Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   OFE - decydujące starcie

OFE - decydujące starcie

Data: 2019-04-15 15:53:55
Autor: Olin
OFE - decydujące starcie
Morawiecki ogłosił ostateczny rozbiór OFE

Jeśli ktoś nie będzie chciał płacić dodatkowej opłaty, to całość jego
pieniędzy przejmie ZUS.


http://wyborcza.biz/biznes/7,147880,24662806,morawiecki-oglosil-ostateczny-rozbior-ofe.html

Zmiany w systemie emerytalnym ogłosił w poniedziałek premier Mateusz
Morawiecki. Jego pomysł - to ostateczna likwidacja OFE.

Zgodnie z planem każdy z 15,8 mln Polaków, którzy mają konta w OFE, będzie
miał wybór czy jego pieniądze z Funduszu w całości trafią na prywatne
Indywidualne Konta Emerytalne (tzw. III filar) czy w 100 proc. do ZUS.

Przy czym, ktoś kto zdecyduje się na prywatne konto będzie musiał zapłacić
15 proc. tzw. opłaty przekształceniowej. - Taka opłata jest konieczna, aby
IKE nie byłby nadmiernie uprzywilejowane w stosunku do ZUS - mówi
Morawiecki

Zmiana rządu zakłada podział już odłożonych przez Polaków - 162 mld zł.

Jednak zmiana zakłada też - czego już premier nie mówił - bieżące, nasze
składki emerytalne (19,52 proc.) będą trafiać w całości do ZUS. To oznacza,
że cała emerytura państwowa będzie pochodziła z jednego źródła. Pieniądze,
które oszczędzaliśmy w OFE, będą traktowane jako nasze oszczędności i będą
wypłacane jednorazowo lub w ratach, gdy osiągniemy wiek emerytalny.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Na razie stoimy na stanowisku, że mamy rację"
Jacek Czaputowicz

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2019-04-15 07:24:01
Autor: Dawid Rutkowski
OFE - decydujące starcie
A gdzie ma trafić te 15% "opłaty przekształceniowej"?

Data: 2019-04-15 16:30:02
Autor: Olin
OFE - decydujące starcie
Dnia Mon, 15 Apr 2019 07:24:01 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):

A gdzie ma trafić te 15% "opłaty przekształceniowej"?

Wiem tyle, co w artykule, ale mam przeczucie, że dostaną je ci, którym te
pieniądze się należą.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Znam ja ich wszystkich, same łajdaki. Całe miasto takie: łajdak na łajdaku
jedzie i łajdakiem pogania. Jeden tam tylko jest porządny człowiek:
prokurator, ale i ten - prawdę mówiąc - świnia"
Nikołaj Gogol

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2019-04-15 16:50:08
Autor: Olin
OFE - decydujące starcie
Dnia Mon, 15 Apr 2019 16:30:02 +0200, Olin napisał(a):

A gdzie ma trafić te 15% "opłaty przekształceniowej"?

Wiem tyle, co w artykule

Sam se odpowiem, bo wypływają nowe okoliczności:
"Jak wynika z planów rządu, środki z otwartych funduszy emerytalnych będą
mogły trafić na prywatne Indywidualne Konto Emerytalne, ale wówczas
zostanie pobrana opłata 15 proc. W zamian późniejsza wypłata tych środków
ma już nie być opodatkowana. Premier Morawiecki tłumaczył, że chodzi o
"sprawiedliwość", bo emerytury z ZUS są opodatkowane."
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,24662337,znamy-przyszlosc-ofe-morawiecki-pokazuje-plan-oplata-przeksztalceniowa.html#s=BoxOpMT

Czyli kasę weźmie US, żeby było z czego finansować kolejne piątki, ale nie
z Pankracym.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna
pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali
własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw
Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską."
przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2019-04-15 12:54:57
Autor: sczygiel
OFE - decydujące starcie
W dniu poniedziałek, 15 kwietnia 2019 09:50:11 UTC-5 użytkownik Olin napisał:
Dnia Mon, 15 Apr 2019 16:30:02 +0200, Olin napisał(a):

>> A gdzie ma trafić te 15% "opłaty przekształceniowej"?
> > Wiem tyle, co w artykule

Sam se odpowiem, bo wypływają nowe okoliczności:
"Jak wynika z planów rządu, środki z otwartych funduszy emerytalnych będą
mogły trafić na prywatne Indywidualne Konto Emerytalne, ale wówczas
zostanie pobrana opłata 15 proc. W zamian późniejsza wypłata tych środków
ma już nie być opodatkowana. Premier Morawiecki tłumaczył, że chodzi o
"sprawiedliwość", bo emerytury z ZUS są opodatkowane."
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,24662337,znamy-przyszlosc-ofe-morawiecki-pokazuje-plan-oplata-przeksztalceniowa.html#s=BoxOpMT

Czyli kasę weźmie US, żeby było z czego finansować kolejne piątki, ale nie
z Pankracym.


Zapamietaj moje slowa:
Dzis wezma 15%.
Przy wyplacie niezaleznie od tego co dzis mowia wezma minimum drugie tyle.

Zyje jus na tyle dlugo aby wiedziec jak sie takie obiecanki koncza.

Uczciwiej bylo by gdyby powiedzieli ze te 15% wezma pozniej. A teraz nie. To wtedy bym uwierzyl. Choc pozniej mogli by wziasc 30% bo czemu nie?

#1 Once you have their money, you never give it back.[1] [1]https://memory-alpha.fandom.com/wiki/Rules_of_Acquisition

Data: 2019-04-16 22:53:03
Autor: xbartx
OFE - decydujące starcie
On 4/15/19 9:54 PM, sczygiel@gmail.com wrote:

Zapamietaj moje slowa:
Dzis wezma 15%.
Przy wyplacie niezaleznie od tego co dzis mowia wezma minimum drugie tyle.

Zyje jus na tyle dlugo aby wiedziec jak sie takie obiecanki koncza.

Uczciwiej bylo by gdyby powiedzieli ze te 15% wezma pozniej. A teraz nie. To wtedy bym uwierzyl. Choc pozniej mogli by wziasc 30% bo czemu nie?

No dokładnie. Zaryzykuję i powiem, że Twoja wizja jest mocno optymistyczna i znając życie dla tych co mają poczekać te +/-25 lat to ja bym w ogóle wątpił, że cokolwiek z tego OFE się doczekają, bo kolejne macki nienasyconej hydry już ładnie to wszystko rozbroją/rozparcelują i będą co chwilę "oddawać" obywatelom wpłacone i zgromadzone środki. Tak co 4 lata przed wyborami będą "oddawać" :)


--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

Data: 2019-04-15 17:04:38
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "Olin"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:60jnjfhco5zx$.1szi3rix26q05.dlg@40tude.net...
Dnia Mon, 15 Apr 2019 16:30:02 +0200, Olin napisał(a):
A gdzie ma trafić te 15% "opłaty przekształceniowej"?
Wiem tyle, co w artykule

Sam se odpowiem, bo wypływają nowe okoliczności:
"Jak wynika z planów rządu, środki z otwartych funduszy emerytalnych będą

Na razie to pewnie za wczesnie mowic, trzeba poczekac na konkretny projekt ustawy,
a znajac pis ... bedzie na kolanie pisany i bedzie wymagal wielu poprawek :-)

mogły trafić na prywatne Indywidualne Konto Emerytalne, ale wówczas
zostanie pobrana opłata 15 proc. W zamian późniejsza wypłata tych środków
ma już nie być opodatkowana. Premier Morawiecki tłumaczył, że chodzi o
"sprawiedliwość", bo emerytury z ZUS są opodatkowane."
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,24662337,znamy-przyszlosc-ofe-morawiecki-pokazuje-plan-oplata-przeksztalceniowa.html#s=BoxOpMT
Czyli kasę weźmie US, żeby było z czego finansować kolejne piątki, ale nie
z Pankracym.

A co z zyskiem tych IKE ? Nie bedzie juz opodatkowany ?

J.

Data: 2019-04-15 19:10:26
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-15, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Czyli kasę weźmie US, żeby było z czego finansować kolejne piątki, ale nie z Pankracym.

A co z zyskiem tych IKE ? Nie bedzie juz opodatkowany ?

No ja jak działają IKE (nie mylić z IKZE)?
Jeśli wypłacisz na emeryturze, to nie.
Jak wypłacisz wcześniej, to standardowa belka od zysku.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-16 10:55:11
Autor: Olin
OFE - decydujące starcie
Dnia Mon, 15 Apr 2019 17:04:38 +0200, J.F. napisał(a):

A co z zyskiem tych IKE ? Nie bedzie juz opodatkowany ?

Jeśli dobrze zrozumiałem, podatek płaci się ewentualnie teraz przy
transferze, a potem już nie. Emerytury są opodatkowane, więc sprawiedliwość
społeczna wymaga tych 15% haraczu przy przenoszeniu środków do IKE.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

,,Nie ma takiego problemu, ani osobistego, ani rodzinnego, ani narodowego,
ani międzynarodowego, którego nie można byłoby rozwiązać przy pomocy
Różańca"
Matka Boża do s. Łucji

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2019-04-16 14:16:56
Autor: z
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-16 o 10:55, Olin pisze:
Jeśli dobrze zrozumiałem, podatek płaci się ewentualnie teraz przy
transferze, a potem już nie. Emerytury są opodatkowane, więc sprawiedliwość
społeczna wymaga tych 15% haraczu przy przenoszeniu środków do IKE.


W porównaniu z hamoową jaką odstawiał Tusk to Pis wypadł na genialne, błyskotliwe posunięcie.
Aż się Schetynie podgardle zmarszczyło ;-)

z

Data: 2019-04-16 16:02:58
Autor: Olin
OFE - decydujące starcie
Dnia Tue, 16 Apr 2019 14:16:56 +0200, z napisał(a):

Pis wypadł na genialne, błyskotliwe posunięcie.

Nie muszę zatem czytać prasy i oglądać telewizji, bo przekaz dnia z
Ciemnogrodzkiej już znam.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2019-04-16 17:46:03
Autor: z
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-16 o 16:02, Olin pisze:
Nie muszę zatem czytać prasy i oglądać telewizji, bo przekaz dnia z
Ciemnogrodzkiej już znam.

Może przeczytają i skorzystają. Dziś się dowiedziałem z tok fm o tym genialnym zagraniu i od razu przyszła mi na myśl mina Shreka :-)

Ostatnio nie śledzę.
Żyję pełnią życia w przeciwieństwie do co nie których ;-)

Co tam jeszcze w polityce?
Już po strajku? Młody i tak ma wolne także MTV

z

Data: 2019-04-19 07:15:35
Autor: ń
OFE - decydujące starcie
Katedry sobie palą.
Dobrze, że to nie my, bo dopiero Niemaszki miałyby używanie.


-- -- -
Co tam jeszcze w polityce?

Data: 2019-04-15 17:42:51
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
OFE - decydujące starcie
Olin:

pieniądze się należą

Zabrakło 'po prostu' czy źle zapamiętałem wypowiedź pani premier?

--
Eneuel


-- -- Android NewsGroup Reader-- --
http://usenet.sinaapp.com/

Data: 2019-04-15 19:07:10
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q928ps$m36$1@node2.news.atman.pl...
Olin:
pieniądze się należą
Zabrakło 'po prostu' czy źle zapamiętałem wypowiedź pani premier?

Pamiec masz dobra

https://www.youtube.com/watch?v=DySaGH0mn2w

J.

Data: 2019-04-15 22:14:35
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
OFE - decydujące starcie

"J.F." 5cb4ba9a$0$523$65785112@news.neostrada.pl

Zabrakło 'po prostu' czy źle zapamiętałem wypowiedź pani premier?

Pamiec masz dobra

[wiadomo -- DDR4!!] To dobrze. Pamięć to podstawa!

-=-

   https://www.money.pl/gospodarka/nagrody-w-ministerstwach-rekordzista-resort-spraw-zagranicznych-6370519375448193a.html

   Nagrody w MSZ dostało 3142 urzędników, czyli 85 proc.
   wszystkich zatrudnionych. Średia nagroda wynosiła 7,3 tys.
   złotych. Jak wylicza Fakt to więcej, niż wynosi roczne
   świadczenie 500 plus.

   15 godzin temu

[15 temu, 15 tamtemu -- szybko schodzi czas...]

-=-

[lepszą podstawą są pieniądze, ale cóż...]

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.                              .-.     )\._.,-- ....,'``.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'       eneuel@gmail.com     '.O_'   /,   _.. \   _\  (`._ ,.
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,  `._.-(,_..'-- (,_..'`-.;.'  Felix Lee
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/... https://danutac.oferty-kredytowe.pl

Data: 2019-04-16 00:06:22
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Dnia Mon, 15 Apr 2019 22:14:35 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski
napisał(a):
"J.F." 5cb4ba9a$0$523$65785112@news.neostrada.pl
Zabrakło 'po prostu' czy źle zapamiętałem wypowiedź pani premier?
Pamiec masz dobra
-=-
   https://www.money.pl/gospodarka/nagrody-w-ministerstwach-rekordzista-resort-spraw-zagranicznych-6370519375448193a.html

   Nagrody w MSZ dostało 3142 urzędników, czyli 85 proc.
   wszystkich zatrudnionych. Średia nagroda wynosiła 7,3 tys.
   złotych. Jak wylicza Fakt to więcej, niż wynosi roczne
   świadczenie 500 plus.

Tylko wiesz:
-dla urzednikow/pacownikow a nie ministrow/politykow (ha, ha -
sprawdzic ilu swoich zatrudnili)

- trzynastka jest w przemysle, w kopalniach 13-tka i 14-tka ... to co
sie dziwic, ze w ministerstwach tez ... -a te 7300 to mi pasuje do sredniej pensji.

-ale co ta infrastruktura taka oszczedna - minister uznal, ze nie
zasluzyli, czy sie za malo staral przy budzecie  i nie starczylo ?


J.

Data: 2019-04-15 19:08:46
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-15, Dawid Rutkowski <drutkow1@wp.pl> wrote:
A gdzie ma trafić te 15% "opłaty przekształceniowej"?

Do budżetu. Ale z drugiej strony nie płaciłeś od tych pieniędzy podatku dochodowego (a taki byś zapłacił jakbyś je od razu do ręki dostał w momencie zarobienia).

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-15 14:08:19
Autor: sczygiel
OFE - decydujące starcie
W dniu poniedziałek, 15 kwietnia 2019 12:09:16 UTC-5 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
On 2019-04-15, Dawid Rutkowski <drutkow1@wp.pl> wrote:
> A gdzie ma trafić te 15% "opłaty przekształceniowej"?

Do budżetu. Ale z drugiej strony nie płaciłeś od tych pieniędzy podatku dochodowego (a taki byś zapłacił jakbyś je od razu do ręki dostał w momencie zarobienia).

Na jakims wp.pl czytalem ze do FUS.
Tak czy siak niewielka roznica.

Data: 2019-04-15 23:23:56
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-15, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

[...]

A gdzie ma trafić te 15% "opłaty przekształceniowej"?

Do budżetu. Ale z drugiej strony nie płaciłeś od tych pieniędzy podatku dochodowego (a taki byś zapłacił jakbyś je od razu do ręki dostał w momencie zarobienia).

Na jakims wp.pl czytalem ze do FUS.

Masz wybór. Jak przerzucisz do FUS, to nie będziesz płacił "teraz" 15%.

Tak czy siak niewielka roznica.

Między czym a czym? Między OFE a ZUS - zgoda.
Między OFE a IKE? Ogromna. To drugie możesz zlikwidować, ponosząc
wyłącznie koszty belki (od zysku).

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-15 14:55:33
Autor: sczygiel
OFE - decydujące starcie
W dniu poniedziałek, 15 kwietnia 2019 16:23:58 UTC-5 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
On 2019-04-15, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

[...]

>>> A gdzie ma trafić te 15% "opłaty przekształceniowej"?
>> >> Do budżetu. Ale z drugiej strony nie płaciłeś od tych pieniędzy >> podatku dochodowego (a taki byś zapłacił jakbyś je od razu do >> ręki dostał w momencie zarobienia).
>> > Na jakims wp.pl czytalem ze do FUS.

Masz wybór. Jak przerzucisz do FUS, to nie będziesz płacił "teraz" 15%.

> Tak czy siak niewielka roznica.

Między czym a czym? Między OFE a ZUS - zgoda.
Między OFE a IKE? Ogromna. To drugie możesz zlikwidować, ponosząc
wyłącznie koszty belki (od zysku).

Eeee chyba nie. Jak czytam (pobieznie) to pisza ze nie da sie tego ike spieniezyc...

Data: 2019-04-16 10:00:09
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-15, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

[...]

Między czym a czym? Między OFE a ZUS - zgoda.
Między OFE a IKE? Ogromna. To drugie możesz zlikwidować, ponosząc
wyłącznie koszty belki (od zysku).

Eeee chyba nie. Jak czytam (pobieznie) to pisza ze nie da sie tego ike spieniezyc...

O ile nie zmienią nic w ustawie (a tego nie zapowiadają), to jak najbardziej się da.
Dało się od początku istnienia IKE, to nie jest nowy twór.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-16 22:56:58
Autor: xbartx
OFE - decydujące starcie
On 4/16/19 10:00 AM, Wojciech Bancer wrote:

O ile nie zmienią nic w ustawie (a tego nie zapowiadają), to jak najbardziej się da.
Dało się od początku istnienia IKE, to nie jest nowy twór.

Jak przeleją tam hajsy z OFE to się to zmieni aby nie można było szybko zamknąć tego IKE. Tak żeby przed kolejnymi wyborami znowu można było "oddać" kasę z OFE obywatelom z IKE do EKI ;)

--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

Data: 2019-04-16 23:01:13
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-16, xbartx <xbartx@bastardi.net> wrote:

[...]

O ile nie zmienią nic w ustawie (a tego nie zapowiadają), to jak najbardziej się da.
Dało się od początku istnienia IKE, to nie jest nowy twór.

Jak przeleją tam hajsy z OFE to się to zmieni aby nie można było szybko zamknąć tego IKE. Tak żeby przed kolejnymi wyborami znowu można było "oddać" kasę z OFE obywatelom z IKE do EKI ;)

Może, ale póki co można. :)
Nie ma co gdybać, będzie projekt ustawy, to będziemy kombinować co się
zmieni.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-16 23:16:08
Autor: xbartx
OFE - decydujące starcie
On 4/16/19 11:01 PM, Wojciech Bancer wrote:

Może, ale póki co można. :)
Nie ma co gdybać, będzie projekt ustawy, to będziemy kombinować co się
zmieni.

No tak. IMO od początku OFE to był średni pomysł i lepiej jakby tą kasę hydra jak najszybciej zabrała i tyle. A tak jak przeleją do IKE to się jeszcze rykoszetem IKE dostanie, nie chce krakać ale tak może być. Dla hydry podatki to nałóg co raz wzięła tego nigdy nie odda, nie ma takiej opcji.

--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

Data: 2019-04-17 12:58:19
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "xbartx"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q95gmo$m2u$3@node1.news.atman.pl...
On 4/16/19 11:01 PM, Wojciech Bancer wrote:
Może, ale póki co można. :)
Nie ma co gdybać, będzie projekt ustawy, to będziemy kombinować co się
zmieni.

No tak. IMO od początku OFE to był średni pomysł i lepiej jakby tą kasę hydra jak najszybciej zabrała i tyle.

Temat jest skomplikowany.

Jak OFE wprowadzali, to mowilem "co za duren to wymyslil".
Rachunek byl w miare prosty - ja zarabiam powiedzmy 500 euro, a Niemiec 2000.
Sensownie patrzac - za tych 30 lat Niemiec bedzie zarabial 4000 euro, a ja miejmy nadzieje 2000.
To jaki sens ma oszczedzanie jakiegos drobnego procenta od 500 euro ?
Ile tam bylo - 7%, to odkladam 35 euro co miesiac, a na zycie bedzie potrzebne 1000 :-(

Oczywiscie od oszczedzania jest dodatkowy zysk ... no zalozmy optymistycznie, ze zrownowazy inflacje, czyli policzmy w cenach poczatkowych, ze zarabialem 500 euro,
a srednia krajowa wzrosnie do 1000 euro (a Niemcom nie wzrosnie).
Nadal sensu nie widze.

Ale OFE stanely na wysokosci zadania i pomnozyly poczatkowe kwoty 4x.

Tylko ze ... dobrze inwestowaly i pomnozyly, czy kupily obligacje panstwowe, i panstwo tyle dodalo w odsetkach ?
Na marginesie - obligacje - ciekawy temat - kupuje obligacje i oszczedzam, po to, aby po latach panstwo podnioslo mi podatki, aby moc mnie splacic :-)

Moze ktos mial dobry pomysl - OFE beda inwestowac, beda dbaly o rozwoj przemyslu, to sie emerytom po latach zwroci.
Chcielismy dobrze ... a wyszlo jak zwykle ?

Czy ktos od poczatku dobrze  pomyslal - zakladamy po to, zeby za 30 lat wyplacac minimalna emeryture, a reszta ... prosze sobie wyplacic z OFE, i nie narzekac, ze pan/i za malo wydajnie pracowala i w OFE jest tyle co nic :-)

Jeszcze inaczej patrzac - wplacamy do OFE te 1/3 skladki, rzad je zaraz zabiera, tzn pozycza na procent, wyplaca emerytom,
a OFE od tego przelewania zabiera 10% prowizji ... gdzie tu sens gdzie logika ?

Jeszcze przez pewien czas widzialem zalete obligacji SP nad zapisami w ZUS, ale Tusk mnie bardzo skutecznie skorygowal :-(

A tak jak przeleją do IKE to się jeszcze rykoszetem IKE dostanie, nie chce krakać ale tak może być. Dla hydry podatki to nałóg co raz wzięła tego nigdy nie odda, nie ma takiej opcji.

No nie ma, ale mozna sie pocieszyc, ze emeryci tez maja prawa wyborcze i hydra bedzie musiala troche o nas dbac.
Choc juz widac jak to bedzie - emerytom grosze, bo blondynki w NBP musza z czegos zyc :-)

J.

Data: 2019-04-17 06:19:25
Autor: sczygiel
OFE - decydujące starcie
W dniu środa, 17 kwietnia 2019 05:59:57 UTC-5 użytkownik J.F. napisał:
Użytkownik "xbartx"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q95gmo$m2u$3@node1.news.atman.pl...
On 4/16/19 11:01 PM, Wojciech Bancer wrote:
>> Może, ale póki co można. :)
>> Nie ma co gdybać, będzie projekt ustawy, to będziemy kombinować co >> się
>> zmieni.

>No tak. IMO od początku OFE to był średni pomysł i lepiej jakby tą >kasę hydra jak najszybciej zabrała i tyle.

Temat jest skomplikowany.

(wyciete gonienie kroliczka)

Jak skaplikowany?

Jak kazdy dlug, fajnie jest jak sie ten kredyt dostaje. Jak sie za to cos zbuduje i zyski przynosi to tez jako tako jest.
Ale kiedys trzeba oddac.

I calosc dziala tak dlugo jak z tego kredytu jest zysk. Czy to wyjete z ziemi zasoby, czy wdrozona automatyzacja, czy wymyslony sposob aby z niczego zrobic cos.

I te OFE to innymi slowy zaklad ze za te kase sie takie cos uda wyczynic.
I w dodatku ze nie przyjdzie merkel czy putin i nie wyrowna butem wermachtu/armii czerwonej.

Z drugiej strony te 7% to jak totolotek, strata niewielka, choc i na to mozna patrzec inaczej.

Ja tam mam inne obserwacje, za woda sie rozwijaja i nikt sie nie przejmuje ze bedzie wojna. Bedzie? Nie u nas. I to tak naprawde jest decydujaca roznica.
Ale to juz offtopic.

Data: 2019-04-17 08:51:13
Autor: Liwiusz
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-15 o 23:55, sczygiel@gmail.com pisze:
W dniu poniedziałek, 15 kwietnia 2019 16:23:58 UTC-5 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
On 2019-04-15, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

[...]

A gdzie ma trafić te 15% "opłaty przekształceniowej"?

Do budżetu. Ale z drugiej strony nie płaciłeś od tych pieniędzy
podatku dochodowego (a taki byś zapłacił jakbyś je od razu do
ręki dostał w momencie zarobienia).

Na jakims wp.pl czytalem ze do FUS.

Masz wybór. Jak przerzucisz do FUS, to nie będziesz płacił "teraz" 15%.

Tak czy siak niewielka roznica.

Między czym a czym? Między OFE a ZUS - zgoda.
Między OFE a IKE? Ogromna. To drugie możesz zlikwidować, ponosząc
wyłącznie koszty belki (od zysku).

Eeee chyba nie. Jak czytam (pobieznie) to pisza ze nie da sie tego ike spieniezyc...

IKE da się spieniężyć. Przynajmniej to IKE, które jest aktualnie. Czyli musiałoby to być jakieś IKE-bis.

--
Liwiusz

Data: 2019-04-17 09:30:44
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-17, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Eeee chyba nie. Jak czytam (pobieznie) to pisza ze nie da sie tego ike spieniezyc...

IKE da się spieniężyć. Przynajmniej to IKE, które jest aktualnie. Czyli musiałoby to być jakieś IKE-bis.

Czyli w sumie OFE. :)

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-17 12:07:02
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q96id2$hig$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2019-04-15 o 23:55, sczygiel@gmail.com pisze:
W dniu poniedziałek, 15 kwietnia 2019 16:23:58 UTC-5 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
Między czym a czym? Między OFE a ZUS - zgoda.
Między OFE a IKE? Ogromna. To drugie możesz zlikwidować, ponosząc
wyłącznie koszty belki (od zysku).

Eeee chyba nie. Jak czytam (pobieznie) to pisza ze nie da sie tego ike spieniezyc...

IKE da się spieniężyć. Przynajmniej to IKE, które jest aktualnie. Czyli musiałoby to być jakieś IKE-bis.

Albo wprowadza pewnej nocy ustawe i juz sie nie da :-)

J.

Data: 2019-04-15 23:26:37
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
OFE - decydujące starcie

"Wojciech Bancer" slrnqb9eku.8mm.wojciech.bancer@pl-test.org

Do budżetu. Ale z drugiej strony nie płaciłeś od tych pieniędzy
podatku dochodowego (a taki byś zapłacił jakbyś je od razu do
ręki dostał w momencie zarobienia).

Jeśli ktoś zbyt mało zarabiał -- ogarnęła ;) go kwota wolna od podatku.
Gdy ktoś zarabiał zbyt wiele -- kara za zarabianie była wyższa niż 15%.
Tu zaś -- każdemu po równo 15%.

Mnie to akurat niezbyt mocno to interesuje -- ani nie
mnie po prostu się należy, ani nie oszczędzałem w OFE.

-=-

Kiedyś należy napisać -- dlaczego więc nie w najgorszym momencie?

   Żadna władza i żadne wojsko nie ostoi się bez życzliwej/przychylnej
   postawy ludności cywilnej/tubylczej/itp. Rozpadł się ZSSR niemal bez
   wojen zewnętrznych, rozpadła się Jugosławia za sprawą wojen domowych
   i takoż rozpadało się każde państwo (Rzym chociażby) zaś inne nawet
   wielkich wojen domowych nie potrzebowały (PRL WojciechaJ czy niektóre
   inne demoludy) do swego upadku czy rozpadu -- wystarczył upadek gospodarczy.

   III Rzesza także rosła, póki Niemiaszki nie załapały, że wódz prowadzi
   Niemców na zatracenie -- wprawdzie wojny zewnętrzne były przyczyną
   upadku III Rzeszy, ale nastroje społeczne (i bunty wewnątrz armii,
   i nastawienie podbijanej ludności) walnie przyczyniły się do klęski
   narodowych socjalistów.

   Napoleon Bonaparte również wygrywał, póki miał po swej stronie
   tambylców -- po przejściu przez ,,Wrota Smoleńskie'' mógł już
   liczyć tylko na nienawiść... BTW -- sam upadając, przyczynił
   się do powstania Imperium Romanowów, które (a jakże!!) padło
   w akompaniamencie kilku rewolucji i wojny domowej...

Póki Polacy kochali DTuska -- PO wygrywała w RP, i to miażdżąc opozycję.
PiS bez poparcia społecznego nie może sprawować władzy -- Polakom po
prostu :) podobają się te rządy. :)

[akurat mnie są obojętne]

   Upadek powodowany brakiem poparcia społecznego dotyczy nie tylko
   ,,państw cywilizowanych'' -- także pirackich czy przestępczych...

[poniekąd jasne, skoro wspomniałem o ZSSR]

   Siłę społeczeństwa stanowią nie żołnierze, nie politycy, nie
   dyplomaci -- lecz... Lecz zwyczajna ludność -- zwykli chłopi,
   robotnicy, proletariusze... ;) Przywódcy wywierają wpływ na
   ludność cywilną -- kształtują ją, lecz (wbrew pozorom)
   bezpośrednio niewiele znaczą.

[zaraz obudzą się? zwolennicy teorii spiskowej typu -- ,,Netanjahu
potrzebował sojusznika do wojny przeciwko Iranowi i Syrii, więc
wybrano PiS''... akurat jestem zwolennikiem tej teorii spiskowej;
BTW -- Iran należy do tych nielicznych krain, które nie zostały
zdobyte w ostatnich latach... wojna przeciwko sojuszowi
Rosja-Iran-Syria może być kosztowna!]

   Malutkie państewka (Monako, Liechtenstein, Watykan) nie zawdzięczają
   swej siły i międzynarodowej pozycji silnej armii, lecz polityce.
   Norwegia (niby wielka jak Polska, lecz liczebnie raczej mała) jest
   jedną z najbogatszych krain świata (niektórzy mówią, że najbogatszą)
   i (jako chyba jedyna z grona państw zrzeszonych w NATO) graniczyła
   latami z ZSRR. Finlandia długo nie dawała się potędze Stalina
   w czasie zimowej wojny... Maleńka Malta nie dała się podbić
   Włochom i Niemcom przez całą II wojnę świętą...

   Te małe narody/społeczności/ludy?... Jak zwał tak zwał...
   Ci ludzie zawdzięczają swą pozycję nie armiom, lecz
   stosownej polityce -- raczej przychylnej swemu społeczeństwu...

   Wreszcie Izrael... Póki wyznawcy judaizmu żyli pomiędzy
   niezbyt im życzliwymi plemionami, ;) byli prześladowani,
   lecz teraz Izrael jest potężnym państwem...

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.                              .-.     )\._.,-- ....,'``.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'       eneuel@gmail.com     '.O_'   /,   _.. \   _\  (`._ ,.
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,  `._.-(,_..'-- (,_..'`-.;.'  Felix Lee
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/... https://danutac.oferty-kredytowe.pl

Data: 2019-04-15 14:44:35
Autor: miecznik1975
OFE - decydujące starcie
Rozumiem to tak. OFE z automatu mają być przekształcone w Otwarte Fundusze Inwestycyjne (OFI). Nasz dotychczasowy fundusz emerytalny ma przekształcić się w IKE. W ten sposób zabezpieczają się przed masową wypłatą i umarzaniem akcji na giełdzie (ceny akcji gwałtownie szłyby w dół - krach).. Jeśli ktoś nie chce tego przekształcenia, a chce, aby środki pojawiły się w ZUSie, musi złożyć oświadczenie woli. Bez deklaracji z naszej strony nadal zostajemy z tymi resztkami z OFE w tej samej instytucji finansowej co dotychczas. To IKE nie będzie tym IKE, które już istnieje na rynku. Czyli niektórzy będą mogli mieć IKE tradycyjne, IKZE, PPK u pracodawcy i IKE-OFI. Poprawcie mnie jeśli źle zrozumiałem.

Data: 2019-04-16 10:14:19
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-15, miecznik1975@gmail.com <miecznik1975@gmail.com> wrote:

Jeśli ktoś nie chce tego przekształcenia, a chce, aby środki pojawiły się w ZUSie, musi złożyć oświadczenie woli. Bez deklaracji z naszej strony nadal zostajemy z tymi resztkami z OFE w tej samej instytucji finansowej co dotychczas. To IKE nie będzie tym IKE, które już istnieje na rynku. Czyli niektórzy będą mogli mieć IKE tradycyjne, IKZE, PPK u pracodawcy i IKE-OFI. Poprawcie mnie jeśli źle zrozumiałem.

Nie można mieć więcej niż 1 IKE w obecnym stanie prawnym, więc nie sądzę.
Po prostu nastąpi wypłata transferowa z OFE do IKE, chyba że złożysz wniosek
o wypłatę na subkonto ZUS.

Każda z opcji ma swoje zady i walety, zależy czy bardziej ufasz
państwu, czy instytucjom finansowym.

Z punktu widzenia rządu:
 * transferując OFE do IKE rząd opodatkowuje "teraz" coś co miałby    opodatkować kiedyś (przy wypłatach emerytur).
 * transferując OFE do ZUS, zasilasz budżet państwa 100% kwoty jaka    była w OFE, ale ZUS będzie miał Ci więcej do oddania. Z tym, że to
   jakie kwoty decyduje (teoretycznie) wzrost gospodarczy i rządzący
 * całość przyszłych składek będzie trafiać do ZUS

Tak czy siak rząd zgarnie kasy na tyle by opłacić 5-tkę Kaczyńskiego
w kolejnym roku. Manewr sprytny nie ma co. Morawiecki dobrze to wykombinował :)

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-16 21:50:59
Autor: Alf/red/
OFE - decydujące starcie
W dniu 16.04.2019 o 10:14, Wojciech Bancer pisze:
Morawiecki dobrze to wykombinował :)

Ale dobrze dla kogo?

--
Alf/red/

Data: 2019-04-16 23:18:27
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-16, Alf/red/ <alf_1904@ump.waw.pl> wrote:

[...]

Morawiecki dobrze to wykombinował :)
Ale dobrze dla kogo?

Dla obecnej ekipy rządzącej oczywiście. :)
Co jak co, ale ta zagrywka jest pierwsza klasa.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-17 19:52:54
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "Wojciech Bancer"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnqbchl3.17li.wojciech.bancer@pl-test.org...
On 2019-04-16, Alf/red/ <alf_1904@ump.waw.pl> wrote:
Morawiecki dobrze to wykombinował :)
Ale dobrze dla kogo?

Dla obecnej ekipy rządzącej oczywiście. :)
Co jak co, ale ta zagrywka jest pierwsza klasa.

nawet media doceniaja

https://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpopularniejsze-artykuly/majstersztyk-morawieckiego-zabiera-15-proc-mówiąc-że-oddaje-100-proc/ar-BBW11Cv


"Majstersztyk Morawieckiego: Zabiera 15 proc. mówiąc, że oddaje 100 proc. "

J.

Data: 2019-04-17 11:15:01
Autor: sczygiel
OFE - decydujące starcie
W dniu środa, 17 kwietnia 2019 12:54:33 UTC-5 użytkownik J.F. napisał:
Użytkownik "Wojciech Bancer"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnqbchl3.17li.wojciech.bancer@pl-test.org...
On 2019-04-16, Alf/red/ <alf_1904@ump.waw.pl> wrote:
>>> Morawiecki dobrze to wykombinował :)
>> Ale dobrze dla kogo?

>Dla obecnej ekipy rządzącej oczywiście. :)
>Co jak co, ale ta zagrywka jest pierwsza klasa.

nawet media doceniaja

https://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpopularniejsze-artykuly/majstersztyk-morawieckiego-zabiera-15-proc-mówiąc-że-oddaje-100-proc/ar-BBW11Cv


"Majstersztyk Morawieckiego: Zabiera 15 proc. mówiąc, że oddaje 100 proc. "

J.

No i znowu info ze nie mozna jednak ruszyc.
Wiec jak jest?
Mozna wyplacic i se plajzme na sciane za to kupic czy nie?

Jakby sie dalo to ja po czesci rozumiem te 15%.
I w sumie pierwsze co bym zrobil to wyplacil i spozytkowal lepiej.

Data: 2019-04-18 09:11:27
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-17, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

[...]

>Dla obecnej ekipy rządzącej oczywiście. :)
>Co jak co, ale ta zagrywka jest pierwsza klasa.

nawet media doceniaja
https://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpopularniejsze-artykuly/majstersztyk-morawieckiego-zabiera-15-proc-mówiąc-że-oddaje-100-proc/ar-BBW11Cv

"Majstersztyk Morawieckiego: Zabiera 15 proc. mówiąc, że oddaje 100 proc. "

J.

No i znowu info ze nie mozna jednak ruszyc.
Wiec jak jest? Mozna wyplacic i se plajzme na sciane za to kupic czy nie?

W _obecnym stanie prawnym_ z IKE pieniądze można ruszyć.
Jak będzie, to nie wiadomo. --
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-18 12:42:49
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "Wojciech Bancer"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnqbg8p0.2egc.wojciech.bancer@pl-test.org...
On 2019-04-17, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:
[...]
nawet media doceniaja
https://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpopularniejsze-artykuly/majstersztyk-morawieckiego-zabiera-15-proc-mówiąc-że-oddaje-100-proc/ar-BBW11Cv
"Majstersztyk Morawieckiego: Zabiera 15 proc. mówiąc, że oddaje 100 proc. "

No i znowu info ze nie mozna jednak ruszyc.
Wiec jak jest? Mozna wyplacic i se plajzme na sciane za to kupic czy nie?

W _obecnym stanie prawnym_ z IKE pieniądze można ruszyć.
Jak będzie, to nie wiadomo.

No to trzeba panu premierowi uswiadomic - ze jak nie bedzie mozna ruszyc, to ukradl 100%.
Chyba, ze Ziobro anuluje wyrok TK :-)

Ale moze bedzie mozna ruszyc, bo 15% to jest dokladnie tyle ile PiS do szczescia potrzeba ... w najblizszym czasie.

A potem sie podniesie podatek od aktywow dla bankow :-P

J.

Data: 2019-04-21 19:45:42
Autor: Q.
OFE - decydujące starcie
On 16.04.2019 10:14, Wojciech Bancer wrote:

Nie można mieć więcej niż 1 IKE w obecnym stanie prawnym, więc nie sądzę.
Po prostu nastąpi wypłata transferowa z OFE do IKE, chyba że złożysz wniosek
o wypłatę na subkonto ZUS.

Każda z opcji ma swoje zady i walety, zależy czy bardziej ufasz
państwu, czy instytucjom finansowym.


BTW: rozkminiał może już ktoś z Was, która z tych opcji będzie korzystniejsza, jeśli planuje się pobierać emeryturę za granicą w innym państwie UE? *Wydaje się*, że wersja z OFE->IKE mogła by być bardziej opłacalna, bo odzyskało by się część wpłaconych w PL składek na ZUS, ale nigdzie nie mogę znaleźć jakie są szczegółowe uregulowania takiej sytuacji..


pozdrawiam

Data: 2019-04-16 00:27:26
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Mon, 15 Apr 2019 15:53:55 +0200, w
<71a40a7drmz1.17v6wyikjhshs$.dlg@40tude.net>, Olin <kuku@adres.w.stopce>
napisał(-a):

Przy czym, ktoś kto zdecyduje się na prywatne konto będzie musiał zapłacić
15 proc. tzw. opłaty przekształceniowej. - Taka opłata jest konieczna, aby
IKE nie byłby nadmiernie uprzywilejowane w stosunku do ZUS - mówi
Morawiecki

Zmiana rządu zakłada podział już odłożonych przez Polaków - 162 mld zł.

Zbierają na nauczycieli? :D
Tak, wiem, wiem :P

Data: 2019-04-16 11:46:10
Autor: ń
OFE - decydujące starcie
Niech się nauczyciele do 40-godzinnej roboty wezmą.

Kiedyś pensje w budżetówce były małe, za to były przywileje (wczesne emerytury, liczba godzin, deputaty, służbowe mieszkania, z fabryki i budowy coś się dało wynieść).
Dziś chcą wyższych pensji i jednocześnie pozostawienia przywilejów.
IMHO albo albo.
A tak w ogóle to nie centralnie rząd powinien decydować o pensjach nauczycieli, lecz samorządy (np. województwo).


-- -- -
Zbierają na nauczycieli?

Data: 2019-04-16 12:12:19
Autor: Olin
OFE - decydujące starcie
Dnia Tue, 16 Apr 2019 11:46:10 +0200, ń napisał(a):

Niech się nauczyciele do 40-godzinnej roboty wezmą.

W NBP muszą mieć o wiele dłuższy czas pracy niż 40 h/tydzień.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek,
żeby rozpalić grilla."
autor nieznany

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2019-04-16 12:31:13
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-16, ń <ku@ta.sie> wrote:

Niech się nauczyciele do 40-godzinnej roboty wezmą.

Ale oni pracują 40 godzin. Przez te 18 godzin to oni tylko robią prezentecję swoim klientom. Przez pozostałe (niepłatne) 22 godziny
muszą te prezentacje przygotowac i ocenić czy klienci nadają się
do ogarnięcia merytorycznie kolejnych prezentacji.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-16 08:13:41
Autor: sczygiel
OFE - decydujące starcie
W dniu wtorek, 16 kwietnia 2019 05:31:15 UTC-5 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
On 2019-04-16, ń <ku@ta.sie> wrote:

> Niech się nauczyciele do 40-godzinnej roboty wezmą.

Ale oni pracują 40 godzin. Przez te 18 godzin to oni tylko robią prezentecję swoim klientom. Przez pozostałe (niepłatne) 22 godziny
muszą te prezentacje przygotowac i ocenić czy klienci nadają się
do ogarnięcia merytorycznie kolejnych prezentacji.


I w wakacje tez siedza i prezentacje przygotowuja?
Daj spokoj.

Data: 2019-04-16 17:50:40
Autor: z
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-16 o 17:13, sczygiel@gmail.com pisze:

A najlepszy jest ten płatny urlop na poratowanie zdrowia.
Ależ by mi się przydał ;-)

Swoją drogą. Dowiedziałem się o nim niedawno. Sprytnie to było ukrywane/przemilczane czy to wymysł ekipy Tuska?

z

PS. Jak słusznie zauważył dzisiaj Jan Wróble w tok fm że zmieniło się postrzeganie mejstrimu dla protestów strajkowych.
A jak się zmieniło postrzeganie skostniałego reliktu PRLu czyli ZNP.
Toż to prawie obrońcy demokracji tacy jak sędziowie ;-)

Data: 2019-04-16 18:21:04
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "z"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cb5f9d1$0$528$65785112@news.neostrada.pl...
A najlepszy jest ten płatny urlop na poratowanie zdrowia.
Ależ by mi się przydał ;-)

Idziesz do lekarza i jesli nalezy sie zwolnienie, to dostaniesz :-)

Swoją drogą. Dowiedziałem się o nim niedawno. Sprytnie to było ukrywane/przemilczane czy to wymysł ekipy Tuska?

O ile pamietam to bardzo stary przepis.

W pierwszej wersji z 1982 juz byl
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU19820030019

i w 1972
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU19720160114


Widac komuna dbala o nauczycieli, a Kaczynski postanowil zerwac te komusze przywileje :-)

PS. Jak słusznie zauważył dzisiaj Jan Wróble w tok fm że zmieniło się postrzeganie mejstrimu dla protestów strajkowych.
A jak się zmieniło postrzeganie skostniałego reliktu PRLu czyli ZNP.
Toż to prawie obrońcy demokracji tacy jak sędziowie ;-)

Czy takiego skostnialego ... w 1980 tez protestowali ...

J.

Data: 2019-04-16 20:03:04
Autor: z
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-16 o 18:21, J.F. pisze:

Idziesz do lekarza i jesli nalezy sie zwolnienie, to dostaniesz :-)

Płatny rok 2 razy w karierze zawodowej? Serio? Mogę? ;-)

z

Data: 2019-04-17 13:14:43
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "z"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cb618d9$0$517$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2019-04-16 o 18:21, J.F. pisze:
Idziesz do lekarza i jesli nalezy sie zwolnienie, to dostaniesz :-)

Płatny rok 2 razy w karierze zawodowej? Serio? Mogę? ;-)

Jak lekarz zdecyduje, ze sie nalezy, to pol roku mozesz.
Potem to sie nazywa renta i decyduje lekarz z ZUS.

Oczywiscie bywaja tez ciekawe przypadki - np znajomy po udarze - lekarze z ZUS mowia, ze jest wystarczajaco zdrowy wiec renta sie nie nalezy,
a inni nie chca podpisac ze jest zdrowy, aby moc wrocic do pracy ...

J.

Data: 2019-04-19 07:09:46
Autor: ń
OFE - decydujące starcie
Z tym że chyba nie zalicza się do stażu pracy.
No i sędziowie imho też mają.


-- -- -
Płatny rok 2 razy w karierze zawodowej

Data: 2019-04-19 10:23:34
Autor: ń
OFE - decydujące starcie
I dwa razy do roku darmowa impreza na koszt uczniów: studniówka i bal maturalny.
W "mojej" szkole: 75 maturzystów, 42 nauczycieli.
To wszystko trzeba wyżywić i bul rodzicu 350 zł zamiast 200 zł.


-- -- -
A najlepszy jest ten płatny urlop na poratowanie zdrowia.

Data: 2019-04-16 18:25:17
Autor: Kamil Jońca
OFE - decydujące starcie
sczygiel@gmail.com writes:

W dniu wtorek, 16 kwietnia 2019 05:31:15 UTC-5 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
On 2019-04-16, ń <ku@ta.sie> wrote:

> Niech się nauczyciele do 40-godzinnej roboty wezmą.

Ale oni pracują 40 godzin. Przez te 18 godzin to oni tylko robią prezentecję swoim klientom. Przez pozostałe (niepłatne) 22 godziny
muszą te prezentacje przygotowac i ocenić czy klienci nadają się
do ogarnięcia merytorycznie kolejnych prezentacji.


I w wakacje tez siedza i prezentacje przygotowuja?

Żebyś się nie zdziwił. Ileś z tego odpada na "lato/zimę w mieście"
ileś na przygotowania organizacyjne do roku szkolnego

KJ

--
http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
A bad marriage is like a horse with a broken leg, you can shoot
the horse, but it don't fix the leg.

Data: 2019-04-16 20:30:40
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-16, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

[...]

prezentecję swoim klientom. Przez pozostałe (niepłatne) 22 godziny
muszą te prezentacje przygotowac i ocenić czy klienci nadają się
do ogarnięcia merytorycznie kolejnych prezentacji.

I w wakacje tez siedza i prezentacje przygotowuja?

Uważasz, że w wakacje *nic nie robia*? I pewnie krasnoludki sprawiają że wszystko jest tak o *pyk* przygotowane we wrześniu.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-16 11:36:09
Autor: sczygiel
OFE - decydujące starcie
W dniu wtorek, 16 kwietnia 2019 13:30:42 UTC-5 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
On 2019-04-16, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

[...]

>> prezentecję swoim klientom. Przez pozostałe (niepłatne) 22 godziny
>> muszą te prezentacje przygotowac i ocenić czy klienci nadają się
>> do ogarnięcia merytorycznie kolejnych prezentacji.
>
> I w wakacje tez siedza i prezentacje przygotowuja?

Uważasz, że w wakacje *nic nie robia*? I pewnie krasnoludki sprawiają że wszystko jest tak o *pyk* przygotowane we wrześniu.

Robia wtedy tyle co nic.
OIDP to maja w szkole sie pojawic pod koniec sierpnia i cos tam naszykowac. W praktyce pewnie pojawiaja sie na 2-3 dni sierpnia.
Tak czy siak wolnego maja od groma.
Tak w wakacje jak i w tygodniu jak i w ferie i swieta.

Moze inaczej zapytam:
Jak tak zajebiscie zapierdalaja cale wakacje to czemu jebany plan lekcji publikuja w polowie pierwszego tygodnia a potem sie jeszcze zmienia bo nie ogarniaja.

Ciulac to my, a nie nas.

Data: 2019-04-16 20:45:07
Autor: Kamil Jońca
OFE - decydujące starcie
sczygiel@gmail.com writes:

W dniu wtorek, 16 kwietnia 2019 13:30:42 UTC-5 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
On 2019-04-16, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

[...]

>> prezentecję swoim klientom. Przez pozostałe (niepłatne) 22 godziny
>> muszą te prezentacje przygotowac i ocenić czy klienci nadają się
>> do ogarnięcia merytorycznie kolejnych prezentacji.
>
> I w wakacje tez siedza i prezentacje przygotowuja?

Uważasz, że w wakacje *nic nie robia*? I pewnie krasnoludki sprawiają że wszystko jest tak o *pyk* przygotowane we wrześniu.

Robia wtedy tyle co nic.
OIDP to maja w szkole sie pojawic pod koniec sierpnia i cos tam naszykowac. W praktyce pewnie pojawiaja sie na 2-3 dni sierpnia.
Na 2 tygodnie, jeśli już.

Tak czy siak wolnego maja od groma.
Formalnie tak.

Moze inaczej zapytam:
Jak tak zajebiscie zapierdalaja cale wakacje to czemu jebany plan lekcji publikuja w polowie pierwszego tygodnia a potem sie jeszcze zmienia bo nie ogarniaja.
Bo to nie tylko od nich zależy?

KJ

--
http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
Advertising may be described as the science of arresting the human
intelligence long enough to get money from it.

Data: 2019-04-16 12:49:57
Autor: sczygiel
OFE - decydujące starcie
W dniu wtorek, 16 kwietnia 2019 13:49:06 UTC-5 użytkownik Kamil Jońca napisał:
sczygiel@gmail.com writes:

> W dniu wtorek, 16 kwietnia 2019 13:30:42 UTC-5 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
>> On 2019-04-16, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:
>> >> [...]
>> >> >> prezentecję swoim klientom. Przez pozostałe (niepłatne) 22 godziny
>> >> muszą te prezentacje przygotowac i ocenić czy klienci nadają się
>> >> do ogarnięcia merytorycznie kolejnych prezentacji.
>> >
>> > I w wakacje tez siedza i prezentacje przygotowuja?
>> >> Uważasz, że w wakacje *nic nie robia*? I pewnie krasnoludki sprawiają >> że wszystko jest tak o *pyk* przygotowane we wrześniu.
>> > Robia wtedy tyle co nic.
> OIDP to maja w szkole sie pojawic pod koniec sierpnia i cos tam naszykowac. W praktyce pewnie pojawiaja sie na 2-3 dni sierpnia.
Na 2 tygodnie, jeśli już.


Formalnie. Praktycznie nie. A nawet jak tak to nie na 8h. Beda wakacje. Robimy zdjecia parkingow przyszkolnych?

Tylko nie mow ze na pewno przyjezdzaja wtedy autobusami...

> Tak czy siak wolnego maja od groma.
Formalnie tak.

Praktycznie tez.

> Moze inaczej zapytam:
> Jak tak zajebiscie zapierdalaja cale wakacje to czemu jebany plan lekcji publikuja w polowie pierwszego tygodnia a potem sie jeszcze zmienia bo nie ogarniaja.
Bo to nie tylko od nich zależy?


Ta, pewnie od ksiedza.

Data: 2019-04-16 22:25:34
Autor: Kamil Jońca
OFE - decydujące starcie
sczygiel@gmail.com writes:

W dniu wtorek, 16 kwietnia 2019 13:49:06 UTC-5 użytkownik Kamil Jońca napisał:
sczygiel@gmail.com writes:

> W dniu wtorek, 16 kwietnia 2019 13:30:42 UTC-5 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
>> On 2019-04-16, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:
>> >> [...]
>> >> >> prezentecję swoim klientom. Przez pozostałe (niepłatne) 22 godziny
>> >> muszą te prezentacje przygotowac i ocenić czy klienci nadają się
>> >> do ogarnięcia merytorycznie kolejnych prezentacji.
>> >
>> > I w wakacje tez siedza i prezentacje przygotowuja?
>> >> Uważasz, że w wakacje *nic nie robia*? I pewnie krasnoludki sprawiają >> że wszystko jest tak o *pyk* przygotowane we wrześniu.
>> > Robia wtedy tyle co nic.
> OIDP to maja w szkole sie pojawic pod koniec sierpnia i cos tam naszykowac. W praktyce pewnie pojawiaja sie na 2-3 dni sierpnia.
Na 2 tygodnie, jeśli już.


Formalnie. Praktycznie nie. A nawet jak tak to nie na 8h.
Ekhem. Znani mi nauczyciele są na pewno praktycznie w szkole przez co
najmniej 2 tygodnie sierpnia. To oczywiście słaba próbka, ale nie mam
innej. Dodatkowo nie liczę dyżurów w 'lato w mieście', ale tak na oko
angażuje on 1/3 składu. Co pewnie w odpowiednio długim okresie oznacza,
że każdy nauczyciel 'co trzecie' wakacje ma zajęte.


Beda wakacje. Robimy zdjecia parkingow przyszkolnych?

Tylko nie mow ze na pewno przyjezdzaja wtedy autobusami...

Hm. Poza bodajże jednym, wszyscy przyjeżdżają KM do szkoły, nie tylko w wakacjie. :) Może to specyfika
stolicy.


> Tak czy siak wolnego maja od groma.
Formalnie tak.

Praktycznie tez.
Możliwe, nie siedzę u nich w domu.


> Moze inaczej zapytam:
> Jak tak zajebiscie zapierdalaja cale wakacje to czemu jebany plan lekcji publikuja w polowie pierwszego tygodnia a potem sie jeszcze zmienia bo nie ogarniaja.
Bo to nie tylko od nich zależy?


Ta, pewnie od ksiedza.

Nie. Od niejakiej Zalewskiej, kojarzysz babę? Powiem tylko, że jeśli
chodzi o deformę w Warszawie, to takiego bajzlu w wielu instytucjach nie
widziałem, bo niestety nikt nic nie mógł się dowiedzieć.


KJ

--
http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
Never underestimate the power of human stupidity.

Data: 2019-04-16 13:42:30
Autor: sczygiel
OFE - decydujące starcie
W dniu wtorek, 16 kwietnia 2019 15:27:03 UTC-5 użytkownik Kamil Jońca napisał:
sczygiel@gmail.com writes:

> W dniu wtorek, 16 kwietnia 2019 13:49:06 UTC-5 użytkownik Kamil Jońca napisał:
>> sczygiel@gmail.com writes:
>> >> > W dniu wtorek, 16 kwietnia 2019 13:30:42 UTC-5 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
>> >> On 2019-04-16, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:
>> >> >> >> [...]
>> >> >> >> >> prezentecję swoim klientom. Przez pozostałe (niepłatne) 22 godziny
>> >> >> muszą te prezentacje przygotowac i ocenić czy klienci nadają się
>> >> >> do ogarnięcia merytorycznie kolejnych prezentacji.
>> >> >
>> >> > I w wakacje tez siedza i prezentacje przygotowuja?
>> >> >> >> Uważasz, że w wakacje *nic nie robia*? I pewnie krasnoludki sprawiają >> >> że wszystko jest tak o *pyk* przygotowane we wrześniu.
>> >> >> > Robia wtedy tyle co nic.
>> > OIDP to maja w szkole sie pojawic pod koniec sierpnia i cos tam naszykowac. W praktyce pewnie pojawiaja sie na 2-3 dni sierpnia.
>> Na 2 tygodnie, jeśli już.
>> >
> Formalnie. Praktycznie nie. A nawet jak tak to nie na 8h. Ekhem. Znani mi nauczyciele są na pewno praktycznie w szkole przez co
najmniej 2 tygodnie sierpnia. To oczywiście słaba próbka, ale nie mam
innej. Dodatkowo nie liczę dyżurów w 'lato w mieście', ale tak na oko
angażuje on 1/3 składu. Co pewnie w odpowiednio długim okresie oznacza,
że każdy nauczyciel 'co trzecie' wakacje ma zajęte.


A widzisz to ciekawe. Bo u mnie we wsi nauczyciele dojazdow zbiorkomem nie maja i ladnie widac kiedy sa w szkole a kiedy nie. (podstawowka wiec to nie uczniowie przyjezdzaja :) )
I zazwyczaj jak w wakacje jezdze kolo szkoly to samochodow jak kot naplakal..
Choc zazwyczaj jedno auto tam stoi.



> Beda wakacje. Robimy zdjecia parkingow przyszkolnych?
>
> Tylko nie mow ze na pewno przyjezdzaja wtedy autobusami...

Hm. Poza bodajże jednym, wszyscy przyjeżdżają KM do szkoły, nie tylko w wakacjie. :) Może to specyfika
stolicy.


Rzeczywiscie moze byc roznie.

>
>> > Tak czy siak wolnego maja od groma.
>> Formalnie tak.
>> > Praktycznie tez.
Możliwe, nie siedzę u nich w domu.

>
>> > Moze inaczej zapytam:
>> > Jak tak zajebiscie zapierdalaja cale wakacje to czemu jebany plan lekcji publikuja w polowie pierwszego tygodnia a potem sie jeszcze zmienia bo nie ogarniaja.
>> Bo to nie tylko od nich zależy?
>> >
> Ta, pewnie od ksiedza.

Nie. Od niejakiej Zalewskiej, kojarzysz babę? Powiem tylko, że jeśli
chodzi o deformę w Warszawie, to takiego bajzlu w wielu instytucjach nie
widziałem, bo niestety nikt nic nie mógł się dowiedzieć.


Nie zwalaj na aktualna ministre. Zawsze tak bylo ze planu lekcji nie bylo.
Ani za moich czasow w podstawowce ani w technikum. (poprzedni wiek)
Ani za czasow jak moj dzieciak chodzil do szkoly (zeszly rok).

Data: 2019-04-17 03:05:42
Autor: Dawid Rutkowski
OFE - decydujące starcie
W dniu wtorek, 16 kwietnia 2019 22:42:32 UTC+2 użytkownik sczy...@gmail.com napisał:

Nie zwalaj na aktualna ministre. Zawsze tak bylo ze planu lekcji nie bylo..
Ani za moich czasow w podstawowce ani w technikum. (poprzedni wiek)
Ani za czasow jak moj dzieciak chodzil do szkoly (zeszly rok).

Echh, informatyku, a mówi Ci coś hasło "problem plecakowy"?

Data: 2019-04-16 20:45:41
Autor: z
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-16 o 20:36, sczygiel@gmail.com pisze:
Jak tak zajebiscie zapierdalaja cale wakacje to czemu jebany plan lekcji publikuja w polowie pierwszego tygodnia a potem sie jeszcze zmienia bo nie ogarniaja.

Dobre. Znam takich co nie ogarniają i później. Tak to wina systemu, kuratorium ministerstwa. ;-)
Prawda jest taka że jak we wszystkich zawodach odwala się się godziny i kombinuje jak dorobić. A mając nieregularny plan można nieźle pokombnować.
Fakt jest jakiś procent idealistów ale neoliberalne wierzenia skutecznie zagoniły ich do getta.

W obecnej sytuacji płacić więcej nie wystarczy.
Trzeba uczyć lepiej i płacić więcej. W takiej kolejności.
Czy ZNP ma jakiś koncept, plan pomysł... cokolwiek oprócz żeby było jak było?

z

Data: 2019-04-16 20:50:05
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-16, z <z@z.pl> wrote:


W obecnej sytuacji płacić więcej nie wystarczy.
Trzeba uczyć lepiej i płacić więcej. W takiej kolejności.
Czy ZNP ma jakiś koncept, plan pomysł... cokolwiek oprócz żeby było jak było?

Ale od naprawiania to jest rząd, nie ZNP.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-16 21:42:58
Autor: z
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-16 o 20:50, Wojciech Bancer pisze:
Ale od naprawiania to jest rząd, nie ZNP.

Zgadza się. Poprzedni rząd proponował likwidację karty i innych przywilejów oraz zwiększenie pensum...
Więc ... na początek trzeba posprzątać w tej stajni...  poziamatać ZNP pacyfikując strajk.

z

Data: 2019-04-16 21:50:51
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-16, z <z@z.pl> wrote:

[...]

Ale od naprawiania to jest rząd, nie ZNP.

Zgadza się. Poprzedni rząd [...]

Dyskusji nie zaczynamy od "poprzedni rząd".
Mamy "ten rząd" i niech "ten rząd" sobie ze strakiem poradzi.
Dyskusje "a bo oni", "a drzewiej bywało", "a za Mieszka I było gorzej/lepiej/ciupaska
latała" są niezasadne.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-17 15:59:20
Autor: z
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-16 o 21:50, Wojciech Bancer pisze:


To może inaczej.
Dzisiejsze ZNP strasznie antyrządowe się zrobiło ;-)
Dla zasady nie bo nie i nawet biorąc dzieciaki za zakładników.
nie pamiętam takiej zadymy na innych frontach walki o płace.

z

Data: 2019-04-17 19:02:35
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-17, z <z@z.pl> wrote:

[...]

To może inaczej.
Dzisiejsze ZNP strasznie antyrządowe się zrobiło ;-)

A z kim ma przepraszam walczyć _związek zawodowy_?
Z germańskim oprawcą?

Dla zasady nie bo nie i nawet biorąc dzieciaki za zakładników.

A lekarz bierze "w zakładników" pacjentów i też dramat i ojejku jej.
Ponownie, skoro grupa zawodowa zajmuje się dziećmi, to w jaki inny
sposób ma stosować nacisk na rząd?

Rząd ma ten problem rozwiązać. O strajku wiedział od stycznia. Skoro wziął na przeczekanie, to miej pretensje do rządzących, nie do nauczycieli.

nie pamiętam takiej zadymy na innych frontach walki o płace.

No przy lekarzach to była draka że pacjenci i ojejku jej.
Niepełnosprawnych przetrzymywali po prostu w sejmie (bo Ci nie
mieli takiej siły przebicia). A górnicy - Ci wystarczy że zagrożą.
Dowolnej ekipie.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-17 19:50:45
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "Wojciech Bancer"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnqben1b.ffg.wojciech.bancer@pl-test.org...
On 2019-04-17, z <z@z.pl> wrote:
[...]
To może inaczej.
Dzisiejsze ZNP strasznie antyrządowe się zrobiło ;-)

A z kim ma przepraszam walczyć _związek zawodowy_?
Z germańskim oprawcą?

Przybylo zagranicznych fabryk :-)

Dla zasady nie bo nie i nawet biorąc dzieciaki za zakładników.
A lekarz bierze "w zakładników" pacjentów i też dramat i ojejku jej.
Ponownie, skoro grupa zawodowa zajmuje się dziećmi, to w jaki inny
sposób ma stosować nacisk na rząd?

No, mogliby zawiesic strajk do 2 wrzesnia :-)

J.

Data: 2019-04-18 10:26:36
Autor: Olin
OFE - decydujące starcie
Dnia Wed, 17 Apr 2019 15:59:20 +0200, z napisał(a):

nie pamiętam takiej zadymy na innych frontach walki o płace.

Ja pamiętam i palenie opon było zdecydowanie bardziej malownicze.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to sprawdzić osobiście."
Stefan Kisielewski

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2019-04-18 12:40:40
Autor: z
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-18 o 10:26, Olin pisze:
Ja pamiętam i palenie opon było zdecydowanie bardziej malownicze.

A zamknęli wtedy w świetlicy dzieciaki żeby nie mogły odebrać świadectwa dojrzałości?

z

Data: 2019-04-18 13:04:55
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Thu, 18 Apr 2019 12:40:40 +0200, w <5cb85428$0$522$65785112@news.neostrada.pl>,
z <z@z.pl> napisał(-a):

W dniu 2019-04-18 o 10:26, Olin pisze:
> Ja pamiętam i palenie opon było zdecydowanie bardziej malownicze.

A zamknęli wtedy w świetlicy dzieciaki żeby nie mogły odebrać świadectwa dojrzałości?

Pis chce zamknąć? A to zbóje. Kradzież OFE im nie wystarcza? :P

Data: 2019-04-18 13:11:07
Autor: Olin
OFE - decydujące starcie
Dnia Thu, 18 Apr 2019 12:40:40 +0200, z napisał(a):

A zamknęli wtedy w świetlicy dzieciaki żeby nie mogły odebrać świadectwa dojrzałości?

Gdzie mają miejsce takie gorszące wydarzenia?

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Znam ja ich wszystkich, same łajdaki. Całe miasto takie: łajdak na łajdaku
jedzie i łajdakiem pogania. Jeden tam tylko jest porządny człowiek:
prokurator, ale i ten - prawdę mówiąc - świnia"
Nikołaj Gogol

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2019-04-18 14:45:55
Autor: z
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-18 o 13:11, Olin pisze:

Mógłbym Ci napisać że górnicy okupuja kuratorium albo zrobili zasieki wokół szkół. Ale i tak marny trud ;-)

z

Data: 2019-04-17 10:22:38
Autor: Olin
OFE - decydujące starcie
Dnia Tue, 16 Apr 2019 21:42:58 +0200, z napisał(a):

poziamatać ZNP pacyfikując strajk.

Akurat pacyfikacja może się dojnej zmianie udać.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Na razie stoimy na stanowisku, że mamy rację"
Jacek Czaputowicz

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2019-04-17 11:07:36
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Tue, 16 Apr 2019 21:42:58 +0200, w <5cb63044$0$507$65785112@news.neostrada.pl>,
z <z@z.pl> napisał(-a):

 na początek trzeba posprzątać w tej stajni...

Słusznie. Wybory wkrótce :)

Data: 2019-04-16 21:02:06
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Tue, 16 Apr 2019 11:36:09 -0700 (PDT), w
<1fb7b38e-3b5d-4dd7-bafe-1e255cc4fc52@googlegroups.com>, sczygiel@gmail.com
napisał(-a):

OIDP to maja w szkole sie pojawic pod koniec sierpnia i cos tam naszykowac. W praktyce pewnie pojawiaja sie na 2-3 dni sierpnia.

A w prawdziwej praktyce (nie twojej matrixowej) to siedzą 2 tyg. po zakończeniu
roku i mają być dostępni 2 tyg. przed.
Tak, pewnie jest krócej, ale sama radość jedyny urlop letni jaki można wziąć to
od połowy lipca do połowy sierpnia. Sama radość i jakie niskie ceny!

Data: 2019-04-16 12:54:31
Autor: sczygiel
OFE - decydujące starcie
W dniu wtorek, 16 kwietnia 2019 14:05:48 UTC-5 użytkownik rad...@konto..pl napisał:
Tue, 16 Apr 2019 11:36:09 -0700 (PDT), w
<1fb7b38e-3b5d-4dd7-bafe-1e255cc4fc52@googlegroups.com>, sczygiel@gmail.com
napisał(-a):

> OIDP to maja w szkole sie pojawic pod koniec sierpnia i cos tam naszykowac. W praktyce pewnie pojawiaja sie na 2-3 dni sierpnia.

A w prawdziwej praktyce (nie twojej matrixowej) to siedzą 2 tyg. po zakończeniu
roku i mają być dostępni 2 tyg. przed.
Tak, pewnie jest krócej, ale sama radość jedyny urlop letni jaki można wziąć to
od połowy lipca do połowy sierpnia. Sama radość i jakie niskie ceny!

Wolne maja tez w inne przerwy. A samego wolnego jest tyle ze bez problemu kompensuje ceny wyjazdow.

Ja jako IT rozerwe szaty nad tymi wszystkimi weekendami kiedy sie dlubie zeby na poniedzialek system byl online.

Jak by nie patrzec to do roboty sie nie przykladaja specjalnie. I mowie to i ze swojej perspektywy jak i z perspektywy tego co czytam.
Wszelkie "uciazliwosci" jakie ktokolwiek jest w stanie w ich pracy przytoczyc sa rowniez obecne w innych zawodach a wielu z bonusow inni nie maja.

Data: 2019-04-18 12:26:40
Autor: Miroo
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-16 o 21:54, sczygiel@gmail.com pisze:
Wolne maja tez w inne przerwy. A samego wolnego jest tyle ze bez problemu kompensuje ceny wyjazdow.

Pamiętam przerwę świąteczną 2017-18. Od bodajże 21.12 do 7.01. Dla nienauczycieli wolne z tego były 3 dni. I rób se z dziećmi co chcesz.

Pozdrawiam

Data: 2019-04-16 21:45:08
Autor: z
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-16 o 21:02, radekp@konto.pl pisze:
od połowy lipca do połowy sierpnia. Sama radość i jakie niskie ceny!

Jest mnóstwo zawodów z problematycznymi urlopami o fantastycznych śmieciówkach zachwalanych przez kolegów Broniarza nie wspominając.

z

Data: 2019-04-16 12:37:22
Autor: Olin
OFE - decydujące starcie
Dnia Tue, 16 Apr 2019 12:31:13 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):

Ale oni pracują 40 godzin.

Mam nadzieję, że wyświetla się bez prenumeraty:
https://bi.im-g.pl/im/86/85/17/z24663430V,Andrzej-Rysuje-- -NEGOCJACJE.jpg

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to sprawdzić osobiście."
Stefan Kisielewski

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2019-04-16 18:15:14
Autor: Roman Tyczka
OFE - decydujące starcie
On Tue, 16 Apr 2019 12:31:13 +0200, Wojciech Bancer wrote:

Niech się nauczyciele do 40-godzinnej roboty wezmą.

Ale oni pracują 40 godzin. Przez te 18 godzin to oni tylko robią prezentecję swoim klientom. Przez pozostałe (niepłatne) 22 godziny
muszą te prezentacje przygotowac i ocenić czy klienci nadają się
do ogarnięcia merytorycznie kolejnych prezentacji.

Uważasz, że taki nauczyciel matmy, fizyki czy historii co roku od nowa
przygotowuje zestawy ćwiczeń, zadań, pytań, etc.?
Czy może po pierwsze korzysta z materiałów dydaktycznych od MENu, a po
drugie wypracuje przez rok czy dwa jakąś bazę swoją i potem z tego jedzie?

Te 22h w domu to gruba przesada jest imho.

--
pozdrawiam
Roman Tyczka

Data: 2019-04-16 18:41:34
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "Roman Tyczka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1in69fx1m3j72.dlg@tyczka.com...
On Tue, 16 Apr 2019 12:31:13 +0200, Wojciech Bancer wrote:
Ale oni pracują 40 godzin. Przez te 18 godzin to oni tylko robią
prezentecję swoim klientom. Przez pozostałe (niepłatne) 22 godziny
muszą te prezentacje przygotowac i ocenić czy klienci nadają się
do ogarnięcia merytorycznie kolejnych prezentacji.

Uważasz, że taki nauczyciel matmy, fizyki czy historii co roku od nowa
przygotowuje zestawy ćwiczeń, zadań, pytań, etc.?
Czy może po pierwsze korzysta z materiałów dydaktycznych od MENu, a po

Biorac pod uwage, ze teraz co chwila jakies nowe podreczniki ...

drugie wypracuje przez rok czy dwa jakąś bazę swoją i potem z tego jedzie?

"[...]
-pan to ma w wszystko w glowie ...
-nie synu, nie w glowie "
:-)

Te 22h w domu to gruba przesada jest imho.

Czesc w szkole jak sa okienka.
Klasowki tez sie same nie sprawdza.

No i teraz dolozyli mnostwo papierkowej roboty nauczycielom..

J.

Data: 2019-04-18 13:50:20
Autor: Roman Tyczka
OFE - decydujące starcie
On Tue, 16 Apr 2019 18:41:34 +0200, J.F. wrote:

Uważasz, że taki nauczyciel matmy, fizyki czy historii co roku od nowa
przygotowuje zestawy ćwiczeń, zadań, pytań, etc.?
Czy może po pierwsze korzysta z materiałów dydaktycznych od MENu, a po

Biorac pod uwage, ze teraz co chwila jakies nowe podreczniki ...

....które uczą, że od teraz woda to nie H2O?
 
drugie wypracuje przez rok czy dwa jakąś bazę swoją i potem z tego jedzie?

"[...]
-pan to ma w wszystko w glowie ...
-nie synu, nie w glowie "
:-)

Te 22h w domu to gruba przesada jest imho.

Czesc w szkole jak sa okienka.
Klasowki tez sie same nie sprawdza.

Ostatnie lata to moda na testy (za moich czasów nie było) i się do
sprawdzania używa szablonu w wielu przypadkach.

No i teraz dolozyli mnostwo papierkowej roboty nauczycielom..

Czyli co robią konkretnie? Moim zdaniem odjęli im papierkową, a dodali
komputerową, bo trzeba e-dziennik obsłużyć, a komputer przecież gryzie i
jest taki oporny - można więc stracić na tym kupę czasu.

--
pozdrawiam
Roman Tyczka

Data: 2019-04-18 15:13:50
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "Roman Tyczka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:13rn3vm6s9kef$.dlg@tyczka.com...
On Tue, 16 Apr 2019 18:41:34 +0200, J.F. wrote:
Uważasz, że taki nauczyciel matmy, fizyki czy historii co roku od
nowa
przygotowuje zestawy ćwiczeń, zadań, pytań, etc.?
Czy może po pierwsze korzysta z materiałów dydaktycznych od MENu, a
po

Biorac pod uwage, ze teraz co chwila jakies nowe podreczniki ...

...które uczą, że od teraz woda to nie H2O?

Diwodorek czy diwodoru :-)

Moze i ucza, a moze nie ucza - trzeba sprawdzic.
I zobaczyc w ktorym miejscu ucza, i sie zapoznac, poprawic notatki, a moze i trzy przeczytac, zeby jeden wybrac...

Te 22h w domu to gruba przesada jest imho.
Czesc w szkole jak sa okienka.
Klasowki tez sie same nie sprawdza.

Ostatnie lata to moda na testy (za moich czasów nie było) i się do
sprawdzania używa szablonu w wielu przypadkach.

Ale to tez trzeba przygotowac.

No i teraz dolozyli mnostwo papierkowej roboty nauczycielom..
Czyli co robią konkretnie? Moim zdaniem odjęli im papierkową, a dodali
komputerową, bo trzeba e-dziennik obsłużyć, a komputer przecież gryzie i
jest taki oporny - można więc stracić na tym kupę czasu.

Mialem na mysli tak przez ostatnie 20 lat.

https://edurada.pl/artykuly/dokumentowanie-pracy-nauczyciela/

A przeciez jeszcze trzeba grube papiery na kolejne szczeble "rozwoju zawodowego".

A gdzies tam z tylu wojt gminy, ktory chetnie by ich wszystkich zwolnil i zatrudnil stazystow ... bo tansi :-)

Dorzuc czasem przejazdy miedzy szkolami, bo w jednej nie ma tylu godzin do etatu ...

J.

Data: 2019-04-16 20:08:28
Autor: z
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-16 o 18:41, J.F. pisze:
No i teraz dolozyli mnostwo papierkowej roboty nauczycielom..

Sorry ale też mam wyczerpującą pracę biurową, mam wypalenie zawodowe, wiedzę zdobywałem przez 20 lat pracy i nękają mnie choroby. W mojej branży nie ma związków i strajków a na średnią krajową jeszcze nie zasłużyłem i się nie zanosi.
Tak wiem. Trzeba było iść na studia pedagogiczne i nie marudzić ;-)

z

Data: 2019-04-16 20:34:13
Autor: Kamil Jońca
OFE - decydujące starcie
z <z@z.pl> writes:

W dniu 2019-04-16 o 18:41, J.F. pisze:
No i teraz dolozyli mnostwo papierkowej roboty nauczycielom..

Sorry ale też mam wyczerpującą pracę biurową, mam wypalenie zawodowe,
A zajmujesz się dziećmi?

wiedzę zdobywałem przez 20 lat pracy i nękają mnie choroby. W mojej
Powiem tak: też mam pracę biurową i (własne) dzieci. Naprawdę siedzenie w
robocie przez 8 nie jest tak wyczerpujące jak zajmowanie się
dziećmi. Swoimi. I nie mam ich 20.
Więc spokojnie nauczycielom uwwierzę.


branży nie ma związków i strajków a na średnią krajową jeszcze nie
zasłużyłem i się nie zanosi.
Tak wiem. Trzeba było iść na studia pedagogiczne i nie marudzić ;-)

Przekleństwo 'obyś cudze dzieci uczył' nie wzięło się znikąd.
KJ





--
http://stopstopnop.pl/stop_stopnop.pl_o_nas.html
And that's the way it is...
-- Walter Cronkite

Data: 2019-04-16 21:38:04
Autor: z
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-16 o 20:34, Kamil Jońca pisze:

A zajmujesz się dziećmi?

A zajmujesz się debilnymi klientami czy wysłuchujesz zidiociałej szefowej która ma WADZE? ;-)

z

Data: 2019-04-17 13:11:12
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "z"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cb61a1e$0$515$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2019-04-16 o 18:41, J.F. pisze:
No i teraz dolozyli mnostwo papierkowej roboty nauczycielom..

Sorry ale też mam wyczerpującą pracę biurową, mam wypalenie zawodowe, wiedzę zdobywałem przez 20 lat pracy i nękają mnie choroby. W mojej branży nie ma związków i strajków a na średnią krajową jeszcze nie zasłużyłem i się nie zanosi.
Tak wiem. Trzeba było iść na studia pedagogiczne i nie marudzić ;-)

No dokladnie - po ch* robisz te prace, skoro wyczerpuje, pieniedzy nie daje i jeszcze choroby przynosi ? :-)

J.

Data: 2019-04-17 13:18:02
Autor: marfi
OFE - decydujące starcie

Użytkownik "z" <z@z.pl> napisał w wiadomości news:5cb61a1e$0$515$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2019-04-16 o 18:41, J.F. pisze:
No i teraz dolozyli mnostwo papierkowej roboty nauczycielom..

Sorry ale też mam wyczerpującą pracę biurową, mam wypalenie zawodowe, wiedzę zdobywałem przez 20 lat pracy i nękają mnie choroby. W mojej branży nie ma związków i strajków a na średnią krajową jeszcze nie zasłużyłem i się nie zanosi.
Tak wiem. Trzeba było iść na studia pedagogiczne i nie marudzić ;-)



  Spróbuj ze stadem 24 bękartów, które wrzeszczą, śmierdzą i często są podobnie chamskie jak rodzice.

--
marfi

Data: 2019-04-17 16:05:05
Autor: z
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-17 o 13:18, marfi pisze:
  Spróbuj ze stadem 24 bękartów, które wrzeszczą, śmierdzą i często są podobnie chamskie jak rodzice.

Bo to wszystko przez te gendery i bezstresowe wychowanie. ;-)

Takie bękarty powinny czuć strach i mieć respekt a wtedy i poszanowanie dla zawodu nauczyciela będzie.

Że nie wyjdą na porządnych obywateli? BZDURY

z

Data: 2019-04-16 20:10:00
Autor: z
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-16 o 18:41, J.F. pisze:

No i teraz dolozyli mnostwo papierkowej roboty nauczycielom..


Tyle było bicia piany dlaczego górnicy dostają 13-14 pensję.
Pomroczność jasna?

z

Data: 2019-04-17 13:09:46
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "z"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cb61a79$0$515$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2019-04-16 o 18:41, J.F. pisze:
No i teraz dolozyli mnostwo papierkowej roboty nauczycielom..

Tyle było bicia piany dlaczego górnicy dostają 13-14 pensję.
Pomroczność jasna?

Bo gornicy i tak dobrze zarabiali, i chcieli jeszcze wiecej.

A nauczyciele ponoc zle zarabiaja.

No coz, co by nie mowic - inflacja rosnie, srednia krajowa rosnie, a rzad PiS - jednym lekka raczka rozdaje po 500, a dla innych "w budzecie nie ma pieniedzy".

Cos tu nie tak ...

J.

Data: 2019-04-17 16:06:28
Autor: z
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-17 o 13:09, J.F. pisze:

A nauczyciele ponoc zle zarabiaja.

Kwestia punktu odniesienia. Dla wielu Polaków wcale mało nei zarabiają w stosunku do wkładu pracy. Tak wiem umysłowej. Znam tą uciązliwość

z

Data: 2019-04-16 20:37:57
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-16, Roman Tyczka <noemail@because.no> wrote:
On Tue, 16 Apr 2019 12:31:13 +0200, Wojciech Bancer wrote:

Niech się nauczyciele do 40-godzinnej roboty wezmą.

Ale oni pracują 40 godzin. Przez te 18 godzin to oni tylko robią prezentecję swoim klientom. Przez pozostałe (niepłatne) 22 godziny
muszą te prezentacje przygotowac i ocenić czy klienci nadają się
do ogarnięcia merytorycznie kolejnych prezentacji.

Uważasz, że taki nauczyciel matmy, fizyki czy historii co roku od nowa
przygotowuje zestawy ćwiczeń, zadań, pytań, etc.?

Nie "przygotowuje", a ma narzucane.
I tak, jest to jakaś praca, to się nie zrobi w *pyk* czasu.

Czy może po pierwsze korzysta z materiałów dydaktycznych od MENu, a po
drugie wypracuje przez rok czy dwa jakąś bazę swoją i potem z tego jedzie?

Zwłaszcza że ta baza się zmienia.

Te 22h w domu to gruba przesada jest imho.

To jest z gruntu nieistotne. Istotne jest, że jest to poza wspomnianymi
18-godzinami i są to niepłatne nadgodziny. Pewnie w jednym tygodniu będzie
to bliżej 20 godzin, a w innym bliżej 60 godzin (bo koniec roku, trzeba
ogarnąć różne sprawy).

Na pewno nie jest to rzeczone "18 godzin", co do tego chyba nie ma nikt
wątpliwości. Tak jak co do tego że 40h etatu w biurze wlicza pogaduszki
przy kawie, czy lurkowanie na facebooka.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-18 13:47:34
Autor: Roman Tyczka
OFE - decydujące starcie
On Tue, 16 Apr 2019 20:37:57 +0200, Wojciech Bancer wrote:

Uważasz, że taki nauczyciel matmy, fizyki czy historii co roku od nowa
przygotowuje zestawy ćwiczeń, zadań, pytań, etc.?

Nie "przygotowuje", a ma narzucane.
I tak, jest to jakaś praca, to się nie zrobi w *pyk* czasu.

22h godziny tygodniowo pochłania? ...litości... pomijam już takie detale,
że jak w szkole jest kilku nauczycieli od jednego przedmiotu to mogą wespół
zespół odwalić tę robotę kilka razy szybciej dzieląc się materiałami, taki
swoisty open source.
 
Czy może po pierwsze korzysta z materiałów dydaktycznych od MENu, a po
drugie wypracuje przez rok czy dwa jakąś bazę swoją i potem z tego jedzie?

Zwłaszcza że ta baza się zmienia.

Czyli Chrobrego nie koronowali w 1025 roku, a pierwiastek kwadratowy z 9
już nie wynosi 3? Nie popadajmy w ślepe uliczki.

Te 22h w domu to gruba przesada jest imho.

To jest z gruntu nieistotne. Istotne jest, że jest to poza wspomnianymi
18-godzinami i są to niepłatne nadgodziny. Pewnie w jednym tygodniu będzie
to bliżej 20 godzin, a w innym bliżej 60 godzin (bo koniec roku, trzeba
ogarnąć różne sprawy).

No i średnio myślę, że bliżej temu do 10-12h niż 22h.
 
Na pewno nie jest to rzeczone "18 godzin", co do tego chyba nie ma nikt
wątpliwości. Tak jak co do tego że 40h etatu w biurze wlicza pogaduszki
przy kawie, czy lurkowanie na facebooka.

Tu zgoda pełna.

--
pozdrawiam
Roman Tyczka

Data: 2019-04-18 15:23:15
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-18, Roman Tyczka <noemail@because.no> wrote:

[...]

Nie "przygotowuje", a ma narzucane.
I tak, jest to jakaś praca, to się nie zrobi w *pyk* czasu.

22h godziny tygodniowo pochłania? ...litości... pomijam już takie detale,
że jak w szkole jest kilku nauczycieli od jednego przedmiotu to mogą wespół
zespół odwalić tę robotę kilka razy szybciej dzieląc się materiałami, taki
swoisty open source.

Nie wiem czy to będzie dokładnie 22, 23, 25, czy 10, 5, 15.
Rzecz w tym, że w tym czasie nie znajdzie innej pracy "na pełny etat"
za godne pieniądze.

A skoro tak, to:

 * albo będą zarabiać na tyle, by nie musieć dorabiać (i nieistotne czy za 18,
   czy 22, czy 30 godzin "pensum")
 * albo będą musieli dorabiać, co efektywmnie zmniejszy jakość usług świadczonych
   w źródle głównym

I serio, wszelkie próby udowadniania że przecież "na godzinę zarabaiają w chuj"
nie jest rozwiązaniem problemu.

Jak Ci dam stawkę 250 zł za 1 godzinę machania polską flagą na tarasie Empire
State Bulding, osobiście, w każdą środę od godziny 14:00 do 15:00 czasu
lokalnego, z zastrzeżeniem że czas poświęcony na przelot jest niepłatny (sam
przelot też we własnym zakresie), nocleg też, to też będziesz zadowolony
że masz "super stawkę 250 zł / h?

Skoro nauczyciele uważają że zarabiają za mało (albo zarabiają tyle samo, ale
np. muszą więcej wydawać), to mają prawo protestować w tym zakresie i nikomu nic do tego.

Czy może po pierwsze korzysta z materiałów dydaktycznych od MENu, a po
drugie wypracuje przez rok czy dwa jakąś bazę swoją i potem z tego jedzie?
Zwłaszcza że ta baza się zmienia.
Czyli Chrobrego nie koronowali w 1025 roku,

Zdaje się że Łokietek wyleciał:
http://www.edziecko.pl/Junior/7,160035,24536503,ojciec-przejrzal-podrecznik-do-historii-z-podstawowki-z-nonszalancja.html

a pierwiastek kwadratowy z 9 już nie wynosi 3? Nie popadajmy w ślepe uliczki.

Ale nie o tym mówi podstawa programowa, tylko o tym co ma opanować
w danym roku uczeń. A to się może dowolnie zmieniać.

Na pewno nie jest to rzeczone "18 godzin", co do tego chyba nie ma nikt
wątpliwości. Tak jak co do tego że 40h etatu w biurze wlicza pogaduszki
przy kawie, czy lurkowanie na facebooka.

Tu zgoda pełna.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-18 08:24:13
Autor: sczygiel
OFE - decydujące starcie
W dniu czwartek, 18 kwietnia 2019 08:23:17 UTC-5 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
On 2019-04-18, Roman Tyczka <noemail@because.no> wrote:

[...]

>> Nie "przygotowuje", a ma narzucane.
>> I tak, jest to jakaś praca, to się nie zrobi w *pyk* czasu.
>
> 22h godziny tygodniowo pochłania? ...litości... pomijam już takie detale,
> że jak w szkole jest kilku nauczycieli od jednego przedmiotu to mogą wespół
> zespół odwalić tę robotę kilka razy szybciej dzieląc się materiałami, taki
> swoisty open source.

Nie wiem czy to będzie dokładnie 22, 23, 25, czy 10, 5, 15.
Rzecz w tym, że w tym czasie nie znajdzie innej pracy "na pełny etat"
za godne pieniądze.


Z tego co widze to nie maja niskich wyplat nawet liczac te 40h.
Nawet nie biorac pod uwage tego ze maja tyle wolnego.

Zabawa na fb w "pokaz PITa" dosyc szybko sie skonczyla jak ktos wyciagnal oswiadczenia majatkowe i komunalne raporty finansowe.

A skoro tak, to:

 * albo będą zarabiać na tyle, by nie musieć dorabiać (i nieistotne czy za 18,
   czy 22, czy 30 godzin "pensum")

Aktualnie malo nie maja, ostatnie info z sprawozdan gminnych pokazuja co innego.

 * albo będą musieli dorabiać, co efektywmnie zmniejszy jakość usług świadczonych
   w źródle głównym


A to popularna metoda, wielu "mniej wyksztalconych" Polakow ja uskutecznia.
W czasie kiedy do technikum chodzilem to bylo dosyc popularne wsrod kumatych nauczycieli zeby sobie dorabiac produkcja projektow czy uslugami.
No ale oni umieli cos poza dukaniem o Mieszku.

No i jak tak patrze to jednak wielu z aktualnych tlucze korepetycje po 30-50pln za godzine. Ciekawe czemu skoro taka dobra robote robia w te 18/40h. Czemu te tempe dzieci nie moga pojac tego przed 16-ta a na korkach ogarniaja.. Czyzby byly nocnymi markami? (ironia)

I serio, wszelkie próby udowadniania że przecież "na godzinę zarabaiają w chuj"
nie jest rozwiązaniem problemu.


Czy to na 18 czy na 40h nie zarabiaja malo. Maja wiecej niz ludki w lidlu. Nie sprawdzalem ile maja w porownaniu do sektora budzetowego.
Masz czas, rzuc porownaniem.
Skoro nauczyciele uważają że zarabiają za mało (albo zarabiają tyle samo, ale
np. muszą więcej wydawać), to mają prawo protestować w tym zakresie i nikomu nic do tego.


I nikt im tu tego prawa nie odbiera. Ale krytyka sie nalezy.
>>> Czy może po pierwsze korzysta z materiałów dydaktycznych od MENu, a po
>>> drugie wypracuje przez rok czy dwa jakąś bazę swoją i potem z tego jedzie?
>> Zwłaszcza że ta baza się zmienia.
> Czyli Chrobrego nie koronowali w 1025 roku,

Zdaje się że Łokietek wyleciał:
http://www.edziecko.pl/Junior/7,160035,24536503,ojciec-przejrzal-podrecznik-do-historii-z-podstawowki-z-nonszalancja.html

> a pierwiastek kwadratowy z 9 już nie wynosi 3? Nie popadajmy w ślepe uliczki.

Ale nie o tym mówi podstawa programowa, tylko o tym co ma opanować
w danym roku uczeń. A to się może dowolnie zmieniać.


I to mozna ogarnac w jeden-dwa wieczory.
Ja tyle co tydzien spedzam na doksztalcaniu sie. Tez mi nikt nie placi za to. Albo nie, placi mi bo z tego doksztalcania mam co w cv wpisac i robote dostac.


Tak mi sie wlasnie przypomnialo. Kolezanka zony jest nauczycielka w niemczech.
Zna 4 jezyki (polski, niemiecki, francuski, angielski) uczy dzieci srednie (prawie mlodziez). Jakos specjalnie szczesliwa z pracy nie jest. Zarabia w okolicy 4kEUR. Moge podpytac o detale.

O co mi chodzi. Ilu z naszych nauczycieli wie cos wiecej poza jeden przedmiot w ktorym sie wyspecjalizowali?
Ilu zna wiecej niz 2 jezyki?
Ilu z nich wklada wysilek w nauke dzieci nie spychajac tego obciazenia na nie same?
Wyczuwasz sugestie?

Ja im nie bronie kasy, aktualnie tu gdzie siedze w peeessssdoooo kasy idzie na edukacje dzieci.
To nie te 3-4kpln w bonie edukacyjnym. To raczej ze 3x tyle. Per domostwo! Nie per ucznia. Zreszta jak patrze to i tego aktualnie nie ma (bonu w polsce). Ale tu widac ze na cos ta kasa idzie. I nie na ludka co siorbie kawe i wyzywa sie na dzieciach. Wysylam dzieciaka, wraca madrzejszy. Wraca zachecony do dzialania. Wraca zaciekawiony.

Mysle ze publiczny odbior bylby inny gdyby nauczyciele rzeczywiscie ciezko pracowali. Jako grupa. Nie jako pojedyncze jednostki.
Aktualnie nie maja szacunku bo jakosc ich pracy pozostawia wiele do zyczenia.

Data: 2019-04-18 19:47:12
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-18, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

[...]

Nie wiem czy to będzie dokładnie 22, 23, 25, czy 10, 5, 15.
Rzecz w tym, że w tym czasie nie znajdzie innej pracy "na pełny etat"
za godne pieniądze.


Z tego co widze to nie maja niskich wyplat nawet liczac te 40h.
Nawet nie biorac pod uwage tego ze maja tyle wolnego.

Zabawa na fb w "pokaz PITa" dosyc szybko sie skonczyla jak ktos wyciagnal oswiadczenia majatkowe i komunalne raporty finansowe.

A pokażesz swojego?

 * albo będą zarabiać na tyle, by nie musieć dorabiać (i nieistotne czy za 18,
   czy 22, czy 30 godzin "pensum")

Aktualnie malo nie maja, ostatnie info z sprawozdan gminnych pokazuja co innego.

Doskonale wiesz, że tego typu statystyki idzie spreparować "pod tezę".
Tu masz chociażby przykładową analizę (nie wiem czy "money.pl" jest opozycyjny, ale
na pewno podpada pod bankowość):
https://www.money.pl/gospodarka/ile-zarabia-nauczyciel-w-internecie-pokazuja-paski-z-wyplat-6336653805090945a.html

Już sam fakt takich rozbieżności każe ostrożnie patrzeć na średnie i statystyki
publikowane w internecie.

No i jak tak patrze to jednak wielu z aktualnych tlucze korepetycje po 30-50pln za godzine. Ciekawe czemu skoro taka dobra robote robia w te 18/40h. Czemu te tempe dzieci nie moga pojac tego przed 16-ta a na korkach ogarniaja. Czyzby byly nocnymi markami? (ironia)

Ok, więc napisz wprost co sugerujesz i co jest wg Ciebie powodem, nie pozostawiajmy wszystkiego w sferze niedopowiedzeń i słabej ironii.

Interesuje mnie więc np. w jakim stopniu uważasz, że jest to wina:
 - nauczycieli
 - podręczników niedopasowanych do podstawy programowej
 - zbyt przeładowanej podstawy programowej
 - jednostek odstających od grupy
 - zbyt małej ilości czasu zaplanowanego (godzinowo)
   na opanowanie konkretnego materiału

itp. itd.

I serio, wszelkie próby udowadniania że przecież "na godzinę zarabaiają w chuj"
nie jest rozwiązaniem problemu.

Czy to na 18 czy na 40h nie zarabiaja malo. Maja wiecej niz ludki w lidlu.

Mówisz? No to patrzymy, stawki za 2018 (lidl i biedronka):
https://pomorska.pl/zarobki-w-lidlu-po-podwyzkach-ile-zarabiaja-pracownicy-lidla-i-biedronki/ar/12961776
Tutaj padają całkiem ładne sumy, ale ujmijmy:
 - nowo zatrudniony: 2800 - 3550 brutto (zależnie pewnie od miasta)
 - po dwóch latach: 3000 - 3800 brutto

https://dziennikzachodni.pl/ile-naprawde-zarabia-kasjerka-w-lidlu-4300-zl-w-marcu-2019-praca-w-lidlu-czeka-25032019-r/ar/13909198
Dane za 2019 rok:
 - nowy pracownik: 3100 - 3850 brutto
 - roczny staż: 3250 - 4050 brutto
 - 2-letni staż: 3450 - 4350 brutto

Porównując z:
https://gratka.pl/regiopraca/portal/rynek-pracy/zarobki/minimalne-i-srednie-wynagrodzenie-nauczycieli-w-2019-roku-netto-brutto-podwyzki

MINIMALNE WYNAGRODZENIE ZASADNICZE NAUCZYCIELI OD 1 STYCZNIA 2019
 - nauczyciel stażysta: 2538 brutto
 - nauczyciel kontraktowy: 2611 brutto
 - nauczyciel mianowany: 2965 brutto
A idąc dalej średnie:
 - nauczyciel stażysta 3045 brutto
 - nauczyciel kontraktowy 3380 brutto
 - nauczyciel mianowany 4385 brutto

Przy czym dodany komentarz:
-- -
Do średniej wliczane są dodatki, których większość nauczycieli nie otrzymuje, m.in. dodatek funkcyjny dla dyrektorów, odprawy emerytalne czy nagrody jubileuszowe. W związku z tym podane kwoty są mocno zawyżone w stosunku do realnych zarobków, które otrzymują nauczyciele. -- -
A przecież zarobki podawane przez Lidla to nie są "średnie", nie zawierają
dodatków za nadgodziny, prywatnej opieki medycznej, czy innych dodatków.

Nawet jeśli przyjąć źe średnie nauczycielskie nie są mocno zawyżone, to naprawdę uważasz, że te zarobki są wysokie? Zależnie od miasta jednak okazuje się, że kasjer w lidlu "na dzień dobry" zarabia więcej niż nauczyciel kontraktowy, a może i lepiej niż mianowany (jeśli ten nie
otrzyma wszystkich możliwych bonusów).

Nie sprawdzalem ile maja w porownaniu do sektora budzetowego.
Masz czas, rzuc porownaniem.

Wliczając polityków, sędziów, czy "sekretarki w NBP"?
Takie porównanie (średnie) jest bez sensu, tym bardziej że
obecna średnia krajowa wyliczona jest na ~5 tys. brutto.

Serio, porównujesz zarobki nauczyciela i kasjera i mówisz, że ten
pierwszy nie zarabia mało?

Skoro nauczyciele uważają że zarabiają za mało (albo zarabiają tyle samo, ale
np. muszą więcej wydawać), to mają prawo protestować w tym zakresie i nikomu nic do tego.

I nikt im tu tego prawa nie odbiera. Ale krytyka sie nalezy.

Bycie "na nie bo nie" i posługiwanie się ogólnikami to jeszcze nie jest krytyka.
Tak, jasne że nauczyciele też są ludźmi i nie robią wszystkiego perfekcyjnie,
ale jeśli w pewnych aspektach nie spełniają oczekiwań, to takie rzeczy należy
załatwiać osobno i powinny na to istnieć procedury, a nie "przypominać" sobie o tym tylko jak się upomną o podwyżkę.

Ale nie o tym mówi podstawa programowa, tylko o tym co ma opanować
w danym roku uczeń. A to się może dowolnie zmieniać.

I to mozna ogarnac w jeden-dwa wieczory.
Ja tyle co tydzien spedzam na doksztalcaniu sie. Tez mi nikt nie placi za to. Albo nie, placi mi bo z tego doksztalcania mam co w cv wpisac i robote dostac.

Nie wiem czy można. Umiem sobie wyobrazić że przy pewnej ilości zmieniającego
się materiału może to być problem.

Tak mi sie wlasnie przypomnialo. Kolezanka zony jest nauczycielka w niemczech.
Zna 4 jezyki (polski, niemiecki, francuski, angielski) uczy dzieci srednie (prawie mlodziez). Jakos specjalnie szczesliwa z pracy nie jest. Zarabia w okolicy 4kEUR. Moge podpytac o detale.

O co mi chodzi. Ilu z naszych nauczycieli wie cos wiecej poza jeden przedmiot w ktorym sie wyspecjalizowali?

Ale to jakiś specjalny rodzaj wnioskowania ad absurdum?
Znałem (osobiście) nauczycielkę która znała polski, angielski, czeski i francuski.
Czy to czegoś przepraszam dowodzi? Czy stawiasz tezę, że wszyscy nauczyciele w niemczech
znają cztery języki i są wszechstronni?

Ilu zna wiecej niz 2 jezyki?
Ilu z nich wklada wysilek w nauke dzieci nie spychajac tego obciazenia na nie same?
Wyczuwasz sugestie?

Niespecjalnie.
O merytorycznej ocenie pracy nauczyciela jest czas pomyśleć merytorycznie i jest to również zadanie rządu by opracować odpowiednie kryteria. Skoro rząd sobie z tym nie radzi (i nie potrafi takich argumentów wyciągać np. uzależniając wynagrodzenia od tego typu kwestii), to tym bardziej anonim z netu który ma żonę, która zna nauczycielkę, która cośtam cośtam nie powinien używać tego rodzaju argumentacji w sporach czysto finansowych.

Ale porównując, ilu kasjerów z lidla zna 4 języki? Bo zarabiają lepiej, albo co najmniej
porównywalnie.

Ale tu widac ze na cos ta kasa idzie. I nie na ludka co siorbie kawe i wyzywa sie na dzieciach. Wysylam dzieciaka, wraca madrzejszy. Wraca zachecony do dzialania. Wraca zaciekawiony.

A zainteresowałeś się chociażby postulatami poza-płacowymi jakie wystosowali nauczyciele?
Albo informacjami o tym, że programy (PROGRAMY, czyli coś co jest układane przez ministerstwo są przeładowane i nie ma czasu)?

To co w tej chwili krytykujesz, to właśnie nieprawidłowe opracowania idące "z góry",
a nie pracę nauczyciela. Masz takie raporty dostępne mocno _sprzed_ okresu strajku, np:
https://www.rp.pl/Edukacja-i-wychowanie/308229982-Rzecznik-praw-dziecka-miazdzy-reforme-Zalewskiej.html (2018)
Tu masz post z 2017 roku:
https://www.facebook.com/NIEdlachaosuwszkole/posts/przez-prze%C5%82adowany-program-nauczania-dzieci-s%C4%85-wyko%C5%84czone-i-cz%C4%99sto-musz%C4%85-rezygno/858614060968781/
I kolejne: https://www.rmf24.pl/fakty/news-eksperci-krytykuja-podstawy-programowe-dla-szkoly-podstawowe,nId,2348577
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1694280,1,nowe-podstawy-programowe-podpisane-nauczyciel-to-teraz-zawod-dla-ludzi-o-mocnych-nerwach.read
itp.

Mysle ze publiczny odbior bylby inny gdyby nauczyciele rzeczywiscie ciezko pracowali. Jako grupa. Nie jako pojedyncze jednostki.
Aktualnie nie maja szacunku bo jakosc ich pracy pozostawia wiele do zyczenia.

https://forsal.pl/praca/aktualnosci/artykuly/1407999,jak-oceniamy-uczciwosc-nauczycieli-badanie-zawodow-zaufania-publicznego.html
-- -
Nauczyciel to też zawód zaufania publicznego, który jest jednym z najbardziej cenionych za uczciwość zawodową - 85 proc. respondentów oceniło ich pozytywnie (74 proc. odpowiedzi, że pozostał taki sam oraz 11 proc., że się podniósł). 77 proc. (64 proc. odpowiedzi, że pozostał taki sam oraz 13 proc., że się podniósł) pytanych pozytywnie ocenia również lekarzy i dziennikarzy; 70 proc. adwokatów, a 57 proc. pozytywnie oceniło uczciwość zawodową księży.
-- -

A skoro nie wykluczamy jednostek, które jak to nazwałeś "ciężko pracują", to system oceniania
i wynagradzania, który tego niedocenia jest krzywdzący chociażby i dla tych osób. I znowu,
jest to problem do rozwiązania przez rządy, a nie przez nauczycieli.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-18 12:06:18
Autor: sczygiel
OFE - decydujące starcie
W dniu czwartek, 18 kwietnia 2019 12:47:15 UTC-5 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
On 2019-04-18, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

[...]

>> Nie wiem czy to będzie dokładnie 22, 23, 25, czy 10, 5, 15.
>> Rzecz w tym, że w tym czasie nie znajdzie innej pracy "na pełny etat"
>> za godne pieniądze.
>> >
> Z tego co widze to nie maja niskich wyplat nawet liczac te 40h.
> Nawet nie biorac pod uwage tego ze maja tyle wolnego.
>
> Zabawa na fb w "pokaz PITa" dosyc szybko sie skonczyla jak ktos wyciagnal oswiadczenia majatkowe i komunalne raporty finansowe.

A pokażesz swojego?


Tak, kolumne zaplacony podatek.
Choc nie wiem co ci to da.
Ja o piniondze prosze albo klienta albo szefa. Pierszy sam sie w kolejce ustawia i nie w glowie mu proszenie o moje zarobki a drugi wie ile mi placi.
Jakbym prosil publicznie to moze bylby sens sie pitem chwalic. Ale jak napisalem wyzej, szybko sie zabawa skonczyla bo wyszlo ze wcale tak malo nie zarabiaja.

I jak piszesz, jest statystyka i prawda.
Tyle ze z tych statystyk branych z paru miejsc (bo rowniez z wydatkow gminnych) nie wynika taka prawda jak z tych paru paskow jakie do mediow wpadly.

> No i jak tak patrze to jednak wielu z aktualnych tlucze korepetycje po 30-50pln za godzine. > Ciekawe czemu skoro taka dobra robote robia w te 18/40h. Czemu te tempe dzieci nie moga > pojac tego przed 16-ta a na korkach ogarniaja. Czyzby byly nocnymi markami? (ironia)

Ok, więc napisz wprost co sugerujesz i co jest wg Ciebie powodem, nie pozostawiajmy wszystkiego w sferze niedopowiedzeń i słabej ironii.


Nie jestem zbyt awangardowy. Proponuje to co juz bylo wspominane w dyskusji publicznej:
-niech nauczyciel pracuje w szkole 40h w tygodniu. Niech jest tam dokladnie tyle dostepny. I niech ten czas poswieca na zajmowanie sie dziecmi.
-Niech ma czas na sprawdzanie klasowek tamze. Ale czas zdefiniowany i rozliczany.
-Niech w wakacje tez swiadczy usluge. I podczas dni roboczych dla reszty gospodarki. -Alternatywnie jak nie pracuje to niech nie dostaje wyplaty. -Zlikwidujmy roczne urlopy. Sa one fikcja. -Umozliwmy branie urlopow w czasie roku szkolnego (do zapelnienia brakow mozna skierowac nauczyciela zastepczego).
-Wprowadzmy system rejestrowania zrealizowanego programu wraz z postepami dzieci. Cos ala dzienniczek online tylko ogarniajacy tez druga strone. To umozliwi rowniez wygodniejsze kontynuowanie nauki przez nauczyciela zastepujacego. Ale rowniez sledzenie postepow dzieci prowadzonych przez roznych nauczycieli.
-Reka w reke z tym systemem mozna wprowadzic profesjonalne definicje lekcji, tak aby nauczyciel nie musial wynajdowac kola na nowo. Klika i wie ze klasa IIIc ma na dzis/teraz przerabiac ulamki. Generalnie polecam ten filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=nTFEUsudhfs
(nie mam czasu sie upewnic ze to akurat ten ale kojarze ze jak z billem g to dobry).

To na poczatek. Zauwaz ze duzo z tego jest albo bezkosztowa albo relatywnie niedroga. Ale bardzo niewygodna bo wprowadza ramy ktore sa stosowane w komercyjnych rozwiazaniach (implikuje sledzenie czy ktos cos robi i jakie rezultaty osiaga).


Interesuje mnie więc np. w jakim stopniu uważasz, że jest to wina:
 - nauczycieli
5/10 - sporo jus jest napisane czemu.
 - podręczników niedopasowanych do podstawy programowej
0/10 - nauczyciele wybieraja podreczniki, podreczniki sa akceptowane przez ministerstwo, jak podrecznik kieski to nie jego wina, ktos go wybral, ten ktos jest winny.
 - zbyt przeładowanej podstawy programowej
5/10 - to jest jedna z przyczyn ktora uwazam ze powinna byc adresowana
 - jednostek odstających od grupy
0/10 - robienie z dzieci winnych jest slabe.
 - zbyt małej ilości czasu zaplanowanego (godzinowo)
   na opanowanie konkretnego materiału
5/10 - tu winne jest cale srodowisko i ministerstwo jak i sami nauczyciele.

>> I serio, wszelkie próby udowadniania że przecież "na godzinę zarabaiają w chuj"
>> nie jest rozwiązaniem problemu.
>
> Czy to na 18 czy na 40h nie zarabiaja malo. Maja wiecej niz ludki w lidlu. Mówisz? No to patrzymy, stawki za 2018 (lidl i biedronka):
https://pomorska.pl/zarobki-w-lidlu-po-podwyzkach-ile-zarabiaja-pracownicy-lidla-i-biedronki/ar/12961776
Tutaj padają całkiem ładne sumy, ale ujmijmy:
 - nowo zatrudniony: 2800 - 3550 brutto (zależnie pewnie od miasta)
 - po dwóch latach: 3000 - 3800 brutto

https://dziennikzachodni.pl/ile-naprawde-zarabia-kasjerka-w-lidlu-4300-zl-w-marcu-2019-praca-w-lidlu-czeka-25032019-r/ar/13909198
Dane za 2019 rok:
 - nowy pracownik: 3100 - 3850 brutto
 - roczny staż: 3250 - 4050 brutto
 - 2-letni staż: 3450 - 4350 brutto

Porównując z:
https://gratka.pl/regiopraca/portal/rynek-pracy/zarobki/minimalne-i-srednie-wynagrodzenie-nauczycieli-w-2019-roku-netto-brutto-podwyzki

MINIMALNE WYNAGRODZENIE ZASADNICZE NAUCZYCIELI OD 1 STYCZNIA 2019
 - nauczyciel stażysta: 2538 brutto
 - nauczyciel kontraktowy: 2611 brutto
 - nauczyciel mianowany: 2965 brutto
A idąc dalej średnie:
 - nauczyciel stażysta 3045 brutto
 - nauczyciel kontraktowy 3380 brutto
 - nauczyciel mianowany 4385 brutto


No i zobacz. Nauczyciel ma podobnie jak lidlowiec przy czym czesto ten lidlowiec  ma tyle z nadgodzinami i tylko miesiacem urlopu.

Ja pytalem o porownanie nauczycieli i budzetowki.

Przy czym dodany komentarz:
-- -
Do średniej wliczane są dodatki, których większość nauczycieli nie otrzymuje, m.in. dodatek funkcyjny dla dyrektorów, odprawy emerytalne czy nagrody jubileuszowe. W związku z tym podane kwoty są mocno zawyżone w stosunku do realnych zarobków, które otrzymują nauczyciele. -- -
A przecież zarobki podawane przez Lidla to nie są "średnie", nie zawierają
dodatków za nadgodziny, prywatnej opieki medycznej, czy innych dodatków.


Tu sie chyba zaczyna nieprawda.
Zobacz:
http://www.mamnewsa.pl/gospodarka/ile-tak-naprawde-zarabiaja-nauczyciele-mamy-dane-z-andrychowa
- nauczyciel stażysta - 3.323,95 zł brutto
- nauczyciel kontraktowy - 3.535,16 zł brutto
- nauczyciel mianowany - 4.401,34 zł brutto
- nauczyciel dyplomowany - 5.680,90 zł brutto

To srednie z wyplat.

Nawet jeśli przyjąć źe średnie nauczycielskie nie są mocno zawyżone, to naprawdę uważasz, że te zarobki są wysokie? Zależnie od miasta jednak okazuje się, że kasjer w lidlu "na dzień dobry" zarabia więcej niż nauczyciel kontraktowy, a może i lepiej niż mianowany (jeśli ten nie
otrzyma wszystkich możliwych bonusów).


No niskie nie sa. Jak sie nie starasz to masz. Tak ja to widze.
Wyzej pisalem o jezykach.
> Nie sprawdzalem ile maja w porownaniu do sektora budzetowego.
> Masz czas, rzuc porownaniem. Wliczając polityków, sędziów, czy "sekretarki w NBP"?
Takie porównanie (średnie) jest bez sensu, tym bardziej że
obecna średnia krajowa wyliczona jest na ~5 tys. brutto.


Nieee, starczy nauczyciel i administracja w gminie w jakiej pracuje.

Serio, porównujesz zarobki nauczyciela i kasjera i mówisz, że ten
pierwszy nie zarabia mało?


A czemu nie? Bo nauczyciel to uber kasta? Czy moze jednak stosujemy wartosciowanie:
Przyklada pieczatki - kij sie zna - malo zarabia
Uczy dzieci - hoho, odpowiedzialnosc - trza sypac!

Tyle ze ci co pieczatki przystawiaja to nie tylko je stawiaja ale i musza przepisy znac, czasem byc fachowcem jak cos zatwierdzaja itp.
Mysle tez ze to dobry wskaznik bo kasa sie sypie z jednego worka i zaloga (szkoly i administracja) jedzie na jednym wozku.

I od razu zdradze tajemnice:
Kiedys tak:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/W-budzetowce-zarobisz-wiecej-Sektor-prywatny-placi-mniej-2952380.html
Niedawno tak:
https://pomorska.pl/kto-placi-wiecej-pracownikom-sektor-publiczny-czy-prywatny-praca-w-budzetowce-jest-stabilniejsza/ar/10156152

Ale moze nie idzmy w ten watek bo bylo walkowane i konsensusu nie osiagniemy.


>> Skoro nauczyciele uważają że zarabiają za mało (albo zarabiają tyle samo, ale
>> np. muszą więcej wydawać), to mają prawo protestować w tym zakresie i nikomu >> nic do tego.
>
> I nikt im tu tego prawa nie odbiera. Ale krytyka sie nalezy. Bycie "na nie bo nie" i posługiwanie się ogólnikami to jeszcze nie jest krytyka.

Jakie nie bo nie. Od paru postow daje argumenty i zazwyczaj po ich podaniu temat jest zmieniany.
Bait o prezentacjach nie polecial. Trza bylo dyskusje skierowac an co innego.

Tak, jasne że nauczyciele też są ludźmi i nie robią wszystkiego perfekcyjnie,
ale jeśli w pewnych aspektach nie spełniają oczekiwań, to takie rzeczy należy
załatwiać osobno i powinny na to istnieć procedury, a nie "przypominać" sobie o tym tylko jak się upomną o podwyżkę.


Ale ja tu nie uzalam sie nad ich indywidualna nieidealnoscia. Ja punktuje gdzie oni jako grupa wogole sie nie staraja, tylko siedza i krytykuja. Co ciekawe przypomina mi to czasy szkolne gdzie jak przynioslem prace to bledy zostaly wytkniete, praca oceniona i na tym sie skonczylo.
Kij tam ze cala klasa zostala spalowana (20+ osob nie ogarnia) i zero wniosku ze moze cos jest nie tak po drugiej stronie. Kij ze zero refleksji i proby uzupelnienia wiedzy bo ewidentnie jakos jej brak w glowach uczniow. Jedziemy dalej, BO PROGRAM!
I to nie pojedyncze wypadki, to nie polowa nauczycieli. To na moje oko 80% jak nie wiecej. To moje subiektywne spostrzezenie. I jak widze to nie jestem samotny i wiele sie w czasie nie zmienilo.

> Tak mi sie wlasnie przypomnialo. Kolezanka zony jest nauczycielka w niemczech.
> Zna 4 jezyki (polski, niemiecki, francuski, angielski) uczy dzieci srednie (prawie > mlodziez). Jakos specjalnie szczesliwa z pracy nie jest. Zarabia w okolicy 4kEUR. > Moge podpytac o detale.
>
> O co mi chodzi. Ilu z naszych nauczycieli wie cos wiecej poza jeden przedmiot > w ktorym sie wyspecjalizowali?

Ale to jakiś specjalny rodzaj wnioskowania ad absurdum?
Znałem (osobiście) nauczycielkę która znała polski, angielski, czeski i francuski.
Czy to czegoś przepraszam dowodzi? Czy stawiasz tezę, że wszyscy nauczyciele w niemczech
znają cztery języki i są wszechstronni?


Stawiam teze ze nawet tam bycie nauczycielem nie jest wynagradzane widowiskowo.
Robota pewna, lekka, przewidywalna ale tania.
Chcesz wiecej? Trza sie dodatkowo podoginac. Korepetycje, tlumaczenia, projekty.
> Ilu zna wiecej niz 2 jezyki?
> Ilu z nich wklada wysilek w nauke dzieci nie spychajac tego obciazenia na nie same?
> Wyczuwasz sugestie?

Niespecjalnie.

Jak wyzej pisalem, nie starasz sie, nie ma wodotryskow.

> Ale tu widac ze na cos ta kasa idzie. I nie na ludka co siorbie kawe i wyzywa sie na > dzieciach. Wysylam dzieciaka, wraca madrzejszy. Wraca zachecony do dzialania. Wraca > zaciekawiony.

A zainteresowałeś się chociażby postulatami poza-płacowymi jakie wystosowali nauczyciele?
Albo informacjami o tym, że programy (PROGRAMY, czyli coś co jest układane przez ministerstwo są przeładowane i nie ma czasu)?


Tak, ale te postulaty nie sa powodem aby strajkowac antagonizujac rowniez rodzicow. Poza tym te sprawy mozna adresowac na poziomie szkoly. I nieliczne cokolwiek z tym robia. W polskiej szkole mojego dzieciaka byl problem aby zapewnic sama opieke w swietlicy juz nie wspominajac o tym zeby tym dzieciom cokolwiek zaoferowac.

Szkola wiejska. Jakim cudem z tych 40h tygodniowo wyparowalo tyle czasu ze nie ma tych 3h dziennie na swietlice?

I nie nie krytykuje nauczycieli ze nie ucza wszystkiego z programu.
Krytykuje za widoczne golym okiem dziury w narracji i usprawiedliwianiu rozdzialu 40 godzin od 18h pensum.

> Mysle ze publiczny odbior bylby inny gdyby nauczyciele rzeczywiscie ciezko pracowali. Jako grupa. Nie jako pojedyncze jednostki.
> Aktualnie nie maja szacunku bo jakosc ich pracy pozostawia wiele do zyczenia.

https://forsal.pl/praca/aktualnosci/artykuly/1407999,jak-oceniamy-uczciwosc-nauczycieli-badanie-zawodow-zaufania-publicznego.html
-- -
Nauczyciel to też zawód zaufania publicznego, który jest jednym z najbardziej cenionych za uczciwość zawodową - 85 proc. respondentów oceniło ich pozytywnie (74 proc. odpowiedzi, że pozostał taki sam oraz 11 proc., że się podniósł). 77 proc. (64 proc. odpowiedzi, że pozostał taki sam oraz 13 proc., że się podniósł) pytanych pozytywnie ocenia również lekarzy i dziennikarzy; 70 proc. adwokatów, a 57 proc. pozytywnie oceniło uczciwość zawodową księży.
-- -

A skoro nie wykluczamy jednostek, które jak to nazwałeś "ciężko pracują", to system oceniania
i wynagradzania, który tego niedocenia jest krzywdzący chociażby i dla tych osób. I znowu,
jest to problem do rozwiązania przez rządy, a nie przez nauczycieli.


I znowu wracasz do pieniedzy.
To jak jest, strajk dla pieniedzy czy nie?

Zrobmy jak napisalem wyzej. 40h tygodniowo, caly rok, dodajmy nieco elastycznosci (urlopy jak reszta swiata), urealnijmy program, dodajmy konkretne wymagania, wskazniki jakosci nauczania (polecam obejrzec to wideo Salmana Khana). W zamian za srednie uposazenia budzetowe. A potem ci lepsi i ci co sie staraja i maja jak to pokazac (dajmy im narzedzia do tego) dostana dobre wyplaty.
Jestem prawie pewien ze "niedasie".

Data: 2019-04-18 23:27:56
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Thu, 18 Apr 2019 12:06:18 -0700 (PDT), w
<5cf8a4d5-76ea-404e-9843-0a519b5f3049@googlegroups.com>, sczygiel@gmail.com
napisał(-a):

I nieliczne cokolwiek z tym robia. W polskiej szkole mojego dzieciaka byl problem aby zapewnic sama opieke w swietlicy juz nie wspominajac o tym zeby tym dzieciom cokolwiek zaoferowac.

Szkola wiejska. Jakim cudem z tych 40h tygodniowo wyparowalo tyle czasu ze nie ma tych 3h dziennie na swietlice?

Czyli przekaz jest taki -- nauczyciele zarabiają dużo, ale jakimś cudem nikt
nie chce za te pieniądze w twojej szkole nawet pilnować dzieci na świetlicy?

Data: 2019-04-18 23:29:51
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Thu, 18 Apr 2019 12:06:18 -0700 (PDT), w
<5cf8a4d5-76ea-404e-9843-0a519b5f3049@googlegroups.com>, sczygiel@gmail.com
napisał(-a):

Zrobmy jak napisalem wyzej. 40h tygodniowo,

Skoro chcesz zmniejszyć liczbę godzin z 47h do 40h, to skąd weźmiesz
nauczycieli skoro już brakuje?

Data: 2019-04-19 07:37:47
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Dnia Thu, 18 Apr 2019 23:29:51 +0200, radekp@konto.pl napisał(a):
Thu, 18 Apr 2019 12:06:18 -0700 (PDT), w
<5cf8a4d5-76ea-404e-9843-0a519b5f3049@googlegroups.com>, sczygiel@gmail.com
napisał(-a):

Zrobmy jak napisalem wyzej. 40h tygodniowo,

Skoro chcesz zmniejszyć liczbę godzin z 47h do 40h, to skąd weźmiesz
nauczycieli skoro już brakuje?

Cos tam rzad czy media mowia, ze nauczycieli jest za duzo.

Po likwidacji gimnazjow zdaje sie objawilo w pelni.

J.

Data: 2019-04-19 10:28:29
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-18, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

[...]

A pokażesz swojego?

Tak, kolumne zaplacony podatek.
Choc nie wiem co ci to da.

Nic, podobnie jak Tobie nic nie daje zaglądanie do PITów nauczycieli.

Ja o piniondze prosze albo klienta albo szefa. Pierszy sam sie w kolejce ustawia i nie w glowie mu proszenie o moje zarobki a drugi wie ile mi placi. Jakbym prosil publicznie to moze bylby sens sie pitem chwalic.

A nauczyciele "za szefa" mają rząd. I to jego proszą.

Ale jak napisalem wyzej, szybko sie zabawa skonczyla bo wyszlo ze wcale tak malo nie zarabiaja.

Nie, niespecjalnie wyszło.

I jak piszesz, jest statystyka i prawda.
Tyle ze z tych statystyk branych z paru miejsc (bo rowniez z wydatkow gminnych) nie wynika taka prawda jak z tych paru paskow jakie do mediow wpadly.

A z jeszcze innych wynika, że to spora manipulacja.

Ok, więc napisz wprost co sugerujesz i co jest wg Ciebie powodem, nie pozostawiajmy wszystkiego w sferze niedopowiedzeń i słabej ironii.

Nie jestem zbyt awangardowy. Proponuje to co juz bylo wspominane w dyskusji publicznej:
-niech nauczyciel pracuje w szkole 40h w tygodniu. Niech jest tam dokladnie tyle dostepny. I niech ten czas poswieca na zajmowanie sie dziecmi.
-Niech ma czas na sprawdzanie klasowek tamze. Ale czas zdefiniowany i rozliczany.
-Niech w wakacje tez swiadczy usluge. I podczas dni roboczych dla reszty gospodarki. -Alternatywnie jak nie pracuje to niech nie dostaje wyplaty. -Zlikwidujmy roczne urlopy. Sa one fikcja. -Umozliwmy branie urlopow w czasie roku szkolnego (do zapelnienia brakow mozna skierowac nauczyciela zastepczego).
-Wprowadzmy system rejestrowania zrealizowanego programu wraz z postepami dzieci. Cos ala dzienniczek online tylko ogarniajacy tez druga strone. To umozliwi rowniez wygodniejsze kontynuowanie nauki przez nauczyciela zastepujacego. Ale rowniez sledzenie postepow dzieci prowadzonych przez roznych nauczycieli.
-Reka w reke z tym systemem mozna wprowadzic profesjonalne definicje lekcji, tak aby nauczyciel nie musial wynajdowac kola na nowo. Klika i wie ze klasa IIIc ma na dzis/teraz przerabiac ulamki.

I za takie zmiany proponujesz jakie zmiany w wynagrodzeniach?
Tak sensownie patrząc to jest to do zrealizowania.
A urealnimy też ceny? Taki pojedynczy 3-tygodniowy kurs
potrafi kosztować parę tysięcy zł. Od łebka.
A zarobki takich osób idą grubo powyżej 10k na rękę.

Oczywiście do tego będzie potrzeba odpowiednio doposażyć szkoły.

Generalnie polecam ten filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=nTFEUsudhfs
(nie mam czasu sie upewnic ze to akurat ten ale kojarze ze jak z billem g to dobry).

To na poczatek. Zauwaz ze duzo z tego jest albo bezkosztowa albo relatywnie niedroga. Ale bardzo niewygodna bo wprowadza ramy ktore sa stosowane w komercyjnych rozwiazaniach (implikuje sledzenie czy ktos cos robi i jakie rezultaty osiaga).

Jasne. Ale zauważ, że nauczyciele mają te swoje przywileje w taki sposób
ułożone, bo żaden rząd nie chciał płacić *rynkowych* stawek za taką usługę.
Dawał więc przywileje "w zamian". Od dłuższego czasu nie daje nic (albo daje
niewystarczająco, a koszty życia rosną, stąd pewnie i żądania podwyżek).

Interesuje mnie więc np. w jakim stopniu uważasz, że jest to wina:
 - nauczycieli
5/10 - sporo jus jest napisane czemu.
 - podręczników niedopasowanych do podstawy programowej
0/10 - nauczyciele wybieraja podreczniki, podreczniki sa akceptowane przez ministerstwo, jak podrecznik kieski to nie jego wina, ktos go wybral, ten ktos jest winny.
 - zbyt przeładowanej podstawy programowej
5/10 - to jest jedna z przyczyn ktora uwazam ze powinna byc adresowana
 - jednostek odstających od grupy
0/10 - robienie z dzieci winnych jest slabe.
 - zbyt małej ilości czasu zaplanowanego (godzinowo)
   na opanowanie konkretnego materiału
5/10 - tu winne jest cale srodowisko i ministerstwo jak i sami nauczyciele.

No tak, wszystkie dzieci są równie inteligentne, żadne nie odstaje
od grupy, a Tobie winnych wyszło 15/10. Coś Ci nie teges z ułamkami? :-)
A podręczniki to nauczyciel może wybrać "z listy" a nie dowolne.

Mówisz? No to patrzymy, stawki za 2018 (lidl i biedronka):
https://pomorska.pl/zarobki-w-lidlu-po-podwyzkach-ile-zarabiaja-pracownicy-lidla-i-biedronki/ar/12961776
Tutaj padają całkiem ładne sumy, ale ujmijmy:
 - nowo zatrudniony: 2800 - 3550 brutto (zależnie pewnie od miasta)
 - po dwóch latach: 3000 - 3800 brutto

https://dziennikzachodni.pl/ile-naprawde-zarabia-kasjerka-w-lidlu-4300-zl-w-marcu-2019-praca-w-lidlu-czeka-25032019-r/ar/13909198
Dane za 2019 rok:
 - nowy pracownik: 3100 - 3850 brutto
 - roczny staż: 3250 - 4050 brutto
 - 2-letni staż: 3450 - 4350 brutto

Porównując z:
https://gratka.pl/regiopraca/portal/rynek-pracy/zarobki/minimalne-i-srednie-wynagrodzenie-nauczycieli-w-2019-roku-netto-brutto-podwyzki

MINIMALNE WYNAGRODZENIE ZASADNICZE NAUCZYCIELI OD 1 STYCZNIA 2019
 - nauczyciel stażysta: 2538 brutto
 - nauczyciel kontraktowy: 2611 brutto
 - nauczyciel mianowany: 2965 brutto
A idąc dalej średnie:
 - nauczyciel stażysta 3045 brutto
 - nauczyciel kontraktowy 3380 brutto
 - nauczyciel mianowany 4385 brutto


No i zobacz. Nauczyciel ma podobnie jak lidlowiec przy czym czesto ten lidlowiec  ma tyle z nadgodzinami

Nie. Ten lidlowiec ma tyle podstawy.

i tylko miesiacem urlopu.

Była już informacja, że nauczyciel jest dyspozycyjny do połowy lipca i potem od połowy
sierpnia. Dyspozycyjny as in "nie pojedzie sobie", albo nie zaplanuje urlopu.
To że *w indywidualnych przypadkach* "ja i moja wieś" tak się nie dzieje, nie oznacza
że tak się nie dzieje.

Ja pytalem o porownanie nauczycieli i budzetowki.

Nie mam takich danych, nie chce mi się szukać.
Podałeś, że lidlowiec zarabia mniej, a to było łatwiej sprawdzić.

Przy czym dodany komentarz:
-- -
Do średniej wliczane są dodatki, których większość nauczycieli nie otrzymuje, m.in. dodatek funkcyjny dla dyrektorów, odprawy emerytalne czy nagrody jubileuszowe. W związku z tym podane kwoty są mocno zawyżone w stosunku do realnych zarobków, które otrzymują nauczyciele. -- -
A przecież zarobki podawane przez Lidla to nie są "średnie", nie zawierają
dodatków za nadgodziny, prywatnej opieki medycznej, czy innych dodatków.


Tu sie chyba zaczyna nieprawda.
Zobacz:
http://www.mamnewsa.pl/gospodarka/ile-tak-naprawde-zarabiaja-nauczyciele-mamy-dane-z-andrychowa
- nauczyciel stażysta - 3.323,95 zł brutto
- nauczyciel kontraktowy - 3.535,16 zł brutto

Dalej mniej niż lidlowiec "na dzień dobry".

- nauczyciel mianowany - 4.401,34 zł brutto
- nauczyciel dyplomowany - 5.680,90 zł brutto
To srednie z wyplat.

A pod spodem:
-- -
Po tej publikacji oburzeni nauczycieli odezwali się do nas podając swoją wersję płac jakie otrzymują. Tak to wygląda, według relacji nauczycieli z którymi rozmawialiśmy.

Przykłady:
 - nauczyciel stażysta - 2538 zł brutto
 - nauczyciel kontraktowy - 2611 zł brutto
 - nauczyciel mianowany - 2965 zł brutto
 - nauczyciel dyplomowany - 3483 zł brutto
-- -

więc masz słowo, przeciw słowu.
Dopóki urzędnik nie przedstawi danych źródłowych i metodologii,
to takie dane sobie można w buty wsadzić.

Nawet jeśli przyjąć źe średnie nauczycielskie nie są mocno zawyżone, to naprawdę uważasz, że te zarobki są wysokie? Zależnie od miasta jednak okazuje się, że kasjer w lidlu "na dzień dobry" zarabia więcej niż nauczyciel kontraktowy, a może i lepiej niż mianowany (jeśli ten nie
otrzyma wszystkich możliwych bonusów).

No niskie nie sa. Jak sie nie starasz to masz. Tak ja to widze.
Wyzej pisalem o jezykach.

Może na wsi, w domu wielopokoleniowym z czasów wojny to nie. W dużych miastach to są niskie zarobki. 3-pokojowe mieszkanie (w kredycie) to koszt większy niż >2000 zł. A do tego czynsz, ppłaty, o jedzeniu nie wspominając.

Wliczając polityków, sędziów, czy "sekretarki w NBP"?
Takie porównanie (średnie) jest bez sensu, tym bardziej że
obecna średnia krajowa wyliczona jest na ~5 tys. brutto.

Nieee, starczy nauczyciel i administracja w gminie w jakiej pracuje.

No pewnie że starczy. Może od razu "nauczyciel" i "pracujący za darmo stażysta" i będzie pięknie. :)

Serio, porównujesz zarobki nauczyciela i kasjera i mówisz, że ten
pierwszy nie zarabia mało?

A czemu nie? Bo nauczyciel to uber kasta? Czy moze jednak stosujemy wartosciowanie:
Przyklada pieczatki - kij sie zna - malo zarabia
Uczy dzieci - hoho, odpowiedzialnosc - trza sypac!

Twoja argumentacja ma wewnętrzną sprzeczność.
Zdecyduj się, czy  chcesz specjalistów dobrze znających się na swojej robocie,
mają czas i środki na samo-doszkalanie się, są z tego rozliczani i dobrze sprzedają tą wiedzę dzieciom, albo chcesz mieć pół-robotników odwalających manianę w wersji minimum.

A odpowiadając: tak, pensja na poziomie kasjerki w biedronce jest nieadekwatna.
Nauczyciel to nie "uber kasta", ale zawód zaufania publicznego. "Rynek" wycenia tego
typu usługi znacznie wyżej (por. zarobki trenerów i róznego rodzaju kursów).
I niestety, jak chcesz super jakości i procedur, to najpierw trzeba sypnąć
konkretną kasą, a nie "najpierw oczekiwać zmian" a potem "może sypnąć kasą".

Tyle ze ci co pieczatki przystawiaja to nie tylko je stawiaja ale i musza przepisy znac, czasem byc fachowcem jak cos zatwierdzaja itp.

Mhm. Jesteś mistrzem deprecjonowania.

Mysle tez ze to dobry wskaznik bo kasa sie sypie z jednego worka i zaloga (szkoly i administracja) jedzie na jednym wozku.

Ale steruje tym ministerstwo (poprzez ustawy).

Bycie "na nie bo nie" i posługiwanie się ogólnikami to jeszcze nie jest krytyka.

Jakie nie bo nie. Od paru postow daje argumenty i zazwyczaj po ich podaniu temat jest zmieniany.
Bait o prezentacjach nie polecial. Trza bylo dyskusje skierowac an co innego.

Nie "bait o prezentacjach". Już pisałem, jak Twoje argumentacja będzie opierała
się na sprowadzaniu strajkujących do mało inteligentnego motłochu, to ja w takiej
dyskusji uczestniczyć nie zamierzam. Napisałem też dlaczego.

Tak, jasne że nauczyciele też są ludźmi i nie robią wszystkiego perfekcyjnie,
ale jeśli w pewnych aspektach nie spełniają oczekiwań, to takie rzeczy należy
załatwiać osobno i powinny na to istnieć procedury, a nie "przypominać" sobie o tym tylko jak się upomną o podwyżkę.


Ale ja tu nie uzalam sie nad ich indywidualna nieidealnoscia. Ja punktuje gdzie oni jako grupa wogole sie nie staraja, tylko siedza i krytykuja.

A czemu punktujesz dopiero przy tym jak chcą podwyżki?

Co ciekawe przypomina mi to czasy szkolne gdzie jak przynioslem prace to bledy zostaly wytkniete, praca oceniona i na tym sie skonczylo. Kij tam ze cala klasa zostala spalowana (20+ osob nie ogarnia) i zero wniosku ze moze cos jest nie tak po drugiej stronie. Kij ze zero refleksji i proby uzupelnienia wiedzy bo ewidentnie jakos jej brak w glowach uczniow. Jedziemy dalej, BO PROGRAM! > I to nie pojedyncze wypadki, to nie polowa nauczycieli. To na moje oko 80% jak nie wiecej. To moje subiektywne spostrzezenie. I jak widze to nie jestem samotny i wiele sie w czasie nie zmienilo.

Ale takie argumenty będziesz wstawiał? Ja miałem tak, a tak, to NA PEWNO JEST ŹLE? Serio?
Skoro "BO PROGRAM", to już widzisz przyczynę. Program, nie nauczyciel.
Ale to jakiś specjalny rodzaj wnioskowania ad absurdum?
Znałem (osobiście) nauczycielkę która znała polski, angielski, czeski i francuski.
Czy to czegoś przepraszam dowodzi? Czy stawiasz tezę, że wszyscy nauczyciele w niemczech
znają cztery języki i są wszechstronni?

Stawiam teze ze nawet tam bycie nauczycielem nie jest wynagradzane widowiskowo.

A jak to wygląda w świetle kosztów życia. Jak wygląda w kontekście zarobków kasjera?

https://punkt.media/pl/aktualnosci/gospodarka/6966-ile-zarabia-kasjer-w-niemieckim-supermarkecie
-- -
Sprzedawca z 6 letnim stażem mieszkający w Nadrenii Północnej-Westfalii otrzyma miesięcznie 2.528 euro miesięcznie plus dodatkowe świadczenia taryfowe. Końcowy zarobek miesięczny wynosi więc w sumie 2.981,51 euro.
-- -
To kwota brutto. Twoja znajoma to dostaje te 4k na rękę, czy brutto?

Robota pewna, lekka, przewidywalna ale tania.
Chcesz wiecej? Trza sie dodatkowo podoginac. Korepetycje, tlumaczenia, projekty.

Myślę że oni nie chcą kokosów. Po prostu chcą móc żyć normalnie bez dorabiania. Także w dużym mieście, a nie tylko "na wsi" w domu
z dziada pradziada.

Niespecjalnie.

Jak wyzej pisalem, nie starasz sie, nie ma wodotryskow.

A mimo to zarabiasz lepiej niż kasjer.
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/zarobki-nauczycieli-w-polsce-i-w-niemczech-porownanie,927119.html
I o to się pewnie rozchodzi.

> Ale tu widac ze na cos ta kasa idzie. I nie na ludka co siorbie kawe i wyzywa sie na > dzieciach. Wysylam dzieciaka, wraca madrzejszy. Wraca zachecony do dzialania. Wraca > zaciekawiony.

A zainteresowałeś się chociażby postulatami poza-płacowymi jakie wystosowali nauczyciele?
Albo informacjami o tym, że programy (PROGRAMY, czyli coś co jest układane przez ministerstwo są przeładowane i nie ma czasu)?

Tak, ale te postulaty nie sa powodem aby strajkowac antagonizujac rowniez rodzicow.

Ale to już wiń rząd. Poprzedni ze strajkiem poradził sobie w kilka dni.
Ten wziął na przeczekanie.

Poza tym te sprawy mozna adresowac na poziomie szkoly. I nieliczne cokolwiek z tym robia. W polskiej szkole mojego dzieciaka byl problem aby zapewnic sama opieke w swietlicy juz nie wspominajac o tym zeby tym dzieciom cokolwiek zaoferowac.

To może jednak te pensje są nieadekwatne skoro nie ma chętnych?

Szkola wiejska. Jakim cudem z tych 40h tygodniowo wyparowalo tyle czasu ze nie ma tych 3h dziennie na swietlice?

Może jest problem z personelem w takich miejscach? Tak po prostu.
Jest pracy ale "trochę" (bo mało klas), nie na tyle by zatrudnić kogoś
nawet na te pełne pensum (18 godzin). Ale to też skutek reform.

I nie nie krytykuje nauczycieli ze nie ucza wszystkiego z programu.
Krytykuje za widoczne golym okiem dziury w narracji i usprawiedliwianiu rozdzialu 40 godzin od 18h pensum.

Na przykładzie jednej wiejskiej szkoły. Tiaa.

https://forsal.pl/praca/aktualnosci/artykuly/1407999,jak-oceniamy-uczciwosc-nauczycieli-badanie-zawodow-zaufania-publicznego.html
-- -
Nauczyciel to też zawód zaufania publicznego, który jest jednym z najbardziej cenionych za uczciwość zawodową - 85 proc. respondentów oceniło ich pozytywnie (74 proc. odpowiedzi, że pozostał taki sam oraz 11 proc., że się podniósł). 77 proc. (64 proc. odpowiedzi, że pozostał taki sam oraz 13 proc., że się podniósł) pytanych pozytywnie ocenia również lekarzy i dziennikarzy; 70 proc. adwokatów, a 57 proc. pozytywnie oceniło uczciwość zawodową księży.
-- -

A skoro nie wykluczamy jednostek, które jak to nazwałeś "ciężko pracują", to system oceniania
i wynagradzania, który tego niedocenia jest krzywdzący chociażby i dla tych osób. I znowu,
jest to problem do rozwiązania przez rządy, a nie przez nauczycieli.


I znowu wracasz do pieniedzy.
To jak jest, strajk dla pieniedzy czy nie?
Zrobmy jak napisalem wyzej. 40h tygodniowo, caly rok, dodajmy nieco elastycznosci (urlopy jak reszta swiata), urealnijmy program, dodajmy konkretne wymagania, wskazniki jakosci nauczania (polecam obejrzec to wideo Salmana Khana). W zamian za srednie uposazenia budzetowe. A potem ci lepsi i ci co sie staraja i maja jak to pokazac (dajmy im narzedzia do tego) dostana dobre wyplaty.
Jestem prawie pewien ze "niedasie".

No. Za darmo "niedasie". A kosztów takich zmian to byś nie chciał ponieść.

https://hrpolska.pl/zarzadzanie/czytelnia/ile-zarobil-trener-w-2015-r
-- -
Dochody trenerów wewnętrznych i etatowych pracowników firm szkoleniowych w 2015 roku to kwota miesięcznie 1,4 - 32 tys. zł brutto. Przeciętnie było to wynagrodzenie rzędu 5600 zł. Osoby, które nie posiadają stałego wynagrodzenia pytano o stawki brutto za jedną godzinę pracy na sali szkoleniowej (minimalną, maksymalną oraz otrzymywaną najczęściej) przy szkoleniu trwającym 4 godziny. Tutaj również rozpiętość płac była ogromna. Najniższa otrzymana stawka wyniosła tylko 18,50 zł brutto, a najwyższa 18 tys. za 1 godzinę szkolenia. Były to oczywiście przypadki ekstremalne. Standardowa stawka wynosiła 150zł.
-- -

Więc wypadałoby podnieść nauczycielom pensje ponad 3x, żeby wysuwać takie
żądania. A to było w 2015 roku, teraz pewnie w okolicach 200/250 zł/h.
Czy może chcesz "nierynkowych" pensji i "rynkowych" wymagań? :-)

Rozumiesz w ogóle ideę, że za jakość się płaci, czy tak nie bardzo?
Bo na razie to byś chciał "jakość" za "tą samą pensję", by potem może
wielkopańsko stwierdzić "no to może jakaś podwyżka się należy".

Tak to nie działa, a efektem takiego podejścia będzie dalszy
zjazd jakości na ryj, w miarę jak coraz mniej kompetentnych osób
będzie do zawodu się dostawać. I w efekcie w zawodzie zostaną
tylko Ci którzy będą zmuszeni sytuacją życiową.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-19 23:58:24
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Fri, 19 Apr 2019 10:28:29 +0200, w
<slrnqbj1lh.18oa.wojciech.bancer@pl-test.org>, Wojciech Bancer
<wojciech.bancer@gmail.com> napisał(-a):

Po tej publikacji oburzeni nauczycieli odezwali się do nas podając swoją wersję płac jakie otrzymują. Tak to wygląda, według relacji nauczycieli z którymi rozmawialiśmy.

Przykłady:
 - nauczyciel stażysta - 2538 zł brutto
 - nauczyciel kontraktowy - 2611 zł brutto
 - nauczyciel mianowany - 2965 zł brutto
 - nauczyciel dyplomowany - 3483 zł brutto

A to chyba była jakaś podwyżka, bo stażysta zarabiał 2200 czy 2300 zł brutto.

-- -

więc masz słowo, przeciw słowu.
Dopóki urzędnik nie przedstawi danych źródłowych i metodologii,
to takie dane sobie można w buty wsadzić.

A jakie słowo przeciw słowu, on zwyczajnie kłamie. Te podstawy są zapisane w
ustawie (czy rozporządzeniu) i są powszechnie dostępne. Ale nie chce mi się
szukać.

Data: 2019-04-20 08:30:56
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Dnia Fri, 19 Apr 2019 23:58:24 +0200, radekp@konto.pl napisał(a):
Fri, 19 Apr 2019 10:28:29 +0200, w
<slrnqbj1lh.18oa.wojciech.bancer@pl-test.org>, Wojciech Bancer
<wojciech.bancer@gmail.com> napisał(-a):

Po tej publikacji oburzeni nauczycieli odezwali się do nas podając swoją wersję płac jakie otrzymują. Tak to wygląda, według relacji nauczycieli z którymi rozmawialiśmy.

Przykłady:
 - nauczyciel stażysta - 2538 zł brutto
 - nauczyciel kontraktowy - 2611 zł brutto
 - nauczyciel mianowany - 2965 zł brutto
 - nauczyciel dyplomowany - 3483 zł brutto

A to chyba była jakaś podwyżka, bo stażysta zarabiał 2200 czy 2300 zł brutto.

Chyba bylo, bo przeciez Szydlo zaczela od tego ilez to rzad PiS
nauczycielom juz dał.

więc masz słowo, przeciw słowu.
Dopóki urzędnik nie przedstawi danych źródłowych i metodologii,
to takie dane sobie można w buty wsadzić.

A jakie słowo przeciw słowu, on zwyczajnie kłamie. Te podstawy są zapisane w
ustawie (czy rozporządzeniu) i są powszechnie dostępne. Ale nie chce mi się
szukać.

Tylko potem sie okazuje, ze sa dodatki, premie, nagrody, nadgodziny
.... w swietlicy.

http://gminaswierklaniec.pl/wiadomosci/radny-nauczyciel/

5000 zl to netto, brutto, czy z ktorej ustawy ?

J.

Data: 2019-04-20 03:09:56
Autor: Kris
OFE - decydujące starcie
W dniu piątek, 19 kwietnia 2019 10:28:36 UTC+2 użytkownik Wojciech Bancer napisał:

Nic, podobnie jak Tobie nic nie daje zaglądanie do PITów nauczycieli.

Czytając tą dyskusję pokusiłem się poszukać oświadczeń majątkowych nauczycieli
Udało mi się znaleźć 4 szt i z kalkulatora mi wychodzi ze w żadnym z tych przypadków średnia miesięczna netto nie była poniżej 3 tys
Kolejny przypadek- koleżanka mojej żony- nauczycielka WF. Kilka lat temu zaczęła pracę, później przerwa bo urodzenie dziecka itp, teraz dostała pracę w szkole na wsi 8km od miasta gdzie mieszkamy
Pita nie widziałem ale żonie mówiła że 3,5tys na rękę ma. Pewnie jakiś dodatek "wiejski" w tym jest itp ale to raczej realna kasa.

Data: 2019-04-20 13:41:30
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Dnia Sat, 20 Apr 2019 03:09:56 -0700 (PDT), Kris napisał(a):
W dniu piątek, 19 kwietnia 2019 10:28:36 UTC+2 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
Nic, podobnie jak Tobie nic nie daje zaglądanie do PITów nauczycieli.

Czytając tą dyskusję pokusiłem się poszukać oświadczeń majątkowych nauczycieli
Udało mi się znaleźć 4 szt i z kalkulatora mi wychodzi ze w żadnym z tych przypadków średnia miesięczna netto nie była poniżej 3 tys
Kolejny przypadek- koleżanka mojej żony- nauczycielka WF. Kilka lat temu zaczęła pracę, później przerwa bo urodzenie dziecka itp, teraz dostała pracę w szkole na wsi 8km od miasta gdzie mieszkamy
Pita nie widziałem ale żonie mówiła że 3,5tys na rękę ma. Pewnie jakiś dodatek "wiejski" w tym jest itp ale to raczej realna kasa.

Ale odlicz jakies 300km./mc, tak powiedzmy z 300 zl.

No ale dodaj ulge w pit :-)

J.

Data: 2019-04-20 14:39:43
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-20, Kris <kszysztofc@gmail.com> wrote:

[...]

Nic, podobnie jak Tobie nic nie daje zaglądanie do PITów nauczycieli.

Czytając tą dyskusję pokusiłem się poszukać oświadczeń majątkowych nauczycieli
Udało mi się znaleźć 4 szt i z kalkulatora mi wychodzi ze w żadnym z tych przypadków średnia miesięczna netto nie była poniżej 3 tys Kolejny przypadek- koleżanka mojej żony- nauczycielka WF. Kilka lat temu zaczęła pracę, później przerwa bo urodzenie dziecka itp, teraz dostała pracę w szkole na wsi 8km od miasta gdzie mieszkamy
Pita nie widziałem ale żonie mówiła że 3,5tys na rękę ma. Pewnie jakiś dodatek "wiejski" w tym jest itp ale to raczej realna kasa.

Dopóki nie zobaczysz rozliczenia za takie pensje, to trudno cokolwiek powiedzieć
"co" tam jest zawarte. A w ogóle to po co zaglądać innym do kieszeni? Skoro sami
twierdzą (znaczna część osób, które protestują), że zarabiają za mało w stosunku
do nakładów pracy które ponoszą, to w ramach rozsądku należy to uszanować,
a nie odgórnie krytykować.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-20 08:59:04
Autor: Kris
OFE - decydujące starcie
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 14:40:00 UTC+2 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
 
Dopóki nie zobaczysz rozliczenia za takie pensje, to trudno cokolwiek powiedzieć
"co" tam jest zawarte.

Bez większego znaczenia co tam jest zawarte
Można po prostu oszacować ile zarabia nauczyciel
A że tam 13tka, dodatek wiejski itp toz to tez pieniądze są

A w ogóle to po co zaglądać innym do kieszeni?
Są rozbieżności ile zarabiają, inaczej podają nauczyciele inaczej w TVP a inaczej w TVN to i zerknąłem jak jest w praktyce

Skoro sami
twierdzą (znaczna część osób, które protestują), że zarabiają za mało w stosunku
do nakładów pracy które ponoszą, to w ramach rozsądku należy to uszanować,

Zgoda
a nie odgórnie krytykować.

A czy ja kogoś krytykuję?
Czy napisałem że to co zeznaniach jest to mało czy dużo?

Data: 2019-04-20 19:12:17
Autor: Pete
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-20 o 17:59, Kris pisze:
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 14:40:00 UTC+2 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
 
Dopóki nie zobaczysz rozliczenia za takie pensje, to trudno cokolwiek powiedzieć
"co" tam jest zawarte.

Bez większego znaczenia co tam jest zawarte
Można po prostu oszacować ile zarabia nauczyciel
A że tam 13tka, dodatek wiejski itp toz to tez pieniądze są
Ww. nauczyciel to radny. Jak znam życie, to on nie na 18-tu godzinach pensum jedzie, tylko jak to w takich sytuacjach zwykle wygląda - oprócz etatu, zapewne ma jeszcze
a. nadgodziny
b. SKS-y i inne zajęcia pozalekcyjne
c. dodatek uznaniowy.

To mu i 5 brutto wyjdzie.

Większość jednak według siatki zarabia


A w ogóle to po co zaglądać innym do kieszeni?
Są rozbieżności ile zarabiają, inaczej podają nauczyciele inaczej w TVP a inaczej w TVN to i zerknąłem jak jest w praktyce

Wnioski wyciągasz na podstawie jednego przypadku, dodatkowo związanego z lokalną polityką. Proszę cię.


Skoro sami
twierdzą (znaczna część osób, które protestują), że zarabiają za mało w stosunku
do nakładów pracy które ponoszą, to w ramach rozsądku należy to uszanować,

Zgoda
a nie odgórnie krytykować.

A czy ja kogoś krytykuję?
Czy napisałem że to co zeznaniach jest to mało czy dużo?


Ja ci mogę podać przykład 30tys rocznie. I czy to zmieni twój punkt widzenia?

--
Pete

Data: 2019-04-20 10:48:21
Autor: Kris
OFE - decydujące starcie
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 19:12:14 UTC+2 użytkownik Pete napisał:
itp toz to tez pieniądze są
Ww. nauczyciel to radny. Jak znam życie, to on nie na 18-tu godzinach pensum jedzie, tylko jak to w takich sytuacjach zwykle wygląda - oprócz etatu, zapewne ma jeszcze
a. nadgodziny
b. SKS-y i inne zajęcia pozalekcyjne
c. dodatek uznaniowy.

To mu i 5 brutto wyjdzie.

Mniej więcej tak wychodziło

Większość jednak według siatki zarabia

Tak twierdzisz bo w tvn mówili czy jakieś inne źródło wiarygodne masz
Bo ja jakiegoś pecha mam skoro 4 których oświadczenia widziałem i jedna która znam zarabiają więcej jak siatka
Ja bym zaryzykował stwierdzenie ze mało który wg siatki zarabia.

Wnioski wyciągasz na podstawie jednego przypadku,

4+1 dla ścisłości
dodatkowo związanego z lokalną polityką. Proszę cię.
Nawet nie wiem czy z opozycji czy z od rządzących na danym terenie oni byli
Z polityką to póki co Broniarz się związał i wciągnął w to nauczycieli

Jakie wnioski?
Podałem tylko fakty a wnioski to Ty pewnie z tego wyciągasz

Ja ci mogę podać przykład 30tys rocznie.

No i ok

I czy to zmieni twój punkt widzenia?

A jaki mam punkt widzenia?

Data: 2019-04-20 20:15:00
Autor: Pete
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-20 o 19:48, Kris pisze:
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 19:12:14 UTC+2 użytkownik Pete napisał:
itp toz to tez pieniądze są
Ww. nauczyciel to radny. Jak znam życie, to on nie na 18-tu godzinach
pensum jedzie, tylko jak to w takich sytuacjach zwykle wygląda - oprócz
etatu, zapewne ma jeszcze
a. nadgodziny
b. SKS-y i inne zajęcia pozalekcyjne
c. dodatek uznaniowy.

To mu i 5 brutto wyjdzie.

Mniej więcej tak wychodziło

Większość jednak według siatki zarabia

Tak twierdzisz bo w tvn mówili czy jakieś inne źródło wiarygodne masz

mam

Bo ja jakiegoś pecha mam skoro 4 których oświadczenia widziałem i jedna która znam zarabiają więcej jak siatka
Ja bym zaryzykował stwierdzenie ze mało który wg siatki zarabia.

Każdemu belfrowi się trafią godziny ponadwymiarowe np. zastępstwa
  za chorego kolegę.
Ale żeby zarobić 60tys to naprawdę trzeba mieć lokalne układy.
Uwierz mi, znam temat od podszewki.


Wnioski wyciągasz na podstawie jednego przypadku,

4+1 dla ścisłości
dodatkowo związanego z
lokalną polityką. Proszę cię.
Nawet nie wiem czy z opozycji czy z od rządzących na danym terenie oni byli
Z polityką to póki co Broniarz się związał i wciągnął w to nauczycieli

Wskaż, który przewodniczący ZZ nie jest politykiem.

Jakie wnioski?
Podałem tylko fakty a wnioski to Ty pewnie z tego wyciągasz

Proszę, nie odwracaj kota ogonem. Sam stwierdziłeś, że na podstawie oświadczeń widać że nauczyciele nie zarabiają tyle ile podają w TVNie.

Ja ci mogę podać przykład 30tys rocznie.

No i ok

I czy to zmieni twój punkt widzenia?

A jaki mam punkt widzenia?



Poczytaj swoje wcześniejsze posty.
--
Pete

Data: 2019-04-20 12:19:07
Autor: Kris
OFE - decydujące starcie
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 20:15:01 UTC+2 użytkownik Pete napisał:

Każdemu belfrowi się trafią godziny ponadwymiarowe np. zastępstwa
  za chorego kolegę.

Też tak czułem, szczególnie widząc że w telewizjach paski nauczyciele pokazywali i tam wyglądało jak wyglądało(w zależności czy w tvp czy w tvn). A pit prawdę powie pitów nie pokazywali.


Wskaż, który przewodniczący ZZ nie jest politykiem.

Pewnie każdy co tylko potwierdza to co mówię że nauczyciele dali się wkręcić w polityczną grę

Proszę, nie odwracaj kota ogonem. Sam stwierdziłeś, że na podstawie oświadczeń widać że nauczyciele nie zarabiają tyle ile podają w TVNie.

Bądź precyzyjny albo po prostu nie manipuluj- napisałem jedynie o 4+1 przypadkach

Poczytaj swoje wcześniejsze posty.

W pierwszym poście podałem co znalazłem w 4 oświadczeniach= pensja znajomej nauczycielki
W drugim napisałem ze od lat rządy nauczycieli ignorowały
A dalej to już o malarzach pokojowych i tych od bitwy pod Grunwaldem było.

Data: 2019-04-21 08:02:23
Autor: Pete
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-20 o 21:19, Kris pisze:
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 20:15:01 UTC+2 użytkownik Pete napisał:

Każdemu belfrowi się trafią godziny ponadwymiarowe np. zastępstwa
   za chorego kolegę.

Też tak czułem, szczególnie widząc że w telewizjach paski nauczyciele pokazywali i tam wyglądało jak wyglądało(w zależności czy w tvp czy w tvn). A pit prawdę powie pitów nie pokazywali.

Na pasku masz wszystkie składniki wynagrodzenia, więc jak ktoś pokazuje 2,5tys to tyle dostaje. Nic więcej.



Wskaż, który przewodniczący ZZ nie jest politykiem.

Pewnie każdy co tylko potwierdza to co mówię że nauczyciele dali się wkręcić w polityczną grę

Skoro politycy decydują o wynagrodzeniu, to zawsze będzie gra polityczna.


Proszę, nie odwracaj kota ogonem. Sam stwierdziłeś, że na podstawie
oświadczeń widać że nauczyciele nie zarabiają tyle ile podają w TVNie.

Bądź precyzyjny albo po prostu nie manipuluj- napisałem jedynie o 4+1 przypadkach

A podałeś chociaż jeden potwierdzający info z TVNu? :P

Poczytaj swoje wcześniejsze posty.

W pierwszym poście podałem co znalazłem w 4 oświadczeniach= pensja znajomej nauczycielki
W drugim napisałem ze od lat rządy nauczycieli ignorowały
A dalej to już o malarzach pokojowych i tych od bitwy pod Grunwaldem było.


Cóż, może odniosłem mylne wrażenie :/

--
Pete

Data: 2019-04-21 00:18:09
Autor: Kris
OFE - decydujące starcie
W dniu niedziela, 21 kwietnia 2019 08:02:23 UTC+2 użytkownik Pete napisał:
 
Na pasku masz wszystkie składniki wynagrodzenia, więc jak ktoś pokazuje 2,5tys to tyle dostaje. Nic więcej.

Pasek mozesz pokazać z miesiąca wakacyjnego bez dodatków itp i wyjdzie nędza. Ale jak średniorocznie WSZYSTKO zliczysz to może wyjść mniejsza nędza.

A podałeś chociaż jeden potwierdzający info z TVNu? :P

Jak bym wśród tych do których miałem dostęp znalazł to bym podał
Nigdzie nie napisałem że wszyscy tyle zarabiają co w oświadczeniach widziałem
Zresztą prawdę mówiąc średnio mnie to interesuje. Padały tu dość rozbieżne kwoty niby "ustawowych" pensji to Sobie sprawdziłem to co pod ręka miałem i podałem com znalazł.

Cóż, może odniosłem mylne wrażenie :/
Pewnie tak jest skoro tak twierdzisz;)
Wesołych Świąt

Data: 2019-04-20 23:19:43
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Dnia Sat, 20 Apr 2019 19:12:17 +0200, Pete napisał(a):
W dniu 2019-04-20 o 17:59, Kris pisze:
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 14:40:00 UTC+2 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
Dopóki nie zobaczysz rozliczenia za takie pensje, to trudno cokolwiek powiedzieć
"co" tam jest zawarte.

Bez większego znaczenia co tam jest zawarte
Można po prostu oszacować ile zarabia nauczyciel
A że tam 13tka, dodatek wiejski itp toz to tez pieniądze są
Ww. nauczyciel to radny. Jak znam życie, to on nie na 18-tu godzinach pensum jedzie, tylko jak to w takich sytuacjach zwykle wygląda - oprócz etatu, zapewne ma jeszcze
a. nadgodziny
b. SKS-y i inne zajęcia pozalekcyjne
c. dodatek uznaniowy.

To mu i 5 brutto wyjdzie.

No ale za nadgodziny naleza sie ekstra pieniadze ...

Taki przypadek
https://isokolka.eu/sokolka/25218-czy-radny-powinien-pobierac-nauczycielka-pensje

2015 - 45680
2016 - 42905
2017 - 41682
2018 ? 44217  - z 17.12.2018 - wiec chyba 11, albo 10 pensji.
    I to na urlopie

http://bip.st.sokolka.wrotapodlasia.pl/starostwopowiatowe/oswiadczeniamajatkowe_1/owiadczenia_majtkowe_na_pocztek_kadencji/

No ale oszczednosci rosna, zle mu sie nie dzieje ... dzieki dodatkowej
diecie radnego ...

Ale to Sokolka - inni radni - tez za ~10 mc
 40 tys emerytury 126 tys - czarter jachtow
 58 tys - nauczyciel WF
 69 tys - lesnik



161 tys - starosta za 2017
161 tys - skarbnik
117 tys - sekretarz.
 72 tys - dyr szkoly

J.

Data: 2019-04-21 14:14:22
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-20, Kris <kszysztofc@gmail.com> wrote:

[...]

Dopóki nie zobaczysz rozliczenia za takie pensje, to trudno cokolwiek powiedzieć
"co" tam jest zawarte.

Bez większego znaczenia co tam jest zawarte
Można po prostu oszacować ile zarabia nauczyciel
A że tam 13tka, dodatek wiejski itp toz to tez pieniądze są

To nie jest prawidłowa metodologia oszacowywania wynagrodzeń
i nie pozwala na tworzenie prawidłowego obrazu tego środowiska.
Najsensowniej byłoby policzyć medianę, albo dominantę, dla poszczególnych grup, a nie bazować na przypadkach pojedynczych.

Poza tym, no weź na logikę. Skoro komuś pieniędzy brakuje (z jednego
źródła), to jest logiczne, że znajdzie sobie jakiś sposób (bardziej
lub mniej legalny) by sobie dorobić. Czy to biorąc dodatkowe nadgodziny,
czy inne kursy, czy cokolwiek innego (w zasięgu). A goły PIT Ci tego nie
rozgraniczy.

A w ogóle to po co zaglądać innym do kieszeni?
Są rozbieżności ile zarabiają, inaczej podają nauczyciele inaczej w TVP a inaczej w TVN to i zerknąłem jak jest w praktyce

Nic nie zerknąłeś, bo to nie jest prawidłowa metoda obserwacji.

a nie odgórnie krytykować.

A czy ja kogoś krytykuję?

Niektórzy tu krytykują.

Czy napisałem że to co zeznaniach jest to mało czy dużo?

Ale nie dyskutuję tylko z Tobą, a wciąłeś się do wątku w którym
krytyka zarobków nauczycielskich występuje.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-20 15:22:41
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Dnia Sat, 20 Apr 2019 14:39:43 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):
Dopóki nie zobaczysz rozliczenia za takie pensje, to trudno cokolwiek powiedzieć
"co" tam jest zawarte. A w ogóle to po co zaglądać innym do kieszeni? Skoro sami
twierdzą (znaczna część osób, które protestują), że zarabiają za mało w stosunku
do nakładów pracy które ponoszą, to w ramach rozsądku należy to uszanować,
a nie odgórnie krytykować.

Uszanowac poglady moze i nalezy, ale zaplacic to niekoniecznie.

Dyrektorki z NBP, jakby stwierdzily, ze za malo zarabiaja, to tez
nalezy zaraz nagrodzic, bo poglady trzeba szanowac ? :-)

A rzad uwaza, ze wiecej im sie nie nalezy - uszanuj i ten poglad :-P

J.

Data: 2019-04-20 15:43:36
Autor: Pete
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-20 o 15:22, J.F. pisze:
Dnia Sat, 20 Apr 2019 14:39:43 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):
Dopóki nie zobaczysz rozliczenia za takie pensje, to trudno cokolwiek powiedzieć
"co" tam jest zawarte. A w ogóle to po co zaglądać innym do kieszeni? Skoro sami
twierdzą (znaczna część osób, które protestują), że zarabiają za mało w stosunku
do nakładów pracy które ponoszą, to w ramach rozsądku należy to uszanować,
a nie odgórnie krytykować.

Uszanowac poglady moze i nalezy, ale zaplacic to niekoniecznie.

Dyrektorki z NBP, jakby stwierdzily, ze za malo zarabiaja, to tez
nalezy zaraz nagrodzic, bo poglady trzeba szanowac ? :-)

A rzad uwaza, ze wiecej im sie nie nalezy - uszanuj i ten poglad :-P

Ja to się dziwię tej nagonki na nauczycieli.
Po pierwsze jak typowy polak/pies ogrodnika - po moim trupie ktoś będzie miał lepiej
A po drugie i najważniejsze - wszyscy narzekają na słabą jakość nauczania.
To tak, jakby wynająć malarza pokojowego za kasę jak za malarza pokojowego, żeby namalował bitwę pod Grunwaldem.
No nie da się.
Za marne pieniądze będą pracować marni pedagodzy.
A mimo to większość rodziców da się pokroić za uwalenie żądań nauczycieli.
I dalej będą płacić za korepetycje, kursy albo szkoły niepubliczne.

Nie kumam tego podejścia.

--
Pete

Data: 2019-04-20 09:26:50
Autor: Kris
OFE - decydujące starcie
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 15:43:31 UTC+2 użytkownik Pete napisał:

Ja to się dziwię tej nagonki na nauczycieli.
Po pierwsze jak typowy polak/pies ogrodnika - po moim trupie ktoś będzie miał lepiej
A po drugie i najważniejsze - wszyscy narzekają na słabą jakość nauczania.
To tak, jakby wynająć malarza pokojowego za kasę jak za malarza pokojowego, żeby namalował bitwę pod Grunwaldem.
No nie da się.
Za marne pieniądze będą pracować marni pedagodzy.
A mimo to większość rodziców da się pokroić za uwalenie żądań nauczycieli.
I dalej będą płacić za korepetycje, kursy albo szkoły niepubliczne.

Nie kumam tego podejścia.

Bo może rodzice nie tacy głupi i wiedzą że jak malarz pokojowy podwyżkę dostanie to bitwy pod Grunwaldem i tak nie namaluje.

Data: 2019-04-20 19:04:40
Autor: Pete
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-20 o 18:26, Kris pisze:
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 15:43:31 UTC+2 użytkownik Pete napisał:

Ja to się dziwię tej nagonki na nauczycieli.
Po pierwsze jak typowy polak/pies ogrodnika - po moim trupie ktoś będzie
miał lepiej
A po drugie i najważniejsze - wszyscy narzekają na słabą jakość nauczania.
To tak, jakby wynająć malarza pokojowego za kasę jak za malarza
pokojowego, żeby namalował bitwę pod Grunwaldem.
No nie da się.
Za marne pieniądze będą pracować marni pedagodzy.
A mimo to większość rodziców da się pokroić za uwalenie żądań nauczycieli.
I dalej będą płacić za korepetycje, kursy albo szkoły niepubliczne.

Nie kumam tego podejścia.

Bo może rodzice nie tacy głupi i wiedzą że jak malarz pokojowy podwyżkę dostanie to bitwy pod Grunwaldem i tak nie namaluje.


I to jest głupie podejście.
Zaoferuj 2x więcej za tę bitwę, to i Matejko przyjdzie z ofertą.
Ale to wymaga trochę oleju w głowie.

--
Pete

Data: 2019-04-20 12:26:28
Autor: Kris
OFE - decydujące starcie
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 19:04:36 UTC+2 użytkownik Pete napisał:
W dniu 2019-04-20 o 18:26, Kris pisze:
> W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 15:43:31 UTC+2 użytkownik Pete napisał:
> >> Ja to się dziwię tej nagonki na nauczycieli.
>> Po pierwsze jak typowy polak/pies ogrodnika - po moim trupie ktoś będzie
>> miał lepiej
>> A po drugie i najważniejsze - wszyscy narzekają na słabą jakość nauczania.
>> To tak, jakby wynająć malarza pokojowego za kasę jak za malarza
>> pokojowego, żeby namalował bitwę pod Grunwaldem.
>> No nie da się.
>> Za marne pieniądze będą pracować marni pedagodzy.
>> A mimo to większość rodziców da się pokroić za uwalenie żądań nauczycieli.
>> I dalej będą płacić za korepetycje, kursy albo szkoły niepubliczne.
>>
>> Nie kumam tego podejścia.
> > Bo może rodzice nie tacy głupi i wiedzą że jak malarz pokojowy podwyżkę dostanie to bitwy pod Grunwaldem i tak nie namaluje.
> I to jest głupie podejście.
Zaoferuj 2x więcej za tę bitwę, to i Matejko przyjdzie z ofertą.
Ale to wymaga trochę oleju w głowie.

Trochę wyżej pisałeś ze od 3 lat nauczycielom krzywda się dzieje
Ja trochę dalej pamięcią sięgam i tych Metejków to pojedyncze przypadki bywały
U córki w szkole jeden Matejko jest.
I to nie tylko moja opinia
Młody człowiek w okolicach 40stki gdzieś tak.
Tak na marginesie:
Jako jeden z nielicznych nie strajkuje.

Data: 2019-04-20 21:41:20
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Dnia Sat, 20 Apr 2019 12:26:28 -0700 (PDT), Kris napisał(a):
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 19:04:36 UTC+2 użytkownik Pete napisał:
Trochę wyżej pisałeś ze od 3 lat nauczycielom krzywda się dzieje
Ja trochę dalej pamięcią sięgam i tych Metejków to pojedyncze przypadki bywały
U córki w szkole jeden Matejko jest.
I to nie tylko moja opinia
Młody człowiek w okolicach 40stki gdzieś tak.
Tak na marginesie:
Jako jeden z nielicznych nie strajkuje.

Moze dlatego, ze do zwiazku nie nalezy, albo nalezy do zlego.
Bo tam juz zaczela sie bitwa na paragrafy ...

J.

Data: 2019-04-21 00:08:53
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Sat, 20 Apr 2019 21:41:20 +0200, w
<1v2cl5vt6k279$.an0acuq5qpgn$.dlg@40tude.net>, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Dnia Sat, 20 Apr 2019 12:26:28 -0700 (PDT), Kris napisał(a):
> W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 19:04:36 UTC+2 użytkownik Pete napisał:
> Trochę wyżej pisałeś ze od 3 lat nauczycielom krzywda się dzieje
> Ja trochę dalej pamięcią sięgam i tych Metejków to pojedyncze przypadki bywały
> U córki w szkole jeden Matejko jest.
> I to nie tylko moja opinia
> Młody człowiek w okolicach 40stki gdzieś tak.
> Tak na marginesie:
> Jako jeden z nielicznych nie strajkuje.

Moze dlatego, ze do zwiazku nie nalezy, albo nalezy do zlego.
Bo tam juz zaczela sie bitwa na paragrafy ...

Albo mu tyle płacą, że nie chce umrzeć z głodu :)

Data: 2019-04-21 08:08:38
Autor: Pete
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-20 o 21:26, Kris pisze:
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 19:04:36 UTC+2 użytkownik Pete napisał:
W dniu 2019-04-20 o 18:26, Kris pisze:
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 15:43:31 UTC+2 użytkownik Pete napisał:

Ja to się dziwię tej nagonki na nauczycieli.
Po pierwsze jak typowy polak/pies ogrodnika - po moim trupie ktoś będzie
miał lepiej
A po drugie i najważniejsze - wszyscy narzekają na słabą jakość nauczania.
To tak, jakby wynająć malarza pokojowego za kasę jak za malarza
pokojowego, żeby namalował bitwę pod Grunwaldem.
No nie da się.
Za marne pieniądze będą pracować marni pedagodzy.
A mimo to większość rodziców da się pokroić za uwalenie żądań nauczycieli.
I dalej będą płacić za korepetycje, kursy albo szkoły niepubliczne.

Nie kumam tego podejścia.

Bo może rodzice nie tacy głupi i wiedzą że jak malarz pokojowy podwyżkę dostanie to bitwy pod Grunwaldem i tak nie namaluje.


I to jest głupie podejście.
Zaoferuj 2x więcej za tę bitwę, to i Matejko przyjdzie z ofertą.
Ale to wymaga trochę oleju w głowie.

Trochę wyżej pisałeś ze od 3 lat nauczycielom krzywda się dzieje

Nigdzie tak nie pisałem. Mylisz mnie chyba z kimś innym

Ja trochę dalej pamięcią sięgam i tych Metejków to pojedyncze przypadki bywały

A zastanowiłeś się dlaczego?
Dlaczego świetni nauczyciele pracują w szkołach niepublicznych?


U córki w szkole jeden Matejko jest.
I to nie tylko moja opinia > Młody człowiek w okolicach 40stki gdzieś tak.
Tak na marginesie:
Jako jeden z nielicznych nie strajkuje.


Jak już ostatnie dinozaury (pasjonaci, ew ludzie którzy mają gdzie mieszkać) w szkołach wyginą, to zostaną sami ludzie, których nikt nigdzie indziej nie zatrudnił.
W aktualnych czasach ci co mają choć trochę oleju w głowie nigdy się nie zdecydują na karierę siłaczki.

I będzie jeszcze większe ujadanie na nauczycieli, że marnie uczą, że korki trzeba opłacać, itp itd.

Ale żeby to przewidzieć, to trzeba spojrzeć nieco szerzej niż TVPiS poda w przekazie dnia.

Równia pochyła.

--
Pete

Data: 2019-04-21 00:43:23
Autor: Kris
OFE - decydujące starcie
W dniu niedziela, 21 kwietnia 2019 08:08:38 UTC+2 użytkownik Pete napisał:

Nigdzie tak nie pisałem. Mylisz mnie chyba z kimś innym

Przepraszam
O tych 3 latach pisał użytkownik o nicku rad...@konto.pl

A zastanowiłeś się dlaczego?
Dlaczego świetni nauczyciele pracują w szkołach niepublicznych?

W małej mieścinie mieszkam i tu tylko jedna szkoła niebuliczna z prawdziwego zdarzenia+ jeszcze szkoła katolicka i z tego co widzę Matejkow tam deficyt
Generalnie dbają o wysoką średnią ocen swoich uczniów żeby się na spotkaniach przed rekrutacjami pochwalić
A dzieciaki później trafiają do porządnej szkoły średniej i tam jest szybka weryfikacja.
Ale to obserwacje moje z jednej mieściny i absolutnie nie uogólniam
Moja córka po porządnym gimnazjum niepublicznym poszła do szkoły średniej która od lat słynie z wysokiego poziomu nauki i dyscypliny(m.in mundury).
Ci z niepublicznego gimnazjum kiepsko tam w porównaniu wypadają, Szczególnie w naukach ścisłych

Jak już ostatnie dinozaury (pasjonaci, ew ludzie którzy mają gdzie mieszkać) w szkołach wyginą, to zostaną sami ludzie, których nikt nigdzie indziej nie zatrudnił.
W aktualnych czasach ci co mają choć trochę oleju w głowie nigdy się nie zdecydują na karierę siłaczki.

Może i tak być ale niekoniecznie. Nie ma przymusu być nauczycielem a póki co jakiś braków kadrowych w szkołach nie ma i nauczyciele masowo bezrobotnymi nie są. Więc chyba tragedia nie ma albo wszyscy to te dinozaury co maja gdzie mieszkać

 
I będzie jeszcze większe ujadanie na nauczycieli, że marnie uczą, że korki trzeba opłacać, itp itd.
Albo do prywatnej szkoły poślą i ładną średnią uczniak przyniesie żeby można było się pochwalić

Ale żeby to przewidzieć, to trzeba spojrzeć nieco szerzej niż TVPiS poda w przekazie dnia.

A przekaz dnia z tvn to bardziej wiarygodny jakiś?

Równia pochyła.

Póki co strajkujący nie domagają się jakiś zmian systemowych tylko najzwyczajniej kasy dla siebie. A ustaliliśmy już że nawet jakby tego tysiaka im PIS dołożył to Matejkami nagle się nie staną

Data: 2019-04-21 22:08:57
Autor: Pete
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-21 o 09:43, Kris pisze:
W dniu niedziela, 21 kwietnia 2019 08:08:38 UTC+2 użytkownik Pete napisał:

Nigdzie tak nie pisałem. Mylisz mnie chyba z kimś innym

Przepraszam
O tych 3 latach pisał użytkownik o nicku rad...@konto.pl

A zastanowiłeś się dlaczego?
Dlaczego świetni nauczyciele pracują w szkołach niepublicznych?

W małej mieścinie mieszkam i tu tylko jedna szkoła niebuliczna z prawdziwego zdarzenia+ jeszcze szkoła katolicka i z tego co widzę Matejkow tam deficyt
Generalnie dbają o wysoką średnią ocen swoich uczniów żeby się na spotkaniach przed rekrutacjami pochwalić
A dzieciaki później trafiają do porządnej szkoły średniej i tam jest szybka weryfikacja.
Ale to obserwacje moje z jednej mieściny i absolutnie nie uogólniam
Moja córka po porządnym gimnazjum niepublicznym poszła do szkoły średniej która od lat słynie z wysokiego poziomu nauki i dyscypliny(m.in mundury).

Jak słyszę 'dyscyplina' to już mi się światełko ostrzegawcze zapala.
Dziękuję ale nie skorzystam

Ci z niepublicznego gimnazjum kiepsko tam w porównaniu wypadają, Szczególnie w naukach ścisłych

Zależy jak na to spojrzeć. Zwykle po szkole niepublicznej, ciężko kogoś zmusić do 'dyscypliny' i musztry w stylu wojskowym (może dobre to było 200 lat temu)


Jak już ostatnie dinozaury (pasjonaci, ew ludzie którzy mają gdzie
mieszkać) w szkołach wyginą, to zostaną sami ludzie, których nikt
nigdzie indziej nie zatrudnił.
W aktualnych czasach ci co mają choć trochę oleju w głowie nigdy się nie
zdecydują na karierę siłaczki.

Może i tak być ale niekoniecznie. Nie ma przymusu być nauczycielem a póki co jakiś braków kadrowych w szkołach nie ma i nauczyciele masowo bezrobotnymi nie są. Więc chyba tragedia nie ma albo wszyscy to te dinozaury co maja gdzie mieszkać

Dopóki jest bezrobocie, to i w szkole nauczycieli nie zabraknie.
Tylko że pójdą tam, jak to nazwać, osby niezaradne życiowo.


 
I będzie jeszcze większe ujadanie na nauczycieli, że marnie uczą, że
korki trzeba opłacać, itp itd.
Albo do prywatnej szkoły poślą i ładną średnią uczniak przyniesie żeby można było się pochwalić

Czyli czeka nas edukacja a'la stomatologia.
Niby jest bezpłatna, bo konstytucja itepe, ale strach pójść do dentysty z NFZ i do szkoły publicznej.

Ale żeby to przewidzieć, to trzeba spojrzeć nieco szerzej niż TVPiS poda
w przekazie dnia.

A przekaz dnia z tvn to bardziej wiarygodny jakiś?

W temacie edukacji bardziej zbliżony do rzeczywistości.


Równia pochyła.

Póki co strajkujący nie domagają się jakiś zmian systemowych tylko najzwyczajniej kasy dla siebie.

Kasa to tylko jeden z postulatów. No ale trzeba chcieć to usłyszeć.

A ustaliliśmy już że nawet jakby tego tysiaka im PIS dołożył to Matejkami nagle się nie staną


Ale od września zaczną się pojawiać.

P.S.
Dzisiaj podsłyszane - jedna szkoła - nauczyciel angielskiego 'na rękę' dostaje 200zł mniej od sprzątaczki.

Czy to jest normalne?


--
Pete

Data: 2019-04-23 06:35:20
Autor: ń
OFE - decydujące starcie
A chciałbyś cudze gó..na sprzątać?


-- -- -
nauczyciel angielskiego 'na rękę' dostaje 200zł mniej od sprzątaczki.

Data: 2019-04-21 01:19:06
Autor: Kris
OFE - decydujące starcie
W dniu niedziela, 21 kwietnia 2019 08:08:38 UTC+2 użytkownik Pete napisał:

Jak już ostatnie dinozaury (pasjonaci, ew ludzie którzy mają gdzie mieszkać)

A tak jeszcze dopytam: nauczyciele mają jakieś specjalne utrudnienia w dostępie do mieszkań?
Mają trudniej jak bibliotekarz, kierowca tira czy pracownik korporacji np?

Data: 2019-04-21 22:10:29
Autor: Pete
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-21 o 10:19, Kris pisze:
W dniu niedziela, 21 kwietnia 2019 08:08:38 UTC+2 użytkownik Pete napisał:

Jak już ostatnie dinozaury (pasjonaci, ew ludzie którzy mają gdzie
mieszkać)

A tak jeszcze dopytam: nauczyciele mają jakieś specjalne utrudnienia w dostępie do mieszkań?
Mają trudniej jak bibliotekarz, kierowca tira czy pracownik korporacji np?


Idź chłopie do banku i się spytaj jaki kredyt dostaniesz (jak już uzbierasz wkład własny) z pensją 2,5tys.
100tys na 30 lat?
I co sobie za to kupisz?

--
Pete

Data: 2019-04-22 13:26:17
Autor: sczygiel
OFE - decydujące starcie
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 11:26:52 UTC-5 użytkownik Kris napisał:
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 15:43:31 UTC+2 użytkownik Pete napisał:

> Ja to się dziwię tej nagonki na nauczycieli.
> Po pierwsze jak typowy polak/pies ogrodnika - po moim trupie ktoś będzie > miał lepiej
> A po drugie i najważniejsze - wszyscy narzekają na słabą jakość nauczania.
> To tak, jakby wynająć malarza pokojowego za kasę jak za malarza > pokojowego, żeby namalował bitwę pod Grunwaldem.
> No nie da się.
> Za marne pieniądze będą pracować marni pedagodzy.
> A mimo to większość rodziców da się pokroić za uwalenie żądań nauczycieli.
> I dalej będą płacić za korepetycje, kursy albo szkoły niepubliczne.
> > Nie kumam tego podejścia.

Bo może rodzice nie tacy głupi i wiedzą że jak malarz pokojowy podwyżkę dostanie to bitwy pod Grunwaldem i tak nie namaluje.

10/10

zazdroszcze celnosci i zwiezlosci :)

Data: 2019-04-22 23:36:23
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Sat, 20 Apr 2019 09:26:50 -0700 (PDT), w
<e8150dd4-cce7-467c-9342-e39aa4b16809@googlegroups.com>, Kris
<kszysztofc@gmail.com> napisał(-a):

W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 15:43:31 UTC+2 użytkownik Pete napisał:

> Ja to się dziwię tej nagonki na nauczycieli.
> Po pierwsze jak typowy polak/pies ogrodnika - po moim trupie ktoś będzie > miał lepiej
> A po drugie i najważniejsze - wszyscy narzekają na słabą jakość nauczania.
> To tak, jakby wynająć malarza pokojowego za kasę jak za malarza > pokojowego, żeby namalował bitwę pod Grunwaldem.
> No nie da się.
> Za marne pieniądze będą pracować marni pedagodzy.
> A mimo to większość rodziców da się pokroić za uwalenie żądań nauczycieli.
> I dalej będą płacić za korepetycje, kursy albo szkoły niepubliczne.
> > Nie kumam tego podejścia.

Bo może rodzice nie tacy głupi i wiedzą że jak malarz pokojowy podwyżkę dostanie to bitwy pod Grunwaldem i tak nie namaluje.

Nie zrozumiałeś. Za taką kasę zgodził się przyjść tylko malarz pokojowy.

Data: 2019-04-22 22:20:45
Autor: Kris
OFE - decydujące starcie
W dniu poniedziałek, 22 kwietnia 2019 23:39:34 UTC+2 użytkownik rad...@konto.pl napisał:

Nie zrozumiałeś. Za taką kasę zgodził się przyjść tylko malarz pokojowy.

Słuszna więc linia rządu ze nie chce dać podwyżek dla malarzy pokojowych tylko proponuje podwyżki rozłożone w czasie żeby Matejków ściągnąć

Data: 2019-04-23 12:11:23
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Mon, 22 Apr 2019 22:20:45 -0700 (PDT), w
<7fe31b0e-b828-4016-9d6c-7ee36535dceb@googlegroups.com>, Kris
<kszysztofc@gmail.com> napisał(-a):

W dniu poniedziałek, 22 kwietnia 2019 23:39:34 UTC+2 użytkownik rad...@konto.pl napisał:

> Nie zrozumiałeś. Za taką kasę zgodził się przyjść tylko malarz pokojowy.

Słuszna więc linia rządu ze nie chce dać podwyżek dla malarzy pokojowych tylko proponuje podwyżki rozłożone w czasie żeby Matejków ściągnąć

Efekt będzie taki, że Matejki w dalszym ciągu będą odchodzić z zawodu.
Oferowane podwyżki nawet nie pozwalają na utrzymanie kadry.
W ciągu 3 lat średnia pensja w Polsce wzrosła o 25%.
Pensje nauczycieli wzrosły o 10-15%.
Jeżeli to jest taktyka obliczona na ściągnięcie Matejków, to może trafią paru
naiwników. Ale tylko paru.

Data: 2019-04-23 00:53:56
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Dnia Mon, 22 Apr 2019 23:36:23 +0200, radekp@konto.pl napisał(a):
Sat, 20 Apr 2019 09:26:50 -0700 (PDT), w
 Kris <kszysztofc@gmail.com> napisał(-a):
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 15:43:31 UTC+2 użytkownik Pete napisał:
To tak, jakby wynająć malarza pokojowego za kasę jak za malarza pokojowego, żeby namalował bitwę pod Grunwaldem.


Bo może rodzice nie tacy głupi i wiedzą że jak malarz pokojowy podwyżkę dostanie to bitwy pod Grunwaldem i tak nie namaluje.

Nie zrozumiałeś. Za taką kasę zgodził się przyjść tylko malarz pokojowy.

Przez dlugie lata artysci nierzadko glodem przymierali.
No chyba, ze juz mieli jakas marke ...

J.

Data: 2019-04-23 06:14:41
Autor: Pete
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-22 o 22:26, sczygiel@gmail.com pisze:
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 11:26:52 UTC-5 użytkownik Kris napisał:
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 15:43:31 UTC+2 użytkownik Pete napisał:

Ja to się dziwię tej nagonki na nauczycieli.
Po pierwsze jak typowy polak/pies ogrodnika - po moim trupie ktoś będzie
miał lepiej
A po drugie i najważniejsze - wszyscy narzekają na słabą jakość nauczania.
To tak, jakby wynająć malarza pokojowego za kasę jak za malarza
pokojowego, żeby namalował bitwę pod Grunwaldem.
No nie da się.
Za marne pieniądze będą pracować marni pedagodzy.
A mimo to większość rodziców da się pokroić za uwalenie żądań nauczycieli.
I dalej będą płacić za korepetycje, kursy albo szkoły niepubliczne.

Nie kumam tego podejścia.

Bo może rodzice nie tacy głupi i wiedzą że jak malarz pokojowy podwyżkę dostanie to bitwy pod Grunwaldem i tak nie namaluje.

10/10

zazdroszcze celnosci i zwiezlosci :)


Echh. Grochem o ścianę.
Załóżmy że Ty i firma konkurencyjna chcecie zatrudnić (niech będzie IT) programistę.
Ty płacisz 2,5 na rękę, konkurencje 4 tys.
I teraz spróbuj wydedukować kto do kogo trafi.

I jak już będziesz płacił te 2,5 tys, to możesz sobie ponarzekać na wszystkich programistów, że w dupach im się poprzewracało, bo chcą zarabiać pięciocyfrowe kwoty, a przecież gówno umieją i nawet te 2,5 tys to pieniądze wyrzucone w błoto bo musisz zlecać część roboty na zewnątrz ('korepetycje') bo Twoi pracownicy się nie wyrabiają albo gówno potrafią.

Teraz pojąłeś analogię?

--
Pete

Data: 2019-04-23 09:29:38
Autor: Liwiusz
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-23 o 06:14, Pete pisze:
W dniu 2019-04-22 o 22:26, sczygiel@gmail.com pisze:
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 11:26:52 UTC-5 użytkownik Kris napisał:
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 15:43:31 UTC+2 użytkownik Pete napisał:

Ja to się dziwię tej nagonki na nauczycieli.
Po pierwsze jak typowy polak/pies ogrodnika - po moim trupie ktoś będzie
miał lepiej
A po drugie i najważniejsze - wszyscy narzekają na słabą jakość nauczania.
To tak, jakby wynająć malarza pokojowego za kasę jak za malarza
pokojowego, żeby namalował bitwę pod Grunwaldem.
No nie da się.
Za marne pieniądze będą pracować marni pedagodzy.
A mimo to większość rodziców da się pokroić za uwalenie żądań nauczycieli.
I dalej będą płacić za korepetycje, kursy albo szkoły niepubliczne.

Nie kumam tego podejścia.

Bo może rodzice nie tacy głupi i wiedzą że jak malarz pokojowy podwyżkę dostanie to bitwy pod Grunwaldem i tak nie namaluje.

10/10

zazdroszcze celnosci i zwiezlosci :)


Echh. Grochem o ścianę.
Załóżmy że Ty i firma konkurencyjna chcecie zatrudnić (niech będzie IT) programistę.
Ty płacisz 2,5 na rękę, konkurencje 4 tys.
I teraz spróbuj wydedukować kto do kogo trafi.


No dobrze, masz tych kiepskich programistów. A chcesz mieć dobrych. Dając im podwyżkę, nie zrobisz z nich dobrych. Musisz ich zwolnić i dopiero zatrudniać nowych po nowych stawkach. Z tego wniosek, że obecnych nauczycieli należałoby zwolnić przed podwyżkami.

--
Liwiusz

Data: 2019-04-23 12:34:47
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q9met3$18o$2@node1.news.atman.pl...
W dniu 2019-04-23 o 06:14, Pete pisze:
Echh. Grochem o ścianę.
Załóżmy że Ty i firma konkurencyjna chcecie zatrudnić (niech będzie IT) programistę.
Ty płacisz 2,5 na rękę, konkurencje 4 tys.
I teraz spróbuj wydedukować kto do kogo trafi.

No dobrze, masz tych kiepskich programistów. A chcesz mieć dobrych. Dając im podwyżkę, nie zrobisz z nich dobrych. Musisz ich zwolnić i dopiero zatrudniać nowych po nowych stawkach. Z tego wniosek, że obecnych nauczycieli należałoby zwolnić przed podwyżkami.

Wniosek dosc logiczny, tylko ze akurat dla programistow jest obecnie znakomity rynek pracy.
Wiec jak malo placisz, to masz kilku dobrych z przyzwyczajenia, kilku kiepskich i kilku niedoswiadczonych.

Nauczyciel nie bardzo ma gdzie odejsc, wiec nie odejdzie tak szybko jak dobry programista.

A potem ... wszystkich nauczycieli zwalniamy, i co - polowe 3/4 przyjac z powrotem ?
Czy zatrudniamy absolwentow ... ale to tez kosztuje, bo oni chca wiecej.

Tak czy inaczej - pewna weryfikacja bylaby porzadana. Ale pieniedzy trzeba jednak wiecej.

A w kolejce pielegniarki, lekarze ...

J.

Data: 2019-04-23 12:46:36
Autor: Liwiusz
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-23 o 12:34, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q9met3$18o$2@node1.news.atman.pl...
W dniu 2019-04-23 o 06:14, Pete pisze:
Echh. Grochem o ścianę.
Załóżmy że Ty i firma konkurencyjna chcecie zatrudnić (niech będzie IT) programistę.
Ty płacisz 2,5 na rękę, konkurencje 4 tys.
I teraz spróbuj wydedukować kto do kogo trafi.

No dobrze, masz tych kiepskich programistów. A chcesz mieć dobrych. Dając im podwyżkę, nie zrobisz z nich dobrych. Musisz ich zwolnić i dopiero zatrudniać nowych po nowych stawkach. Z tego wniosek, że obecnych nauczycieli należałoby zwolnić przed podwyżkami.

Wniosek dosc logiczny, tylko ze akurat dla programistow jest obecnie znakomity rynek pracy.
Wiec jak malo placisz, to masz kilku dobrych z przyzwyczajenia, kilku kiepskich i kilku niedoswiadczonych.

Nauczyciel nie bardzo ma gdzie odejsc, wiec nie odejdzie tak szybko jak dobry programista.

Czyli jednak za te pieniądze mamy dobrych nauczycieli, czy nie mamy, bo już się pogubiłem. Skoro mamy, to po co dawać podwyżki?


A potem ... wszystkich nauczycieli zwalniamy, i co - polowe 3/4 przyjac z powrotem ?
Czy zatrudniamy absolwentow ... ale to tez kosztuje, bo oni chca wiecej.

Po pierwsze - stawiamy ultimatum - koniec strajku za 2 dni.
Po drugie - kto będzie strajkował dalej, do zwolnienia.

(punkt 1 i 2 to wszystko, co komunikujemy na chwilę obecną).

Po trzecie - na zwolnionych dobieramy nowych.
Po czwarte - dajemy im te powiedzmy 500zł do podstawy więcej (realnie będzie więcej, bo podstawa do tylko podstawa). Albo niech nawet mają 1000zł do podstawy, tyle że znosimy kartę nauczyciela.

I mamy po strajku. Ci, którym znudziła się praca nauczyciela, nie pracują. Co do samej jakości - to systemowo niewiele się zrobi, tutaj jest pole do działania dla dyrektorów i nauczyc

--
Liwiusz

Data: 2019-04-23 12:47:44
Autor: Liwiusz
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-23 o 12:46, Liwiusz pisze:
I mamy po strajku. Ci, którym znudziła się praca nauczyciela, nie pracują. Co do samej jakości - to systemowo niewiele się zrobi, tutaj jest pole do działania dla dyrektorów i nauczyc

....i rodziców.

--
Liwiusz

Data: 2019-04-23 14:19:06
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q9mqee$cn1$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2019-04-23 o 12:34, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
No dobrze, masz tych kiepskich programistów. A chcesz mieć dobrych. Dając im podwyżkę, nie zrobisz z nich dobrych. Musisz ich zwolnić i dopiero zatrudniać nowych po nowych stawkach. Z tego wniosek, że obecnych nauczycieli należałoby zwolnić przed podwyżkami.

Wniosek dosc logiczny, tylko ze akurat dla programistow jest obecnie znakomity rynek pracy.
Wiec jak malo placisz, to masz kilku dobrych z przyzwyczajenia, kilku kiepskich i kilku niedoswiadczonych.

Nauczyciel nie bardzo ma gdzie odejsc, wiec nie odejdzie tak szybko jak dobry programista.

Czyli jednak za te pieniądze mamy dobrych nauczycieli, czy nie mamy, bo już się pogubiłem. Skoro mamy, to po co dawać podwyżki?

