Witajcie,

Mam śmieszny problem, i chętnie poczytam wasze opinie nt. jego praktycznego rozwiązania :)

Otóż mam w sieci domowej dwa komputery, z których jeden (laptop) jest moim "centrum dowodzenia" (ma podpięty dodatkowy monitor, głośniki, zewnętrzną klawiaturę i myszkę, drukarkę itd.) Drugi natomiast to silna stacja robocza do obliczeń (robię rendering wideo jako hobby, oraz obliczenia w ramach analiz CAE jako główne zajęcie), pozbawiona klawiatury, myszy i monitora. Nieprzypadkowo wspominam ten rodzaj zastosowań, bo tłumaczy on przyjęci przeze mnie takiej a nie innej konfiguracji komputerów w moim mini-biurze domowym: otóż zarówno rendering, jak i analizy potrafią zabierać sporo czasu, i powodują duży hałas stacji roboczej wobec prawie nieustannego obciążenia CPU w 100%. Dlatego właśnie wyprowadziłem stację roboczą do innego pomieszczenia - niech sobie tam huczy:) Ja tymczasem obsługuję sobie cichutkiego laptopa, a przy okazji - zawsze jest on gotowy (w sensie zawartości) do szybkiego odpięcia od zewnętrznych urządzeń, i zabrania do Klienta na prezentację czy szkolenie...

Ale do rzeczy: projekty obliczeniowe na stacji roboczej uruchamiam z laptopa przez Remote Desktop. Jak pewnie wiecie, w tym środowisku pulpit w zasadzie nie różni się niczym od lojalnego, z wyjątkiem jednego: można się z niego wylogować, ale nie można (przynajmniej myszką) wywołać uśpienia, przeładowania ani wyłączenia zdalnego komputera... I w tym właśnie tkwi mój problem!

Aktualnie radzę sobie w ten sposób, że sprzętowemu włącznikowi stacji (jest tylko jeden przycisk) przypisałem funkcję Stand-by, i - gdy kończę pracę na jakiś czas - udaję się do pomieszczenia w którym maszyna stoi, i usypiam ją przyciskiem.

Gdy chcę wyłączyć komputer, wcześniej muszę wejść do opcji zarządzania energią i zmienić funkcję przycisku na "Wyłącz" - a dalej jak poprzednio.

Jest to trochę kłopotliwe, a poza tym nie rozwiązuje problemu gdy - np. po zainstalowaniu uaktualnień systemu - musi on zostać przeładowany (oczywiście, można go po prostu wyłączyć i włączyć ponownie - ale "na ślepo" jest to trochę stresujące)...

Zapewne można napisać jakieś skrypty, aby wszystkie 3 czynności (uśpienie, wyłączenie i przeładowanie) móc wykonywać zdalnie, przez Remote Desktop - ale nie wiem, jak to zrobić.

....To jak - pomoĹźecie? No.

:)

Czekam na sugestie i pozdrawiam
Piotr

"Piotr Wozniacki" <p.wozniacki@wp.pl> wrote in message news:4d276895$0$2437$65785112news.neostrada.pl...

Ale do rzeczy: projekty obliczeniowe na stacji roboczej uruchamiam z laptopa przez Remote Desktop. Jak pewnie wiecie, w tym środowisku pulpit w zasadzie nie różni się niczym od lojalnego, z wyjątkiem jednego: można się z niego wylogować, ale nie można (przynajmniej myszką) wywołać uśpienia, przeładowania ani wyłączenia zdalnego komputera... I w tym właśnie tkwi mój problem!

W czasie sesji zdalnej, zamiast CTRL+ALT+DEL naciśnij CTRL+ALT+END.

W dniu 2011-01-07 20:25, Piotr Wozniacki pisze:

Ale do rzeczy: projekty obliczeniowe na stacji roboczej uruchamiam z
laptopa przez Remote Desktop. Jak pewnie wiecie, w tym środowisku pulpit
w zasadzie nie różni się niczym od lojalnego, z wyjątkiem jednego: można
się z niego wylogować, ale nie można (przynajmniej myszką) wywołać
uśpienia, przeładowania ani wyłączenia zdalnego komputera... I w tym
właśnie tkwi mój problem!

Chyba czegoś nie dopatrzyłeś...
W Windows XP uruchamiasz menadżer zadań i masz tam wszystkie opcje, o
których piszesz. Jeśli jest to Windows 7 to te opcje pojawiają się zanim
wywołasz menadżera.


--
Pozdrawiam,
Andrzej

W dniu 07.01.2011 20:25, Piotr Wozniacki pisze:

Mam śmieszny problem, i chętnie poczytam wasze opinie nt. jego praktycznego rozwiązania :)

http://www.ntg.prv.pl/

FUT: pl.comp.os.ms-windows.winnt

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\........................................................../

Użytkownik "Piotr Wozniacki" <p.wozniacki@wp.pl> napisał w wiadomości news:4d276895$0$2437$65785112news.neostrada.pl...

Zapewne można napisać jakieś skrypty, aby wszystkie 3 czynności (uśpienie, wyłączenie i przeładowanie) móc wykonywać zdalnie, przez Remote Desktop - ale nie wiem, jak to zrobić.

http://www.computerhope.com/shutdown.htm

Użytkownik "Piotr Wozniacki" <p.wozniacki@wp.pl> napisał w wiadomości news:4d276895$0$2437$65785112news.neostrada.pl...

Witajcie,

Mam śmieszny problem, i chętnie poczytam wasze opinie nt. jego praktycznego rozwiązania :)

Otóż mam w sieci domowej dwa komputery, z których jeden (laptop) jest moim "centrum dowodzenia" (ma podpięty dodatkowy monitor, głośniki, zewnętrzną klawiaturę i myszkę, drukarkę itd.) Drugi natomiast to silna stacja robocza do obliczeń (robię rendering wideo jako hobby, oraz obliczenia w ramach analiz CAE jako główne zajęcie), pozbawiona klawiatury, myszy i monitora. Nieprzypadkowo wspominam ten rodzaj zastosowań, bo tłumaczy on przyjęci przeze mnie takiej a nie innej konfiguracji komputerów w moim mini-biurze domowym: otóż zarówno rendering, jak i analizy potrafią zabierać sporo czasu, i powodują duży hałas stacji roboczej wobec prawie nieustannego obciążenia CPU w 100%. Dlatego właśnie wyprowadziłem stację roboczą do innego pomieszczenia - niech sobie tam huczy:) Ja tymczasem obsługuję sobie cichutkiego laptopa, a przy okazji - zawsze jest on gotowy (w sensie zawartości) do szybkiego odpięcia od zewnętrznych urządzeń, i zabrania do Klienta na prezentację czy szkolenie...

Ale do rzeczy: projekty obliczeniowe na stacji roboczej uruchamiam z laptopa przez Remote Desktop. Jak pewnie wiecie, w tym środowisku pulpit w zasadzie nie różni się niczym od lojalnego, z wyjątkiem jednego: można się z niego wylogować, ale nie można (przynajmniej myszką) wywołać uśpienia, przeładowania ani wyłączenia zdalnego komputera... I w tym właśnie tkwi mój problem!

Aktualnie radzę sobie w ten sposób, że sprzętowemu włącznikowi stacji (jest tylko jeden przycisk) przypisałem funkcję Stand-by, i - gdy kończę pracę na jakiś czas - udaję się do pomieszczenia w którym maszyna stoi, i usypiam ją przyciskiem.

Gdy chcę wyłączyć komputer, wcześniej muszę wejść do opcji zarządzania energią i zmienić funkcję przycisku na "Wyłącz" - a dalej jak poprzednio.

Jest to trochę kłopotliwe, a poza tym nie rozwiązuje problemu gdy - np. po zainstalowaniu uaktualnień systemu - musi on zostać przeładowany (oczywiście, można go po prostu wyłączyć i włączyć ponownie - ale "na ślepo" jest to trochę stresujące)...

Zapewne można napisać jakieś skrypty, aby wszystkie 3 czynności (uśpienie, wyłączenie i przeładowanie) móc wykonywać zdalnie, przez Remote Desktop - ale nie wiem, jak to zrobić.

...To jak - pomożecie? No.

:)

Czekam na sugestie i pozdrawiam
Piotr

Czesc twoich problemow rozwiaze zwykla komenda, ktora mozesz sobie odpalic

komenda shutdown

odpal sobie w wierszu polecen "shutdown /?" to zobaczysz skladnie i sobie dobierzesz parametry

o ile dobrze zrozumialem twoj problem .....

Adam

Panowie,

Dziękuję za podpowiedz - sprawę załatwia Alt+F4 na zdalnym pulpicie (dzięki Michał!)

Piotr

W dniu 2011-01-09 10:59, Piotr Wozniacki pisze:

Panowie,

Dziękuję za podpowiedz - sprawę załatwia Alt+F4 na zdalnym pulpicie
(dzięki Michał!)

Dopiero przeczytałem i że już są podpowiedzi dam swoją: program - Switch Off - można prócz restartu i wyłączenia uruchomić jako usługę i automatycznie kazać restartować, wyłączać o określonej godzinie lub po określonym czasie. Chociaż jedyna słuszna odpowiedź na grupie sprzętowej to wyciągniecie wtyczki lub porzedłużka do wyłącznika :)

Piotr Wozniacki pisze:

Aktualnie radzę sobie w ten sposób, że sprzętowemu włącznikowi stacji (jest tylko jeden przycisk) przypisałem funkcję Stand-by, i - gdy kończę pracę na jakiś czas - udaję się do pomieszczenia w którym maszyna stoi, i usypiam ją przyciskiem.

http://www.teamviewer.com/pl/index.aspx
W domu darmowy i działa też na linuxie.

z

Dnia 2011-01-10, o godz. 14:28:23
z <zch280672@gazeta.pl> napisał(a):
 

http://www.teamviewer.com/pl/index.aspx
W domu darmowy i działa też na linuxie.

Tak nie do końca działa na linux-ie tylko razzej na wine. ;-)

Zdrówko

Maciek Babcia Dobosz pisze:

Dnia 2011-01-10, o godz. 14:28:23
z <zch280672@gazeta.pl> napisał(a):
 

http://www.teamviewer.com/pl/index.aspx
W domu darmowy i działa też na linuxie.

Tak nie do końca działa na linux-ie tylko razzej na wine. ;-)

Zdrówko

Wiem (chociaż paczki deb :-) ) Jakiegoś spowolnienia przez to nie zauważyłem. Do zdalnego pulpitu nic lepszego nie znalazłem.
A może jest???

z

Dnia 2011-01-10, o godz. 14:51:18
z <zch280672@gazeta.pl> napisał(a):
 

Wiem (chociaż paczki deb :-) ) Jakiegoś spowolnienia przez to nie zauważyłem. Do zdalnego pulpitu nic lepszego nie znalazłem.
A może jest???

Ja pod Linuxem (i pod Win ale tylko klienta) używam NX
http://www.nomachine.com/ i czasami FreeNX http://freenx.berlios.de/
Ten pierwszy jest lepiej dopracowany ale komercyjny dla więcej niż 3
połączeń. Działa mi bezproblemowo nawet przy połączeniach via modem
komórkowy.

Zdrówko