Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Od Buzka do Tuska.

Od Buzka do Tuska.

Data: 2009-11-17 08:06:29
Autor: Roger Perejro
Od Buzka do Tuska.
..  Krzywa Tuska przypomina nieco krzywą Jerzego Buzka, ale on utrzymał popularność przez półtora roku. Katastrofa zaczęła się, gdy w styczniu 1999 r. weszły w życie reformy: edukacji, zdrowia, ubezpieczeń społecznych i administracji. Kamieniem u szyi Buzka okazała się zwłaszcza reforma służby zdrowia. Rok po jej wprowadzeniu krytykowało ją prawie 60 proc. Polaków.

Koszty reform ponosił rząd i partie go tworzące. Po dwóch latach AWS spadł z 34 do 20 proc., a Unia Wolności - z 13 do 10 proc. Prowadził wówczas SLD, który z 27 proc. w wyborach 1997 r. urósł do 31 proc.

Co było dalej? Trzęsienie sceny. Rząd tracił do końca kadencji, AWS i UW zniknęły w wyborach 2001 r. SLD zdobył 41 proc., z gruzów wyłoniły się partie nowe: PO, Samoobrona, PiS i LPR.

Po latach Polacy dopisali pointę tej historii. Buzek bił rekordy popularności w wyborach europejskich, a dziś jest powszechnie szanowanym szefem europarlamentu.

..  Wróćmy jednak do jesieni 2001 r., gdy SLD był u szczytu potęgi. Prezydentem od sześciu lat był Aleksander Kwaśniewski, premierem został Leszek Miller, a Sojusz po wyborach doszedł do 45 proc. popularności.

Ale już po miesiącu zwolenników rządu ubyło z 50 do 36 proc. Potem były miesiące stagnacji, gdy chwalących i atakujących było mniej więcej po równo.

Rok 2002 był gospodarczo słaby, ale perspektywy na 2003 r. - lepsze. W sondażach SLD utrzymywał przewagę nad rozdrobnioną opozycją. Negocjacje z UE szły nieźle. Nic nie zapowiadało apokalipsy.

W grudniu 2002 r. "Gazeta" opublikowała zapis rozmowy Lwa Rywina z Adamem Michnikiem. Dalszy ciąg znamy - grupa trzymająca władzę, serial komisji śledczej. I Miller powtarzający, że afery nie ma, choć dla milionów było oczywiste, że jest.

Od początku 2003 r. rząd i SLD topniały w oczach. W listopadzie 2003 r., na dwulecie rządu Millera, PO pierwszy raz wyprzedziła SLD. Sojusz tracił dalej, by w wyborach 2005 r. osiągnąć 11 proc. głosów.

..  Wtedy niespodziewanie wygrał PiS. Jeszcze większą niespodzianką było fiasko rozmów koalicyjnych z PO. Premierem został kochający kamery Kazimierz Marcinkiewicz.

To był okres koniunktury gospodarczej. PiS zrazu nie dopuścił do władzy LPR i Samoobrony, a ekipa PR-rowska pracowała nie gorzej niż platformerska. Sielanka się skończyła, gdy Andrzej Lepper i Roman Giertych weszli do rządu, a Marcinkiewicz został z niego usunięty.

Premierem został Jarosław Kaczyński i jako jedyny od początku miał więcej przeciwników niż zwolenników. Ale jego oceny okazały się odporne na wstrząsy. Polaryzacja sceny osiągnęła pełnię - poparcie dla rządu było identyczne jak dla PiS. Przeciwników było jednak znacznie więcej i kolejne wybory wyraźnie wygrała PO.


http://wyborcza.pl/1,75478,7260264,Sondaze__Rzad_Tuska_po_dwoch_latach_nie_zatonal.html


Przemek

--

"Sprawa Barbary Blidy. Prokuratura wyjaśniająca samobójstwo posłanki SLD przygotowała zarzuty dla generała Witolda M., byłego szefa ABW za rządów PiS. To on rozkazał filmować zatrzymywanych. Przez wiele lat bliski wspólpracownik Lecha Kaczyńskiego. W ciągu dwóch lat awansował z porucznika na generała".

Od Buzka do Tuska.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona