On 2013-06-24, Tomek <chceszdomniewyslacreklame@kijciwoko.pl> wrote:

jak to jest wlasciwie
czy podczas kontroli drogowej misiek moze nam kazac otworzyc bagaznik?

naruszajac nasza prywatnosc? pytjac dalej dokad sie tak spieszymy, dokad jedziemy?


koncem koncow w sytuacji ekstremalnej przeprowadzajac rewizje przeszukujac auto i obmacujac cie osobiscie?

czy w takim ukladzie majac wymyslone podstawy bo ktos tam cos tam mozna rzadac protokolu itp itd?
by nie cwaniakowali?

wiecie o co mi chodzi
nie kazdy wstaje prawa noga i taki misiek moze byc upierdliwi, co mu wolno a co nie? by nie tracic czasu na jego zle humory?

Generalnie chuje moga wszystko i gowno im zrobisz. Protokolu mozesz sobie zadac
a oni wcale nie musza Ci go wydac (w teori to musza). Opisywalem kiedys sytuacje
na grupie jak przetrzepali mi plecak, portfel i bagaznik, protokolu nie dostalem.
Zlozylem skarge i przyszlo ladne wyjasnienie, ze po przesluchaniu policjantow
podana przeze mnie sytuacja nie miala miejsca.

--
Artur
ZZZR 1200

W dniu wtorek, 25 czerwca 2013 10:48:36 UTC+2 użytkownik AZ napisał:

On 2013-06-24, Tomek <chceszdomniewyslacreklame@kijciwoko.pl> wrote:

Zlozylem skarge i przyszlo ladne wyjasnienie, ze po przesluchaniu policjantow

podana przeze mnie sytuacja nie miala miejsca.



-- Artur

ZZZR 1200

I to jest odpowiedź na pytanie co mogą a czego nie mogą. A może popatrzeć na to z innej strony. Akurat tak się złożyło że żyjemy w biednym ale spokojnym państwie. Kilkadziesiąt lat socjalizmu skutecznie ograniczyło napływ i późniejsze rozmnażanie się tutaj siniaków i ciapaków. Nie są problemem ale stanowią zagrożenie. To może jak niebieski chce popatrzeć w bagażnik to mu pokazać i jechać dalej. A najrozsądniej jechać tak żeby nie miał powodu zatrzymać.. A jak już widać że zatrzymują to znaczy że coś się stało i są kryci nawet jak by kierowca czy pasażer zostali zastrzeleni w czasie próby ucieczki. A jak się wiezie coś podpadającego to tak położyć żeby w oczy się nie rzucało. A`jak się wiezie coś mocno podpadającego i zatrzymują i znajdują w czasie rutynowej kontroli, to znaczy że wiedzieli. I kapusia trzeba szukać wśród tych co wiedzieli kto, którędy i co będzie wiózł.

On 2013-06-25, kogutek444@gmail.com <kogutek444@gmail.com> wrote:

To może jak niebieski chce popatrzeć w bagażnik to mu pokazać i jechać dalej.

W bagaznik se moze popatrzec, ale jak Cie na srodku ulicy gdzie lazi duzo ludzi
trzepia jak bandyte z telefonem, portfelem i notebookiem wlacznie to chyba
nie jest tak fajnie nie?

--
Artur
ZZR 1200

W dniu środa, 26 czerwca 2013 10:20:58 UTC+2 użytkownik AZ napisał:

On 2013-06-25, kogutek444@gmail.com <kogutek444@gmail.com> wrote:

>

> To może jak niebieski chce popatrzeć w bagażnik to mu pokazać i jechać dalej. >

W bagaznik se moze popatrzec, ale jak Cie na srodku ulicy gdzie lazi duzo ludzi

trzepia jak bandyte z telefonem, portfelem i notebookiem wlacznie to chyba

nie jest tak fajnie nie?



-- Artur

ZZR 1200

Masz`rację że to mało komfortowa sytuacja. Ale nie nagminna. Niebieski to taki typ człowieka że lubi się poopierdalać. Po to ludzie idą tam pracować. Niezła pensja, szybka emerytura i mało pracy. I nikt mi nie wmówi że raptem taki ktoś sam z siebie będzie szukał dla siebie pracy. Kazali mu sprawdzać to sprawdza. Oni nic sami z siebie nie robią bo im się nie chce. Sytuacja sprzed kilku dni. Ktoś przypadkowo przyszedł do siebie do firmy  w nocy. Czegoś zapomniał. Trzecia w nocy a przy kracie leży piłka do metalu. Tak trochę schowana ale zauważył. Zabrał co zapomniał i jak odjeżdżał to zadzwonił na policję i powiedział co zauważył. Opierdolili go że dupę zawraca. Oni jak zatrzymują to znaczy że czegoś szukają. A jak im się w takiej sytuacji trafi krnąbrny to dla przykładu przeczołgają.

Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości news:d786ee36-47db-4fed-833b-2de3c36153c7googlegroups.com...
W dniu środa, 26 czerwca 2013 10:20:58 UTC+2 użytkownik AZ napisał:

On 2013-06-25, kogutek444@gmail.com <kogutek444@gmail.com> wrote:

>

> To może jak niebieski chce popatrzeć w bagażnik to mu pokazać i jechać > dalej.

>

W bagaznik se moze popatrzec, ale jak Cie na srodku ulicy gdzie lazi duzo ludzi

trzepia jak bandyte z telefonem, portfelem i notebookiem wlacznie to chyba

nie jest tak fajnie nie?



-- Artur

ZZR 1200

Masz`rację że to mało komfortowa sytuacja. Ale nie nagminna. Niebieski to taki typ człowieka że lubi się poopierdalać. Po to ludzie idą tam pracować. Niezła pensja, szybka emerytura i mało pracy. I nikt mi nie wmówi że raptem taki ktoś sam z siebie będzie szukał dla siebie pracy. Kazali mu sprawdzać to sprawdza. Oni nic sami z siebie nie robią bo im się nie chce. Sytuacja sprzed kilku dni. Ktoś przypadkowo przyszedł do siebie do firmy  w nocy. Czegoś zapomniał. Trzecia w nocy a przy kracie leży piłka do metalu. Tak trochę schowana ale zauważył. Zabrał co zapomniał i jak odjeżdżał to zadzwonił na policję i powiedział co zauważył. Opierdolili go że dupę zawraca. Oni jak zatrzymują to znaczy że czegoś szukają. A jak im się w takiej sytuacji trafi krnąbrny to dla przykładu przeczołgają.



jedna wielka bzdura, jakie emerytury i po ilu latach? to raz

po drugie misie musze sie wykazywac komendatowi
to sie wszytsko nazywa STATYSTYKA

i tak jeden mnie gonil az do granicy powiatu
wczesniej trzepiac innego, coz nocka ciezka sprawa, trzeba cos robic by nie zasnac

wiec kazde auto trzepiemy:)