Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Ochrona ubezpieczeniowa

Ochrona ubezpieczeniowa

Data: 2014-01-04 17:37:59
Autor: cef
Ochrona ubezpieczeniowa
Tyle ostatnio tu bicia piany w sprawie kar dla jeżdżących
po spożyciu i metod przeciwdziałania temu zjawisku.

A czy w mediach wspomina się cokolwiek o tym jakie to
nieszczęścia spadają na tych sprawców, kiedy już ubezpieczyciel
występuje z regresem? Czy o tym się nie mówi czy to nie ma miejsca?

Bo jednorazowa kara za zabranie prawa jazdy może nie robi wrażenia,
ale realne przypadki pracowania do końca życia na renty dla swoich ofiar
to może przemawiałoby do wyobraźni?
Dlaczego nie słychać nic o takich przypadkach?
Naprawdę regres nie działa?
Np pani, która zjeżdżała ostatnio po schodach w Warszawie narobiła
szkód w sygnalizacji świetlnej na 100 tys zł. Czy ktoś już zabiega o tę sumę?
Właściwie dlaczego już w tej chwili nie siedzi jej na karku jakiś ekzekutor?
(a ona nawet chyba bez kaucji wyszła)

Data: 2014-01-04 18:02:28
Autor: Tomasz Pyra
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Sat, 4 Jan 2014 17:37:59 +0100, cef napisał(a):

Bo jednorazowa kara za zabranie prawa jazdy może nie robi wrażenia,
ale realne przypadki pracowania do końca życia na renty dla swoich ofiar
to może przemawiałoby do wyobraźni?

Bo żaden kierowca nie zakłada że spowoduje wypadek?

Data: 2014-01-04 18:53:36
Autor: ToMasz
Ochrona ubezpieczeniowa
W dniu 04.01.2014 18:02, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Sat, 4 Jan 2014 17:37:59 +0100, cef napisał(a):

Bo jednorazowa kara za zabranie prawa jazdy może nie robi wrażenia,
ale realne przypadki pracowania do końca życia na renty dla swoich ofiar
to może przemawiałoby do wyobraźni?

Bo żaden kierowca nie zakłada że spowoduje wypadek?

Bo kwota składki, utrata zniżek nie jest w żaden sposób powiązana z wysokością odszkodowania. Krótko mówiąc lepiej jest powodować szkody ubezpieczeniowe, nie pracować żyć z pomocy społecznej, a Ci którzy mają inne zdanie już i tak wyjechali.

ToMasz

Data: 2014-01-05 14:04:49
Autor: J.F.
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Sat, 04 Jan 2014 18:53:36 +0100, ToMasz napisał(a):
Bo żaden kierowca nie zakłada że spowoduje wypadek?

Bo kwota składki, utrata zniżek nie jest w żaden sposób powiązana z wysokością odszkodowania.

praktycznie sie nie da. Te naprawde drogie wypadki sa na tyle rzadkie,
ze trzeba je rozlozyc na wszyskich, bo nie wiadomo kto je spowoduje.

Krótko mówiąc lepiej jest powodować szkody ubezpieczeniowe, nie pracować żyć z pomocy społecznej, a Ci którzy mają inne zdanie już i tak wyjechali.

Ale tam gdzie wyjechali miejscowi tez tak rozumuja :-)

J.

Data: 2014-01-04 19:01:26
Autor: cef
Ochrona ubezpieczeniowa
Tomasz Pyra wrote:
Dnia Sat, 4 Jan 2014 17:37:59 +0100, cef napisał(a):

Bo jednorazowa kara za zabranie prawa jazdy może nie robi wrażenia,
ale realne przypadki pracowania do końca życia na renty dla swoich
ofiar to może przemawiałoby do wyobraźni?

Bo żaden kierowca nie zakłada że spowoduje wypadek?

Ale wsiadając myślą, że ryzykują teoretycznie karę
za jazdę - a gdyby mieli świadomość, że ryzykują
całym majątkiem i dorobkiem życia?
Ale jakoś o tym cisza.

Data: 2014-01-04 20:08:22
Autor: Tomasz Pyra
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Sat, 4 Jan 2014 19:01:26 +0100, cef napisał(a):

Ale wsiadając myślą, że ryzykują teoretycznie karę
za jazdę - a gdyby mieli świadomość, że ryzykują
całym majątkiem i dorobkiem życia?

Kara za jazdę to zupełnie coś innego niż kary za spowodowanie wypadków.

Data: 2014-01-04 20:24:53
Autor: cef
Ochrona ubezpieczeniowa
Tomasz Pyra wrote:

Dnia Sat, 4 Jan 2014 19:01:26 +0100, cef napisał(a):

Ale wsiadając myślą, że ryzykują teoretycznie karę
za jazdę - a gdyby mieli świadomość, że ryzykują
całym majątkiem i dorobkiem życia?

Kara za jazdę to zupełnie coś innego niż kary za spowodowanie
wypadków.

Wiem. Martwi mnie brak edukacji o ewentualnych
skutkach. Wiem, wiem - 15 lat więzienia nie odstrasza,
ale odsiadka nie działa tak na wyobraźnię jak utrata
dóbr materialnych - czegoś co już się ma.
Ot, posiedzę i wyjdę po kilku.
Ale posiedzę i wyjdę po kilku, ale tylko po to, żeby do końca
życia pracować na renty i spłaty, to już inna perspektywa.
Wiem, że dla rzeszy gołodupców, ten argument nie jest istotny,
ale dlaczego nikt nie nagłaśnia takich możliwych skutków?
Jakieś lobby to wycisza?

Data: 2014-01-04 20:30:50
Autor: RadoslawF
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia 2014-01-04 20:24, Użytkownik cef napisał:

Kara za jazdę to zupełnie coś innego niż kary za spowodowanie
wypadków.

Wiem. Martwi mnie brak edukacji o ewentualnych
skutkach. Wiem, wiem - 15 lat więzienia nie odstrasza,
ale odsiadka nie działa tak na wyobraźnię jak utrata
dóbr materialnych - czegoś co już się ma.
Ot, posiedzę i wyjdę po kilku.
Ale posiedzę i wyjdę po kilku, ale tylko po to, żeby do końca
życia pracować na renty i spłaty, to już inna perspektywa.
Wiem, że dla rzeszy gołodupców, ten argument nie jest istotny,
ale dlaczego nikt nie nagłaśnia takich możliwych skutków?
Jakieś lobby to wycisza?

Cała ta medialna nagonka nie ma służyć zastraszeniu czy
ostrzeżeniu popełniających przestępstwo a zakryć łatanie
budżetu mandatami. Trzeba naprawdę być mocno wczorajszym
aby tego nie wiedzieć.


Pozdrawiam

Data: 2014-01-04 22:12:43
Autor: ToMasz
Ochrona ubezpieczeniowa
Wiem. Martwi mnie brak edukacji o ewentualnych
skutkach.
Edukacja działa inaczej. Mariuszków musi być dużo, a każdy z nich musi mieć swoją kobietę. Taki Mariuszek musi iść do pudła bo jest niebezpieczny, a jego kobieta powinna zostać bez środków do życia (ewentualne dzieci do adopcji)
Powinna dostawać kasę za chodzenie do szkoły na lekcje wychowawcze i opowiadać jak się zajebiście spędza życie z facetem za kratkami i jak się tęskni do odebranych dzieci. Zaczynając oczywiście do spotkania "meniola w BMW" na pobliskiej dyskotece.
Może przerysowałem historyjkę, ale to by miało walory edukacyjne. To by spowodowało, że za 10 lat, Dresiarze w BMW jeździli by swoimi ryczącymi maszynami po torach wyścigowych, lotniskach itp, a do pracy, z dziećmi do przedszkola w punciakach.

ToMasz

Data: 2014-01-05 01:43:34
Autor: J.F.
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Sat, 4 Jan 2014 20:24:53 +0100, cef napisał(a):
Wiem. Martwi mnie brak edukacji o ewentualnych
skutkach. Wiem, wiem - 15 lat więzienia nie odstrasza,
ale odsiadka nie działa tak na wyobraźnię jak utrata
dóbr materialnych - czegoś co już się ma.
Ot, posiedzę i wyjdę po kilku.

A dobra znikna ...

Ale posiedzę i wyjdę po kilku, ale tylko po to, żeby do końca
życia pracować na renty i spłaty, to już inna perspektywa.

Po 15 to juz sam bedziesz na rencie ..

Wiem, że dla rzeszy gołodupców, ten argument nie jest istotny,
ale dlaczego nikt nie nagłaśnia takich możliwych skutków?
Jakieś lobby to wycisza?

Moze nie calkiem to, ale zobacz podkreslone
http://www.ufg.pl/web/guest/co-to-jest-regres

J.

Data: 2014-01-05 09:18:02
Autor: cef
Ochrona ubezpieczeniowa
J.F. wrote:
Dnia Sat, 4 Jan 2014 20:24:53 +0100, cef napisał(a):
Wiem. Martwi mnie brak edukacji o ewentualnych
skutkach. Wiem, wiem - 15 lat więzienia nie odstrasza,
ale odsiadka nie działa tak na wyobraźnię jak utrata
dóbr materialnych - czegoś co już się ma.
Ot, posiedzę i wyjdę po kilku.

A dobra znikna ...

Nie zakładaj, że już państwo takie głupie będzie.
Chociaż skoro  jest teraz, to już sam nie wiem :-)

Ale posiedzę i wyjdę po kilku, ale tylko po to, żeby do końca
życia pracować na renty i spłaty, to już inna perspektywa.

Po 15 to juz sam bedziesz na rencie ..

Ale jak posiedzi w obozie pracy, to przynajmniej
nie pomyśli o powtórce. Spytaj Dziemiańczuka czy ma ochotę na jakiś
protest w pobliżu granic Rosji albo czy jacyś inni działacze mają ochotę.
 Tak to ma działać. Odstrasza? Można?


Wiem, że dla rzeszy gołodupców, ten argument nie jest istotny,
ale dlaczego nikt nie nagłaśnia takich możliwych skutków?
Jakieś lobby to wycisza?

Moze nie calkiem to, ale zobacz podkreslone
http://www.ufg.pl/web/guest/co-to-jest-regres

Tisze jedziesz, dalsze budziesz? :-)

Data: 2014-01-05 14:06:11
Autor: Piękny Marian postrach dziewic
Ochrona ubezpieczeniowa

Wiem, że dla rzeszy gołodupców, ten argument nie jest istotny,
ale dlaczego nikt nie nagłaśnia takich możliwych skutków?
Jakieś lobby to wycisza?

Moze nie calkiem to, ale zobacz podkreslone
http://www.ufg.pl/web/guest/co-to-jest-regres


Bo co tu nagłaśniać? cytat z linka powyżej:  "Już ponad 40 tysięcy
nieubezpieczonych - z własnej kieszeni - zwróciło Funduszowi
świadczenia wypłacone ofiarom spowodowanych przez siebie wypadków. W
ciągu dwudziestu lat działalności UFG odzyskał, z tego tytułu, łącznie
blisko 140 mln złotych."

140 mln podzielone prze 40 tys to 3500 zł na łebka. A w praktyce
jeszcze mniej, bo mamy "PONAD 40 tys nieubezpieczonych" i "BLISKO 140
mln zł". Śmiech na sali, potencjał odstraszający żaden, nie ma się
czym chwalić.

Data: 2014-01-05 14:46:10
Autor: J.F.
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Sun, 05 Jan 2014 14:06:11 +0100, Piękny Marian postrach dziewic
Wiem, że dla rzeszy gołodupców, ten argument nie jest istotny,
ale dlaczego nikt nie nagłaśnia takich możliwych skutków?
Jakieś lobby to wycisza?
Moze nie calkiem to, ale zobacz podkreslone
http://www.ufg.pl/web/guest/co-to-jest-regres

Bo co tu nagłaśniać? cytat z linka powyżej:  "Już ponad 40 tysięcy
nieubezpieczonych - z własnej kieszeni - zwróciło Funduszowi
świadczenia wypłacone ofiarom spowodowanych przez siebie wypadków. W
ciągu dwudziestu lat działalności UFG odzyskał, z tego tytułu, łącznie
blisko 140 mln złotych."

140 mln podzielone prze 40 tys to 3500 zł na łebka. A w praktyce
jeszcze mniej, bo mamy "PONAD 40 tys nieubezpieczonych" i "BLISKO 140
mln zł". Śmiech na sali, potencjał odstraszający żaden, nie ma się
czym chwalić.

Kto sobie podzieli, ten owszem, moze dojsc do takiego wniosku. Innym
zostanie w glowie "40 tys" "z wlasnej kieszeni" i "140 mln zl".

Ci pierwsi moga tez odszukac ze grozi im nie tylko 3.5 tys, ale np
wyplacanie dozywotniej renty.

No i tu widac drobne stluczki byly, w przypadku pijanych kwota bedzie
wieksza.

J.

Data: 2014-01-05 09:58:28
Autor: Trybun
Ochrona ubezpieczeniowa
W dniu 2014-01-04 19:01, cef pisze:
Tomasz Pyra wrote:
Dnia Sat, 4 Jan 2014 17:37:59 +0100, cef napisał(a):

Bo jednorazowa kara za zabranie prawa jazdy może nie robi wrażenia,
ale realne przypadki pracowania do końca życia na renty dla swoich
ofiar to może przemawiałoby do wyobraźni?

Bo żaden kierowca nie zakłada że spowoduje wypadek?

Ale wsiadając myślą, że ryzykują teoretycznie karę
za jazdę - a gdyby mieli świadomość, że ryzykują
całym majątkiem i dorobkiem życia?
Ale jakoś o tym cisza.

No właśnie, wszyscy się koncentrują na bzdurnej odsiadce, czy na konfiskacie mienia, w bardzo wielu przypadkach wartego 1000 zł. A nikt nie pisze o widmie zniewolenia do końca życia, tak wypłacenie komuś odszkodowania z merca s klasse i dożywotniej renty inawlidzkiej dla poszkodowanego  kierowcy to jest popadnięcie w niewolę. Swojemu dziecku trzeba by odjąć od ust a utrzymywać ofiarę swojego zachowania.
Ja jeżeli mam być szczery to właśnie to jest głównym hamulcem na to żeby nie wsiadać z kółko po kielichu a nie jakieś debilne pomysły polityków i fanów ich populizmu.

Data: 2014-01-05 04:27:39
Autor: kogutek444
Ochrona ubezpieczeniowa
W dniu niedziela, 5 stycznia 2014 09:58:28 UTC+1 użytkownik Trybun napisał:
W dniu 2014-01-04 19:01, cef pisze:

> Tomasz Pyra wrote:

>> Dnia Sat, 4 Jan 2014 17:37:59 +0100, cef napisaďż˝(a):

>>

>>> Bo jednorazowa kara za zabranie prawa jazdy mo�e nie robi wra�enia,

>>> ale realne przypadki pracowania do ko�ca �ycia na renty dla swoich

>>> ofiar to mo�e przemawia�oby do wyobra�ni?

>>

>> Bo �aden kierowca nie zak�ada �e spowoduje wypadek?

>

> Ale wsiadaj�c my�l�, �e ryzykuj� teoretycznie kar�

> za jazd� - a gdyby mieli �wiadomo��, �e ryzykuj�

> ca�ym maj�tkiem i dorobkiem �ycia?

> Ale jakoďż˝ o tym cisza.



No wďż˝aďż˝nie, wszyscy siďż˝ koncentrujďż˝ na bzdurnej odsiadce, czy na konfiskacie mienia, w bardzo wielu przypadkach wartego 1000 zďż˝. A nikt nie pisze o widmie zniewolenia do koďż˝ca ďż˝ycia, tak wypďż˝acenie komuďż˝ odszkodowania z merca s klasse i doďż˝ywotniej renty inawlidzkiej dla poszkodowanego  kierowcy to jest popadniďż˝cie w niewolďż˝. Swojemu dziecku trzeba by odj�� od ust a utrzymywaďż˝ ofiarďż˝ swojego zachowania.

Ja je�eli mam by� szczery to w�a�nie to jest g��wnym hamulcem na to �eby nie wsiada� z k�ko po kielichu a nie jakie� debilne pomys�y polityk�w i fan�w ich populizmu.

A jakieś inne propozycje masz? Na razie krytykujesz wszystkie. Może tobie by pasowała kara że każdy złapany po pijaku ma obowiązek na miejscu wypić tyle gorzały ile da radę i pojechać dalej. Gorzałę oczywiście funduje podatnik. Tym co nawet jak się napiją wódy i nie jeżdżą po wypiciu żadne restrykcyjne prawo nie jest straszne. Chętnie dmuchną w każdy podstawiony im alkomat.

Data: 2014-01-05 14:13:12
Autor: Tomasz Pyra
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Sun, 5 Jan 2014 04:27:39 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com napisał(a):

Tym co nawet jak się napiją wódy i nie jeżdżą po wypiciu żadne restrykcyjne prawo nie jest straszne.

Nie jest to tak do końca prawda.

Prawo musi być racjonalne, inaczej po prostu nie zadziała.
To nie jest takie proste jak się może wydawać że za dowolne przewinienie
można dowalić kary z kosmosu, a "uczciwi nie mają sie czego bać".

W kodeks można wpisać nawet i śmierć w męczarniach jako karę za jazdę po
pijaku, ale efekt jaki się uzyska będzie raczej taki, że policjant nie
wyjmie alkomatu, a nawet jak już wyjmie to sąd oskarżonego uniewinni jeżeli
możliwe kary nie będą w ocenie sądu adekwatne do przewinienia.

To samo dotyczy też każdego innego przewinienia - również można wpisać
przepadek samochodu, windykację do siódmego pokolenia i śmierć w
męczarniach wpisać jako karę za przekroczenie prędkości, błąd w deklaracji
PIT czy cokolwiek innego. I myślisz że to cokolwiek uzdrowi?

Data: 2014-01-05 14:41:09
Autor: J.F.
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Sun, 5 Jan 2014 14:13:12 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
Dnia Sun, 5 Jan 2014 04:27:39 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com napisał(a):
Tym co nawet jak się napiją wódy i nie jeżdżą po wypiciu żadne restrykcyjne prawo nie jest straszne.
Nie jest to tak do końca prawda.

Prawo musi być racjonalne, inaczej po prostu nie zadziała.
To nie jest takie proste jak się może wydawać że za dowolne przewinienie
można dowalić kary z kosmosu, a "uczciwi nie mają sie czego bać".

Na przyklad trzeba zaczac od wybudowania wiezen na te pol miliona
skazanych :-)

W kodeks można wpisać nawet i śmierć w męczarniach jako karę za jazdę po
pijaku, ale efekt jaki się uzyska będzie raczej taki, że policjant nie
wyjmie alkomatu, a nawet jak już wyjmie to sąd oskarżonego uniewinni jeżeli
możliwe kary nie będą w ocenie sądu adekwatne do przewinienia.

Od tego jest kodeks karny, aby sedzia go przestrzegal.
Wpisze sie minimalny wymiar, zabroni zawieszania ... i niech sie
sedziowie zwalniaja, jesli to sprzeczne z ich sumieniem :-)

J.

Data: 2014-01-05 14:16:01
Autor: masti
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia pięknego Sun, 05 Jan 2014 14:41:09 +0100 osobnik zwany J.F. napisał:

Od tego jest kodeks karny, aby sedzia go przestrzegal. Wpisze sie
minimalny wymiar, zabroni zawieszania ... i niech sie sedziowie
zwalniaja, jesli to sprzeczne z ich sumieniem :-)

to może od razu wpiszmy karę śmierci za wszytko począwszy od rzucenia papierka na ulicę. W końcu i tak dojdziemy do takiego absurdu stosujać twoją metode stanowienia prawa



--
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-01-05 15:02:49
Autor: Tomasz Pyra
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Sun, 5 Jan 2014 14:41:09 +0100, J.F. napisał(a):

Prawo musi być racjonalne, inaczej po prostu nie zadziała.
To nie jest takie proste jak się może wydawać że za dowolne przewinienie
można dowalić kary z kosmosu, a "uczciwi nie mają sie czego bać".

Na przyklad trzeba zaczac od wybudowania wiezen na te pol miliona
skazanych :-)

Trzeba będzie zrobić jakieś miasto-więzienie ;)


W kodeks można wpisać nawet i śmierć w męczarniach jako karę za jazdę po
pijaku, ale efekt jaki się uzyska będzie raczej taki, że policjant nie
wyjmie alkomatu, a nawet jak już wyjmie to sąd oskarżonego uniewinni jeżeli
możliwe kary nie będą w ocenie sądu adekwatne do przewinienia.

Od tego jest kodeks karny, aby sedzia go przestrzegal.
Wpisze sie minimalny wymiar, zabroni zawieszania ... i niech sie
sedziowie zwalniaja, jesli to sprzeczne z ich sumieniem :-)

Obawiam się że sędzia po prostu tak skrupulatnie rozpatrzy wszelkie
niejasności, że takiego kogoś uniewinni jak się okaże że złapali
skacowanego rowerzystę w lesie a tu w kodeksie, wieloletnie więzienie i
miliony kary. Tam ani głąby, ani roboty nie pracują.

Data: 2014-01-05 13:05:00
Autor: Tomasz Pyra
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Sun, 05 Jan 2014 09:58:28 +0100, Trybun napisał(a):

W dniu 2014-01-04 19:01, cef pisze:
Tomasz Pyra wrote:
Dnia Sat, 4 Jan 2014 17:37:59 +0100, cef napisał(a):

Bo jednorazowa kara za zabranie prawa jazdy może nie robi wrażenia,
ale realne przypadki pracowania do końca życia na renty dla swoich
ofiar to może przemawiałoby do wyobraźni?

Bo żaden kierowca nie zakłada że spowoduje wypadek?

Ale wsiadając myślą, że ryzykują teoretycznie karę
za jazdę - a gdyby mieli świadomość, że ryzykują
całym majątkiem i dorobkiem życia?
Ale jakoś o tym cisza.

No właśnie, wszyscy się koncentrują na bzdurnej odsiadce, czy na konfiskacie mienia, w bardzo wielu przypadkach wartego 1000 zł. A nikt nie pisze o widmie zniewolenia do końca życia, tak wypłacenie komuś odszkodowania z merca s klasse i dożywotniej renty inawlidzkiej dla poszkodowanego  kierowcy to jest popadnięcie w niewolę.

Bo to pewnie tak dobrze wygląda tylko w teorii.
W praktyce taki obciążony niespłacalnym zobowiązaniem pewnie może łatwo
uciec od takiego zobowiązania - brak własnego majątku, brak oficjalnych
dochodów i szukaj wiatru w polu.

Data: 2014-01-04 18:16:29
Autor: J.F.
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Sat, 4 Jan 2014 17:37:59 +0100, cef napisał(a):
Tyle ostatnio tu bicia piany w sprawie kar dla jeżdżących
po spożyciu i metod przeciwdziałania temu zjawisku.
A czy w mediach wspomina się cokolwiek o tym jakie to
nieszczęścia spadają na tych sprawców, kiedy już ubezpieczyciel
występuje z regresem? Czy o tym się nie mówi czy to nie ma miejsca?

Z rzadka sie mowi.

Bo jednorazowa kara za zabranie prawa jazdy może nie robi wrażenia,
ale realne przypadki pracowania do końca życia na renty dla swoich ofiar
to może przemawiałoby do wyobraźni?

Skoro 15 lat nie przemawia, to i renta nie przemowi.

Naprawdę regres nie działa?

Jak jestes mlody, majatku nie masz, to z czego maja sciagnac ?
Z wieziennej pensji ? Mieszkania z kwaterunku nie zabiora, domu z
hipoteka ... najlepiej jak zabiora, beda musieli dac mieszkanie z
kwaterunku :-)

Nie wiem jak jest z przedawnieniem ... bo sie moze okazac ze najlepiej
to przez trzy lata unikac w wiezieniu roboty.

A potem wyjedziesz do Anglii i niech sie martwia ze ZUS nie ma
pieniedzy :-)


P.S. Cos mi mignelo ze w razie zlapania za kierownica w czasie zakazu
odwieszaja wczesniejszy wyrok za prowadzenie po pijaku ...
Np pani, która zjeżdżała ostatnio po schodach w Warszawie narobiła
szkód w sygnalizacji świetlnej na 100 tys zł. Czy ktoś już zabiega o tę sumę?
Właściwie dlaczego już w tej chwili nie siedzi jej na karku jakiś ekzekutor?
(a ona nawet chyba bez kaucji wyszła)

Skoro wyszla to sprawa sie nie zakonczyla, nie wiadomo kto winny.
Ale tu akurat pewnie bedzie z czego sciagnac.

J.

Data: 2014-01-04 18:58:57
Autor: cef
Ochrona ubezpieczeniowa
J.F. wrote:
Dnia Sat, 4 Jan 2014 17:37:59 +0100, cef napisał(a):
Tyle ostatnio tu bicia piany w sprawie kar dla jeżdżących
po spożyciu i metod przeciwdziałania temu zjawisku.
A czy w mediach wspomina się cokolwiek o tym jakie to
nieszczęścia spadają na tych sprawców, kiedy już ubezpieczyciel
występuje z regresem? Czy o tym się nie mówi czy to nie ma miejsca?

Z rzadka sie mowi.

No wlaśnie zastanawia mnie dlaczego rzadko.


Bo jednorazowa kara za zabranie prawa jazdy może nie robi wrażenia,
ale realne przypadki pracowania do końca życia na renty dla swoich
ofiar
to może przemawiałoby do wyobraźni?

Skoro 15 lat nie przemawia, to i renta nie przemowi.

No do tych bezmózgich na pewno nie przemówi.
Ale nikt nawet nie próbuje.

Skoro wyszla to sprawa sie nie zakonczyla, nie wiadomo kto winny.
Ale tu akurat pewnie bedzie z czego sciagnac.

Raczej się rozmyje. Przecież widać, że pani ma
 wymiar sprawiedliwości w głębokim poważaniu.
Pewnie się okaże, że projektant spartolił, bo umozliwił taki zjazd.

Data: 2014-01-04 19:23:55
Autor: ToMasz
Ochrona ubezpieczeniowa
Raczej się rozmyje. Przecież widać, że pani ma
wymiar sprawiedliwości w głębokim poważaniu.
Pewnie się okaże, że projektant spartolił, bo umozliwił taki zjazd.
Za rzadko czytujesz grupę.
Ja bym łoił kary na maksa. Absolutnie i całkowicie uwolnił ubezpieczenia OC od nadzoru państwa i wliczył w nie koszty rehabilitacji ofiar. Niestety, taki system ubezpieczeń jaki mamy, zrównuje morderców z gapowatymi misiaczkami, nie zauważa kwoty odszkodowania i po roku zapomina o sprawie. Wygodne? Tak, ale solidarnie płacimy za śmierć i zniszczenia spowodowane przez kierowców.
Co prawda na grupie nie zdołaliśmy osiągnąć porozumienia w sprawie rozwiązania problemów ubezpieczeń, ale padło tu wiele pomysłów których wdrożenie pchnęło by sprawy w dobrym kierunku. Jednym z wielu problemów było wyznaczenie granicy pomiędzy "zagapiłem się" a "pozabijam wszystkich".

ToMasz

Data: 2014-01-04 19:40:57
Autor: cef
Ochrona ubezpieczeniowa
ToMasz wrote:

Raczej się rozmyje. Przecież widać, że pani ma
wymiar sprawiedliwości w głębokim poważaniu.
Pewnie się okaże, że projektant spartolił, bo umozliwił taki zjazd.

Ja bym łoił kary na maksa. Absolutnie i całkowicie uwolnił
ubezpieczenia OC od nadzoru państwa i wliczył w nie koszty
rehabilitacji ofiar. ToMasz

No i co z tego? Ty byś łoił, ale prawo jest inne.
Patrz na przykład tej ostatniej kobiety.
Miasto już zapłaciło za naprawę i nic nie dostanie w zamian,
 a ile jeszcze kosztów
sądowych i rozpraw będzie?
 Pani wtedy już do USA wróci.
Tak to działa.

Data: 2014-01-04 19:56:39
Autor: sqlwiel
Ochrona ubezpieczeniowa
W dniu 2014-01-04 19:40, cef pisze:
ToMasz wrote:

Raczej się rozmyje. Przecież widać, że pani ma
wymiar sprawiedliwości w głębokim poważaniu.
Pewnie się okaże, że projektant spartolił, bo umozliwił taki zjazd.

Ja bym łoił kary na maksa. Absolutnie i całkowicie uwolnił
ubezpieczenia OC od nadzoru państwa i wliczył w nie koszty
rehabilitacji ofiar. ToMasz

No i co z tego? Ty byś łoił, ale prawo jest inne.
Patrz na przykład tej ostatniej kobiety.
Miasto już zapłaciło za naprawę i nic nie dostanie w zamian,
a ile jeszcze kosztów
sądowych i rozpraw będzie?
Pani wtedy już do USA wróci.
Tak to działa.

Coponiektórym (nie mówię, że Tobie, cef) już chyba się całkiem pop..ło we łbie.
Przecież to jest UBEZPIECZENIE, w dodatku OBOWIĄZKOWE.
A niektórzy by chcieli, żeby jeszcze był z tego regres na sprawcę.
Czyli "zjeść ciasteczko i mieć ciasteczko", ale w drugą stronę.
Albo "my im dajemy statki, a oni za to od nas biorą węgiel".
% debili na tej grupie jest mocno powyżej średniej krajowej.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2014-01-04 20:31:48
Autor: cef
Ochrona ubezpieczeniowa
sqlwiel" <"nick wrote:

Patrz na przykład tej ostatniej kobiety.
Miasto już zapłaciło za naprawę i nic nie dostanie w zamian,
a ile jeszcze kosztów
sądowych i rozpraw będzie?
Pani wtedy już do USA wróci.
Tak to działa.

Coponiektórym (nie mówię, że Tobie, cef) już chyba się całkiem pop..ło
we łbie.
Przecież to jest UBEZPIECZENIE, w dodatku OBOWIĄZKOWE.
A niektórzy by chcieli, żeby jeszcze był z tego regres na sprawcę.
Czyli "zjeść ciasteczko i mieć ciasteczko", ale w drugą stronę.
Albo "my im dajemy statki, a oni za to od nas biorą węgiel".
% debili na tej grupie jest mocno powyżej średniej krajowej.

Ja tego nie uchwalałem, ale regres jest w ustawie.
Nie wnikam nawet czy to słuszne, ale nie przypominam sobie
artykułu prasowego ani żadnego głośnego przypadku
-  jak to jakiś majętny obywatel stał się bankrutem
w ten sposób. Majętny, bo to by była lukrowana opowieść dla mediów.
Tyle trupów, strat i taka cisza potem?

Data: 2014-01-04 21:56:37
Autor: ToMasz
Ochrona ubezpieczeniowa

Coponiektórym (nie mówię, że Tobie, cef) już chyba się całkiem pop..ło
we łbie.
Przecież to jest UBEZPIECZENIE, w dodatku OBOWIĄZKOWE.
A niektórzy by chcieli, żeby jeszcze był z tego regres na sprawcę.
Czyli "zjeść ciasteczko i mieć ciasteczko", ale w drugą stronę.
Albo "my im dajemy statki, a oni za to od nas biorą węgiel".
% debili na tej grupie jest mocno powyżej średniej krajowej.
nie wiem czy ja Ciebie dobrze zrozumiałem, ale jeśli tak, to te składki które płacimy, nie powinny się nazywać ubezpieczeniem.
Dlaczego? jeśli wybudujesz się na terenach zalewowych, nikt Cię nie ubezpieczy od zalania. od pioruna - tak, ale od zalania nie. jeśli masz raka to nikt Cię nie ubezpieczy od śmierci. (ubezpieczy potem nie wypłaci - ale to inna sprawa). Jeśli jednak niemaz mózgu i chcesz kierować autem - spoko. ubezpieczasz na babcie, a tak wogóle to płacisz od pojemności silnika. Czy to ma cokolwiek wspólnego z ubezpieczeniem? Słowo składka i odszkodowanie. nic pozatym

ToMasz

Data: 2014-01-04 20:16:26
Autor: Tomasz Pyra
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Sat, 04 Jan 2014 19:23:55 +0100, ToMasz napisał(a):

Raczej się rozmyje. Przecież widać, że pani ma
wymiar sprawiedliwości w głębokim poważaniu.
Pewnie się okaże, że projektant spartolił, bo umozliwił taki zjazd.
Za rzadko czytujesz grupę.
Ja bym łoił kary na maksa. Absolutnie i całkowicie uwolnił ubezpieczenia OC od nadzoru państwa i wliczył w nie koszty rehabilitacji ofiar.

Wszelakie koszty teoretycznie są wliczone.
Tyle że w Polsce odszkodowania za straty w ludziach są śmiesznie niskie, z
kolei odszkodowania za straty w sprzęcie bardzo wysokie.
To i ubezpieczyciel bardziej się obawia stłuczek niż wypadków śmiertelnych.

To że ubezpieczenia nie są uwolnione, to wielu twierdzi że to zdobycz
cywilizacyjna na miarę związków zawodowych i pomocy społecznej ;)

Niestety, taki system ubezpieczeń jaki mamy, zrównuje morderców z gapowatymi misiaczkami, nie zauważa kwoty odszkodowania i po roku zapomina o sprawie. Wygodne? Tak, ale solidarnie płacimy za śmierć i zniszczenia spowodowane przez kierowców.

Ale te śmierci i rany są przez sądy wyceniane bardzo tanio.
Gorzej stłuczka - bo tu ASO mówi że każdy kawałeczek plastiku kosztuje
3000zł, i drobna stłuczka wychodzi kilkanaście tysięcy.

Data: 2014-01-05 01:48:22
Autor: J.F.
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Sat, 4 Jan 2014 20:16:26 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
Wszelakie koszty teoretycznie są wliczone.
Tyle że w Polsce odszkodowania za straty w ludziach są śmiesznie niskie,

Juz nie takie niskie, poza tym w razie kalectwa raczej bez problemu
sad przekonasz ze nalezy sie dotychczasowa pensja plus koszta
dodatkowe.

z kolei odszkodowania za straty w sprzęcie bardzo wysokie.
To i ubezpieczyciel bardziej się obawia stłuczek niż wypadków śmiertelnych.

Stluczek jest duzo, a smierci malo.

J.

Data: 2014-01-04 16:54:43
Autor: kogutek444
Ochrona ubezpieczeniowa
W dniu niedziela, 5 stycznia 2014 01:48:22 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
Dnia Sat, 4 Jan 2014 20:16:26 +0100, Tomasz Pyra napisaďż˝(a):

> Wszelakie koszty teoretycznie sďż˝ wliczone.

> Tyle �e w Polsce odszkodowania za straty w ludziach s� �miesznie niskie,



Juz nie takie niskie, poza tym w razie kalectwa raczej bez problemu

sad przekonasz ze nalezy sie dotychczasowa pensja plus koszta

dodatkowe.



> z kolei odszkodowania za straty w sprz�cie bardzo wysokie.

> To i ubezpieczyciel bardziej si� obawia st�uczek ni� wypadk�w �miertelnych.



Stluczek jest duzo, a smierci malo.



J.

Znany mi przypadek odszkodowania za przejechanie na śmierć i ucieczkę to 600 tysięcy podzielone na rodzinę i dla żony 1800 na rękę renty dożywotniej, niezależnej od innych dochodów. Kasę wypłacił i wypłaca ubezpieczyciel. Czy wystąpił o zwrot od sprawcy nie wiem.

Data: 2014-01-05 04:00:22
Autor: J.F.
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Sat, 4 Jan 2014 16:54:43 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com
W dniu niedziela, 5 stycznia 2014 01:48:22 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
z kolei odszkodowania za straty w sprz�cie bardzo wysokie.
To i ubezpieczyciel bardziej si� obawia st�uczek ni� wypadk�w �miertelnych.

Stluczek jest duzo, a smierci malo.

Znany mi przypadek odszkodowania za przejechanie na śmierć i
ucieczkę to 600 tysięcy podzielone na rodzinę i dla żony 1800 na
rękę renty dożywotniej, niezależnej od innych dochodów. Kasę
wypłacił i wypłaca ubezpieczyciel. Czy wystąpił o zwrot od sprawcy
nie wiem.

Na pewno wystapil, pytanie ile wyciagnie.

http://wyborcza.pl/1,75478,13750444,600_tys__zl_odszkodowania_dla_rodzicow_za_smierc_syna_.html

Casus smolenski ... no no ... jak sie przyjmie, to wypadnie jakies
200zl na polise na same smierci ... bedzie podwyzka :-(

A jak przejada rodzica na stanowisku, to moze byc malo ...

J.

Data: 2014-01-05 01:57:20
Autor: Tomasz Pyra
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Sun, 5 Jan 2014 01:48:22 +0100, J.F. napisał(a):

Dnia Sat, 4 Jan 2014 20:16:26 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
Wszelakie koszty teoretycznie są wliczone.
Tyle że w Polsce odszkodowania za straty w ludziach są śmiesznie niskie,

Juz nie takie niskie, poza tym w razie kalectwa raczej bez problemu
sad przekonasz ze nalezy sie dotychczasowa pensja plus koszta
dodatkowe.

No ciekawi mnie jak to wygląda statystycznie.
Bo wiem że są firmy które potrafią wyszarpać sporo (tyle że również sporo
za to biorą).
Skoro ludzie biorą takie firmy, to może jednak przeciętny obywatel
(zwłaszcza że po wypadku i pewnie nie do końca zdrów) sobie nie daje rady?

Bo to co się czyta (fakt że czyta się raczej o przypadkach bulwersujących),
no to ubezpieczyciele mocno kombinują jak tu nic nie zapłacić.
Na zasadzie że za leczenie się nie należy, bo leczenie w Polsce masz
darmowe. Renta też jest z ZUS, no to też załatwione itp. itd.
Inwalida na całe życie - do wypłaty 5000zł.


z kolei odszkodowania za straty w sprzęcie bardzo wysokie.
To i ubezpieczyciel bardziej się obawia stłuczek niż wypadków śmiertelnych.

Stluczek jest duzo, a smierci malo.

Dużo to jedno, ale stawki też nadzwyczaj godne...
Z czegoś 1000% marży ASO będącego monopolistą w dostawie części trzeba
opłacić.

Data: 2014-01-04 17:07:45
Autor: kogutek444
Ochrona ubezpieczeniowa
W dniu niedziela, 5 stycznia 2014 01:57:20 UTC+1 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
Dnia Sun, 5 Jan 2014 01:48:22 +0100, J.F. napisaďż˝(a):



> Dnia Sat, 4 Jan 2014 20:16:26 +0100, Tomasz Pyra napisaďż˝(a):

>> Wszelakie koszty teoretycznie sďż˝ wliczone.

>> Tyle �e w Polsce odszkodowania za straty w ludziach s� �miesznie niskie,

> > Juz nie takie niskie, poza tym w razie kalectwa raczej bez problemu

> sad przekonasz ze nalezy sie dotychczasowa pensja plus koszta

> dodatkowe.



No ciekawi mnie jak to wygl�da statystycznie.

Bo wiem �e s� firmy kt�re potrafi� wyszarpa� sporo (tyle �e r�wnie� sporo

za to biorďż˝).

Skoro ludzie bior� takie firmy, to mo�e jednak przeci�tny obywatel

(zw�aszcza �e po wypadku i pewnie nie do ko�ca zdr�w) sobie nie daje rady?



Bo to co si� czyta (fakt �e czyta si� raczej o przypadkach bulwersuj�cych),

no to ubezpieczyciele mocno kombinuj� jak tu nic nie zap�aci�.

Na zasadzie �e za leczenie si� nie nale�y, bo leczenie w Polsce masz

darmowe. Renta te� jest z ZUS, no to te� za�atwione itp. itd.

Inwalida na ca�e �ycie - do wyp�aty 5000z�.



> >> z kolei odszkodowania za straty w sprz�cie bardzo wysokie.

>> To i ubezpieczyciel bardziej si� obawia st�uczek ni� wypadk�w �miertelnych.

> > Stluczek jest duzo, a smierci malo.



Du�o to jedno, ale stawki te� nadzwyczaj godne...

Z czego� 1000% mar�y ASO b�d�cego monopolist� w dostawie cz�ci trzeba

op�aci�.

Te firmy biorą dużo bo działają według zwyczajów amerykańskich. Pokrywają ze swoich wszystkie koszty i po wygraniu biorą ustalony procent od odszkodowania. W interesie takich firm są jak najwyższe odszkodowania. Korzystają na tym poszkodowani. Układ jest czysty z moralnego punktu widzenia. Ale jak się biorą za wywalczenie odszkodowania to zawsze je wywalczają. Oczywiście mowa o solidnych firmach działających w ten sposób. Sporo szmatławców chcących się podłączyć w tej branży też działa. Adwokaci kiedyś darli ryje ze to uwłaczające adwokatom jak biorą pieniądze po sprawie jak wygrają. Pewno dlatego ze mobilizuje do szybkiego zakończenia sprawy a nie do tego żeby na jednej jabłonce o którą idzie spór wykształcić dzieci i wnuki.

Data: 2014-01-05 02:38:49
Autor: Tomasz Pyra
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Sat, 4 Jan 2014 17:07:45 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com napisał(a):

W dniu niedziela, 5 stycznia 2014 01:57:20 UTC+1 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
Dnia Sun, 5 Jan 2014 01:48:22 +0100, J.F. napisaďż˝(a):



Dnia Sat, 4 Jan 2014 20:16:26 +0100, Tomasz Pyra napisaďż˝(a):

Wszelakie koszty teoretycznie sďż˝ wliczone.

Tyle �e w Polsce odszkodowania za straty w ludziach s� �miesznie niskie,



Juz nie takie niskie, poza tym w razie kalectwa raczej bez problemu

sad przekonasz ze nalezy sie dotychczasowa pensja plus koszta

dodatkowe.



No ciekawi mnie jak to wygl�da statystycznie.

Bo wiem �e s� firmy kt�re potrafi� wyszarpa� sporo (tyle �e r�wnie� sporo

za to biorďż˝).

Skoro ludzie bior� takie firmy, to mo�e jednak przeci�tny obywatel

(zw�aszcza �e po wypadku i pewnie nie do ko�ca zdr�w) sobie nie daje rady?



Bo to co si� czyta (fakt �e czyta si� raczej o przypadkach bulwersuj�cych),

no to ubezpieczyciele mocno kombinuj� jak tu nic nie zap�aci�.

Na zasadzie �e za leczenie si� nie nale�y, bo leczenie w Polsce masz

darmowe. Renta te� jest z ZUS, no to te� za�atwione itp. itd.

Inwalida na ca�e �ycie - do wyp�aty 5000z�.





z kolei odszkodowania za straty w sprz�cie bardzo wysokie.

To i ubezpieczyciel bardziej si� obawia st�uczek ni� wypadk�w �miertelnych.



Stluczek jest duzo, a smierci malo.



Du�o to jedno, ale stawki te� nadzwyczaj godne...

Z czego� 1000% mar�y ASO b�d�cego monopolist� w dostawie cz�ci trzeba

op�aci�.

Te firmy biorą dużo bo działają według zwyczajów amerykańskich. Pokrywają ze swoich wszystkie koszty i po wygraniu biorą ustalony procent od odszkodowania. W interesie takich firm są jak najwyższe odszkodowania. Korzystają na tym poszkodowani. Układ jest czysty z moralnego punktu widzenia.

Ja rozumiem, ale zastanawiam się dlaczego więc prawnik z urzędu nie potrafi
takiego odszkodowania również wywalczyć?

Bo takie sprawy wydają się być jednak dość ewidentne i oczywiste, a jednak
nie są.
Bo z tego co ja czytam, to jak ktoś straci nogę, to owszem zwrot kosztu
zakupu protezy sąd mu zasądzi, ale odszkodowanie za brak nogi jako takiej
już jakoś ciężko się wycenia, zwłaszcza jak noga teoretycznie do pracy
poszkodowanemu "nie jest niezbędna".

Jakoś w ASO potrafią każdą część samochodu wycenić na kwoty z kosmosu - 8x
drożej niż są warte i tego nikt nie potrafi zakwestionować i tyle się płąci
ile ASO na fakturze napisało.
A ręki, nogi czy utraty zdrowia nie potrafią równie godnie wycenić co ASO
wycenia błotniki i reflektory.

Data: 2014-01-06 16:00:17
Autor: Gotfryd Smolik news
Ochrona ubezpieczeniowa
On Sun, 5 Jan 2014, Tomasz Pyra wrote:

Ja rozumiem, ale zastanawiam się dlaczego więc prawnik z urzędu nie potrafi
takiego odszkodowania również wywalczyć?

  Jako mniemam, pytanie jest retoryczne :>

Jakoś w ASO potrafią każdą część samochodu wycenić na kwoty z kosmosu - 8x
drożej niż są warte i tego nikt nie potrafi zakwestionować
[...]
A ręki, nogi czy utraty zdrowia nie potrafią równie godnie wycenić co ASO
wycenia błotniki i reflektory.

  Mówisz, że "prawnik z urzędu" *sam* nie sprzedaje rąk i nóg (poszkodowanym)?
  Chyba trafiłeś :(

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-01-04 20:25:27
Autor: masti
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 19:23:55 +0100 osobnik zwany ToMasz
napisał:

Ja bym łoił kary na maksa. Absolutnie i całkowicie uwolnił ubezpieczenia
OC od nadzoru państwa i wliczył w nie koszty rehabilitacji ofiar.

fajnie się opisuje utopie, prawda?

--
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-01-04 22:05:26
Autor: ToMasz
Ochrona ubezpieczeniowa
W dniu 04.01.2014 21:25, masti pisze:
Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 19:23:55 +0100 osobnik zwany ToMasz
napisał:

Ja bym łoił kary na maksa. Absolutnie i całkowicie uwolnił ubezpieczenia
OC od nadzoru państwa i wliczył w nie koszty rehabilitacji ofiar.

fajnie się opisuje utopie, prawda?

każdy ma swój punkt widzenia. np moja matka w życiu miała kilkanaście aut, czasami kilka (4) w tym samym czasie. w zeszłym roku miała blisko 100lat bezszkodowej jazdy, ciągłość ac+oc. Nie oczekuje żebyś się zgadzał z pomysłem aby kwota składki była adekwatna do wypłacanych odszkodowań, spróbuj jednak uszanować zdanie innych.

W jednym masz racje. użyłem złego słowa "od nadzoru". Nadzór państwa jako instytucji musi istnieć, aby nie było oszustw. Sęk w tym, że ubezpieczyciel OC ma mocno związane ręce, i nie może Mi dać zniżki za więcej niż 6 lat, GPS, kamerę... a rajdowców ubezpieczać do +10km/h- i tylko jak są trzeźwi potem regres....

ToMasz

Data: 2014-01-04 21:10:19
Autor: masti
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 22:05:26 +0100 osobnik zwany ToMasz
napisał:

W dniu 04.01.2014 21:25, masti pisze:
Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 19:23:55 +0100 osobnik zwany ToMasz
napisał:

Ja bym łoił kary na maksa. Absolutnie i całkowicie uwolnił
ubezpieczenia OC od nadzoru państwa i wliczył w nie koszty
rehabilitacji ofiar.

fajnie się opisuje utopie, prawda?

każdy ma swój punkt widzenia. np moja matka w życiu miała kilkanaście
aut,

ja teĹź

W jednym masz racje. użyłem złego słowa "od nadzoru". Nadzór państwa
jako instytucji musi istnieć, aby nie było oszustw. Sęk w tym, że
ubezpieczyciel OC ma mocno związane ręce, i nie może Mi dać zniżki za
więcej niż 6 lat, GPS, kamerę... a rajdowców ubezpieczać do +10km/h- i
tylko jak są trzeźwi potem regres....

+10? a skąd to wziąłeś?



--
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-01-04 13:21:39
Autor: kogutek444
Ochrona ubezpieczeniowa
W dniu sobota, 4 stycznia 2014 22:10:19 UTC+1 użytkownik masti napisał:
Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 22:05:26 +0100 osobnik zwany ToMasz

napisał:



> W dniu 04.01.2014 21:25, masti pisze:

>> Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 19:23:55 +0100 osobnik zwany ToMasz

>> napisał:

>>

>>> Ja bym łoił kary na maksa. Absolutnie i całkowicie uwolnił

>>> ubezpieczenia OC od nadzoru państwa i wliczył w nie koszty

>>> rehabilitacji ofiar.

>>

>> fajnie się opisuje utopie, prawda?

>>

> każdy ma swój punkt widzenia. np moja matka w życiu miała kilkanaście

> aut, ja też



> W jednym masz racje. użyłem złego słowa "od nadzoru". Nadzór państwa

> jako instytucji musi istnieć, aby nie było oszustw. Sęk w tym, że

> ubezpieczyciel OC ma mocno związane ręce, i nie może Mi dać zniżki za

> więcej niż 6 lat, GPS, kamerę... a rajdowców ubezpieczać do +10km/h- i

> tylko jak są trzeźwi potem regres....

> +10? a skąd to wziąłeś?







-- Jeep Grand Cherokee 4.0

mst <at> gazeta <.> pl

"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Wynika to z umowy z ubezpieczycielem. Ubezpieczyciel odpowiada jak prowadzi pojazd osoba z uprawnieniami. Osoba z uprawnieniami żeby je uzyskać musiała wykazać się znajomością przepisów, czyli wie ile i w jakich warunkach może jechać. Jeśli jedzie szybciej niż pozwalają na to przepisy czyli więcej niż +10 zrywa umowę z ubezpieczycielem. W takiej sytuacji ubezpieczyciel jest zwolniony z odpowiedzialności i może zażądać zwrotu tego co wypłacił poszkodowanemu. Nie wiedzieć czemu ubezpieczyciele tego nie robią.

Data: 2014-01-04 21:25:12
Autor: masti
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 13:21:39 -0800 osobnik zwany kogutek444
napisał:

W dniu sobota, 4 stycznia 2014 22:10:19 UTC+1 użytkownik masti napisał:
Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 22:05:26 +0100 osobnik zwany ToMasz

napisał:



> W dniu 04.01.2014 21:25, masti pisze:

>> Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 19:23:55 +0100 osobnik zwany ToMasz

>> napisał:


>>
>>> Ja bym łoił kary na maksa. Absolutnie i całkowicie uwolnił

>>> ubezpieczenia OC od nadzoru państwa i wliczył w nie koszty

>>> rehabilitacji ofiar.


>>
>> fajnie się opisuje utopie, prawda?


>>
> każdy ma swój punkt widzenia. np moja matka w życiu miała kilkanaście

> aut,



ja teĹź



> W jednym masz racje. użyłem złego słowa "od nadzoru". Nadzór państwa

> jako instytucji musi istnieć, aby nie było oszustw. Sęk w tym, że

> ubezpieczyciel OC ma mocno związane ręce, i nie może Mi dać zniżki za

> więcej niż 6 lat, GPS, kamerę... a rajdowców ubezpieczać do +10km/h-
> i

> tylko jak są trzeźwi potem regres....


> +10? a skąd to wziąłeś?







--

Jeep Grand Cherokee 4.0

mst <at> gazeta <.> pl

"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?

-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Wynika to z umowy z ubezpieczycielem. Ubezpieczyciel odpowiada jak
prowadzi pojazd osoba z uprawnieniami. Osoba z uprawnieniami Ĺźeby je
uzyskać musiała wykazać się znajomością przepisów, czyli wie ile i w
jakich warunkach może jechać. Jeśli jedzie szybciej niż pozwalają na to
przepisy czyli więcej niż +10 zrywa umowę z ubezpieczycielem.

paragraf proszę




--
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-01-04 13:31:25
Autor: kogutek444
Ochrona ubezpieczeniowa
W dniu sobota, 4 stycznia 2014 22:25:12 UTC+1 użytkownik masti napisał:
Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 13:21:39 -0800 osobnik zwany kogutek444

napisał:



> W dniu sobota, 4 stycznia 2014 22:10:19 UTC+1 użytkownik masti napisał:

>> Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 22:05:26 +0100 osobnik zwany ToMasz

>> >> napisał:

>> >> >> >> > W dniu 04.01.2014 21:25, masti pisze:

>> >> >> Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 19:23:55 +0100 osobnik zwany ToMasz

>> >> >> napisał:

>> >> >> >>

>> >>> Ja bym łoił kary na maksa. Absolutnie i całkowicie uwolnił

>> >> >>> ubezpieczenia OC od nadzoru państwa i wliczył w nie koszty

>> >> >>> rehabilitacji ofiar.

>> >> >> >>

>> >> fajnie się opisuje utopie, prawda?

>> >> >> >>

>> > każdy ma swój punkt widzenia. np moja matka w życiu miała kilkanaście

>> >> > aut,

>> >> >> >> ja też

>> >> >> >> > W jednym masz racje. użyłem złego słowa "od nadzoru". Nadzór państwa

>> >> > jako instytucji musi istnieć, aby nie było oszustw. Sęk w tym, że

>> >> > ubezpieczyciel OC ma mocno związane ręce, i nie może Mi dać zniżki za

>> >> > więcej niż 6 lat, GPS, kamerę... a rajdowców ubezpieczać do +10km/h-

>> > i

>> >> > tylko jak są trzeźwi potem regres....

>> >> >> > >> +10? a skąd to wziąłeś?

>> >> >> >> >> >> >> >> --

>> >> Jeep Grand Cherokee 4.0

>> >> mst <at> gazeta <.> pl

>> >> "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?

>> >> -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

> > Wynika to z umowy z ubezpieczycielem. Ubezpieczyciel odpowiada jak

> prowadzi pojazd osoba z uprawnieniami. Osoba z uprawnieniami żeby je

> uzyskać musiała wykazać się znajomością przepisów, czyli wie ile i w

> jakich warunkach może jechać. Jeśli jedzie szybciej niż pozwalają na to

> przepisy czyli więcej niż +10 zrywa umowę z ubezpieczycielem.



paragraf proszę









-- Jeep Grand Cherokee 4.0

mst <at> gazeta <.> pl

"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Ważność umów i sposoby rozwiązywania są opisane w kodeksie cywilnym i handlowym. Znajdź sobie. Rażące naruszenie warunków umowy przez jedną stronę może skutkować jej rozwiązaniem w trybie natychmiastowym.

Data: 2014-01-04 21:38:01
Autor: masti
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 13:31:25 -0800 osobnik zwany kogutek444
napisał:

Ważność umów i sposoby rozwiązywania są opisane w kodeksie cywilnym i
handlowym. Znajdź sobie. Rażące naruszenie warunków umowy przez jedną
stronę może skutkować jej rozwiązaniem w trybie natychmiastowym.

nie dotyczy OC komunikacyjnego regulowanego osobną ustawą. Jeszcze jakieś rewelacje?



--
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-01-04 13:49:53
Autor: kogutek444
Ochrona ubezpieczeniowa
W dniu sobota, 4 stycznia 2014 22:38:01 UTC+1 użytkownik masti napisał:
Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 13:31:25 -0800 osobnik zwany kogutek444

napisał:



> Ważność umów i sposoby rozwiązywania są opisane w kodeksie cywilnym i

> handlowym. Znajdź sobie. Rażące naruszenie warunków umowy przez jedną

> stronę może skutkować jej rozwiązaniem w trybie natychmiastowym..



nie dotyczy OC komunikacyjnego regulowanego osobną ustawą. Jeszcze jakieś rewelacje?







-- Jeep Grand Cherokee 4.0

mst <at> gazeta <.> pl

"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych szczegółowo uregulowała pewne warunki braku ochrony dla sprawcy. Ale nie może być niezgodna z innymi ustawami i kodeksami. Rażące naruszenie przepisów może wynikać albo z zaplanowanego działania albo z braku uprawnień. W obydwu przypadkach ubezpieczyciel może próbować wyślizgać się i zażądać zwrotu wypłaconej kwoty.

Data: 2014-01-04 21:57:51
Autor: masti
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 13:49:53 -0800 osobnik zwany kogutek444
napisał:

Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych szczegółowo uregulowała pewne
warunki braku ochrony dla sprawcy. Ale nie może być niezgodna z innymi
ustawami i kodeksami.

na prawie znasz się jak na usenecie

--
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-01-04 14:15:03
Autor: kogutek444
Ochrona ubezpieczeniowa
W dniu sobota, 4 stycznia 2014 22:57:51 UTC+1 użytkownik masti napisał:
Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 13:49:53 -0800 osobnik zwany kogutek444

napisał:



> Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych szczegółowo uregulowała pewne

> warunki braku ochrony dla sprawcy. Ale nie może być niezgodna z innymi

> ustawami i kodeksami. na prawie znasz się jak na usenecie



-- Jeep Grand Cherokee 4.0

mst <at> gazeta <.> pl

"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Za to Ty jako wiejski głupek znasz się i na prawie i na usenecie. Jak by sprawa trafiła do sądu to jak byś tłumaczył przekroczenie prędkości. Możesz się wykazać inteligencją.

Data: 2014-01-04 22:56:19
Autor: masti
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 14:15:03 -0800 osobnik zwany kogutek444
napisał:

Za to Ty jako wiejski głupek znasz się i na prawie i na usenecie. Jak by
sprawa trafiła do sądu to jak byś tłumaczył przekroczenie prędkości.
Możesz się wykazać inteligencją.

nadal nie wykazałeś, że masz rację. I dlatego musisz uzywać inwektyw. Kurs kosztuje 100 mln zł. Wchodzisz?



--
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-01-04 15:22:07
Autor: kogutek444
Ochrona ubezpieczeniowa
W dniu sobota, 4 stycznia 2014 23:56:19 UTC+1 użytkownik masti napisał:
Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 14:15:03 -0800 osobnik zwany kogutek444

napisał:



> Za to Ty jako wiejski głupek znasz się i na prawie i na usenecie. Jak by

> sprawa trafiła do sądu to jak byś tłumaczył przekroczenie prędkości.

> Możesz się wykazać inteligencją.



nadal nie wykazałeś, że masz rację. I dlatego musisz uzywać inwektyw. Kurs kosztuje 100 mln zł. Wchodzisz?







-- Jeep Grand Cherokee 4.0

mst <at> gazeta <.> pl

"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

I widzisz jaki cienki Bolek jesteś. Gówno wiesz bo w dupie byłeś i gówno widziałeś. Nawet nie jesteś w stanie wykombinować co byś w sądzie powiedział jak by ubezpieczyciel chciał pieniądze jakie wypłacił komuś komu przywaliłeś samochodem, a powodem było twoje przekroczenie prędkości o 15 kilometrów ponad dopuszczalną. Na dodatek potrafiłby to udowodnić. Nie zmieniaj tematu. A jak nie potrafisz nic napisać to siedź spokojnie na dupie i się nie udzielaj.

Data: 2014-01-04 23:25:13
Autor: masti
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 15:22:07 -0800 osobnik zwany kogutek444
napisał:

I widzisz jaki cienki Bolek jesteś. Gówno wiesz bo w dupie byłeś i gówno
widziałeś. Nawet nie jesteś w stanie wykombinować co byś w sądzie
powiedział jak by ubezpieczyciel chciał pieniądze jakie wypłacił komuś
komu przywaliłeś samochodem, a powodem było twoje przekroczenie
prędkości o 15 kilometrów ponad dopuszczalną. Na dodatek potrafiłby to
udowodnić. Nie zmieniaj tematu. A jak nie potrafisz nic napisać to siedź
spokojnie na dupie i się nie udzielaj.

a coś poza żałosnymi próbami obrażania? --
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-01-04 15:33:51
Autor: kogutek444
Ochrona ubezpieczeniowa
W dniu niedziela, 5 stycznia 2014 00:25:13 UTC+1 użytkownik masti napisał:
Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 15:22:07 -0800 osobnik zwany kogutek444

napisał:



> I widzisz jaki cienki Bolek jesteś. Gówno wiesz bo w dupie byłeś i gówno

> widziałeś. Nawet nie jesteś w stanie wykombinować co byś w sądzie

> powiedział jak by ubezpieczyciel chciał pieniądze jakie wypłacił komuś

> komu przywaliłeś samochodem, a powodem było twoje przekroczenie

> prędkości o 15 kilometrów ponad dopuszczalną. Na dodatek potrafiłby to

> udowodnić. Nie zmieniaj tematu. A jak nie potrafisz nic napisać to siedź

> spokojnie na dupie i się nie udzielaj.



a coś poza żałosnymi próbami obrażania? -- Jeep Grand Cherokee 4.0

mst <at> gazeta <.> pl

"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Nie żałosna tylko skuteczna. jak by byla nieskuteczna to byś się nie srał z odpowiadaniem. Palant i cienki Bolek jesteś.

Data: 2014-01-05 09:49:09
Autor: ToMasz
Ochrona ubezpieczeniowa
(kłótnia bez argumentów)
1. jak pisałem wcześniej, trudno jest stwierdzić, czy +10 km/h to zagapienie czy próba morderstwa, wykonana nie nożem, tylko samochodem, bo w samochodzie dupa i przyszłe lata kierowcy są obięte ochroną.
2. każde ubezpieczenie jest polega na ustaleniu co jest przedmiotem ubezpieczenia, tylko to jest przedmiotem, i wszystko w zakresie ubezpieczenia jest negocjowalne, w zamian za taką czy inną stawkę. Ubezpieczyciel nie ubezpiecza w beznadziejnych przypadkach, albo proponuje składkę nie do zaakceptowania

upss. nie zawsze tak jest. jest takie jedno debilne ubezpieczenie nazywa się OC komunikacyjne. jest takie debilne bo obowiązkowe....

ToMasz

Data: 2014-01-05 13:00:31
Autor: J.F.
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Sun, 05 Jan 2014 09:49:09 +0100, ToMasz napisał(a):
(kłótnia bez argumentów)
1. jak pisałem wcześniej, trudno jest stwierdzić, czy +10 km/h to zagapienie czy próba morderstwa, wykonana nie nożem, tylko samochodem, bo w samochodzie dupa i przyszłe lata kierowcy są obięte ochroną.
2. każde ubezpieczenie jest polega na ustaleniu co jest przedmiotem ubezpieczenia, tylko to jest przedmiotem, i wszystko w zakresie ubezpieczenia jest negocjowalne, w zamian za taką czy inną stawkę. Ubezpieczyciel nie ubezpiecza w beznadziejnych przypadkach, albo proponuje składkę nie do zaakceptowania
upss. nie zawsze tak jest. jest takie jedno debilne ubezpieczenie nazywa się OC komunikacyjne. jest takie debilne bo obowiązkowe....

Juz kiedys pare firm wpisalo w dobrowolne polisy AC ze wyplaca o ile
kierowca nie przekroczyl predkosci.
Jakos bardzo szybko sie z tego wycofali.

J.

Data: 2014-01-06 16:55:00
Autor: Gotfryd Smolik news
Ochrona ubezpieczeniowa
On Sat, 4 Jan 2014, kogutek444@gmail.com wrote:

W dniu sobota, 4 stycznia 2014 22:38:01 UTC+1 użytkownik masti napisał:

nie dotyczy OC komunikacyjnego regulowanego osobną ustawą. Jeszcze jakieś
rewelacje?

Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych szczegółowo uregulowała pewne warunki braku ochrony dla sprawcy.
Ale nie może być niezgodna z innymi ustawami i kodeksami.

  Zrób coś dla nas, bardzo proszę.
  Zapoznaj się ze znaczeniem "lex specialis derogat legi generali".

  Zasada niesprzeczności dotyczy WYŁĄCZNIE aktów NIŻSZEGO rzędu,
w przypadku ustawy ma zastosowanie wyłącznie nadrzędność
konstytucji (i pewna "faktyczna nadrzędność" umów międzynarodowych,
mówiąc w skrócie).
  Kolizyjność (sprzeczność przepisów) różnych ustaw jest w prawie
czymś "normalnym", tak się składa.
  Uprzedzając, jakbyś nie wiedział, w Polsce Kodeksy mają rangę ustawy.
  Nie są nijak "ważniejsze" od zwyczajnych ustaw, nie nazywanych
kodeksami.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-01-10 01:20:48
Autor: duc69
Ochrona ubezpieczeniowa
On 04.01.2014 22:31, kogutek444@gmail.com wrote:

Ważność umów i sposoby rozwiązywania są opisane w kodeksie cywilnym i handlowym. Znajdź sobie. Rażące naruszenie warunków umowy przez jedną stronę może skutkować jej rozwiązaniem w trybie natychmiastowym.


Art. 9 Ustawy o ubezpieczeniach obowiazkowych:
1. Umowa ubezpieczenia obowiazkowego odpowiedzialnosci cywilnej obejmuje odpowiedzialnosc cywilna podmiotu objetego obowiazkiem ubezpieczenia za szkody wyrzadzone czynem niedozwolonym oraz wynikle z niewykonania lub nienalezytego wykonania zobowiazania, o ile nie sprzeciwia się to ustawie lub wlasciwosci (naturze) danego rodzaju stosunkow.
2. Umowa ubezpieczenia obowiazkowego odpowiedzialności cywilnej, o ktorym mowa w art. 4 pkt 1 i 2, obejmuje rowniez szkody wyrzadzone umyslnie lub w wyniku razacego niedbalstwa ubezpieczajacego lub osob, za ktore ponosi on odpowiedzialnosc.

Data: 2014-01-04 23:34:47
Autor: Tomasz Pyra
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Sat, 04 Jan 2014 22:05:26 +0100, ToMasz napisał(a):

W jednym masz racje. użyłem złego słowa "od nadzoru". Nadzór państwa jako instytucji musi istnieć, aby nie było oszustw. Sęk w tym, że ubezpieczyciel OC ma mocno związane ręce, i nie może Mi dać zniżki za więcej niż 6 lat, GPS, kamerę... a rajdowców ubezpieczać do +10km/h- i tylko jak są trzeźwi potem regres....

W sumie to że obowiązkowe ubezpieczenie zabezpiecza w zasadzie całkowicie
również interes sprawcy jest nadmiarowe i nie ma za bardzo uzasadnienia.

Ubezpieczenie w podstawowym, obowiązkowym (jeśli już koniecznie musi być
obowiązkowe) stopniu powinno zapewniać wypłatę poszkodowanemu
odszkodowania, ale potem ubezpieczyciel tym odszkodowaniem powinien
obarczać sprawcę. I bez znaczenia czy wina była większa czy mniejsza.

Dopiero jak ktoś chce swoją odpowiedzialność cywilną wyłączyć w szerszym
stopniu, to już się powinien móc dowolnie doubezpieczyć.

Data: 2014-01-05 20:03:07
Autor: John Kołalsky
Ochrona ubezpieczeniowa

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam>


W jednym masz racje. użyłem złego słowa "od nadzoru". Nadzór państwa
jako instytucji musi istnieć, aby nie było oszustw. Sęk w tym, że
ubezpieczyciel OC ma mocno związane ręce, i nie może Mi dać zniżki za
więcej niż 6 lat, GPS, kamerę... a rajdowców ubezpieczać do +10km/h- i
tylko jak są trzeźwi potem regres....

W sumie to że obowiązkowe ubezpieczenie zabezpiecza w zasadzie całkowicie
również interes sprawcy jest nadmiarowe i nie ma za bardzo uzasadnienia.

Ubezpieczenie w podstawowym, obowiązkowym (jeśli już koniecznie musi być
obowiązkowe) stopniu powinno zapewniać wypłatę poszkodowanemu
odszkodowania, ale potem ubezpieczyciel tym odszkodowaniem powinien
obarczać sprawcę. I bez znaczenia czy wina była większa czy mniejsza.

Dopiero jak ktoś chce swoją odpowiedzialność cywilną wyłączyć w szerszym
stopniu, to już się powinien móc dowolnie doubezpieczyć.

Jak to szerszym ? W poprzednim akapicie twierdzisz, że sprawca zawsze ma odpowiadać :-)

Wzruszają mnie takie bajki :-)

Data: 2014-01-06 12:35:49
Autor: Tomasz Pyra
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Sun, 5 Jan 2014 20:03:07 +0100, John Kołalsky napisał(a):

Dopiero jak ktoś chce swoją odpowiedzialność cywilną wyłączyć w szerszym
stopniu, to już się powinien móc dowolnie doubezpieczyć.

Jak to szerszym ? W poprzednim akapicie twierdzisz, że sprawca zawsze ma odpowiadać :-)

No to przeczytaj raz jeszcze.
Obowiązkowa część ubezpieczenia powinna chronić tylko poszkodowanego.

A jak ktoś chce sobie wykupić osobne, dowolne ubezpieczenie które chronić
go będzie jako sprawce to oczywiście nikt mu tego nie zabroni.

Data: 2014-01-06 04:42:38
Autor: kogutek444
Ochrona ubezpieczeniowa
W dniu poniedziałek, 6 stycznia 2014 12:35:49 UTC+1 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
Dnia Sun, 5 Jan 2014 20:03:07 +0100, John Ko�alsky napisa�(a):



>> Dopiero jak kto� chce swoj� odpowiedzialno�� cywiln� wy��czy� w szerszym

>> stopniu, to ju� si� powinien m�c dowolnie doubezpieczy�.

> > Jak to szerszym ? W poprzednim akapicie twierdzisz, �e sprawca zawsze ma > odpowiada� :-)



No to przeczytaj raz jeszcze.

Obowi�zkowa cz�� ubezpieczenia powinna chroni� tylko poszkodowanego.



A jak kto� chce sobie wykupi� osobne, dowolne ubezpieczenie kt�re chroni�

go b�dzie jako sprawce to oczywi�cie nikt mu tego nie zabroni.

I w przypadku likwidacji szkody chroni tylko poszkodowanego. Sprawca nie naprawi samochodu z OC. Ono ma również chronić sprawcę jeśli szkoda została wyrządzona nieumyślnie. Trzeba zadać pytanie czy przekroczenie prędkości skutkujące szkodą jest działaniem nieumyślnym. Nieumyślne to pękł pzrewod hamulcowy, pękła opona, zawał itp. Umyślne to przekroczenie prędkości, nie zachowanie odstępu, wjechanie na skrzyżowanie przy czerwonym świetle. Ustawodawca żeby nie było żadnych wątpliwości zrobił zapis że jazda po gorzale jest zawsze umyślna z pewnym drobnym wyjątkiem który umożliwia jazdę po gorzale. Ale nie podanym w przepisach jako reguła tylko do ustalenia w sądzie.

