Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Obóz narodowo - picowski

Obóz narodowo - picowski

Data: 2012-08-07 19:00:04
Autor: Przemysław W
Obóz narodowo - picowski
Nie należy mieć złudzeń. Na Cmentarzu Powązkowskim obóz narodowo-pisowski buczał, buczy i będzie buczał podczas kolejnych obchodów. Buczą, bo są przekonani iż Powstanie Warszawskie było po to, by do władzy doszedł PiS, a Jarosław Kaczyński był prezydentem.

W Radiu TOK FM poseł Przemysław Wipler tłumaczył we wtorek Dominice Wielowieyskiej dlaczego propisowska i kibolska część widzów buczała na przedstawicieli rządu i prezydent Warszawy podczas uroczystości 68 rocznicy Powstania Warszawskiego.

Wipler nie widzi w tym nic zdrożnego. Stwierdza autorytatywnie, że "w taki sposób warszawiacy reagują na polskie władze na poziomie warszawskim i krajowym". Jak zaznacza, stał wtedy nie tylko obok protestującego przeciwko chamskiemu zachowaniu generała Ścibora-Rylskiego, ale obok "dworu" Hanny Gronkiewicz-Waltz. Ze strony urzędników wobec gwiżdżących padły słowa "swołocz", "spałować ich". Oczywiście, Wipler nie jest w stanie wskazać tych urzędników, ale jest przekonany, że ich słowa post factum uzasadniały wcześniejsze buczenie.



Wielowieyskiej udaje się z Wiplera wydusić zdanie, że "cmentarz nie jest najlepszym miejscem" na takie demonstracje. Brawo! To wielki postęp. Dotychczas dziennikarze nie byli w stanie wyciągnąć z posłów PiS choćby minimum potępienia wybryków na Cmentarzu Powązkowskim i Kopcu Czerniakowskim.

Kilka dni wcześniej w radiowej Trójce poseł Marcin Mastalerek tłumaczył, że buczenie jest zrozumiałe, bo przed Pałacem Prezydenckim w czasie sporu o krzyż zrobiono inny krzyż z puszek po piwie.

Zaś poseł Krzysztof Tchórzewski uzasadniał buczenie tym, że zgromadzeni uważają iż obecne władze są niegodne składania wieńców na grobach powstańców, a europoseł Janusz Wojciechowski ironizował, że buczenie "przeszkadzało jednemu generałowi".

Piotr Zaremba, jeden z czołowych tropicieli kosmopolityzmu, przed laty lansował pogląd, że ludzie gwiżdżą i buczą na Powązkach w reakcji na publicystykę "Gazety Wyborczej", choć jako żywo ci, którzy buczeli, na czytelników GW nie wyglądali. Teraz Zaremba w "Uważam Rze" buczy publicystycznie składając deklarację-pytanie: "My mamy swoje Powstanie. Co wy macie w zamian?"

Kluczowe znaczenie ma stwierdzenie "mamy swoje". Oznacza to, że Powstanie należy do Zaremby i jemu podobnych. Wtóruje mu inny publicysta z tej samej gildii - Tomasz Sakiewicz, szef "Gazety Polskiej", który twierdzi, że na Powązkach gwizdali powstańcy, albo ich rodziny. Konstatuje, że powstańcy warszawscy chcieliby awantury na cmentarzu, bo powstanie było taką awanturą po to by "porozumienie ponad podziałami" nie zastąpiło "prawdziwej niepodległości" (cokolwiek autor miał na myśli).

Nie należy mieć złudzeń. Na Cmentarzu Powązkowskim obóz narodowo-pisowski buczał, buczy i będzie buczał podczas kolejnych obchodów.

Buczą, bo są przekonani iż Powstanie Warszawskie było po to, by do władzy doszedł PiS, a Jarosław Kaczyński był prezydentem. Buczą po to, aby nikt kto miał inne zdanie niż oni, na uroczystości po prostu nie przyszedł. Pisowski patriotyzm jest jak chwast, usiłuje zawsze zagłuszyć inne rośliny.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,12271065,Posel_Wipler_rozumie_mowe_buczenia.html#ixzz22seRYpu2



Przemek

--

"Istnieje przedsiębiorstwo produkujące kłamstwa - PiS jako partia i "Gazeta Polska", media o. Rydzyka jako narzędzie propagandy.
 I nie chodzi tu tylko o kłamstwo smoleńskie, ale o kłamstwa dotyczące wielu innych spraw:  domniemanego obecnego rozbioru Polski, mitycznego dorobku politycznego Lecha Kaczyńskiego,
krzywdy ludzkiej, która jest wszechobecna i celowo implementowana."

Obóz narodowo - picowski

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona