# Prezes Prawa i Sprawiedliwości nie przywykł do odszczekiwania swoich  podłych kłamstw ani nie przywykł też do respektowania polskiego prawa i  wydawanych w jego imię wyroków. Jarosław Kaczyński przegrał z Agorą, która  wytoczyła mu proces sądowy za porównanie "Gazety Wyborczej" do "Trybuny  Ludu" oraz za stwierdzenia mówiące o tym, że wydawca GW ma kadrowe i  finansowe związki postkomunistyczną oligarchią. Na mocy prawomocnego  wyroku sądu, który uznał wywiad Kaczyńskiego z 2007 roku za zniesławienie  prezes PiS miał zamieścić w terminie do 14 lipca bieżącego roku  przeprosiny na pierwszej stronie "Rzeczpospolitej", gdzie podczas  udzielonego przez siebie wywiadu zniesławił i znieważył powoda. Treść  zasądzonych na rzecz Agory przeprosin miała zawierać stwierdzenie o  mówieniu nieprawdy i insynuacjach, które godziły w dobre imię spółki.

Jarosław Kaczyński, dla którego kłamstwo i pomówienia to polityczny chleb  powszedni nie ma zamiaru nikogo przepraszać i pomimo upływającego czasu  nie wykonał prawomocnego wyroku sądu. Obroną wyjętego spod prawa prezesa  zajął się kolejny mistrz politycznej obłudy Adam Hofman. Rzecznik Prawa i  Sprawiedliwości powiedział na specjalnie zwołanej konferencji, że  Kaczyński nie przeprosi nie wykona postanowienia sądu, ponieważ mamy w  Polsce wolność słowa. Hofman dodał, że jego oświadczenie kończy całą  sprawę a jego mocodawca czeka na przymusowe wyegzekwowanie wyroku.  Bezprawie i wszechobecne poczucie bezkarności staje się wizytówką partii  Kaczyńskiego. Skazany prezes najwidoczniej bierze przykład z Rydzyka  licząc tym samym na radykalne kroki prawne ze strony sądu i uliczne  demonstracje krzyżowej dziczy, która taranując barierki obwieści kolejny  zamach na demokrację i jej największego strażnika. #
Ze strony:
http://tiny.pl/h5hh3

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/