znawców teorii Nie według znawców teorii spiskowych tylko według faktów. :-) z |
|
Data: 2014-02-13 18:57:20 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowa? | |
"rs" <no.address@no.spam.info> wrote in message news:52fc44e0$0$10348$c3e8da3$9b4ff22anews.astraweb.com...
On 2/12/2014 7:17 PM, Pszemol wrote: Co to jest "ogniwo wolframowe" w żarówce? :-) A podasz mi jakieś szczegóły tej sprawy sądowej z GE? Bo google nic nie pokazuje... |
|
Data: 2014-02-14 00:29:45 | |
Autor: rs | |
OCZ zbankrutowa? | |
On 2/13/2014 7:57 PM, Pszemol wrote:
"rs" <no.address@no.spam.info> wrote in message domysl sie. to nie jest takie trudne. Bo google nic nie pokazuje... poszukaj sobie w archiwach LA Times, NY Times i NPR. to bylo jeszcze przed googlem. <rs> |
|
Data: 2014-02-14 19:31:24 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowa? | |
"rs" <no.address@no.spam.info> wrote in message news:52fda9be$0$10221$c3e8da3$9b4ff22anews.astraweb.com...
To jest mit z kółka gospodyń wiejskich. Po angielsku "urban legend". Używasz pojęć sugerujących że nie bardzo wiesz o czym mówisz. Bo google nic nie pokazuje... Czyli bredzisz. Inaczej podałbyś jakąś garść identyfikujących szczegółów. Raz piszesz że jest to oczywista oczywistość o której wszyscy wiedzą i wszędzie można sobie poczytać i się dowiedzieć ("Pszemol, gdzie się uchował że o takich rzeczach nie wiesz, siedząc w usiech") a teraz nagle za język pociągnięty twierdzisz że materiały są magicznie trudne do wyszukania. Nie zawracaj głowy swoimi fantazjami i bajkami. |
|
Data: 2014-02-15 00:10:20 | |
Autor: rs | |
OCZ zbankrutowa? | |
On 2/14/2014 8:31 PM, Pszemol wrote:
"rs" <no.address@no.spam.info> wrote in message zapewniam cie, ze to co ci sie zasugerowalo, bardzo malo mnie obchodzi. Czyli bredzisz.Bo google nic nie pokazuje...poszukaj sobie w archiwach LA Times, NY Times i NPR. Inaczej podałbyś jakąś garść identyfikujących szczegółów. nie tylko ty malo wiesz, ale z uporem maniaka twierdzisz, ze to teorie dla gospodyn domowych. poczytasz ttroche, rozbierzesz troche sptrzetu i zobaczysz co w nim siedzi to przyjdziesz z przeprosinami. na razie mozesz sobie projektowac swoje kloski w cadach i chwalic sie tym na grupie. a jak bedziesz znowu lecial takimi tekstami jak wyzej, to znowu wyladujesz w KF, gdzie byles przez kilka lat, bo naprawde prostaczkami, ktorzy w taki sposob chca prowadzic rozmowe, usenet peka w szwach. <rs> |
|
Data: 2014-02-15 11:12:15 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowa? | |
"rs" <no.address@no.spam.info> wrote in message news:52fef6ae$0$55730$c3e8da3$b280bf18news.astraweb.com...
nie tylko ty malo wiesz, ale z uporem maniaka twierdzisz, ze to teorie dla gospodyn domowych. Bo jak na razie, nie przedstawiłeś nawet najmniejszego dowodu na to co mówisz w postaci wiarygodnego materiału źródłowego. A wierzyć Ci ot tak, na słowo, w rzeczy które brzmią jak bajki nie zamierzam. poczytasz ttroche, rozbierzesz troche sptrzetu i zobaczysz co w nim siedzi to przyjdziesz z przeprosinami. Człowieku. Jestem z wykształcenia magistrem inżynierem elektronikiem. Specjalność aparatura elektroniczna. Od 20 lat nie robię nic innego tylko czytam, rozbieram "trochę" sprzętu a dodatkowo projektuję nowy sprzęt. To jest mój zawód, z tego się utrzymuję. Wiem jak się to robi w tej branży. Więc nie bajaj mi tu jak jakiś tatuś co karci synka że jak dorośnie to przeprosi bo sam tylko powielasz zasłyszane plotki i nic nie wiesz na temat o którym piszesz, stąd w Twoim języku takie bzdury jak "ogniwo wolframowe" z żarówki. Kompromitujesz się a zgrywasz kogoś kto zjadł wszystkie umysły. Skończ z tym bo to śmieszne. |
|
Data: 2014-02-15 21:49:39 | |
Autor: rs | |
OCZ zbankrutowa? | |
On 2/15/2014 12:12 PM, Pszemol wrote:
"rs" <no.address@no.spam.info> wrote in message jak widać w tym wątku stać cię wyłącznie na szerzenie wiary w korporacyjne cuda i własny lans. jak dla mnie EOD bo widzę, że będziesz parł na chama aż do ostatniego elektronu w internecie, jak to robisz na telefonii w obronie jedynych słusznych produktów appla i na paranaukach w walce z tamtejszymi wiatrakami. mi naprawdę dynda w co wierzysz. <rs> |
|
Data: 2014-02-16 00:54:29 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowa? | |
"rs" <no.address@no.spam.info> wrote in message news:53002737$0$55754$c3e8da3$b280bf18news.astraweb.com...
On 2/15/2014 12:12 PM, Pszemol wrote: A nie dynda Ci aby w wiarygodny sposób obronić swojej własnej tezy? |
|
Data: 2014-02-12 19:03:03 | |
Autor: z | |
OCZ zbankrutowa? | |
W dniu 2014-02-12 18:41, rs pisze:
z drugiej strony jednak muszę przyznać, że jak zaprojektowanie dobrego sprzętu jest Etam zaraz mistrzostwo świata http://www.computerworld.pl/news/394752/IBM.zaprojektuje.samo.niszczace.sie.urzadzenia.elektroniczne.html a jak jeszcze jest w zanadrzu coś takiego: http://tech.wp.pl/kat,1009779,title,The-Mask-jedna-z-najbardziej-zaawansowanych-operacji-cyberszpiegowskich-w-historii,wid,16398245,wiadomosc.html To hulaj dusza piekła nie ma :-) Dzień po upływie gwarancji o takiej i takiej godzinie ma się zepsuć to i to :-) z |
|
Data: 2014-02-12 13:17:21 | |
Autor: rs | |
OCZ zbankrutowa? | |
On 2/12/2014 1:03 PM, z wrote:
W dniu 2014-02-12 18:41, rs pisze: no ale ty tutaj futurystykę propagujesz, a sprzęty, o których wyżej mowa już od dawna są dostępne na rynku. <rs> |
|
Data: 2014-02-12 19:36:19 | |
Autor: z | |
OCZ zbankrutowa? | |
W dniu 2014-02-12 19:17, rs pisze:
no ale ty tutaj futurystykę propagujesz, a sprzęty, o których wyżej mowa Ja piszę o oficjalnych informacjach medialnych. Myślisz że są na bieżąco? ;-) z |
|
Data: 2014-02-12 15:35:26 | |
Autor: rs | |
OCZ zbankrutowa? | |
On 2/12/2014 1:36 PM, z wrote:
W dniu 2014-02-12 19:17, rs pisze: no ja oficjalne, to na pewno są na bieżąco. <rs> |
|
Data: 2014-02-12 18:40:18 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowa? | |
"z" <z@z.pl> wrote in message news:52fbb759$0$2356$65785112news.neostrada.pl...
Etam zaraz mistrzostwo świata Akurat Apple coś wspominało o wprowadzeniu ficzerka do iPhone polegającego właśnie na wysłaniu samoniszczącej sekwencji radiowej do urządzenia oznaczonego jako skradzione... Nie wiem czy to weszło w życie czy planowane w nowych wersjach. Jednak nie jest to coś, o czym tu piszemy, prawda? Dzień po upływie gwarancji o takiej i takiej godzinie ma się zepsuć to I teraz sobie to wyobraź w praktyce... Taki LG czy Bosch produkuje rocznie np. milion pralek z zaprogramowaną awarią o określonej dacie i godzinie... Masz nagle raport o milionie uszkodzonych pralek. I wszystkie mają takie samo uszkodzenie, w tym samym czasie... Jak sądzisz, ile zajęłoby konkurencji wyczajenie tego "feature" w produkcie konkurenta i użycie tego w kampanii reklamowej? Przecież wprowadzenie takiego czegoś byłoby samobójstwem firmy. |
|
Data: 2014-02-13 10:57:29 | |
Autor: z | |
OCZ zbankrutowa? | |
W dniu 2014-02-13 01:40, Pszemol pisze:
I teraz sobie to wyobraź w praktyce... Taki LG czy Bosch produkuje A jeśli urządzenie (np. lodówka) ma podłączenie do sieci to można sobie dokładnie zaplanować częstotliwość, "losowość" na całym świecie co i kiedy się zepsuje :-) Bajki? Kasperski właśnie pracuje nad taką bajką która się filozofom nie śniła :-) z |
|
Data: 2014-02-13 18:55:32 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowa? | |
"z" <z@z.pl> wrote in message news:52fc970b$0$2359$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-02-13 01:40, Pszemol pisze: Losowość można, ale awaryjność jeśli będzie większa nić typowa to i tak Cię konkurencja zje, bo będziesz miał większą awaryjność niż konkurencyjna firma która nie postarza swoich produktów. Nie ma bola. To nie jest strategia którą mógłbyś wygrać wojnę o klienta z konkurencją. Bajki? Kasperski właśnie pracuje nad taką bajką która się filozofom nie śniła :-) To, że coś jest możliwe nie znaczy od razu że jest korzystne dla firmy. |
|
Data: 2014-02-14 07:17:38 | |
Autor: z | |
OCZ zbankrutowa? | |
W dniu 2014-02-14 01:55, Pszemol pisze:
"z" <z@z.pl> wrote in message Losowość można, ale awaryjność jeśli będzie większa nić typowa Podzespoły i tak są robione w tej samej fabryce w chinach. Istnieje coś takiego jak zmowa. To nie jest mit to praktyka. Wiem .... Przesadzam, jestem opętany podejrzliwością. :-)
Skoro coś takiego jest możliwe. To nie wyobrażam sobie żeby jakaś firma tego nie wykorzystała dla swoich celów. Przecież dzisiaj reputacja firmy jest notorycznie deptana brudnym butem żądzy pieniądza. :-) Tak... Też mam nadzieję że przesadzam. z |
|
Data: 2014-02-14 19:27:44 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowa? | |
"z" <z@z.pl> wrote in message news:52fdb504$0$2378$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-02-14 01:55, Pszemol pisze: A co to ma do rzeczy gdzie są podzespoły robione? Klient ocenia wyrób końcowy pod względem trwałości. Istnieje coś takiego jak zmowa. To nie jest mit to praktyka. Rzucasz oskarżenia o zmowie, sugerujesz jakąś praktykę... To wszystko są jednak tylko Twoje wyssane z palca spekulacje, które na dodatek nie mają żadnego praktycznego sensu. Bajki? Kasperski właśnie pracuje nad taką bajką która się filozofom Bzdury pleciesz. Reputacja firmy jest wciąż najważniejszym asem w rękawie. Tak... Też mam nadzieję że przesadzam. Bezzasadnie spekulujesz. |
|
Data: 2014-02-13 09:25:01 | |
Autor: robot | |
OCZ zbankrutowa? | |
W dniu 2014-02-12 18:41, rs pisze:
Nie wiem czy to już wyższa półka, ale moja plazma za 10000 pln skończyła swoja działalność momentalnie po gwarancji. -- pozdro 2x XEON E5-2650@2,4GHz 16C/32T|64GB RAM|2xGTX780|1xHD7850|ASUS Z9PE-D8WS |
|
Data: 2014-02-13 11:29:30 | |
Autor: rs | |
OCZ zbankrutowa? | |
On 2/13/2014 3:25 AM, robot wrote:
W dniu 2014-02-12 18:41, rs pisze: a jaka firma? moja od panasonica kupiona w 2000, nie chce się zepsuć i już. ale topowy wzmak JVC, firmie której żaden produkt mi nigdy nie padł, wysiadł po trzech latach, czyli również po opłynięciu gwarancji, choć sadze, ze w tym wypadku był to po prostu zbieg okoliczności. <rs> |
|
Data: 2014-02-14 07:45:53 | |
Autor: robot | |
OCZ zbankrutowa? | |
W dniu 2014-02-13 17:29, rs pisze:
a jaka firma? moja od panasonica kupiona w 2000, nie chce się zepsuć i już. ale topowy wzmak JVC, firmie której żaden produkt mi nigdy nie padł, wysiadł po trzech latach, czyli również po opłynięciu gwarancji, choć sadze, ze w tym wypadku był to po prostu zbieg okoliczności. <rs>LG -- pozdro 2x XEON E5-2650@2,4GHz 16C/32T|64GB RAM|2xGTX780|1xHD7850|ASUS Z9PE-D8WS |
|
Data: 2014-02-14 10:59:53 | |
Autor: rs | |
OCZ zbankrutowa? | |
On 2/14/2014 1:45 AM, robot wrote:
W dniu 2014-02-13 17:29, rs pisze: LG bylo i jest dobre w produkcji kompresowor do klimatyzatorow i lodowek. niestety to sie nie przeklada na reszte produkowanego przez nich sprzetu. chociaz to chyba i tak najbardziej solidnie wykonane rzeczy z dolnej/sredniej polki. <rs> |
|
Data: 2014-02-17 10:58:30 | |
Autor: robot | |
OCZ zbankrutowa? | |
W dniu 2014-02-14 16:59, rs pisze:
On 2/14/2014 1:45 AM, robot wrote: Zgadzam się, tylko gdy kupowałem tą plazmę, pionieer kosztował 15000, więc wybrałem ta tania LG tylko za 10000. -- pozdro 2x XEON E5-2650@2,4GHz 16C/32T|64GB RAM|2xGTX780|1xHD7850|ASUS Z9PE-D8WS |
|
Data: 2014-02-17 11:56:10 | |
Autor: Chris | |
OCZ zbankrutowa? | |
rs nabazgrał(a):
On 2/14/2014 1:45 AM, robot wrote: No nie siej fermentu to nie czasy goldstara ... LG to teraz potęga jeśli chodzi np. o matryce LCD/TV czy tlefony -- www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu. |
|
Data: 2014-02-17 11:36:26 | |
Autor: rs | |
OCZ zbankrutowa? | |
On 2/17/2014 5:56 AM, Chris wrote:
rs nabazgrał(a): są potęga jeśli chodzi o udział w rynku, o to że produkuje dla wielu firm. jeśli chodzi o jakość to zdecydowana większość ich produktów do dolna i dolna średnia półka. takie seiki, magnavox itp w których są te matryce instalowane. <rs> |
|
Data: 2014-02-14 08:58:15 | |
Autor: Chris | |
OCZ zbankrutowa? | |
robot nabazgrał(a):
W dniu 2014-02-12 18:41, rs pisze: To tak samo jak mój TV Sharpa :) miesiąc po gwarancji i padło podświetlanie matrycy (naprawa nie opłacalna) -- www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu. |
|
Data: 2014-02-12 18:18:02 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowa? | |
"m4rkiz" <m4rkiz@mail.od.wujka.na.g.com> wrote in message news:ldfdat$pqg$1dont-email.me...
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:ldel1v$eoe$1dont-email.me... Tak, jestem konstruktorem sprzętu elektronicznego. bo ja na przyklad wiem jak wyglada obecnie trwalosc sprzetu agd ze sredniej Złe założenia no to do błędnych wniosków dochodzisz. tymczasem na zupelnie niereprezentacyjnej probce kilku sztuk widze ze To co opisujesz to nie są efekty projektowania sprzętu "aby się szybko psuł" tylko efekty projektowania sprzętu "aby był tańszy od sprzętu konkurencji". owszem, jakies miele za 5-6 minimalnych wyplat pewnie podziala z 15 lat, O widzisz. ale wydaje mi sie ze nawet o ile nie ma sie zepsuc zaraz po gwarancji Fakt, mają w dupie, bo akcjonariusze ścigają ich za to, aby przynosili im jak największe profity. wszystkie firmy daza do tego zeby sprzedawac abonamenty, moim zdaniem A to już jest Twoja prywatna spekulacja, więc o tym dyskutować nie będę. |
|
Data: 2014-02-12 23:55:30 | |
Autor: rs | |
OCZ zbankrutowa? | |
On 2/12/2014 7:18 PM, Pszemol wrote:
"m4rkiz" <m4rkiz@mail.od.wujka.na.g.com> wrote in message może nie jesteś taki dobry jako kolesie, którzy pracowali w Sony czy Pioneer, które to firmy były pierwsze stosujące te myki w swoich sprzętach konsumerskich. bo ja na przyklad wiem jak wyglada obecnie trwalosc sprzetu agd zeZłe założenia no to do błędnych wniosków dochodzisz. to akurat jest dobre zalozenie. dlatego tez np. wlasciciele budynkow, czesto staraja sie montowac w mieszkaniach do wynajmu, sprzet z lat nawet osiemdziesiatych, bo wiedza, ze bedzie chodzil, jeszcze przez kilka lat. malo tego do tego sprzetu nadal sa produkowane czesci zamienne, czego bardzo czesto nie mozna powiedziec o sprzecie najnowszej generacji. tymczasem na zupelnie niereprezentacyjnej probce kilku sztuk widze ze nie wiem jak w przypadku pralek, ale akurat jestem tego pewien w przypadku elektronicznego sprzętu domowego firm Sony i Pioneer. owszem, jakies miele za 5-6 minimalnych wyplat pewnie podziala z 15 lat,O widzisz. na szczęście są firmy, które nadal trzymają klasę, ale jednak weź model odkurzacza miele o tej samej mocy z początku lat 2000 i tego obecnego i porównaj ich prace na głębokim dywanie. ale wydaje mi sie ze nawet o ile nie ma sie zepsuc zaraz po gwarancjiFakt, mają w dupie, bo akcjonariusze ścigają ich za to, aby przynosili no wiec przeciwko czemu tu postulujesz? to o czym mówimy, to jedna z rzeczy która właśnie to zapewnia. <rs> |
|
Data: 2014-02-13 19:06:46 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowa? | |
"rs" <no.address@no.spam.info> wrote in message news:52fc5037$0$10212$c3e8da3$9b4ff22anews.astraweb.com...
On 2/12/2014 7:18 PM, Pszemol wrote: "Te myki"? To znaczy jakie konkretnie myki stosowało Sony czy Pioneer? I skoro projektowali sprzęt który się psuje zaraz po gwarancji to czemu u mnie w starym domu w Krakowie mam stary trynitron 20-calowy Sony który działa bez błędnie tyle już lat? Ten sprzęt miał dobrą renomę właśnie między innymi z powodu swojej legendarnej wręcz niezawodności w stosunku do innych firm. bo ja na przyklad wiem jak wyglada obecnie trwalosc sprzetu agd zeZłe założenia no to do błędnych wniosków dochodzisz. Założenie o tym, że skoro technika się posunęła do przodu to sprzęt produkowany dzisiaj będzie bardziej trwały niż ten produkowany 20 lat temu jest błędne z tego prostego powodu że trwałość sprzetu nie zależy wprost od stanu obecnej techniki, która nawet jeśli jest lepsza niż 20 lat temu to w gruncie rzeczy pozwala raczej na zrobienie tego samego TANIEJ i SZYBCIEJ bo trwałość nie jest priorytetem. Klient dzisiaj kupujący technologię nie jest zainteresowany trwałością jako pierwszym kryterium. Sprzęt się dosyć szybko wymienia i nie ma bólu takiego jak 20 lat temu bo dziś TV czy komórka jest kilkakrotnie tańsza niż te 20-30 lat temu. tymczasem na zupelnie niereprezentacyjnej probce kilku sztuk widze ze To znaczy czego jesteś pewien? Czy możesz tak, wiesz, całymi zdaniami? owszem, jakies miele za 5-6 minimalnych wyplat pewnie podziala z 15 lat,O widzisz. Nie wezmę i nie porównam... sorry, nie mam dostępu do tego sprzętu. Co sugerujesz? Że pracuje silnik ciszej i na wyższych obrotach co sprawia wrażenie że ssie słabiej? :-) ale wydaje mi sie ze nawet o ile nie ma sie zepsuc zaraz po gwarancjiFakt, mają w dupie, bo akcjonariusze ścigają ich za to, aby przynosili Bzdura. Sztuczne zwiększenie awaryjności sprzętu popsułoby renomę marki. Reputacja jest OSTATNIA rzecz jaką chciałaby stracić firma która chce być na rynku długoterminowo. Nie dbają o reputację firmy, które powstały teraz, chcą szybko się nachapać i za rok zniknąć... Powstawały takie firmy jak Panascanic, Sonix i podobne i wtedy można mówić o tym, aby sprzęt się psuł to więcej kupią... Ale nie Sony. |
|
Data: 2014-02-14 00:44:11 | |
Autor: rs | |
OCZ zbankrutowa? | |
On 2/13/2014 8:06 PM, Pszemol wrote:
"rs" <no.address@no.spam.info> wrote in message sony starzal elektrolity i czesci mechaniczne. u pioneer rozwarstwialo sie zamocowanie rezystorow. I skoro projektowali sprzęt który się psuje zaraz po gwarancji wlasnie dlatego, ze sony wpadlo na ten patent dopiero w latach 90tych. Ten sprzęt miał dobrą renomę właśnie między innymi z powodu ich moinotry mialy taka renome jeszcze przez wiele lat. bo ja na przyklad wiem jak wyglada obecnie trwalosc sprzetu agd zeZłe założenia no to do błędnych wniosków dochodzisz. o tym wlasnie jest mowa. jesli nie widzisz w tym problemu, to masz problem. Klient dzisiaj kupujący technologię nie jest zainteresowany trwałością zaleazy jakiego klienta masz na mysli. tego ktory podaza za nowinkami technicznymi zapewne trwalosc nie bedzie interesowac, bo za dwa lata zmieni sie technologia i bedzie musial wymienic klocki. jest masa innych klientow, ktorzy chca miec pralke, ktora bedzie dobrze prala. Sprzęt się dosyć szybko wymienia i nie ma nieprawda. urzadzenie do grania jak kiedys walkman, kosztuje teraz mniej wiecej tyle samo. To znaczy czego jesteś pewien? Czy możesz tak, wiesz, całymi zdaniami?tymczasem na zupelnie niereprezentacyjnej probce kilku sztuk widze ze calymi zdaniami miales opisane wyzej. nie chce mi sie powtarzac. Nie wezmę i nie porównam... sorry, nie mam dostępu do tego sprzętu.na szczęście są firmy, które nadal trzymają klasę, ale jednak weźowszem, jakies miele za 5-6 minimalnych wyplat pewnie podziala z 15O widzisz. co tu takie smieszne? nie ssie slabiej, ale np. szczotki pracuja slabiej, bo zrezygnowano z silnika a wal szczotki jest napedzany, tyrbina i zasysanym powietrzem. no wiec przeciwko czemu tu postulujesz? to o czym mówimy, to jedna zale wydaje mi sie ze nawet o ile nie ma sie zepsuc zaraz po gwarancjiFakt, mają w dupie, bo akcjonariusze ścigają ich za to, aby przynosili i ty nadal wierzysz w renome marki. o obecnych czasach wszechobecnej reklamy i taniej produkcji chinskiej. to urocze. Reputacja jest OSTATNIA rzecz jaką chciałaby stracić firma która w historii bylo wiele rzeczy o ktorych decydowali ksiegowi. np. systemy koloru w telewizji, systemy zapisu magnetycznego. nie zawsze najlepsze wygrywaly. Nie dbają o reputację firmy, firmy takie jak sony, pioneer, panasonic itp. nie zgina tak latwo, bo jest masa ludzi, ktorzy podobnie jak ty, slepo wierza w te marki. skoro sa znane, to sa dobre. to juz nie te czasy. Powstawały takie firmy jak Panascanic, Sonix i podobne i wtedy a masz takie COBY, ktore jest na rynku od ladnych paru dekad i kopiuje design innych firm, na poczatku sony, nawet uzylli w logi tej samej czcionki i maja sie wysmienicie mimo, ze to produkty z najnizszej polki. wazne ze dobrze wygladaja na pierwszy rzut oka. na to jest zapotrzebowanie. <rs> |
|
Data: 2014-02-14 19:51:19 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowa? | |
"rs" <no.address@no.spam.info> wrote in message news:52fdad21$0$10333$c3e8da3$9b4ff22anews.astraweb.com...
To są mity z kółka gospodyń wiejskich... Aby się zepsuły po gwarancji czy aby miały ustabilizowane parametry? Podasz mi źródła tych rewelacji jakie tu podajesz? u pioneer rozwarstwialo sie zamocowanie rezystorow. Pioneer produkował rezystory albo ich mocowanie? I wciąż: w celu popsucia sprzętu zaraz po gwarancji? Czy po prostu zastosowana metoda miała normalną wadę... I skoro projektowali sprzęt który się psuje zaraz po gwarancji I materiały na ten temat są dostępne tylko w archiwach X, do których Ty miałeś na szczęście dostęp i dzięki temu możesz nam o tym opowiedzieć :-) Ten telewizor który kupiłem w Krakowie właśnie był z połowy lat 90tych. Ten sprzęt miał dobrą renomę właśnie między innymi z powodu Bo nie postarzali w nich elektrolitów... jakie to oczywiste. Weź się nie wygłupiaj bo bajki opowiadasz. bo ja na przyklad wiem jak wyglada obecnie trwalosc sprzetu agd zeZłe założenia no to do błędnych wniosków dochodzisz. Różnica jest zasadnicza. Celem nie jest obniżenie niezawodności aby sprzedać więcej towaru klientom którym się popsuła poprzednia wersja. Celem jest obniżenie ceny aby klient, w oparciu również o dobrą renomę sprzętu, kupił tańszy produkt niż produkt konkurencji. Klient dzisiaj kupujący technologię nie jest zainteresowany trwałością Dobrze czy długo? Myślę, że klient nie widzi przełożenia typu: cena wyższa o 100zł => pralka będzie pracować 2 lata dłużej. Nie widzi, bo nie ma takiej relacji... Widzi natomiast relację: pralka renomowanego producenta => będzie trwalsza i lepsza niż pralka jakiegoś noname chinczyka co powstał w tym roku i robi produkt końcowy ze zbieraniny przypadkowych podzespołów. Dlatego reputacja i marka jest ważna i nie psuje się jej sztucznym postarzaniem czy psuciem na rządanie. Sprzęt się dosyć szybko wymienia i nie ma Ja pisałem o TV i komórkach. Co do odtwarzaczy CD renomowanych firm to był koszt rzędu $100-$150. Dziś porządna mp3 firmy Sony czy Panasonic to koszt około $40. To znaczy czego jesteś pewien? Czy możesz tak, wiesz, całymi zdaniami?tymczasem na zupelnie niereprezentacyjnej probce kilku sztuk widze ze Miałem plotki i pomówienia. Bez poparcia w wiarygodnych źródłach. Nie wezmę i nie porównam... sorry, nie mam dostępu do tego sprzętu.na szczęście są firmy, które nadal trzymają klasę, ale jednak weźowszem, jakies miele za 5-6 minimalnych wyplat pewnie podziala z 15O widzisz. Potrafisz udowodnić że pracują słabiej czy tylko tak Ci się wydaje? no wiec przeciwko czemu tu postulujesz? to o czym mówimy, to jedna zale wydaje mi sie ze nawet o ile nie ma sie zepsuc zaraz po gwarancjiFakt, mają w dupie, bo akcjonariusze ścigają ich za to, aby przynosili Wciąż się liczy w produktach które się kupuje na dłużej i za cenę "istotną". Nie liczy się bardzo w kwestii sprzętu drobnego kupowanego za grosze <100zł. Reputacja jest OSTATNIA rzecz jaką chciałaby stracić firma która Decyzja o obniżeniu ceny może prowadzić pośrednio do obniżenia jakości i skrócenia czasu życia produktu... Ale żadna firma nie zaczyna od decyzji "skróćmy czas życia produktu to kupią naszych pralek więcej" bo to jest głupota. Klient któremu się zepsuje pralka firmy X miesiąc po gwarancji będzie bardzo zawiedziony i będzie stronił od firmy X. Nie dbają o reputację firmy, Nie wierzę "ślepo" tylko polegam na reputacji którą sobie firma Sony wypracowała sprzedając mi produkty dobrej jakości i trwałe. Miałem ich sprzęt hi-fi, TV, monitor komputerowy i jestem bardzo z ich produktów zadowolony - nigdy nie miałem z tym sprzętem żadnych problemów: ani w czasie gwarancji ani po. Tak jak pisałem wyżej, sprzęt działa w niektórych przypadkach ponad 20 lat bez awarii. Trudno moją "wiarę w markę" nazwać ślepą - naciągasz. Powstawały takie firmy jak Panascanic, Sonix i podobne i wtedy Nie znam takiej firmy i nie mam o nich zdania. Ale Ty napewno pokazesz dowód na to, że psują produkty po gwarancji :-) |
|
Data: 2014-02-15 00:08:47 | |
Autor: rs | |
OCZ zbankrutowa? | |
On 2/14/2014 8:51 PM, Pszemol wrote:
"rs" <no.address@no.spam.info> wrote in message myslisz celowe starzenie z sezonowaniem/wygrzewaniem. Podasz mi źródła tych rewelacji jakie tu podajesz? mam ci podac katalogi napraw w firmie w ktorej pracowalem miedzy 91 a 95? u pioneer rozwarstwialo sie zamocowanie rezystorow.Pioneer produkował rezystory albo ich mocowanie? nie wiem kto produkowal ale uzywal takich, ktore sie psuly, w blokach zasilania, ale i normalnie w torach audio. I wciąż: w celu popsucia sprzętu zaraz po gwarancji? tak. dokladnie w tym celu. w jakim innym, skoro podobny w klasie sprzet mial dokladnie to samo uszkodzenie, ktore nastepowalo miedzy tydzien a cztery miesiacy po koncu gwarancji. to byla na pewno ta stabilizacja o ktorej piszesz wyzej. Czy po prostu zastosowana metoda miała normalną wadę... tak w kazdym sprzecie przez ponad 10 lat kiedy obserwowalem ten trend. od walkmanow, po przenosne kolumny, discmany, boomboxy, po odtwarzacze przenosne ale i czasem stacjonarne i wzmacniacze. I materiały na ten temat są dostępne tylko w archiwach X, do którychI skoro projektowali sprzęt który się psuje zaraz po gwarancjiwlasnie dlatego, ze sony wpadlo na ten patent dopiero w latach 90tych. tez mialem telewizor ktory kupilem w 88ym i rodzice wywalili go dopiero pare lat temu. jesli chodzi o TV to sony mialo renome przez wiele lat. podalem wyzej liste sprzetu, w ktorych te zachowanie bylo praktycznie na porzadku dziennym. Bo nie postarzali w nich elektrolitów... jakie to oczywiste.Ten sprzęt miał dobrą renomę właśnie między innymi z powoduich moinotry mialy taka renome jeszcze przez wiele lat. ok. nic nie wiesz. nie chcesz wiedziec spoko. niczym sie nie roznisz niz oszolomy przeciwko ktorym tak dzielnie wystepujesz na grupie o paranaukach, ktorzy uparcie wierza w to co sobie ubzdurali. czyste rece takich korporacji to jest twoja wiara. zyj sobie z nia. bedziesz sny mial spokojniejsze. Założenie o tym, że skoro technika się posunęła do przodu to sprzęt odpowiednie starzenie czesci jest dostatkowa czescia procesu technologicznego i nie wplywa na obnizenie ceny, a wrecz przeciwnie. Dobrze czy długo?Klient dzisiaj kupujący technologię nie jest zainteresowany trwałością nie, no najlepiej krotko i zle. co ty za pytania zadajesz? Myślę, że klient nie widzi przełożenia typu: cena wyższa o 100zł => pralka juz nie ma. w tech chwili nie ma dlatego, ze w ogole sprzet jest chujowej jakosci i podejrzewam, ze dodatkowe myki ktore byly stosowane w latach 90tych nie sa juz potrzebne, bo czesci i tak nie wytrzymaja wiele dluzej, niz przewiduje gwarancja. Widzi natomiast relację: pralka renomowanego producenta => będzie prawie wszystko jest robione w azji i ameryce poludniowe. to o czym mowisz nie ma najmniejszego znaczenia, bo zaleznie od rynku sprzet moze byc produkowany w innych fabrykach z inna kontrola jakosci, a o tym nabywca nic nie wie. Ja pisałem o TV i komórkach.Sprzęt się dosyć szybko wymienia i nie manieprawda. urzadzenie do grania jak kiedys walkman, kosztuje teraz tez nieprawda porownywalny TV kosztowal wtedy tyle samo co teraz. jaki 20-30 lat temu byl top TV. seria trynitron sony 32'' (chyba) kosztowal ok. 2000$ w niemczech jaki masz topowy obecnie TV nie wchodzac w najnowsza egzotyke 100'' ultraHD? to sa porownywalne ceny. Co do odtwarzaczy CD renomowanych firm to był koszt rzędu $100-$150. 100-150$ to kosztowala chinszczyzna albo najtansza polka sprzetu brandowego. Dziś porządna mp3 firmy Sony czy Panasonic to koszt około $40. tia. a taki zapluty iphone classic kosztuje ponad 200$. ty co ty chcesz udowodnic? To znaczy czego jesteś pewien? Czy możesz tak, wiesz, całymi zdaniami?tymczasem na zupelnie niereprezentacyjnej probce kilku sztuk widze ze to znaczy, ze wybiorczo czytasz to co pisze, wiec tym bardziej nie mam ochoty sie starac, zeby cie zadowolic Nie wezmę i nie porównam... sorry, nie mam dostępu do tego sprzętu.na szczęście są firmy, które nadal trzymają klasę, ale jednak weźowszem, jakies miele za 5-6 minimalnych wyplat pewnie podziala z 15O widzisz. owszem potrafie. przyjedz do mnie to pokaze, bo mam obydwa w domu. czy moze chcesz zebym zamow zespol videographerow zeby nakrecili wideo poronwcze, i paru fizykow/matematykow zeby porobili oblicznienia. tobie sie wydaje, ze jak ty czegos nie wiesz, to ludzie chca cie oklamac? nie wiesz, to ucz sie i nie zabieraj glosu dopuki na cos, co nie bedzie wylacznie twoja wiara, nie wpradniesz. Wciąż się liczy w produktach które się kupuje na dłużej i za cenęno wiec przeciwko czemu tu postulujesz? to o czym mówimy, to jedna zale wydaje mi sie ze nawet o ile nie ma sie zepsuc zaraz po gwarancjiFakt, mają w dupie, bo akcjonariusze ścigają ich za to, aby przynosili za cene istotna? co to jest istotna cena? reczna produkcja paru sztuk rocznie sprawdzana, wygrzewana miesiacami, z ktorej klocek sytemu audio kosztuje tyle co sredniej klasy samochod. to jest istotna cena? Nie liczy się bardzo w kwestii sprzętu drobnego kupowanego za grosze teraz juz mowa jest o sprzecie za kilkaset dolarow. o tym, ktory sie kiedys uwazalo, ze powinien byc solidniejszy bo kosztuje drozej. powiedzenie ze ludzi biednych nie stac na kupowanie rzeczy tanich, stracilo racje bytu. Reputacja jest OSTATNIA rzecz jaką chciałaby stracić firma która nikt nei mowi o zaczynaniu. tu jest mowa o ewolucji jakosci trwalosci a raczej jej niestrwalosci, towaru i metod jakimi ja sie uzyskuje. Nie wierzę "ślepo" tylko polegam na reputacji którą sobie firmaNie dbają o reputację firmy, to dlaczego teraz nikt nie kupuje telewizorow sony. bo to jest badziewie. sony jedzie jedynie na marce. na pewno maja jakas linie produktow, ktore sa dobrze wykonane. chocby telefony. w tym nie musza sie spinac, aby sprzet padl, bo wiekszosc klientow i tak po dwoch latach wymieni, wraz z nowym kontraktem telefonicznym. czy ja naprawde takei oczywiste rzeczy musze tlumaczyc kolesiowi, ktory twierdzi, ze jest projektantem sprzetu elektronicznego? Miałem ich sprzęt hi-fi, TV, monitor komputerowy i jestem bardzo ty przeciwstawiasz swoj jeden wypadek przeciwko moim i moich kolegow setkom naprawionego, albo odeslanego do specjalistycznego serwisu sprzetu. to taka rozmowa jak z dzieckiem z piaskownicy o smokach. tys sobie ubzdural, ze takie istnieja i nic nie ma prawa zaklocic tej myslil, a mnie naprawde nie zalezy, zeby wiernego przekonac. nie da sie. podaj dowod. pffff. trzeba bylo wpasc do zakladu to bys mial dowod. co ja moge ci na to poradzic, zes nie dopilnowal, a teraz nie wiesz i swoje idealistyczne wizje propagujesz. Nie znam takiej firmy i nie mam o nich zdania.Powstawały takie firmy jak Panascanic, Sonix i podobne i wtedy zapewniam cie, ze wielu rzeczy nie znasz, ale jak wyzej masz na ich temat bardzo silne zdanie. Ale Ty napewno pokazesz dowód na to, że psują produkty po gwarancji :-) jak pisalem wyzej. cokolwiek bym ci pokazal to i tak by bylo nie. to nie jest moj pomysl, ale innych ktorzy siedzieli w branzy elektronicznej dluzej niz ty zyjesz i to oni zaobserwowali taki trend i kazali nam zwracac uwage, czy usterka ma oznaki takiego przygotowania sprzetu. chcesz zebym dzwonil do rodziny zmarlego szefa zakladu, w ktorym pracowalem i powiedziec, a bo wie pani jest taki Pszemol, ktory chce dowodow wiec jakby pani mi mogla wyciagnac katalogi napraw z polowy lat 90tych. tak tego ode mnie oczekujesz? ja ci wiecej nie pomoge. jak jestes dociekliwy, to sobie sam poszukasz i znajdziesz. ja naprawde nie mam przyjemnosci prowadzic z toba rozmowy w tonie jaki zaproponowales. zreszta sam chyba dobrze o tym wiesz. to chyba by bylo na tyle. <rs> |
|
Data: 2014-02-15 12:11:02 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowa? | |
"rs" <no.address@no.spam.info> wrote in message news:52fef652$0$55730$c3e8da3$b280bf18news.astraweb.com...
On 2/14/2014 8:51 PM, Pszemol wrote: Ja mylę? Czy Ty mylisz? :-) Podasz mi źródła tych rewelacji jakie tu podajesz? Co mnie Wasze katalogi napraw obchodzą? Podaj mi źródła które poprą tezę, że Sony celowo skracało żywotność swoich produktów aby psuły się zaraz po gwarancji. Bo to postulujesz tutaj. u pioneer rozwarstwialo sie zamocowanie rezystorow.Pioneer produkował rezystory albo ich mocowanie? I robił to celowo, bo chciał świadomie skracać żywotność swoich produktów? Bo widzisz - jest różnica pomiędzy zastosowaniem wadliwego podzespołu celowo a zastosowaniem takiego zupełnie przypadkowo. Błędy się każdemu zdarzają, dostawca podzespołu może zmienić technologię wytwarzania i pogorszyć żywotność produktu - to jeszcze nie dowód na Waszą tezę którą chcecie tu forsować że firmy renomowane takie jak Sony czy Pioneer CELOWO I ŚWIADOMIE skracały żywotność swoich produktów. To są tylko i wyłącznie Wasze spekulacje. I wciąż: w celu popsucia sprzętu zaraz po gwarancji? Jak widzę Ty siedziałeś w głowie tego projektanta i wiesz co miał na myśli. Jesteś genialny! Czy po prostu zastosowana metoda miała normalną wadę... Ten rzekomy trend to Twoja fantazja spowodowana błędną interpretacją faktów/obserwacji. Nic więcej. I materiały na ten temat są dostępne tylko w archiwach X, do którychI skoro projektowali sprzęt który się psuje zaraz po gwarancjiwlasnie dlatego, ze sony wpadlo na ten patent dopiero w latach 90tych. Acha... :-))) Czyli przykład wierzy hi-fi, TV Trinitron, przypadkiem nie pasuje do Twojej teorii celowego postarzania produktów :-)) No popatrz, jaki dziwny przypadek. Ale niżej piszesz, że TV sony to szmelc którego nikt nie kupuje... :-)))) To zdecyduj się, jak jest? Bo nie postarzali w nich elektrolitów... jakie to oczywiste.Ten sprzęt miał dobrą renomę właśnie między innymi z powoduich moinotry mialy taka renome jeszcze przez wiele lat. Tłumaczę Ci, że praktyka samoniszczenia przedwczesnego przez firmy własnych produktów to idiotyczny pomysł bez praktycznego sensu na wolnym rynku. Nikt klienta nie zmusza do kupienia jeszcze raz tego samego TV czy pralki - i jak by mi się telewizor zepsuł zaraz po gwarancji TO NIE POSZEDŁBYM DO SKLEPU I NIE KUPIŁ TAKIEGO SAMEGO!!! Tylko idiota kupiłby taki sam telewizor jeśli byłby z niego niezadowolony. Jaki byłby więc sens w praktyce firm którą postulujesz? To jak strzelanie sobie samemu w stopę... Naprawdę tego nie widzisz? Różnica jest zasadnicza. Celem nie jest obniżenie niezawodności aby Ty jednak jesteś takim ekspertem, że otworzysz 10 letni sprzęt i jesteś w stanie poznać czy kondensator C12 na płytce jest postarzony w celu ustabilizowania jego parametrów pracy czy w celu przyspieszonego jego padu u klienta, w precyzyjnie obliczony sposób tak, aby padł on równo jeden tydzień lub miesiąc po upływie gwarancji. Gdybyś trochę pomyślał to zrozumiałbyś jak niedorzeczny to pomysł... Raz - sprzęt ma różne czasy gwaraancji na różnych rynkach - wiele firm (w tym SONY jest wybitnym przykładem) produkowało jeden model który był uniwersalny i sprzedawany był identyczny w Rosji, Polsce i RFN czy Anglii. W takiej Anglii sprzęt mógł mieć 2 - 3 lata gwarancji a w Polsce rok, ale konstruktor z pewnością przewidział to w projekcie i tak zaprojektował układy elektroniczne sprzetu, aby wykrywały czy pracują w walkmanie dostrojone do radia na sowieckich częstotliwościach FM (i wtedy psuły się dokładnie po 13 miesiącach) czy na FM w pasmie niemieckim (i wtedy psuły się dokładnie po 25 miesiącach). Te lepsze firmy miały tak dobrych konstruktorów, że byli oni w stanie przewidzieć nawet czy klient kupił czy nie kupił przy kasie rozszerzonej gwarancji!!! :-))) Dobrze czy długo?Klient dzisiaj kupujący technologię nie jest zainteresowany trwałością No bo my nie rozmawiamy o tym czy sprzęt pracuje dobrze czy źle tylko o tym że podobno ma się strategicznie popsuć zaraz po upływie gwarancji... Skup się bo tracisz wątek :-) Myślę, że klient nie widzi przełożenia typu: cena wyższa o 100zł => pralka Po pierwsze nie było żadnych myków w latach 90-tych, to Twoja fantazja. Po drugie - jeśli twierdzisz że dziś żadnych myków nie potrzeba to o czym w ogóle ta dyskusja? :-) Jeśli sugerujesz, że dzisiejszy sprzęt NIE MA ZAPROGRAMOWANYCH AWARII które mają wystąpić tuż po upływie terminu gwarancji to zgadzamy się i nie ma dyskusji. Widzi natomiast relację: pralka renomowanego producenta => będzie Z tym że chyba nie doczytałeś - ja nie pisałem nigdzie o kontroli jakości. Ja pisałem o różnych producentach którzy albo mają dobry projekt, przemyślane podzespoły dobrze współgrające ze sobą, albo producentach takich jak ten od telefonu Monster, co to weźmie bluetootha od tego, kamerkę stąd, procesor stamtąd i poskleja na szybko coś co telefon przypomina ale do produktów Apple czy Samsunga będzie miał daleko. Ja pisałem o TV i komórkach.Sprzęt się dosyć szybko wymienia i nie manieprawda. urzadzenie do grania jak kiedys walkman, kosztuje teraz Ile w dolarach zarabiałeś 30 lat temu? Ile zarabiasz dziś? Co do odtwarzaczy CD renomowanych firm to był koszt rzędu $100-$150. To, że dziś analogiczny sprzęt jest znacznie TAŃSZY niż ten 20-30 lat temu. A więc klient nie przeżywa aż tak bardzo awarii jak przeżywał ją 20-30 lat temu. co tu takie smieszne? nie ssie slabiej, ale np. szczotki pracuja Nie muszę przyjeżdzać... Opisz po prostu jak sam oceniasz siłę działania szczotek. Jak to robisz. Opisz metodę. i ty nadal wierzysz w renome marki. o obecnych czasach wszechobecnejWciąż się liczy w produktach które się kupuje na dłużej i za cenę Napisałem niżej... Nie liczy się bardzo w kwestii sprzętu drobnego kupowanego za grosze ??? Doczytaj jeszcze raz. Reputacja jest OSTATNIA rzecz jaką chciałaby stracić firma która Obydwaj zgadzamy się co do faktu, że dzisiejszy sprzęt być może mniej trwały niż produkowany 20-30 lat temu. Nie zgadzamy się co do powodów jakie za tym stoją. Ja twierdzę że to presja na obniżenie ceny detalicznej odgrywa decydujące znaczenie. Wy twierdzicie że jest jakaś strategiczna technika celowego projektowania sprzętu w taki sposób, aby zepsuł się tydzień/miesiąc po upływie czasu gwarancji... I ja (jako projektant sprzetu) śmiem twierdzić, że nie ma takich technik. Ty, jak dotąd, nie byłeś w stanie udodownić że są używane takie techniki. Nie wierzę "ślepo" tylko polegam na reputacji którą sobie firmaNie dbają o reputację firmy, ??? Nikt nie kupuje telewizorów Sony?? Od kiedy? Sony jest wciąż w światowej czołówce producentów telewizorów. Razem z Samsungiem, LG, Panasonicem czy Sharpem. sony jedzie jedynie na marce. na pewno maja jakas linie produktow, ktore sa dobrze wykonane. chocby telefony. w tym nie musza sie spinac, aby sprzet padl, bo wiekszosc klientow i tak po dwoch latach wymieni, wraz z nowym kontraktem telefonicznym. Sam sobie zaprzeczasz... Telefon ponieważ używa się go tylko 2 lata to robią go dobrze... TV też robili dawniej dobrze... TV teraz robią źle. Nic już nie postarzają celowo bo nie muszą... Więc o co właściwie chodzi? czy ja naprawde takei oczywiste rzeczy musze tlumaczyc kolesiowi, ktory twierdzi, ze jest projektantem sprzetu elektronicznego? Po co ten niegrzeczny ton? firmy takie jak sony, pioneer, panasonic itp. nie zgina tak latwo, bo jest masa ludzi, ktorzy podobnie jak ty, slepo wierza w te marki. Zarzucasz mi, że ślepo wierzę w jakość marki... Tymczasem opisuję Ci wyżej, że swoją opinię o marce Sony opieram o swoje własne doświadczenia z ich produktami które kupowałem i sam używałem długie lata służyły mi niezawodnie. Czego tu nie rozumiesz? Nie znam takiej firmy i nie mam o nich zdania.Powstawały takie firmy jak Panascanic, Sonix i podobne i wtedy I znowu niegrzeczny ton... Co Cię tak drażni? :-) Ale Ty napewno pokazesz dowód na to, że psują produkty po gwarancji :-) Na razie nic nie pokazałeś, więc nie wiesz jak bym zareagował... to nie jest moj pomysl, ale innych ktorzy siedzieli w branzy elektronicznej dluzej niz ty zyjesz i to oni zaobserwowali taki trend i kazali nam zwracac uwage, czy usterka ma oznaki takiego przygotowania sprzetu. Acha... skoro nie jest to Twój pomysł to wszystko jest OK :-))))))) Możesz gorąco wierzyć ale nie potrafisz go obronić... ok. Super to logiczne jest. chcesz zebym dzwonil do rodziny zmarlego szefa zakladu, w ktorym pracowalem i powiedziec, a bo wie pani jest taki Pszemol, ktory chce dowodow wiec jakby pani mi mogla wyciagnac katalogi napraw z polowy Katalogi napraw nie są dowodem INTENCJI producenta. Mogą być jedynie dowodem na awaryjność takiej czy innej marki. Mogą dawać świadectwo o tym co się psuło, jak często itp... Ale nic na temat tego jakie były intencje producenta przy projekcie takim czy innym lub przy wyborze takiego kontrahenta przy zakupie podzespołów - to co Ty w tej kwestii masz do powiedzenia to wyłącznie Twoje (i nietwoje) spekulacje i fantazjowanie na ten temat. ja ci wiecej nie pomoge. jak jestes dociekliwy, to sobie sam poszukasz i znajdziesz. ja naprawde nie mam przyjemnosci prowadzic z toba rozmowy w tonie jaki zaproponowales. zreszta sam chyba dobrze o tym wiesz. to chyba by bylo na tyle. <rs> Czyli podsumowując: podzieliłeś się z nami swoimi spekulacjami na ten temat, opisałeś swoje niczym niepoparte fantazje i oczekujesz że Ci uwierzymy na słowo bo przecież pracowałeś 10 lat w serwisie i wiesz na tej podstawie jak działają biura projektowe, jak się projektuje sprzęt i jakie decyzje się podejmuje w czasie projektowania sprzętu. Przenikliwość jaką prezentujesz na temat biur projektowych Sony ze swojego punktu siedzenia w ZURTcie w Polsce jest zabójcza. Pogratulować! |
|
Data: 2014-02-15 22:02:44 | |
Autor: rs | |
OCZ zbankrutowa? | |
On 2/15/2014 1:11 PM, Pszemol wrote:
"rs" <no.address@no.spam.info> wrote in message jestem pewien, że mylisz, a jak zerknąłem na resztę tego pożal się boże postu, to ty już nawet nie myślisz. wpadłeś w swoja zwyczajową pętle opowiadania o urojeniach i na klepaniu ciągle tych samych frazesów pozostaniesz. Podasz mi źródła tych rewelacji jakie tu podajesz? no proszę interesują cie jedynie dowody, które by potwierdzały słuszność twojej tezy. jak jesteś taki bohater to podaj mi dowód, na to, ze Sony nie postarza celowo części w swoich produktach. dawaj. napieraj. powiem ci szczerze, a właściwie powtórzę. naprawdę mało wiesz na ten temat, i jako inżynier elektronik wstydziłbym się do tego przyznawać. ale tobie nie wstyd, bo tobie zasadniczo niczego nie wstyd, dlatego masz taka a nie inna renomę na każdej grupie usenetowej na której dasz się poznać pojawiasz. mnie się nie chce z koniem kopać. nie mam do tego zdolności ani sprzętu, a tym bardziej ochoty. wiec jak dla mnie EOD. <rs> |
|
Data: 2014-02-16 00:58:08 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowa? | |
"rs" <no.address@no.spam.info> wrote in message news:53002a48$0$55745$c3e8da3$b280bf18news.astraweb.com...
Podasz mi źródła tych rewelacji jakie tu podajesz? Mam Ci udowodnić nieistnienie czegoś? Chyba pomyliło Ci się... to Ty masz udowadniać istnienie. powiem ci szczerze, a właściwie powtórzę. naprawdę mało wiesz na ten temat, i jako inżynier elektronik wstydziłbym się do tego przyznawać. Niepotrzebnie powtarzasz w kółko to samo - podaj cokolwiek na poparcie swoich tez - jakieś materiały źródłowe, dowody... Na razie z tego że coś się psuło wynika tylko tyle, że się psuło. Nic nie wynika na temat tego DLACZEGO się psuło ani na temat tego że firma CELOWO coś psuła czy planowała psucie się. ale tobie nie wstyd, bo tobie zasadniczo niczego nie wstyd, dlatego masz taka a nie inna renomę na każdej grupie usenetowej na której dasz się poznać pojawiasz. mnie się nie chce z koniem kopać. nie mam do tego zdolności ani sprzętu, a tym bardziej ochoty. wiec jak dla mnie EOD. Tam gdzie brak Ci rzeczowych argumentów uciekasz do tych personalnych. Tego powinieneś się wstydzić. |
|
Data: 2014-02-16 15:16:24 | |
Autor: Jan StoĹźek | |
OCZ zbankrutowa?? | |
Po gĹÄbokim namyĹle Pszemol napisaĹ w sobota, 15 lutego 2014 19:11:
W takiej Anglii sprzÄt mĂłgĹ mieÄ 2 - 3 lata Albo po napiÄciu sieci... w UK byĹo 240 V, na kontynencie 220. Wykrycie zwiÄkszonych anomalii napiÄcia i czÄstotliwoĹci w sieci zasilajÄ cej (co jasno wskazuje na kraje prymitywne, a wiÄc oczekujÄ ce mniejszej jakoĹci sprzÄtu za niĹźszÄ cenÄ) teĹź pozwala skorelowaÄ oczekiwanÄ trwaĹoĹÄ z oczekiwaniami uĹźytkownika. Te lepsze firmy miaĹy tak dobrych konstruktorĂłw, Ĺźe JeĹźeli sprzÄt jest w jakikolwiek sposĂłb podĹÄ czony do Internetu, to jest to akurat najmniejszy problem. MyĹlÄ, Ĺźe klient nie widzi przeĹoĹźenia typu: cena wyĹźsza o 100zĹ I raczej nigdy nie byĹo, bo 100 zĹ róşnicy, to max kilka procent ceny pralki. Po pierwsze nie byĹo Ĺźadnych mykĂłw w latach 90-tych, to Twoja Po upĹywie gwarancji - byĹoby to deczko trudne, ale wykonalne (zwĹaszcza w przypadku sprzÄtu podĹÄ czanego do Internetu, ktĂłry moĹźe z ĹatwoĹciÄ stwierdziÄ, gdzie zostaĹ kupiony i gdzie stoi). W latach siedemdziesiÄ tych i osiemdziesiÄ tych byĹo to raczej maĹo wykonalne, ale i tak niektĂłrzy producenci starali siÄ korelowaÄ oczekiwany czas Ĺźycia poszczegĂłlnych czÄĹci (na zasadzie: jak juĹź Ci siÄ popsuĹo sprzÄgĹo i sworzeĹ kierownicy, to szybko sprzedawaj albo zĹomuj, bo za chwilÄ wszystko Ci siÄ rozsypie). tez nieprawda porownywalny TV kosztowal wtedy tyle samo co teraz. To akurat nie ma wiÄkszego znaczenia, bo Polska byĹa i jest marginalnym rynkiem dla producentĂłw AGD i elektroniki konsumenckiej. JeĹli porĂłwnujemy ceny w Niemczech, to trzeba sprawdziÄ, ile czasu przeciÄtny Niemiec pracowaĹ na wymarzony Trynitron 32" - i pytanie, z czym go teraz porĂłwnaÄ, bo 32", to teraz sprzÄt dla biedoty. ;) PamiÄtam, kiedyĹ siÄ mĂłwiĹo, Ĺźe przez kilkanaĹcie lat $1000 kosztuje komputer, na ktĂłry CiÄ staÄ, a $2000 - komputer Twoich marzeĹ. Pytanie, kto dziĹ ma tak wypasione marzenia, Ĺźeby marzyÄ o sprzÄcie za ~6000 PLN - caĹkiem przyzwoity sprzÄt (co nie znaczy, Ĺźe trwaĹy) moĹźna kupiÄ za kilkaset dolarĂłw. To, Ĺźe dziĹ analogiczny sprzÄt jest znacznie TAĹSZY niĹź ten 20-30 A jak mi padnie pendrak, to idÄ do sklepu i kupujÄ za parÄdziesiÄ t zĹotych - tak, jak kiedyĹ kupowaĹem dyskietkÄ. Nie da siÄ zaprzeczyÄ. Pytanie natomiast: co to jest "analogiczny sprzÄt"? O porĂłwnywalnych parametrach, czy zajmujÄ cy podobnÄ niszÄ rynkowÄ ? I ja (jako projektant sprzetu) Ĺmiem twierdziÄ, Ĺźe nie ma takich Znajomemu zepsuĹa siÄ kamerka dokĹadnie po zrobieniu 512 filmĂłw. Ale moĹźe to przypadek. to dlaczego teraz nikt nie kupuje telewizorow sony. JeĹźeli jest w czoĹĂłwce producentĂłw, a nikt ich nie kupuje, to znaczy, Ĺźe gdzieĹ muszÄ je skĹadowaÄ. Masz jakieĹ wieĹci na ten temat? ChÄtnie przytulÄ. ;) -- Pozdrawiam, (js). |
|
Data: 2014-02-13 09:56:44 | |
Autor: m4rkiz | |
OCZ zbankrutowa? | |
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:ldh301$l2j$1dont-email.me...
To co opisujesz to nie są efekty projektowania sprzętu "aby się szybko psuł" mi nie robi roznicy z jakiego powodu oszczedzili na oringu uszczelniajacym pompke wody, skoro jest skrajnie tandetny i rozpadnie sie 'zaraz po gwarancji' za mniej niz 100 zlotych wydanych na minimalnie lepsze krytyczne podzespoly otrzymalibysmy sprzet dzialajacy dekade czy dwie, tylko to sie poprostu nie oplaca producentowi skoro w tym czasie moze sprzedac wiecej pralek mi z kolei nie oplaca sie przeplacac jezeli producent nie zagwarantuje dluzszego dzialania swojego produktu i kolo sie zamyka tylko efekty projektowania sprzętu "aby był tańszy od sprzętu konkurencji". tylko oni z kolei przesadzaja w druga strone, ich sprzet jest statystycznie o niebo lepszy, ale juz w perspektywie 15 lat nie rozni sie to od zakupu czterech tanich pralek i uzywaniu jednej po drugiej, tym bardziej ze mimo lepszych podzespolow i wyzszej ceny gwarancje maja taka jak inni sprzet projektowany tak zeby przestal dzialac po pewnym czasie czy ilosci akcji juz jest*, tyle ze sprawa nie dotyczy jeszcze wiekszosci produktow bo producenci jeszcze nie zakladaja ze ma sie zepsuc za 36 miesiecy tylko ze ma wytrzymac sredno 1000 czy 1500 cykli prania *drukarki atramentowe - prosciej dorzucic licznik w firmware niz mini szufladke na zuzyty tusz -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2014-02-13 19:17:03 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowa? | |
"m4rkiz" <m4rkiz@mail.od.wujka.na.g.com> wrote in message news:ldi4uc$7ce$1dont-email.me...
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:ldh301$l2j$1dont-email.me... Problem w tym, że TOBIE SIĘ WYDAJE że za 100zł można zrobić lepsze krytyczne podzespoły, ale dowodu na to nie masz żadnego... Ten o-ring który u Ciebie się rozleciał "zaraz po gwarancji" może u kogoś innego pracować dwa razy dłużej bo akurat on mniej pierze... To, że coś się rozleciało "zaraz po gwarancji" to zupełny przypadek. mi z kolei nie oplaca sie przeplacac jezeli producent nie zagwarantuje I o to właśnie chodzi. Klient jest w stanie zapłacić tą stówkę więcej jeśli wybiera produkt firmy nieznanej, bez renomy i produkt znany o dobrej reputacji. A więc dobra reputacja to cenna rzecz, przynosząca firmie dochód a akcjonariuszom wysokie dywidendy. Żadna firma nie będzie chciała sztucznie pogarszać sobie reputację przez planowane przyspieszanie awaryjności. Ktoś kto postuluje takie rzeczy nie ma pojęcia o tym jak działa rynek. tylko efekty projektowania sprzętu "aby był tańszy od sprzętu konkurencji". I dlatego niektóre firmy oferują produkty tanie, które działają długo a jak się zepsują to nie szkoda wyrzucić i kupić nowego - takie czasy dzisiaj... Pamiętam że ostatnie video VHS jakie kupiłem jakieś 10 lat temu kosztowało $30 i działało doskonale dopóki nie przestawiłem się na DVD a jeszcze 5-6 lat wcześniej za przyzwoite wideo trzeba było zapłacić $200-300 i za naprawę uszkodzonego trzeba było dać $50. sprzet projektowany tak zeby przestal dzialac po pewnym czasie czy ilosci akcji Właśnie o tym mowa, że te 1500 cykli prania to założenia projektowe. Tyle ma wytrzymać bo wychodzi że przy 50-paru praniach rocznie da to 30 lat. I teraz jeśli w domu masz przedszkole i pierzesz pralką 5 razy dziennie zamiast raz w tygodniu to oczywiście skrócisz jej żywot ale trudno nazwać Cię typowym odbiorcą. Ktoś kto pierze 5 razy dziennie powinien sobie kupić pralkę komercyjną, taką do zakładów pralniczych a nie pralkę do użytku domowego... Tylko pytanie czy rzeczywiście chciałby zapłacić za profesjonalną pralkę 10x tyle co za taką tanią jaka mu się zepsuła - może wystarczyłoby tą tanią 2-3 razy wymienić, przy okazji kupując w nowej nowe technologie, bardziej oszczędne energetycznie silniki czy zużywające mniej wody/proszku. *drukarki atramentowe - prosciej dorzucic licznik w firmware niz mini szufladke Jaką miniszufladkę?? |
|
Data: 2014-02-14 09:02:04 | |
Autor: m4rkiz | |
OCZ zbankrutowa? | |
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:ldjqqn$18t$1dont-email.me...
Problem w tym, że TOBIE SIĘ WYDAJE że za 100zł można zrobić lepsze znaczna czesc awarii pralek z ktorymi mialem do czynienia to problemy z badziewnym uszczelnieniem silnika pompki wody co konczy sie jego zatarciem lub dodatkowo problemy ze plastikowym przeniesieniem napedu w pralkach ladowanych od gory (duze 'amerykanskie') w obu przypadkach pomaga zastosowanie porzadnych zamiennikow tych czesci *drukarki atramentowe - prosciej dorzucic licznik w firmware niz mini szufladkeJaką miniszufladkę?? praktycznie kazda wspolczesna atramentowka ma licznik ktory blokuje jej prace kiedy wklad absorbujacy tusz (czyszczenie dysz, rozruch, okresowa konserwacja itd.) sie 'napelni' wklad jest oczywiscie nieserwisowalny dla uzytkownika a taka operacja u producenta kosztuje wiecej niz drukarka licznik zazwyczaj mozna zresetowac liczac sie oczywiscie z tym ze jezeli wklad faktycznie jest pelny (praktycznie nierealne - mechanizm zazwyczaj pada pierwszy) to tusz wycieknie z drukarki -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2014-02-14 02:28:18 | |
Autor: Santana | |
OCZ zbankrutowa? | |
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ldel1v$eoe$1@dont-email.me... "z" <z@z.pl> wrote in message news:52f9cd30$0$2147$65785112news.neostrada.pl... W dniu 2014-02-10 23:43, qwerty pisze: To są mity z kółka gospodyń wiejskich... http://nrdblog.cmosnet.eu/2012/11/zegnaj-nrd-extra-zarowki-narva-kontra-miedzynarodowy-spisek/#axzz2tFsuptKF Zdajesz sobie sprawę że można wyprodukować długowieczne rajstopy? Tylko po co. Chyba tylko po to żeby zbankrutować :P |
|
Data: 2014-02-13 21:50:23 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowa? | |
"Santana" <santana@interia.pl> wrote in message news:ldjrfg$lv4$1usenet.news.interia.pl...
To są mity z kółka gospodyń wiejskich... Dajesz się nabijać w butelkę powtarzając takie mity... Żarówka która pracuje od 1901 roku ledwie się żarzy. I nikt jej nie pstryka - żarówki palą się przy włączaniu. Wtedy przez zimny żarnik płynie największy prąd który niszczy żarówkę gdy żarnik jest zużyty/wypalony. A wypalony jest od tego, że ma dobrane wymiary i oporność aby dawał dużo światła z wata elektryczności. W sklepach były zawsze żarówki o zwiększonej żywotności, do instalacji w trudno dostępnych miejscach (np. gdzieś na wysokich sufitach gdzie trzeba długich drabin, itp). To nie była żadna tajemnica ani misterium - takie żarówki po prostu dawały trochę mniej światła w przeliczeniu na Watt energii elektrycznej: miały grubszy żarnik wolframowy który żarzył się w niższej temperaturze a zatem był trwalszy. Żywotność żarówki tradycyjnej to żadna tajemnica: po prostu balans pomiędzy jej efektywnością świecenia a więc temperaturą żarnika i składem stopu z którego jest zrobiony - im mniej światła da żarówka z tych 40W tym dłużej będzie świecić... Oczywiście "statystycznie" biorąc, bo na żywotność jeszcze wpływ mają oczywiście nieuniknione defekty produkcji, wibracje w czasie pracy, itp, itd... |
|
Data: 2014-02-14 12:31:02 | |
Autor: Santana | |
OCZ zbankrutowa? | |
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ldk3q8$63e$1@dont-email.me... "Santana" <santana@interia.pl> wrote in message news:ldjrfg$lv4$1usenet.news.interia.pl... To są mity z kółka gospodyń wiejskich... Dajesz się nabijać w butelkę powtarzając takie mity... Żarówka która pracuje od 1901 roku ledwie się żarzy. W sklepach były zawsze żarówki o zwiększonej żywotności, Żywotność żarówki tradycyjnej to żadna tajemnica: po prostu Ok, żyj sobie w błogiej nieświadomości. Twoja sprawa skoro nie chcesz widzieć jak ktoś wali Cię po rogach :) Spróbuj jednak odpowiedzieć na moje pytanie. Może wtedy Twój umysł odrobine się otworzy :) P.S. Dlaczego tania ruska lodówka nie chce się zepsuć od 30 lat a najnowsze i drogie cuda techniki rzadko pracują dłużej niż 5-6 lat? Lodówka to chyba dobry przykład gdyż nie jest używana częściej lub rzadziej tylko po prostu non-stop. |
|
Data: 2014-02-14 22:49:05 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowa? | |
"Santana" <santana@interia.pl> wrote in message news:ldkupk$vo5$1usenet.news.interia.pl...
Ok, żyj sobie w błogiej nieświadomości. Twoja sprawa skoro nie chcesz widzieć jak ktoś wali Cię po rogach :) Spróbuj jednak odpowiedzieć na Pytanie o rajstopy? Gdyby ktoś rzeczywiście wyprodukował rajstopy w których nie "lecą oczka" to wykosiłby z rynku konkurencję i zrobiłby miliony... P.S. Dlaczego tania ruska lodówka nie chce się zepsuć od 30 lat a najnowsze i drogie cuda techniki rzadko pracują dłużej niż 5-6 lat? Lodówka to chyba dobry przykład gdyż nie jest używana częściej lub rzadziej tylko po prostu non-stop. Zauważ, że nikt się nie sprzecza z tezą że współczesny sprzęt jest mniej trwały od analogicznych produktów projektowanych 30 lat temu... To o co się sprzeczamy to teza "sprzęt się produkuje dziś tak, aby mu zaprogramować popsucie się szybko po gwarancji". Sprzęt/projekt ewoluuje przez lata, zmienia się... podlega modyfikacjom. Nowe ma być tańsze niż stare, więc zamiast grybej blachy stosuje się cienką, zamiast kompresora niemieckiego daje się chinski, zamiast uszczelki z gumy naturalnej daje się jakąś plastikową, bo tańsza... Siłą napędzającą ten pościg jest to, aby produkt jaki dziś wychodzi z fabryki był tańszy od produktu konkurencji. I to wystarcza aby był mniej niezawodny niż sprzęt produkowany w komuniźmie, gdzie nie było konkurencji wcale. Celem projektu nie jest to, aby sprzęt się psuł częściej niż sprzęt poprzedniej generacji. To jest efekt uboczny procesu. |
|
Data: 2014-02-15 13:39:04 | |
Autor: Santana | |
OCZ zbankrutowa? | |
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ldmrkb$oka$1@dont-email.me... "Santana" <santana@interia.pl> wrote in message news:ldkupk$vo5$1usenet.news.interia.pl... Ok, żyj sobie w błogiej nieświadomości. Twoja sprawa skoro nie chcesz widzieć jak ktoś wali Cię po rogach :) Spróbuj jednak odpowiedzieć na Pytanie o rajstopy? Gdyby ktoś rzeczywiście wyprodukował rajstopy Już wyprodukował, dziesiątki lat temu. Ale bardzo szybko się zorientowali że lepiej żeby oczka leciały. Ale to pewnie jacyś nieprofesjonalni frajerzy byli. Nazywali się DuPont czy jakoś tak ;) P.S. Dlaczego tania ruska lodówka nie chce się zepsuć od 30 lat a najnowsze i drogie cuda techniki rzadko pracują dłużej niż 5-6 lat? Lodówka to chyba dobry przykład gdyż nie jest używana częściej lub rzadziej tylko po prostu non-stop. Zauważ, że nikt się nie sprzecza z tezą że współczesny sprzęt jest mniej Mówiąc oględnie, windows prawda :) Napisałeś że postęp techniczny prowadzi do... pogorszenia jakości wyrobów. Brawo. Zresztą sam przyznaj czy nie oczekujesz że sprzęt za 2000$ będzie lepszej jakości (czyli między innymi trwalszy) niż sprzęt za 500$. A nie jest i to dowodzi że producent jest zainteresowany tym żeby towar się w dogodnym momencie (zgadnij dla kogo dogodnym) po prostu spieprzył. Przykład? Nie przyzwoicie a w zasadzie bezczelnie drogi produkt Ogryzka pod nazwą Ipad. Ogryzek wyłapał gruby wyrok gdy udowodniono że świadomie montował w owym Ipadzie akumulatory gorszej jakości coby sobie klient za długo nie posłuchał. Wszak trza mu sprzedać następny badziew za chorą kase. Ci to akurat większe cwaniaki bo zrobili ze swojej marki religie i zaślepieni klienci bulą nawet nie myśląc że można lepsze kupić taniej :) Dodam jeszcze że konstrukcja tego urządzenia w zasadzie wyklucza samodzielną wymianę akumulatora który zapewne kosztuje ułamek ceny urządzenia. Serwis oczywiście może wymienić ale za jeszcze bardziej bezczelną cene która ma niezbicie zasugerować zakup nowego urządzenia. I takie reguły rządzą teraz tym biznesem gdyż oczywiście ogryzek nie jest jedynym złym. To tylko jaskrawy przykład bardzo drogiego urządzenia które producent świadomie psuje w imię przyszłych zysków. Zresztą z samochodami jest to samo. Mercedes o mało nie zbankrutował po wypuszczeniu bardzo trwałego i niezawodnego modelu W123. Teraz już nie robią takich błędów i mają gdzieś podnoszoną przez Ciebie wielokrotnie renome. W tej branży sytuacja jest zresztą jeszcze ciekawsza gdyż jak Ci się zepsuje po gwarancji pralka to zaciśniesz zęby i kupisz nową. Z samochodem nie jest to takie oczywiste :) A więc damy Ci gwarancje (bo i tak musimy)poczekamy a później i tak wpadniesz w nasze łapki. I wtedy się dowiesz że cześć która na zdrowy rozum powinna kosztować 50zł kosztuje 5000zł :) Reasumując, jeśli nie widzisz na czym opiera się współczesny biznes to jesteś po prostu ślepy. I okulista tu raczej nie pomoże. |
|
Data: 2014-02-15 12:26:45 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowa? | |
"Santana" <santana@interia.pl> wrote in message news:ldnn55$v2a$1usenet.news.interia.pl...
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ldmrkb$oka$1@dont-email.me... Powielasz niesprawdzalne mity. P.S. Dlaczego tania ruska lodówka nie chce się zepsuć od 30 lat a najnowsze i drogie cuda techniki rzadko pracują dłużej niż 5-6 lat? Lodówka to chyba dobry przykład gdyż nie jest używana częściej lub rzadziej tylko po prostu non-stop. Raczej prowadzi do lepszego zoptymalizowania zużytych materiałów, kosztów i wysiłków. Nie ma dziś sensu projektować lodówki czy pralki aby przetrwała 30 lat bo mało kto oczekuje dziś od produktu takiej żywotności. A niestety to kosztowałoby dużo pieniedzy... Zresztą sam przyznaj czy nie oczekujesz że sprzęt za 2000$ Nie, nie robię takich uproszczeń. Zresztą nie znam branży gdzie analogiczne wyroby różnią się od wyrobów konkurencji tak bardzo. A nie jest i to dowodzi że producent jest zainteresowany tym żeby towar się w dogodnym momencie No ciągle tłumaczę, że nie jest to prawda. To jest błędne myślenie. Każda firma zainteresowana jest aby zmaksymalizować niezawodność urządzenia przy jednoczesnym minimalizowaniu kosztów produkcji i maksymalizacji zysków. Długoterminowa strategia firmy nie może opierać się na celowym niszczeniu swoich produktów, nawet jeśli się to działoby po upływie gwarancji... to są mity koła gospodyń wiejskich. Przykład? Nie przyzwoicie a w zasadzie bezczelnie drogi produkt Ogryzka pod nazwą Ipad. O jakim wyroku mówisz? Czy jesteś pewien że faktycznie udowodniono intencje producenta że CELOWO instalował gorszej jakości akumulatory ABY CELOWO skrócić czas życia urządzenia? Czy to Twoja spekulacja tylko? Ci to akurat większe cwaniaki bo zrobili ze swojej marki religie i zaślepieni klienci bulą nawet nie myśląc że można lepsze kupić taniej :) Problem w takim gadaniu polega na tym, że definicja tego co "lepsze" zależy od oczekiwań klienta i to "lepsze" dla każdego z nas jest INNE. Dodam jeszcze że konstrukcja tego urządzenia w zasadzie wyklucza samodzielną wymianę akumulatora który zapewne kosztuje ułamek ceny urządzenia. Serwis oczywiście może wymienić ale za jeszcze bardziej bezczelną cene która ma niezbicie zasugerować zakup nowego urządzenia. Nikt Ci nie każe iść do serwisu Apple. Możesz się przecież udać do dowolnego serwisu po upływie gwarancji. I takie reguły rządzą teraz tym biznesem gdyż oczywiście ogryzek nie jest jedynym złym. To tylko jaskrawy przykład bardzo drogiego urządzenia które producent świadomie psuje w imię przyszłych zysków. Na razie ja nie widzę przykładu na ŚWIADOME psucie wyrobu... Raczej na wpadkę Apple z nierzetelnym dostawcą akumulatorów. Zresztą z samochodami jest to samo. Znowu te same mity... :-) W tej branży sytuacja jest zresztą jeszcze ciekawsza gdyż jak Ci się zepsuje po gwarancji pralka to zaciśniesz zęby i kupisz nową. Z samochodem nie jest to takie oczywiste :) A więc damy Ci gwarancje (bo i tak musimy)poczekamy a później i tak wpadniesz w nasze łapki. I wtedy się dowiesz że cześć która na zdrowy rozum powinna kosztować 50zł kosztuje 5000zł :) Reasumując, jeśli nie widzisz na czym opiera się współczesny biznes to jesteś po prostu ślepy. I okulista tu raczej nie pomoże. Nie widzę nie dlatego że jestem ślepy. Nie widzę dlatego że nie pokazałeś jeszcze niczego. Tak samo jak nie pokazał rs. Mozna sparafrazować Twoje słowa tak: jeśli widzisz coś czego nie ma to znaczy że masz urojenia :-))) |
|
Data: 2014-02-15 23:23:17 | |
Autor: Santana | |
OCZ zbankrutowa? | |
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ldobhh$3ef$1@dont-email.me... "Santana" <santana@interia.pl> wrote in message news:ldnn55$v2a$1usenet.news.interia.pl... Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ldmrkb$oka$1@dont-email.me... Powielasz niesprawdzalne mity. To oczywista prawda i dość łatwo ją sprawdzić tylko Ty po prostu tego do siebie nie dopuszczasz. Jesteś kolejną ofiarą korporacyjnego prania mózgów. Przykre :( P.S. Dlaczego tania ruska lodówka nie chce się zepsuć od 30 lat a najnowsze i drogie cuda techniki rzadko pracują dłużej niż 5-6 lat? Lodówka to chyba dobry przykład gdyż nie jest używana częściej lub rzadziej tylko po prostu non-stop. Raczej prowadzi do lepszego zoptymalizowania zużytych materiałów, Bla bla bla. Dawniej trwałe było tanie a teraz nagle ma być drogie? Bredzisz kolego. A tak na marginesie to ja poproszę o wybór. Kiepskie i tanie albo dobre i drogie. Teraz mam wybór między tanim i kiepskim oraz drogim i kiepskim. Nooo to całkiem zajebisty wybór ale chyba dla idioty. Zresztą sam przyznaj czy nie oczekujesz że sprzęt za 2000$ Nie, nie robię takich uproszczeń. Zresztą nie znam branży gdzie No dobra, rżniesz idiote to kawa na ławe. Pralki, lodówki, odtwarzacze dvd (bd też) i wszystko co ci przyjdzie na myśl :P Daj przykład jeśli się nie zgadzasz. Oj, będzie trudno al nie spiesz się. A nie jest i to dowodzi że producent jest zainteresowany tym żeby towar się w dogodnym momencie No ciągle tłumaczę, że nie jest to prawda. To jest błędne myślenie. Co ty z tym kołem gospodyń? Kompleksy jakieś? Przykład? Nie przyzwoicie a w zasadzie bezczelnie drogi produkt Ogryzka pod nazwą Ipad. O jakim wyroku mówisz? Czy jesteś pewien że faktycznie udowodniono O wyroku amerykańskiego sądu. Mam ci wskazać? A sam się postaraj :) Ewentualnie wskaże ci źródło za 5000$ :) Pasuje? Wszak za lenistwo się płaci a ja akurat dość się cenie ;) Ci to akurat większe cwaniaki bo zrobili ze swojej marki religie i zaślepieni klienci bulą nawet nie myśląc że można lepsze kupić taniej :) Problem w takim gadaniu polega na tym, że definicja tego co "lepsze" Lepsze bardzo łatwo zdefiniować. Trza tylko chcieć i mieć jasny umysł :) Dodam jeszcze że konstrukcja tego urządzenia w zasadzie wyklucza samodzielną wymianę akumulatora który zapewne kosztuje ułamek ceny urządzenia. Serwis oczywiście może wymienić ale za jeszcze bardziej bezczelną cene która ma niezbicie zasugerować zakup nowego urządzenia. Nikt Ci nie każe iść do serwisu Apple. Wskaż mi dowolny serwis w Polsce posiadający sprzęt do rozebrania tego gówna :) I takie reguły rządzą teraz tym biznesem gdyż oczywiście ogryzek nie jest jedynym złym. To tylko jaskrawy przykład bardzo drogiego urządzenia które producent świadomie psuje w imię przyszłych zysków. Na razie ja nie widzę przykładu na ŚWIADOME psucie wyrobu... Jasssne, biedny ogryzek skulił uszy i zapłacił zamiast wskazać nierzetelnego dostawce. Mam coraz większe wrażenie że jesteś, bez urazy, zwykłym kretynem. Zresztą z samochodami jest to samo. Znowu te same mity... :-) Oczywiście przeanalizowałeś materiały źródłowe zanim po raz kolejny puściłeś bąka? :P W tej branży sytuacja jest zresztą jeszcze ciekawsza gdyż jak Ci się zepsuje po gwarancji pralka to zaciśniesz zęby i kupisz nową. Z samochodem nie jest to takie oczywiste :) A więc damy Ci gwarancje (bo i tak musimy)poczekamy a później i tak wpadniesz w nasze łapki. I wtedy się dowiesz że cześć która na zdrowy rozum powinna kosztować 50zł kosztuje 5000zł :) Reasumując, jeśli nie widzisz na czym opiera się współczesny biznes to jesteś po prostu ślepy. I okulista tu raczej nie pomoże. Nie widzę nie dlatego że jestem ślepy. Nie widzę dlatego że nie pokazałeś Powtórzę po raz drugi. Żyj sobie w błogiej nieświadomości. Tak na marginesie to ty nie pokazałeś niczego oprócz silenia się na pseudointelektualne wywody :) No ale kto bogatemu zabroni :P |
|
Data: 2014-02-16 01:07:37 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowa? | |
"Santana" <santana@interia.pl> wrote in message news:ldopci$a22$1usenet.news.interia.pl...
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ldobhh$3ef$1@dont-email.me... Pomóż mi... jak ten mit sprawdzić? Raczej prowadzi do lepszego zoptymalizowania zużytych materiałów, Nie napisałem że było tanie. Skąd to bierzesz? A tak na marginesie to ja poproszę o wybór. Kiepskie i tanie albo dobre i drogie. Teraz mam wybór między tanim i kiepskim oraz drogim Nie wiem gdzie masz taki ograniczony wybór... W dziedzinie komputerów, laptopów jak najbardziej masz wybór pomiędzy drogim i dobrym a tanim i dziadowskim. Zresztą sam przyznaj czy nie oczekujesz że sprzęt za 2000$ To raczej działa inaczej... Przy wyborze nowego sprzętu wybieram coś od znanej mi marki i jestem za to w stanie zapłacić odrobinę drożej bo liczę na to że uzyskam produkt lepiej przemyślany, lepiej dograny, o lepszej ogólnej jakości i większej trwałości. Ale reguły oczywiście nie ma ani 100% gwarancji że nie trafi się bubel. A nie jest i to dowodzi że producent jest zainteresowany tym żeby towar się w dogodnym momencie Tyle się mniej więcej znają na projektowaniu sprzetu elektronicznego co kreatorzy mitów o programowaniu awarii tydzień po okresie gwarancji. Przykład? Nie przyzwoicie a w zasadzie bezczelnie drogi produkt Ogryzka pod nazwą Ipad. Ty dyskutujesz jesteś nieprecyzyjny - pytam o której sprawie sądowej mówisz. Podaj cokolwiek co identyfikowałoby sprawę. Wiesz ile spraw sądowych ma co roku Apple? Chyba nie, bo nie dziwiłoby Cie pytanie. Ci to akurat większe cwaniaki bo zrobili ze swojej marki religie i zaślepieni klienci bulą nawet nie myśląc że można lepsze kupić taniej :) Wybacz, ale tylko człowiek o małej wyobraźni i upośledzonej zdolności obserwacji otoczenia może twierdzić że dla wszystkich jest to samo "lepsze". Dodam jeszcze że konstrukcja tego urządzenia w zasadzie wyklucza samodzielną wymianę akumulatora który zapewne kosztuje ułamek ceny urządzenia. Serwis oczywiście może wymienić ale za jeszcze bardziej bezczelną cene która ma niezbicie zasugerować zakup nowego urządzenia. Jaki znowu sprzęt? Weź sobie obejrzyj film na youtube z instrukcją wymiany baterii i nie pleć głodnych kawałków bo widzę że w ogóle się nie znasz. I takie reguły rządzą teraz tym biznesem gdyż oczywiście ogryzek nie jest jedynym złym. To tylko jaskrawy przykład bardzo drogiego urządzenia które producent świadomie psuje w imię przyszłych zysków. Podasz szczegóły tej sprawy sądowej w której Apple coś zapłacił za akumulatory? Czy dalej będziemy gadać o jakichś dyrdymałach? Zresztą z samochodami jest to samo. Zaprezentowałeś jakieś materiały? Gdzie? W tej branży sytuacja jest zresztą jeszcze ciekawsza gdyż jak Ci się zepsuje po gwarancji pralka to zaciśniesz zęby i kupisz nową. Z samochodem nie jest to takie oczywiste :) A więc damy Ci gwarancje (bo i tak musimy)poczekamy a później i tak wpadniesz w nasze łapki. I wtedy się dowiesz że cześć która na zdrowy rozum powinna kosztować 50zł kosztuje 5000zł :) Reasumując, jeśli nie widzisz na czym opiera się współczesny biznes to jesteś po prostu ślepy. I okulista tu raczej nie pomoże. To Wy sugerujecie że coś się dzieje - udowodnijcie że to się dzieje! Jeszcze tego brakowałoby żeby każdy mógł palnąć byle co i oczekiwać od słuchaczy aby udowadniali mu że nie ma racji... |
|
Data: 2014-02-16 11:42:38 | |
Autor: zil0g | |
OCZ zbankrutowal | |
*Pszemol* wdusil[a] knefle:
Nie wiem gdzie masz taki ograniczony wybór... No takich bzdur juz nie opowiadaj. Drozsze laptopy od tanich roznia sie jedynie wyposazeniem. A juz na pewno cena nie przeklada sie na mniejsza awaryjnosc. To samo z reszta AGD i RTV. |
|
Data: 2014-02-16 20:37:44 | |
Autor: Marek Dyjor | |
OCZ zbankrutowal | |
zil0g wrote:
*Pszemol* wdusil[a] knefle: moje osobiste dosiadczenie wskazuje jednak na co innego... laptop za 1200 różni sie znacząco od tego za 5000... obudową trwałością tworzym materiałami parametrami itd... |
|
Data: 2014-02-16 13:50:39 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowal | |
"Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> wrote in message news:ldr421$pgp$1news.task.gda.pl...
zil0g wrote: Zgadzam się z Tobą, Marku... |
|
Data: 2014-02-16 21:18:38 | |
Autor: zil0g | |
OCZ zbankrutowal | |
*Marek Dyjor* wdusil[a] knefle:
laptop za 1200 różni sie znacząco od tego za 5000... Nic z tych rzeczy, zawiasy, baterie, plastiki sa rownie tandetne w tych drozszych. |
|
Data: 2014-02-16 21:45:27 | |
Autor: Marek Dyjor | |
OCZ zbankrutowal | |
zil0g wrote:
*Marek Dyjor* wdusil[a] knefle: hm... śmiem wątpić czy nawet widziałeś z daleka jakiś droższy laptop. w sumie to zawsze kupowałem droższe laptopy (nowe) albo kiedyś bardzo drogie używane i generalnie nie miałem do jakości sprzętu zastrzeżeń. Stara toshiba portege, pancerne wykonanie, czy jakiś Dell z najwyższej pólki... nowe toshiby kupowane w cenach powyżej 4 tysiaków... jedna dalej chodzi bez problemów starsza by pewnie dalej latała jakby jej u rodziców piorun nie usmazył :). Ojciec potem kupił jakiegoś IBM używanego z pancernej serii... naprawdę sprzęt za 1000 zł trzeszczy skrzeczy łamią sie zawiasy, zacieraja wiatraki itd... |
|
Data: 2014-02-16 21:54:48 | |
Autor: qwerty | |
OCZ zbankrutowal | |
Użytkownik "Marek Dyjor" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ldr80v$vct$1@news.task.gda.pl...
naprawdę sprzęt za 1000 zł trzeszczy skrzeczy łamią sie zawiasy, zacieraja wiatraki itd... Zgadzam się z Tobą, ale zdarzają się wyjątki - Toshiba L300. |
|
Data: 2014-02-16 22:54:41 | |
Autor: zil0g | |
OCZ zbankrutowal | |
*Marek Dyjor* wdusil[a] knefle:
hm... śmiem wątpić czy nawet widziałeś z daleka jakiś droższy laptop. Z baardzo daleka i przez gruba szybe. Ale mentorzy i eksperci mowili zeby brac w ciemno. w sumie to zawsze kupowałem droższe laptopy (nowe) albo kiedyś bardzo drogie używane i generalnie nie miałem do jakości sprzętu zastrzeżeń. Aja te prawie najtansze i tez nic sie uszkodzilo/zuzylo, no poza bateriami. Stara toshiba portege, pancerne wykonanie, czy jakiś Dell z najwyższej pólki... To sie troche bardzo rozmijamy w ocenie jakosciowej. Bo nie pisalem tego w odniesieniu do kilku szt od znajomych czy rodziny ale o ~140szt i 6ciu modelach 3 producentow w cenie od 4500-8000, na przestrzeni 8lat. naprawdę sprzęt za 1000 zł trzeszczy skrzeczy łamią sie zawiasy, zacieraja wiatraki itd... Bzdura. To akurat zalezy od juzera. Rozumiem ze te drozsze wogole nie wciagaja kurzu a trzeszczenie jest muzyka dla ucha? |
|
Data: 2014-02-16 13:06:41 | |
Autor: Jan StoĹźek | |
OCZ zbankrutowa?? | |
Po gĹÄbokim namyĹle Santana napisaĹ w sobota, 15 lutego 2014 23:23:
Powielasz niesprawdzalne mity. JakiĹ dowĂłd? ArtykuĹ na temat procesu? Wiarygodne zeznania byĹego pracownika DuPont? P.S. Dlaczego tania ruska lodĂłwka nie chce siÄ zepsuÄ od 30 lat a A kiedy ruska lodĂłwka byĹa tania i w jakiej walucie? I jak to porĂłwnasz ze wspĂłĹczesnymi lodĂłwkami biorÄ c pod uwagÄ, Ĺźe porĂłwnywanie cen na przestrzeni kilkudziesiÄciu lat to zwykĹa szarlataneria? najnowsze i drogie cuda techniki rzadko pracujÄ dĹuĹźej niĹź 5-6 ĹosoĹ pacyficzny odbywa tarĹo tylko raz w Ĺźyciu, a nawet jeĹźeli uda mu siÄ przeĹźyÄ te uniesienia i uniknÄ Ä zjedzenia przez niedĹşwiedzie, jest tak osĹabiony, Ĺźe szybko pada. ĹosoĹ atlantycki - jeĹźeli przeĹźyje tarĹo, bo teĹź nie wszystkim siÄ to udaje - trze siÄ wielokrotnie w ciÄ gu Ĺźycia. Czy to znaczy, Ĺźe Pan BĂłg wmontowaĹ "pacyficznym" ograniczenie pogwarancyjne? MĂłwiÄ c oglÄdnie, windows prawda :) NapisaĹeĹ Ĺźe postÄp techniczny W kilku miejscach czytaĹem (wiÄc pewnie to prawda), Ĺźe Ford kazaĹ pracownikom przeanalizowaÄ zĹomowane samochody i OSĹABIÄ czÄĹci, ktĂłre psuĹy siÄ najrzadziej - i to w czasach, kiedy samochody nie byĹy dobrem powszechnym. SamobĂłjca? Nie - po prostu robiĹ wszystko, Ĺźeby OBNIĹťYÄ CENÄ samochodu. Bla bla bla. Dawniej trwaĹe byĹo tanie a teraz nagle ma byÄ drogie? Co konkretnie i kiedy byĹo tanie, trwaĹe i dobre? JeĹźeli byĹo tak dobre, to wyszukaj na jakimĹ zĹomowisku i uĹźywaj dalej. Moda i wzrastajÄ ce oczekiwania konsumentĂłw sÄ znacznie skuteczniejszym sposobem zmuszania ludzi do wymiany sprzÄtu niĹź jego celowe psucie - a przy tym nie naraĹźa na procesy gdyby rzecz siÄ wydaĹa. JeĹźeli "Rubiny" sprzed 50 lat byĹy takie dobre, to kup sobie Rubina - czy innego Telefunkena - zamiast plazmy na ĹcianÄ. Standardami sygnaĹu moĹźesz siÄ nie przejmowaÄ, bo dekodery kablĂłwek sÄ pod tym wzglÄdem doĹÄ elastyczne. No dobra, rĹźniesz idiote to kawa na Ĺawe. Pralki, lodĂłwki, Daj przykĹad - z dowodem - na poparcie swojej tezy. Bo na razie caĹy czas lecisz metodÄ Macierewicza: byĹ wybuch, bo wszystkie dowody, Ĺźe go nie byĹo sÄ sfaĹszowane, a my mamy dowody, Ĺźe byĹ, ale nie powiemy jakie. A nie jest i to dowodzi Ĺźe producent jest zainteresowany tym Ĺźeby ZbieĹźnoĹÄ w czasie nie jest dowodem zwiÄ zku przyczynowo- skutkowego. JeĹźeli sprzÄt po 3-5 latach i tak lÄ duje na Ĺmietniku, bo wyjdzie z mody albo klienci bÄdÄ potrzebowali czegoĹ lepszego, to jaki sens ma projektowanie go na 30 lat eksploatacji? Bo jakiĹ fascynat takiej np. Nokii 6310i (ekran czb., wielkoĹci znaczka pocztowego, bez Internetu) bÄdzie jej uĹźywaĹ nadal dziesiÄÄ lat po zakoĹczeniu produkcji tylko dlatego, Ĺźe bateria trzymaĹa tydzieĹ, a po walniÄciu o ĹcianÄ telefon nadal dziaĹaĹ? O wyroku amerykaĹskiego sÄ du. Mam ci wskazaÄ? A sam siÄ postaraj :) WskaĹź. GaniaÄ innych po internecie w poszukiwaniu miraĹźy, to kaĹźdy gĹupi potrafi. Problem w takim gadaniu polega na tym, Ĺźe definicja tego co "lepsze" A co jest lepsze? Maluch czy Kamaz? Jasssne, biedny ogryzek skuliĹ uszy i zapĹaciĹ zamiast wskazaÄ Za jakoĹÄ koĹcowego wyrobu i tak odpowiada jego producent, a nie poddostawca - a jak producent Ĺşle wybraĹ poddostawcÄ albo ma nieskuteczne metody kontroli jakoĹci, to juĹź jego problem. ZresztÄ , co by im wizerunkowo daĹo wskazanie winnego poddostawcy? NawrĂłciĹbyĹ siÄ na religiÄ Apple'a? Czy jakby producent Twojego samochodu powiedziaĹ "to nie nasze hamulce siÄ psujÄ , tylko partia sprowadzana z Rzeszowszcyzny in the middle of nowhere, gdzie je toczÄ w chaĹupach po tanioĹci" to Twoje zaufanie do niego by wzrosĹo czy spadĹo? Mam coraz wiÄksze wraĹźenie Ĺźe jesteĹ, bez urazy, zwykĹym kretynem. Nerwy Ci puszczajÄ . Argumenty siÄ koĹczÄ ? ZresztÄ z samochodami jest to samo. WczeĹniej to samo dotyczyĹo Volvo, gĹĂłwnie zresztÄ ze wzglÄdu na wÄ ski i pĹytki rynek wewnÄtrzny. I co? Teraz juĹź nie robiÄ takich bĹÄdĂłw i majÄ KtĂłry dzisiaj prawdopodobnie i tak nie speĹniaĹby norm emisji, wiÄc nie mĂłgĹby byÄ dalej uĹźywany. W tej branĹźy sytuacja jest zresztÄ jeszcze ciekawsza gdyĹź jak Ci Jak to nie? ZapacykowaÄ, sprzedaÄ, kupiÄ nowy. ;) SamochĂłd i tak traci 20-30% wartoĹci po wyjechaniu za bramÄ salonu, spadek o drugie 20% w ciÄ gu kolejnych 2-3 lat juĹź nie jest takim problemem. To i tak problem tych, ktĂłrzy kupujÄ uĹźywane samochody, a nie pierwszych wĹaĹcicieli. A wiÄc damy Ci gwarancje AleĹź, oczywiĹcie. To siÄ nazywa "gospodarka oparta na usĹugach", jakbyĹ nie wiedziaĹ. Elementarz. PowtĂłrzÄ po raz drugi. Ĺťyj sobie w bĹogiej nieĹwiadomoĹci. A co Ci da ĹwiadomoĹÄ poza tym, Ĺźe bÄdziesz siÄ bardziej denerwowaĹ podczas zakupĂłw? :) No ale kto bogatemu zabroni :P Bogaty kupi najnowszego ajfona czy innego szajsunga, wygaduje tyle u operatora, Ĺźe po roku go zmieni na jeszcze nowszego - i to nie dlatego, Ĺźe siÄ popsuĹ, tylko dlatego, Ĺźe mu siÄ znudziĹ albo wyszedĹ z mody. Stary wyrzuci na Ĺmietnik, gdzie go znajdzie jakiĹ biedak, ktĂłry po roku bÄdzie siÄ zĹźymaĹ na niskÄ trwaĹoĹÄ, albo odda dzieciom, ktĂłre bÄdÄ nim graÄ w cymbergaja z braku grzebieni z prostym grzbietem. Niska trwaĹoĹÄ, to problem biednych, a nie bogatych. -- Pozdrawiam, (js). |
|
Data: 2014-02-16 14:03:29 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowa?? | |
"JanStoĹźek" <conus-spm@chello.pl> wrote in message news:1613275.gfDjjCcC1kpc-jasio.stozek.waw.pl...
W kilku miejscach czytaĹem (wiÄc pewnie to prawda), Ĺźe Ford ObniĹźyÄ cenÄ nie skracajÄ c przy tym okresu uĹźywalnoĹci. UsunÄ Ä "nadbudowÄ" za ktĂłrÄ siÄ niepotrzebnie pĹaci. O to wĹaĹnie chodzi. No dobra, rĹźniesz idiote to kawa na Ĺawe. Pralki, lodĂłwki, :-) to tak jak rs :-) ZbieĹźnoĹÄ w czasie nie jest dowodem zwiÄ zku przyczynowo- O to wĹaĹnie chodzi. O wyroku amerykaĹskiego sÄ du. Mam ci wskazaÄ? ZwĹaszcza Ĺźe gostek myli iPoda z iPadem i nawet nie powie o ktĂłrÄ generacjÄ iPodĂłw chodzi. Apple ma 3-4 procesy rocznie. Problem w takim gadaniu polega na tym, Ĺźe definicja tego co "lepsze" Nigdy nie mogĹem zrozumieÄ ludzi, dla ktĂłrych oczywiste byĹo co powinno byÄ "lepsze" dla wszystkich innych ludzi... :-) |
|
Data: 2014-02-16 21:21:36 | |
Autor: Jan StoĹźek | |
OCZ zbankrutowa?? | |
Po gĹÄbokim namyĹle Pszemol napisaĹ w niedziela, 16 lutego 2014 21:03:
W kilku miejscach czytaĹem (wiÄc pewnie to prawda), Ĺźe Ford DokĹadnie. No dobra, rĹźniesz idiote to kawa na Ĺawe. Pralki, lodĂłwki, I wszyscy inni zwolennicy spiskowej teorii dziejĂłw. Problem nie polega jednak na tym, Ĺźe spiskĂłw nie ma - bo wiadomo, Ĺźe sÄ - tylko na tym, by udowodniÄ, Ĺźe coĹ takiego miaĹo miejsce w tym konkretnym przypadku. I dlatego wĹaĹnie Occham wymyĹliĹ "brzytwÄ". ZbieĹźnoĹÄ w czasie nie jest dowodem zwiÄ zku przyczynowo- O to wĹaĹnie chodzi. Jak zresztÄ pisaĹeĹ w innym poĹcie: istotÄ nie jest to, czy sprzÄt jest mniej trwaĹy, niĹź kiedyĹ (cokolwiek by to nie miaĹo znaczyÄ: tary mojej praprababci pewnie daĹoby siÄ uĹźywaÄ i dzisiaj) tylko jaka jest tego przyczyna: celowe postarzanie czy efekt uboczny obniĹźania kosztĂłw. A tego bez dokumentacji producenta stwierdziÄ siÄ nie da. A i z niÄ nie jest to proste, bo nawet zapis w rodzaju "zakĹadany czas eksploatacji: 5 lat / 2 tys. cykli pracy" nie Ĺwiadczy o tym, Ĺźe w urzÄ dzenie wmontowano jakiĹ licznik, ktĂłry po piÄciu latach przepali kluczowÄ ĹcieĹźkÄ w ukĹadzie sterujÄ cym. Co, oczywiĹcie, jest technicznie moĹźliwe - tylko Ĺźeby miaĹo sens, wymagaĹoby doĹÄ zgodnej kooperacji wszystkich gĹĂłwnych konkurentĂłw. -- Pozdrawiam, | Three switched witches watch 3 Swatch watch switches. | Which switched witch watch which Swatch watch switch? (js). PS. OdpowiadajÄ c bezpoĹrednio proszÄ usunÄ Ä minus wraz ze wszystkimi kolejnymi literami. |
|
Data: 2014-02-16 17:09:34 | |
Autor: rs | |
OCZ zbankrutowa?? | |
On 2/16/2014 3:21 PM, Jan StoĹźek wrote:
Po gĹÄbokim namyĹle Pszemol napisaĹ w niedziela, 16 lutego 2014 21:03: nikt tutaj nie bedzie nic udowadniaĹ, bo nikt tu nie ma takiej moĹźliwoĹci, a wymaganie udowodnienia takich rzeczy, to jest to czysta dziecinada. ty zdajesz sobie sprawÄ jaka kasa i czas, ukĹady muszÄ byÄ zaangaĹźowane, Ĺźeby przeprowadziÄ takie dochodzenie? jaka kasÄ trzeba wyĹoĹźyÄ, Ĺźeby byc przygotowany na dĹugotrwaĹy proces jeĹli juĹź dojdzie do skutku? i to jeszcze przeciwko korporacji/om, ktĂłre maja najlepszych prawnikĂłw pod sĹoĹcem. ZbieĹźnoĹÄ w czasie nie jest dowodem zwiÄ zku przyczynowo- nie. nie musi byÄ zgody. zgoda jest jedynie to, ze wszystkie bÄdÄ robiÄ to samo, bo zysk dla korporacji jest najwalniejszy. no chyba ze twierdzisz, ze moĹźe co innego jak np. wygoda pracownikĂłw, zadowolenie klientĂłw, czystoĹÄ Ĺrodowiska itp. na produkcje produktĂłw w sweathopach tez wszystkie firmy musiaĹy siÄ zgadzaÄ i kooperowaÄ? nie. liczyĹo siÄ zmniejszego kosztu produkcji i tyle. jedna to zrobiĹa, za niÄ poszĹy inne. teraz prawie szystkie firmy outsourcujÄ swoja produkcje tam gdzie jest taniej. pozostanie na rynku jest zwiÄ zane z generowaniem coraz wiÄkszych zyskĂłw z kwartaĹu na kwartaĹ, to nie jest spisek korporacji, tu dziaĹa zasada ciÄ gĹego wzrostu zyskĂłw. czy naprawdÄ sadzisz, ze jeĹli jest moĹźliwoĹÄ zaaplikowania takiej metody, jak starzenie czÄĹci, to szefom korporacji, zadrĹźy rÄka, Ĺźeby jÄ wprowadziÄ? jeĹli sprzÄt pada "natychmiast" po skoĹczeniu czasu gwarancji, to tym samym wymusza wiÄkszy zbyt swoich produktĂłw, swoich ale nie tylko, ale teĹź eliminuje obieg produktĂłw uĹźywanych. to nie jest juz prosta kalkulacja, zeby klient kupowal, moj produkt jak mu sie popsuje ten co ma. to jest udzial w globalnym rynku. jak sie popsuje sony, to kupie sanyo, inny klient kupi odwrotnie. dokĹadnie to samo robi konkurencja i to juz nie jest takie proste, bo udzial w swiatowej gospodarce to wyzsza szkola jazdy. optymalizowanie produkcji czÄĹci, dla obniĹźenia ceny produktu, w ktĂłrym zostaĹy uĹźyte to nie jest nowoĹÄ. to integralna czeĹÄ procesu technologicznego od samego poczatku procesu wytwarzania dobr. ale to wcale nie znaczy, ze na tym siÄ koĹczy. planned obsolescence, to tylko kolejny etap (ale starzenie czÄĹci to nie jest jedyny sposĂłb), ale nie potaniania produktu, ale zwiÄkszenia zyskĂłw i jeden nie wyklucza drugiego. PO to nie jest teoria spiskowa, ale fakt, ktĂłry jest dyskutowany przez politykĂłw, inĹźynierĂłw, ekonomistĂłw na filozofach i socjologach koĹczÄ c. btw PO jest realizowane nie tylko przez starzenie czÄĹci, tak aby sprzÄt nie nadawaĹ siÄ do uĹźytku, bo czeĹÄ jest albo niedostÄpna, albo naprawa zbyt kosztowna. jest kilka innych metod Ĺźeby cykl przydatnoĹci sprzÄtu do uĹźytku byĹ krĂłtszy. rĂłwnieĹź dziecinada jest podawanie jednostkowych przykĹadĂłw na, to ze dany sprzÄt jest trwaĹy, a inny nie. gdyby sprawa byĹa tak prosta, wrÄcz prostacka, to z udowodnieniem takich spraw by nie byĹo najmniejszego problemu. tak jak pisaĹem gdzie indziej. dla mnie, zaprojektowanie/wyprodukowanie dobrego sprzÄtu jest sztukÄ , ale wyprodukowanie takiego sprzÄtu, ktĂłry bÄdzie sprawnie chodziĹ przez okreĹlony czas, i padnie z koĹcem gwarancji jest mistrzostwem Ĺwiata, biorÄ c jeszcze pod uwagÄ, zeby to nie byĹo latwo wykrywalne i trudne do udowodnienia. ja nie do koĹca rozumiem, co was tak dziwi, w tym ze sprzÄt moĹźe byÄ spreparowany tak aby siÄ szybciej zepsuĹ. kiedyĹ ludzie siÄ dziwili, ze produkty markowych firm byĹy robione w sweatshopach, przy udziale maĹych dzieci. dalej to jest takie dziwne i nieprawdopodobne? jak pisaĹem w innym poĹcie, spÄdziĹem 5 lat pracy w punkcie naprawy sprzÄtu elektronicznego i przyglÄ daĹem siÄ dokĹadnie jak czÄsto powtarzalne byĹy przyczyny, popsucia sprzÄtu, pewnego typu, pewnych firm. w przypadku kilkuset, moĹźe nawet tysiÄcy powtarzalnych sytuacji, trudno mĂłwiÄ o zbiegu okolicznoĹci i kombinowaniu o innym kierunku przyczyna skutek. dla mnie i dla ludzi, znacznie bardziej obeznanych w temacie, niĹź ja byĹo to doĹÄ oczywiste, dlaczego takie rzeczy sÄ robione, mimo, Ĺźe media wtedy o tym jeszcze wĹaĹciwie milczaĹy. jeĹli macie wÄ tpliwoĹci, Ĺźe sprzÄt jest produkowany w taki sposĂłb, Ĺźeby zepsuĹ siÄ szybciej, to polecam poczytaÄ prace akademickie na temat PO, ktĂłre juĹź powstawaĹy od lat 60tych i nadal powstajÄ . jeden YT filmik wiosny nie czyni. i na koniec to nie jest blachy temat, ktĂłry moĹźna kwitowaÄ w taki czarno biaĹy sposĂłb jak to w tym wÄ tku jest prezentowane. jakoĹ nie widaÄ na internecie powaĹźnych, wiarygodnych materiaĹĂłw, ktĂłre by twierdziĹy, Ĺźe to spisek tak jak to tutaj jest czÄsto sugerowane. <rs> |
