Data: 2010-08-14 04:04:38 | |
Autor: lukasz | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Witam Was
mam pytanie czy jak odbieraliście swoje nowe samochody to biegaliście z miernikiem grubości lakieru (jak na to reagowali w salonie), czy nie. Jakie podstawowe sprawy sprawdzaliście w swoich ukochanych autach. No i jak im zapłacę wcześniej przelewem, a coś będzie nie tak z autem, to co tu zrobić, przecież im pieniędzy nie zabiorę. Jak Wy płaciliście za nowe samochody. p.s. tyle się słyszy o lakierowaniu nowych aut. Pozdrawiam Łukasz K. |
|
Data: 2010-08-14 09:21:37 | |
Autor: Lew2 | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On 14 Sie, 13:04, lukasz <webto...@poczta.onet.pl> wrote:
Witam Was Sąsiad parę lat temu kupił nowego Peugeota w salonie. Coś klapa tylna (hatchback) niezbyt równo się zamykała - z prawej i lewej strony różne szpary (od nowości) i na żądanie poprawy powiedzieli w salonie, że lepiej nie będą kombinować, że tak przyszło z fabryki i musi być. Jak sprzedawał po 5 latach użytkowania przyszedł klient z miernikem lakieru i mówi, że auto było bite. Sąsiad się zbulwersował, bo wie, że nie miał najmniejszej stłuczki, zwyklinał gościa. Ale zanim sprzedał jeszcze znalazł w końcu jakiegoś znajomego specjalistę od lakierowania. Ten przyjechał i powiedział, że tylna klapa była lakierowana. A jeździł przez 5 lat szczęsliwy że ma bezwypadkową nówkę z salonu... |
|
Data: 2010-08-14 18:30:39 | |
Autor: Aleksander | |
Odbieranie nowego samochodu | |
A jeździł przez 5 lat szczęsliwy że ma bezwypadkową nówkę No i o to chodzi :P ... 5 lat szczęścia ! :) |
|
Data: 2010-08-14 20:21:06 | |
Autor: mister | |
Odbieranie nowego samochodu | |
W dniu 2010-08-14 18:21, Lew2 pisze:
lakierowana. A jeździł przez 5 lat szczęsliwy że ma bezwypadkową nówkę to chyba dobrze? wolalby 5 lat byc wkurwiony, ze podczas transportu z fabryki kamyk uderzyl w klape jego samochodu i musieli ja naprawic i polakierowac? |
|
Data: 2010-08-14 09:29:22 | |
Autor: Lew2 | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On 14 Sie, 13:04, lukasz <webto...@poczta.onet.pl> wrote:
Witam Was Jeszcze była sprawa (ale to już w latach 90-tych ubiegłego wieku w salonie Opla. Facet kupił auto jako nowe w salonie z jakimś tam rocznikiem (ówczesnym obecnym). Jednak coś mu się nie podobało, bo ktoś mu sprawdził, że nowe wersje nie mają takich rozwiązań. Był parę razy w salonie i mówi, że to auto jest z poprzedniego rocznika (np miało już przebieg, tylko licznik cofnięty). Pytał czy nie należy mu się jakiś zwrot bo auto jest rok starsze niż zapłacił. Właściciel salonu jednak utrzymał swoją tezę i w końcu wyprosił go, bodajże użył ochroniarzy... |
|
Data: 2010-08-14 18:38:03 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "Lew2" <waldek69@hotmail.com> napisał w wiadomości news:c2340ee1-a841-41a9-9f23-6a914f6daf00l6g2000yqb.googlegroups.com... Jeszcze była sprawa (ale to już w latach 90-tych ubiegłego wieku w salonie Opla. Facet kupił auto jako nowe w salonie z jakimś tam rocznikiem (ówczesnym obecnym). Jednak coś mu się nie podobało, bo ktoś mu sprawdził, że nowe wersje nie mają takich rozwiązań. Był parę razy w salonie i mówi, że to auto jest z poprzedniego rocznika (np miało już przebieg, tylko licznik cofnięty). Pytał czy nie należy mu się jakiś zwrot bo auto jest rok starsze niż zapłacił. Właściciel salonu jednak utrzymał swoją tezę i w końcu wyprosił go, bodajże użył ochroniarzy... ======= W tej chwili jedyny ratunek to internet i fora - dobrze, że chociaż to mamy do dyspozycji... -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-14 20:26:49 | |
Autor: mister | |
Odbieranie nowego samochodu | |
W dniu 2010-08-14 18:29, Lew2 pisze:
Jeszcze była sprawa (ale to już w latach 90-tych ubiegłego wieku w a w numerze vin jaki byl rocznik? ten sam co w dokumentach? nie chce mi sie w to wierzyc, bo dealer nie bawilby sie w przebijanie numerow. za duzo roboty w porownaniu do ewentualnego zysku. taki walek musialby przejsc na poziomie fabryki. |
|
Data: 2010-08-15 02:24:12 | |
Autor: Lew2 | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On 14 Sie, 20:26, mister <b...@emaila.com> wrote:
W dniu 2010-08-14 18:29, Lew2 pisze: VIN nie był przebijany i wskazywał jednoznacznie na pochodzenie z poprzedniego rocznika. W dokumentach też VIN był taki sam (to znaczy ze starszego roku). Ale mimo wszystko klient napisał do fabryki w Niemczech. Odesłali mu oficjalne pismo, wskazujące, że ten samochód był wyprodukowany w tym i tym roku, dokładnie podali kiedy był wyprodukowany (rok wcześniej niż deklarował sprzedawca w salonie). Klient przyszedł jeszcze raz z tym pismem do salonu i pokazał go sprzedawcy, a sprzedawca że: - Możemy się jakoś dogadać i to Panu zrekompensować? ale facet powiedzieł, że: - Nie! Teraz to się spotkamy w sądzie! Sprawa toczyła się chyba kilka lat, ale salon już nie istnieje, przynajmniej w tamtym miejscu go nie widzę. |
|
Data: 2010-08-15 12:11:54 | |
Autor: J.F. | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On Sun, 15 Aug 2010 02:24:12 -0700 (PDT), Lew2 wrote:
> Facet kupił auto jako nowe w salonie z jakimś tam rocznikiem VIN nie był przebijany i wskazywał jednoznacznie na pochodzenie z Tak gwoli scislosci to zmiany w produkcji zazwyczaj wprowadzaja na wakacjach - jest czas zeby oprzyrzadowanie zmienic. I w efekcie np "model 2010" jest produkowany od wrzesnia 2009. ze starszego roku). Ale mimo wszystko klient napisał do fabryki w No i dlatego w Niemczech podaja date pierwszej rejestracji a nie produkcji. Fabryka przeciez nie bedzie dwa miesiace stala "bo panie, te samochody to sie juz nie zdaza sprzedac, a od stycznia musza byc tansze" .. poza tym od opuszczenia tasmy do sprzedazy troche czasu mija i nikt nie chce byc na tym stratny .. Klient przyszedł jeszcze raz z tym pismem do salonu i pokazał go Watpie czy z tego powodu. J. |
|
Data: 2010-08-15 16:42:18 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Lew2
- MoĹźemy siÄ jakoĹ dogadaÄ i to Panu zrekompensowaÄ? ale facet I na tym to wĹaĹnie polega. JeĹli jedna strona nie jest zainteresowana sensownÄ ugodÄ , to zaczyna siÄ walka. -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-14 12:20:38 | |
Autor: seba | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On 14 Sie, 13:04, lukasz <webto...@poczta.onet.pl> wrote:
Witam Was Auto to nie kilo ziemniakow zeby nie zagladac czy jakis nie jest zgnily. Za duze pieniadze wchodza w gre zeby: - dealer nie kombinowal jesli autu cos sie stalo w transporcie - kupiec nie przygladal sie mocno przy zakupie Pomysl o najgorszym scenariuszu: kupujesz wymarzone autko, dajesz za nie kupe kasy i po pol roku okazuje sie ze odlazi lakier po sie przerysowal w transporcie. Chwila obciachu przy badaniu auta miernikiem a spokoj na dlugi czas. Wez kogos kto sie zna i nie czuje obciachu i pozwol mu dzialac. |
|
Data: 2010-08-14 12:30:06 | |
Autor: PJ | |
Odbieranie nowego samochodu | |
obciach jak obciach ale czasami jak najbardziej uzasadniony
http://auto.t-online.de/hagelschaden-30-000-volkswagen-sind-beschaedigt/id_15466020/index zamieść taka sprawę pod dywan to się nazywa mistrzostwo ... P. |
|
Data: 2010-08-14 22:41:44 | |
Autor: J.F. | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On Sat, 14 Aug 2010 12:30:06 -0700 (PDT), PJ wrote:
obciach jak obciach ale czasami jak najbardziej uzasadniony Ale zamietli ? Bo na ile rozumiem niemiecki, to mieli ogladac czy sa na samochodach jakies widoczne uszkodzenia. A jak beda .. drzwi i maski moga wymienic. I co wtedy ? Auto z fabrycznym lakierem :-) A tak swoja droga - kupiliscie nowe auto, przyszedl grad .. i co teraz ? Ubezpieczyciel chyba na nowe nie wymieni, co najwyzej zaplaci za szpachlowanie dachu ? J. |
|
Data: 2010-08-15 00:08:30 | |
Autor: PJ | |
Odbieranie nowego samochodu | |
//Ale zamietli ?
nikt się nie pochwalił ze jego auto jest po gradobiciu, nikt tzn dealer ani VW nie przyznał się które auto jest po gradobiciu //Bo na ile rozumiem niemiecki, to mieli ogladac czy sa na samochodach jakies widoczne uszkodzenia. mieli oszacować straty, wyszło jakieś 100 mln euro :-) //A jak beda .. drzwi i maski moga wymienic. I co wtedy ? nierealne //A tak swoja droga - kupiliście nowe auto, przyszedł grad .. i co teraz ? Ubezpieczyciel chyba na nowe nie wymieni, co najwyzej zaplaci za szpachlowanie dachu ? o ile nie wgniotło usztywnień (i konstrukcja auta pozwala) można wymienić blachę, AXA coś takiego praktykuje, kolega ma Passata z takim "nowym" dachem P. |
|
Data: 2010-08-14 13:14:57 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Odbieranie nowego samochodu | |
lukasz pisze:
Witam Was Ja np. sprawdziłem czy obiecane koła zimowe w bagażniku są dobrze umocowane, czy się silnik uruchamia i pojechałem pobujać się w jakiś fajnych zakrętach. No i jak im zapłacę wcześniej przelewem, a coś będzie nie tak z autem, A gotówkę jak dasz to zabierzesz? Więc co za różnica? Jak Wy płaciliście za nowe samochody. Trochę tak, trochę inaczej. p.s. tyle się słyszy o lakierowaniu nowych aut. Coś w tym jest - rzadko się widuje na ulicach auta niepolakierowane. |
|
Data: 2010-08-14 13:21:44 | |
Autor: webtotal | |
Odbieranie nowego samochodu | |
lukasz pisze: no jak będzie gotówka to zawsze można po jakiś tam kolegów zadzwonić i muszą oddać. oczywiście żart
No tak, święta racja -- |
|
Data: 2010-08-14 17:13:00 | |
Autor: Aleksander | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Jak odbierałem swój nowy, również z czujnikiem nie latałem.
Cieszyłem się, że nowy, że pachnie, że się błyszczy ;). Jasne, że przeszedłem się do okoła zobaczyć, czy wszystko jest ok... ale nic więcej. Może i był lakierowany ;) ... w każdym razie ruda póki co nie wychodzi ;) ... a miną mu we wrześniu 3 latka :). Ale jak już chcecie tak sprawdzać, to dlaczego tylko lakier ? Może od razu do innego warsztatu i sprawdzić, czy podłużnice nie noszą śladów dzwona, czy daty na szybach się zgadzają, czy poduszki nie wstrzelone... czy komputer nie ma błedów. No i przede wszystkim, czy nie był kradziony ! ... Pewnie że można... ale dla mnie to już lekka paranoja :) Pozdrawiam, Aleksander. |
|
Data: 2010-08-14 18:38:49 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "Aleksander" <fake@fake.fake> napisał w wiadomości news:i46bpu$s46$1inews.gazeta.pl... Jak odbierałem swój nowy, również z czujnikiem nie latałem. Nie życzę Ci tego, ale wszystko przed Tobą. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-14 18:56:44 | |
Autor: Aleksander | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Nie życzę Ci tego, ale wszystko przed Tobą. Rozumiem, że kupiłeś nowe auto po dzwonie ? Opisz proszę, co było naprawiane... no i przede wszystkim adres dealera / salonu w którym takie zdarzenie miało miejsce. (plus data zakupu autka) Pozdrawiam, Aleksander. |
|
Data: 2010-08-14 19:10:59 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "Aleksander" <fake@fake.fake> napisał w wiadomości news:i46hsa$fgq$1inews.gazeta.pl...
Auto po dzwonie kupił znajomy i była to nowa C15 (ostatni rocznik bodajże coś koło 2005roku). Nie pamiętam gdzie on ją brał, ale to było w Warszawie. Nie wiem co było dokładnie robione, ale było poważnie - wiesz nie jątrzyłem tematu bo naprawdę umoczyli w tym wynalazku zdrowo. Rdza wyszła momentalnie (nawet jak na C15), szpary były kosmicznie różne co było widać w obrębie przodu samochodu. Znajomy rzeczoznawca nie miał wątpliwości że była naprawa blacharska. Nie pytaj mnie czemu nie założyli sprawy w sądzie, ale nawet dzisiaj po kilku latach do tematu nie wracam bo koleś dostaje ataku wścieklizny. Jeszcze na gwarancji samochód był malowany (korozja). Coś mi się kołacze, że jeszcze była mowa o jakimś gradobiciu etc. Generalnie "nowy" samochód z salonu był dokładnie tak nowy jak od _przeciętnego_ handlarza. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-15 19:09:14 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Dnia Sat, 14 Aug 2010 19:10:59 +0200, kml napisał(a):
Auto po dzwonie kupił znajomy i była to nowa C15 (ostatni rocznik bodajże coś koło 2005roku). Nie pamiętam gdzie on ją brał, ale to było w Warszawie. Nie wiem co było dokładnie robione, ale było poważnie - wiesz nie jątrzyłem tematu bo naprawdę umoczyli w tym wynalazku zdrowo. Rdza wyszła momentalnie (nawet jak na C15), szpary były kosmicznie różne co było widać w obrębie przodu samochodu. Ale dla C15 montowanych w Lublinie, to był standard wykonania. Ja taką jeździłem w 1997 od nowości. Wyglądała jak złożona w garażu, podczas praktyk, przez pijanych uczniów zawodówki. Po trzech latach tylko silnik w niej działał prawidłowo - reszta (hamulce, zawieszenie, skrzynia, karoseria) to był już złom do utylizacji. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-08-15 19:17:06 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@wp.pl> napisał w wiadomości news:1pmtiprus3xjz$.4aifnpchkida$.dlg40tude.net... Dnia Sat, 14 Aug 2010 19:10:59 +0200, kml napisał(a): Nie, nie nie to nie był standard. Naprwdę oglądał ten samochód koleś co ma pojęcie na temat i nawet jak na C15 było ewidentnie widać, że samochód był robiony. Poza tym wydaje mi się, że ten samochód nie był z lublina tylko z Hiszpanii, ale ręki sobie za to uciąć nie dam. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-16 09:12:04 | |
Autor: szymo | |
Odbieranie nowego samochodu | |
p.s. tyle się słyszy o lakierowaniu nowych aut. ROTFL! |
|
Data: 2010-08-14 13:38:05 | |
Autor: Katanka | |
Odbieranie nowego samochodu | |
lukasz wrote:
Witam Was Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Jeśli bym tak zrobił, to w salonie by się chyba do końca życia ze mnia natrząsali - "jaki to burak odbierał nowe auto i sprawdzał grubość lakieru". Ew. możesz obejśc auto i sprawdzic czy nie ma rys ani odprysków. Takie rzeczy mozna wybadać w ciagu 15 sekund. Jakie podstawowe sprawy sprawdzaliście w swoich ukochanych autach. Autka nie sprawdzałem, było wypucowane i tyle. Sprawdzałem za to dokumenty, czy nie przekręcili danych. No i jak im zapłacę wcześniej przelewem, a coś będzie nie tak z autem, Wpłacałem 15% wartości auta - zaliczka podczas zamawiania 4000zł (przelew), reszta podczas odbioru gotówką w kasie salonu. to co tu zrobić, przecież im pieniędzy nie zabiorę. Matko Święta! Nie boisz się chodzic po ulicy? Przeciez w każdej chwili może w ciebie trafic bomba atomowa zrzucona przez Ruskich? Powaznie pytasz, czy se jaja robisz? Jak Wy płaciliście za nowe samochody. Ja osobiście w złotówkach. p.s. tyle się słyszy o lakierowaniu nowych aut. No przeciez każde nowe auto musi miec lakier. Mnie tylko pytali o kolor i czy metalik czy nie. -- Kacper Potocki vel Katanka PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy! www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl |
|
Data: 2010-08-14 11:56:07 | |
Autor: Massai | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Katanka wrote:
lukasz wrote: Szczerze? niech się natrząsają, kij im w oko. Dla własnego bezpieczeństwa warto zmierzyć powłoki. Samochód miał jakąś szkodę w transporcie. Naprawili, pomalowali ładnie. Niby nie gorszy niż nowy, nie? Po dwóch latach coś zaczyna rdzewieć, a ci "panie, toż to miało stłuczkę, robiony był błotnik, w dodatku nie było naprawiane w aso (masz pan papier?), więc gwarancję na perforację może pan sobie wsadzić w buty". Papieru nie masz, bo nic o żadnej stłuczce nie wiesz. Mało to takich przypadków było? -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-08-14 14:22:17 | |
Autor: Katanka | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Massai wrote:
Po dwóch latach coś zaczyna rdzewieć, a ci "panie, toż to miało Wtedy bym się im zabrał za dupska, ale prawdopodobieństwo jest jak 1/10000, więc szkoda sobie zawracac takimi sprawami głowę. -- Kacper Potocki vel Katanka PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy! www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl |
|
Data: 2010-08-14 08:24:08 | |
Autor: Pszemol | |
Odbieranie nowego samochodu | |
"Katanka" <katanka24@interia.pl> wrote in message news:i461pl$s4i$1inews.gazeta.pl...
Massai wrote: Wtedy mógłbyś im skoczyć. Jak nie wierzysz to się zapytaj prawnika. Ciężar dowodu ich winy ciąży na Tobie. To Ty masz wykazać że oni wiedzieli o uszkodzeniu i oni go naprawili. A jak zamierzasz to zrobić skoro przez ostatnie 6 miesięcy Ty jeździłeś autem? No właśnie... Jedyny sens sprawdzić to PRZED odbiorem. |
|
Data: 2010-08-14 14:33:05 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "Katanka" <katanka24@interia.pl> napisał w wiadomości news:i461pl$s4i$1inews.gazeta.pl... Massai wrote: ROTFL. 1/10000 dobre, dobre... -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-14 14:52:49 | |
Autor: jerzu | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On Sat, 14 Aug 2010 14:22:17 +0200, "Katanka" <katanka24@interia.pl>
wrote: Wtedy bym się im zabrał za dupska, Niby jak? ale prawdopodobieństwo jest jak 1/10000 Tak Ci się tylko wydaje. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński xxx.jerzu@poczta.onet.pl http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 |
|
Data: 2010-08-14 15:19:08 | |
Autor: Katanka | |
Odbieranie nowego samochodu | |
jerzu wrote:
On Sat, 14 Aug 2010 14:22:17 +0200, "Katanka" <katanka24@interia.pl> Nie wiem, szkoda mi teraz sobie tym głowy zawracać, ale bym cos wymyslił. ale prawdopodobieństwo jest jak 1/10000 No dobra, no to niech będzie nawet 1/1000 -- Kacper Potocki vel Katanka PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy! www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl |
|
Data: 2010-08-14 13:41:26 | |
Autor: Massai | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Katanka wrote:
jerzu wrote: Jedyne co byś mógł wymyslić, to ew. ekipa silnorękich z wizytą u właściciela salonu.
Wiesz, w totolotku jest 1/13000000 a i tak wszyscy grający liczą że wygrają ;-) -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-08-14 13:52:03 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Odbieranie nowego samochodu | |
W dniu 2010-08-14 13:38, Katanka pisze:
lukasz wrote: A ja sobie wyobrażam. Jeśli bym tak zrobił, to w salonie Niech się śmieją - ciekawe co byś zrobił, gdyby się okazało, że Twój świeży nabytek był już klepany i lakierowany poza fabryką. Ew. możesz obejśc auto i Rysy i odpryski to pikuś. Autka nie sprawdzałem, było wypucowane i tyle. Sprawdzałem za to Dokumenty i numery zawsze trzeba sprawdzić. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2010-08-14 14:01:01 | |
Autor: webtotal | |
Odbieranie nowego samochodu | |
W dniu 2010-08-14 13:38, Katanka pisze: Tylko jak miernikiem sprawdzę i wyjadę z salonu to mnie tak na widelce wezmą, że aż strach do nich będzie wracać
-- |
|
Data: 2010-08-14 14:30:01 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik <webtotal@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:47f6.0000130f.4c66857dnewsgate.onet.pl... Tylko jak miernikiem sprawdzę i wyjadę z salonu to mnie tak na widelce wezmą, że Masz jakieś fobie dziwne. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-14 14:17:10 | |
Autor: Katanka | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Artur Maśląg wrote:
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Nic, a co mnie to obchodzi :) Jeśli by tylko wyglądał niepogięty i jeździł normalnie, to co mnie to obchodzi :) -- Kacper Potocki vel Katanka PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy! www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl |
|
Data: 2010-08-14 12:31:04 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Katanka
Nic, a co mnie to obchodzi :) JeĹli by tylko wyglÄ daĹ niepogiÄty i Nie rozumiesz. JeĹli kupujesz samochĂłd za ostatnie oszczÄdnoĹci zapoĹźyczajÄ c siÄ nawet u psa sÄ siada, to latanie wokóŠz miernikiem lakieru i peĹna diagnostyka w warsztacie jest absolutnie konieczna, nawet jeĹli to nowe auto. Inaczej nowy nabytek nie moĹźe peĹniÄ roli rodzinnego oĹtarza. -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-14 08:21:38 | |
Autor: Pszemol | |
Odbieranie nowego samochodu | |
"to" <to@abc.xyz> wrote in message news:4c668c88$0$22804$65785112news.neostrada.pl...
begin Katanka Czy auta tĹuczone i malowane mogÄ mieÄ mniejszÄ trwaĹoĹÄ? Tak. Czy auto nowe, uszkodzone w czasie transportu z fabryki i pomalowane przez dealera zostanie sprzedane z upustem ceny? Nie. Czy klient zostanie poinformowany Ĺźe auto byĹo uszkodzone i naprawiane? Nie. Dlaczego wiÄc naĹmiewasz siÄ z czĹowieka, ktĂłry sprawÄ bierze w swoje rÄce i poczynia kroki aby zmniejszyÄ szansÄ na bycie oszukanym? Dla osĂłb bojÄ cych siÄ Ĺmiechu - Ĺmiech byĹby wiÄkszy gdybyĹ kupiĹ niesprawdzone auto i okazaĹo siÄ Ĺźe CiÄ zrobili w bambuka... |
|
Data: 2010-08-14 14:12:57 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Pszemol
Czy auta tĹuczone i malowane mogÄ mieÄ mniejszÄ trwaĹoĹÄ? Tak. Czy idÄ c ulicÄ moĹźna dostaÄ w gĹowÄ przedmiotem, ktĂłry spadĹ z dachu? Tak. Czy idÄ c ulicÄ moĹźna siÄ przewrĂłciÄ i zĹamaÄ nogÄ? Tak. Dlaczego wiÄc naĹmiewasz siÄ z czĹowieka, ktĂłry sprawÄ bierze w swoje Dlaczego wiÄc naĹmiewasz siÄ z czĹowieka, ktĂłry wychodzÄ c z domu do warzywniaka zakĹada kask i ochraniacze? -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-14 17:53:29 | |
Autor: Jurand | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "to" <to@abc.xyz> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c66a469$0$27043$65785112news.neostrada.pl... begin Pszemol Czy aby w latach swojego dzieciĹstwa nie upadĹeĹ przypadkiem gĹowÄ na jakiĹ twardy przedmiot? Rozumiem, Ĺźe dla Ciebie normalne byĹoby kupienie nowego auta w caĹoĹci ponownie przelakierowanego w lakierni u dealera (czÄste przypadki). Rozumiem, Ĺźe spokojnie przyjÄ ĹbyĹ teĹź fakt, iĹź Twoje auto ma szpachlowany dach (rĂłwnieĹź czÄste przypadki), albo wymienione i polakierowane na nowo dwoje drzwi (czÄstsze to, niĹź naprawiane dachy), albo Ĺźe masz wspawany elegancko nowy tylny bĹotnik. Na wĹasne oczy widziaĹem NOWE auta w salonach dealerĂłw, ktĂłre nosiĹy widoczne Ĺlady napraw lakierniczych. Skoro jesteĹ taki mÄ dry - powiedz mi, co siÄ stanie, jeĹli wrĂłcisz do takiego salonu po roku na naprawdÄ gwarancyjnÄ ĹuszczÄ cego siÄ z dachu lakieru, w sytuacji, gdy kupiĹeĹ NOWE auto, a salon jest sobie po cichutku podmalowaĹ, bo siÄ w transporcie porysowaĹo? MyĹlisz, Ĺźe dealer klaĹnie w dĹonie i powie "nie ma sprawy, juĹź to Panu naprawiamy"? Jurand. |
|
Data: 2010-08-14 16:32:06 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Jurand
Rozumiem, Ĺźe dla Ciebie normalne byĹoby kupienie nowego auta w caĹoĹci Gdzie to wyczytaĹeĹ w mojej wypowiedzi? -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-15 23:12:23 | |
Autor: Jurand | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "to" <to@abc.xyz> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c66c506$0$22811$65785112news.neostrada.pl... begin Jurand Nigdzie. To sÄ moje osobiste doĹwiadczenia z samochodami NOWYMI, odebranymi od dealerĂłw przez osoby, ktĂłre nie zadaĹy sobie trudu sprawdzenia powĹoki lakierniczej. Dla Ĺźadnej z tych osĂłb nie byĹa to normalna sprawa, tak jak i dla Ciebie nie jest. Ĺťadna z tych osĂłb nie otrzymaĹa ani zĹotĂłwki rekompensaty od dealera ani chociaĹźby gĹupiego przepraszam nie usĹyszeli - wszystkich rĂłwno spĹawiono na drzewo. Jurand. |
|
Data: 2010-08-15 23:47:17 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Jurand
Nigdzie. To sÄ moje osobiste doĹwiadczenia z samochodami NOWYMI, Ja teĹź znam kilka takich przypadkĂłw i moim zdaniem wszystkie te osoby Ĺşle podeszĹy do tematu. Chyba wszyscy byli niezdolni do jakiegokolwiek kompromisu, ĹźÄ dali wymiany auta na nowe i bĂłg wie czego jeszcze z powodu polakierowania jakiegoĹ tam elementu. NegocjujÄ c z ASO skarĹźyli siÄ jednoczeĹnie prasie itp. W ten sposĂłb nie da siÄ dojĹÄ do Ĺźadnego porozumienia, bo po rozpÄtaniu takiej awantury Ĺźadne ASO nie przyzna siÄ do bĹÄdu, szczegĂłlnie, gdy nie ma twardych dowodĂłw. Czy czasem w znanych Ci przypadkach nie byĹo podobnie? -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-16 08:17:12 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "to" <to@abc.xyz> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c687c85$0$22799$65785112news.neostrada.pl... begin Jurand Znam przypadek nowego T5 z salonu, ktĂłry chwilÄ po gwarancji zaczÄ Ĺ siÄ dezintegrowaÄ poczÄ wszy od tego, Ĺźe skrzynie rozpiĹźdzyĹo. WĹaĹciciel chciaĹ byÄ ugodowy, poszedĹ do salonu i zapytaĹ siÄ dlaczego przy 150kkm skrzynia jest martwa a efekt byĹ taki, ze gĂłwno zaĹatwiĹ. ZostaĹ olany i spuszczony na drzewo. Gdyby pojawiĹ sie z TVN turbo albo gazetÄ motoryzacyjnÄ to byĹaby zupeĹnie inna rozmowa bo sprawa byĹa do wygrania. Poza tym niby dlaczego mam nie rzÄ daÄ nowego auta jezeli stare mialo dach lakierowany bo chgw co z nim sie staĹo? -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-16 08:40:58 | |
Autor: J.F. | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On 15 Aug 2010 23:47:17 GMT, to wrote:
Ja też znam kilka takich przypadków i moim zdaniem wszystkie te osoby źle podeszły do tematu. Chyba wszyscy byli niezdolni do jakiegokolwiek kompromisu, żądali wymiany auta na nowe i bóg wie czego jeszcze z powodu polakierowania jakiegoś tam elementu. Zaplacili za nowe, to chca miec k* nowe. Negocjując z ASO skarżyli się jednocześnie prasie itp. W ten sposób nie da się dojść do żadnego porozumienia, bo po rozpętaniu takiej awantury żadne ASO nie przyzna się do błędu, szczególnie, gdy nie ma twardych dowodów. Do prasy pobiegli zapewne dlatego ze negocjacje wcale sie nie udaly. Bo i w koncu na tym to polega - salon traci prestiz i musi sam ocenic czy mu sie oplaca klientow zwodzic. Czy czasem w znanych Ci przypadkach nie było podobnie? No i sam potwierdzasz ze trzeba odbierac z miernikiem. Bo potem chcesz nowe lub 10 tys zl upustu, a ASO uwaza ze wystarczy komplet dywanikow, i jak sie chcecie dogadac ? J. |
|
Data: 2010-08-16 17:19:00 | |
Autor: Jurand | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "to" <to@abc.xyz> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c687c85$0$22799$65785112news.neostrada.pl... begin Jurand Aha, no bo przecieĹź mogli posĹuchaÄ Ciebie - i wezwaÄ biegĹego, ktĂłry okreĹli wiek lakieru z dokĹadnoĹciÄ do dnia i godziny jego naĹoĹźenia. WiÄkszego debilizmu chyba wymyĹliÄ nie moĹźna. Chyba wszyscy byli niezdolni do jakiegokolwiek I mieli racjÄ - jeĹli pĹacili za auto fabrycznie nowe, a otrzymujÄ auto ponownie polakierowane, to dla mnie takie auto nie speĹnia warunkĂłw samochodu FABRYCZNIE nowego. Czyli dokĹadnie takiego, jaki opuĹciĹ fabrykÄ. i bĂłg wie czego jeszcze z powodu Ĺťadne ASO, czy to w obecnoĹci gazety, czy teĹź nie, nie przyzna siÄ do tego, Ĺźe lakierowaĹo samochĂłd, ktĂłry nastÄpnie klient odebraĹ w salonie jako nowy. Jurand. |
|
Data: 2010-08-16 17:46:21 | |
Autor: J.F. | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On Mon, 16 Aug 2010 17:19:00 +0200, Jurand wrote:
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości Bo ja wiem .. i ASO kiedys moze zajac twarde stanowisko - sposob i kolejnosc wykonania to nasza sprawa, dostal klient samochod ktory nie przejechal nawet kilometra, ma wszystkie czesci oryginalnej marki, lsniacy lakier - to niech bedzie zadowolony. My odpowiadamy za calosciowy stan auta, a czy od pierwszego opuszczenia tasmy do odbioru wymienilismy skrzynie biegow, lusterko, szybe, drzwi czy powtornie malony zderzak - nie powinno klienta obchodzic. I dopoki nie wciskaja klientowi pogietego dachu, to moze i maja racje. Oczywiscie jak maja madrego szefa, to beda unikali przyznania ze ten konktretny pojazd Kowalskiego byl jakos naprawiany :-) J. |
|
Data: 2010-08-17 05:57:18 | |
Autor: Massai | |
Odbieranie nowego samochodu | |
J.F. wrote:
On Mon, 16 Aug 2010 17:19:00 +0200, Jurand wrote: >Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości >> i bóg wie czego jeszcze z powodu Mają i nie mają. Ponieważ uzależniają gwarancję na perforację od tego czy ewentualne naprawy blacharskie wykonywane były wg odpowiednich technologii, sytuacja w której klient nie wie że powłoka lakiernicza na jego samochodzie nie jest fabryczna - imho spokojnie podpada pod niezgodność towaru z umową. Gdyby to nie miało znaczenia dla eksploatacji, to jeszcze, jeszcze. Ale taka "lewa" naprawa ma znaczenie dla przyszłej eksloatacji. Wyobraź sobie że kupujesz nowy samochód i ma wymienione elementy na jakies zamienniki, i nie jesteś o tym informowany. Dana część się psuje, przyjeżdżasz na gwarancji a ASO - panie, to nie jest fabryczna część, gdzies pan sobie wymienił, my za nią nie odpowiadamy... -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-08-18 01:59:10 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Massai
MajÄ i nie majÄ . Co ma piernik do wiatraka? W umowie nie jest podane, jaka ma byÄ gruboĹÄ lakieru. Gdyby to nie miaĹo znaczenia dla eksploatacji, to jeszcze, jeszcze. A polakierowane powtĂłrnie drzwi wg. technologii producenta wpĹywajÄ negatywnie na eksploatacjÄ? JeĹli juĹź, to pozytywnie, bo lakier jest grubszy. WyobraĹş sobie Ĺźe kupujesz nowy samochĂłd i ma wymienione elementy na Ale ja w ogĂłle o takich sprawach nie mĂłwiÄ. To oczywiste, Ĺźe jeĹli ktoĹ dostaĹby auto poszpachlowane czy pospawane z dwĂłch jako nowe to naleĹźaĹaby siÄ wymiana na nowe. Ale to jest margines. -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-18 07:46:06 | |
Autor: Massai | |
Odbieranie nowego samochodu | |
to wrote:
begin Massai Za to w gwarancji na perforacjÄ jest opisane Ĺźe ma byÄ naprawiane wg technologii producenta. Jak bÄdziesz miaĹ stĹuczkÄ, oddasz do aso i spieprzÄ , to bÄdziesz miaĹ przynajmniej papier ze byĹo naprawiane u nich, i siÄ nie wymigajÄ . A tu - masz samochĂłd z niefabrycznÄ powĹokÄ , czyli naprawiany. I nie moĹźesz udowodniÄ Ĺźe byĹ naprawiany w ASO, bo przed sprzedaĹźÄ nikt siÄ nie przyznaĹ Ĺźe byĹo coĹ robione.
A czym to siÄ róşni od sytuacji gdy masz "drzwi polakierowane wg. nie wiadomo jakiej technologii"? Zamiennik teĹź potrafi byÄ lepszy od oryginaĹu. Ma tylko tÄ wadÄ Ĺźe producent samochodu za niego nie bierze odpowiedzialnoĹci. Za te drzwi polakierowane teĹź nie weĹşmie - bo nie udowodnisz Ĺźe byĹy lakierowane wg technologii producenta. Znaczy moĹźe i udowodnisz - ekspertyzy, dĹugotrwaĹa kosztowna zabawa w sÄ dach Ĺźe byĹo "dobrze zrobione". O ile byĹo dobrze zrobione, bo to Ĺźe aso robiĹo przed sprzedaĹźÄ nie rĂłwna siÄ "dobrze". Podpisany dokument przez nich niejako z automatu rozwiÄ zuje kwestiÄ dobrze/niedobrze. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-08-19 02:54:09 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Massai
Jak bÄdziesz miaĹ stĹuczkÄ, oddasz do aso i spieprzÄ , to bÄdziesz miaĹ No to powinni wpisaÄ do papierĂłw, a nie wymieniaÄ auto na nowe. -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-19 06:03:33 | |
Autor: Massai | |
Odbieranie nowego samochodu | |
to wrote:
begin Massai No ja o tym piszÄ. Ĺťe jak juĹź naprawiajÄ , to klient powinien o tym wiedzieÄ PRZED zakupem, i powinno to byÄ w papierach. Wtedy moĹźe sobie zdecydowaÄ "biorÄ tego, ale dorzuÄcie mi dywaniki gratis czy drzewko zapachowe" albo "nie, nie chcÄ naprawianego". Tak samo jak sprzedawanie refurba przy sprzÄcie elektronicznym jako "nĂłwka nieĹmigana" jest kanciarstwem. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-08-19 07:32:44 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Massai
No ja o tym piszÄ. W tym siÄ jak najbardziej zgadzamy, no chyba, ze chodzi o wymianÄ caĹego elementu np. wymianÄ porysowanego w transporcie zderzaka na nowy. -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-17 02:57:10 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Jurand
Aha, no bo przecieĹź mogli posĹuchaÄ Ciebie - i wezwaÄ biegĹego, ktĂłry Nie, powinni zapoznaÄ siÄ z podstawami prowadzenia negocjacji i nie robiÄ jednej z dwĂłch najgorszych rzeczy czyli albo kĹaĹÄ uszu po sobie albo uparcie stawiaÄ ĹźÄ dania niemoĹźliwe do speĹnienia. I mieli racjÄ - jeĹli pĹacili za auto fabrycznie nowe, a otrzymujÄ auto JeĹli byĹ problem z drzwiami czy klapÄ to moĹźna oczekiwaÄ wymiany tych elementĂłw, a nie caĹego samochodĂłw. ZresztÄ mniejsza o to. Co jest lepsze. UpieraÄ siÄ przy wymianie auta i nie dostaÄ nic, czy ponegocjowaÄ i uzyskaÄ profesjonalnÄ naprawÄ w ramach gwarancji? Ĺťadne ASO, czy to w obecnoĹci gazety, czy teĹź nie, nie przyzna siÄ do W tym wĹaĹnie tkwi sedno, dlatego naleĹźy tak pokierowaÄ negocjacjami by z jednej strony uzyskaÄ to co jest realne (czyli przywrĂłcenie auta do odpowiedniego stanu), a z drugiej strony pozwoliÄ ASO wyjĹÄ z twarzÄ . -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-17 08:43:43 | |
Autor: Jurand | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "to" <to@abc.xyz> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c69fa86$0$22797$65785112news.neostrada.pl... begin Jurand Przepraszam - niemoĹźliwe do speĹnienia jest wydanie klientowi nowego samochodu? OczywiĹcie, Ĺźe moĹźliwe. Tylko, Ĺźe wtedy salon do interesu trochÄ by doĹoĹźyĹ. Najlepszym wyjĹciem dla dealera jest rĹźniÄcie gĹupa - nic nie wiemy, to nie my malowaliĹmy, jak to Pan nam udowodni? A moĹźe tego samego dnia przywaliĹ Pan w jakiĹ klomb i oddaĹ auto gdzieĹ do polakierowania? I mieli racjÄ - jeĹli pĹacili za auto fabrycznie nowe, a otrzymujÄ auto OczywiĹcie, Ĺźe przy malowaniu samych drzwi moĹźna siÄ "doprosiÄ" wymiany drzwi na takie z fabrycznÄ powĹokÄ . Ale zadam Ci pytanie - SKÄD dealer wytrzaĹnie takie drzwi? No, Watsonie, postaraj siÄ dobrze nad tym zastanowiÄ.... A druga sprawa - co to za interes - iĹÄ kupiÄ nowe auto, zapĹaciÄ za nie jak za zboĹźe, 2 miesiÄ ce później dowiadujesz siÄ, Ĺźe ktoĹ go nie do koĹca dobrze ponaciÄ gaĹ po tym, jak spadĹo z lory, a dealer mĂłwi - no w ramach rekompensaty naprawimy go tym razem profesjonalnie... ;) Ĺťadne ASO, czy to w obecnoĹci gazety, czy teĹź nie, nie przyzna siÄ do GĂłwno, a nie z twarzÄ . Firma, ktĂłra w bezczelny sposĂłb sadza klienta na aucie po naprawie, nie informujÄ c o tym, powinna straciÄ autoryzacjÄ po drugim takim numerze. Co Ty myĹlisz, Ĺźe ASO nie odbiera od ubezpieczyciela kasy za to, Ĺźe samochody zostaĹy uszkodzone w transporcie? MyĹlisz, Ĺźe oni de facto nei zarabiajÄ na takich naprawach?? Nie doĹÄ, Ĺźe sprzedajÄ tĹuczka jako nowe auto (zarabiajÄ c na nim, bo nie informujÄ klienta, Ĺźe byĹ naprawiany), do tego zostaje im duĹźa nadwyĹźka z odszkodowania, to Ty jeszcze chcesz ich gĹaskaÄ po gĹĂłwce i pozwalaÄ im wychodziÄ z twarzÄ ? Niech siÄ kurwa wstydzÄ i niech wszyscy wiedzÄ , jakie praktyki tam odchodzÄ . Jurand. |
|
Data: 2010-08-17 08:53:32 | |
Autor: J.F. | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On Tue, 17 Aug 2010 08:43:43 +0200, Jurand wrote:
Przepraszam - niemożliwe do spełnienia jest wydanie klientowi nowego samochodu? Oczywiście, że możliwe. Tylko, że wtedy salon do interesu trochę by dołożył. Najlepszym wyjściem dla dealera jest rżnięcie głupa - nic nie wiemy, to nie my malowaliśmy, jak to Pan nam udowodni? A może tego samego dnia przywalił Pan w jakiś klomb i oddał auto gdzieś do polakierowania? Kto tu pisal o akcji "balwanek" ? :-) Gówno, a nie z twarzą. Firma, która w bezczelny sposób sadza klienta na aucie po naprawie, nie informując o tym, powinna stracić autoryzację po drugim takim numerze. Co Ty myślisz, że ASO nie odbiera od ubezpieczyciela kasy za to, że samochody zostały uszkodzone w transporcie? Myślisz, że oni de facto nei zarabiają na takich naprawach?? Odbiera, tylko jak znam zycie to ubezpieczyciel za wgniecenie blotnika placi jak za wgniecenie blotnika - jeden element do wymiany i malowania, 1000-1500zl. Na blotniku ASO zarobi ze 200zl, na lakierniku 100 i wszyscy sa zadowoleni. J. |
|
Data: 2010-08-17 09:05:49 | |
Autor: Jurand | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:g0ck6619m8rhphclkc8a7hljhjap0s6re14ax.com... On Tue, 17 Aug 2010 08:43:43 +0200, Jurand wrote: Mylisz się. Przy wgnieceniu błotnika ubezpieczyciel płaci za jego wymianę. Przy stawkach za roboczogodzinę jak dla ASO, czyli z kosmosu - nie ma tutaj opcji innej, bo auto jest fabrycznie nowe i nie ma mowy o klepaniu błotnika - żaden ubezpieczyciel nie wybroniłby się w sądzie. Jurand. |
|
Data: 2010-08-17 09:25:34 | |
Autor: J.F. | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On Tue, 17 Aug 2010 09:05:49 +0200, Jurand wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości I nie myslalem o klepaniu, ale sie chyba nie myle ze blotnik kosztuje 500-1000zl i lakierowanie z 500 - cena dla klienta/ubezpieczyciela, bo ASO pewnie kupuje taniej. Mniej czy wiecej - po ubezpieczeniu salon ma nowke sztuke ze swiezo lakierowanym blotnikiem. I musi to klientowi sprzedac za pelna cene lub z drobniutkim upustem. Oczywiscie zawsze ktos na to bedzie patrzyl i myslal "wystarczyloby tylko troche szpachli i tez by tak samo wygladalo" .. J. |
|
Data: 2010-08-18 02:02:48 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Jurand
Przepraszam - niemoĹźliwe do speĹnienia jest wydanie klientowi nowego Nikt nie wymieni auta na nowe dlatego, ze na drzwiach i klapie jest grubszy lakier. OczywiĹcie, Ĺźe przy malowaniu samych drzwi moĹźna siÄ "doprosiÄ" wymiany Dobrze siÄ czujesz? A druga sprawa - co to za interes - iĹÄ kupiÄ nowe auto, zapĹaciÄ za nie A kto tu mĂłwi o jakichĹ naciÄ ganych trupach? Po za tym tego miernikiem lakieru nie sprawdzisz. GĂłwno, a nie z twarzÄ . Firma, ktĂłra w bezczelny sposĂłb sadza klienta na Nic nie zrozumiaĹeĹ. Poczytaj sobie o zasadach prowadzenia negocjacji, bo nie chce mi siÄ tego tĹumaczyÄ. WĹaĹnie dlatego, ze ludzie myĹlÄ tak jak Ty bardzo czÄsto odchodzÄ z niczym, bo chcÄ uzyskaÄ i udowodniÄ bĂłg wie co majÄ c jedynie poszlaki. W takiej sytuacji dealer bÄdzie szedĹ w zaparte i tyle. Lepiej uzyskaÄ 0% czy 50% tego, co by siÄ chciaĹo? -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-18 08:57:26 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "to" <to@abc.xyz> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c6b3f48$0$22797$65785112news.neostrada.pl...
begin Jurand Nic nie zrozumiaĹeĹ. Poczytaj sobie o zasadach prowadzenia negocjacji, bo Nie brak umiejÄtnoĹci negocjacji tylko brak wiedzy jak siÄ formalnie zaĹatwia takie spawy powoduje, Ĺźe poza awanturÄ nikomu nic nie chce siÄ robiÄ. Wszyscy wiedzÄ , Ĺźe sprawa bÄdzie w sÄ dzie latami siÄ ciagnÄ Ä etc. i ludzi wolÄ daÄ siÄ zrobiÄ w jajo niĹź walczyÄ o swoje. Kiedy jednak dochodzi do procesu + TV + internet to rozmowa zaczyna byÄ nieco inna. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-19 02:53:00 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin kml
Nie brak umiejÄtnoĹci negocjacji tylko brak wiedzy jak siÄ formalnie MoĹźe czasem to zadziaĹa, ale raczej nie zawsze, no chyba, ze picowanie uszkodzonych aut i ukrywanie tego przed klientem to w tym salonie staĹy proceder. Ale i wtedy mogÄ postanowiÄ iĹÄ w zaparte. Moim zdaniem zdecydowanie lepiej uzyskaÄ to co jest moĹźliwe, czyli przywrĂłcenie auta do wĹaĹciwego stanu + jakieĹ sensowne zadoĹÄuczynienie na drodze polubownej, umiejÄtnie negocjujÄ c. MyĹlÄ, Ĺźe w przytĹaczajÄ cej wiÄkszoĹci przypadkĂłw jest to moĹźliwe (i byĹo moĹźliwe w wszystkich znanych mi przypadkach). -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-19 08:29:21 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "to" <to@abc.xyz> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c6c9c8c$0$22806$65785112news.neostrada.pl... MoĹźe czasem to zadziaĹa, ale raczej nie zawsze, no chyba, ze picowanie Sensowne dywaniki gumowe+1 darmowy przeglÄ d. NajczÄĹciej o ile w ogĂłle. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-14 17:09:20 | |
Autor: m4rkiz | |
Odbieranie nowego samochodu | |
"Jurand" <jurand@interia.pl> wrote in message news:i46e21$qp1$1news.onet.pl...
Skoro jesteĹ taki mÄ dry - powiedz mi, co siÄ stanie, jeĹli wrĂłcisz do takiego salonu po roku na naprawdÄ gwarancyjnÄ ĹuszczÄ cego siÄ z dachu lakieru, w sytuacji, gdy kupiĹeĹ NOWE auto, a salon jest sobie po cichutku podmalowaĹ, bo siÄ w transporcie porysowaĹo? MyĹlisz, Ĺźe dealer klaĹnie w dĹonie i powie "nie ma sprawy, juĹź to Panu naprawiamy"? sugerujesz ze beda chcieli odmowic naprawy gwarancyjnej? na jakiejs podstawie? |
|
Data: 2010-08-14 18:17:26 | |
Autor: jerzu | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On Sat, 14 Aug 2010 17:09:20 +0100, "m4rkiz" <aa@bb.cpl> wrote:
sugerujesz ze beda chcieli odmowic naprawy gwarancyjnej? "Panie, przecież ten dach był malowany." -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński xxx.jerzu@poczta.onet.pl http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 |
|
Data: 2010-08-14 18:36:10 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "m4rkiz" <aa@bb.cpl> napisaĹ w wiadomoĹci news:2190c$4c66c030$5964bc96$29485news.upc.ie... "Jurand" <jurand@interia.pl> wrote in message news:i46e21$qp1$1news.onet.pl... Bosz..... A na jakiej podstawie majÄ poprawiaÄ ĹšLE LAKIEROWANY SAMOCHĂD, ktĂłry "byĹ naprawiany poza ASO to niech pan teraz TAM jedzie na poprawki". -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-14 17:03:02 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin kml
Bosz..... A na jakiej podstawie majÄ poprawiaÄ ĹšLE LAKIEROWANY SAMOCHĂD, Na podstawie ekspertyzy ktĂłra okreĹli wiek powĹoki lakierniczej? Chyba da siÄ to zrobiÄ... -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-14 19:12:00 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "to" <to@abc.xyz> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c66cc46$0$22811$65785112news.neostrada.pl... begin kml Nie wiem czy moĹźna, ale pierwsza kwestia - za ile. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-14 17:37:55 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin kml
Na podstawie ekspertyzy ktĂłra okreĹli wiek powĹoki lakierniczej? Chyba Co za róşnica? ASO zapĹaci. -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-14 14:23:12 | |
Autor: Pszemol | |
Odbieranie nowego samochodu | |
"to" <to@abc.xyz> wrote in message news:4c66d473$0$22811$65785112news.neostrada.pl...
begin kml Z tego co piszesz moĹźna wnioskowaÄ Ĺźe masz naiwnoĹÄ i znajomoĹÄ "Ĺźycia" typowÄ dla 12-latka. |
|
Data: 2010-08-14 19:41:17 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Pszemol
Co za róşnica? ASO zapĹaci. Ty teĹź rozmawiasz sam ze sobÄ ? Skoro sprawa jest oczywista i wystarczy dowĂłd na to, Ĺźe lakierowanie miaĹo miejsce przed sprzedaĹźÄ to po wygranej sprawie za ekspertyzÄ zapĹaci ASO (czy kto tam bÄdzie winny). -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-14 15:28:34 | |
Autor: Pszemol | |
Odbieranie nowego samochodu | |
"to" <to@abc.xyz> wrote in message news:4c66f15c$0$20987$65785112news.neostrada.pl...
begin Pszemol SprzedaĹź to chwila w czasie. Powiedzmy 1 czerwca sprzedano. ZaĹóşmy Ĺźe odkryjesz ĹuszczÄ cy siÄ lakier na dachu po póŠroku, 1 grudnia. Kto Ci wystawi ekspertyzÄ Ĺźe lakierowane auto byĹo 27 maja a nie 3 czerwca? PomyĹl chwilÄ. Zwyczajnie majaczysz! Na dodatek to Ty musisz wysupĹaÄ tÄ kasÄ tu i teraz, nawet jeĹli masz nadziejÄ Ĺźe sÄ d przyzna Tobie zwrot tych kosztĂłw... Czy nie lepiej jest wiec wĹaĹnie PRZED odbiorem auto sprawdziÄ?! |
|
Data: 2010-08-14 20:31:59 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Pszemol
Czy nie lepiej jest wiec wĹaĹnie PRZED odbiorem auto Co sprawdziÄ? GruboĹÄ lakieru? A skoro tak, to dlaczego by nie zrobiÄ peĹnej ĹcieĹźki diagnostycznej? Nie sprawdziÄ czy nie jest kradziony? Albo w ogĂłle nie rozebraÄ na czÄĹci i nie sprawdziÄ, czy kaĹźdy element speĹnia fabryczne normy? -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-14 22:46:23 | |
Autor: J.F. | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On 14 Aug 2010 20:31:59 GMT, to wrote:
begin Pszemol No ale tapicerke moze warto obejrzec, i lampy, i szyby, bo jutro to "ktos panu na parkingu zbil" .. I sprawdzic czy opony nowe, czy kolpaki fabryczne, czy czesci nie podmienil sprytny pracownik na uzywane w swoim .. J. |
|
Data: 2010-08-14 20:53:48 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin J.F.
No ale tapicerke moze warto obejrzec, i lampy, i szyby, bo jutro to PrzejĹÄ siÄ dookoĹa samochodu nie zaszkodzi albo sprawdziÄ czy auto jest w takiej wersji jak byĹo zamawiane, ale bez przesady. -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-16 10:03:07 | |
Autor: MichałG | |
Odbieranie nowego samochodu | |
J.F. pisze:
On 14 Aug 2010 20:31:59 GMT, to wrote: Tak sobie mysle, że przy takim sprawdzaniu to lepiej kupic w komisie - wyjdzie znacznie taniej... pozdrawiam michał |
|
Data: 2010-08-15 17:50:02 | |
Autor: Jurand | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "to" <to@abc.xyz> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c66fd3f$0$20988$65785112news.neostrada.pl... begin Pszemol TAK! Trwa to 2 minuty, jest bajecznie proste i na wstÄpie eliminujesz sobie jeden z wiÄkszych problemĂłw przy nowym samochodzie. A skoro tak, to dlaczego by nie zrobiÄ Bo szansa, Ĺźe fabrycznie nowy amortyzator jest wybity, bo zostaĹ uszkodzony w transporcie, jest znikoma. Praktycznie moĹźna by rzec - zerowa. Nie sprawdziÄ czy nie jest kradziony? Albo Kiedy ostatnio robiĹeĹ sobie tomografiÄ mĂłzgu? Jurand. |
|
Data: 2010-08-15 16:30:47 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Jurand
TAK! Trwa to 2 minuty, jest bajecznie proste i na wstÄpie eliminujesz A mierniki rosnÄ na drzewach? A skoro tak, to dlaczego by nie zrobiÄ peĹnej ĹcieĹźki diagnostycznej? A kto pisze o amortyzatorze? Nie sprawdziÄ czy nie jest kradziony? Albo w ogĂłle nie rozebraÄ na Och tak, kaĹźdy zdrowy psychicznie lata wokóŠnowego auta z czujnikiem gruboĹci lakieru, ciekawe tylko, Ĺźe wiÄkszoĹÄ tego nie robi. CzyĹźby wokóŠbyli sami chorzy? JeĹli dochodzisz do takich konkluzji, to warto odwiedziÄ lekarza. -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-15 23:09:02 | |
Autor: Jurand | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "to" <to@abc.xyz> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c681637$0$22805$65785112news.neostrada.pl... begin Jurand Nie, ma je wiÄkszoĹÄ dealerĂłw na stanie w swoich salonach. A skoro tak, to dlaczego by nie zrobiÄ peĹnej ĹcieĹźki diagnostycznej? No to co chcesz sprawdzic na ĹcieĹźce diagnostycznej, Sherlocku? Nie sprawdziÄ czy nie jest kradziony? Albo w ogĂłle nie rozebraÄ na KaĹźdy zdrowy psychicznie powinien akurat taki test lakieru sobie wykonaÄ. Jurand. |
|
Data: 2010-08-15 23:42:28 | |
Autor: masti | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Dnia piÄknego Sun, 15 Aug 2010 23:09:02 +0200, osobnik zwany Jurand
wystukaĹ: KaĹźdy zdrowy psychicznie powinien akurat taki test lakieru sobie gdyĹź albowiem? to akurat jest najmniejszy problem przy kupnie uzywanego samochodu. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2010-08-16 11:58:16 | |
Autor: BydlÄ | |
Odbieranie nowego samochodu | |
masti wrote:
Dnia piÄknego Sun, 15 Aug 2010 23:09:02 +0200, osobnik zwany Jurand A oni o nowych rozmawiajÄ . -- BydlÄ |
|
Data: 2010-08-15 23:52:38 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Jurand
A mierniki rosnÄ na drzewach? Hehe, w to, Ĺźe auto nowe jest nowe nie wierzysz, a w to, ze dealerowy miernik dziaĹa poprawnie juĹź tak? ;) No to co chcesz sprawdzic na ĹcieĹźce diagnostycznej, Sherlocku? Wszystko. Co siÄ da. W koĹcu wszÄdzie moĹźe czaiÄ siÄ jakiĹ podstÄp. KaĹźdy zdrowy psychicznie powinien akurat taki test lakieru sobie Skoro prawie nikt tego nie robi to moĹźe jednak niezupeĹnie? -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-16 08:04:36 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "to" <to@abc.xyz> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c687dc6$0$22799$65785112news.neostrada.pl... KaĹźdy zdrowy psychicznie powinien akurat taki test lakieru sobie Pewnie, jedĹźmy gĂłwno - miliony much nie mogÄ sie myliÄ. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-16 17:16:24 | |
Autor: Jurand | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "to" <to@abc.xyz> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c687dc6$0$22799$65785112news.neostrada.pl... begin Jurand Tak - na pewno dealer potrafi tak przekalibrowaÄ miernik, Ĺźe wszystkie elementy rĂłwno pokaĹźe jako niemalowane ;) No to co chcesz sprawdzic na ĹcieĹźce diagnostycznej, Sherlocku? Wszystko. Co siÄ da. W koĹcu wszÄdzie moĹźe czaiÄ siÄ jakiĹ podstÄp. A konkretnie? KaĹźdy zdrowy psychicznie powinien akurat taki test lakieru sobie I takie potem wĹaĹnie "niezupeĹnie" sprawdzane samochody okazujÄ siÄ duĹźym problemem dla wĹaĹcicieli np. w momencie ich odsprzedaĹźy. Jurand. |
|
Data: 2010-08-14 21:45:04 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "to" <to@abc.xyz> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c66f15c$0$20987$65785112news.neostrada.pl... begin Pszemol No to sĹucham jaki jest dowĂłd ktĂłry potwierdzi, Ĺźe lakierowanie miaĹo miejsce przed sprzedaĹźÄ . -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-14 22:33:26 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On 2010-08-14, to <to@abc.xyz> wrote:
Co za różnica? ASO zapłaci. Nie tylko naiwny, ale i głupi. Oczywistym jest, że po pół roku nie da się określić czy samochód był lakierowany w poniedziałek czy w piątek. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2010-08-14 22:42:51 | |
Autor: Przembo | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c66f15c$0$20987$65785112news.neostrada.pl...
begin Pszemol Jeśli uda Ci się nawet dowieść że lakierowanie miało miejsce tydzień przed sprzedażą to jak ustalisz winnego? Wszyscy tu piszą o naprawach u dealerów, jest jeszcze pae miejsc gdzie można dokonać takowej naprawy. Kogo będziesz pozywał? Producenta, przewoźnika, dealera? A może jeszcze ich ubezpieczycieli? Przy odrobinie pecha masz 6 podmiotów i zero dowodów. Powodzenia. Pozdr |
|
Data: 2010-08-14 20:54:48 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Przembo
JeÂśli uda Ci siĂŞ nawet dowieœÌ Âże lakierowanie miaÂło miejsce tydzieĂą SprzedaĹ mi dealer, a jaka byĹa pierwotna przyczyna to maĹo waĹźne. Niech sobie dealer wystÄpuje z regresem do kogo tam chce. -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-14 23:00:41 | |
Autor: Przembo | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c670298$0$20988$65785112news.neostrada.pl...
begin Przembo ;D Pozdr |
|
Data: 2010-08-14 21:15:02 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Przembo
SprzedaÂł mi dealer, a jaka byÂła pierwotna przyczyna to maÂło waÂżne. Ty naprawdÄ myĹlisz, ze jest inaczej? -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-15 11:39:58 | |
Autor: Przembo | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c670756$0$20988$65785112news.neostrada.pl...
begin Przembo Widzisz, generalnie wydaje mi się że myślimy podobnie w kwestii odpowiedzialności, ja niestety w przeciwieństwie do Ciebie nie jestem w stanie przyjąć pewnego założenia... i cała radosna teroria o możliwości dojścia w sądzie swoich racji staje się niemal niemożliwa. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-08-15 13:49:52 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Przembo
Widzisz, generalnie wydaje mi siĂŞ Âże myÂślimy podobnie w kwestii Ale tutaj rozmawiamy o tym, kto odpowiada. A odpowiada ten, co sprzedaĹ auto i widnieje na umowie jako jedna ze stron. To czy bÄdzie dochodziĹ potem roszczeĹ od ubezpieczyciela, swojego pracownika czy kogokolwiek to juĹź nie nasza sprawa. -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-15 17:00:24 | |
Autor: Przembo | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c67f080$0$27024$65785112news.neostrada.pl...
begin Przembo Jeśli tylko będziesz w stanie udowodnić że uszkodzenie powstało i zostało naprawione przed sprzedażą Tobie, to jest ten punkt którego możesz nie przeskoczyć czy Ci się to podoba, czy nie. EOT - chyba że napiszesz coś, co realnie zaprzeczy mojemu twierdzeniu, w co nie ukrywam watpie. Pozdr |
|
Data: 2010-08-15 16:31:27 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Przembo
JeÂśli tylko bĂŞdziesz w stanie udowodniĂŚ Âże uszkodzenie powstaÂło i Nie twierdzÄ, Ĺźe udowodnienie tego jest proste, bo nie jest. -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-15 23:09:51 | |
Autor: Jurand | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "to" <to@abc.xyz> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c670756$0$20988$65785112news.neostrada.pl... begin Przembo Ja myĹlÄ, Ĺźe nigdy nie wystÄpowaĹeĹ w sÄ dzie przeciwko jakiejkolwiek duĹźej firmie, zwiÄ zanej z motoryzacjÄ . MylÄ siÄ? Jurand. |
|
Data: 2010-08-14 22:51:27 | |
Autor: J.F. | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On 14 Aug 2010 19:41:17 GMT, to wrote:
Ty też rozmawiasz sam ze sobą? Skoro sprawa jest oczywista i wystarczy dowód na to, że lakierowanie miało miejsce przed sprzedażą to po wygranej sprawie za ekspertyzę zapłaci ASO (czy kto tam będzie winny). POd warunkiem ze wynik ekspertyzy bedzie przekonywujacy, a niby jakim cudem, i ze sad uzna twoje racje w calosci. A moze pomyslec ze nic ci sie nie nalezy. J. |
|
Data: 2010-08-15 01:11:24 | |
Autor: jerzu | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On 14 Aug 2010 19:41:17 GMT, to <to@abc.xyz> wrote:
Ty też rozmawiasz sam ze sobą? Skoro sprawa jest oczywista i wystarczy dowód na to, że lakierowanie miało miejsce przed sprzedażą to po wygranej sprawie za ekspertyzę zapłaci ASO (czy kto tam będzie winny). Jesteś w stanie podać dokładną datę lakierowania? -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński xxx.jerzu@poczta.onet.pl http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 |
|
Data: 2010-08-14 23:12:51 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin jerzu
Ty teĹź rozmawiasz sam ze sobÄ ? Skoro sprawa jest oczywista i wystarczy Nie jestem rzeczoznawcÄ , ale dokĹadna data nie jest potrzebna, jedynie przedziaĹ czasowy. Do tego zeznania ĹwiadkĂłw. -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-15 08:48:32 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "to" <to@abc.xyz> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c6722f3$0$21007$65785112news.neostrada.pl... begin jerzu Tia, pracownicy ASO powiedzÄ kiedy byĹ lakierowany samochĂłd sprzedany jako nowy. Coraz lepiej. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-15 12:14:57 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin kml
Tia, pracownicy ASO powiedzÄ kiedy byĹ lakierowany samochĂłd sprzedany Znowu sobie jakieĹ gĹupstwa wymyĹliĹeĹ i prĂłbujesz mi je imputowaÄ. -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-15 17:35:52 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "to" <to@abc.xyz> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c67da40$0$21010$65785112news.neostrada.pl... begin kml Chrzanisz. Dalej czekam na sposĂłb jak udowoniÄ iĹź samochĂłd nie byĹ naprawiany przez wĹaĹciciela po kupnie a w ciÄ gu 6 miesiÄcy. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-15 16:35:56 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin kml
Chrzanisz. Dalej czekam na sposĂłb jak udowoniÄ iĹź samochĂłd nie byĹ PodaĹem. Zwykle zresztÄ da siÄ dogadaÄ, o ile sprawia siÄ wraĹźenie osoby w miarÄ wiarygodnej i stawia realne ĹźÄ dania. Wszystkie znane mi nieudane przypadki dochodzenia tego typu roszczeĹ rozbiĹy siÄ na mniejszym lub wiÄkszym nieudacznictwie poszkodowanego. -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-15 11:05:40 | |
Autor: jerzu | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On 14 Aug 2010 23:12:51 GMT, to <to@abc.xyz> wrote:
Nie jestem rzeczoznawcą, ale dokładna data nie jest potrzebna, jedynie przedział czasowy. Do tego zeznania świadków. Przedział czasowy to sobie możesz wsadzić w buty. Auto kupione 15 lipca. Wg. rzeczoznawcy auto mogło być lakierowane pomiedzy 1 a 30 lipca. I co mi Pan teraz zrobi? -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński xxx.jerzu@poczta.onet.pl http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 |
|
Data: 2010-08-15 12:19:29 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin jerzu
PrzedziaĹ czasowy to sobie moĹźesz wsadziÄ w buty. Auto kupione 15 lipca. Przedstawie zeznania ĹwiadkĂłw dot. 15-30 lipca. -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-15 14:29:39 | |
Autor: J.F. | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On 15 Aug 2010 12:19:29 GMT, to wrote:
begin jerzu A swiadkowie inni niz zona oczywiscie zeznaja ze oczywiscie doskonale pamietaja opijanie samochodu w dniu 15 lipca i potem codziennie dojezdzales do roboty nowym autem i nigdy nawet zarysowane nie bylo. Bo sasiad wscibski jest i codziennie notuje w notesiku godzine wjazdu i wyjazdu. Choc jakis zapis ochroniarza z parkingu strzezonego moglby sad przekonac. Zakladajac oczywiscie ze nie wyjechales w delegacje, na weekend, urlop, ze rzeczoznawca w jakis cudowny sposob okresli date z dokladnoscia do miesiaca. Bardziej moglby sad przekonac ubezpieczyciel ktory zaswiadczy ze polisa byla a odszkodowania nie bylo .. choc zdarzaja sie dzieci i zony co biora pojazd bez zezwolenia, a potem naprawiaja za wlasne .. J. |
|
Data: 2010-08-15 17:37:14 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ftmf665rkrbfp7a9pokrfo6tae2orbu6q14ax.com... Choc jakis zapis ochroniarza z parkingu strzezonego moglby sad Jak widzę takiego przykładowego ochroniaża tj; starszego pana to coś czuje, że to by było łatwo obalić.
Dokładnie - jedna z moich ulubionych opcji :) -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-15 22:16:02 | |
Autor: J.F. | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On Sun, 15 Aug 2010 17:37:14 +0200, kml wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości Ale jak prowadzi rejestr wjazdow i wyjazdow i sad ma wszystko na papierze wraz setka innych pojazdow, to raczej uwierzy. J. |
|
Data: 2010-08-15 22:45:46 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:blig66luqn5i0geeon7les8nl8qi73cdre4ax.com... On Sun, 15 Aug 2010 17:37:14 +0200, kml wrote: Jeszcze takiego nie widziałem co miałby taki rejestr :) -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-16 06:08:11 | |
Autor: Massai | |
Odbieranie nowego samochodu | |
to wrote:
begin Pszemol A dealer zamĂłwi swoja ekspertyzÄ, z ktĂłrej bÄdzie wynikaĹo Ĺźe lakierowany byĹ tydzieĹ po odbiorze. W tej sytuacji sÄ d powoĹa swojego biegĹego, dajmy na to uczciwego ktĂłry powie: "A za ch...iny ludowe nie da siÄ stwierdziÄ czy przed odbiorem czy po odbiorze". Lakier to nie nietrwaĹy izotop o znanym skĹadzie poczÄ tkowym i precyzyjnie okreĹlonym czasie rozpadu. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-08-17 02:52:23 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Massai
W tej sytuacji sÄ d powoĹa swojego biegĹego, dajmy na to uczciwego ktĂłry Ale to nie ma byÄ jedyny dowĂłd, tylko jeden z. -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-14 20:42:56 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "to" <to@abc.xyz> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c66d473$0$22811$65785112news.neostrada.pl... begin kml Ta, zapĹaci. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-14 20:46:34 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Odbieranie nowego samochodu | |
W dniu 2010-08-14 20:42, kml pisze:
Owszem, zapĹaci, tylko najpierw musiaĹby poszkodowany udowodniÄ, Ĺźe staĹo siÄ to przed odbiorem 'nowego' pojazdu. A nawet jeĹli, to jeszcze sÄ d musiaĹby orzec, Ĺźe naprawa wykonana przed sprzedaĹźÄ pojazdu byĹa niezgodna z prawem i obniĹźyĹa wartoĹÄ pojazdu. Nie tylko w Polsce jest z tym problem... -- Jutro to dziĹ - tyle Ĺźe jutro. |
|
Data: 2010-08-14 20:54:25 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "Artur MaĹlÄ g" <futrzak@polbox.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:i46od0$66i$1inews.gazeta.pl... W dniu 2010-08-14 20:42, kml pisze: Ale caĹa dyskusja prowadzi do nikÄ d skoro udowodnienie ASO iĹź wykonaĹo naprawÄ blacharsko-lakierniczÄ przed sprzedaĹźÄ i nie poinformowaĹo o tym kupujÄ cego jest praktycznie niemoĹźliwe. Ile osĂłb ma zdrowie i odpowiednie finanse Ĺźeby robiÄ ekspertyzy potwierdzajÄ ce taki stan rzeczy? PĂłjdziesz do ASO a oni w kĂłĹko bÄdÄ mĂłwiÄ, Ĺźe "nie, nic nie byĹo robione" i potem pismo za pismem z ktĂłrego nic nie wynika. W przytoczonym przez mnie przykĹadzie traffica do sprawy byĹo wĹÄ czone Renault Polska i tez na to lachÄ poĹoĹźyli odsyĹajÄ c do dealera, ktĂłry w koĹcu siÄ przyznaĹ Ĺźe dach byĹ ciÄty (profesjonalnie o czym ĹwiadczyĹy odpryski na szybach), ale samochodu nie odkupiÄ za kwotÄ jakiej rzÄ da klient i majÄ to w dupie. CzĹowiek zaĹoĹźyĹ im sprawÄ, ale nie wiem jak to siÄ skoĹczyĹo i czy w ogĂłle sie skoĹczyĹo i dlatego uwaĹźam, Ĺźe nowy samochĂłd powinno siÄ sprawdzaÄ przed odebraniem z salonu. Szczerze mĂłwiÄ c to nawet nie mam pomysĹu jak udowodnic dealerowi, Ĺźe coĹ robiĹ z samochodem skoro do blacharni wracajÄ samochody kupione dzieĹ wczeĹniej - autentyk. SamochĂłd wrĂłciĹ do salonu po18 godzinach od kupna bez przodu :) -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-15 17:47:34 | |
Autor: Jurand | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "to" <to@abc.xyz> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c66cc46$0$22811$65785112news.neostrada.pl... begin kml Tak, z dokĹadnoĹciÄ do dnia i godziny malowania. JuĹź moĹźe nie pisz wiecej nic ten temat, o ktĂłrym zielonego pojÄcia nie masz i skup siÄ na swoich gĹupkowatych, nic nie wnoszÄ cych komentarzach w innych wÄ tkach. Jurand. |
|
Data: 2010-08-15 16:28:23 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Jurand
Na podstawie ekspertyzy ktĂłra okreĹli wiek powĹoki lakierniczej? Chyba Ale po co komu taka dokĹadnoĹÄ? -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-15 18:35:41 | |
Autor: J.F. | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On 15 Aug 2010 16:28:23 GMT, to wrote:
begin Jurand Bo sprawa o to czy pomalowano przed wydaniem klientowi na odpowiedzialnosc sprzedawcy, czy klient sobie sam pomalowal na wlasna odpowiedzialnosc. J. |
|
Data: 2010-08-15 16:37:30 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin J.F.
Bo sprawa o to czy pomalowano przed wydaniem klientowi na Ale jeĹli juĹź dojdzie do sprawy sÄ dowej to brany jest pod uwagÄ szereg dowodĂłw. DowĂłd stuprocentowy nie musi byÄ przecieĹź konieczny, zresztÄ takiego tu raczej nie bÄdzie, chyba, Ĺźe dealer sam siÄ przyzna. -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-15 19:01:11 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "to" <to@abc.xyz> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c6817ca$0$22805$65785112news.neostrada.pl...
Poklkashhh? -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-14 18:57:34 | |
Autor: J.F. | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On Sat, 14 Aug 2010 17:53:29 +0200, Jurand wrote:
Rozumiem, że spokojnie przyjąłbyś też fakt, iż Twoje auto ma szpachlowany dach (również częste przypadki), albo wymienione i polakierowane na nowo dwoje drzwi (częstsze to, niż naprawiane dachy), albo że masz wspawany elegancko nowy tylny błotnik. No wiesz, nad tymi drzwiami to mozna by sie zastanowic. A jeszcze moze sie okazac ze fabrycznie pomalowane .. Skoro jesteś taki mądry - powiedz mi, co się stanie, jeśli wrócisz do takiego salonu po roku na naprawdę gwarancyjną łuszczącego się z dachu lakieru, w sytuacji, gdy kupiłeś NOWE auto, a salon jest sobie po cichutku podmalował, bo się w transporcie porysowało? Myślisz, że dealer klaśnie w dłonie i powie "nie ma sprawy, już to Panu naprawiamy"? Ale na nowych drzwiach czy nowym blotniku nie daje szpachli, wiec jak ma dealer przekonac klienta ze to inny lakier ? No ale tez jak sie pobiega z miernikiem to widac czy gdzies szpachla czy wiecej warstw lakieru .. J. |
|
Data: 2010-08-14 19:08:53 | |
Autor: J.F. | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On 14 Aug 2010 14:12:57 GMT, to wrote:
begin Pszemol A nasmiewasz sie ? Jeszcze troche i wypuscic dziecko z domu bez kasku to bedzie przestepstwo :-) J. |
|
Data: 2010-08-14 20:58:51 | |
Autor: MadMan | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Dnia 14 Aug 2010 12:31:04 GMT, to napisał(a):
Jeśli kupujesz samochód za ostatnie oszczędności zapożyczając się nawet u psa sąsiada, to postąpiłeś co najmniej nierozsądnie. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2010-08-14 19:21:27 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin MadMan
postÄ piĹeĹ co najmniej nierozsÄ dnie. Rozmawiasz sam ze sobÄ ? -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-14 14:29:26 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "Katanka" <katanka24@interia.pl> napisał w wiadomości news:i461g2$ra1$1inews.gazeta.pl... Artur Maśląg wrote: Jak byś miał dzowna takim samochodem to by Cię zaczęło obchodzić od razu. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-14 15:21:16 | |
Autor: Katanka | |
Odbieranie nowego samochodu | |
kml wrote:
Jeśli bym tak zrobił, to w salonie Dlaczego miałoby mnie obchodzić? Auto by poszło na złom i bym kupił nowe :) -- Kacper Potocki vel Katanka PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy! www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl |
|
Data: 2010-08-14 15:24:45 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "Katanka" <katanka24@interia.pl> napisał w wiadomości news:i46588$8ur$1inews.gazeta.pl... kml wrote: By Ci kupili nowe i zaparkowali obok marmurowej kwatery. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-14 15:26:19 | |
Autor: Katanka | |
Odbieranie nowego samochodu | |
kml wrote:
Nic, a co mnie to obchodzi :) Jeśli by tylko wyglądał niepogięty i Tego to kompletnie nie rozumiem. -- Kacper Potocki vel Katanka PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy! www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl |
|
Data: 2010-08-14 15:40:23 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "Katanka" <katanka24@interia.pl> napisał w wiadomości news:i465ho$9pc$1inews.gazeta.pl... kml wrote: Kupiłeś "nowy" samochód, który w czasie powaznego dzwona nie zachował sie tak jak powinien bo np. składał się z 2 połówek i sie rozpadł. Giniesz na miejscu. Gdyby samochód był nie naprawiany to być może byś przeżył. Przykład ze składakiem z 2 kawałków jest po to żebyś zrozumiał o co mi chodzi. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-14 14:14:33 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin kml
KupiĹeĹ "nowy" samochĂłd, ktĂłry w czasie powaznego dzwona nie zachowaĹ Znasz przypadek sprzedaĹźy samochodu zespawanego z dwĂłch jako nowy w salonie? A jeĹli tak, to jaki to odsetek wszystkich nowych aut w salonach? -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-14 16:16:21 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
UĹźytkownik "to" <to@abc.xyz> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c66a4c9$0$27043$65785112news.neostrada.pl... begin kml Nie znam, to byĹ przykĹad. IdĹş do ASO i zapytaj siÄ ile i w jakim zakresie poprawiali nowych samochodĂłw - na pewno Ci powiedzÄ . -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-17 09:07:55 | |
Autor: CUT_INZ | |
Odbieranie nowego samochodu | |
W dniu 2010-08-14 14:29, kml pisze:
Nic, a co mnie to obchodzi :) Jeśli by tylko wyglądał niepogięty i Chyba przesadzasz. Jeśli już auta nowe są lakierowane to z reguły po obtarciach czy stłuczkach parkingowych. Jak twoim zdaniem taka stłuczka wpływa na konstrukcje samochodu? |
|
Data: 2010-08-17 09:10:41 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "CUT_INZ" <CUT@CUT.pl> napisał w wiadomości news:4c6a3547$1news.home.net.pl... Chyba przesadzasz. Jeśli już auta nowe są lakierowane to z reguły po obtarciach czy stłuczkach parkingowych. Jak twoim zdaniem taka stłuczka wpływa na konstrukcje samochodu? A skąd wiesz jaka była szkoda? Może było otarcie a może był zawinięty na latarni w porcie w Gdańsku/Gdyni etc. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-17 10:01:12 | |
Autor: CUT_INZ | |
Odbieranie nowego samochodu | |
W dniu 2010-08-17 09:10, kml pisze:
A skąd wiesz jaka była szkoda? Może było otarcie a może był zawinięty na Bez przesady. |
|
Data: 2010-08-17 12:49:21 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "CUT_INZ" <CUT@CUT.pl> napisał w wiadomości news:4c6a41c5$1news.home.net.pl... W dniu 2010-08-17 09:10, kml pisze: Pewnie. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-17 18:12:24 | |
Autor: Przembo | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "kml" <AflySteX@gaOzeFta.lp> napisał w wiadomości news:i4dclg$nnu$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "CUT_INZ" <CUT@CUT.pl> napisał w wiadomości news:4c6a3547$1news.home.net.pl... Szkód wszelkiej maści może i mało nie jest, ale z ich skalą to pojechałeś po bandzie :) Pozdr |
|
Data: 2010-08-17 20:43:20 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "Przembo" <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał w wiadomości news:i4ecd9$12f$1news.onet.pl... Użytkownik "kml" <AflySteX@gaOzeFta.lp> napisał w wiadomości news:i4dclg$nnu$1inews.gazeta.pl... Skala była po to żeby uruchomić zardzewiałą wyobraźnie. To co przytoczyłem to pierwszy przykład z brzegu, ale wiem że akcje takie jak wymiana dachu wcale nie należą do rzadkości. Można wierzyć, można nie wierzyć - rozmawiałem o tym z osobą, która widziała to na własne oczy. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-14 15:17:31 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Odbieranie nowego samochodu | |
W dniu 2010-08-14 14:17, Katanka pisze:
Artur Maśląg wrote: Pytanie tylko jak długo i jakie mogą być tego konsekwencje - nie tylko finansowe. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2010-08-14 13:52:48 | |
Autor: webtotal | |
Odbieranie nowego samochodu | |
lukasz wrote: może trochę, ale jak Ty kupowałbyś auto i wpłacił im pieniądze, wyjeżdżasz z salony a tu np. drzwi Ci odpadają. No ale faktycznie masz racje nie potrzebnie się nad tym rozczulam.
tyle w serwisach czy mediach gadają o tym że takie auto spada z lawety i się lakieruje, wiec miałem na myśli tzw. ponowne lakierowanie. -- |
|
Data: 2010-08-14 14:18:02 | |
Autor: Katanka | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik wrote:
Matko Święta! Nie boisz się chodzic po ulicy? Przeciez w każdej No to wracam i proszę o naprawę, przecież auto jest na gwarancji. -- Kacper Potocki vel Katanka PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy! www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl |
|
Data: 2010-08-14 08:22:27 | |
Autor: Pszemol | |
Odbieranie nowego samochodu | |
"Katanka" <katanka24@interia.pl> wrote in message news:i461hn$rj1$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik wrote: Tu nie o to chodzi lecz o ponowne pomalowanie uszkodzonego lakieru. |
|
Data: 2010-08-14 13:47:37 | |
Autor: Massai | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Katanka wrote:
Użytkownik wrote: "Panie, gwarancja obowiązuje jeśli jakiś partacz się za to nie brał - co pan kłamiesz, widac że było lakierowane". -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-08-14 17:00:00 | |
Autor: Katanka | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Massai wrote:
Katanka wrote: Wiesz o czym piszesz? Wyobrażasz sobie, aby w tych czasach, kiedy informacje przepływają tak szybko, jakiś salon pozwolił sobie na taki numer? Ja nie bardzo .... -- Kacper Potocki vel Katanka PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy! www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl |
|
Data: 2010-08-14 15:04:32 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Katanka
Wiesz o czym piszesz? WyobraĹźasz sobie, aby w tych czasach, kiedy ByĹa kiedyĹ taka sprawa z Mondeo mk4 wĹaĹnie. Opisywana na FCP. Tyle, Ĺźe to sÄ wyjÄ tki, a nie reguĹa, jak marudzÄ niektĂłrzy panikarze. Trzeba wliczyÄ w straty i tyle. Przed wszystkim nie da siÄ zabezpieczyÄ. -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-14 17:05:00 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "Katanka" <katanka24@interia.pl> napisał w wiadomości news:i46b1d$pst$1inews.gazeta.pl... Massai wrote: Tak samo jak ASO bmw nie będzie sprzedawać powypadkowego/bezwypadkowego samochody co nie :D -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-14 19:00:14 | |
Autor: J.F. | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On Sat, 14 Aug 2010 17:05:00 +0200, kml wrote:
Wiesz o czym piszesz? Wyobrażasz sobie, aby w tych czasach, kiedy informacje przepływają tak szybko, jakiś salon pozwolił sobie na taki numer? Ja nie bardzo ...Tak samo jak ASO bmw nie będzie sprzedawać powypadkowego/bezwypadkowego samochody co nie :D Na razie to nie bardzo wiadomo czy aso sprzedaje czy w komis oddany. J. |
|
Data: 2010-08-14 19:10:30 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Odbieranie nowego samochodu | |
W dniu 2010-08-14 17:00, Katanka pisze:
Massai wrote: Tu nawet nie trzeba specjalnej wyobraźni - wystarczą fakty. Nawet teraz mam pojazd kupiony jako nowy, w którym była wykonywana naprawa skrzyni biegów w ASO (i to nie w Polsce, tylko w Niemczech) i brak jest takiej informacji w historii serwisowej. Póki pojazd nie wyszedł z okresu gwarancyjnego i pogwarancyjnego (problemy ze skrzynią były od początku zgłaszane), tak długo była cisza o próbach naprawy tych elementów, a skrzynia była rozbierana. O różnych "otłuczeńcach" w salonach, czy też w komisach przysalonowych nawet nie chce mi się pisać. W Polsce jest o tyle gorzej, że trudniej walczyć ze sprzedawcą w przypadku ujawnienia czegoś takiego. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2010-08-14 17:39:21 | |
Autor: to | |
Odbieranie nowego samochodu | |
begin Artur MaĹlÄ
g
Tu nawet nie trzeba specjalnej wyobraĹşni - wystarczÄ fakty. A ile znasz osĂłb, ktĂłre zĹamaĹy sobie rÄkÄ czy nogÄ idÄ c chodnikiem? Ja znam kilkanaĹcie takich przypadkĂłw. I co, wychodzÄ c z domu zakĹadasz ochraniacze? -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-08-14 19:43:45 | |
Autor: J.F. | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On 14 Aug 2010 17:39:21 GMT, to wrote:
begin Artur Maśląg Ochraniacze na to nie pomoga. Natomiast kiedys ambitnie zdarlem skore z kolana - teraz wiem ze glupi bylem, trzeba bylo zalozyc dlugie spodnie, koszule i porzadnie zamocowac ochraniacz. J. |
|
Data: 2010-08-15 11:54:30 | |
Autor: Dysiek | |
Odbieranie nowego samochodu | |
"Panie, gwarancja obowiązuje jeśli jakiś partacz się za to nie brał - Wyobrazam sobie - ostatnio byla sprawa, ze gosc na Orlenie we Wroclawiu zatankowal sobie wode zamiast benzyny. Cytat z artykulu o rekompensacie: "Po całym zajściu pan Kowalski dostał formularz do wypełnienia oraz informację od pracownika stacji, że w ciągu 30 dni Orlen rozpatrzy jego reklamację i ewentualnie zwróci mu za paliwo. Kowalski nie jest zadowolony takim rozwiązaniem sprawy - Do kosztów paliwa, ponad 200 zł, dojdą przecież koszty naprawy samochodu, czyli oczyszczenia silnika. Poza tym nie rozumiem, dlaczego muszę tak długo czekać, skoro to nie ja tu zawiniłem - dodaje." Zwroci za paliwo, niezle nie? Dopiero jak Wyborcza puscila artykul na pierwsza strone to moze zwroca gosciowi za naprawe. Odnoszac to do sprawdzania auta - po co sie pozniej szarpac, jak mozna sprawdzic od razu? Dysiek |
|
Data: 2010-08-19 14:49:44 | |
Autor: Piotr Czyż | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Dysiek pisze:
Zwroci za paliwo, niezle nie? Dopiero jak Wyborcza puscila artykul na Rozsądny PRowiec będzie wiedział, że jutro na pierwszej stronie wyborcza puści o męczeniu jamników, a pojutrze o pijanej rencistce za kierownicą, a wodzie w benzynie drugi raz dziennikarzyna nie będzie się bawił... -- Piotr Czyż |
|
Data: 2010-08-19 17:31:30 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "Piotr Czyż" <imie@imieinazwisko.com> napisał w wiadomości news:i4jga8$igt$1mx1.internetia.pl... Dysiek pisze: Rozsądy PRowiem powinien zdawać sobie sprawę z tego, że temat wody w benzynie jest nośny jak mało co i wzorcowo nadaje się na nowe urban legend :) -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-16 06:02:28 | |
Autor: Massai | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Katanka wrote:
Massai wrote: W tej chwili to już chyba każdy salon i każde ASO ma coś za uszami, więc im zwisa i powiewa ;-) Wszyscy kombinują. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-08-14 14:28:44 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "Katanka" <katanka24@interia.pl> napisał w wiadomości news:i45v6q$kvl$1inews.gazeta.pl... lukasz wrote: To masz bardzo płytką wyobraźnie. Znam co najmniej 1 osobe, która kupiła w salonie nowy, robiony blacharsko samochód. Sprzedawanie "poprawionych" samochód to norma i KAŻDY importer ma swoje, oficjalnie nie istniejące, blacharnie i lakiernie. Gdybym odbierał samochód i ktos by sie zaczął śmiać, że sprawdzam lakier to zapytałbym tylko czy mam jutro odbierać samochód z rzeczoznawcą. Mało razy było w TV o takich akcjach? Ostatnio mi zapadło w pamięć Renault Traffic bodajże z obciętym i zamienionym dachem bo kierowca lawety zapier...ł w wiadukt gdyż zapomniał, że na górze stoi wysoki samochód a nie osobówka. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-14 15:25:41 | |
Autor: Katanka | |
Odbieranie nowego samochodu | |
kml wrote:
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Jeśli bym tak zrobił, to w Norma dla kogo? Jakies głupie myslenie - "kazdy chce cię wyrolować". Ogólnie przesadzasz, przecież to tylko samochód, rzecz, przedmiot codziennego użytku. Jak coś wyjdzie, to się zabiera za dochodzenie, ale nie sprawdza się miernikiem lakieru auta w salonie. Przeciez to niedorzeczne :( Może ja tylko jakos inaczej myślę. -- Kacper Potocki vel Katanka PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy! www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl |
|
Data: 2010-08-14 15:37:59 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "Katanka" <katanka24@interia.pl> napisał w wiadomości news:i465gh$9n8$1inews.gazeta.pl... kml wrote: Norma dla każdego salonu sprzedającego samochody. Oni się nie cackają tylko robią tak żeby mieć zysk i w znakomitej mierze bazują na tym, że ludzi myślą "samochód z salonu na 100% jest wszystko ok". Jak już pisałem wcześniej, mało razy było w TV o naprawianych samochodach sprzedawanych jako fabrycznie nowe? Daawno temu była taka historia z KIĄ, która od początku była źle złożonym samochodem. Niestety nie mogę znaleźć adresu tej strony (zdaje się na republika.pl coś w stylu koreański tygrys) i przez ciągłe procesowanie się z producentem człowiek nie mógł używać samochodu (dostawczy) i stracił klientów oraz OIDP to otarł sie o bankructwo. Utkwiło mi w pamięci, że dusił rzeczoznawce na procesie a tamten robił wszystko żeby nie obciążyć dealere. Jak w końcu sąd ogłosił wyrok oddalający to przedstawiciel firmy nawet nie słuchał do końca tylko wyszedł. Myślisz, że tak łatwo byś wygrał z Fordem czy też może z dealerem, który sprzedał Ci ten samochód? Droga byłaby długa, ciężka i uciążliwa bez gwarancji sukcesu. Ja też nie do końca wierzyłem w te opowieści dopóki nie usłyszałem ich z pewnego źródła. Jeżeli nie widzisz problemu w tym żeby zapłacić pełną cenę za coś co było uszkodzone i naprawione, a o czym nie zostałeś poinformowany to pewnie, że nie masz problemu. Zbierzesz dochodzenie i co? Samochód na parking policyjny i czekasz aż w ostatniej instacji wyrok się uprawomocni? Ty wolisz leczyć, ja wolę zapobiegać. Poza tym nie wiesz czy ten samochód był uszkodzony i jak był uszkodzony bo ja nie chce nowego auta z dospawanym tyłem albo wymienionym dachem. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-14 13:45:39 | |
Autor: Massai | |
Odbieranie nowego samochodu | |
kml wrote:
Wiesz, niech on sobie ma tam jakiś malowany błotnik, ale niech to będzie w papierach, żeby potem po latach płacenia za przeglądy w ASO nie uznali gwarancji na blachy. A co do warsztatów - znam gościa który pracuje w takim. Sprawa jest niczym z filmu - warsztat nie ma prawa przyjąć samochodu od człowieka z ulicy, takie ma umowy z dealerami, właśnie po to żeby ktoś przypadkowy nie zobaczył że się "nówki robi". -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-08-14 15:49:21 | |
Autor: kml | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości news:i466m3$br2$1news.onet.pl... kml wrote: Błotnik przedni to pal go licho, ale wystarczy że tył był źle zrobiony, jedna zima jak zeszłoroczna i w "nowym" samochodzie wychodzi ruda. A co do warsztatów - znam gościa który pracuje w takim. Sprawa jest Dokładnie tak. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-08-14 16:16:17 | |
Autor: J.F. | |
Odbieranie nowego samochodu | |
On Sat, 14 Aug 2010 15:25:41 +0200, Katanka wrote:
Norma dla kogo? Jakies głupie myslenie - "kazdy chce cię wyrolować". Kapitalizm mamy - jak z takiego punktu wyjdziesz, to bogatszy bedziesz :-) Ogólnie przesadzasz, przecież to tylko samochód, rzecz, przedmiot codziennego użytku. Jak coś wyjdzie, to się zabiera za dochodzenie, Wtedy bedzie za pozno. ale nie sprawdza się miernikiem lakieru auta w salonie. Przeciez to niedorzeczne :( Może ja tylko jakos inaczej myślę. Moze po prostu nigdy nowego auta nie miales, a potem ci nie sprawdzali miernikiem przy sprzedazy :-) J. |
|
Data: 2010-08-14 17:58:23 | |
Autor: Jurand | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "Katanka" <katanka24@interia.pl> napisał w wiadomości news:i465gh$9n8$1inews.gazeta.pl... kml wrote: Misiu, jak raz się wbijesz na taką minę, jak nowe powypadkowe auto, to będziesz to doświadczenie pamiętał do końca życia. Niestety dealerzy u nas funkcjonują jak funkcjonują i jedynym sposobem na nie władowanie się w auto po naprawie (jej zakres to jest w ogóle temat na osobną dyskusję) jest sprawdzenie auta PRZY odbiorze, a nie 6 miesięcy później. I możesz sobie tutaj wypisywać, że Ciebie to wali, że auto miałbyś naprawiane, bo masz tyle pieniędzy, że stać by Cię było na oddanie go na złom i kupienie sobie nowego. Ale dealer ma obowiązek poinformować klienta o każdej naprawie, jaką przeszło auto, inaczej jest to najnormalniejsze w świecie oszustwo - problem w tym, że żeby to udowodnić, nie możesz wyjechać autem z salonu bez sprawdzenia. Jeśli Cię to wali - bierzesz, wsiadasz i jedziesz. Jeśli chcesz mieć spokój - sprawdzasz. Takie życie, taki kraj. Jurand. |
|
Data: 2010-08-14 20:34:47 | |
Autor: Katanka | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Jurand wrote:
Jeśli Cię to wali - bierzesz, wsiadasz i jedziesz. Jeśli No i dzieki temu narodziła się całkiem pokaźna dyskusja :) -- Kacper Potocki vel Katanka PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy! www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl |
|
Data: 2010-08-15 09:11:34 | |
Autor: webtotal | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Jurand wrote: A ja tylko grzecznie zapytałem czy jak byście kupowali auto to czy biegalibyście z miernikiem lakieru ehh -- |
|
Data: 2010-08-15 23:13:45 | |
Autor: Jurand | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik <webtotal@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:47f6.00001347.4c679326newsgate.onet.pl... Jurand wrote: Ja tak. Jurand. |
|
Data: 2010-08-15 09:25:14 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
Odbieranie nowego samochodu | |
Użytkownik "lukasz" <webtotal@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:98a66027-b669-42fd-bd47-d50e88ca41a7x21g2000yqa.googlegroups.com...
Jakie podstawowe sprawy sprawdzaliście w swoich ukochanych autach. Zajrzyj tutaj: http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=43756 -- Yogi(n) |
|
Data: 2010-08-17 09:11:16 | |
Autor: CUT_INZ | |
Odbieranie nowego samochodu | |
W dniu 2010-08-14 13:04, lukasz pisze:
Witam Was Jak mi w Vito2 polakierowali klapę z AC to miernik nie wykrył żadnej różnicy. Lakier był położony nawet równiej niż fabrycznie na masce. |