Data: 2011-03-08 12:06:42 | |
Autor: Azxse | |
Od kurdupla się zaczęło. | |
Użytkownik "Przemysław Warzywny" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:il4vi0$fqj$1inews.gazeta.pl... Rzecz się wzięła stąd, że Jarosław Kaczyński użył rodziny w kampanii prezydenckiej, pokazano publicznie zięcia prezydenta (Marcina Dubienieckiego - red.) - mówił w "Sygnałach Dnia" w Polskim Radiu Tomasz Nałęcz, tłumacząc, skąd wynikło zainteresowanie sprawą ułaskawienia przedsiębiorcy Adama S. Doradca prezydenta uważa, że wtedy dziennikarze zaczęli drążyć i okazało się, że Dubieniecki wcale nie stał się "słońcem, lecz dzisiaj się wydaje, że to raczej meteoryt". Zaraz, to ten uczciwy i prawy patriota nie wiedział co podpisywał? Ciemno było, a może byli już po kilku małpkach? AAA |
|