|
Data: 2014-02-17 10:12:59 | |
Autor: Jan StoĹźek | |
OCZ zbankrutowa?? | |
Po gĹÄbokim namyĹle rs napisaĹ w niedziela, 16 lutego 2014 23:09:
I wszyscy inni zwolennicy spiskowej teorii dziejĂłw. Problem nie A czy znasz takie sĹowo, jak "pomĂłwienie" ("defamation", jeĹźeli wolisz po angielsku)? Hint: to jest wĹaĹnie to, co robisz skoro gĹosisz, Ĺźe ktoĹ coĹ robi nie majÄ c na to Ĺźadnych dowodĂłw. Co, oczywiĹcie, jest technicznie moĹźliwe - tylko Ĺźeby miaĹo sens, No to w koĹcu musi byÄ zgoda, czy nie musi byÄ zgody? Zdecyduj siÄ moĹźe. na produkcje produktĂłw w sweathopach tez wszystkie firmy musiaĹy siÄ Bo klienci majÄ w d***e to, Ĺźe ich buty i t-shirty szyjÄ dzieci w Bangladeszu. Liczy siÄ to, Ĺźe jest tanio. Tak samo, jak klienci majÄ gdzieĹ to, ile azotanu potasu, wody i innych chemikaliĂłw zeĹźrÄ w wÄdlinie - ma byÄ tanio. Gdyby nie to, producenci musieliby siÄ porozumieÄ co do dopuszczalnoĹci stosowania dopuszczalnych metod obniĹźania kosztĂłw produkcji. czy naprawdÄ sadzisz, ze jeĹli jest moĹźliwoĹÄ zaaplikowania takiej JeĹźeli taka metoda grozi tym, Ĺźe zniechÄceni klienci odejdÄ do konkurencji - to zadrĹźy. WĹaĹnie ze wzglÄdu na przyszĹe zyski. Ĺťeby takie dziaĹania miaĹy sens rynkowy muszÄ byÄ zgodnie stosowane przez wszystkich gĹĂłwnych producentĂłw - a to zagwarantowaÄ moĹźe tylko porozumienie. jeĹli sprzÄt pada "natychmiast" po skoĹczeniu czasu gwarancji, to Wprowadzanie nowych funkcji, podkrÄcanie parametrĂłw i kreowanie mody teĹź to wymusza. ale teĹź eliminuje obieg produktĂłw uĹźywanych. Co jest bez sensu, bo jest spora grupa ludzi, ktĂłrzy nie kupiÄ najnowszego ajfona, ale chÄtnie kupiÄ starszÄ wersjÄ, uĹźywanÄ , w ten sposĂłb przyzwyczajajÄ c siÄ do marki. Jest teĹź spora grupa ludzi, ktĂłrzy nie kupiliby nowego sprzÄtu wiedzÄ c, Ĺźe nie bÄdÄ mogli za parÄ lat odzyskaÄ czÄĹci kasy sprzedajÄ c go komuĹ innemu. To jest takie myĹlenie w rodzaju "producent oprogramowania poniĂłsĹ x dolarĂłw strat, bo nie sprzedaĹ y kopii produktĂłw". KrĂłtko mĂłwiÄ c - krytykujÄ c korporacje przejmujesz sposĂłb myĹlenia, ktĂłre one by chÄtnie u ciebie widziaĹy. planned obsolescence, to tylko kolejny etap (ale Jedno *wynika* z drugiego. Szermujesz hasĹami o globalnej gospodarce, a ignorujesz to, Ĺźe jak ajfon jest dla mnie za drogi, to kupiÄ samsunga, a jak samsung jest za drogi to kupiÄ jakiegoĹ bezmarkowca? PO to nie jest teoria spiskowa, ale fakt, ktĂłry jest dyskutowany Ale rozumiesz, Ĺźe zastosowanie gorszego np. kondensatora w celu obniĹźenia kosztĂłw i zastosowanie gorszego kondensatora w celu skrĂłcenia ĹźywotnoĹci produktu, to sÄ dwie róşne rzeczy chociaĹź efekt koĹcowy moĹźe byÄ taki sam albo zbliĹźony? To jest kwestia róşnicy intencji, a na intencje producenta - jak sam pisaĹeĹ, ja zresztÄ teĹź - nie masz *ĹťADNEGO?* dowodu. rĂłwnieĹź dziecinada jest podawanie jednostkowych przykĹadĂłw na, to ze To jest argument obosieczny. Bo to, Ĺźe tobie sprzÄt siÄ popsuĹ zaraz po gwarancji rĂłwnieĹź nie jest Ĺźadnym argumentem za planowym starzeniem. Ot, jednostkowy przypadek wĹrĂłd milionĂłw egzemplarzy produktu. wyprodukowanie takiego sprzÄtu, ktĂłry bÄdzie sprawnie chodziĹ przez Dlatego proĹciej jest zaĹoĹźyÄ, Ĺźe tego siÄ nie robi, bo nie ma aĹź tylu geniuszy na Ĺwiecie. Tak, jestem w stanie uwierzyÄ, Ĺźe producent jest w stanie zaprojektowaÄ produkt tak, Ĺźeby statystycznie ulegaĹ nienaprawialnej awarii po np. 5 latach, kiedy i tak juĹź prawdopodobnie bÄdzie niemodny albo bÄdzie moĹźna kupiÄ coĹ lepszego. To siÄ daje zrobiÄ bez wiÄkszego problemu. Co wiÄcej - produkowanie czegoĹ trwalszego byĹoby nieekonomiczne, bo by znaczyĹo, Ĺźe konsumenci bÄdÄ wyrzucaÄ dobre rzeczy. Ale trudno mi uwierzyÄ, Ĺźe producent wytwarza produkt, ktĂłry ulega awarii po upĹywie okresu gwarancji - choÄby dlatego, Ĺźe okres gwarancji - w przeciwieĹstwie do planowanego okresu eksploatacji - jest terminem PRAWNYM, a nie TECHNICZNYM. A to oznacza, Ĺźe parlament w jakimĹ pipidĂłwku moĹźe uchwaliÄ, Ĺźe np. minimalny okres gwarancji wynosi 20 lat. To, oczywiĹcie, Ĺźart - ale to, Ĺźe okresy gwarancji w róşnych rejonach Ĺwiata sÄ róşne, jest faktem. To, Ĺźe klient moĹźe dokupiÄ dodatkowÄ gwarancjÄ, teĹź. To, Ĺźe na niektĂłrych waĹźnych rynkach kilkuset konsumentĂłw ktĂłrym telefony zbiegiem okolicznoĹci padĹy tydzieĹ po upĹywie okresu gwarancji moĹźe wystosowaÄ pozew zbiorowy - i go wygraÄ, bo za procent od odszkodowania zapĹacÄ nie gorszym prawnikom, niĹź korporacja - teĹź jest ryzykiem, ktĂłrego nie moĹźna zaniedbaÄ. ja nie do koĹca rozumiem, co was tak dziwi, w tym ze Róşne rzeczy moĹźna. WmĂłwiÄ ludziom, Ĺźe diabĹa nie ma teĹź moĹźna. :) Ale nie wszystko to, co jest technicznie wykonalne ma sens biznesowy. jak pisaĹem w innym poĹcie, spÄdziĹem 5 lat Ale czego to dowodzi? Tego, Ĺźe ich INTENCJÄ byĹo, Ĺźeby ten sprzÄt siÄ popsuĹ? PrzypomnÄ, Ĺźe dyskutujemy o INTENCJI, a nie o tym, czy sprzÄt siÄ psuje i kiedy. A na to dowodem moĹźe byÄ np. protokóŠposiedzenia zarzÄ du, a nie to, Ĺźe na koĹcu ĹaĹcucha pokarmowego coĹ siÄ zadziaĹo. ZresztÄ - jak sam piszesz, pracowaĹeĹ w serwisie. Czyli miaĹeĹ do czynienia ze sprzÄtem, ktĂłry siÄ popsuĹ. Ale czy miaĹeĹ do czynienia ze sprzÄtem, ktĂłry siÄ NIE popsuĹ? NIE! Bo taki nie trafia do serwisu. Czyli, krĂłtko mĂłwiÄ c, nie masz oglÄ du caĹoĹci sytuacji. Inny przykĹad: bodaj ze dwie dekady temu znajoma firma komputerowa opowiedziaĹa mi, jak to w ramach reklamacji z jakiegoĹ urzÄdu trafiĹa do nich wadliwa klawiatura. Bodaj padĹ klawisz X czy coĹ takiego. Wymienili, oczywiĹcie. Potem trafiĹa druga, tym razem z uszkodzonym bodaj Z. Wymienili. Po iluĹ wymianach zorientowali siÄ, Ĺźe majÄ duĹźÄ liczbÄ wymian gwarancyjnych z uszkodzonymi tymi samymi klawiszami. Planowe starzenie? OkazaĹo siÄ, Ĺźe nie: po prostu urzÄdnicy w godzinach pracy grali w grÄ, ktĂłra wymagaĹa intensywnego pukania w kilka wybranych klawiszy. Ale taka konkluzja wymagaĹa wyjĹcia z serwisu i zobaczenia realnego Ĺwiata. -- | Which switched witch watch which Swatch watch switch? (js). |
|
Data: 2014-02-17 19:36:28 | |
Autor: rs | |
OCZ zbankrutowa?? | |
On 2/17/2014 4:12 AM, Jan StoĹźek wrote:
Po gĹÄbokim namyĹle rs napisaĹ w niedziela, 16 lutego 2014 23:09: przywoĹywanie sĹowa pomĂłwienie, w ogĂłlnej rozmowie na internecie, to chyba najwiÄksza dziecinada jakÄ w tym wÄ tku przeczytaĹem. o pomĂłwieniu mĂłgĹbyĹ mĂłwiÄ, gdybym napisaĹ artykuĹ w jakiej powaĹźnej gazecie i przedstawiĹ sprawÄ, ktĂłra mogĹaby przynieĹÄ jakiĹ znaczÄ cy uszczerbek dla danej firmy, a ona musiaĹaby to wykazaÄ. ty powaĹźnie to napisaĹeĹ?. Co, oczywiĹcie, jest technicznie moĹźliwe - tylko Ĺźeby miaĹo sens,nie. nie musi byÄ zgody. zgoda jest jedynie to, ze wszystkie bÄdÄ widzisz. trudno siÄ rozmawia z czĹowiekiem, ktĂłry skomplikowane sprawy rozpatruje jednobitowo. wydawaĹo mi siÄ, Ĺźe w prosty sposĂłb przedstawiĹem jak ta sprawa wyglÄ da. czy znane ci jest okreĹlenie "zmowa milczenia"? albo "milczÄ ce przyzwolenie". zastanĂłw siÄ nad problemem biorÄ c, te okreĹlenia pod uwagÄ. chociaz nadal twierdzÄ, ze tu nie ma Ĺźadnej zmowy, ale moze bedzie ci latwiej zrozumiec, z czym masz do czynienia, jeĹli przez taki pryzmat spojrzysz na tÄ sprawe. na produkcje produktĂłw w sweathopach tez wszystkie firmy musiaĹy siÄ nieprawda. Polska to maĹy, stosunkowo jeszcze barbarzyĹski rynek, ale i tu ĹwiadomoĹÄ konsumentĂłw juĹź roĹnie. jak myĹlisz, dlaczego jest taki ruch przeciwko produktom GMO, mimo, ze sa one tansze i jak na dziĹ nie udowodnione, ze czyniÄ jakakolwiek krzywdÄ czĹowiekowi? dlaczego ludzie kupujÄ produkty organiczne mimo, Ĺźe sÄ droĹźsze i generalnie wcale nie zdrowsze niĹź reszta. najdobitniejszym przykĹadem jest, to ze juĹź wiÄkszoĹÄ konsumentĂłw polskich wie, czym Ĺmierdzi tania produkcja chiĹska (nie myliÄ z tÄ , ktĂłra jest dokonywana na zlecenie zachodnich korporacji) z wyjÄ tkiem tych, ktĂłrzy naprawdÄ ledwo wiÄ ĹźÄ koniec z koĹcem, albo sÄ po prostu nieprzyzwoicie skÄ pi. to samo siÄ tyczy sprzÄtu elektronicznego, produkowanego bez tzw. fire retardants (niestety polska wiki milczy na ten temat), i masy innych zwiÄ zkĂłw, ktĂłre sÄ toksyczne w caĹym procesie produkcji i recyclingu. wiec skoro dla ciebie najistotniejsza jest niska cena produktu, to nie wmawiaj mi, ze tak siÄ dzieje na caĹym Ĺwiecie. z drugiej strony w Polsce mamy chyba peĹne przyzwolenie na uĹźycie wÄgla kopalnego jako podstawowego ĹşrĂłdĹa energii, a teraz jeszcze godzimy siÄ na szczelinowanie hydrauliczne, bo Polska ma byÄ Ĺwiatowym potentatem w produkcji gazu Ĺupkowego, choÄ doĹÄ dokĹadnie wiadomo jakie sÄ wady i jednego i drugiego. ale ma byÄ tanio. no wiec jak to jest ze _wszyscy_ maja w dupie? czy naprawdÄ sadzisz, ze jeĹli jest moĹźliwoĹÄ zaaplikowania takiej staraĹem siÄ wytĹumaczyÄ, ze takie proste myĹlenie, przestaĹo mieÄ juĹź racje bytu. ono miaĹo jeszcze w latach 70tych, moĹźe 80tych. wtedy ludzie kupowali sprzÄt na cale lata/dziesiÄciolecia i przekazywali dalej kiedy kupowali nowszy. wtedy w renomÄ firmy wpisana byĹa dĹugowiecznoĹÄ i bezawaryjnoĹÄ sprzÄtu. teraz firmy uczestniczÄ w globalnej gospodarce (widzÄ, ze wyĹmiewasz ten termin i sadze, ze to jest podstawowy bĹÄ d, ktĂłry popeĹniasz w tej rozmowie) i nawet za cenÄ utraty paru klientĂłw zyskujÄ wiÄcej, przez eliminacje drugiego obiegu produktĂłw. zyskujÄ rĂłwnieĹź klientĂłw, ktĂłrzy nie sÄ zadowoleni z produktĂłw konkurencji, ale nie wiedzÄ , ze produkt tej firmy moĹźe okazaÄ sie dokladnie tak samo wadliwy, a moze nawet bardziej. prawie nikt z klientĂłw nie ma tak duĹźej medialnej tuby, Ĺźeby naglasniac, to ze jakis sprzet sie psuje a inny nie. a nawet jesli, to w dobie zgniĹej demokracji i tak bÄdzie zakrzyczany przez cale rzeszÄ komentujÄ cych. tu nie ma Ĺźadnego porozumienia, z wyjÄ tkiem ogĂłlnych zasad dotyczÄ cych pewnych standardĂłw wykonania, materiaĹĂłw, konsumpcji energii, bezpieczeĹstwa, gwarancji itp. jeszcze raz. z tego co piszesz wynika, ze wedĹug ciebie firmy, ktĂłre przeniosĹy swojÄ produkcjÄ do Azji umawiaĹy siÄ, miedzy sobÄ . i kto tu mĂłwi o teoria spiskowych? tu panuje jedna bardzo prosta zasada. firma ma zarobiÄ jak najwiÄcej, wszelkimi, legalnymi (a czasami nie) (o etyce chyba nie ma tutaj co mĂłwiÄ), metodami. jeĹli jakaĹ firma produkuje produkt podobny do konkurencji, to Ĺźeby trzymaĹa siÄ na powierzchni MUSI, stosowaÄ takie same metody produkcji. inaczej przestaje istnieÄ. widzisz tu jakaĹ zmowÄ, umowÄ, spisek? to sÄ realia obecnego wolnego rynku. jeĹli sprzÄt pada "natychmiast" po skoĹczeniu czasu gwarancji, toWprowadzanie nowych funkcji, podkrÄcanie parametrĂłw i kreowanie czy naprawdÄ to jest takie trudne do zaakceptowania, ze jedno nie wyklucza drugiego? a nawet wrÄcz przeciwnie. czy zadaĹeĹ sobie trud i przeczytaĹeĹ chociaĹź jeden powaĹźniej o PO traktujÄ cy artykuĹ, choÄby traktujÄ cy problem od strony inĹźynierskiej? bo mam wraĹźenie, ze podobnie jak Pszemol jedziesz wyĹÄ cznie na swoim przeĹwiadczeniu, Ĺźe tak byÄ nie moĹźe. czy naprawdÄ mam cie wyrÄczaÄ i spÄdzaÄ czas, na wyszukiwanie takich artykuĹĂłw, bo tobie siÄ nie chcesz tego zrobiÄ, ale nie masz problemu, upierania siÄ tylko i wyĹÄ cznie dlatego, ze tak ci siÄ wydaje. powiedz mi, dlaczego PO, to jest wspĂłĹczesny problem (w sumie ja nawet nie wiem czy to jest problem. moĹźe raczej zjawisko), powiedz mi dlaczego o tym siÄ mĂłwi. dlaczego nie ma powaĹźnych stron tzw "debunkujacych" ten mit, czy "urban legend"? jest jedynie Ĺlepa wiara, ktĂłra jak w wiÄkszoĹci wypadkĂłw opiera sie na malo wnikliwym zrozumieniu tematu. ale teĹź eliminuje obieg produktĂłw uĹźywanych. skÄ d zaĹoĹźenie, ze przyzwyczajajÄ ? moĹźe wrÄcz przeciwnie zniechÄcajÄ c, bo stary iphone nie ma obsĹugi 4G, a by siÄ chciaĹo z Siri pogadaÄ, albo jakiĹ film z YT czy Vimeo obejrzeÄ. a tu dupa, bo internet za wolny. ale tutaj tez popeĹniasz bĹÄ d bo nie bierzesz pod uwagÄ, ze PO jest realizowane nie tylko przez starzenie czÄĹci i awaryjnoĹÄ. to jest wiele czynnikĂłw, ktĂłre nie wykluczajÄ siebie na wzajem, a dziaĹajÄ wspĂłlnie. to jest moda, to zmiany technologiczne zwiÄ zane w nowymi standardami. jak wyĹźej. chcesz bujaÄ siÄ nie na internecie musisz mieÄ szybki internet w telefonie. styl. apple wymyĹliĹ sprzÄt pĂłĹprzezroczysty, poĹowa firm zaczÄĹa taki tez produkowaÄ. wypuĹciĹ parÄ swoich gadĹźetĂłw w biaĹym kolorze dawaj, inne firmy to samo. pojawiĹy siÄ media spoĹecznoĹciowe, to pojawiĹy siÄ smart fony ktĂłre je Ĺatwo obsĹugujÄ . pojawiĹy siÄ noĹniki z dobrej jakoĹci wideo - pojawiĹy sie telefony i tablety, ktĂłre obsĹugujÄ standard 1080p (to wszystko to jest to, co analitycy rynku nazywajÄ perceived obsolescence) itp, itd. ale to wszystko jest robione razem. moda/styl, nowe funkcje/opcje, technologia, outsourcing linii produkcyjnych, lamanie lokalnych praw (jesli takie sa) zwiazanych z ochrona srodowiska i bezpieczenstwa pracownikow, niĹźsza jakoĹÄ komponentĂłw powodujÄ ca szybsze zuĹźywanie, celowe starzenie czÄĹci, niedostÄpnoĹÄ czÄĹci naprawczych, koszt naprawy i pewnie jeszcze kilka. to jest wszystko brane pod uwagÄ podczas designu kolejnej linii produktow, wiec blednym jest rozpatrywanie tylko wybranych czesci, a juz w ogole przeciwstawianie jedne drugim, w rozmowie o wspolczesnym obrocie sprzetem elektronicznym. Jest teĹź spora grupa ludzi, ktĂłrzy nie kupiliby nowego sprzÄtu wiedzÄ c, Ĺźe nie bÄdÄ mogli za parÄ i znowu. jedni kopiÄ inni nie. rozmawiamy o globalnym rynku, o poĹÄ czeniu wielu rynkĂłw lokalnych, o roĹźnej charakterystyce. ci o ktĂłrych mĂłwisz, kupiÄ starsza wersjÄ, bo np. jest ona juĹź za darmo, przy podpisaniu dwuletniego kontraktu u providera telefonii. jednak to sÄ nadal sytuacje jednostkowe w skali wielkiego ryku zbytu. hehehe. to jest zabawne w sumie co piszesz o odzyskaniu kasy. w dobie tak szybko zmieniajacych sie technologii, chcesz odsprzedawaÄ uĹźywany telefon za parÄ lat? ty powaĹźnie? poza tym, to nadal jest bledne myĹlenie, bo tylko wtedy, kiedy kupisz sprzÄt najnowszy, najlepszy, masz szanse, Ĺźeby go za te dwa lata odsprzedaÄ za moĹźe 1/3, 1/5 ceny. To jest takie myĹlenie w rodzaju "producent oprogramowania tutaj mylisz dystrybucje produktu cyfrowego z produktem fizycznym. to dosc czesto popelniany blad. to porĂłwnanie tutaj nie pasuje, wiec i wnoski jakie wyciagasz, co do tego co ja myĹlÄ, sÄ rĂłwnieĹź bĹÄdne. btw. ja wcale nie krytykuje korporacji. jesli nie zauwazyles, wychwalam wrecz za to co robia, okraslajac to mistrzostwem awista, choÄ oczywiĹcie uwaĹźam, to za praktykÄ nieetycznÄ . ja jedynie staram siÄ pokazaÄ jakie mechanizmy sÄ uĹźywane dla zwiÄkszenia zysku. planned obsolescence, to tylko kolejny etap (ale hehehehe. no tak. rozumiem przez to, ze Jan StoĹźek, jest niezwykle istotnym elementem w globalnej gospodarce. ty naprawdÄ tak sÄ dzisz? naprawde sÄ dzisz, ze Appla tak bardzo interesuje taki rynek jak polski? Polska to nadal biedny kraj. produkty Appla kupujÄ ci, ktorych na nie staÄ, a taka lokalna cena zostala dosc skrupulatnie ustawiona przez ksiÄgowych u dystrybutorĂłw, ktorzy, zapewniam cie, o twoim istnieniu nie mieli Ĺladowego pojecia. jak juz pisalem wyzej. Polska jest malenkim rynkiem, z ktorym wielki producent i lokalni charpasni dystrybutorzy nie muszÄ siÄ liczyÄ. gdzie indziej iphone kosztuje dokĹadnie tyle samo co porĂłwnywalny samsung czy motorola w dniu ich premiery. wiec po raz kolejny. postaraj sie spojrzeÄ, trochÄ szerzej a niĹź tylko wĹasny nos, bo wyĹmiewajÄ c, to ze pisze o globalnym rynku, zaczynasz pisaÄ z pozycji ryby zamkniÄtej w sĹoiku, ktĂłra nawet nie zdaje sobie sprawy, Ĺźe poza Ĺciankami tego sĹoika jest caĹy ocean PO to nie jest teoria spiskowa, ale fakt, ktĂłry jest dyskutowany a ja pisaĹem, ze upieranie sie przy podaniu w takim przypadku jest durnota i rĂłwnieĹź pisaĹem dlaczego. ty nawet nie jesteĹ mi przedstawiÄ bezsprzecznych dowodĂłw na to, Ĺźe nie jesteĹ botem internetowym. pisaĹem, czego wymaga zdobycie dowodĂłw w takich sytuacjach, ale widocznie nie dociera. sÄ natomiast poszlaki. wiesz co to jest poszlaka? jak dla mnie ja takie mam. ty ich nie akceptujesz, ale pozwolisz, Ĺźe ja bÄdÄ siÄ trzymaĹ tego, co zaobserwowaĹem usĹyszaĹem i przeczytaĹem przez ostatnie ponad 20 lat, niĹź przyznaÄ racje, komuĹ, kto nie ma do zaproponowanie ABSOLUTNIE nic wiÄcej niĹź jego wĹasna wiara i podparta jednobitowym myĹleniem opiniÄ . pisaĹem juĹź to tyle razy. jedno nie przeszkadza drugiemu. stosuje siÄ tanie pĂłĹprodukty, dla obniĹźenia kosztu towaru, ale stosuje siÄ rĂłwnieĹź SPECJALNIE dobrane i postarzone czÄĹci (procedury), aby produkt siÄ zepsuĹ szybciej, albo zwiÄkszyÄ prawdopodobienstwo jego zepsucia. jak nie jedno to drugie. powiedz czego w tym nie rozumiesz? powiedz mi dlaczego w marcu zeszĹego roku do francuskiego senatu weszĹa propozycja ustawy, do walki miedzy innymi wĹaĹnie z takimi praktykami? rĂłwnieĹź dziecinada jest podawanie jednostkowych przykĹadĂłw na, to ze rĂłwnieĹź pisaĹem o tym, Ĺźe to nie mĂłj jednostkowy sprzÄt, ale setki jak nie tysiÄ ce serwisowanego sprzÄtu, przy czym braĹem odziaĹ. rozmowy z ludĹşmi, ktĂłrzy siedzÄ w branĹźy elektronicznej od wielu dekad, ktĂłrzy najlepiej widzÄ zmiany w tym rynku, ktĂłrzy mieli podobne (i jeszcze raz, to nie jest mĂłj wymysĹ, ale pierwszy raz zasĹyszany od managera jednego z zakĹadĂłw naprawczych, w ktĂłrym pracowaĹem), co ja zdanie na ten temat. osobiĹcie pamiÄtam, ze padĹy mi przenoĹne, sportowe kolumny SONY, w tydzieĹ po gwarancji, choÄ wtedy nie powiÄ zaĹem tego faktu, z tym o czym teraz rozmawiamy. byÄ moĹźe to byĹ przypadek, byÄ moĹźe nie. wyprodukowanie takiego sprzÄtu, ktĂłry bÄdzie sprawnie chodziĹ przez czy ty naprawdÄ dopiero siÄ urodziĹeĹ, bo masz bardzo wyidealizowana wizje tego co jest na rynku. wĹaĹnie wielkie firmy staÄ na zatrudnianie geniuszy. myĹliszf, ze kto zmajstrowal kryzys gospodarczy w 2008? wĹaĹnie geniusze. ludzie, ktĂłrzy wpadli na pomysĹ, aby zbieraÄ w paczki, maĹe poĹźyczki poĹźyczki i sprzedawaÄ je dalej, jako produkt dobrej jakoĹci przynoszÄ cy zyski. to rĂłwnieĹź byli geniusze, ktĂłrzy przenieĹli produkcje z wĹasnego runku, do Azji, choc nie uwzglednili zalamania przemyslu w ich wlasnym kraju. to byli geniusze, ktorzy znaleĹşli moĹźliwoĹÄ i potrafili jÄ wykorzystaÄ. podobnie jak wszyscy inni, ktĂłrzy tnÄ koszty, i np. wylewajac skaĹźone odpady produkcyjne do lokalnych rzek. no ale dla ciebie jest tylko jedna, jedyna mozliwosc. obnizenie kosztow produkcji przez tansze czesci. obudz sie. to nie lata 80te. Tak, jestem w stanie uwierzyÄ, Ĺźe producent jest w stanie tylko ze mamy obecnie rok 2014 a moda na nowy sprzet elektroniczny trwa okolo roku, dwoch. dzis masz LCD 85'', ale za dwa lata bedzisz chcial miec LCD 100'' i z ultraHD, a za cztery podobny, ale z 3D bez okularow. jednak zeby bylo jasne. to jest sprzet z wyĹźszej polki i prawdopodobnie prĂłcz (o czym pisze nizej) starzenie czesci, ani nawet uzywanie tanich komponentĂłw nie jest brane pod uwagÄ, ale za to nie rÄczÄ. jakby nie bylo google TV, ktore bylo prekursorem wszystkich smart TV (matryca SONY) padal nagminnie z powodu, tego ze karta sieciowa byla zbyt blisko modulu zasilania i sie przegrzewala. rowniez niedlugo po zakonczeniu gwrancji, wtedy dwa lata. koszt naprawy byl juz wtedy nieoplacalny. To siÄ daje zrobiÄ bez wiÄkszego a dlaczego sie uczepiles, ze to o czym wlasnie piszesz, nie moze byc realizowane miedzy innymi przez celowe starzenie czesci? ot tak tylko, zeby na nie, czy masz ku temu jakies powody? bierzesz pod uwagÄ wyĹÄ cznie jeden typ odbiorcy i nim szuflujesz. ja np. do tego obrazka nie pasuje. wielu moich znajomych rĂłwnieĹź. zasadniczo reperuje sprzÄt, ktĂłry siÄ popsuĹ. wyrzucam bez naprawy ten, ktĂłry siÄ popsuĹ i widzÄ, ze jest parÄ generacji do tylu. nie gonie za nowosciami. wielu moich znajomych podobie. wiekszosc ma jeszcze iphony 3Gs, bo sa nie-do-za-je-ba-nia. zmieniaja telefony, kiedy zmieniaja providera, a to sie dzieje raz na 4-5-6 lat. itp. nie moĹźesz, zrozumieÄ, ze ludzie przyzwyczajajÄ sie do sprzetu. do jego obsĹugi. szczegolnie ludzie starsi, ktĂłrych jest (jakbyĹ nie wiedziaĹ) coraz wiecej i wbrew pozorom to zaczyna byc spory rynek. oni, w zdecydowanej wiÄkszoĹci, nie chca zmian, na lepsze, szybsze, wiÄksze, mocniejsze. chcÄ mieÄ to co mieli i trudno ich nie rozumieÄ. w zeszlym roku pomagaĹem kumplowi instalowac ponad 1500 malych (32'') monitorow LCD w jednym z pobliskich kompleksĂłw szpitalnych. 1/3 pacjentow, a nawet ich rodzin, nie chciaĹa, mieÄ w swoich pokojach nowego sprzÄtu, mimo ze stary ktĂłry miala to byly male telewizorki CRT. negocjacje obslugi szpitalnej, z pacjentami trwaly prawie trzy tygodnie. ci starzy ludzie, ktorzy nie mieli nacisku ze strony managmentu szpitalnego, beda mieli stare telewizorki, byÄ moĹźe do Ĺmierci. wiec co mi chcesz opowiedzieÄ o wyrzucaniu dobrych rzeczy? Ale trudno mi uwierzyÄ, Ĺźe producent wytwarza produkt, ktĂłry jakbyĹ nie wiedziaĹ, to w wielu wypadkach prawo gwarancyjne jest speĹniane, de facto na podstawie numeru seryjnego produktu, czyli daty PRODUKCJI, a nie daty sprzedaĹźy. dystrybutor na twoim rynku, moĹźe ci sprzedaÄ produkt z gwarancja na te 20 lat. dlaczego nie, ale to on potem siÄ bÄdzie szarpaĹ z producentem, a sprawa koĹczy siÄ przewaĹźnie tym, ze dostajesz produkt refurbished, ktĂłry jest spora szansa, Ĺźe i tak niedĹugo padnie. ja nie do koĹca rozumiem, co was tak dziwi, w tym ze PO nie dosc, ze jest wykonalne technicznie, to jest poĹźÄ dane ze wzglÄdĂłw na dochody firmy. ty mĂłwisz, szybszy obrĂłt towarami na rynku, nie jest korzystny biznesowo? sadze, ze ten emotikon powinieneĹ postawiÄ na koĹcu drugiego zdania. jak pisaĹem w innym poĹcie, spÄdziĹem 5 lat a o czym ja caĹy czas pisze? tak wĹaĹnie intencja i to jest wĹaĹnie istotne sĹowo. intencja. o tym niĹźej. PrzypomnÄ, Ĺźe dyskutujemy o INTENCJI, a nie o tym, czy pojecie tajemnicy korporacyjnej/przemyslowej jest ci znane, bo piszesz tak jakbyĹ twierdziĹ, ze wszystkie posiedzenia zarzÄ du sa transmitowane przez TV, a zarzadzenia udostepniane na blogu firmy. no zastanow sie. decyzje o tym, ze toxyczne odpady, dla zmniejszenia kosztow transportu, a tym samym zmniejszenia kostow produkcji jednostkowej, beda wpuszczane w ziemie, beda rowniez upubliczniane? nie. to dopiero wychodzi po wielu, wielu latach po zmudnym procesie dochodzenia. czasami po kilku dekadach. ZresztÄ - jak sam piszesz, pracowaĹeĹ w serwisie. Czyli miaĹeĹ widzisz. o tym tez pisaĹem. gdyby to bylo tak proste jak ty to widzisz, to sprawa by byĹa juĹź dawo pozamiatana. zrozum. sam uzywasz slowa intencja. intencja firmy X jest zrobienie sprzÄtu, ktory jest dobry i bÄdzie dobrze dziaĹaĹ przez dĹugi casz. prawda? prawda. tylko ze czasami ten sprzÄt siÄ psuje. prawda? prawda. po to sa gwarancje. nikt nie powie, ze dany produkt na 100% nie popsuje siÄ w okresie gwarancji. sÄ ukryte wady materiaĹowe, wady konstrukcyjne itp, ktĂłrych nie da siÄ przewidzieÄ, mimo czasami wielotygodniowej exploatacji prĂłbnej. wiec jedynie intencjÄ firmy jest wyprodukowanie dobrego, bezawaryjnie dziaĹajÄ cego sprzÄtu. w przypadku starzenia czÄĹci rĂłwnieĹź intencjÄ firmy jest to, Ĺźeby sprzÄt sie popsul po jakims czasie, mozliwie jak najszybciej po koncu gwarancji. czy kaĹźdy egzemplarz takiego sprzÄtu siÄ popsuje? oczywiĹcie nie, bo nikt nie przewidzi w jaki sposĂłb i w jakich warunkach jest sprzÄt jest uĹźywany. jedynie intencjÄ firmy jest, Ĺźeby popsuĹo siÄ moĹźliwie jak najwiÄcej produktĂłw, ktore beda uzywana w jakis tam sposob. to wystarcza. to generuje wiekszy obrot, wiecej zysku. na tym wlasnie polega mistrzostwo swiata tego rozwiazania. klienci sami, beda swiadczyc przeciwko sobie, oskarzac siebie o propagowanie teorii spiskowych, co wlasnie dobitnie widac w tym watku. Inny przykĹad: bodaj ze dwie dekady temu znajoma firma to jest kolejny przykĹad jednostkowy i kolejne uproszczenie. tylko ze ja mowie o sprzÄcie domowym, na ktĂłrym siÄ nie gra w gierki, i nie dotyka czÄĹci, ktĂłra zwykĹa padaÄ na przestrzeni wielu modeli sprzetu. mowie o normalnej, zalozonej przez producenta eksploatacji produktu. rozumiesz róşnice w tych dwĂłch sytuacjach, bo porownujesz nieporĂłwnywalne ze sobÄ rzeczy. czy ty naprawde myslisz, ze my nie kombinowaliĹmy i pytaliĹmy ludzi w innych zakĹadach, co o tym sadza, kiedy widzielismy dokladnie identyczny typ uszkodzenia w rozmym sprzecie, ale tylko paru firm? naprawde masz ludzi, ktorzy sie staraja z tobÄ rozmawiaÄ, prezentujac innÄ opinie za idiotĂłw? na koniec. powiedz mi szczerze, co oprĂłcz postĂłw Pszemola, ktĂłry jest oczywiĹcie niezaprzeczalnym autorytetem, wĹaĹciwie w kaĹźdym temacie na jaki siÄ wypowie, przeczytaĹeĹ o planned obsolescence, co ci pozwoliĹo mieÄ takie niezachwiane zdanie w tej sprawie? co? <rs> |
|
Data: 2014-02-18 11:08:46 | |
Autor: RadoslawF | |
OCZ zbankrutowa? | |
Dnia 2014-02-18 01:36, Użytkownik rs napisał:
On 2/17/2014 4:12 AM, Jan Stożek wrote: Ruch faktycznie jest, na poziomie uczelni. Niżej nic nie ma, pomijam reklamy kury co jaja bez GMO znosi. A teraz zgadnij kto finansuje takie reklamy ? jeśli pomyślałeś że producenci droższej żywności którzy nie potrafią konkurować cenowo to zgadłeś. Pozdrawiam |
|
Data: 2014-02-18 21:51:25 | |
Autor: Jan StoĹźek | |
OCZ zbankrutowa?? | |
Po gĹÄbokim namyĹle rs napisaĹ w wtorek, 18 lutego 2014 01:36:
A czy znasz takie sĹowo, jak "pomĂłwienie" ("defamation", jeĹźeli Lat temu naĹcie obecny prominent duĹźej, znanej firmy dziaĹajÄ cej w szeroko pojÄtej branĹźy internetowej przekonywaĹ mnie, Ĺźe Internet przewrĂłci system praw autorskich (i pĹacenia za treĹci), ktĂłre bÄdÄ nieegzekwowalne poniewaĹź kaĹźdy content moĹźna spiraciÄ i przenieĹÄ na serwer za granicÄ . Z perspektywy czasu widaÄ, Ĺźe owszem, treĹci moĹźna przenieĹÄ, tyle Ĺźe dziaĹalnoĹÄ w internecie moĹźna prawami autorskimi objÄ Ä caĹkiem skutecznie. MoĹźe nie tak Ĺatwo, jak w przypadku prasy, ale jak komuĹ bardzo zaleĹźy, to daje siÄ to robiÄ. Tak, Ĺźe jeĹźeli chcesz nadal ĹźyÄ w Ĺwiecie iluzji liczÄ c na to, Ĺźe w Internecie czegoĹ siÄ nie da zrobiÄ, bo to Internet - to Ĺźyj sobie dalej. to chyba najwiÄksza dziecinada jakÄ w tym wÄ tku przeczytaĹem. Pora wydoroĹleÄ zatem. Istota pomĂłwienia nie ma zwiÄ zku ze Ĺrodkami technicznymi wykorzystanymi do jego rozpowszechniania. Polecam zresztÄ np. artykuĹ: http://www.adwokat-kancelaria-warszawa.pl/pomowienie_i_znieslawienie.html o pomĂłwieniu mĂłgĹbyĹ mĂłwiÄ, gdybym napisaĹ artykuĹ w jakiej powaĹźnej O pomĂłwieniu moĹźna mĂłwiÄ zawsze, kiedy ponosi uszczerbek czyjĹ wizerunek albo rozpowszechnia siÄ na czyjĹ temat informacje niezgodne z prawdÄ . Tak, Ĺźe jeĹźeli kogoĹ nazwiesz - na grupie czy nawet na forum - na przykĹad idiotÄ , to licz siÄ z tym, Ĺźe pomĂłwiony moĹźe wytoczyÄ Ci proces cywilny, a operator forum i operator telekomunikacyjny majÄ obowiÄ zek umoĹźliwienia ustalenia Twojej toĹźsamoĹci. To, Ĺźe takie procesy sÄ rzadkie wynika prawdopodobnie gĹĂłwnie z tego, Ĺźe ludzie wystÄpujÄ na forach pod przybranymi nazwami, wiÄc trudno jest wykazaÄ zwiÄ zek pomiÄdzy ich realnym Ĺźyciem a pyskĂłwkami na forum. Ale precedensy sÄ . Nie ĹledziĹem tego tematu, ale parÄ razy wpadĹy mi w rÄce artykuĹy na temat procesĂłw w Polsce dotyczÄ cych pomĂłwienia w Internecie. Tak, Ĺźe lepiej dwa razy siÄ zastanĂłw, zanim niesprowokowany uĹźyjesz sĹĂłw powszechnie uwaĹźanych za obelĹźywe. Nawet w Internecie. A nawet zwĹaszcza w Internecie, bo google raczej nie zapomina. ty powaĹźnie to napisaĹeĹ?. Nie, ĹźartowaĹem. Trudno siÄ rozmawia na powaĹźnie z czĹowiekiem, ktĂłry nie rozumie (albo udaje, Ĺźe nie rozumie) doĹÄ elementarnych w sumie pojÄÄ. Bo klienci majÄ w d***e to, Ĺźe ich buty i t-shirty szyjÄ dzieci no wiec jak to jest ze _wszyscy_ maja w dupie? Przeczytaj mojÄ wypowiedĹş. Potem przeczytaj ponownie, a nastÄpnie po raz trzeci i tak aĹź do skutku. A nastÄpnie wskaĹź mi, w ktĂłrym miejscu uĹźyĹem sĹowa "wszyscy". Albo traktujemy siÄ nawzajem powaĹźnie i nie manipulujemy wypowiedzi, albo schodzimy do poziomu forĂłw na onecie. W tym ostatnim przypadku - wybacz, ale jak mam na usenecie bawiÄ siÄ kiepskÄ podrĂłbkÄ , to wolÄ skorzystaÄ z oryginaĹu. prawie nikt z klientĂłw nie ma tak duĹźej medialnej Internet doĹÄ skutecznie umoĹźliwia przeĹamywanie izolacji. Nikt nie musi juĹź cierpieÄ w milczeniu, samotnoĹci i niewiedzy. Problemem moĹźe byÄ udowodnienie zwiÄ zku przyczynowo-skutkowego (efekty statystyczne mogÄ go caĹkiem nieĹşle udawaÄ albo maskowaÄ), ale samo dotarcie do ludzi majÄ cych podobne problemy nie jest jakimĹ nierozwiÄ zywalnym zadaniem. a nawet jesli, to w dobie zgniĹej demokracji i tak bÄdzie I studentĂłw dorabiajÄ cych w ten sposĂłb do kieszonkowego - co jest juĹź tajemnicÄ Poliszynela. :) z tego co piszesz wynika, ze wedĹug ciebie firmy, ktĂłre A gdzie ja coĹ takiego napisaĹem? Nie musiaĹy siÄ umawiaÄ, bo w czasie, kiedy to robiĹy maĹo kogo w ogĂłle to interesowaĹo, a ci, ktĂłrzy zwracali na to uwagÄ zwykle nie postrzegali tego w kategoriach negatywnych. Nie byĹo problemu wizerunkowego - nie ma potrzeby umawiania siÄ. Co innego z planowanym starzeniem, ktĂłre wielu konsumentĂłw postrzega po prostu jako robienie ich w konia. ZresztÄ - jak juĹź gdzieĹ pisaĹem - trzeba odróşniÄ podejĹcie typu "zastosujmy jak najtaĹsze komponenty i produkcjÄ, oby tylko produkt statystycznnie wytrzymaĹ te 5 lat" od podejĹcia "zrĂłbmy produkt tak, Ĺźeby po statystycznie 5 latach padĹ i trzeba byĹo kupiÄ nowy". Efekt zewnÄtrzny moĹźe byÄ bardzo podobny, albo nawet identyczny. Istotna tu jest jednak motywacja: czy minimalizujemy cenÄ i/lub koszty, a skrĂłcenie ĹźywotnoĹci jest nieuniknionym efektem ubocznym, czy teĹź zamierzamy sztucznie wymusiÄ wymianÄ sprzÄtu na nowy. Co jest bez sensu, bo jest spora grupa ludzi, ktĂłrzy nie kupiÄ To nie zaĹoĹźenie, to doĹwiadczenie pokoleĹ marketingowcĂłw. Jak myĹlisz - dlaczego takie Cisco, Microsoft, Statistica i dziesiÄ tki innych producentĂłw IT wspĂłĹpracujÄ z uczelniami informatycznymi (i nie tylko informatycznymi) oferujÄ c upusty i bezpĹatny dostÄp do produktĂłw? Bo majÄ dobre serduszka? Czy moĹźe raczej hoĹdujÄ zaĹoĹźeniu (ciekawe, skÄ d je wziÄli), jakoby ludzie przyzwyczajali siÄ do marek i produktĂłw? moĹźe wrÄcz przeciwnie Jak ktoĹ ma takie zachcianki, to sobie kupi nowy smartfon (o ile go staÄ). A jeĹźeli go nie staÄ na nowy, to siÄ podbuduje tym, Ĺźe kupi sobie uĹźywany, a jak mu siÄ spodoba i siÄ trochÄ dorobi (statystycznie czĹowiek z roku na rok zarabia coraz wiÄcej - sĹyszaĹeĹ kiedyĹ o tym?), to siÄ przesiÄ dzie na nowszy. popeĹniasz bĹÄ d bo nie bierzesz pod Ale nie dyskutujemy o zbawianiu Ĺwiata, wyĹźszoĹci ĹwiÄ t BoĹźego Narodzenia nad ĹwiÄtami Wielkiej Nocy ani teĹź o PO w ogĂłle, tylko o konkretnym zjawisku polegajÄ cym na rzekomo celowym "postarzaniu" produktĂłw i sztucznym zwiÄkszaniu ich awaryjnoĹci. Czy moĹźe coĹ mi umknÄĹo? to jest moda, to zmiany technologiczne zwiÄ zane w nowymi Nie do koĹca rozumiem, co i po co prĂłbujesz mi wytĹumaczyÄ, skoro sam i to parokrotnie pisaĹem, Ĺźe skoro jest moda i zmiany technologiczne, to dÄ Ĺźenie do obniĹźenia kosztĂłw moĹźe spowodowaÄ podobny efekt, jak domniemane sztuczne postarzanie. ResztÄ posta sobie darujÄ, bo czas ucieka, a wiecznoĹÄ czeka, wiÄc wychodzi na to, Ĺźe zmarnowaĹeĹ bezproduktywnie trochÄ swojego cennego czasu. Ale moĹźe ktoĹ inny doczyta drugÄ poĹowÄ i coĹ Ci odpowie. -- Pozdrawiam, | Three switched witches watch 3 Swatch watch switches. | Which switched witch watch which Swatch watch switch? (js). PS. OdpowiadajÄ c bezpoĹrednio proszÄ usunÄ Ä minus wraz ze wszystkimi kolejnymi literami. |
|
Data: 2014-02-18 16:37:03 | |
Autor: rs | |
OCZ zbankrutowa?? | |
On 2/18/2014 3:51 PM, Jan StoĹźek wrote:
Po gĹÄbokim namyĹle rs napisaĹ w wtorek, 18 lutego 2014 01:36: >> o pomĂłwieniu mĂłgĹbyĹ mĂłwiÄ, gdybym napisaĹ artykuĹ w jakiej powaĹźnej >> gazecie i przedstawiĹ sprawÄ, ktĂłra mogĹaby przynieĹÄ jakiĹ znaczÄ cy >> uszczerbek dla danej firmy, a ona musiaĹaby to wykazaÄ. > > O pomĂłwieniu moĹźna mĂłwiÄ zawsze, kiedy ponosi uszczerbek czyjĹ > wizerunek albo rozpowszechnia siÄ na czyjĹ temat informacje niezgodne > z prawdÄ . nie znajduje w tym poĹcie nic, w temacie, ktĂłrego miaĹ dotyczyÄ. wĹaĹnie takie jak wyĹźej ucieczki off-topiczne, ktĂłre nie maja nawet zastosowania w tej rozmowie. ale skoro juĹź straciĹem tyle czasu, to pozwĂłl, Ĺźe pobawiÄ siÄ jeszcze twoim kosztem. zrĂłbmy taki eksperyment. niniejszym nazywam cie zĹodziejem, oszustem, gwaĹcicielem, mordercÄ .... (moĹźesz sam wybraÄ/doĹoĹźyÄ co tam ci siÄ wyda za stosowne, Ĺźeby ci tylko uĹatwiÄ zadanie). domagaĹeĹ siÄ wczeĹniej dowodĂłw, to teraz ty mi udowodnij i pozwij mnie do sadu za to zniesĹawienie. proszÄ bardzo. szybciutko. co najwyĹźej moĹźesz zrobiÄ, to polecieÄ takÄ offtopicznÄ retorykÄ jakÄ praktykujesz w tym poĹcie i NIC WIÄCEJ. podobnie jak moĹźe mi naskoczyÄ firma SONY i kaĹźda inna na temat, ktĂłrej ja i inni siÄ negatywnie wypowiadajÄ w takich rozmowach na usenecie. wiec albo mnie poswiesz do sÄ du, albo przestaĹ pitoliÄ takie rzeczy o zniesĹawieniu w tego typu rozmowie usenetowej, bo to naprawdÄ Ĺmiech. sorry, ale naprawdÄ szkoda mi czasu nawet na resztÄ odpowiadaÄ. pytaĹem ciÄ jednak w poprzednim poĹcie co przeczytaĹeĹ na temat tego rodzaju PO, o ktĂłrym rozmawiamy. oczywiĹcie nic nie przeczytaĹeĹ, niczego siÄ nie dowiedziaĹeĹ, ale silnÄ opiniÄ w temacie masz. to taka doĹÄ typowa na usenecie postawa religijna. nic nie wiem, ale i tak wiem najlepiej. Ĺźyj sobie z bogiem. jak to mĂłwiÄ w Bieszczadach: "ignorance is a bliss". <rs> |
|
Data: 2014-02-16 21:47:54 | |
Autor: Marek Dyjor | |
OCZ zbankrutowa?? | |
Jan StoĹźek wrote:
Jak zresztÄ pisaĹeĹ w innym poĹcie: istotÄ nie jest to, czy zapis oznacza zaĹoĹźenia projektowe... |
|
Data: 2014-02-16 20:34:04 | |
Autor: Marek Dyjor | |
OCZ zbankrutowa? | |
Pszemol wrote:
Nie widzę nie dlatego że jestem ślepy. Nie widzę dlatego że nie raczej nikt nie przewiduje aby sprzęt miał potrzebę pracowania dłużej niż te 4 czy 5 lat bo po tym okresie będzie praktycznie złomem moralnym. dla trwałości robi się sprzęt profesjonalny czy wojskowy bo on ma wytrztmywac trudne warunki eksploatacyjne więc musi być znacznei trwalszy od sprzętu popularnego. Często nawet w warunkach gwarancji jest zapis że gwarancja obowiązuje pod warunkiem że sprzęt nie ejst używany zawodowo (choćby pralki, zmywarki czy kuchenki mikrofalowe) |
|
Data: 2014-02-15 14:15:08 | |
Autor: Santana | |
OCZ zbankrutowa? | |
Użytkownik "Santana" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ldnn55$v2a$1@usenet.news.interia.pl... Przykład? Nie przyzwoicie a w zasadzie bezczelnie drogi produkt Ogryzka pod nazwą Ipad. Malutka poprawka :) Chodziło o Ipoda a nie Ipada. Nie jestem wyznawcą stąd drobna (?) pomyłka :) |
|
Data: 2014-02-15 21:30:51 | |
Autor: BQB | |
OCZ zbankrutowa? | |
W dniu 2014-02-15 05:49, Pszemol pisze:
"Santana" <santana@interia.pl> wrote in message Odnośnie lodówek, to powiem wam, że w obecnych czasach daje się świadomie kawałek miedzianej rurki w układzie chłodzenia (w różnych miejscach) a reszta układu jest aluminiowa. Dlaczego? Te dwa metale są wobec siebie bardzo agresywne - co po kilku latach powoduje rozszczelnienie instalacji z powodu korozji. Jako, że układ chłodzenia jest na trwałe zalany izolacją - nie da rady tego normalnie naprawić - można oczywiście w ramach naprawy zastosować dodatkowy układ chłodzenia i podłączyć go do sprawnego kompresora (kompresor dosyć długo wytrzymuje) ale to koszt kilkuset zł. dokładając 2-3 razy tyle co naprawa mamy nową lodówkę, która znów się popsuje po pewnym czasie. W obecnych czasach producenci doskonale wiedzą, że te dwa metale bardzo mocno korodują ze sobą, więc jest to działanie celowe. |
|
Data: 2014-02-15 14:55:52 | |
Autor: Pszemol | |
OCZ zbankrutowa? | |
"BQB" <adres@anty.spamowy.com.invalid> wrote in message news:52ffce86$0$2151$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-02-15 05:49, Pszemol pisze: Jakieś wiarygodne źródło tej rewelacji? :-) Moim skromnym zdaniem to kolejny mit z koła gospodyń wiejskich :-) |
|
Data: 2014-02-15 21:35:13 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
OCZ zbankrutowa? | |
Dnia Sat, 15 Feb 2014 21:30:51 +0100, BQB napisał(a):
że te dwa metale bardzo mocno korodują ze sobą, więc jest to działanie celowe. Do korozji potrzebny jest jeszcze trzeci czynnik, o którym łaskawie raczyłeś zapomnieć :) |
|
Data: 2014-02-16 00:50:04 | |
Autor: BQB | |
OCZ zbankrutowa? | |
W dniu 2014-02-15 21:35, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Sat, 15 Feb 2014 21:30:51 +0100, BQB napisał(a): R600A jak jest zawilgocony choć trochę, to doskonale przewodzi prąd, a nie ma idealnych warunków do tego, aby 100% wilgoci usunąć. |
|
Data: 2014-02-16 20:30:07 | |
Autor: Marek Dyjor | |
OCZ zbankrutowa? | |
Santana wrote:
ja tam naszczęście mam pamięć i pamiętam ile razy do rodziców przyłaził monter aby dobijać freon do tej super trwałej starej socjalistycznej lodówki poral, co to jej czynnik uchodził co roku... nie licząc przewijania silnika w tejże oraz w odkurzaczu. no i te cudowne co raz sie psujące telewizory lampowe. dzisijeszy sprzęt to mistrzostwo twałości... mam odkurzacz samsung który już chyba 5 czy 8 lat chodzi, pralka elektrolux też nie chce sie zepsuć. co do samochodów to jest problem bo współczesne silniki są zwykle turbodoładowane co zmniejsza neistety ich trwałość ale za to powoduej że mając moc 150KM spalają 5 czy 8 litrów paliwa podczas gdy ich poprzednicy spalali przy tej samej mocy 20 litrów i ważli 2 czy 3 razy tyle. |
|
Data: 2014-02-16 20:28:39 | |
Autor: Mirosław Kwaśniak | |
OCZ zbankrutowa? | |
Marek Dyjor <mdyjor@poczta.onet.pl> wrote:
ja tam naszczęście mam pamięć i pamiętam ile razy do rodziców przyłaził monter aby dobijać freon do tej super trwałej starej socjalistycznej lodówki poral, co to jej czynnik uchodził co roku... nie licząc przewijania silnika w tejże oraz w odkurzaczu. Trafiłeś na egzemplarz z konća kwartału, taki uboczny efekt gospodarki planowej ;) Moje znajome egzemplarze: - Polar po ponad 30 latach dostał nowy termostat i działa - Minsk około 30 lat ciągle bez napraw - Kodry po 26 latach zatarła agregat - za żywota miała wymianę termostatu W telewizorach trwałość lamp zbliżona do trwałości żarówek :)
.... np. padające po dwóch-trzech latach zasilacze komputerowe :( mam odkurzacz samsung który już chyba 5 czy 8 lat chodzi, pralka elektrolux też nie chce sie zepsuć. Elektrolux to zupełnie inna liga. Kolega miał pralkę Phillipsa >25 letnią (nie wiem jak dalej długo służyła), która obsłużyła czworo dzieci w epoce pieluch tetrowych - czyli na moje oko efewtywny współczynnik zużycia >50lat ;) Polar Diana 30 lat bez naprawy (no fartuch można by zmienić) Polar PS565 >20 lat wymieniłem w zeszłym roku programator |
|
Data: 2014-02-12 01:59:29 | |
Autor: animka | |
OCZ zbankrutowa?? | |
W dniu 2014-02-11 08:11, z pisze:
W dniu 2014-02-10 23:43, qwerty pisze: Dobrze, Ĺźe nie dokupiĹam gwarancji, bo caĹkiem bym wyszĹa na dudka. Fagor Mastrecook upadĹ i nie realizuje gwarancji, jego serwis na GĂłrczewskiej tylko za pieniÄ Ĺźki, albo przez sklep (w moim przypadku internetowy-dziadoski). Sklep mi gwarancji nie chciaĹ zrealizowaÄ, bo dla nich rzekomo za drogo 160 zĹ, a ja nie miaĹam zamiaru pĹaciÄ za naprawÄ bubla (kuchenka gazowo-elektryczna) i poszĹam do Federacji KonsumentĂłw. Tam mi dali jakiĹ druk, ktĂłry wypeĹniĹam i zaniosĹam do tego lipnego sklepu internetowego AGD (maĹy pokoik, 2 biurka). PrzysĹali mi jakiegoĹ swojego hurtownika, ktĂłry pod kuchenkÄ gaz mi wyreglowaĹ (ale nie podpisaĹ Ĺźadnego pustego miejsca w gwarancji). Nawet siÄ nie przedstawil. Pies go ganiaĹ. Ciasto juĹź siÄ piÄknie upiekĹo, ale po zamkniÄciu gazu i trzech blokadach (zabezpieczenie przeciwwypĹywowe gazu) czuje strasznie gaz, gdzieĹ zza kuchenki. Chyba wszystkie papiery kuchenki (ksero) przeĹlÄ do tego Masterkooka, moĹźe ktoĹ siÄ zlituje i sie tym zajmie, pomomo iĹź jest likwidator. Mam jeszcze rok gwarancji. WczeĹniej nie miaĹam czasu zajmowaÄ siÄ piecykiem gazowym, nawet mi na myĹl nie przyszĹo, Ĺźe moĹźe byÄ aĹź taka wada. Po roku dopiero wziÄĹam siÄ za pieczenie. (wtedy schab siÄ piekĹ 2 godziny, ciasto siÄ piekĹo 2 godziny). Mam jeszcze dylemat z pokrywÄ kuchenki. PowyĹaziĹa jakaĹ czarna farba spod szarego, a myĹam gÄ bkÄ z pĹynem do mycia naczyĹ. Sklep mi nie chce pokrywy wymieniÄ. Oni chyba ludziom jakieĹ buble przez ten internet sprzedajÄ . Sklep siÄ nazywa HIDBox na Batorego 18. Glatego muszÄ wysĹaÄ pismo do tego upadajÄ cego Mastercooka. -- animka |
|
Data: 2014-02-12 02:03:48 | |
Autor: animka | |
OCZ zbankrutowa?? | |
W dniu 2014-02-12 01:59, animka pisze:
W dniu 2014-02-11 08:11, z pisze: Przepraszam za te literĂłwki, ktĂłre dopiero teraz zauwaĹźyĹam. -- animka |
|
Data: 2014-02-12 02:41:38 | |
Autor: Jac | |
OCZ zbankrutowa?? | |
UĹźytkownik "animka" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:ldeh25$uab$1@node1.news.atman.pl... W dniu 2014-02-11 08:11, z pisze: W dniu 2014-02-10 23:43, qwerty pisze: Fagor Mastrecook upadĹ i nie realizuje gwarancji, jego serwis na GĂłrczewskiej tylko za pieniÄ Ĺźki, albo przez sklep (w moim przypadku internetowy-dziadoski). Ale z ciebie sierotka. Gdzie siÄ nie obrĂłcisz to cie wyruchajÄ :) W ostatnich miesiÄ cach, z tego co pamiÄtam, wyruchaĹ cie brother i alior bank. Teraz fagor mastercook. A pewnie sÄ jeszcze ruchacze ktĂłrymi sie nie pochwaliĹaĹ. Nie boli cie juz troche dupa? :P |
|
Data: 2014-02-13 04:38:59 | |
Autor: animka | |
OCZ zbankrutowa?? | |
W dniu 2014-02-12 02:41, Jac pisze:
Brother nie mĂłgĹ, bo to homoseksualista. i alior bank. PomyĹka. Teraz fagor mastercook. A pewnie sÄ jeszcze ruchacze ktĂłrymi sie nie A teraz murarzyno z budowy, albo jÄ kaczu z serwisu Brothera uwaĹźaj, bo za ukradzionÄ drukarkÄ moĹźesz mieÄ jeszcze kĹopoty. NieĹadnie tak siÄ ĹaszczyÄ na cudze pieniÄ dze. Ja tej drukarki od Ĺźadnego pedalstwa nie dostaĹam. KupiĹam i mam na to dokumenty. -- animka |
|
Data: 2014-02-16 11:43:43 | |
Autor: the_foe | |
OCZ zbankrutowa? | |
W dniu 2014-02-11 08:11, z pisze:
W dniu 2014-02-10 23:43, qwerty pisze: to zalezy czy to jest realne przedłuzenie gwarancji przez producenta, czy usługa ubezpieczeniowa sprzedawana przez sklep. W tym drugim przypadku celowosc takiego kroku jest dyskusyjna bo obostrzenia wykonania takiej "gwaranacji" sa czesto nierealistyczne. -- @foe_pl |
|
Data: 2014-02-16 20:35:34 | |
Autor: Marek Dyjor | |
OCZ zbankrutowa? | |
the_foe wrote:
W dniu 2014-02-11 08:11, z pisze: ja myśle że jak wypisz dodatkową gwarancję to oni szybko ci podstawiaja lodówke z innej partii... :) |
|