Jedni lepsi, drudzy gorsi, a jak place beda za niskie to:
-ci dobrzy odejda,
-albo nie przyjda,
-albo sobie powiedza, ze jaka placa taka praca,

-no i w koncu strajk zrobia, a jak spoleczenstwo uwierzy, ze za malo zarabiaja, to wybory przegrasz :-)

A potem ... wszystkich nauczycieli zwalniamy, i co - polowe 3/4 przyjac z powrotem ?
Czy zatrudniamy absolwentow ... ale to tez kosztuje, bo oni chca wiecej.

Po pierwsze - stawiamy ultimatum - koniec strajku za 2 dni.
Po drugie - kto będzie strajkował dalej, do zwolnienia.
(punkt 1 i 2 to wszystko, co komunikujemy na chwilę obecną).

A mozna tak ?
Jakies prawo mamy, postsolidarnosciowe :-)
Strajk przeprowadzony zgodnie z ustawa :-)

A po drugie - teraz ponoc rynek pracownika ... i kogo zatrudnisz, jak wszystkich wyrzucisz.

A co zrobisz we wrzesniu ?
Bo oni nie tacy calkiem glupi - teraz wroca, wezma co im sie nalezy za wakacje, i postawia ci ultimatum 1 wrzesnia - podwyzki za dwa dni, albo wypierdalasz.
A to rok wyborczy :-)

Po trzecie - na zwolnionych dobieramy nowych.
Po czwarte - dajemy im te powiedzmy 500zł do podstawy więcej (realnie będzie więcej, bo podstawa do tylko podstawa). Albo niech nawet mają 1000zł do podstawy, tyle że znosimy kartę nauczyciela.
I mamy po strajku. Ci, którym znudziła się praca nauczyciela, nie pracują. Co do samej jakości - to systemowo niewiele się zrobi, tutaj jest pole do działania dla dyrektorów i nauczyc

Ale czy masz odpowiednio duzo studentow i policjantow, zeby wakaty obsadzic ?
Bo wyborcom sie niekoniecznie spodoba, ze dzieci szkoly nie maja.

A starzy nauczyciele ... no coz, tez moga powiedziec, ze bez karty nauczyciela, to 500 nie wystarczy ...

Mlodych, to moze jeszcze mieszkaniem przyciagniesz, ale Mieszkanie+ to tez pieniadze :-)

I po co bylo wprowadzac jezyki obce od szkoly ? :-)

J.

Data: 2019-04-23 14:38:08
Autor: Liwiusz
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-23 o 14:19, J.F. pisze:

Czyli jednak za te pieniądze mamy dobrych nauczycieli, czy nie mamy, bo już się pogubiłem. Skoro mamy, to po co dawać podwyżki?

Jedni lepsi, drudzy gorsi, a jak place beda za niskie to:
-ci dobrzy odejda,
-albo nie przyjda,
-albo sobie powiedza, ze jaka placa taka praca,

Skąd się zatem wzięli ci dobzi, skoro mieli już dawno "odejść, nie przyjść lub olać"?


-no i w koncu strajk zrobia, a jak spoleczenstwo uwierzy, ze za malo zarabiaja, to wybory przegrasz :-)

Strajk przegrali. Każdy kolejny tydzień strajku uświadamia rodzicom, że nauczyciele nie są tak potrzebni, jak się to wydawało. Trwa już 2 tygodnie, świat się nie zawalił, dzieci mają labę, już nawet groźby nieklasyfikacji rodziców nie przerażają. W tym całym bałaganie to już nie będzie ich problem (tak jak z pożyczką 100zł i milion, gdzie 100zł to problem dłużnika, a milion, to problem banku). Na miejscu rządu olałbym nauczycieli tak, aby obudzili się w ręką w nocniku przed wakacjami, wszyscy strajkujący WON, a od nowego roku wszyscy zwolnieni do wymiany, i nawet podwyżkę bym dał, aby sprowokować tę "mityczną" selekcję pozytywną.



Po pierwsze - stawiamy ultimatum - koniec strajku za 2 dni.
Po drugie - kto będzie strajkował dalej, do zwolnienia.
(punkt 1 i 2 to wszystko, co komunikujemy na chwilę obecną).

A mozna tak ?
Jakies prawo mamy, postsolidarnosciowe :-)
Strajk przeprowadzony zgodnie z ustawa :-)

To jest wojna, niektóre prawa powinno się wówczas zawiesić.


A po drugie - teraz ponoc rynek pracownika ... i kogo zatrudnisz, jak wszystkich wyrzucisz.

Tych lepszych, co to niby nie przyszli, albo odeszli.


A co zrobisz we wrzesniu ?
Bo oni nie tacy calkiem glupi - teraz wroca, wezma co im sie nalezy za wakacje, i postawia ci ultimatum 1 wrzesnia - podwyzki za dwa dni, albo wypierdalasz.
A to rok wyborczy :-)

Wtedy to już nawet najspokojniejsi rodzice ich widłami pogonią.

--
Liwiusz

Data: 2019-04-23 15:29:56
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q9n0vi$j4q$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2019-04-23 o 14:19, J.F. pisze:
Czyli jednak za te pieniądze mamy dobrych nauczycieli, czy nie mamy, bo już się pogubiłem. Skoro mamy, to po co dawać podwyżki?

Jedni lepsi, drudzy gorsi, a jak place beda za niskie to:
-ci dobrzy odejda,
-albo nie przyjda,
-albo sobie powiedza, ze jaka placa taka praca,

Skąd się zatem wzięli ci dobzi, skoro mieli już dawno "odejść, nie przyjść lub olać"?

Pisalem - z przyzwyczajenia.

Ktos to lubi, trafil do dobrej szkoly ... a teraz widzi, ze coraz mniej zarabia ...

-no i w koncu strajk zrobia, a jak spoleczenstwo uwierzy, ze za malo zarabiaja, to wybory przegrasz :-)

Strajk przegrali. Każdy kolejny tydzień strajku uświadamia rodzicom, że nauczyciele nie są tak potrzebni, jak się to wydawało. Trwa już 2 tygodnie, świat się nie zawalił, dzieci mają labę, już nawet groźby nieklasyfikacji rodziców nie przerażają.

No wiesz, tydzien, dwa - swiat sie nie zawali.

Po pierwsze - stawiamy ultimatum - koniec strajku za 2 dni.
Po drugie - kto będzie strajkował dalej, do zwolnienia.
(punkt 1 i 2 to wszystko, co komunikujemy na chwilę obecną).

A mozna tak ?
Jakies prawo mamy, postsolidarnosciowe :-)
Strajk przeprowadzony zgodnie z ustawa :-)

To jest wojna, niektóre prawa powinno się wówczas zawiesić.

Jaka wojna, ledwie drobny protest :-)

A po drugie - teraz ponoc rynek pracownika ... i kogo zatrudnisz, jak wszystkich wyrzucisz.
Tych lepszych, co to niby nie przyszli, albo odeszli.

No to trzeba bedzie znalezc pieniadze w budzecie :-)

A co zrobisz we wrzesniu ?
Bo oni nie tacy calkiem glupi - teraz wroca, wezma co im sie nalezy za wakacje, i postawia ci ultimatum 1 wrzesnia - podwyzki za dwa dni, albo wypierdalasz.
A to rok wyborczy :-)

Wtedy to już nawet najspokojniejsi rodzice ich widłami pogonią.

A czemu - wszak rzad mial 4 miesiace na szukanie pieniedzy ...

Poza tym rzad nie bedzie mogl mowic, ze wzieli dzieci na zakladnikow.

A na koniec skonczysz tak, ze czesc odejdzie, reszta bedzie brala nadgodziny ... i ciekawe czy to sie oplaci ... wydaje mi sie, ze te nadgodziny drozsze niz normalne, trudno powiedziec kto zostanie  - ci lepsi czy ci gorsi, no ale jak bedzie uczyl przedmiotu ktos, kto nie jest w nim specjalista ... kiepsko to widze ...

J.

Data: 2019-04-23 16:35:54
Autor: Olin
OFE - decydujące starcie
Dnia Tue, 23 Apr 2019 14:38:08 +0200, Liwiusz napisał(a):

 Każdy kolejny tydzień strajku uświadamia rodzicom, że nauczyciele nie są tak potrzebni, jak się to wydawało. Trwa już 2 tygodnie, świat się nie zawalił, dzieci mają labę, już nawet groźby nieklasyfikacji rodziców nie przerażają. W tym całym bałaganie to już nie będzie ich problem (tak jak z pożyczką 100zł i milion, gdzie 100zł to problem dłużnika, a milion, to problem banku). Na miejscu rządu olałbym nauczycieli

W interesie (tego) rządu jest strajk w zasadzie bezterminowy, bo każdy
nieuk powiększa rzesze jego wyborców. Pieniądze zaoszczędzone na edukacji
można wydać na kolejne piątki, bo dojna zmiana wierzy wyłącznie w miłość za
pieniądze; innej zresztą nie zna.


--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, bogu, honorze i ojczyźnie to na
pewno znowu coś ukradli."
Michaił Sałtykow Szczedrin

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2019-04-23 23:07:42
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Tue, 23 Apr 2019 14:38:08 +0200, w <q9n0vi$j4q$1@node1.news.atman.pl>, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(-a):

Strajk przegrali. Każdy kolejny tydzień strajku uświadamia rodzicom, że nauczyciele nie są tak potrzebni, jak się to wydawało. Trwa już 2

Tak samo pewnie i rodzice zorientowali się, że praca nie jest im do niczego
potrzebna.
Przecież wciąż żyją,

Data: 2019-04-25 18:58:36
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q9n0vi$j4q$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2019-04-23 o 14:19, J.F. pisze:
Czyli jednak za te pieniądze mamy dobrych nauczycieli, czy nie mamy, bo już się pogubiłem. Skoro mamy, to po co dawać podwyżki?

Jedni lepsi, drudzy gorsi, a jak place beda za niskie to:
-ci dobrzy odejda,
-albo nie przyjda,
-albo sobie powiedza, ze jaka placa taka praca,

Skąd się zatem wzięli ci dobzi, skoro mieli już dawno "odejść, nie przyjść lub olać"?

Ta a propos:
https://www.popularne.pl/zadanie-z-matematyki/

No i co tu zrobic:
-wywalic wszystkich, a przyjac z powrotem za egzaminem i referencjami ?
-podniesc zarobki,
-obnizyc zarobki
-dac wojtowi prawo do decydowania o ocenie ?


J.

Data: 2019-04-26 08:28:14
Autor: Pete
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-25 o 18:58, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q9n0vi$j4q$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2019-04-23 o 14:19, J.F. pisze:
Czyli jednak za te pieniądze mamy dobrych nauczycieli, czy nie mamy, bo już się pogubiłem. Skoro mamy, to po co dawać podwyżki?

Jedni lepsi, drudzy gorsi, a jak place beda za niskie to:
-ci dobrzy odejda,
-albo nie przyjda,
-albo sobie powiedza, ze jaka placa taka praca,

Skąd się zatem wzięli ci dobzi, skoro mieli już dawno "odejść, nie przyjść lub olać"?

Ta a propos:
https://www.popularne.pl/zadanie-z-matematyki/

No i co tu zrobic:
-wywalic wszystkich, a przyjac z powrotem za egzaminem i referencjami ?
Brak kandydatów
-podniesc zarobki,
darmozjadom? po moim/naszym trupie ;)
-obnizyc zarobki
a może wolontariat?
-dac wojtowi prawo do decydowania o ocenie ?

Rodzicom, wszak oni wiedzą najlepiej ile własne dziecko potrafi


J.



--
Pete

Data: 2019-04-26 10:30:28
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "Pete"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q9u8du$1q5$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2019-04-25 o 18:58, J.F. pisze:
Ta a propos:
https://www.popularne.pl/zadanie-z-matematyki/

No i co tu zrobic:
-wywalic wszystkich, a przyjac z powrotem za egzaminem i referencjami ?
Brak kandydatów

Nawet w komentarzach masz tam wpis

"Taki sam sprawdzian robiłam. Jak można dziecku nie uznać takiego zapisu skoro dwa tygodnie wcześniej uczyłam je że mnożenie jest przemiennie. Ale moja koleżanka oceniała właśnie w ten sposób co na zdjęciu. Nawet posprzeczałam się z nią o to. Oba zapisy są prawidłowe gdyż mnożenie jest przemiennie"

Wiec kandydaci sa

-podniesc zarobki,
darmozjadom? po moim/naszym trupie ;)

No i co zrobisz z dziecmi ?
Oddasz do dobrej, prywatnej szkoly, i bedzie taniej, jak zmniejsza podatki o koszty nauczycieli ?

-obnizyc zarobki
a może wolontariat?

W cuda wierzysz ?

Chyba ze taki wolontariat za pieniadze ...

-dac wojtowi prawo do decydowania o ocenie ?
Rodzicom, wszak oni wiedzą najlepiej ile własne dziecko potrafi


No, jest to jakis pomysl, ale ... a co w wyzszych klasach, gdy ucznia juz sie uczy tego, czego rodzice nie pojmuja ? :-)


P.S.
https://www.youtube.com/watch?v=Zh3Yz3PiXZw

J.

Data: 2019-04-23 17:49:56
Autor: Pete
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-23 o 09:29, Liwiusz pisze:
W dniu 2019-04-23 o 06:14, Pete pisze:
W dniu 2019-04-22 o 22:26, sczygiel@gmail.com pisze:
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 11:26:52 UTC-5 użytkownik Kris napisał:
W dniu sobota, 20 kwietnia 2019 15:43:31 UTC+2 użytkownik Pete napisał:

Ja to się dziwię tej nagonki na nauczycieli.
Po pierwsze jak typowy polak/pies ogrodnika - po moim trupie ktoś będzie
miał lepiej
A po drugie i najważniejsze - wszyscy narzekają na słabą jakość nauczania.
To tak, jakby wynająć malarza pokojowego za kasę jak za malarza
pokojowego, żeby namalował bitwę pod Grunwaldem.
No nie da się.
Za marne pieniądze będą pracować marni pedagodzy.
A mimo to większość rodziców da się pokroić za uwalenie żądań nauczycieli.
I dalej będą płacić za korepetycje, kursy albo szkoły niepubliczne.

Nie kumam tego podejścia.

Bo może rodzice nie tacy głupi i wiedzą że jak malarz pokojowy podwyżkę dostanie to bitwy pod Grunwaldem i tak nie namaluje.

10/10

zazdroszcze celnosci i zwiezlosci :)


Echh. Grochem o ścianę.
Załóżmy że Ty i firma konkurencyjna chcecie zatrudnić (niech będzie IT) programistę.
Ty płacisz 2,5 na rękę, konkurencje 4 tys.
I teraz spróbuj wydedukować kto do kogo trafi.


No dobrze, masz tych kiepskich programistów. A chcesz mieć dobrych. Dając im podwyżkę, nie zrobisz z nich dobrych. Musisz ich zwolnić i dopiero zatrudniać nowych po nowych stawkach. Z tego wniosek, że obecnych nauczycieli należałoby zwolnić przed podwyżkami.


problem w tym, ze stosując stare stawki, nie masz w ogóle szans na zatrudnienie lepszych.


--
Pete

Data: 2019-04-20 23:32:52
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Dnia Sat, 20 Apr 2019 15:43:36 +0200, Pete napisał(a):
Ja to się dziwię tej nagonki na nauczycieli.
Po pierwsze jak typowy polak/pies ogrodnika - po moim trupie ktoś będzie miał lepiej

Prezes musi zrobic nagonke. No ale Polak tez czasem pomysli "a kto za to placi"...

A po drugie i najważniejsze - wszyscy narzekają na słabą jakość nauczania.
To tak, jakby wynająć malarza pokojowego za kasę jak za malarza pokojowego, żeby namalował bitwę pod Grunwaldem.
No nie da się.
Za marne pieniądze będą pracować marni pedagodzy.

Myslisz, ze jak im sie wiecej zaplaci, to sie nagle stansa lepsi ?

A mimo to większość rodziców da się pokroić za uwalenie żądań nauczycieli.

Nie bylbym taki pewny ... dopoki im sie nie powie, ze to oni placa :-)

I dalej będą płacić za korepetycje, kursy albo szkoły niepubliczne.
Nie kumam tego podejścia.

Myslisz, ze jak sie wiecej zaplaci, to bedzie lepiej ?
Czy tylko bez znajomosci nie zostaniesz nauczycielem, a korepetycje
podrozeja :-)

A przeciez jeszcze program, wytyczne.

Bo najprotsza metoda oceny bylyby niepubliczne szkoly - kto uwaza, ze
nauczanie jest warte pieniedzy, ten posyla dziecko i placi.

Choc praktyka sugeruje, ze sporo uczniow to beda bogate głąby.

J.

Data: 2019-04-21 22:17:52
Autor: Pete
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-20 o 23:32, J.F. pisze:
Dnia Sat, 20 Apr 2019 15:43:36 +0200, Pete napisał(a):
Ja to się dziwię tej nagonki na nauczycieli.
Po pierwsze jak typowy polak/pies ogrodnika - po moim trupie ktoś będzie
miał lepiej

Prezes musi zrobic nagonke.

No ale Polak tez czasem pomysli "a kto za to placi"...

Zapewne Ci co najbardziej krzyczą płacą najmniej, albo wcale.


A po drugie i najważniejsze - wszyscy narzekają na słabą jakość nauczania.
To tak, jakby wynająć malarza pokojowego za kasę jak za malarza
pokojowego, żeby namalował bitwę pod Grunwaldem.
No nie da się.
Za marne pieniądze będą pracować marni pedagodzy.

Myslisz, ze jak im sie wiecej zaplaci, to sie nagle stansa lepsi ?

Przyjdą lepsi.


A mimo to większość rodziców da się pokroić za uwalenie żądań nauczycieli.

Nie bylbym taki pewny ... dopoki im sie nie powie, ze to oni placa :-)

Jakoś wrzasku nie było po epidemii psiej grypy. Tylko, że jak przemarsz narodowy mógł się nie odbyć, to dali wszystko, co polucjanci chcieli.
Nawet 100% L4 + emerytura po 15 latach pracy wróciła.
Tu mi się dopiero nóż w kieszeni otwiera.


I dalej będą płacić za korepetycje, kursy albo szkoły niepubliczne.
Nie kumam tego podejścia.

Myslisz, ze jak sie wiecej zaplaci, to bedzie lepiej ?

Dlaczego w innych branżach tak jest, że zwykle lepszy fachowiec dostaje więcej?
Myślisz, że szkoła to jakaś egzotyczna enklawa?
Czy tylko bez znajomosci nie zostaniesz nauczycielem, a korepetycje
podrozeja :-)

A przeciez jeszcze program, wytyczne.

Bo najprotsza metoda oceny bylyby niepubliczne szkoly - kto uwaza, ze
nauczanie jest warte pieniedzy, ten posyla dziecko i placi.

Choc praktyka sugeruje, ze sporo uczniow to beda bogate głąby.

Niestety, ale aktualnie szkoła produkuje jednostki, którymi w ogromnej większości łatwo sterować. Więc nikomu z rządzących nie zależy na tym, by to zmienić.

--
Pete

Data: 2019-04-22 20:04:33
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Dnia Sun, 21 Apr 2019 22:17:52 +0200, Pete napisał(a):
W dniu 2019-04-20 o 23:32, J.F. pisze:
Dnia Sat, 20 Apr 2019 15:43:36 +0200, Pete napisał(a):
Ja to się dziwię tej nagonki na nauczycieli.
Po pierwsze jak typowy polak/pies ogrodnika - po moim trupie ktoś będzie
miał lepiej

Prezes musi zrobic nagonke.
No ale Polak tez czasem pomysli "a kto za to placi"...

Zapewne Ci co najbardziej krzyczą płacą najmniej, albo wcale.

Placa wszyscy ... podatnicy. Tyle ze w roznym stopniu.

A po drugie i najważniejsze - wszyscy narzekają na słabą jakość nauczania.
To tak, jakby wynająć malarza pokojowego za kasę jak za malarza
pokojowego, żeby namalował bitwę pod Grunwaldem.
No nie da się.
Za marne pieniądze będą pracować marni pedagodzy.
Myslisz, ze jak im sie wiecej zaplaci, to sie nagle stansa lepsi ?
Przyjdą lepsi.

A mimo to większość rodziców da się pokroić za uwalenie żądań nauczycieli.
Nie bylbym taki pewny ... dopoki im sie nie powie, ze to oni placa :-)

Jakoś wrzasku nie było po epidemii psiej grypy. Tylko, że jak przemarsz narodowy mógł się nie odbyć, to dali wszystko, co polucjanci chcieli.
Nawet 100% L4 + emerytura po 15 latach pracy wróciła.
Tu mi się dopiero nóż w kieszeni otwiera.

Bo PiS ma swoje cele. Jednym daje ... a inni nie byli w planach :-)

Ale policjamtom musi dac, bo kto bedzie demonstrantow bil :-)

I dalej będą płacić za korepetycje, kursy albo szkoły niepubliczne.
Nie kumam tego podejścia.
Myslisz, ze jak sie wiecej zaplaci, to bedzie lepiej ?
Dlaczego w innych branżach tak jest, że zwykle lepszy fachowiec dostaje więcej?

Czy tak zwykle ...

Myślisz, że szkoła to jakaś egzotyczna enklawa?

pod pewnymi wzgledami faktycznie egzotyczna ...

Czy tylko bez znajomosci nie zostaniesz nauczycielem, a korepetycje
podrozeja :-)

A przeciez jeszcze program, wytyczne.

Bo najprotsza metoda oceny bylyby niepubliczne szkoly - kto uwaza, ze
nauczanie jest warte pieniedzy, ten posyla dziecko i placi.

Choc praktyka sugeruje, ze sporo uczniow to beda bogate głąby.

Niestety, ale aktualnie szkoła produkuje jednostki, którymi w ogromnej większości łatwo sterować. Więc nikomu z rządzących nie zależy na tym, by to zmienić.

No i musieliby za to zaplacic ... po co ? :-)

J.

Data: 2019-04-23 06:07:58
Autor: Pete
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-22 o 20:04, J.F. pisze:
Dnia Sun, 21 Apr 2019 22:17:52 +0200, Pete napisał(a):
W dniu 2019-04-20 o 23:32, J.F. pisze:
Dnia Sat, 20 Apr 2019 15:43:36 +0200, Pete napisał(a):
Ja to się dziwię tej nagonki na nauczycieli.
Po pierwsze jak typowy polak/pies ogrodnika - po moim trupie ktoś będzie
miał lepiej

Prezes musi zrobic nagonke.
No ale Polak tez czasem pomysli "a kto za to placi"...

Zapewne Ci co najbardziej krzyczą płacą najmniej, albo wcale.

Placa wszyscy ... podatnicy. Tyle ze w roznym stopniu.

Od startu 500+ jakby zmniejszyła się ochota do bycia podatnikiem.


A po drugie i najważniejsze - wszyscy narzekają na słabą jakość nauczania.
To tak, jakby wynająć malarza pokojowego za kasę jak za malarza
pokojowego, żeby namalował bitwę pod Grunwaldem.
No nie da się.
Za marne pieniądze będą pracować marni pedagodzy.
Myslisz, ze jak im sie wiecej zaplaci, to sie nagle stansa lepsi ?
Przyjdą lepsi.

A mimo to większość rodziców da się pokroić za uwalenie żądań nauczycieli.
Nie bylbym taki pewny ... dopoki im sie nie powie, ze to oni placa :-)

Jakoś wrzasku nie było po epidemii psiej grypy. Tylko, że jak przemarsz
narodowy mógł się nie odbyć, to dali wszystko, co polucjanci chcieli.
Nawet 100% L4 + emerytura po 15 latach pracy wróciła.
Tu mi się dopiero nóż w kieszeni otwiera.

Bo PiS ma swoje cele. Jednym daje ... a inni nie byli w planach :-)

Ale policjamtom musi dac, bo kto bedzie demonstrantow bil :-)


Więc czemu się dziwić, że skoro jest $$$ na rozdawanie na lewo i prawo, to kolejne grupy również domagają się udziału w tym wielkim sukcesie?

I dalej będą płacić za korepetycje, kursy albo szkoły niepubliczne.
Nie kumam tego podejścia.
Myslisz, ze jak sie wiecej zaplaci, to bedzie lepiej ?
Dlaczego w innych branżach tak jest, że zwykle lepszy fachowiec dostaje
więcej?

Czy tak zwykle ...

słabo trollujesz.


Myślisz, że szkoła to jakaś egzotyczna enklawa?

pod pewnymi wzgledami faktycznie egzotyczna ...

Ale że co? Same profesory i doktory tam idą pracować?


Czy tylko bez znajomosci nie zostaniesz nauczycielem, a korepetycje
podrozeja :-)

A przeciez jeszcze program, wytyczne.

Bo najprotsza metoda oceny bylyby niepubliczne szkoly - kto uwaza, ze
nauczanie jest warte pieniedzy, ten posyla dziecko i placi.

Choc praktyka sugeruje, ze sporo uczniow to beda bogate głąby.

Niestety, ale aktualnie szkoła produkuje jednostki, którymi w ogromnej
większości łatwo sterować. Więc nikomu z rządzących nie zależy na tym,
by to zmienić.

No i musieliby za to zaplacic ... po co ? :-)


A to już pozostawię bez odpowiedzi ;)

--
Pete

Data: 2019-04-23 09:28:35
Autor: Liwiusz
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-23 o 06:07, Pete pisze:
W dniu 2019-04-22 o 20:04, J.F. pisze:
Dnia Sun, 21 Apr 2019 22:17:52 +0200, Pete napisał(a):
W dniu 2019-04-20 o 23:32, J.F. pisze:
Dnia Sat, 20 Apr 2019 15:43:36 +0200, Pete napisał(a):
Ja to się dziwię tej nagonki na nauczycieli.
Po pierwsze jak typowy polak/pies ogrodnika - po moim trupie ktoś będzie
miał lepiej

Prezes musi zrobic nagonke.
No ale Polak tez czasem pomysli "a kto za to placi"...

Zapewne Ci co najbardziej krzyczą płacą najmniej, albo wcale.

Placa wszyscy ... podatnicy. Tyle ze w roznym stopniu.

Od startu 500+ jakby zmniejszyła się ochota do bycia podatnikiem.

Wręcz przeciwnie, podatnikiem się jest podczas każdej wizyty w sklepie, a tych jest jakby więcej po 500+.

--
Liwiusz

Data: 2019-04-23 12:12:59
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Tue, 23 Apr 2019 09:28:35 +0200, w <q9mer4$18o$1@node1.news.atman.pl>, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(-a):

W dniu 2019-04-23 o 06:07, Pete pisze:
> W dniu 2019-04-22 o 20:04, J.F. pisze:
>> Dnia Sun, 21 Apr 2019 22:17:52 +0200, Pete napisał(a):
>>> W dniu 2019-04-20 o 23:32, J.F. pisze:
>>>> Dnia Sat, 20 Apr 2019 15:43:36 +0200, Pete napisał(a):
>>>>> Ja to się dziwię tej nagonki na nauczycieli.
>>>>> Po pierwsze jak typowy polak/pies ogrodnika - po moim trupie ktoś >>>>> będzie
>>>>> miał lepiej
>>>>
>>>> Prezes musi zrobic nagonke.
>>>> No ale Polak tez czasem pomysli "a kto za to placi"...
>>>
>>> Zapewne Ci co najbardziej krzyczą płacą najmniej, albo wcale.
>>
>> Placa wszyscy ... podatnicy. Tyle ze w roznym stopniu.
> > Od startu 500+ jakby zmniejszyła się ochota do bycia podatnikiem.

Wręcz przeciwnie, podatnikiem się jest podczas każdej wizyty w sklepie, a tych jest jakby więcej po 500+.

Dla budżetu to kiepski interes wydać 500zł, aby zarobić 80zł.

Data: 2019-04-23 12:27:28
Autor: Liwiusz
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-23 o 12:12, radekp@konto.pl pisze:
Tue, 23 Apr 2019 09:28:35 +0200, w <q9mer4$18o$1@node1.news.atman.pl>, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(-a):

W dniu 2019-04-23 o 06:07, Pete pisze:
W dniu 2019-04-22 o 20:04, J.F. pisze:
Dnia Sun, 21 Apr 2019 22:17:52 +0200, Pete napisał(a):
W dniu 2019-04-20 o 23:32, J.F. pisze:
Dnia Sat, 20 Apr 2019 15:43:36 +0200, Pete napisał(a):
Ja to się dziwię tej nagonki na nauczycieli.
Po pierwsze jak typowy polak/pies ogrodnika - po moim trupie ktoś
będzie
miał lepiej

Prezes musi zrobic nagonke.
No ale Polak tez czasem pomysli "a kto za to placi"...

Zapewne Ci co najbardziej krzyczą płacą najmniej, albo wcale.

Placa wszyscy ... podatnicy. Tyle ze w roznym stopniu.

Od startu 500+ jakby zmniejszyła się ochota do bycia podatnikiem.

Wręcz przeciwnie, podatnikiem się jest podczas każdej wizyty w sklepie,
a tych jest jakby więcej po 500+.

Dla budżetu to kiepski interes wydać 500zł, aby zarobić 80zł.

Zapomniałeś, że sklep te 420zł wyda dalej. Jak na pracownika, to do rządu wróci jakieś 210zł. Drugą połowę pracownik wyda, to rząd znów dostanie z tego 40zł, a jeśli wyda na wódkę lub fajki, to może nawet 180zł :)

Generalnie to, że pieniądz krąży w gospodarce, to mit. Pieniądz robi kilka kursów i niemal w całości trafia do rządu. Tak więc 500+ to w rzeczywistości chwilówka udzielana przez rząd.

--
Liwiusz

Data: 2019-04-23 13:07:30
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Tue, 23 Apr 2019 12:27:28 +0200, w <q9mpah$b9j$1@node1.news.atman.pl>, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(-a):

> Dla budżetu to kiepski interes wydać 500zł, aby zarobić 80zł.

Zapomniałeś, że sklep te 420zł wyda dalej. Jak na pracownika, to do rządu wróci jakieś 210zł. Drugą połowę pracownik wyda, to rząd znów dostanie z tego 40zł, a jeśli wyda na wódkę lub fajki, to może nawet 180zł :)

Generalnie to, że pieniądz krąży w gospodarce, to mit. Pieniądz robi kilka kursów i niemal w całości trafia do rządu. Tak więc 500+ to w rzeczywistości chwilówka udzielana przez rząd.

No patrz, a w Grecji nie zabanglała twoja teoria (i w innych socjalistycznych
krajach takoż).

Data: 2019-04-23 13:12:03
Autor: Liwiusz
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-23 o 13:07, radekp@konto.pl pisze:
Tue, 23 Apr 2019 12:27:28 +0200, w <q9mpah$b9j$1@node1.news.atman.pl>, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(-a):

Dla budżetu to kiepski interes wydać 500zł, aby zarobić 80zł.

Zapomniałeś, że sklep te 420zł wyda dalej. Jak na pracownika, to do
rządu wróci jakieś 210zł. Drugą połowę pracownik wyda, to rząd znów
dostanie z tego 40zł, a jeśli wyda na wódkę lub fajki, to może nawet
180zł :)

Generalnie to, że pieniądz krąży w gospodarce, to mit. Pieniądz robi
kilka kursów i niemal w całości trafia do rządu. Tak więc 500+ to w
rzeczywistości chwilówka udzielana przez rząd.

No patrz, a w Grecji nie zabanglała twoja teoria (i w innych socjalistycznych
krajach takoż).

To nie teoria, tylko prosta obserwacja matematyczno-podatkowa. Jeśli uważasz, że coś nie zabanglało, to pewnie źle obserwujesz, albo wręcz czynisz złe założenia (na przykład takie, że socjalizm zbankrutował, bo ludzie byli bogaci i nie płacili podatków).

--
Liwiusz

Data: 2019-04-23 13:06:18
Autor: gosc
OFE - decydujące starcie
Liwiusz wrote:
Wręcz przeciwnie, podatnikiem się jest podczas każdej wizyty w sklepie,
a tych jest jakby więcej po 500+.

Nie wiesz ile ludzi w tym sklepie żyje z podatków.
Oni nie płacą podatków.
https://www.youtube.com/watch?v=wKm2nQhcV20

Data: 2019-04-23 13:10:06
Autor: Liwiusz
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-23 o 13:06, gosc pisze:
Liwiusz wrote:
Wręcz przeciwnie, podatnikiem się jest podczas każdej wizyty w sklepie,
a tych jest jakby więcej po 500+.

Nie wiesz ile ludzi w tym sklepie żyje z podatków.
Oni nie płacą podatków.
https://www.youtube.com/watch?v=wKm2nQhcV20

Jak nie umiesz odpowiedzieć w paru konkretnych zdaniach, to daruj sobie.

--
Liwiusz

Data: 2019-04-23 13:28:56
Autor: gosc
OFE - decydujące starcie
Liwiusz wrote:
Jak nie umiesz odpowiedzieć w paru konkretnych zdaniach, to daruj sobie.

Odpisałem w dwóch konkretnych zdaniach plus rozwinięcie w filmie.
Jeśli nie umiesz czytać to daruj sobie.

Data: 2019-04-23 13:44:21
Autor: Liwiusz
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-23 o 13:28, gosc pisze:
Liwiusz wrote:
Jak nie umiesz odpowiedzieć w paru konkretnych zdaniach, to daruj sobie.

Odpisałem w dwóch konkretnych zdaniach

Nie napisałeś niczego konkretnego, to, że nie wiem, ile osób w tym sklepie żyje z podatków (cokolwiek to znaczy) nie zmienia faktu, że podatki płaci się także podczas zakupów. Jeśli ktoś płaci w sklepie pieniędzmi otrzymanymi od rządu, to tym bardziej potwierdza tezę, że wydatki rządu wracają do rządu.

plus rozwinięcie w filmie.

To grupa dyskusyjna, a nie jakiś klub youtube. Jakbym miał oglądać wszystko, co jacyś oszołomy linkują w internecie, to by mi doby nie starczyło.


Jeśli nie umiesz czytać to daruj sobie.

Sęk w tym, że niestety umiem czytać i tu jest problem w komunikacji z toną.

--
Liwiusz

Data: 2019-04-23 15:10:47
Autor: gosc
OFE - decydujące starcie
Liwiusz wrote:
Nie napisałeś niczego konkretnego, to, że nie wiem, ile osób w tym
sklepie żyje z podatków (cokolwiek to znaczy) nie zmienia faktu, że
podatki płaci się także podczas zakupów. Jeśli ktoś płaci w sklepie
pieniędzmi otrzymanymi od rządu, to tym bardziej potwierdza tezę, że
wydatki rządu wracają do rządu.

Napisałem konkretnie.
Widocznie masz problem ze zrozumieniem tekstu.
Nie każdy w sklepie płaci podatki.
Jest grupa ludzi, którzy nie płacą podatków.
Oni żyją z nich.
Wydatki rządu nie muszą w ogóle trafiać do rządu.
Wystarczy, że rząd wyda kasę np. na budowę torów, a tory wybuduje firma z Włoch.
Wystarczy, że dzieciak wyda 500+ na zakupy w chińskim portalu.
Wystarczy, że nauczyciele wyjadą na wycieczki do Grecji.
Wystarczy, że politycy łykną sobie holenderskiego Heinekena.
Za takie wydatki płacą tylko i wyłącznie podatnicy.

Sęk w tym, że niestety umiem czytać i tu jest problem w komunikacji z toną.

Czytać to nie wszystko.
Należy jeszcze rozumieć to co się czyta.
Tu jest ten problem.

Data: 2019-04-23 15:21:15
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "gosc"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cbf0ee7$0$501$65785112@news.neostrada.pl...
Liwiusz wrote:
Nie napisałeś niczego konkretnego, to, że nie wiem, ile osób w tym
sklepie żyje z podatków (cokolwiek to znaczy) nie zmienia faktu, że
podatki płaci się także podczas zakupów. Jeśli ktoś płaci w sklepie
pieniędzmi otrzymanymi od rządu, to tym bardziej potwierdza tezę, że
wydatki rządu wracają do rządu.

Napisałem konkretnie.
Widocznie masz problem ze zrozumieniem tekstu.
Nie każdy w sklepie płaci podatki.
Jest grupa ludzi, którzy nie płacą podatków.
Oni żyją z nich.

Zyja, ale i placa

Wydatki rządu nie muszą w ogóle trafiać do rządu.
Wystarczy, że rząd wyda kasę np. na budowę torów, a tory wybuduje firma z Włoch.

Ale VAT musi zaplacic.

Poza tym tory, beton, pracownicy - sporo ta wloska firma zostawi w Polsce.

Wystarczy, że dzieciak wyda 500+ na zakupy w chińskim portalu.

To moze byc ... dopoki go celnicy nie przylapia :-)

Wystarczy, że nauczyciele wyjadą na wycieczki do Grecji.

Sprawdzic jak to VAT przy wycieczkach.

Wystarczy, że politycy łykną sobie holenderskiego Heinekena.

Ale w Holandii łykna, czy w Polsce ?
Bo w piwie to i VAT, i akcyza - niech pija jak najwiecej

A Heineken moze byc z Zywca, z Warki ...

J.

Data: 2019-04-23 15:48:39
Autor: gosc
OFE - decydujące starcie
J.F. wrote:
Zyja, ale i placa

Żyją z podatków i nie płacą podatków.

Poza tym tory, beton, pracownicy - sporo ta wloska firma zostawi w
Polsce.

W takim przypadku kapitał i tak wypływa z Polski.
Włoska firma zostawi tylko część z tego co dostała z polskich podatków.

Wystarczy, że dzieciak wyda 500+ na zakupy w chińskim portalu.

To moze byc ... dopoki go celnicy nie przylapia :-)

Wystarczy, że nauczyciele wyjadą na wycieczki do Grecji.

Sprawdzic jak to VAT przy wycieczkach.

To może być prywatna wycieczka i zapłacą wszystko w Grecji.

Wystarczy, że politycy łykną sobie holenderskiego Heinekena.

Ale w Holandii łykna, czy w Polsce ?
Bo w piwie to i VAT, i akcyza - niech pija jak najwiecej

A Heineken moze byc z Zywca, z Warki ...

Holenderskiego i obojętnie gdzie.
Holenderski Heineken obliczy sobie ile ma zyskać już po opodatkowaniu w Polsce, po opodatkowaniu w Niemczech, Danii itp.
Końcowy klient płaci podatek.
Jeśli polski polityk pije holenderskiego Heinekena to pije go na koszt polskiego podatnika.

Data: 2019-04-23 16:12:47
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "gosc"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cbf17c9$0$535$65785112@news.neostrada.pl...
J.F. wrote:
Zyja, ale i placa
Żyją z podatków i nie płacą podatków.

Poza tym tory, beton, pracownicy - sporo ta wloska firma zostawi w
Polsce.

W takim przypadku kapitał i tak wypływa z Polski.
Włoska firma zostawi tylko część z tego co dostała z polskich podatków.

Cos tam wyplywa, ale w przypadku robot budowlanych, to raczej znikoma czesc.

No i patrz na ostatnie wydarzenia - nie wiem ile polskich firm Wlosi puszcza z torbami, ale wydaje sie, ze straca wadium.
I tak im sie skonczy proba zabrania kapitału z Polski :-)

Wystarczy, że nauczyciele wyjadą na wycieczki do Grecji.
Sprawdzic jak to VAT przy wycieczkach.
To może być prywatna wycieczka i zapłacą wszystko w Grecji.

Moze byc.
Ale jak zabiora pelny bak paliwa i pelny bagaznik zarcia, to znow cos fiskusowi wpadnie...

Wystarczy, że politycy łykną sobie holenderskiego Heinekena.
Ale w Holandii łykna, czy w Polsce ?
Bo w piwie to i VAT, i akcyza - niech pija jak najwiecej

A Heineken moze byc z Zywca, z Warki ...

Holenderskiego i obojętnie gdzie.
Holenderski Heineken obliczy sobie ile ma zyskać już po opodatkowaniu w Polsce, po opodatkowaniu w Niemczech, Danii itp.

Ale jak kupi w Polsce, to VAT i akcyza wroca do budzetu.

Końcowy klient płaci podatek.
Jeśli polski polityk pije holenderskiego Heinekena to pije go na koszt polskiego podatnika.

Cos w tym jest, tylko przy naszej alkoholowej nagonce ... kupi polski polityk piwo na koszt podatnika ?
Pewnie kupi, ale bedzie uwazal :-)

Sejmowa restauracja zamawia, ale to chyba platne z prywatnej kieszeni.
Na oficjalnych przyjeciach moze sie napic, o ile z udzialem gosci zagranicznych.

https://dziennikzachodni.pl/ile-na-alkohol-wydaje-sie-u-prezydenta-za-andrzeja-dudy-duzo-ale-i-tak-mniej-niz-w-czasie-prezydentury-bronislawa-komorowskiego/ar/13351733

I tu moga to byc drogie, zagraniczne alkohole ... ale czesc kosztow do zwrotu, tzn do budzetu.

J.

Data: 2019-04-23 17:22:41
Autor: gosc
OFE - decydujące starcie
J.F. wrote:
Moze byc.
Ale jak zabiora pelny bak paliwa i pelny bagaznik zarcia, to znow cos
fiskusowi wpadnie...

Nic nie wpadnie.
Urzędnik żyjący z podatków nie płaci podatków.

Wystarczy, że politycy łykną sobie holenderskiego Heinekena.
Ale w Holandii łykna, czy w Polsce ?
Bo w piwie to i VAT, i akcyza - niech pija jak najwiecej

A Heineken moze byc z Zywca, z Warki ...

Holenderskiego i obojętnie gdzie.
Holenderski Heineken obliczy sobie ile ma zyskać już po opodatkowaniu
w Polsce, po opodatkowaniu w Niemczech, Danii itp.

Ale jak kupi w Polsce, to VAT i akcyza wroca do budzetu.

Zobacz sobie na bilans dla każdej ze stron i zobacz co wraca, kto płaci i ile.

Heineken zarobi tyle ile chciał zarobić bez względu na wysokość podatków w Polsce.
Polityk wyjdzie na zero - zrabował w podatkach i wydał tyle samo.
Polski podatnik sponsorujący polskiego polityka zasponsorował zysk Heinekena i wydatki polskiego polityka.

Data: 2019-04-24 15:56:36
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "gosc"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cbf2dd1$0$515$65785112@news.neostrada.pl...
J.F. wrote:
Moze byc.
Ale jak zabiora pelny bak paliwa i pelny bagaznik zarcia, to znow cos
fiskusowi wpadnie...

Nic nie wpadnie.
Urzędnik żyjący z podatków nie płaci podatków.

Sumarycznie moze i nie placi, ale jest roznica, czy na umowie ma 10 tys i "wolne od podatkow", czy jednak zaraz wplaci 6 do budzetu.

Wystarczy, że politycy łykną sobie holenderskiego Heinekena.
Ale w Holandii łykna, czy w Polsce ?
Bo w piwie to i VAT, i akcyza - niech pija jak najwiecej

A Heineken moze byc z Zywca, z Warki ...

Holenderskiego i obojętnie gdzie.
Holenderski Heineken obliczy sobie ile ma zyskać już po opodatkowaniu
w Polsce, po opodatkowaniu w Niemczech, Danii itp.

Ale jak kupi w Polsce, to VAT i akcyza wroca do budzetu.

Zobacz sobie na bilans dla każdej ze stron i zobacz co wraca, kto płaci i ile.

Wiadomo, ze alkoholu i papierosow wraca najwiecej.
Choc akurat z piwa dosc malo.

Heineken zarobi tyle ile chciał zarobić bez względu na wysokość podatków w Polsce.

A to niekoniecznie. Myslisz, ze ktos kupi piwo H po 10 zl, bo H chce zarobic tyle ile zalozyl ?

No, moze i ktos kupi, ale w tym celu H bedzie musial zaplacic ktorejs telewizji ...

Polityk wyjdzie na zero - zrabował w podatkach i wydał tyle samo.

A korzysc osobista ? :-)

Polski podatnik sponsorujący polskiego polityka zasponsorował zysk Heinekena i wydatki polskiego polityka.

J.

Data: 2019-04-25 10:11:24
Autor: gosc
OFE - decydujące starcie
J.F. wrote:
Sumarycznie moze i nie placi, ale jest roznica, czy na umowie ma 10
tys i "wolne od podatkow", czy jednak zaraz wplaci 6 do budzetu.

Nic nie wpłaci do budżetu.
Urzędnik jest tylko obciążeniem.


A to niekoniecznie. Myslisz, ze ktos kupi piwo H po 10 zl, bo H chce
zarobic tyle ile zalozyl ?

No, moze i ktos kupi, ale w tym celu H bedzie musial zaplacic ktorejs
telewizji ...

Jeśli H założy, że chce zarobić x pln na butelce to wyznaczy odpowiednią cenę.
I wtedy zadecyduje rynek z informacją czy klienci mają kasę na podatki, akcyzy i towar czy nie.

Nie widziałem, żeby biedacy pili H.
Wniosek jest taki, że jednak producenci nie schodzą z ceny, żeby dogodzić wszystkim.

Data: 2019-04-25 12:05:14
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "gosc"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cc16bb1$0$517$65785112@news.neostrada.pl...
J.F. wrote:
Sumarycznie moze i nie placi, ale jest roznica, czy na umowie ma 10
tys i "wolne od podatkow", czy jednak zaraz wplaci 6 do budzetu.

Nic nie wpłaci do budżetu.
Urzędnik jest tylko obciążeniem.

Obciazeniem, ale nie na 10 tys, tylko na 4 tys.


A to niekoniecznie. Myslisz, ze ktos kupi piwo H po 10 zl, bo H chce
zarobic tyle ile zalozyl ?

No, moze i ktos kupi, ale w tym celu H bedzie musial zaplacic ktorejs
telewizji ...

Jeśli H założy, że chce zarobić x pln na butelce to wyznaczy odpowiednią cenę.
I wtedy zadecyduje rynek z informacją czy klienci mają kasę na podatki, akcyzy i towar czy nie.

I rynek bardzo szybko zadecyduje, ze to piwo jest za drogie.

Nie widziałem, żeby biedacy pili H.
Wniosek jest taki, że jednak producenci nie schodzą z ceny, żeby dogodzić wszystkim.

No jak nie ?
Heineken robi Zywca, Leżajsk, Desperados, Tatre ... dla kazdego cos dobrego :-)

Oczywiscie bywaja przyklady i w druga strone - np Porsche zarabial na produkcji samochodow tyle co VW, mimo, ze robil ich kilkadziesiat razy mniej.

J.

Data: 2019-04-25 13:20:37
Autor: gosc
OFE - decydujące starcie
J.F. wrote:
Użytkownik "gosc"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5cc16bb1$0$517$65785112@news.neostrada.pl...
J.F. wrote:
Sumarycznie moze i nie placi, ale jest roznica, czy na umowie ma 10
tys i "wolne od podatkow", czy jednak zaraz wplaci 6 do budzetu.

Nic nie wpłaci do budżetu.
Urzędnik jest tylko obciążeniem.

Obciazeniem, ale nie na 10 tys, tylko na 4 tys.

Jest obciążeniem 4 tys. dla budżetu i 6 tys. dla podatnika.
Budżet finansuje podatnik.
W całym bilansie jest obciążeniem 10 tys. dla podatnika.

A to niekoniecznie. Myslisz, ze ktos kupi piwo H po 10 zl, bo H
chce
zarobic tyle ile zalozyl ?

No, moze i ktos kupi, ale w tym celu H bedzie musial zaplacic
ktorejs
telewizji ...

Jeśli H założy, że chce zarobić x pln na butelce to wyznaczy
odpowiednią cenę.
I wtedy zadecyduje rynek z informacją czy klienci mają kasę na
podatki, akcyzy i towar czy nie.

I rynek bardzo szybko zadecyduje, ze to piwo jest za drogie.

I wtedy polski lud buntuje się, że niemieckie auto jest za drogie, że niemieckie piwo jest za drogie, że paliwo jest za drogie.

Nie widziałem, żeby biedacy pili H.
Wniosek jest taki, że jednak producenci nie schodzą z ceny, żeby
dogodzić wszystkim.

No jak nie ?
Heineken robi Zywca, Leżajsk, Desperados, Tatre ... dla kazdego cos
dobrego :-)

Nie schodzą z ceny tylko produkują np. towar niższej jakości.

