On 1 Mar, 14:53, "abc" <a...@wp.pl> wrote:

wieckie pa stwo diab a ukrad o Ko cio owi jego maj tek nadany mu przez
monarch w, aby mia z czego finansowa katolickie cele.

Gdy pa stwo diab a odda Ko cio owi ukradziony Ko cio owi przez pa stwo
maj tek ko cielny i sp aci odsetki od u ywania tego maj tku przez
kilkadziesi t lat, to Ko ci nie b dzie musia zaci ga w bankach adnych
po yczek.

--
Nie da si oddzieli polityki od religii. Nie da si w cz owieku oddzieli
katolika od obywatela. Rozdzia pa stwa od Ko cio a jest sztuczny.

skad kk ma majatek?

skad kk ma majatek?

Z darowizn, które otrzymal w ciagu tysiaca lat.

--
Nie da sie oddzielic polityki od religii. Nie da sie w czlowieku oddzielic
katolika od obywatela. Rozdzial panstwa od Kosciola jest sztuczny.

On 1 Mar, 15:06, "abc" <a...@wp.pl> wrote:

> skad kk ma majatek?

Z darowizn, kt re otrzymal w ciagu tysiaca lat.

Korzenie majątku Kościoła w Polsce
http://interia360.pl/polska/artykul/korzenie-majatku-kosciola-w-polsce,27524

"otrzymal" to jest chyba eufemizm?
takie postepowanie nazywa sie dzialalnoscia mafijna
a kiedys wrecz zbrodnicza, vide konkwista i wyprawy krzyrzowe

J...

"otrzymal" to jest chyba eufemizm?

W poszczególnych krajach wytworzyły się z czasem różne w tym względzie
zwyczaje. Cesarze, królowie, książęta nadawali Kościołowi posiadłości.
Magnaci wyposażali go w ziemię i kapitały. Powstawały mnogie fundacje
kościelne, beneficja, szpitale, schroniska, szkoły. Na cele kościelne
czyniono liczne i hojne zapisy testamentowe.

takie postepowanie nazywa sie dzialalnoscia mafijna
a kiedys wrecz zbrodnicza, vide konkwista i wyprawy krzyrzowe

Ale masz nasrane do łba. Odkrycia geograficzne, w tym odkrycie Ameryk, były
nieuniknione. Wystarczy jednak popatrzeć nieuzbrojonym okiem na fizjonomie
Latynosów czy Filipińczyków, aby stwierdzić, że w byłych koloniach
katolickich tubylcy przetrwali nader licznie.

Ogólnie rzecz biorąc podejście katolików do tubylców było zupełnie inne niż
protestantów. W koloniach "katolickich" władze kolonialne i katoliccy
misjonarze nie zmierzali do wytępienia tubylców lub zapędzenia ich do
rezerwatów, tylko nawracali ich i uczyli tych swoich nowych współwyznawców
jak żyć w społeczeństwie kolonialnym.

W protestanckich koloniach brytyjskich w Australii i Ameryce Północnej
tubylcy wyginęli prawie doszczętnie, a w sąsiednim katolickim Meksyku aż 60%
populacji to Metysi (indiańsko-hiszpańscy), 30% to Indianie, tylko 9% -
biali, a 1% - inni.

A wyprawy krzyżowe były próbą wyzwolenia krajów chrześcijańskich spod
muzułmańskiej okupacji.
--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

On 1 Mar, 17:17, "abc" <a...@wp.pl> wrote:

> "otrzymal" to jest chyba eufemizm?

W poszczeg lnych krajach wytworzy y si z czasem r ne w tym wzgl dzie
zwyczaje. Cesarze, kr lowie, ksi ta nadawali Ko cio owi posiad o ci.
Magnaci wyposa ali go w ziemi i kapita y. Powstawa y mnogie fundacje
ko cielne, beneficja, szpitale, schroniska, szko y. Na cele ko cielne
czyniono liczne i hojne zapisy testamentowe.

> takie postepowanie nazywa sie dzialalnoscia mafijna
> a kiedys wrecz zbrodnicza, vide konkwista i wyprawy krzyrzowe

Ale masz nasrane do ba. Odkrycia geograficzne, w tym odkrycie Ameryk, by y
nieuniknione. Wystarczy jednak popatrze nieuzbrojonym okiem na fizjonomie
Latynos w czy Filipi czyk w, aby stwierdzi , e w by ych koloniach
katolickich tubylcy przetrwali nader licznie.

Og lnie rzecz bior c podej cie katolik w do tubylc w by o zupe nie inne ni
protestant w. W koloniach "katolickich" w adze kolonialne i katoliccy
misjonarze nie zmierzali do wyt pienia tubylc w lub zap dzenia ich do
rezerwat w, tylko nawracali ich i uczyli tych swoich nowych wsp wyznawc w
jak y w spo ecze stwie kolonialnym.

W protestanckich koloniach brytyjskich w Australii i Ameryce P nocnej
tubylcy wygin li prawie doszcz tnie, a w s siednim katolickim Meksyku a 60%
populacji to Metysi (india sko-hiszpa scy), 30% to Indianie, tylko 9% -
biali, a 1% - inni.

A wyprawy krzy owe by y pr b wyzwolenia kraj w chrze cija skich spod
muzu ma skiej okupacji.
--
Nie da si oddzieli polityki od religii. Nie da si w cz owieku oddzieli
katolika od obywatela. Rozdzia pa stwa od Ko cio a jest sztuczny.

pierdu pierdu...
Zlodziejstwo i wyludzenia, do tego wyzysk i zmuszanie do pracy
niewolniczej. Patrz "dziesiecina"
W "Krótkiej rozprawie między panem, wójtem a plebanem" Pan występuje
ostro przeciwko zaniedbywaniu przez kler swych obowiązków, wytyka mu
nieuctwo, zarzuca chciwość w ściąganiu ofiar i opłat...

Jak grochem o ścianę.... Szkoda słów. Pas!

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

On 1 Mar, 17:35, "abc" <a...@wp.pl> wrote:

Jak grochem o cian .... Szkoda s w. Pas!

--
Nie da si oddzieli polityki od religii. Nie da si w cz owieku oddzieli
katolika od obywatela. Rozdzia pa stwa od Ko cio a jest sztuczny.

ja z ta czarna mafia nie chce miec nic do czynienia

Dnia Tue, 1 Mar 2011 17:17:51 +0100, abc napisał(a):

"otrzymal" to jest chyba eufemizm?

W poszczególnych krajach wytworzyły się z czasem różne w tym względzie
zwyczaje.

A o "zasiedzeniu nieruchomości" przechrzta lefebrystyczna słyszała? To nie zwyczaj, tylko prawo które w Polsce od dziesięcioleci obowiązuje.

Upływa 30 lat i po zajęciu nieruchomości "w złej wierze" (20 lat wystarczy
"w dobrej wierze") przechodzi ona na własność tego który ją użytkował.


--
"Tylko nie wołajcie Miśka!"
http://www.youtube.com/watch?v=kpGKZE4TBa0