Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.zimowe   »   Ochraniacz na kosc ogonowa

Ochraniacz na kosc ogonowa

Data: 2011-02-26 09:02:06
Autor: karbar
Ochraniacz na kosc ogonowa
Czołem grupa!

Po ostatnim upadku na snowboardzie dojrzałem do zakupu ochraniacza chroniącego kość guziczną i krzyżową przed bolesnymi spotkaniami z lodem na stoku.

Z tego, co widziałem na Alledrogo są dwa typy takich ochraniaczy. Jeden to po prostu spodenki z panelami ochronnymi rozmieszczonymi w kilku miejscach w tym też na kości ogonowej. Drugi typ to przedłużany żółwik. Tak na pierwszy rzut oka bardziej podoba mi się żółwik.

Na desce jeżdżę już ~7 lat, nie jeżdżę w snowparkach i nie wykonuję żadnych karkołomnych ewolucji na hopach, rail'ach i tak dalej. Lubię jeździć szybko na krawędziach, zwłaszcza na szerokich stokach. Czasem jakieś podskoki na muldach z prostym grabem. Generalnie trzymam się blisko ziemi.

Który typ jest wygodniejszy i lepiej spełnia swoje zadanie w moim przypadku? Jakich firm szukać? Chciałbym, żeby nie było uciążliwe prowadzenie auta przez kilkanaście kilometrów w pełnym snowboardowym umundurowaniu - tak, prowadzę samochód w miękkich butach snowboardowych :)

Budżet? Jeszcze nieokreślony, ale jak najmniej ;)

z góry dzięki za rzeczowe odpowiedzi

pozdrawiam
karbar

--
[wro][Leniwa MuShellka]
rower: Merida Matts Sport 100, RS Psylo SL
blog: http://szosaimtb.blog.pl
gg:2240510

Data: 2011-02-26 11:21:17
Autor: ADAM
Ochraniacz na kosc ogonowa
Który typ jest wygodniejszy i lepiej spe³nia swoje zadanie w moim przypadku? Jakich firm szukaæ? Chcia³bym, ¿eby nie by³o uci±¿liwe prowadzenie auta przez kilkana¶cie kilometrów w pe³nym snowboardowym umundurowaniu - tak, prowadzê samochód w miêkkich butach snowboardowych :)
Spodenki (bo to ci zdecydowanie polecam) z panelami, te ktore dzialaja, sa obszerne i z pewnoscia malo wygodne podczas jazdy samochodem.
Popatrz na system aktywny d3o gdzie ochraniacz jest mieciutki i noszenie nie sprawia najmniejszych niedogodnosci, a dziala i to dobrze!

Bud¿et? Jeszcze nieokre¶lony, ale jak najmniej ;)
Albo dobre albo jak najmniej, decyzja nalezy do ciebie :D


--
Adam
Freebord - snowboard the streets
http://freebords.pl
http://4boards.pl

Data: 2011-02-26 13:44:45
Autor: Moper
Ochraniacz na kosc ogonowa
"karbar" <karbar@wp.pl> wrote in message news:4d68b37f$0$2439$65785112news.neostrada.pl...
Czołem grupa!

Po ostatnim upadku na snowboardzie dojrzałem do zakupu ochraniacza chroniącego kość guziczną i krzyżową przed bolesnymi spotkaniami z lodem na stoku.

Z tego, co widziałem na Alledrogo są dwa typy takich ochraniaczy. Jeden to po prostu spodenki z panelami ochronnymi rozmieszczonymi w kilku miejscach w tym też na kości ogonowej. Drugi typ to przedłużany żółwik. Tak na pierwszy rzut oka bardziej podoba mi się żółwik.

Na desce jeżdżę już ~7 lat, nie jeżdżę w snowparkach i nie wykonuję żadnych karkołomnych ewolucji na hopach, rail'ach i tak dalej. Lubię jeździć szybko na krawędziach, zwłaszcza na szerokich stokach. Czasem jakieś podskoki na muldach z prostym grabem. Generalnie trzymam się blisko ziemi.

Który typ jest wygodniejszy i lepiej spełnia swoje zadanie w moim przypadku? Jakich firm szukać? Chciałbym, żeby nie było uciążliwe prowadzenie auta przez kilkanaście kilometrów w pełnym snowboardowym umundurowaniu - tak, prowadzę samochód w miękkich butach snowboardowych :)

Budżet? Jeszcze nieokreślony, ale jak najmniej ;)

IMHO ochrona kręgosłupa to rzecz podstawowa. Nie widzę sensu w spodenkach bez ochrony kręgosłupa. Sam przymierzałem się kilka razy ale ostatnim razem jak poszedłem mierzyć żółwia, wróciłem niechcący z nową deską..

Komperdell robi teraz fajne, lekkie i oddychalne - z Airschock (ok 150 EUR).

Kręgosłup dlatego, że zawsze jakiś burak może ci w plecy wjechać chociażby jak siedzisz na stoku. A uszkodzony kręgosłup = wózek. Samemu na desce, nie skacząc w parku, raczej trudno się uszkodzić, mimo że upadków jest więcej niż np. na nartach i bardziej bolą, to raczej nic nie uszkadzają.

Data: 2011-02-26 15:55:03
Autor: Witek
Ochraniacz na kosc ogonowa
karbar used his keyboard to write :
Czołem grupa!

Po ostatnim upadku na snowboardzie dojrzałem do zakupu ochraniacza chroniącego kość guziczną i krzyżową przed bolesnymi spotkaniami z lodem na stoku.

Z tego, co widziałem na Alledrogo są dwa typy takich ochraniaczy. Jeden to po prostu spodenki z panelami ochronnymi rozmieszczonymi w kilku miejscach w tym też na kości ogonowej. Drugi typ to przedłużany żółwik. Tak na pierwszy rzut oka bardziej podoba mi się żółwik.



pozdrawiam
karbar

Zobacz produkty firmy 44, przymierzałem się niedawno i miałem wrażenia lepsze niż w "Bartonoskich". Ale sam w końcu nie kupiłem, bo kupiłem rekawice z ochraniaczem na nadgarstek ;-)
Witek

Data: 2011-02-28 16:13:44
Autor: Pszemol
Ochraniacz na kosc ogonowa
"karbar" <karbar@wp.pl> wrote in message news:4d68b37f$0$2439$65785112news.neostrada.pl...
Po ostatnim upadku na snowboardzie dojrzałem do zakupu ochraniacza chroniącego kość guziczną i krzyżową przed bolesnymi spotkaniami
z lodem na stoku.

Znam ten ból - też się niedawno uczyłem deski i tyłka nie czuję od 4 tygodni.
Współczuję.

Z tego, co widziałem na Alledrogo są dwa typy takich ochraniaczy. Jeden to po prostu spodenki z panelami ochronnymi rozmieszczonymi w kilku miejscach w tym też na kości ogonowej. Drugi typ to przedłużany żółwik. Tak na pierwszy rzut oka bardziej podoba mi się żółwik.

Żółwika nie znam, ale użyłem spodenki wczoraj na mój stłuczony tyłek
i niestety albo tyłek jeszcze niezagojony całkiem albo ochraniacz do kitu,
bo jak wczoraj spadłem kilka razy do tyłu to dziś ciężko mi się siedzi :-)
Może byłby lepszy gdybym wcześniej sobie tyłka nie potłukł... ale odradzam.

Na desce jeżdżę już ~7 lat, nie jeżdżę w snowparkach i nie wykonuję żadnych karkołomnych ewolucji na hopach, rail'ach i tak dalej. Lubię jeździć szybko na krawędziach, zwłaszcza na szerokich stokach. Czasem jakieś podskoki na muldach z prostym grabem. Generalnie trzymam się blisko ziemi.

O kurde - to mnie zmartwiłeś... Ja wczoraj byłem dopiero drugi raz na desce.
Myślałem że takie niekontrolowane upadki to problem nowicjuszy jak ja...
Po 7 latach praktyki wciąż nie umiesz upaść w kontrolowany sposób
rolując się aby złagodzić upadek?

Data: 2011-03-01 06:45:39
Autor: karbar
Ochraniacz na kosc ogonowa
On 28.02.2011 23:13, Pszemol wrote:
O kurde - to mnie zmartwiłeś... Ja wczoraj byłem dopiero drugi raz na
desce.
Myślałem że takie niekontrolowane upadki to problem nowicjuszy jak ja...
Po 7 latach praktyki wciąż nie umiesz upaść w kontrolowany sposób
rolując się aby złagodzić upadek?

e-e. Generalnie się nie wywracam, a jak się wywracam to w sposób niebolesny. Po prostu chciałem na ostatnim zjeździe się popisać i mnie pokarało ;P

pozdrawiam
karbar

--
[wro][Leniwa MuShellka]
rower: Merida Matts Sport 100, RS Psylo SL
blog: http://szosaimtb.blog.pl
gg:2240510

Data: 2011-03-06 10:10:19
Autor: Marek Orszulka
Ochraniacz na kosc ogonowa
Dnia Tue, 01 Mar 2011 06:45:39 +0100, karbar napisa³(a):

e-e. Generalnie siê nie wywracam, a jak siê wywracam to w sposób niebolesny. Po prostu chcia³em na ostatnim zje¼dzie siê popisaæ i mnie pokara³o ;P
Mia³em co¶ takiego z 3 lata temu:
http://www.shox.com.pl/PL/index.html
Podczas kontaktu z pod³o¿em - dzia³a, ale nie polecam - przesuwa siê i mój
egzemplarz pêka³ (guma), zwróci³em, zwrot kasy bez problemu.
Jak kto¶ zasugerowa³ wcze¶niej - chyba lepiej szorty.

Marek

Ochraniacz na kosc ogonowa

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona