Witam!
Myślę że jest to ogólny problem....."dopasowania" dysków do obudowy  tzn.czy mając obudowę 2.5"(3,5")
zadziała mi tam każdy dysk dowolnej firmy i dowolnej wielkości (czy też niektórych nie będzie widział)
i drugi problem czy w obudowie razem z dyskiem o określonej wielkości (zakupiona w calości razem z dyskiem) można wymienic dysk np na dysk większej pojemności ?? Czy można sobie to dowolnie zamieniać
(oczym firmy nie mówią) czy też nie bardzo.
Z  poważaniem :
                                       marek

Dnia 2009-05-17 01:06, Użytkownik marek napisał:

Witam!
Myślę że jest to ogólny problem....."dopasowania" dysków do obudowy  tzn.czy mając obudowę 2.5"(3,5")
zadziała mi tam każdy dysk dowolnej firmy i dowolnej wielkości (czy też niektórych nie będzie widział)

1. Dysk musi być dopasowany do zamontowanego w obudowie kontrolera
ATA/SATA.
2. Te kontrolery to często dziwne wynalazki i dosyć łatwo trafić
na ograniczenie w obsługiwanej pojemności. Trzeba pytać przed
zakupem.

i drugi problem czy w obudowie razem z dyskiem o określonej wielkości (zakupiona w calości razem z dyskiem) można wymienic dysk np na dysk większej pojemności ?? Czy można sobie to dowolnie zamieniać
(oczym firmy nie mówią) czy też nie bardzo.

Teoretycznie nie wolno, praktycznie jeśli rozkręcisz to
kto ci zabroni ? Tyle że kupować firmową kieszeń z zainstalowanym
dyskiem w celu jego zamiany to będzie błąd ekonomiczny.


Pozdrawiam

RadoslawF wrote:

Tyle że kupować firmową kieszeń z zainstalowanym
dyskiem w celu jego zamiany to będzie błąd ekonomiczny.

Jesli taka kieszen mialaby zastapic ktorys z tanich, sprzedawanych po
droznymi markami tworow, to rachunek ekonomiczny moze byc calkiem
korzystny, bo jednak twor firmowany przez Seagate czy WD powinien byc
mniej zadowny, niz jakis "aluminium external hdd case".

k,

Dnia 2009-05-17 13:57, Użytkownik KILu napisał:

Tyle że kupować firmową kieszeń z zainstalowanym
dyskiem w celu jego zamiany to będzie błąd ekonomiczny.

Jesli taka kieszen mialaby zastapic ktorys z tanich, sprzedawanych po
droznymi markami tworow, to rachunek ekonomiczny moze byc calkiem
korzystny, bo jednak twor firmowany przez Seagate czy WD powinien byc
mniej zadowny, niz jakis "aluminium external hdd case".

Od kilku lat używam "tworów" na 2,5 cala i sobie chwalę.
Jak jakiś znajomy posiał mi kabelek od dysku to bez żalu
kupiłem za 20zł drugą obudowę. Poza tym zgubionym kabelkiem
problemów nie miałem. :-)

Pozdrawiam

RadoslawF wrote:

Od kilku lat używam "tworów" na 2,5 cala i sobie chwalę.

Szczerze to ja tez. :) W biedronkowej, calkiem porzadnie wygladajacej
kieszeni siedzi bodajze dysk Hitachi. Dziala to pieknie, ale jesli
przechowywalbym na tym naprawde cenne dane, to doplacilbym do czegos
firmowego. Takie drobiazgi jak zle poprowadzona masa na PCB moga wplynac
na bezpieczenstwo danych.

k,

Dnia 2009-05-17 18:42, Użytkownik KILu napisał:

Od kilku lat używam "tworów" na 2,5 cala i sobie chwalę.

Szczerze to ja tez. :) W biedronkowej, calkiem porzadnie wygladajacej
kieszeni siedzi bodajze dysk Hitachi. Dziala to pieknie, ale jesli
przechowywalbym na tym naprawde cenne dane, to doplacilbym do czegos
firmowego. Takie drobiazgi jak zle poprowadzona masa na PCB moga wplynac
na bezpieczenstwo danych.

Gdybym przechowywał cenne dane to miałbym dwie kopie a nie jedną.

Pozdrawiam

kupilem jakis czas temu sama zewn obudowe 2,5" za grosze bo chyba 35zl
ale szybko pozalowalem,. Chodzi glownie o wtyki, szczegolnie mini usb
po stronie dysku, po tygodniu czy dwoch sie wyrobilo i teraz wystarczy
ze ktos mocniej tupnal i dysk rozlaczalo. Po miesiacu trzeba bylo juz
specjalnie wygniac kabelek zeby w ogole stykalo. Masakra. Jakos
wykonania zenujaca.

Dnia 2009-05-18 15:36, Użytkownik BearBag napisał:

kupilem jakis czas temu sama zewn obudowe 2,5" za grosze bo chyba 35zl
ale szybko pozalowalem,. Chodzi glownie o wtyki, szczegolnie mini usb
po stronie dysku, po tygodniu czy dwoch sie wyrobilo i teraz wystarczy
ze ktos mocniej tupnal i dysk rozlaczalo. Po miesiacu trzeba bylo juz
specjalnie wygniac kabelek zeby w ogole stykalo. Masakra. Jakos
wykonania zenujaca.

To masz szczęście że wymiana kabelka pomogła, najczęściej gniazdo
jest do wymiany a to oznacza że wymienia się obudowę.
A na przyszłość nie kupuj obudowy z miniUSB tylko z normalnym USB.

Pozdrawiam

Dnia 5/19/2009 10:43 AM, Użytkownik RadoslawF napisał:

To masz szczęście że wymiana kabelka pomogła, najczęściej gniazdo
jest do wymiany a to oznacza że wymienia się obudowę.
A na przyszłość nie kupuj obudowy z miniUSB tylko z normalnym USB.

Nie ma innego USB niż mini w obudowach 2.5".

--
Pozdrawiam
dziobu
xyzyk.pl

Dnia 2009-05-19 23:20, Użytkownik dziobu napisał:

To masz szczęście że wymiana kabelka pomogła, najczęściej gniazdo
jest do wymiany a to oznacza że wymienia się obudowę.
A na przyszłość nie kupuj obudowy z miniUSB tylko z normalnym USB.

Nie ma innego USB niż mini w obudowach 2.5".

Słabo szukałeś.
Ja ma dwie obudowy z normalnym gniazdem.
Jakbyś zamiast pisać spojrzał na allegro to sam
byś znalazł:
http://www.allegro.pl/item629195294_dysk_usb_320_gb_2_5_samsung_320gb_sklep.html
A tak wyszedłeś na, już ty sam wiesz na kogo wyszedłeś.


Pozdrawiam

"RadoslawF" gv0035$49p$1@node1.news.atman.pl

Ja ma dwie obudowy z normalnym gniazdem.
Jakbyś zamiast pisać spojrzał na allegro to sam
byś znalazł:
http://www.allegro.pl/item629195294_dysk_usb_320_gb_2_5_samsung_320gb_sklep.html
A tak wyszedłeś na, już ty sam wiesz na kogo wyszedłeś.

To nie są ,,kwadratowe'' gniazda, typowe urządzeniom.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Dnia 2009-05-20 16:37, Użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski napisał:

Ja ma dwie obudowy z normalnym gniazdem.
Jakbyś zamiast pisać spojrzał na allegro to sam
byś znalazł:
http://www.allegro.pl/item629195294_dysk_usb_320_gb_2_5_samsung_320gb_sklep.html A tak wyszedłeś na, już ty sam wiesz na kogo wyszedłeś.

To nie są ,,kwadratowe'' gniazda, typowe urządzeniom.

Nie, to są prostokątne gniazda typowe standardowym gniazdom USB.
Są dużo trwalsze niż miniUSB. :-)

Pozdrawiam

"RadoslawF" gv1e4t$33j$2@node2.news.atman.pl

To nie są ,,kwadratowe'' gniazda, typowe urządzeniom.

Nie, to są prostokątne gniazda typowe standardowym gniazdom USB.
Są dużo trwalsze niż miniUSB. :-)

W urządzeniach są inne. Takie są w komputerach.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Dnia 2009-05-20 22:31, Użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski napisał:

To nie są ,,kwadratowe'' gniazda, typowe urządzeniom.

Nie, to są prostokątne gniazda typowe standardowym gniazdom USB.
Są dużo trwalsze niż miniUSB. :-)

W urządzeniach są inne. Takie są w komputerach.

Tak są inne zwłaszcza w tym do którego aukcji linka podałem.
A teraz skup się: nabijasz sobie liczbę postów czy jesteś
taki nierozgarnięty ?

Pozdrawiam

"RadoslawF" gv1jp1$crq$1@node1.news.atman.pl

Tak są inne zwłaszcza w tym do którego aukcji linka podałem.
A teraz skup się: nabijasz sobie liczbę postów czy jesteś
taki nierozgarnięty ?

Ponad 30 tysięcy postów -- jeden więcej lub ;) mniej... :)

W urządzeniach są ,,kwadratowe'' (chyba nawet mają literkowe
oznaczenia) gniazda, więc mnie oświeć, zamiast wytykać mi
liczbę moich postów.

Aby było jasne: mnie obojętne są te gniazda i złączki.
Ja mam całą masę miniUSB i jakoś nie narzekam. I wiem
o tym, że gniazd miniUSB jest wiele.

Wiem też o tym, że urządzenia mające ,,normalnej'' wielkości
gniazda USB, mają je ,,kwadratowe'', zaś komputery mają ,,prostokątne''.

Pokazane przez Ciebie kieszenie nie mają ,,kwadratowych'' gniazd.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Postscriptum: Nudzę się kasując płyty, które mi służą jako nośniki
              filmów ze stacjonarnej nagrywarki do komputerowej... :)
Płyty trzeba dość często zmieniać, więc piszę... Gdyby można było
odejść na dłużej -- odchodziłbym i prasowałbym ścierki... :)

Dnia 2009-05-20 23:50, Użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski napisał:

Wiem też o tym, że urządzenia mające ,,normalnej'' wielkości
gniazda USB, mają je ,,kwadratowe'', zaś komputery mają ,,prostokątne''.

Pokazane przez Ciebie kieszenie nie mają ,,kwadratowych'' gniazd.

Bo to są gniazda USB dokładnie takie same jak w komputerze.


Pozdrawiam

"RadoslawF" gv2t0d$j5i$1@node1.news.atman.pl

Pokazane przez Ciebie kieszenie nie mają ,,kwadratowych'' gniazd.

Bo to są gniazda USB dokładnie takie same jak w komputerze.

Dysk jest urządzeniem peryferyjnym takim jak drukarka czy skaner,
dlaczego więc ma złącze takie, jakie jest w komputerze, a nie takie,
jakie jest w skanerze czy w drukarce?

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Dnia 5/21/2009 6:26 PM, Użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski napisał:

Dysk jest urządzeniem peryferyjnym takim jak drukarka czy skaner,
dlaczego więc ma złącze takie, jakie jest w komputerze, a nie takie,
jakie jest w skanerze czy w drukarce?

Bo usb-B sie nie zmieściło.
Kable A-A są mało popularne, ale dostępne.

--
Pozdrawiam
dziobu
xyzyk.pl

"dziobu" gv3vq2$s46$1@news.onet.pl

Dysk jest urządzeniem peryferyjnym takim jak drukarka czy skaner,
dlaczego więc ma złącze takie, jakie jest w komputerze, a nie takie,
jakie jest w skanerze czy w drukarce?

Bo usb-B sie nie zmieściło.
Kable A-A są mało popularne, ale dostępne.

I w końcu osiągnęliśmy porozumienie, choć ani ja nie twierdziłem,
że tylko miniUSB, ani Ty nie broniłeś opcji innej. :)



"dziobu" guv7rj$q9d$1@news.onet.pl

Nie ma innego USB niż mini w obudowach 2.5".

-=-

Są takie kable -- sam widziałem w sklepach. :)

Nie mniej jednak nadal nikt nie pokazał obudowy z normalnym gniazdem USB.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

"RadoslawF" gup7qb$vkc$1@node1.news.atman.pl

Gdybym przechowywał cenne dane to miałbym dwie kopie a nie jedną.

A ja miałem nieraz dane tylko w jednym komputerze -- żadnych kopii
bezpieczeństwa nie było, a jednak dane uważałem (i uważam nadal)
za ważne i cenne. :) Jakiś czas nawet miałem stale padający dysk
IBMa -- słynny DTLA. :) Padał i padał... I jakoś poza śmieciami
niewiele utraciłem. Utraciłem dwa m@ile -- jeden od Palusińskiego
i jeden od pewnej Małgorzaty (w chatkach wabiła się Bernadeta czy
Bernadetta) ale nie dlatego ich nie odzyskałem, że nie mogłem,
a dlatego, iż miałem nadzieję na ich przysłanie powtórne. Ani
Palusiński nie posłał mi utraconego m@ila, ani owa Bernadeta...

Kontrastowo -- m@ile backupowałem stale i regularnie przez wiele lat. :)
(o ironio!! -- właśnie dwa m@ile utraciłem, nie zaś to, co nie było
backupowane)

Ktoś tu pisał o słabościach zapisu DVD. Właśnie miałem możliwość
(a raczej -- konieczność) sprawdzenia nagranych przed dwoma laty
płyt -- czytają się bez najmniejszego trudu. Może nawet posprawdzam
je za pomocą NeroDiskSpeed. :)

Dysków bezbackupowych naliczę co najmniej kilkanaście. :)

Najbardziej obawiam się kradzieży notebooka z bagażnika samochodu,
mniej wypadku, który by uszkodził dysk, a najmniej awarii dysku. :)

A największe straty można ponieść poprzez pochopne kasowanie. :)
Tak całkiem niedawno utraciłem fotki obrabiane przez kilka dni.
Na szczęście na karcie były wciąż nieobrobione...

Na nieszczęście -- nie chce się obrabiać tego samego drugi raz. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

A największe straty można ponieść poprzez pochopne kasowanie. :)
Tak całkiem niedawno utraciłem fotki obrabiane przez kilka dni.

Ale slyszales, ze sa programy do odzyskiwania danych?
Powiem wiecej - dzialaja! ;P

--
Pozdrawiam,
  Andre

"Andre" guuebd$e94$1@news.onet.pl

A największe straty można ponieść poprzez pochopne kasowanie. :)
Tak całkiem niedawno utraciłem fotki obrabiane przez kilka dni.

Ale slyszales, ze sa programy do odzyskiwania danych?
Powiem wiecej - dzialaja! ;P

Wiem, że działają, bo wielokrotnie ich używałem.
Ale z HDD nie odzyskasz tego, co zostało nadpisane.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

Wiem, że działają, bo wielokrotnie ich używałem.
Ale z HDD nie odzyskasz tego, co zostało nadpisane.

Skoro sam usuwales, to powinienes byl sie zorientowac dosc szybko, co
usunales.
Ja tez tak mialem. Ale nawet odlaczylem dysk, zeby Windows paskuda
niczego sam nie nadpisal. I odzyskalem prawie 40GiB :)

--
Pozdrawiam,
  Andre

"Andre" guur5m$jj4$1@news.onet.pl

Skoro sam usuwales, to powinienes byl sie zorientowac dosc szybko, co usunales.

Zgadnij -- dlcazego usuwałem? :)

Ja tez tak mialem. Ale nawet odlaczylem dysk, zeby Windows paskuda
niczego sam nie nadpisal. I odzyskalem prawie 40GiB :)

Sam raczej nie nadpisze. :) Ja dość często kasuję i sprawdzam, czy skasowałem
dostatecznie dużo do tego, aby zmieściło się to, co właśnie wrzucam. Ilość
wolnego miejsca maleje w związku z wrzucaniem i rośnie w związku z kasowaniem,
tak że jest ciągle bliska zeru w trakcie takiego kasowania. :)

Może niezupełnie bliska zeru, bo w trakcie takich zabaw (właściwie w trakcie
różnych zabaw -- zapis na karcie nie jest kompresowany, a na partycji, u mnie
jest) na skompresowanej partycji często ilość miejsca jest źle raportowana.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

Zgadnij -- dlcazego usuwałem? :)

Booo to byly sprosne zdjecia? ;)

--
Pozdrawiam,
  Andre

"Andre" guv91f$tcf$1@news.onet.pl

Zgadnij -- dlcazego usuwałem? :)

Booo to byly sprosne zdjecia? ;)

Sprośne usuwam w ostateczności. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

"RadoslawF" gup7qb$vkc$1@node1.news.atman.pl

Gdybym przechowywał cenne dane to miałbym dwie kopie a nie jedną.

Zazwyczaj, gdy coś zbackupuję, mam jakiś pad. Tym razem podobnie -- gdy
wreszcie zapis na świeżej Toshibie ustabilizował się, padła mi w notebooku
partycja ze zdjęciami...

Tak jest niemal zawsze -- te dane muszą wiedzieć o tym, że są dublowane. ;)
Fotki leżały spokojnie od października (a może dłużej) ubr. aż tu nagle
i niespodziewanie... Trzask!!! Gdy jeszcze Toshiba wykazywał błędy
w zapisie, notebookowy zapis był OK... 52 GB...

Niestety -- wczoraj czy przedwczoraj wszystko na zewnętrznej Toshibie było poprawne...
A dzisiaj pobieżna kontrola nie wykazuje na Toshibie błędów tej partycji. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

"Eneuel Leszek Ciszewski" guv7ki$o6f$2@inews.gazeta.pl

Niestety -- wczoraj czy przedwczoraj wszystko na zewnętrznej Toshibie było poprawne...
A dzisiaj pobieżna kontrola nie wykazuje na Toshibie błędów tej partycji. :)

Niestety -- nie wszystko było zbackupowane, ale na szczęście magia ;)
naprawcza zwróciła mi wszystko, choć pad wyglądał bardzo poważnie... :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

RadoslawF pisze:

Myślę że jest to ogólny problem....."dopasowania" dysków do obudowy  tzn.czy mając obudowę 2.5"(3,5")
zadziała mi tam każdy dysk dowolnej firmy i dowolnej wielkości (czy też niektórych nie będzie widział)

1. Dysk musi być dopasowany do zamontowanego w obudowie kontrolera
ATA/SATA.

Tzn dopasowany = jak kontroler jest sata to i dysk sata, i odwrotnie, ata + ata...

2. Te kontrolery to często dziwne wynalazki i dosyć łatwo trafić
na ograniczenie w obsługiwanej pojemności. Trzeba pytać przed
zakupem.

W markowych kieszeniach? W macanych osobiście kieszeniach WD i Seagate/Maxtor - nigdy się z tym nie spotkałem. Sam używam pudełka Maxtor OneTouch 80GB sprzedawanego z dyskiem Maxtora 80GB ATA100 (zwykłym, desktopowym, 3,5"), gdzie obecnie siedzi tam jakiś 750GB chyba Samsung...

i drugi problem czy w obudowie razem z dyskiem o określonej wielkości (zakupiona w calości razem z dyskiem) można wymienic dysk np na dysk większej pojemności ?? Czy można sobie to dowolnie zamieniać
(oczym firmy nie mówią) czy też nie bardzo.

Teoretycznie nie wolno, praktycznie jeśli rozkręcisz to
kto ci zabroni ? Tyle że kupować firmową kieszeń z zainstalowanym
dyskiem w celu jego zamiany to będzie błąd ekonomiczny.

Obecnie może to racja, ale firmowe kieszenie jednak miewają sensowniejsze kontrolery i sensowniejszą mechanikę i wykonanie (choćby złącza). Teraz "nieoryginalne" pudełka USB-2.5" produkcji Akasa, Chieftec, itp są na dość dobrym poziomie, ale do niedawna typowa chińszczyzna "aluminium 2,5" case" miewała kontrolery ledwo 20MB/s ciągnące...

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi@drut.org  GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Dnia 2009-05-18 16:06, Użytkownik BartekK napisał:

Teoretycznie nie wolno, praktycznie jeśli rozkręcisz to
kto ci zabroni ? Tyle że kupować firmową kieszeń z zainstalowanym
dyskiem w celu jego zamiany to będzie błąd ekonomiczny.

Obecnie może to racja, ale firmowe kieszenie jednak miewają sensowniejsze kontrolery i sensowniejszą mechanikę i wykonanie (choćby złącza). Teraz "nieoryginalne" pudełka USB-2.5" produkcji Akasa, Chieftec, itp są na dość dobrym poziomie, ale do niedawna typowa chińszczyzna "aluminium 2,5" case" miewała kontrolery ledwo 20MB/s ciągnące...

Wszystko zależy do czego ma służyć taki dysk.
Mam znajomego miłośnika kinematografii który lata z 3,5 calowym
dyskiem z kontrolerami USB i FireWire. Dla niego najważniejsza
jest prędkość.
Ja od kilku lat używam 2,5 calowego maleństwa o pojemności 80GB
i moja pierwsza obudowa nie pozwalała na przekroczenie 20MB/s.
I jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało.

Pozdrawiam

"RadoslawF" guti57$koe$1@node1.news.atman.pl

Wszystko zależy do czego ma służyć taki dysk.
Mam znajomego miłośnika kinematografii który lata z 3,5 calowym
dyskiem z kontrolerami USB i FireWire. Dla niego najważniejsza
jest prędkość.

I jaką prędkość rozwija w takim locie? ;) Z USB szybko nie poleci.

Ja od kilku lat używam 2,5 calowego maleństwa o pojemności 80GB
i moja pierwsza obudowa nie pozwalała na przekroczenie 20MB/s.
I jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało.

Są HDD 2.5 kręcące się z szybkością 7200 obrotów na minutę i można je
połączyć za pomocą eSATAnistycznych praktyk. FW jest lepszy z innego
powodu -- kamery to mają, a eSATAnizmu raczej nie mają.

-=-

Ja  już chyba dysku 3.5 calowego nie kupię. :)
Wkrótce będą bardzo tanie półgigowe 2.5 calowe
a za kilka miesięcy będą całkiem tanie gigowe...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Dnia 2009-05-19 16:50, Użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski napisał:

Wszystko zależy do czego ma służyć taki dysk.
Mam znajomego miłośnika kinematografii który lata z 3,5 calowym
dyskiem z kontrolerami USB i FireWire. Dla niego najważniejsza
jest prędkość.

I jaką prędkość rozwija w takim locie? ;) Z USB szybko nie poleci.

Dlatego kupił z FireWire. I klnie że mało kto ma to w kompie. :-)

Ja od kilku lat używam 2,5 calowego maleństwa o pojemności 80GB
i moja pierwsza obudowa nie pozwalała na przekroczenie 20MB/s.
I jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało.

Są HDD 2.5 kręcące się z szybkością 7200 obrotów na minutę i można je
połączyć za pomocą eSATAnistycznych praktyk. FW jest lepszy z innego
powodu -- kamery to mają, a eSATAnizmu raczej nie mają.

Jak kupowałem dysk to SATA nie było.

Ja  już chyba dysku 3.5 calowego nie kupię. :)
Wkrótce będą bardzo tanie półgigowe 2.5 calowe
a za kilka miesięcy będą całkiem tanie gigowe...

Albo mamy inne pojęcie określenia "tanie" albo jesteś
nadmiernym optymistą.

Pozdrawiam

"RadoslawF" guu9h3$oev$1@node1.news.atman.pl

I jaką prędkość rozwija w takim locie? ;) Z USB szybko nie poleci.

Dlatego kupił z FireWire. I klnie że mało kto ma to w kompie. :-)

Jeśli wejdzie SATAnizm zasilany -- USB i FW upadną. :)

Raz jeszcze -- jak szybko potrafi lecieć z takim dyskiem po FW?

Ja od kilku lat używam 2,5 calowego maleństwa o pojemności 80GB
i moja pierwsza obudowa nie pozwalała na przekroczenie 20MB/s.
I jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało.

Są HDD 2.5 kręcące się z szybkością 7200 obrotów na minutę i można je
połączyć za pomocą eSATAnistycznych praktyk. FW jest lepszy z innego
powodu -- kamery to mają, a eSATAnizmu raczej nie mają.

Jak kupowałem dysk to SATA nie było.

SATAnizm jest w komputerach. :) FW jest w kamerach.
Czyli z komapmi można po SATAnistycznych łączach
a z kamerą nie można; trzeba użyć ognia innego/niepiekielnego.

Ja  już chyba dysku 3.5 calowego nie kupię. :)
Wkrótce będą bardzo tanie półgigowe 2.5 calowe
a za kilka miesięcy będą całkiem tanie gigowe...

Albo mamy inne pojęcie określenia "tanie" albo jesteś
nadmiernym optymistą.

250 złotych za pół giga to dużo?
A MZ ta cena będzie wkrótce całkiem wysoką...

Porównaj to z ceną gigabajta na DVD czy CD. (które nie każdy zapisuje do samego końca)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Dnia 2009-05-19 19:59, Użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski napisał:

I jaką prędkość rozwija w takim locie? ;) Z USB szybko nie poleci.

Dlatego kupił z FireWire. I klnie że mało kto ma to w kompie. :-)

Jeśli wejdzie SATAnizm zasilany -- USB i FW upadną. :)

Raz jeszcze -- jak szybko potrafi lecieć z takim dyskiem po FW?

Nie wiem ile dokładnie, ja też nie mam tego u siebie w kompie.
Kolega twierdzi że trochę szybciej niż po USB.

  >>> Ja  już chyba dysku 3.5 calowego nie kupię. :)

Wkrótce będą bardzo tanie półgigowe 2.5 calowe
a za kilka miesięcy będą całkiem tanie gigowe...

Albo mamy inne pojęcie określenia "tanie" albo jesteś
nadmiernym optymistą.

250 złotych za pół giga to dużo?
A MZ ta cena będzie wkrótce całkiem wysoką...

To faktycznie mało, tyle że jak sprawdzałem to za 0,5GB
krzyczeli od 350 do 500zł. Podasz jakieś namiary na ten sklep ?

Pozdrawiam

"RadoslawF" guuvlg$nc1$1@node2.news.atman.pl

Raz jeszcze -- jak szybko potrafi lecieć z takim dyskiem po FW?

Nie wiem ile dokładnie, ja też nie mam tego u siebie w kompie.
Kolega twierdzi że trochę szybciej niż po USB.

2 razy szybciej? :)

 >>> Ja  już chyba dysku 3.5 calowego nie kupię. :)

Wkrótce będą bardzo tanie półgigowe 2.5 calowe
a za kilka miesięcy będą całkiem tanie gigowe...

Albo mamy inne pojęcie określenia "tanie" albo jesteś
nadmiernym optymistą.

250 złotych za pół giga to dużo?
A MZ ta cena będzie wkrótce całkiem wysoką...

To faktycznie mało, tyle że jak sprawdzałem to za 0,5GB
krzyczeli od 350 do 500zł. Podasz jakieś namiary na ten sklep ?

Nie na sklep, ale na producenta dysku. :)
Tania będzie Toshiba, a szybki będzie Seagate. :)
Drogi może być WDC a chwalony pod niebiosa -- Samsung. :)

Już teraz za zewnętrzny Platinum (wewnątrz siedzi właśnie Toshiba) nie trzeba
dużo płacić. :) Mam Platinum 320 GB za 285 złotych i jestem zadowolony, choć
ta cena utrzymywała się bardzo długo i teraz powinna ostro spadać. :) Za parę
miesięcy (jak można wyczytać w doniesieniach) padną kolejne bariery gęstości
i 500 GB będzie kosztowało zdecydowanie mniej niż dzisiejsze 320 GB. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Dnia 2009-05-19 23:25, Użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski napisał:

Nie wiem ile dokładnie, ja też nie mam tego u siebie w kompie.
Kolega twierdzi że trochę szybciej niż po USB.

2 razy szybciej? :)

Jak dla mnie trochę to nie dwa razy. :-)

 >>> Ja  już chyba dysku 3.5 calowego nie kupię. :)

Wkrótce będą bardzo tanie półgigowe 2.5 calowe
a za kilka miesięcy będą całkiem tanie gigowe...

Albo mamy inne pojęcie określenia "tanie" albo jesteś
nadmiernym optymistą.

250 złotych za pół giga to dużo?
A MZ ta cena będzie wkrótce całkiem wysoką...

To faktycznie mało, tyle że jak sprawdzałem to za 0,5GB
krzyczeli od 350 do 500zł. Podasz jakieś namiary na ten sklep ?

Nie na sklep, ale na producenta dysku. :)
Tania będzie Toshiba, a szybki będzie Seagate. :)
Drogi może być WDC a chwalony pod niebiosa -- Samsung. :)

:-)

Już teraz za zewnętrzny Platinum (wewnątrz siedzi właśnie Toshiba) nie trzeba
dużo płacić. :) Mam Platinum 320 GB za 285 złotych i jestem zadowolony, choć
ta cena utrzymywała się bardzo długo i teraz powinna ostro spadać. :) Za parę
miesięcy (jak można wyczytać w doniesieniach) padną kolejne bariery gęstości
i 500 GB będzie kosztowało zdecydowanie mniej niż dzisiejsze 320 GB. :)

Czyli w podanej przez ciebie cenie na razie nie kupię.
A co będzie za kilka miesięcy to zależy nie tylko od barier
gęstości ale też od przelicznika dolar - złotówka.
A tu nie zanosi sie na optymizm.

Pozdrawiam

"RadoslawF" gv00i3$4bc$1@node1.news.atman.pl

Czyli w podanej przez ciebie cenie na razie nie kupię.
A co będzie za kilka miesięcy to zależy nie tylko od barier gęstości ale też od przelicznika dolar - złotówka.
A tu nie zanosi sie na optymizm.

Amerykanie dodrukowali trochę nowych dolarów, więc cena złotówki
poszła w dół -- nic w tym dziwnego, że nowe banknoty amerykańskie
są w wyższej cenie niż stare. ;) Toż wszystko nowe jest wyżej
cenione niż stare. ;)

A poważniej -- chyba kurs złotówki się ustabilizował.

Ale istotnie -- jeśli złotówka znowu spadnie, cena dysków
niekoniecznie poleci w dół.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Dnia 5/17/2009 9:21 AM, Użytkownik RadoslawF napisał:

Dnia 2009-05-17 01:06, Użytkownik marek napisał:

Witam!
Myślę że jest to ogólny problem....."dopasowania" dysków do obudowy  tzn.czy mając obudowę 2.5"(3,5")
zadziała mi tam każdy dysk dowolnej firmy i dowolnej wielkości (czy też niektórych nie będzie widział)

1. Dysk musi być dopasowany do zamontowanego w obudowie kontrolera
ATA/SATA.

Bywają kieszenie z obsługą obu. Mam taką na 2.5".

2. Te kontrolery to często dziwne wynalazki i dosyć łatwo trafić
na ograniczenie w obsługiwanej pojemności. Trzeba pytać przed
zakupem.

Owszem.
Ale w sporej części przypadków wystarczy poszperać w sieci i rozwiązanie się znajdzie.

Teoretycznie nie wolno, praktycznie jeśli rozkręcisz to
kto ci zabroni ?

Oidw to tracisz gwarancje.

Tyle że kupować firmową kieszeń z zainstalowanym
dyskiem w celu jego zamiany to będzie błąd ekonomiczny.

Mam kupe róznych kieszeni. Welland, 4world, Revoltec, Argosy, teraz jeszcze netgear. Cenowo od 20zł do 900. I tylko w najstarszej (jeszcze z poprzedniego wieku) obudowie był problem ze złaczem zasilania - wyrwałem i zaczeło iskrzyć. Przelutowałem i działa.

Uwaga tylko na nowe obudowy Wellanda (nie pamiętam modelu, 3,5", SATA, USB) - jakiś debil uznał że obudowa powinna pracowac pionowo. Niby można ją położyć normalnie, na nóżkach, ale wtedy dysk pracuje do góry nogami...

--
Pozdrawiam
dziobu
xyzyk.pl