Data: 2009-03-23 18:31:06 | |
Autor: Gerard | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
Uzytkownik "Leszczur" <leszczur@acn.waw.pl> napisal w wiadomosci news:a8f5c515-e122-4356-a6c5-ff20168e155ep20g2000yqi.googlegroups.com...
Nie bardzo widze dlaczego. Przeciez bedzie wybór: religia lub etyka. Zwlaszcza, ze etyki ma byc 1h tygodniowo, a religii 2h. pozdr G |
|
Data: 2009-03-23 10:56:28 | |
Autor: L'e-szczur | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
On 23 Mar, 18:31, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
Uzytkownik "Leszczur" <leszc...@acn.waw.pl> napisal w wiadomoscinews:a8f5c515-e122-4356-a6c5-ff20168e155ep20g2000yqi.googlegroups.com... Jezeli etyka bylaby organizowana obowiazkowo w kazdej szkole - to bylbym zwolennikiem zeby byla obowiazkowa dla wszystkich - nawet obok religii i zamiast godziny wychowawczej. Ale problem przypomina mi scene na lotnisku w Warszawie (bodaj w filmie "Mis"): "Taras widokowy nieczynny - najblizszy taras widokowy we Wroclawiu". Mozliwosc jest, ale tak uciazliwa, ze przewazy konformizm. Sadzisz ze dlaczego etyka jest obowiazkowa dla uczniow, ale nie dla szkol? Chodzi o danie wyboru, ale tak, zeby wybor byl odpowiedni. Tak jak w pytaniu: "Gdybym zamierzal zaprosic Cie na randke, to czy odpowiedz byłaby taka sama jak odpowiedz na to pytanie?". Przetestuj obie odpowiedzi i powiedz mi ktora z nich jest wyrazeniem zgody na randke? Wybor jest teoretyczny czy faktyczny? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-23 19:29:11 | |
Autor: Gerard | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
L'e-szczur wrote:
Zgadzam się, że dzieciaki ulegają presji otoczenia, ale nie wiem czy w tej chwili ta presja nie jest jeszcze większa, bo nie ma alternatywy dla religii [wystepowanie z inicjatywą stworzenia lekcji etyki to za dużo zachodu dla przeciętnego ucznia]. Może poczekajmy do nowego roku szkolnego, zobaczymy czy aby rozkład etyka/religia nie bedzie 50/50. Tak czy owak IMHO warto by dzieciak chodził na jedno z powyższych przedmiotów. pozdr G |
|
Data: 2009-03-23 12:06:51 | |
Autor: L'e-szczur | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
On 23 Mar, 19:29, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
L'e-szczur wrote: Zaraz - mowimy o daniu wyboru: religia lub etyka, po czym twierdzimy, ze etyki sie nie oplaca organizowac, bo nie ma az tylu chetnych. To gdzie tu jest wybor? Może poczekajmy do nowego roku szkolnego, zobaczymy Nie bedzie chociazby dlatego, ze nie w kazdej szkole bedzie etyka. I prawde mowiac nie zalezy mi, zeby jak najmniej dzieci chodzilo na religie. Niech chodza, ale niech to tez bedzie kwestia wyboru a nie koniecznosci. Tak czy owak IMHO warto by dzieciak chodził na jedno z powyższych przedmiotów. IMHO warto tez zeby chodzilo na ten ktory wybierze, a nie na ten ktory jest dostepniejszy. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-23 20:19:54 | |
Autor: Gerard | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
L'e-szczur wrote:
Za duzo zachodu dla _ucznia_ nie dla szkoły. Chodzi mi o to że uczniom, którzy prawdopodobnie chętniej poszliby na etykę, nie chce się wystepować o to do dyrekcji. Może poczekajmy do nowego roku szkolnego, zobaczymy Dlaczego w niektórych jej na pewno nie bedzie? pozdr G |
|
Data: 2009-03-23 12:49:26 | |
Autor: L'e-szczur | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
On 23 Mar, 20:19, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
L'e-szczur wrote: Czyli powinien istniec system ktory ich do tego nie zmusza. Ostatecznie uczen nie musi wystepowac do dyrekcji o nauke matematyki i wcale nie dlatego, ze wszyscy chca sie jej uczyc. Daj im wybor a sie przekonasz ;-) >> Może poczekajmy do nowego roku szkolnego, zobaczymy Bo podobno dyrektorzy robia "rachunek sumienia" z ktorego wychodzi, ze to za duze koszty. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-23 20:57:47 | |
Autor: Gerard | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
L'e-szczur wrote:
Otóż to. I własnie teraz go mają wprowadzić. Ostatecznie uczen nie musi wystepowac do dyrekcji o nauke matematyki i Na tej samej zasadzie też jestem za tym, żeby etyka była obowiązkowa. Może poczekajmy do nowego roku szkolnego, zobaczymy Myślę, że MEN nie wprowadzi tego pomysłu na zasadzie "dodajmy obowiazkowe godziny zajęć i niech się szkoły martwią". Rozumiem, że jakies srodki się znajdą. Inaczej etykę prowadzić będą ci sami księza, którzy nauczają religii. pozdr G |
|
Data: 2009-03-23 14:11:22 | |
Autor: L'e-szczur | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
On 23 Mar, 20:57, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
L'e-szczur wrote: Nie. > Ostatecznie uczen nie musi wystepowac do dyrekcji o nauke matematyki i Ale i organizowana w takim samym odsetku szkol jak matematyka. Wtedy przybijamy piatke i skladamy podpisy na dokumentach. >>>> Może poczekajmy do nowego roku szkolnego, zobaczymy LOL. Alez tak wlasnie bedzie. Rozumiem, że jakies srodki się znajdą. Inaczej etykę prowadzić będą ci sami księza, którzy nauczają Emmmm. Po pierwsze to nie zawsze ksieza prowadza religie. Bardzo czesto sa to osoby swieckie bez przygotowania do pracy dydaktycznej, a jedynie z glejtem z kurii. Co w taki wypadku - oni mieliby uczyc etyki? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-23 22:20:22 | |
Autor: Gerard | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
L'e-szczur wrote:
On 23 Mar, 20:57, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote: Jak nie, jak tak. Ostatecznie uczen nie musi wystepowac do dyrekcji o nauke Takie jest założenie. Myślę, że MEN nie wprowadzi tego pomysłu na zasadzie "dodajmy Ale masz jakieś dane na ten temat. Bo jak na razie to czytam np. takie wypowiedzi: "W poprzednim roku szkolnym 62 uczniów nie uczestniczyło tu w zajęciach z religii. Nie wykazali też zainteresowania etyką - dodaje dyrektor Pękala. Teraz to się może zmienić. Już rozglądam się za nauczycielem - mówi pani dyrektor. " Rozumiem, że jakies srodki się znajdą. Inaczej etykę prowadzić będą Jak pisałem - wolałbym żeby to były osoby z przygotowaniem we wtem pakecie tematów. pozdr G |
|
Data: 2009-03-23 14:39:15 | |
Autor: L'e-szczur | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
On 23 Mar, 22:20, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
>> Otóż to. I własnie teraz go mają wprowadzić. Ten system zmusza ich jeszcze bardziej. >>> Ostatecznie uczen nie musi wystepowac do dyrekcji o nauke Mnie interesuje wprowadzenie obowiazku dla szkol. Moze byc ustawa analogiczna do tej jaka powieksza liste przedmiotow obowiazkowych dla uczniow. >> Myślę, że MEN nie wprowadzi tego pomysłu na zasadzie "dodajmy Malo to w Polsce masz przykladow dziecka wylewanego razem z kapiela? A co sie ostanio dzialo z obnizeniem wieku szkolnego? Na szybko, na wariata, a potem bedziemy sie martwic co z tym zrobic. Bo jak na razie to czytam np. takie wypowiedzi: Swietnie. Jeden przyklad i to ze szkoly ze spora liczba uczniow nie chodzacych na religie. A co z tymi szkolami gdzie teraz jest ich 5 czy 7? Beda musialy organizowac zajecia? >> Rozumiem, że jakies srodki się znajdą. Inaczej etykę prowadzić będą Takie rzeczy reguluje chyba ustawa o zawodzie nauczyciela. Ktora to ustawa nie dotyczy nauczycieli religii. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-23 23:00:59 | |
Autor: Gerard | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
L'e-szczur wrote:
On 23 Mar, 22:20, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote: Załóżmy że jestem dzieckiem, idę do szkoły teraz i chciałbym wybrać etykę zamiast religii. Muszę pogadać z kolegami, zebrać ekipę i uderzyć do dyrekcji, by załatwili salę i nauczyciela. Dużo zachodu i wybijania się przed szereg, a to nie jest popularne. Za pół roku będzie to prostsze, na poczatku roku szkolnego dostaniesz kartkę z wyborem etyka/religia, skreslasz jedną opcję i gitara. IMHO ten system ich mniej zmusza do religii. Myślę, że MEN nie wprowadzi tego pomysłu na zasadzie "dodajmy Wydaje mi się, że niepotrzebnie wyrabiasz sobie zdanie jeszcze przed faktem. Wiem że w Polsce cięzko o sensownie przeprowadzoną reformę, ale kazdemu pomysłowi trzeba dać szansę. W założeniach nie jest to takie bezsensowne, a jak bedzie przeprowadzone zobaczymy. Jak teraz ustawisz się na 'nie' to póxniej bedziesz widział tylko same wady. Bo jak na razie to czytam np. takie wypowiedzi: Z tego co słyszałem będą musiały. pozdr G |
|
Data: 2009-03-23 23:08:52 | |
Autor: L'e-szczur | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
L'e-szczur wrote: Zgoda - o ile szkola organizuje etyke. A mam wrazenie, ze az nazbyt czesto wybor bedzie wygladal tak: Musisz wybrac pomiedzy religia a etyka, ale pamietaj, ze najblizsze zajecia z etyki odbywaja sie w szkole o 30 kilometrow stad w piatki miedzy 18:30 a 19:15. Sadzisz, ze to jest jakikolwiek wybor? > Malo to w Polsce masz przykladow dziecka wylewanego razem z kapiela? A Sorry, ale glupie i szkodliwe prawo powinno byc zmieniane zanim wejdzie w zycie. Wiem że w Polsce cięzko o sensownie przeprowadzoną reformę, ale kazdemu pomysłowi trzeba dać szansę. Ale ja nie zamierzam operowac na zywym organizmie bez znieczulenia. Niech wprowadza taki obowiazek od 2012 roku, a do 2010 niech szkoly maja obowiazek wprowadzenia w zycie planu organizacji zajec. A nie tak jak teraz "przeglosujmy ustawe a potem sie zobaczy co z tym robic". To nie jest legislacja a uprawianie prawnego rozboju. W założeniach nie jest to takie bezsensowne, a jak bedzie przeprowadzone zobaczymy. Jak teraz ustawisz się na 'nie' to póxniej bedziesz widział tylko same wady. Dobrymi checiami to wiesz co jest wybrukowane. W chwili gdy mowimy o szkolnictwie - nie ma miejsca na bledy. > Swietnie. Jeden przyklad i to ze szkoly ze spora liczba uczniow nie Nie widzialem tego w zadnych przepisach ale jezeli tak to bede spokojniejszy. Pozdro L'e-szczur -- |
|
Data: 2009-03-23 23:21:51 | |
Autor: Gerard | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
L'e-szczur wrote:
L'e-szczur wrote: Znów zakładasz wariant najgorszy. Religia jest w sali obok a na etykę będę musiał drałować 30km. Skąd wiesz że nie będzie odwrotnie? Bo przyjdzie proboszcz i nakaże tak dyrektorowi? W ten sposób to w ogóle nie ma co próbować. Pozostaje jedynie wyrzucić siłą religię ze szkół i dać zakaz zbliżania się proboszczowi do szkoły albo iść się ciąć szarym mydłem. Malo to w Polsce masz przykladow dziecka wylewanego razem z Problem w tym, że to iż jest szkodliwe i głupie opierasz na tym, że praktyce nie ono będzie realizowane. Poczekaj, pożyjemy, zobaczymy. pozdr G |
|
Data: 2009-03-23 23:53:03 | |
Autor: L'e-szczur | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
On 23 Mar, 23:21, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
> Zgoda - o ile szkola organizuje etyke. A mam wrazenie, ze az nazbyt Alez naturalnie! Zycie potrafi wypaczyc najlepsze intencje ustawodawcy i sprowadzic prawo do absurdu. Religia jest w sali obok a na etykę będę musiał drałować 30km.. Dobra - nie 30 a 5,25 kilometrow. Dla mnie zadna roznica. Skąd wiesz że nie będzie odwrotnie? Bo przyjdzie proboszcz i nakaże tak dyrektorowi? Odwrotnie? Przeciez religia juz jest w KAZDEJ szkole, wiec nie jej dostepnosc bedzie czynnikiem limitujacym. W ten sposób to w ogóle nie ma co próbować. Ale ja wlasnie uwazam, ze religia powinna byc nauczana przez Kosciol w miejscu innym niz szkola. Moze nie od razu zakaz zblizania sie, ale zachowajmy jakis porzadek. >> Wydaje mi się, że niepotrzebnie wyrabiasz sobie zdanie jeszcze przed Zakladam, ze bedzie realizowane w sposob szkodliwy dla koncepcji wolnosci wyboru - ergo bedzie niezgodne z Konsytytucja. Poczekaj, pożyjemy, zobaczymy. Nie zamierzam. A wiesz dlaczego? Bo zwykle dzieje sie tak: najpierw mowimy "wprowadzmy to prawo jak najszybciej, zobaczymy jak to jest, a potem zaraz znowelizujemy". Tyle ze jak przychodzi co do czego to okazuje sie, ze to prawo moze i nie dziala w 100%, ale generalnie to jakos dziala i teraz sa wazniejsze sprawy, a poza tym to w ogole kadencja zaraz sie zmieni i moze oni sie tym zajma etc, etc, etc. Mamy w naszym prawie wystarczojaco duzo bylejakosci - nie chce zeby bylo tego jeszcze wiecej. Pozdro Le's-zczur |
|
Data: 2009-03-24 12:06:32 | |
Autor: Gerard | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
L'e-szczur wrote:
On 23 Mar, 23:21, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote: Nie da się wszystkiego przewidzieć. Dlatego istnieją nowelizacje. Religia jest w sali obok a na etykę będę musiał drałować 30km. Po pierwsze - nie jest w kazdej szkole. Sam znam co najmniej 2 szkoły gdzie katechezy uczy się przy kościołach. Po drugie - nie wiem dlaczego z góry zakładasz że etyka będzie nauczana poza szkołą. W ten sposób to w ogóle nie ma co próbować. Ale dlaczego nie w szkole? Jakieś wazne powody widzisz ku temu? Bo nie ma tam nastroju? Księża jakoś nie widzą problemu. Problem w tym, że to iż jest szkodliwe i głupie opierasz na tym, że Dalej nie widzę tego braku wyboru. Co wiecej, z tego co słyszę bedzie bardziej w zgodzie z Konstytucją niż poprzedni. pozdr G |
|
Data: 2009-03-24 05:33:55 | |
Autor: L'e-szczur | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
On 24 Mar, 12:06, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
>> Znów zakładasz wariant najgorszy. Ale jezeli mozemy czesci z nich uniknac to czemu tego nie zrobic? Wiesz dlaczego? Bo naszym mezom stanu wydaje sie, ze pracuja na akord. >> Religia jest w sali obok a na etykę będę musiał drałować 30km. A nie sa to przypadkiem szkoly prywatne? Po drugie - nie wiem dlaczego z góry zakładasz że etyka będzie nauczana poza Niech bedzie zatem, ze 90% szkol ma nauczanie religii. Co to znaczy? Ze w 10% jest tak jak byc powinno? Zakladam, ze w szkolach, ktore nie beda organizowaly etyki - uczen majac obowiazek uczeszczania na ten wlasnie przedmiot bedzie zobowiazany to robic poza jej obrebem. >> W ten sposób to w ogóle nie ma co próbować. Bo szkola jest (a w zasadzie powinna byc) instytucja swiecka. Jakieś wazne powody widzisz ku temu? Yup. Patrz punkt powyzej. Bo nie ma tam nastroju? Bo wiara nie jest dana kazdemu. Księża jakoś nie widzą problemu. No pewnie, ze nie widza. >> Problem w tym, że to iż jest szkodliwe i głupie opierasz na tym, że No wiec powtorze: musisz placic podatki. Ale masz do wyboru - placisz 10% u siebie, albo 1% na drugim koncu Europy. Masz wybor teoretyczny czy praktyczny? Co wiecej, z tego co słyszę bedzie bardziej w zgodzie z Konstytucją niż poprzedni. Tylko jezeli szkoly beda zmuszone do organizowania etyki. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-24 20:40:57 | |
Autor: Gerard | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
L'e-szczur wrote:
Nie da się wszystkiego przewidzieć. Dlatego istnieją nowelizacje. Za 40 mln Polaków wydaje się, że wszystko zrobili by lepiej :-) Po pierwsze - nie jest w kazdej szkole. Sam znam co najmniej 2 Nie są. Co wiecej, z tego co słyszę bedzie bardziej w zgodzie z Konstytucją Toż przecież taki jest zamiar. Od początku trabię, poczekajmy i zobaczymy, jeżeli jeszcze tak to bedzie wyglądało w praktyce, bedzie ok. pozdr G |
|
Data: 2009-03-24 23:41:22 | |
Autor: L'e-szczur | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
On 24 Mar, 20:40, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
L'e-szczur wrote: I czesto mam wrazenie ze to nawet moze i prawda ;-) >> Co wiecej, z tego co słyszę bedzie bardziej w zgodzie z Konstytucją Mnie nie interesuje zamiar, a prawo, ktore musi byc respektowane. Daj mi to w ustawie, a jak juz pisalem - lece zatemperowac kredki i sie podpisuje. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-25 10:00:04 | |
Autor: Gerard | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
L'e-szczur wrote:
AFAIK rozporzadzenie jest dopiero przygotowywane, musisz poczekać. pozdr G |
|
Data: 2009-03-23 22:34:24 | |
Autor: Tomasz Radko | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
Gerard pisze:
Nie.Otóż to. I własnie teraz go mają wprowadzić.Za duzo zachodu dla _ucznia_ nie dla szkoły. Chodzi mi o to żeCzyli powinien istniec system ktory ich do tego nie zmusza. Leszczur to uparty heglista. Mamy prawo, żelekcje katechezy są fakultatywne. Mamy uczniów, którzy na katechezę nie chodzą. A Leszczur dawaj twierdzić, że katecheza jest obligatoryjna. Kategoryczna pogarda dla faktów. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-23 21:16:06 | |
Autor: Tomasz Radko | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
Gerard pisze:
Myślę, że MEN nie wprowadzi tego pomysłu na zasadzie "dodajmy obowiazkowe godziny zajęć i niech się szkoły martwią". Rozumiem, że jakies srodki się znajdą. Inaczej etykę prowadzić będą ci sami księza, którzy nauczają religii. Hmmm, a Ty wolałbyś dyskryminację nauczycieli? pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-23 21:22:03 | |
Autor: Gerard | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
Użytkownik "Tomasz Radko" <trad@interia.pl> napisał w wiadomości news:gq8prf$j4t$2news.interia.pl... Gerard pisze: Chciałbym, żeby nauczyciel miał kompetencje do prowadzenia zajęć.. pozdr G |
|
Data: 2009-03-23 21:47:00 | |
Autor: Tomasz Radko | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
Gerard pisze:
Użytkownik "Tomasz Radko" <trad@interia.pl> napisał w wiadomości news:gq8prf$j4t$2news.interia.pl... Znaczy: ukończone studia etyki i kursa dydaktyczne? pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-23 21:54:21 | |
Autor: Gerard | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
Użytkownik "Tomasz Radko" <trad@interia.pl> napisał w wiadomości news:gq8rlc$led$1news.interia.pl... Gerard pisze: .... ale nie na uniwersytecie katolickim. pozdr G |
|
Data: 2009-03-23 22:04:07 | |
Autor: Tomasz Radko | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
Gerard pisze:
Znaczy: ukończone studia etyki i kursa dydaktyczne?Chciałbym, żeby nauczyciel miał kompetencje do prowadzenia zajęć..Myślę, że MEN nie wprowadzi tego pomysłu na zasadzie "dodajmy obowiazkowe godziny zajęć i niech się szkoły martwią". Rozumiem, że jakies srodki się znajdą. Inaczej etykę prowadzić będą ci sami księza, którzy nauczają religii.Hmmm, a Ty wolałbyś dyskryminację nauczycieli? Czyli jednak dyskryminujesz. Nie wspomnę już o tym, że Banach, Twoim zdaniem, nie miał kwalifikacyj do nauczania matematyki, a Bartoszewski do nauczania niczego. Ba, ks.prof. Michał Heller nie kwalifikuje się do nauczania filozofii ani fizyki. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-23 14:12:30 | |
Autor: L'e-szczur | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
On 23 Mar, 22:04, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Gerard pisze: Dura lex... wiesz jak to leci dalej, prawda? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-23 22:32:41 | |
Autor: Tomasz Radko | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
L'e-szczur pisze:
On 23 Mar, 22:04, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: W tym przypadku raczej durne lex, a nie twarde. Ukończenie studiów/kursów nie gwarantuje niczego, a już zwłaszcza przydatności do zawodu nauczyciela. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-23 14:50:55 | |
Autor: L'e-szczur | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
On 23 Mar, 22:32, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Mam to gdzies. Nie Tobie decydowac ktore prawo jest lepsze. Od Ciebie oczekuje sie tylko i wylacznie jego przestrzegania. Ukończenie studiów/kursów nie gwarantuje niczego, a już zwłaszcza przydatności do Yup. Ale ich nieukonczenie nie gwarantuje tego jeszcze bardziej. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-24 02:23:27 | |
Autor: Tomasz Radko | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
L'e-szczur pisze:
Dura lex... wiesz jak to leci dalej, prawda?W tym przypadku raczej durne lex, a nie twarde. Yup. Ruki po szwam, a potem będziesz tłumaczył, że Ty tylko rozkazy wykonywałeś. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-23 23:42:06 | |
Autor: L'e-szczur | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
On 24 Mar, 02:23, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: A co sie tak mna interesujesz? Moj problem - moja sprawa. Zajmij sie raczej wymyslaniem lepszej linii obrony, bo na "a bo to prawo to gupie jezd i tyla!" daleko nie zajedziesz. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-23 22:11:42 | |
Autor: Gerard | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
Użytkownik "Tomasz Radko" <trad@interia.pl> napisał w wiadomości news:gq8slk$mr1$1news.interia.pl... Gerard pisze: Jeżeli potrzebę kompetencji nazywasz dyskryminacją. Sorry, ale jakoś nie potrafię sobie wyobrazić ksiedza, który dopuszczałby, jako etycznie poprawne, stosowanie prezerwatyw, seks przedmałżeński czy in vitro. Co odpowiedziałby na próbę dyskusji o tych zagadnieniach? "Siła wyższa tu działa", tak? pozdr G |
|
Data: 2009-03-23 22:31:35 | |
Autor: Tomasz Radko | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
Gerard pisze:
Czyli jednak dyskryminujesz. Nie wspomnę już o tym, że Banach, Twoim zdaniem, nie miał kwalifikacyj do nauczania matematyki, a Bartoszewski do nauczania niczego. Ba, ks.prof. Michał Heller nie kwalifikuje się do nauczania filozofii ani fizyki.... ale nie na uniwersytecie katolickim.Znaczy: ukończone studia etyki i kursa dydaktyczne?Hmmm, a Ty wolałbyś dyskryminację nauczycieli?Chciałbym, żeby nauczyciel miał kompetencje do prowadzenia zajęć.. Normalnie. Że zdaniem KK to, zdaniem feministek tamto, a zdaniem Gerarda siamto. Dokładnie tak samo, jak odpowiedziałby nie-ksiądz. Zdaje się mylisz etykę z propagandą antyklerykalizmu. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-23 22:44:11 | |
Autor: Gerard | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
Tomasz Radko wrote:
Gerard pisze: Ich glaube nicht. Tzn. chciałbym się mylić i być może generalizuję, ale w Polsce na uczelniach katolickich przegiecie w strone etyki katolickiej jest mocno widoczne. Nie sadze, żeby katecheta na lekcji religii pokazywał jedynie słuszną drogę, a godzinę później oferował też inne szlaki bez chocby komentarza. pozdr G |
|
Data: 2009-03-23 22:53:40 | |
Autor: Tomasz Radko | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
Gerard pisze:
Jeżeli potrzebę kompetencji nazywasz dyskryminacją.Normalnie. Że zdaniem KK to, zdaniem feministek tamto, a zdaniem Uwierzyłeś w czarną legendę KK i tyle. Znam przypadek, że matematyki uczy ksiądz (bo tak się złożyło, że zanim został księdzem skończył matematykę). Uważasz, że wykłada matematykę katolicką w istotny sposób różna od matematyki bezprzymiotnikowej? No i w czym Ci przeszkadza etyka katolicka? pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-23 23:10:49 | |
Autor: Gerard | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
Tomasz Radko wrote:
Gerard pisze: Ależ etyka dotyka w dużo wiekszy sposób tematów religii. Chociazby temat in vitro, ktoś ukształtowany przez wiarę katolicką bedzie miał mniej lub bardziej spaczony pogląd na ten temat. Wiem, że każdy ma jakiś subiektywny pogląd na in vitro i można zapytać dlaczego osoba z takim poglądem może to przedstawiać a z takim już nie, ale jezeli we wszystkich [lub wiekszości] szkołach miałby być ten pogląd spaczony w jedną stronę to w konsekwencji osoby o innym poglądzie bedą traktowane nie jako partner w dyskusji a wyrzutek społeczeństwa. pozdr G |
|
Data: 2009-03-24 02:22:29 | |
Autor: Tomasz Radko | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
Gerard pisze:
Uwierzyłeś w czarną legendę KK i tyle. Znam przypadek, że matematykiIch glaube nicht. Tzn. chciałbym się mylić i być może generalizuję,Sorry, ale jakoś nie potrafię sobie wyobrazić ksiedza, któryNormalnie. Że zdaniem KK to, zdaniem feministek tamto, a zdaniem Hmm, a być może to ktoś NIEukształtowany przez religię katolicką będzie miał mniej lub bardziej spaczony pogląd, co? Wiem, że każdy ma jakiś subiektywny pogląd na in vitro i można zapytać dlaczego osoba z takim poglądem może to przedstawiać a z takim już nie, ale jezeli we wszystkich [lub wiekszości] szkołach miałby być ten pogląd spaczony w jedną stronę to w konsekwencji osoby o innym poglądzie bedą traktowane nie jako partner w dyskusji a wyrzutek społeczeństwa. No i właśnie dlatego etyki nie powinni uczyć wyłącznie fachowcy z Towarzystwa Krzewienia Kultury Świeckiej. Żeby nie było uniformizmu. Aha, tak w ogóle problem jest rzecz jasna sztuczny i wynika z panującego socjalizmu. W normalnym państwie powinny być szkoły z katechezą i etyką, z katechezą bez etyki, z etyką bez katechezy, bez etyki ani katechezy - i rodzice powinni wybierać, do której (jeżeli w ogóle) posłać dziecko. Że to dyrektor (czy inny organ wybrany przez właściciela) a nie ministerstwo/kuratorium powinien decydować o kryteriach zatrudnienia nauczycieli nie wspomnę, bo to oczywista oczywistość. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-24 12:10:56 | |
Autor: Gerard | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
Tomasz Radko wrote:
Gerard pisze: Dlatego dalej odpowiedziałem na to. Wiem, że każdy ma jakiś subiektywny Maj point egzakli. Fachowcy po uniwersytetach katolickich bedą w wiekszości przypadków uczuli jedynie słusznej Prawdy. Absolwenci niekatolickich uczelni mają zdecydowanie bardziej zróżnicowane poglądy. pozdr G |
|
Data: 2009-03-24 14:14:02 | |
Autor: Tomasz Radko | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
Gerard pisze:
Wiem, że każdy ma jakiś subiektywnyNo i właśnie dlatego etyki nie powinni uczyć wyłącznie fachowcy z Em, nie. Absolwenci niekatolickich uczelni mają zdecydowanie bardziej zróżnicowane poglądy. Em, nie. Jest takie ładne określenie: a herd of academic minds. pzdr TRad |
|
Data: 2009-03-24 20:36:55 | |
Autor: Gerard | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
Użytkownik "Tomasz Radko" <trad@interia.pl> napisał w wiadomości news:gqalg2$v73$5news.interia.pl... Gerard pisze: Fakt, miejmy nadzieję, że nie będą. pozdr G |
|
Data: 2009-03-23 19:32:25 | |
Autor: Cavek | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
L'e-szczur pisze:
On 23 Mar, 18:31, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote: Tu wchodzi ekonomia. Szkół nie stać na organizowanie w kazdej szkole lekcji etyki. Zwlaszcza ze chetnych na takie lekcje jest bardzo niewielu. Jezeli bedzie sporo uczniow do nauki etyki to szkoly wprowadza takie lekcje. Cavek |
|
Data: 2009-03-23 12:14:29 | |
Autor: L'e-szczur | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
On 23 Mar, 19:32, Cavek <wo...@wp.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Mam to gdzies. Skoro jest wybor to nie ma znaczenia ilu bedzie chetnych. O ile wartosc bedzie niezerowa szkola powinna zatrudniac stosownego nauczyciela. A skoro finanse maja znaczenie to niech religie organizuja parafie i dla szkol bedzie jeszcze taniej a KK bedzie prowadzil swoja dzialalnosc "statutowa" w miejscach do tego przeznaczonych. Zwlaszcza ze chetnych na takie lekcje jest bardzo niewielu. A moze jesli szkoly zorganizuja takie lekcje to chetnych bedzie wiecej? No i po co w takim razie w ogole wprowadzac obowiazek uczeszczania na etyke? Rozumiem, ze religia tez bedzie obowiazkowa? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-03-23 19:49:52 | |
Autor: Gerard | |
{OT i NTG] Kolejny argument o "wolnosci" wyboru religii w szkole. | |
Cavek wrote:
L'e-szczur pisze: Z tego co słyszałem teraz będą musiały prowadzić takie lekcje bez wzgledu na frekwencję. pozdr G |