Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   {OT]Re: Odśnieżanie zjazdu do nieruchomości

{OT]Re: Odśnieżanie zjazdu do nieruchomości

Data: 2010-02-15 20:56:51
Autor: marek
{OT]Re: Odśnieżanie zjazdu do nieruchomości

Użytkownik "Samotnik" <samotnik@WYTNIJ.samotnik.art.pl> napisał w wiadomości news:slrnhnj2bu.fve.samotniklocalhost.localdomain...
1. co komu do tego, czy ja mam śnieg przed bramą własnego domu, czy nie?
Coz to jedna z zalet panstwa "opiekunczego"...
Panstwo dba o obywateli i dla ich dobra mowi im co maja robic i kiedy, bo ludzie nie wiedza co maja robic i kiedy to lepiej ich do wszystkiego zmuszac;)
A zeby sie upewnic ze z tego dobra skorzystaja to sie ich dodatkowo motywuje mandatami i karami.


Jak juz powinno byc odwrotnie. To obywatele powinni rozliczac panstwo (czy tam miasto) z wywiazywania sie ze swoich obowiazkow.
Skoro place (podatki) to wymagam. Nie odsniezona ulica, to nakladam sobie na gnojkow mandat....
Szkoda tylko ze w praktyce to wyglada tak, ze place i jak bede mial szczescie to moze costam z tego bede mial (np. odsnieza moja ulice jak bede mial szczescie).

2. co to jest 'należyty stan'? Czy pół metra śniegu to jeszcze należyty? A
1cm? A jak się wiosną zrobi błoto, to należyty stan przestanie być jak się
samochód zapadnie 1cm, czy po osie? I jaki samochód - PF126p, czy
terenówka?

3. czy mam pełnić 24h dyżur z łopatą i odgarniać za każdym razem, kiedy mi
coś spadnie na zjazd?
Na to by wychodzilo, czytalem jakis czas temu o kims kto dostal mandat za to ze o 9 rano chodnik nie byl odsniezony....
Bo "inni" ludzie juz z chodnika korzystali jak uzasadnial gajowy idac do pracy czy sklepu.

4. jeśli nie, to jakie są ramy czasowe? Czy mogę wnioskować do Straży
Miejskiej, żeby przyjeżdżali np. o 9:00, 14:00 i 20:00 i wtedy sprawdzali?
Dzięki temu miałbym szansę coś zjeść i chwilę odpocząć pomiędzy odgarnianiem
śniegu. I czy mogę mieć nadzieję, że w nocy mi odpuszczą, czy też mam
zatrudnić jednak kogoś, żeby stał tam z szuflą od zmierzchu do świtu?
Panstwo kaze to obowiazek trzeba spelnic! Nie wazne czy pracujesz/chorujesz/spisz etc. O wakacjach zimowych w ogole zapomniec nalezy, albo wynajac kogos na czas nieobecnosci.

Czy mogę się ubiegać o dofinansowanie jego wynagrodzenia z Unii
Europejskiej? :)

No chyba, że definicja 'zjazdu' z ustawy o drogach publicznych nie obejmuje
przypadku moich rodziców. Hmm?

W sumie problem technicznie podobny do problemu odśnieżania chodnika przed
posesją, który też nie wiadomo dlaczego został zrzucony na właścicieli
posesji.
Tez sie nad tym glowie. Tak im pewnie wyszlo taniej. Czekac tylko az przywroca "ochotnicze czyny spoleczene" jak zacznie bardziej kasy brakowac w budzecie :)

Dlaczego nie jest w drugą stronę - miasto powinno sprzątać klatki
schodowe. Skoro płacąc podatki muszę odśnieżać publiczny chodnik, to nie
widzę problemu, żeby za moje podatki państwo nie posprzątało mi domu.
Tu sie zgadzamy:)

Data: 2010-02-16 12:44:07
Autor: Jakub Witkowski
{OT]Re: Odśnieżanie zjazdu do nieru chomości
marek pisze:

Na to by wychodzilo, czytalem jakis czas temu o kims kto dostal mandat za to ze o 9 rano chodnik nie byl odsniezony....
Bo "inni" ludzie juz z chodnika korzystali jak uzasadnial gajowy idac do pracy czy sklepu.

Obowiązek bezpłatnego odśnieżania miejskiego chodnika, przez mieszkańca
(płacącego miastu podatki). Jakież oszczędności dla miasta!

Ja bym poszedł dalej. Skoro chodnik, to czemu nie drogę?
Do osi jezdni, powiedzmy. A jeśli po drugiej stronie ulicy
jest grunt miesjki, to całej szerokości. I z drugim chodnikiem.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-02-16 14:03:12
Autor: Samotnik
{OT]Re: Odśnieżanie zjazdu do nieruchomości
Zawartość nagłówka ["Followup-To:" pl.misc.samochody.]
Dnia 16.02.2010 Jakub Witkowski <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał/a:
Na to by wychodzilo, czytalem jakis czas temu o kims kto dostal mandat za to ze o 9 rano chodnik nie byl odsniezony....
Bo "inni" ludzie juz z chodnika korzystali jak uzasadnial gajowy idac do pracy czy sklepu.

Obowiązek bezpłatnego odśnieżania miejskiego chodnika, przez mieszkańca
(płacącego miastu podatki). Jakież oszczędności dla miasta!

Ja bym poszedł dalej. Skoro chodnik, to czemu nie drogę?
Do osi jezdni, powiedzmy. A jeśli po drugiej stronie ulicy
jest grunt miesjki, to całej szerokości. I z drugim chodnikiem.

Dokładnie. I naprawiać rury biegnące pod tym terenem. W końcu jak już
sprzątasz, to o instalacje też możesz zadbać, zwłaszcza, że z nich
korzystasz! To jest aspołeczne chamstwo tak się tym w ogóle nie zajmować. I
płacenie za wodę i odbiór ścieków nie ma tutaj NIC DO RZECZY.
--
Samotnik

{OT]Re: Odśnieżanie zjazdu do nieruchomości

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona