Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Obrzezana ma?pa, czyli adam michnik

Obrzezana ma?pa, czyli adam michnik

Data: 2014-02-10 19:27:00
Autor: Mark Woydak
Obrzezana ma?pa, czyli adam michnik

Lepsza małpa, czyli Adam Michnik

Redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” Adam Michnik stwierdził, że pochodzi
od innej małpy niż jego przeciwnicy. Oznacza to, że różne gatunki małp dały
początek różnym gatunkom człowieka. Michnik wywodzi się, a w każdym razie
tak uważa, od małpy lepszej.

Z jego wypowiedzi wynikało także, że odmienne gatunki czy też rasy nie są w
stanie porozumieć się ze sobą, dlatego Michnik nie udziela odpowiedzi
reprezentantom ras obcych. Jedyne miejsce, gdzie może się z nimi spotykać,
to – w towarzystwie swoich ochroniarzy – na sali sądowej, gdzie
reprezentanci tamtych ras, podludzie (?), mają być skazywani za bezczelne
próby pisania o nadczłowieku, czyli redaktorze „Wyborczej”.

Natomiast on sam wraz ze swoimi ochroniarzami zorganizował konferencję na
temat zagrożenia faszyzmem, jakie pojawia się dzisiaj w Polsce. Okazuje
się, że rasy gorsze zdolne są nawet do krytyki rządu i prezydenta, co jest
czystej wody faszyzmem. Pozwalają sobie nie wierzyć w to, w co Michnik każe
im wierzyć, co jest faszyzmem do potęgi. Ba, w Polsce istnieje opozycja,
która kwestionuje status quo, co oznacza, że stoczyliśmy się w faszyzm
systemowy.

A dodatkowo szaleje Kościół, który nie chce walczyć o prawa
homoseksualistów i nie akceptuje kapłaństwa kobiet. Czy zgoda na działanie
takiej instytucji nie jest przejawem faszyzacji polskiego życia
politycznego?

Polska prawica głęboko pogrążona jest w odmętach faszyzmu, gdyż nie zajmuje
się rozliczaniem go w swoich szeregach – chociaż Michnik oraz jego akolici
poświęcają się i pokazują jej, co robić powinna.

Wszystko dobrze, ale niewdzięczność Michnika musi boleć. Jego koncepcja
faszyzmu pochodzi od Stalina, który, aby nie eksponować właściwej nazwy
hitleryzmu (narodowego socjalizmu), nakazał nazywać go faszyzmem. Socjalizm
naukowy mógł się przecież, co mniej oświeconym, pomylić z narodowym.

Definicje Michnika, który swoich oponentów pakuje do faszystowskiego worka,
także przypominają strategię słoneczka narodów. Dlaczego więc naczelny
„Wyborczej” nie powołuje się na niego? Przecież Stalin nie był faszystą.

Inna sprawa, że koncepcja wywodzenia racji przez odwołanie się do małpich
protoplastów do Stalina nie pasuje. Tutaj bliższy Michnikowi byłby Hitler,
chociaż on powoływał się raczej na innych przodków. No, ale redaktor
„Wyborczej” jest człowiekiem nowoczesnym, więc i swoich małpich przodków
się nie wstydzi. Właściwie można odnieść wrażenie, że są oni jego jedynym
argumentem. – Ja jestem lepsza małpa – przepraszam – pochodzę od lepszej –
rzecze Michnik – a więc to ja ustalam reguły gry i decyduję, kto jest
faszystą. Bo faszyści pochodzą od małp gorszych.

Drodzy czytelnicy! Przepraszam za ten bełkot, ale usiłuję coś zrozumieć z
wystąpienia jednego z autorytetów intelektualnych III RP i wychodzi, co
wychodzi. A przecież w organizowanej przez niego konferencji oprócz jego
ochroniarzy brali udział profesorowie. Na przykład prof. filozofii
Magdalena Środa, która wywodziła, że faszyzmu polskie dzieci (chyba
chłopcy, bo Środa jest feministką) uczą się z lektur szkolnych. Bo w nich
ciągle wojna i wojna, a my przecież w świecie pokoju (wiecznego?)
funkcjonujemy. Potakiwał jej prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, takoż
historyk prof. Włodzimierz Borodziej. I tylko o swoich małpich przodkach
nie zdążyli nic powiedzieć. Może w przeciwieństwie do Michnika nie mają się
czym chwalić?

Obrzezana ma?pa, czyli adam michnik

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona