Witam,
Posiadam mieszkanie, przydałby mu się remont. Rozkład mieszkania jest jak tu:
http://www.8-bit.interbit.com.pl/mieszkanie.gif
Kuchnia jest już częściowo wyremontowana tzn. przygotowania pod płytki na podłogę i ściany.
Co zostało:
Duży pokój do naprawy wylewka (na środku pokoju - popękana), wyrównanie ścian (może gładź), położenie podłogi (pewnie panele), być może wymiana grzejnika, wymiana drzwi. Pozostałe dwa pokoje podobne prace tzn. wyrównanie ścian, położenie podłóg + ew. wymiana grzejnika i wymiana drzwi. Poza tym możliwe, że będzie konieczne założenie kilku nowych gniazdek. Przedpokój - zerwanie boazerii po poprzednich właścicielach, wyrównanie ścian, położenie płytek na podłogę, zabudowa szafą części przedpokoju.
Łazienka i wc wymiana drzwi i chyba na razie tyle.
Do tego wymiana drzwi zewnętrznych.
Balkon - płytki + malowanie.
Jak sensownie podzielić prace na powiedzmy 2 części (maks. 3), od czego zacząć najpierw jeśli z powodu ograniczeń finansowych nie można zrobić tego wszystkiego na raz?
Liczę na wszelkie sugestie. Może ktoś miał podobne dylematy przeprowadzając remont u siebie? Nie chciałbym popełniać błędów.
Pozdrawiam,
Grzegorz

Użytkownik "GK" <grego69@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:gs46u6$ag8$1inews.gazeta.pl...

Najpierw instalacje: rury, kable.
Póżniej sufity i sciany.
Później podłoga
Później listwy przyscienne i kable w listwach.
Pastowanie paneli - zawiesina srebra w pascie
Na końcu - progi.

Użytkownik "Panslavista" <panslavista@wp.pl> napisał

Najpierw instalacje: rury, kable.
Póżniej sufity i sciany.
Później podłoga
Później listwy przyscienne i kable w listwach.
Pastowanie paneli - zawiesina srebra w pascie
Na końcu - progi.

skad ty to mozesz wiedziec skoro kazdy
remont rozpoczynasz od jabola i konczysz
jabolem ?

Użytkownik "Zon" <zon@wp.pl> napisał w wiadomości
news:gs78sl$i8j$1atlantis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "Panslavista" <panslavista@wp.pl> napisał

> Najpierw instalacje: rury, kable.
> Póżniej sufity i sciany.
> Później podłoga
> Później listwy przyscienne i kable w listwach.
> Pastowanie paneli - zawiesina srebra w pascie
> Na końcu - progi.


skad ty to mozesz wiedziec skoro kazdy
remont rozpoczynasz od jabola i konczysz
jabolem ?

Stać mnie na lepsze wino, kłamco.

Liczę na wszelkie sugestie. Może ktoś miał podobne dylematy
przeprowadzając remont u siebie? Nie chciałbym popełniać błędów.
Pozdrawiam,
Grzegorz

Zacznij od wymiany i remontu instalacji (jesli juz).
Jesli masz przygotowane podstawy (w scianach nie bedziesz nic wiecej robil) to zacznij od
przedpokoju - najwiekszy syf bedzie sie roznosil do wszystkich pokoi.
Po tem mozesz spokojnie juz robic kazdy oddzielnie i zamykac go wedle potrzeb.
Oczywiscie jesli futryny i drzwi do wymiany - to tez przy tej czesci.
Pozniej lazienaka i kuchnia a na koncu pokoje.
Jak bedziesz robil instalacje to dorzuc sobie troche kabelkow (RTV+UTP kat5e) w jednym wspolnym miejscu.Pozniej latwiej bedzie Ci podlaczyc TV czy net w dowolnym pokoju.Polecam zestaw 1xkoncentryk+2xUTP. Wedle potrzeb pozniej mozesz zamienic i-net na tele i odwrotnie.
Jak kabelki sa polozone - to wszystko mozna zrobic - jesli brak to pozostaje Wi-Fi albo pajeczynka.
Na tym etapie warto dolozyc 100 pln na material i je zrobic.
Powodzenia
Bajbus13

Bajbus13 pisze:

Liczę na wszelkie sugestie. Może ktoś miał podobne dylematy
przeprowadzając remont u siebie? Nie chciałbym popełniać błędów.
Pozdrawiam,
Grzegorz

Zacznij od wymiany i remontu instalacji (jesli juz).
Jesli masz przygotowane podstawy (w scianach nie bedziesz nic wiecej robil) to zacznij od
przedpokoju - najwiekszy syf bedzie sie roznosil do wszystkich pokoi.
Po tem mozesz spokojnie juz robic kazdy oddzielnie i zamykac go wedle potrzeb.
Oczywiscie jesli futryny i drzwi do wymiany - to tez przy tej czesci.
Pozniej lazienaka i kuchnia a na koncu pokoje.
Jak bedziesz robil instalacje to dorzuc sobie troche kabelkow (RTV+UTP kat5e) w jednym wspolnym miejscu.Pozniej latwiej bedzie Ci podlaczyc TV czy net w dowolnym pokoju.Polecam zestaw 1xkoncentryk+2xUTP. Wedle potrzeb pozniej mozesz zamienic i-net na tele i odwrotnie.
Jak kabelki sa polozone - to wszystko mozna zrobic - jesli brak to pozostaje Wi-Fi albo pajeczynka.
Na tym etapie warto dolozyc 100 pln na material i je zrobic.
Powodzenia
Bajbus13

Witam,
Dzięki za sugestie. O taką poradę mi dokładnie chodziło. Chociaż mam wątpliwość odnośnie kolejności, najpierw przedpokój później pokoje. Jak zacznę od przedpokoju - faktycznie brud się rozniesie po reszcie mieszkania. Ale jak już skończę przedpokój i będę robił któryś z pokoi, brud i kurz będzie wracał do przedpokoju, który już jest zrobiony. Również materiały i narzędzia będą walały się po przedpokoju.
Nie lepiej najpierw zrobić pokój, potem go zamknąć i wtedy zająć się przedpokojem?
Pozdrawiam,
Grzegorz

Dzięki za sugestie. O taką poradę mi dokładnie chodziło. Chociaż mam
wątpliwość odnośnie kolejności, najpierw przedpokój później pokoje. Jak zacznę od przedpokoju - faktycznie brud się rozniesie po reszcie mieszkania. Ale jak już skończę przedpokój i będę robił któryś z pokoi, brud i kurz będzie wracał do przedpokoju, który już jest zrobiony. Również materiały i narzędzia będą walały się po przedpokoju.
Nie lepiej najpierw zrobić pokój, potem go zamknąć i wtedy zająć się przedpokojem?
Pozdrawiam,
Grzegorz

Napisalem z wlasnego (podwojnego) doswiadczenia.
Jesli bedziesz robil na raty - to przedpokoj pozwoli Ci pozniej normalniej funkcjonowac.
Ja zawsze wole zrobic najgorsze na poczatku, a pozniej (jak juz tez checi nieco opadna) robic reszte.
Co do wracania brudu to nie powinien wracac - jesli dobrze zabezpieczysz- wszystko kwestia starannosci w zabezpieczeniu wej/wyj.
Oczywiscie w niewielkim stopniu podloga bedzie zabrudzona, ale to naprawde minimalnie w porownaniu do reszty.
Dodatkowo jak nie bedziesz mial cisnienia na szybkie wykonczenie, to mozesz sobie co roku robic po pokoju.
A wchodzac do mieszkania bedzie tez zupelnie inne wrazenie.
Powodzenia
Bajbus13

zacznij od
przedpokoju - najwiekszy syf bedzie sie roznosil do wszystkich pokoi.

Kwestia gustu. Osobiscie robilem lazienke/wc w pierwszej kolejnosci i uwazam, ze to byl dobry pomysl. Całe mieszkanie wyglądało w czasie tej roboty jak plac budowy. Kleje, pył, graty takie jak szlifierka, mieszadło etc. Do tego, w czasie szlifowania podłogi pod kafelki, była taka zasłona dymna, że nie było wiadomo w którą stronę kierować się do wyjścia ;)

Oczywiście wiele zależy od kultury pracy. Mimo wszystko warto wszystkie brudne prace zrobić na początku, niezależnie od tego, w którym są do zrobienia (ot, choćby wspomniane szlifowanie nierówności podłogi). Kładzenie kafelek osobiście zaliczam do "prac brudnych".

--
le

Oczywiście wiele zależy od kultury pracy. Mimo wszystko warto wszystkie
brudne prace zrobić na początku, niezależnie od tego, w którym są do zrobienia (ot, choćby wspomniane szlifowanie nierówności podłogi). Kładzenie kafelek osobiście zaliczam do "prac brudnych".

Zgadzam sie w 100% - brudne w pierwszej kolejnosci.Jesli musi byc cos prute/ciete/szlifowane to jako pierwsze.
Ja wyszedlem z zalozenia ,ze lazienki sa juz zrobione- bo bez tego nie mozna normalnie funkcjonowac.
Jesli mialby wybierac korytarz czy pokoje to wybiore korytarz. Pokoje na samym koncu
Pzdr
Bajbus13

Mimo wszystko warto wszystkie brudne prace zrobić na początku, niezależnie od tego, w którym są do zrobienia

...w którym *pomieszczeniu*...

--
le