Witam
Niedlugo kupie tarcze, jadnak nadal bede mial piwoty pod v-brejki.
Tak sobie mysle, ze niglupio byloby miec obrecze pod v-brejki, zeby podczasdluzszego wyjazdu i ewentualnego wycieku plynu z obu hamulcow (pewnie spowodowanym przez wiewiorki ;)) nie zalamywac rak, tylko wyjac v-brejki i dzialac dalej. I teraz pytanie - jaka obrecz bylaby bezposrednim odpowiednikiem DP20 jesli chodzi o wytrzymalosc, wage i cene?
Zdrowko

Niedlugo kupie tarcze, jadnak nadal bede mial piwoty pod v-brejki.

v co?

zyga

Zygmunt M. Zarzecki wrote:

Niedlugo kupie tarcze, jadnak nadal bede mial piwoty pod v-brejki.

v co?

  przejęzyczył się, chodziło o v-breaki, czyli hamulce v używane, jak
tarczowe pójdą w ch... znaczy się robić break-danca :)


--
Adrian S. the Lajt Rider

Adrian S. wrote:

Zygmunt M. Zarzecki wrote:

Niedlugo kupie tarcze, jadnak nadal bede mial piwoty pod v-brejki.

v co?

  przejęzyczył się, chodziło o v-breaki, czyli hamulce v używane, jak
tarczowe pójdą w ch... znaczy się robić break-danca :)

Napisalem v-brejki, bo nawet v-breaki, potrzebuja "'" po "k" zeby bylo poprawnie ;P
Wracajac jednak do tematu jakie obrecze polecalibyscie? :>

raviz wrote:

Witam
Niedlugo kupie tarcze, jadnak nadal bede mial piwoty pod v-brejki.
Tak sobie mysle, ze niglupio byloby miec obrecze pod v-brejki, zeby podczasdluzszego wyjazdu i ewentualnego wycieku plynu z obu hamulcow (pewnie spowodowanym przez wiewiorki ;)) nie zalamywac rak, tylko wyjac v-brejki i dzialac dalej. I teraz pytanie - jaka obrecz bylaby bezposrednim odpowiednikiem DP20 jesli chodzi o wytrzymalosc, wage i cene?

Nie wiem jakie masz hamulce, ale wyciek z płynu w obu to już byłoby osiągnięcie. Chyba, że masz dużo wrogów.

Poza tym zapasowy hamulec tarczowy będzie lżejszy.

pozdrawiam,
Kosu

On 2009-06-22, Kosu wrote:

raviz wrote:

Witam
Niedlugo kupie tarcze, jadnak nadal bede mial piwoty pod v-brejki.
Tak sobie mysle, ze niglupio byloby miec obrecze pod v-brejki, zeby podczasdluzszego wyjazdu i ewentualnego wycieku plynu z obu hamulcow (pewnie spowodowanym przez wiewiorki ;)) nie zalamywac rak, tylko wyjac v-brejki i dzialac dalej. I teraz pytanie - jaka obrecz bylaby bezposrednim odpowiednikiem DP20 jesli chodzi o wytrzymalosc, wage i cene?

Nie wiem jakie masz hamulce, ale wyciek z płynu w obu to już byłoby osiągnięcie. Chyba, że masz dużo wrogów.

Poza tym zapasowy hamulec tarczowy będzie lżejszy.

A zestaw uszczelek, pojemniczek z płynem i strzykawki jeszcze lżejsze.
;)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Nie wiem jakie masz hamulce, ale wyciek z płynu w obu to już byłoby osiągnięcie. Chyba, że masz dużo wrogów.

Poza tym zapasowy hamulec tarczowy będzie lżejszy.

pozdrawiam,
Kosu

Nie biore pod uwage zabierania ze soba do sakw klamki z zaciskiem badz klamki i v-brejkow bo faktycznie osiagnieciem byloby uszkodzenie obu hamulcow. Mysle raczej o kilkudniowym wypadzie z powrotem do punktu bazowego i ewentulanej wymianie hamulca jesli uleglby uszkodzeniu. Wiesz, v-brejki juz teraz mam a kupowanie drugiego zacisku i kamki, plus napelnianie i odpowietrzanie na miejscu dosc mocno komplikowaloby sprawe.

raviz wrote:

Wiesz, v-brejki juz teraz mam a kupowanie drugiego zacisku i kamki, plus napelnianie i odpowietrzanie na miejscu dosc mocno komplikowaloby sprawe.

A przeciąganie linki itp? Montaż hydrauliki jest dużo szybszy. Serwisowanie... nie wiem, bo nie mam własnej i nie przerabiałem tego. Z tego co ludzie mówią nie ma horroru - napełnianie i odpowietrzanie hamulców nie jest horrorem. A takie rzeczy jak zapasowa tarcza, płyn, kabel się po prostu kupuje i już.

Stworzyłeś już mnóstwo wątków i tej zmianie hamulców, ale zastanów się czy na pewno jesteś pewny. Bo takie rozterki jak w tym temacie świadczą o czymś przeciwnym ;]

A jak kiedyś zmienisz ramę na taką tylko pod tarcze, to co zrobisz? :D

pozdrawiam,
Kosu

Kosu wrote:

raviz wrote:

Wiesz, v-brejki juz teraz mam a kupowanie drugiego zacisku i kamki, plus napelnianie i odpowietrzanie na miejscu dosc mocno komplikowaloby sprawe.

A przeciąganie linki itp? Montaż hydrauliki jest dużo szybszy. Serwisowanie... nie wiem, bo nie mam własnej i nie przerabiałem tego. Z tego co ludzie mówią nie ma horroru - napełnianie i odpowietrzanie hamulców nie jest horrorem. A takie rzeczy jak zapasowa tarcza, płyn, kabel się po prostu kupuje i już.

Stworzyłeś już mnóstwo wątków i tej zmianie hamulców, ale zastanów się czy na pewno jesteś pewny. Bo takie rozterki jak w tym temacie świadczą o czymś przeciwnym ;]

A jak kiedyś zmienisz ramę na taką tylko pod tarcze, to co zrobisz? :D

pozdrawiam,
Kosu

Natworzylem tyle watkow, zeby przemyslec zakupy pod kazdym katem :)
Wymiany hamulcow jestem pewny, nadal troche kusza mnie BB7 jednak z fotek ktore znalazlem w sieci wynika jasno, ze bedzie spory konflikt z bagaznikiem. Moglbym oczywiscie kombinowac ze zmiana bagaznika bardziej przyjazny dla tarczowek badz zastowowac adaptery rozszerzajacy dolne wsporniki bagaznika. Mysle jadnak, ze sprobuje SLXow.
Nadal uwazam, ze taniej i latwiej jest wozic v-brejki, ktore mam obecnie - z linkami i pancerzami, niz bawic sie w napelnianie i odpowietrzanie hydraulikow.

raviz pisze:

Niedlugo kupie tarcze, jadnak nadal bede mial piwoty pod v-brejki.
Tak sobie mysle, ze niglupio byloby miec obrecze pod v-brejki, zeby podczasdluzszego wyjazdu i ewentualnego wycieku plynu z obu hamulcow (pewnie spowodowanym przez wiewiorki ;)) nie zalamywac rak, tylko wyjac v-brejki i dzialac dalej.

A z iloma takimi przypadkami się spotkałeś? Albo chociaż o ilu takich przypadkach słyszałeś?

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424

Beatyfikowani zatłoczyli już niebo. Nie warto tam iść.

A z iloma takimi przypadkami się spotkałeś? Albo chociaż o ilu takich przypadkach słyszałeś?

Liczylem na to, ze sie odezwiesz :] No wlasnie, jak to wyglada podczas Twoich wypadow? Na fotkach widzialem, ze glownie zajmujesz sie lowiectwem, snejki i takie tam a jak z awariami hydraulikow u Ciebie i innych osob?
Bo moze niepotrzebnie dmucham na zimne.
Zdrowko

PS jakie masz teraz obrecze, bo na fotkach wygladaja v-brejkowo?

raviz pisze:

Liczylem na to, ze sie odezwiesz :] No wlasnie, jak to wyglada podczas Twoich wypadow? Na fotkach widzialem, ze glownie zajmujesz sie lowiectwem, snejki i takie tam a jak z awariami hydraulikow u Ciebie i innych osob?
Bo moze niepotrzebnie dmucham na zimne.

Jedyny przypadek, z jakim się spotkałem, to miesiąc temu w Istebnej. Po 5-6 latach przewód hamulcowy w fulu kumpla przetarł się o ramę tam, gdzie pracował w trakcie uginania się zawieszenia. Uszkodzenie było widać przed szkodą gdyby komuś wpadło do głowy obejrzeć przewód.

PS jakie masz teraz obrecze, bo na fotkach wygladaja v-brejkowo?

Nie są pod V.

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424
"Jeśli kobieta zmęczy się, czy nawet umrze, to nie ma znaczenia.
Pozwólmy im umierać przy porodzie."
                                         (wczesny) Marcin Luter

"Solar" <solar91@opBEZTEGO.pl> wrote in message news:h1o898$38n$1news.onet.pl...
raviz pisze:

podczasdluzszego wyjazdu i ewentualnego wycieku plynu z obu hamulcow (pewnie spowodowanym przez wiewiorki ;)) nie zalamywac rak, tylko wyjac v-brejki i dzialac dalej.

A z iloma takimi przypadkami się spotkałeś? Albo chociaż o ilu takich przypadkach słyszałeś?

ja się spotkałem z gorszym (osobiście) - na pewnej imprezie tuż po starcie jednocześnie zdechła mi na amen przednia tarczówka hydrauliczna, a tylny v-brake wyeliminowało z gry pęknięcie obręczy ;)

pozdr