Oczywiscie bywaja przyklady i w druga strone - np Porsche zarabial na
produkcji samochodow tyle co VW, mimo, ze robil ich kilkadziesiat razy
mniej.

Po prostu Porsche nie schodziło z ceny i nie chciało obsługiwać biedoty.

Data: 2019-04-25 15:25:43
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "gosc"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cc19809$0$530$65785112@news.neostrada.pl...
J.F. wrote:
Użytkownik "gosc"  napisał w wiadomości grup
J.F. wrote:
Sumarycznie moze i nie placi, ale jest roznica, czy na umowie ma 10
tys i "wolne od podatkow", czy jednak zaraz wplaci 6 do budzetu.

Nic nie wpłaci do budżetu.
Urzędnik jest tylko obciążeniem.

Obciazeniem, ale nie na 10 tys, tylko na 4 tys.

Jest obciążeniem 4 tys. dla budżetu i 6 tys. dla podatnika.
Budżet finansuje podatnik.
W całym bilansie jest obciążeniem 10 tys. dla podatnika.

No nie, bo sam tez jest podatnikiem.
Czyli pensje ma 10 tys brutto, a obciaza innych podatnikow kwota 4 tys.

A to niekoniecznie. Myslisz, ze ktos kupi piwo H po 10 zl, bo H
chce zarobic tyle ile zalozyl ?
No, moze i ktos kupi, ale w tym celu H bedzie musial zaplacic
ktorejs telewizji ...

Jeśli H założy, że chce zarobić x pln na butelce to wyznaczy
odpowiednią cenę.
I wtedy zadecyduje rynek z informacją czy klienci mają kasę na
podatki, akcyzy i towar czy nie.

I rynek bardzo szybko zadecyduje, ze to piwo jest za drogie.

I wtedy polski lud buntuje się, że niemieckie auto jest za drogie, że niemieckie piwo jest za drogie, że paliwo jest za drogie.

I kupuje tanie niemieckie samochody uzywane, tanie polskie piwo ... z grupy Heineken :-)
Oraz droga rope, bo tego sie nie da zastapic ... tzn da, LPG jest tanie :-)

Nie widziałem, żeby biedacy pili H.
Wniosek jest taki, że jednak producenci nie schodzą z ceny, żeby
dogodzić wszystkim.
No jak nie ?
Heineken robi Zywca, Leżajsk, Desperados, Tatre ... dla kazdego cos
dobrego :-)

Nie schodzą z ceny tylko produkują np. towar niższej jakości.

Czyli schodza z ceny.
A czy nizszej jakosci ... piwo to piwo, no moze teraz da sie drogi chmiel zastapic tania zółcią.

Oczywiscie bywaja przyklady i w druga strone - np Porsche zarabial na
produkcji samochodow tyle co VW, mimo, ze robil ich kilkadziesiat razy
mniej.

Po prostu Porsche nie schodziło z ceny i nie chciało obsługiwać biedoty.

Dokladnie. VW jechal na szczatkowej marzy, robil miliony aut, ale zarabial malo, a Porsche sprzedawalo drogo i zarabialo drogo.

Ale myslisz, ze na co to jest przyklad ?

J.

Data: 2019-04-25 16:29:01
Autor: gosc
OFE - decydujące starcie
J.F. wrote:
No nie, bo sam tez jest podatnikiem.
Czyli pensje ma 10 tys brutto, a obciaza innych podatnikow kwota 4
tys.

Nie.
Urzędnik nie jest podatnikiem.
Nie płaci podatków.
Urzędnik obciąża podatnika na 10 tys.
Wyobraź sobie, że masz firmę x i za wymyślony certyfikat używania procesorów komputerowych płacisz urzędnikowi 10 tys.
Ile zapłacisz urzędnikowi?
4 tys.?
Ten urzędnik kupi coś od ciebie za 100 zł i tyle jesteś stratny.
Nigdy nie wydasz u niego 100 zł, bo on nie świadczy żadnej konkretnej usługi dla ciebie.
Częściowy zwrot kwoty za produkt bez podatku masz jeszcze z urzędników, którzy wykazują się pracą dla społeczeństwa.

I wtedy polski lud buntuje się, że niemieckie auto jest za drogie, że
niemieckie piwo jest za drogie, że paliwo jest za drogie.

I kupuje tanie niemieckie samochody uzywane, tanie polskie piwo ... z
grupy Heineken :-)

Samochód samochodowi nie równy. Tak samo piwo.
Kupuje już inny produkt.

Nie widziałem, żeby biedacy pili H.
Wniosek jest taki, że jednak producenci nie schodzą z ceny, żeby
dogodzić wszystkim.
No jak nie ?
Heineken robi Zywca, Leżajsk, Desperados, Tatre ... dla kazdego cos
dobrego :-)

Nie schodzą z ceny tylko produkują np. towar niższej jakości.

Czyli schodza z ceny.
A czy nizszej jakosci ... piwo to piwo, no moze teraz da sie drogi
chmiel zastapic tania zółcią.

Nie schodzą z ceny.
Kupujesz inny produkt.
Są różne rodzaje piwa i różne jakości.

Po prostu Porsche nie schodziło z ceny i nie chciało obsługiwać
biedoty.

Dokladnie. VW jechal na szczatkowej marzy, robil miliony aut, ale
zarabial malo, a Porsche sprzedawalo drogo i zarabialo drogo.

Ale myslisz, ze na co to jest przyklad ?

To jest przykład na to, że producent nie schodzi z ceny.
Ten temat rozwinąłeś.

Data: 2019-04-25 18:17:46
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "gosc"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cc1c431$0$525$65785112@news.neostrada.pl...
J.F. wrote:
No nie, bo sam tez jest podatnikiem.
Czyli pensje ma 10 tys brutto, a obciaza innych podatnikow kwota 4
tys.
Nie.
Urzędnik nie jest podatnikiem.
Nie płaci podatków.
Urzędnik obciąża podatnika na 10 tys.

To, ze cos ci sie wydaje, to nie znaczy, ze tak jest.
Urzednik jest podatnikiem, bo placi PIT.
Tzn nie dostanie 10 tys, tylko jakies 6, bo ZUS i PIT.

A jak z tym co dostanie pojdzie do sklepu, to zostawi tam jeszcze z 1000 zl jako VAT.
Chyba ze kupi wodke, piwo, papierosy czy benzyne - to zostawi wiecej.

Wyobraź sobie, że masz firmę x i za wymyślony certyfikat używania procesorów komputerowych płacisz urzędnikowi 10 tys.
Ile zapłacisz urzędnikowi?
4 tys.?

A czy ja jestem budzet, zeby urzednik mi zaraz przelal polowe z tych 10 tys ?

Za to poczekaj do listopada, to firmy zaczna "robic" koszty, bo "to sie oplaca" :-)

I wtedy polski lud buntuje się, że niemieckie auto jest za drogie, że
niemieckie piwo jest za drogie, że paliwo jest za drogie.

I kupuje tanie niemieckie samochody uzywane, tanie polskie piwo ... z
grupy Heineken :-)

Samochód samochodowi nie równy. Tak samo piwo.
Kupuje już inny produkt.

Kupuje to, na co go stac. Czy co mu sie "oplaca".

Nie widziałem, żeby biedacy pili H.
Wniosek jest taki, że jednak producenci nie schodzą z ceny, żeby
dogodzić wszystkim.
No jak nie ?
Heineken robi Zywca, Leżajsk, Desperados, Tatre ... dla kazdego cos
dobrego :-)

Nie schodzą z ceny tylko produkują np. towar niższej jakości.

Czyli schodza z ceny.
A czy nizszej jakosci ... piwo to piwo, no moze teraz da sie drogi
chmiel zastapic tania zółcią.

Nie schodzą z ceny. Kupujesz inny produkt.
Są różne rodzaje piwa i różne jakości.

IMO to jednak schodza.
Drogi Heineken sie nie sprzedaje, to zrobili cos tanszego, co sie sprzedaje.

A co do jakosci ... mam wrazenie, ze bardzo podobna.
Heineken to "zwykle piwo", i Tatra to "zwykle piwo".
A Zywiec to przeciez "zwykle, dobre piwo" :-)

A ten Heineken to drogi ?
Bo zabrzmialo jakby Mercedes wsrod piw ...

Po prostu Porsche nie schodziło z ceny i nie chciało obsługiwać
biedoty.

Dokladnie. VW jechal na szczatkowej marzy, robil miliony aut, ale
zarabial malo, a Porsche sprzedawalo drogo i zarabialo drogo.

Ale myslisz, ze na co to jest przyklad ?

To jest przykład na to, że producent nie schodzi z ceny.
Ten temat rozwinąłeś.

Porsche nie schodzi, a VW schodzi.
Zbyt na drogie auta jest ograniczony, bardzo ograniczony ....

J.

Data: 2019-04-25 18:41:33
Autor: Tom N
OFE - decydujące starcie
J.F. w <news:5cc1de0f$0$475$65785112news.neostrada.pl>:

Za to poczekaj do listopada, to firmy zaczna "robic" koszty, bo "to sie oplaca" :-)

CHLORrrru, od kilku lat -- podatkowo -- listopad nie jest nijak miesiącem
innym niż grudzień...

Takie "magistry" jak ty wygenerowały kiedyś problem "koszty w listopadzie,
bo zaliczka podwójna"...


--
'Tom N'

Data: 2019-04-25 19:30:32
Autor: gosc
OFE - decydujące starcie
J.F. wrote:
To, ze cos ci sie wydaje, to nie znaczy, ze tak jest.
Urzednik jest podatnikiem, bo placi PIT.
Tzn nie dostanie 10 tys, tylko jakies 6, bo ZUS i PIT.

Wyobraź sobie sytuację, że płacisz gołębiowi na parapecie podatek od istnienia tego gołębia.
Następnie co jakiś czas gołąb przylatuje do ciebie i kupuje od ciebie jedzenie za dokładnie te same pieniądze, które zapłaciłeś mu w podatku.
Czy gołąb, który kompletnie nie przysłużył się nikomu w gospodarce, zapłacił podatek?
Czy tylko obracał pieniędzmi zrabowanymi w postaci podatku i zmusił ciebie do sprzedania realnego i wypracowanego majątku?

Może teraz zobaczysz jak jest, a komu się tylko wydaje.


Samochód samochodowi nie równy. Tak samo piwo.
Kupuje już inny produkt.

Kupuje to, na co go stac. Czy co mu sie "oplaca".

Kupujesz inny tańszy produkt, a nie ten droższy.
Droższy producent nie zszedł z ceny.


Nie schodzą z ceny. Kupujesz inny produkt.
Są różne rodzaje piwa i różne jakości.

IMO to jednak schodza.
Drogi Heineken sie nie sprzedaje, to zrobili cos tanszego, co sie
sprzedaje.

Kupujesz inny tańszy produkt, a nie ten droższy.
Droższy producent nie zszedł z ceny.


A co do jakosci ... mam wrazenie, ze bardzo podobna.
Heineken to "zwykle piwo", i Tatra to "zwykle piwo".
A Zywiec to przeciez "zwykle, dobre piwo" :-)

A ten Heineken to drogi ?
Bo zabrzmialo jakby Mercedes wsrod piw ...

O gustach nie dyskutuję, bo jednemu może smakować, drugiemu nie.
Dla mnie Heineken to było droższe piwo niż inne mi odpowiadające.


Porsche nie schodzi, a VW schodzi.
Zbyt na drogie auta jest ograniczony, bardzo ograniczony ....

Cała sztuka polega na tym, żeby zarobić i nie narobić się.

Data: 2019-04-26 09:26:39
Autor: Liwiusz
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-25 o 18:17, J.F. pisze:
Za to poczekaj do listopada, to firmy zaczna "robic" koszty, bo "to sie oplaca" :-)

Już od dawna zasada podwójnych kosztów w listopadzie nie obowiązuje.

--
Liwiusz

Data: 2019-04-25 13:50:40
Autor: Liwiusz
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-25 o 10:11, gosc pisze:

Nic nie wpłaci do budżetu.
Urzędnik jest tylko obciążeniem.

Obciążeniem jest w momencie dawania mu wypłaty. W momencie zakupów w sklepie jest już podatnikiem oddającym pieniądze. Nie jest to dla budżetu obojętne czy i ile urzędnik pieniędzy odda z powrotem.

--
Liwiusz

Data: 2019-04-25 14:36:49
Autor: gosc
OFE - decydujące starcie
Liwiusz wrote:
Obciążeniem jest w momencie dawania mu wypłaty. W momencie zakupów w
sklepie jest już podatnikiem oddającym pieniądze. Nie jest to dla
budżetu obojętne czy i ile urzędnik pieniędzy odda z powrotem.

Urzędnik nie jest podatnikiem.
Bez względu na to czy wyda 100% wypłaty w Polsce czy w Grecji to i tak dostanie kolejną wypłatę z podatków.
Faktycznie dla budżetu nie jest to obojętne gdzie wyda.

Data: 2019-04-26 10:58:50
Autor: Piotr Gałka
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-25 o 14:36, gosc pisze:
Liwiusz wrote:
Obciążeniem jest w momencie dawania mu wypłaty. W momencie zakupów w
sklepie jest już podatnikiem oddającym pieniądze. Nie jest to dla
budżetu obojętne czy i ile urzędnik pieniędzy odda z powrotem.

Urzędnik nie jest podatnikiem.

Urzędnicy nie wypełniają PIT?
P.G.

Data: 2019-04-26 11:51:34
Autor: gosc
OFE - decydujące starcie
Piotr Gałka wrote:
Urzędnicy nie wypełniają PIT?

Wypełnianie papierków, a realne płacenie podatków to dwie różne sprawy.

Data: 2019-04-23 16:16:18
Autor: Liwiusz
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-23 o 15:48, gosc pisze:
J.F. wrote:
Zyja, ale i placa

Żyją z podatków i nie płacą podatków.

Właśnie o tym dyskutujemy, że ktoś, kto "żyje z podatków" i tak powoduje, że to, co rząd wypłaca, wraca do rządu. Pierwsze 1/5 wraca już po pierwszej wizycie w sklepie tego "żyjącego z podatków".


Poza tym tory, beton, pracownicy - sporo ta wloska firma zostawi w
Polsce.

W takim przypadku kapitał i tak wypływa z Polski.
Włoska firma zostawi tylko część z tego co dostała z polskich podatków.

Dodajmy - większą część. Gdzieś tak 80-95%. A resztę złotówek zostawi kupując euro.


To może być prywatna wycieczka i zapłacą wszystko w Grecji.

Przecież nie zapłacą złotówkami. To, co rząd wypłaci, zostanie w kraju.



A Heineken moze byc z Zywca, z Warki ...

Holenderskiego i obojętnie gdzie.
Holenderski Heineken obliczy sobie ile ma zyskać już po opodatkowaniu w Polsce, po opodatkowaniu w Niemczech, Danii itp.
Końcowy klient płaci podatek.
Jeśli polski polityk pije holenderskiego Heinekena to pije go na koszt polskiego podatnika.

Marny populizm, ponieważ polski polityk kosztuje podatnika tyle samo, bez względu na to, czy pije Heinekena, czy wodę z kranu.

--
Liwiusz

Data: 2019-04-23 16:37:42
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q9n6nk$i89$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2019-04-23 o 15:48, gosc pisze:
J.F. wrote:
Zyja, ale i placa
Żyją z podatków i nie płacą podatków.

Właśnie o tym dyskutujemy, że ktoś, kto "żyje z podatków" i tak powoduje, że to, co rząd wypłaca, wraca do rządu. Pierwsze 1/5 wraca już po pierwszej wizycie w sklepie tego "żyjącego z podatków".

Poza tym tory, beton, pracownicy - sporo ta wloska firma zostawi w
Polsce.
W takim przypadku kapitał i tak wypływa z Polski.
Włoska firma zostawi tylko część z tego co dostała z polskich podatków.

Dodajmy - większą część. Gdzieś tak 80-95%. A resztę złotówek zostawi kupując euro.

To może być prywatna wycieczka i zapłacą wszystko w Grecji.
Przecież nie zapłacą złotówkami. To, co rząd wypłaci, zostanie w kraju.

No - to akurat gorzej, bo co - drukarnie Euro gdzies mamy ?

Zlotowki zostana w kraju, ale Euro trzeba bedzie zarobic.

I trzeba bedzie cos wyeksportowac, a jak powszechnie wiadomo - eksport jest niepożądany, bo od eksportu nie ma VAT :-P

A Heineken moze byc z Zywca, z Warki ...
Holenderskiego i obojętnie gdzie.
Holenderski Heineken obliczy sobie ile ma zyskać już po opodatkowaniu w Polsce, po opodatkowaniu w Niemczech, Danii itp.
Końcowy klient płaci podatek.
Jeśli polski polityk pije holenderskiego Heinekena to pije go na koszt polskiego podatnika.

Marny populizm, ponieważ polski polityk kosztuje podatnika tyle samo, bez względu na to, czy pije Heinekena, czy wodę z kranu.

No nie, jakby zlopal wode z kranu zamiast Heinekena, to koszty utrzymania jego urzedu bylby mniejsze, w byloby w budzecie wiecej pieniedzy, np dla nauczycieli :-)

Ale ... w niemieckiej restauracji piwo czesto tansze od wody mineralnej.

J.

Data: 2019-04-24 20:32:27
Autor: Liwiusz
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-23 o 16:37, J.F. pisze:

No - to akurat gorzej, bo co - drukarnie Euro gdzies mamy ?

Zlotowki zostana w kraju, ale Euro trzeba bedzie zarobic.

O kim mówisz, że będzie musiał zarobić? Ktoś sprzedał euro, więc nie potrzebował, więc nie musi ich zarobić - widocznie zadowoli się złotówkami, bo chciał coś kupić w kraju.

--
Liwiusz

Data: 2019-04-26 03:50:40
Autor: Animka
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-24 o 20:32, Liwiusz pisze:
W dniu 2019-04-23 o 16:37, J.F. pisze:

No - to akurat gorzej, bo co - drukarnie Euro gdzies mamy ?

Niby drukarnia jest ale jak była zmiana pieniędzy bodajże w 1994 r. to pani HGW zarządziła, żeby były drukowane we Włoszech. Więcej szmalu na to poszło.



--
animka

Data: 2019-04-23 17:29:37
Autor: gosc
OFE - decydujące starcie
Liwiusz wrote:
To może być prywatna wycieczka i zapłacą wszystko w Grecji.

Przecież nie zapłacą złotówkami. To, co rząd wypłaci, zostanie w kraju.

Złotówka zostanie w kraju, kurs złotówki spadnie.

Marny populizm, ponieważ polski polityk kosztuje podatnika tyle samo,
bez względu na to, czy pije Heinekena, czy wodę z kranu.

Bzdury piszesz z tym populizmem.
Jeśli polski polityk, żyjący na koszt polskiego podatnika, będzie wydawał coraz więcej kasy na zagraniczne produkty to kurs złotówki będzie spadać.
Koszt poniosą wszyscy podatnicy, bo waluta osłabi się.

Data: 2019-04-24 20:34:34
Autor: Liwiusz
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-23 o 17:29, gosc pisze:
Liwiusz wrote:
To może być prywatna wycieczka i zapłacą wszystko w Grecji.

Przecież nie zapłacą złotówkami. To, co rząd wypłaci, zostanie w kraju.

Złotówka zostanie w kraju, kurs złotówki spadnie.

Przez co będzie się opłacać eksportować, przez co kurs złotówki wzrośnie itd. Nie wiem co chciałeś pokazać twierdzeniem, że kursy walut podlegają zmianom?

--
Liwiusz

Data: 2019-04-25 10:19:48
Autor: gosc
OFE - decydujące starcie
Liwiusz wrote:
Przez co będzie się opłacać eksportować, przez co kurs złotówki wzrośnie
itd. Nie wiem co chciałeś pokazać twierdzeniem, że kursy walut podlegają
zmianom?

Jeśli zacznie opłacać się eksportować to polscy producenci przestaną produkować dla Polaków.
Na wydatkach polityka stracą ci, którzy produkują dla Polaków.

Chciałem pokazać to co napisałem.
Powtórzę:
"Koszt poniosą wszyscy podatnicy, bo waluta osłabi się."

Data: 2019-04-25 13:53:40
Autor: Liwiusz
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-25 o 10:19, gosc pisze:
Liwiusz wrote:
Przez co będzie się opłacać eksportować, przez co kurs złotówki wzrośnie
itd. Nie wiem co chciałeś pokazać twierdzeniem, że kursy walut podlegają
zmianom?

Jeśli zacznie opłacać się eksportować to polscy producenci przestaną produkować dla Polaków.

Nie przestaną, co najwyżej zwiększą ceny, albo i nie to, bo wówczas powstaną nowe firmy, chcące produkować dla Polaków.

--
Liwiusz

Data: 2019-04-25 14:51:06
Autor: gosc
OFE - decydujące starcie
Liwiusz wrote:
Nie przestaną, co najwyżej zwiększą ceny, albo i nie to, bo wówczas
powstaną nowe firmy, chcące produkować dla Polaków.

Zwiększenie ceny jest tożsame z tym, że zaprzestali sprzedawać ze starą ceną.
Czy powstały nowe firmy produkujące żarcie dla Wenezueli?
https://www.youtube.com/watch?v=4Tg4Gkr9578
80 sekund wystarczy, by zrozumieć, że takie firmy nie powstały.

Data: 2019-04-26 09:24:45
Autor: Liwiusz
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-25 o 14:51, gosc pisze:
Liwiusz wrote:
Nie przestaną, co najwyżej zwiększą ceny, albo i nie to, bo wówczas
powstaną nowe firmy, chcące produkować dla Polaków.

Zwiększenie ceny jest tożsame z tym, że zaprzestali sprzedawać ze starą ceną.
Czy powstały nowe firmy produkujące żarcie dla Wenezueli?
https://www.youtube.com/watch?v=4Tg4Gkr9578
80 sekund wystarczy, by zrozumieć, że takie firmy nie powstały.

Powstały, operują na tak zwanym "czarnym rynku", gdzie kupisz co chcesz, ale za prawdziwe pieniądze.

--
Liwiusz

Data: 2019-04-23 18:17:46
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-23, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Żyją z podatków i nie płacą podatków.

Właśnie o tym dyskutujemy, że ktoś, kto "żyje z podatków" i tak powoduje, że to, co rząd wypłaca, wraca do rządu. Pierwsze 1/5 wraca już po pierwszej wizycie w sklepie tego "żyjącego z podatków".

Ten mechanizm działa tylko dlatego że państwo ma z czego "rozdawać",
czyli istnieje niezerowa i całkiem liczna grupa ludzi, którzy tworzą PKB w systemie, kreują nowe produkty i usługi i otrzymują przychód nie związany
ze sferą budżetową.

Samo rozdawnictwo i redystrybucja na linii podatnik <-> państwo powodowałoby
albo błyskawiczny wzrost zadłużenia państwa (do momentu aż ktoś nie powiedziałby
"dość"), albo coraz mniejsze możliwości w zakresie redystrybucji.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-23 16:12:56
Autor: Liwiusz
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-23 o 15:10, gosc pisze:
Liwiusz wrote:
Nie napisałeś niczego konkretnego, to, że nie wiem, ile osób w tym
sklepie żyje z podatków (cokolwiek to znaczy) nie zmienia faktu, że
podatki płaci się także podczas zakupów. Jeśli ktoś płaci w sklepie
pieniędzmi otrzymanymi od rządu, to tym bardziej potwierdza tezę, że
wydatki rządu wracają do rządu.

Napisałem konkretnie.
Widocznie masz problem ze zrozumieniem tekstu.
Nie każdy w sklepie płaci podatki.
Jest grupa ludzi, którzy nie płacą podatków.

W sklepie? To niemożliwe.


Oni żyją z nich.
Wydatki rządu nie muszą w ogóle trafiać do rządu.
Wystarczy, że rząd wyda kasę np. na budowę torów, a tory wybuduje firma z Włoch.

Wszystkie złotówki zostaną w Polsce, co najwyżej zysk firma sobie wytransferuje, po wcześniejszym zakupie euro.

Wystarczy, że dzieciak wyda 500+ na zakupy w chińskim portalu.

Błąd. Najpierw je wyda na zakup juanów.

Wystarczy, że nauczyciele wyjadą na wycieczki do Grecji.

Idem - na zakup euro.
(to między innymi jest zaleta posiadania własnej waluty).

Dodam, że zakup waluty obcej in largo spowoduje wzrost jej ceny, przez co ktoś inny stwierdzi, że zamiast kupić w chińskim allegro lub pojechać do Grecji, kupi na polskim allegro lub wyjedzie do Zakopanego.

Wystarczy, że politycy łykną sobie holenderskiego Heinekena.
Za takie wydatki płacą tylko i wyłącznie podatnicy.

Tego produkowanego w Polsce, czy tego, którego nie kupią za złotówki?



Czytać to nie wszystko.
Należy jeszcze rozumieć to co się czyta.
Tu jest ten problem.

Doskonale to widać po tobie.

--
Liwiusz

Data: 2019-04-23 16:55:13
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q9n6hb$huf$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2019-04-23 o 15:10, gosc pisze:
Wystarczy, że dzieciak wyda 500+ na zakupy w chińskim portalu.
Błąd. Najpierw je wyda na zakup juanów.

Jakich tam juanow - w USD czy euro sie rozliczą.

Tylko nie dziecko, a banki :)

Wystarczy, że nauczyciele wyjadą na wycieczki do Grecji.
Idem - na zakup euro.
(to między innymi jest zaleta posiadania własnej waluty).

ale gdzie tu widzisz zalety ?

Dodam, że zakup waluty obcej in largo spowoduje wzrost jej ceny, przez co ktoś inny stwierdzi, że zamiast kupić w chińskim allegro lub pojechać do Grecji, kupi na polskim allegro

No i co z tego, ze na allegro, skoro ciagle ten sam chinski towar ?

Ale moze nie kupi, bo za drogo.
A najlepiej jak przepije - to sie MF ucieszy :-)

lub wyjedzie do Zakopanego.

To juz bylo.  Jak wybuchl kryzys 2008, Slowacja akurat wprowadzila euro ... i sie nagle okazalo, ze polskie wyciagi narciarskie rownie dobre, a sporo tansze.
Jak wczesniej my jezdzilismy do nic, tak wtedy oni do nas.

Ale ... skutek taki, ze jak u nas kolejki byly duze, tak zrobily sie jeszcze wieksze.
A wyciagi jak wczesniej byly drogie, to zrobily sie jeszcze drozsze, ale na szczescie nieznacznie.
Wiec placisz wiecej, jezdzisz mniej.

Za to na Slowacji ... ludzi mniej, ale wyciagi jeszcze drozsze.
Wybor nalezy do Ciebie :-)

Slowacy akurat wybor mieli nieco inny - bo im zdazyli zarobki przeliczyc na euro.
Wiec mozna jezdzic umiarkowanie drogo i dobrze u siebie, lub tanio ale kiepsko w Polsce :-)

Jeszcze mozna w Alpy pojechac ... ale dla Polaka nagle zrobilo sie dosc drogo...

Natomiast co by nie mowic - troche nas ta zlotowka uratowala.
Nagle sie okazalo, ze eksporterzy moga przezyc przy mniejszej sprzedazy, bo zarobki pracownikow ... jakby spadly.

Tylko ze ... Slowacy tez jakos kryzys przezyli.
I euro im nie zaszkodzilo.

Wiec kto tu lepiej wyszedl ?

Tylko to sie fajnie pisze, dopoki czlowieka z pracy nie zwolnia, bo sorry - na 2000 euro/mc nas nie stac ...

J.

Data: 2019-04-23 23:12:17
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Tue, 23 Apr 2019 16:55:13 +0200, w <5cbf27b2$0$539$65785112@news.neostrada.pl>,
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Tylko ze ... Slowacy tez jakos kryzys przezyli.

Stan obecny to PKB w Słowacji jakieś 34 tys. euro,
u nas 31 tys. euro.

I euro im nie zaszkodzilo.

Wynik mówi sam za siebie.

Data: 2019-04-24 00:02:25
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Dnia Tue, 23 Apr 2019 23:12:17 +0200, radekp@konto.pl napisał(a):
Tue, 23 Apr 2019 16:55:13 +0200, w <5cbf27b2$0$539$65785112@news.neostrada.pl>,
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Tylko ze ... Slowacy tez jakos kryzys przezyli.

Stan obecny to PKB w Słowacji jakieś 34 tys. euro,
u nas 31 tys. euro.

Cos mi chodzi po glowie, ze zawsze mieli PKB wiekszy ... ale moze to z
czasow CS ...

I euro im nie zaszkodzilo.
Wynik mówi sam za siebie.

Przy czym w tym np pomaga przemysl samochodowy.
A zainwestowali tam Peugeot i Toyota, KIA, VW.

Przy czym wiadomo, ze takim inwestycjom sprzyja tania sila robocza, ulgi podatkowe, przyjazne przepisy, brak zwiazkow zawodowych ... no i troche stabilna waluta ...

Akurat PSA i KIA zainwestowaly jeszcze na dlugo przed euro.

P.S. Zawsze mozna zganic
https://www.forum-ekonomiczne.pl/gospodarcze-samobojstwo-slowacji-2/

J.

Data: 2019-04-23 17:47:18
Autor: gosc
OFE - decydujące starcie
Liwiusz wrote:
W dniu 2019-04-23 o 15:10, gosc pisze:
Liwiusz wrote:
Nie napisałeś niczego konkretnego, to, że nie wiem, ile osób w tym
sklepie żyje z podatków (cokolwiek to znaczy) nie zmienia faktu, że
podatki płaci się także podczas zakupów. Jeśli ktoś płaci w sklepie
pieniędzmi otrzymanymi od rządu, to tym bardziej potwierdza tezę, że
wydatki rządu wracają do rządu.

Napisałem konkretnie.
Widocznie masz problem ze zrozumieniem tekstu.
Nie każdy w sklepie płaci podatki.
Jest grupa ludzi, którzy nie płacą podatków.

W sklepie? To niemożliwe.

Możliwe.

Oni żyją z nich.
Wydatki rządu nie muszą w ogóle trafiać do rządu.
Wystarczy, że rząd wyda kasę np. na budowę torów, a tory wybuduje firma
z Włoch.

Wszystkie złotówki zostaną w Polsce, co najwyżej zysk firma sobie
wytransferuje, po wcześniejszym zakupie euro.

I polska waluta osłabnie.
Za osłabienie waluty zapłacą wszyscy podatnicy.

Wystarczy, że dzieciak wyda 500+ na zakupy w chińskim portalu.

Błąd. Najpierw je wyda na zakup juanów.

Nie ma błędu.
Zakup juanów może zrobić kantor, bank. Nie musi kupujący.
Polska waluta osłabnie.
Za osłabienie waluty zapłacą wszyscy podatnicy.

Wystarczy, że nauczyciele wyjadą na wycieczki do Grecji.

Idem - na zakup euro.
(to między innymi jest zaleta posiadania własnej waluty).

Dodam, że zakup waluty obcej in largo spowoduje wzrost jej ceny, przez
co ktoś inny stwierdzi, że zamiast kupić w chińskim allegro lub pojechać
do Grecji, kupi na polskim allegro lub wyjedzie do Zakopanego.

To działa dopiero po ogoleniu podatników.
Miejscowy podatnik jest tak ogołocony i zdeterminowany do pracy, że idzie do fabryki jako monter-niewolnik lub pracuje jako sługa w turystyce.

Wystarczy, że politycy łykną sobie holenderskiego Heinekena.
Za takie wydatki płacą tylko i wyłącznie podatnicy.

Tego produkowanego w Polsce, czy tego, którego nie kupią za złotówki?

Nie ma to znaczenia.
Znaczenie ma kto zarabia, a kto traci.

Czytać to nie wszystko.
Należy jeszcze rozumieć to co się czyta.
Tu jest ten problem.

Doskonale to widać po tobie.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Widzenie, a widzenie prawdy to czasami dwie różne sprawy.
https://i.imx.to/i/2019/04/23/20wls1.png

Data: 2019-04-24 20:37:07
Autor: Liwiusz
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-23 o 17:47, gosc pisze:

Napisałem konkretnie.
Widocznie masz problem ze zrozumieniem tekstu.
Nie każdy w sklepie płaci podatki.
Jest grupa ludzi, którzy nie płacą podatków.

W sklepie? To niemożliwe.

Możliwe.

To chyba jak się nie nabije na kasę.


Wszystkie złotówki zostaną w Polsce, co najwyżej zysk firma sobie
wytransferuje, po wcześniejszym zakupie euro.

I polska waluta osłabnie.
Za osłabienie waluty zapłacą wszyscy podatnicy.

Już odpowiedziałem w wątku obok.

Wystarczy, że dzieciak wyda 500+ na zakupy w chińskim portalu.

Błąd. Najpierw je wyda na zakup juanów.

Nie ma błędu.
Zakup juanów może zrobić kantor, bank. Nie musi kupujący.
Polska waluta osłabnie.
Za osłabienie waluty zapłacą wszyscy podatnicy.

Kantor/bank to taki pośrednik. Chłopak sprzeda złotówki i kupi juany, to znaczy że ktoś inny kupi złotówki za juany. Bilans złotówek do wydania w kraju nie zmieni się, gospodarka nic "nie traci". Kurs się będzie zmieniał w toku odbywających się transakcji, nie ma w tym nic złego.

--
Liwiusz

Data: 2019-04-24 20:42:49
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q9qacm$nks$3@node1.news.atman.pl...
W dniu 2019-04-23 o 17:47, gosc pisze:
Wystarczy, że dzieciak wyda 500+ na zakupy w chińskim portalu.

Błąd. Najpierw je wyda na zakup juanów.

Nie ma błędu.
Zakup juanów może zrobić kantor, bank. Nie musi kupujący.
Polska waluta osłabnie.
Za osłabienie waluty zapłacą wszyscy podatnicy.

Kantor/bank to taki pośrednik. Chłopak sprzeda złotówki i kupi juany, to znaczy że ktoś inny kupi złotówki za juany. Bilans złotówek do wydania w kraju nie zmieni się,

No chyba, ze NBP uzna za stosowne oddac troche walut i umorzyc troche zlotowek.

gospodarka nic "nie traci". Kurs się będzie zmieniał w toku odbywających się transakcji, nie ma w tym nic złego.

Nie chcesz chyba powiedziec, ze jak wszyscy zechca kupowac tylko w Chinach/za granica, to nic zlego sie nie stanie ?

No, dopoki bedziemy mieli rownowazny eksport, to moze i nic, ale jak nie bedziemy mieli ... to bardzo szybko zlotowka poleci na pysk.


J.

Data: 2019-04-25 08:41:50
Autor: Liwiusz
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-24 o 20:42, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q9qacm$nks$3@node1.news.atman.pl...
W dniu 2019-04-23 o 17:47, gosc pisze:
Wystarczy, że dzieciak wyda 500+ na zakupy w chińskim portalu.

Błąd. Najpierw je wyda na zakup juanów.

Nie ma błędu.
Zakup juanów może zrobić kantor, bank. Nie musi kupujący.
Polska waluta osłabnie.
Za osłabienie waluty zapłacą wszyscy podatnicy.

Kantor/bank to taki pośrednik. Chłopak sprzeda złotówki i kupi juany, to znaczy że ktoś inny kupi złotówki za juany. Bilans złotówek do wydania w kraju nie zmieni się,

No chyba, ze NBP uzna za stosowne oddac troche walut i umorzyc troche zlotowek.

gospodarka nic "nie traci". Kurs się będzie zmieniał w toku odbywających się transakcji, nie ma w tym nic złego.

Nie chcesz chyba powiedziec, ze jak wszyscy zechca kupowac tylko w Chinach/za granica, to nic zlego sie nie stanie ?

Przede wszystkim nie dojdzie do takiej sytuacji. Jak "wszyscy zechcą", to złotówka rzeczywiście zacznie tracić na wartości, przez co część z tych "wszystkich" stwierdzi, że się nie opłaca, i kupi w Polsce. Co jest kolejnym dowodem na korzyści wynikające z posiadania własnej waluty, bo jakbyśmy mieli euro, i "wszyscy" zapragnęliby kupić w Niemczech, to nie byłoby żadnych oporów przeciwko temu, a polska gospodarka mogłaby z dnia na dzień stanąć.

No, dopoki bedziemy mieli rownowazny eksport, to moze i nic, ale jak nie bedziemy mieli ... to bardzo szybko zlotowka poleci na pysk.

I o to chodzi, aby poleciała, aby nie wszyscy wszystko kupili w Chinach. To zaleta, a nie wda.

--
Liwiusz

Data: 2019-04-25 11:13:30
Autor: gosc
OFE - decydujące starcie
Liwiusz wrote:
I o to chodzi, aby poleciała, aby nie wszyscy wszystko kupili w Chinach.
To zaleta, a nie wda.

Nie prawda.
Osłabienie waluty to porażka dla kraju.

Chciałbym, żeby polska waluta urosła milionkrotnie.
Polacy kupiliby gotowe biznesy za granicą i żyli z zysków z tych biznesów.

Sam sugerujesz zupełnie coś odwrotnego.
Polacy mają sprzedać swoje biznesy w Polsce i wypracowywać zyski dla nowych właścicieli z zagranicy.
Zaleta jak ch...

Data: 2019-04-25 11:51:49
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "gosc"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cc17a3f$0$496$65785112@news.neostrada.pl...
Liwiusz wrote:
I o to chodzi, aby poleciała, aby nie wszyscy wszystko kupili w Chinach.
To zaleta, a nie wda.

Nie prawda.
Osłabienie waluty to porażka dla kraju.

Zobacz jak sie Szwajcaria martwi, ze frank za bardzo rosnie.

Chciałbym, żeby polska waluta urosła milionkrotnie.
Polacy kupiliby gotowe biznesy za granicą i żyli z zysków z tych biznesów.

No jak zyliby ? Kupiliby sobie biznesy, biznesy przynosza miliony $ zysku ... a przeciez to ledwo jedna zlotowka.
Ch* biznes :-)

Nie rozumiesz swiatowej ekonomii ... ale Liwiusz tez nie rozumie.
Widac za mlody jest.
Jak Jaruzelski zaczynal, to 1$ kosztowal 100 zl, jak konczyl to udalo mu sie przekroczyc 10000 ... a moze i 20 tys.

Toz to kraj mlekiem i miodem plynacy powinien byc, cos sie tym Polakom pop*, ze komune obalili :-)

Sam sugerujesz zupełnie coś odwrotnego.
Polacy mają sprzedać swoje biznesy w Polsce i wypracowywać zyski dla nowych właścicieli z zagranicy.
Zaleta jak ch...

Wrecz odwrotnie.
Jak zlotowka spadnie, to Polacy przestana kupowac za granica, bo zrobi sie za drogo, beda kupowac krajowe, tanie wyroby.
I gospodarka sie rozwinie ... choc zalezy w jakiej walucie liczyc, i zagranica zacznie kupowac nasze wyroby, bo tansze.

Oczywiscie bedzie tez troche jak piszesz - ktos z zagranicy tu przyjedzie, zbuduje fabryke ... i Polak bedzie pracowal dla Niemca.

Ale jak bedzie odwrotnie ... Kulczyk moze i zbuduje fabryke w Indiach, czy kupi gotową, ale myslisz, ze sie z Toba podzieli ?
I co zrobisz, bezrobotny Polaku, strajkowal bedziesz ? :-)

J.

Data: 2019-04-25 13:42:47
Autor: gosc
OFE - decydujące starcie
J.F. wrote:
Użytkownik "gosc"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5cc17a3f$0$496$65785112@news.neostrada.pl...
Liwiusz wrote:
I o to chodzi, aby poleciała, aby nie wszyscy wszystko kupili w
Chinach.
To zaleta, a nie wda.

Nie prawda.
Osłabienie waluty to porażka dla kraju.

Zobacz jak sie Szwajcaria martwi, ze frank za bardzo rosnie.

Szwajcaria czyli kto?
Szwajcarski importer cieszy się, szwajcarski eksporter martwi się.
Szwajcar z bilansem eksportu i importu ma zero zmartwień.

Chciałbym, żeby polska waluta urosła milionkrotnie.
Polacy kupiliby gotowe biznesy za granicą i żyli z zysków z tych
biznesów.

No jak zyliby ? Kupiliby sobie biznesy, biznesy przynosza miliony $
zysku ... a przeciez to ledwo jedna zlotowka.
Ch* biznes :-)

Nie rozumiesz swiatowej ekonomii ... ale Liwiusz tez nie rozumie.
Widac za mlody jest.
Jak Jaruzelski zaczynal, to 1$ kosztowal 100 zl, jak konczyl to udalo
mu sie przekroczyc 10000 ... a moze i 20 tys.

Toz to kraj mlekiem i miodem plynacy powinien byc, cos sie tym Polakom
pop*, ze komune obalili :-)

Właśnie to co napisałeś o dewaluacji świadczy o tym, że osłabianie waluty jest złe.
To kto tu nie rozumie światowej ekonomii?

Sam sugerujesz zupełnie coś odwrotnego.
Polacy mają sprzedać swoje biznesy w Polsce i wypracowywać zyski dla
nowych właścicieli z zagranicy.
Zaleta jak ch...

Wrecz odwrotnie.
Jak zlotowka spadnie, to Polacy przestana kupowac za granica, bo zrobi
sie za drogo, beda kupowac krajowe, tanie wyroby.
I gospodarka sie rozwinie ... choc zalezy w jakiej walucie liczyc, i
zagranica zacznie kupowac nasze wyroby, bo tansze.

Oczywiscie bedzie tez troche jak piszesz - ktos z zagranicy tu
przyjedzie, zbuduje fabryke ... i Polak bedzie pracowal dla Niemca.

Ale jak bedzie odwrotnie ... Kulczyk moze i zbuduje fabryke w Indiach,
czy kupi gotową, ale myslisz, ze sie z Toba podzieli ?
I co zrobisz, bezrobotny Polaku, strajkowal bedziesz ? :-)

Piszesz już o skutkach osłabienia waluty.
Z jakiej racji ktoś kto pracował w swoim kraju dla swojego kraju ma zostać rozkradziony ze swoich oszczędności?
Wg twoich teorii wychodzi na to, że okradanie ludzi bogatszych przez inflację, dewaluację waluty sprzyja rozwojowi gospodarki.

Zapomniałeś tylko dodać: rozwojowi gospodarki rozdawnictwa.

Data: 2019-04-25 18:43:38
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "gosc"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5cc19d3b$0$477$65785112@news.neostrada.pl...
J.F. wrote:
Nie prawda.
Osłabienie waluty to porażka dla kraju.

Zobacz jak sie Szwajcaria martwi, ze frank za bardzo rosnie.

Szwajcaria czyli kto?

Np ich minister finansow.

Szwajcarski importer cieszy się, szwajcarski eksporter martwi się.
Szwajcar z bilansem eksportu i importu ma zero zmartwień.

Dopoki nie uslyszy "sorry, musielismy wprowadzic oszczednosci".
Bo pracuje u eksportera ... albo u lokalnego producenta, ktorego niszczy tani import ...

Chciałbym, żeby polska waluta urosła milionkrotnie.
Polacy kupiliby gotowe biznesy za granicą i żyli z zysków z tych
biznesów.

No jak zyliby ? Kupiliby sobie biznesy, biznesy przynosza miliony $
zysku ... a przeciez to ledwo jedna zlotowka.
Ch* biznes :-)

Nie rozumiesz swiatowej ekonomii ... ale Liwiusz tez nie rozumie.
Widac za mlody jest.
Jak Jaruzelski zaczynal, to 1$ kosztowal 100 zl, jak konczyl to udalo
mu sie przekroczyc 10000 ... a moze i 20 tys.

Toz to kraj mlekiem i miodem plynacy powinien byc, cos sie tym Polakom
pop*, ze komune obalili :-)

Właśnie to co napisałeś o dewaluacji świadczy o tym, że osłabianie waluty jest złe.
To kto tu nie rozumie światowej ekonomii?

Ty nie.

To jest zagadnienie bardziej skomplikowane, ktore ma rozne strony.

Sam sugerujesz zupełnie coś odwrotnego.
Polacy mają sprzedać swoje biznesy w Polsce i wypracowywać zyski dla
nowych właścicieli z zagranicy.
Zaleta jak ch...

Wrecz odwrotnie.
Jak zlotowka spadnie, to Polacy przestana kupowac za granica, bo zrobi
sie za drogo, beda kupowac krajowe, tanie wyroby.
I gospodarka sie rozwinie ... choc zalezy w jakiej walucie liczyc, i
zagranica zacznie kupowac nasze wyroby, bo tansze.

Oczywiscie bedzie tez troche jak piszesz - ktos z zagranicy tu
przyjedzie, zbuduje fabryke ... i Polak bedzie pracowal dla Niemca.

Ale jak bedzie odwrotnie ... Kulczyk moze i zbuduje fabryke w Indiach,
czy kupi gotową, ale myslisz, ze sie z Toba podzieli ?
I co zrobisz, bezrobotny Polaku, strajkowal bedziesz ? :-)

Piszesz już o skutkach osłabienia waluty.

Wlasnie umocnienia.

Z jakiej racji ktoś kto pracował w swoim kraju dla swojego kraju ma zostać rozkradziony ze swoich oszczędności?
Wg twoich teorii wychodzi na to, że okradanie ludzi bogatszych przez inflację, dewaluację waluty sprzyja rozwojowi gospodarki.

A tak - taka niewielka inflacja ma pare zalet.
Ktore oczywiscie dla niektorych okaza sie wadami.

Zapomniałeś tylko dodać: rozwojowi gospodarki rozdawnictwa.

Nie, wcale nie.

J.

Data: 2019-04-25 19:47:23
Autor: gosc
OFE - decydujące starcie
J.F. wrote:
Zobacz jak sie Szwajcaria martwi, ze frank za bardzo rosnie.

Szwajcaria czyli kto?

Np ich minister finansow.

To jaka to Szwajcaria?
Jeden darmozjad.


Szwajcarski importer cieszy się, szwajcarski eksporter martwi się.
Szwajcar z bilansem eksportu i importu ma zero zmartwień.

Dopoki nie uslyszy "sorry, musielismy wprowadzic oszczednosci".
Bo pracuje u eksportera ... albo u lokalnego producenta, ktorego
niszczy tani import ...

Dlatego najstabilniej jest pracować dla ludzi z własnego środowiska.
A jak mniej stabilnie to zmieniaj kraj co jakiś czas.
W takim przypadku powinieneś pojechać do Wenezueli z polskimi jabłkami i w zamian wysyłać ropę do Polski.
"Dziś interes jest tam lepszy aniżeli nawet w Stanach. A wiecie dlaczego? Bo interes robi się na brakach i głupocie."


Właśnie to co napisałeś o dewaluacji świadczy o tym, że osłabianie
waluty jest złe.
To kto tu nie rozumie światowej ekonomii?

Ty nie.

Jeśli coś twierdzisz to używaj argumentów.


To jest zagadnienie bardziej skomplikowane, ktore ma rozne strony.

Nie jest skomplikowane, jeśli wiesz jak krąży pieniądz.


Wrecz odwrotnie.
Jak zlotowka spadnie, to Polacy przestana kupowac za granica, bo
zrobi
sie za drogo, beda kupowac krajowe, tanie wyroby.
I gospodarka sie rozwinie ... choc zalezy w jakiej walucie liczyc,
i
zagranica zacznie kupowac nasze wyroby, bo tansze.

Oczywiscie bedzie tez troche jak piszesz - ktos z zagranicy tu
przyjedzie, zbuduje fabryke ... i Polak bedzie pracowal dla Niemca.

Ale jak bedzie odwrotnie ... Kulczyk moze i zbuduje fabryke w
Indiach,
czy kupi gotową, ale myslisz, ze sie z Toba podzieli ?
I co zrobisz, bezrobotny Polaku, strajkowal bedziesz ? :-)

Piszesz już o skutkach osłabienia waluty.

Wlasnie umocnienia.

Troll warning!


Z jakiej racji ktoś kto pracował w swoim kraju dla swojego kraju ma
zostać rozkradziony ze swoich oszczędności?
Wg twoich teorii wychodzi na to, że okradanie ludzi bogatszych przez
inflację, dewaluację waluty sprzyja rozwojowi gospodarki.

A tak - taka niewielka inflacja ma pare zalet.
Ktore oczywiscie dla niektorych okaza sie wadami.

Wskaż zalety niewielkiej inflacji.

Data: 2019-04-25 13:54:49
Autor: Liwiusz
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-25 o 11:13, gosc pisze:
Liwiusz wrote:
I o to chodzi, aby poleciała, aby nie wszyscy wszystko kupili w Chinach.
To zaleta, a nie wda.

Nie prawda.
Osłabienie waluty to porażka dla kraju.

Chciałbym, żeby polska waluta urosła milionkrotnie.
Polacy kupiliby gotowe biznesy za granicą i żyli z zysków z tych biznesów.

Pas, nie ma szans na rozsądną dyskusję.

--
Liwiusz

Data: 2019-04-25 14:55:50
Autor: gosc
OFE - decydujące starcie
Liwiusz wrote:
Pas, nie ma szans na rozsądną dyskusję.

Dostałeś mnóstwo argumentów, mnóstwo szans.
A i tak klepiesz dalej swoje bez rozumu.

Data: 2019-04-25 18:55:36
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q9rkrf$vkv$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2019-04-24 o 20:42, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
Kantor/bank to taki pośrednik. Chłopak sprzeda złotówki i kupi juany, to znaczy że ktoś inny kupi złotówki za juany. Bilans złotówek do wydania w kraju nie zmieni się,

gospodarka nic "nie traci". Kurs się będzie zmieniał w toku odbywających się transakcji, nie ma w tym nic złego.

Nie chcesz chyba powiedziec, ze jak wszyscy zechca kupowac tylko w Chinach/za granica, to nic zlego sie nie stanie ?

Przede wszystkim nie dojdzie do takiej sytuacji. Jak "wszyscy zechcą", to złotówka rzeczywiście zacznie tracić na wartości, przez co część z tych "wszystkich" stwierdzi, że się nie opłaca, i kupi w Polsce.

No chyba, ze ktos ci wytnie numer, wykupia wszystkie euro i $ w kantorach i bankach, a Ty sie obudzisz ... przy kursie 20 zl za euro :-)

Co jest kolejnym dowodem na korzyści wynikające z posiadania własnej waluty, bo jakbyśmy mieli euro, i "wszyscy" zapragnęliby kupić w Niemczech, to nie byłoby żadnych oporów przeciwko temu, a polska gospodarka mogłaby z dnia na dzień stanąć.

Eee tam, nie pamietasz Grecji ? Zablokuje sie wyplate euro z bankow :-)

A poza tym, dlaczego mialaby stanac ?
Skoro polskie towary sprzedawaly sie wczesniej, to byly dobre i tanie.
I tak szybko wszystkie nie przestana byc kupowane.
To tez bedzie powolne.
I bedzie mozna ceny obnizyc, czy towary zmienic.

Poza tym jak 40 mln Polakow bedzie kupowac w Niemczech, to jak myslisz - gdzie beda musieli kupowac Niemcy ? :-)

No, dopoki bedziemy mieli rownowazny eksport, to moze i nic, ale jak nie bedziemy mieli ... to bardzo szybko zlotowka poleci na pysk.

I o to chodzi, aby poleciała, aby nie wszyscy wszystko kupili w Chinach. To zaleta, a nie wda.

Dla jednych zaleta, dla drugich wada, a dla frankowiczow wyrok :-)

J.

Data: 2019-04-25 10:51:37
Autor: gosc
OFE - decydujące starcie
Liwiusz wrote:
W sklepie? To niemożliwe.

Możliwe.

To chyba jak się nie nabije na kasę.

Nie.
Wyobraź sobie sytuację, że jestem urzędnikiem i nałożę na ludność podatek od używania powietrza, procesora, promieni słonecznych.
Następnie idę do sklepu i kupuję z nabiciem na kasę.
W bilansie całkowitym wyjdzie na to, że nie dość, że nie zapłaciłem podatku to nawet nie zapłaciłem za towar.
Wszystko zasponsorowali podatnicy.


Kantor/bank to taki pośrednik. Chłopak sprzeda złotówki i kupi juany, to
znaczy że ktoś inny kupi złotówki za juany. Bilans złotówek do wydania w
kraju nie zmieni się, gospodarka nic "nie traci". Kurs się będzie
zmieniał w toku odbywających się transakcji, nie ma w tym nic złego.

Nie prawda.
Kantor/bank zmieni kurs wymiany, bo będzie posiadał zbyt dużo złotówek.
Po takim zabiegu bank zmusi polskich podatników do produkcji i eksportu wyprodukowanych towarów, by wyrównywać rezerwy walutowe w banku.
"Polska waluta osłabnie.
Za osłabienie waluty zapłacą wszyscy podatnicy."

Data: 2019-04-21 13:58:38
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-20, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

[...]

twierdzą (znaczna część osób, które protestują), że zarabiają za mało w stosunku
do nakładów pracy które ponoszą, to w ramach rozsądku należy to uszanować,
a nie odgórnie krytykować.

Uszanowac poglady moze i nalezy, ale zaplacic to niekoniecznie.

Dyrektorki z NBP, jakby stwierdzily, ze za malo zarabiaja, to tez
nalezy zaraz nagrodzic, bo poglady trzeba szanowac ? :-)

Otóż dokładnie tak. Co najmniej należałoby się przyjrzeć rynkowym
stawkom za podobne stanowiska i argumentować rzeczowo (w odniesieniu
do kompetencji). W podejściu do nauczycieli tego nie ma, jest tylko
"nie ma w budżecie".

A rzad uwaza, ze wiecej im sie nie nalezy - uszanuj i ten poglad :-P

Rząd nie mówi, że "się nie należy" tylko "nie ma pieniędzy w budżecie".
A skoro jednocześnie na inne głośne akcje pieniądze są, to jest tu coś
"nie halo".

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-22 13:20:10
Autor: sczygiel
OFE - decydujące starcie
W dniu piątek, 19 kwietnia 2019 03:28:36 UTC-5 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
On 2019-04-18, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

[...]

>> A pokażesz swojego?
>
> Tak, kolumne zaplacony podatek.
> Choc nie wiem co ci to da.

Nic, podobnie jak Tobie nic nie daje zaglądanie do PITów nauczycieli.
Widzisz. Nie nic. Da ci info ile ja na ten bajzel place. Ale to juz offtop.



I mi ich pit tez cos da. Bo akurat ta galazka watku jest skierowana w kierunku tego ile zarabiaja albo dorabiaja. Bo te pit-y wcale takie biedne nie sa. Nie moga byc w swietle tego:


No i jak sie zajrzy w raporty komunalne to te srednie wygladaja calkiem niezle.
I niektore z nich zawieraja ciekawe zestawienia.
https://www.wykop.pl/link/4896023/sprawozdanie-z-wysokosci-srednich-wynagrodzen-nauczycieli/
nie chce mi sie odgrzebywac tych co widzialem z paru innych gmin.
W jednym z nich bylo np. ze tylko pol etatu stazysty i paresetek pozostalych zarabiajacych srednio powyzej 3kpln. Z czego przynajmniej 40% powyzej 5kpln.
Tu sie przyjrzyj tez ilosci etatow.

Jak to dla ciebie malo to sory, nie ma szansy na porozumienie w tym aspekcie.


> Ja o piniondze prosze albo klienta albo szefa. Pierszy sam sie w kolejce ustawia i nie w glowie > mu proszenie o moje zarobki a drugi wie ile mi placi. Jakbym prosil publicznie to moze bylby sens > sie pitem chwalic. A nauczyciele "za szefa" mają rząd. I to jego proszą.


Ich prawo. Tylko czemu w temat wkreca sie opinia publiczna i agituje ze im sie nalezy? A skoro sie wkreca to czy ta opinia moze uznac ze inna opinia ma inne spojrzenie na temat?


> Ale jak napisalem wyzej, szybko sie zabawa skonczyla bo wyszlo ze wcale tak malo nie zarabiaja.

Nie, niespecjalnie wyszło.


Wyszlo wyszlo. Tylko trzeba patrzec w dane jakie wyplywaja.
Pensji programisty tam nie ma ale biedy tez nie. A robota malo odpowiedzialna, nikt nieczego nie rozlicza, trza tylko klepac papiery zeby sie wyzszego stopnia doklepac.
Miernie wiernie.

> I jak piszesz, jest statystyka i prawda.
> Tyle ze z tych statystyk branych z paru miejsc (bo rowniez z wydatkow gminnych) nie wynika taka prawda > jak z tych paru paskow jakie do mediow wpadly.

A z jeszcze innych wynika, że to spora manipulacja.


No, ten link co podalem dla krakowa to na pewno zmanipulowany ze hej!


>> Ok, więc napisz wprost co sugerujesz i co jest wg Ciebie powodem, nie pozostawiajmy >> wszystkiego w sferze niedopowiedzeń i słabej ironii.
>
> Nie jestem zbyt awangardowy. Proponuje to co juz bylo wspominane w dyskusji publicznej:
> -niech nauczyciel pracuje w szkole 40h w tygodniu. Niech jest tam dokladnie tyle dostepny. I niech ten czas poswieca na zajmowanie sie dziecmi.
> -Niech ma czas na sprawdzanie klasowek tamze. Ale czas zdefiniowany i rozliczany.
> -Niech w wakacje tez swiadczy usluge. I podczas dni roboczych dla reszty gospodarki. > -Alternatywnie jak nie pracuje to niech nie dostaje wyplaty. > -Zlikwidujmy roczne urlopy. Sa one fikcja. > -Umozliwmy branie urlopow w czasie roku szkolnego (do zapelnienia brakow mozna skierowac nauczyciela zastepczego).
> -Wprowadzmy system rejestrowania zrealizowanego programu wraz z postepami dzieci. Cos ala dzienniczek online tylko ogarniajacy tez druga strone. To umozliwi rowniez wygodniejsze kontynuowanie nauki przez nauczyciela zastepujacego. Ale rowniez sledzenie postepow dzieci prowadzonych przez roznych nauczycieli.
> -Reka w reke z tym systemem mozna wprowadzic profesjonalne definicje lekcji, tak aby nauczyciel nie musial wynajdowac kola na nowo. Klika i wie ze klasa IIIc ma na dzis/teraz przerabiac ulamki. I za takie zmiany proponujesz jakie zmiany w wynagrodzeniach?

Narazie? Zadne, to jest dorownanie do standardu w jakim pracuja inni. Kolejnym krokiem bedzie wprowadzenie systemu oceny i promowania dobrych nauczycieli.
Tak sensownie patrząc to jest to do zrealizowania.
A urealnimy też ceny? Taki pojedynczy 3-tygodniowy kurs
potrafi kosztować parę tysięcy zł. Od łebka.
Jaki kurs?

A zarobki takich osób idą grubo powyżej 10k na rękę.

Oczywiście do tego będzie potrzeba odpowiednio doposażyć szkoły.

Do czego znowu?
Normalne wyposazenie do czego sie nie nadaje?
Jakis przeskok myslowy tutaj?

> Generalnie polecam ten filmik:
> https://www.youtube.com/watch?v=nTFEUsudhfs
> (nie mam czasu sie upewnic ze to akurat ten ale kojarze ze jak z billem g to dobry).
>
> To na poczatek. Zauwaz ze duzo z tego jest albo bezkosztowa albo relatywnie niedroga. > Ale bardzo niewygodna bo wprowadza ramy ktore sa stosowane w komercyjnych rozwiazaniach > (implikuje sledzenie czy ktos cos robi i jakie rezultaty osiaga).

Jasne. Ale zauważ, że nauczyciele mają te swoje przywileje w taki sposób
ułożone, bo żaden rząd nie chciał płacić *rynkowych* stawek za taką usługę.
Dawał więc przywileje "w zamian". Od dłuższego czasu nie daje nic (albo daje
niewystarczająco, a koszty życia rosną, stąd pewnie i żądania podwyżek).


No nie bardzo. 4kpln srednio-srednio to wcale malo jak na polskie warunki nie jest. I to jest za prace gdzie sie lezy czy stoi to kawka sie pije.


>> Interesuje mnie więc np. w jakim stopniu uważasz, że jest to wina:
>>  - nauczycieli
> 5/10 - sporo jus jest napisane czemu.
>>  - podręczników niedopasowanych do podstawy programowej
> 0/10 - nauczyciele wybieraja podreczniki, podreczniki sa akceptowane przez ministerstwo, jak podrecznik kieski to nie jego wina, ktos go wybral, ten ktos jest winny.
>>  - zbyt przeładowanej podstawy programowej
> 5/10 - to jest jedna z przyczyn ktora uwazam ze powinna byc adresowana
>>  - jednostek odstających od grupy
> 0/10 - robienie z dzieci winnych jest slabe.
>>  - zbyt małej ilości czasu zaplanowanego (godzinowo)
>>    na opanowanie konkretnego materiału
> 5/10 - tu winne jest cale srodowisko i ministerstwo jak i sami nauczyciele.

No tak, wszystkie dzieci są równie inteligentne, żadne nie odstaje
od grupy, a Tobie winnych wyszło 15/10. Coś Ci nie teges z ułamkami? :-)

To jest ocena intensywnosci. 5 punktow z dziesieciu. 10 to winny calkowicie.. 0 - niewinny. Przeanalizuj ponownie.

A podręczniki to nauczyciel może wybrać "z listy" a nie dowolne.


No wiem, i dlatego skomentowalem. Czego ci bardziej brak? Czytasz ty co jest napisane czy juz czas swiateczny zawital?

>> Mówisz? No to patrzymy, stawki za 2018 (lidl i biedronka):
>> https://pomorska.pl/zarobki-w-lidlu-po-podwyzkach-ile-zarabiaja-pracownicy-lidla-i-biedronki/ar/12961776
>> Tutaj padają całkiem ładne sumy, ale ujmijmy:
>>  - nowo zatrudniony: 2800 - 3550 brutto (zależnie pewnie od miasta)
>>  - po dwóch latach: 3000 - 3800 brutto
>> >> https://dziennikzachodni.pl/ile-naprawde-zarabia-kasjerka-w-lidlu-4300-zl-w-marcu-2019-praca-w-lidlu-czeka-25032019-r/ar/13909198
>> Dane za 2019 rok:
>>  - nowy pracownik: 3100 - 3850 brutto
>>  - roczny staż: 3250 - 4050 brutto
>>  - 2-letni staż: 3450 - 4350 brutto
>> >> Porównując z:
>> https://gratka.pl/regiopraca/portal/rynek-pracy/zarobki/minimalne-i-srednie-wynagrodzenie-nauczycieli-w-2019-roku-netto-brutto-podwyzki
>> >> MINIMALNE WYNAGRODZENIE ZASADNICZE NAUCZYCIELI OD 1 STYCZNIA 2019
>>  - nauczyciel stażysta: 2538 brutto
>>  - nauczyciel kontraktowy: 2611 brutto
>>  - nauczyciel mianowany: 2965 brutto
>> A idąc dalej średnie:
>>  - nauczyciel stażysta 3045 brutto
>>  - nauczyciel kontraktowy 3380 brutto
>>  - nauczyciel mianowany 4385 brutto
>> >
> No i zobacz. Nauczyciel ma podobnie jak lidlowiec przy czym czesto ten lidlowiec  ma tyle z nadgodzinami

Nie. Ten lidlowiec ma tyle podstawy.


No, i czesto to jest napapierze jako podstawa, ale zatrudnienie jest na 3/4 etatu plus nadgodziny. I sie statystyka pichci.
Tak czy siak jest porownywalnie. A lidlowiec musi doginac sie w pracy.

> i tylko miesiacem urlopu.

Była już informacja, że nauczyciel jest dyspozycyjny do połowy lipca i potem od połowy
sierpnia. Dyspozycyjny as in "nie pojedzie sobie", albo nie zaplanuje urlopu.
To że *w indywidualnych przypadkach* "ja i moja wieś" tak się nie dzieje, nie oznacza
że tak się nie dzieje.


I w praktyce w szkole go nie widac. Juz o tym pisalismy, jak tak ciezko pracuja to czemu nawet planu lekcji nie ma 1 wrzesnia? nie krecmy dyskusji w kolko.

> Ja pytalem o porownanie nauczycieli i budzetowki.

Nie mam takich danych, nie chce mi się szukać.
Podałeś, że lidlowiec zarabia mniej, a to było łatwiej sprawdzić.


Wiec zawiesmy ten aspekt na kolku. Na moje oko nauczyciele zarabiaja reprezentatywnie jak budzetowka. Mysle ze nawet nieco wiecej, jak bede mial czas to poszukam statystyk i sie wtedy bedzie mozna wypowiedziec.

Co oznacza ze raczej nie zarabiaja mniej bo jakby tak bylo to by nie omieszkano tego wytknac.

>> Przy czym dodany komentarz:
>> -- -
>> Do średniej wliczane są dodatki, których większość nauczycieli nie otrzymuje, >> m.in. dodatek funkcyjny dla dyrektorów, odprawy emerytalne czy nagrody >> jubileuszowe. W związku z tym podane kwoty są mocno zawyżone w stosunku >> do realnych zarobków, które otrzymują nauczyciele. >> -- -
>> A przecież zarobki podawane przez Lidla to nie są "średnie", nie zawierają
>> dodatków za nadgodziny, prywatnej opieki medycznej, czy innych dodatków.
>> >
> Tu sie chyba zaczyna nieprawda.
> Zobacz:
> http://www.mamnewsa.pl/gospodarka/ile-tak-naprawde-zarabiaja-nauczyciele-mamy-dane-z-andrychowa
> - nauczyciel stażysta - 3.323,95 zł brutto
> - nauczyciel kontraktowy - 3.535,16 zł brutto

Dalej mniej niż lidlowiec "na dzień dobry".

> - nauczyciel mianowany - 4.401,34 zł brutto
> - nauczyciel dyplomowany - 5.680,90 zł brutto
> To srednie z wyplat.

A pod spodem:
-- -
Po tej publikacji oburzeni nauczycieli odezwali się do nas podając swoją wersję płac jakie otrzymują. Tak to wygląda, według relacji nauczycieli z którymi rozmawialiśmy.

Przykłady:
 - nauczyciel stażysta - 2538 zł brutto
 - nauczyciel kontraktowy - 2611 zł brutto
 - nauczyciel mianowany - 2965 zł brutto
 - nauczyciel dyplomowany - 3483 zł brutto
-- -

więc masz słowo, przeciw słowu.
Dopóki urzędnik nie przedstawi danych źródłowych i metodologii,
to takie dane sobie można w buty wsadzić.


Nie, widze ze albo nie rozumiesz o czym piszesz albo swiadomie wprowadzasz w blad.
Jedno to statystyka, i tam podane sa srednie. Drugie to pojedynczy czlowiek precyzyjnie wybrany zeby mozna bylo poswiecic jego niska wyplata.

Jesli nie wiesz ze tego nie nalezy traktowac rownowaznie to chyba nie ma sensu dalej dyskutowac.

>> Nawet jeśli przyjąć źe średnie nauczycielskie nie są mocno zawyżone, >> to naprawdę uważasz, że te zarobki są wysokie? Zależnie od miasta >> jednak okazuje się, że kasjer w lidlu "na dzień dobry" zarabia więcej >> niż nauczyciel kontraktowy, a może i lepiej niż mianowany (jeśli ten nie
>> otrzyma wszystkich możliwych bonusów).
>
> No niskie nie sa. Jak sie nie starasz to masz. Tak ja to widze.
> Wyzej pisalem o jezykach. Może na wsi, w domu wielopokoleniowym z czasów wojny to nie. W dużych miastach to są niskie zarobki. 3-pokojowe mieszkanie (w kredycie) to koszt większy niż >2000 zł. A do tego czynsz, ppłaty, o jedzeniu nie wspominając.


Jak juz pisalem, porownajmy do administratcji. Ona wszedzie jest. I tez splacac kredyty potrzebuje. I tez wyksztalceni sa. Ale zapieprzaja okragly rok, bez rocznych urlopow.

>> Wliczając polityków, sędziów, czy "sekretarki w NBP"?
>> Takie porównanie (średnie) jest bez sensu, tym bardziej że
>> obecna średnia krajowa wyliczona jest na ~5 tys. brutto.
>
> Nieee, starczy nauczyciel i administracja w gminie w jakiej pracuje.

No pewnie że starczy. Może od razu "nauczyciel" i "pracujący za darmo stażysta" i będzie pięknie. :)


To se sam dopowiedziales. Dyskutujemy jeszcze czy juz ci sie znudzilo i szukasz sposobu aby temat pogrzebac?

>> Serio, porównujesz zarobki nauczyciela i kasjera i mówisz, że ten
>> pierwszy nie zarabia mało?
>
> A czemu nie? Bo nauczyciel to uber kasta? Czy moze jednak stosujemy wartosciowanie:
> Przyklada pieczatki - kij sie zna - malo zarabia
> Uczy dzieci - hoho, odpowiedzialnosc - trza sypac!

Twoja argumentacja ma wewnętrzną sprzeczność.
Zdecyduj się, czy  chcesz specjalistów dobrze znających się na swojej robocie,
mają czas i środki na samo-doszkalanie się, są z tego rozliczani i dobrze sprzedają tą wiedzę dzieciom, albo chcesz mieć pół-robotników odwalających manianę w wersji minimum.


Nie jest. Nauczyciel polski nie ma trudnej roboty. Wiec i wyplata jest taka se.
Aktualnie nauczyciele podpadaja pod te kaste pol robotnikow. I sugestie ktore podalem maja z tej grupy wylonic tych ktorzy sie wykazuja.
Niby system oceny nauczyciela mial to zrobic ale nie robi. Skupil sie na ocenie papierow jakie nauczyciel zebral i liczeniu czasu. O ile dobrze rozumiem nikt olimpijczykow nie liczy. Nikt nie liczy na ile punktow zdali mature uczniowie. Dlatego zaproponowalem ich ocene, aby mozna bylo nastepnie uzasadnic ze sa wsrod nich fachowcy ktorzy dostarcza rezultat. Wtedy gminy beda mogly sie o dobrych bic, wyplatami. I zaistnieje jakikolwiek zwiazek z tym co ludzie placa a tym co dostaja. I latwiej bedzie przekonac wojta/burmistrza do zatrudnienia dobrych nauczycieli i uzasadnic taki wydatek rodzicom/podatnikom.

Zamiast tego mamy kolejne przekomarzanki o 40h/rocznych urlopach/sprawdzaniu klasowek i podobnych pierdach. Bo to sa pierdy kierowane w kierunku opinii publicznej majace skierowac dyskusje na glupie tematy.

A odpowiadając: tak, pensja na poziomie kasjerki w biedronce jest nieadekwatna.
Nauczyciel to nie "uber kasta", ale zawód zaufania publicznego. "Rynek" wycenia tego
typu usługi znacznie wyżej (por. zarobki trenerów i róznego rodzaju kursów).
I niestety, jak chcesz super jakości i procedur, to najpierw trzeba sypnąć
konkretną kasą, a nie "najpierw oczekiwać zmian" a potem "może sypnąć kasą".


Nie. I nigdzie tak nie ma. Trener napierw zapierdala za prawie darmo "wpisze se pan w portfolio" i jak jest doceniony to podnosi stawke. Albo zaczyna z wysoka stawka i rynek weryfikuje czy za jego bajery cos jest warto zaplacic. Do tego czesto nawet na tym rynku panuje fikcja. Bylem na kurach kosztujacych 5-8kpln od lebka ktore byly tylko czytaniem powerpointa. I dosiedzialem do konca tylko dlatego ze firma nie dawala za to lojalki i za to nie placilem. Ale dostarczalem recenzje kursu szefostwu adekwatna do dostarczonej uslugi.

Tu nie ma nawet mowy o jakim kolwiek mechanizmie. Tylko, najpierw daj. A potem sie obaczy...

> Tyle ze ci co pieczatki przystawiaja to nie tylko je stawiaja ale i musza > przepisy znac, czasem byc fachowcem jak cos zatwierdzaja itp.

Mhm. Jesteś mistrzem deprecjonowania.


Realista. Widzialem nieco. Ale dobra robote umiem docenic.

> Mysle tez ze to dobry wskaznik bo kasa sie sypie z jednego worka i zaloga (szkoly > i administracja) jedzie na jednym wozku.

Ale steruje tym ministerstwo (poprzez ustawy).


Tak czy siak, porownanie dobre.

>> Bycie "na nie bo nie" i posługiwanie się ogólnikami to jeszcze nie jest krytyka.
>
> Jakie nie bo nie. Od paru postow daje argumenty i zazwyczaj po ich podaniu temat jest zmieniany.
> Bait o prezentacjach nie polecial. Trza bylo dyskusje skierowac an co innego.

Nie "bait o prezentacjach". Już pisałem, jak Twoje argumentacja będzie opierała
się na sprowadzaniu strajkujących do mało inteligentnego motłochu, to ja w takiej
dyskusji uczestniczyć nie zamierzam. Napisałem też dlaczego.


Zaczelismy pisac od aspektu prezentacji. Jakoby to mial byc ogromny wysilek..
Okazalo sie ze nie. Pozostalych argumentow w temacie ogolnym nie adresujesz, skupiasz sie tylko na pieniadzach nie akceptujac ze najpierw ma byc produkt a potem pieniadz. Jak pokazalem ze nauczyciele jako budzetowka nie odstaja to piszesz ze oni sa uber kasta i im sie nalezy. Nadal nic merytorycznie. Tylko roszczeniowo.

>> Tak, jasne że nauczyciele też są ludźmi i nie robią wszystkiego perfekcyjnie,
>> ale jeśli w pewnych aspektach nie spełniają oczekiwań, to takie rzeczy należy
>> załatwiać osobno i powinny na to istnieć procedury, a nie "przypominać" sobie >> o tym tylko jak się upomną o podwyżkę.
>> >
> Ale ja tu nie uzalam sie nad ich indywidualna nieidealnoscia. > Ja punktuje gdzie oni jako grupa wogole sie nie staraja, tylko siedza i krytykuja. A czemu punktujesz dopiero przy tym jak chcą podwyżki?


A czemu nie? Zreszta ja sie odezwalem w temacie prezentacji. To nie ja sciagam rozmowe na tematy finansowe.

> Co ciekawe przypomina mi to czasy szkolne gdzie jak przynioslem prace to bledy > zostaly wytkniete, praca oceniona i na tym sie skonczylo. Kij tam ze cala klasa zostala > spalowana (20+ osob nie ogarnia) i zero wniosku ze moze cos jest nie tak po drugiej stronie. > Kij ze zero refleksji i proby uzupelnienia wiedzy bo ewidentnie jakos jej brak w glowach uczniow. > Jedziemy dalej, BO PROGRAM! > I to nie pojedyncze wypadki, to nie polowa nauczycieli. To na moje > oko 80% jak nie wiecej. To moje subiektywne spostrzezenie. I jak widze to nie jestem samotny > i wiele sie w czasie nie zmienilo.

Ale takie argumenty będziesz wstawiał? Ja miałem tak, a tak, to NA PEWNO JEST ŹLE? Serio?
Skoro "BO PROGRAM", to już widzisz przyczynę. Program, nie nauczyciel.

No, gadanie jak za niemca. Ja tylko rozkazy wykonuje! I placa mi za to malo!
Zreszta ty tylko wychwyciles jedno zdanie (PROGRAM!!!!) ale juz o tym co pisalem o ocenie i korekcji juz nic.
I tu znowu trzeba bylo by wrocic do tematu tego ile nauczyciele w szkole spedzaja czasu.
Bo moze jakby spedzali i uczniowie szli by do szkoly na te 7h dziennie (8-15) to jednak by sie znalazl czas na zajecia gdzie te bledy i braki w wiedzy mialy by szanse byc skorygowane?

Ale nie odpowiadaj, wiem ze napiszesz: Wiecej kasy! I zignorujesz ze nauczyciele 8h w szkole nie siedza.
>> Ale to jakiś specjalny rodzaj wnioskowania ad absurdum?
>> Znałem (osobiście) nauczycielkę która znała polski, angielski, czeski i francuski.
>> Czy to czegoś przepraszam dowodzi? Czy stawiasz tezę, że wszyscy nauczyciele w niemczech
>> znają cztery języki i są wszechstronni?
>
> Stawiam teze ze nawet tam bycie nauczycielem nie jest wynagradzane widowiskowo.

A jak to wygląda w świetle kosztów życia. Jak wygląda w kontekście zarobków kasjera?

https://punkt.media/pl/aktualnosci/gospodarka/6966-ile-zarabia-kasjer-w-niemieckim-supermarkecie
-- -
Sprzedawca z 6 letnim stażem mieszkający w Nadrenii Północnej-Westfalii otrzyma miesięcznie 2.528 euro miesięcznie plus dodatkowe świadczenia taryfowe. Końcowy zarobek miesięczny wynosi więc w sumie 2.981,51 euro.
-- -
To kwota brutto. Twoja znajoma to dostaje te 4k na rękę, czy brutto?


Brutto. Ale musze dopytac bo pewny nie jestem. I to jest dosyc "zachodnie" tam rozwarstwienie nie jest drastyczne w pewnych kregach.

> Robota pewna, lekka, przewidywalna ale tania.
> Chcesz wiecej? Trza sie dodatkowo podoginac. Korepetycje, tlumaczenia, projekty. Myślę że oni nie chcą kokosów. Po prostu chcą móc żyć normalnie bez dorabiania. Także w dużym mieście, a nie tylko "na wsi" w domu
z dziada pradziada.


Kazdy chce byc piekny zdrowy i bogaty.
Jak pisalem. Ja im strajkowac nie bronie. Ja im kasy tez nie zaluje. Ale jestem realista, jaka praca taka placa.

Jak pisalem wyzej, chca realizmu to spoko, realizujmy. W obie strony. Maja placone co miesiac to niech te miesiace pracuja. Ale jakos ten argument w tej dyskusji "nie leci". Co niestety rzuca smutne swiatlo na te grupe zawodowa.



>> Niespecjalnie.
>
> Jak wyzej pisalem, nie starasz sie, nie ma wodotryskow.

A mimo to zarabiasz lepiej niż kasjer.
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/zarobki-nauczycieli-w-polsce-i-w-niemczech-porownanie,927119.html
I o to się pewnie rozchodzi.


No, niemcy sa bogatsi. No i trza by jeszcze sprawdzic iloma jezykami sie posluguja, jakie metody wychowawcze stosuja i jak im wychodzi.

Albo innymi slowy, jakbym byl przekonany ze polscy nauczyciele sie staraja i dobra robote robia mimo kiepskich warunkow to by tego watku wogole nie bylo i wszyscy bysmy im klaskali i moze nawet na ulice wyszli. A tak nie jest..

>> > Ale tu widac ze na cos ta kasa idzie. I nie na ludka co siorbie kawe i wyzywa sie na >> > dzieciach. Wysylam dzieciaka, wraca madrzejszy. Wraca zachecony do dzialania. Wraca >> > zaciekawiony.
>> >> A zainteresowałeś się chociażby postulatami poza-płacowymi jakie wystosowali nauczyciele?
>> Albo informacjami o tym, że programy (PROGRAMY, czyli coś co jest układane przez >> ministerstwo są przeładowane i nie ma czasu)?
>
> Tak, ale te postulaty nie sa powodem aby strajkowac antagonizujac rowniez rodzicow. Ale to już wiń rząd. Poprzedni ze strajkiem poradził sobie w kilka dni.
Ten wziął na przeczekanie.


No wzial. I jak widac ma poparcie reszty opinii publicznej...

> Poza tym te sprawy mozna adresowac na poziomie szkoly. > I nieliczne cokolwiek z tym robia. W polskiej szkole mojego dzieciaka byl problem aby zapewnic > sama opieke w swietlicy juz nie wspominajac o tym zeby tym dzieciom cokolwiek zaoferowac.

To może jednak te pensje są nieadekwatne skoro nie ma chętnych?


To czemu co jakis czas mamy hustawke za duzo szkol jest i trzeba zamykac a potem ze przepelnienie? Troche wina rzadu, troche dyrektorow.
Tak czy siak, szkola mala, nie ma podwojnych klas. Nauczyciele oplaceni na 8h. A dzieci 7h nie moga w szkole usiedziec bo nie ma kto pilnowac.

Cos jest nie tak. A moze jednak nauczyciele nie siedza tych 7h w szkole i 1h w domu?

Taki hint...

> Szkola wiejska. Jakim cudem z tych 40h tygodniowo wyparowalo tyle czasu ze nie > ma tych 3h dziennie na swietlice?

Może jest problem z personelem w takich miejscach? Tak po prostu.
Jest pracy ale "trochę" (bo mało klas), nie na tyle by zatrudnić kogoś
nawet na te pełne pensum (18 godzin). Ale to też skutek reform.


No problem z personelem jest, w samej definicji.
A kto winny? Patrz poprzedni komentarz.

> I nie nie krytykuje nauczycieli ze nie ucza wszystkiego z programu.
> Krytykuje za widoczne golym okiem dziury w narracji i usprawiedliwianiu > rozdzialu 40 godzin od 18h pensum.

Na przykładzie jednej wiejskiej szkoły. Tiaa.


No, taka moja probka, po przeczytaniu paru wykopow i paru dyskusji z znajomymi nie jestem zbytnio osamotniony w ocenie sytuacji.

Bo te 40h/18h sie po prostu nie klei.

>> https://forsal.pl/praca/aktualnosci/artykuly/1407999,jak-oceniamy-uczciwosc-nauczycieli-badanie-zawodow-zaufania-publicznego.html
>> -- -
>> Nauczyciel to też zawód zaufania publicznego, który jest jednym z najbardziej cenionych za uczciwość zawodową - 85 proc. respondentów >> oceniło ich pozytywnie (74 proc. odpowiedzi, że pozostał taki sam oraz 11 proc., że się podniósł). 77 proc. (64 proc. odpowiedzi, >> że pozostał taki sam oraz 13 proc., że się podniósł) pytanych pozytywnie ocenia również lekarzy i dziennikarzy; 70 proc. adwokatów, >> a 57 proc. pozytywnie oceniło uczciwość zawodową księży.
>> -- -
>> >> A skoro nie wykluczamy jednostek, które jak to nazwałeś "ciężko pracują", to system oceniania
>> i wynagradzania, który tego niedocenia jest krzywdzący chociażby i dla tych osób. I znowu,
>> jest to problem do rozwiązania przez rządy, a nie przez nauczycieli.
>> >
> I znowu wracasz do pieniedzy.
> To jak jest, strajk dla pieniedzy czy nie?
> Zrobmy jak napisalem wyzej. 40h tygodniowo, caly rok, dodajmy nieco elastycznosci (urlopy jak reszta swiata), urealnijmy program, dodajmy konkretne wymagania, wskazniki jakosci nauczania (polecam obejrzec to wideo Salmana Khana). W zamian za srednie uposazenia budzetowe. A potem ci lepsi i ci co sie staraja i maja jak to pokazac (dajmy im narzedzia do tego) dostana dobre wyplaty.
> Jestem prawie pewien ze "niedasie".

No. Za darmo "niedasie". A kosztów takich zmian to byś nie chciał ponieść..


Nie jest za darmo. Juz placimy sensownie. I nie bylo by jak do lidla porownywac gdyby nie to ze sporo ludzi wyjechalo i dyskonty musza placic wiecej.

Jesli uwazasz ze trzeba nauczycielowi doplacic zeby sie rocznego urlopu zrzekl albo siedzial te 35h dziennie w szkole (tyle ile siedza dzieci) to mamy zupelnie rozbierzne poglady. Bo dla mnie taka wyplata to nie jest zla jak na te 40h ktore powinni poswiecic.

https://hrpolska.pl/zarzadzanie/czytelnia/ile-zarobil-trener-w-2015-r
-- -
Dochody trenerów wewnętrznych i etatowych pracowników firm szkoleniowych w 2015 roku to kwota miesięcznie 1,4 - 32 tys. zł brutto. Przeciętnie było to wynagrodzenie rzędu 5600 zł.

Nom. I taki zarabia czesto jako firma. Sam se zus placi, sam sie doksztalca.. I jak kit cisnie to dostaje mizerne recenzje i jest szansa ze albo zostanie zmotywowany albo wyleci z biznesu szkoleniowego.

To nieco inna sytuacja od nauczyciela ktorego oceniac moga tylko dzieci a je wszyscy maja w dupie. A rodzic ocenic nie moze bo go nikt na zajecia nie wpusci.
i tak dalej...

Więc wypadałoby podnieść nauczycielom pensje ponad 3x, żeby wysuwać takie
żądania. A to było w 2015 roku, teraz pewnie w okolicach 200/250 zł/h.
Czy może chcesz "nierynkowych" pensji i "rynkowych" wymagań? :-)


Taaaa. w praktyce musialbys wywalic 80% z nich zeby moc porownac ich prace z praca trenerow czy wykladowcow. Bo te 80% po prostu nie stara sie wcale. Nie ze stara sie na 30%, nie stara sie wcale. No i taki wykladowca musi sie co 2-3-4 lata uczyc nowego zestawu produktow/metodyk zeby byc na bierzaco.
Nauczyciel klepie to samo w kolko. O tym juz bylo w tym watku.

Rozumiesz w ogóle ideę, że za jakość się płaci, czy tak nie bardzo?

nie zupelnie nie rozumiem. chowalem sie w dziurze, pisze do ciebie z korei polnocnej i jestem oderwany od rzeczywistosci.

Bo na razie to byś chciał "jakość" za "tą samą pensję", by potem może
wielkopańsko stwierdzić "no to może jakaś podwyżka się należy".


Tak, bo ich prace aktualnie wyceniam na dokladnie tyle ile dostaja. I pierwsze kroki opisalem i skladaja sie z urealnienia poswiecanego czasu jak i restrukturyzacji tego wysilku jaki wkladaja aby mozna bylo ocenic komu sie nalezy wiecej.

Ty zas sugerujesz dosypac kazdemu a potem zaczac wybierac jakas nieustalona metoda czy to cos pomoglo.

Tak to nie działa, a efektem takiego podejścia będzie dalszy
zjazd jakości na ryj, w miarę jak coraz mniej kompetentnych osób
będzie do zawodu się dostawać. I w efekcie w zawodzie zostaną
tylko Ci którzy będą zmuszeni sytuacją życiową.


Jak dosypiesz wszystkim naraz to nie ma szans na poprawe, zostanie tak jak jest, tylko drozej.

Data: 2019-04-22 23:33:03
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Mon, 22 Apr 2019 13:20:10 -0700 (PDT), w
<0105d375-070d-40d0-8b2e-82cde5e79b3f@googlegroups.com>, sczygiel@gmail.com
napisał(-a):

No i jak sie zajrzy w raporty komunalne to te srednie wygladaja calkiem niezle.
I niektore z nich zawieraja ciekawe zestawienia.
https://www.wykop.pl/link/4896023/sprawozdanie-z-wysokosci-srednich-wynagrodzen-nauczycieli/
nie chce mi sie odgrzebywac tych co widzialem z paru innych gmin.
W jednym z nich bylo np. ze tylko pol etatu stazysty i paresetek pozostalych zarabiajacych srednio powyzej 3kpln. Z czego przynajmniej 40% powyzej 5kpln.
Tu sie przyjrzyj tez ilosci etatow.

Jak to dla ciebie malo to sory, nie ma szansy na porozumienie w tym aspekcie.

Jakbyś rozumiał jak to działa, to nie powinno być żadnego zdziwienia.
To jest pensja jaką płaci samorząd, dopłacając do pensji nauczycieli z własnej
kieszeni, ponieważ subwencji rządowej nie starcza (a powinna w 100%).

Teraz odejmij kwoty, a wyjdzie ci ile samorząd de facto dopłaca do budżetu
państwa.
No i pamiętaj, że to pensje średnie.

Data: 2019-04-23 06:46:25
Autor: ń
OFE - decydujące starcie
Wężykiem, Jasiu, wężykiem!!


-- -- -
od nauczyciela ktorego oceniac moga tylko dzieci a je wszyscy maja w dupie.
A rodzic ocenic nie moze bo go nikt na zajecia nie wpusci.

Data: 2019-04-23 18:07:09
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-22, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

[... ciach ...]

Odpisuję tylko żebyś nie myślał, że olałem temat.

Z racji agresywnej retoryki (mimo moich wcześniejszych próśb i sygnałów) doszedłem do wniosku, że albo będę musiał odpowiadać w podobnym stylu
(bo w innym stylu się nie bardzo), albo przestać Ci odpowiedać.

Masz swoją wizję, nie mam zamiaru Cię więcej przekonywać. W mojej ocenie nie masz
wystarczającej wiedzy z zakresu statystyki by prawidłowo analizować dane które znajdujesz, ale też nie mam Cię zamiaru o tym przekonywać na siłę, czy analizować
przyczyn urazu jaki masz do nauczycielskiej grupy zawodowej.

Pozostańmy więc przy swoich opiniach.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-25 08:07:10
Autor: lolekanabolek
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-22 o 22:20, sczygiel@gmail.com pisze:
W dniu piątek, 19 kwietnia 2019 03:28:36 UTC-5 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
On 2019-04-18, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

[...]

A pokażesz swojego?

Tak, kolumne zaplacony podatek.
Choc nie wiem co ci to da.

Nic, podobnie jak Tobie nic nie daje zaglądanie do PITów nauczycieli.
Widzisz. Nie nic. Da ci info ile ja na ten bajzel place. Ale to juz offtop.



I mi ich pit tez cos da.
Bo akurat ta galazka watku jest skierowana w kierunku tego ile zarabiaja albo dorabiaja. Bo te pit-y wcale takie biedne nie sa. Nie moga byc w swietle tego:


No i jak sie zajrzy w raporty komunalne to te srednie wygladaja calkiem niezle.
I niektore z nich zawieraja ciekawe zestawienia.
https://www.wykop.pl/link/4896023/sprawozdanie-z-wysokosci-srednich-wynagrodzen-nauczycieli/
nie chce mi sie odgrzebywac tych co widzialem z paru innych gmin.
W jednym z nich bylo np. ze tylko pol etatu stazysty i paresetek pozostalych zarabiajacych srednio powyzej 3kpln. Z czego przynajmniej 40% powyzej 5kpln.
Tu sie przyjrzyj tez ilosci etatow.


<http://zjoplock.pl/sprawozdawczosc/srednie-wynagrodzenia-nauczycieli.html>


--
Pozdrawiam
Marcin "lolekanabolek"

Data: 2019-04-20 20:17:13
Autor: ń
OFE - decydujące starcie
To dlaczego do pracy szuka Lidl i Biedronka, a nie szkoły?
Znasz regułę popytu i podaży?
Chcesz co piątek i sobota zamykać sklep o 22:00 i jeszcze rozłożyć towar na jutro?


-- -- -
No to patrzymy, stawki za 2018 (lidl i biedronka):
[...]
Porównując z:
MINIMALNE WYNAGRODZENIE ZASADNICZE NAUCZYCIELI OD 1 STYCZNIA 2019

Data: 2019-04-20 20:59:47
Autor: Kamil Jońca
OFE - decydujące starcie
ń <ku@ta.sie> writes:

To dlaczego do pracy szuka Lidl i Biedronka, a nie szkoły?

Jak to szkoły nie szukają? KJ

--
http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
There cannot be a crisis next week.  My schedule is already full.
-- Henry Kissinger

Data: 2019-04-21 00:11:22
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Sat, 20 Apr 2019 20:59:47 +0200, w <87a7gkpknw.fsf@alfa.kjonca>,
kjonca@poczta.onet.pl (Kamil Jońca) napisał(-a):

ń <ku@ta.sie> writes:

> To dlaczego do pracy szuka Lidl i Biedronka, a nie szkoły?

Jak to szkoły nie szukają?

Patrząc na ogłoszenia kuratoriów i wakaty, to chłopak nie wie co pisze...

Data: 2019-04-23 07:03:52
Autor: ń
OFE - decydujące starcie
Uważasz, że w całej branży nauczycielskiej en bloc brakuje rąk do pracy??


-- -- -
Patrząc na ogłoszenia kuratoriów i wakaty, to chłopak nie wie co pisze...

Data: 2019-04-18 23:23:29
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Thu, 18 Apr 2019 08:24:13 -0700 (PDT), w
<fa30410b-e07d-41d3-addb-7f81156b7349@googlegroups.com>, sczygiel@gmail.com
napisał(-a):

>  * albo będą zarabiać na tyle, by nie musieć dorabiać (i nieistotne czy za 18,
>    czy 22, czy 30 godzin "pensum")

Aktualnie malo nie maja, ostatnie info z sprawozdan gminnych pokazuja co innego.

Co pokazują?

Data: 2019-04-20 20:12:00
Autor: ń
OFE - decydujące starcie
Akurat w Niemczech nauczyciele to jedna z najwyższych grup zawodowych, w świecie.


-- -- -
Kolezanka zony jest nauczycielka w Niemczech.
Zna 4 jezyki (polski, niemiecki, francuski, angielski) uczy dzieci srednie (prawie mlodziez).
Jakos specjalnie szczesliwa z pracy nie jest.
Zarabia w okolicy 4kEUR.
Moge podpytac o detale.

Data: 2019-04-20 11:16:41
Autor: Roman Tyczka
OFE - decydujące starcie
On Thu, 18 Apr 2019 15:23:15 +0200, Wojciech Bancer wrote:

Nie "przygotowuje", a ma narzucane.
I tak, jest to jakaś praca, to się nie zrobi w *pyk* czasu.

22h godziny tygodniowo pochłania? ...litości... pomijam już takie detale,
że jak w szkole jest kilku nauczycieli od jednego przedmiotu to mogą wespół
zespół odwalić tę robotę kilka razy szybciej dzieląc się materiałami, taki
swoisty open source.

Nie wiem czy to będzie dokładnie 22, 23, 25, czy 10, 5, 15.
Rzecz w tym, że w tym czasie nie znajdzie innej pracy "na pełny etat"
za godne pieniądze.

A skoro tak, to:

 * albo będą zarabiać na tyle, by nie musieć dorabiać (i nieistotne czy za 18,
   czy 22, czy 30 godzin "pensum")
 * albo będą musieli dorabiać, co efektywmnie zmniejszy jakość usług świadczonych
   w źródle głównym

I serio, wszelkie próby udowadniania że przecież "na godzinę zarabaiają w chuj"
nie jest rozwiązaniem problemu.

Ja im kasy nie wytykam, mają owszem mało i powinni mieć więcej, ale powinni
siedzieć te 8h w szkole i być w zasięgu, czy to ucznia czy rodzica czy
kogokolwiek. Chciałem kiedyś porozmawiać z nauczycielką j. polskiego mojego
dziecięcia, trzy razy odwiedzałem szkołę w różnych porach i ani razu jej
nie zastałem. Owszem, niech zarabnia więcej, ale niech nie będzie
nieuchwytna.
 
Czy może po pierwsze korzysta z materiałów dydaktycznych od MENu, a po
drugie wypracuje przez rok czy dwa jakąś bazę swoją i potem z tego jedzie?
Zwłaszcza że ta baza się zmienia.
Czyli Chrobrego nie koronowali w 1025 roku,

Zdaje się że Łokietek wyleciał:
http://www.edziecko.pl/Junior/7,160035,24536503,ojciec-przejrzal-podrecznik-do-historii-z-podstawowki-z-nonszalancja.html

a pierwiastek kwadratowy z 9 już nie wynosi 3? Nie popadajmy w ślepe uliczki.

Ale nie o tym mówi podstawa programowa, tylko o tym co ma opanować
w danym roku uczeń. A to się może dowolnie zmieniać.

Przeczytałem artykuł i uważam, że to bicie piany. Jest dokładnie tak jak
odpowiedział MEN. W czartej klasie lecą po łebkach, potem jest szczegółowo.
Ma to sens. Z miesiąc temu w piątej klasie moja pociecha przerabiała
podział dzielnicowy, zatem nikt nic pod dywan nie zamiata.

--
pozdrawiam
Roman Tyczka

Data: 2019-04-20 14:43:12
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-20, Roman Tyczka <noemail@because.no> wrote:

[...]

I serio, wszelkie próby udowadniania że przecież "na godzinę zarabaiają w chuj"
nie jest rozwiązaniem problemu.

Ja im kasy nie wytykam, mają owszem mało i powinni mieć więcej, ale powinni
siedzieć te 8h w szkole i być w zasięgu, czy to ucznia czy rodzica czy
kogokolwiek.

Szkoły na to nie są przygotowane. Tak po prostu.
I na to też nie ma pieniędzy. Ten argument to może i niektórzy
rodzice wysuwają, ale nigdy nie jest to postulat rządowy.

Chciałem kiedyś porozmawiać z nauczycielką j. polskiego mojego
dziecięcia, trzy razy odwiedzałem szkołę w różnych porach i ani razu jej nie zastałem. Owszem, niech zarabnia więcej, ale niech nie będzie nieuchwytna.

No patrz. A ja ze swoją się umówiłem mailem i podjechałem w umówionym
terminie. *Magia*.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-22 00:10:04
Autor: Roman Tyczka
OFE - decydujące starcie
On Sat, 20 Apr 2019 14:43:12 +0200, Wojciech Bancer wrote:

I serio, wszelkie próby udowadniania że przecież "na godzinę zarabaiają w chuj"
nie jest rozwiązaniem problemu.

Ja im kasy nie wytykam, mają owszem mało i powinni mieć więcej, ale powinni
siedzieć te 8h w szkole i być w zasięgu, czy to ucznia czy rodzica czy
kogokolwiek.

Szkoły na to nie są przygotowane. Tak po prostu.

Czyli czego nie mają? Wolnego krzesła?

I na to też nie ma pieniędzy. Ten argument to może i niektórzy
rodzice wysuwają, ale nigdy nie jest to postulat rządowy.

Chciałem kiedyś porozmawiać z nauczycielką j. polskiego mojego
dziecięcia, trzy razy odwiedzałem szkołę w różnych porach i ani razu jej nie zastałem. Owszem, niech zarabnia więcej, ale niech nie będzie nieuchwytna.

No patrz. A ja ze swoją się umówiłem mailem i podjechałem w umówionym
terminie. *Magia*.

Może Twoja nie ma tak wywalone? Bo do mojej jak pisałem to mnie zwyczajnie
olała. Nie będę zgadywał czy to przez to, że za mało zarabia, ale chyba
nie, skoro była chyba jedynym nauczycielem łamistrajkiem w szkole.

--
pozdrawiam
Roman Tyczka

Data: 2019-04-22 08:11:41
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-21, Roman Tyczka <noemail@because.no> wrote:

[...]

Ja im kasy nie wytykam, mają owszem mało i powinni mieć więcej, ale powinni
siedzieć te 8h w szkole i być w zasięgu, czy to ucznia czy rodzica czy
kogokolwiek.
Szkoły na to nie są przygotowane. Tak po prostu.
Czyli czego nie mają? Wolnego krzesła?

Krzesła pozwalającego spędzić na nim 8 godzin, bez uszczerbku na zdrowiu.
Stanowiska do pracy (komputerowego). A i często materiałów do pracy,
papieru, długopisów itp. I idąc dalej to np. odpowiednich warunków
do pracy nie-dydaktycznej w szkole (np. do sprawdzania klasówek,
czy przygotowania materiałów). Ja wiem, że na grupie znają się zaraz
mastah-many, które potrafią pracować w skupieniu mimo przelatujących
nad głową dzieci na pełnej kurwie, ale to nie są normalne warunki do pracy która wymaga skupienia.

Powtarzam: żaden rząd nie jest tym zainteresowany, żaden nawet
nie próbuje negocjować w kierunku dostępności nauczyciela w szkole
przez pełne 40h. Obecny co prawda próbuje podnieść pensum "o 2 godziny", ale w zamian oferuje obniżkę pensji (godzinową) a nie podwyżkę.

I na to też nie ma pieniędzy. Ten argument to może i niektórzy
rodzice wysuwają, ale nigdy nie jest to postulat rządowy.

Chciałem kiedyś porozmawiać z nauczycielką j. polskiego mojego
dziecięcia, trzy razy odwiedzałem szkołę w różnych porach i ani razu jej nie zastałem. Owszem, niech zarabnia więcej, ale niech nie będzie nieuchwytna.

No patrz. A ja ze swoją się umówiłem mailem i podjechałem w umówionym
terminie. *Magia*.

Może Twoja nie ma tak wywalone? Bo do mojej jak pisałem to mnie zwyczajnie
olała. Nie będę zgadywał czy to przez to, że za mało zarabia, ale chyba
nie, skoro była chyba jedynym nauczycielem łamistrajkiem w szkole.

Ja też nie będę zgadywał.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-22 23:34:42
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Mon, 22 Apr 2019 00:10:04 +0200, w <1kxu7m031c5os.dlg@tyczka.com>, Roman Tyczka
<noemail@because.no> napisał(-a):

On Sat, 20 Apr 2019 14:43:12 +0200, Wojciech Bancer wrote:

>>> I serio, wszelkie próby udowadniania że przecież "na godzinę zarabaiają w chuj"
>>> nie jest rozwiązaniem problemu.
>>
>> Ja im kasy nie wytykam, mają owszem mało i powinni mieć więcej, ale powinni
>> siedzieć te 8h w szkole i być w zasięgu, czy to ucznia czy rodzica czy
>> kogokolwiek.
> > Szkoły na to nie są przygotowane. Tak po prostu.

Czyli czego nie mają? Wolnego krzesła?

O czym ty pitolisz jak po reformach Zalewskiej świetlice, magazynki i korytarze
są przerabiane na sale lekcyjne -- albo do szkół dostawiane kontenery?

Data: 2019-04-23 01:38:38
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Dnia Mon, 22 Apr 2019 23:34:42 +0200, radekp@konto.pl napisał(a):
Mon, 22 Apr 2019 00:10:04 +0200, w <1kxu7m031c5os.dlg@tyczka.com>, Roman Tyczka

Ja im kasy nie wytykam, mają owszem mało i powinni mieć więcej, ale powinni
siedzieć te 8h w szkole i być w zasięgu, czy to ucznia czy rodzica czy
kogokolwiek.

Szkoły na to nie są przygotowane. Tak po prostu.

Czyli czego nie mają? Wolnego krzesła?

O czym ty pitolisz jak po reformach Zalewskiej świetlice, magazynki i korytarze
są przerabiane na sale lekcyjne -- albo do szkół dostawiane kontenery?

Hm, u mnie na osiedlu byly dwie duze podstawowki.
Potem jedna sie nazwala Gimazjum.
Teraz pewnie znow sa dwie podstawowki.

Ale jakas gmina, co sobie zbudowala nowa szkole, to moze miec problem.
Niby miala tez gimnazjum, nie wiem co szkodzi zrobic podstawowke
mlodszą i starszą ... moze rodzice, co nie chca wozic do starszej.

No i jeszcze gdzies w tej nowej podstawowce trzeba by wygospodarowac
sale do chemii i fizyki ... ale co za problem, odczynniki to tylko
klopot, najlepiej ich nie kupowac :-)

J.

Data: 2019-04-18 23:22:10
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Thu, 18 Apr 2019 13:47:34 +0200, w <1di9f1bvpnp4u$.dlg@tyczka.com>, Roman
Tyczka <noemail@because.no> napisał(-a):

On Tue, 16 Apr 2019 20:37:57 +0200, Wojciech Bancer wrote:

>> Uważasz, że taki nauczyciel matmy, fizyki czy historii co roku od nowa
>> przygotowuje zestawy ćwiczeń, zadań, pytań, etc.?
> > Nie "przygotowuje", a ma narzucane.
> I tak, jest to jakaś praca, to się nie zrobi w *pyk* czasu.

22h godziny tygodniowo pochłania? ...litości... pomijam już takie detale,
że jak w szkole jest kilku nauczycieli od jednego przedmiotu to mogą wespół
zespół odwalić tę robotę kilka razy szybciej dzieląc się materiałami, taki
swoisty open source.

Możesz tam wygłaszać swoje mądrości tego typu (oraz że Lewy nie musi już
trenować, więc w zasadzie mógłby pracować 90min/tydzień), ale z badań samego
MEN wyszło, że nauczyciele pracują średnio 47h (a poloniści jeszcze więcej).

W Islandii nauczyciele pracują dziennie 4h przy tablicy, 4h reszta
(przygotowania, szkolenia itp. -- to samo co u nas).

Data: 2019-04-16 20:15:57
Autor: RobertS
OFE - decydujące starcie
W dniu 2019-04-16 o 12:31, Wojciech Bancer pisze:

Ale oni pracują 40 godzin. Przez te 18 godzin to oni tylko robią
prezentecję swoim klientom. Przez pozostałe (niepłatne) 22 godziny
muszą te prezentacje przygotowac i ocenić czy klienci nadają się
do ogarnięcia merytorycznie kolejnych prezentacji.


tylko te "prezentacje" są ściśle określone przez nadrzędne czynniki, nie mogą prezentować tego co chcą i w taki sposób jaki chcą...

--
pozdrawiam
RobertS

Data: 2019-04-16 20:33:42
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-16, RobertS <bob75@xpostx.pl> wrote:

[...]

Ale oni pracują 40 godzin. Przez te 18 godzin to oni tylko robią
prezentecję swoim klientom. Przez pozostałe (niepłatne) 22 godziny
muszą te prezentacje przygotowac i ocenić czy klienci nadają się
do ogarnięcia merytorycznie kolejnych prezentacji.

tylko te "prezentacje" są ściśle określone przez nadrzędne czynniki, nie mogą prezentować tego co chcą i w taki sposób jaki chcą...

To tym bardziej muszą "w swoim czasie" ogarnąć wymagania z nadzoru.
Jakby mieli tylko do ogarnięcia swój materiał, to faktycznie możnaby stwierdzić,
że "raz na 10 lat wystarczy", a tak?

Wystarczy sobie wyobrazić, że to taki co-rocznie zmieniany zestaw regulaminów
do konta bankowego, który oni muszą przeczytać od deski do deski, żeby wyłapać
zmiany i nowe wymagania. :-)

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-16 11:39:13
Autor: sczygiel
OFE - decydujące starcie
W dniu wtorek, 16 kwietnia 2019 13:33:45 UTC-5 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
On 2019-04-16, RobertS <bob75@xpostx.pl> wrote:

[...]

>> Ale oni pracują 40 godzin. Przez te 18 godzin to oni tylko robią
>> prezentecję swoim klientom. Przez pozostałe (niepłatne) 22 godziny
>> muszą te prezentacje przygotowac i ocenić czy klienci nadają się
>> do ogarnięcia merytorycznie kolejnych prezentacji.
>
> tylko te "prezentacje" są ściśle określone przez nadrzędne czynniki, nie > mogą prezentować tego co chcą i w taki sposób jaki chcą...

To tym bardziej muszą "w swoim czasie" ogarnąć wymagania z nadzoru.
Jakby mieli tylko do ogarnięcia swój materiał, to faktycznie możnaby stwierdzić,
że "raz na 10 lat wystarczy", a tak?

Wystarczy sobie wyobrazić, że to taki co-rocznie zmieniany zestaw regulaminów
do konta bankowego, który oni muszą przeczytać od deski do deski, żeby wyłapać
zmiany i nowe wymagania. :-)


Skoro musza bo sa za tepi aby jeden z nich przeczytal porownal i opublikowal zmiany to im sie podwyzka nie nalezy.

Ja wiem ze robisz za adwokata sztana, ja sie pobawie z prokuratora szatana :)

Data: 2019-04-16 20:49:04
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-16, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

[...]

Wystarczy sobie wyobrazić, że to taki co-rocznie zmieniany zestaw regulaminów
do konta bankowego, który oni muszą przeczytać od deski do deski, żeby wyłapać
zmiany i nowe wymagania. :-)

Skoro musza bo sa za tepi aby jeden z nich przeczytal porownal i opublikowal zmiany to im sie podwyzka nie nalezy.
Ja wiem ze robisz za adwokata sztana, ja sie pobawie z prokuratora szatana :)

Jak ktoś zaczyna od stawiania gotowego twierdzenia (vel "są za tępi") na modstawie własnych,
bdurnie wydumanych wniosków, to ja nie mam zbyt dobrego zdania o takim dyskutancie.
Baw się w kogo tam chcesz.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-16 12:56:26
Autor: sczygiel
OFE - decydujące starcie
W dniu wtorek, 16 kwietnia 2019 13:49:06 UTC-5 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
On 2019-04-16, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

[...]

>> Wystarczy sobie wyobrazić, że to taki co-rocznie zmieniany zestaw regulaminów
>> do konta bankowego, który oni muszą przeczytać od deski do deski, żeby wyłapać
>> zmiany i nowe wymagania. :-)
>
> Skoro musza bo sa za tepi aby jeden z nich przeczytal porownal i opublikowal zmiany to im sie podwyzka nie nalezy.
> Ja wiem ze robisz za adwokata sztana, ja sie pobawie z prokuratora szatana :)

Jak ktoś zaczyna od stawiania gotowego twierdzenia (vel "są za tępi") na modstawie własnych,
bdurnie wydumanych wniosków, to ja nie mam zbyt dobrego zdania o takim dyskutancie.
Baw się w kogo tam chcesz.


Tja. Argumentow braklo?

Jakims cudem w IT daje sie ogarnac zmiany w oprogramowaniu, systemach, dokumentacji itp.

Jakos programersy czy adminsy nie placza ze nowa wersja javy to 20MB nowej dokumentacji.

Data: 2019-04-16 22:07:00
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Tue, 16 Apr 2019 12:56:26 -0700 (PDT), w
<b958aa38-8645-4998-8f5e-83a465737a21@googlegroups.com>, sczygiel@gmail.com
napisał(-a):

Tja. Argumentow braklo?

Jakims cudem w IT daje sie ogarnac zmiany w oprogramowaniu, systemach, dokumentacji itp.

Jakos programersy czy adminsy nie placza ze nowa wersja javy to 20MB nowej dokumentacji.

No to idź nauczać informatyki w szkole, na co czekasz?

Data: 2019-04-16 22:29:25
Autor: Kamil Jońca
OFE - decydujące starcie
sczygiel@gmail.com writes:

[...]


Tja. Argumentow braklo?

Jakims cudem w IT daje sie ogarnac zmiany w oprogramowaniu, systemach, dokumentacji itp.

Ta jasne. A te wszystkie włamy, błędy i wycieki to mi sie przyśniły. Jak
Ty to nazywasz ogarnieciem, to gratuluję.


Jakos programersy czy adminsy nie placza ze nowa wersja javy to 20MB nowej dokumentacji.

A ile z tego trzeba faktycznie przeczytać?
KJ

--
http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
Biologia poucza, ze jeśli cię coś ugryzło, to niemal pewne, ze była to samica.

Data: 2019-04-16 23:12:07
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Tue, 16 Apr 2019 22:29:25 +0200, w <87h8axpuca.fsf@alfa.kjonca>,
kjonca@poczta.onet.pl (Kamil Jońca) napisał(-a):

> Jakims cudem w IT daje sie ogarnac zmiany w oprogramowaniu, systemach, dokumentacji itp.

Ta jasne. A te wszystkie włamy, błędy i wycieki to mi sie przyśniły. Jak
Ty to nazywasz ogarnieciem, to gratuluję.

Patrząc na te systemy bankowe (aby było zgodne z tematem), to nie wiem za co IT
biorą pieniądze.
Co jeden system to gorszy (o ile działa).

Gdzie tam informatykom do nauczycieli. O budowlańcach już nie wspomnę, bo
budynki wydają się działać nonstop.

Data: 2019-04-16 23:17:18
Autor: Wojciech Bancer
OFE - decydujące starcie
On 2019-04-16, sczygiel@gmail.com <sczygiel@gmail.com> wrote:

[...]

Jak ktoś zaczyna od stawiania gotowego twierdzenia (vel "są za tępi") na modstawie własnych,
bdurnie wydumanych wniosków, to ja nie mam zbyt dobrego zdania o takim dyskutancie.
Baw się w kogo tam chcesz.


Tja. Argumentow braklo?

Na co? Męczy mnie argumentacja pod tytułem "jesteś gupi", "oni są gupi".
Zwłaszcza, że jednostka tak argumentująca podpada pod:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Z%C5%82udzenie_ponadprzeci%C4%99tno%C5%9Bci

O próbie stworzenia korelacji pomiędzy inteligencją a zarobkami, to już
nie wspomnę (nie, nie ma takiej bezpośredniej zależności wprost).

https://businessinsider.com.pl/rozwoj-osobisty/kariera/inteligencja-a-bogactwo-dlaczego-inteligentni-nie-sa-bogaci/9ejptzs

Jakims cudem w IT daje sie ogarnac zmiany w oprogramowaniu, systemach, dokumentacji itp.

To daj tym z IT 1900 na rękę to zobaczysz. :D

Jakos programersy czy adminsy nie placza ze nowa wersja javy to 20MB nowej dokumentacji.

To jest tak nieadekwatne i bzdurne, że nawet nie wiem od czego mam Ci zacząć tłumaczyć.

Podstawowe to:

1) zmiany w językach programowania są realizowane ewolucyjnie, a nie
   na zasadzie mody politycznej, więc wystarczy ogarnąć changelog
2) nie ma potrzeby rycia dokumentacji na pamięć, w pracy masz dostępne
   google i stackoverflow
3) jednostka miary "MB" nie mówi nic o ilości stron dokumentacji.
   20MB to może być jeden słabo skompresowany obrazek.
4) administrator nie potrzebuje "ogarniać" dokumentacji dla programistów
   i odwrotnie, plus zazwyczaj każdy ma swoje changelogi
5) przygotowanie do wdrożenia nowej wersji to jest sensowna rozmowa
   z managerami, ustalanie terminów, dogadywanie i testy, a nie "huzia    na juzia, wygralim, teraz kurwa my tu pokażemy kto rządzi".

Ale nawet biorąc wszystko powyższe pod uwagę, to zapłać nauczycielom
te 10k netto miesięcznie to pewnie zacisną poślady i zrobią. Nie będą
się musieli martwić co do garnka włożyć, to znajdą więcej motywacji
do pracy.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2019-04-22 13:29:32
Autor: ń
OFE - decydujące starcie
Proponuję zacząć od drugiej strony, czyli sztywne stawki państwowe, niezależnie od miejsca pracy, dla:
* informatyk stażysta;
* informatyk mianowany;
* informatyk dyplomowany.

I podobnie dla programistów ;-)


-- -- -
zapłać nauczycielom te 10k netto miesięcznie to pewnie zacisną poślady i zrobią.

Data: 2019-04-16 22:07:22
Autor: Alf/red/
OFE - decydujące starcie
W dniu 16.04.2019 o 20:39, sczygiel@gmail.com pisze:
Skoro musza bo sa za tepi aby jeden z nich przeczytal porownal i opublikowal zmiany to im sie podwyzka nie nalezy.

Dobry pomysł!
Niech jeden porównuje i referuje, nagrajmy to na serwer, i puszczajmy bachorom w całej Polsce. Resztę nauczycieli zwolnić, i liczyć oszczędności (na sporo piątek+ wystarczy).

--
Alf/red/

Data: 2019-04-16 22:05:27
Autor: Alf/red/
OFE - decydujące starcie
W dniu 16.04.2019 o 20:15, RobertS pisze:
tylko te "prezentacje" są ściśle określone przez nadrzędne czynniki, nie mogą prezentować tego co chcą i w taki sposób jaki chcą...

No i jeszcze muszą zaraportować to prezentowanie na siedemnaście sposobów, a potem wykonać badania rynkowe, no i po wszystkim pójść z klientami na piwo. I tak dzień w dzień przynajmniej cztery razy. A w świątek ogarnąć zmiany na rynku.

A ja spytam prosto: jeśli to taka atrakcyjna fucha, to czemu rekrutacja masowo jest prowadzona do października? A jeśli ktoś ma dzieci w wieku praktykującym: jakiego zdania jesteście o kadrze?

--
Alf/red/

Data: 2019-04-16 23:31:59
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Tue, 16 Apr 2019 12:31:13 +0200, w
<slrnqbbbnh.21qp.wojciech.bancer@pl-test.org>, Wojciech Bancer
<wojciech.bancer@gmail.com> napisał(-a):

Ale oni pracują 40 godzin. Przez te 18 godzin to oni tylko robią prezentecję swoim klientom. Przez pozostałe (niepłatne) 22 godziny

,,Jak wytłumaczyć w korporacji #StrajkNauczycieli ?
- Wyobraź sobie, że masz do przygotowania i przedstawienia
18 h prezentacji tygodniowo i zawsze ponad 25 uczestników meetingu!
- (konsternacja) Serio, w tygodniu?
- Tak, za 2300 netto.
- Ale tygodniowo?
-...
Kurtyna".

Data: 2019-04-17 11:12:11
Autor: sczygiel
OFE - decydujące starcie
W dniu wtorek, 16 kwietnia 2019 16:35:53 UTC-5 użytkownik rad...@konto..pl napisał:
Tue, 16 Apr 2019 12:31:13 +0200, w
<slrnqbbbnh.21qp.wojciech.bancer@pl-test.org>, Wojciech Bancer
<wojciech.bancer@gmail.com> napisał(-a):

> Ale oni pracują 40 godzin. Przez te 18 godzin to oni tylko robią > prezentecję swoim klientom. Przez pozostałe (niepłatne) 22 godziny

,,Jak wytłumaczyć w korporacji #StrajkNauczycieli ?
- Wyobraź sobie, że masz do przygotowania i przedstawienia
18 h prezentacji tygodniowo i zawsze ponad 25 uczestników meetingu!
- (konsternacja) Serio, w tygodniu?
- Tak, za 2300 netto.
- Ale tygodniowo?
-...
Kurtyna".

Smieszne ale oderwane od rzeczywistosci.

18h? rili? A gdzie kartkowki, odpytania, sprawdzenie zadan? cwiczenia?

Jakbym machnal prezentacje gdzie bym czytal slajdy przygotowane przez firme zewnetrzna (czytanie podrecznika) to by mnie wykopali smiechem.

Aktualnie prezentacje z tego co robie moge machnac bez przygotowania w jakies 5 minut i moge gadac godzinami.

Jeszcze raz: smieszne, ale tylko tyle.

Data: 2019-04-17 20:40:01
Autor: Kamil Jońca
OFE - decydujące starcie
sczygiel@gmail.com writes:

W dniu wtorek, 16 kwietnia 2019 16:35:53 UTC-5 użytkownik rad...@konto.pl napisał:
Tue, 16 Apr 2019 12:31:13 +0200, w
<slrnqbbbnh.21qp.wojciech.bancer@pl-test.org>, Wojciech Bancer
<wojciech.bancer@gmail.com> napisał(-a):

> Ale oni pracują 40 godzin. Przez te 18 godzin to oni tylko robią > prezentecję swoim klientom. Przez pozostałe (niepłatne) 22 godziny

,,Jak wytłumaczyć w korporacji #StrajkNauczycieli ?
- Wyobraź sobie, że masz do przygotowania i przedstawienia
18 h prezentacji tygodniowo i zawsze ponad 25 uczestników meetingu!
- (konsternacja) Serio, w tygodniu?
- Tak, za 2300 netto.
- Ale tygodniowo?
-...
Kurtyna".

Smieszne ale oderwane od rzeczywistosci.

No właśnie  nie, a przynajmniej nie tak bardzo.


18h? rili? A gdzie kartkowki, odpytania, sprawdzenie zadan? cwiczenia?

No to sobie weź 10 h prezentacji + 8 h warsztatów, na jedno wyjdzie.

A sprawdzenia zadań robi sie PO lekcjach, jakbys nie wiedział.

Jakbym machnal prezentacje gdzie bym czytal slajdy przygotowane przez
firme zewnetrzna (czytanie podrecznika) to by mnie wykopali smiechem.
Kiedy ostatnio byłeś w szkole?
Masz może dziecko w wieku szkolnym?
A może probowałeś coś uczyć?
bo twierdzenie, że nauczyciel tylko "czyta podręcznik" sugeruje, że
jednak nie masz pojęcia.
(tak mi się kojarzy z młodymi gniewnymi, co to mówią, "przecież to tylko
3 linijki kodu do zmiany", po czym jak sie ich pyta o szczegóły czy
dokumentację, to zaczynają się plątać w zeznaniach)


Aktualnie prezentacje z tego co robie moge machnac bez przygotowania w jakies 5 minut i moge gadac godzinami.
Gratuluję, ale pozwolisz, ze nie uwierzę bez sprawdzenia.


KJ


--
http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
Q: How many psychiatrists does it take to change a light bulb?
A: Only one, but it takes a long time, and the light bulb has
to really want to change.

Data: 2019-04-17 12:26:18
Autor: sczygiel
OFE - decydujące starcie
W dniu środa, 17 kwietnia 2019 13:42:02 UTC-5 użytkownik Kamil Jońca napisał:
sczygiel@gmail.com writes:

> W dniu wtorek, 16 kwietnia 2019 16:35:53 UTC-5 użytkownik rad...@konto.pl napisał:
>> Tue, 16 Apr 2019 12:31:13 +0200, w
>> <slrnqbbbnh.21qp.wojciech.bancer@pl-test.org>, Wojciech Bancer
>> <wojciech.bancer@gmail.com> napisał(-a):
>> >> > Ale oni pracują 40 godzin. Przez te 18 godzin to oni tylko robią >> > prezentecję swoim klientom. Przez pozostałe (niepłatne) 22 godziny
>> >> ,,Jak wytłumaczyć w korporacji #StrajkNauczycieli ?
>> - Wyobraź sobie, że masz do przygotowania i przedstawienia
>> 18 h prezentacji tygodniowo i zawsze ponad 25 uczestników meetingu!
>> - (konsternacja) Serio, w tygodniu?
>> - Tak, za 2300 netto.
>> - Ale tygodniowo?
>> -...
>> Kurtyna".
>
> Smieszne ale oderwane od rzeczywistosci.

No właśnie  nie, a przynajmniej nie tak bardzo.


IMHO bardzo. Kiepskie te korpoludki co sie boja prezentacji.

>
> 18h? rili? A gdzie kartkowki, odpytania, sprawdzenie zadan? cwiczenia?

No to sobie weź 10 h prezentacji + 8 h warsztatów, na jedno wyjdzie.


Ale po co mam brac jakies wyimaginowane liczby.
Znam sporo ludzi co robia szkolenia ciagle i jakos nie maja problemow egzystencjonalnych.

Czy to szkolenia produktowe czy jakies metodyki. Aktualnie w firmie jest gostek ktory po prostu robi szkolenia jakie akuratnie trzeba. Szykuje sie do nich i trzaska. Jest malo techniczny ale bierze materialy i jak widze jak szkoli to widze ze robi to precyzyjnie. Bo wiem o czym on gada i widze ze gada dobrze. Mimo ze sie nie zna. I jakos strasznie w oczach nie siwieje.

Pewnie powiesz ze nie siwieje bo z dziecmi nie robi ale jak juz bylo wspominane, nauczyciel nie prezentuje 18h tygodniowo. Cos za cos.

A sprawdzenia zadań robi sie PO lekcjach, jakbys nie wiedział. >
> Jakbym machnal prezentacje gdzie bym czytal slajdy przygotowane przez
> firme zewnetrzna (czytanie podrecznika) to by mnie wykopali smiechem.
Kiedy ostatnio byłeś w szkole?
Masz może dziecko w wieku szkolnym?

Tak.

A może probowałeś coś uczyć?
Tak. I doroslych (wymagajacych, nie dajacych sobie kitu wciskac) i dzieci (nie wiedzace niczego ale chcace sie uczyc).

bo twierdzenie, że nauczyciel tylko "czyta podręcznik" sugeruje, że
jednak nie masz pojęcia.

Mialem na mysli ze czesto tak wyglada nauczanie. Oczywiste jest ze nauczyciel nie robi za bialkowego audiobooka caly czas.
Ale po to sa ksiazki aby przekazywaly tresci. Nauczyciel ma je rozszerzac. Niestety czesto, zbyt czesto tego nie robi.

Ostatnio mialem okazje doswiadczyc na moim potomku zmiany z Polskiej na zagraniczna szkole.

W polsce dzieciak siedzial (siodma klasa) w szkole po 6-8h i potem 1-4h w domu ze mna, matka lub babka. Szkoly nienawidzil, o nauczycielach wyrazal sie zle.
Mial dobre oceny.

Teraz chodzi do szkoly za granica. Nadal tlucze 95-98%. Szkole kocha. Nauczycieli szanuje.

Bo jakims cudem oni ucza i maja wyniki. Nauczyli go grac z nut w 3 miesiace.. Ot tak. Ale to watek na osobna dyskusje. Teraz o prezentacji se piszemy.

(tak mi się kojarzy z młodymi gniewnymi, co to mówią, "przecież to tylko
3 linijki kodu do zmiany", po czym jak sie ich pyta o szczegóły czy
dokumentację, to zaczynają się plątać w zeznaniach)


Nie czaje aluzji.
>
> Aktualnie prezentacje z tego co robie moge machnac bez przygotowania w jakies 5 minut i moge gadac godzinami.
Gratuluję, ale pozwolisz, ze nie uwierzę bez sprawdzenia.



Nie musisz. Moja wyplata i doswiadczenie mi dostatecznie dobrze udowadnia ze moje zdanie o zdaniu wyrazonym wyzej moze pozostac niezmienione. Wiem jak jest po drugiej stronie. Przynajmniej w tym aspekcie. Kitu mi nikt nie wcisnie.

Juz nie wspomne ze ludziki w korpo nie moga sobie pozwolic na ogarniecie jednego zestawu szkolen na pol zycia tak jak to moze zrobic spora czesc nauczycieli.

Data: 2019-04-17 23:30:28
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Wed, 17 Apr 2019 12:26:18 -0700 (PDT), w
<3c7a6e23-3c8b-4b85-ad84-6fe0fd5ba925@googlegroups.com>, sczygiel@gmail.com
napisał(-a):

W polsce dzieciak siedzial (siodma klasa) w szkole po 6-8h i potem 1-4h w domu ze mna, matka lub babka. Szkoly nienawidzil, o nauczycielach wyrazal sie zle.
Mial dobre oceny.

Teraz chodzi do szkoly za granica. Nadal tlucze 95-98%. Szkole kocha. Nauczycieli szanuje.

Bo jakims cudem oni ucza i maja wyniki. Nauczyli go grac z nut w 3 miesiace. Ot tak. Ale to watek na osobna dyskusje. Teraz o prezentacji se piszemy.

Wierzę bez wahania.
Ale tam nie idą do zawodu nauczyciela osoby, które muszą uczyć dzieci bo z
dorosłymi nie dają rady (oczywiście generalizuję, ale takich jest coraz więcej)
i za marną pensje tak sobie pracują.
I szkoła zagraniczna to nie jest cofanie się w rozwoju tak jak od 3 lat szkoła
polska.

Ale taką drogę obatele wybrali przy urnie.

Data: 2019-04-18 07:46:05
Autor: Alf/red/
OFE - decydujące starcie
W dniu 17.04.2019 o 23:30, radekp@konto.pl pisze:
Ale taką drogę obatele wybrali przy urnie.

Myślę, że obatele wybrali 500 złotych na każde dziecko i wstawanie z kolan, a deformę gimnazjów (i innych, np. sądów, która jest równie przeciwskuteczna) dostali przypadkiem w pakiecie "bo obiecaliśmy więc musimy".

--
Alf/red/

Data: 2019-04-20 03:16:56
Autor: Kris
OFE - decydujące starcie
W dniu środa, 17 kwietnia 2019 23:34:51 UTC+2 użytkownik rad...@konto.pl napisał:

I szkoła zagraniczna to nie jest cofanie się w rozwoju tak jak od 3 lat szkoła
polska.

A czemu od 3 lat?
Nauczycieli od nastu już lat wszelkie rządy ignorowały
I straszną obłuda jest jak resztki ośmiornicożerców teraz strajk nauczycieli popierają i ich "wspierają" obiecując im złote góry. A przecież jeszcze niecałe 4 lata temu mogli nauczycielom pomóc.

Ale taką drogę obatele wybrali przy urnie.

Między innymi i nauczyciele. A teraz dali się uwikłać w polityczną zadymę
Słabo to świadczy o poziomie tych co nasze dzieci uczą.

Data: 2019-04-20 13:50:49
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Dnia Sat, 20 Apr 2019 03:16:56 -0700 (PDT), Kris napisał(a):
W dniu środa, 17 kwietnia 2019 23:34:51 UTC+2 użytkownik rad...@konto.pl napisał:
I szkoła zagraniczna to nie jest cofanie się w rozwoju tak jak od 3 lat szkoła
polska.

A czemu od 3 lat?
Nauczycieli od nastu już lat wszelkie rządy ignorowały
I straszną obłuda jest jak resztki ośmiornicożerców teraz strajk nauczycieli popierają i ich "wspierają" obiecując im złote góry. A przecież jeszcze niecałe 4 lata temu mogli nauczycielom pomóc.

Ale nauczyciele wtedy nie strajkowali (?).

Teraz cos mowili, ze po PiS zastali pensje male, dogadali sie ze
zwiazkami, podnosili. Ile w tym prawdy ... polityk jak wiadomo - jak mowi, to klamie.
Potem wiadomo - kryzys przyszedl, zarobki realne spadly, ale
wszystkim, to i strajkowac nie bylo o co.

Pod koniec kadencji srednia poszla w gore, PiS znow trafil w
koniunkture gospodarcza, to i nauczycielom sie nalezy.
Ale nie w/g PiS.

Ale taką drogę obatele wybrali przy urnie.

Między innymi i nauczyciele. A teraz dali się uwikłać w polityczną zadymę
Słabo to świadczy o poziomie tych co nasze dzieci uczą.

No ale jak im teraz, przed wyborami, nie dadza, to kiedy ?

J.

Data: 2019-04-22 23:22:56
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Sat, 20 Apr 2019 03:16:56 -0700 (PDT), w
<2452311f-9e61-4683-a78e-228a01d3ed92@googlegroups.com>, Kris
<kszysztofc@gmail.com> napisał(-a):

I straszną obłuda jest jak resztki ośmiornicożerców teraz strajk nauczycieli popierają i ich "wspierają" obiecując im złote góry. A przecież jeszcze niecałe 4 lata temu mogli nauczycielom pomóc.

Przez 8 lat raczej wystarczająco pomogły.

Data: 2019-04-22 23:29:35
Autor: Kris
OFE - decydujące starcie
W dniu poniedziałek, 22 kwietnia 2019 23:24:35 UTC+2 użytkownik rad...@konto.pl napisał:

Przez 8 lat raczej wystarczająco pomogły.

I teraz też się wypieli na nauczycieli sugerując zakończenie strajku
Znaczy się strajk przestał się opozycji opłacać

Data: 2019-04-23 12:15:22
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Mon, 22 Apr 2019 23:29:35 -0700 (PDT), w
<3d629588-9298-4117-9d5a-445ea222313b@googlegroups.com>, Kris
<kszysztofc@gmail.com> napisał(-a):

W dniu poniedziałek, 22 kwietnia 2019 23:24:35 UTC+2 użytkownik rad...@konto.pl napisał:

> Przez 8 lat raczej wystarczająco pomogły.

I teraz też się wypieli na nauczycieli sugerując zakończenie strajku
Znaczy się strajk przestał się opozycji opłacać

Też oglądałem ten materiał w TVPis.
Ale widziałem też całość, niezmanipulowaną.
Sugeruję zatem mniej oglądać TVP...

Data: 2019-04-23 03:48:56
Autor: Kris
OFE - decydujące starcie
W dniu wtorek, 23 kwietnia 2019 12:14:59 UTC+2 użytkownik rad...@konto..pl napisał:

Też oglądałem ten materiał w TVPis.
Ale widziałem też całość, niezmanipulowaną.
Sugeruję zatem mniej oglądać TVP...

Wszędzie spisek węszysz
Zdziwisz się ale nie oglądałem TVPis.
TVNu też nie oglądałem przez kilka dni
W internetach przeczytałem
I Twoja teoria spiskowa poszła się ....

Data: 2019-04-23 13:08:03
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Tue, 23 Apr 2019 03:48:56 -0700 (PDT), w
<2dde6130-c1ab-46d5-86d4-4719bcf250cb@googlegroups.com>, Kris
<kszysztofc@gmail.com> napisał(-a):

W dniu wtorek, 23 kwietnia 2019 12:14:59 UTC+2 użytkownik rad...@konto.pl napisał:
>
> Też oglądałem ten materiał w TVPis.
> Ale widziałem też całość, niezmanipulowaną.
> Sugeruję zatem mniej oglądać TVP...

Wszędzie spisek węszysz
Zdziwisz się ale nie oglądałem TVPis.
TVNu też nie oglądałem przez kilka dni
W internetach przeczytałem
I Twoja teoria spiskowa poszła się ....

To zmień źródła te internetowe, a z ciekawości podaj link.

Data: 2019-04-23 04:46:32
Autor: Kris
OFE - decydujące starcie
W dniu wtorek, 23 kwietnia 2019 13:10:02 UTC+2 użytkownik rad...@konto..pl napisał:
Tue, 23 Apr 2019 03:48:56 -0700 (PDT), w
<2dde6130-c1ab-46d5-86d4-4719bcf250cb@googlegroups.com>, Kris
<kszysztofc@gmail.com> napisał(-a):

> W dniu wtorek, 23 kwietnia 2019 12:14:59 UTC+2 użytkownik rad...@konto.pl napisał:
> >
> > Też oglądałem ten materiał w TVPis.
> > Ale widziałem też całość, niezmanipulowaną.
> > Sugeruję zatem mniej oglądać TVP...
> > Wszędzie spisek węszysz
> Zdziwisz się ale nie oglądałem TVPis.
> TVNu też nie oglądałem przez kilka dni
> W internetach przeczytałem
> I Twoja teoria spiskowa poszła się ....

To zmień źródła te internetowe, a z ciekawości podaj link.

Wpisz w google "opozycja wzywa do zakończeniu strajku" czy coś w ten deseń.
Albo co tam się będziesz męczył szukaniem- podaj wersję niezmanipulowana.

Data: 2019-04-23 23:16:15
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Tue, 23 Apr 2019 04:46:32 -0700 (PDT), w
<d8bb0a4b-2384-41a8-a099-11867a037f86@googlegroups.com>, Kris
<kszysztofc@gmail.com> napisał(-a):

> > Wszędzie spisek węszysz
> > Zdziwisz się ale nie oglądałem TVPis.
> > TVNu też nie oglądałem przez kilka dni
> > W internetach przeczytałem
> > I Twoja teoria spiskowa poszła się ....
> > To zmień źródła te internetowe, a z ciekawości podaj link.

Wpisz w google "opozycja wzywa do zakończeniu strajku" czy coś w ten deseń.
Albo co tam się będziesz męczył szukaniem- podaj wersję niezmanipulowana.

4 pierwsze linki to jakieś nawiedzone pseudoportale.

W piątym:
W trudnym momencie, w 12. dniu strajku, w piątek 19 kwietnia 2019, tuż przed
świętami wielkanocnymi Koalicja Europejska zabrała głos w sprawie protestu.
Jednocześnie była to odpowiedź na wcześniejszą o dwa dni ,,eurodeklarację"
Kaczyńskiego.
Koalicja Europejska:

- wezwała Jarosława Kaczyńskiego, by zakończył strajk;
- wezwała rząd, by spełnił ,,słuszne postulaty strajkujących";
- zadeklarowała, że sama je spełni, gdy będzie rządzić;
a Grzegorz Schetyna osobiście wezwał Jarosława Kaczyńskiego do debaty o euro.
,,Jesteśmy tu po to, żeby zaapelować o zakończenie tego protestu" - oświadczył
Grzegorz Schetyna. Do kogo ten apel? Do ZNP? Do setek tysięcy nauczycieli w
całej Polsce? Okazuje się, że nie: ,,[Zaapelować] o to, żeby Jarosław Kaczyński
podjął decyzje, wezwał premiera Morawieckiego i zarządził zakończenie tego
konfliktu, czyli tak naprawdę zdecydował się o podwyżce, którą oczekuje
środowisko nauczycielskie".


Tak jak pisałem -- zmień sobie źródła swojej wiedzy.


PS. Kolejny link był z polsatu:
"Koalicja Europejska apeluje do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz
premiera Mateusza Morawieckiego o zrealizowanie postulatów nauczycieli i
zakończenie protestu - oświadczył w piątek Grzegorz Schetyna. - Dziś opozycja
jest w stanie obiecać wszystko - po wyborach, jak zawsze ze wszystkiego się
wycofają. Zerowa wiarygodność - oceniła rzeczniczka PiS Beata Mazurek."

Data: 2019-04-28 00:56:33
Autor: Kris
OFE - decydujące starcie
W dniu wtorek, 23 kwietnia 2019 23:17:28 UTC+2 użytkownik rad...@konto..pl napisał:

PS. Kolejny link był z polsatu:
"Koalicja Europejska apeluje do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz
premiera Mateusza Morawieckiego o zrealizowanie postulatów nauczycieli i
zakończenie protestu - oświadczył w piątek Grzegorz Schetyna. - Dziś opozycja
jest w stanie obiecać wszystko - po wyborach, jak zawsze ze wszystkiego się
wycofają. Zerowa wiarygodność - oceniła rzeczniczka PiS Beata Mazurek."

Długo czekać nie trzeba było żeby się okazało ze rację miałem
Schetyna z Lisem nakazali póki co strajk zakończyć więc Pan Broniarz zakończył
Znaczy wstrzymał żeby jesienią przed wyborami znowu zamieszanie robić
Tak  niepolitycznie dla dobra nauczycieli;)

Data: 2019-04-28 11:56:00
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Dnia Sun, 28 Apr 2019 00:56:33 -0700 (PDT), Kris napisał(a):
W dniu wtorek, 23 kwietnia 2019 23:17:28 UTC+2 użytkownik rad...@konto.pl napisał:
PS. Kolejny link był z polsatu:
"Koalicja Europejska apeluje do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz
premiera Mateusza Morawieckiego o zrealizowanie postulatów nauczycieli i
zakończenie protestu - oświadczył w piątek Grzegorz Schetyna. - Dziś opozycja
jest w stanie obiecać wszystko - po wyborach, jak zawsze ze wszystkiego się
wycofają. Zerowa wiarygodność - oceniła rzeczniczka PiS Beata Mazurek."

Długo czekać nie trzeba było żeby się okazało ze rację miałem
Schetyna z Lisem nakazali póki co strajk zakończyć więc Pan Broniarz zakończył
Znaczy wstrzymał żeby jesienią przed wyborami znowu zamieszanie robić
Tak  niepolitycznie dla dobra nauczycieli;)

Nie wiem kto tam decyzje podjal, ale:
-blokowanie maturzystow moze byc zle odebrane przez spoleczenstwo,
-rzad sobie z tym jakos poradzi ... juz sobie poradzil,
-przez kolejne 2 miesiace nauczyciele nie beda nikogo obchodzili,

Wiec najrozsadniejsze to strajk przerwac, wziac pieniadze za wakacje,
i od wrzesnia wznowic, albo przed wyborami, pokazujac dodatkowo, ze
rzad przez 2 miesiace nic nie zrobil, na swinie pieniadze ma, a na
nauczycieli nie ma :-)

Co prawda ... po wakacjach przybedzie absolwentow, ale moze ich
zwiazek przekona, zeby domagali sie duzo na starcie, bo potem nie
dostana :-)

J.

Data: 2019-04-28 03:46:21
Autor: Kris
OFE - decydujące starcie
W dniu niedziela, 28 kwietnia 2019 11:55:59 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

Nie wiem kto tam decyzje podjal,

Grzegorz Schetyna i Tomasz Lis;)

-blokowanie maturzystow moze byc zle odebrane przez spoleczenstwo,
-rzad sobie z tym jakos poradzi ... juz sobie poradzil,
-przez kolejne 2 miesiace nauczyciele nie beda nikogo obchodzili,

Wiec najrozsadniejsze to strajk przerwac, wziac pieniadze za wakacje,
i od wrzesnia wznowic, albo przed wyborami, pokazujac dodatkowo, ze
rzad przez 2 miesiace nic nie zrobil, na swinie pieniadze ma, a na
nauczycieli nie ma :-)

Kurcze- zgadzam się z Tobą;)

Co prawda ... po wakacjach przybedzie absolwentow, ale moze ich
zwiazek przekona, zeby domagali sie duzo na starcie, bo potem nie
dostana :-)

A strajkujący za okres strajku dostali kasę czy nie?

Ps,
Kilka dni temu wysiadamy z żona z auta pod Lidlem i słyszymy jak dwóch nastolatków rozmawia
"k....a mogli by już ten strajk skończyć bo nuda jak ch.j"

Data: 2019-04-28 12:55:33
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Dnia Sun, 28 Apr 2019 03:46:21 -0700 (PDT), Kris napisał(a):
W dniu niedziela, 28 kwietnia 2019 11:55:59 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Co prawda ... po wakacjach przybedzie absolwentow, ale moze ich
zwiazek przekona, zeby domagali sie duzo na starcie, bo potem nie
dostana :-)

A strajkujący za okres strajku dostali kasę czy nie?

Z tego co slysze, to ZNP mial przygotowane jakies pieniadze na zasilki
strajkowe.
A niektore samorzady cos tam obiecuja, ale jakie maja mozliwosci to
nie wiem. No coz "te nagrody im sie po prostu nalezaly" :-)

Tym bardziej - przerwac strajk, dorobic przez wakacje, i z nowy
portfelem strajkowac chocby miesiac :-)

Ps,
Kilka dni temu wysiadamy z żona z auta pod Lidlem i słyszymy jak dwóch nastolatków rozmawia
"k....a mogli by już ten strajk skończyć bo nuda jak ch.j"

No i prosze, jak szkola nagle zyskala na wartosci :-)

J.

Data: 2019-04-29 13:30:07
Autor: Olin
OFE - decydujące starcie
Dnia Sun, 28 Apr 2019 03:46:21 -0700 (PDT), Kris napisał(a):

Kilka dni temu wysiadamy z żona z auta pod Lidlem i słyszymy jak dwóch nastolatków rozmawia
"k....a mogli by już ten strajk skończyć bo nuda jak ch.j"

Mogli przecie wykorzystać wolny czas na oglądanie TVP Info; tam
dowiedzieliby się, że nie są odosobnieni w swych odczuciach.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna
pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali
własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw
Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską."
przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2019-04-23 12:41:36
Autor: J.F.
OFE - decydujące starcie
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:3d629588-9298-4117-9d5a-445ea222313b@googlegroups.com...
W dniu poniedziałek, 22 kwietnia 2019 23:24:35 UTC+2 użytkownik rad...@konto.pl napisał:
Przez 8 lat raczej wystarczająco pomogły.

I teraz też się wypieli na nauczycieli sugerując zakończenie strajku
Znaczy się strajk przestał się opozycji opłacać

Albo bedac bardziej doswiadczeni politycznie podpowiadaja, ze to jest dobry moment na zawieszenie strajku ... do 3 wrzesnia.

Po co sobie robic wrogow wsrod maturzystow i rodzicow
Lepiej oznajmic "w trosce o uczniow ..." ... a rzad niech szybko zalatwia podwyzki na wakacje :-)

Hm, a moze jednak nalezy kontunuowac  ?
Rzad szybko zmieni pare ustaw, maturzysci sie uciesza, ze odpadlo pare problemow, dyrektor ich promowal automatycznie.
A moze nawet sie uciesza, ze mature zniesli, tylko sa egzaminy wstepne na uczelnie ...

J.

Data: 2019-04-17 23:27:41
Autor: radekp@konto.pl
OFE - decydujące starcie
Wed, 17 Apr 2019 11:12:11 -0700 (PDT), w
<c9229880-cc87-40e2-9d9b-751a6ca1e330@googlegroups.com>, sczygiel@gmail.com
napisał(-a):

Smieszne ale oderwane od rzeczywistosci.

18h? rili? A gdzie kartkowki, odpytania, sprawdzenie zadan? cwiczenia?

Jakbym machnal prezentacje gdzie bym czytal slajdy przygotowane przez firme zewnetrzna (czytanie podrecznika) to by mnie wykopali smiechem.

Aktualnie prezentacje z tego co robie moge machnac bez przygotowania w jakies 5 minut i moge gadac godzinami.

Jeszcze raz: smieszne, ale tylko tyle.

Zgadza się. Bo jak ktoś twierdzi, że lekcja to prezentacja -- to szkołę zna
tylko z obrazków.

Data: 2019-04-19 07:07:46
Autor: ń
OFE - decydujące starcie
Zdecydowanie przeceniasz nauczycieli.
Nie każdy uczy polskiego lub matematyki.


-- -- -
Przez pozostałe 22 godziny muszą te prezentacje przygotowac i ocenić czy klienci nadają się do ogarnięcia merytorycznie kolejnych prezentacji.

OFE - decydujące starcie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona