Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.koszykowka   »   OT: propagandy ciag dalszy.

OT: propagandy ciag dalszy.

Data: 2009-03-19 01:11:15
Autor: Leszczur
OT: propagandy ciag dalszy.
Wczoraj w Faktach na samym poczatku podano informacje, ze pojawily sie
pierwsze oznaki iz powoli zaczynamy wychodzic z kryzysu.
Ooo fajnie - pomyslalem - ciekawe co to oznaki.
No i chwile potem dowiedzialem sie, ze ostatnio zwolniono cwierc
miliona ludzi.
Hmmm - to chyba jeszcze nie to?
Zaraz potem podano informacje, ze ilestam tysiecy firm jest
zagrozonych bankructwem.
Emmm - to raczej tez nie?
Nastepnie informacja, ze rzad zamierza wprowadzic program ratujacy
stanowiska pracy dofinansowujac je z budzetu panstwa.
Jezeli zaczynamy wychodzic z kryzysu to chyba nie jest potrzebne?
Chwile pozniej krotka informacja, ze produkcja w lutym spadla o 14,5%
w stosunku do zeszlego roku. To cholernie duzo - mysle. Gdzie sa te
oznaki! Potrzebuje natychmiast jakiejs pozytywnej mysli! NOW!!!
No i na koniec dowiedzialem sie o co chodzilo.
Otoz co prawda zwolniono cwierc miliona ludzi, tysiace firm musza byc
wspierane przez panstwo, zeby nie zrobilo sie z tego pol miliona czy
milion ludzi, na dodatek mocno spadala produkcja, ALE (tak! w koncu
jest ta pozytywna mysl!) eksperci zakladali, ze produkcja spadnie o
16,5% a ona spadla o 2% mniej!
I to jest ten znak, ze najgorsze juz za nami, ze wychodzimy z
dolka.... Rece mi opadly, szczeka za chwile do nich dolaczyla, a oczy
potoczyly sie po dywanie.
Prognozy okazaly sie mniej pesymistyczne niz rzeczywistosc ergo jest
lepiej. No to ja mam prosbe do ekspertow, zeby prognozowali 99%
spadek. On bedzie sobie oscylowal w okolicach 20% i bedziemy mogli
glosic propagande sukcesu. 79% roznicy! Taki sukces! Jest dobrze.
Szklanka jest pelna - nie w polowie a w calosci. Bierzmy kolejny
kredyt i kupujmy jeszcze wiecej rzeczy na ktore nas nie stac.
Adam Smith przewraca sie w grobie.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-19 09:43:09
Autor: Gerard
propagandy ciag dalszy.

Uzytkownik "Leszczur" <leszczur@acn.waw.pl> napisal w wiadomosci news:b58c0585-d889-452f-a932-70b9cdf7691da39g2000yqc.googlegroups.com...
Chwile pozniej krotka informacja, ze produkcja w lutym spadla o 14,5%
w stosunku do zeszlego roku. To cholernie duzo - mysle. Gdzie sa te
oznaki! Potrzebuje natychmiast jakiejs pozytywnej mysli! NOW!!!

Masz pozytywna wiadomosc :-)
http://tinyurl.com/dafcua


PS: Ja z kolei, ze wzgledu na to, ze bede potrzebowal troche euro w lipcu, zaczalem sie zastanawiac czy pójdzie jeszcze w góre czy raczej spadnie. Fed wlasnie kupil wlasnych obligacji za 300mld, wiec moze Europa pójdzie ich sladem i kurs euro spadnie..?

pozdr
G

Data: 2009-03-19 01:57:15
Autor: sooobi
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 09:43, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
Uzytkownik "Leszczur" <leszc...@acn.waw.pl> napisal w wiadomoscinews:b58c0585-d889-452f-a932-70b9cdf7691da39g2000yqc.googlegroups.com...

> Chwile pozniej krotka informacja, ze produkcja w lutym spadla o 14,5%
> w stosunku do zeszlego roku. To cholernie duzo - mysle. Gdzie sa te
> oznaki! Potrzebuje natychmiast jakiejs pozytywnej mysli! NOW!!!

Masz pozytywna wiadomosc :-)http://tinyurl.com/dafcua

PS: Ja z kolei, ze wzgledu na to, ze bede potrzebowal troche euro w lipcu,
zaczalem sie zastanawiac czy pójdzie jeszcze w góre czy raczej spadnie.

Mnie tez to ciekawi. Wakacje i samochod wszystko zalezne od euro.
Niedlugo jade na tramping po sycylii i wszystkie ceny w tym cholernym
ojro...:(

pzdr

Data: 2009-03-19 02:17:31
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 09:57, soo...@gmail.com wrote:
On 19 Mar, 09:43, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:

> Uzytkownik "Leszczur" <leszc...@acn.waw.pl> napisal w wiadomoscinews:b58c0585-d889-452f-a932-70b9cdf7691da39g2000yqc.googlegroups.com...

> > Chwile pozniej krotka informacja, ze produkcja w lutym spadla o 14,5%
> > w stosunku do zeszlego roku. To cholernie duzo - mysle. Gdzie sa te
> > oznaki! Potrzebuje natychmiast jakiejs pozytywnej mysli! NOW!!!

> Masz pozytywna wiadomosc :-)http://tinyurl.com/dafcua

> PS: Ja z kolei, ze wzgledu na to, ze bede potrzebowal troche euro w lipcu,
> zaczalem sie zastanawiac czy pójdzie jeszcze w góre czy raczej spadnie.

Mnie tez to ciekawi. Wakacje i samochod wszystko zalezne od euro.
Niedlugo jade na tramping po sycylii i wszystkie ceny w tym cholernym
ojro...:(

Dlatego trzeba jak najszybciej przechodzic na to ojro i przynajmniej
kurs przestanie byc problemem.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-19 14:30:53
Autor: Tomasz Radko
propagandy ciag dalszy.
L'e-szczur pisze:

Dlatego trzeba jak najszybciej przechodzic na to ojro i przynajmniej
kurs przestanie byc problemem.

Tia, i stracić możliwość amortyzowania szoków ekonomicznych przy pomocy mechanizmu kursowego.

Jednolita waluta jest dobra, gdy jest spokój (bo odpadają koszty wymiany). W gospodarczym sztormie lepsza jest różnorodność. Nie widzę powodu, dla którego cały kraj ma płacić po to, żeby Leszczur nie ponosił ryzyka kursowego. Zresztą ryzyko kursowe można wyeliminować na własną rękę.

pzdr

TRad

Data: 2009-03-20 09:27:39
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 14:30, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:

> Dlatego trzeba jak najszybciej przechodzic na to ojro i przynajmniej
> kurs przestanie byc problemem.

Tia, i stracić możliwość amortyzowania szoków ekonomicznych przy pomocy
mechanizmu kursowego.

Jednolita waluta jest dobra, gdy jest spokój (bo odpadają koszty wymiany).
W gospodarczym sztormie lepsza jest różnorodność.

Zwlaszcza gdy ma sie slaba walute bardzo podatna na spekulacje.
Rrraajt.

Nie widzę powodu, dla którego cały kraj ma płacić po to, żeby Leszczur nie ponosił
ryzyka kursowego. Zresztą ryzyko kursowe można wyeliminować na własną rękę.

Ja ryzyko kursowe mam w glebokim powazaniu. Nie biore kredytu w
walucie w ktorej nie zarabiam. Ergo nie musi Ci gnić watroba dlatego,
ze musisz mi pomagac.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-20 17:33:20
Autor: Tomasz Radko
propagandy ciag dalszy.
L'e-szczur pisze:

Nie widzę powodu, dla którego cały kraj ma płacić po to, żeby Leszczur nie ponosił
ryzyka kursowego. Zresztą ryzyko kursowe można wyeliminować na własną rękę.

Ja ryzyko kursowe mam w glebokim powazaniu. Nie biore kredytu w
walucie w ktorej nie zarabiam.

Zdziwisz się, ale ryzyko kursowe występuje również bez brania kredytów.

TRad

Data: 2009-03-20 12:03:24
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 20 Mar, 17:33, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:

>> Nie widzę powodu, dla którego cały kraj ma płacić po to, żeby Leszczur nie ponosił
>> ryzyka kursowego. Zresztą ryzyko kursowe można wyeliminować na własną rękę.

> Ja ryzyko kursowe mam w glebokim powazaniu. Nie biore kredytu w
> walucie w ktorej nie zarabiam.

Zdziwisz się, ale ryzyko kursowe występuje również bez brania kredytów.

Nie zdziwie sie. Ostatecznie nie jestesmy krajem samowystarczalnym. Z
tym ze to ryzyko jest wspolne dla wszystkich a kredytowe tylko dla
kredytobiorcow. Jednego moge uniknac - drugiego nie.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-20 14:55:31
Autor: wiLQ
propagandy ciag dalszy.
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

(Temat watku nawet odpowiedni wiec...)

> Dlatego trzeba jak najszybciej przechodzic na to ojro i przynajmniej
> kurs przestanie byc problemem.

Tia, i stracić możliwość amortyzowania szoków ekonomicznych przy pomocy mechanizmu kursowego.

Czyli jak rozumiem jestes przeciwnikiem wprowadzenia euro?
W/w jest jedynym powodem czy jest ich wiecej?

Jednolita waluta jest dobra, gdy jest spokój (bo odpadają koszty wymiany). W gospodarczym sztormie lepsza jest różnorodność.

Czy z tego mozna wyciagnac wniosek, ze w czasie spokoju bylbys za euro?


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-20 15:18:29
Autor: Tomasz Radko
[NTG] Wady i zalety euroizacji
wiLQ pisze:

Dlatego trzeba jak najszybciej przechodzic na to ojro i przynajmniej
kurs przestanie byc problemem.
Tia, i stracić możliwość amortyzowania szoków ekonomicznych przy pomocy mechanizmu kursowego.

Czyli jak rozumiem jestes przeciwnikiem wprowadzenia euro?
W/w jest jedynym powodem czy jest ich wiecej?

Jestem w tej dziedzinie agnostykiem. Nie spotkałem się z rzeczowym i całościowym bilansem korzyści i kosztów euroizacji polskiej gospodarki. Pytałem znajomych ekonomistów, bankowców, finansistów - też się nie zetknęli. W prasie, nawet półfachowej, mamy do czynienia z propagitem, w jedną albo w drugą stronę.

Na pewno jestem przeciw w przechodzeniu na euro teraz, zaraz, natychmiast. I na pewno jestem przeciwny owczemu pędowi. Np. taki jeden z Dziennika, p.Michalski, napisał cos w rodzaju: do niedawna Polak za granicą nie musiał przeliczać ceny kawy, bo było go na nią stać. Teraz, po gwałtownym potanieniu złotego, czujemy się znowu ludźmi drugiej kategorii. A wystarczyłoby w porę przejść na euro itd.

No jak czytam tego typu kretynizmy, i to w liczących się gazetach, to dostaję odruchów wymiotnych. Ciekawe, czy te bucefały zadały sobie trud analizy, co stałoby się z polską gospodarką w ciągu ostatniego półrocza czy roku, gdyby nie spadek kursu złotego.

Jednolita waluta jest dobra, gdy jest spokój (bo odpadają koszty wymiany). W gospodarczym sztormie lepsza jest różnorodność.

Czy z tego mozna wyciagnac wniosek, ze w czasie spokoju bylbys za euro?

Brak danych. Dostrzegam zalety przejścia na euro, które najwyraźniej widać w czasach spokoju, i wady, które przeważają w okresie kryzysu. Nie   mam zdania, co przeważa per saldo.

Do tego dochodzą dodatkowe czynniki, np. gdyby Polsce zagrażało objęcie władzy przez Samoobronę czy inny KPN (i idące za tym budżety otwarte czy zabawy z rezerwą walutową banku centralnego) - to przejście na euro stałoby się znacznie atrakcyjniejsze. Z drugiej strony gdyby władzę przejęli wolnorynkowcy, to ścisła separacja od eurosocjalistów byłaby wskazana.

pzdr

TRad

Data: 2009-03-20 09:34:01
Autor: L'e-szczur
Wady i zalety euroizacji
On 20 Mar, 15:18, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
 Na pewno jestem przeciw w przechodzeniu na euro teraz, zaraz,
natychmiast. I na pewno jestem przeciwny owczemu pędowi. Np. taki jeden
z Dziennika, p.Michalski, napisał cos w rodzaju: do niedawna Polak za
granicą nie musiał przeliczać ceny kawy, bo było go na nią stać. Teraz,
po gwałtownym potanieniu złotego, czujemy się znowu ludźmi drugiej
kategorii. A wystarczyłoby w porę przejść na euro itd.

A co sie chlopu dziwisz - patrzy z poziomu Kowalskiego-konsumenta.
I 99% ludzi taki wlasnie punkt widzenia interesuje - jak przejdziemy
to bedzie mnie stac na mniej, na wiecej, czy tyle samo.
Do sierpnia zeszlego roku bylo git, bo zlotowka byla sztucznie mocna,
a teraz sie - za przeproszeniem - zesralo i jest problem.

No jak czytam tego typu kretynizmy, i to w liczących się gazetach, to
dostaję odruchów wymiotnych. Ciekawe, czy te bucefały zadały sobie trud
analizy, co stałoby się z polską gospodarką w ciągu ostatniego półrocza
czy roku, gdyby nie spadek kursu złotego.

Czyli gdybysmy na przyklad mieli zamrozony kurs jak Slowacja przed
przejsciem na Euro? Mielibysmy dokladnie taki sam syf jak reszta
starej UE, a tak mamy moze nieco mniejszy, ale jestesmy wystawieni na
ataki spekulantow. Nie ma nic darmo.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-20 17:39:48
Autor: Tomasz Radko
Wady i zalety euroizacji
L'e-szczur pisze:
On 20 Mar, 15:18, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
 Na pewno jestem przeciw w przechodzeniu na euro teraz, zaraz,
natychmiast. I na pewno jestem przeciwny owczemu pędowi. Np. taki jeden
z Dziennika, p.Michalski, napisał cos w rodzaju: do niedawna Polak za
granicą nie musiał przeliczać ceny kawy, bo było go na nią stać. Teraz,
po gwałtownym potanieniu złotego, czujemy się znowu ludźmi drugiej
kategorii. A wystarczyłoby w porę przejść na euro itd.

A co sie chlopu dziwisz - patrzy z poziomu Kowalskiego-konsumenta.

Nie! Patrzy z punktu widzenia idioty. Bo "nie przeliczanie ceny kawy" brało się z wysokiego kursu złotego, euroizacja sama w sobie nic by nie wnosiła. A tak wysokiego kursu NBP by i tak nie utrzymał.

(...)

No jak czytam tego typu kretynizmy, i to w liczących się gazetach, to
dostaję odruchów wymiotnych. Ciekawe, czy te bucefały zadały sobie trud
analizy, co stałoby się z polską gospodarką w ciągu ostatniego półrocza
czy roku, gdyby nie spadek kursu złotego.

Czyli gdybysmy na przyklad mieli zamrozony kurs jak Slowacja przed
przejsciem na Euro? Mielibysmy dokladnie taki sam syf jak reszta
starej UE, a tak mamy moze nieco mniejszy, ale jestesmy wystawieni na
ataki spekulantow. Nie ma nic darmo.

Mielibyśmy, rzecz jasna, większy, bo stara UE nie ma dłuuuugiej granicy z krajami, w których euro nie obowiązuje. Poza tym nic tak nie przyciąga spekulantów jak obowiązek utrzymania się w korytarzu kursowym. Wielka Brytania coś o tym wie. Wreszcie spadek złotego ma mało wspólnego ze spekulacją, a dużo ze wzrostem opłacalności inwestycji w obligacje dolarowe i euro. Stara UE i USA na potęgę zwiększają wydatki publiczne - muszą to jakoś sfinansować. Stąd odpływ kapitału z Polski.

pzdr

TRad

Data: 2009-03-20 12:00:37
Autor: L'e-szczur
Wady i zalety euroizacji
On 20 Mar, 17:39, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:

> On 20 Mar, 15:18, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
>>  Na pewno jestem przeciw w przechodzeniu na euro teraz, zaraz,
>> natychmiast. I na pewno jestem przeciwny owczemu pędowi. Np. taki jeden
>> z Dziennika, p.Michalski, napisał cos w rodzaju: do niedawna Polak za
>> granicą nie musiał przeliczać ceny kawy, bo było go na nią stać. Teraz,
>> po gwałtownym potanieniu złotego, czujemy się znowu ludźmi drugiej
>> kategorii. A wystarczyłoby w porę przejść na euro itd.

> A co sie chlopu dziwisz - patrzy z poziomu Kowalskiego-konsumenta.

Nie! Patrzy z punktu widzenia idioty. Bo "nie przeliczanie ceny kawy"
brało się z wysokiego kursu złotego, euroizacja sama w sobie nic by nie
wnosiła. A tak wysokiego kursu NBP by i tak nie utrzymał.

Pewnie by ne utrzymal, ale powrot do normalnego kursu trwalby rok, a
nie dwa miesiace.

Wreszcie spadek złotego ma mało wspólnego ze spekulacją,

Nooo pewnie. Bo Goldman Sachs byl jedyna firma ktora grala na spadek
zlotowki. Albo raczej byl jedyna ktora sie do tego przyznala.
Przy tak niewielkich obrotach na rynku gotowki jak w Polsce -
sterowanie kursem jest podobno stosunkowo latwe.

a dużo ze wzrostem opłacalności inwestycji w obligacje
dolarowe i euro. Stara UE i USA na potęgę zwiększają wydatki publiczne -
muszą to jakoś sfinansować. Stąd odpływ kapitału z Polski.

To tez. Tylko ze zysk z obligacji bedzie mozna zrealizowac za 3, 5 czy
10 lat. Zysk ze spadku kursu zlotowki - w pol roku.
Oprocentowanie obligacji tez jakby bylo nieco nizsze niz zmiana kursu.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-20 20:05:11
Autor: Tomasz Radko
Wady i zalety euroizacji
L'e-szczur pisze:

 Na pewno jestem przeciw w przechodzeniu na euro teraz, zaraz,
natychmiast. I na pewno jestem przeciwny owczemu pędowi. Np. taki jeden
z Dziennika, p.Michalski, napisał cos w rodzaju: do niedawna Polak za
granicą nie musiał przeliczać ceny kawy, bo było go na nią stać. Teraz,
po gwałtownym potanieniu złotego, czujemy się znowu ludźmi drugiej
kategorii. A wystarczyłoby w porę przejść na euro itd.
A co sie chlopu dziwisz - patrzy z poziomu Kowalskiego-konsumenta.
Nie! Patrzy z punktu widzenia idioty. Bo "nie przeliczanie ceny kawy"
brało się z wysokiego kursu złotego, euroizacja sama w sobie nic by nie
wnosiła. A tak wysokiego kursu NBP by i tak nie utrzymał.

Pewnie by ne utrzymal, ale powrot do normalnego kursu trwalby rok, a
nie dwa miesiace.

Nie widzę sensu w finansowniu spekulantów. No ale ja truskawki cukrem.

Wreszcie spadek złotego ma mało wspólnego ze spekulacją,

Nooo pewnie. Bo Goldman Sachs byl jedyna firma ktora grala na spadek
zlotowki. Albo raczej byl jedyna ktora sie do tego przyznala.
Przy tak niewielkich obrotach na rynku gotowki jak w Polsce -
sterowanie kursem jest podobno stosunkowo latwe.

Przekonałeś mnie. Wszystkiemu winni bankierzy - i Żydzi.

a dużo ze wzrostem opłacalności inwestycji w obligacje
dolarowe i euro. Stara UE i USA na potęgę zwiększają wydatki publiczne -
muszą to jakoś sfinansować. Stąd odpływ kapitału z Polski.

To tez. Tylko ze zysk z obligacji bedzie mozna zrealizowac za 3, 5 czy
10 lat.

O obrocie obligacjami - słyszałeś? Pojęcie rynku wtórnego - obiło się o uszy?

pzdr

TRad

Data: 2009-03-20 12:11:06
Autor: L'e-szczur
Wady i zalety euroizacji
On 20 Mar, 20:05, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
> Pewnie by ne utrzymal, ale powrot do normalnego kursu trwalby rok, a
> nie dwa miesiace.

Nie widzę sensu w finansowniu spekulantów. No ale ja truskawki cukrem..

Tak czy inaczej to robisz.

>> Wreszcie spadek złotego ma mało wspólnego ze spekulacją,

> Nooo pewnie. Bo Goldman Sachs byl jedyna firma ktora grala na spadek
> zlotowki. Albo raczej byl jedyna ktora sie do tego przyznala.
> Przy tak niewielkich obrotach na rynku gotowki jak w Polsce -
> sterowanie kursem jest podobno stosunkowo latwe.

Przekonałeś mnie. Wszystkiemu winni bankierzy - i Żydzi.

A zwlaszcza bankierzy Zydzi.

>> a dużo ze wzrostem opłacalności inwestycji w obligacje
>> dolarowe i euro. Stara UE i USA na potęgę zwiększają wydatki publiczne -
>> muszą to jakoś sfinansować. Stąd odpływ kapitału z Polski.

> To tez. Tylko ze zysk z obligacji bedzie mozna zrealizowac za 3, 5 czy 10 lat.

O obrocie obligacjami - słyszałeś? Pojęcie rynku wtórnego - obiło się o uszy?

Mimo wszystko - zysk nie bedzie tak duzy i w tak krotkim czasie jak w
przypadku spekulacji.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-20 20:14:44
Autor: Tomasz Radko
Wady i zalety euroizacji
L'e-szczur pisze:
On 20 Mar, 20:05, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Pewnie by ne utrzymal, ale powrot do normalnego kursu trwalby rok, a
nie dwa miesiace.
Nie widzę sensu w finansowniu spekulantów. No ale ja truskawki cukrem.

Tak czy inaczej to robisz.

Nie bardzo. Jedni spekulanci finansują innych.

(...)

a dużo ze wzrostem opłacalności inwestycji w obligacje
dolarowe i euro. Stara UE i USA na potęgę zwiększają wydatki publiczne -
muszą to jakoś sfinansować. Stąd odpływ kapitału z Polski.
To tez. Tylko ze zysk z obligacji bedzie mozna zrealizowac za 3, 5 czy 10 lat.
O obrocie obligacjami - słyszałeś? Pojęcie rynku wtórnego - obiło się o uszy?

Mimo wszystko - zysk nie bedzie tak duzy i w tak krotkim czasie jak w
przypadku spekulacji.

Grając na ruletce masz zysk 100% w ciągu minuty. Jeżeli wygrasz.

pzdr

TRad

Data: 2009-03-20 12:39:05
Autor: L'e-szczur
Wady i zalety euroizacji
On 20 Mar, 20:14, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:

> On 20 Mar, 20:05, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
>>> Pewnie by ne utrzymal, ale powrot do normalnego kursu trwalby rok, a
>>> nie dwa miesiace.
>> Nie widzę sensu w finansowniu spekulantów. No ale ja truskawki cukrem.

> Tak czy inaczej to robisz.

Nie bardzo. Jedni spekulanci finansują innych.

Dobra - krazysz w kolko. Na spekulacji i tak najbardziej po dupie
dostaje Kowalski. Posrednio i bezposrednio.

>>>> a dużo ze wzrostem opłacalności inwestycji w obligacje
>>>> dolarowe i euro. Stara UE i USA na potęgę zwiększają wydatki publiczne -
>>>> muszą to jakoś sfinansować. Stąd odpływ kapitału z Polski.
>>> To tez. Tylko ze zysk z obligacji bedzie mozna zrealizowac za 3, 5 czy 10 lat.
>> O obrocie obligacjami - słyszałeś? Pojęcie rynku wtórnego - obiło się o uszy?

> Mimo wszystko - zysk nie bedzie tak duzy i w tak krotkim czasie jak w
> przypadku spekulacji.

Grając na ruletce masz zysk 100% w ciągu minuty. Jeżeli wygrasz.

No i? Toz w ataku spekulacyjnym chodzilo o to, zeby bylo pewne, ze
wygrasz. I ze bedziesz wygrywal dopoki krupier (w tym wypadku
nieudolny rzad) nie bedzie interweniowal.
BTW - nie podobala mi sie zapowiedz interwencji przy kursie 5 PLN o
ile rzad faktycznie chcial czekac do tego momentu. Ale to juz inna
bajka.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-20 20:50:20
Autor: Tomasz Radko
Wady i zalety euroizacji
L'e-szczur pisze:

Pewnie by ne utrzymal, ale powrot do normalnego kursu trwalby rok, a
nie dwa miesiace.
Nie widzę sensu w finansowniu spekulantów. No ale ja truskawki cukrem.
Tak czy inaczej to robisz.
Nie bardzo. Jedni spekulanci finansują innych.

Dobra - krazysz w kolko. Na spekulacji i tak najbardziej po dupie
dostaje Kowalski. Posrednio i bezposrednio.

Równie dobrze mógłbyś napisać, że na zmianach kursu walutowego najbardziej w tyłek dostaje Kowalski. Nie jest to prawdą.

a dużo ze wzrostem opłacalności inwestycji w obligacje
dolarowe i euro. Stara UE i USA na potęgę zwiększają wydatki publiczne -
muszą to jakoś sfinansować. Stąd odpływ kapitału z Polski.
To tez. Tylko ze zysk z obligacji bedzie mozna zrealizowac za 3, 5 czy 10 lat.
O obrocie obligacjami - słyszałeś? Pojęcie rynku wtórnego - obiło się o uszy?
Mimo wszystko - zysk nie bedzie tak duzy i w tak krotkim czasie jak w
przypadku spekulacji.
Grając na ruletce masz zysk 100% w ciągu minuty. Jeżeli wygrasz.

No i? Toz w ataku spekulacyjnym chodzilo o to, zeby bylo pewne, ze
wygrasz.

A tego nie wiadomo nigdy. Przeciwnikiem spekulanta jest niepewność.

I ze bedziesz wygrywal dopoki krupier (w tym wypadku
nieudolny rzad) nie bedzie interweniowal.

Dopiero gdy rząd zainterweniuje zaczynasz wygrywać. Wielka Brytania przerobiła swojego czasu ten scenariusz.

pzdr

TRad

Data: 2009-04-01 17:31:33
Autor: Piotr Blaszynski
Wady i zalety euroizacji
L'e-szczur <leszczur@acn.waw.pl> wrote:
No i? Toz w ataku spekulacyjnym chodzilo o to, zeby bylo pewne, ze
wygrasz.

Ja tylko proszę o nie mieszanie spekulacji z arbitrażem.

--
    ,-- ._______   -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
   '.  o}      )~                Piotr Błaszyński
(_/,=,   |___| |          mailto: pblaszynski@wi.ps.pl
    /_/|_| |_|_|  _____________________________________________________

Data: 2009-04-02 00:42:14
Autor: L'e-szczur
Wady i zalety euroizacji
On 1 Kwi, 19:31, Piotr Blaszynski <pblaszyn...@wi.ps.pl> wrote:
L'e-szczur <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
> No i? Toz w ataku spekulacyjnym chodzilo o to, zeby bylo pewne, ze
> wygrasz.

Ja tylko proszę o nie mieszanie spekulacji z arbitrażem.

W porzadku. W sumie mniejsze znaczenie ma to jak nazwiemy dzialania GS
- grunt, ze doprowadzily do spadku wartosci zlotowki.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-22 23:13:51
Autor: wiLQ
Wady i zalety euroizacji
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Pewnie by ne utrzymal, ale powrot do normalnego kursu trwalby rok, a
> nie dwa miesiace.

Nie widzę sensu w finansowniu spekulantów. No ale ja truskawki cukrem.
 Hmmm, ze tak zapytam... jaki jest sens posypywania slodkich truskawek
jeszcze bardziej slodkim cukrem? ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-22 23:42:05
Autor: Tomasz Radko
Wady i zalety euroizacji
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Pewnie by ne utrzymal, ale powrot do normalnego kursu trwalby rok, a
nie dwa miesiace.
Nie widzę sensu w finansowniu spekulantów. No ale ja truskawki cukrem.
 Hmmm, ze tak zapytam... jaki jest sens posypywania slodkich truskawek
jeszcze bardziej slodkim cukrem? ;-)

Bo najpierw polewa się je kwaśną śmietaną.

Data: 2009-03-23 13:18:13
Autor: wiLQ
Wady i zalety euroizacji
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> No ale ja truskawki cukrem.
>  > Hmmm, ze tak zapytam... jaki jest sens posypywania slodkich truskawek
> jeszcze bardziej slodkim cukrem? ;-)

Bo najpierw polewa się je kwaśną śmietaną.

Ha! Czyli Ty truskawki kwasna smietana, a dopiero potem cukrem ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-20 17:59:49
Autor: wiLQ
[NTG] Wady i zalety euroizacji
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Nie spotkałem się z rzeczowym i całościowym bilansem korzyści i kosztów euroizacji polskiej gospodarki. Pytałem znajomych ekonomistów, bankowców, finansistów - też się nie zetknęli.

Um, czyz to nie szokujace?
I kto i kiedy ma stworzyc taki bilans skoro debata wlasciwie trwa?

Do tego dochodzą dodatkowe czynniki, np. gdyby Polsce zagrażało objęcie władzy przez Samoobronę czy inny KPN (i idące za tym budżety otwarte czy zabawy z rezerwą walutową banku centralnego) - to przejście na euro stałoby się znacznie atrakcyjniejsze. Z drugiej strony gdyby władzę przejęli wolnorynkowcy, to ścisła separacja od eurosocjalistów byłaby wskazana.

A ktorej grupie dajesz wieksze szanse?


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-20 18:07:50
Autor: Tomasz Radko
[NTG] Wady i zalety euroizacji
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Nie spotkałem się z rzeczowym i całościowym bilansem korzyści i kosztów euroizacji polskiej gospodarki. Pytałem znajomych ekonomistów, bankowców, finansistów - też się nie zetknęli.

Um, czyz to nie szokujace?

Niespecjalnie.

I kto i kiedy ma stworzyc taki bilans skoro debata wlasciwie trwa?

Nie oczekiwałbym na to ze wstrzymanym oddechem. Kogo obchodzi, co jest korzystne dla ogółu?

Do tego dochodzą dodatkowe czynniki, np. gdyby Polsce zagrażało objęcie władzy przez Samoobronę czy inny KPN (i idące za tym budżety otwarte czy zabawy z rezerwą walutową banku centralnego) - to przejście na euro stałoby się znacznie atrakcyjniejsze. Z drugiej strony gdyby władzę przejęli wolnorynkowcy, to ścisła separacja od eurosocjalistów byłaby wskazana.

A ktorej grupie dajesz wieksze szanse?

RAZ bardzo trafnie zauważył, że dzięki okupacji naszej strefy w Iraku grupa wojskowych ma doświadczenie w zarządzaniu upadłym państwem. Być może doczekamy się czasów, w których ktoś weźmie się za zrobienie porządku w tym bajzlu. ("Burdel? To ma być burdel? Mój pradziadek przed wojną miał burdel. Ale tam był porząąąadek!"). Tym niemniej prawdopodobieństwa obu opcyj są na poziomie szumów.

Generalnie nie widzę przyszłości w zacieśnianiu związków z eurolandem. Przywiązywanie własnej szalupy do tonącego Titanica to słaby pomysł.

pzdr

TRad

Data: 2009-03-23 00:38:34
Autor: wiLQ
[NTG] Wady i zalety euroizacji
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> Nie spotkałem się z rzeczowym i >> całościowym bilansem korzyści i kosztów euroizacji polskiej gospodarki. >> Pytałem znajomych ekonomistów, bankowców, finansistów - też się nie >> zetknęli. > > Um, czyz to nie szokujace?

Niespecjalnie.

> I kto i kiedy ma stworzyc taki bilans skoro debata wlasciwie trwa?

Nie oczekiwałbym na to ze wstrzymanym oddechem. Kogo obchodzi, co jest korzystne dla ogółu?

Raczej chodzilo mi o inny aspekt: wychodzi na to, ze masa ludzi sie
wypowiada w temacie, o ktorego skutkach nie ma zielonego pojecia...
Nie to, ze mnie to jakos dziwi, ot sam chcialem wiedziec nieco wiecej i
takim poczatkiem tematu tak jakby wykluczyles taka mozliwosc ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-23 01:46:24
Autor: Tomasz Radko
[NTG] Wady i zalety euroizacji
wiLQ pisze:

Nie spotkałem się z rzeczowym i całościowym bilansem korzyści i kosztów euroizacji polskiej gospodarki. Pytałem znajomych ekonomistów, bankowców, finansistów - też się nie zetknęli.
Um, czyz to nie szokujace?
Niespecjalnie.

I kto i kiedy ma stworzyc taki bilans skoro debata wlasciwie trwa?
Nie oczekiwałbym na to ze wstrzymanym oddechem. Kogo obchodzi, co jest korzystne dla ogółu?

Raczej chodzilo mi o inny aspekt: wychodzi na to, ze masa ludzi sie
wypowiada w temacie, o ktorego skutkach nie ma zielonego pojecia...

Non sequitur. Być może się znają, tylko nie chcą się swoją wiedzą dzielić. Gdybym miał hotel w Zakopanem, to choćbym wiedział, że przez całe lato będzie lać jak z cebra, upowszechniałbym prognozy diametralnie odmienne.

Zauważ: nie twierdzę, że tak jest. Ale może być, i to podważa Twoje wnioskowanie.

Nie to, ze mnie to jakos dziwi, ot sam chcialem wiedziec nieco wiecej i
takim poczatkiem tematu tak jakby wykluczyles taka mozliwosc ;-)

Nie wykluczam, że ktoś zna taki bilans. Ale mnie do rzeczowej dyskusji nie udało się dotrzeć. Ot, czysty pi-ar.

Wiesz, to jest trochę jak w tym dialogu dwóch expertów.
- Słuchaj, stary, ja kompletnie nie rozumiem, o co w tym kryzysie chodzi.
- Ja ci to zaraz wytłumaczę...
- Eeee, wytłumaczyć to i ja potrafię.

pzdr

TRad

Data: 2009-03-25 19:50:25
Autor: wiLQ
[NTG] Wady i zalety euroizacji
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Raczej chodzilo mi o inny aspekt: wychodzi na to, ze masa ludzi sie
> wypowiada w temacie, o ktorego skutkach nie ma zielonego pojecia...

Non sequitur. Być może się znają, tylko nie chcą się swoją wiedzą dzielić. Gdybym miał hotel w Zakopanem, to choćbym wiedział, że przez całe lato będzie lać jak z cebra, upowszechniałbym prognozy diametralnie odmienne.

Hmm, ale Ty bys sie nie dzielil wiedza bo mialbys w tym swoj dosc
oczywisty potencjalny zysk. A jaki interes moga miec ekonomisci/bankowcy
by nie dzielic sie skutkami wprowadzenia euro? Bez konkretow bedzie
wiecej wykladow/wystapien w TV?
 --
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-25 20:26:01
Autor: Tomasz Radko
[NTG] Wady i zalety euroizacji
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Raczej chodzilo mi o inny aspekt: wychodzi na to, ze masa ludzi sie
wypowiada w temacie, o ktorego skutkach nie ma zielonego pojecia...
Non sequitur. Być może się znają, tylko nie chcą się swoją wiedzą dzielić. Gdybym miał hotel w Zakopanem, to choćbym wiedział, że przez całe lato będzie lać jak z cebra, upowszechniałbym prognozy diametralnie odmienne.

Hmm, ale Ty bys sie nie dzielil wiedza bo mialbys w tym swoj dosc
oczywisty potencjalny zysk. A jaki interes moga miec ekonomisci/bankowcy
by nie dzielic sie skutkami wprowadzenia euro?

Nie wiem. Nie twierdzę, że moja miniSTD jest prawdziwa. Pokazuję jedynie, że z faktu, iż w publicznym obiegu brakuje rzetelnych analiz nie wynika, że takowych w ogóle nie ma.

pzdr

TRad

Data: 2009-03-19 02:16:44
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 09:43, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
Masz pozytywna wiadomosc :-)http://tinyurl.com/dafcua

Czytalem tez ze pojawily sie pierwsze bociany ;-)

PS: Ja z kolei, ze wzgledu na to, ze bede potrzebowal troche euro w lipcu,
zaczalem sie zastanawiac czy pójdzie jeszcze w góre czy raczej spadnie.
Fed wlasnie kupil wlasnych obligacji za 300mld, wiec moze Europa pójdzie ich
sladem i kurs euro spadnie..?

Wczoraj w TVN jakis (kolejny) ekpert, a moze raczej "ekspert"
prorokowal ze zlotowka umocni sie w stosunku do euro z obecnego 4,40
na 3,70.
Zakladajac, ze zlotowka we wrzesniu przy kursie w okolicy 3,20 byla
nienaturalnie mocna i raczej nie nalezy sie spodziewac szybkiego
powrotu tego okresu to moze 3,70 jest prawda.
IMO w Twojej sytuacji (tak jak w grze na gieldzie) nie nalezy
nastawiac sie na zakup/sprzedaz przy najkorzystniejszym z mozliwych
kursow, tylko arbitralnie ustalic kurs ktory bedzie znakiem do
dokonania zakupu. Powiedzmy 3.60 w dowolnym momencie, ale 3,80 w
kwietniu, albo 4,00 w czerwcu.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-19 10:34:24
Autor: Gerard
propagandy ciag dalszy.
L'e-szczur wrote:
On 19 Mar, 09:43, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
Masz pozytywna wiadomosc :-)http://tinyurl.com/dafcua

Czytalem tez ze pojawily sie pierwsze bociany ;-)

I snieg sypie za oknem. Jak to sie wszystko milo sklada ;-)

IMO w Twojej sytuacji (tak jak w grze na gieldzie) nie nalezy
nastawiac sie na zakup/sprzedaz przy najkorzystniejszym z mozliwych
kursow, tylko arbitralnie ustalic kurs ktory bedzie znakiem do
dokonania zakupu. Powiedzmy 3.60 w dowolnym momencie, ale 3,80 w
kwietniu, albo 4,00 w czerwcu.

Gorzej jak w kwietniu bedzie 4.80, a w czercu 5zl, bo takie prognozy tez slyszalem. Choc to ponoc byloby dobre dla gospodarki, a ja bez tych 100 czy 200 zl sobie poradze.

pozdr
G

Data: 2009-03-19 02:39:58
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 10:34, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
L'e-szczur wrote:
> On 19 Mar, 09:43, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
>> Masz pozytywna wiadomosc :-)http://tinyurl.com/dafcua

> Czytalem tez ze pojawily sie pierwsze bociany ;-)

I snieg sypie za oknem. Jak to sie wszystko milo sklada ;-)

Eeee - za oknem sloneczko i +14 :-)

> IMO w Twojej sytuacji (tak jak w grze na gieldzie) nie nalezy
> nastawiac sie na zakup/sprzedaz przy najkorzystniejszym z mozliwych
> kursow, tylko arbitralnie ustalic kurs ktory bedzie znakiem do
> dokonania zakupu. Powiedzmy 3.60 w dowolnym momencie, ale 3,80 w
> kwietniu, albo 4,00 w czerwcu.

Gorzej jak w kwietniu bedzie 4.80, a w czercu 5zl, bo takie prognozy tez
slyszalem. Choc to ponoc byloby dobre dla gospodarki, a ja bez tych 100 czy
200 zl sobie poradze.

Dla gospodarki, a konkretnie dla eksportu. Wysoki kurs napedza eksport
lub przynajmniej czesciowo rekompensuje spadek sprzedazy. Ale z
drugiej strony bije w posiadaczy kredytow.
Syndrom krotkiej koldry.
Ale mnie slaba zlotowka akurat jest na reke, wiec sie nie obraze
jezeli 4.8 czy 5 stanie sie faktem.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-19 21:56:25
Autor: Gerard
propagandy ciag dalszy.

Uzytkownik "L'e-szczur" <leszczur@acn.waw.pl> napisal w wiadomosci news:7fd1141f-3a94-4a6a-86f5-ccc637c6b586v39g2000yqm.googlegroups.com...

Gorzej jak w kwietniu bedzie 4.80, a w czercu 5zl, bo takie prognozy tez
slyszalem. Choc to ponoc byloby dobre dla gospodarki, a ja bez tych 100 czy
200 zl sobie poradze.

Dla gospodarki, a konkretnie dla eksportu. Wysoki kurs napedza eksport
lub przynajmniej czesciowo rekompensuje spadek sprzedazy. Ale z
drugiej strony bije w posiadaczy kredytow.

Slaba waluta na krótka mete ozywia gospodarke. Prognozy sa takie, ze jezeli zloty sie umocni i kurs bedzie ok. 4zl za euro wzrost gospodarczy bedziemy mieli ujemny.

pozdr
G

Data: 2009-03-19 02:55:50
Autor: sooobi
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 10:34, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
L'e-szczur wrote:
> On 19 Mar, 09:43, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
>> Masz pozytywna wiadomosc :-)http://tinyurl.com/dafcua

> Czytalem tez ze pojawily sie pierwsze bociany ;-)

I snieg sypie za oknem. Jak to sie wszystko milo sklada ;-)

> IMO w Twojej sytuacji (tak jak w grze na gieldzie) nie nalezy
> nastawiac sie na zakup/sprzedaz przy najkorzystniejszym z mozliwych
> kursow, tylko arbitralnie ustalic kurs ktory bedzie znakiem do
> dokonania zakupu. Powiedzmy 3.60 w dowolnym momencie, ale 3,80 w
> kwietniu, albo 4,00 w czerwcu.

Gorzej jak w kwietniu bedzie 4.80, a w czercu 5zl, bo takie prognozy tez
slyszalem. Choc to ponoc byloby dobre dla gospodarki, a ja bez tych 100 czy
200 zl sobie poradze.

Ale jak chcesz kupic samochod za np 10tys eruo to juz odczuwalna
roznica.

pzdr

Data: 2009-03-19 03:09:11
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 10:55, soo...@gmail.com wrote:
On 19 Mar, 10:34, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:





> L'e-szczur wrote:
> > On 19 Mar, 09:43, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
> >> Masz pozytywna wiadomosc :-)http://tinyurl.com/dafcua

> > Czytalem tez ze pojawily sie pierwsze bociany ;-)

> I snieg sypie za oknem. Jak to sie wszystko milo sklada ;-)

> > IMO w Twojej sytuacji (tak jak w grze na gieldzie) nie nalezy
> > nastawiac sie na zakup/sprzedaz przy najkorzystniejszym z mozliwych
> > kursow, tylko arbitralnie ustalic kurs ktory bedzie znakiem do
> > dokonania zakupu. Powiedzmy 3.60 w dowolnym momencie, ale 3,80 w
> > kwietniu, albo 4,00 w czerwcu.

> Gorzej jak w kwietniu bedzie 4.80, a w czercu 5zl, bo takie prognozy tez
> slyszalem. Choc to ponoc byloby dobre dla gospodarki, a ja bez tych 100 czy
> 200 zl sobie poradze.

Ale jak chcesz kupic samochod za np 10tys eruo to juz odczuwalna
roznica.

W ogole kupowanie samochodu za prywatne pieniadze jest droga impreza.
Leasing jest lepszy z kazdego punktu widzenia, aczkolwiek ma jedna
niewielka przeszkode w postaci firmy, ale to problem do obejscia.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-19 03:35:15
Autor: sooobi
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 11:09, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 19 Mar, 10:55, soo...@gmail.com wrote:



> On 19 Mar, 10:34, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:

> > L'e-szczur wrote:
> > > On 19 Mar, 09:43, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
> > >> Masz pozytywna wiadomosc :-)http://tinyurl.com/dafcua

> > > Czytalem tez ze pojawily sie pierwsze bociany ;-)

> > I snieg sypie za oknem. Jak to sie wszystko milo sklada ;-)

> > > IMO w Twojej sytuacji (tak jak w grze na gieldzie) nie nalezy
> > > nastawiac sie na zakup/sprzedaz przy najkorzystniejszym z mozliwych
> > > kursow, tylko arbitralnie ustalic kurs ktory bedzie znakiem do
> > > dokonania zakupu. Powiedzmy 3.60 w dowolnym momencie, ale 3,80 w
> > > kwietniu, albo 4,00 w czerwcu.

> > Gorzej jak w kwietniu bedzie 4.80, a w czercu 5zl, bo takie prognozy tez
> > slyszalem. Choc to ponoc byloby dobre dla gospodarki, a ja bez tych 100 czy
> > 200 zl sobie poradze.

> Ale jak chcesz kupic samochod za np 10tys eruo to juz odczuwalna
> roznica.

W ogole kupowanie samochodu za prywatne pieniadze jest droga impreza.
Leasing jest lepszy z kazdego punktu widzenia, aczkolwiek ma jedna
niewielka przeszkode w postaci firmy, ale to problem do obejscia.

A napisz cos wiecej o tym leaseingu bo ja nie za bardzo sie w tym
orientuje. Mam firme jakby co.

pzdr

Data: 2009-03-19 03:43:27
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 11:35, soo...@gmail.com wrote:
> > Ale jak chcesz kupic samochod za np 10tys eruo to juz odczuwalna
> > roznica.

> W ogole kupowanie samochodu za prywatne pieniadze jest droga impreza.
> Leasing jest lepszy z kazdego punktu widzenia, aczkolwiek ma jedna
> niewielka przeszkode w postaci firmy, ale to problem do obejscia.

A napisz cos wiecej o tym leaseingu bo ja nie za bardzo sie w tym
orientuje. Mam firme jakby co.

Gdy uzywasz samochodu prywatnie - za wszystko placisz z wlasnej
kieszeni.
Gdy jest to samochod w leasingu - wszystkie koszty zwiazane z
eksploatacja samochodu sa oplacane przez firme. Oczywiscie to caly
czas Twoja kasa, ale mniejsza, bo odliczasz sobie VAT (najlepiej
jezeli prowadzisz dzialnosc z VATem=0%), bo wliczasz to wszystko w
koszty uzyskania przychodu. Czyli placisz mniejsze podatki. I samochod
z drogiego luksusu staje sie tania przyjemnoscia. Albo inaczej -
zamiast kupowac nowego Citroena C4 kupujesz nowe Audi A5 i koszty masz
praktycznie takie same. :-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-19 03:50:08
Autor: sooobi
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 11:43, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 19 Mar, 11:35, soo...@gmail.com wrote:

> > > Ale jak chcesz kupic samochod za np 10tys eruo to juz odczuwalna
> > > roznica.

> > W ogole kupowanie samochodu za prywatne pieniadze jest droga impreza.
> > Leasing jest lepszy z kazdego punktu widzenia, aczkolwiek ma jedna
> > niewielka przeszkode w postaci firmy, ale to problem do obejscia.

> A napisz cos wiecej o tym leaseingu bo ja nie za bardzo sie w tym
> orientuje. Mam firme jakby co.

Gdy uzywasz samochodu prywatnie - za wszystko placisz z wlasnej
kieszeni.
Gdy jest to samochod w leasingu - wszystkie koszty zwiazane z
eksploatacja samochodu sa oplacane przez firme. Oczywiscie to caly
czas Twoja kasa, ale mniejsza, bo odliczasz sobie VAT (najlepiej
jezeli prowadzisz dzialnosc z VATem=0%), bo wliczasz to wszystko w
koszty uzyskania przychodu. Czyli placisz mniejsze podatki. I samochod
z drogiego luksusu staje sie tania przyjemnoscia. Albo inaczej -
zamiast kupowac nowego Citroena C4 kupujesz nowe Audi A5 i koszty masz
praktycznie takie same. :-)

To czym rozni sie wziecie w leasing od po prostu kupienia samochodu na
firme?

pzdr

Data: 2009-03-19 04:02:26
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 11:50, soo...@gmail.com wrote:
On 19 Mar, 11:43, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:





> On 19 Mar, 11:35, soo...@gmail.com wrote:

> > > > Ale jak chcesz kupic samochod za np 10tys eruo to juz odczuwalna
> > > > roznica.

> > > W ogole kupowanie samochodu za prywatne pieniadze jest droga impreza.
> > > Leasing jest lepszy z kazdego punktu widzenia, aczkolwiek ma jedna
> > > niewielka przeszkode w postaci firmy, ale to problem do obejscia.

> > A napisz cos wiecej o tym leaseingu bo ja nie za bardzo sie w tym
> > orientuje. Mam firme jakby co.

> Gdy uzywasz samochodu prywatnie - za wszystko placisz z wlasnej
> kieszeni.
> Gdy jest to samochod w leasingu - wszystkie koszty zwiazane z
> eksploatacja samochodu sa oplacane przez firme. Oczywiscie to caly
> czas Twoja kasa, ale mniejsza, bo odliczasz sobie VAT (najlepiej
> jezeli prowadzisz dzialnosc z VATem=0%), bo wliczasz to wszystko w
> koszty uzyskania przychodu. Czyli placisz mniejsze podatki. I samochod
> z drogiego luksusu staje sie tania przyjemnoscia. Albo inaczej -
> zamiast kupowac nowego Citroena C4 kupujesz nowe Audi A5 i koszty masz
> praktycznie takie same. :-)

To czym rozni sie wziecie w leasing od po prostu kupienia samochodu na
firme?

Mniejsze koszty krotkoterminowe. Lepsza plynnosc finansowa. Po co
wydawac 10k euro od reki skoro mozna je uzyc do tego, zeby na siebie
zarobily?
W przypadku samochodu jego wartosc nieustannie maleje. Wartosc
pieniedzy tez moze malec, ale tu wiecej zalezy od szczescia i
umiejetnosci.
A w czasie kryzysu robi sie najlepsze inwestycje.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-19 04:09:45
Autor: sooobi
propagandy ciag dalszy.
A w czasie kryzysu robi sie najlepsze inwestycje.

Dlatego wracasz do Polski?:)

pzdr

Data: 2009-03-19 04:16:48
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 12:09, soo...@gmail.com wrote:
> A w czasie kryzysu robi sie najlepsze inwestycje.

Dlatego wracasz do Polski?:)

Na razie nie planuje, ale jest tez taka mozliwosc. Poza tym inwestowac
mozna tez z daleka. Ja na przyklad zainwestowalem w Arenasa i Grangera
i choc na razie tylko generuja mi koszty to w przyszlym roku powinny
sie zwrocic ;-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-19 04:31:43
Autor: sooobi
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 12:16, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 19 Mar, 12:09, soo...@gmail.com wrote:

> > A w czasie kryzysu robi sie najlepsze inwestycje.

> Dlatego wracasz do Polski?:)

Na razie nie planuje, ale jest tez taka mozliwosc. Poza tym inwestowac
mozna tez z daleka. Ja na przyklad zainwestowalem w Arenasa i Grangera
i choc na razie tylko generuja mi koszty to w przyszlym roku powinny
sie zwrocic ;-)

Spoko, ja do kompletu kipuje tez kidda:)

pzdr

Data: 2009-03-19 04:36:12
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 12:31, soo...@gmail.com wrote:
On 19 Mar, 12:16, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:

> On 19 Mar, 12:09, soo...@gmail.com wrote:

> > > A w czasie kryzysu robi sie najlepsze inwestycje.

> > Dlatego wracasz do Polski?:)

> Na razie nie planuje, ale jest tez taka mozliwosc. Poza tym inwestowac
> mozna tez z daleka. Ja na przyklad zainwestowalem w Arenasa i Grangera
> i choc na razie tylko generuja mi koszty to w przyszlym roku powinny
> sie zwrocic ;-)

Spoko, ja do kompletu kipuje tez kidda:)

A to dobrze. Nie ma to jak stary pierdziel z nowym kontraktem
prawdopodobnie w innej druzynue. Hubert jest "bardzo zadowolony" z
Barona ;-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-19 04:54:27
Autor: sooobi
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 12:36, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 19 Mar, 12:31, soo...@gmail.com wrote:

> On 19 Mar, 12:16, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:

> > On 19 Mar, 12:09, soo...@gmail.com wrote:

> > > > A w czasie kryzysu robi sie najlepsze inwestycje.

> > > Dlatego wracasz do Polski?:)

> > Na razie nie planuje, ale jest tez taka mozliwosc. Poza tym inwestowac
> > mozna tez z daleka. Ja na przyklad zainwestowalem w Arenasa i Grangera
> > i choc na razie tylko generuja mi koszty to w przyszlym roku powinny
> > sie zwrocic ;-)

> Spoko, ja do kompletu kipuje tez kidda:)

A to dobrze. Nie ma to jak stary pierdziel z nowym kontraktem
prawdopodobnie w innej druzynue.

Slyszalem ze ma byc w tej samej, ale fakt, z nowym kontraktem i rok
starszy zapewne bedzie gral gorzej. Ale jesli utrzyma top 20 bedzie
wart tej kasy.

Hubert jest "bardzo zadowolony" z Barona:)

Sorry ale to bylo bardziej niz pewne!

pzdr

Data: 2009-03-19 05:03:15
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 12:54, soo...@gmail.com wrote:
> > Spoko, ja do kompletu kipuje tez kidda:)

> A to dobrze. Nie ma to jak stary pierdziel z nowym kontraktem
> prawdopodobnie w innej druzynue.

Slyszalem ze ma byc w tej samej, ale fakt, z nowym kontraktem i rok
starszy zapewne bedzie gral gorzej. Ale jesli utrzyma top 20 bedzie
wart tej kasy.

Jezeli utrzyma to tak. Chociaz jak tak patrze na jego statsy to wydaje
mi sie, ze ten sezon jest wyjatkiem. Chociaz moze rzeczywiscie Kidd
jest wyjatkiem podobnym do Stocktona, ktory majac 40 lat mial PER z
Top 15 w lidze.

> Hubert jest "bardzo zadowolony" z Barona:)

Sorry ale to bylo bardziej niz pewne!

Pewne bylo chyba tylko to, ze nie zagra 82 spotkan. Ale stopien w jaki
pogorszyl statsty juz jest (dla mnie) zaskoczeniem.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-19 05:20:35
Autor: sooobi
propagandy ciag dalszy.
> > Hubert jest "bardzo zadowolony" z Barona:)

> Sorry ale to bylo bardziej niz pewne!

Pewne bylo chyba tylko to, ze nie zagra 82 spotkan. Ale stopien w jaki
pogorszyl statsty juz jest (dla mnie) zaskoczeniem.

Ja prognozowalem mu top 50, obsunal sie troche bardziej, ale nie to
zebym byl tym zszokowany.
Ciekawe za ile pojdzie na drafcie:)

pzdr

Data: 2009-03-19 05:57:38
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 13:20, soo...@gmail.com wrote:
> > > Hubert jest "bardzo zadowolony" z Barona:)

> > Sorry ale to bylo bardziej niz pewne!

> Pewne bylo chyba tylko to, ze nie zagra 82 spotkan. Ale stopien w jaki
> pogorszyl statsty juz jest (dla mnie) zaskoczeniem.

Ja prognozowalem mu top 50, obsunal sie troche bardziej, ale nie to
zebym byl tym zszokowany.
Ciekawe za ile pojdzie na drafcie:)

Przyniose Ci na draft dobry browar i sam go kupisz za 8M$ :-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-19 06:21:15
Autor: sooobi
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 13:57, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 19 Mar, 13:20, soo...@gmail.com wrote:

> > > > Hubert jest "bardzo zadowolony" z Barona:)

> > > Sorry ale to bylo bardziej niz pewne!

> > Pewne bylo chyba tylko to, ze nie zagra 82 spotkan. Ale stopien w jaki
> > pogorszyl statsty juz jest (dla mnie) zaskoczeniem.

> Ja prognozowalem mu top 50, obsunal sie troche bardziej, ale nie to
> zebym byl tym zszokowany.
> Ciekawe za ile pojdzie na drafcie:)

Przyniose Ci na draft dobry browar

trzymam za slowo:)

i sam go kupisz za 8M$ :-)

OK, kupie za 8 albo i wiecej ale NA PEWNO NIE BARONA DAVISA:)

pzdr

Data: 2009-03-19 14:27:13
Autor: s
propagandy ciag dalszy.
OK, kupie za 8 albo i wiecej ale NA PEWNO NIE BARONA DAVISA:)

Oo, sezon sie jeszcze nie skonczyl, a juz ida zaslony dymne na nastepny :-)

Ale racja, Bartek wyda 8 baniek na Clippera, choc niekoniecznie musi to byc Davis :-)

Pozdr
Slawek

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-19 06:29:18
Autor: sooobi
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 14:27, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> OK, kupie za 8 albo i wiecej ale NA PEWNO NIE BARONA DAVISA:)

Oo, sezon sie jeszcze nie skonczyl, a juz ida zaslony dymne na nastepny :-)

Ale racja, Bartek wyda 8 baniek na Clippera, choc niekoniecznie musi to
byc Davis :-)

Jest taka szansa o ile ten Clipper bedzie jeszcze wtedy Clipperem.

pzdr

Data: 2009-03-19 14:34:03
Autor: s
propagandy ciag dalszy.
Ale racja, Bartek wyda 8 baniek na Clippera, choc niekoniecznie musi to
byc Davis :-)

Jest taka szansa o ile ten Clipper bedzie jeszcze wtedy Clipperem.

A widzisz, to ja wlasnie _NIE_ wydam, jezeli pozostanie Clipperem.

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-19 06:33:41
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 14:27, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> OK, kupie za 8 albo i wiecej ale NA PEWNO NIE BARONA DAVISA:)

Oo, sezon sie jeszcze nie skonczyl, a juz ida zaslony dymne na nastepny :-)

:-)

Ale racja, Bartek wyda 8 baniek na Clippera, choc niekoniecznie musi to
byc Davis :-)

O ile bedzie on wowczas jeszcze Clipperem oraz o ile bedzie kosztowal
tylko 8 baniek :-)
No i jason sobie powiedzmy, ze ja nie bede mial wplywu tylko na jedna
z tych rzeczy ;-)

Pozdro

L'e-szczur

P.S. Jezeli Bart chce kupowac Clippera-Gordona to moze mu dam go
lyknac za 8 :-)))

Data: 2009-03-19 06:41:13
Autor: sooobi
propagandy ciag dalszy.
> Ale racja, Bartek wyda 8 baniek na Clippera, choc niekoniecznie musi to
> byc Davis :-)

O ile bedzie on wowczas jeszcze Clipperem oraz o ile bedzie kosztowal
tylko 8 baniek :-)

Nie musi byc koniecznie Clipperem, zobaczymy co przyniesie off season.

No i jason sobie powiedzmy, ze ja nie bede mial wplywu tylko na jedna
z tych rzeczy ;-)

Do tego czasu bedziesz juz splukany:P

P.S. Jezeli Bart chce kupowac Clippera-Gordona to moze mu dam go
lyknac za 8 :-)))

Gordona za 2,1 naturalnie:)

pzdr

Data: 2009-03-19 07:14:49
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 14:41, soo...@gmail.com wrote:
> > Ale racja, Bartek wyda 8 baniek na Clippera, choc niekoniecznie musi to
> > byc Davis :-)

> O ile bedzie on wowczas jeszcze Clipperem oraz o ile bedzie kosztowal
> tylko 8 baniek :-)

Nie musi byc koniecznie Clipperem, zobaczymy co przyniesie off season.

Jak to co przyniesie? Clippers do kompletu podpisza Boozera :-)

> No i jason sobie powiedzmy, ze ja nie bede mial wplywu tylko na jedna
> z tych rzeczy ;-)

Do tego czasu bedziesz juz splukany:P

No tak. Kobe za 10, LBJ za 15. Ale bede tez jakos ustawiony :-)

> P.S. Jezeli Bart chce kupowac Clippera-Gordona to moze mu dam go
> lyknac za 8 :-)))

Gordona za 2,1 naturalnie:)

2,1 czego? Promila chyba :-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-19 15:18:50
Autor: s
propagandy ciag dalszy.
Do tego czasu bedziesz juz splukany:P

No tak. Kobe za 10, LBJ za 15. Ale bede tez jakos ustawiony :-)

Widze, ze humor Was sie trzyma... i git! :-)

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-19 15:22:08
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
>> Do tego czasu bedziesz juz splukany:P
> > No tak. Kobe za 10, LBJ za 15. Ale bede tez jakos ustawiony :-)

Widze, ze humor Was sie trzyma... i git! :-)

A tam. Mowie od razu, ze 80% pzoostalego po kiperach budzetu wydaje w pierwszej rundzie. :-)

Pozdro

L'e-szczur

--


Data: 2009-03-19 15:27:05
Autor: s
propagandy ciag dalszy.
Widze, ze humor Was sie trzyma... i git! :-)

A tam. Mowie od razu, ze 80% pzoostalego po kiperach budzetu wydaje w pierwszej rundzie. :-)

Tyle to my wiemy!
Dowcipnys, gdy twierdzisz, ze Kobo wyjmiesz za dyche, a Brona za 15.

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-19 07:52:47
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 15:27, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> Widze, ze humor Was sie trzyma... i git! :-)

> A tam. Mowie od razu, ze 80% pzoostalego po kiperach budzetu wydaje w pierwszej
> rundzie. :-)

Tyle to my wiemy!
Dowcipnys, gdy twierdzisz, ze Kobo wyjmiesz za dyche, a Brona za 15.

Biorac pod uwage ze po zatrzymaniu kiperow bede mial do dyspozycji
minimum 38-45M$ a w pierwszej rundzie chce wydac 80% - mam troche
swobody ;-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-19 08:08:31
Autor: sooobi
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 15:52, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 19 Mar, 15:27, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:

> >> Widze, ze humor Was sie trzyma... i git! :-)

> > A tam. Mowie od razu, ze 80% pzoostalego po kiperach budzetu wydaje w pierwszej
> > rundzie. :-)

> Tyle to my wiemy!
> Dowcipnys, gdy twierdzisz, ze Kobo wyjmiesz za dyche, a Brona za 15.

Biorac pod uwage ze po zatrzymaniu kiperow bede mial do dyspozycji
minimum 38-45M$

A co oznacza ten zapis?:)

pzdr

Data: 2009-03-20 00:39:22
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 16:08, soo...@gmail.com wrote:
On 19 Mar, 15:52, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:

> On 19 Mar, 15:27, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:

> > >> Widze, ze humor Was sie trzyma... i git! :-)

> > > A tam. Mowie od razu, ze 80% pzoostalego po kiperach budzetu wydaje w pierwszej
> > > rundzie. :-)

> > Tyle to my wiemy!
> > Dowcipnys, gdy twierdzisz, ze Kobo wyjmiesz za dyche, a Brona za 15.

> Biorac pod uwage ze po zatrzymaniu kiperow bede mial do dyspozycji
> minimum 38-45M$

A co oznacza ten zapis?:)

To oznacza, ze nie wiem czy zatrzymam tylko Grangera, czy moze
Grangera i Arenasa, albo Grangera i Parkera. :-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-20 08:47:41
Autor: s
propagandy ciag dalszy.
To oznacza, ze nie wiem czy zatrzymam tylko Grangera, czy moze
Grangera i Arenasa, albo Grangera i Parkera. :-)

Aha, czyli Kalafior wraca do puli.

OK:-)

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-20 01:49:07
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 20 Mar, 08:47, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> To oznacza, ze nie wiem czy zatrzymam tylko Grangera, czy moze
> Grangera i Arenasa, albo Grangera i Parkera. :-)

Aha, czyli Kalafior wraca do puli.

Wraca. Mam lepszych kandydatow na centra.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-20 02:05:27
Autor: sooobi
propagandy ciag dalszy.
On 20 Mar, 09:49, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 20 Mar, 08:47, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:

> > To oznacza, ze nie wiem czy zatrzymam tylko Grangera, czy moze
> > Grangera i Arenasa, albo Grangera i Parkera. :-)

> Aha, czyli Kalafior wraca do puli.

Wraca. Mam lepszych kandydatow na centra.

Taaa, jak my wszyscy:)

pzdr

Data: 2009-03-20 02:09:01
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 20 Mar, 10:05, soo...@gmail.com wrote:
On 20 Mar, 09:49, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:

> On 20 Mar, 08:47, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:

> > > To oznacza, ze nie wiem czy zatrzymam tylko Grangera, czy moze
> > > Grangera i Arenasa, albo Grangera i Parkera. :-)

> > Aha, czyli Kalafior wraca do puli.

> Wraca. Mam lepszych kandydatow na centra.

Taaa, jak my wszyscy:)

Ty nie masz ;-P

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-20 02:46:27
Autor: sooobi
propagandy ciag dalszy.
On 20 Mar, 10:09, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 20 Mar, 10:05, soo...@gmail.com wrote:

> On 20 Mar, 09:49, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:

> > On 20 Mar, 08:47, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:

> > > > To oznacza, ze nie wiem czy zatrzymam tylko Grangera, czy moze
> > > > Grangera i Arenasa, albo Grangera i Parkera. :-)

> > > Aha, czyli Kalafior wraca do puli.

> > Wraca. Mam lepszych kandydatow na centra.

> Taaa, jak my wszyscy:)

Ty nie masz ;-P

Mam mam, mysle ze obaj celujemy w Lopeza:)

pzdr

Data: 2009-03-20 09:52:55
Autor: s
propagandy ciag dalszy.
Wraca. Mam lepszych kandydatow na centra.

Z tym, ze nie na pewno :-)

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-20 10:53:45
Autor: s
propagandy ciag dalszy.
Mam mam, mysle ze obaj celujemy w Lopeza:)

Jezeli w Robina, to macie moje blogoslawienstwo :-)

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-20 03:05:01
Autor: sooobi
propagandy ciag dalszy.
On 20 Mar, 10:53, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Mam mam, mysle ze obaj celujemy w Lopeza:)

Jezeli w Robina, to macie moje blogoslawienstwo :-)


W tego ktorego cena zaskoczy Mason i go nie zatrzyma:)

pzdr

Data: 2009-03-20 11:10:15
Autor: s
propagandy ciag dalszy.
W tego ktorego cena zaskoczy Mason i go nie zatrzyma:)

Oj, cos mam wrazenie, ze i niejednego z nas ta cena zaskoczy :-)

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-20 03:48:19
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 20 Mar, 11:10, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> W tego ktorego cena zaskoczy Mason i go nie zatrzyma:)

Oj, cos mam wrazenie, ze i niejednego z nas ta cena zaskoczy :-)

Pewnie. Zawsze sie znajdzie ktos gotowy przeplacic ziutka dajacego
double-double :-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-20 03:52:55
Autor: sooobi
propagandy ciag dalszy.
On 20 Mar, 11:10, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> W tego ktorego cena zaskoczy Mason i go nie zatrzyma:)

Oj, cos mam wrazenie, ze i niejednego z nas ta cena zaskoczy :-)

Ja wystawiam za 5 potem tylko sky is the limit:)

pzdr

Data: 2009-03-20 12:28:12
Autor: Striker
propagandy ciag dalszy.

> Oj, cos mam wrazenie, ze i niejednego z nas ta cena zaskoczy :-)

Ja wystawiam za 5 potem tylko sky is the limit:)

ILE???? Mialem Gasola sobie odpuszczac, ale ten caly hype z nakrecaniem cen na centrow sklania mnie do zmiany decyzji ;)

pozdr.
Striker

--


Data: 2009-03-20 13:33:35
Autor: s
propagandy ciag dalszy.

ILE???? Mialem Gasola sobie odpuszczac, ale ten caly hype z nakrecaniem cen na centrow sklania mnie do zmiany decyzji ;)

Kipuj, Wasc, kipuj!
Kryzys mamy, a Gasol tani :-)

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-20 05:41:57
Autor: sooobi
propagandy ciag dalszy.
On 20 Mar, 13:33, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> ILE???? Mialem Gasola sobie odpuszczac, ale ten caly hype z nakrecaniem cen
> na centrow sklania mnie do zmiany decyzji ;)

Kipuj, Wasc, kipuj!

Kipuj nawet sie nie zastanawiaj.

pzdr

Data: 2009-03-20 05:51:06
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 20 Mar, 13:41, soo...@gmail.com wrote:
On 20 Mar, 13:33, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:

> > ILE???? Mialem Gasola sobie odpuszczac, ale ten caly hype z nakrecaniem cen
> > na centrow sklania mnie do zmiany decyzji ;)

> Kipuj, Wasc, kipuj!

Kipuj nawet sie nie zastanawiaj.

Cokolwiek zrobisz - najpierw kipuj, a potem sie zastanawiaj.
Kipuj Gasola! A najlepiej kup tez prawa do jego brata i kipuj obu!

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-20 13:59:14
Autor: s
propagandy ciag dalszy.
Cokolwiek zrobisz - najpierw kipuj, a potem sie zastanawiaj.
Kipuj Gasola! A najlepiej kup tez prawa do jego brata i kipuj obu!

A potem licytuj do upadlego:
- Calderona
- Fernandeza
- Gomesa (a nie, ten to nie Hiszpan)
- Garbajose
- Jimeneza
- Navarro

.... itd, itp

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-20 06:08:43
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 20 Mar, 13:59, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Cokolwiek zrobisz - najpierw kipuj, a potem sie zastanawiaj.
> Kipuj Gasola! A najlepiej kup tez prawa do jego brata i kipuj obu!

A potem licytuj do upadlego:
- Calderona

Do tego sie nie dopcha :-)

- Fernandeza
- Gomesa (a nie, ten to nie Hiszpan)
- Garbajose
- Jimeneza
- Navarro
...itd, itp

I w ramach "itp" nie zapominajmy o Sabonisie (Hiszpan pelna geba),
Mureasnie i Zielinskim!

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-20 06:26:14
Autor: sooobi
propagandy ciag dalszy.
On 20 Mar, 14:08, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 20 Mar, 13:59, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:

> > Cokolwiek zrobisz - najpierw kipuj, a potem sie zastanawiaj.
> > Kipuj Gasola! A najlepiej kup tez prawa do jego brata i kipuj obu!

> A potem licytuj do upadlego:
> - Calderona

Do tego sie nie dopcha :-)

A nie mowilem ze Calderon bedzie przeplacony a zescie sie nim
niezdrowo podniecali:)

pzdr

Data: 2009-03-20 15:03:51
Autor: wiLQ
propagandy ciag dalszy.
sooobi@gmail.com napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > A potem licytuj do upadlego:
> > - Calderona
>
> Do tego sie nie dopcha :-)

A nie mowilem ze Calderon bedzie przeplacony

Nie to co z Iversonem czy Bynumem ;-)

a zescie sie nim niezdrowo podniecali:)

Przeciez okazalo sie to jak najbardziej uzasadnione. Co, zle gral?


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-20 07:58:17
Autor: sooobi
propagandy ciag dalszy.
On 20 Mar, 15:03, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
soo...@gmail.com napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > > A potem licytuj do upadlego:
> > > - Calderona

> > Do tego sie nie dopcha :-)

> A nie mowilem ze Calderon bedzie przeplacony

Nie to co z Iversonem

U Iversona spodziewalem sie tego. Moze nie az takiego spadku ale
spodziewalem sie tego, dlatego Iversona planowalem sprzedac od razu po
drafcie.

czy Bynumem ;-)

No tutaj przeplacilem, fakt

> a zescie sie nim niezdrowo podniecali:)

Przeciez okazalo sie to jak najbardziej uzasadnione. Co, zle gral?

Zle. Biorac pod uwage to co gra i to ile meczy opuscil to nie wiem czy
za ten sezon byl wart chociaz z 5 baniek.

pzdr

Data: 2009-03-20 17:08:15
Autor: wiLQ
propagandy ciag dalszy.
sooobi@gmail.com napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > a zescie sie nim niezdrowo podniecali:)
>
> Przeciez okazalo sie to jak najbardziej uzasadnione. Co, zle gral?

Zle. Biorac pod uwage to co gra

No co? "Tylko" okolice Top20? To rzeczywiscie dramat jak na goscia z 18 pensja w lidze ;-)

i to ile meczy opuscil

Opuszczone mecze i te rozegrane nie do konca oczywiscie obnizaja jego
wartosc w tym sezonie, ale przeciez to "podniecanie sie" dotyczylo jego
gry, a nie 100% gwarancji, ze bedzie zdrowy.

to nie wiem czy za ten sezon byl wart chociaz z 5 baniek.

Zartujesz? Bo moim zdaniem nawet gdyby teraz usiadl na lawce do konca
sezonu bylby warty wiecej niz piataka.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-20 15:09:25
Autor: s
propagandy ciag dalszy.
A nie mowilem ze Calderon bedzie przeplacony

Nie to co z Iversonem czy Bynumem ;-)

Ty to lubisz sie katowac :-)
I L'e przy okazji.

Bo przeciez nie Bartka, ktory swietnie zrobil, ze Ivka i Bynuma wzial do skladu! Widac mial w tym swoj cel:-)

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-20 17:24:13
Autor: wiLQ
propagandy ciag dalszy.
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> A nie mowilem ze Calderon bedzie przeplacony > > Nie to co z [...] Bynumem ;-)

Ty to lubisz sie katowac :-)
Bo przeciez nie Bartka, ktory swietnie zrobil, ze [...] Bynuma wzial do skladu! Widac mial w tym swoj cel:-)

Eeee, jakie katowanie sie? To ze zdolal upchnac go jakiemus gamoniowatemu, krotkowzrocznemu i
zdesperowanemu GMowi nie zmienia faktu, ze za niego przeplacil ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-20 19:20:25
Autor: s
propagandy ciag dalszy.
Eeee, jakie katowanie sie? To ze zdolal upchnac go jakiemus gamoniowatemu, krotkowzrocznemu i
zdesperowanemu GMowi nie zmienia faktu, ze za niego przeplacil ;-)

No nie.
Dostal za 7 baniek Nowika.
Cud okazja.

A ze nalezalo przy tym dac wczesniej te 7 baniek za Bynuma, coz...
W odpowiednim momencie Bynum zdaje sie byl wart nawet wiecej :-)

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-20 19:43:08
Autor: wiLQ
propagandy ciag dalszy.
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Eeee, jakie katowanie sie? > To ze zdolal upchnac go jakiemus gamoniowatemu, krotkowzrocznemu i
> zdesperowanemu GMowi nie zmienia faktu, ze za niego przeplacil ;-)

No nie. Dostal za 7 baniek Nowika. Cud okazja.

Za 9,1 ;-)
I mimo wszystko mozna bylo je zainwestowac duzo lepiej.
 
A ze nalezalo przy tym dac wczesniej te 7 baniek za Bynuma, coz...
W odpowiednim momencie Bynum zdaje sie byl wart nawet wiecej :-)

Nigdy nie byl Nowika, ale desperacja to kiepski doradca ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-20 19:54:21
Autor: s
propagandy ciag dalszy.
No nie. Dostal za 7 baniek Nowika. Cud okazja.

Za 9,1 ;-)
I mimo wszystko mozna bylo je zainwestowac duzo lepiej.

Ee tam.
Mlodego Tadzia mogl odzyskac za darmo.
Chyba, bo nie pamietam kolejnosci waiverow.

A ze nalezalo przy tym dac wczesniej te 7 baniek za Bynuma, coz...
W odpowiednim momencie Bynum zdaje sie byl wart nawet wiecej :-)

Nigdy nie byl Nowika, ale desperacja to kiepski doradca ;-)

W kazdym razie przeplacenie mnie sie kojarzy z sytuacja, gdy zakup jako korzysc ewidentnie nie przystaje do ceny. Bartkowi "przystal" :-) ...  A co sie dzialo potem, to wiesz, pewnie juz go mniej obchodzi...

Pozdr
Slawek

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-22 23:29:37
Autor: wiLQ
propagandy ciag dalszy.
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> No nie. Dostal za 7 baniek Nowika. Cud okazja.
> > Za 9,1 ;-)
> I mimo wszystko mozna bylo je zainwestowac duzo lepiej.

Ee tam. Mlodego Tadzia mogl odzyskac za darmo.

Ale tego nie zrobil, wiec de facto oddal zainwestowane wczesniej 2,1M$.

W kazdym razie przeplacenie mnie sie kojarzy z sytuacja, gdy zakup jako korzysc ewidentnie nie przystaje do ceny. Bartkowi "przystal" :-) ...  A co sie dzialo potem, to wiesz, pewnie juz go mniej obchodzi...

Hmmm, IMHO to dosyc dziwna definicja. Bo przeciez jesli kupisz
Iksinskiego za 5M$, a on zaliczy season-ending 2 dnia rozgrywek i na
jego miejsce pobierzesz z FAsow zawodnika, ktory bedzie gral na poziomie
6M$ to wedlug tej definicji zakup Iksinskiego bedzie udany...


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-22 23:53:41
Autor: s
propagandy ciag dalszy.
Ee tam. Mlodego Tadzia mogl odzyskac za darmo.

Ale tego nie zrobil, wiec de facto oddal zainwestowane wczesniej 2,1M$.

Tadzio byl chyba drozszy niz 2,1 ;-P
No i juz nie bede rzezbil (to przeca Twoja domena :D), ze skoro go nie bral z powrotem, to tak jakby wywalil luzem.
Bo i tak wniosek jest prosty: byl mu potrzebny Bynum do zrobienia zlotego interesu. No to i go kupil. I cena 7 baniek, w swietle owego interesu, jak dla mnie spokojnie kupy sie trzyma.

W kazdym razie przeplacenie mnie sie kojarzy z sytuacja, gdy zakup jako korzysc ewidentnie nie przystaje do ceny. Bartkowi "przystal" :-) ...  A co sie dzialo potem, to wiesz, pewnie juz go mniej obchodzi...

Hmmm, IMHO to dosyc dziwna definicja. Bo przeciez jesli kupisz
Iksinskiego za 5M$, a on zaliczy season-ending 2 dnia rozgrywek i na
jego miejsce pobierzesz z FAsow zawodnika, ktory bedzie gral na poziomie
6M$ to wedlug tej definicji zakup Iksinskiego bedzie udany...

No nie.
Bo na FA moglem wywalic kazdego.
A Ty bys raczej Nowika za nikogo innego w podobnym pulapie cenowym nie oddal (Grangera nie licze :D). Ot, potzebny byl czlwiek o nazwisku Bynum. I kosztowal tyle, ze warto bylo go na drafcie kupic na potrzeby niniejszego biznesu.

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-24 00:01:27
Autor: wiLQ
propagandy ciag dalszy.
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Tadzio byl chyba drozszy niz 2,1 ;-P

Tym gorzej dla oceny trejdu ;-)

Bo i tak wniosek jest prosty: byl mu potrzebny Bynum do zrobienia zlotego interesu. No to i go kupil. I cena 7 baniek, w swietle owego interesu, jak dla mnie spokojnie kupy sie trzyma.

Hmm, wg mnie blad w powyzszym wnioskowaniu polega na tym, ze zakladasz,
iz kupil Bynuma po to by go sprzedac za Nowika, a trudno bylo liczyc, ze
taka oferta spadnie mu z nieba.
 
> Hmmm, IMHO to dosyc dziwna definicja. Bo przeciez jesli kupisz
> Iksinskiego za 5M$, a on zaliczy season-ending 2 dnia rozgrywek i na
> jego miejsce pobierzesz z FAsow zawodnika, ktory bedzie gral na poziomie
> 6M$ to wedlug tej definicji zakup Iksinskiego bedzie udany...

No nie. Bo na FA moglem wywalic kazdego.

Przeciez tak gdybac mozesz rowniez w sprawie trejdow.

A Ty bys raczej Nowika za nikogo innego w podobnym pulapie cenowym nie oddal (Grangera nie licze :D).

Zartujesz? Ze tylko nadmienie pare nazwisk: West, Roy, Biedrins, Kiril,
Kaman (w swoim czasie), Nene i kilku okolokeeperowych. Chetnych na Nowika nie bylo bo albo stary albo statsy zbedne.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-24 08:58:47
Autor: s
propagandy ciag dalszy.
Bo i tak wniosek jest prosty: byl mu potrzebny Bynum do zrobienia zlotego interesu. No to i go kupil. I cena 7 baniek, w swietle owego interesu, jak dla mnie spokojnie kupy sie trzyma.

Hmm, wg mnie blad w powyzszym wnioskowaniu polega na tym, ze zakladasz,
iz kupil Bynuma po to by go sprzedac za Nowika, a trudno bylo liczyc, ze
taka oferta spadnie mu z nieba.

Nie, nie wnioskuje.
Wnioskuje, ze kupil Bynuma, coby mu sie zwrocilo 7 baniek.
W jaki sposob to osiagnal, jest sprawa wtorna.
Grunt, ze nie przeplacil.

Milo sie gada, nie :-)?

No nie. Bo na FA moglem wywalic kazdego.

Przeciez tak gdybac mozesz rowniez w sprawie trejdow.

Nie baldzo.

A Ty bys raczej Nowika za nikogo innego w podobnym pulapie cenowym nie oddal (Grangera nie licze :D).

Zartujesz? Ze tylko nadmienie pare nazwisk: West, Roy, Biedrins, Kiril,
Kaman (w swoim czasie), Nene i kilku okolokeeperowych. Chetnych na Nowika nie bylo bo albo stary albo statsy zbedne.

Za Nene bys dal?????
A pulap wlasnie po to wyznaczylem na podobny, byc kiperow nie liczyl.
.... Za Biedrinsa bys dal?????????????

Chyba naprawde Cie ten Nowik uwieral.

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-24 01:07:22
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 24 Mar, 08:58, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Zartujesz? Ze tylko nadmienie pare nazwisk: West, Roy, Biedrins, Kiril,
> Kaman (w swoim czasie), Nene i kilku okolokeeperowych.
> Chetnych na Nowika nie bylo bo albo stary albo statsy zbedne.

Za Nene bys dal?????
A pulap wlasnie po to wyznaczylem na podobny, byc kiperow nie liczyl.
... Za Biedrinsa bys dal?????????????

wiLQ teraz rozmawia tak jak baca z PRLowskimi wladzami.
- A dla partii dalibyscie baco swoje kury?
- A dalbym.
- A konie?
- Dalbym?
- A kozy?
- Dalbym
- A owce?
- Owiec nie.
- A dlaczego?
- Bo owce mom.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-25 23:32:17
Autor: wiLQ
propagandy ciag dalszy.
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Hmm, wg mnie blad w powyzszym wnioskowaniu polega na tym, ze zakladasz,
> iz kupil Bynuma po to by go sprzedac za Nowika, a trudno bylo liczyc, ze
> taka oferta spadnie mu z nieba.

Nie, nie wnioskuje.
Wnioskuje, ze kupil Bynuma, coby mu sie zwrocilo 7 baniek.

Ale w formie statsow od Bynuma, a nie kogos innego.

W jaki sposob to osiagnal, jest sprawa wtorna.

Wg mnie jest sprawa istotna. Nie ma dla Ciebie znaczenia czy ktos
zarobil fortune skreslajac poprawnie 6 cyfr czy sprzedajac wlasna firme
gdybys ocenial ich decyzje/umiejetnosci bo obaj maja po np milionie?

Milo sie gada, nie :-)?

Jak zwykle ;-)
 
>> No nie. Bo na FA moglem wywalic kazdego.
> > Przeciez tak gdybac mozesz rowniez w sprawie trejdow.

Nie baldzo.

Jak to nie? "Moglem kupic/sprzedac tego i tego, ale tego nie zrobilem,
wiec stracilem/zyskalem tyle i tyle".
 
>> A Ty bys raczej Nowika za nikogo innego w podobnym pulapie cenowym nie >> oddal (Grangera nie licze :D).
> > Zartujesz? Ze tylko nadmienie pare nazwisk: West, Roy, Biedrins, Kiril,
> Kaman (w swoim czasie), Nene i kilku okolokeeperowych. > Chetnych na Nowika nie bylo bo albo stary albo statsy zbedne.

Za Nene bys dal?????
A pulap wlasnie po to wyznaczylem na podobny, byc kiperow nie liczyl.
.... Za Biedrinsa bys dal?????????????

Za samych to nie wiem, ale wystarczylo dorzucic kogos drugiego i
spokojnie moglibysmy sie dogadac...

Chyba naprawde Cie ten Nowik uwieral.

Coz za trafny wniosek skoro (halo!) oddalem go za Bynuma ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-20 14:23:58
Autor: Tomasz Radko
propagandy ciag dalszy.
L'e-szczur pisze:

- Fernandeza
- Gomesa (a nie, ten to nie Hiszpan)
- Garbajose
- Jimeneza
- Navarro
...itd, itp

I w ramach "itp" nie zapominajmy o Sabonisie (Hiszpan pelna geba),
Mureasnie i Zielinskim!

No i że ponoć Bryant płynnie mówi po hiszpańsku. Podobno z Gasolem tak porozumiewa się na boisku - żeby wrogowie nie podsłuchali.

pzdr

TRad

Data: 2009-03-20 09:35:24
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 20 Mar, 14:23, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:

>> - Fernandeza
>> - Gomesa (a nie, ten to nie Hiszpan)
>> - Garbajose
>> - Jimeneza
>> - Navarro
>> ...itd, itp

> I w ramach "itp" nie zapominajmy o Sabonisie (Hiszpan pelna geba),
> Mureasnie i Zielinskim!

No i że ponoć Bryant płynnie mówi po hiszpańsku. Podobno z Gasolem tak
porozumiewa się na boisku - żeby wrogowie nie podsłuchali.

Po hiszpansku w Kali mowi wiecej ludzi niz po angielsku.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-20 17:40:50
Autor: Tomasz Radko
propagandy ciag dalszy.
L'e-szczur pisze:
On 20 Mar, 14:23, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:

- Fernandeza
- Gomesa (a nie, ten to nie Hiszpan)
- Garbajose
- Jimeneza
- Navarro
...itd, itp
I w ramach "itp" nie zapominajmy o Sabonisie (Hiszpan pelna geba),
Mureasnie i Zielinskim!
No i że ponoć Bryant płynnie mówi po hiszpańsku. Podobno z Gasolem tak
porozumiewa się na boisku - żeby wrogowie nie podsłuchali.

Po hiszpansku w Kali mowi wiecej ludzi niz po angielsku.

No i ...?

pzdr

TRad

Data: 2009-03-20 12:04:26
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 20 Mar, 17:40, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:

> On 20 Mar, 14:23, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
>> L'e-szczur pisze:

>>>> - Fernandeza
>>>> - Gomesa (a nie, ten to nie Hiszpan)
>>>> - Garbajose
>>>> - Jimeneza
>>>> - Navarro
>>>> ...itd, itp
>>> I w ramach "itp" nie zapominajmy o Sabonisie (Hiszpan pelna geba),
>>> Mureasnie i Zielinskim!
>> No i że ponoć Bryant płynnie mówi po hiszpańsku. Podobno z Gasolem tak
>> porozumiewa się na boisku - żeby wrogowie nie podsłuchali.

> Po hiszpansku w Kali mowi wiecej ludzi niz po angielsku.

No i ...?

No i wrogowie moga podsluchac skoro tez go znaja. Ciezko cos dzisiaj
Ci idzie - moze kawy sie napij ;-P

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-20 20:06:43
Autor: Tomasz Radko
propagandy ciag dalszy.
L'e-szczur pisze:
On 20 Mar, 17:40, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:

On 20 Mar, 14:23, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:
- Fernandeza
- Gomesa (a nie, ten to nie Hiszpan)
- Garbajose
- Jimeneza
- Navarro
...itd, itp
I w ramach "itp" nie zapominajmy o Sabonisie (Hiszpan pelna geba),
Mureasnie i Zielinskim!
No i że ponoć Bryant płynnie mówi po hiszpańsku. Podobno z Gasolem tak
porozumiewa się na boisku - żeby wrogowie nie podsłuchali.
Po hiszpansku w Kali mowi wiecej ludzi niz po angielsku.
No i ...?

No i wrogowie moga podsluchac skoro tez go znaja.

Aaaaaa, wszyscy gracze NBA pochodzą z Kalifornii. Ciekawe, źródła podają co innego.

Ciezko cos dzisiaj
Ci idzie - moze kawy sie napij ;-P

Zleszczurowałeś. EOT.

TRad

Data: 2009-03-20 12:13:45
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 20 Mar, 20:06, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:



> On 20 Mar, 17:40, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
>> L'e-szczur pisze:

>>> On 20 Mar, 14:23, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
>>>> L'e-szczur pisze:
>>>>>> - Fernandeza
>>>>>> - Gomesa (a nie, ten to nie Hiszpan)
>>>>>> - Garbajose
>>>>>> - Jimeneza
>>>>>> - Navarro
>>>>>> ...itd, itp
>>>>> I w ramach "itp" nie zapominajmy o Sabonisie (Hiszpan pelna geba),
>>>>> Mureasnie i Zielinskim!
>>>> No i że ponoć Bryant płynnie mówi po hiszpańsku. Podobno z Gasolem tak
>>>> porozumiewa się na boisku - żeby wrogowie nie podsłuchali.
>>> Po hiszpansku w Kali mowi wiecej ludzi niz po angielsku.
>> No i ...?

> No i wrogowie moga podsluchac skoro tez go znaja.

Aaaaaa, wszyscy gracze NBA pochodzą z Kalifornii. Ciekawe, źródła podają
co innego.

Kobe tez nie pochodzi z Kali tylko z Pensylwanii. A hiszpanski zna.
Cuda panie! Cuda niewidy!

> Ciezko cos dzisiaj Ci idzie - moze kawy sie napij ;-P
Zleszczurowałeś. EOT.

Wybacz. Zapomnialem, ze ciezko Ci w ogole idzie i kawa nic tu nie
pomoze.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-20 17:25:56
Autor: wiLQ
propagandy ciag dalszy.
sooobi@gmail.com napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > ILE???? Mialem Gasola sobie odpuszczac, ale ten caly hype z nakrecaniem cen
> > na centrow sklania mnie do zmiany decyzji ;)
>
> Kipuj, Wasc, kipuj!

Kipuj nawet sie nie zastanawiaj.

I nawet nie odpowiadaj na te posty tylko deklaruj od razu na forum!


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-20 13:40:48
Autor: s
propagandy ciag dalszy.
Kipuj, Wasc, kipuj!
Kryzys mamy, a Gasol tani :-)

Aha.
No i nie licz, ze Wlocha zmaczujesz za 2,1 :-)

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-20 12:36:20
Autor: s
propagandy ciag dalszy.
Ja wystawiam za 5 potem tylko sky is the limit:)

A sky = 42.9M$ :-)

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-20 04:38:32
Autor: sooobi
propagandy ciag dalszy.
On 20 Mar, 12:36, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Ja wystawiam za 5 potem tylko sky is the limit:)

A sky = 42.9M$ :-)

Cos zle policzyles, myslalem ze Garcia jest tanszy:)

pzdr

Data: 2009-03-20 12:45:40
Autor: s
propagandy ciag dalszy.
A sky = 42.9M$ :-)

Cos zle policzyles, myslalem ze Garcia jest tanszy:)

Liczylem dla Ciebie :-)
Ja to juz nie wiem, czy kogokolwiek skipuje...

Wiec licytacje przegrasz :D

Pozdr
Slawek

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-20 04:51:08
Autor: sooobi
propagandy ciag dalszy.
On 20 Mar, 12:45, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> A sky = 42.9M$ :-)

> Cos zle policzyles, myslalem ze Garcia jest tanszy:)

Liczylem dla Ciebie :-)

To i tak zle policzyles:)

pzdr

Data: 2009-03-20 13:03:07
Autor: s
propagandy ciag dalszy.

To i tak zle policzyles:)

Aaa, bo Ty Kidda jeszcze...
No to juz licz sobie sam :-)

Pozdr
Slawek

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-19 14:37:55
Autor: s
propagandy ciag dalszy.
No i jason sobie powiedzmy, ze ja nie bede mial wplywu tylko na jedna
z tych rzeczy ;-)

Jason??
Podswiadomie myslisz o kipowaniu?:-)

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-19 15:45:47
Autor: wiLQ
propagandy ciag dalszy.
sooobi@gmail.com napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Pewne bylo chyba tylko to, ze nie zagra 82 spotkan. Ale stopien w jaki
> pogorszyl statsty juz jest (dla mnie) zaskoczeniem.

Ja prognozowalem mu top 50, obsunal sie troche bardziej, ale nie to
zebym byl tym zszokowany.
Ciekawe za ile pojdzie na drafcie:)

Po takim sezonie pewnie za grosze... po to by stac sie stealem i za rok
znow byc przeplaconym ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-03-19 13:11:02
Autor: Rasheed
propagandy ciag dalszy.
"Leszczur" <leszczur@acn.waw.pl> wrote in message news:b58c0585-d889-452f-a932-70b9cdf7691da39g2000yqc.googlegroups.com...
Wczoraj w Faktach na samym poczatku podano informacje, ze pojawily sie
pierwsze oznaki iz powoli zaczynamy wychodzic z kryzysu.
Ooo fajnie - pomyslalem - ciekawe co to oznaki.

Nie wiem czy ogladalem to samo, ale chodzilo im o to, ze w USA firmy budowlane znowu zaczynaja dobrze prosperowac po dlugim okresie przestoju.
I ze to ma byc ta oznaka ze idzie ku dobremu.


Rasheed

Data: 2009-03-19 05:22:46
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 13:11, "Rasheed" <rash...@vp.pl> wrote:
"Leszczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote in message

news:b58c0585-d889-452f-a932-70b9cdf7691da39g2000yqc.googlegroups.com...

> Wczoraj w Faktach na samym poczatku podano informacje, ze pojawily sie
> pierwsze oznaki iz powoli zaczynamy wychodzic z kryzysu.
> Ooo fajnie - pomyslalem - ciekawe co to oznaki.

Nie wiem czy ogladalem to samo, ale chodzilo im o to, ze w USA firmy
budowlane znowu zaczynaja dobrze prosperowac po dlugim okresie przestoju.
I ze to ma byc ta oznaka ze idzie ku dobremu.

Mnie raczej chodzilo o wypowiedz jedngo z naszych politykow, ze
najgorsze jest juz za nami poparte takimi rewelacjami.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-19 13:45:29
Autor: Rasheed
propagandy ciag dalszy.
"L'e-szczur" <leszczur@acn.waw.pl> wrote in message news:bcfb5a4e-b099-40c9-bb98-0d53bcae42d0q9g2000yqc.googlegroups.com...
On 19 Mar, 13:11, "Rasheed" <rash...@vp.pl> wrote:
"Leszczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote in message

news:b58c0585-d889-452f-a932-70b9cdf7691da39g2000yqc.googlegroups.com...

> Wczoraj w Faktach na samym poczatku podano informacje, ze pojawily sie
> pierwsze oznaki iz powoli zaczynamy wychodzic z kryzysu.
> Ooo fajnie - pomyslalem - ciekawe co to oznaki.

Nie wiem czy ogladalem to samo, ale chodzilo im o to, ze w USA firmy
budowlane znowu zaczynaja dobrze prosperowac po dlugim okresie przestoju.
I ze to ma byc ta oznaka ze idzie ku dobremu.

Mnie raczej chodzilo o wypowiedz jedngo z naszych politykow, ze
najgorsze jest juz za nami poparte takimi rewelacjami.

No minelo, ale szkody sa duze i trzeba teraz cos z nimi zrobic :)


Rasheed

Data: 2009-03-19 05:56:46
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 13:45, "Rasheed" <rash...@vp.pl> wrote:
"L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote in message

news:bcfb5a4e-b099-40c9-bb98-0d53bcae42d0q9g2000yqc.googlegroups.com...

> On 19 Mar, 13:11, "Rasheed" <rash...@vp.pl> wrote:
>> "Leszczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote in message

>>news:b58c0585-d889-452f-a932-70b9cdf7691da39g2000yqc.googlegroups.com...

>> > Wczoraj w Faktach na samym poczatku podano informacje, ze pojawily sie
>> > pierwsze oznaki iz powoli zaczynamy wychodzic z kryzysu.
>> > Ooo fajnie - pomyslalem - ciekawe co to oznaki.

>> Nie wiem czy ogladalem to samo, ale chodzilo im o to, ze w USA firmy
>> budowlane znowu zaczynaja dobrze prosperowac po dlugim okresie przestoju.
>> I ze to ma byc ta oznaka ze idzie ku dobremu.

> Mnie raczej chodzilo o wypowiedz jedngo z naszych politykow, ze
> najgorsze jest juz za nami poparte takimi rewelacjami.

No minelo, ale szkody sa duze i trzeba teraz cos z nimi zrobic :)

Powaznie minelo? A skad to wiemy? Bo prognozy byly nieco bardziej
pesymistyczne niz realia? Produkcja caly czas jest duzo nizsza. Firmy
caly czasa bankrutuja. Bezrobocie caly czas rosnie.
Moim zdaniem te opowiesci, ze najgorsze juz za nami sa wlasnie zwykla
propaganda. Chodzi o to, zeby konsumenci ze strachu przed
nadciagajacym poglebieniem kryzysu nie przestali kupowac, bo wtedy
gospodarka bedzie zwalniala jeszcze szybciej. A tak moze sie uda, a
moze nie.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-19 14:34:39
Autor: Rasheed
propagandy ciag dalszy.
"L'e-szczur" <leszczur@acn.waw.pl> wrote in message news:5702b344-736e-4af8-bcfb-8d93df4ede25p20g2000yqi.googlegroups.com...
On 19 Mar, 13:45, "Rasheed" <rash...@vp.pl> wrote:
"L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote in message

news:bcfb5a4e-b099-40c9-bb98-0d53bcae42d0q9g2000yqc.googlegroups.com...

> On 19 Mar, 13:11, "Rasheed" <rash...@vp.pl> wrote:
>> "Leszczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote in message

>>news:b58c0585-d889-452f-a932-70b9cdf7691da39g2000yqc.googlegroups.com...

>> > Wczoraj w Faktach na samym poczatku podano informacje, ze pojawily >> > sie
>> > pierwsze oznaki iz powoli zaczynamy wychodzic z kryzysu.
>> > Ooo fajnie - pomyslalem - ciekawe co to oznaki.

>> Nie wiem czy ogladalem to samo, ale chodzilo im o to, ze w USA firmy
>> budowlane znowu zaczynaja dobrze prosperowac po dlugim okresie >> przestoju.
>> I ze to ma byc ta oznaka ze idzie ku dobremu.

> Mnie raczej chodzilo o wypowiedz jedngo z naszych politykow, ze
> najgorsze jest juz za nami poparte takimi rewelacjami.

No minelo, ale szkody sa duze i trzeba teraz cos z nimi zrobic :)

Powaznie minelo? A skad to wiemy? Bo prognozy byly nieco bardziej
pesymistyczne niz realia? Produkcja caly czas jest duzo nizsza. Firmy
caly czasa bankrutuja. Bezrobocie caly czas rosnie.
Moim zdaniem te opowiesci, ze najgorsze juz za nami sa wlasnie zwykla
propaganda. Chodzi o to, zeby konsumenci ze strachu przed
nadciagajacym poglebieniem kryzysu nie przestali kupowac, bo wtedy
gospodarka bedzie zwalniala jeszcze szybciej. A tak moze sie uda, a
moze nie.

Mi sie wlasnie wydawalo ze czesciowo powodem tego kryzysu bylo mowienie o nim zanim sie pojawil...


Rasheed

PS. Toz to kryzys w Polsce jest juz jakies 20 lat, nie wiem o co to cale zamieszanie :)

Data: 2009-03-19 14:05:27
Autor: s
propagandy ciag dalszy.
No minelo, ale szkody sa duze i trzeba teraz cos z nimi zrobic :)

Podobno, w wersji mocno optymistycznej, najgorsze minie dopiero pod koniec roku.

Pozdr
Slawek

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-19 06:16:17
Autor: L'e-szczur
propagandy ciag dalszy.
On 19 Mar, 14:05, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> No minelo, ale szkody sa duze i trzeba teraz cos z nimi zrobic :)

Podobno, w wersji mocno optymistycznej, najgorsze minie dopiero pod
koniec roku.

A to zmienia widoki na przeprowadzke do Bdg?

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-03-19 14:21:12
Autor: s
propagandy ciag dalszy.
Podobno, w wersji mocno optymistycznej, najgorsze minie dopiero pod
koniec roku.

A to zmienia widoki na przeprowadzke do Bdg?

Jak cholera... Niestety.
U mnie pewnie daloby sie przewalczyc, ale malazonka panikuje.
No i kredyt teraz nie nadaje sie do nadplacania :-(

Pozdr
Slawek

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-03-19 15:49:12
Autor: wiLQ
OT: propagandy ciag dalszy.
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Wczoraj w Faktach na samym poczatku podano informacje, ze pojawily sie
pierwsze oznaki iz powoli zaczynamy wychodzic z kryzysu.

Ostatnio koszykowka nie jest tu zbyt popularnym tematem ;-)

No i na koniec dowiedzialem sie o co chodzilo.
Otoz co prawda zwolniono cwierc miliona ludzi, tysiace firm musza byc
wspierane przez panstwo, zeby nie zrobilo sie z tego pol miliona czy
milion ludzi, na dodatek mocno spadala produkcja, ALE (tak! w koncu
jest ta pozytywna mysl!) eksperci zakladali, ze produkcja spadnie o
16,5% a ona spadla o 2% mniej!

ROTFL. I tak dobrze, ze nie probowali tego wyjasniac... "Nie jest tragicznie, jest tylko bardzo, bardzo zle, a to dobrze" ;-)


--
pzdr
wiLQ

OT: propagandy ciag dalszy.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona