Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole

ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole

Data: 2012-09-11 14:36:44
Autor: Ariusz
ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
Dość mocno irytuje mnie coroczne "zmuszanie" rodziców do wykupowania ubezpieczenia w szkole.

Ubezpieczenie w porównaniu do tego co oferuje jest dość drogie i, jak w moim przypadku, lepiej jest wykupić jakiś pakiet np. razem z ubezpieczeniem domu i mieć razem również NW dla całej rodziny.

Co roku jednak jestem nagabywany przez nauczycieli żeby zapłacić za ubezpieczenie, a jak nie będę korzystał to MUSZĘ napisać oświadczenie, że dziecko jest ubezpieczone gdzie indziej.

Nauczyciele tu zachowują się jakby nic nie wiedzieli i tylko, że tak ma być...

Czy istnieje jakiś przepis mówiący o tym, że dziecko musi być ubezpieczone.

ZresztÄ… podobnie komitet rodzicielski - co to za podatek - czy on ustawowo gdzieÅ› jest wpisany.

Ariusz

Data: 2012-09-11 08:16:17
Autor: witek
ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczen ie w szkole
Ariusz wrote:
Dość mocno irytuje mnie coroczne "zmuszanie" rodziców do wykupowania
ubezpieczenia w szkole.

Ubezpieczenie w porównaniu do tego co oferuje jest dość drogie i, jak w
moim przypadku, lepiej jest wykupić jakiś pakiet np. razem z
ubezpieczeniem domu i mieć razem również NW dla całej rodziny.

Co roku jednak jestem nagabywany przez nauczycieli żeby zapłacić za
ubezpieczenie, a jak nie będę korzystał to MUSZĘ napisać oświadczenie,
że dziecko jest ubezpieczone gdzie indziej.

Nauczyciele tu zachowują się jakby nic nie wiedzieli i tylko, że tak ma
być...

Czy istnieje jakiś przepis mówiący o tym, że dziecko musi być ubezpieczone.

ZresztÄ… podobnie komitet rodzicielski - co to za podatek - czy on
ustawowo gdzieÅ› jest wpisany.

Ariusz

Nie jest obowiÄ…zkowe.
Zostalo taki socjalistyczny zwyczaj ubezpieczania na smieszne kwoty.

Problem moze byc tylko jeden. W przypadku wyjscia ze szkoly czy wyjazdu na wycieczke. Nikt nie bedzie chcial brac nieubezpiczonego dziecka. Stad chca pisemko, ze dziecko jest gdzies ubezpieczone.
Jak im to napiszesz, podajac jeszcze najlepiej nr polisy to nikt nie bedzie robil klopotow (jak jest normalny oczywiscie).

Jak im napiszesz, ze nie chcesz wykupywac ubezpieczenia to tez. Z tym, ze jak wyzej. Jak bedzie jakis wyjazd to albo doniesiesz wlasne ubezpieczenie, albo dziecko nie pojedzie.

Szkola dostaje prowizje od ubezpieczyciela, za ubezpieczenie ponad xx procent dzieci. Stad nauczyciele sie tak staraja. A kasy troche z tego jest.

Data: 2012-09-11 21:31:50
Autor: Jacek
ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczen ie w szkole
W dniu 2012-09-11 15:16, witek pisze:
Szkola dostaje prowizje od ubezpieczyciela, za ubezpieczenie ponad xx
procent dzieci. Stad nauczyciele sie tak staraja. A kasy troche z tego
jest.
Nie przesadzaj. Prowizja jest wpłacana przelewem na konto rady rodziców (czyli "komitetu") i wynosi do 10% zebranej sumy. Z tego też ubezpieczyciel pokrywa składki uczniów, którzy nie płacą a napiszą prośbę o zwolnienie ze względu na trudną sytuację materialną. Takich uczniów zależnie od rejonu może być nawet do 10%.
Przy składce 35 zł od ucznia i 250 uczniach w średniej szkole daje to niecałe 800 zł (odliczam 9% nie płacących). Czy to jest suma, o którą będą nauczyciele walczyć? Wątpię.
Jacek

Data: 2012-09-12 02:11:32
Autor: Robert Tomasik
ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
Użytkownik "Jacek" <spaammmm@o2.pl> napisał w wiadomości news:504f91a7$0$1308$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-09-11 15:16, witek pisze:
Szkola dostaje prowizje od ubezpieczyciela, za ubezpieczenie ponad xx
procent dzieci. Stad nauczyciele sie tak staraja. A kasy troche z tego
jest.
Nie przesadzaj. Prowizja jest wpłacana przelewem na konto rady rodziców (czyli "komitetu") i wynosi do 10% zebranej sumy. Z tego też ubezpieczyciel pokrywa składki uczniów, którzy nie płacą a napiszą prośbę o zwolnienie ze względu na trudną sytuację materialną. Takich uczniów zależnie od rejonu może być nawet do 10%.
Przy składce 35 zł od ucznia i 250 uczniach w średniej szkole daje to niecałe 800 zł (odliczam 9% nie płacących). Czy to jest suma, o którą będą nauczyciele walczyć? Wątpię.

Zapominasz o umowie zlecenie dla dyrektora lub wskazanej osoby za zebranie tych składek.

Data: 2012-09-12 14:36:22
Autor: Gotfryd Smolik news
ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
On Wed, 12 Sep 2012, Robert Tomasik wrote:

Zapominasz o umowie zlecenie dla dyrektora lub wskazanej osoby za zebranie
tych sk³adek.

  Ale wtedy "podejrzenie korupcyjne" ma podstawy.

  Uwierz, ¿e w niektórych szko³ach to jednak rodzice organizuj± ca³o¶æ,
tak jak powinno byc (nie by³em i nie jestem zamieszany, dla porz±dku)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-09-11 14:45:36
Autor: Liwiusz
ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczen ie w szkole
W dniu 2012-09-11 14:36, Ariusz pisze:
Dość mocno irytuje mnie coroczne "zmuszanie" rodziców do wykupowania
ubezpieczenia w szkole.

Ubezpieczenie w porównaniu do tego co oferuje jest dość drogie i, jak w
moim przypadku, lepiej jest wykupić jakiś pakiet np. razem z
ubezpieczeniem domu i mieć razem również NW dla całej rodziny.

Co roku jednak jestem nagabywany przez nauczycieli żeby zapłacić za
ubezpieczenie, a jak nie będę korzystał to MUSZĘ napisać oświadczenie,
że dziecko jest ubezpieczone gdzie indziej.

Nauczyciele tu zachowują się jakby nic nie wiedzieli i tylko, że tak ma
być...

Czy istnieje jakiś przepis mówiący o tym, że dziecko musi być ubezpieczone.

ZresztÄ… podobnie komitet rodzicielski - co to za podatek - czy on
ustawowo gdzieÅ› jest wpisany.

Generalnie chodzi o pieniądze. I dla ubezpieczyciela (agenta) i dla szkoły/nauczycieli (mniej lub bardziej bezpośrednio).

Normalnie to nauczycielom do NNW ucznia nic do tego. Za ich szkody odpowiada ewentualne ich ubezpieczenie OC.

--
Liwiusz

Data: 2012-09-11 15:09:15
Autor: SQLwiel
ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczen ie w szkole
W dniu 2012-09-11 14:36, Ariusz pisze:

Co roku jednak jestem nagabywany przez nauczycieli żeby zapłacić za
ubezpieczenie, a jak nie będę korzystał to MUSZĘ napisać oświadczenie,
że dziecko jest ubezpieczone gdzie indziej.

Napisz im "chcwd, to MOJE dziecko!"

.... a jak dziecku się coś stanie wskutek zaniedbania nauczyciela/opiekuna, to nie omieszkaj sądzić się.

--

DziÄ™kujÄ™ i pozdrawiam.   SQLwiel.

Data: 2012-09-11 08:10:47
Autor: witek
ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczen ie w szkole
SQLwiel wrote:
W dniu 2012-09-11 14:36, Ariusz pisze:

Co roku jednak jestem nagabywany przez nauczycieli żeby zapłacić za
ubezpieczenie, a jak nie będę korzystał to MUSZĘ napisać oświadczenie,
że dziecko jest ubezpieczone gdzie indziej.

Napisz im "chcwd, to MOJE dziecko!"

... a jak dziecku siÄ™ coÅ› stanie wskutek zaniedbania
nauczyciela/opiekuna, to nie omieszkaj sądzić się.



Po co?
Szkola ma wlasne OC.

Data: 2012-09-11 16:36:36
Autor: qwerty
ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
Użytkownik "witek"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci grup dyskusyjnych:k2nd8n$pl3$2@dont-email.me...
Po co?
Szkola ma wlasne OC.

Dokładnie. Dodatkowe ubezpieczenie w szkole pokrywa tylko skutki wydarzeń z i w drodze do szkoły.

Data: 2012-09-11 10:00:11
Autor: witek
ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczen ie w szkole
qwerty wrote:
Użytkownik "witek"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci grup
dyskusyjnych:k2nd8n$pl3$2@dont-email.me...
Po co?
Szkola ma wlasne OC.

Dokładnie. Dodatkowe ubezpieczenie w szkole pokrywa tylko skutki
wydarzeń z i w drodze do szkoły.

Moze inaczej.

ubezpieczenie OC szkoly nie pokrywa skutkow wydarzen z i w drodze do szkoly.

Ubezpieczenie wykupione przez uczniow zwykle pokrywa rowniez zdarzenia niezwiazane ze szkołą. To jest po prostu zwykle ubezpieczenie OC gdzie szkola jest tylko naganiaczem.
Jesli juz ktos chce miec ubezpieczenie, to warto wykupic je na rozsadna kwote, siegajac minimum kilkudziesietu tysiecy, a nie dwoch, trzech, tak jak to oferuja w szkole. Za zlamana ewentulanie noge, moze dostac gora kilkadziesiat zl.

Data: 2012-09-11 19:22:03
Autor: Liwiusz
ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczen ie w szkole
W dniu 2012-09-11 17:00, witek pisze:
Za zlamana ewentulanie noge, moze dostac gora kilkadziesiat zl.

Zwykle przeliczniki sÄ… trochÄ™ bardziej korzystne.

--
Liwiusz

Data: 2012-10-16 11:02:55
Autor: rg
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
Tue, 11 Sep 2012 08:10:47 -0500, w <k2nd8n$pl3$2@dont-email.me>, witek
<witek7205@gazeta.pl.invalid> napisa³(-a):

> ... a jak dziecku siê co¶ stanie wskutek zaniedbania
> nauczyciela/opiekuna, to nie omieszkaj s±dziæ siê.

Po co?
Szkola ma wlasne OC.

A je¿eli nie ma? (tak± informacjê uzyska³em od dyrektorki przedszkola -- ¿e nie
ma).

Data: 2012-10-16 08:03:14
Autor: witek
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
rg wrote:
Tue, 11 Sep 2012 08:10:47 -0500, w <k2nd8n$pl3$2@dont-email.me>, witek
<witek7205@gazeta.pl.invalid> napisa³(-a):

... a jak dziecku siê co¶ stanie wskutek zaniedbania
nauczyciela/opiekuna, to nie omieszkaj s±dziæ siê.

Po co?
Szkola ma wlasne OC.

A je¿eli nie ma? (tak± informacjê uzyska³em od dyrektorki przedszkola -- ¿e nie
ma).


to sie egzekwuje na drodze cywilnej bezposrednio z kasy szko³y.
OC jest po prostu uproszczeniem tej procedury i za znacznie mniejsza kase.

Data: 2012-09-11 15:23:00
Autor: Krzysztof Jod³owski
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
> Zreszt± podobnie komitet rodzicielski - co to za podatek - czy on
> ustawowo gdzie¶ jest wpisany.

Nieobowi±zkowy. To taka dobrowolna sk³adka rodziców do wykorzystania na zaplanowane i niezaplanowane sprawy przez komitet rodzicielski.
Mo¿ecie sobie za to zafundowaæ nagrody dla dzieci na koniec roku, wycieczkê dla ZOO, nowe drzwi do klasy, kwiaty dla nauczycieli albo 50 skrzynek wódki dla rodziców. Do woli, wg upodobania...

--
pozdrawiam
Krzysztof

Data: 2012-09-11 15:34:39
Autor: Albercik
ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczen ie w szkole
W dniu 11.09.2012 14:36, Ariusz pisze:

ZresztÄ… podobnie komitet rodzicielski - co to za podatek - czy on
ustawowo gdzieÅ› jest wpisany.

W przypadkach z jakimi się spotkałem, zawsze było wytłumaczone że to nie jest obowiązkowe, ale wskazane ponieważ ta kasa wraca z powrotem do dzieciaków w różnej postaci (wycieczki, wejściówki, nagrody itp) budżet jest przejrzysty i możesz sobie zerknąć na co kasa poszła. Na początku roku w przedszkolu gdzie chodzą moje dzieciaki było głosowanie czy będzie zbierana kasa na komitet, czy nie, oraz było powiedziane że w przypadku gdy komitetu nie będzie to na każdą pierdołę będzie organizowana zbiórka. Jeżeli ktoś kasy nie ma(a to jasno widać kto ma, kto nie ma, a kto ma na wódkę a na komitet nie..) to może być z tego zwolniony.
Generalnie polecam się zapisać do komitetu rodzicielskiego, chociaż raz w życiu na jeden rok, można się wiele ciekawych rzeczy dowiedzieć..

Data: 2012-09-11 16:00:24
Autor: Ariusz
ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczen ie w szkole
W dniu 2012-09-11 15:34, Albercik pisze:
W dniu 11.09.2012 14:36, Ariusz pisze:

ZresztÄ… podobnie komitet rodzicielski - co to za podatek - czy on
ustawowo gdzieÅ› jest wpisany.

W przypadkach z jakimi się spotkałem, zawsze było wytłumaczone że to nie
jest obowiązkowe, ale wskazane ponieważ ta kasa wraca z powrotem do
dzieciaków w różnej postaci (wycieczki, wejściówki, nagrody itp) budżet
jest przejrzysty i możesz sobie zerknąć na co kasa poszła. Na początku
roku w przedszkolu gdzie chodzą moje dzieciaki było głosowanie czy
będzie zbierana kasa na komitet, czy nie, oraz było powiedziane że w
przypadku gdy komitetu nie będzie to na każdą pierdołę będzie
organizowana zbiórka. Jeżeli ktoś kasy nie ma(a to jasno widać kto ma,
kto nie ma, a kto ma na wódkę a na komitet nie..) to może być z tego
zwolniony.
Generalnie polecam się zapisać do komitetu rodzicielskiego, chociaż raz
w życiu na jeden rok, można się wiele ciekawych rzeczy dowiedzieć..


Nie neguję celowości zbiórki - choć kupowanie nowych zasłon do klasy - jakoś wydaje mi się powinno być poza komitetem. No ale - jak piszesz mogę zgłosić się do komitetu rodzicielskiego i "decydować" na co idzie kasa.

We wszystkim bardziej chodzi mi o braku informacji: jest to dobrowolne... Niestety większość nauczycieli, dyrekcja - przynajmniej w szkołach z jakimi miałem styczność - jakoś pomija fakt dobrowolności i traktuje to jak "myto" - chodzą twoje dzieci po szkole to płać.

Ariusz

Data: 2012-10-16 11:04:13
Autor: rg
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
Tue, 11 Sep 2012 16:00:24 +0200, w <k2ng5o$b1v$1@usenet.news.interia.pl>,
Ariusz <ariuszn@interia.eu> napisa³(-a):

We wszystkim bardziej chodzi mi o braku informacji: jest to dobrowolne... Niestety wiêkszo¶æ nauczycieli, dyrekcja - przynajmniej w szko³ach z jakimi mia³em styczno¶æ - jako¶ pomija fakt dobrowolno¶ci i traktuje to jak "myto" - chodz± twoje dzieci po szkole to p³aæ.

Bo generalnie powinno byæ tak -- nie p³acisz, to dziecko zostaje w szkole i nie
je¼dzi na wycieczki.
W praktyce wszystkie dzieci je¿d¿±, ale ¿e nie wszyscy p³ac±, to maj± mniej
takich atrakcji.

Data: 2012-10-16 08:07:36
Autor: witek
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
rg wrote:
Tue, 11 Sep 2012 16:00:24 +0200, w <k2ng5o$b1v$1@usenet.news.interia.pl>,
Ariusz <ariuszn@interia.eu> napisa³(-a):

We wszystkim bardziej chodzi mi o braku informacji: jest to
dobrowolne... Niestety wiêkszo¶æ nauczycieli, dyrekcja - przynajmniej w
szko³ach z jakimi mia³em styczno¶æ - jako¶ pomija fakt dobrowolno¶ci i
traktuje to jak "myto" - chodz± twoje dzieci po szkole to p³aæ.

Bo generalnie powinno byæ tak -- nie p³acisz, to dziecko zostaje w szkole i nie
je¼dzi na wycieczki.
To zalezy jaka wycieczka. Jesli koszt nie jest wysoki, to za pozostale dzieci zaplaci ktos inny, zwykle kasa pochodzi z komitetu, bo sama szkola nie za bardzo ma mozliwosc wydania wlasnej kasy.
Tak zwykle doklada sie kiedy wyjscie jest typowo klasowe.
Np. z pania z biologii idziemy do ogrodu botanicznego i ktos musi wylozyc na bilet.

Jak wycieczka jest droga to zwykle od samego poczatku jest to wiadomo, ze jada tylko ci co zaplaca i nie da sie tego przeskoczyc.

W praktyce wszystkie dzieci je¿d¿±, ale ¿e nie wszyscy p³ac±, to maj± mniej
takich atrakcji.

bzdurzysz
a nimy jakby to mialo byc zrobione? Nauczyciel ot tak postanowil pieniadze dzieci przeznaczyc na cos innego?

Data: 2012-10-16 22:08:12
Autor: Gotfryd Smolik news
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
On Tue, 16 Oct 2012, witek wrote:

rg wrote:

Bo generalnie powinno byæ tak -- nie p³acisz, to dziecko zostaje w szkole i nie
je¼dzi na wycieczki.
To zalezy jaka wycieczka. Jesli koszt nie jest wysoki,
to za pozostale dzieci zaplaci ktos inny,
[...]
Tak zwykle doklada sie kiedy wyjscie jest typowo klasowe.
Np. z pania z biologii idziemy do ogrodu botanicznego i ktos musi wylozyc na bilet.

  W kontek¶cie tematu w±tku rozumia³em, ¿e wcale nie chodzi o koszt
wycieczki, a o fakt op³acenia OC.
  Znaczy nie op³aci³e¶ OC - nie jedziesz.

  Jak dziecko spowoduje jak±¶ kosztowniejsz± awariê w zwiedzanym obiekcie
albo innemu dziecku (na wycieczce) z³amie nogê, to przecie¿ pozosta³e dzieci
nie z³o¿± siê na odszkodowanie.
  Oczywi¶cie, w jakim¶ przypadku mo¿e siê ostaæ teza odpowiedzialno¶ci
szko³y, ale podejrzewam ¿e nie zawsze. Co wtedy?
  Poszkodowany jest... poszkodowany, a szko³a dostanie "zakaz stadionowy"?

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-10-17 06:40:50
Autor: SQLwiel
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
W dniu 2012-10-16 22:08, Gotfryd Smolik news pisze:

W kontek¶cie tematu w±tku rozumia³em, ¿e wcale nie chodzi o koszt
wycieczki, a o fakt op³acenia OC.

My¶lê, ¿e NW.

--

Dziêkujê i pozdrawiam.   SQLwiel.

Data: 2012-10-17 08:23:52
Autor: Gotfryd Smolik news
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
On Wed, 17 Oct 2012, SQLwiel wrote:

W dniu 2012-10-16 22:08, Gotfryd Smolik news pisze:

W kontek¶cie tematu w±tku rozumia³em, ¿e wcale nie chodzi o koszt
wycieczki, a o fakt op³acenia OC.

My¶lê, ¿e NW.

  Mo¿e opisuj±cy przypadki siê wypowiedz±.
  Dla mnie to nie jest oczywiste: NW przecie¿ nijak nie rozwi±zuje
problemu szkód materialnych, wyrz±dzonych przez dziecko.

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-10-17 12:58:33
Autor: rg
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
Tue, 16 Oct 2012 22:08:12 +0200, w <Pine.WNT.4.64.1210162202450.3576@quad>,
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> napisa³(-a):

  W kontek¶cie tematu w±tku rozumia³em, ¿e wcale nie chodzi o koszt
wycieczki, a o fakt op³acenia OC.
  Znaczy nie op³aci³e¶ OC - nie jedziesz.

NW

I w³a¶nie -- czy to NW jest obowi±zkowe czy "obowi±zkowe"?

I czy dziecko na wycieczce ma jakie¶ OC?

Data: 2012-10-17 12:57:31
Autor: rg
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
Tue, 16 Oct 2012 08:07:36 -0500, w <k5jm6o$n2r$4@dont-email.me>, witek
<witek7205@gazeta.pl.invalid> napisa³(-a):

Jak wycieczka jest droga to zwykle od samego poczatku jest to wiadomo, ze jada tylko ci co zaplaca i nie da sie tego przeskoczyc.

> W praktyce wszystkie dzieci je¿d¿±, ale ¿e nie wszyscy p³ac±, to maj± mniej
> takich atrakcji.
>
bzdurzysz
a nimy jakby to mialo byc zrobione? Nauczyciel ot tak postanowil pieniadze dzieci przeznaczyc na cos innego?

Akapit wy¿ej nie by³o dla ciebie przeszkod±, ¿e na drog± wycieczkê jad± tylko
ci co zap³ac±, a teraz jest?

No i nie zrozumia³e¶ - chodzi o to, ¿e dzieci których rodzice nie z³o¿yli siê
na Radê Rodziców, w zasadzie nie powinni mieæ finansowanych biletów przez Radê
i zostawaæ w szkole/przedszkolu.

Data: 2012-09-11 23:49:13
Autor: Robert Tomasik
ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
Użytkownik "Ariusz" <ariuszn@interia.eu> napisał w wiadomości news:k2nb8s$vmv$1usenet.news.interia.pl...

Czy istnieje jakiś przepis mówiący o tym, że dziecko musi być ubezpieczone.

NAwet gdyby istnia - a zdaje się, ze nie istnieje - to ewentualnie można scigać rodziców, a ich nagabywać. Rezcz w tym, że jakiś procent skąłdki wraca do dyrektora szkoły, a nadto ten procent zależy od odsetka ubezpieczonych.

ZresztÄ… podobnie komitet rodzicielski - co to za podatek - czy on ustawowo gdzieÅ› jest wpisany.

Nigdzie i bardzo sie dziwię, że po prostu taka forma nie została zakazana. Komitet rodzicielski powinien albo zostać ujęty przez jakąś ustawę, albo funkcjonować jako stowarzyszenie. Możliwa byłaby kontrola przepływu pieniedzy, bo teraz, to działa to troszkę na zasadzie układu korupcyjnego, bo pracownicy szkoły po prostu otrzymują pieniądze, albo rzeczy. Uwalono tego typu "cegiełki" w służbie zdrowia za czasów rządów PiS (jedyny dostrzegalny przeze mnie pozytyw ich rządów), a nad szkołami nikt się nie pochwycił.

Data: 2012-09-11 18:14:05
Autor: witek
ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczen ie w szkole
Robert Tomasik wrote:
Uwalono tego typu "cegiełki" w służbie zdrowia za czasów rządów PiS
(jedyny dostrzegalny przeze mnie pozytyw ich rządów), a nad szkołami
nikt się nie pochwycił.


szkoly maja kiepskie argumenty przetargowe w czasie strajku. Nikt  sie nimi nie przejmuje i w negatywnym i pozytywnym tego slowa znaczeniu.

Data: 2012-09-12 01:28:06
Autor: Robert Tomasik
ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:k2ogjt$r7j$2dont-email.me...
Robert Tomasik wrote:
Uwalono tego typu "cegiełki" w służbie zdrowia za czasów rządów PiS
(jedyny dostrzegalny przeze mnie pozytyw ich rządów), a nad szkołami
nikt się nie pochwycił.


szkoly maja kiepskie argumenty przetargowe w czasie strajku. Nikt  sie nimi nie przejmuje i w negatywnym i pozytywnym tego slowa znaczeniu.


Możesz rozwinąć tę myśl? Bo nei za bardzo widzę związek.

Data: 2012-09-11 18:32:59
Autor: witek
ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczen ie w szkole
Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:k2ogjt$r7j$2dont-email.me...
Robert Tomasik wrote:
Uwalono tego typu "cegiełki" w służbie zdrowia za czasów rządów PiS
(jedyny dostrzegalny przeze mnie pozytyw ich rządów), a nad szkołami
nikt się nie pochwycił.


szkoly maja kiepskie argumenty przetargowe w czasie strajku. Nikt  sie
nimi nie przejmuje i w negatywnym i pozytywnym tego slowa znaczeniu.


Możesz rozwinąć tę myśl? Bo nei za bardzo widzę związek.


Rusza sie tylko to co ewentulanie moze zagrozic realnym strajkiem lub przyniesc kase do budzetu.
Dlatego nikt niczego nie zrobil i nie zrobi w tej sprawie w szkolnictwie.
No co najwyzej zrzutki na komitet lub ubezpieczenie opodatkujÄ….

Data: 2012-09-11 23:15:09
Autor: mAro
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
On 11 Wrz, 23:54, "Robert Tomasik" <robert.toma...@gazeta.pl> wrote:

Nigdzie i bardzo sie dziwiê, ¿e po prostu taka forma nie zosta³a zakazana.
Komitet rodzicielski powinien albo zostaæ ujêty przez jak±¶ ustawê, albo
funkcjonowaæ jako stowarzyszenie. Mo¿liwa by³aby kontrola przep³ywu
pieniedzy, bo teraz, to dzia³a to troszkê na zasadzie uk³adu korupcyjnego,
bo pracownicy szko³y po prostu otrzymuj± pieni±dze.

No nie wiem jak w innych szko³ach, ale u nas jest tak:
Komitet powo³uj± rodzice na pierwszym spotkaniu, a pieni±dze zbiera
skarbnik. Za te pieni±dze trójka klasowa (rodzice) organizuj± np.
wigiliê, wycieczkê itp. na któr± zawsze kto¶ z trójki jedzie. A zatem,
rozumowanie jest takie: my rodzice chcemy zbieraæ pieni±dze i
organizowaæ dzieciom rzeczy ponad standardowe. A wiêc, Twoja postawa
mnie dziwi, bo chcia³by¶ regulacji i zakazywania dobrowolnych dzia³añ,
które s± ¶wietnie kontrolowane i sprzyjaj± dzieciom.

Z kolei na Radê Rodziców ka¿da klasa wybiera przedstawiciela, i na tej
radzie wybiera siê: przewodnicz±cego, skarbnika, sekretarza, komisjê
rewizyjn± itp. Wszystkie papiery do wgl±du s± w sekretariacie.
Przejrzy¶ciej siê nie da :), Ba na stronie szko³y s± sprawozdania itp.
Rada pozyskuje fundusze z datków, prowizji za ubezpieczenie,
organizacji festynów itp. Oczywi¶cie w Radzie wszyscy pracuj± za
darmo. Wydaje na nagrody dla uczniów, a jak zostanie to u nas
zakupiono dwa projektory. (zgodnie z nowym programem szkolnym, ma byæ
"multimedialnie" tylko men oczywi¶cie nie funduje projektorów...).
Oczywi¶cie wydatki akceptowane s± w g³osowaniu.

Podsumowuj±c, szko³a to mo¿e byæ fajne miejsce przy zaanga¿owaniu
rodziców, ale Ci traktuj± szko³ê czêsto jak warsztat samochodowy:
zostawiæ dziecko i odebraæ. Mog³a by byæ te¿ podstawow± komórk±
spo³eczeñstwa obywatelskiego, jakim mo¿e za 3 pokolenia siê staniemy.
Z drugiej strony oczywi¶cie trzeba pamiêtaæ, ¿e ka¿de zaanga¿owanie
jest dobrowolne i nie mo¿na mieæ do nikogo pretensji.

Pozdrawiam!

P.S. Zawsze zabawnie wygl±daj± wybory do rady czy trójki. Wszyscy
doro¶li nagle zawi±zuj± buty, licz± kafelki na pod³odze itp :)

Data: 2012-09-12 11:45:56
Autor: Robert Tomasik
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
U¿ytkownik "mAro" <whatlogin@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:59d537ed-b505-4b14-aad1-b51f5f4d5e90r14g2000vbd.googlegroups.com...
On 11 Wrz, 23:54, "Robert Tomasik" <robert.toma...@gazeta.pl> wrote:

Nigdzie i bardzo sie dziwiê, ¿e po prostu taka forma nie zosta³a zakazana.
Komitet rodzicielski powinien albo zostaæ ujêty przez jak±¶ ustawê, albo
funkcjonowaæ jako stowarzyszenie. Mo¿liwa by³aby kontrola przep³ywu
pieniedzy, bo teraz, to dzia³a to troszkê na zasadzie uk³adu korupcyjnego,
bo pracownicy szko³y po prostu otrzymuj± pieni±dze.

No nie wiem jak w innych szko³ach, ale u nas jest tak:
Komitet powo³uj± rodzice na pierwszym spotkaniu, a pieni±dze zbiera
skarbnik. Za te pieni±dze trójka klasowa (rodzice) organizuj± np.
wigiliê, wycieczkê itp. na któr± zawsze kto¶ z trójki jedzie. A zatem,
rozumowanie jest takie: my rodzice chcemy zbieraæ pieni±dze i
organizowaæ dzieciom rzeczy ponad standardowe. A wiêc, Twoja postawa
mnie dziwi, bo chcia³by¶ regulacji i zakazywania dobrowolnych dzia³añ,
które s± ¶wietnie kontrolowane i sprzyjaj± dzieciom.

1) Regulacja, to nie zakaz.
2) To nie jest w zaden sposób kontrolowane. Przewa¿nie poza kilkoma dzia³aczami, to nikt nie wie, co siê tak faktycznie dzieie z pieniedzmi.
3) Mamy zapis o bezp³±tnej nauce, a zatem to pañstwo (w tym wypadku samorz±dy) maj± organizowaæ odpowiedni poziom, a nie samorzutnie rodzice.
4) Skoro rodzice musz± robiæ nadstandardy standardowo (bo chba w ka¿dej szkole co¶ takiego jest), to najprawdopodobniej mamy z³e standardy i tyle.

Z kolei na Radê Rodziców ka¿da klasa wybiera przedstawiciela, i na tej
radzie wybiera siê: przewodnicz±cego, skarbnika, sekretarza, komisjê
rewizyjn± itp. Wszystkie papiery do wgl±du s± w sekretariacie.
Przejrzy¶ciej siê nie da :),

Zrób to dla mnie i id¼ do sekretariatu i powiedz, zê chcesz siê  tymi dokumentami zapoznaæ,a  potem zdaj relacjê.

Ba na stronie szko³y s± sprawozdania itp.
Rada pozyskuje fundusze z datków, prowizji za ubezpieczenie,
organizacji festynów itp. Oczywi¶cie w Radzie wszyscy pracuj± za
darmo. Wydaje na nagrody dla uczniów, a jak zostanie to u nas
zakupiono dwa projektory. (zgodnie z nowym programem szkolnym, ma byæ
"multimedialnie" tylko men oczywi¶cie nie funduje projektorów...).
Oczywi¶cie wydatki akceptowane s± w g³osowaniu.

Je¶li faktycznie rodzice dostarczyli szkole dwa projektory, to dyrektor przyj±³korzy¶æ materialn± w zwi±zku z pe³nieniem funkcji publicznej. Zajrzyj do kodeksu karnego - tak troche powy¿ej art. 228 :-)) - i mozemy kontynuowaæ dyskusje.

Podsumowuj±c, szko³a to mo¿e byæ fajne miejsce przy zaanga¿owaniu
rodziców, ale Ci traktuj± szko³ê czêsto jak warsztat samochodowy:
zostawiæ dziecko i odebraæ. Mog³a by byæ te¿ podstawow± komórk±
spo³eczeñstwa obywatelskiego, jakim mo¿e za 3 pokolenia siê staniemy.
Z drugiej strony oczywi¶cie trzeba pamiêtaæ, ¿e ka¿de zaanga¿owanie
jest dobrowolne i nie mo¿na mieæ do nikogo pretensji.

No to ustalmy - mamy bezp³±tne szkolnictwo, czy nie? Nie chodzi mi o to, jakie ma byæ, tylko jakie mamy. No bo skoro standardem okazuje sie konieczno¶æ dop³at, to wprowadziæ dop³aty i tyle. System zwolnieñ dla biednych. Pieniadze trafiaj± na rachunek szko³yh i dyrfektor tego pilnuje. Rada rodziców jako organ doradczy dyrektora, na co je wydaæ - skoro ju¿ tak ma byæ.

P.S. Zawsze zabawnie wygl±daj± wybory do rady czy trójki. Wszyscy
doro¶li nagle zawi±zuj± buty, licz± kafelki na pod³odze itp :)

Moze nie ka¿dy chce uczestniczyæ w tego typu szopkach, ktore nie do¶æ, ¿e s± na pograniczu powiazañ korupcyjnych, to jeszcze nawet nie wiadom do koñca, jak to zrobiæ dobrze.

Data: 2012-09-12 05:18:25
Autor: mAro
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
On 12 Wrz, 11:51, "Robert Tomasik" <robert.toma...@gazeta.pl> wrote:

1) Regulacja, to nie zakaz.
2) To nie jest w zaden sposób kontrolowane. Przewa¿nie poza kilkoma
dzia³aczami, to nikt nie wie, co siê tak faktycznie dzieie z pieniedzmi.

Nie rozumiem. Czy na pewno masz dzieci, które chodz± do szko³y ?
Uwa¿asz, ¿e w 30 osobowej grupie doros³ych, gdzie ludzie sami ustalaj±
trójkê klasow±, nie wiedz± na co id± pieni±dze ?
Mo¿e Ci co na spotkania nie chodz± to faktycznie nie wiedz±.

3) Mamy zapis o bezp³±tnej nauce, a zatem to pañstwo (w tym wypadku
samorz±dy) maj± organizowaæ odpowiedni poziom, a nie samorzutnie rodzice.

No i to przecie¿ dostajesz. Kwestia "odpowiedni poziom" wymaga³ by
definicji.
Mo¿na te¿ na zebraniu rodziców ustaliæ, ¿e nie p³acimy komitetu tylko
sk³adamy siê na ka¿dy cel osobno, np. wycieczkê szkoln±. No i wreszcie
- mo¿na nie p³aciæ i tyle.

4) Skoro rodzice musz± robiæ nadstandardy standardowo (bo chba w ka¿dej
szkole co¶ takiego jest), to najprawdopodobniej mamy z³e standardy i tyle.

No ale, mo¿emy dyskutowaæ o tym co by³o by fajnie mieæ w standardzie,
albo o tym co jest tu i teraz. Dzieci rosn±.


Zrób to dla mnie i id¼ do sekretariatu i powiedz, zê chcesz siê  tymi
dokumentami zapoznaæ,a  potem zdaj relacjê.

No i? By³em i widzia³em. Bud¿et, wydatki, faktury, regulamin,
g³osowania itp. Na sam± Radê te¿ mo¿esz i¶æ jako obserwator.
W Radzie te¿ by³em przez rok i za nim przyst±pi³em przegl±da³em owe
dokumenty. Wiem mniej wiêcej jak to dzia³a (co nie znaczy, ¿e
idealnie). U mnie, powtarzam, u mnie w podstawówce nie ma z tym
¿adnego problemu.

Je¶li faktycznie rodzice dostarczyli szkole dwa projektory, to dyrektor
przyj±³korzy¶æ materialn± w zwi±zku z pe³nieniem funkcji publicznej.
Zajrzyj do kodeksu karnego - tak troche powy¿ej art. 228 :-)) - i mozemy
kontynuowaæ dyskusje.

To ciekawe na co zwracasz uwagê. Rada za w g³osowaniu decyduje na co
przeznacza zgromadzone ¶rodki. Nagrody za wyniki, medale za konkursy
itp.  w takim razie te¿ s± korzy¶ci± materialn±. Dofinansowanie
wycieczki czy biedniejszych uczniów równie¿. Nie jestem prawnikiem,
ale zdaje siê s± te¿ zapisy prawne dotycz±ce funkcjonowania rady
rodziców.

No to ustalmy - mamy bezp³±tne szkolnictwo, czy nie? Nie chodzi mi o to,
jakie ma byæ, tylko jakie mamy. No bo skoro standardem okazuje sie
konieczno¶æ dop³at, to wprowadziæ dop³aty i tyle. System zwolnieñ dla
biednych. Pieniadze trafiaj± na rachunek szko³yh i dyrfektor tego pilnuje.
Rada rodziców jako organ doradczy dyrektora, na co je wydaæ - skoro ju¿ tak
ma byæ.

No pewnie, ¿e to siê da zorganizowaæ, mo¿na czekaæ a¿ Pañstwo co¶ z
tym zrobi i zorganizuje idealnie. Ja siê tylko dzielê do¶wiadczeniem z
w³asnego podwórka.
A druga sprawa, ¿e dzieci rosn± :)

> doro¶li nagle zawi±zuj± buty, licz± kafelki na pod³odze itp :)

Moze nie ka¿dy chce uczestniczyæ w tego typu szopkach, ktore nie do¶æ, ¿e
s± na pograniczu powiazañ korupcyjnych, to jeszcze nawet nie wiadom do
koñca, jak to zrobiæ dobrze.

I s³usznie, nic na si³ê. Z w³asnego do¶wiadczenia wiem, ¿e mo¿na
wcisn±æ nos wszêdzie, o wszystko pytaæ i braæ w tym czynny udzia³.
Pos±dzanie o dzia³anie na pograniczu korupcji jest nieco nie na
miejscu, bo i trójka klasowa i rada sk³ada siê z rodziców.
Korupcjogenne jest dla mnie raczej decydowanie o wydawaniu publicznych
pieniêdzy na remonty, naprawy i wyposa¿enie szkó³. Tam jest pewnie
ca³y ten syf.

Jeszcze raz mówiê, nie bronie szkolnictwa, MENu czy dyrekcji
jakiejkolwiek placówki pañstwowej, jedynie opisuje dzia³ania
podejmowane przez rodziców.

Pozdrawiam!

Data: 2012-09-12 14:56:43
Autor: Gotfryd Smolik news
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
On Wed, 12 Sep 2012, mAro wrote:

wycieczki czy biedniejszych uczniów równie¿. Nie jestem prawnikiem,
ale zdaje siê s± te¿ zapisy prawne dotycz±ce funkcjonowania rady
rodziców.

  S± i szkoda ¿e od tego nie zacz±³e¶ :)

  Przeczytaj ten "dotycz±cy" kawa³ek ustawy.

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-09-12 06:58:53
Autor: mAro
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
On 12 Wrz, 15:21, Gotfryd Smolik news <smo...@stanpol.com.pl> wrote:

  S± i szkoda ¿e od tego nie zacz±³e¶ :)

Ja tam tylko praktykê znam :)

Data: 2012-09-12 14:02:13
Autor: Jacek Midura
ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
Dnia 2012-09-12, o godz. 11:45:56
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał(a):

Użytkownik "mAro" <whatlogin@gmail.com> napisał w wiadomości news:59d537ed-b505-4b14-aad1-b51f5f4d5e90r14g2000vbd.googlegroups.com...
On 11 Wrz, 23:54, "Robert Tomasik" <robert.toma...@gazeta.pl> wrote:

> No nie wiem jak w innych szkołach, ale u nas jest tak:
> Komitet powołują rodzice na pierwszym spotkaniu, a pieniądze zbiera
> skarbnik. Za te pieniądze trójka klasowa (rodzice) organizują np.
> wigilię, wycieczkę itp. na którą zawsze ktoś z trójki jedzie. A
> zatem, rozumowanie jest takie: my rodzice chcemy zbierać pieniądze i
> organizować dzieciom rzeczy ponad standardowe. A więc, Twoja postawa
> mnie dziwi, bo chciałbyś regulacji i zakazywania dobrowolnych
> działań, które są świetnie kontrolowane i sprzyjają dzieciom.

1) Regulacja, to nie zakaz.
2) To nie jest w zaden sposób kontrolowane. Przeważnie poza kilkoma działaczami, to nikt nie wie, co się tak faktycznie dzieie z
pieniedzmi.

Nie wie, bo nie ma możliwości tego sprawdzić, czy go to po prostu nie
obchodzi?
3) Mamy zapis o bezpłątnej nauce, a zatem to państwo (w
tym wypadku samorządy) mają organizować odpowiedni poziom, a nie
samorzutnie rodzice.

Ale przecież pieniądze z "klasowego" nie idą na naukę. U moich dzieci w
szkole poszły na m.in. wigilie klasową, nagrody książkowe dla
najlepszych uczniów, kwiaty jako podziękowanie _od rodziców_ dla
dyrekcji na koniec roku. Oczywiście, są to wydatki niekonieczne, ale
wydaje mi się, że całkiem sensowne. Jaką proponujesz formę finansowania
powyższych trzech spraw? Przez samorząd?

> Podsumowując, szkoła to może być fajne miejsce przy zaangażowaniu
> rodziców, ale Ci traktują szkołę często jak warsztat samochodowy:
> zostawić dziecko i odebrać. Mogła by być też podstawową komórką
> społeczeństwa obywatelskiego, jakim może za 3 pokolenia się
> staniemy. Z drugiej strony oczywiście trzeba pamiętać, że każde
> zaangażowanie jest dobrowolne i nie można mieć do nikogo pretensji.

No to ustalmy - mamy bezpłątne szkolnictwo, czy nie?

Stosujesz wymiennie "bezpłatną naukę" i "bezpłatne szkolnictwo", a to
nie jest to samo. Nie wszystko, co dzieje siÄ™ w szkole, to jest nauka.
Nie chodzi mi o
to, jakie ma być, tylko jakie mamy. No bo skoro standardem okazuje
sie konieczność dopłat, to wprowadzić dopłaty i tyle. System zwolnień
dla biednych.

Hm, postulowane "dopłaty" wyglądają dokładnie jak funkcjonujące obecnie
fundusze klasowe czy komitety rodzicielskie. Co dokładnie chciałbyś
zmienić?

Pieniadze trafiają na rachunek szkołyh i dyrfektor tego
pilnuje.

A to bez sensu, bo od razu pójdą na remont klas albo pensje.

--
Jacek Midura

Data: 2012-09-12 14:31:08
Autor: Robert Tomasik
ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
Użytkownik "Jacek Midura" <jacek@m.krakow.pl> napisał w wiadomości news:67a6i9xuga.ln2m.krakow.pl...

> No nie wiem jak w innych szkołach, ale u nas jest tak:
> Komitet powołują rodzice na pierwszym spotkaniu, a pieniądze zbiera
> skarbnik. Za te pieniądze trójka klasowa (rodzice) organizują np.
> wigilię, wycieczkę itp. na którą zawsze ktoś z trójki jedzie. A
> zatem, rozumowanie jest takie: my rodzice chcemy zbierać pieniądze i
> organizować dzieciom rzeczy ponad standardowe. A więc, Twoja postawa
> mnie dziwi, bo chciałbyś regulacji i zakazywania dobrowolnych
> działań, które są świetnie kontrolowane i sprzyjają dzieciom.

1) Regulacja, to nie zakaz.
2) To nie jest w zaden sposób kontrolowane. Przeważnie poza kilkoma
działaczami, to nikt nie wie, co się tak faktycznie dzieie z
pieniedzmi.

Nie wie, bo nie ma możliwości tego sprawdzić, czy go to po prostu nie
obchodzi?

Moze i nie obchodzi. 99% obywateli nie interesuje jak są wydawane pieniadze przez gminę, a przecież nie jest z tego powodu puszczone na żywioł, tylko podlega kontroli szeregu instytucji. Każdy z rodziców wpłaca kilkadziesiąt złotych na komitet i ma później prowadzic kontrole tych wydatków? Wyobraź sobie, że każdy z kilkuset rodziców postąpi zgodnie z Twoją sugestią. Dziennie 3-4 bedzie siedziało i kontrolowało to? Jakby tylko raz chcieli? To utopia. Dlatego też trzeba to ubrać w sensowne ramy i tyle.

3) Mamy zapis o bezpłątnej nauce, a zatem to państwo (w
tym wypadku samorządy) mają organizować odpowiedni poziom, a nie
samorzutnie rodzice.

Ale przecież pieniądze z "klasowego" nie idą na naukę. U moich dzieci w
szkole poszły na m.in. wigilie klasową, nagrody książkowe dla
najlepszych uczniów, kwiaty jako podziękowanie _od rodziców_ dla
dyrekcji na koniec roku. Oczywiście, są to wydatki niekonieczne, ale
wydaje mi się, że całkiem sensowne. Jaką proponujesz formę finansowania
powyższych trzech spraw? Przez samorząd?

Ja nie zarzucam ogólnie braku sensowności takich wydatków, tylko brak kontroli nad nimi. Kontroli systemowej po prostu. Jaki widzisz problem, by - przy odpowiednich unormowaniach prawnych - dokonać zakupu na rachunek ciastek, barszczu i ryby na tę wigilię, albo rozliczenie tego jak w stowarzyszeniach na oświadczenie - rozliczenie? I niech sobie to leży. Raz na jakiś czas ktoś przychodzi i rozlicza wyrywkowo. Dzieki temu mniej wiecej przynajmniej wiadomo, co się z kasą dzieje. W skali klasy, to przecież zeszyt wystarczy. Z przodu lista składek, a z tyłu zapisy typu: Kwiaty dla p. A. - 15 sł - i obok paragon przylepiony.

> Podsumowując, szkoła to może być fajne miejsce przy zaangażowaniu
> rodziców, ale Ci traktują szkołę często jak warsztat samochodowy:
> zostawić dziecko i odebrać. Mogła by być też podstawową komórką
> społeczeństwa obywatelskiego, jakim może za 3 pokolenia się
> staniemy. Z drugiej strony oczywiście trzeba pamiętać, że każde
> zaangażowanie jest dobrowolne i nie można mieć do nikogo pretensji.

No to ustalmy - mamy bezpłątne szkolnictwo, czy nie?

Stosujesz wymiennie "bezpłatną naukę" i "bezpłatne szkolnictwo", a to
nie jest to samo. Nie wszystko, co dzieje siÄ™ w szkole, to jest nauka.

Czyli w publicznym urzędzie robimy sobie prywatę w ramach jakiś samorzutnych przedsięwzięć?

Nie chodzi mi o
to, jakie ma być, tylko jakie mamy. No bo skoro standardem okazuje
sie konieczność dopłat, to wprowadzić dopłaty i tyle. System zwolnień
dla biednych.

Hm, postulowane "dopłaty" wyglądają dokładnie jak funkcjonujące obecnie
fundusze klasowe czy komitety rodzicielskie. Co dokładnie chciałbyś
zmienić?

Ich rozliczanie. Nic więcej.

Pieniadze trafiają na rachunek szkołyh i dyrfektor tego
pilnuje.

A to bez sensu, bo od razu pójdą na remont klas albo pensje.

Na pensje nie pójdą, natomaist co do remontu klas, to może jest bardziej potrzebny, niż wigilia klasowa po prostu? No, a jak nie, to ewentualnie kwestia sprawdzenia sposobu zarządzania szkoła, że w sytuacji braku pełnego pokrycia potrzeb robi się mniej ważne rzeczy i tyle.

Data: 2012-09-12 15:16:50
Autor: Gotfryd Smolik news
ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
On Wed, 12 Sep 2012, Robert Tomasik wrote:

U¿ytkownik "Jacek Midura" <jacek@m.krakow.pl> napisa³
[...]
Nie wie, bo nie ma mo¿liwo¶ci tego sprawdziæ, czy go to po prostu nie
obchodzi?

Moze i nie obchodzi. 99% obywateli nie interesuje jak s± wydawane pieniadze przez gminê, a przecie¿ nie jest z tego powodu puszczone na ¿ywio³, tylko podlega kontroli szeregu instytucji.

  Ale nie przesadzaj. NieTeKwoty.

Ka¿dy z rodziców wp³aca kilkadziesi±t
z³otych na komitet i ma pó¼niej prowadzic kontrole tych wydatków?

"mo¿e". To nie "musi". Wystarczy zdroworozs±dkowo podej¶æ do sprawy
i pos³aæ jednego ze znajomych osobi¶cie rodziców.

Wyobra¼ sobie,

  Wyobra¿am :), wyobra¼ sobie :)
  Wyja¶niam: po kontroli z US podatnik jest doskonale przygotowany
do setki identycznych kontroli (z "papierów" ju¿ przejrzanych).

¿e ka¿dy z kilkuset rodziców post±pi zgodnie z Twoj± sugesti±. Dziennie 3-4 bedzie siedzia³o i kontrolowa³o to?

  Po pierwsze - NIE MUSZ¡.
  Dopóki chodzi³o o MO¯LIWO¦Æ, nie widzia³em nic zdro¿nego
w tym co piszesz.
  Po drugie, je¶li nie wierzysz *instytucjom*, takim jak dyrektor,
¿e nie rozkradn± tych pieniêdzy, to jaki sens, ¿eby *instytucje*
to kontrolowa³y?
  Po trzecie - ile bêd± kosztowa³y pensje kontroluj±cych?

  A po czwarte i ostateczne: po tym, jak przyjdzie trzeci
zawziêty kontroler-rodzic, przedstawiciele rady bêd± mieli
gotowy do wydruku arkusz z kompletem danych i teczkê
z papierami do wgl±du.

Jakby tylko raz chcieli? To utopia. Dlatego te¿ trzeba to ubraæ w sensowne ramy i tyle.

  Robert, ja Ciê nie poznajê.
  Aby na pewno nic ci nie zaszkodzi³o?
  Jeszcze raz: ILE TO BÊDZIE KOSZTOWA£O i dlaczego nie maj± tego
kontrolowaæ rodzice, *osobi¶cie* sprawdzaj±c na co id± ich
w³asne pieni±dze?

  Natomiast *zupe³nie* inna sprawa, to pytanie, czy jedna
lub druga rada rzeczywi¶cie nie stosuje jakich¶ technik
utrudniaj±cych dotarcie do danych, tak ¿e w sumie nie
wiadomo na co pieni±dze siê rozesz³y.
  Ale to jest inna sprawa!
(i do wymuszenia zapisami regulaminu)


Ale przecie¿ pieni±dze z "klasowego" nie id± na naukê. U moich dzieci
w szkole posz³y na m.in. wigilie klasow±, nagrody ksi±¿kowe dla
najlepszych uczniów, kwiaty jako podziêkowanie _od rodziców_ dla
dyrekcji na koniec roku.

  Pytanie czy wszystkie wymienione cele ujd± jako "statutowe".
  Przypomnê, ¿e rada ma prawo do regulaminowej "obs³ugi" wy³±cznie
celów statutowych i w sposób zgodny z regulaminem.
  W pozosta³ych przypadkach jest to po prostu grupa ludzi, która
postanawia co¶ razem zrobiæ, a tu rzeczywi¶cie mo¿e nie byæ tak
prosto.

Ja nie zarzucam ogólnie braku sensowno¶ci takich wydatków, tylko brak kontroli nad nimi. Kontroli systemowej po prostu. Jaki widzisz problem, by - przy odpowiednich unormowaniach prawnych - dokonaæ zakupu na rachunek ciastek, barszczu i ryby na tê wigiliê, albo rozliczenie tego jak w stowarzyszeniach na o¶wiadczenie - rozliczenie?

  No ale przecie¿ taki wymóg jest oczywisty.
  Chyba siê nie rozumiemy ;)

I niech sobie to le¿y. Raz na
jaki¶ czas kto¶ przychodzi i rozlicza wyrywkowo.

  To ja nie wiem co Ci siê nie podoba, skoro o tym mowa ;)
(tyle, ze robi± to rodzice, a nie "instytucja")

No to ustalmy - mamy bezp³±tne szkolnictwo, czy nie?

Stosujesz wymiennie "bezp³atn± naukê" i "bezp³atne szkolnictwo", a to
nie jest to samo. Nie wszystko, co dzieje siê w szkole, to jest nauka.

Czyli w publicznym urzêdzie robimy sobie prywatê w ramach jaki¶ samorzutnych
przedsiêwziêæ?

  Tak w³a¶nie siê dzieje.
  Przyk³adem jest sprawa odp³atno¶ci za polskie normy b±d¼ ci±gle
niewyja¶niony spór o odp³atno¶æ "danych wtórnych" (np. przy
prognozach pogody, z danych zebranych z publicznych srodków).
  O fotoradarach z uprzejmo¶ci nie wspomnê ;) (a mam na my¶li
oczywi¶cie fakt "niecelowego" przeznaczania ¶rodków z kar).
  Z dok³adno¶ci± do "prywaty" rozumianej jako ¶ci±ganie ¶rodków
do kasy instytucji, a nie zwyk³ej kradzie¿y na cele osobiste :)

Hm, postulowane "dop³aty" wygl±daj± dok³adnie jak funkcjonuj±ce obecnie
fundusze klasowe czy komitety rodzicielskie. Co dok³adnie chcia³by¶
zmieniæ?

Ich rozliczanie. Nic wiêcej.

  Ale Ty idziesz w stronê odebrania rodzicom mo¿liwo¶ci tej kontroli.
  IMVHO, chcesz zrobiæ gorzej ni¿ jest.
  Jak dyrekto siê "u³o¿y" z kontrolerem, to nikt ju¿ nie dojdzie
co, kto i kiedy wyda³.

Pieniadze trafiaj± na rachunek szko³yh i dyrfektor tego
pilnuje.

A to bez sensu, bo od razu pójd± na remont klas albo pensje.

  Dobrze gadasz.

Na pensje nie pójd±, natomaist co do remontu klas, to mo¿e jest bardziej potrzebny, ni¿ wigilia klasowa po prostu?

  Byæ mo¿e, i to masz racjê - ów remont pewnie jest bli¿ej "celów statutowych".
  Tyle, ¿e chodzi o drug± stronê medalu: o to, ¿e *rodzice* ustalaj±
na co maj± i¶æ te pieni±dze!

No, a jak nie, to ewentualnie
kwestia sprawdzenia sposobu zarz±dzania szko³a, ¿e w sytuacji braku pe³nego
pokrycia potrzeb robi siê mniej wa¿ne rzeczy i tyle.

  Ale Ty chcia³by¶, aby ¶rodki z KR dorzucaæ do bud¿etu szko³y.
  To niekoniecznie jest dobry pomys³.

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-09-13 01:41:20
Autor: Robert Tomasik
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkoleprostuje 99% przypadków. W razie w±tpliwo¶ci te nieliczne przypadki siê
U¿ytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:Pine.WNT.4.64.1209121458170.2292quad...

Jakby tylko raz chcieli? To utopia. Dlatego te¿ trzeba to ubraæ w sensowne ramy i tyle.

 Robert, ja Ciê nie poznajê.
 Aby na pewno nic ci nie zaszkodzi³o?
 Jeszcze raz: ILE TO BÊDZIE KOSZTOWA£O i dlaczego nie maj± tego
kontrolowaæ rodzice, *osobi¶cie* sprawdzaj±c na co id± ich
w³asne pieni±dze?

Nic pewnie nie bedzie kosztowa³o, bo co ma kosztowaæ. Sama gro¼ba sparwdzenia wyprostuje 99% przypadków. W razie podejrzeñ sie sparwdzi kwity i tyle.

 Natomiast *zupe³nie* inna sprawa, to pytanie, czy jedna
lub druga rada rzeczywi¶cie nie stosuje jakich¶ technik
utrudniaj±cych dotarcie do danych, tak ¿e w sumie nie
wiadomo na co pieni±dze siê rozesz³y.
 Ale to jest inna sprawa!
(i do wymuszenia zapisami regulaminu)


Ale przecie¿ pieni±dze z "klasowego" nie id± na naukê. U moich dzieci
w szkole posz³y na m.in. wigilie klasow±, nagrody ksi±¿kowe dla
najlepszych uczniów, kwiaty jako podziêkowanie _od rodziców_ dla
dyrekcji na koniec roku.

 Pytanie czy wszystkie wymienione cele ujd± jako "statutowe".
 Przypomnê, ¿e rada ma prawo do regulaminowej "obs³ugi" wy³±cznie
celów statutowych i w sposób zgodny z regulaminem.
 W pozosta³ych przypadkach jest to po prostu grupa ludzi, która
postanawia co¶ razem zrobiæ, a tu rzeczywi¶cie mo¿e nie byæ tak
prosto.

Ja nie zarzucam ogólnie braku sensowno¶ci takich wydatków, tylko brak kontroli nad nimi. Kontroli systemowej po prostu. Jaki widzisz problem, by - przy odpowiednich unormowaniach prawnych - dokonaæ zakupu na rachunek ciastek, barszczu i ryby na tê wigiliê, albo rozliczenie tego jak w stowarzyszeniach na o¶wiadczenie - rozliczenie?

 No ale przecie¿ taki wymóg jest oczywisty.
 Chyba siê nie rozumiemy ;)

Ale ja to znam z praktyki. Jak znalaz³em w¶ród rachunków rachunek na wino i dwie butelki wódki i wyja¶niono mi, ze to by³o na imieniny pana X, to sie z lekka zburzy³em :-)

I niech sobie to le¿y. Raz na
jaki¶ czas kto¶ przychodzi i rozlicza wyrywkowo.

 To ja nie wiem co Ci siê nie podoba, skoro o tym mowa ;)
(tyle, ze robi± to rodzice, a nie "instytucja")

Rodzice tego nie s± w stanie rozliczyæ. Tylko co niektórzy upust pieniactwa daj± i tyle.

No to ustalmy - mamy bezp³±tne szkolnictwo, czy nie?

Stosujesz wymiennie "bezp³atn± naukê" i "bezp³atne szkolnictwo", a to
nie jest to samo. Nie wszystko, co dzieje siê w szkole, to jest nauka.

Czyli w publicznym urzêdzie robimy sobie prywatê w ramach jaki¶ samorzutnych
przedsiêwziêæ?

 Tak w³a¶nie siê dzieje.
 Przyk³adem jest sprawa odp³atno¶ci za polskie normy b±d¼ ci±gle
niewyja¶niony spór o odp³atno¶æ "danych wtórnych" (np. przy
prognozach pogody, z danych zebranych z publicznych srodków).
 O fotoradarach z uprzejmo¶ci nie wspomnê ;) (a mam na my¶li
oczywi¶cie fakt "niecelowego" przeznaczania ¶rodków z kar).
 Z dok³adno¶ci± do "prywaty" rozumianej jako ¶ci±ganie ¶rodków
do kasy instytucji, a nie zwyk³ej kradzie¿y na cele osobiste :)

No wiec mniej wiecej o to mi chodzi.

Hm, postulowane "dop³aty" wygl±daj± dok³adnie jak funkcjonuj±ce obecnie
fundusze klasowe czy komitety rodzicielskie. Co dok³adnie chcia³by¶
zmieniæ?

Ich rozliczanie. Nic wiêcej.

 Ale Ty idziesz w stronê odebrania rodzicom mo¿liwo¶ci tej kontroli.
 IMVHO, chcesz zrobiæ gorzej ni¿ jest.
 Jak dyrekto siê "u³o¿y" z kontrolerem, to nikt ju¿ nie dojdzie
co, kto i kiedy wyda³.

Prêdzej sie u³o¿y z rodzicem wyja¶niajac, ze zawsze jego dziecko mo¿e sie okazaæ niedouczone. Kontroler nie ma zak³adnika w szkole :-)

Pieniadze trafiaj± na rachunek szko³yh i dyrfektor tego
pilnuje.

A to bez sensu, bo od razu pójd± na remont klas albo pensje.

 Dobrze gadasz.

Na pensje nie pójd±, natomaist co do remontu klas, to mo¿e jest bardziej potrzebny, ni¿ wigilia klasowa po prostu?

 Byæ mo¿e, i to masz racjê - ów remont pewnie jest bli¿ej "celów statutowych".
 Tyle, ¿e chodzi o drug± stronê medalu: o to, ¿e *rodzice* ustalaj±
na co maj± i¶æ te pieni±dze!

No, a jak nie, to ewentualnie
kwestia sprawdzenia sposobu zarz±dzania szko³a, ¿e w sytuacji braku pe³nego
pokrycia potrzeb robi siê mniej wa¿ne rzeczy i tyle.

 Ale Ty chcia³by¶, aby ¶rodki z KR dorzucaæ do bud¿etu szko³y.
 To niekoniecznie jest dobry pomys³.

Bo ja uwa¿am, ze to w ogóle jest jakie¶ dziwne rozwi±zanie i tyle.

Data: 2012-09-12 14:34:29
Autor: Gotfryd Smolik news
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
On Wed, 12 Sep 2012, Robert Tomasik wrote:

U¿ytkownik "mAro" <whatlogin@gmail.com> napisa³
No nie wiem jak w innych szko³ach, ale u nas jest tak:
Komitet powo³uj± rodzice na pierwszym spotkaniu, a pieni±dze zbiera
skarbnik.

  Prawie dobrze.
  Nim cokolwiek zrobi± powinni formalnie zatwierdziæ regulamin,
a je¶li s± tylko "klasowi" to wiedzieæ ¿e jest, choæby na zasadzie
"to co, akceptujemy ten zesz³oroczny?"
  Art. 53.4 tu:
http://www.prawo.vulcan.edu.pl/przegdok.asp?qdatprz=akt&qplikid=1

[...]

Za te pieni±dze trójka klasowa (rodzice) organizuj± np.
wigiliê, wycieczkê itp.

  Przyznam ¿e nie wiem - czy przyk³adowa wycieczka jest *statutow±*
dzia³alno¶ci± szko³y?
  ¯eby by³a jasno¶æ - jak na mój gust jest oczywiste, i¿ pieni±dze
pozbierane ze sk³adek mo¿na przeznaczaæ tylko (i wy³±cznie) na
tak± dzia³alno¶æ.
  Na mój gust, pieni±dze na wycieczkê powinny byæ pozbierane od
uczestników.

organizowaæ dzieciom rzeczy ponad standardowe. A wiêc, Twoja postawa
mnie dziwi, bo chcia³by¶ regulacji i zakazywania dobrowolnych dzia³añ,
które s± ¶wietnie kontrolowane i sprzyjaj± dzieciom.

1) Regulacja, to nie zakaz.

  Zgadza siê.
  I IMVHO w opisie wy¿ej w dwu miejscach ta regulacja jest przekraczana :)
(chyba ¿e po pierwsze mAro przeoczy³ fakt akceptowania regulaminu
a po drugie jednak na wycieczki zbieraj± osobno).

2) To nie jest w zaden sposób kontrolowane. Przewa¿nie

  No ale to jest inna sprawa, taka sama jak przy spó³dzielniach.
  Nie jest kontrolowane, bo nikomu siê nie chce.

3) Mamy zapis o bezp³±tnej nauce, a zatem to pañstwo (w tym wypadku samorz±dy) maj± organizowaæ odpowiedni poziom, a nie samorzutnie rodzice.

  Ale w³a¶nie pañstwo to robi - domaga³e¶ siê w poprzednim po¶cie ustawy
to masz - pañstwo zaliczy³o "samorzutnie rodzice" do "organizowania
przez pañstwo" (bo jest w ustawie :P) i ju¿ :>

4) Skoro rodzice musz± robiæ nadstandardy standardowo (bo chba w ka¿dej szkole co¶ takiego jest), to najprawdopodobniej mamy z³e standardy i tyle.

  A z tym nie mam zamiaru dyskutowaæ.
  Co racja to racja.

Z kolei na Radê Rodziców ka¿da klasa wybiera przedstawiciela, i na tej
radzie wybiera siê: przewodnicz±cego, skarbnika, sekretarza, komisjê
rewizyjn± itp. Wszystkie papiery do wgl±du s± w sekretariacie.
Przejrzy¶ciej siê nie da :),

Zrób to dla mnie i id¼ do sekretariatu i powiedz, zê chcesz siê  tymi
dokumentami zapoznaæ,a  potem zdaj relacjê.

  Hola, panowie :)
  Jeden pisze o "papierach" z wyborów przedstawicieli, drugi niemal
na pewno ma na my¶li "papiery" z rozliczeniem wydatkowanych kwot,
to siê nie mo¿e skoñczyæ czym¶ s³abszym ni¿ flejm ;)

darmo. Wydaje na nagrody dla uczniów, a jak zostanie to u nas
zakupiono dwa projektory. (zgodnie z nowym programem szkolnym, ma byæ
"multimedialnie" tylko men oczywi¶cie nie funduje projektorów...).
Oczywi¶cie wydatki akceptowane s± w g³osowaniu.

Je¶li faktycznie rodzice dostarczyli szkole dwa projektory, to dyrektor
przyj±³korzy¶æ materialn± w zwi±zku z pe³nieniem funkcji publicznej.

  Je¶li nie stoj± u niego w gabinecie do jego u¿ytku, to w ¿aden
sposób. Przyj±³ je jako przedstawiciel urzêdu, obdarowanym jest
urz±d, i prawie na pewno w ustawie o CIT znajdzie siê zwolnienie
na tê okoliczno¶æ.
  To nie jest "korzy¶æ maj±tkowa" pozyskana w celach osobistych,
a raczej nie ma sensu porównywaæ szko³y np. z policj± (o ile pamiêtam,
dla policji wpisano jaki¶ zakaz dla takich darowizn, tylko nie wiem
do której ustawy - a posz³o realnie o to, ¿e przedsiêbiorcy
obdarowywali jednostki policji komputerami, co siê nie wszystkim
widzia³o; tak, na pewno mam na my¶li "jednostki policji" a nie
funkcjonariuszy tych¿e :))

Zajrzyj
do kodeksu karnego - tak troche powy¿ej art. 228 :-)) - i mozemy kontynuowaæ dyskusje.

  Mo¿emy, zajrza³em.
  Mowa jest o *osobistej* korzy¶ci maj±tkowej urzêdnika.

drugiej strony oczywi¶cie trzeba pamiêtaæ, ¿e ka¿de zaanga¿owanie jest dobrowolne i nie mo¿na mieæ do nikogo pretensji.

No to ustalmy - mamy bezp³±tne szkolnictwo, czy nie?

  Nie.
  Przecie¿ podrêczniki trzeba kupowaæ.

jakie ma byæ, tylko jakie mamy. No bo skoro standardem okazuje sie konieczno¶æ dop³at, to wprowadziæ dop³aty i tyle.

  Ale to jest reklamacja do z³o¿enia na Wiejskiej :)
(ewentualnie .polityka)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-09-12 06:57:32
Autor: mAro
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
On 12 Wrz, 14:34, Gotfryd Smolik news <smo...@stanpol.com.pl> wrote:


  Prawie dobrze.
  Nim cokolwiek zrobi± powinni formalnie zatwierdziæ regulamin,
a je¶li s± tylko "klasowi" to wiedzieæ ¿e jest, choæby na zasadzie
"to co, akceptujemy ten zesz³oroczny?"
  Art. 53.4 tu:http://www.prawo.vulcan.edu.pl/przegdok.asp?qdatprz=akt&qplikid=1

Zaraz zaraz. Wiem w czym problem.
Ja odnoszê siê osobno do kwestii Rady Rodziców oraz tzw. trójki
klasowej, która Rad± Rodziców nie jest i nie musi mieæ z ni± nic do
czynienia.

Dlatego nie widzê potrzeby regulowania w jakikolwiek sposób faktu, ¿e
30 osób, czyli rodziców uczniów danej klasy spotyka siê i ustala
"¶ciepê" :) zwan± "komitet rodzicielski". Natomiast na Radê Rodziców
wp³aty s± ca³kowicie dobrowolne a wielko¶ci sk³adek nikt nie ustala.

  Zgadza siê.
  I IMVHO w opisie wy¿ej w dwu miejscach ta regulacja jest przekraczana :)
(chyba ¿e po pierwsze mAro przeoczy³ fakt akceptowania regulaminu
a po drugie jednak na wycieczki zbieraj± osobno).

Tak jak powy¿ej, chodzi³o mi o komitet rodzicielski klasowy.
Oczywi¶cie, ¿e na Radzie Rodziców zaczyna siê od akceptacji regulaminu
i innych spraw organizacyjnych. Jest przyjêcie sprawozdania i inne
sprawy. Zgodnie z przytoczonymi artyku³ami. Przepraszam je¿eli ¼le
mnie kto¶ zrozumia³ - ale przywyk³em, ¿e komitet rodzicielski i trójka
klasowa - to dzia³alno¶æ w ramach klasy. Rada rodziców dotyczy ca³ej
szko³y.

Pozdrawiam!

Data: 2012-09-13 01:47:20
Autor: Robert Tomasik
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
U¿ytkownik "mAro" <whatlogin@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:f139636b-897e-4dca-886a-43700de2c74fo19g2000vbo.googlegroups.com...
On 12 Wrz, 14:34, Gotfryd Smolik news <smo...@stanpol.com.pl> wrote:

Zaraz zaraz. Wiem w czym problem.
Ja odnoszê siê osobno do kwestii Rady Rodziców oraz tzw. trójki
klasowej, która Rad± Rodziców nie jest i nie musi mieæ z ni± nic do
czynienia.

Dlatego nie widzê potrzeby regulowania w jakikolwiek sposób faktu, ¿e
30 osób, czyli rodziców uczniów danej klasy spotyka siê i ustala
"¶ciepê" :) zwan± "komitet rodzicielski". Natomiast na Radê Rodziców
wp³aty s± ca³kowicie dobrowolne a wielko¶ci sk³adek nikt nie ustala.

Jak w kosciele normalnie. Spróbuj daæ za pogrzeb 5 z³ ksiêdzu :-) Ad rem, to w znanych mi wypadkach s± to ustalone kwoty.

Data: 2012-09-13 07:17:28
Autor: mAro
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
On 13 Wrz, 01:51, "Robert Tomasik" <robert.toma...@gazeta.pl> wrote:

Jak w kosciele normalnie. Spróbuj daæ za pogrzeb 5 z³ ksiêdzu :-) Ad rem,
to w znanych mi wypadkach s± to ustalone kwoty.

Na klasowy siê zgadzaj± rodzice...ale jak ustali wiêkszo¶æ ¿e 10plm/mc
to wy³amaæ siê jest na pewno trudno :)  No ale tak to ju¿ jest. Na
PoPis te¿ mo¿esz siê nie zgadzaæ hehe
Na "radê" jest numer konta i nikt nie nagabuje ani nie umieszcza
czarnej listy itp.

Pozdrawiam!

Data: 2012-09-13 08:31:40
Autor: m
Obowi�zkowe/dobrowolne ?! ubezpiecze nie w szkole
W dniu 13.09.2012 01:47, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "mAro" <whatlogin@gmail.com> napisał w wiadomości
news:f139636b-897e-4dca-886a-43700de2c74fo19g2000vbo.googlegroups.com...
On 12 Wrz, 14:34, Gotfryd Smolik news <smo...@stanpol.com.pl> wrote:

Zaraz zaraz. Wiem w czym problem.
Ja odnoszę się osobno do kwestii Rady Rodziców oraz tzw. trójki
klasowej, która Radą Rodziców nie jest i nie musi mieć z nią nic do
czynienia.

Dlatego nie widzę potrzeby regulowania w jakikolwiek sposób faktu, że
30 osób, czyli rodziców uczniów danej klasy spotyka się i ustala
"ściepę" :) zwaną "komitet rodzicielski". Natomiast na Radę Rodziców
wpłaty są całkowicie dobrowolne a wielkości składek nikt nie ustala.

Jak w kosciele normalnie. Spróbuj dać za pogrzeb 5 zł księdzu :-) Ad
rem, to w znanych mi wypadkach sÄ… to ustalone kwoty.

Tak jak spróbuj dać 1gr napiwku kelnerowi. Niby dobrowolnie i dowolnie, a w gębę można dostać.

p. m.

Data: 2012-09-13 01:45:16
Autor: Robert Tomasik
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
U¿ytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:Pine.WNT.4.64.1209121415340.2292quad...
On Wed, 12 Sep 2012, Robert Tomasik wrote:

U¿ytkownik "mAro" <whatlogin@gmail.com> napisa³
No nie wiem jak w innych szko³ach, ale u nas jest tak:
Komitet powo³uj± rodzice na pierwszym spotkaniu, a pieni±dze zbiera
skarbnik.

 Prawie dobrze.
 Nim cokolwiek zrobi± powinni formalnie zatwierdziæ regulamin,
a je¶li s± tylko "klasowi" to wiedzieæ ¿e jest, choæby na zasadzie
"to co, akceptujemy ten zesz³oroczny?"
 Art. 53.4 tu:
http://www.prawo.vulcan.edu.pl/przegdok.asp?qdatprz=akt&qplikid=1

[...]

Za te pieni±dze trójka klasowa (rodzice) organizuj± np.
wigiliê, wycieczkê itp.

 Przyznam ¿e nie wiem - czy przyk³adowa wycieczka jest *statutow±*
dzia³alno¶ci± szko³y?
 ¯eby by³a jasno¶æ - jak na mój gust jest oczywiste, i¿ pieni±dze
pozbierane ze sk³adek mo¿na przeznaczaæ tylko (i wy³±cznie) na
tak± dzia³alno¶æ.
 Na mój gust, pieni±dze na wycieczkê powinny byæ pozbierane od
uczestników.

organizowaæ dzieciom rzeczy ponad standardowe. A wiêc, Twoja postawa
mnie dziwi, bo chcia³by¶ regulacji i zakazywania dobrowolnych dzia³añ,
które s± ¶wietnie kontrolowane i sprzyjaj± dzieciom.

1) Regulacja, to nie zakaz.

 Zgadza siê.
 I IMVHO w opisie wy¿ej w dwu miejscach ta regulacja jest przekraczana :)
(chyba ¿e po pierwsze mAro przeoczy³ fakt akceptowania regulaminu
a po drugie jednak na wycieczki zbieraj± osobno).

2) To nie jest w zaden sposób kontrolowane. Przewa¿nie

 No ale to jest inna sprawa, taka sama jak przy spó³dzielniach.
 Nie jest kontrolowane, bo nikomu siê nie chce.

3) Mamy zapis o bezp³±tnej nauce, a zatem to pañstwo (w tym wypadku samorz±dy) maj± organizowaæ odpowiedni poziom, a nie samorzutnie rodzice.

 Ale w³a¶nie pañstwo to robi - domaga³e¶ siê w poprzednim po¶cie ustawy
to masz - pañstwo zaliczy³o "samorzutnie rodzice" do "organizowania
przez pañstwo" (bo jest w ustawie :P) i ju¿ :>

4) Skoro rodzice musz± robiæ nadstandardy standardowo (bo chba w ka¿dej szkole co¶ takiego jest), to najprawdopodobniej mamy z³e standardy i tyle.

 A z tym nie mam zamiaru dyskutowaæ.
 Co racja to racja.

Z kolei na Radê Rodziców ka¿da klasa wybiera przedstawiciela, i na tej
radzie wybiera siê: przewodnicz±cego, skarbnika, sekretarza, komisjê
rewizyjn± itp. Wszystkie papiery do wgl±du s± w sekretariacie.
Przejrzy¶ciej siê nie da :),

Zrób to dla mnie i id¼ do sekretariatu i powiedz, zê chcesz siê  tymi
dokumentami zapoznaæ,a  potem zdaj relacjê.

 Hola, panowie :)
 Jeden pisze o "papierach" z wyborów przedstawicieli, drugi niemal
na pewno ma na my¶li "papiery" z rozliczeniem wydatkowanych kwot,
to siê nie mo¿e skoñczyæ czym¶ s³abszym ni¿ flejm ;)

darmo. Wydaje na nagrody dla uczniów, a jak zostanie to u nas
zakupiono dwa projektory. (zgodnie z nowym programem szkolnym, ma byæ
"multimedialnie" tylko men oczywi¶cie nie funduje projektorów...).
Oczywi¶cie wydatki akceptowane s± w g³osowaniu.

Je¶li faktycznie rodzice dostarczyli szkole dwa projektory, to dyrektor
przyj±³korzy¶æ materialn± w zwi±zku z pe³nieniem funkcji publicznej.

 Je¶li nie stoj± u niego w gabinecie do jego u¿ytku, to w ¿aden
sposób. Przyj±³ je jako przedstawiciel urzêdu, obdarowanym jest
urz±d, i prawie na pewno w ustawie o CIT znajdzie siê zwolnienie
na tê okoliczno¶æ.
 To nie jest "korzy¶æ maj±tkowa" pozyskana w celach osobistych,
a raczej nie ma sensu porównywaæ szko³y np. z policj± (o ile pamiêtam,
dla policji wpisano jaki¶ zakaz dla takich darowizn, tylko nie wiem
do której ustawy - a posz³o realnie o to, ¿e przedsiêbiorcy
obdarowywali jednostki policji komputerami, co siê nie wszystkim
widzia³o; tak, na pewno mam na my¶li "jednostki policji" a nie
funkcjonariuszy tych¿e :))

Zajrzyj
do kodeksu karnego - tak troche powy¿ej art. 228 :-)) - i mozemy kontynuowaæ dyskusje.

 Mo¿emy, zajrza³em.
 Mowa jest o *osobistej* korzy¶ci maj±tkowej urzêdnika.

Zlituj sie i nie blu¼nij. Korzyj¶æ majatkowa to korzy¶æ dla siebie lub kogo¶ innego. A s³owo "osobista" jest u¿yte w tym znaczeniu, ¿e to moze byæ korzy¶æ majatkowa (pieni±dze, kura, samochód) albo osobista (przyk³±dowo pójdzie z Toba do wyra).
,
drugiej strony oczywi¶cie trzeba pamiêtaæ, ¿e ka¿de zaanga¿owanie jest dobrowolne i nie mo¿na mieæ do nikogo pretensji.

No to ustalmy - mamy bezp³±tne szkolnictwo, czy nie?

 Nie.
 Przecie¿ podrêczniki trzeba kupowaæ.

Mozesz pozyczyæ od kogo¶ i pó¼niej oddaæ. Nie trzeba.

jakie ma byæ, tylko jakie mamy. No bo skoro standardem okazuje sie konieczno¶æ dop³at, to wprowadziæ dop³aty i tyle.

 Ale to jest reklamacja do z³o¿enia na Wiejskiej :)
(ewentualnie .polityka)

Wiem, ale mam za ma³e przebicie :-)

Data: 2012-09-13 22:27:20
Autor: Gotfryd Smolik news
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
On Thu, 13 Sep 2012, Robert Tomasik wrote:

(darowizna dla szko³y i 228 KK)

Zlituj sie i nie blu¼nij.
Korzyj¶æ majatkowa to korzy¶æ dla siebie lub kogo¶ innego.
A s³owo "osobista" jest u¿yte w tym znaczeniu,

  Mea culpa, nie zwróci³em uwagi na "lub", 100% racji.
  Co przyjêcia "korzy¶ci" na rzecz instytucji IMO siê
nie kwalifikuje (przynajmniej automatycznie, bez naruszenia
innego przepisu, w tym 228.3, 228.3 i 228.4)
  Znaczy nie widzi mi siê sposób w jaki to uj±³e¶: po przemy¶leniu
przyznajê, ¿e jest problem w tym, ¿e dyrektor szko³y przyjmuje
pieni±dze *nie* na rzecz szko³y.
  Ale napisa³e¶ co napisa³e¶ :)
  Przecie¿ literalnie rzecz ujmuj±c, musia³by¶ wsadziæ wiêkszo¶æ
pracowników skarbówek, na przyk³ad. No i ZUSu :]
  Dobra, przesadzam, "lex specialis derogat legi generali" znam ;)
ale darowizny na rzecz szko³y zabronione nie s±, a przyj±æ ich
nikt inny ni¿ dyrektor (uprawniony do reprezentacji) nie mo¿e.

  Pasuje?

No to ustalmy - mamy bezp³±tne szkolnictwo, czy nie?

 Nie.
 Przecie¿ podrêczniki trzeba kupowaæ.

Mozesz pozyczyæ od kogo¶ i pó¼niej oddaæ. Nie trzeba.

  Jasne.
  Szczególnie po zmiany "podstawy programowej" istnieje wystarczaj±ca
liczba jeleni, aby *nieodp³atnie* u¿yczyæ podrêcznika.
BTW: "po¿yczka" w prawnym znaczeniu raczej nie wchodzi w rachubê,
  bo zainteresowanych oddawaniem innych egzemplarzy ni¿ zosta³y
  po¿yczone (a tylko wtedy jest to po¿yczka) bêdzie jeszcze mniej :]


 Ale to jest reklamacja do z³o¿enia na Wiejskiej :)
(ewentualnie .polityka)

Wiem, ale mam za ma³e przebicie :-)

  Nie Ty jeden ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-09-14 01:47:38
Autor: Robert Tomasik
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
U¿ytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:Pine.WNT.4.64.1209132214310.752quad...

ale darowizny na rzecz szko³y zabronione nie s±, a przyj±æ ich
nikt inny ni¿ dyrektor (uprawniony do reprezentacji) nie mo¿e.

No w³a¶nie teoretycznie s±.

Data: 2012-09-14 08:20:11
Autor: Gotfryd Smolik news
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
On Fri, 14 Sep 2012, Robert Tomasik wrote:

U¿ytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa³

ale darowizny na rzecz szko³y zabronione nie s±, a przyj±æ ich
nikt inny ni¿ dyrektor (uprawniony do reprezentacji) nie mo¿e.

No w³a¶nie teoretycznie s±.

  W po¶cie obok piszesz "szkole wolno, dyrektorowi nie".
  Przecie¿ darowinê dla szko³y przyjmuje jako szko³a, a nie jako
Jan Kowalski.

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-09-14 09:00:18
Autor: Michal Jankowski
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> writes:

On Fri, 14 Sep 2012, Robert Tomasik wrote:

U¿ytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa³

ale darowizny na rzecz szko³y zabronione nie s±, a przyj±æ ich
nikt inny ni¿ dyrektor (uprawniony do reprezentacji) nie mo¿e.

No w³a¶nie teoretycznie s±.

  W po¶cie obok piszesz "szkole wolno, dyrektorowi nie".
  Przecie¿ darowinê dla szko³y przyjmuje jako szko³a, a nie jako
Jan Kowalski.

Sam pewnie je¼dzi radiowozem ufundowanym przez gminê.

  MJ

Data: 2012-09-14 09:56:02
Autor: Gotfryd Smolik news
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
On Fri, 14 Sep 2012, Michal Jankowski wrote:

Sam pewnie je¼dzi radiowozem ufundowanym przez gminê.

  O ile pamiêtam, z tym przypadkiem jest k³opot: nie nadaje siê
na "wzorzec", bo dla policji (policji, nie policjantów!) wprowadzone
zosta³y odrêbne przepisy, ograniczaj±ce mo¿liwo¶æ fundowania
¶rodków przez osoby trzecie.
  Ale w przypadku gminy mo¿esz mieæ racjê :) (gmina byæ mo¿e ci±gle
mo¿e co¶ policji podarowaæ, nie wiem)
  Niemniej wersja o bezprawno¶ci (karalno¶ci) przyjêcia darowizny
*na rzecz* i *w imieniu* (z p. widzenia prawa cywilnego to jest
istotne, ka¿de ze sformu³owañ osobno, IMO równie¿ powinno siê to
przek³adaæ na rozumienie przytaczanego przepisu KK) instytucji
(poza przypadkami, kiedy jest to odrêbnie zabronione) nijak mi
nie pasuje.

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-09-14 21:40:22
Autor: Robert Tomasik
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
U¿ytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:Pine.WNT.4.64.1209140818390.3484quad...
On Fri, 14 Sep 2012, Robert Tomasik wrote:

U¿ytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa³

ale darowizny na rzecz szko³y zabronione nie s±, a przyj±æ ich
nikt inny ni¿ dyrektor (uprawniony do reprezentacji) nie mo¿e.

No w³a¶nie teoretycznie s±.

 W po¶cie obok piszesz "szkole wolno, dyrektorowi nie".
 Przecie¿ darowinê dla szko³y przyjmuje jako szko³a, a nie jako

Przyjmuje "dla kogo¶ innego".

Data: 2012-09-15 17:04:38
Autor: Gotfryd Smolik news
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
On Fri, 14 Sep 2012, Robert Tomasik wrote:

U¿ytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa³
 W po¶cie obok piszesz "szkole wolno, dyrektorowi nie".
 Przecie¿ darowinê dla szko³y przyjmuje jako szko³a, a nie jako

Przyjmuje "dla kogo¶ innego".

  Powiem tak: nijak nie widzi mi siê taki wniosek, ale muszê przyznaæ
¿e tu i teraz nie wiem, jak go podwa¿yæ.
  Mam jednak przekonanie i¿ "musi siê daæ" :)
(jak kto¶ wie, to poproszê o pochwalenie siê!)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-09-12 14:51:00
Autor: Michal Jankowski
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

Je¶li faktycznie rodzice dostarczyli szkole dwa projektory, to
dyrektor przyj±³korzy¶æ materialn± w zwi±zku z pe³nieniem funkcji
publicznej. Zajrzyj do kodeksu karnego - tak troche powy¿ej art. 228
:-)) - i mozemy kontynuowaæ dyskusje.

Dyrektor przyj±³ czy szko³a? :)

I czy Owsiak ju¿ siedzi?

  MJ

Data: 2012-09-13 01:48:04
Autor: Robert Tomasik
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
U¿ytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:kjzehm7xv4b.fsfccfs1.fuw.edu.pl...
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

Je¶li faktycznie rodzice dostarczyli szkole dwa projektory, to
dyrektor przyj±³korzy¶æ materialn± w zwi±zku z pe³nieniem funkcji
publicznej. Zajrzyj do kodeksu karnego - tak troche powy¿ej art. 228
:-)) - i mozemy kontynuowaæ dyskusje.

Dyrektor przyj±³ czy szko³a? :)

Korzy¶æ dla siebie lub kogo¶ innego - nie ma znaczenia kto przyj±³.

I czy Owsiak ju¿ siedzi?

A dawa³ jakiej¶ szkole?

Data: 2012-09-13 09:31:55
Autor: Michal Jankowski
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

Korzy¶æ dla siebie lub kogo¶ innego - nie ma znaczenia kto przyj±³.

I czy Owsiak ju¿ siedzi?

A dawa³ jakiej¶ szkole?

A szpitalom mo¿na?

  MJ

Data: 2012-09-13 11:51:52
Autor: Robert Tomasik
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
U¿ytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:kjza9wuxtsk.fsfccfs1.fuw.edu.pl...
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

Korzy¶æ dla siebie lub kogo¶ innego - nie ma znaczenia kto przyj±³.
I czy Owsiak ju¿ siedzi?
A dawa³ jakiej¶ szkole?
A szpitalom mo¿na?

Mo¿na, bo jak ju¿ wiele wyroków potwierdzi³o, lekarz jest osob± pe³ni±c± funkcje publiczn± tylko, jak wyknuje czynno¶ci administracyjne, a nie jak leczy. Jak im dasz rentgen, to raczej mo¿na spokojnie zak³adaæ, ¿e wypisywaæ L4 nim nie bêdê.

Data: 2012-09-13 13:26:19
Autor: Michal Jankowski
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

U¿ytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisa³ w
wiadomo¶ci news:kjza9wuxtsk.fsfccfs1.fuw.edu.pl...
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

Korzy¶æ dla siebie lub kogo¶ innego - nie ma znaczenia kto przyj±³.
I czy Owsiak ju¿ siedzi?
A dawa³ jakiej¶ szkole?
A szpitalom mo¿na?

Mo¿na, bo jak ju¿ wiele wyroków potwierdzi³o, lekarz jest osob±
pe³ni±c± funkcje publiczn± tylko, jak wyknuje czynno¶ci
administracyjne, a nie jak leczy. Jak im dasz rentgen, to raczej mo¿na
spokojnie zak³adaæ, ¿e wypisywaæ L4 nim nie bêdê.

Ale czy ty stawiasz tezê, ¿e szkole nie wolno przyjmowaæ darowizn?

  MJ

Data: 2012-09-14 01:45:42
Autor: Robert Tomasik
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
U¿ytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:kjzwqzyw4dg.fsfccfs1.fuw.edu.pl...
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

U¿ytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisa³ w
wiadomo¶ci news:kjza9wuxtsk.fsfccfs1.fuw.edu.pl...
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

Korzy¶æ dla siebie lub kogo¶ innego - nie ma znaczenia kto przyj±³.
I czy Owsiak ju¿ siedzi?
A dawa³ jakiej¶ szkole?
A szpitalom mo¿na?

Mo¿na, bo jak ju¿ wiele wyroków potwierdzi³o, lekarz jest osob±
pe³ni±c± funkcje publiczn± tylko, jak wyknuje czynno¶ci
administracyjne, a nie jak leczy. Jak im dasz rentgen, to raczej mo¿na
spokojnie zak³adaæ, ¿e wypisywaæ L4 nim nie bêdê.

Ale czy ty stawiasz tezê, ¿e szkole nie wolno przyjmowaæ darowizn?

Szkole wolno, Dyrektorowi nie.

Data: 2012-09-14 08:58:16
Autor: Michal Jankowski
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

Ale czy ty stawiasz tezê, ¿e szkole nie wolno przyjmowaæ darowizn?

Szkole wolno, Dyrektorowi nie.

"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

Je¶li faktycznie rodzice dostarczyli szkole dwa projektory, to
dyrektor przyj±³korzy¶æ materialn± w zwi±zku z pe³nieniem funkcji

Zdecyduj siê na co¶.

  MJ

Data: 2012-09-14 21:38:44
Autor: Robert Tomasik
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
U¿ytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:kjzfw6lw0on.fsfccfs1.fuw.edu.pl...
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

Ale czy ty stawiasz tezê, ¿e szkole nie wolno przyjmowaæ darowizn?

Szkole wolno, Dyrektorowi nie.

"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

Je¶li faktycznie rodzice dostarczyli szkole dwa projektory, to
dyrektor przyj±³korzy¶æ materialn± w zwi±zku z pe³nieniem funkcji

Zdecyduj siê na co¶.

To znaczy? Przypominam: "(...) dla siebie lub kogo¶ innego (...)".

Data: 2012-09-18 13:42:21
Autor: Michal Jankowski
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

U¿ytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisa³ w
wiadomo¶ci news:kjzfw6lw0on.fsfccfs1.fuw.edu.pl...
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

Ale czy ty stawiasz tezê, ¿e szkole nie wolno przyjmowaæ darowizn?

Szkole wolno, Dyrektorowi nie.

"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

Je¶li faktycznie rodzice dostarczyli szkole dwa projektory, to
dyrektor przyj±³korzy¶æ materialn± w zwi±zku z pe³nieniem funkcji

Zdecyduj siê na co¶.

To znaczy? Przypominam: "(...) dla siebie lub kogo¶ innego (...)".

Znaczy stawiasz tezê, ¿e szkole wolno, ale jest to prawo martwe, bo
dla szko³y musi wzi±æ dyrektor, ale jemu ju¿ nie wolno?

  MJ

Data: 2012-09-18 13:51:22
Autor: SQLwiel
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
W dniu 2012-09-18 13:42, Michal Jankowski pisze:
Znaczy stawiasz tezê, ¿e szkole wolno, ale jest to prawo martwe, bo
dla szko³y musi wzi±æ dyrektor, ale jemu ju¿ nie wolno?

My tu o teorii i literze, czy o duchu i praktyce, bo siê gubiê?

Bo je¶li kto¶ zrobi zrzutkê do skarbonki, nie bêdzie to zbiórka publiczna, kupi za to np. projektor, wrêczy dyrektorowi, a ten (czy ksiegowa) zaksiêguje darowiznê od nieustalonego darczyñcy i wprowadzi na stan, to wszystko ok i bardzo koszernie.

Je¶li paru rodziców jw i wrêczy nauczycielowi flaszkê, a ich (flaszek) warto¶æ nie przekroczy w ci±gu roku jakich¶-tam limitów kwotowych, to jw.

Gdy z moj± "ekip±" potrzebujemy sali na zebranie, to kupujemy szkole za stówê ¶rodki czysto¶ci, papier do ksero czy-co. Nikt niczego nie ksiêguje, te materia³y szybko znikn± i te¿ jest OK.

Czym¿e jest napiwek bêd±cy za oceanem niewyjmnion± czê¶ci± ka¿dej operacji konsumenckiej? Odpowiadam: ³agodn± form± powiedzenia fiskusowi "sp...aj!".


--

Dziêkujê i pozdrawiam.   SQLwiel.

Data: 2012-09-18 08:49:13
Autor: witek
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
SQLwiel wrote:
Czym¿e jest napiwek bêd±cy za oceanem niewyjmnion± czê¶ci± ka¿dej
operacji konsumenckiej? Odpowiadam: ³agodn± form± powiedzenia fiskusowi
"sp...aj!".

napiwki dolicza sie do w zeznaniu rocznym i uwierz mi, wielu ludzi to robi, bo jak potrzebuj± kredytu to mog± wykazaæ siê wy¿szymi dochodami.

Po za tym napiwki w gotówce to powoli robi sie rzadko¶æ.
Albo z definicji s± dopisane ju¿ do rachunku, ktory dostaje go¶æ do rêki, albo dopisuje je do rachunku klient.
Wowczas takie napiwki wyszczegolnia pracodawca.

Unikanie podatkow to dyscyplina sportowa, ale nie w tamtej czesci globu.

Data: 2012-09-19 01:04:53
Autor: Robert Tomasik
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
U¿ytkownik "SQLwiel" <"[nick]"@guglowapoczta.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:50586039$0$26695$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-09-18 13:42, Michal Jankowski pisze:
Znaczy stawiasz tezê, ¿e szkole wolno, ale jest to prawo martwe, bo
dla szko³y musi wzi±æ dyrektor, ale jemu ju¿ nie wolno?

My tu o teorii i literze, czy o duchu i praktyce, bo siê gubiê?

Bo je¶li kto¶ zrobi zrzutkê do skarbonki, nie bêdzie to zbiórka publiczna, kupi za to np. projektor, wrêczy dyrektorowi, a ten (czy ksiegowa) zaksiêguje darowiznê od nieustalonego darczyñcy i wprowadzi na stan, to wszystko ok i bardzo koszernie.

No w³a¶nie nie do koñca.

Je¶li paru rodziców jw i wrêczy nauczycielowi flaszkê, a ich (flaszek) warto¶æ nie przekroczy w ci±gu roku jakich¶-tam limitów kwotowych, to jw.

No w³a¶nie to sie ³apówka nazywa. I nie matu ¿adnego limiutu kwoty, a je¶li jest, to b±d¼ uprzejmy wskazaæ, jaki przepis to okre¶la.

Gdy z moj± "ekip±" potrzebujemy sali na zebranie, to kupujemy szkole za stówê ¶rodki czysto¶ci, papier do ksero czy-co. Nikt niczego nie ksiêguje, te materia³y szybko znikn± i te¿ jest OK.

No w³a¶nie powinny byæ zaksiêgowane.

Czym¿e jest napiwek bêd±cy za oceanem niewyjmnion± czê¶ci± ka¿dej operacji konsumenckiej? Odpowiadam: ³agodn± form± powiedzenia fiskusowi "sp...aj!".

Taki sam napiwek wrêczony urzêdnikowi stanowi ³apówkê.

Data: 2012-09-22 00:22:53
Autor: Gotfryd Smolik news
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
On Tue, 18 Sep 2012, SQLwiel wrote:

Bo je¶li kto¶ zrobi zrzutkê do skarbonki, nie bêdzie to zbiórka publiczna, kupi za to np. projektor, wrêczy dyrektorowi, a ten (czy ksiegowa) zaksiêguje darowiznê od nieustalonego darczyñcy

  Tu trzeba siê zgodziæ - jest problem.
  Nie mo¿e istnieæ "nieustalony darczyñca", bo z definicji darowizna
wymaga "intencji" ze strony daruj±cego.
  No i ¿eby mieæ *potwierdzenie* darowizny, trzeba mieæ *potwierdzenie*
woli, owej "kosztem swojego maj±tku".

  *SWOJEGO* :)
  Widzisz problem?
  Jak nie znasz osoby "darczyñcy", to sk±d we¼miesz potwierdzenie,
¿e to by³o kosztem *jego* maj±tku?
  Art.888 KC, dla porz±dku.

i wprowadzi na stan, to wszystko ok

  No nie bardzo.

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-09-18 17:33:22
Autor: Robert Tomasik
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
U¿ytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:kjzpq5jv9pe.fsfccfs1.fuw.edu.pl...
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

U¿ytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisa³ w
wiadomo¶ci news:kjzfw6lw0on.fsfccfs1.fuw.edu.pl...
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

Ale czy ty stawiasz tezê, ¿e szkole nie wolno przyjmowaæ darowizn?

Szkole wolno, Dyrektorowi nie.

"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

Je¶li faktycznie rodzice dostarczyli szkole dwa projektory, to
dyrektor przyj±³korzy¶æ materialn± w zwi±zku z pe³nieniem funkcji

Zdecyduj siê na co¶.

To znaczy? Przypominam: "(...) dla siebie lub kogo¶ innego (...)".

Znaczy stawiasz tezê, ¿e szkole wolno, ale jest to prawo martwe, bo
dla szko³y musi wzi±æ dyrektor, ale jemu ju¿ nie wolno?

Stawiam tezê, ¿e te wszystkie "darowizny" przewa¿nie nie wp³ywaja formalnie do szko³y i tyle. Przynajmniej w znanych mi wypadkach.

Data: 2012-09-12 14:14:05
Autor: Gotfryd Smolik news
ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
On Tue, 11 Sep 2012, Robert Tomasik wrote:

U¿ytkownik "Ariusz" <ariuszn@interia.eu> napisa³
Zreszt± podobnie komitet rodzicielski - co to za podatek - czy on ustawowo gdzie¶ jest wpisany.

Nigdzie i bardzo sie dziwiê, ¿e po prostu taka forma nie zosta³a zakazana.

  Zastrzegam, ¿e odnoszê siê nie do roli "podatku", a do rezerwy celowej
zbieranej przez rodziców (bo najczê¶ciej ma to w³a¶nie tak± formê).

Komitet rodzicielski powinien albo zostaæ ujêty przez jak±¶ ustawê, albo funkcjonowaæ jako stowarzyszenie.

  No przecie¿ jest, czepiasz siê :)
  Ustawa o systemie o¶wiaty, art.54.8

  Przywo³ywana jest tak w opisach:
http://e-prawnik.pl/forum/biznes/prawo-cywilne/komitet-rodzicielski.html
....jak i regulaminach:
http://www.gdynia.pl/bip/jednostki/info/6473_55387.html

  Link do ustawy (przyk³adowy):
http://www.prawo.vulcan.edu.pl/przegdok.asp?qdatprz=akt&qplikid=1

Mo¿liwa by³aby kontrola przep³ywu pieniedzy,

  Tak, rada *sobie* ustala regulamin, i rzecz jasna mo¿na i¶æ do
s±du z pretensj± ¿e nie przewidziano kontroli (albo przewidziano,
przez radê rodziców) i wgl±du ;>, wiêc zastrze¿enia rozumiem.
  Niemniej...


  A powa¿niej - sk±d teza, ¿e fakt ujêcia w ustawie cokolwiek umo¿liwi?
(pomijam ju¿ niestosowanie siê do ustawy, jak np. w sprawie pieniêdzy
z fotoradarów, ale na pocz±tek wpis do ustawy musia³by mieæ taki
cel o którym siê "ch³opskorozumowo" my¶li, a to wcale nie zawsze chce
dzia³aæ)


bo teraz, to dzia³a to troszkê na zasadzie uk³adu korupcyjnego, bo
pracownicy szko³y po prostu otrzymuj± pieni±dze, albo rzeczy.

  Nie maj± prawa, IMO.
  Robiæ to powinni przedstawiciele rodziców, przed którymi ew.
pracownicy szko³y musz± siê rozliczyæ, je¶li te pieni±dze s±
wydawane poprzez szko³ê.
  No chyba ¿e piszesz o *innych* sk³adkach ni¿ tych których (jak
przyuwa¿y³em) dyskusja dotyczy :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-09-12 12:17:55
Autor: rg
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
Tue, 11 Sep 2012 14:36:44 +0200, w <k2nb8s$vmv$1@usenet.news.interia.pl>,
Ariusz <ariuszn@interia.eu> napisa³(-a):

Ubezpieczenie w porównaniu do tego co oferuje jest do¶æ drogie i, jak w moim przypadku, lepiej jest wykupiæ jaki¶ pakiet np. razem z ubezpieczeniem domu i mieæ razem równie¿ NW dla ca³ej rodziny.

A tak przy okazji to mo¿esz co¶ poleciæ?

Data: 2012-09-14 08:19:39
Autor: Ariusz
Obowi±zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole
W dniu 2012-09-12 12:17, rg pisze:
Tue, 11 Sep 2012 14:36:44 +0200, w <k2nb8s$vmv$1@usenet.news.interia.pl>,
Ariusz <ariuszn@interia.eu> napisa³(-a):

Ubezpieczenie w porównaniu do tego co oferuje jest do¶æ drogie i, jak w
moim przypadku, lepiej jest wykupiæ jaki¶ pakiet np. razem z
ubezpieczeniem domu i mieæ razem równie¿ NW dla ca³ej rodziny.

A tak przy okazji to mo¿esz co¶ poleciæ?


Ja Compensa - mam ubezpieczony dom i rodzinê w tym NW i OC równie¿ na psa. I dziêki temu za OC samochodu p³acê mniej lub porównywalnie ma³o jak w mocno reklamowanych firmach.
I z wyp³at± odszkodowañ nie ma problemu - na razie wiêcej od ich wzi±³em ni¿ wp³aci³em - oj dzieci ma³e wiêc...

Ariusz

ObowiÄ…zkowe/dobrowolne ?! ubezpieczenie w szkole

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona