Dnia Mon, 11 Dec 2017 00:19:32 +0100, Adam napisał(a):

Właśnie przed chwilą telewizor mi powiedział, że od 1 stycznia przyszłego roku miejsca parkingowe mają mieć 250 cm szerokości.

Już prawie się ucieszyłem, ale pan telewizor dokończył, że dotyczy to nowo budowanych jak i przebudowywanych parkingów.

Ale dobre i to, bo epoka Tico czy Malucha już się skończyła.

Jako posiadacz Vectry C popieram, bo to duze bydle ... ale jak w
efekcie ma tych miejsc byc mniej, to poparcie mi spada ...

J.

Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Właśnie przed chwilą telewizor mi powiedział, że od 1 stycznia przyszłego roku miejsca parkingowe mają mieć 250 cm szerokości.

Już prawie się ucieszyłem, ale pan telewizor dokończył, że dotyczy to nowo budowanych jak i przebudowywanych parkingów.

Ale dobre i to, bo epoka Tico czy Malucha już się skończyła.

Jako posiadacz Vectry C popieram, bo to duze bydle ... ale jak w
efekcie ma tych miejsc byc mniej, to poparcie mi spada ...

No chyba ze wymysla coś z Harrego Pottera w stylu namiotu noszonego w torebce.
Inaczej konsekwencje wydaja sie oczywiste.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jest tylko jedna kategoria ludzi, którzy myślą więcej o pieniądzach
niż bogaci - to biedni."  Oscar Wilde

Mon, 11 Dec 2017 00:32:32 +0100, w
<51c2jrez2ixj$.1p2hxfsn813bz.dlg@40tude.net>, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Dnia Mon, 11 Dec 2017 00:19:32 +0100, Adam napisał(a):
> Właśnie przed chwilą telewizor mi powiedział, że od 1 stycznia > przyszłego roku miejsca parkingowe mają mieć 250 cm szerokości.
> > Już prawie się ucieszyłem, ale pan telewizor dokończył, że dotyczy to > nowo budowanych jak i przebudowywanych parkingów.
> > Ale dobre i to, bo epoka Tico czy Malucha już się skończyła.

Jako posiadacz Vectry C popieram, bo to duze bydle ... ale jak w
efekcie ma tych miejsc byc mniej, to poparcie mi spada ...

A ile było?
Bo w praktyce było tak, że taka Vectra spokojnie mieściła się pomiędzy dwie
Corsy i tragedii nie było.

W dniu 2017-12-11 o 10:04, radekp@konto.pl pisze:

Mon, 11 Dec 2017 00:32:32 +0100, w
<51c2jrez2ixj$.1p2hxfsn813bz.dlg@40tude.net>, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Dnia Mon, 11 Dec 2017 00:19:32 +0100, Adam napisał(a):

Właśnie przed chwilą telewizor mi powiedział, że od 1 stycznia
przyszłego roku miejsca parkingowe mają mieć 250 cm szerokości.

(...)

A ile było?
Bo w praktyce było tak, że taka Vectra spokojnie mieściła się pomiędzy dwie
Corsy i tragedii nie było.

Było 230 cm, ma być 250 cm.


--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu 2017-12-11 o 11:13, Adam pisze:

W dniu 2017-12-11 o 10:04, radekp@konto.pl pisze:

Mon, 11 Dec 2017 00:32:32 +0100, w
<51c2jrez2ixj$.1p2hxfsn813bz.dlg@40tude.net>, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Dnia Mon, 11 Dec 2017 00:19:32 +0100, Adam napisał(a):

Właśnie przed chwilą telewizor mi powiedział, że od 1 stycznia
przyszłego roku miejsca parkingowe mają mieć 250 cm szerokości.

(...)

A ile było?
Bo w praktyce było tak, że taka Vectra spokojnie mieściła się pomiędzy dwie
Corsy i tragedii nie było.

Było 230 cm, ma być 250 cm.

Jeszcze jedno: czasem jakaś "blądynka" (dowolnej płci) potrafi tak stanąć małym autkiem, że zajmuje półtora pasa.


--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu 2017-12-11 o 11:17, Adam pisze:

W dniu 2017-12-11 o 11:13, Adam pisze:

W dniu 2017-12-11 o 10:04, radekp@konto.pl pisze:

Mon, 11 Dec 2017 00:32:32 +0100, w
<51c2jrez2ixj$.1p2hxfsn813bz.dlg@40tude.net>, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Dnia Mon, 11 Dec 2017 00:19:32 +0100, Adam napisał(a):

Właśnie przed chwilą telewizor mi powiedział, że od 1 stycznia
przyszłego roku miejsca parkingowe mają mieć 250 cm szerokości.

(...)

A ile było?
Bo w praktyce było tak, że taka Vectra spokojnie mieściła się pomiędzy dwie
Corsy i tragedii nie było.

Było 230 cm, ma być 250 cm.

Jeszcze jedno: czasem jakaś "blądynka" (dowolnej płci) potrafi tak stanąć małym autkiem, że zajmuje półtora pasa.

Jestem blądynem i zdarza mi się stanąć okrakiem na dwóch miejscach.
A: Gdy ktoś już tak stanął wcześniej i nie miałem innego wyjścia. W międzyczasie tamten odjeżdża, mój samochód zostaje i wygląda, jakbym zaparkował jak blondynka.
B: Gdy miejsc na parkingu jest dużo do wyboru i nie chcę walnąć sąsiada drzwiami, ani sam zarobić, a potrzebuję wypakować dzieci i co tam jeszcze otwierając przy tym drzwi na oścież i zostawiam w ten sposób miejsce sąsiadowi, żeby swobodnie mógł też otworzy swoje drzwi.

Użytkownik radekp  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:7gis2ddcofktcd3i6mi1gke6q3qcjf6i89@4ax.com...
Mon, 11 Dec 2017 00:32:32 +0100, w
<51c2jrez2ixj$.1p2hxfsn813bz.dlg@40tude.net>, "J.F."

Jako posiadacz Vectry C popieram, bo to duze bydle ... ale jak w
efekcie ma tych miejsc byc mniej, to poparcie mi spada ...

A ile było?
Bo w praktyce było tak, że taka Vectra spokojnie mieściła się pomiędzy dwie
Corsy i tragedii nie było.

A miedzy dwie astry ?
Albo miedzy Corse i mondeo ?

Sporo miejsc okazuje sie za malych.

J.

W dniu 2017-12-11 o 11:42, J.F. pisze:

Użytkownik radekp  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:7gis2ddcofktcd3i6mi1gke6q3qcjf6i89@4ax.com...
Mon, 11 Dec 2017 00:32:32 +0100, w
<51c2jrez2ixj$.1p2hxfsn813bz.dlg@40tude.net>, "J.F."

Jako posiadacz Vectry C popieram, bo to duze bydle ... ale jak w
efekcie ma tych miejsc byc mniej, to poparcie mi spada ...

A ile było?
Bo w praktyce było tak, że taka Vectra spokojnie mieściła się pomiędzy dwie
Corsy i tragedii nie było.

A miedzy dwie astry ?
Albo miedzy Corse i mondeo ?

Albo samochodów za dużych.
Będąc kiedyś młodym człowiekiem podróżowałem po krajach bliższych i dalszych, biedniejszych i bogatszych. I po powrocie uderzyło mnie m.in. że w naszej Ojczyźnie jest więcej dużych, albo wielkich bryk niż w Paryżu, Londynie, Berlinie.
Dla Polaka samochód jest ciągle jeszcze sposobem na leczenie wątłego ego. Im większy, tym daje więcej dumy. A miejsce parkingowe "należy się" i to w gratisie i to większe. W bogatszych krajach przekonali się, że dużym samochodem można mniej, a nie potrzebują też leczyć kompleksów wielkością samochodu. Takie parcie na wielkość widać im bardziej na wschód, tym większe.

Dnia Tue, 12 Dec 2017 17:44:43 +0100, Poldek napisał(a):

W dniu 2017-12-11 o 11:42, J.F. pisze:

Użytkownik radekp  napisał w wiadomości grup

A ile było?
Bo w praktyce było tak, że taka Vectra spokojnie mieściła się pomiędzy dwie Corsy i tragedii nie było.

A miedzy dwie astry ?
Albo miedzy Corse i mondeo ?

Albo samochodów za dużych.
Będąc kiedyś młodym człowiekiem podróżowałem po krajach bliższych i dalszych, biedniejszych i bogatszych. I po powrocie uderzyło mnie m.in. że w naszej Ojczyźnie jest więcej dużych, albo wielkich bryk niż w Paryżu, Londynie, Berlinie.
Dla Polaka samochód jest ciągle jeszcze sposobem na leczenie wątłego ego. Im większy, tym daje więcej dumy.

Bez przesady. Przeciez wszytkie te nasze auta jezdzily kiedys po
Niemczech, Francji czy Wloszech :-)

Ja tam lubie duze auta, gdzie sie nie musze zastanawiac czy mi sie cos
zmiesci do bagaznika, albo co mnie bedzie uwieralo :-)

A miejsce parkingowe "należy się" i to w gratisie i to większe. W bogatszych krajach przekonali się, że dużym samochodem można mniej, a nie potrzebują też leczyć kompleksów wielkością samochodu.

Ale oplata za parking taka sama dla dluzego i malego.

Zobacz tez, ze im rosna te auta, obecne polo jest wieksze niz pierwszy
golf.
No i gdzies z tego rosniecia wyszlo, ze Vectra C jest za duza na
polskie parkingi :-)

J.

W dniu .12.2017 o 17:44 Poldek <pugilares@interia.eu> pisze:

Będąc kiedyś młodym człowiekiem podróżowałem po krajach bliższych i  dalszych, biedniejszych i bogatszych. I po powrocie uderzyło mnie m.in.  że w naszej Ojczyźnie jest więcej dużych, albo wielkich bryk niż w  Paryżu, Londynie, Berlinie.

Nie wiem kiedy tam jeździłeś ale teraz nie ma praktycznie żadnych różnic.  Czy to Madryt, czy Paryż czy Rzym - auta są takie same jak w Wawie. No  może w Rzymie bardziej zdewastowane...

TG

W dniu 2017-12-12 o 19:13, Tomasz Gorbaczuk pisze:

W dniu .12.2017 o 17:44 Poldek <pugilares@interia.eu> pisze:

Będąc kiedyś młodym człowiekiem podróżowałem po krajach bliższych i dalszych, biedniejszych i bogatszych. I po powrocie uderzyło mnie m.in. że w naszej Ojczyźnie jest więcej dużych, albo wielkich bryk niż w Paryżu, Londynie, Berlinie.

Nie wiem kiedy tam jeździłeś ale teraz nie ma praktycznie żadnych różnic. Czy to Madryt, czy Paryż czy Rzym - auta są takie same jak w Wawie. No może w Rzymie bardziej zdewastowane...

Nie byłem w Madrycie, ani w Rzymie, tylko w Paryżu, Berlinie i Londynie. Procentowo Warszawa przoduje wśród tych stolic ilością wypasionych fur na pokaz.

W dniu .12.2017 o 00:53 Poldek <pugilares@interia.eu> pisze:

Nie byłem w Madrycie, ani w Rzymie, tylko w Paryżu, Berlinie i Londynie.  Procentowo Warszawa przoduje wśród tych stolic ilością wypasionych fur  na pokaz.

art z ubiegłego roku,  w tym roku trend się jeszcze nasila.
https://www.pb.pl/europa-lubi-duze-suv-y-850239


I myślisz, ze te wszystkie fury po 0,5mln PLN kupują Warszawiacy? - śmiem  wątpić.
Warszawa wypada porównywalnie ("na oko") do innych stolic w EU. Ale Polska  jako całość wypada blado w stosunku do np. Niemiec. Na niemieckiej  autostradzie jedzie zatrzęsienie dużych (na pokaz :-) ) BMW, audi, VV.
U nas jest namiastka tego co tam.
Każda marka ma w ofercie coraz większą liczbę suwów i crossroverów.  Myślisz, ze robią to pod rynek polski?
Era małych aut skończyła się już lata temu. Każdy kolejny model ewuluje w  kierunku suwa/crossrovera.


TG

Dla Polaka samochód jest ciągle jeszcze sposobem na leczenie wątłego ego. Im większy, tym daje więcej dumy. A miejsce parkingowe "należy się" i to w gratisie i to większe. W bogatszych krajach przekonali się, że dużym samochodem można mniej, a nie potrzebują też leczyć kompleksów wielkością samochodu. Takie parcie na wielkość widać im bardziej na wschód, tym większe.

I tak, i nie. Niestety producenci mają taką filozofię, że małe auto to zwykle golas - bo przecież bogatszego, którego stać na więcej, stać także na bogatsze wyposażenie. Spróbuj znaleźć małe auto np. z grzaną przednią szybą, automatem, bogatą elektroniką... Zwykle to się zaczyna od aut klasy B/C. A te są stosunkowo duże.
T.

W dniu 2017-12-11 o 10:04, radekp@konto.pl pisze:

Mon, 11 Dec 2017 00:32:32 +0100, w
<51c2jrez2ixj$.1p2hxfsn813bz.dlg@40tude.net>, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Dnia Mon, 11 Dec 2017 00:19:32 +0100, Adam napisał(a):

Właśnie przed chwilą telewizor mi powiedział, że od 1 stycznia
przyszłego roku miejsca parkingowe mają mieć 250 cm szerokości.

Już prawie się ucieszyłem, ale pan telewizor dokończył, że dotyczy to
nowo budowanych jak i przebudowywanych parkingów.

Ale dobre i to, bo epoka Tico czy Malucha już się skończyła.

Jako posiadacz Vectry C popieram, bo to duze bydle ... ale jak w
efekcie ma tych miejsc byc mniej, to poparcie mi spada ...

A ile było?
Bo w praktyce było tak, że taka Vectra spokojnie mieściła się pomiędzy dwie
Corsy i tragedii nie było.

A między XC90 i Amaroka?
Bo w dzisiejszych czasach podjechać pod Lidla czymś mniejszym, to ujma na honorze.

W dniu .12.2017 o 17:33 Poldek <pugilares@interia.eu> pisze:

Bo w dzisiejszych czasach podjechać pod Lidla czymś mniejszym, to ujma  na honorze.

Nie ujma tylko wygoda - po co ma się kisić w małym jak mogę w dużym?
Duże jest wygodniejsze, bezpieczniejsze, zazwyczaj dużo lepiej wyposażone  i bardziej komfortowe.
No i krawężniki mu nie straszne :-)

TG

W dniu 2017-12-12 o 18:56, Tomasz Gorbaczuk pisze:

W dniu .12.2017 o 17:33 Poldek <pugilares@interia.eu> pisze:

Bo w dzisiejszych czasach podjechać pod Lidla czymś mniejszym, to ujma na honorze.

Nie ujma tylko wygoda - po co ma się kisić w małym jak mogę w dużym?

Np. bo duży może mniej na parkingu, więcej zatruwa nasz piękny świat i nie dowozi ani odrobinę bardziej do pkt. B.

Duże jest wygodniejsze, bezpieczniejsze, zazwyczaj dużo lepiej wyposażone i bardziej komfortowe.

Jak ktoś waży powyżej 120 kg to może faktycznie jest różnica.

No i krawężniki mu nie straszne :-)

Gorzej z parkingami.

W dniu 12.12.2017 o 21:48, Poldek pisze:

W dniu 2017-12-12 o 18:56, Tomasz Gorbaczuk pisze:

W dniu .12.2017 o 17:33 Poldek <pugilares@interia.eu> pisze:

Bo w dzisiejszych czasach podjechać pod Lidla czymś mniejszym, to ujma na honorze.

Nie ujma tylko wygoda - po co ma się kisić w małym jak mogę w dużym?

Np. bo duży może mniej na parkingu, więcej zatruwa nasz piękny świat i nie dowozi ani odrobinę bardziej do pkt. B.

Duże jest wygodniejsze, bezpieczniejsze, zazwyczaj dużo lepiej wyposażone i bardziej komfortowe.

Jak ktoś waży powyżej 120 kg to może faktycznie jest różnica.

No i krawężniki mu nie straszne :-)

Gorzej z parkingami.

no i widać od razu - Ty potrzebujesz auta do parkowania, Tomek do jazdy :)
Skoro tak ci przeszkadza to parkowanie, to pewnie mieszkasz/codziennie przebywasz w centrum miasta. Uwierz mi - nie każdy tak ma.
Niestety, wygodne w trasie musi być duże; jak to jedyny samochód w domu... to musi pomieścić tyle ile potrzebuję zabrać na wakacje 2 razy w roku - nie sposób się z Tomkiem nie zgodzić.
Trochę czasu mieszkałem ok. 1,5km od Wrocławskiego rynku i zaparkować duże kombi czy busa nie było problemu, w zasadzie problem jest tylko w ścisłym centrum miast i jak ktoś musi pod samym wejściem do marketu się zatrzymać

--
Pozdrawiam
Łukasz

W dniu .12.2017 o 22:48 Poldek <pugilares@interia.eu> pisze:

Np. bo duży może mniej na parkingu, więcej zatruwa nasz piękny świat i  nie dowozi ani odrobinę bardziej do pkt. B.

Na posesji i przed nią mam z 10-20 miejsc parkingowych tylko do mojej  dyspozycji.
Duże auto "dużo bardziej" dowozi do pkt. B :-)

Jak ktoś waży powyżej 120 kg to może faktycznie jest różnica.

Zasadnicza, nie każdy mierzy 165cm przy 70kg wagi. Zdecydowana większość  społeczeństwa jest "większa".

Gorzej z parkingami.

Jak w miejscu docelowym nie ma gdzie zaparkować to jadę  taksówką/komunikacją - ale w Wawie zdarza mi się to raz, dwa razy w roku.

TG