Data: 2015-05-03 20:39:27 | |
Autor: janusz_k | |
Ochrona kół | |
W dniu 2015-05-03 o 00:49, kogutek444@gmail.com pisze:
Jak wszyscy wiedzą jestem człowiekiem spokojnym, życzliwym. <ciach>Daj piszczałki takie jak na kuny z przodu i tyłu psy też to słyszą i wtedy nie podejdzie, możesz dac dodatkową na 10-12khz wtedy i stare usłyszą, a i młodzież będzie szerokim łukiem omijać twoje auto. -- Pozdr Janusz_K |
|
Data: 2015-05-03 13:04:05 | |
Autor: kogutek444 | |
Ochrona kół | |
W dniu niedziela, 3 maja 2015 20:39:36 UTC+2 użytkownik janusz_k napisał:
W dniu 2015-05-03 o 00:49, kogutek444@gmail.com pisze: Rozwiązanie z wysoką częstotliwością wydaje się w miarę dobre.. Ale według mnie ma wady. To ciągły pobór prądu, bo niby jak wykryć że to pies podchodzi żeby sobie siknąć. Kolejny problem przetwornik. Generator i wzmacniacz prosty i tani. Przetworniki już niekoniecznie. Zwykły głośnik wysokotonowy raczej się nie nadaje. Coś o nieprzyjemnym dla psa zapachu było by dobre. Poczytałem opinie o preparatach jakie można kupić. Ogólnie że dlatego dobre bo tanie i nie żal wyrzucić bo nie działa. Z takimi kupnymi zapachowymi odstraszaczami mam doświadczenie. Jestem służącym dwóch kotów. Po popsikaniu fotela który notorycznie rozdrapują, drapią jak by się nic nie działo.Chociaż nie, działa jakoś bo patrzą przy tym drapaniu na mnie jak na frajera. W miarę skuteczny okazał się pieprz mielony wtarty w tkaninę. Ale pieprz to inny mechanizm działania i do stosowania na zewnątrz się nie nadaje. |
|
Data: 2015-05-04 22:12:31 | |
Autor: Adam | |
Ochrona kół | |
W dniu 2015-05-03 o 22:04, kogutek444@gmail.com pisze:
W dniu niedziela, 3 maja 2015 20:39:36 UTC+2 użytkownik janusz_k napisał: A dlaczego ciągły sygnał? Daj jakiś czujnik ruchu. A jako przetwornik to byle jaki stary głośnik kopułkowy. Jest to wielkości pudełka zapałek, szczelne, dość odporne na czynniki zewnętrzne. Ewentualnie "gwizdek" z jakiegoś chińskiego alarmu - powinien nieść powyżej 20kHz. Spytaj może jeszcze na pl.misc.elektronika Kilka (kilkanaście?) lat temu były dobre preparaty odstraszające psy. Ale chyba jacyś pop*** ekolodzy albo inne unijne gnidy je zauważyły i już nie ma :( -- Pozdrawiam. Adam |
|