Data: 2014-01-06 20:02:46
Autor: John Kołalsky
Ochrona ubezpieczeniowa

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam>


Dopiero jak ktoś chce swoją odpowiedzialność cywilną wyłączyć w szerszym
stopniu, to już się powinien móc dowolnie doubezpieczyć.

Jak to szerszym ? W poprzednim akapicie twierdzisz, że sprawca zawsze ma
odpowiadać :-)

No to przeczytaj raz jeszcze.
Obowiązkowa część ubezpieczenia powinna chronić tylko poszkodowanego.


Czyli co dokładnie miałoby być przedmiotem tego ubezpieczenia bo nie ogarniam. Skoro sprawca nie uzyskuje żadnego profitu z zawarcia polisy to przed czym konkretnie się ubezpiecza. Rozumiem, gdyby każdy chętny ubezpieczał się przed nieszczęśliwym wypadkiem i mógł mieć regres do sprawcy (notabene tak się miały zmienić ubezpieczenia), ale tak ...

A jak ktoś chce sobie wykupić osobne, dowolne ubezpieczenie które chronić
go będzie jako sprawce to oczywiście nikt mu tego nie zabroni.

Przecież na tym właśnie polega obecne obowiązkowe ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. Ty proponujesz zamienić je na ubezpieczenie od nie wiadomo czego.

Data: 2014-01-05 01:37:09
Autor: J.F.
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Sat, 04 Jan 2014 22:05:26 +0100, ToMasz napisał(a):
W dniu 04.01.2014 21:25, masti pisze:
Dnia pięknego Sat, 04 Jan 2014 19:23:55 +0100 osobnik zwany ToMasz
Ja bym łoił kary na maksa. Absolutnie i całkowicie uwolnił ubezpieczenia
OC od nadzoru państwa i wliczył w nie koszty rehabilitacji ofiar.
fajnie się opisuje utopie, prawda?
każdy ma swój punkt widzenia. np moja matka w życiu miała kilkanaście aut, czasami kilka (4) w tym samym czasie. w zeszłym roku miała blisko 100lat bezszkodowej jazdy, ciągłość ac+oc. Nie oczekuje żebyś się zgadzał z pomysłem aby kwota składki była adekwatna do wypłacanych odszkodowań, spróbuj jednak uszanować zdanie innych.

Nie da sie. Chocbys te 100 lat jezdzil bez szkody, to nie znaczy ze
jutro nie zrobisz szkod na miliony. A cztery pojazdy to cztery ryzyka.

Poza tym ... sprytni ubezpieczyciele zaproponuja "pelne OC".
Tylko drozej i gorzej.

W jednym masz racje. użyłem złego słowa "od nadzoru". Nadzór państwa jako instytucji musi istnieć, aby nie było oszustw. Sęk w tym, że ubezpieczyciel OC ma mocno związane ręce, i nie może Mi dać zniżki za więcej niż 6 lat, GPS, kamerę...

Alez moze. Tylko niekoniecznie chce, bo to niewiele zmniejsza ryzyko.

a rajdowców ubezpieczać do +10km/h- i tylko jak są trzeźwi potem regres....

Akurat regres do nietrzezwych ma wpisany w ustawe.

J.

Data: 2014-01-05 09:50:50
Autor: ToMasz
Ochrona ubezpieczeniowa

Akurat regres do nietrzezwych ma wpisany w ustawe.
napewno? PAni zapłaci za schchody? JAką kwotę zapłaci Mariusz?
ToMasz

Data: 2014-01-05 12:58:39
Autor: J.F.
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Sun, 05 Jan 2014 09:50:50 +0100, ToMasz napisał(a):
Akurat regres do nietrzezwych ma wpisany w ustawe.
napewno? PAni zapłaci za schchody? JAką kwotę zapłaci Mariusz?

Na pewno wpisany.
A co z wykonaniem to nie wiem.

J.

Data: 2014-01-10 01:25:59
Autor: duc69
Ochrona ubezpieczeniowa
On 05.01.2014 12:58, J.F. wrote:
Dnia Sun, 05 Jan 2014 09:50:50 +0100, ToMasz napisał(a):
Akurat regres do nietrzezwych ma wpisany w ustawe.
napewno? PAni zapłaci za schchody? JAką kwotę zapłaci Mariusz?

Na pewno wpisany.
A co z wykonaniem to nie wiem.

J.


Jak to ma sie do Art. 9 Ustawy o obowiazkowych ubezpieczeniach?

Data: 2014-01-10 07:43:39
Autor: cef
Ochrona ubezpieczeniowa
duc69 wrote:
On 05.01.2014 12:58, J.F. wrote:
Dnia Sun, 05 Jan 2014 09:50:50 +0100, ToMasz napisał(a):
Akurat regres do nietrzezwych ma wpisany w ustawe.
napewno? PAni zapłaci za schchody? JAką kwotę zapłaci Mariusz?

Na pewno wpisany.
A co z wykonaniem to nie wiem.

J.


Jak to ma sie do Art. 9 Ustawy o obowiazkowych ubezpieczeniach?

Ale wiesz co to jest regres?
Umowa obejmuje szkody wyrzadzone
umyślnie czy też w wyniku rażącego niedbalstwa i wypłatę poszkodowanym,
bo to o ich ochronę chodzi
ale potem ubezpieczyciel bierze sprawcę za dupę.

Data: 2014-01-05 13:16:44
Autor: Tomasz Pyra
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Sun, 05 Jan 2014 09:50:50 +0100, ToMasz napisał(a):

Akurat regres do nietrzezwych ma wpisany w ustawe.
napewno? PAni zapłaci za schchody? JAką kwotę zapłaci Mariusz?
ToMasz

Po pijaku jest regres i ubezpieczenia z niego z całą pewnością korzysta.

Natomiast regres to już nie jest "kara" w sensie kodeksowym, a jest to
zwykły dług na rzecz ubezpieczyciela, którego dalszy los jest już
standardowy.

Czyli ubezpieczyciel wyśle pisma, potem ewentualnie komornika, a na koniec
należność trafi do teczki "nieściągalne" i się o nim zapomni.
Bo tu nikt nie będzie świata zbawiał - jak koszty ubezpieczyciela miałyby
przekroczyć to co da się ściągnąć, to nikt tego nie będzie drążył

Jeżeli trafi akurat na kogoś kto ma majątek zdatny do zwindykowania, to
może i z niego ściągną.
Natomiast większość ludzi pewnie da radę uciec od takich zobowiązań - praca
na czarno, wyjazd za granicę, brak windykowalnego majątku, zwłaszcza że od
chwili złapania delikwenta do prawomocnego wyroku mija pewnie masa czasu.
Koniec końców - znowu zapłacą "pechowcy", a większość jakoś sobie i z tym
problemem poradzi.

Data: 2014-01-06 16:43:48
Autor: Gotfryd Smolik news
Ochrona ubezpieczeniowa
On Sat, 4 Jan 2014, ToMasz wrote:

[...do masti...]
W jednym masz racje. użyłem złego słowa "od nadzoru". Nadzór państwa jako instytucji musi istnieć, aby nie było oszustw.
Sęk w tym, że ubezpieczyciel OC ma mocno związane ręce,
i nie może Mi dać zniżki za więcej niż 6 lat, GPS, kamerę...

  IMO dobrze prawisz.
  I za dobrowolną akceptację (obu stron!) "udziału własnego" w wysokości
rzędu tych 3 lub 5 tysięcy złotych, podobno stanowiące znaczny udział
w sumie wypłat (choć chyba bardziej AC niż OC).

a rajdowców ubezpieczać do +10km/h- i tylko jak są trzeźwi
potem regres....

  Trzeźwość już jest.
  A "+10" wzbudza wątpliwości - bo jest pytaniem czy np. "nie
widzę to jadę" nie jest znacznie poważniejszym powodem.

  Naprawdę wolisz łupnąć w jadącego +10, a już temu:
http://www.youtube.com/watch?v=vr1cyL7WpXw&blend=22&lr=1&ob=5
....puścusz płazem?

  Bo za chwilę wyjdzie, że OC trzeba przemianować na "fundusz
odszkodowaniowy", coś na kształt BFG dla banków :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-01-06 15:50:56
Autor: Gotfryd Smolik news
Ochrona ubezpieczeniowa
On Sat, 4 Jan 2014, J.F. wrote:

Nie wiem jak jest z przedawnieniem ...

  Przedawnienie zależy od tego, czy uprawniony wniósł sprawę do sądu.
  Jak odszkodowanie zostanie zasądzone *i* uprawniony rozpocznie egzekucję,
to klauzula jest ważna 10 lat i moze być ponawiana "do skutku" (do
śmierci zobowiązanego ewentualnie na jego spadkobierców).

bo sie moze okazac ze najlepiej
to przez trzy lata unikac w wiezieniu roboty.

  Aż tak przestępcy nie są chronieni ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-01-06 18:04:18
Autor: J.F.
Ochrona ubezpieczeniowa
Dnia Mon, 6 Jan 2014 15:50:56 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):
On Sat, 4 Jan 2014, J.F. wrote:
Nie wiem jak jest z przedawnieniem ...

Przedawnienie zależy od tego, czy uprawniony wniósł sprawę do sądu.

No powiedzmy ze wniosl, choc ... praktykuje sie u nas ciaganie
osadzonego po sadach cywilnych ?

  Jak odszkodowanie zostanie zasądzone *i* uprawniony rozpocznie egzekucję,
to klauzula jest ważna 10 lat i moze być ponawiana "do skutku" (do
śmierci zobowiązanego ewentualnie na jego spadkobierców).

I wystarczy co pare lat przypomniec komornikowi aby wyslal pisemko do
ZK ze egzekuje ?
bo sie moze okazac ze najlepiej
to przez trzy lata unikac w wiezieniu roboty.
Aż tak przestępcy nie są chronieni ;)

A malo to mamy ciekawostek w przepisach :-)

J.

Ochrona ubezpieczeniowa

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona