Adam wrote:

Uwaga na TPSE.
Jeżeli nieopatrznie zarejestrowaliście się u nich w jakimś celu i podaliście emaila to w maju 2010 prawdopodobnie otrzymaliście informację pt. Elektroniczna zgoda na EOF.
TPSA informowała w nim że od VI 2010 zaprzestanie miesięcznej wysyłki papierowych faktur /mają być wysłane zbiorczo jednorazowo po zakonczeniu roku/ Utrzymanie dotychczasowego stanu rzeczy wymagało kliknięcia na linka i pewnie złozenie jakiegoś oswiadczenia
Wczoraj przyszło mi pierwszy taki obraz faktury /plik pdf ale nie e-faktura/ . Także nie zdziwicie jeżeli nie dostaniecie papierowej faktury.

No co.
Faktura jest. Leży w Tepsie. Możesz sobie ją odebrać,albo przyślą ci na koniec roku wszystkie. A tu masz jej obraz jakbyś chciał wiedzieć co papierowego czeka do odbioru.

Ot, taka informatyzacja po polsku.

wto, 08 cze 2010 o 18:43 GMT, witek napisał(a):

No co.
Faktura jest. Leży w Tepsie. Możesz sobie ją odebrać,albo przyślą ci na koniec roku wszystkie. A tu masz jej obraz jakbyś chciał wiedzieć co papierowego czeka do odbioru.

Ot, taka informatyzacja po polsku.

Raczej obejscie zawilego i rygorystycznego prawa w celu obnizenia kosztow.

Podpisanie podpisem kwalifikowanym kosztuje...

Pozdrawiam
Brzezi

Brzezi wrote:

wto, 08 cze 2010 o 18:43 GMT, witek napisał(a):

No co.
Faktura jest. Leży w Tepsie. Możesz sobie ją odebrać,albo przyślą ci na koniec roku wszystkie. A tu masz jej obraz jakbyś chciał wiedzieć co papierowego czeka do odbioru.

Ot, taka informatyzacja po polsku.

Raczej obejscie zawilego i rygorystycznego prawa w celu obnizenia kosztow.

Podpisanie podpisem kwalifikowanym kosztuje...

Na strasznie dużo.

wto, 08 cze 2010 o 20:29 GMT, witek napisał(a):

Brzezi wrote:

wto, 08 cze 2010 o 18:43 GMT, witek napisał(a):

No co.
Faktura jest. Leży w Tepsie. Możesz sobie ją odebrać,albo przyślą ci na koniec roku wszystkie. A tu masz jej obraz jakbyś chciał wiedzieć co papierowego czeka do odbioru.

Ot, taka informatyzacja po polsku.

Raczej obejscie zawilego i rygorystycznego prawa w celu obnizenia kosztow.

Podpisanie podpisem kwalifikowanym kosztuje...

Na strasznie dużo.

podpisz 1mln faktur, jezeli na kazdej mozesz zaoszczdzic nawet 10gr, to to
jest juz 100tys pln, czy to wystarczajacy koszt aby myslec o oszczedzaniu?
a roznice sa raczej wieksze niz 10gr...

Pozdrawiam
Brzezi

Brzezi wrote:

wto, 08 cze 2010 o 20:29 GMT, witek napisał(a):

Brzezi wrote:

wto, 08 cze 2010 o 18:43 GMT, witek napisał(a):

No co.
Faktura jest. Leży w Tepsie. Możesz sobie ją odebrać,albo przyślą ci na koniec roku wszystkie. A tu masz jej obraz jakbyś chciał wiedzieć co papierowego czeka do odbioru.

Ot, taka informatyzacja po polsku.

Raczej obejscie zawilego i rygorystycznego prawa w celu obnizenia kosztow.

Podpisanie podpisem kwalifikowanym kosztuje...

Na strasznie dużo.

podpisz 1mln faktur, jezeli na kazdej mozesz zaoszczdzic nawet 10gr, to to
jest juz 100tys pln, czy to wystarczajacy koszt aby myslec o oszczedzaniu?
a roznice sa raczej wieksze niz 10gr...

jakie podpisywanie 1 mln faktur?
co pijesz?

wto, 08 cze 2010 o 22:10 GMT, witek napisał(a):

No co.
Faktura jest. Leży w Tepsie. Możesz sobie ją odebrać,albo przyślą ci na koniec roku wszystkie. A tu masz jej obraz jakbyś chciał wiedzieć co papierowego czeka do odbioru.

Ot, taka informatyzacja po polsku.

Raczej obejscie zawilego i rygorystycznego prawa w celu obnizenia kosztow.

Podpisanie podpisem kwalifikowanym kosztuje...

Na strasznie dużo.

podpisz 1mln faktur, jezeli na kazdej mozesz zaoszczdzic nawet 10gr, to to
jest juz 100tys pln, czy to wystarczajacy koszt aby myslec o oszczedzaniu?
a roznice sa raczej wieksze niz 10gr...

jakie podpisywanie 1 mln faktur?
co pijesz?

Mozesz wytlumaczyc co miales na mysli?

Pozdrawiam
Brzezi

Brzezi <brzezi@gmail.com> writes:

wto, 08 cze 2010 o 20:29 GMT, witek napisał(a):

Brzezi wrote:

wto, 08 cze 2010 o 18:43 GMT, witek napisał(a):

No co.
Faktura jest. Leży w Tepsie. Możesz sobie ją odebrać,albo przyślą ci na koniec roku wszystkie. A tu masz jej obraz jakbyś chciał wiedzieć co papierowego czeka do odbioru.

Ot, taka informatyzacja po polsku.

Raczej obejscie zawilego i rygorystycznego prawa w celu obnizenia kosztow.

Podpisanie podpisem kwalifikowanym kosztuje...

Na strasznie dużo.

podpisz 1mln faktur, jezeli na kazdej mozesz zaoszczdzic nawet 10gr, to to
jest juz 100tys pln, czy to wystarczajacy koszt aby myslec o oszczedzaniu?
a roznice sa raczej wieksze niz 10gr...

Poprawcie mnie jeśli się myle, ale czy uzyskanie podpisu kwalifikowanego
nie jest kosztem *stałym* (niezależnym od liczby podpisanych faktur)?
KJ

--
http://blogdebart.pl/2010/03/17/dalsze-przygody-swinki-w-new-jersey/
Zanim wlaczysz komputer, zastanow sie: Czy jestes absolutnie pewien(na), ze nie
jest podlaczany do wyrzutni rakiet?

wto, 08 cze 2010 o 21:35 GMT, Kamil Jońca napisał(a):

Podpisanie podpisem kwalifikowanym kosztuje...

Na strasznie dużo.

podpisz 1mln faktur, jezeli na kazdej mozesz zaoszczdzic nawet 10gr, to to
jest juz 100tys pln, czy to wystarczajacy koszt aby myslec o oszczedzaniu?
a roznice sa raczej wieksze niz 10gr...

Poprawcie mnie jeśli się myle, ale czy uzyskanie podpisu kwalifikowanego
nie jest kosztem *stałym* (niezależnym od liczby podpisanych faktur)?

Ty masz na mysli certyfikat, certyfikat jest jeden, i jego koszt jest staly
i juz, ale wykonanie podpisu kwalifikowanego moze roznie kosztowac w
zaleznosci jakie wykorzystuje sie oprogramowanie, w zaleznosci od
licencji(koszt wykorzystywanego oprogramowania), w zaleznosci czy podpis
posiada znacznik czasu, to znowu stosunkowo spory koszt, za kazdy znacznik
czasu trzeba placic, do tego koszt wysylki, tak, przygotowanie,
wyprodukowanie i wyslanie wiadomosci email kosztuje..., i to wcale nie jest
o rzad wielkosci taniej niz zwyklego listu kopertowego, tylko jest to
"kilka" razy taniej...

Pozdrawiam
Brzezi

Dnia Tue, 8 Jun 2010 19:29:28 +0200, Brzezi napisał(a):

Raczej obejscie zawilego i rygorystycznego prawa w celu obnizenia kosztow.

Podpisanie podpisem kwalifikowanym kosztuje...

 Z pewnością tepsę nie stać...

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

W dniu 2010-06-08 21:07, Borys Pogoreło pisze:

Dnia Tue, 8 Jun 2010 19:29:28 +0200, Brzezi napisał(a):

Raczej obejscie zawilego i rygorystycznego prawa w celu obnizenia kosztow.

Podpisanie podpisem kwalifikowanym kosztuje...

 Z pewnością tepsę nie stać...

Nie kosztuje, ale wymaga zgody pisemnej, nie domniemanej, od odbiorcy.

--
Przemysław Adam Śmiejek

wto, 08 cze 2010 o 21:20 GMT, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):

W dniu 2010-06-08 21:07, Borys Pogoreło pisze:

Dnia Tue, 8 Jun 2010 19:29:28 +0200, Brzezi napisał(a):

Raczej obejscie zawilego i rygorystycznego prawa w celu obnizenia kosztow.

Podpisanie podpisem kwalifikowanym kosztuje...

 Z pewnością tepsę nie stać...

Nie kosztuje, ale wymaga zgody pisemnej, nie domniemanej, od odbiorcy.

I to wlasnie miedzy innymi co napisales sklada sie na ten koszt...

Pozdrawiam
Brzezi

Dnia Tue, 08 Jun 2010 21:20:14 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):

 Z pewnością tepsę nie stać...

Nie kosztuje, ale wymaga zgody pisemnej, nie domniemanej, od odbiorcy.

 No to raz i z głowy. Operatorzy komórkowi już dawno to zauważyli i
premiują przejście na e-fakturę. Ale tepsa to tepsa... ;)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl