On 2020-04-26 10:09, Janusz wrote:

Specjalnie dla Cavallino i jemu podobnych co się  tak plują że lekarstwo bardziej szkodzi, okazuje się że nawet Ci co lekko przeszli wirusa mają nieodwracalnie płuca zniszczone, np nurkowie którzy już po wirusie nimi nie moga być.

"Lekarze z Kliniki Uniwersyteckiej w Innsbrucku (Austria) przebadali sześciu austriackich nurków. Wszyscy byli zakażeni koronawirusem, ale mieli łagodne objawy i przebywali w domowej kwarantannie. 5-6 tygodni temu uznano ich za wyleczonych.

Badania wykazały jednak, że choroba COVID-19 wywołała u nich trwałe uszkodzenia płuc. Austriacy, którzy wcześniej byli uznawani za zdrowych, nie będą mogli wrócić do nurkowania.

Uszkodzenia płuc są nieodwracalne. To szokujące, nie rozumiemy, co się tutaj dzieje - powiedział w rozmowie z APA lekarz z Kliniki Uniwersyteckiej w Innsbrucku Frank Hartig."

https://www.o2.pl/artykul/koronawirus-niepokojace-doniesienia-z-austrii-nawet-lagodny-przebieg-moze-niszczyc-pluca-6503967816501377a No i co Cavallino durniu? dalej uważasz że lekarstwo bardziej szkodzi?

1) Moze akurat im zaszkodzilo a 95% innych nic takiego sie nie dzieje. To tak jak ze smiercia - 98% przezywa a 2% umiera. Z powikłaniami moze być tak samo. Z grypa jest podobnie.

2) Być moze nurkowie maja juz zajechane płuca ze wzgledu na nurkowanie. Wiec u nich tego typu powikłania mogą być np. bardzo prawdopodobne.

3) Jest to jakis arykulik majacy wywolac sensacje. Teraz kazdy probuj eukrecic jakies swoje lody na koronawirusie. Myśle, ze mozna to sobie ocenic n ainnyhc przykładach, które są nieco bliżej nas i jesteśmy je w stanie w wiekszym stopniu zweryfikować.

4) Jak można mowić o trwałym uszkodzeniu czegoś skoro minęło tak mało czasu. Jak im zrobią badania za rok i wtedy nadal będzie duży problem wtedy można zacząć uzywac słowa trwale. W obecnych oparach absurdu nawet ciezko ustalić czy już przeszli zakążenie tym wirusem czy jeszcze nie.


Swoją drogą jakoś nikt dotad nie stwierdził, czy z tego wirusa w ogole mozna sie wyleczyć. Czy być moze jest jak z opryszczką - ja sie raz złapie to ma się juz do końca życia. To np. by mnie ciekawiło ale jakos o tym cicho szaaaaa. Bo jak wirus zostaje z zakazonymi na zawsze to te wszystkie kwarantanny i inne bztedy mozna miedzy bajki wlozyc.

Inna sprawa to taka, ze nikt nie mowi ile tak naprawde trzeba wirusa zeby byla realna szansa na zakażenie. Cala nakrecana panika podsycana ze wszech strona stara sie nam wmowic, ze kazdy kontakt to realna mozliwość zarażenia. A tak nie jest.
To tak jak z HIV bylo/jest. Jak wykonali transfuzje zakazona krwia to raczej inforkcj apewna. Ale jakies ukłucia, zastrzyki zakazoną igłą, stosunki itp - tu już można było sie zarazić ale niekoniecznie. Decydowała częstość tych zdarzeń i dodatkowe czynniki. A tutaj ani słowa o tym tylko sianie paniki.

Kolejna rzecz to epatowanie liczbami a własciwie manipulowanie liczbami. Czerwone słupki się pietrzą. Tyle, że przy tych słupkach np. dla Polski nikt nie chce narysowac słupków ile normalnie każdego dnia umiera osób. Np. dla Polski ze średniedniej rocznej smiertelnosci wychodzi cos koło 1100 dziennie. No i wtedy te słupki od wirusa sa właściwie niedostrzegalne a stopien paniki grubo nieuzasadniony.

Cala sytuacja z tym wirusem jawi mi sie jak obraz ze średniowiecza. Brak merytoryki i działań opartych na rzetelnej wiedzy ustępują miejsca szarlatanerii spirali paniki i szamanskim praktykom. Na zasadzie - nie wiemy ani czy to pomaga ani czy to szlodzi - ale chlopek roztropek myśli, że być moze szkodzi - wiec wprowadzmy jakies kolejne ograniczenie. Tak na wszelki wypadek. Średniowiecze i ciemnota napedzana panika.

A szczytem jest luzowanie tych obostrzeń kiedy mamy 400-500 zakażen dziennie w kontekscie ich wprowadzania jak mielismy 50 dziennie. To chyba dobitnie pokazuje ile warte są oficjalne wypowiedzi nakrecane przez media i do jakiego poziomu absurdu dobilismy w calej sprawie.

--
mk4

Kilka liczb z historii ... 68r to H3N2 i 50 tys ofiar w Niemczech i około 1.5-2 mln na świecie. Teraz odpowiednio 5tys i 200 tys.
Panika ? Tak. Brak kompetencji na najwyższym szczeblu ? Tak. Cała nadzieja w tym że następnym razem gamonie się ogarną.

Jak niepotrzebnie na wirusa umrze w Polsce jedna osoba to nie da się tego w statystykach procentowych ująć. Ale jak ta osoba będziesz Ty to dla Ciebie będzie to 100%.

Użytkownik Zenek Kapelinder 4kogutek44@gmail.com ...

Jak niepotrzebnie na wirusa umrze w Polsce jedna osoba to nie da się
tego w statystykach procentowych ująć. Ale jak ta osoba będziesz Ty
to dla Ciebie będzie to 100%.

to w sumie smieszne ze mowi to ktos kto nie wierzy ze zanieczyszczone powietrze zabija w Polsce przedwczesnie kilkadziesiat tysiecy ludzi...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami
siedzieć i przyglądać się jej."   Jerome K. Jerome

I te kilkadziesiąt tysięcy ludzi jak umiera? Mają płuca pełne sadzy? Nie zdajesz sobie sprawy jakie było zanieczyszczenie powietrza w Łodzi w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Później też nie mniejsze. W zimę nie było widać świateł na sygnalizatorze oddalonym o 500 metrów. Jak by by wtedy monitorowali to jak by było 500 jednostek to byłby dobry dzień. I jakiegoś specjalnego zanieczyszczeniowego holokaustu nie było. Nie żebym tamten czas pochwalal ale wynika z tego że człowiek bardzo odporny jest na zanieczyszczenie powietrza. Jak już jesteśmy przy ekologii to może w końcu napiszesz jak oszczedzasz wodę i gdzie trzymasz zaoszczędzona. Żeby nie było że się czepiam to ja nie oszczędzam wody. Zużywam tyle ile potrzebuje i ani kropli więcej.

Użytkownik Zenek Kapelinder 4kogutek44@gmail.com ...

I te kilkadziesiąt tysięcy ludzi jak umiera? Mają płuca pełne sadzy?
Nie zdajesz sobie sprawy jakie było zanieczyszczenie powietrza w
Łodzi w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Później też nie
mniejsze. W zimę nie było widać świateł na sygnalizatorze oddalonym
o 500 metrów. Jak by by wtedy monitorowali to jak by było 500
jednostek to byłby dobry dzień. I jakiegoś specjalnego
zanieczyszczeniowego holokaustu nie było. Nie żebym tamten czas
pochwalal ale wynika z tego że człowiek bardzo odporny jest na
zanieczyszczenie powietrza.

Ale wiesz ze od tego czasu srednia długośc zycia zwiekszyła sie o 10 lat?
Wtedy srednio Polak zył 67, dzis 77...
W Szwajcarii czy w Szwecji zyja 5 lat dłuzej.

Jak już jesteśmy przy ekologii to może w
końcu napiszesz jak oszczedzasz wodę i gdzie trzymasz zaoszczędzona.
Żeby nie było że się czepiam to ja nie oszczędzam wody. Zużywam tyle
ile potrzebuje i ani kropli więcej.

Ile razy bys nie zapytał, dostaniesz zawsze taka sama odpowiedź.
Teraz jest dobry moment bo susza to duzo programowo popularno naukowych - masz okazje sie dokształcic.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Unix jest gorszy od W98 z tego prostego powodu, że W98 mam
na swoim domowym komputerze, a Unixa nie i nie zamierzam.

Susza to sprawa rolników. Od dawna im tłumaczą że mają przejść na rośliny rosnące na południu Europy i przejść na nowocześniejsze mniej wodochlonne metody upraw. Część przeszła i oni mają się dobrze. Wszędzie pomidory, ogórki,sałaty różne w Polsce są uprawiane przy minimalnym zużyciu wody. Co ciekawe dla Ciebie oni w tych uprawach nie oszczędzają wody a wykorzystują tyle ile potrzeba. Ty jesteś po drugiej stronie bo oszczędzasz wodę. Czyli mniej pijesz, rzadziej się myjesz i pierzesz. Tylko co robisz z zaoszczędzona nie chcesz powiedzieć.

Użytkownik Zenek Kapelinder 4kogutek44@gmail.com ...

Czyli mniej pijesz, rzadziej się myjesz i pierzesz.

Boszzzz, co za beton... ;-DDDD

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Cytaty zostały pocięte tendencyjnie,
a odpowiedzi nie uwzględniają innego niż mój punktu widzenia.

Nie ma Budzik możliwości oszczędzania czegokolwiek jesli zmniejszysz zużycie i nie zmagazynujesz rezerw. Czyli żeby szczędząc wodę trzeba zrezygnować z czesci zastosowań do których jej używasz. Jak przestaniesz myc samochód pod domem, co chyba nie jest teraz legalne chyba napisałem bo na 100% nie wiem), to zmniejszysz zużycie ale nie zaoszczędzisz wody dotąd dokąd jej nie zmagazynujesz. Oszczędzanie nierozerwalnie związane jest z magazynowaniem celu późniejszego użycia. Dotyczy to wody, pieniędzy, skarpetek itp. Jeśli zmniejszasz zużycie to zawsze robisz to kostek czegoś. W przypadku wody jest to mniej zupy, herbaty, kawy, rzadsze pranie i mycie podłóg.

Niemcy już luzują ...

Saarländischer Gerichtshof  kippt Ausgangsbeschränkungen
Topmeldung (20.52 Uhr): Im Saarland müssen die im Zuge der Corona-Pandemie verfügten Ausgangsbeschränkungen nach einer Entscheidung des Verfassungsgerichtshofs sofort gelockert werden. Es gebe "aktuell keine belastbaren Gründe für die uneingeschränkte Fortdauer der strengen saarländischen Regelung des Verbots des Verlassens der Wohnung" mehr, entschieden die Verfassungsrichter am Dienstag. Das heißt: Begegnungen in Familien sowie das Verweilen im Freien unter Wahrung der notwendigen Abstände und Kontaktbeschränkungen seien ab sofort wieder möglich.

Sad w Zagłębiu Saary unieważnił przepisy dotyczące opuszczenia mieszkania tylko z ważnego powodu (np praca)
Bayern planuje otwarcie ogródków piwnych w okolicy zielonych świątek a jeśli oni (top 3) tak szacują sytuacje tzn że nie jest źle.

O zaczyna się ... Po ordery wystąp W czasie przemówienia w parlamencie stwierdził, że sześciotygodniowe obostrzenia uratowały 62 tys. osób przed śmiercią z powodu zakażenia SARS-CoV-2.


https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,25906115,francja-ma-plan-na-znoszenie-roszczen-otwarte-szkoly-zamkniete.html#s=BoxOpImg7

Dnia Tue, 28 Apr 2020 13:06:31 -0700 (PDT), Przemek Jedrzejczak
napisał(a):

O zaczyna się ... Po ordery wystąp W czasie przemówienia w parlamencie stwierdził, że sześciotygodniowe obostrzenia uratowały 62 tys. osób przed śmiercią z powodu zakażenia SARS-CoV-2.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,25906115,francja-ma-plan-na-znoszenie-roszczen-otwarte-szkoly-zamkniete.html#s=BoxOpImg7

No ale widziales - w jednym departamencie smiertelnos wzrosla o 140%.

Gdyby nie obostrzenia - dlaczego nie mialoby we wszystkich tyle
wzrosnac.

A ja mam informacje z malej polskiej fabryczki, ktora duzo
wspolpracowala z Niemcami - na razie zadnego przypadku.

J.

140% brzmi złowieszczo ale w jakim okresie czasu ? Czy umarli ci którzy i tak by wkrótce zeszli ? (To pytanie retoryczne)
Po podsumowaniu roku wyjdzie pewnie standard ba niższy od mocnej grypy sprzed 2 lat.
 W Niemczech już zaczynają plątać się w zeznaniach, brak większej ilości zgonów tłumaczą tym że nie można porównywać ot tak kolejnych lat.

Użytkownik "Przemek Jedrzejczak"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:3d844de2-b168-410a-b9cb-a2cbd51b648f@googlegroups.com...

140% brzmi złowieszczo ale w jakim okresie czasu ?

1 marca-13 kwietnia.

Czy umarli ci którzy i tak by wkrótce zeszli ? (To pytanie retoryczne)

W przyszlym miesiacu ?

No coz, jak zechca upublicznic, to zobaczymy za miesiac.
Podejrzewam jednak, ze smiertelnosc nadal bedzie podniesiona ...

Po podsumowaniu roku wyjdzie pewnie standard ba niższy od mocnej grypy sprzed 2 lat.

Ten standard to roznie wygladal w roznych krajach ...

W Niemczech już zaczynają plątać się w zeznaniach, brak większej ilości zgonów tłumaczą tym że nie można porównywać ot tak kolejnych lat.

w pewnym stopniu maja racje, ale ... to oni sie nie moga pochwalic, ze to dzieki dzialaniom rzadu ?

J.

 Der Altersmedian der Sterbefälle lag bei 82 Jahren.

Średnia wieku ofiar 82 lata. I to mimo tego że umiera więcej mężczyzn niz kobiet.

Przeciętny Niemiec wie że umierają staruszkowie, sankcjom poddano wszystkich a szpitale stoją puste. Liczby są nieubłagane.

https://de.statista.com/statistik/daten/studie/1104173/umfrage/todesfaelle-aufgrund-des-coronavirus-in-deutschland-nach-geschlecht/

I jedziemy dalej 3 landy w tarapatach a beknal cały kraj, sądy po stronie obywateli zdejmują ograniczenia jako nieuzasadnione itd
teraz jedyne co Merkel może zrobić to zasypać wszystkich pieniędzmi: tanie kredyty, zasiłek z 66 na 80% plus wydłużenie okresu wypłaty itp. Stać ich ale Francja, Włochy i Hiszpania to już bankruci.

Niemieckie sądy wątpią w sens dalszych sankcji i unieważniają rozporządzenia:

https://m.bild.de/politik/inland/politik-inland/corona-nach-saarland-urteil-riesen-zweifel-ob-massnahmen-wirklich-helfen-70361550.bildMobile.html

Hingegen zählen sie ,,Schulschließungen und Ausgangssperren zu den zwei am wenigsten effektiven Maßnahmen, wenn sie in Kombination eingeführt wurden".

Zamknięcie szkół oraz ograniczenie wychodzenia należą do dwóch najmniej efektywnych środków zapobiegawczych.

Politycy się skompromitowali, ich paniczne i błędne decyzje przyniosą więcej szkody niż pożytku.Jestesmy rządzeni przez debili i mała to pociecha że tak jest w większości krajów.

Użytkownik Zenek Kapelinder 4kogutek44@gmail.com ...

Nie ma Budzik możliwości oszczędzania czegokolwiek jesli zmniejszysz
zużycie i nie zmagazynujesz rezerw. Czyli żeby szczędząc wodę trzeba
zrezygnować z czesci zastosowań do których jej używasz. Jak
przestaniesz myc samochód pod domem, co chyba nie jest teraz legalne
chyba napisałem bo na 100% nie wiem), to zmniejszysz zużycie ale nie
zaoszczędzisz wody dotąd dokąd jej nie zmagazynujesz. Oszczędzanie
nierozerwalnie związane jest z magazynowaniem celu późniejszego
użycia. Dotyczy to wody, pieniędzy, skarpetek itp. Jeśli zmniejszasz
zużycie to zawsze robisz to kostek czegoś. W przypadku wody jest to
mniej zupy, herbaty, kawy, rzadsze pranie i mycie podłóg.

Ty nadal nie rozumiesz, ze wody nie przechowuje sie w beczce.
Woda ma być w przyrodzie, w krajobrazie i w wodach gruntowych, podziemnych.

Naprawde, zacznij dyskutować z jakimis argumentami, ktore podaja naukowcy zamiast ze swoimi rojeniami, wtedy być moze nadal nie bedziesz miał racji ale przynajmniej bedzie szansa na jakas merytoryczna dyskusje.

Nawet jakis minister ostatnio gadał w tok fm o tym jak musimy zatrzymywac wode w krajobrazie.


A tu tak na marginesie poprzedniej dyskusji swiezy artykulik o odsalaniu wody:
https://www.komputerswiat.pl/artykuly/redakcyjne/jak-technologia-
odsalania-wody-morskiej-moze-pomoc-podczas-suszy/v0x4fe0

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kiedy dyplomata mówi "tak", oznacza to "może"; kiedy mówi "może",
ma na myśli "nie"; kiedy mówi "nie", nie jest dyplomatą."
Henry Louis Mencken

Chciałbym tylko wiedzieć w jaki sposób pijąc szklankę herbaty mniej powodujesz ze wody w wodach gruntowych przybywa.

Użytkownik Zenek Kapelinder 4kogutek44@gmail.com ...

Chciałbym tylko wiedzieć w jaki sposób pijąc szklankę herbaty mniej
powodujesz ze wody w wodach gruntowych przybywa.

Nie pije szklanki herbaty mniej.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jesteś tak dumny ze swej inteligencji jak skazaniec, dumny,
że jego więzienna cela jest taka obszerna."  Anthony de Mello SJ

Strach ma wielkie oczy https://mobil.mopo.de/hamburg/rechtsmediziner-- ohne-vorerkrankung-ist-in-hamburg-an-covid-19-noch-keiner-gestorben-- 36508928

Każda z 153 osób zmarłych w Hamburgu od początku pandemii miała choroby towarzyszące.

Nieźle. Myślę że właśnie stanęliśmy na podium.

https://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/713951,81-lat-temu-Marsjanie-zaatakowali-Ziemie-Ludzie-uciekali-w-panice-Tylko-Clint-Eastwood-nie-uwierzyl-w-te-historie

Tu grube miliardy zmieniły właścicieli. Ktoś musiał stracić aby zarobić mógł ktoś.

Użytkownik Przemek Jedrzejczak przemek.jedrzejczak@gmail.com ...

Strach ma wielkie oczy https://mobil.mopo.de/hamburg/rechtsmediziner-- ohne-vorerkrankung-ist
-in-hamburg-an-covid-19-noch-keiner-gestorben-- 36508928 Każda z 153 osób zmarłych w Hamburgu od początku pandemii miała
choroby towarzyszące. Nieźle. Myślę że właśnie stanęliśmy na podium.

https://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/713951,81-lat-temu-Marsjan
ie-zaatakowali-Ziemie-Ludzie-uciekali-w-panice-Tylko-Clint-Eastwood-n
ie-uwierzyl-w-te-historie Tu grube miliardy zmieniły właścicieli. Ktoś musiał stracić aby
zarobić mógł ktoś.

Przemku, ty mi odpowiadasz?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Cytaty znanych ludzi tylko w ustach znanych ludzi są pouczajace.
Andrzej J. Turowicz

W dniu 29-04-2020 o 10:59, Budzik pisze:

Użytkownik Przemek Jedrzejczak przemek.jedrzejczak@gmail.com ...

Strach ma wielkie oczy

https://mobil.mopo.de/hamburg/rechtsmediziner-- ohne-vorerkrankung-ist
-in-hamburg-an-covid-19-noch-keiner-gestorben-- 36508928

Każda z 153 osób zmarłych w Hamburgu od początku pandemii miała
choroby towarzyszące.

Nieźle. Myślę że właśnie stanęliśmy na podium.

https://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/713951,81-lat-temu-Marsjan
ie-zaatakowali-Ziemie-Ludzie-uciekali-w-panice-Tylko-Clint-Eastwood-n
ie-uwierzyl-w-te-historie

Tu grube miliardy zmieniły właścicieli. Ktoś musiał stracić aby
zarobić mógł ktoś.

Przemku, ty mi odpowiadasz?

On chyba tylko wrzutki sobie robi, w każdym razie bez cytatów tak to należy traktować.

Dnia Tue, 28 Apr 2020 15:32:12 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder
napisał(a):

Chciałbym tylko wiedzieć w jaki sposób pijąc szklankę herbaty mniej powodujesz ze wody w wodach gruntowych przybywa.

A w jaki sposob, jesli nie oszczedzam, tylko podlewam ogrodek :-P

J.

W dniu 27-04-2020 o 21:19, mk4 pisze:

1) Moze akurat im zaszkodzilo a 95% innych nic takiego sie nie dzieje. To tak jak ze smiercia - 98% przezywa a 2% umiera. Z powikłaniami moze być tak samo. Z grypa jest podobnie.

To chyba zależy od momentu kiedy podjęto leczenie i reakcji organizmu na wirusa.
To nie wirus niszczy płuca, tylko układ odpornościowy człowieka - czasem przesadza z reakcją i niszczy organy w których wirus się zagnieździł (fakt- że razem z nim).

Ale z tego co czytałem, proces uszkodzenia płuc jest odwracalny - choć na tą chwilę nikt nie wie czy w pełni i jak długo to może potrwać.

4) Jak można mowić o trwałym uszkodzeniu czegoś skoro minęło tak mało czasu. Jak im zrobią badania za rok i wtedy nadal będzie duży problem wtedy można zacząć uzywac słowa trwale.

Dokładnie tak.

Kolejna rzecz to epatowanie liczbami a własciwie manipulowanie liczbami. Czerwone słupki się pietrzą. Tyle, że przy tych słupkach np. dla Polski nikt nie chce narysowac słupków ile normalnie każdego dnia umiera osób. Np. dla Polski ze średniedniej rocznej smiertelnosci wychodzi cos koło 1100 dziennie. No i wtedy te słupki od wirusa sa właściwie niedostrzegalne a stopien paniki grubo nieuzasadniony.

Zaraz się dowiesz, że to dlatego, że oni (pis u władzy) tak pięknie zarządzili areszt domowy dla wszystkich .....

Cala sytuacja z tym wirusem jawi mi sie jak obraz ze średniowiecza. Brak merytoryki i działań opartych na rzetelnej wiedzy ustępują miejsca szarlatanerii spirali paniki i szamanskim praktykom. Na zasadzie - nie wiemy ani czy to pomaga ani czy to szlodzi - ale chlopek roztropek myśli, że być moze szkodzi - wiec wprowadzmy jakies kolejne ograniczenie. Tak na wszelki wypadek. Średniowiecze i ciemnota napedzana panika.

Howgh.

A szczytem jest luzowanie tych obostrzeń kiedy mamy 400-500 zakażen dziennie w kontekscie ich wprowadzania jak mielismy 50 dziennie.

Przecież to samo napisałem miesiąc temu i dokładnie tak zrobili jak przewidziałem.
To ściema dla głupiego ludu - idą wybory, więc trzeba udawać że jest super.

Po wyborach powiedzą, że jednak zachorowań.
słupki rosną, więc znowu trzeba kaganiec ludziom przykręcić....

W dniu 2020-04-27 o 21:19, mk4 pisze:

1) Moze akurat im zaszkodzilo a 95% innych nic takiego sie nie dzieje.

Może tak być, problem jest taki że po wyleczeniu nikt ich nie bada, tych nurmków pewnie by też nie badali gdyby dali rady nurkować, widocznie nie dają rady i wszyło szydło z worka.

To tak jak ze smiercia - 98% przezywa a 2% umiera. Z powikłaniami moze być tak samo. Z grypa jest podobnie.

No nie, grypa daje znikomy procent powikłań w stosunku do tego wirusa,
zresztą już było kilku co to twierdzili że to tylko inna grypa a później musieli zmienić zdanie.

2) Być moze nurkowie maja juz zajechane płuca ze wzgledu na nurkowanie. Wiec u nich tego typu powikłania mogą być np. bardzo prawdopodobne.

Ale tam się wypowiadał lekarz, nawet chyba profesor medycyny, czyli raczej osoba nieprzypadkowa i wie co mówi, chyba że dziennikarz poprzekręcał bo to też możliwe.

3) Jest to jakis arykulik majacy wywolac sensacje. Teraz kazdy probuj eukrecic jakies swoje lody na koronawirusie. Myśle, ze mozna to sobie ocenic n ainnyhc przykładach, które są nieco bliżej nas i jesteśmy je w stanie w wiekszym stopniu zweryfikować.

Ale że uszkadza płuca to już było wcześniej wiadomo, nowość to to że dzieje się to u tych co lekko przeszli wirusa.

4) Jak można mowić o trwałym uszkodzeniu czegoś skoro minęło tak mało czasu. Jak im zrobią badania za rok i wtedy nadal będzie duży problem wtedy można zacząć uzywac słowa trwale. W obecnych oparach absurdu nawet ciezko ustalić czy już przeszli zakążenie tym wirusem czy jeszcze nie.

Zauważ że wypowiada się lekarz, chyba wie co mówi.

Swoją drogą jakoś nikt dotad nie stwierdził, czy z tego wirusa w ogole mozna sie wyleczyć. Czy być moze jest jak z opryszczką - ja sie raz złapie to ma się juz do końca życia. To np. by mnie ciekawiło ale jakos o tym cicho szaaaaa. Bo jak wirus zostaje z zakazonymi na zawsze to te wszystkie kwarantanny i inne bztedy mozna miedzy bajki wlozyc.

Podobna da się wyleczyć.

Inna sprawa to taka, ze nikt nie mowi ile tak naprawde trzeba wirusa zeby byla realna szansa na zakażenie. Cala nakrecana panika podsycana ze wszech strona stara sie nam wmowic, ze kazdy kontakt to realna mozliwość zarażenia. A tak nie jest

No wynika że mało bo zaraźliwość jego jest bardzo wysoka.


..

To tak jak z HIV bylo/jest. Jak wykonali transfuzje zakazona krwia to raczej inforkcj apewna. Ale jakies ukłucia, zastrzyki zakazoną igłą, stosunki itp - tu już można było sie zarazić ale niekoniecznie. Decydowała częstość tych zdarzeń i dodatkowe czynniki. A tutaj ani słowa o tym tylko sianie paniki.

I uważasz że cały świat zwariował i niepotrzebnie sieje panikę? a nie jest jeden co nie sieje, to Białoruś.

Kolejna rzecz to epatowanie liczbami a własciwie manipulowanie liczbami. Czerwone słupki się pietrzą. Tyle, że przy tych słupkach np. dla Polski nikt nie chce narysowac słupków ile normalnie każdego dnia umiera osób.

Ale co z tego, generalnie ludzie umierają w domach i nikt sie nimi nie zajmuje,
ale jak umiera w szpitalu to muszą określić przyczynę, czasem na oko, ale nadal, tak jest na całym świecie.
Więc są to dwie różne statystyki.

Cala sytuacja z tym wirusem jawi mi sie jak obraz ze średniowiecza. Brak merytoryki i działań opartych na rzetelnej wiedzy ustępują miejsca szarlatanerii spirali paniki i szamanskim praktykom. Na zasadzie - nie wiemy ani czy to pomaga ani czy to szlodzi - ale chlopek roztropek myśli, że być moze szkodzi - wiec wprowadzmy jakies kolejne ograniczenie. Tak na wszelki wypadek. Średniowiecze i ciemnota napedzana panika.

I uważasz że cały świat jest w średniowieczu?

A szczytem jest luzowanie tych obostrzeń kiedy mamy 400-500 zakażen dziennie w kontekscie ich wprowadzania jak mielismy 50 dziennie. To chyba dobitnie pokazuje ile warte są oficjalne wypowiedzi nakrecane przez media i do jakiego poziomu absurdu dobilismy w calej sprawie.

Wyobraź sobie że są kraje które tak samo zrobiły, nie tylko my.


--
Janusz

W dniu poniedziałek, 27 kwietnia 2020 21:19:41 UTC+2 użytkownik mk4 napisał:

Kolejna rzecz to epatowanie liczbami a własciwie manipulowanie liczbami. Czerwone słupki się pietrzą. Tyle, że przy tych słupkach np. dla Polski nikt nie chce narysowac słupków ile normalnie każdego dnia umiera osób. Np. dla Polski ze średniedniej rocznej smiertelnosci wychodzi cos koło 1100 dziennie. No i wtedy te słupki od wirusa sa właściwie niedostrzegalne a stopien paniki grubo nieuzasadniony.

We Francji w okresie od 1 marca do 17 kwietnia nastąpił wzrost o 31 proc. liczby zgonów w porównaniu do średniej z lat 2000-2019

Więc Makaron i kolezkowie musi odpowiedzieć sobie czy warto jednak było przeprowadzać wybory a później panicznie zamykać wszystko bo w określonym czasie korona zaczęła zbierać 30% ofiar więcej niż grypa. Trza znów dodrukować pieniądza albo podnieść podatki towarzysze :-)

Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:e14398ee-ea59-490f-94aa-267be5096fe8@googlegroups.com...
W dniu poniedziałek, 27 kwietnia 2020 21:19:41 UTC+2 użytkownik mk4 napisał:

Kolejna rzecz to epatowanie liczbami a własciwie manipulowanie liczbami.
Czerwone słupki się pietrzą. Tyle, że przy tych słupkach np. dla Polski
nikt nie chce narysowac słupków ile normalnie każdego dnia umiera osób.
Np. dla Polski ze średniedniej rocznej smiertelnosci wychodzi cos koło
1100 dziennie. No i wtedy te słupki od wirusa sa właściwie
niedostrzegalne a stopien paniki grubo nieuzasadniony.

We Francji w okresie od 1 marca do 17 kwietnia nastąpił wzrost o 31 proc. liczby zgonów w porównaniu do średniej z lat 2000-2019

A jakies zrodlo ?

Ciekawe. 67mln ludzi, przy 80 latach sredniego wieku wychodzi 2300 zmarlych dzienie.
107 tys przez 47 dni.
31% to 33 tys, a przyznaja sie do 23tys - ale do dzis.

Wiec z jednej strony - zbieznosc dosc dobra, ale jednak sporo brakuje.

Oszukuja, wymkneli sie niektorzy, czy inne efekty sie przyczynily do smierci ?


J.

W dniu wtorek, 28 kwietnia 2020 13:43:53 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

A jakies zrodlo ?
https://lmgtfy.com/?q=wzrost+o+31+proc.+liczby+zgon%C3%B3w+we+Francji

Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:0f970329-061d-4f11-8778-e2922f88c00b@googlegroups.com...
W dniu wtorek, 28 kwietnia 2020 13:43:53 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

A jakies zrodlo ?

https://lmgtfy.com/?q=wzrost+o+31+proc.+liczby+zgon%C3%B3w+we+Francji

czyli chocby
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-04-28/we-francji-odnotowano-najwyzsza-liczbe-zgonow-w-ciagu-ostatnich-20-lat/

"W okresie 1 marca - 17 kwietnia br. odnotowano we Francji 93 324 zgony w porównaniu do średniej na poziomie 71 126 zgonów w tym samym czasie w poprzednich latach. Oznacza to, że w 2020 roku umarło o 22 198 osób więcej niż w analogicznym okresie w latach poprzednich."

To to sie jeszcze dokladniej zgadza z oficjalna smiertelnoscia CoVid .... dziwic sie chyba nie ma co - zakladam, ze ktos w ciezkim stanie trafia do szpitala i tam test ma.

J.

W dniu wtorek, 28 kwietnia 2020 14:27:15 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

To to sie jeszcze dokladniej zgadza z oficjalna smiertelnoscia CoVid ... dziwic sie chyba nie ma co - zakladam, ze ktos w ciezkim stanie trafia do szpitala i tam test ma.

Czyli u nas powinno być teraz ok 1400zgonów dziennie
1100 normalnych+ 300 covidowych(wzrost o 30%)
Od 1 marca do 17 kwietnia to 48dni
Normalnie pewnie w tym okresie umierało u nas 48*1100=ok 53000 ludzi..
53000*31% to jest ok 16,5 tys zmarłych
To powinno dać się zauważyć w kostnicach i cmentarzach chociażby.
Wg oficjalnych danych na 17 kwietnia mieliśmy 332 zgony
Wiec albo brakuje 16 tys trupów albo epidemia nasz kraj omija albo słuszna linię ma nasza partia.

-- Wiec albo brakuje 16 tys trupów albo epidemia nasz kraj omija albo słuszna linię ma nasza partia.

Cud. Albo czosnek i cebula ;-)

W dniu 28.04.2020 o 14:46, Kris pisze:

Czyli u nas powinno być teraz ok 1400zgonów dziennie
1100 normalnych+ 300 covidowych(wzrost o 30%)
Od 1 marca do 17 kwietnia to 48dni
Normalnie pewnie w tym okresie umierało u nas 48*1100=ok 53000 ludzi.
53000*31% to jest ok 16,5 tys zmarłych
To powinno dać się zauważyć w kostnicach i cmentarzach chociażby.
Wg oficjalnych danych na 17 kwietnia mieliśmy 332 zgony
Wiec albo brakuje 16 tys trupów albo epidemia nasz kraj omija albo słuszna linię ma nasza partia.

Trzeba będzie jeszcze coś zrobić z danymi statystycznymi, wysyłanymi
przez USC do GUS, o liczbie urodzeń i zgonów na danym terenie. Tego
już nie da się tak łatwo zachachmęcić, jak przyczyn zgonu (worek pn.
"niewydolność oddechowa"), bo akt zgonu, to akt zgonu i nieważna
przyczyna zejścia. I daj Bóg, by się nie okazało, że liczby porównawcze
miesiąc do miesiąca w tym i w zeszłych latach ilości zgonów, wskazują
na kreatywną statystykę Ministerstwa Zdrowia przy COVID-19.

Użytkownik "collie"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ea83233$0$560$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 28.04.2020 o 14:46, Kris pisze:

Czyli u nas powinno być teraz ok 1400zgonów dziennie
1100 normalnych+ 300 covidowych(wzrost o 30%)
Od 1 marca do 17 kwietnia to 48dni
Normalnie pewnie w tym okresie umierało u nas 48*1100=ok 53000 ludzi.
53000*31% to jest ok 16,5 tys zmarłych
To powinno dać się zauważyć w kostnicach i cmentarzach chociażby.
Wg oficjalnych danych na 17 kwietnia mieliśmy 332 zgony
Wiec albo brakuje 16 tys trupów albo epidemia nasz kraj omija albo słuszna linię ma nasza partia.

Trzeba będzie jeszcze coś zrobić z danymi statystycznymi, wysyłanymi
przez USC do GUS, o liczbie urodzeń i zgonów na danym terenie. Tego

Nie trzeba nic robic - GUS to opracuje za dwa lata i to w ujeciu rocznym :-(

już nie da się tak łatwo zachachmęcić, jak przyczyn zgonu (worek pn.
"niewydolność oddechowa"), bo akt zgonu, to akt zgonu i nieważna
przyczyna zejścia. I daj Bóg, by się nie okazało, że liczby porównawcze
miesiąc do miesiąca w tym i w zeszłych latach ilości zgonów, wskazują
na kreatywną statystykę Ministerstwa Zdrowia przy COVID-19.

Mogla by sie jakas gazeta zainteresowac i wystapic o dane z PESEL.
Jak odmowia ... znaczy sie klamia :-P

Tylko to niestety kosztuje.

A moze jakis posel w trybie interpelacji : -)

J.

Ciekawe czy fałszują jak leci czy patrzą też na wiek żeby ci właściwi umierali.

https://de.statista.com/statistik/daten/studie/1104173/umfrage/todesfaelle-aufgrund-des-coronavirus-in-deutschland-nach-geschlecht/

Średnia wieku osób zmarłych 81 lat. W Polsce średnia dla mężczyzn to 73.8 czyli muszą umierać młodsi bo 81 mało który dożywa.

Zielony wyjechał prosto z mostu https://m.bild.de/politik/inland/politik-inland/tuebingens-ob-boris-palmer-retten-menschen-die-wohl-sowieso-bald-sterben-70318056.bildMobile.html

Menschen, für die Corona nicht besonders gefährlich ist - bei denen unter 40 kommt so gut wie niemand mit Corona auf der Intensivstation an - muss man mehr wirtschaftliche Betätigung ermöglichen."

Nikt z grupy 40- nie wylądował na intensywnej terapii więc ich nie powinna obejmować izolacja. Tabelki są nieubłagane, lockdown dla wszystkich grup wiekowych jest błędem.

Użytkownik Przemek Jedrzejczak przemek.jedrzejczak@gmail.com ...

Średnia wieku osób zmarłych 81 lat. W Polsce średnia dla mężczyzn to
73.8 czyli muszą umierać młodsi bo 81 mało który dożywa.

A to w sumie ciekawy trop.
Jak sie popatrzy na inne kraje europejskie to w wielu srednia długośc zycia ok 5 lat dłuzsza niz w Polsce.
Hiszpania, Włochy to prawie 6 lat...
Moze dlatego wirus wiecej zabiera bo u nich wiecej starszych osób dozyło wieku w ktorym u nas sa juz dawno w piachu...?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bóg ukrył piekło w samym sercu raju,
abyśmy nieustannie pozostali czujni." - Paulo Coelho

2020-04-28 o 17:59 GMT, Budzik napisał:

Jak sie popatrzy na inne kraje europejskie to w wielu srednia długośc zycia ok 5 lat dłuzsza niz w Polsce.
Hiszpania, Włochy to prawie 6 lat...
Moze dlatego wirus wiecej zabiera bo u nich wiecej starszych osób
dozyło wieku w ktorym u nas sa juz dawno w piachu...?

Hiszpania: 42.7 lat
Francja: 41.4 lat
Polska: 40.7 lat

Różnica taka sobie (przy czym powyższe to nie średnia, tylko mediana,
ale dla potrzeb tego wątku to mało istotne).

Włochy już trochę starsze, bo mediana 45.5 lat, no ale np. Niemcy mają
47.1 lat - a jednak relatywnie mało ich tam umiera.

źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_median_age

Mateusz

Dnia Tue, 28 Apr 2020 21:19:19 +0200, Mateusz Viste napisał(a):

2020-04-28 o 17:59 GMT, Budzik napisał:

Jak sie popatrzy na inne kraje europejskie to w wielu srednia długośc zycia ok 5 lat dłuzsza niz w Polsce.
Hiszpania, Włochy to prawie 6 lat...
Moze dlatego wirus wiecej zabiera bo u nich wiecej starszych osób
dozyło wieku w ktorym u nas sa juz dawno w piachu...?

Hiszpania: 42.7 lat
Francja: 41.4 lat
Polska: 40.7 lat

Różnica taka sobie (przy czym powyższe to nie średnia, tylko mediana,
ale dla potrzeb tego wątku to mało istotne).

Tylko wiesz - dwa lata w sredniej, to zgrubsza liczac 4 lata w wieku
zgonu. Choc demografia moze byc istotna.
Tudziez np emigracja mlodych.

Włochy już trochę starsze, bo mediana 45.5 lat, no ale np. Niemcy mają
47.1 lat - a jednak relatywnie mało ich tam umiera.

źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_median_age

J.

Dnia Tue, 28 Apr 2020 07:17:04 -0700 (PDT), Przemek Jedrzejczak
napisał(a):

Ciekawe czy fałszują jak leci czy patrzą też na wiek żeby ci właściwi umierali.
https://de.statista.com/statistik/daten/studie/1104173/umfrage/todesfaelle-aufgrund-des-coronavirus-in-deutschland-nach-geschlecht/

Średnia wieku osób zmarłych 81 lat. W Polsce średnia dla mężczyzn to 73.8 czyli muszą umierać młodsi bo 81 mało który dożywa.

Zielony wyjechał prosto z mostu https://m.bild.de/politik/inland/politik-inland/tuebingens-ob-boris-palmer-retten-menschen-die-wohl-sowieso-bald-sterben-70318056.bildMobile.html

Menschen, für die Corona nicht besonders gefährlich ist - bei denen unter 40 kommt so gut wie niemand mit Corona auf der Intensivstation an - muss man mehr wirtschaftliche Betätigung ermöglichen."

Nikt z grupy 40- nie wylądował na intensywnej terapii więc ich nie powinna obejmować izolacja. Tabelki są nieubłagane, lockdown dla wszystkich grup wiekowych jest błędem.

No, na swiecie najmlodsza ofiara miala cos 25 lat ..

J.

W dniu 29-04-2020 o 08:02, J.F. pisze:

Nikt z grupy 40- nie wylądował na intensywnej terapii więc ich nie powinna obejmować izolacja. Tabelki są nieubłagane, lockdown dla wszystkich grup wiekowych jest błędem.

No, na swiecie najmlodsza ofiara miala cos 25 lat ..

W Polsce jedna miała 18...

Dnia Wed, 29 Apr 2020 08:22:29 +0200, Cavallino napisał(a):

W dniu 29-04-2020 o 08:02, J.F. pisze:

Nikt z grupy 40- nie wylądował na intensywnej terapii więc ich nie powinna obejmować izolacja. Tabelki są nieubłagane, lockdown dla wszystkich grup wiekowych jest błędem.

No, na swiecie najmlodsza ofiara miala cos 25 lat ..

W Polsce jedna miała 18...

czyli mam stare dane, a Przemek ... chyba tez, choc moze niemcy
odporni.

A na swiecie - juz 5-cio latek
https://zdrowie.wprost.pl/koronawirus/10312341/najmlodsza-ofiara-koronawirusa-w-wielkiej-brytanii-zmarlo-5-letnie-dziecko.html

J.

Hello J.F.,

Wednesday, April 29, 2020, 10:04:37 AM, you wrote:

Nikt z grupy 40- nie wylądował na intensywnej terapii więc ich nie powinna obejmować izolacja. Tabelki są nieubłagane, lockdown dla wszystkich grup wiekowych jest błędem.

No, na swiecie najmlodsza ofiara miala cos 25 lat ..

W Polsce jedna miała 18...

czyli mam stare dane, a Przemek ... chyba tez, choc moze niemcy
odporni.

18-latek był mocno niepełnosprawny. To pacjent ZOL w Ozimku.

A na swiecie - juz 5-cio latek
https://zdrowie.wprost.pl/koronawirus/10312341/najmlodsza-ofiara-koronawirusa-w-wielkiej-brytanii-zmarlo-5-letnie-dziecko.html

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

W dniu 2020-04-29 o 10:04, J.F. pisze:

Dnia Wed, 29 Apr 2020 08:22:29 +0200, Cavallino napisał(a):

W dniu 29-04-2020 o 08:02, J.F. pisze:

Nikt z grupy 40- nie wylądował na intensywnej terapii więc ich nie powinna obejmować izolacja. Tabelki są nieubłagane, lockdown dla wszystkich grup wiekowych jest błędem.

No, na swiecie najmlodsza ofiara miala cos 25 lat ..

W Polsce jedna miała 18...

Do tego dwie po 40+ lat, kilkanaście po 50+ lat.


--
Janusz

Użytkownik "Przemek Jedrzejczak"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:03506578-36bd-4427-949a-14cbc94397f5@googlegroups.com...

Ciekawe czy fałszują jak leci czy patrzą też na wiek żeby ci właściwi umierali.

https://de.statista.com/statistik/daten/studie/1104173/umfrage/todesfaelle-aufgrund-des-coronavirus-in-deutschland-nach-geschlecht/

Średnia wieku osób zmarłych 81 lat.

W Niemczech czy w Polsce ? Osob czy mezczyzn ?

W Polsce średnia dla mężczyzn to 73.8 czyli muszą umierać młodsi bo 81 mało który dożywa.

Wniosek nieuzasadniony - moze wlasnie mlodsi nie umieraja, stad taka srednia.

No i dodaj kobiety, co w Polsce zyja srednio 81.7 lat

J.

W dniu wtorek, 28 kwietnia 2020 13:43:53 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

A jakies zrodlo ?

https://lmgtfy.com/?q=wzrost+o+31+proc.+liczby+zgon%C3%B3w+we+Francji

2020-04-28 o 04:56 -0700, Kris napisał:

W dniu wtorek, 28 kwietnia 2020 13:43:53 UTC+2 użytkownik J.F.
napisał:

> A jakies zrodlo ?  https://lmgtfy.com/?q=wzrost+o+31+proc.+liczby+zgon%C3%B3w+we+Francji

31% to duża przesada, a Jarek pytał raczej o jakieś rzetelne źródło. Na
dzień 13.04 liczby są takie:

83K zmarłych w 2018
75K zmarłych w 2019
93K zmarłych w 2020

Powyższe liczby dotyczą całkowitej liczby znanych zgonów, niezależnie
od przyczyny, dla okresu od 1ego marca do 13 kwietnia danego roku. Dane
pochodzą od krajowego urzędu statystycznego.

https://www.insee.fr/fr/information/4470857#graphique-figure1_radio1


Mateusz

W dniu wtorek, 28 kwietnia 2020 14:45:26 UTC+2 użytkownik Mateusz Viste napisał:

Powyższe liczby dotyczą całkowitej liczby znanych zgonów, niezależnie
od przyczyny, dla okresu od 1ego marca do 13 kwietnia danego roku. Dane
pochodzą od krajowego urzędu statystycznego.

https://www.insee.fr/fr/information/4470857#graphique-figure1_radio1

Te 31% to ponoć tez na podstawie danych z krajowego urzędu statystycznego INSEE analizowanych przez dziennik "Le Monde"

2020-04-28 o 05:49 -0700, Kris napisał:

W dniu wtorek, 28 kwietnia 2020 14:45:26 UTC+2 użytkownik Mateusz
Viste napisał:

> Powyższe liczby dotyczą całkowitej liczby znanych zgonów,
> niezależnie od przyczyny, dla okresu od 1ego marca do 13 kwietnia
> danego roku. Dane pochodzą od krajowego urzędu statystycznego.
> > https://www.insee.fr/fr/information/4470857#graphique-figure1_radio1  Te 31% to ponoć tez na podstawie danych z krajowego urzędu
statystycznego INSEE analizowanych przez dziennik "Le Monde"

Daj linka, bo z liczb które opublikował INSEE w żaden sposób nie
wychodzi mi 31%. Ale może ja po prostu nie umiem liczyć - dlatego
chętnie zapoznam się z jakąkolwiek rzetelną analizą.

Co więcej, liczba zgonów to nie to samo co liczba zgonów na covid.
Zakładam (ale na liczby trzeba będzie trochę poczekać), że znaczący
odsetek zgonów spowodowany jest durną kwarantanną, a nie grypo-podobnym
wirusem.

Warto też zauważyć, że społeczeństwo się starzeje, więc trend
śmiertelności zwiększa się statystycznie z roku na rok, co dobitnie
obrazuje ten wykresik: https://www.insee.fr/fr/statistiques/2383440

Mateusz

W dniu wtorek, 28 kwietnia 2020 15:01:43 UTC+2 użytkownik Mateusz Viste napisał:

2020-04-28 o 05:49 -0700, Kris napisał:

Daj linka, bo z liczb które opublikował INSEE w żaden sposób nie
wychodzi mi 31%. Ale może ja po prostu nie umiem liczyć - dlatego
chętnie zapoznam się z jakąkolwiek rzetelną analizą.

Pod tym że rzetelna to się nie podpiszę ale:
https://www.google.com/search?q=W+analizowanym+okresie+br.+ka%C5%BCdego+dnia+stwierdzano+%C5%9Brednio+2121+zgon%C3%B3w%2C+w+por%C3%B3wnaniu+do+1616+%C5%9Brednio+w+latach+2000-2019%2C+co+oznacza+dzienny+wzrost+o+31+proc.+w+2020+r&rlz=1C1GCEU_plPL819PL819&oq=W+analizowanym+okresie+br.+ka%C5%BCdego+dnia+stwierdzano+%C5%9Brednio+2121+zgon%C3%B3w%2C+w+por%C3%B3wnaniu+do+1616+%C5%9Brednio+w+latach+2000-2019%2C+co+oznacza+dzienny+wzrost+o+31+proc.+w+2020+r&aqs=chrome..69i57.2749j0j9&sourceid=chrome&ie=UTF-8
Krótki link: https://tiny.pl/7ml3m

Pewnie o to chodzi:

"...w porównaniu do 1616 średnio w latach 2000-2019"

Co więcej, liczba zgonów to nie to samo co liczba zgonów na covid.
Zakładam (ale na liczby trzeba będzie trochę poczekać), że znaczący
odsetek zgonów spowodowany jest durną kwarantanną, a nie grypo-podobnym
wirusem.

Pewnie masz rację

2020-04-28 o 06:11 -0700, Kris napisał:

Pewnie o to chodzi:

"...w porównaniu do 1616 średnio w latach 2000-2019"

A to ok, być może prawda (nie liczyłem). Tylko, że to nic innego jak
dziennikarska manipulacja, mająca na celu rzucenie jakimś sensacyjnym
tytułem. Aby było uczciwie, to należałoby porównać średnią z 2000-2019
do średniej z 2020-2039 i skorelować z wiekiem społeczeństwa (w 2020
statystyczny Francuz ma 41 lat, a w 2000r tylko 36).

Mateusz

Użytkownik "Mateusz Viste"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:20200428144523.003e1188@mateusz...

31% to duża przesada, a Jarek pytał raczej o jakieś rzetelne źródło. Na

dzień 13.04 liczby są takie:

Powyższe liczby dotyczą całkowitej liczby znanych zgonów, niezależnie
od przyczyny, dla okresu od 1ego marca do 13 kwietnia danego roku. Dane
pochodzą od krajowego urzędu statystycznego.

https://www.insee.fr/fr/information/4470857#graphique-figure1_radio1

Ale zobacz na mapke i tabelke departamentow.
W wielu wzrostu nie ma, nawet jest spadek, ale

Haut-Rhin     144,3
Hauts-de-Seine     127,8
Seine-Saint-Denis     128,1
Val-de-Marne     96,5
Val-d'Oise     88,6
Paris     73,9
...
Tarn     -20,0
Guyane     -30,9

Ta Guyanne to mam nadzieje nie ta za Atlantykiem :-)

144% nadwyzki  ... i krematoria nie wyrabiaja.


A bez srodkow zaradczych ... zapewne wszedzie byloby te +100%.

J.

On 2020-04-27 21:19, mk4 wrote:

On 2020-04-26 10:09, Janusz wrote:

Specjalnie dla Cavallino i jemu podobnych co się  tak plują że lekarstwo bardziej szkodzi, okazuje się że nawet Ci co lekko przeszli wirusa mają nieodwracalnie płuca zniszczone, np nurkowie którzy już po wirusie nimi nie moga być.

"Lekarze z Kliniki Uniwersyteckiej w Innsbrucku (Austria) przebadali sześciu austriackich nurków. Wszyscy byli zakażeni koronawirusem, ale mieli łagodne objawy i przebywali w domowej kwarantannie. 5-6 tygodni temu uznano ich za wyleczonych.

Badania wykazały jednak, że choroba COVID-19 wywołała u nich trwałe uszkodzenia płuc. Austriacy, którzy wcześniej byli uznawani za zdrowych, nie będą mogli wrócić do nurkowania.

Uszkodzenia płuc są nieodwracalne. To szokujące, nie rozumiemy, co się tutaj dzieje - powiedział w rozmowie z APA lekarz z Kliniki Uniwersyteckiej w Innsbrucku Frank Hartig."

https://www.o2.pl/artykul/koronawirus-niepokojace-doniesienia-z-austrii-nawet-lagodny-przebieg-moze-niszczyc-pluca-6503967816501377a No i co Cavallino durniu? dalej uważasz że lekarstwo bardziej szkodzi?

1) Moze akurat im zaszkodzilo a 95% innych nic takiego sie nie dzieje. To tak jak ze smiercia - 98% przezywa a 2% umiera. Z powikłaniami moze być tak samo. Z grypa jest podobnie.

2) Być moze nurkowie maja juz zajechane płuca ze wzgledu na nurkowanie. Wiec u nich tego typu powikłania mogą być np. bardzo prawdopodobne.

3) Jest to jakis arykulik majacy wywolac sensacje. Teraz kazdy probuj eukrecic jakies swoje lody na koronawirusie. Myśle, ze mozna to sobie ocenic n ainnyhc przykładach, które są nieco bliżej nas i jesteśmy je w stanie w wiekszym stopniu zweryfikować.

4) Jak można mowić o trwałym uszkodzeniu czegoś skoro minęło tak mało czasu. Jak im zrobią badania za rok i wtedy nadal będzie duży problem wtedy można zacząć uzywac słowa trwale. W obecnych oparach absurdu nawet ciezko ustalić czy już przeszli zakążenie tym wirusem czy jeszcze nie.


Swoją drogą jakoś nikt dotad nie stwierdził, czy z tego wirusa w ogole mozna sie wyleczyć. Czy być moze jest jak z opryszczką - ja sie raz złapie to ma się juz do końca życia. To np. by mnie ciekawiło ale jakos o tym cicho szaaaaa. Bo jak wirus zostaje z zakazonymi na zawsze to te wszystkie kwarantanny i inne bztedy mozna miedzy bajki wlozyc.

Inna sprawa to taka, ze nikt nie mowi ile tak naprawde trzeba wirusa zeby byla realna szansa na zakażenie. Cala nakrecana panika podsycana ze wszech strona stara sie nam wmowic, ze kazdy kontakt to realna mozliwość zarażenia. A tak nie jest.
To tak jak z HIV bylo/jest. Jak wykonali transfuzje zakazona krwia to raczej inforkcj apewna. Ale jakies ukłucia, zastrzyki zakazoną igłą, stosunki itp - tu już można było sie zarazić ale niekoniecznie. Decydowała częstość tych zdarzeń i dodatkowe czynniki. A tutaj ani słowa o tym tylko sianie paniki.

Kolejna rzecz to epatowanie liczbami a własciwie manipulowanie liczbami. Czerwone słupki się pietrzą. Tyle, że przy tych słupkach np. dla Polski nikt nie chce narysowac słupków ile normalnie każdego dnia umiera osób. Np. dla Polski ze średniedniej rocznej smiertelnosci wychodzi cos koło 1100 dziennie. No i wtedy te słupki od wirusa sa właściwie niedostrzegalne a stopien paniki grubo nieuzasadniony.

Cala sytuacja z tym wirusem jawi mi sie jak obraz ze średniowiecza. Brak merytoryki i działań opartych na rzetelnej wiedzy ustępują miejsca szarlatanerii spirali paniki i szamanskim praktykom. Na zasadzie - nie wiemy ani czy to pomaga ani czy to szlodzi - ale chlopek roztropek myśli, że być moze szkodzi - wiec wprowadzmy jakies kolejne ograniczenie. Tak na wszelki wypadek. Średniowiecze i ciemnota napedzana panika.

A szczytem jest luzowanie tych obostrzeń kiedy mamy 400-500 zakażen dziennie w kontekscie ich wprowadzania jak mielismy 50 dziennie. To chyba dobitnie pokazuje ile warte są oficjalne wypowiedzi nakrecane przez media i do jakiego poziomu absurdu dobilismy w calej sprawie.

To jest Orwell.