Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.zimowe   »   Ochraniacz na kosc ogonowa

Ochraniacz na kosc ogonowa

Data: 2011-02-26 13:44:45
Autor: Moper
Ochraniacz na kosc ogonowa
"karbar" <karbar@wp.pl> wrote in message news:4d68b37f$0$2439$65785112news.neostrada.pl...
Czołem grupa!

Po ostatnim upadku na snowboardzie dojrzałem do zakupu ochraniacza chroniącego kość guziczną i krzyżową przed bolesnymi spotkaniami z lodem na stoku.

Z tego, co widziałem na Alledrogo są dwa typy takich ochraniaczy. Jeden to po prostu spodenki z panelami ochronnymi rozmieszczonymi w kilku miejscach w tym też na kości ogonowej. Drugi typ to przedłużany żółwik. Tak na pierwszy rzut oka bardziej podoba mi się żółwik.

Na desce jeżdżę już ~7 lat, nie jeżdżę w snowparkach i nie wykonuję żadnych karkołomnych ewolucji na hopach, rail'ach i tak dalej. Lubię jeździć szybko na krawędziach, zwłaszcza na szerokich stokach. Czasem jakieś podskoki na muldach z prostym grabem. Generalnie trzymam się blisko ziemi.

Który typ jest wygodniejszy i lepiej spełnia swoje zadanie w moim przypadku? Jakich firm szukać? Chciałbym, żeby nie było uciążliwe prowadzenie auta przez kilkanaście kilometrów w pełnym snowboardowym umundurowaniu - tak, prowadzę samochód w miękkich butach snowboardowych :)

Budżet? Jeszcze nieokreślony, ale jak najmniej ;)

IMHO ochrona kręgosłupa to rzecz podstawowa. Nie widzę sensu w spodenkach bez ochrony kręgosłupa. Sam przymierzałem się kilka razy ale ostatnim razem jak poszedłem mierzyć żółwia, wróciłem niechcący z nową deską..

Komperdell robi teraz fajne, lekkie i oddychalne - z Airschock (ok 150 EUR).

Kręgosłup dlatego, że zawsze jakiś burak może ci w plecy wjechać chociażby jak siedzisz na stoku. A uszkodzony kręgosłup = wózek. Samemu na desce, nie skacząc w parku, raczej trudno się uszkodzić, mimo że upadków jest więcej niż np. na nartach i bardziej bolą, to raczej nic nie uszkadzają.

Ochraniacz na kosc ogonowa

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona